• Nie Znaleziono Wyników

Ryba po żydowsku w przedwojennym Kocku - Janina Mitura - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Ryba po żydowsku w przedwojennym Kocku - Janina Mitura - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

JANINA MITURA

ur. 1923; Kock

Miejsce i czas wydarzeń Kock, dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe Kock, dwudziestolecie międzywojenne, ryba po żydowsku

Ryba po żydowsku w przedwojennym Kocku

Ryba u nich musiała [być]. Oni tak robili rybę, [że nie można dorównać]. Ile moja córka robi, i dobre robi ryby, bo ona gotuje na komunie, na wesela i teraz w przedszkolu pracuje, robi rybę, teraz robiła księdzu, miał biskup przyjechać, robiła faszerowanego szczupaka, to wraz tego smaku nie ma co żydowska. Żyd umiał rybę zrobić. W galarecie była, bardzo dobra. Ta galareta taka była dobra, taka smaczna, słodkawa. [Kupić gotowej nie można było, ale] Żyd dał, poczęstował. Oni tylko dla siebie robili. A kupić można było rybę u niego w sklepie, oskrobać i ugotować. Był szczupak czy inna ryba. U Żyda można było kupić rybę – i szczupaka, i drobne [rybki], wszystko, w sklepie wszystko mieli.

Data i miejsce nagrania 2016-07-07, Kock

Rozmawiał/a Wioletta Wejman

Redakcja Justyna Molik

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Nie wiem, jak oni to obchodzili te Kuczki, wiem tylko, że jak się modlili to od nas chłopcy brali pończochę czarną, sypali piasek i rzucali im tam do tych tych [pomieszczeń], a

Mój brat starszy, Otton, był w ORMO i trochę z tymi policjantami [miał do czynienia], przyszedł i przyniósł te materiały, i mówi: „Weź to schowaj”. To

Słowa kluczowe Kock, dwudziestolecie międzywojenne, buty, sklep Bata.. Sklep obuwniczy Bata w

Słowa kluczowe Kock, dwudziestolecie międzywojenne, II wojna światowa, rabin, dom rabina, bombardowanie Kocka.. Dom rabina w

[Niemcy] wzięli dwóch Żydów, było zimno, jesienna pora, jeden Żyd się rozebrał, [stał] przy tej pompie, a drugi miał kawałek cegły, i ten Żyd musiał tamtego cegłą myć

W lesie bunkry były, mój brat Otton na takim polowaniu na te bunkry [był], Niemiec z tyłu szedł, a [oni] szli z przodu.. Żyd siedział na drzewie, to

W Radzyniu to miałam znajomego, bo pana Skierawskiego brat w Arbeitsamcie pracował tam, wezwał mnie do siebie do biura i mówi tak: „Panno Janko, ja bym pani zrobił, żeby

Potrafiły być i stoiska, i na targu były, takie że był stół i tam ustawione dania były, tam poprzykrywane jakimś tym, nie było tych plastików, ale były folie jakieś, żeby