• Nie Znaleziono Wyników

Głos Wąbrzeski : bezpartyjne polsko-katolickie pismo ludowe 1933.10.12, R. 12[!], nr 120

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Głos Wąbrzeski : bezpartyjne polsko-katolickie pismo ludowe 1933.10.12, R. 12[!], nr 120"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Cena pojedynczego egzempl. 10 gr.NMLKJIHGFEDCBA D z isie jsz y n u m e r z a w ie ra 4 stro n y .

B EZ PARTYJNE POLSKO - KATOLICKIE PISMO LUDOWE.

Sumiennem wyleoMywaniem obowit^ków, budujemy silną Ojcsysną!

HnłAc-jnnia ■ Za ogloti. pobiera aię od wierasa aua. (7 MyiUoZUHicii lam.) 10 gr., aa reklamy na atr. Wm. w wiadomoielaeh potocznych 30 gr. na pierwaaej atr. 60 gr. Rabata udaiela alf pny cięatem ogłaaaanln. „Głoa Wgbraeaki* wjehałał trsy rany tygodn. 1 to: w poniedilałek, trodę i piątek. Pray H4o' wam tdąganiu naleinodei rabat upada. Dla apra* apornyah Joat wlatolwy Sąd ▼ Wąbraetale. — Za terminowy drak, praopUaae miejaoe ogłononia admtniatraoia nie odpowiada. Wrdawnietwo saatnega aoWo prawo nlepnyjącia ogloeied bea podania powoddw

Nr. 120 I Wąbrzeźno, Kowalewo, Golub, czwartek dnia 12 października 1933 r. Rok XII

Ślub Pana Prezydenta Rzplitej

W e w to re k , d n ia 10. b m . p o b ło g o ­ s ła w io n y z o sta ł z w ią z e k m a łż e ń sk i m ię d z y P . P re z y d e n te m R z e cz y p o sp o ­ lite j p ro f. Ig n a cy m M o śc ick im , a p a n ią M a rją D o b rz a ń s k ą .

O b rz ę d ś lu b n y o d b y ł się w k a p li­

c y Z a m k o w e j p rz y u d z ia le d o m u c y ­ w iln e g o i w o jsk o w eg o o ra z n a jb liż s z e j

Proces o napad na pocztą w Truskavcu

P a n P re z y d e n t R z p lite j w ra z z m a łż o n k ą o p u sz c z a k a p lic ę Z a m k o w ą .

S A M B O R . D n ia 9 b m . o g o d z . 9 -te j ra n o w S ą d zie O k rę g o w y m w S a m ­ b o rz e , p rz e d ła w ą p rz y s ięg ły c h ro z ­ p o c zą ł się p ro c e s p rz e c iw k o P io tro w i Ł o c u n ia k o w i, M ich a ło w i Ł a b ó w c e , M ik o ła jo w i Ilk iw o w i i E u g e n ju sz o w i M iro sła w o w i P e triw o w i, o s k a rż o n y c h o n a p a d n a p o c z tę w T ru s k a w c u , d o ­ k o n a n y w d n iu 8 sie rp n ia.

W s k ła d try b u n a łu w c h o d z ą : sę­

d z ia K u p ro w sk i, w o ta n c i sę d z io w ie C h rz ą s z c z e w s k i i P e ip e r i sę d z ia z a ­ p a s o w y S m o g o rz e w sk i. O s k a rż a p ro ­

Dwa procesy o zajścia chłopskie

R Z E S Z Ó W . D n ia 9 b m . w są d z ie o k rę g o w y m w R z e sz o w ie ró w n o c z e ś ­ n ie w 2 -c h k o m p le ta c h sę d z io w sk ic h

ro z p o c z ę ła się ro z p ra w a o z a jś c ia c h ło p sk ie, ja k ie m ia ły m iejs ce w c z e r ­

ro d z in y . D o s to jn ą P a rę p o łą c z y ł w ę ­ z łem m a łż e ń sk im J. E m . K s. K a rd y n a ł R a k o w sk i. S e rd e c zn e g ra tu la c je n a ­ d e słał te le g ra fic z n ie O jc ie c św . P iu s X I., te le g ra m y g ra tu la c y jn e n a p ły w a ­ ją b a rd z o lic z n ie z c a łeg o k ra ju i z a ­ g ra n icy .

k u ra to r Z ie lo n k a . O sk arż o n eg o Ł o c o - n iu k a b ro n i a d w o k a t R o g u c k i i H u r- k ie w ic z , o sk a rż o n e g o Ł a b ó w k ę — a d w o k a t W o ło sz y n i L isik ie w ic z , o s­

k a rż o n e g o Ilk iw a — a d w o k a c i B iliń ­ sk i i K u lc z y c k i, o sk a rżo n e g o P e tri- w a — a d w o k a c i R a b ij i B iliń sk i.

P o s p ra w d z e n iu d a n y c h o so b isty ch i p o o d c z y ta n iu a k tu o s k a rż e n ia try ­ b u n a ł o d c z y ta ł p ro to k ó ł z w iz ji lo ­ k a ln e j, d o k o n a n e j w T ru s k a w cu .

Z k o le i p rz y s tą p io n o d o p rz e s łu ­ c h iw a n ia o sk a rż o n y c h .

w c u b r. w k ilk u w sia c h p o w . rz e sz o w ­ sk ieg o i ła ń cu c k ieg o .

P ie rw s z y k o m p le t sę d z io w sk i w s k ła d z ie w ic e p re z e s a d r. B y sz e w sk ie - g o , sę d z ieg o d r. G ro n o w sk ie g o i d r.

Z a lip sk ie g o ro z p a tru je s p ra w ę A n to ­ n ie g o U rb a n a i 4 9 to w a rz y s z y o z a j­

śc ia w G ro d z isk u , G e tla ro w e j, B rz o ­ z ie K ró le w s k iej, D z ie rż a w ic a c h i B u ­ d a c h Ł a ń c u c k ic h . 1 8 o sk a rż o n y c h z te j g ru p y o d p o w ia d a z a re sz tu . O - s k a rż a p ro k u ra to r S z e p ie n ie c . B ro n ią d r. C z a m e k , p o se ł d r. Z ie liń sk i i a d w . T a la sie w ic z .

D ru g i k o m p le t sę d z io w sk i w s k ła ­ d z ie p rz e w o d n ic z ą c e g o sę d z ie g o G ó r­

sk ieg o , d r. K o n o p k i i d r. Ja n ic k ieg o

Szajka dusicieli

2 OFIARY NIEZNANYCH MORDERCÓW.

P O R T O A L E G R E . D o n o szą z S a n P a u lo , ż e ta m te js z a p o lic ja s ta ra się w y k ry ć s z a jk ę d u sic ie li, k tó ra w c ią g u p a ru d n i u d u s iła d w ie o so b y w ta je m ­ n ic z y sp o só b . J e d n ą z o fia r b y ła s a ­ m o tn a s taru s z k a, d ru g ą b y ł o b y w ate l

Tajemnicza śmierć 22 osób na weselu

L O N D Y N . W ła d z e p o lic y jn e w A m rits a rz e (In d je A n g ie lsk ie) w d ro ­ ż y ły d o c h o d z e n ie w s p ra w ie ta je m n i­

c z e j śm ie rc i 2 2 o só b , k tó re b ra ły u -

ULEWNE DESZCZE W PERSJI.

T E H E R A N . W p ó łn o c n e j P e rs ji o d d łu ż sz e g o c z asu p a d a ją u le w n e d e ­ sz c z e . W m ie śc ie S a ri w M a z an d e ra - n ie w o d a p ły n ę ła u lic a m i s tru m ie ­ n ie m g łę b o k ie m n a 1 m tr. N a sz o sie

P O D C Z A S Ś W IĘ T A K A W A L E R JI W K R A K O W IE .

P a n M a rsz a łe k Jó z e f P iłsu d sk i w o b e cn o śc i P a n a P re z y d e n ta R z e c zy p o sp o lite j w im ien iu a rm ji z ło ż y ł p rz e d sa rk o fa g ie m J a n a III h o łd p ro c h o m b o h a te rsk ie g o k ró la .

ro z p a tru je s p ra w ę z a jś ć w W ó lce i w Ł u k a w cu . O s k a rż a p ro k u ra to r P a te k . S p ra w a ta o b e jm u je 2 a k ty o s k a rż e ­ n ia . J e d e n p rz e c iw A n d rz ejo w i K o ­ k o sz c e i 3 7 to w a rz y sz o m o z a jś c ia w W ó lce p o d L a se m , o ra z d ru g i p rz e c iw W ła d y s ław o w i P a s ie rb o w i i 1 6 to w a ­ rz y sz o m o z a jś c ia w Ł u k a w c u . N ie k tó ­ rz y z p o d s ą d n y c h o b ję c i są je d n y m i d ru g im a k te m o sk a rż e n ia . 1 5 o só b o d ­ p o w ia d a z a re s z tu .

p o lsk i G rz eg o rz S z y m o n R a w sk i, k tó ­ re g o u d u sz o n o i w rz u c o n o d o rz e k i, g d z ie g o z n a la z ł p e w ie n ro b o tn ik . W o b u w y p a d k a c h p o w o d em u d u s z e n ia b y ł ra b u n e k , ja k s tw ie rd z iła p o lic ja .

d z ia ł w u c z c ie w e s e ln e j w w io sce? M o d i w p o b liż u A m rits a ru . W śró d z m a r­

ły c h z n a jd u je się ró w n ie ż o jc ie c p a n ­ n y m ło d e j.

z P e sz tu d o P a h la v i, d w a sa m o c h o d y

z p o w o d u śliz g a w ic y s to c z y ły się z

je z d n i, p rz y c z e m p a s aż e ro w ie z o sta ­

li c ię żk o p o ra n ie n i. G w a łto w n e w y le ­

w y p o to k ó w g ó rs k ich w re jo n ie m .

A d a r p o rw a ły 4 7 o só b z e sz c ze p u k o ­

c z o w n icz e g o H o s s e in -H a d jilo u .

(2)

Str 2 -- IHGFEDCBA G Ł O S W Ą B R Z E SK I N r. 120 ■ - - ■

Pow ażny krok naprzód U rzędy Skarbow e

O rozjem stw ie i zatargach zbiorow ych

Różnorodne ustawy bronią praw robotnika W arunki um ow y najm u, czas pracy, urlopy, hi- gjena pracy, choroby zaw odowe — kolejno sta now ią treść poszczególnych ustaw .

Zdaw ałoby się, że w arunki pracy robotnika obwarow ane są już dostatecznie, że byleby tylko ustaw y były przestrzegane, życie jego m ogłoby się rozw ijać pom yślnie.

Inny jest punkt w idzenia sam ego pracow ni­

ka. N ajw ażniejszem dla niego zagadnieniem , naj­

w iększą bolączką, jest poziom jego zarobków.

Zarobek decyduje o tem , czy zdoła on w y­

żywić siebie i rodzinę, zarobek przesądza rów­

nocześnie o poziom ie jego życia, o m ożności prow adzenia życia pow yżej poziom u w egetacji zw ierzęcej.

N iestety, przeciętny poziom zarobków ro­

botniczych w Polsce jest niezm iernie niski. Czę­

sto zarzuca się robotnikom i organizacjom za­

w odowym , że zajm ują się w yłącznie niem al za­

gadnieniem zarobków , zbyt m ało się interesując innemi, nie m niej w ażnem i dziedzinam i życia pracow nika. Zarzut, teoretycznie słuszny, czę­

sto niespraw iedliw y. Trudno bow iem żądać, aby ktoś, kto nie m oże w yżywić rodziny, nie m oże jej zapew nić znośnych w arunków egzystencji, interesow ał się szczególnie, np. sprawam i higje- ny pracy, chodził na zebrania, odczyty, praco­

w ał nad sw em dalszem w ykształceniem .

K ryzys zaciężył w niepom ierny sposób nad pracownikam i, odbijając się w pierw szym rzę­

dzie na poziom ie ich zarobków . W m iarę w zro­

stu natężenia bezrobocia, sytuacja stron, w al­

czących o płace, staw ała się jeszcze bardziej nie­

rów ną. Przedsiębiorca m ógł narzucać dow olne w arunki pracy robotnikom , ci bow iem zdawali sobie jasno spraw ę, że poza m uram i fabryki cze­

kają tłum y żądnych pracy za jakąkolw iek cenę.

Rozpacz dodaje siły. K iedy zarobki spadły poniżej m inim um egzystencji robotnika, opuści­

ła go obawa utraty pracy, zbuntow ał się, w ystę­

pow ał do w alki — rozpoczynał strajk.

Z pew nością nie idea w alki, ale sm utna ko­

nieczność życiow a doprow adziła robotników do przeprow adzenia tak ogrom nej liczby strajków, jaką w ykazuje statystyka lat ostatnich,

D o codziennej, szarej nędzy robotnika do­

łączyła się strata całych tygodni pracy, brak za­

robku, konieczność uciekania się do pomocy spo­

łecznej.

W alka o zarobki odbijała się fatalnie nie- tylko na robotnikach. Pow odow ała ona rów nież niezm ierne straty społeczne, podrywała norm al­

ny tok pracy przem ysłowej, w prowadzała nie­

potrzebny ferm ent i zaostrzenie antagonizm ów społecznych.

D ługotrw ały strajk w przem yśle w łókien­

niczym w Łodzi i jeszcze dłuższy w B iałym sto­

ku, zupełnie niepotrzebnie w yniszczył robotni­

ków , pow odując rów nocześnie ogrom ne szkody m aterjalne — częściow ą stratę sezonu i zam ó­

w ień zagranicznych.

B rak podstaw prawnych na terenie b. K on­

gresów ki i M ałopolski nie pozw alał dotychczas na skuteczną interwencję rządu w zatargi zbio­

rowe. Polubow na m edjacja inspektora pracy nie zawsze daw ała rezultaty.’ Zresztą dobrowolne podpisanie um owy nie gw arantow ało lojalnego stosowania się do w arunków w szystkich zrzeszo­

nych przedsiębiorców, ponadto nie obowiązywało zupełnie pracodawców niezrzeszonych. To też w idzieliśm y, jak w Łodzi w ładze państw owe m nóstwo czasu i energji tracić m usiały, aby do­

prowadzić do podpisania jednolitych w arunków pracy przez setki drobnych fabrykantów.

Spraw a um ów zbiorow ych i zatargów w przem yśle narosła w okresie kryzysu do tak o- strej formy, że w ym agała niezbędnie jakiegoś jej uregulow ania.

R ozporządzenie o N adzwyczajnych K om i­

sjach Rozjem czych do załatwiania zatargów zbio­

rowych w przem yśle i handlu, uchw alone ostat­

nio przez R adę M inistrów , jest pierwszym pow a­

żnym krokiem naprzód w kierunku napraw ienia

istniejących niedom agań. •

Św iat pracy oddaw na już w ołał o uregulo­

w anie tych zagadnień, zastosow ania na terenie całej Polski form praw nych, oddaw na już obo­

w iązujących w jej zachodnich dzielnicach (G ór­

ny Śląsk, Poznańskie, Pom orze).

D ążenie to spotkało się z kolosalnym opo- ,rem ze strony sfer przem ysłow ych, w alczących od początku kryzysu o całkow itą sw obodę w stosunkach pracy, o skasow anie w tej dziedzi­

nie w szelkiej ingerencji państw a. (Ostatni pro­

gram gospodarczy Lewjatana).

To też nie to jest w ażne w tej chwili, czy w ydane rozporządzenie odpowiada całkowicie żądaniom pracow ników , czy w ypełnia dostatecz­

nie obecną lukę w ustawodaw stwie.

Zapew ne ograniczenie ingerencji rządu tyl­

ko do w ypadków , kiedy zatarg przybiera chara­

kter zagrażający ogólno-państwow ym interesom gospodarczym , (o czem każdorazowo m a decy­

dow ać R ada M inistrów ), zależy w dużej m ie­

rze od rozszerzającej, czy zw ężającej interpre­

tacji znaczenia zatargu. Zapew ne ustaw odaw stw o obow iązujące w dzielnicach zachodnich jest bar­

dziej szerokie. R ozporządzenie jednak raz w y­

dane łatw o m oże zostać prędzej, czy później znow elizow ane.

To też w tej chwili rzeczą najw ażniejszą i najgodniejszą podkreślenia jest to, że rząd prze­

ciwstawił się tendencjom przedsiębiorców i pod­

kreślił jak najm ocniej, że interes państwa nie m oże być utożsam iany z interesem jednej klasy społecznej, choćby najsilniejszej.

J. M .

Z E Z JA Z D U D Z IA Ł A C Z Y G O SP O D A R C Z Y C H I S P O Ł E C Z N Y C H w G D Y N I

W niedzielę 1 bm . odbył się w G dyni zjazd działaczy gospodarczych i spo łecznych w ojew ództw a pom orskiego, zorganizowany przez BBW R. — N a zdjęciu — prezydjum zjazdu. O d lew ej do praw ej: prez. Jakubow ski, poseł Serożyński, senator ks. Szulc, przew odniczący Paluch, konsul szw edzki w

G dyni N. K orzon, senator J. Iwanow ski.

7 Kraju

IL E S U B S K R Y B O W A N O ? W A R S Z A W A . W ed łu g m eldu n k ów ja k ie otrzym ał d o p on ied ziałk u K o­

m isarz G en eraln y P ożyczk i N arod o­

w ej m in. S tefan S tarzyńsk i, su b sk ry­

b ow an o n a terenie całego P ań stw a n a su m ę 324.456.500 zł.

M IL JO N P O L A K Ó W W R O SJI.

O becnie w R osji sow ieckiej żyje około m il- jona Polaków . N ajw ięcej znajduje się na U kra­

inie i na Białorusi.

B U D O W A N O W E J SZ O SY . SIER PC. W pow iecie sierpeckim rozpoczęta została budow a now ej szosy państw ow ej R ypin— Żurom in—

M ław a. Stanow i ona z punktu w idze­

nia gospodarczego b. w ażną arterję kom unikacyjną. K oszt budow y 60%

m a być pokryty przez sierpecką R adę Pow iatow ą. U kończenie budow y, przew idziane jest w roku 1934. Przy budow ie zatrudnionych jest od 50 do 100 bezrobotnych.

— o—

K O M U N IŚ C I S K A Z A N I.

SIED LCE. W Sądzie O kręgow ym w Siedlcach odbyła się w ielka roz­

praw a przeciw ko kom unistom . N a ław ie oskarżonych zasiadło 16 osób zam ieszkałych przew ażnie na Podla­

siu, oskarżonych o działalność kom u­

nistyczną i agitację po w siach. Sąd w ydał w yrok, skazujący jednego z oskarżanych na 4 lata w ięzienia, sie­

dm iu po 2 lata i trzech po roku w ię­

zienia. 5-ciu podsądnych uniew in­

niono.

j

d o 17 b . m . p rzyjm u ją jeszcze su b sk ry p cję

PożyezM narodow ej

od ty ch , k tó rzy jeszcze ob ow iązk u w ob ec P a ń stw a n ie sp ełn ili w sk utek w ażn ych p rzy czy n jak : ch orob a, w y ja zd w zg l. b rak g o tó w k i. B acz, b y ś i T y b y ł n a liście su b­

sk ry ben tó w P o ży czk i N arod ow ej.

W ykopanie kościotrupa

PO ZNA Ń . Z O bornik donoszą, że podczas rozbierania w alącego się do­

m u i kopania fundam entów pod now y dom natrafiono przypadkow o na dw a szkielety pogrzebane w odległości 3 m etrów od siebie. W edług orzeczenia lekarzy, szkielety spoczyw ały w zie- i

M IN . T 1T U L E S C U W W A R S Z A W IE .

D o W arszaw y przybył z w izytą rum uński m i- m inister spraw zagranicznych Titulescu,

7e świata

S Z A JK A S Z P IE G O W S K A P O D K L U C Z E M .

D Y N EB U R G . T utejszy w yw iad w ojskow y po dokonaniu jednoczes­

nych rew izyj w R ydze, D yneburgu i R zeżycy, natrafił na ślad now ej orga­

nizacji szpiegow skiej, w rezultacie czego aresztow ano szereg osób, a m ia­

now icie kierow nika kancelarji 11 puł­

ku piechoty, stacjonow anego w D yne­

burgu A. G ranitsa, żonę jego nauczy­

cielkę oraz jeszcze 7 osób. Przeprow a­

dzone u szpiegów rew izje dały obfity m aterjał kom prom itujący. U A. G ra­

nitsa znaleziono ogrom ną ilość bibuły kom unistycznej i kom prom itującą ko­

respondencję. Śledztw o prow adzone jest w dalszym ciągu.

D Z IE Ń Ż A Ł O B Y .

B U DA PESZT. R ząd rozporządził że dzień 6 bm ., tj. rocznica pow iesze­

nia przez A ustrjaków 13 w ęgierskich generałów w A radzie w r. 1848 m a być obchodzony jako dzień żałoby narodow ej i pozostaw ać w olnym od pracy.

W A L K A IN D JA N Z P O L IC JĄ . B U EN O S A IR ES. Indjanie szcze­

pu „M ocovies“ w liczbie około 300 w targnęli do m iasteczka Z apallar na terytorjum państw ow em C haco i za-

m i coinajm niej 15 lat, a należą do chłopców w w ieku 13 do 14 lat. Przy­

puszczają, iż są to ofiary skrytobój­

czego m orderstw a. K ości przekaząno zakładow i m edycyny sądow ej w Po­

znaniu.

atakow ali policję, która usiłow ała w zbronić im w stępu do m iasteczka.

W rezultacie w alki jaka się w y­

w iązała, poległo 4-ch indjan. Jeden z sierżantów policji został ciężko ranny.

Po długich w ysiłkach udało się poli­

cji rozpędzić atakujących indjan, z których kilkudziesięciu aresztow ano.

O L B R Z Y M I S A M O L O T .

W A nglji zbudowano now y okręt pow ietrzny, jest nim ogrom ny sam olot, poruszany przez kilka m otorów . O bsługa jego składa się z 10 osób Jest tak zbudowany, że m oże utrzym ać się na w odzie. W czasie lotu część załogi m oże w ypo­

czywać w odpow iednich kajutach. Sam olot słu­

ży do m iotania w ielkich bom b.

" ■

P IĘ Ć S E T L E C IE W IE Ż Y .

W roku bieżącym słynna w ieża katedry św.

Stefana w W iedniu obchodzi pięćsetlecie. W cza­

sie odsieczy w iedeńskiej służyła za punkt obser­

w acyjny. W ieżę budowano 68 lat i ukończono w 1433 r. 2 października.

C Z Ł O W IE K , K T Ó R Y Z JA D A JA D O W IT E W Ę Ż E .

Jedną z atrakcyj w esołego m iasteczka na w ystaw ie w Chicago jest człow iek, pożerający różne gady i płazy, a zw łaszcza w ęże jadow ite, np. grzechotniki. Człowiek ten olbrzym iego w zro­

stu budzi niem ałą sensację w w idzach.

N a m iejscu katastrofy sterow ca angielskiego R. 101 pośw ięcono w czorajszej niedzieli pom ­

nik, postawiony na cześć ofiar katastrofy.

(3)

■ - - - S tr. 3 HGFEDCBA „ G Ł O S W Ą B R Z E S K I* N r. 1 2 0 —=S=

filn ffl. nti Mi

U R Z Ę D N IK P O C Z T O W Y W G O L U B IU S C H W Y T A Ł J E D N E G O Z C Z Ł O N ­ K Ó W B A N D Y F A Ł S Z E R Z Y .

Z T o r u n ia d o n o s i n a m n a s z k o re s­

p o n d e n t:

W u b . p ią te k , p rz e d try b u n a łe m k a r n y m S ą d u O k rę g o w e g o w T o ru ­ n iu o d b y ła s ię ro z p ra w a p rz e c iw k o trz e m fa łsz e rz o m k s ią ż e c z e k P . K . O .

* N a ła w ie o s k a rż o n y c h z a sia d a li K o n ra d M u z o lf, la t 2 1 z z a w o d u fo to ­ g ra f, W o jc ie c h B e z d y k , la t 3 2 , ro b o t­

n ik i B o le s ła w K rz y ż a n o w s k i la t 24,

k a n c e lista , w s z y sc y z a m ie s z k a li w G ru d z ią d z u p o d z a rz u te m , ż e o d g ru ­ d n ia 1 9 3 2 ro k u d o lu te g o 1 9 3 3 d z ia ła ­ ją c w s p ó ln ie d o k o n a li s z e re g o s z u s tw n a te re n ie w o je w ó d z tw a p o m o rs k ie g o z a p o m o c ą s fa łs z o w a n y c h k s ią ż e c z e k P . K . O .

G łó w n y m o rg a n iz a to re m s p ó łk i fa ł - s z e rsk ie j b y ł M u z o lf, k tó r y z a p o d o b ­ n e s p ra w k i b y ł ju ż p o p rz e d n io k a ­ ra n y .

F a łs z e rstw d o k o n a n o w te n s p o só b , ż e je d e n z b a n d y , B e z d y k w y je ż d ż a ł d o ró ż n y c h m ie js c o w o ś c i m ię d z y in - n e m i d o T o ru n ia i P o d g ó rz a i w p ła c a ł d ro b n e k w o ty , n ie p rz e w y ż sz a ją c e 5 z ł, n a k s ią ż e c z k i P K O , p o d a ją c ró ż n e fik c y jn e n a z w is k a , p o c z e m d w a j in ­ n i w s p ó ln ic y M u z o lf i K rz y ż a n o w s k i c h e m ic z n ie w y w a b ia li w p isa n e k w o ty i w p is y w a li n o w e . T a k ic h k s ią ż e c z e k p o d ro b ili k ilk a n a śc ie , p o d e jm u ją c n a ic h p o d s ta w ie w C h o jn ic a c h , T u c h o li, L a s k o w ic a c h , B y d g o s z c z y , J a b ło n o w ie i B ro d n ic y o g ó łe m 1 .5 0 5 z ł.

S p ó łk a p ro s p e ro w a ła d o b rz e i d o ­ p ie ro w G o lu b iu u rz ę d n ik p o c z to w y

R e jn o w s k i, o d b ie ra ją c k s ią ż e c z k ę o d

Kowalewo

— Z e b ra n ie K ó łk a R o ln ic z e g o . W p r z y ­ s z łą n ie d z ie lę , d n ia 1 5 b m . o g o d z in ie 3 p o p o łu d n iu w S z k o le R o ln ic z e j M ę s k ie j o d b ę ­ d z ie s ię z e b ra n ie tu te js z e g o K ó łk a R o ln ic z e­

g o n a k tó re w s z y s tk ic h tu te js z y c h ro ln ik ó w z a p ra s z a s ię .

Z e w z g lę d u n a w a ż n e s p ra w y p rz y b y c ie w s z y s tk ic h je s t k o n ie c z n e .

Z a r z ą d .

I WIADOMOŚCI POTOCZNEJ

W ą b r z e ź n o d n ia 1 1 p a ź d z ie rn ik a 1 9 3 3 r. |

— Z

Kola Opieki nad Dziatwą Szkolną.

W n ied z ie lę , d n ia 8 . b m . o g o d z in ie 1 2 -te j o d b y ło s ię w sz k o le p o w sz e c h n e j ż eń s k iej w W ą b rz e źn ie w a ln e z e b ra n ie K o ła O p ie k i n a d D z ia tw ą S z k o l­

n ą . R e fe ra t p . t. „ W s p ó łp ra c a d o m u ro d z ic ie l­

sk ie g o z e s z k o łą" w y g ło s iła p . n a u c z .

Wino- grodzka. W

d y s k u s ji n a d re fe ra te m z a b ra ł g ło s m . in . p . k ie ro w n ik

Wacławski,

p rz e d s ta w ia ją c z e b ra n y m w a ru n k i i tru d n o ś c i, w ja k ic h o d b y w a się o b e c n ie p ra c a w s z k o le i n a w o łu ją c ro d z icó w , a b y s o lid a rn ie z n a u c z y c ie ls tw e m p o d ję li s ta ra ­ n ia n a d w y c h o w a n iem m ło d zie ży n a p ra w y c h lu ­ d z i i d o b ry c h o b y w a te li O jcz y z n y . M a rs z a łk ie m w a ln e g o z e b ra n ia o b ra n o p .

Antoniego Makow­

skiego.

P o w y s łu c h a n iu s p ra w o z d a n ia z a ro k u - b ie g ły , u d z ielo n o a b s o lu to rju m u s tę p u ją c e m u z a ­ rzą d o w i i p rz y s tą p io n o d o w y b o ru n o w e g o z a ­ rz ą d u , w s k ła d k tó re g o w c h o d z ą : p .

Makowski —

ja k o p rze w o d n ic z ą c y , p ,

Ledwochowska —

ja k o z a s t. p rz e w o d n ic zą c eg o , p .

Manikowska —

ja k o s e k re ta rk a , p .

Kisielewska —

ja k o s k a rb n ic zk a . D o k o m is ji re w iz y jn e j w y b ra n o p p .

Brzostowi- czową, Rujnera

i

Talkowskiego,

ja k o ła w n ik ó w p p .

Kurzyńską

i

Tusza.

S p ra w ę s k ła d e k c zło n k o w s k ich p o s ta n o w io ­ n o u re g u lo w a ć w e d łu g d o ty c h c z a so w e g o s y s tem u . A że b y ro d z ic e m o g li się c zę ściej p o ro zu m ie w ać z w y c h o w a w c a m i d z ie c i, p o s tan o w io n o u rz ą d z a ć ra z w m ie s ią c u z e b ra n ia k la s o w e ro d z ic ó w z n a u ­ c z y cie lstw em , k tó re b ę d ą m ia ły n a c e lu p o d n ie ­ s ie n ie p o z io m u w y c h o w a w c z e g o n a s z e j m ło d z ie ­ ż y . W ty m sa m y m c e lu w y b ra n o d la k a ż d e j k la s y je d n e g o c z ło n k a z g ro n a ro d zic ó w , k tó ry b ę d z ie m ia ł o b o w ią ze k w d o w o ln y m c z a s ie o d ­ w ie d z a ć k la s ę p o d c z a s le k c y j, a b y p ó ź n iej n a z e b ra n iu K o ła k la s o w eg o z a re fe ro w a ć z e b ran y m , w ja k ic h w a ru n k a c h o d b y w a się p ra c a w y c h o ­ w a w c z a w s z k o le d z is ie jsz e j.

n o ś c i. Z e w z g lę d u n a a k tu a ln o ś ć te j s z tu c z ­ k i p o z w o lim y s o b ie ją s tre ś c ić .

S ta ry , z a m o ż n y g o s p o d a rz w ie js k i ro z p o ­ rz ą d z ił z a ż y c ia s w e g o m a ją tk ie m , ta k , ż e s ta rs z e m u s y n o w i d a ł 2 0 ty s . z ło ty c h , m ło d ­ s z e m u z a ś g o s p o d a rs tw o p o s w e j ś m ie rc i, a o b e c n ie z a rz ą d z a n im ty lk o , u n ie g o te ż — (m ło d s z e g o s y n a ) z a m ie s z k a ł. Z ła, d o k u c z liw a i in te re s o w n a s y n o w a (m ło d s z a ) n a k ła n ia ła je d n a k s ta re g o g o s p o d a rz a d o p rz e p is a n ia g o s p o d a rs tw a , n a s y n a , o b ie c u ją c m u tro s k li­

w ą o p ie k ę .

G o s p o d a rz , g d y m im o u p o m n ie ń s ą s ia d ó w , p rz e p is a ł s ą d o w n ie m a ją te k n a s y n a , s y n o w a ta k m u z a c z ę ła d o k u c z a ć , ż e c h c ia ł s ię p rz e ­ n ie ś ć d o s ta rs z e g o s y n a i ta m z a m ie s z k a ć . L e c z s ta rs z y s y n w ra z z ż o n ą s w o ją o te m w o g ó le n ie c h c ia ł s ły s z e ć i s ta ry , g n ę b io n y p rz e z w ła s n e d z ie c i z n o s ić m u s ia ł s w ą c ię ­ ż k ą d o lę . S y n o w a k a z a ła s ta re m u s p a ć w p ó ł ro z w a lo n e j k o m o rz e a z im ą c h c ia ła w y p ę ­ d z ić d o o b o ry .

O te m n ie lu d z k ie m tra k to w a n iu s ta rc a d o w ie d z ia ł s ię k s . p ro b o s z c z , k tó r y p o ż y c z y ł g o s p o d a rz o w i w o re k p ie n ię d z y , o k tó ry c h p rz y p a d k o w o d o w ie d z ie li s ię d z ie c i. S ta rz e c d a ł d o z ro z u m ie n ia , iż p ie n ią d z e te d o s ta n ą s ię te m u d z ie c k u , k tó re n a jle p ie j o b c h o d z ić s ię z n im b ę d z ie . O d ra z u te ż n a s tą p iła z m ia ­ n a n a le p s z e . O b ie s y n o w e p o c z ę ły s ta re m u d o g a d z a ć , s y n o w ie c z u le j d o o jc a s ię o d n o ­ s ili i p o m ię d z y s o b ą w a lc z y li b y o jc ie c u je d n e g o z n ic h z a m ie s z k a ł, b o c h c ie li p ie ­ n ię d z y o jc o w s k ic h .

W m ię d z y c z a s ie g o s p o d a rz o d n ió s ł k s ię ­ d z u p ie n ią d z e i a b y n ie w z b u d z ić p o d e jrz e ń d z ie c i b a rd z o c z ę s to p o b rz ę k iw a ł w k ie s z e n i s z k łem ....

W re s z c ie s ta r y g o s p o d a rz z m a rł n a g le . — D z ie c i w y p ra w ili z m a rłe m u w s p a n ia ły p o ­ g rz e b , p o c z e m b e z p o ś re d n io p o p o g rz e b ie p rz y s tą p io n o d o o tw a rc ia s k rz y n i w k tó re j z n a jd o w a ć s ię m ia ły p ie n ią d z e . S o łty s s k rz y ­ n ię o tw o rz y ł i o k a z a ło s ię , ż e w n ie j z n a jd u ­ ją s ię d w a k ije : je d e n n a z łe d z ie c i, d ru g i n a z b y t s ła b y c h o jc ó w , k tó rz y p rz e d c z a s e m z a p is u ją m a ją te k d z ie c io m .

O d s o łty s a d o w ie d z ie li s ię c a łe j p ra w d y . S k ru s z e n i s y n o w ie p o s ta n o w ili u c z c ić p a ­ m ię ć o jc a , k tó ry s w ą c ię ż k ą p ra c ą z o s ta w ił im p ię k n y m a ją te k . O to tre ś ć te g o p ię k n e g o p rz e d s ta w ie n ia , b a rd z o p o u c z a ją c e g o ro d z i­

c ó w i d z ie c i.

P rfe d s ta w ie n ie w y p a d ło b a rd z o ła d n ie . N ie k tó rz y g ra li iś c ie p o m is trz o w s k u a m ia ­ n o w ic ie ś w ie tn ie o d tw o rz y li s w o je ro le : o j­

c ie c , K u b u ś i K a s ia , (s y n o w a m ło d s z a ). T o te ż n ie d z iw , ż e a m a to rz y , k tó ry c h ta k ś w ie t­

n ie w y ć w ic z y ł K s. P ro b o s z c z , w n a g ro d ę u z y ­ s k a li h u c z n e o k la s k i.

P o p rz e d s ta w ie n iu o d b y ła s ię z a b a w a ta ­ n e c z n a tr w a ją c a d o p ó ź n e j n o c y w n a d z w y ­ c z a j m iłe j i .h a rm o n ijn e j a tm o s fe rz e .

J a k s ię d o w ia d u je m y , n a ż y cz en ie o b y w a ­ te ls tw a z o k o licy , k tó re n ie m o g ło b y ć z p o ­ w o d u u le w n e g o n a p r z ed s ta w ien iu , o d e g r a n a b ę d zie je s z c z e r a z s z tu c zk a „ N A W Y M IA - R Z E “ w n ie d z je lę 1 5 b m . o g o d z in ie 4 -te j p o p o łu d n iu w s a li p . G r ze s z e w s k ie j.

(O b e c n y ).

— Zebranie Koła BBWR. W

n ie d z ie lę , d n . 8 p a ź d z ie rn ik a w s a li p . G rz e s z e w s k ie j o d b y ło się z e b ra n ie K o ła B B W R . Z a g a ił je p re z e s , p . B ro n is ła w P e łk o w s k i, o d d a ją c n a s tę p n ie g ło s s e ­ k re ta rz o w i K o ła , p S z w ajk o w s k ie m u . R e fe re n t w y g ło s ił d o ść o b s z e rn y re fe ra t n a te m a t B a n k u A k c e p ta c y jn e g o , jeg o z a d a ń i p o m o c y , k tó re j ro l­

n ictw o d o z n a z e s tro n y R z ą d u , k tó ry z o rg a n iz o ­ w a ł tę w a ż n ą in s ty tu c ję k re d y to w ą . N a te m a t re fe ra tu w y w ią z a ła się o ż y w io n a d y s k u s ja . S p o ­ łe c z e ń s tw o c o ra z b a rd z e j d o c e n ia p o c z y n a n ia n a ­ sz e j w ła d z y c e n tra ln e j, d ą ż ą c e j s y s te m a ty c z n ie d o u lż e n ia d o li ro ln ic tw a , a te m sa m em i d o p o p ra w y s y tu a c ji in n y c h w a rs tw n a ro d u . N a s tę p ­ n e z e b ra n ie o d b ę d z ie się p raw d o p o d o b n ie ju ż w n a d c h o d z ą c ą n ie d z ie lę , d n ia 1 5 . b m . P rz y ja d ą z a m ie js c o w i p rele g e n ci z e Z a rz ą d u P o w ia to w e g o B B W R w W ą b rz e źn ie .

Z okolicy

P ó łw ie s k D u ż y , p o w . R y p in . — W n o c y d n ia 5 . b . m . s k ra d z io n o n a s z k o d ę Ig n a c e g o M a k o w sk ie g o z a m . w e w s i P u łw ie s k -D u ż y 1 k la c z m a śc i g n ia d e j. T e j s a m e j n o c y c i s a m i s p ra w c y n a s z k o d ę Z y g m u n ta Ż u c h o w - s k ie g o , z a m . w te j s a m e j w s i 1 w ó z d re w n ia n y (m a ły ). S p ra w c ó w k ra d z ie ­ ż y d o ty c h c z a s n ie w y k ry to .

ja k ie g o ś n ie z n a n e g o m u o s o b n ik a , c e ­ le m u s k u te c z n ie n ia w y p ła ty , z a u w a ­ ż y ł p e w n e n ie d o k ła d n o ś c i. C h c ą c s p ra w d z ić k s ią ż e c z k ę , R e jn o w s k i z a m ­ k n ą ł o k ie n k o , — w te d y o s o b n ik ó w , w id z ą c , ż e m o ż e b y ć z d e m a s k o w a n y , u lo tn ił s ię c z e m p rę d z e j z u rz ę d u . W i­

d z ą c to R e jn o w s k i, p u ś c ił s ię z a n im w p o g o ń i p rz y p o m o c y in n y c h o s ó b , u ją ł z b ie g a w s ą s ie d n im d o m u o b o k u rz ę d u .

J a k s ię o k a z a ło , u ję ty m p rz e z n ie ­ g o b y ł je d e n z c z ło n k ó w z n a n e j k o m - p a n ji B e z d y k . P rz e s łu c h iw a n y w p o li­

c ji z p o c z ą tk u w y p ie ra ł s ię u d z ia łu w a fe rz e fa łsz e rs k ie j, o s a d z o n y w a re s z ­ c ie , je d n a k z m ie n ił ta k ty k ę i z ło ż y ł s ę d z ie m u ś le d c z e m u d o k ła d n ą re la c ję o c a łe j s p ra w ie .

P rz e d S ą d e m B e z d y k z e s k ru c h ą p rz y z n a ł s ię d o w s z y s tk ie g o i p rz e d ­ s ta w ił s z c z e g ó ło w o p rz e b ie g c a łe g o o s z u k a ń c z e g o p ro c e d e ru . In n i o s k a r­

ż e n i n a to m ia st d o w in y s ię n ie p r z y ­ z n a li, tw ie rd z ą c z u p o re m , ż e z te rn w s z y stk ie m n ie m a ją n ic w s p ó ln e g o . T ry b u n a ł n ie d a ł je d n a k w ia r y ty m w y k rę to m i u z n a ją c w in ę w s z y s tk ic h o s k a rż o n y c h , z a są d z ił M u z o lfa i K rz y ­ ż a n o w s k ie g o n a 2 la ta w ię z ie n ia k a ż ­ d e g o , a B e z d y k a n a 1 5 m ie s ię c y w ię ­ z ie n ia , z a w ie s z a ją c te m u o s ta tn ie m u w y k o n a n ie k a r y z e w z g lę d u n a to , ż e s ię p rz y z n a ł i o k a z a ł s k ru c h ę .

T ry b u n a ło w i p rz e w o d n ic z y ł w ic e ­ p re z e s S . O . K ru p k a , o s k a rż a ! p r o k u ­ r a to r K a rls .

i T .

P o w y c z e rp a n iu w o ln y c h g ło só w i w n io sk ó w z ak o ń cz o n o w a ln e z e b ra n ie , p o c z em o d b y ło się z e b ra n ie ro d z ic ó w — re fe re n tó w , c elem u ło ż e m a p la n u p ra c y w k o m is jac h k la s o w y c h .

— N a w c zo r a js z y m ta rg u p ła c o n o z a : c tr.

ż y ta 6 ,4 0 z ł., c tr. p s z e n ic y 9 ,2 0 z ł.

— Choroby zakaźne w miesiącu wrześniu:

W m ie s ią c u w rze ś n iu z a re je s tro w a n o w p o w ie c ie 1 7 p rz y p a d k ó w c h o ró b z a k a źn y c h w te m : d u ru b rz u s z n e g o — 3 ; b ło n ic y — 7 ; ja g lic y 2 ; z a k a ­ ż eń p o ło g o w y c h — 2 ; p o ro n ie ń 3 . W p o ró w n a ­ n iu z m iesią c em s ie rp n ie m (3 7 p rz y p a d k ó w ) o 2 0 m n ie j.

— Kradzieże.

P o d c z a s w c z o ra js z e g o ta rg u z a n o to w a n o k ilk a k ra d z ie ż y o w o c ó w i ja rz y n z e s tra g a n ó w . K ra d z ie ż y d o k o n a li m a ło le tn i.

— Wieczorek K. S. „Pogoń"

o ra z ro z d a n ie n a g ró d z w y c ię zc o m i z a w o d n ik o m o s ta tn ich w y ­ śc ig ó w k o la rs k ic h n a s tą p i w so b o tę 1 4 b m . w s a li h o te lu p o d „ O rłe m " .

— Zebranie Kola Miejskiego BBWR

o d b ę ­ d z ie s ię w p ią te k , 1 3 . b m . o g o d z in ie 7 .3 0 w ie ­ c zo rem w d u ż e j s a li p . K lim k a . N a z e b ra n iu te m m . in . p . s ta ro s ta

Kalkstein

w y g ło si re fe ra t n a te m a t n o w ej u s ta w y s a m o rz ą d o w e j.

— Tym, którzy nie zapisali „Głosu" na cały kwartał,

u p rz e jm ie p rz y p o m in a m y iż o d 1 5 . b m . p rz y jm u ją p p . listo n o sz e , u rz ę d y p o c z to w e i a g e n ­ c je p rz e d p ła tę n a m ie siąc e: lis to p a d i g ru d zie ń . O b e cn ie w ie c z o ry s ą c o ra z d łu ż s z e i d la te g o je s t w ię c ej c z a s u n a c z y ta n ie — n ik t n ie p o w in ie n w ięc z a p o m in a ć o ta k w aż n y m o b o w ią zk u i z a p i­

sa ć g a z e tę !

— Z Towarzystwa Ludowego. W

n a jb liż ­ sz y c h d n ia c h w rę c z o n e z o s ta n ą d y p lo m y ty m c z ło n k in io m i c zło n k o m T o w . L u d o w e g o w lic z ­ b ie 1 0 , k tó rz y n a le ż ą d o te g o ż T o w a rzy s tw a o d 2 5 la t.

Z powiatu

— K r ó le w s k a N o w a w ie ś . (P ię k n e p rz e d s ta­

w ie n ie i z a b a w a K ó łk a R o ln ic z e g o ). S ta ra ­ n ie m K ó łk a R o ln ic z e g o P . T . R . p o z o s ta ją c e ­ g o p o d s p rę ż y s tą p re z e s u rą k s. p r o b o s z c z a B ą c z k o w s k ie g o u rz ą d z o n o u b ie g łe j n ie d z ie li w s a li p . G rz e s z e w s k ie j p rz e d s ta w ie n ie i z a ­ b a w ę ta n e c z n ą .

S z tu k a te a tr a ln a P io tra K o ło d z ie ja , p o d ty t.: „ N a w y m ia rz e " n a d z w y c z a j d o s to s o w a ­ n a d o o b e c n y c h c z a s ó w , b a rd z o d o b rz e o d e ­ g ra n a p rz e z z g ra n y z e s p ó ł a m a to ró w w y w o ­ ła ła p o d z iw w ś ró d lic z n ie z e b ra n e j p u b lic z ­

JULIAN EJSMUND.

Radość jesieni

Jest świeżość niepokalana, jest radość prawie wiośniana w pogodzie jasnego rana w jesienny czas —

gdy w słońca tkliwej pieszczocie, w ptasząt nieśmiałym szczebiocie stoi w purpurze i zlocie

dostojny las...

- u U i

Ziemia przymglona błękitem cieszy się szczęścia dosytem i wielbi z boskim zachwytem pogodny słońca wschód...

Radują się drzewa w borze...

Różane śmieją się zorze... , Jakże promiennym być może pogodnej śmierci cud!...

ffiti

c triu p

F L O T A A N G IE L S K A P O D C Z A S . M A N E W R Ó W .

N a o b ra z k u n a sz y m w id z im y c z ęś ć flo ty a n ­ g ie ls k ie j w c z a s ie m a n e w r ó w . S ą to p a n ce r ­ n ik i „ R en o w n “ , „ R o d n e y “ , „ W ra r s p ite“ i „ M a -

la y a “.

D O Ż Y Ł A 1 7 0 L A T .

N ie d a w n o z m a rła p e w n e m e k s y k a n k a D e la R o c a, p rz e ż y ła 1 7 0 la t, b iją c re k o rd d łu g o w ie cz ­ n o śc i c zło w ie k a .

K A Z A Ł P O C H O W A Ć S IĘ G Ł O W Ą ....

N A D Ó Ł .

N ie ja k i m a jo r L a b e llie re z o s ta w ił c ie k a w y te s ta m e n t, ż ą d a ją c , a b y g o p o c h o w a n o g ło w ą n a d ó ł. Z a c h c ia n k ę tę te s ta to r tło m ac z y ł te m , ż e w s zy s tk o n a św ie cie d z ie je się c a łk ie m o d w ro t­

n ie .

—o —

M E B L E Z C E G IE Ł .

L E C C E . M ie js c o w y k o m o rn ik , k tó ­ re m u n a k a z a n o z a ję c ie m e b li n ie ja ­ k ie g o P io tra B a ttis ti m u ra rz a , z n a la z ł s ię w k ło p o c ie , g d y ż w m ie s z k a n iu z a jm o w a n e m p rz e z B a ttis tfe g o z n a ­ la z ł w s z y s tk ie m e b le z c e g ie ł. B a tti­

s ti, k ilk a k ro tn ie n a ra ż o n y n a z a ję c ie m e b li z a d łu g i, u c ie k ł s ię d o te g o ś ro d k a c e le m u n ik n ię c ia p o n o w n e g o s e k w e s tru .

K ącik ra d io w y

J A K D Z IA Ł A J Ą I D O C Z E G O S Ł U Ż Ą T R A N S F O R M A T O R Y R A D JO W E ?

J e ś li z b liż y m y d o sie b ie d w ie c e w k i, t. j. z a w in ię te s p ira ln ie z w o je iz o lo w a ­ n e g o d ru tu , i je śli p o je d n e j z ty c h c e ­ w e k p rz e p u ś c im y p rą d z m ien n y , ie w drugiej cewce również pojawił się prąd.

Zjawisko takie nazywamy indukcją elek­

tromagnetyczną.

T ra n s fo rm a to r w n a jp ro s ts z e j sw e j p o s ta c i s ta n o w ią d w ie c e w k i, s p rz ę ż o n e z e so b ą , t. j. z b liż o n e d o sie b ie . Z a le ż n ie o d ilo śc i z w o jó w ty c h c e W e k b ę d z ie m y tra n s fo rm a to r u ż y w a li d o p rz e p u s z c z a n ia p rą d ó w o w ię k sz e j lu b m n ie jsz e j c z ę so - tliw o śc i.

Im w ięc e j z w o jó w b ę d ą m ia ły c e w k i,

te m m n ie jsz ą c z ę so tliw o ść d rg a ń b ę d ą

(4)

0 1 0 4 9

—--- - Str. 4 NMLKJIHGFEDCBA „ G Ł O S W Ą B R Z E S K I " N r. 1 2 0 ■ ~

p rjje p u s z c z a ły . T ra n s fo rm a to ry t. z w . m a łe j c z ęs o tliw o ś c i, u ż y w an e w e w z m a c ­ n ia c z a c h ra d jo w y c h , m a ją w ie lk ą ilo ść z w o jó w w o b u u z w o je n ia c h (w o b u c e w ­ k a c h ), A b y w z m o c n ić z ja w is k o in d u k c ji e le k tro m a g n e ty c z n e j u m ie sz c z a m y o b ie c e w k i, k tó re n a z y w a m y tu u z w o je n ie m p ie rw o tn e m i w tó rn e m tra n s fo rm a to ra ,

— n a rd z e n iu z m ię k ie g o ż e la z a , tr a n s­

fo rm a to ry ta k ie s łu ż ą d o p o d w y ż s z a n ia , lu b o b n iż a n ia n a p ię c ia p rą d u z m ien n e g o , p ły n ą c e g o p rz e z u z w o je n ie p ie rw o tn e , k tó re z w y k le n a w in ię te je s t g ru b y m d ru ­ te m , i lic zy s to s u n k o w o n ie w ie lk ą ilo ś ć z w o jó w . Napięcie prądu zmiennego pły ­ nącego w uzwojeniu pierwotnem zmieni się w uzwojeniu wtórnem w sposób ściśle zależny od ilości zwojów drutu w tern uzwojeniu, n p . je ś li p rz e z p ie rw o tn e u - z w o je n ie p rz e p u ś c im y p rą d o n a p ię c iu 1 0 w o ltó w , a ilo ś ć z w o jó w w u z w o je n iu w tó rn e m b ę d z ie 1 0 ra z y w ię k s za , to w te m u z w o je n iu p o p ły n ie p rą d o n a p ię c iu 1 0 ra z y w ię k s z e m , t, j. 1 0 0 v o ltó w . S to s u ­ n e k ilo ś c i z w o jó w w u z w o je n iu p ie rw o t­

n e m d o ilo śc i z w o jó w w u z w o je n iu w tó r­

n e m n a z y w a m y p rz e k ła d n ią tra n sfo rm a - tQ rK a 7 d y , n a jle p s z y n a w e t tra n s fo rm a­

to r p o c h ła n ia p e w n ą ilo ś ć e le k try c z n o ś c i z m ie n ia ją c ją w c ie p ło i w p rą d y t. z w . w iro w e . A b y u n ik n ą ć z b y t w ie lk ic h s tra t e n e rg ji e le k try c z n e j, p o w in n iś m y n a b y ­ w a ją c tra n s fo rm a to r d o b rz e z b a d a ć je g o

o d k tó re g o g a tu n k u z a le ż y n a jw ię k sz a ilo ś ć s tra t n a s w e p rą d y w iro w e . N a j­

le p s z e tra n sfo rm a to ry s ą ta k ie , k tó re p o ­ s ia d a ją u z w o je n ia d o b rz e iz o lo w a n e , — w y k o n a n e z d o b re g o d ru tu m ie d z ia n e g o , o ra z c ię ż k ie i d u ż e rd z e n ie z ż e la z a k rz e m o w e g o .

—:o:

N A JP R O S T S Z Y W O L T O M IE R Z O W IE L K IM O P O R Z E .

u ż y w a n y d o m ie rz e n ia n a p ię ć b a te rji p o ­ b ie ra o k o ło 4 0 M a ., z a te m p rz e z p rz y ło ­ ż e n ie te g o w o lto m ie rz a d o z a c is k ó w p ro ­ s to w n ik a , o b c ią ż a m y g o d o d a tk o w o p r ą ­ d e m 4 0 M a , p rz e z c o n a p ię c ie p ro s to w n i­

k a s p a d n ie w s p o s ó b z n a c z n y i w s k a z a ­ n ia w o lto m ie rz a ta k ie g o b ę d ą z u p e łn ie n ie m ia ro d a jn e .

Z p o w y ż s z e g o w y n ik a , ż e do mierze ­ nia napięć w odbiorniku sieciowym ko ­ nieczny jest woltomierz o wielkim opo­

rze, t. j, p o b ie ra ją c y m o ż liw ie m a ły p rą d . N a jle p sz y m ta k im p rz y rz ą d e m je s t m ili- a m p e ro m ie rz , w y s k a lo w a n y o d 0 d o 1 /2 m ilia m p e ra . M ilia m p e ro m ie rz te n p o ­ b ie ra ć b ę d z ie z a le d w ie .p ó ł M a ., c o z u p e ł­

n ie n ie o d b ija się n a w s k a z a n ia c h m ie rz o ­ n e g o n a p ię c ia . — D la u z y s k a n ia je d n a k m o ż n o ś c i w łą c z e n ia te g o p rz y rz ą d u w o b ­ w o d y w y s o k ie g o n a p ię c ia , k o n ie c z n e je s t z a b o c z n ik o w a n ie p rz y rz ą d u w ie lk im o - , . . . _ p o re m . O p ó r te n ś c iś le o b lic z o n y p o z w a - w a rto ś c i e le k try c z n e , a s z c z e g ó ln ie rd z e ń la n a p rz y ję c ie p o d z ia łk i je d n e g o m ik ra o -

a m p e ra z a 1 v o lt i w y n o s i m iljo n o m ó w (je d e n m e g o m ).

P o d o łą c z e n iu s z ere g o w e m m iljo n a o m ó w w o lto m ie rz d o 5 0 0 v o ltó w je s t g o ­ tó w d o u ż y tk u .

J e ż e li c h c e m y m ie rz y ć n a p ię c ia o d 0 d o 5 0 v o ltó w , w łą c z a m y z a m ia s t m iljo n a o m ó w — 1 0 0 ty s ię c y o m ó w . J e śli c h c e ­ m y m ie rz y ć n a p ię c ia d o 5 v o ltó w , w łą ­ c z a m y 1 0 ty s ię c y o m ó w , z a m ia s t je d n e g o P o s ia d a c z e o d b io rn ik ó w la m p o w y c h ,

z a sila n y c h z sie ci, s ą p o z b a w ie n i m o ż ­ n o ś c i m ie rz e n ia n a p ię c ia a n o d o w eg o — p rz y ło ż o n e g o d o la m p k a to d o w y ch . Z w y ­ k le w o lto m ie rz e , u ż y w a n e d o o d b io rn i­

k ó w b a te ry jn y c h , n ie n a d a ją s ię d o m ie ­ rz e n ia n a p ię ć w o d b io rn ik a c h s iec io w y ch

p o n ie w a ż p o s ia d a ją o n e m a ły o p ó r, a c o ' K U R S Y W A L U T B A N K U P O L S K IE G O z a te m id z ie , p o b ie ra ją p rą d o d o ś ć d u - |

z d n ia 1 0 p a ź d z ie r n ik a 1 9 5 3 r .

ż e m n a tę ż e n iu .

D o la r y a m e r y k a ń s k ie

P ro s to w n ik s ie c io w y d o s ta rc z a ł n a m

^ D o la ry k a n a d y js k ie

p rą d s ta ły , k tó re g o n a p ię c ie s p a d a w i

F u n ty a n g ie ls k ie

p rz y p a d k u w ię k s z e g o o b c iąż e n ia p ro s to - ,

F r a n k i s z w a jc a r s k ie

w n ik a . J e ż e li z a te m o d b io rn ik o trz y m u je

F r a n k i f r a n c u s k ie

n a p ię c ie a n o d o w e d la la m p , w y n o sz ą c e .

F r a n k i b e lg ijs k ie

1 5 0 v o lłó w p rz y o b c iąż e n iu w y n o sz ą c e m

L ir y w ło s k ie

4 0 m ilia m p e ró w , to p rz y o b c ią ż e n iu 6 0 ■

G u ld e n y h o le n d e r s k ie

M a . n a p ię c ie p ro s to w n ik a m o ż e s p a ść d o

G u ld e n y g d a ń s k ie

1 0 0 v o ltó w i n iż e j. P o n ie w a ż w o lto m ie rz

M a rk i n ie m ie c k ie

m e g o m a .

M ilia m p e ro m ie rz s k a lo w a n y d o p ó ł m ilia m p e ra z n a jd u je s ię w s p rz e d a ż y i n a d a je się, ja k w id z ie liśm y p o w y ż ej, b e z ż a d n y c h p rz e ró b e k d o z a s to so w a n ia ja k o w o lto m ie rz . J e st w ię c n a jp ro sts z y m i n a jta ń s z y m p rz y rz ą d e m te g o ro d z a ju .

5 ,8 0 5 ,5 0 2 7 ,5 6 1 7 2 ,1 9 3 4 ,7 8 1 2 5 ,8 0 4 6 ,5 7 5 5 8 ,5 5 1 7 2 ,7 7 2 0 9 ,5 0 O

B y d - G I E Ł D A B Y D G O S K A

z d n i a 9 p a ź d z i e r n i k a 1 9 3 3 r . W a r u n k i : H a n d e l h u r t o w y , p a r y t e t g o s z c z , ł a d u n k i w a g o n o w e , d o s t a w a b i e ż ą ­

c a z a 1 0 0 k g .

Ż y to 5 5 to n 1 4 ,2 5— 1 4 ,5 0

P s z e n ic a 3 0 to n 1 9 ,7 5— 2 0 ,2 5

J ę c z m ie ń p rz e m . 1 3 ,7 5— 1 4 ,0 0

O w ie s 1 3 ,2 5—1 3 ,5 0

M ą k a ż y tn ia 6 5 % w ł. w . 2 1 ,7 5— 2 2 ,7 5 M ą k a p s z e n n a 6 5 % 3 3 ,5 0— 3 5 ,5 0

O tr ę b y ż y tn ie 8 ,5 0 — 9 ,0 0

O tr ę b y p s z e n n e g r u b e 8 ,7 5 — 9 ,2 5

R z e p a k 3 3 ,0 0—5 5 ,0 0

R z e p ik z im o w y 3 5 ,0 0—3 7 ,0 0

G r o c h W ik to r ja 2 1 ,5 0—2 3 ,5 0

G ro c h F o lg e r a 2 4 ,0 0 —2 6 ,0 0

M a k n ie b ie s k i 6 0 ,0 0 — 6 2 ,0 0

R u c h T o w a r z y s t w

L e g j o n M ł o d y c h . D z iś , w ś ro d ę o g o d z . 7 .1 5 o d b ę d z ie s ię z e b r a n ie ż e ń s k ie g o o d d z ia łu L e g jo n u M ło d y c h w ś w ie tlic y L . M .

J u tr o w c z w a r te k 1 2 b m . o g o d z . 8 o d ­ b ę d z ie s ię z e b r a n ie K u r s u K a n d y d a c k ie g o L . M . w ś w ie tlic y T . C . L . (S z k o ła W y d z ia ło w a ).

W p ią te k 1 3 b m . o g o d z . 8 -m e j o d b ę d z ie s ię o g ó ln e z e b r a n ie L e g jo n u M ło d y c h w ś w ie ­ tlic y T . C . L . z r e f e r a te m p . t. „ A r m ja P r a - c y“ . —

K o m e n d a n t.

Klub Sportowy

„Pogoń". Z e b ra n ie w s z y ­ s tk ic h s e k c y j o d b ę d z ie s ię w c z w a rte k 1 2 . b m . o g o d z in ie 8 -m e j w lo k a lu p . H o ffm an n a , O g o ­ d z in ie 7 -m e j p o s ie d z e n ie z a rz ą d u . — P rz y b y c ie w s z y s tk ic h c z ło n k ó w k o n ie c z n e . Z a rz ą d .

— Z e b r a n i e m i e s i ę c z n e O . P . W . K . d o O . K . o d b ę d z ie s ię 1 2 b m . o g o d z in ie 1 6 -te j w b y łe j s z k o le w y d z ia ło w e j n a k tó r e P . P « C z ło n k in ie z a p r a s z a

Z a rz ą d .

Towarzystwo

Oświaty

i

Kultury

polskiej

w Wąbrzeźnie, d a w n y „ S c h u lv e re in " o g ła s z a n i-

n ie js z e m Nadzwyczajne Walne

Zgromadzenie,

k tó re o d b ę d z ie s ię w c z w a rte k , d n ia 1 9 p a ź d z ie r­

n ik a b r. w s a li p . S t. K lim k a o g o d z . 1 9 ,3 0 . W n ie to ro z p o c z n ie s ię o 1 5 m in u t p ó ź n ie j i b ę d z ie p ra w o m o c n e b e z w z g lę d u n a ilo ś ć c z ło n k ó w o - b e c n y c h .

N a p o rz ą d k u o b ra d :

1 . Z a g a je n ie i w y b ó r p re z y d ju m W a ln e g o Z g ro m a d z e n ia ,

2 . U s ta le n ie tre ś c i z m ie n io n e g o s ta tu tu i p o d p is a n ie g o .

3 . W y b ó r 3 c z ło n k ó w K o m is ji R e w iz y jn e j.

4 . P ro g ra m d z ia ła ln o ś c i T o w a rz y s tw a . 5 . W o ln e w n io s k i.

W s z y s tk ic h c zło n k ó w , k tó rz y d e k la ra c ję p o d p is a li i s k ła d k i w p ła c ili u p ra s z a s ię o k o ­ n ie c z n e i p u n k tu a ln e p rz y b y c ie .

P rz e w o d n ic z ą c y Z a rz ą d u (— ) W . M a tu s z k ie w ic z

Myjcie owoce s i jarzyny, spożywane

na surowo! «»

iwsisWff.

D r u k i e m i n a k ł a d e m : Z a k ł a d y G r a f i c z n e B o l e s ł a w a S z c z u k i — R e d a k t o r o d p o w i e ­ d z i a l n y : A l f o n s S z c z u k a — W ą b r z e ź n o ,

M i c k i e w i c z a 1 .

L I C Y T A C J A P R Z Y M U S O W A .

D n i a 1 6 p a ź d z i e r n i k a b r . o g o d z . 1 0 - t e j s p rz e d a w a ć b ę d ę n a jw ię c e j d a ją c e m u z a g o tó w k ę u p . M e n d e l M o t y l a w G o l u b i u R y n e k

1 6 m t r . g o b e l i n y i 1 2 m t r . m a t e r j a ł u p ł a s z c z o w e g o , w ł ą c z n e j ' w a r t o ś c i s z a c o ­ w a n i a 1 6 0 - z ł . 8 0 p a r d a m s k i e g o o b u w i a s k ó r z a n e g o , 8 5 p a r k a l o s z y m ę s k i c h r o z ­ m a i t y c h i 1 5 p a r p ó ł b u c i k ó w m ę s k i c h .

P rz e d m io ty o g lą d a ć m o ż n a p rz e d lic y ta c ją (— ) L IT W IN , k o m o rn ik S ą d u G ro d z k . w G o lu b iu

8 5 5 /8 3

Urzędnik gospodarczy

ż o n a ty la t 3 4 z 1 5 le tn ią p r a k ty k ą n a in te n s . p ro w a d z o n y c h m a ją tk a c h o s ta tn io 7 la t n a 4 0 0 0 m ó rg . D o b ry o r g a n iz a to r i z a m iło w a n y ro ln ik p o s z u k u je p o s a d y o d z a ra z lu b p ó ź n ie j, p o w o ła ć s ię m o g ę n a b . d o b re ś w ia d e c tw a i re fe re n c je . W y m a g a n ia s k ro m n e . Ł a s k a w e z g ło s z e n ie u p r a ­ s z a m p o d a d re s e m

E W E R T O W S K I U C I Ą Ż

p o c z ta N o w a w ie ś -K ró le w s k a p o w ia t W ą b rz e ź n o

Z d n ie m

6 bma

o tw o rz y łe m

przy Rynku nr. 30

(d o m p . K is ie le w s k ie g o )

ZEBaimistiZBwsIio-MtzD-oDiytzDy

i p o le c a m w ie lk i w y b ó r z e g a ró w , b i- ż u te r ji z a s ta w s to ło w y c h p a te fo n ó w

i p ły t. — — — —

J a k o d łu g o le tn i fa c h o w ie c s ta r a ć s ię b ę d ę r z e te ln ie s z a n . k lije n te lę o b ­

s łu ż y ć . — — — —

W A R S Z T A T R E P E R A C Y J N Y

F R . R Y B A K

z e g a rm is tr z W ą b rz e ź n o R y n e k 3 0

P R Z E T A R G P R Z Y M U S O W Y .

D n i a 1 3 p a ź d z i e r n i k a 1 9 3 3 r . o g o d z . 3 p o p o ł . s p rz e d a w a ć b ę d ę w d ro d z e p r z e ta r g u p rz y m u s o w e g o n a jw ię c e j d a ją c e m u z a g o tó w k ę u p . A n a s t a z e g o K i e r z k o w s k i e g o w J a - r a n t o w i c a c h

2 w a r c h l a k i j5 4 /3 3

G l ó w c z e w s k i , k o m . s ą d u G ro d z k . w W ą b rz e ź n ie

Zgubiono

k s ią ż e c z k ę w o js k o w ą w y ­ d a n ą p rz e z P . K . U . T o ­ r u ń i k s ią ż k ę c z e la d n ic z ą

J ó z e f P i ą t k o w s k i B ro d n ic a D n ia 9 b m . w ie c z o re m

wyszła

z domu

Z o fja P ie ró g la t 7 0 u m y ­ s ło w o c h o ra , w n ie b ie s - k ie m u b r a n iu , w c z a rn e j c h u s tc e n a g ło w ie , { b o so . K to b y w ie d z ia ł o je j p o ­ b y c ie p ro s z ę d o n ie ś ć d o A n to n ie g o F lis a W ą b rz e ź ­ n o w y b . p o d g łó w n y d w o ­ rz e c w z g lę d n ie d o p o s te ­ r u n k u P o lic ji P a ń s tw

Poszukuję

z a ję c ia z a ra z lu b p ó ź n ie j

’a k o s łu ż ą c y w g o s p . z n a m s ię n a w s z e lk ic h

p ra c a c h .

Polkowski K.

P ły w a c z e w o p o w , W ą b rz e ź n o

B A C Z N O Ś Ć

P . P . N A U C Z Y C I E L E

Z e s z y ty

jmiMiiii u h m

I k1

w s z ty w n y c h o k ła d k a c h

™!

d o ra b y c ia . C e n a 1 -z ło ty

| x Z a k ł a d y G r a f i c z n e

n 8| B o l e s ł a w a S z c z u k i

Ciężar kryzysu

o d c z u w a ją ty lk o firm y n ie r o ­ z u m ie ją c e p o trz e b y o g ła s z a n ia s ię . O g ło s z e n ia u m ie s z c z a n e w G Ł O S IE P O G R A N IC Z A p rz y ­ n o s z ą w ie lk i z y s k .

Ml O NE REM

W i ę k s z e w y g r a n e

z o s ta ć b a rd z o ła tw o , k u p u ją c lo s P o ls k ie j L o te r ji K la s o w e j, g d y ż w s z c z ę ś liw y m w y p a d k u m o ż e s z w y g ra ć

D W A M I L J O N Y Z Ł O T Y C H

1 w y g ra n a n a z ł

1*000.000

9 w y g ra n y c h p o z ł. 5 0 . 0 0 0 i.t.d . p o n a d to

w y g ra n e d o d a tk o w e i w y g ra n e p o c ie ­ s z e n ia n a łą c z n ie z ło ty c h 1 , 6 6 0 . 0 0 0 Y S Z

200.000 150.000 100.000 z i ś

k u p lo s w y g ra n a n a z ł.

300.000 250.000

N ie z w le k a j

„ G ł o s W ą b r z e s k i "

C i ą g n i e n i e I k l a s y r o z p o c z y n a s i ę j u z 1 9 p a ź d z i e r n i k a !

D 1

3 w y g ra n e p o „

ty lk o je s z c z e

d

c z ę ś 1 i w e j K o le k tu rz e

— W ą b rz e ź n o

w Toruniu

Cytaty

Powiązane dokumenty

nia jej szczególną jest w całej Polsce dla tej ziem i m iłość, powszechne jest zrozum ienie, że jest ona kam ieniem w ęgielnym naszego niepod­..

W Walencji doszło ponownie do ciężkich starć p omiędzy policją a demonstrantami, któ­.. rych rozpędzono

chodzenia w celu ukarania winnych tego wypadku. Gdy dawniej linja frontu stanowiła zaporę dla wrogich zamiarów nieprzyjaciela, dziś znalezienie się nie przyjacielskiego lotnictwa

sprzedawać będę w drodze przetargu przymu­. sowego najwięcej dającemu za gotówkę (602/31 umywalnię

wy spornej przed Sądem Grodzkim w Wąbrze­. źnie

K orzyści jakie płyną ze sportu, są tak doskonałe, że w idząc to, każdy garnie się do' niego-.. D zięki tem u, nie tak daw

Pani Erna znosiła to cierpliwie, aż do chwili, kiedy się doweidziała, że tych ludzi nasyła miejscowa policja.. Pewnego dnia otrzymał dyrektor niezwykły papier, Brzmiał

— Roczne walne zebranie Towarzystwa Cyklistów ,.Pogoń“w Wąbrzeźnie odbędzie się w niedzielę dnia 21-go lutego 1952 r.. 2-giej po południu w