• Nie Znaleziono Wyników

Ukrywanie się u zaprzyjaźnionej Polki - Sarah Tuller - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Ukrywanie się u zaprzyjaźnionej Polki - Sarah Tuller - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

SARAH TULLER

ur. 1922; Piaski

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, II wojna światowa

Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków, projekt W poszukiwaniu Lubliniaków. USA 2010, projekt Lublin.

Pamięć Zagłady, Żydzi, ukrywanie się

Ukrywanie się u zaprzyjaźnionej Polki

Jak się stało trochę ciemno, tośmy wszyscy poszli do Lublina, do domu, gdzie był ten nasz sklep, bo tam mieszkała ta pani, co prowadziła ten dom. Jak nas zobaczyła, to się naturalnie pierwsze cross herself [przeżegnała], „Gdzie żeście byli?”

Powiedzieliśmy jej, to ona mówi: „Po pierwsze, wejdźcie, chodźcie do mieszkania”

Rozebraliśmy się tam, wyciągnęła ubrania jej męża, jej –było za duże, nieważne, ale czyste. Wzięła co myśmy mieli, wszystko spaliła. Wykąpaliśmy się. Moje włosy były, jak mówię, czarne, mnie wystarczyło wystawić nos, to mnie poznali jak Żydówkę. To ona zawołała fryzjera, którego znała, ale on był męski fryzjer stary, to on idzie malować moje włosy. To ja się stałam ruda, prawdziwa ruda – to jest dopiero żydowskie. Ruda to jest dopiero żydowskie. To on na mnie patrzy, nie możemy nic innego zrobić, musimy ci włosy ściąć w ogóle. Poszły moje włosy w ogóle. Mówię:

„Dlaczego tak mam?” „Byłaś chora” „Miałaś tyfus” Poszła do jej znajomego lekarza, nie wiem co mu powiedziała, czy my jesteśmy u niej czy nie, i wzięła od niego kartkę, że ja miałam [tyfus].

Data i miejsce nagrania 2010-12-07, Boynton Beach

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Piotr Krotofil

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

„Dzień dobry” moja mama mówiła: „Każdy człowiek jest człowiekiem, ja go nie mogę obrazić” To jak go spotkała na ulicy –i powiedziała: „Wiesz, dobrze być z nim

Ale jak miałam Niemca, co patrzy na mnie, a ja jestem jak powietrze, jak ja jestem nic i mówi do mnie, jak ja jestem nic, to było gorzej niż nienawiść, bo ja jestem, ja byłam niczym,

Drugi wyjmuje nóż, niedługi i wchodzi like this w pierzynę, a ja leżę w środku i ja widzę, jak te pióra latają, ale ja szczerze mogę powiedzieć, że z tego co pamiętam, ja

On był ten, jak przenosili nas z Lublina na Majdanek Tatarski, to on był ten, co przyszedł do nas i zapytał czy potrzebujemy pomoc, coś nosić.. Bo myśmy myśleli, że tam

Jak ja szłam pracować i ten policjant miał mnie pilnować, że ja nie siedzę dwie minuty, tylko cały czas pracuję, to jak ja byłam bardzo zmęczona i widział, że

Jak rodzice szli do pracy, to te dzieci, jak pamiętam, były w domu, nie chodziły po [terenie getta], nie bawiły się outside [na dworze].. Dzieci są bardzo

To chodźmy to powiedzieć»” „W porządku” –my tam jedziemy, jesteśmy tam parę tygodni, my nigdy nie robimy ognia, on nam przynosi zimne jedzenie, my żyjemy na zimnym

Ja mogę kupić gdzieś te stare swetry, co się je sprzedaje na rynku i ty będziesz robiła, ja mogę sprzedawać, mogę mieć dochód” „W porządku” To zaczęła przynosić te