• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Raciborskie. R. 15, nr 45 (760).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Raciborskie. R. 15, nr 45 (760)."

Copied!
48
0
0

Pełen tekst

(1)

45

WTOREK 7 listopada 2006 Nr 45 (760)

Rok XV Nr indeksu 38254X ISSN 1232- 4035 cena 2 zł (w tym 7% VAT)

nr@nowiny.pl nowiny.pl

REKLAMA

» 3

RACIBÓRZ

Z sercem na dłoni

Śląskie Centrum Chorób Ser- ca chce utworzenia w Raciborzu oddziału kardiologii. Powsta- nie na miejscu wewnętrznego I, gdzie już dziś działa sześć łóżek intensywnego nadzoru kardiolo- gicznego. Rozpoczęto rozmowy z ośrodkiem zabrzańskim, jednym z najlepszych tego typu w Polsce.

OLA MAZURKIEWICZ

cztery razy na podium

MISTRZOSTWA ŚLĄSKA W PŁYWANIU – STR. 35

Anka podbije Hollywood!

ROZWIĄZANIE KONKURSU KANAŁU CARTOON NETWORK – STR. 23

RACIBÓRZ

Stanął na Rynku

15 listopada o godz. 12.00 roz- poczną się uroczystości związa- ne z odsłonięciem u zbiegu ulic Odrzańskiej i Chopina pomnika abpa Józefa Gawliny. W pro- gramie utwory patriotyczne w wykonaniu orkiestry Plania, od- słonięcie postumentu przez abpa Szczepana Wesołego z Rzymu oraz msza w kościele farnym.

(w) REGION

Gwałt na zlecenie

Pijanego kolegę zachęciła do zgwałcenia koleżanki. Przyglą- dała się temu i dopingowała sprawcę.

Gwałt, do którego doszło na początku października w Skrzy- szowie, to zemsta 22-letniej Mo- niki R. na 19-latce. Ta pierwsza wcześniej straciła chłopaka. Wy- brał on właśnie o trzy lata młod- szą koleżankę. Monika R. nie potrafiła się z tym pogodzić. Na- mówiła pijanego kolegę, by ten brutalnie zgwałcił nowy obiekt pożądania jej chłopaka. Sama uczestniczyła w całym zdarzeniu.

Instruowała gwałciciela co i jak ma robić. Para zwyrodnialców trafiła do aresztu. Grozi im do 12 lat pozbawienia wolności.

(raj)

CIĄGLE

GADAM...

... i to za niemałe pieniądze.

Prywatne pogawędki komendanta przez służbową komórkę kosztowały

miasto prawie 6600 zł. Kontrola finansowa wykazała szereg kolejnych nieprawidłowości, którymi obciążono komendanta raciborskiej

Straży Miejskiej Szymona Cz. Prezydent, 2 listopada, wręczył mu zwolnienie dyscyplinarne i zapowiedział, że przekaże materiały do prokuratury.

CZYTAJ NA STRONIE 11

Racibórz ul. Bankowa 2 Tel. 032 419 02 19

Dr n. med.

Z bigniew ŁYKO

Kandydat do sejmiku województwa śląskiego

Lista nr 4

Pozycja nr

13

(2)

Będzie cieplej

Tuż przed świętami Bożego Narodzenia Urząd Miasta bę- dzie dysponował dokumentacją projektowo-kosztorysową na re- mont i docieplenie przedszkola przy ul. Słonecznej. Ogłoszono już przetarg na wyłonienie jej wykonawcy. Planowane prace mają całkowicie zmienić oblicze placówki. Obejmą nie tylko grun- towne odnowienie elewacji, ale i m.in. instalacje wewnętrzne.

Znalazł się wykonawca Starostwo znalazło w końcu firmę - warszawskie przedsię- biorstwo Romines, które wy- mieni bieżnię tartanową w SMS.

Zamówienia udzielono z tzw.

wolnej ręki, bo dwa przetargi nie przyniosły rezultatu (nie zgłosił się żaden oferent). Inwestycja będzie kosztowała 173,2 tys. zł.

Zapraszają na test

Towarzystwo Społeczno-Kul- turalne Niemców Województwa Śląskiego w Raciborzu oraz ger- manistki Zespołu Szkół Ekono- micznych Aurelia Fitzon i Moni- ka Schattke zapraszają młodzież klas 1 i 2 szkół średnich do kon- kursu wiedzy o Niemczech pt.

„Das grosse Deutschlandquiz”.

Odbędzie się on 30 listopada w raciborskim Ekonomiku. Zgło- szenia (do 24 listopada) przyj- muje Doris Gorgosch, tel. 032 415 51 18.

Bez dziur

Kosztem blisko 258 tys. zł wy- mieniona zostanie nawierzchnia bitumiczna drogi wojewódzkiej Racibórz-Rudy-Gliwice w so- łectwie Babice w gminie Nędza.

Obecnie jest tu mocno podziu- rawiona droga. Co roku wiosną trzeba usuwać ogromne szkody poczynione przez zimę. Remont wykona firma WPRInż Asfalty Sp. z o.o. z Rybnika.

Terapia i sport

Na swej ostatniej sesji Rada Miasta minionej kadencji przyję- ła gminny program profilaktyki i rozwiązywania problemów alko- holowych na 2007 r. Dokument określa cele, na które wydane zostaną pieniądze pochodzące z wpływów za zezwolenia na sprze- daż napojów alkoholowych.

Przyjedzie marszałek 10 listopada w Raciborzu będzie gościć Wicemarszałek Sejmu RP Bronisław Komorowski (PO).

Spotkanie z nim zaplanowano na godz. 14.00 w Muzeum.

n INFORMACJE n

skró cie

W

n Redakcja:

47–400 Racibórz,

ul. Zborowa 4, tel. 0–32/415 47 27, 415 09 58; fax 0 –32/414 02 60, e–mail: nr@nowiny.pl

n Dyrektor Wydawnictwa Prasowego Katarzyna Gruchot

n Redaktor naczelny Grzegorz Wawoczny n Sekretarz redakcji Mariusz Weidner n Redakcja techniczna

Adam Karbownik, Paweł Okulowski

© Wszystkie prawa autorskie do opra co wań graficznych reklam ZA STRZE ŻO NE.

Materiałów nie zamówionych nie zwracamy.

Ogłoszenia przyjmuje sekretariat redakcji w Raciborzu, w godz. od 8.00 do 17.00.

Za treść ogłoszeń, reklam i tekstów płatnych redakcja nie ponosi odpowiedzialności.

n Skład: WYDAWNICTWO NOWINY Sp. z o.o.

n Druk: PRO MEDIA, Opole.

Wydawnictwo Nowiny sp. z o.o.

OGŁOSZENIA WYBORCZE

www.vivat.wwnet.pl , Racibórz, Fabryczna 6, tel. 032 418 14 98

www.palacwojnowice.wwnet.pl Wojnowice k/Raciborza tel. 032 419 15 97, kom. +48 502 55 66 21

Gdzie na bal sylwestrowy?

VIVAT

czy

PAŁAC

W WOJNOWICACH?

Wybór należy do ciebie

350 PLN od pary, świetne menu, atrakcje – zapraszamy Do tego nieoczekiwanego wy-

znania doszło na ostatniej w tej kadencji sesji Rady Miasta. Frą- czek i Lenk są radnymi miejskimi.

Nieraz już nie szczędzili sobie słów krytycznych. Tak też było i teraz.

Radny Frączek napisał w swoich

„Obliczach”, że M. Lenk należy do ekipy, która odpowiada za sta- gnację Raciborza w ostatnich la- tach. Ten nie był dłużny. Kończąc swoje sprawozdanie z działalności komisji oświaty, której przez 4 lata przewodniczył, oświadczył, że radny Frączek destabilizował jej obrady, bo albo opuszczał spo- tkania, albo się spóźniał bądź też wychodził przed ich zakończe- niem, a mimo to podpisywał listę i

Ogłoszenie zlecone i opłacone przez Komitet Wyborczy Prawo i Sprawiedliwość

Karty do głosowania otrzymają osoby wpisane do stałego rejestru wyborców. Są to: osoby zameldo- wane na pobyt stały w gminie lub osoby, które faktycznie stale za- mieszkują na obszarze gminy bez zameldowania na pobyt stały albo osoby nigdzie niezamieszkałe prze- bywające na obszarze gminy pod warunkiem, że złożą w tej sprawie pisemny wniosek i otrzymają de- cyzję prezydenta, burmistrza bądź wójta o wpisaniu do rejestru wybor- ców gminy Racibórz. Spisy wybor- ców udostępniane są do wglądu w urzędach gmin do 8 listopada, w UM w Raciborzu w pokoju nr 5. W urzędach można również otrzymać wnioski o wpis na listę wyborców.

We wniosku podajemy: nazwisko, imiona, imię ojca, datę urodzenia, numer PESEL, adres faktycznego stałego zamieszkania na obszarze gminy oraz adres ostatniego zamel- dowania na pobyt stały.

GDZIE GŁOSUJEMY Głosujemy w obwodowych ko- misjach właściwych dla naszego miejsca zamieszkania. W praktyce są to te same lokale, co w ostat- nich wyborach do Sejmu i Senatu.

W miejscach publicznych znajdują się obwieszczenia prezydenta Ra- ciborza, burmistrzów oraz wójtów podraciborskich gmin.

JAK GŁOSOWAĆ

W lokalach wyborczych znaj- dziemy informacje o zarejestro- wanych listach kandydatów na radnych, numerach i nazwach list, dane o kandydatach na wójtów, a także wskazówki o sposobie gło- sowania i warunkach ważności głosu. Otrzymamy cztery karty do głosowania. Głosowanie odbędzie się wedle następujących zasad.

- Rada gminy do 20 tys. mieszkań- ców (Kuźnia Raciborska, Krzy- żanowice, Pietrowice Wielkie, Krzanowice, Nędza, Rudnik, Kor- nowac): karta do głosowania jest koloru białego; można głosować na tylu kandydatów, ilu radnych jest wybieranych w okręgu, lub na mniejszą liczbę kandydatów;

wyborca głosuje stawiając znak

„x” w kratce z lewej strony obok nazwisk kandydatów z jednej listy lub z różnych list.

- Rada gminy powyżej 20 tys.

mieszkańców (Racibórz): karta do głosowania jest koloru białego;

wyborca głosuje stawiając znak

„x” w kratce z lewej strony obok nazwiska jednego kandydata z jednej tylko listy.

- Rada powiatu: karta do głosowa- nia jest koloru żółtego; wyborca głosuje stawiając znak „x” w kratce z lewej strony obok nazwiska jedne- go kandydata z jednej tylko listy.

- Sejmik województwa: karta do głosowania jest koloru niebie- skiego; wyborca głosuje stawiając znak „x” w kratce z lewej strony obok nazwiska jednego kandyda- ta z jednej listy.

- w wyborach wójta, burmistrza, prezydenta miasta: karta do gło- sowania jest koloru różowego;

wyborca głosuje stawiając znak

„x” w kratce z lewej strony obok nazwiska jednego kandydata. W Krzyżanowicach i Pietrowicach Wielkich na urząd wójta kandy- dują tylko po jednej osobie. Tu wyborcy skreślą na kartach wybór

„tak” lub „nie” za danym kan- dydatem. Zostaną wójtami jeśli

„tak” skreśli ponad połowa biorą- cych udział w głosowaniu.

O CZYM WARTO PAMIĘTAĆ Głosowanie odbędzie się w godzinach od 6.00 do 20.00. Uda- jąc się do lokalu wyborczego nie można zapomnieć dokumentu tożsamości. Trzeba też pamiętać, że karty do głosowania otrzyma- my tylko raz.

(w) POWIAT

Poradnik wyborcy

brał dietę. Tezę z „Oblicz” nazwał

„bzdurą i bzdetem”.

Mój kolega chyba emocjonalnie nie wytrzymał - replikował na sesji Frączek. Dodał, że zawsze będzie mówił, iż „Mirek jest uczciwy i pra- cowity”. Dodał też, że jeśli wygra wyścig do prezydenckiego fotela, wówczas widzi go nastanowisku swojego zastępcy. Dopuszczam taką możliwość pod warunkiem, że Lenk zdecydowanie odetnie się od grupy Wojnara – doprecyzował w rozmo- wie z nami po sesji radny Frączek.

Propozycję odrzucę, bo jak ona się ma do tego, co Ryszard pisze w swoich materiałach wyborczych - ko- mentuje Lenk.

(waw) RACIBÓRZ — Kandydujący na prezydenta Raciborza Ryszard Frą- czek wyciągnął dłoń do swojego konkurenta Mirosława Lenka. Widzi go jako swojego zastępcę.

Frączek

wyciąga dłoń

REKLAMA

RACIBÓRZ — Podczas III Mię- dzyszkolnego Spotkania Przyja- ciół Dzieci wręczono honorowe odznaki „Przyjaciel dziecka”. Uro- czystość odbyła się w auli I LO.

Odznaki wręczone

Akcja potrwa do 31 marca.

Łączna długość dróg objętych ak- cją wynosi około 250 km: drogi po- wiatowe 150 km, drogi wojewódz- kie 100 km.

Przy ul. 1 Maja 3 utworzono bazę sprzętowo-materiałową oraz całodobowy punkt dysponowania sprzętem zimowego utrzymania dróg. Informacje o przejezdności dróg powiatowych i wojewódzkich utrzymywanych przez PZD Ra- cibórz, udzielać będzie dyżurny zimowego utrzymania dróg - pod nr tel. 032 430 12 41. Pod tym sa- mym numerem telefonu lub też w godzinach pracy PZD Racibórz (tj.

od poniedziałku do piątku w go- dzinach od 7.30 do 15.30) pod nu- merem telefonu PZD - 032 414 00 20, można zgłaszać sygnały o braku przejezdności dróg.

Do prawidłowego prowadzenia prac przy zimowym utrzymaniu dróg niezbędna jest informacja dot.

zmian warunków atmosferycznych.

RACIBÓRZ — Od 2 listopada Powiatowy Zarząd Dróg w Raci- borzu rozpoczął akcję zimowego utrzymania dróg powiatowych i wojewódzkich.

Akcja zima rozpoczęta

Informację taką PZD uzyskuje z lokalnej Stacji Hydrologiczno-Me- teorologicznej w Raciborzu oraz z internetowego biura prognoz w Opolu i w Katowicach.

Prace zimowego utrzymania dróg prowadzone będą według standardów określonych Zarzą- dzeniem Ministra Transportu i Go- spodarki Morskiej. Odcinki dróg najbardziej narażone na zawiewa- nie śniegiem zabezpieczone zosta- ły zasłonami przeciwśniegowymi (płotkami i siatką). W terenie usta- wionych zostało łącznie 8.250 m.b.

osłon przeciwśniegowych.

(opr.w)

W tym roku ten zaszczytny tytuł powędrował do Aliny Strzeduły, Anny Płonki i Beaty Szyjki. Ponad- to, za zaangażowanie i trud wło- żony w wspieranie akcji na rzecz dzieci, TPD wyróżniło: Barbarę Sput, Sabinę Chodecko, Barbarę Śmieję, Elżbietę Leśmian, Beatę Joszko, Teresę Hamczyk, Jarosławę Kolorz, Bogusławę Małek, Małgo- rzatę Sokołowską, Jolantę Kosel, Danutę Matyję, Agnieszkę Litwę, Izabelę Rumpel, Joannę Hanslik i Helenę Kretek. Podczas uroczysto- ści wystąpiły dzieci ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego dla Niesłyszących i Słabosłyszących w Raciborzu. To w tej placówce, obok SP 3 w Brzeziu i Szpitala Rejonowego, niedawno powstało nowe koło raciborskiego TPD. W terenowych kołach ich członkowie pomagają dzieciom w nauce, pro- wadzą zajęcia reedukacyjno-reso- cjalizujące, służą pomocą, dążą do eliminacji zagrożeń wychowawczych i opiekuńczych - mówi Krystyna Kli- maszewska, szefowa TPD.

(w)

(3)

n INFORMACJE n

OGŁOSZENIA WYBORCZE

skró cie

W

Na chwałę miasta

15 tys. zł dla członka kadry olim- pijskiej lub medalisty mistrzostw Europy bądź świata, 10 tys. zł dla członka kadry narodowej w dys- cyplinie zaliczanej do programu igrzysk olimpijskich bądź paraolim- pijskich oraz 5 tys. zł dla pozosta- łych zawodników - to maksymalne roczne kwoty stypendiów, jakie władze miasta mogą wypłacić raci- borskim sportowcom. Na ostatniej sesji Rada Miasta przyjęła uchwałę określającą zasady przyznawania stypendiów. Można je otrzymać pod warunkiem startowania w barwach miejscowych klubów, maksymalnie do 25. roku życia. Radni chcą sty- pendiami nie tylko honorować suk- cesy, ale i promować Racibórz na arenach. Jedną z pierwszych osób, która otrzyma stypendium wedle nowych zasad będzie pływaczka Katarzyna Dulian.

Przejmą od syndyka

Prezydent może zakupić od syndyka masy upadłościowej ryb- nickiej spółki Marand budynek przy ul. Środkowej 3. Zgodę na to wyraziła Rada Miasta. W budyn- ku znajduje się obecnie ZOPO, przeniesiony tu z ul. Batorego 10.

Syndyk ogłosi przetarg. Gmina, by przejąć nieruchomość, będzie mu- siała zaoferować najwyższą cenę.

Fundacja wspomoże

Fundacja na rzecz Szpitala Rejonowego w Raciborzu, która dysponuje wpłatami od mieszkań- ców, planuje kolejny zakup sprzętu medycznego. W przetargu na wy- łonienie dostawcy dwóch apara- tów EKG oraz stołu zabiegowego z wyposażeniem wyłoniono firmę Żywiec Medical Trading. Jak poin- formował nas Marek Labus, pełno- mocnik dyrektora szpitala ds. kon- traktowania, dzięki pozyskaniu 200 tys. zł od sponsorów, udało się uno- wocześnić zestaw urządzeń laparo- skopowych dla oddziału chirurgii.

Zakupiono również urządzenia do hemostazy naczyń oraz zestaw narzędzi do badania górnych dróg oddechowych z tzw. torem wizyj- nym dla oddziału laryngologii.

Czekają na karetkę

Już drugi przetarg na dostawę ambulansu typu „R” dla racibor- skiego szpitala ogłosiło Starostwo.

W pierwszym oferty przekraczały kwotę, jaką zarezerwowano w bu- dżecie. Przypomnijmy, że jest to 200 tys. zł, które na karetkę dało miasto. Jeśli tym razem uda się zna- leźć dostawę, wówczas nowa karet- ka pojawi się w szpitalu najpóźniej do 11 grudnia.

OŚWIADCZENIE

Ja niżej podpisana Gabriela Lenartowicz oświadczam,

że zamieszczone w mojej ulotce wyborczej nazwy: „KWW Grzegorza

Urbasa, KWW Ruch Obywatelski Raciborza, KWW Oblicza dla Rozwoju

Raciborza” użyte zostały w sposób przeze mnie niezamierzony

bez zgody tych komitetów.

Utworzenie oddziału to pomysł prof. Lecha Polońskiego ze Ślą- skiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu. Dotychczas z rozsianych po Śląsku szpitali trafiali do niego wszy- scy chorzy na serce. Teraz ma się to zmienić. Do Zabrza przekazywane będą najcięższe przypadki. Lżejsze, nie wymagające interwencji klinicz- nej, leczone będą w szpitalach woje- wódzkich lub powiatowych.

Takie ośrodki wczesnej in- terwencji kardiologicznej mają być w Raciborzu, Rybniku, Jastrzębiu Zdroju i Cieszynie - mówi Wojciech Krzyżek, dyrektor raciborskiego szpitala. Przy ul. Gamowskiej po- czyniono już wstępne przygoto- wania do uruchomienia oddziału kardiologii. Powstanie na miejscu wewnętrznego I, gdzie już dziś

W Śląskim Sejmiku jest 48 miejsc. Tyluż radnych wybierze ponad 3,8 mln mieszkańców ca- łego województwa. Sejmik to sa- morządowy organ uchwałodaw- czy. Wybiera zarząd i marszałka województwa. W gremium tym zapadają ważne decyzje, m.in.

co do podziału środków unij-

działa sześć łóżek intensywnego nadzoru kardiologicznego. Roz- poczęto rozmowy z ośrodkiem za- brzańskim, jednym z najlepszych tego typu w Polsce.

Po uruchomieniu na piątym pię- trze oddziału geriatrycznego i neu- rologicznego przekażemy tam część pacjentów, którzy dziś trafiają na we- wnętrzny I, gdzie prowadzi się wielo- dyscyplinowe leczenie internistyczne.

Chcemy, by pacjenci trafiali tylko do specjalistów. Chorzy na serce mają w Raciborzu problem z dotarciem do fachowców. Liczymy, że już wkrótce się to zmieni - dodaje Krzyżek.

Śląskie Centrum Chorób Serca deklaruje, że nie tylko pomoże w doposażeniu raciborskiego od- działu w niezbędny sprzęt, m.in.

do prób wysiłkowych, ale i będzie

RACIBÓRZ — Śląskie Centrum Chorób Serca chce utworzenia w Raciborzu oddziału kardiologii. Ma powstać na bazie oddziału wewnętrz- nego pierwszego, który dzisiaj jest jedynie sprofilowany jako kardiologiczny.

Racibórz z sercem na dłoni

dbać o odpowiedni poziom kwalifi- kacji naszych medyków. Szpital już posiada specjalistę od kardiologii dziecięcej. Kolejny lekarz kończy specjalizację z kardiologii ogólnej.

Dwóch medyków z wewnętrznego II na co dzień zajmuje się pacjen- tami chorymi na serce. Ich pracy na oddziale kardiologicznym w Raciborzu będą patronowali spe- cjaliści z Zabrza. Umożliwią im też stałe dokształcanie.

Warto dodać, że w Raciborzu będą obowiązywać te same procedu- ry badań i postępowania z chorymi, co w Zabrzu. Takie ujednolicenie sprawi, że naprawdę potrzebujący szybciej trafią do kliniki w Zabrzu.

Inni, bez szkody dla ich zdrowia, pozostaną w Raciborzu - zapewnia dyrektor Krzyżek. Śląskie Cen-

trum chce w ten sposób uchronić się przed zalewem pacjentów, którzy nie zawsze wymagają tak specjalistycznej interwencji. Przez nich jednak kolejka do kliniki się wydłuża. Naprawdę potrzebują- cym nieraz ciężko się tu dostać.

Dzięki utworzeniu nowego od- działu nasza lecznica zyska też finansowo. Obecnie wykonujemy wiele procedur kardiologicznych, ale jako że są wykonywane w ra- mach oddziału wewnętrznego, Na- rodowy Fundusz Zdrowia niżej je wycenia. W ramach oddziału kar- diologicznego dostaniemy za nie więcej - mówi Marek Labus, peł- nomocnik dyrektora szpitala ds.

kontraktowania.

Grzegorz Wawoczny

RACIBÓRZ — Kilku raciborzan stara się o mandat radnego wojewódzkiego. Będą musieli pokonać rywali z sąsiednich powiatów.

Kto do województwa

nych w ramach zintegrowanego programu operacyjnego rozwoju regionalnego. Tu także dzieli się pieniądze na drogi wojewódzkie oraz podejmuje decyzje w spra- wie strategii rozwoju regionalnej turystyki. Nie powinno więc za- braknąć w sejmiku przedstawicie- li ziemi raciborskiej.

Powiat raciborski znajduje się w okręgu wyborczym trzecim, na który przypada siedem manda- tów. Okręg obejmuje ponadto miasta: Rybnik, Żory i Jastrzębie Zdrój oraz powiaty rybnicki, wo- dzisławski i mikołowski. Może tu głosować 583 tys. osób. Bloki wy- borcze utworzyły: PSL, PO i Ruch

Autonomii Śląska a także LPR, PiS i Samoobrona.

Spośród raciborzan startują dwie radne zakończonej właśnie kadencji - Jadwiga Hyrczyk-Fran- czyk (SLD-SdPL-UP-PD) i Ga- briela Lenartowicz (Platforma Obywatelska). Ponadto: Janusz Gałązka (SLD-SdPL-UP-PD), Jó- zef Gadzicki, Zofia Kowalik i Sta- nisław Żółciński (wszyscy LPR), Ewa Lewandowska (PO), Andrzej Sławek (Polska Partia Pracy), Ma- rian Kolorz (PSL), Zenon Stube, Ireneusz Borkowski, Zbigniew Łyko (PiS) oraz Zygmunt Lokai (Ruch Autonomii Śląska).

(waw)

Prawybory z Nowinami

Ogłoszenie zlecone i opłacone przez Komitet Wyborczy Platforma Obywatelska RP Ogłoszenie zlecone i opłacone przez Komitet Wyborczy Platforma Obywatelska RP

Sławomir Szwed

Kandydat do Rady Miasta

Ogłoszenie zlecone i opłacone przez KWW Mirosława Lenka „Razem dla Raciborza”

Lista nr 25

Pozycja nr 10 Okręg nr 1 Czas na Racibórz

W naszej zabawie w wyborach prezydenckich w Raciborzu naj- więcej sms-ów zdobył:

Tomasz Kusy

(82,51% wszystkich sms) Tadeusz Ekiert (7,87%) Mirosław Lenk (4,67%)

Andrzej Markowiak (3,79%) Ryszard Frączek (0,58%) Konrad Paciorek (0,58%) W gminach zwyciężyli:

Leonard Fulneczek (Krzyżanowice) Andrzej Cybulski (Krzanowice) Andrzej Wawrzynek (Pietrowice W.)

Rita Serafin i Witold Cęcek – równa liczba głosów (Kuźnia Raciborska)

Józef Stukator (Kornowac) Anna Iskała (Nędza).

Na pozostałych kandydatów nie przysłano sms-ów.

Ogłoszenie zlecone i opłacone przez Komitet Wyborczy Platforma Obywatelska RP

Przypominamy, że w naszym konkursie każdy mógł wysłać dowolną liczbę sms na swojego kandydata, więc nie można go traktować jako przedwyborczego sondażu.

Wśród czytelników, którzy wzięli udział w naszej zabawie wyłoniliśmy pięciu zwycięzców. Ich nazwiska opublikuje- my w przyszłym tygodniu.

Osoby, które głosując wygrały nagrody otrzymały SMS-y zwrotne z informacją o wygranej - powinny zgłosić się po od- biór nagrody w naszym sekretariacie.

(4)

n INFORMACJE n

REKLAMA

BARDZO PRZEPRASZAM!

Szanowny Wyborco Gminy Nędza!

Odebrano mi możliwość wieszania swoich plakatów wyborczych w obiektach należących do GS-Racibórz,

wyróżniono tam wyłącznie Wójta kadencji 2002-2006.

Ponadto obecny Wójt nie wyraził zgody na udział w debacie wyborczej.

W związku z powyższym zmuszona jestem podjąć inne kroki w dotarciu do Państwa.

Kandydatka na wójta Gminy Nędza Anna Iskała

Ogłoszenie zlecone i opłacone przez Komitet Wyborczy Wyborców Praworządna Gmina

Bloki wyborcze to nowość, przeforsowana niedawno przez PiS z myślą głównie o wyborach do sejmików wojewódzkich, gdzie mandaty dzielą między siebie duże partie. Przepisy odnoszą się jednak również do powiatów i gmin po- wyżej 20 tys. mieszkańców, a więc m.in. do Raciborza.

Co daje blok? Próg uprawniają- cy do udziału w podziale mandatów dla samodzielnie startujących ugru- powań, to uzyskanie minimum 5 proc. ważnie oddanych głosów. Taki też próg obowiązuje dla każdego z komitetów w ramach bloku. Po cóż

więc go tworzyć? Załóżmy, że jeden z komitetów startując samodzielnie nie przekracza 5 proc. Nikt z jego kandydatów nie otrzyma wówczas mandatów, a oddane głosy prze- padają. Jeśli jednak tenże komitet znajdzie się w bloku, który łącznie przekroczy minimalny 10-proc.

próg, to wówczas głosy nie prze- padną. Przejdą na ugrupowanie z bloku, które samodzielnie prze- kroczy 5-proc. próg. Ponadto do podziału mandatów w okręgu mię- dzy komitety oraz blok stosuje się metodę d’Hondta, która preferuje tych, którzy zyskali duże poparcie.

Rodzina zastępcza - jest to ro- dzina, która tymczasowo bądź na stałe opiekuje się i wychowuje dzie- ci, których rodzice mają ograniczo- ną lub zawieszoną władzę rodziciel- ską. Zdarza się również, że w rodzi- nie zastępczej przebywają dzieci, których rodzice zostali pozbawieni władzy rodzicielskiej. Dzieci zosta- ją umieszczone w rodzinie zastęp- czej na mocy postanowienia Sądu Rodzinnego. Rodzina zastępcza ma obowiązek utrzymywania kon- taktów z rodziną naturalną w celu podtrzymywania więzi emocjonal- nych łączących dziecko z jego ro- dzicami i innymi bliskimi. Rodzice

zastępczy, w zastępstwie rodziców biologicznych sprawują bieżącą pie- czę nad dzieckiem, natomiast usta- wowo reprezentują dziecko rodzi- ce biologiczni, tzn. pod względem prawnym dziecko jest członkiem rodziny biologicznej, a w rodzinie zastępczej jedynie przebywa.

W powiecie raciborskim są obecnie 104 rodziny zastępcze. 78 procent z nich jest w jakimś stop- niu spokrewnionych z dziećmi (to dziadkowie, wujowie, ciotki). Wa- runkiem zostania rodziną zastęp- czą jest dobry stan zdrowia kandy- datów, dobra opinia w środowisku, niekaralność, odpowiednie wa-

RACIBÓRZ — Diecezjalna Fundacja Obrony Życia w Opolu prowadzi kampanię na rzecz pozyskania nowych rodzin, które podjęłyby się opieki nad dziećmi. Potrzeby są bowiem ogromne, zaś liczba chętnych niewspółmiernie mała. Jeżeli miejsce w rodzinie zastępczej dla dzieci zgłoszonych przez sąd się nie znaj- dzie, trafią one do domów dziecka.

Zaopiekuj się mną

runki mieszkaniowe, stałe źródło dochodu, brak ograniczeń we wła- dzy rodzicielskiej względem biolo- gicznych dzieci. Badana jest także motywacja rodziny. Chodzi o to, by wyeliminować osoby, które chciały- by w ten sposób uzyskać dla siebie źródło dochodu (na jedno dziec- ko przysługuje dofinansowanie w kwocie średnio 800 zł miesięcznie plus 164,70 zł za pełnioną przez rodzica/ów funkcję). Należy też przejść przeszkolenie, ale wymóg ten nie obowiązuje w przypadku ro- dzin spokrewnionych z dzieckiem.

Rodzinę zastępczą może tworzyć małżeństwo lub osoba samotna.

Brane są pod uwagę preferencje co do płci dzieci i ich wieku.

Bliższe informacje dotyczące rodzin zastępczych można uzyskać w Diecezjalnej Poradni Rodzinnej, pl. Mickiewicza 1, 45-369 Opole, tel. 077 44-25-000, e-mail: porad- nia.dfoz@op.pl; koordynatorzy

kampanii - Maja Ludwig i Andrzej Łopata - tel. 0505 537 821, www.ro- dzinazastepcza.dfoz.pl lub w Powia- towym Centrum Pomocy Rodzinie, ul. Grzonki 1, 47-400 Racibórz, tel.

032 415 20 28 w. 26.

(e)

RACIBÓRZ — Nowością w tegorocznych wyborach samorządo- wych są bloki wyborcze. To przez nie możemy zagłosować na tych, na których nie chcemy. Jak to możliwe?

Zblokowani

Podział mandatów w ramach bloku odbywa się zaś metodą St. Laguë, korzystniejszą dla komitetów mają- cych mniejsze poparcie.

Mechanizm działania najła- twiej prześledzić na przykładzie Raciborza. Powstały u nas dwa bloki: 1) Ruch Samorządowy

„Racibórz 2000”-Towarzystwo Miłośników Ziemi Raciborskiej- -Komitet Mirosława Lenka, 2) PiS-Ruch Obywatelski Racibo- rza-KW Grzegorza Urbasa oraz Oblicza dla rozwoju Raciborza.

Jeśli więc np. blok RS-TMZR-M.

Lenk przekroczy 10 proc. próg, ale np. TMZR uzyska mniej niż 5-proc. ważnie oddanych głosów, wówczas nie otrzyma mandatu, ale poparcie dla TMZR zasi- li konto RS-u i M. Lenka, pod warunkiem jednakże, że każde z osobna przekroczy 5-proc. próg.

Podobnie w drugim bloku. Jeśli zdobędzie przynajmniej 10-proc.

ważnie oddanych głosów, ale np.

PiS zyska tylko 3-proc., to wów- czas partia będzie się musiała obejść ze smakiem, a oddane na nią głosy przejdą na to ugrupo- wanie z bloku, które przekroczy 5-proc. próg. Może się więc zda- rzyć, że popierając TMZR chcąc nie chcąc poprzemy RS i M. Len- ka, albo głosując na PiS oddamy w

rzeczywistości głos na ROR, KW Grzegorza Urbasa czy Oblicza.

W wyborach do Rady Powiatu powstał tylko jeden blok Razem dla ziemi raciborskiej i Platformy Oby- watelskiej. PO otrzymało również propozycję wejścia do bloku RS- -TMZR-M. Lenk w mieście, ale nie otrzymało na to zgody władz partii.

(waw)

Starostwo nie ustaje w stara- niach o sprzedaż starego szpitala przy ul. Bema. Za nieruchomość, gdzie zgodnie z nowym planem mogą stanąć obiekty komercyjne m.in. sklepy, powiat żąda 8,5 mln zł. Niestety, nikt nie chce wyłożyć RACIBÓRZ

Kolejny przetarg

takiej sumy. Niedawno niepowo- dzeniem zakończył się pierwszy przetarg. Pod koniec października ogłoszono więc drugi. Otwarcie ewentualnych ofert zaplanowano na 21 grudnia.

(waw)

(5)

n OGŁOSZENIA WYBORCZE n

Lista

nr 25

Co dzisiaj mamy ?

1.

Niekorzystne warunki do lokowania inwestycji w mieście. Dla- czego omijają nas inwestorzy?

2.

Ilu z Nas wyjechało za granicę , nie da się policzyć, ilu zechce wrócić?

3.

Jeszcze 8 lat temu było Nas 65tys., jest Nas obecnie 57 tys.

4.

Mamy zakorkowane miasto.

5.

Ile jest wolnych mieszkań do zasiedlenia? Ponad 1000 rodzin czeka na mieszkanie.

Ile jeszcze można postawić podobnych pytań?

Pragnę zaproponować Państwu tych, których widziałbym w Radzie Miasta:

CZAS NA RACIBÓRZ

● Stworzymy warunki do rozwoju społecz- no-gospodarczego

● Odbudujemy znaczenie miasta jako cen- trum gospodarczego, handlowo-usługowe- go, kulturalnego i edukacyjnego

● Poprawimy bezpieczeństwo mieszkań- ców

● Postawimy na edukację

● Będziemy działać jawnie po to by dzia- łać

RAZEM!

KWW Mirosława Lenka „RAZEM dla RACIBORZA”

0LSŢH8ZCPSD[ZOS

#VSE[JL-JEJB)JMEFHBSEB MBU

)JMEFCSBOE)FOSZL$[FTBX MBU

,PXBMTLJ"OES[FK MBU

,P[BL6ST[VMB.BSJB MBU

,VMJHB+BO MBU

1VEP.JDIB'SBODJT[FL MBU

4QVU1JPUS1BXF MBU

4UFSBǝD[BL8PKDJFDI+Ó[FG MBU

4[BêSTLJ "OES[FK MBU 

4[XFE4BXPNJS8BDBX MBU

8PMOZ3ZT[BSE.BSDJO MBU

;JӐLP5FSFTB MBU

0LSŢH8ZCPSD[ZOS

%PNBHBB8PKDJFDI MBU

,PD[XBSB.BSJBO"OUPOJ MBU

.BEFSB1JPUS,BSPM MBU

.ƾES[ZǝTLJ.BSFL MBU

.PSLB1JPUS MBU

0TUSPXJD[8JUPME$F[BSZ MBU

3PǻOPXTLJ8JUPME"MFLTBOEFS MBU

4JBULPXTLB3FOBUB MBU

4QVU+BO'SBODJT[FL MBU

4[D[ZHJFMTLJ8JFTBX MBU

ƦXJFSD[FL8BMEFNBS MBU

5ZMLB.BSFL MBU

8JFEFS1JPUS+Ó[FG MBU

8ZHMFOEB&VHFOJVT[)FOSZL MBU

ƺӐLJFXJD[(SBǻZOB%PSPUB MBU

0LSŢH8ZCPSD[ZOS

"SDJFNPXJD[(FOPXFGB MBU

(BMJǝTLJ8JUPME5BEFVT[ MBU

(SVT[LB.BSFL"MFLTBOEFS MBU

+VSFD[LB"OUPOJ MBU

,BNQLB%BSJVT[ MBU

,POJFD[OZ"SLBEJVT[#PHVTBX MBU

-FOL.JSPTBX MBU

-FLT1JPUS MBU

.BLTZND[BL8PKDJFDI1S[FNZTBX MBU

/JFCJFMTLB8JFTBXB8JLUPSJB MBU

4PDIBDLJ;FOPO$[FTBX MBU

4UFD+BO MBU

4[ZEPXTLJ,S[ZT[UPG*SFOFVT[ MBU

4[ZKLB#FBUB-VDZOB MBU

8JǧOJFXTLJ+FS[Z MBU

.BUFSJBXZCPSD[Z,88.JSPTBXB-FOLBt3B[FNEMB3BDJCPS[Bu Ogłoszenie zlecone i opłacone przez KWW Mirosława Lenka „Razem dla Raciborza”

QF’OBQSF[FOUBDKBOBXXXSBDJCPS[DPNQMST

Samorząd to nie partie to ludzie rozsądni w gospodarowaniu

/BTJ,BOEZEBDJEP3BEZ.JBTUB 4;"/4"%-"3"$*#03;"

4;"/4"%-".Œ0%:$)

0LSŢH8ZCPSD[ZOS

#&%/"3;4UBOJT’BX

'-&(&3'SBODJT[FL

(/053ZT[BSE

)0ij$;",.BSFL

+"304;&8*$;.BSJVT[

,6Ő.*ij4,*+Ø[FG

-"#64.BSFL

."/%3:4;'SBODJT[FL

."564&8*$;6ST[VMB"OOB

1*&-,".JSPT’BX

3"$;&,1JPUS

45"/*4;&84,""OOB

80+/"35BEFVT[

;"(30%/*,#PHVT’BX

0LSŢH8ZCPSD[ZOS

#0308*,4UBOJT’BX

%0.*/%BOVUB.BSJB

("8-*$;&,.BSJBO

(0Œġ#*084,*"OES[FK

+"304;&,"EBN

."3$"-+Ø[FG

.04,"-*,+BO

03-*ij4,*+FS[Z

1"-*("+BOVT[

101*&-8JFT’BXB

40-*$)6ST[VMB

45"30,'SBODJT[FL

8*&3$*ij4,*;CJHOJFX

8*5&,+FS[Z

;"$)"3,0,S[ZT[UPG

;*&-&Ő/:$[FT’BX

0LSŢH8ZCPSD[ZOS

#"6&3&,)FOSZL

$0'"Œ"&MFPOPSB

%;*ġ$*0Œ)FMFOB

+",6#084,"#PHVT’BXB

+".*$,*+FS[Z

,"413;:$,*"EBN

,"8"-&$+BOVT[

,0Ľ$*»Œ&,8’PE[JNJFS[

,3;:ő&,8PKDJFDI

."/*45""OOB&XB

.64;:ij4,*$ISZTUJBO

/*$;8JLUPS

04"%$»8+BEXJHB

1-&Ľ/*",&VHFOJVT[

4"8*$,*.BSJBO

4&3&%:ij4,"#BSCBSB

Ogłoszenie zlecone i opłacone przez KWW Ruch Samorządowy Racibórz 2000

Dość politycznych gier! Lista nr 24

,8836$)4".03;Ĕ%08: 3"$*#»3;

Dość politycznych gier!

KWW RUCH SAMORZĄDOWY RACIBÓRZ 2000

Jesteśmy jedynym ugrupowaniem które profesjonalnie, konsekwentnie i skutecznie realizuje przedstawiony wyborcom program.

Tadeusz Wojnar

(6)

W.P. Większość mieszkańców Raciborza kojarzy pańską osobę z RAFAKO. Proszę o szczegóły.

T.E. Rzeczywiście, ma Pan rację. Pracę w RAFAKO rozpo- cząłem w 1973 roku na stanowi- sku konstruktora. Po przejściu kolejnych szczebli kariery zawo- dowej, tuż przed stanem wojen- nym, wspólnie z kolegami zorga- nizowałem w zakładzie samorząd robotniczy. Przez dwie kadencje z woli załogi kierowałem Radą Pracowniczą. Następnie zostałem powołany na stanowisko dyrekto- ra naczelnego, a po prywatyzacji, na prezesa RAFAKO. Prywatyza- cja była największym przełomem i realizacją idei własności pracow- niczej, zrealizowaną przeze mnie przy zgodnym poparciu Rady Pracowniczej, kadry kierowniczej i związków zawodowych. Firma została w tym czasie przystoso- wana do nowych realiów, wyzwań i zachodniej konkurencji.

W.P. Teraz jest pan niezależnym człowiekiem, prowadzącym wła- sną firmę. Co zatem sprawiło, że postanowił Pan kandydować na prezydenta miasta?

T.E. Jestem niezależny ekono- micznie. Pracuję dla energetyki w kraju i za granicą. Wiele osób z różnych środowisk przekonywało mnie do kandydowania na pre- zydenta. Podjąłem to wyzwanie przekonany o tym, że moje umie- jętności i doświadczenie przydat- ne będą w nadchodzących latach dużych szans i wyzwań stojących przed społeczeństwem Raciborza.

Kandyduję w przekonaniu, że po- trafię formułować ambitne idee, koncepcje i zadania. Potrafię zmobilizować do ich urzeczywist- nienia różne grupy samorządowe, nawet te, które dzisiaj są ze sobą skłócone. Pokazałem to jako pre- zes RAFAKO, kiedy możliwym stało się to, co wydawało się nie- osiągalne.

W.P. Pański program wyborczy jest bardzo precyzyjny i konkret- ny. Proszę skrótowo przedstawić jego priorytety.

T.E. Głównym moim celem jest poprawa warunków życia miesz- kańców. Lata 2006-2013 będą przełomowymi. Aktywność władz samorządowych w tym okresie, szczególnie w pozyskiwaniu i wła- ściwym inwestowaniu środków zewnętrznych, przede wszystkim unijnych, ustali pozycję naszej społeczności na następne długie lata. Stawiam na wszechstronny rozwój gospodarczy, rozwój edu- kacji i zapewnienie obsługi oby- wateli na poziomie standardów europejskich. Realizacja tych za- dań wymaga wybrania do władz samorządowych ludzi ambitnych, o dużym doświadczeniu w zarzą- dzaniu, ekspansywnych, otwartych na nowe idee i potrafiących współ- pracować ze społeczeństwem.

W.P. To są hasła nośne, ale prze-

ciętnego wyborcę interesuje to, co go bezpośrednio otacza.

T.E. Odbyłem bardzo wiele spo- tkań i wiem, co „boli” mieszkańców naszego miasta. Posłużę się kilko- ma przykładami. Dla mieszkańców Markowic jest ważne otworzenie punktu pocztowego, bankomatu, podłączenia gazu. Wielu mieszkań- com ze wszystkich dzielnic naszego miasta przeszkadza zła jakość dróg i chodników. Innym nie podoba się to, że większość instytucji, w których obywatele załatwiają swoje sprawy znajduje się poza Raciborzem. Ta- kie przykłady można by mnożyć.

Uważam, że większość z nich moż- na załatwić szybko i bez większych nakładów. Ze spotkań wynika, że mieszkańcy Raciborza są zawie- dzeni obecną sytuacją. Oczekują nowego, energicznego zarządzania i śmiałych celów prowadzących do rozwoju miasta.

W.P. Przyjmijmy, że wygrywa Pan wybory. Według jakiego klucza

dobierze Pan sobie swoich za- stępców i współpracowników?

T.E. Moje kryteria to: umiejęt- ności, fachowość, dyspozycyjność, dobrze zrozumiana lojalność, otwartość w myśleniu, wyobraź- nia, ambicja i rozumienie po- trzeb mieszkańców. Jestem poza obecnymi układami i nie jestem z nikim skonfliktowany. Każdy profesjonalista ma u mnie szansę sprawdzenia się.

W.P. Na zakończenie, proszę po- wiedzieć, co chciałby Pan prze- kazać wyborcom, aby obdarzyli Pana zaufaniem i wybrali na prezydenta.

T.E. Zachęcam przede wszyst- kim mieszkańców do uczestni- czenia w wyborach. Aby wzięli sprawy miasta w swoje ręce.

W.P. Dziękuję za rozmowę i ży- czę realizacji założeń.

Rozmawiał Władysław Płonka

Ogłoszenie zlecone i opłacone przez Koalicyjny Komitet Wyborczy SLD + SDPL + PD + UP Lewica i Demokraci

www.ekiert.com.pl Przeczytałem w ostatnim

numerze Nowin Raciborskich wypowiedź Pana Andrzeja Mar- kowiaka zatytułowaną „Niepo- trzebne emocje”, w której to od- powiadając na pytanie czy wyco- fa się z walki o fotel prezydenta, między innymi oznajmił:

„Trzeba być poważnym i szano- wać wyborców, a nie teraz mó- wić, że mi się odwidziało”.

Nie dając wiary motywom jego powrotu, a mówi coś o ukła- dzie na Wileńskiej, którego jest nieodrodnym synem i zakoń- czeniu „wakacji inwestycyjnych miasta”, zadaję kilka prostych pytań dotyczących jego pojmo- wania misji Posła.

Panie Pośle! Pańska misja to nie kwestia Pańskich kaprysów, to nasza wzajemna umowa zawarta na cztery lata. Dlaczego tak nas Pan poniża, dlaczego myśli Pan, że pozbawieni jesteśmy zdolności kojarzenia faktów i wyciągania najprostszych nawet wniosków?

Przecież nie tak dawno, jako Pre- zydent stwierdził Pan, że Jego powołaniem jest być Posłem, że

taki mandat zapewni mieszkań- com Raciborza rzetelny i dobrze rozumiany lobbing, że jest Pan najlepszym gwarantem rozwoju ziemi raciborskiej. Minął jakiś czas i ponownie „kupiliśmy” Pań- ską legendę uważając, że lepiej by Racibórz pojawił się na trybunie sejmowej rzadko, choćby wyłącz- nie w kontekście topniejących śniegów, niż byśmy mieli nawet tego nie mieć. Dokonując wybo- ru, za Pańską zgodą obdarzyliśmy Pana obowiązkiem, tak, nie przy- wilejem lecz OBOWIĄZKIEM łącznika z władzą ustawodawczą, to na Pana zostały oddane nasze głosy, bo to Pan, przed niecałym rokiem wybrał i zadeklarował ten obowiązek. Hańbą jest odwróce- nie się od wszystkich nas, często w głębokim wahaniu oddających jednak Panu swój głos, swoje za- ufanie – mogliśmy przecież spo- żytkować je na promocję kogoś innego, ale godnego zaufania raciborzanina. Nie są też dla nas aż tak istotne przynależności partyjne, ważniejszy jest lokalny patriotyzm.

Panie Pośle! Jakież to ważne okoliczności powodują, że ucie- ka Pan z Sejmu, że nie licząc się z podjętymi zobowiązaniami, wyrzuca Pan do kosza nadzieje i oczekiwania Pańskich Wybor- ców, że oddaje Pan Mandat do dyspozycji Rybnika, czy pamięta Pan jeszcze te słowa:

„Ślubuję uroczyście jako poseł na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej rzetelnie i sumiennie wykonywać obowiązki wobec Narodu, ...”

Równocześnie jakąż hipokry- zją jest żądać od Nas byśmy wy- brali dla Pana teraz inny stołek, bo tamten się już znudził, ale oczywiście tylko na „zakładkę” – bo chcąc Nas przekonać, że po- święca się Pan dla naszego (ha!) dobra, nie stać było Pana na re- zygnację przed wyborami samo- rządowymi z mandatu i profitów Posła. Pan z nas po prostu kpi!

Do Samorządu, ale też i do Polityki szukamy ludzi, dla któ- rych działalność ta byłaby powo- łaniem i służbą wyborcom, a nie sposobem na wygodne życie.

Panie Pośle! Niech Pan skoń- czy to, na co my wyborcy, umó- wiliśmy się z Panem, choćby to nawet miało być samorozwiąza- nie Sejmu, albo zniknie ze sceny politycznej i samorządowej.

Z poważaniem Pański wyborca Mirosław Lenk

OGŁOSZENIA WYBORCZE

n WYBORY SAMORZĄDOWE n

Startująca do fotela radnej sejmiku wojewódzkiego Gabriela Lenartowicz z PO w zorganizo- wanej w miniony poniedziałek konferencji prasowej wezwała ra- ciborskie ugrupowania do zawar- cia paktu dla ziemi raciborskiej.

Jej zdaniem, przed miastem stoją priorytety, na których realizacji winni się skupić wszyscy bez wy- jątku kandydaci, bez względu na różnice ideologiczne, jakie ich dziś dzielą. Wezwała, by jeszcze przed wyborami podpisać pakt, w którym za owe priorytety uznane zostaną: modernizacja drogi wo- jewódzkiej do Rud jako połącze- nia z autostradą A-4 oraz dopro-

wadzenie do postępu w pracach na rzecz budowy drogi regional- nej Racibórz-Pszczyna; budowa wspólnie z gminami systemu ka- nalizacji na całym obszarze po- wiatu raciborskiego; utworzenie transgranicznego ośrodka aka- demickiego poprzez rozbudowę Państwowej Wyższej Szkoły Za- wodowej i wreszcie przywrócenie Raciborzowi wizerunku histo- rycznej stolicy Górnego Śląska, m.in. poprzez odbudowę zamku piastowskiego. Bez zgody ponad podziałami realizacja tych zamie- rzeń stoi pod znakiem zapytania - twierdzi G. Lenartowicz.

(w) RACIBÓRZ

Czeka na pakt

Dezercja

czy komercja

LIST OTWARTY

Od lewej: Henryk Siedlaczek, Gabriela Lenartowicz i Dariusz Ronin

(7)

Piotr Klima

okręg nr 1 lista nr 22 miejsce nr 3

okręg nr 2 lista nr 22 miejsce nr 4

Hanna Klima

Kandydaci na radnych Miasta Racibórz

Komitet Wyborczy Towarzystwa Miłośników Ziemi Raciborskiej Ogłoszenie zlecone opłacone przez Komitet Wyborczy Towarzystwa Miłośników Ziemi Raciborskiej

RACIBÓRZ — Wspierają swych mężów na każdym kroku. Znają ich nie tylko z konferencji prasowych i wyborczych ulotek. Zdają sobie sprawę z trudności, jakie mogą ich czekać. Żony kandydatów na prezydenta Raciborza opowiedziały nam o swoich mężach. Tylko żona Ryszarda Frączka - Janina - nie zgodziła się na rozmowę. Nie rozmawialiśmy także z żoną Konrada Paciorka, który, jak sam o sobie mówi, jest kawalerem z odzysku.

Teraz żony mają głos

OGŁOSZENIA WYBORCZE

Decyzję męża o kandydowaniu w wy- borach prezydenckich przyjęłam z miesza- nymi uczuciami. Wiąże się to z wieloma wyrzeczeniami, pochłania mnóstwo czasu.

Odbywa się to często kosztem rodziny.

Chciałby dla Raciborza wiele zrobić.

Zna problemy miasta. Wie, że sytuacja jest trudna. Mieszkańcy mają wiele oczekiwań, a nie wszystkie są możliwe do zrealizowa- nia ze względów finansowych. Dlatego tak ważne jest pozyskanie funduszy i inwesto- rów. Mąż jest ekonomistą, więc będzie wie- dział, jak to zrobić. Jest bardzo pracowity i obowiązkowy, angażuje się w to, co robi.

Bierze na siebie dużo obowiązków. Jednak nie obarcza mnie swoimi problemami.

Jako prezydent dałby z siebie wszystko, żeby nasze miasto się zmieniło. Na wiele spraw ma szereg pomysłów i propozycji.

Potrafi poświęcić się dla realizacji celu. Jed- nocześnie jest człowiekiem prawym, nigdy nikogo nie skrzywdził. Zawsze mogłam na niego liczyć, nigdy mnie nie zawiódł.

Jestem dumna z tego, co robi. Nigdy nie zrobił niczego wbrew zasadom, które wyznaje. Liczę się z tym, że jeśli zostanie prezydentem będzie miał dla mnie i ro- dziny jeszcze mniej czasu. W moim życiu niewiele się zmieni, jestem nauczycielką i będę nią nadal. Przyzwyczaiłam się już do trybu życia i pracy męża. Oczywiście będę go wspierać. Moim zdaniem jest dobrym kandydatem. Wierzę w jego zwycięstwo, ale nie można stawiać wszystkiego na jedną kartę. Jeżeli wygra, to dobrze. Jak przegra, trudno, życie będzie się toczyć dalej.

Wysłuchała Aleksandra Dik EWA MARKOWIAK

Na początku byłam zdziwiona i zasko- czona tym, że mąż zdecydował się wystar- tować w wyborach prezydenckich. Wiem już, że z lokalną polityką wiąże się wiele krzywdzących pomówień, zupełnie nie- prawdziwych. Dla rodziny to bardzo trud- na i nieprzyjemna sytuacja. Na początku bardzo mnie to stresowało, ale po kilkuna- stu latach jego politycznej działalności już się do tego przyzwyczaiłam.

Mąż robi to dla dobra miasta. Jego atu- tem jest doświadczenie i kontakty, jakie zdobył będąc posłem, szczególnie w pozyski- waniu funduszy europejskich. To ogromny i przydatny kapitał. Jest pracowity, odpowie- dzialny, uczciwy, wymagający wobec siebie i innych. Jest człowiekiem godnym zaufa- nia i dla Raciborza chciałby jak najlepiej.

Jeżeli wygra wybory, nie będzie fetowa- nia, bo praca prezydenta jest służbą i trudno mówić tu o zwycięstwie. Trzeba ją podjąć z pokorą i wytrwale realizować przyjęte cele.

Przytłaczająca jest świadomość, że oczeki- wania ludzi są bardzo wielkie, a budżet i związane z tym możliwości ograniczone.

To bardzo stresujące nie tylko dla męża, jako prezydenta, lecz także dla mnie. W pełni podzielam jego poglądy. Gdyby zo- stał prezydentem, to radziłabym mu, żeby się nie stresował, otoczył właściwymi ludź- mi do realizacji zamiarów i życzyłabym mu odpowiedzialnych radnych. Negatyw- nego wyniku wyborczego nie uznam za porażkę, bo jego startu nie traktuję jako walki z konkurentami, lecz wyłącznie w ka- tegorii oferty dla raciborzan.

HALINA LENK Tomek od dawna zaangażowany jest

w sprawy polityki. Było tak już zanim się poznaliśmy. W pełni popieram to, co robi i całym sercem w niego wierzę. Gdy zdecy- dował się na start w wyborach, pytał mnie o zdanie, bo wie, że w kampanii może dojść do nieprzyjemnych ataków jego przeciwni- ków i martwił się, jak na to zareaguję.

Jestem z nim silnie związana emocjo- nalnie, przeżywam to, że przy okazji tego wszystkiego ktoś może sprawić mu jakąś przykrość. Po prostu martwię się o niego, jak osoba, która go kocha.

Moim zdaniem to najlepszy kandydat.

Jest młody, ambitny, w pełni angażuje się w to, co robi. Ma swoje pasje i cele. Jestem z niego bardzo dumna. Robi to, w co wierzy.

To byłaby prezydentura oparta na bardzo dobrym zespole ekspertów, których chciał- by skupić wokół siebie, a w jego otoczeniu są tacy ludzie. Jest dobrym menadżerem i organizatorem.

Jeżeli zostanie prezydentem, to mam na- dzieję, że moje życie się nie zmieni. Mam swoją pracę, pasje, z których nie chciałabym rezygnować. Na pewno byłoby to dla nas większe obciążenie psychiczne. Moja rola, oprócz wspierania męża sprowadzałaby się również do towarzyszenia mu w spotka- niach, gdzie byłoby to mile widziane. Będę przy nim zawsze, gdy mnie o to poprosi.

Zaletami męża są dojrzałość, odpowie- dzialność, pracowitość. Radziłabym mu, by postępował w zgodzie z własnym sumie- niem, aby dobro mieszkańców miasta było dla niego zawsze celem nadrzędnym i żeby potrafił zdystansować się do opinii wrogów.

MAGDALENA KUSY Mąż jest bardzo rodzinny i ciepły. Mamy

siedmioro dzieci, z którymi zawsze potra- fił się porozumieć. Gdy padła propozycja, by wystartował w wyborach na prezydenta miasta, zastanawialiśmy się nad tym całą rodziną. Prowadzi firmę energetyczną, ma sporo pracy. Rozważył jednak wszystkie ar- gumenty i zdecydował się podjąć wyzwanie.

Popieram jego decyzję i na pewno będę na niego głosować.

Mąż byłby bardzo dobrym prezydentem.

Jeżeli już się na coś zdecyduje, to musi do- prowadzić to do końca. Jestem pewna, że będzie się starał jak najwięcej zrobić dla miasta. Dużo spotyka się z wyborcami i wie, jakie bolączki nurtują mieszkańców.

Jego atutem jest to, że potrafi rozmawiać, słuchać, przekonywać do swoich racji, po- dejmować trudne decyzje, wcale nie popu- larne. Ma spore doświadczenie w kierowa- niu ludźmi, potrafi pozyskiwać fundusze i obracać finansami. Jeżeli ma wytyczony cel, to będzie do niego dążyć. Wierzę, że dzięki niemu sytuacja w Raciborzu się poprawi.

Jako matka znam obawy młodych ludzi.

Mają wiele zapału do pracy, są świetnie wy- kształceni i mogliby działać na rzecz tego miasta. Boli mnie to, że uciekają z Racibo- rza. Jeżeli mąż zostanie prezydentem, na pewno będę go wspierać.

Radziłabym mu wtedy, by mocno przyło- żył się do realizacji celów, jakie sobie posta- wił, dobrał zespół ludzi, którzy rzeczywiście chcą coś zrobić dla Raciborza i żeby się za to wzięli od razu. Tak, by ludzie wiedzieli, że dobrze wybrali. Prezydentura to dopiero początek długiej i ciężkiej drogi.

CECYLIA EKIERT

n WYBORY SAMORZĄDOWE n

(8)

n KULTURA n

KULTURALNE

nowiny

ç Raciborskie Muzeum zaprasza, 10 listopada na godz. 17.00, na promocję publikacji „Architek- tura sakralna Raciborza”, wy- danej przez Śląskie Centrum Dziedzictwa Kulturowego w Katowicach oraz Miasto Raci- bórz. Towarzyszyć jej będzie koncert w wykonaniu Agnieszki Wiśniewskiej przy akompania- mencie Magdaleny Schoppy.

ç Do 18 listopada w galerii Gaw- ra MiPBP przy ul. Kasprowicza można oglądać wystawę prac studentów Faculty of Fine Arts Chiang Mai University z Tajlan- dii, nadesłanych na IV Między- narodowy Konkurs na Ekslibris Gliwice 2001.

ç W Galerii Kopyto RCK przy ul.

Chopina do końca listopada oglądać można wystawę foto- graficzną „Morskie Fascynacje”

Szymona Wójcika. Jest pre- zentowana z okazji Festiwalu Podróżniczego Wiatraki. Autor zdjęć jest studentem trzeciego roku informatyki w Akademii Techniczno-Humanistycznej w Bielsku-Białej. Ma na koncie 6 rejsów pełnomorskich, z czego 3 były rejsami oficerskimi.

ç Studio Ruchu VIS organizuje zajęcia: jogę dla kręgosłupa wg BKS Iyengara i indywidu- alne zajęcia jogi dopasowane do schorzenia, warsztaty tań- ców w kręgu – tańców folklo- rystycznych z całego świata, naukę tańca towarzyskiego i nowoczesnego, warsztaty bęb- niarskie, warsztaty „Aktywny głos” i „Obudź ciało”, aerobik dance z elementami tańca no- woczesnego, stretching z aero- bikiem oraz warsztaty „Księżyc a nasze zdrowie” - o wpływie Księżyca na organizm człowie- ka. Zajęcia są płatne. Odbywają się w Specjalnym Ośrodku dla Niesłyszących i Słabosłyszą- cych w Raciborzu, ul. Karola Miarki 4 (budynek Szkoły Pod- stawowej). Bliższe informacje i zapisy: e-mail: studiovis@op.

pl, Marzena Kurakiewicz tel.

0662252590, terapia manual- na i masaże - Bożena Wolska, tel. 0662252580, taniec towa- rzyski - Aleksandra Foryś, tel.

0603299236.

ç Stowarzyszenie Artystów i Po- dróżników Grupa Rosynant or- ganizuje, 18 listopada o godz.

19.00 w sali kameralnej Strze- chy, koncert ambientowo-trans- owej kapeli krakowskiej Bordo.

Prezentuje ona nową falę w mu- zyce. Bilety kosztują 5 zł.

ç Knihovna Petra Bezruče w Opawie i Miejska i Powiatowa Biblioteka Publiczna im. Ryszar- da Kincla w Raciborzu organi- zują, 15 listopada, Dzień Polski w Knihovnie Petra Bezruce w Opawie. W programie: godz.

11.00 – przekazanie książek, 11.30 – „Wspólne raciborsko – opawskie dziedzictwo. Prze- bieg granicy państwowej na ziemi raciborskiej i opawskiej na przestrzeni wieków” – wy- kład dra Norberta Miki, 13.00 - „Pokaz mody bibliotecznej”, 14.00 – „Breakdance – współ- czesna metamorfoza” – otwar- cie wystawy rysunków i foto- grafii Wiesławy Hołyńskiej.

REKLAMA

O takich i innych ciekawost- kach opowiadał Wojciech Cej- rowski na spotkaniu w ramach festiwalu podróżniczego “Wia- traki” w raciborskiej Strzesze, 27 października. Swój dwugodzinny show prowadził z wielką swadą, na bosaka i ubrany w wielobarw- ną koszulę. Popijał ulubioną yerba mate i pokazywał slajdy z podróży, dowcipnie je komentując. Zdra- dził, że podstawową przyczyną, dla której podróżuje jest ucieczka przed nieprzyjemnymi polskimi zimami i towarzyszącymi im cho- róbskami. Od 21 lat nie widziałem polskiego marca. Jestem polski bo- cian - staram się odlecieć na zimę i przeczekać - mówił.

Opowiedział okoliczności pierwszego wyjazdu. Zmęczony znienawidzoną zimą, na bramie wejściowej do Uniwersytetu War- szawskiego zobaczył ogłoszenie, że uczelnia poszukuje tłumacza z hiszpańskiego do wyjazdu na Kubę. Zgłosił się jeszcze tego

NOWY WARSZTAT

Informujemy, że od 2 października 2006 roku

Serwis Ogumienia Prusicki

został przeniesiony z ul. Rybnickiej 56 na ul. Głubczycką 59 (koło nowego Szpitala)

Serdecznie zapraszamy!

KONTAKT:

47-400 Racibórz, ul Głubczycka 59

tel. 032 418 15 71, kom. 0601 960 998

MUMIO W RACIBORZU

10 listopada o godz. 19.00 w RCK przy ul. Chopina Mumio pokaże pro- gram pt. „Lutownica, ale nie pistole- towa, tylko taka kolba”. Bilety wstępu w cenie 35, 30 i 25 zł są do nabycia w RCK w godz. 9.00-19.00, tel. 032 415 25 40 lub 032 415 31 72. Mumio tworzą: Jadwiga Basińska, Jacek Borusiński, Dariusz Basiński i Jarek Januszewicz. „Lutownica” to nowy, autorski spektakl najbardziej utytu- łowanej w ostatnich latach grupy pogranicza teatru i kabaretu (m.in.

Grand Prix PAKA ’98, II nagroda i na- groda ZASP za najlepsze wykonanie piosenki na XX Przeglądzie Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu). W marcu tego roku Mumio zostało laureatem Nagrody im. Schillera (dla wybitnych twórców teatru), przyznawanej przez Związek Artystów Scen Polskich od 1956 r.(e)

RACIBÓRZ — Zupa z małpy to nie jedyne pożywienie w amazoń- skiej dżungli. Można odżywiać się także larwami, które dostarczają dużo białka. Uprzednio trzeba im jednak odgryźć głowy, bo inaczej nieoczekiwanie dojdzie do zamiany ról - jedzący je stanie się ich po- żywieniem...

Zupa z małpy

samego dnia. Tak się ucieszyli, że nawet mnie nie zapytali, czy znam język hiszpański! - wspominał ze śmiechem. Zapytany wyjaśnił też, dlaczego chodzi boso. Bo lubię.

Gdy idzie się w butach do dżungli, robi się w nich mazia. Stopa gnije.

Poza tym lepiej pachnie bez butów - skwitował. Chorób tropikalnych się nie boi. Zjada to samo, co In- dianie i naśladuje ich zachowanie w dżungli. Uważa się za człowieka wolnego. W niedziele wypoczywa.

Odbiera telefony, ale nie udziela żadnych informacji - dla zasady.

Swoim niekonwencjonalnym występem zrobił furorę. Dostał rzęsiste oklaski. Zdeklarował się, że zostanie „do ostatniego auto- grafu” i słowa dotrzymał. Szcze- gólną radość sprawił swoim fa- nom, fotografując się z nimi.

Spotkanie zorganizowało Sto- warzyszenie Artystów i Podróżni- ków Grupa „Rosynant”.

E.H.

ŚPIEWAJĄCA WYSTAWA 10-12 listopada Raciborskie Cen- trum Kultury przy ul. Chopina roz- śpiewa się. Można będzie zobaczyć i posłuchać ptaków zgromadzonych na corocznej wystawie. Tegoroczna jest organizowana już po raz 51. Po raz trzeci z rzędu jest imprezą ogól- nopolską pod nazwą Ogólnopolskie Ornitologiczne Mistrzostwa Ziemi Raciborskiej Racibórz 2006. 8 listo- pada zaplanowano przyjęcie ptaków na wystawę. Dzień później ptaki oce- niane będą przez eksperta Polskiej Federacji Ornitologicznej Tadeusza Bysia. 10 listopada zorganizowane grupy ze szkół i przedszkoli będą mogły obejrzeć wystawę bezpłatnie.

Raciborski Oddział PZHKiPE powstał w 1955 r. Założycielami było ośmiu hodowców z Raciborza i okolicznych miejscowości. W 1956 r. w DK Strze- cha odbyła się pierwsza wystawa ptaków. W kolejnych latach miej- scem wystawy były m.in. hala spor- towa Raciborskiej Fabryki Kotłów, Dom Kultury przy ul. Chopina, Klub Osiedlowy Spółdzielni Mieszkanio- wej „Nowoczesna” przy ul. Pracy. Od 1983 r. oddział na dobre zadomowił się w RCK przy ulicy Chopina, gdzie do dziś odbywają się coroczne wy- stawy, a raciborski Oddział PZHKiPE jest oficjalną sekcją RCK. Największę liczbę członków oddział zanotował w latach.(e)

ZAPOWIEDZI

Wojciech Cejrowski podczas festiwalu „Wiatraki”

FIJAŁKOWSKI

Rybnik, ul. Żorska 75, tel. 032 42 39 700, www.fijalkowski.pl Jastrzębie Zdrój, ul. Armii Krajowej 70, tel. 032 47 67 000

5 gwiazdek za ochronę pasażerów w testach Euro NCAP (wersja z 6 poduszkami powietrznymi). Nowa Corsa 1.3 CDTI - zużycie paliwa: 4,6 l/100 km, emisja CO2: 134 g/km (wg dyrektywy 1999/100/EC, cykl mieszany).Informacje na temat złomowania samochodu, przydatności do odzysku i recyklingu są dostępne pod adresem internetowym www.opel.com.pl

(9)

n OGŁOSZENIA WYBORCZE n

(10)

n KRONIKA POLICYJNA n

Najgorsze, to świadomość, że nawet najgłębsza skrucha, najsurow- sza kara życia temu człowiekowi nie zwróci – wyznaje Jan, więzień raci- borskiego Zakładu Karnego. Chce naprawić zło, które wyrządził. W więziennej celi pracuje nad wyna- lazkami, które mogą pomóc ludz- kości. Nawiązał kontakt z naukow- cami, którzy z uznaniem podchodzą do jego pomysłów.

RACHUNEK SUMIENIA Jan budzi sympatię. Drobny, niepozorny, zupełnie nie przystaje do wyobrażenia o więźniu, który dopuścił się najcięższego przestęp- stwa. Za zabójstwo otrzymał 25 lat kary pozbawienia wolności. Do tego doszły mu kolejne lata wyro- ku za przestępstwa, które popełnił podczas przepustki. Zabił. Wtedy uważał, że dobrze zrobił. Miałem strasznie wypaczone pojęcie dobra i zła. Byłem pewny, że wykonałem słuszną karę śmierci na człowieku, który na to zasłużył. Ojciec na wi- dzeniach próbował mi tłumaczyć, że źle zrobiłem, ale nie przyjmowa- łem tego do wiadomości. Aż które- goś dnia wróciłem do celi i nagle to do mnie dotarło, poczułem ogrom- ne wyrzuty sumienia. Mam je do dziś. Od tamtego momentu minęło ponad 25 lat, a ja ciągle pamiętam każdy szczegół. To okropna męka, gorsza niż więzienie – opowiada.

Postanowił, że postara się zrobić wszystko, by zadośćuczynić za zło, które wyrządził pracą dla dobra innych ludzi. Odpowiedzi na to, w jaki sposób to zrobić, zaczął szu- kać w więziennej bibliotece. Wte- dy przebywał w zakładzie w Strzel- cach Opolskich. Zainteresował się tam matematyką i fizyką.

ŻAL ZA GRZECHY Z początku wszystko wydawało mu się strasznie trudne, ma jedy- nie średnie wykształcenie. Jednak w miarę poznawania podstaw, wiedza z książek, do jakich miał dostęp, przestała mu wystarczać.

Pojawiły się pytania, na które nie był w stanie znaleźć odpowiedzi.

Zaczął więc pisać do naukowców, o których udało mu się przeczy- tać w gazecie. To była nielegalna korespondencja. Na lewo wysłałem list do jakiegoś instytutu. Przyszła odpowiedź, ale trafiła do dyrekto- ra zakładu, który dał mi za to 14 dni kary twardego łoża. Ale głód wiedzy stał się silniejszy niż strach przed następną karą. Lewa ko- respondencja szła coraz większą parą i zataczała coraz szersze kręgi – wspomina Jan. Coraz też więcej naukowców odpisywało na jego listy. W swojej korespondencji nie krył tego, kim jest i co zrobił.

Dyrektor początkowo podcho- dził do tej przemiany nieufnie,

w końcu dał się przekonać. Choć od tamtego czasu minęło ponad 20 lat, Jan w dalszym ciągu pa- mięta pierwsze pytanie, na jakie uzyskał od naukowca odpowiedź:

Czy może nastąpić emisja elek- tronów z polimerów? Rozsadzała mnie duma, że jednak ktoś odpo- wiedział. To już był sygnał, że skoro ktoś zareagował, to nie jestem na straconej pozycji i jest dla mnie nadzieja. Im więcej uzyskiwałem odpowiedzi, tym więcej pojawiało się pytań. Poczucie winy i coraz większa ciekawość stały się moim motorem napędowym do zdobywa-

nia wiedzy. Postanowiłem, że dzię- ki nauce zrobię coś, co pomoże w ratowaniu ludzkiego życia – mówi mężczyzna.

POKUTA

Do Raciborza został prze- niesiony za karę z Wrocławia, gdzie nie wrócił z przepustki.

Nie wiem, co mi wtedy strzeliło do głowy. Wpadłem w ogromny psychiczny dół. Dobijała mnie świadomość, że zawiodłem, że nie jestem godzien pomocy, którą uzyskałem od tylu ludzi. Zerwa- łem wszystkie kontakty z naukow-

cami. Do Raciborza jechałem z duszą na ramieniu, bo słyszałem o tym miejscu wiele złego. Tu jednak trafiłem na wspaniałego człowieka – dyrektora więzienia.

Wiedział o moich zainteresowa- niach. Podjął działania, na które czasem byłem wściekły. Ale dzięki temu uratował mnie od śmierci moralnej – wspomina więzień.

Zapewnia, że oddałby całe życie, by cofnąć czas do tego jedne- go momentu sprzed 25 lat. Tak bardzo chciałbym się wtedy po prostu odwrócić i odejść. By tylko nie zabierać człowiekowi życia, tej największej wartości, jaką miał – mówi ze smutkiem.

Wyniki swoich badań chce przekazać bezinteresownie insty- tutom badawczym, które mogły- by rozpocząć doświadczenia na szeroką skalę. Twierdzi, że udało mu się opracować m.in. urządze- nie, które będzie w stanie wy- tworzyć i wyemitować mierzalną falę grawitacyjną. Opracował silnik fotonowy, dzięki któremu możliwe będą dalekie podróże kosmiczne. Moc napędu jest wy- starczająca do tego, by wylecieć poza układ słoneczny. Na Księży- cu jest dużo irydu, tytanu i platy- ny, pierwiastków, których brakuje na ziemi. Napęd fotonowy można by wykorzystać do ich transportu – tłumaczy Jan. O swojej pasji mógłby opowiadać godzinami, cierpliwie wyjaśniając wszelkie naukowe procesy. Kolejnym z wynalazków jest sztuczny mię- sień, opracowany z myślą o lu- dziach, którzy stracili kończyny.

Ma to być inteligentna proteza, działająca w oparciu o prawa fizyki i biologii. Funkcjonalność sztucznej dłoni niczym się nie róż-

Jak naprawić zło?

Dawno temu zabiłem człowieka. Miałem wtedy 19 lat. Nie odczuwałem żadnego żalu. Dopiero później pojawiło się wielkie poczucie winy. Przyszło nagle i tkwi we mnie do dziś. Oddałbym życie, by cofnąć czas.

Jan nawiązał kontakty z wieloma naukowcami. Ci podsyłali mu książ- ki, skrypty, wykłady, a przede wszystkim, zapoznawali się z jego po- mysłami i wytykali wszelkie błędy. I właśnie na tym się uczył. Bogata wyobraźnia – to jedyne, czego mu nie brak. W więziennej celi przez długi czas miał do dyspozycji tylko ołówek, kartkę papieru i świeczkę, zrobioną ze skrawków wosku z sera. Obecnie, jako jedyny więzień, ma swój komputer, bez dostępu do internetu i możliwości kopiowania da- nych, ale z programem, dzięki któremu prowadzi obliczenia do swoich wynalazków.

MIROSŁAW MAŁEK

kierownik penitencjarny, rzecznik prasowy Zakładu Karnego w Raciborzu.

Jan jest dosyć nietypowym osadzonym. Od dłuższego czasu zajmu- je się poszukiwaniami naukowymi i realizacją własnych koncepcji w dziedzinie atomistyki, odnawialnych źródeł energii. Utrzymuje kontakt z różnego rodzaju instytutami naukowymi w kraju i za granicą. Część z jego pomysłów została dostrzeżona przez fachowców, jako warta roz- propagowania. Są to prace teoretyczne. Ma możliwość korzystania z własnego komputera, co jest sytuacją wyjątkową. Naukowcy nawet odwiedzają go w więzieniu. Oznacza to, że jego pomysły spotykają się z uznaniem i warto dać mu możliwość realizacji jego intelektualnych poszukiwań.

ni od prawdziwej. Można by nią nie tylko zawiązać sznurowadło, ale też grać na skrzypcach – za- pewnia wynalazca. Wymyślił też minielektrownię, wykorzystują- cą zjawisko występujące w opty- ce. Miałaby wielkość formatu kartki A4 i wysokość 20 cm. Wy- tworzyłaby energię potrzebną do zasilania w prąd domku jedno- rodzinnego do końca życia. Ode- szłyby opłaty za prąd, gaz, węgiel.

Spaliny zostałyby wyeliminowane z powietrza – wylicza. Zajmował się też genetyką. Chciał znaleźć lekarstwo na HIV.

STRACH PRZED WOLNOŚCIĄ Jego marzeniem jest to, by pomysły zostały kiedyś zreali- zowane dla dobra innych ludzi.

Zobaczyć uśmiech dziecka, które dzięki protezie rączki może rozwi- jać swoje talenty, rodzinę, która nie musi martwić się o pieniądze na węgiel czy prąd – opowiada z nadzieją. Ma jednak wiele obaw.

Najbardziej boi się momentu wyjścia na wolność i reakcji in- nych ludzi, gdy dowiedzą się o jego przeszłości. Zostanę rzuco- ny w wir życia, którego nie znam.

Boję się, że właśnie wtedy dla mnie zacznie się prawdziwa gehenna – przyznaje. Ojciec powiedział mi kiedyś: „Pamiętaj, człowieka nie poznaje się po tym, jak wspina się na szczyt życiowej kariery, lecz po tym, jak się podnosi z upadku.

Ty upadłeś bardzo nisko i ciężko będzie ci się podnieść”. Upadłem najniżej jak mogłem, ale dzięki pomocy wielu osób, staram się podnieść. Zrobię wszystko, by ten wysiłek nie został zmarnowany – zapewnia z nadzieją.

Aleksandra Dik

PROF. DR HAB. JERZY WARCZEWSKI

Instytut Fizyki, Zakład Fizyki Kryształów Uniwersytetu Śląskiego.

To człowiek z ogromnie bogatą wyobraźnią. Jego pomysły świadczą o wielkiej pasji, niektóre są nawet na granicy genialności. Co ważne, jest bardzo skromnym człowiekiem. Zdaje sobie sprawę, że może się mylić.

Każe sobie pokazywać błędy, które popełnia. Daleko zaszedł w swoich rozmyślaniach. Jest w nich jeszcze wiele naiwności, ale to i tak nadzwy- czajne, że taką wiedzę zdobył jako więzień, z tak ograniczonym dostę- pem do informacji. Kibicuję mu z całego serca i życzę jak najlepiej.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Prace kanalizacyjne na Sportowej rozpoczęte zostały w ubiegłym roku, udało się już ska ­ nalizować połowę ulicy.. Inwesty ­ cja pochłonęła

kania? Urząd Miasta przyznaje, że nie ma rozeznania co do potrzeb. Może się więc okazać, że TBS trafi na pustkę. Nie bez znaczenia jest również to, że cena

Jak się bowiem okazuje burmistrz miasta, jego zastępca, sekretarz oraz skarbnik miejski pierwsze nagrody przyznali sobie już we wrześniu 1995 r.. W roku

23 stycznia tego roku odbyło się w ZEW spotkanie z odbiorcami czeskimi słowackimi. Debatowano nad problemam jakościowymi

Zam knięto również ubojnię podejrzaną 0 nielegalne pozbywanie się odpadów z uboju.. Przypomnijmy, 2

Narzekamy czasem, że nie możemy spać i szukam y środków farm aceutycznych ułatwiających zbratanie się z Morfeuszem. Co wobec tego ma powiedzieć 54-letni Kubańczyk

Budowa nowego kościoła postępowała szybko, bo już 3 października 1906 roku wciągnięto trzy dzwony na wieżę, a w niedzielę 4-go listopada odbyło się

Nowa 29, 47-400 Racibórz, sala nr 205 odbędzie się DRUGA LICYTACJA nieruchomości położonej w miejscowości Racibórz przy ulicy Szkolnej 29/7 oznaczonej jako lokal