• Nie Znaleziono Wyników

Z niczego i się żywe kurcze wylęży - Ewa Nowosz - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Z niczego i się żywe kurcze wylęży - Ewa Nowosz - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

EWA NOWOSZ

ur. 1945; Wygnanka

Miejsce i czas wydarzeń Wygnanka, PRL

Słowa kluczowe Projekt Etnografia Lubelszczyzny, Wygnanka, obrzędowość doroczna,Czesława Grzeszyk, pisanki, malowanie pisanek, pisanie pisanek, byczki, kraski

Z niczego i się żywe kurcze wylęży

E.N: Pisałam i malowałam. I teraz bym malowałam tylko nie mam kopiowego ołówka, kiedyś był kopiowy ołówek i najlepiej się malowało, najlepsza farba była, teraz no może gdzieś jest. [...] jak było więcy cybuli to wyszedł brązowy [kolor pisanki], a jak mniej to był jaśniejszy. […] I to się nosiło krzesnym, te pisanki ofiarowywało się, krześniakom. […] Zielone to ze zboża […] Ale się dawało surowe i gotowane. Z surowych można było zrobić wydmuszkę, to na nitce, u nas w starej chałupie wisiało, na mode, żeby na drugi rok namalować te skorupki te, bo jak tam się dostało od krzesny, to tam gdzieś w inny wsi była inny kwiatek zrobiony, to było na mode. […]

Tak jest symbol życia.

Cz.G: Życie rozwija się. […] Z niczego i żywe kurcze wylęży.[…]

E.N: Tak, jeden byli malowane, pisane tam czy drapane, to zależy i byli byki to takie tylko w farbe wrzucone. [...] Kraski […] no te drapane, malowane, pisane, a byki to, to całkiem takie brązowe albo fioletowe. [...] Bez żadnych ozdób. […] Zawsze mnie krzesna przynosiła dwie malowane, dwa byki i na sukienke materiał. [...] u nas się kawalerom nie dawało, bo to było tylko dla, dla krzesnych. [...] krzesne przeważnie jeździli w te przewodnie niedziele, przewodnie niedziele, żeby te pisanki porozdawać.

Data i miejsce nagrania 2014-05-08, Wygnanka

Rozmawiał/a Piotr Lasota, Agnieszka Nowosz

Transkrypcja Małgorzata Maciejewska

Redakcja Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Bo to była cebrowina wysoka, dziecko małe trzeba było czymś nastraszyć, nie zaglądaj, bo tam topielec cie złapie. Data i miejsce nagrania

Natomiast studiując Polonistykę na KUL-u myśmy mieli naprawdę ten luksus, że była z nami pani profesor Irena Sławińska, która znała Miłosza od studiów i nawet można

Żył 105 lat, tam na tej Syberii i też własną śmiercią nie umarł, tylko poszedł po takie siano brać dla koni, bo później już się tam dorobił, facet był z głową, umiał

Później żeśmy się przeprowadzili na ulicę Ogródkową, też na Wieniawie, ponieważ ten dom, to mieszkanie, w którym żeśmy mieszkali, było bardzo zimne, słabe..

Słowa kluczowe Bystrzyca Stara, PRL, praca w szkole, edukacja, szkoła, warunki mieszkaniowe w PRL, projekt historia zamknięta w mieszkaniu.. On miał wtedy takie mieszkanie z

I siedzimy, mój brat mówi do tego oficera – ja miałam sześć sióstr, były jeszcze małe dziewczynki, bardzo małe, starsza siostra i mój brat był starszy ode mnie też, a ja

Jak przyjdzie z kościoła, opala na znak krzyża, tak brała po troszeczku z każdej strony, żeby się nie bać burzy, później szły z tą gromnicą, w czubek głowy postukała i koniec

[…] to mnie utkwiło w pamięci, calutka, nie było bombek, byli cukierki, Gajewska robiła, bo i moja mama też robiła cukierki, gotowała tam to mleko z cukrem i w