POWIAT RACIBORSKI * POWIAT GŁUBCZYCKI * POWIAT RACIBORSKI > POWIAT GŁUBCZYCKI
8 LISTOPADA 2000 NR INDEKSU 38254X cena 1,50 zł
Redaktor naczelny Grzegorz Wawoczny tuż po odebraniu nagrody z rąk radcy Ambasady USA do spraw kultury i mediów
WARSZAWA
Nasz Tygodnik „Nowiny Raciborskie” uzyskał tytuł „Gazety Dziesięciolecia” w VKonkursie IDEE dla Niezależ
nej Prasy Lokalnej, któremu patronował premier Jerzy Buzek, a honorowym przewodniczącym jury był Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Kazimierz Michał Ujazdowski
Zostaliśmy nagrodzeni
IDEE to działający w krajach na
szego regionu Instytut Na Rzecz De
mokracji w Europie Wschodniej, któ
ry -jakojedyny w Polsce - organizuje konkursy dla niezależnej prasy lokal
nej a więc takiej, która nie jest finan
sowana przez samorządy, partie poli
tyczne lub stowarzyszenia. W kon
kursie promowane są pisma, które wyrażają niczym nie skrępowane po
glądy, stanowią istotny czynnik kon
troli postępowania władz samorządo
wych a także kształtują nowoczesne wzorce obywatelskie. IDEE bowiem, przy wsparciu rządów państw za
chodnich, działa na rzecz pozarządo
wych instytucji, w tym niezależnych pism, które kształtują demokratyczne i pluralistyczne społeczeństwa.
W pięciu dotychczasowych kon
kursach o miano najlepszej niezależ
nej gazety lokalnej w Polsce ubiegało się ponad siedemset pism. Połowa z nich została w jakiś sposób uhonoro
wana. Najważniejsze sąjednak nagro
dy główne, przyznawane co dwa lata najwyżej kilku pismom. W gronie ga
zet uhonorowanych nagrodą główną w IV edycji z 1998 r., startując w kon
kursie po raz pierwszy, znalazł się nasz Tygodnik „Nowiny Racibor
skie”.
W listopadzie tego roku, z okazji 10-lecia niezależnej prasy lokalnej w Polsce, IDEE we współpracy m.in. z:
Ambasadą USA, Fundacją Batorego, dziennikami „Rzeczpospolita” i „Zy
cie” i Stowarzyszeniem Wydawców Polskiej Niezależnej Prasy Lokalnej zorganizowała I Kongres Niezależnej Prasy Lokalnej oraz V Konkurs dla pism. W Kongresie, na którym - z udziałem premiera Jerzego Buzka - dyskutowano o roli prasy lokalnej, jej kondycji i przyszłości wziął udział Arkadiusz Gruchot, prezes Wydaw
nictwa i Agencji Reklamowej „Nowi
ny Raciborskie”. W konkursie zaś
wystartowały dwa tytuły wydawane przez WiAR „NR”: „Nowiny Raci
borskie” i „Nowiny Wodzisławskie”.
W tym roku konkurs nieco różnił się od poprzednich. Nagradzano bowiem w dwóch kategoriach. W pierwszej jury w składzie: Monika Agopsowicz (IDEE), Jerzy Kamiński (Stowarzy
szenie Wydawców Polskiej Niezależ
nej Prasy Lokalnej), prof. Ireneusz Krzemiński (Instytut Socjologii Uni
wersytetu Warszawskiego), Barbara Sułek-Kowalska (Iństytut Dzienni
karska UW) i Luiza Zalewska („Rzeczpospolita) wybrało, jak w la
tach poprzednich, najlepsze gazety lo
kalne V edycji spośród 153, które zdecydowały się wziąć udział w kon
kursie. Jedną z nagród specjalnych za
„dobry start gazety” otrzymały wyda
wane przez nas „Nowiny Wodzisław
skie”.
czytaj dalej na stronie 15
RACIBÓRZ
Trwają prace nad budżetem pań
stwa na 2001 r. Ważą się losy waż
nych dla miasta inwestycji
Czy będą pieniądze?
Najważniejsze inwestycje to budo
wa szpitala przy ul. Gamowskiej oraz zbiornika przeciwpowodziowego. W przyszłym roku, wedle deklaracji uję
tych w tegorocznej ustawie budżeto
wej, na kontynuację budowy szpitala władze powiatu powinny otrzymać około 32 min zł czyli tyle samo, co w roku bieżącym. Przy tak dużym finan
sowaniu efekty są bardzo widoczne.
Otwarto dwa nowe oddziały, trwają prace przy bloku głównym oraz budo
wany jest nowy blok operacyjny.
Obawiam się, że pieniędzy będzie, niestety, mniej niż obiecywano - po
wiedział nam poseł Wojciech Frank z AWS. Jak dużo, tego nie wiadomo.
Powód zmniejszenia dotacji? Rząd musi obcinać przyszłoroczne wydat
ki, bo i dochody państwa będą praw
dopodobnie mniejsze niż pierwotnie zakładano w Warszawie.
Zdaniem posła Franka Jakieś”
pieniądze na szpital jednak będą, a rolą posłów naszego regionu, zarów
no z AWS, UW jak i SLD będzie obrona tego wydatku państwa pod
czas dyskusji a potem głosowania nad ustawą budżetową w Sejmie. Za szyb
kim zakończeniem inwestycji przy ul.
Gamowskiej przemawia to, że trwa ona już kilkanaście lat i właściwie ma się ku szczęśliwemu końcowi. Wa
runki w szpitalu przy ul. Bema są co
raz gorsze więc nie ulega wątpliwo
ści, że nowy szpital w Raciborzu musi powstać jak najszybciej - dodaje poseł
Frank.
W 2001 r. ruszy natomiast, co na pewno cieszy, budowa zbiornika „Ra
cibórz”. Tylko on jest w stanie uchro
nić dorzecze Odry przez powodziami.
Wszystko jest już zapięte na ostatni guzik - zapewnia W. Frank. Tempo re
alizacji tej strategicznej inwestycji za
leżne jest od wysokości środków na usuwanie skutków powodzi. Z tej bo
wiem puli, przy wsparciu z funduszy Unii Europejskiej, rząd zamierza do
prowadzić już w przyszłym roku do rozpoczęcia prac przy zbiorniku. Pra
ce dokumentacyjne zakończą się w tym roku.
(waw)
W numerze
Mimo chłodu i towarzyszącego mu silnego wiatru, 28 października na polach i w łesie Pulów koło Komi
cy ośmiu jeźdźców wyruszyło w coroczną pogoń za lisem.
Jeźdźcy świętego Huberta Strona 6
TOWARZYSTWO UBEZPIECZEŃ i REASEKURACJI S.A.
NOWE ATRAKCJE W AC
PRZEDSTAWICIELSTWO W RACIBORZU
UL. SZEWSKA 2, TEL./FAX 418 14 14
VJjskrocie
RACIBÓRZ
11 listopada w Raciborzu ob
chodzona będzie 82. rocznica odzy
skania przez Polskę niepodległości.
O godz. 10.00 odbędzie się zbiórka pocztów sztandarowych przy Ko
lumnie Maryjnej na Rynku. O godz. 10.30 w kościele famym roz- pocznie się msza święta w intencji ojczyzny. Potem nastąpi przejście pod pomnik Matki Polki. Tu zosta
nie zaciągnięta warta honorowa kompanii reprezentacyjnej Śląskie
go Oddziału Straży Granicznej w Raciborzu. Wiązanki kwiatów zło
żą przedstawiciele władz samorzą
dowych miasta i powiatu, partii po
litycznych, zakładów pracy i orga
nizacji społecznych. Marsze woj
skowe wykona orkiestra dęta Za
kładów Elektrod Węglowych. O godz. 17.00 w Muzeum rozpocznie się koncert muzyki polskiej w wy
konaniu: Aleksandry Stokłosy (so
pran), Adama Żaaka (baryton) oraz kwartetu muzyków Filharmonii Śląskiej. W programie utwory:
Chopina, Moniuszki i Karłowicza.
❖
12 grudnia Raciborska Izba Go
spodarcza organizuje w Racibor
skim Domu Kultury przy ul. Chopi
na imprezę charytatywną pt.
„Gwiazdka serc”. Od godz. 18.00 na deskach RDK-u będą występować znane osobistości życia publiczne
go, z Raciborza i zaproszeni przez R1G gości z Warszawy i Katowic.
Będą śpiewać, recytować i tańczyć w programie według scenariusza Doroty Stasikowskiej-Woźniak. Ca
łkowity dochód z imprezy zostanie przeznaczony na cele charytatywne.
❖
18 listopada uroczyście swój jubileusz 30-lecia obchodzić będzie Międzyszkolny Klub Sportowy - Szkoła Mistrzostwa Sportowego VICTORIA Racibórz. O godz.
11.00 w sali koncertowej Państwo
wej Szkoły Muzycznej przy ul.
Ogrodowej odbędzie się uroczysta akademia. Na godz. 17.00 zaplano
wano spotkanie towarzyskie w re
stauracji „Raciborska”.
❖
24 listopada w Borucinie odbę
dzie się, zapowiadany pierwotnie na 12 września, Powiatowy Sejmik Kultury pt. „Dziedzictwo kulturo
we pogranicza śląsko-morawskie- go”. Impreza, w której udział we
źmie m.in. znany ludoznawca prof.
A. Kadłubiec z Uniwersytetu Ślą
skiego, odbędzie się w borucińskim Domu Kultury. Przedtem, o godz.
9.00, w tamtejszym kościele p.w.
Św. Augustyna odbędzie się msza święta, podczas której chór „Cecy
lia” z Krzanowic odśpiewa pieśni w języku morawskim.
❖
Zarząd miasta wstępnie ocenił obszerny materiał informacyjny pt.
„Założenia gminnej polityki w za
kresie opieki społecznej, profilak
tyki prozdrowotnej i przeciwdziała
nia zjawiskom patologii rodziny”.
Trafi on w listopadzie pod obrady Rady Miasta.
❖
Zarząd miasta zatwierdził regu
lamin organizacyjny Ośrodka Po
mocy Społecznej.
❖
Od 15 do 17 listopada w Raci
borskim Domu Kultury, pod ha
słem „Malujemy nasz świat piosen
ką”, odbędzie się VIII. Raciborski Festiwal Piosenki Dziecięcej. Im
prezę organizuje RDK i Starostwo Powiatowe. Od tego roku impreza wchodzi w skład I Festiwalu Szkol
nych Zespołów Artystycznych.
""... ■ INFORMACJE ■
KUŹNIA RACIBORSKA
Na przedostatniej sesji dostało się burmistrzowi Witoldowi Cęckowi, który, według części radnych, źle wywiązuje się ze swoich obowiązków i zarabia teraz przez to niewiele ponad 3 tys. zł. Na poprzednim posiedzeniu Rady cięgi zebrał radca prawny Urzędu za to, że bronił poprzedniej pensji szefa zarządu gminy. Rada przegłosowała wniosek o zwolnienie radcy z posady.
Podstawowe błędy radcy?
Nie ma spokoju na sesjach Rady Miasta Kuźnia Raciborska. Na przed
ostatniej sesji Rada, głosami klubów
„Jedność” i „Centrum”, przyjęła uchwałę obniżającą pensum burmi
strza Witolda Cęcka z 7 do niewiele ponad 3 tys. zł brutto. Tak radykalna obniżka jest powodowana, jak uza
sadniały wnioskujące o obniżkę klu
by, złą pracą szefa zarządu gminy.
Wcześniej, przypomnijmy, „Jedność”
i „Centrum” próbowały przeforsować wniosek o odwołanie W. Cęcka. W głosowaniu zabrakło im jednak jedne
go głosu. Teraz oficjalnie krytycznie oceniają jego pracę, a nieoficjalnie ro
bią wszystko, by burmistrz sam zrezy
gnował z piastowanego urzędu. Od czasu przedostatniej sesji W. Cęcek przebywał na urlopie, a obecnie jest na zwolnieniu lekarskim.
Pensja burmistrza była przyczyną kolejnego zgrzytu na ostatniej sesji Rady. Tym razem wotum nieufności zgłoszono pod adresem radcy praw
nego dr. Józefa Waligóry. Wniosek o wprowadzenie do porządku obrad punktu pod nazwą „ocena pracy radcy prawnego - wnioski” zgłosiły znów kluby „Jedność” i „Centrum”. O co poszło? Zdaniem radnego Zbigniewa Ryszawego o to, że radca sam na sie
bie napisał donos. Jak się okazało dr Waligóra przesłał do wydziału nadzo
ru prawnego wojewody śląskiego pi
smo, w którym kwestionował zgod
ność z prawem przyjętej przez Radę obniżki pensji. Pisał w nim, że Rada nie mogła obniżyć burmistrzowi pen
sji bez uprzedniego wypowiedzenia dotychczasowych warunków pracy i płacy, a więc de facto jego odwołania.
Wskazał również, że w uchwale za
brakło klauzuli stwierdzającej uchyle
nie przepisu z maja tego roku, wedle którego burmistrz ma zarabiać 7 tys.
zł. A skoro tak, to zarabia właśnie
RACIBÓRZ
Już wkrótce nocne zakupy będziemy mogli robić tylko na stacjach benzy
nowych lub w hotelach. Zarząd miasta skierował do rąk raciborskich rad
nych projekt uchwały, wedle którego nie będzie już w mieście sklepów noc
nych.
Czy znikną sklepy nocne?
Skierowany do Rady Miasta pro
jekt uchwały w sprawie określenia dni i godzin otwierania i zamykania placówek handlu detalicznego, zakła
dów gastronomicznych i usługowych zakłada, że sklepy będą mogły być czynne co prawda codziennie, ale je
dynie w godzinach od 6.00 do 22.00.
Oznacza to, że nie będzie już sklepów całodobowych. Powód? Wszyscy wie
my, że chodzi się tam tylko po alkohol.
Mieszkańcy okolicznych bloków skar
żą się na burdy i hałasy - mówi wice
prezydent Adam Hajduk. Władze miasta nie chcą jednak do końca po
zbawić raciborzan możliwości kupie
nia mocnego trunku, tyle że trzeba bę
dzie się pofatygować na stację benzy
nową lub do jakiegoś hotelu. Umiej
scowione przy nich sklepiki będą mo
gły handlować całą dobę.
Nowe zasady wejdą w życie jeśli zgodzi się na to Rada Miasta. Dysku
sja odbędzie się w listopadzie. Jed
nym z głównych tematów obrad będą patologie społeczne i sposoby ich zwalczania. Wydaje się więc, że skie
rowanie akurat teraz projektu tej
tyle, ile ustalono w maju.
Opozycyjne kluby nie zgodziły się z tą argumentacją. Na poprzedniej se
sji, jak wskazały, Rada rozpatrywała również zaaprobowany przez radcę projekt uchwały zarządu, zakładający obniżenie pensji burmistrza - w związku ze zlikwidowaniem dodatku specjalnego - do około 6 tys. zł. Nie to jednak wzbudziło najwięcej kontro
wersji. Wydział nadzoru wojewody powiadomił przewodniczącego Rady Manfreda Wronę, że wszczął postępo
wanie w sprawie stwierdzenia nie
ważności uchwały, ale nie bynajmniej z powodów, które przytaczał w swym piśmie radca, ale w związku z mocą wsteczną tej uchwały. Do decyzji o wszczęciu postępowania nadzorczego nie dołączono wprawdzie uzasadnie
nia, ale na taki powód wskazali w roz
mowie z przewodniczącym Wroną prawnicy Urzędu Wojewódzkiego.
Dokładnie chodzi o to, że Rada o ob
niżce zdecydowała 21 września, ale z mocą od 1 września. Wojewoda uznał, że jest to niezgodne z prawem, bo burmistrz przepracował okres od 1 do 1 września mając zagwarantowane 7 tys. zł brutto i nie można mu odbie
rać tego wynagrodzenia.
Zdaniem radnego Mariusza Brze- śniowskiego, gdyby 21 września bur
mistrz dostał taką pensję, jaką by chciał, to i tak wojewoda stwierdziłby nieważność uchwały, właśnie z powo
du niezgodnej z prawem mocy wstecznej. Taki zapis zaś, jak wskaza
no, znalazł się w projekcie uchwały zarządu zaaprobowanym przez radcę.
Rada w praktyce dokonała w nim je
dynie zmian stawek: wynagrodzenia zasadniczego, dodatku funkcyjnego i za wysługę-lat.
Sam indagowany stwierdził na po
czątku sesji, że jeśli radni uznają, że jest niewygodny, to mają złożyć
uchwały nie jest przypadkowe. Na pewno zamknięcie sklepów całodo
bowych nie odwiedzie ludzi od picia, ale za to bardziej wydrenuje ich kie
szenie. Wódka i.piwo na stacji benzy
nowej lub w hotelu są o wiele droższe niż w normalnych sklepach.
Projekt uchwały określa również godziny otwarcia zakładów usługo
wych. Generalnie będą mogły działać od godz. 6.00 do 22.00. Przez całą dobę będą mogły natomiast funkcjo
nować: hotele, stacje paliw, firmy świadczące pomoc drogową, ośrodki sportu i turystyki, punkty opieki me
dycznej i weterynaryjnej oraz zakłady pogrzebowe. Od godz. 6.00 do 22.00 będą również czynne lokale gastrono
miczne. Do godz. 2.00 w nocy będą mogły - wyjątkowo - działać restaura
cje i pizzerie. Do 5.00 rano czynne będą natomiast lokale w ścisłym cen
trum miasta oraz dyskoteki w obiek
tach niemieszkalnych lub wolnostoją
cych o powierzchni przekraczającej 200 m kw.
(hw)
Większość radnych chce by burmistrz zwolnił radcę prawnego
oświadczenie, po którym opuści salę.
Stwierdził, że jego pracodawcą jest burmistrza i tylko jemu wolno oce
niać pracę urzędowego prawnika.
Poza tym - dodał - należy poczekać aż Urząd Wojewódzki dostarczy podpi
sane uzasadnienie do decyzji o wsz
częciu postępowania nadzorczego.
Punkt „ocena pracy radcy prawnego - wnioski” znalazł się jednak w porząd
ku obrad. Kiedy przyszedł czas na jego rozpatrzenie, radny Z. Ryszawy zgłosił treść wniosku, który, jeśli przyjmie Rada, ma trafić do burmi
strza. Mowa w nim o „podstawowych błędach radcy, które narażają na szwank dobre imię Rady i radcy”.
Meritum sprowadziło się do „prośby o natychmiastowe rozwiązanie sto
sunku pracy z dr. Józefem Waligórą”.
W obronie radcy stanął radny Franciszek Kozłowski. Odżegnał się od stwierdzenia we wniosku „Rada zwraca się z prośbą do burmistrza...”.
Uznał, że nic przeciwko radcy nie ma przez co petycja w żaden sposób nie wyraża jego woli. Z kolei zdaniem radnego Alfonsa Mazurka „chodzi tu tylko o to, by drugiemu nakopać, zro
bić innemu człowiekowi krzywdę”.
W opinii radnego Norberta Zimona
„nie Radzie oceniać litery prawa, a błędy popełniamy wszyscy”. W gło
sowaniu wniosek jednak przeszedł i to w tak samo dramatyczny sposób, jak uchwała o obniżeniu pensji. O po
wodzeniu inicjatywy klubów Jed
ność” i „Centrum” zdecydował po
nownie głos przewodniczącego M.
KANTORY
„MAR-KDR"
marka z tradycjami
P olecamy :
•korzystanie z kabiny gwarantującej bezpieczeństwo dokonywanej operacji
•możliwość negocjacji cen
•miłą i profesjonalną obsługę
Racibórz,
ul.
Szewska5a
s15-!?
80 tel.419
07 53 Racibórz,ul. Opawska
15 9°°-
17°°tel.
41526
35Wrony. Za wnioskiem było bowiem dziewięciu radnych i tyleż samo prze
ciw. Zgodnie z prawem głos decydu
jący ma przewodniczący Rady.
Jaki będzie dalszy tok sprawy, nie wiadomo. Radca J. Waligóra zapowie
dział, że do końca będzie bronił swoje
go stanowiska, zgodnie z którym ob
niżka pensji burmistrza była niezgodna z prawem. Wynik głosowania w jego sprawie nazwał „ewenementem ha
skalę krajową” i „absolutnym skanda
lem”. Tuż po nim chciał opuścić salę, ale zastępca burmistrza Ernest Emrich nakazał mu pozostanie. Chwilę póź
niej Rada przegłosowała poprawkę do wrześniowej uchwały, zgodnie z którą obniżka pensji burmistrza nastąpiła z dniem jej przyjęcia, czyli 26 paździer
nika.
G. Wawoczny RACIBÓRZ
Zarząd miasta chce podnieść opłaty za posiłki wydawane w szko
łach, przedszkolach i żłobku. Propo
zycje musi zatwierdzić Rada Miasta.
Droższy posiłek
Jeśli Rada propozycje zarządu za
akceptuje, to opłaty wzrosną już od stycznia. Uczeń szkoły podstawowej lub gimnazjum zapłaci miesięcznie za posiłek 16 zł, zaś każda inna osoba 23 zł. W przedszkolach rodzice za pierw
sze dziecko będą musicli płacić 90 zł, za drugie 75 zł, zaś za trzecie i każde następne 60 zł. Takie same stawki, we
dług pierwotnej propozycji zarządu, miały obowiązywać również w żłob
ku. Ostatecznie stanęło jednak na tym, że powinny wynieść - odpowiednio jak przy przedszkolach - 72, 60 i 47 zł.
Podwyżka uzasadniania jest wzrostem kosztów przygotowywania posiłków.
(H-J
2
ŚRODA, 8 LISTOPADA 2000 r. NOWINY RACIBORSKIE
RACIBÓRZ
Raciborski Program Partnerstwa Lokalnego dobrze zakiełkował. Miesz
kańcy, w ramach pilotażu, zgłosili cztery projekty uznając, że lepiej zrobić coś wspólnie z gminą, niż czekać nie wiadomo jak długo aż gmina zrobi to za nich sama.
Partnerstwo kiełkuje
Raciborski Program Partnerstwa Lokalnego ruszył jesienią tego roku a już spotkał się z dużym odzewem.
Przypomnijmy, że władze miasta cze
kają na projekty lokalnych społeczno
ści, które mogą być dofinansowane z budżetu gminy. Takie rozwiązanie po
zwala na Zachodzie na szybkie roz
wiązywanie wielu problemów spo
łecznych. Urzędnicy często są nie
świadomi potrzeb ludności. Program Partnerstwa Lokalnego sprawia, że informacja o tych potrzebach szybko trafia do ratusza, przez co znacznie zwiększa się szansa na ich zaspokoje
nie - mówi Gabriela Lenartowicz, na
czelnik Wydziału Rozwoju i Współ
pracy Zagranicznej UM, zadowolona, że inicjatywa ratusza spotkała się ze społecznym oddźwiękiem.
Do końca października do ratusza wpłynęły cztery projekty. Najwięcej, bo aż 144 osoby, podpisały się pod wnioskiem o dofinansowanie przez miasto zagospodarowania otoczenia - budowy placu zabaw wokół bloków przy ul. Mysłowickiej. Ta dość kosz
towna inwestycja, z udziałem publicz
nych pieniędzy, ma być zrealizowana w przyszłym roku. Podobnie będzie z remontem remizy OSP Brzezie. Pod wnioskiem, deklarując udział w pra
cach, podpisało się 70 mieszkańców Brzezia. Tu o przesunięciu realizacji na przyszły rok również zdecydowały koszty. W tegorocznym budżecie nie ma środków. Trzeba je zarezerwować w przyszłorocznym planie.
RACIBÓRZ
Nie będzie kładki dla pieszych i remontu dworca PKP. Ruina stoi jak stała, a raciborzanom wypada się przyzwyczaić do jej szpetnego wyglądu.
Dworzec pomnik
Raciborski dworzec PKP, duma bu
downiczych PRL-u, będzie miejsco
wym pomnikiem, upamiętniającym powódź z 1997 r. i agonię Polskich Kolei Państwowych, jednego z naj
większych w Europie przewoźników.
Miasto i PKP nie potrafią znaleźć kon
sensusu, choć zdaniem decydentów w ratuszu szukanie kompromisu, to tylko zabawa w ciuciubabkę. Władze miej
skie chcą, by PKP wyremontowała dworzec, bo obecnie straszy on swym wyglądem przyjezdnych i stanowi nie
zbyt chlubną wizytówkę Raciborza.
Zakład Nieruchomości PKP z Gdańska tłumaczy, że pieniędzy na remont nie ma, bo kolej jest w kryzysie, a ponadto robotnicy nie ruszą kielnią dopóki miasto nie rozpocznie budowy mini- obwodnicy centrum, której częścią ma być estakada łącząca dworzec z ulicą Mickiewicza. W ratuszu jednak doszli do wniosku, że estakady nie będzie.
Projektowano ją w czasach, kiedy z dworca - w godzinach szczytu - cią
gnęły tłumy ludzi. Dziś są to co najwy
żej małe grupki. Ruch osobowy zmalał o 50 proc. Po co więc budować kosz
towną estakadę skoro wystarczy sy
gnalizacja świetlna „na żądanie” - mówi wiceprezydent Adam Hajduk.
O pacie związanym z remontem dworca dyskutował niedawno zarząd miasta. W karcie informacyjnej prze
czytaliśmy, że PKP zostanie powiado
■
informacje■
Już w tym roku natomiast pienią
dze od miasta dostaną mieszkańcy ulicy Wiejskiej na Ocicach, którzy chcą mieć sieć wodociągową. Obec
nie korzystają ze studni, w których jest coraz mniej wody. Koszt podłą
czenia ośmiu domostw do wodociągu miejskiego obliczono na 11 tys. zł.
Sami mieszkańcy - jako partycypacja w kosztach inwestycji - dadzą 4 tys.
zł. Kolejne 600 zł zadeklarował Za
kład Wodociągów i Kanalizacji.
Resztę da miasto.
Drugi projekt, który być jeszcze w tym roku doczeka się realizacji, to zgłoszony przez 70 mieszkańców Su
doła projekt zagospodarowania tere
nu przy ul. Hulczyńskiej i Kopca.
Wnioskodawcy chcą tu zbudować parking. Koszt inwestycji szacowany jest na 32,2 tys. zł, przy czym ludzie deklarują udział własny na poziomie około 13 tys. zł. W planach jest także budowa przy parkingu skansenu ma
szyn oraz urządzeń rolniczych i ko
walskich. Na przeszkodzie w urucho
mieniu tych prac stojąjeszcze kwestie proceduralne - powiedział nam wice
prezydent A. Hajduk.
W ratuszu zapowiadają, że Raci
borski Program Partnerstwa Lokalne
go na stałe wpisze się w coroczny har
monogram działań władz miasta. Co roku ogłaszany będzie termin składa
nia wniosków i regulamin przyzna
wania dotacji. Kolejna edycja RPPL ma ruszyć już wkrótce.
(waw)
miona, iż gmina ostatecznie rezygnuje z budowy kładki. W ratuszu nie robią sobie jednak nadziei, że dworzec nagle zostanie poddany odnowieniu. Nie czarujmy się, że wszystko zależy od na
szego stanowiska. Estakada jest dla PKP dobrą wymówką. Kolej po prostu nie ma pieniędzy - wyrokuje wicepre
zydent A. Hajduk. Jego zdaniem jedy
nym wyjściem jest oddanie budynku dworca w dzierżawę. Osoba prywatna mogłaby odremontować hol główny i zagospodarować pomieszczenia na piętrze. Kto powiedział, że PKP musi prowadzić kasy, informację czy pocze
kalnię? Przecież dzierżawca mógłby zorganizować wszystkie te funkcje.
Na tak zdecydowane działania PKP nie ma chyba co liczyć. Kolej to ogromny moloch, który czeka poważ
na kuracja, choć rząd jeszcze nie zde
cydował ostatecznie, jakimi torami ma ona przebiec. Wiadomo tylko, że firma przynosi ogromne straty i za
trudnia o wiele za dużo pracowników.
PKP to również ogromny majątek, który mógłby znaleźć nowych właści
cieli, ale załatwienie czegokolwiek graniczy z cudem. Taki los spotkał m.in. ogromny budynek mieszkalny przy ul. Opawskiej, dawniej Wieczor
ka. Są chętni do jego kupna, w tym miasto, ale potencjalny sprzedawca woli, by nadal popadał w ruinę.
("H'ait'j
RACIBÓRZ
Gimnazja nr 2 i 3 zorganizują wspólnie warsztaty z integracji europej
skiej dla wszystkich gimnazjów z Raciborza i Opawy.
Wspólne warsztaty
Takie ustalenia powzięto, 16 paź
dziernika, na spotkaniu rad pedago
gicznych Gimnazjum nr 3 z ul. Żor
skiej i Zakladni Śkoli z Opawy - Ky- lesovic. Odbyło się ono na zamku w Hradcu nad Morawicą niedaleko Opawy (dawna siedziba Przemyśli- dów, później Lichnowskich, a obec
nie Muzeum). Wzięło w nim udział ponad pięćdziesięciu pedagogów z
Wspólne zdjęcie przed zamkiem w Hradcu czeskich i polskich pedagogów
obu szkół. Zwiedzono przepiękny Hradec po czym, już w części robo
czej w tzw. Czerwonym zamku, wy
mieniano doświadczenia z pracy w szkole. Wymiana doświadczeń na
uczycieli to swego rodzaju nowość.
Dotychczas kładziono przede wszyst
kim nacisk na rozwijanie wzajemnych kontaktów pomiędzy uczniami.
RACIBÓRZ
W magistracie powstanie biuro obsługi interesantów. W jednym miejscu dużo szybciej będzie można załatwić wiele spraw.
Z wnioskiem do biura
Biuro obsługi interesantów po
wstanie na wejściu do holu głównego Urzędu Miasta przy ul. Batorego.
Obecnie dyżuruje tu tylko osoba, któ
ra udziela informacji co i gdzie można załatwić. Już wkrótce będzie okienko, w którym urzędnik będzie się starał załatwić wszystkie sprawy za nas.
Biuro powstaje po to, by ludzie nie musieli chodzić po całym Urzędzie. W okienku będą mogli zostawić wniosek i wszystkie pisma. Tu też odbiorą de
cyzje. Według starych zasad będą ob
sługiwały interesantów wydziały oby
(waw)
TERAZ
SPECJALNA OFERTA VECTRY ASTRA II -
3 600,00 zł taniej lub kredyt 80/20 bezodsetkowytaniej! Astra C/ass/c -A-
--- -— ZAPRASZAMY--- Rybnik, ul. Żorska 75 (naprzeciwko makro)
tel. 42 39 700 w. 40 tel. 42 39 700 w. 37 tel. 42 39 666 w. 35, 36 Salon
Serwis
Sprzedażczęści
Wspomniane warsztaty z integra
cji europejskiej dla wszystkich raci
borskich i opawskich gimnazjów od
będą się 10, 17 i 23 listopada. Gimna
zjum nr 3 wespół z Gimnazjum nr 2 na Ostrogu organizują je dlatego, że mają bogate doświadczenia, zarówno w prowadzeniu współpracy ze szkoła
mi w Czechach jak i prowadzeniu edukacji europejskiej. Projekt pilotu
ją: Anna Palczewska (G2) - autorka programu do nauczania o Unii Euro
pejskiej oraz Norbert Mika (dyrektor G3) - również autor programu na
uczania o UE a także współautor pod
ręcznika do edukacji regionalnej pt.
„Wspólne raciborsko-opawskie dzie
dzictwo”.
(waw)
watelski i lokalowy. Oba bowiem mieszczą się na parterze - mówi wice
prezydent Adam Hajduk zapewniając, że biuro, podobne działają już w wie
lu miastach Polski, pozwoli załatwić wiele spraw sprawniej i szybciej.
Członek zarządu miasta ma również nadzieję, że w przyszłym roku uda się znaleźć pieniądze na zapowiadaną od dawna budowę szybu windowego od strony ul. Podwale. Dzięki niemu po ratuszu swobodnie będą się mogły poruszać osoby niepełnosprawne.
Dziś mają kłopoty z dostaniem się do siedziby władz miasta.
KOLEJNY SZOK DLA KONKURENCJI
Krocie
❖
23 naczelników wydziałów z opawskiego magistratu wzięło udział, 27 października w racibor
skim ratuszu, w spotkaniu z naczel
nikami wydziałów Urzędu Miasta i kierownikami jednostek organiza
cyjnych, podległych władzom gmi
ny. Czesi zapoznali się ze strukturą władzy państwowej i samorządo
wej w Polsce. W 1997 r. raciborza- nie gościli w Opawie. Kolejne spot
kanie odbędzie się wiosną przy
szłego roku. W planach są wspólne szkolenia polskich i czeskich magi
strackich urzędników, na temat po
zyskiwania środków pomocowych z Unii Europejskiej.
❖
Rafał Jasiński z Wydziału Roz
woju i Współpracy Zagranicznej Urzędu Miasta w Raciborzu wziął udział, 20 października, w V Fo
rum Inwestycyjnym „Silesia”, któ
re odbyło się w Hali Rotundy na te
renie Międzynarodowych Targów Katowickich. Hasłem przewodnim Forum był „Śląsk przyjazny inwe
storom”. R. Jasiński, w zastępstwie prezydenta, wygłosił referat pt.
„Możliwości inwestowania w tury
stykę i rekreację w Euroregionie Si
lesia”. Materiał wzbudził zaintere
sowanie Elżbiety Mundy, dyrektora Biura Promocji Regionu Śląskiego
„Silesia Capital”, która zapowie
działa przyjazd do ratusza i rozmo
wy z władzami miasta.
❖
„System zarządzania wg norm ISO w administracji publicznej” to temat konferencji zorganizowanej, 24 i 25 października w hotelu „Wil
ga” w Ustroniu, przez Starostwo Powiatowe w Raciborzu i katowic
ką firmę Zetom. Mowa była m.in. o normach ISO 9002, wdrożonych w raciborskim urzędzie. Starostwo nasze jest pierwszym w kraju, które wdrożyło u siebie zarządzanie przez jakość.
❖
26 października prezydent A.
Markowiak wziął udział w Młoszo
wej w spotkaniu panelowym przed
stawicieli gmin, powiatów, izb go
spodarczych oraz przedsiębiorców w ramach wizyty w województwie śląskim radców handlowych i eko
nomicznych ambasad. Organizato
rem panelu był Śląski Urząd Woje
wódzki, Akademia Ekonomiczna w Katowicach oraz Śląski Związek Gmin i Powiatów. Prezydent Mar
kowiak wygłosił referat poświęco
ny możliwościom i pożądanym kie
runkom inwestowania w gminach na przykładzie Raciborza.
❖
Rezygnację z zajmowanego sta
nowiska złożyła dyrektor Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej na Ostrogu.
❖
12 listopada o godz. 18.00 w sali widowiskowej Miejskiego Ośrodka Kultury, Sportu i Turysty
ki wystąpi Zespół Pieśni i Tańca
„Śląsk”. Wstęp 30 zł.
18 listopada Stowarzyszenie Unia Paneuropejska „Silesia” w Ra
ciborzu obchodzić będzie 10. rocz
nicę swojego powstania. Z tej okazji tego dnia o godz. 6.45 w kościele famym w Rynku odprawiona zosta
nie uroczysta msza św. w intencji członków tej organizacji. Wieczo
rem o godz. 17.00 wszyscy spotkają się na uroczystej kolacji w Restaura
cji „Raciborska”. Sprawy związane z obchodami 10-lecia omawiano 24 października w raciborskim Urzę
dzie Stanu Cywilnego, miejscu sta
łych spotkań członków Unii Paneu
ropejskiej „Silesia”.
NOWINY RACIBORSKIE ŚRODA, 8 LISTOPADA 2000 r.
3V?j skrócie
❖
Miejska i Powiatowa Biblioteka Publiczna w Raciborzu ogłasza mię
dzybiblioteczny konkurs plastyczny pt. „Moja ulubiona książka Astrid Lindgren”. W konkursie, w którym przewidziano ciekawe nagrody, może wziąć udział każdy chętny, kto do 30 listopada tego roku nadeśle pracę wykonaną w dowolnej techni
ce w formacie A-4 lub A-3, której tematem będzie postać, scenka lub wydarzenie z wybranej powieści albo baśni A. Lindgren (np. „Fizia Pończoszanka”, „Dzieci z Buller- byn”, „Pipi Langstruum”). Szczegó
łowe informacje można uzyskać pod telefonem 415 37 24.
❖
Dom Kultury „Strzecha” oraz Pracownia Wychowania Przez Sztu
kę ogłaszają piątą edycję Konkursu Poetyckiego Dzieci i Młodzieży
„Okruch”. Do końca listopada na adres „Strzechy” (Racibórz, ul. Lon- dzina 38) można nadsyłać krótkie wiersze, nie rymowane, liczące maksymalnie pięć linijek, napisane prostym językiem, przekazującym obrazy i uczucia. W poprzednich edycjach wzięło udział ponad 300 dzieci z całego Górnego Śląska.
❖
8 tys. zł zamierza wydać Miejski Inspektorat Obrony Cywilnej na zakup dodatkowego sprzętu logi
stycznego dla Miejskiego Komitetu Przeciwpowodziowego.
❖
23 października odbyło się wal
ne zebranie Koła Unii Wolności w Raciborzu, na którym skwitowano działalność zarządu poprzedniej kadencji, wybrano nowe władze oraz delegatów na Zjazd Regionu Śląskiego UW, zaplanowany na 18 listopada w Katowicach. Przewod
niczącym Koła został ponownie Piotr Olender. W skład zarządu we
szli: Adam Dzyndra, Henryk Kre- tek, Gabriela Lenartowicz, Miro
sław Lenk, Jacek Łapiński, Krzysz
tof Mielnik, Jan Sput i Piotr Wie- der. Komisję rewizyjną tworzą: Pa
weł Pączko, Roman Gnot i Marek Mądrzyński. Delegatami na Zjazd Regionu Śląskiego UW zostali:
Henryk Kretek, Gabriela Lenarto
wicz, Mirosław Lenk, Jacek Łapiń
ski, Piotr Sput i Piotr Wieder. We
zmą w nim również udział Adam Dzyndra - członek Rady Regional
nej UW i szef Koła, Piotr Olender.
❖
Dyżury posła Wojciecha Franka (AWS) w biurze poselskim przy ul.
Wojska Polskiego 13/3a: 21 listo
pad (9.00-10.30) i 11 grudnia (12.30-14.00).
❖
W związku z osiągnięciem pe- łnoletności, pochodzący z Racibo
rza wychowankowie domów dziec
ka, rodzin zastępczych czy też ośrodków wychowawczych dla nieletnich mogą liczyć na gminny lokal mieszkalny. Ostatnio klucze do takich mieszkań otrzymało w ra
ciborskim ratuszu dwóch wycho
wanków ośrodków szkolno-wy
chowawczych oraz dwoje 18-lat- ków wychowujących się dotych
czas w rodzinach zastępczych.
LOKAL BIUROWY o wynajęcia od zaraz w oficynie Hotelu Polonia
(pow. 35 m2, dwa pomieszczenia, dwie linie
telefoniczne).
Tel.414 02 70.
■ ZDANIEM CZYTELNIKÓW ■
Co przyciągnie młodych?
Jedni uważają, że młode pokolenie ma więcej możliwości na lepszy życiowy start niż jego rodzice,
inni natomiast przyznają, że mimo ogromnego rozwoju cywilizacyjnego ma jednak więcej trudności z wejściem w dorosłe życie. Jak kształtują się opinie młodych raciborzan na temat ich przyszłości w Raciborzu?
Czy widzą oni dla siebie szanse na godziwe życie w tym mieście?
Sylwia Wojtaszek
Uważam, że osoby wywodzące się z miast tej wielkości co Racibórz po
winny korzystać z wszystkich dostęp
nych możliwości kształcenia, znale
zienia pracy i mieszkania. Jeżeli nie mogą znaleźć pracy, ani żadnego lo
kum to duże miasto jest jakimś wyj
ściem z sytuacji. Już samo przebywa
nie w większym gronie znajomych, sąsiadów daje większe szanse na zna
lezienie atrakcyjnej oferty. Zamyka
nie zakładów pracy, rosnące bezrobo
cie najsilniej uderzają w małe spo
łeczności. Jeżeli całe miasteczko utrzymuje się z działalności jednej fa
bryki, a w przypadku Raciborza kil
ku, to ich zamknięcie torpeduje wszystkie sfery życia mieszkańców.
Ludzie nie mają pracy, więc nie dają zarobić sklepikarzom, nie mają za co zapłacić czynszu, tym bardziej kształ
cić dzieci. Wszystko zmierza do dna.
Stąd wyprowadzka do większego miasta jest jakimś rozwiązaniem, ale przecież i tak wszyscy nie mogą wyje
chać np. do Wrocławia, Warszawy czy Katowic.
Michał Rogalski
Trudno jest mi w tej chwili powie
dzieć, czy chciałbym w przyszłości zostać w Raciborzu, czy nie. To mia
sto, jak każde inne, ma swoje wady i zalety. Czego jest więcej? Musiałbym się dobrze zastanowić. Jeśli chodzi o pracę, to mam znajomych, którzy do
stali ją bez problemów, a inni do dzi
siaj są na bezrobotnymi. Od czego to zależy? Wydąje mi się, że w grę nie wchodzi tutaj super wykształcenie, lecz to, czy komuś na tej pracy zależy,
czy nie. Jeśli ktoś będzie siedział w domu i narzekał, a będzie miał tytuł doktora najbardziej rozchwytywane
go kierunku, to też daleko nie zajdzie.
Z drugiej jednak strony, władze mia
sta powinny zorganizować jak naj
więcej miejsc, bo może dojść do tego, że za kilka lub kilkanaście lat, w tym mieście pozostaną tylko emeryci, a młodych wywieje do Warszawy, lub co bardziej prawdopodobne, do Nie
miec.
Paweł Pietrzak
Jestem na razie zbyt młody żeby o takich rzeczach myśleć. Nasz system polityczny jest stosunkowo młody, więc koniunktury na rynku zmieniają się z dnia na dzień. Jestem niepopraw
nym optymistą. Wierzę, że w tym kra
ju może się jeszcze wiele zmienić.
Boję się jednak tego, że popełnię ten sam błąd, co rodzice. Nie wyjechaji przed laty za granicę, bo też liczyli na to, że w Polsce wiele się zmieni. Raci
bórz na tle innych miast, przynajmniej tak mi się wydaje, wypada całkiem nieźle. Jest tu względnie dużo pracy.
Są też mieszkania, tylko potrzebne są pieniądze. A z tym problemem boryka się cały świat. Ukończyłem zawo
dówkę, teraz kontynuuję naukę w technikum. Po ukończeniu szkoły chciałbym tu pozostać. Wychodzi tu
taj znowu mój optymizm. Wiem, że jakoś życie mi się tu ułoży.
Katarzyna Parys
Bardzo chciałabym związać swoją przyszłość z Raciborzem. Tutaj się wychowałam, tu mieszkają moi rodzi
ce i moi przyjaciele. Znam też każdą
ulicę tego miasta. Nie mogę jednak przewidzieć tego, co będzie za cztery lata, gdy ukończę studia. Jestem do
piero po drugim roku i jeszcze nie wybiegam myślami w tak daleką przyszłość. Zdaję sobie jednak spra
wę, że mogą wystąpić problemy z szukaniem pracy. Dla nauczycieli po
lonistów nigdy nie było wiele miejsc i to nie tylko u nas. Placówek oświato
wych, w których mogłabym pracować również jest niewiele. Być może będę więc zmuszona do szukania możliwo
ści poza Raciborzem. Poza tym jest jeszcze jeden szczegół, który raczej nie pozwoli mi pozostać w Raciborzu.
Otóż od niedawna uczt) się języka serbsko-chorwackiego i z tym języ
kiem wiążę swoje plany na przy
szłość. Marzę o tym by pracować w swoim zawodzie i pomimo sentymen
tu, który każę mi pozostać w moim rodzinnym mieście będę chyba szu
kać pracy w innych, większych mia
stach, a może nawet za granicą. Po
winniśmy realizować swoje plany, a niestety Racibórz nie sprosta w przy
szłości moim wymaganiom.
Paweł Czechalski
Obecnie mam 22 lata i studiuję na 4 roku. Mogę powiedzieć z całą sta
nowczością, że w Polsce miejsca nie zagrzeję. Powodów jest co najmniej kilka. Jaka czeka mnie przyszłość, skoro o najgłupsze stanowisko u pod
rzędnego pracodawcy trzeba stawać na głowie, trząść całym światem w poszukiwaniu znajomości? Czy po to człowiek uczy się tak długo, żeby później, przy pomyślnych wiatrach, dostać 1.2 tys zł wypłaty? Znam trzy języki obce - na całkiem przyzwo
itym poziomie - i świetnie radzę so
bie z obsługą komputera. Pytanie na
suwa się samo - i co z tego? Kiedy ostatnio mówiono w telewizji o ryn
ku pracy, pan z rozbrajającą szczero
ścią poinformował telewidzów, że największe szanse na otrzymanie pra
cy mają osoby, które ukończyły kilka fakultetów na jakiejś renomowanej uczelni, znają nie trzy a kilkanaście języków obcych o obsłudze kompu
tera nie wspominając. Z chęcią sam odstąpię swoje potencjalne stanowi
sko pracy osobie w pełni spełniającej te wymogi. Zapomniałbym! Osoby te muszą mieć około 23-25 lat, i kilku
letni staż. Brawa dla nich! Wydaje mi się, że państwa zachodnie docenią czyjąś wiedzę.
Monika Wydmuch - Stachura
Zdecydowanie pozostanę w tym kraju. Co do Raciborza, to jeszcze nie wiem, choć wszystko wskazuje na to.
że jednak tak. Sądzę, że jeżeli ktoś na
leży do osób przedsiębiorczych, to na
wet w maleńkiej miejscowości dosko
nale sobie poradzi. Sąjednak tacy, któ
rzy czekają aż wszystko się im poda lub załatwi za nich. To właśnie oni naj
więcej narzekają. Wystarczy odrobina dobrej woli, a przede wszystkim wy
trwałość i wiara w swoje siły. Wycho
dzę z założenia, że to człowiek ma się oglądać za pracą, a nie praca za nim.
Marek Smaż
Nie wiążę przyszłości z Racibo
rzem. Nie dostrzegam perspektyw re
alizacji tu planów życiowych. Nie czu- ję się związany z tym miastem, ponie
waż nie dało mi podstaw ku temu. Bra
kuje mi wykształconych przez szkołę więzi z raciborszczyzną. Duże miasto to duże możliwości. Niestety i te mają swoje wady, bo w Warszawie jest ow
szem łatwiej o pracę, ale koszty utrzy
mania są bardzo wysokie. Coraz czę
ściej rozważam nad wyjazdem do Au
stralii. Słyszałem o programie rządo
wym tegoż kraju, według którego za
chęca się - w ramach istniejącego tam niżu demograficznego - do osiedlenia się w tym kraju. Zdaję sobie sprawę z tego, że Australia nie jest wcale rajem na ziemi, za to jestem przekonany, że będzie tam o wiele łatwiej niż tutaj. Je
śli za granicą jest tak tragicznie, to dla
czego nie mamy falowej imigracji ro
daków zamieszkujących na obczyź
nie? Jak na razie brakuje mi lokalnego patriotyzmu.
Oprać. G. Orszulka, E. Wawoczrty
4
ŚRODA, 8 LISTOPADA 2000 r. NOWINY RACIBORSKIE
--- ■GOSPODARKA* ... ...
RACIBÓRZ
Wspólnota we własnym domu
W poprzednim numerze „Nowin Raciborskich” pisaliśmy o planach władz miasta utrzymania premiowej sprzedaży mieszkań komunalnych na rzecz najemców. Teraz o wspólnotach mieszkaniowych, które co prawda ist
nieją już od 1994 r., kiedy to przyjęto ustawę o własności lokalu, ale wciąż właściciele mieszkań uczą się, jak w nich żyć. Problem jest ważki, bo wspólnot jest coraz więcej.
Lokatorzy kamienic wspólnot mieszkaniowych borykają się z róż
nymi problemami. Skarżą się na ad
ministratorów budynków, choć ci mają często związane ręce, bo o re
montach bieżących i kapitalnych de
cyduje wspólnota. Największe pro
blemy mają zwłaszcza ci, którzy po raz pierwszy zetknęli się z instytucją wspólnoty i nie znają swoich praw ani obowiązków, jakie niesie z sobą udział w tej strukturze.
Poniżej na najbardziej nurtujące pytania odpowiada Jacek Łapiński, li
cencjonowany zarządca nieruchomo
ści, a zarazem dyrektor Miejskiego Zarządu Budynków. Wszystkich Czy
telników, którzy chcą uzyskać odpo
wiedzi na nurtujące ich pytania zwią
zane z zarządzaniem wspólnotą prosi
my o nadsyłanie do redakcji swoich pytań. Postaramy się na nie, wspólnie z dyrektorem Łapiński, rzetelnie od
powiedzieć.
- Jak można przystąpić do wspól
noty mieszkaniowej? Czy należy spełnić jakieś formalności, np. zare
jestrować się bądź też zapisać?
- Członkiem wspónoty mieszkanio
wej zostaje się automatycznie, w mo
mencie wykupu lokalu mieszkalnego od dotychczasowego właściciela, gdy pozostałe lokale stanowią własność innych osób. Nie ma przy tym znacze
nia fakt, czy te pozostałe lokale stano
wią własność osób fizycznych, czy też osób prawnych (gminy, firmy itd.). Ważne jest, aby kupno mieszka
nia potwierdzone było umową sprze
daży, sporządzoną przed notariuszem a fragmentem tej umowy powinien być zapis, dotyczący wielkości udzia
łów w częściach wspólnych budynku.
Po sporządzeniu umowy kupna loka
lu mieszkalnego, konieczny jest wpis do księgi wieczystej. Z tą chwilą wła
ściciel mieszkania staje się członkiem wspólnoty mieszkaniowej, w kon
kretnym budynku; nie są prowadzone żadne dodatkowe rejestry członków wspólnot, nie trzeba również wystę
pować nigdzie z prośbą o wpis na listę członków. Po prostu, należy okazać zarządcy budynku notarialny akt kup
na mieszkania i to wszystko.
SZANOWNI PAŃSTWO
ZAKŁAD USŁUG I HIGIENY KOMUNALNEJ
który na terenie miasta zajmuje się segregacją
odpadów pochodzących z selektywnej zbiórki odpadów zwraca się z prośbą o:
nie wrzucanie innych odpadów niż te, na które są przeznaczone pojemniki
segregacyjne
(na terenie Raciborza znajduje się 80 punktów, w których umieszczone są te pojemniki) Pamiętajcie - czystsze odpady w pojemnikach
to mniej pracy przy dalszej segregacji
- Najemca mieszkania komunalne
go skarży się, że nie został dopusz
czony do decyzji o planie gospodar
czym, jaką podejmowała na zebra
niu wspólnota mieszkaniowa. Czy to nie naruszyło praw najemcy?
- Niestety, członkowie wspólnoty mieli rację. Tylko właściciele lokali mieszkalnych lub użytkowych mają prawo decydowania o swoim prywat
nym majątku, oraz - co jest z tym związane - do łożenia swoich prywat
nych pieniędzy na nieruchomość. Lo
kator, będący najemcą nie korzysta z praw właściciela, ale też nie partycy
puje w kosztach utrzymania budynku, często bardzo wysokich, opłacając wyłącznie czynsz za najem mieszka
nia. Może natomiast domagać się od właściciela (administratora) jego mieszkania wykonania konkretnych robót w budynku. Decyzję jednak za
wsze podejmować będą właściciele - członkowie wspólnoty mieszkanio
wej.
- Załóżmy, że nasz Czytelnik jako pierwszy kupił komunalne miesz
kanie, które poprzednio wynajmo
wał. Wszyscy pozostali lokatorzy są nadal najemcami. Kto powinien zwołać pierwsze zebranie wspólno
ty mieszkaniowej i w jaki sposób powinien odbyć się wybór Zarządu Wspólnoty?
- Pierwsze zebranie nowej wspólnoty mieszkaniowej zwołuje dotychczaso
wy zarządca budynku. W przypadku kamienicy komunalnej jest to zazwy
czaj właściwy zakład gospodarki mieszkaniowej, do którego należy się udać celem okazania aktu notarialne
go kupna mieszkania. Jednak nawet wtedy, gdy tej czynności się nie dope
łni, Urząd Miasta przekaże zarządcy kopię umowy kupna-sprzedaży mieszkania. Wspólnota mieszkanio
wa zaczyna istnieć w momencie wy
odrębnienia (wykupu) pierwszego lo
kalu, przy czym nie ma znaczenia, czy wykupiony lokal jest mieszkaniem, czy też sklepem lub innym lokalem użytkowym. Wspólnota zawiązuje się z mocy prawa, więc nie musi być reje
strowana, na przykład w sądowym re
jestrze firm. Pomimo tego jednak, może zaciągać zobowiązania, np. brać kredyt w banku, może występować samodzielnie w sądach ale - uwaga - sama też może zostać pozwana, na przykład o spłatę zaciągniętego zobo
wiązania. Powinna natomiast mieć nadany numer REGON (przez Urząd Statystyczny) i NIP (który nadaje Urząd Skarbowy). Te pierwsze czyn
ności wykonuje Zarząd Wspólnoty, wybrany na pierwszym zebraniu.
Członiem Zarządu może być właści
ciel mieszkania lub też dowolna inna osoba, wybrana przez wspólnotę.
Wspólnota dokonuje wyboru, głosu
jąc udziałami, których wielkość okre
śla notarialna umowa kupna mieszka
nia.
- W jaki sposób określa się wielkość udziałów?
- Najemca, kupując od dotychczaso
wego właściciela mieszkanie, kupuje jednocześnie fragment budynku, w tak zwanej części wspólnej. Tymi ele
mentami wspólnymi nieruchomości są na przykład: klatki schodowe, ele
menty konstrukcyjne (nośne) budyn
ku, rury centralnego ogrzewania, wodne i kanalizacyjne, dach, kominy, fundamenty, strych, korytarze piw
niczne, urządzenia wspólnego użytku (windy, pralnie, suszarnie, rowerow- nie itd.). Udział w nieruchomości wspólnej określa się - mówiąc w skró
cie - proporcją powierzchni lokalu mieszkalnego do powierzchni wszyst
kich lokali (wraz z pomieszczeniami do nich przynależnymi). Słowem: im większe mieszkanie, tym większy udział w nieruchomości wspólnej i - tym więcej głosów podczas głosowa
nia na zebraniu wspólnoty. Suma wszystkich udziałów powinna dawać równo 100 proc.
- Jaką podstawową dokumentację budynku powinien posiadać zarzą
dzający nieruchomością?
- Podstawowym dokumentem budyn
ku, do którego posiadania i prowa
dzenia zobowiązuje zarządcę prawo budowlane, jest książka obiektu bu
dowlanego. Poza tym w skład obo
wiązkowej dokumentacji wchodzą między innymi: umowy najmu lokali, protokoły zdawczo-odbiorcze lokali, protokoły pomiarów powierzchni użytkowej, dokumenty okresowych kontroli stanu technicznego, opinie i ekspertyzy techniczne budynku, me
tryka instalacji piorunochronowej, dokumentacje powykonawcze, proto
koły odbiorów robót budowlanych i remontów. Dodatkowo, zarządca bu
dynku wspólnoty mieszkaniowej musi prowadzić dokumentację wspól
noty, na którą składają się przykłado
wo: spis właścicieli lokali, wykaz wielkości udziałów w nieruchomości wspólnej, dokumenty ustanawiające odrębną własność lokali (akty nota
rialne), mapy działek, na których po
sadowiony jest budynek, rzuty kon
dygnacji, na których znajdują się lo
kale własnościowe, z naniesionymi granicami tych lokali, zbiór uchwał podjętych przez wspólnotę mieszka
niową, protokoły z zebrań wspólnoty oraz z posiedzeń Zarządu, ewidencję kosztów oraz wpłat i rozliczeń, pro
wadzoną w formie określonej uchwa
łą wspólnoty mieszkaniowej, doku
menty związane z rachunkiem banko
wym, przez który wspólnota jest zo
bowiązana prowadzić swoje rozlicze
nia. Wspólnota zamawia różne usługi:
kominiarskie, elektryczne, wodno-ka
nalizacyjne, kupuje tak zwane media - wodę, energię elektryczną, cieplną, zamawia wywóz śmieci itd., stąd ko
nieczność prowadzenia dokumentacji dotyczących tej działalności, w posta
ci: zamówień, umów, faktur, doku
mentów odbioru usług, przelewów bankowych, czy też dokumentów do
tyczących ewentualnych reklamacji.
Ważnym jest, iż koszty uzupełnienia i aktualizacji dokumentacji technicznej budynku obciążają dotychczasowego właściciela nieruchomości - do czasu wyodrębnienia własności ostatniego lokalu, czyli - w większości wypad
ków - gminę.
- Kto ma prawo kontroli Zarządu
Dyrektor Jacek Łapiński
wspólnoty mieszkaniowej?
- Prawo kontroli przysługuje - w peł
nym zakresie - każdemu właścicielo
wi lokalu. Poza tym wspólnota miesz
kaniowa może być poddawana kon
troli: państwowego nadzoru budowla
nego, urzędu skarbowego, straży po
żarnej, sanepidu, dozoru techniczne
go (w przypadku posiadania wind i urządzeń ciśnieniowych) oraz innych służb specjalistycznych, związanych z eksploatacją budynku.
- Załóżmy, że jednego z Czytelni
ków wybrano niedawno do Zarzą
du wspólnoty mieszkaniowej. Z ja
kimi najważniejszymi przepisami powinien się zapoznać, aby prawi
dłowo realizować swoje obowiązki?
- Jeżeli ten konkretny Zarząd wspól
noty będzie sam realizował funkcję zarządcy nieruchomości, to jego członkowie powinni poznać niektóre akty prawne i przepisy aby móc pra
widłowo wykonywać swoje obowiąz
ki. Dla każdej wspólnoty mieszkanio
wej podstawowym przepisem jest - obok kodeksu cywilnego - Ustawa z dnia 24 czerwca 1994 roku o własno
ści lokali, której tekst jednolity został opublikowany w Dzienniku Ustaw z bieżącego roku, nr 80, pod pozycją 903. Równie ważna jest Ustawa o naj- mie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych, Ustawa z dnia 7 lip- ca 1994 r. - Prawo budowlane z naj
ważniejszymi dla zarządców aktami wykonawczymi, takimi jak Rozporzą
dzenia: Ministra GPiB w sprawie wa
runków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowa
nie, Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji ,w sprawie warunków technicznych użytkowania budynków mieszkalnych. Oczywiście, w róż
nych szczególnych sytuacjach ko
nieczna będzie znajomość innych przepisów, takich chociażby jak doty
czących: rachunkowości, prawa pra
cy, oznakowania nieruchomości, utrzymania czystości i porządku w gminach, ewidencji ludności, ochro
ny przeciwpożarowej budynków, zwalczania chorób zakaźnych, czyn
ności komorników, wykorzystania za
bytków na cele użytkowe a nawet wa
runków technicznych skrzynek do do
ręczania korespondencji i ich użytko
wania.
W następnym odcinku dowiemy się, jak głosować na zebraniu wspól
noty, jak zmienić niekorzystną uchwałę wspólnoty mieszkaniowej, czy trudno jest zmienić Zarząd wspólnoty, czy warto wpłacać zalicz
ki na fundusz remontowy, czy Za
rząd wspólnoty to to samo co zarząd
ca nieruchomości nformacje można również uzyskać na stronie www.mzb.com.pl, a pytanie kierować na adres mz.brac(<jka.onet.pl.
(red. waw)
RACIBÓRZ
24 października rada nadzorcza RAFAKO SA określiła z dniem 1 listopada liczbę członków zarządu na cztery osoby i powołała z tym dniem Macieja Kaczorowskiego na stanowisko wiceprezesa zarządu.
«■ Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów przyjął i rekomendował Radzie Ministrów wniosek mini
stra skarbu państwa o wyrażenie zgody na niepubliczny tryb zbycia należących do skarbu państwa ak
cji Zakładów Elektrod Węglowych SA. Akcje te, przypomnijmy, nabę
dzie od państwa koncern SGL CARBON AG z siedzibą w Wies
baden, chcący uzyskać 100 proc, kontroli nad drugą co do wielkości raciborską spółką giełdową. Skarb państwa ma ponad 361 tys. akcji ZEW-u, co stanowi 16,09 proc, ka
pitału akcyjnego. Na sprzedaży bu
dżet zarobi blisko 15 min zł. Pie
niądze te zostaną przeznaczone na sfinansowanie kosztów reformy ubezpieczeń społecznych.
23 października ZPC Mieszko SA nabyły od Przedsiębiorstwa Wielobranżowego Expand Sp. z o.o. 100 proc, udziałów w firmie
„Raciborzanka” Sp. z o.o. za łączną kwotę 13,8 min zł, z czego 6,9 min zł wpłacono w gotówce ze środków własnych Mieszka oraz 6,9 min zł jako przejęcie spłaty kredytu zacią
gniętego przez PW Expand. Przeję
ty kredyt opiewa na kwotę 1,75 min euro i został udzielony Expandowi przez Amerbank. Termin spłaty przypada na kwiecień 2005 r. Mają
tek „Raciborzanki” stanowią linie technologiczne. Zakup linii jest po
dyktowany koniecznością zaspoko
jenia stale rosnącego popytu na wy
roby Mieszka. Właścicielem 51 proc, udziałów a jednocześnie pre
zesem Expandu jest A. Gajdziński, jednocześnie przewodniczący rady nadzorczej Mieszka. 25 proc, udziałów w Expandzie posiada z kolei prezes zarządu Mieszka, To
masz Gajdziński.
•• W drodze drugiego publicznego przetargu ustnego nieograniczone
go na wysokość miesięcznego czynszu władze miasta zamierzają oddać w najem wolny lokal przy ul. Rynek 6a/l o powierzchni po
nad 93,09 m kw. Cena wywoław
cza 1,1 tys. zł.
PKO BP wprowadziło do swojej oferty dwa nowe produkty skiero
wane do właścicieli małych i śred
nich firm. Pierwszy produkt to Plan Systematycznego Oszczędzania Biznes Partner (PSO BP) przygoto
wany wspólnie przez PKO BP SA oraz PKO/Credit Suisse Towarzy
stwo Funduszy Inwestycyjnych.
Oferta skierowana jest dla przedsię
biorców (osób fizycznych i wspól
ników spółek cywilnych) posiadają
cych w banku konto Biznes Partner.
W ramach PSO BO mogą oni wpła
cać składki do jednego z funduszy PKO/Credit Suisse. Uczestnik sam wybiera indywidualną strategię in
westycyjną, decyduje o wysokości wpłat oraz ich czasowym zawiesze
niu. Dzięki temu możliwe będzie, jak przekonuje zarząd PKO/Credit Suisse, uzyskanie przez osobę pro
wadzącą działalność gospodarczą większej emerytury od osoby za
trudnionej na etacie. Drugi produkt to Program Biznes Inwestycja (PBI), również skierowany do po
siadaczy kont Biznes Partner, któ
rzy mogą dzięki temu lokować w wybranym funduszu PKO/Credit Suisse swoje nadwyżki finansowe.
Z nowej oferty PKO BP można skorzystać w raciborskich placów
kach banku przy ul. Mickiewicza i Pracy.
NOWINY RACIBORSKIE ŚRODA, 8 LISTOPADA 2000 r.
5GMINY ■ ~
Wieści
gminne
Krzyżanowice
□ Od stycznia do września w gmi
nie było sześć pożarów i 35 tzw.
miejscowych zagrożeń. Najwięcej razy, bo aż dziesięć, do akcji wy
jeżdżała OSP Krzyżanowice. Stra
ty z tytułu pożarów oszacowano na 56 tys. zł. Największy tegoroczny pożar wybuchł w Rudyszwałdzie.
Palącą się tam stodołę gasiło osiem gminnych jednostek OSP i dwie jednostki zawodowej straży pożar
nej z Raciborza.
□ Mieszkańcy Zabełkowa chcą, by ulicę Rakowiec przemianować na Rakowiecką. Rakowiec to bowiem część Rudyszwałdu. Może to, zda
niem radnej Zuzanny Kwiatkow- skiej-Lustig, wprowadzać przyjezd
nych w błąd, tym groźniejszy w skutkach jeśli Rakowiec w Rudysz
wałdzie pomyli z tym w Zabełko- wie np. pogotowie ratunkowe. Zda
niem sekretarz Kazimiery Studni- czek możliwe jest przygotowanie na kolejną sesję projektu uchwały w sprawie przemianowania ulicy.
□ Jeszcze w tym roku ma być wy
budowana przepompownia wody w Roszkowie mimo że opóźniły się prace, które wcześniej planowano zakończyć do 20 września. Jak wy
jaśnia zastępca wójta Maksymilian Lamczyk, opóźnienie spowodowa
ne jest koniecznością wprowadze
nia korekty do planów w związku z budową Polderu Buków.
□ Zakończył się cykl zebrań wiej
skich zarządu gminy z mieszkań
cami. Władze samorządowe w ten tradycyjny już sposób chciały się zapoznać z potrzebami mieszkań
ców przed przystąpieniem do opra
cowania budżetu i planu społecz
no-gospodarczego na 2001 r.
Kuźnia Raciborska
□ 11 listopada o godz. 17.00 przy ul. Piaskowej odbędzie się zbiórka delegacji władz gminy, szkół, par
tii politycznych i stowarzyszeń, które następnie przejdą ulicami:
Świerczewskiego, Moniuszki i Arki Bożka pod Pomnik Zwycię
stwa, gdzie z okazji Dnia Niepod
ległości złożone zostaną wieńce i wiązanki kwiatów. O godz. 18.00 w kościele p.w. Św. Magdaleny rozpocznie się msza św. w intencji ojczyzny. Podczas niej zostanie poświęcony nowy sztandar gminy.
□ 11 listopada Miejski Ośrodek Kultury, Sportu i Turystyki zapra
sza na I Bieg Niepodległości
„Kuźnia Raciborska 2000”. Mogą wziąć w nim udział dzieci, mło
dzież i dorośli. Rywalizacja prze
biegać będzie w różnych katego
riach wiekowych na dystansie od 600 do 2000 m. Początek zawo
dów o godz. 13.00 na terenie Ze
społu Szkół Ogólnokształcących.
□ 12 listopada o godz. 18.00 w sali widowiskowej Miejskiego Ośrodka Kultury, Sportu i Turystyki roz
pocznie się koncert Zespołu Pieśni i Tańca „Śląsk” imienia Stanisława Hadyny. Bilety w cenie 30 zł.
□ Trzech uczniów tutejszego Ze
społu Szkół Technicznych: Woj
ciech Jamrozik, Krzysztof Na
wrocki i Piotr Boligłowa otrzyma
ło stypendia prezesa Rady Mini
strów za osiągnięcie bardzo do
brych wyników w nauce (średnia powyżej 5,0). W. Jamrozik dostał je już po raz drugi.
KORNICA
Mimo chłodu i towarzyszącego mu silnego wiatru, 28 października na polach i w lesie Pulów kolo Kornicy miało wydarzyć się coś, na co wielu czekało już od dawna. Tego dnia, tuż po godzinie 12.00 ośmiu jeźdźców wyruszyło w coroczną pogoń za lisem.
JEŹDŹCY ŚWIĘTEGO HUBERTA
Kiedy wszyscy zaproszeni goście w oczekiwaniu ogrzewali się przy ognisku, w stajni Ditera Stańka, orga
nizatora imprezy, jeźdźcy przygoto
wywali konie do tradycyjnych obcho
dów Hubertusa. Oczekiwanie na wy
bieg koni, jeszcze bardziej potęgowa
Uczestnicy zabawy przygotowują się do pogoni
ło napięcie przed mającym nadejść spektakularnym wydarzeniem. W po
łudnie jeźdźcy kolejno wyprowadzali swoje konie, starannie przygotowane
Master - Antoni Turkiewicz
Jacek Staniek. Miejsce gonitwy zale
ży również od organizatora, to on de
cyduje czy będzie to polana, czy las.
Jeśli impreza rozgrywa się w lesie, jest to dla jeźdźców większa frajda.
na tę okazję. Atmosfera zniecierpli
wienia udzieliła się również zwierzę
tom, co przez moment postawiło pod znakiem zapytania udział jednego z uczestników w gonitwie, którego
Hubertus jest doskonałą okazją do wykazania się umiejętnościami i sprytem szarżujący koń zrzucił z siodła.
Uroczystość św. Huberta jest im
prezą dosyć dynamiczną, w związku, z czym musi być prowadzona według określonegi porządku. W tym celu or
ganizator wyznacza osobę prowadzą
cą, tzW. mastera, którego zadaniem
jest dopilnowanie, by gonitwa prze
biegała bez zakłóceń. W tegorocznej pogoni za lisem, masterem, wyzna
czonym przez Ditera Stańka, został
4
Zwycięzca Norbert Strzeduła wraz z „lisem"
Antoni Turkiewicz. To właśnie on zgłosił organizatorowi gotowość do wyjazdu. Osobą zamykającą kolumnę jest tzw. kontrmaster, którym został,
zdaniem mastera, najlepszy jeździec - Kontrmaster - Jacek Staniek
Można wówczas dłużej w tej pogoni uczestniczyć - tłumaczy Wiesław Dziadczyk, wieloletni trener jeździec
twa.
Tuż po ustawieniu w szeregu, na znak mastera wszyscy jeźdźcy wyru
szyli za ukrytym na wyznaczonym te
renie „lisem”, w tym przypadku jego pluszową podobizną. Zwycięzcą staje się osoba, która zdoła go najszybciej odnaleźć. Wtedy też dochodzi do ofi
cjalnego zgłoszenia organizatorowi zamknięcia gonitwy i wskazania naj
lepszego. Nagrodą dla zwycięzcy - w tym roku - Norberta Strzeduły, była beczka piwa.
Przez wzgląd na wyczerpujący fi
zycznie bieg dla koni pogoń za lisem nie powinna trwać zbyt długo, najczę
ściej 10 do 20 minut. Z powodu dużej dynamiki jazdy, imprezie często towa
rzyszą liczne wypadki. Trzeba pilno
wać dyscypliny. Szarżowanie może zakończyć się licznymi stłuczeniami.
Tym bardziej, że konie bywają roz
drażnione tuż przed samą gonitwą -
dodaje Wiesław Dziadczyk.
Według legendy z XI wieku św. Hu
bert nawrócił się w czasie polowania, kiedy zobaczył jelenia z jaśniejącym krzyżem między rogami. Hubertus jest świętem typowym dla myśliwych. Na
szym patronem (koniarzy) jest św. Je
rzy. Mimo tego, jak wszyscy inni ho
dowcy koni bardzo chętnie obchodzi
my to święto - tłumaczy Jacek Sta
niek, uczestnik imprezy.
Po zamknięciu części tradycyjnej uczestnicy i zaproszone osoby przy
stąpiły do wspólnej biesiady. Aby jeszcze bardziej pobudzić apetyt na smażone smakołyki, goście grali w piłkę nożną. Po wyczerpujących me
czach, siły można było zregenerować pieczoną nad ogniskiem świnią.
G. Orszulka, E. Wawoczny
6