• Nie Znaleziono Wyników

Koledzy i zabawy z dzieciństwa - Z. P. J. - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Koledzy i zabawy z dzieciństwa - Z. P. J. - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

Z. P. J.

ur. 1925; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe Lublin, dwudziestolecie międzywojenne, dzielnica Wieniawa, Żydzi, stosunki polsko-żydowskie, żydowscy koledzy, dzieciństwo, zabawy, język żydowski

Koledzy i zabawy z dzieciństwa

Pamiętam Hanię, pamiętam Szyje, pamiętam Icka, pamiętam, jak ten zawsze mówił tak: „Ona ma bardzo ładną piłkę, idę do niej, będę grał w piłkę”. Bawiliśmy się piłką, bawiliśmy się w chowanego, bawiliśmy się w różne takie [zabawy], jak dzieci się bawią. Śpiewaliśmy, po żydowsku umiałam śpiewać, ale już teraz nie pamiętam, jak to się śpiewało po żydowsku.

Żydowski język jest bardzo podobny do niemieckiego, to prawie to samo, na przykład mleko, po żydowsku milch, a po niemiecku Milk; po polsku cebula, po niemiecku Zwiebel, a po żydowsku tsibel, no więc bardzo podobne. Po polsku woda, po niemiecku Wasser, po żydowsku woter.

Data i miejsce nagrania 2011-09-21, Lublin

Rozmawiał/a Wioletta Wejman

Redakcja Justyna Molik

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ja wymieniłem kolegę, którego upolowali, ja byłem jego następcą, mnie się nie dało upolować, jakoś miałem szczęście.. No to strzelałem do nich, jak przelatywali przypuśćmy

Byłam w Polsce i też w konsulacie polskim tutaj miałam bardzo dużo przyjaciół, tak że [język] polski mi właściwie został. Data i miejsce nagrania 2017-11-30,

Ile moja córka robi, i dobre robi ryby, bo ona gotuje na komunie, na wesela i teraz w przedszkolu pracuje, robi rybę, teraz robiła księdzu, miał biskup

Teraz ja mam jedną koleżankę, ja jestem w takim domu opieki, ja tam już jestem trzy lata, ale w tym roku przyszła koleżanka, z którą byłam na koloniach w Polsce w

Najważniejszą sprawą [jest] smak tego nadzienia, no jest takie z migdałami, takie trochę słodkie a niby ostre, więc mam wrażenie, że to jest rzeczywiście wyższa szkoła

Gdyby pan położył przede mną dwie książki, po hebrajsku i polsku, ja bym automatycznie wziął do ręki polską książkę, nie hebrajską.. Dwie różne, dwie takie same

W tym miejscu, gdzie na rogu Mickiewicza dwa bloki takie wysokie stoją, czteropiętrowe, była duża łąka i tam graliśmy w piłkę, ganialiśmy się, bawiliśmy się, bo

Potrafiły być i stoiska, i na targu były, takie że był stół i tam ustawione dania były, tam poprzykrywane jakimś tym, nie było tych plastików, ale były folie jakieś, żeby