• Nie Znaleziono Wyników

"Dzieci rozumiały co się dzieje" - Sarah Tuller - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share ""Dzieci rozumiały co się dzieje" - Sarah Tuller - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

SARAH TULLER

ur. 1922; Piaski

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, Krasnystaw, II wojna światowa

Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków, projekt W poszukiwaniu Lubliniaków. USA 2010, projekt Lublin.

Pamięć Zagłady, Holokaust, dzieci

„Dzieci rozumiały co się dzieje”

Były dzieci [na Majdanie Tatarskim], ale ja specjalnie dzieci nie pamiętam... Rodzice trzymali dzieci więcej w domu. Jeżeli wypuszczali ich, to tylko na podwórko. Jak rodzice szli do pracy, to te dzieci, jak pamiętam, były w domu, nie chodziły po [terenie getta], nie bawiły się outside [na dworze]. Dzieci są bardzo intuitywne. Dzieci widziały, co się dzieje. Dzieci zrozumiały sytuacje. I dzieci wyrosły. Nie było dzieci.

Dwuletnie dziecko stało się starsze.

Powiem jedno wspomnienie. W Krasnymstawie moja najmłodsza ciotka miała pięcioletnią dziewczynkę i rodzice byli zamożni, to zrobili jej takie małe paletko dla dziecka karakułowe. Jak wojna się zaczęła, Niemiec przyszedł i było zimno i on wiedział, że ta dziewczynka nosiła to palto, to on tak zdarł to palto z niej. To ona do niego mówi: „Proszę pana, pan nie musi wyrywać. Ja panu chętnie dam to palto. Ja wiem, że pan jest silniejszy ode mnie”. Tak dzieci się stały w przeciągu jednego tygodnia. Ja uważam, że intuicja u dzieci jest bardzo silna i dzieci czują i wiedzą jak się zachowywać. Dlatego nie dużo, ale trochę dzieci się uratowało nawet w concentration camp. Nawet nikogo nie było cały dzień, oni byli schowani. Nie mówili jednego słowa. Dziecko czuje.

Data i miejsce nagrania 2010-12-14, Boynton Beach

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Magdalena Kożuch

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Na podwórku naszej kamienicy Niecała 7 bawiły się dzieci z całej ulicy Nasze podwórko, to było takie bardzo fajne, bo było duże, było otwarte.. Te inne posesje, to była

Takie konsylium zrobiliśmy, bo tych zdjęć było ileś i trzeba było wybrać to, które w odczuciu wszystkich będzie najlepsze.. Bo czasem ktoś zwraca na coś uwagę, dla innej

–To kto ma kartofle, kto ma trochę to...” tośmy się wszyscy zbierali, ktoś miał parę kartofli, ktoś miał trochę oliwy, ktoś miał trochę cukru.. Żeśmy się zebrali u

Moje włosy były, jak mówię, czarne, mnie wystarczyło wystawić nos, to mnie poznali jak Żydówkę. To ona zawołała fryzjera, którego znała, ale on był męski fryzjer

Drugi wyjmuje nóż, niedługi i wchodzi like this w pierzynę, a ja leżę w środku i ja widzę, jak te pióra latają, ale ja szczerze mogę powiedzieć, że z tego co pamiętam, ja

Trzeba powiedzieć, że tamci [Polacy] zaczęli nienawidzić Żydów, bo ich wyrzucili dla Żydów, im powiedzieli: „My potrzebujemy te mieszkania dla Żydów” „To gdzie

To ona powiedziała: „Nie, ja nigdy się z moim dzieckiem nie rozstanę”, to on mówi „Nigdy?”, ona mówi „Nigdy!” To on bierze to dziecko od niej, za nogi… Nigdy tego

Czasami mówili o czymś, co mama mnie posłała do mojego pokoju: „Już późno, masz iść spać” Na tym się to skończyło.. To myśmy we trójkę [z braćmi], wszyscy