• Nie Znaleziono Wyników

Widok Myśl polityczna Jacka Kuronia

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Widok Myśl polityczna Jacka Kuronia"

Copied!
21
0
0

Pełen tekst

(1)

Akademia Pedagogiczna w Krakowie

Myœl polityczna Jacka Kuronia

U

¿yty w tytule pracy termin wymaga uœciœlenia. „Myœl polityczna” to bardzo szerokie okreœlenie obejmuj¹ce idee i ideologie, które mog¹ byæ wykorzystywane przez ruchy spo³eczne jako programy ich dzia³ania. Podstawowym sk³adnikiem tak rozumianej myœli politycznej s¹ pojedyn-cze idee polityczne, bêd¹ce noœnikami przewodnich treœci okreœlonych ideologii, doktryn, programów oraz praktycznych dzia³añ politycznych. Mo¿emy zatem okreœliæ „myœl polityczn¹” jako formê œwiadomoœci spo³ecznej, z³o¿onej z wielu idei politycznych, wartoœci i zwi¹zanych z ni-mi instytucji. Takie rozuni-mienie myœli politycznej nadal ma charakter bar-dzo szeroki. Dla celów tego artyku³u, ograniczaj¹cego swe treœci zarówno czasowo, jak i terytorialnie, pos³u¿ymy siê wê¿szym okreœleniem myœli politycznej, definiuj¹c j¹ jako zbiór idei, pogl¹dów na ¿ycie polityczne wyra¿anych przez jednostkê lub grupê.

Analizie poddana zostanie myœl polityczna oraz dzia³ania polityczne Jacka Kuronia w latach 1964–1993. Przyjrzymy siê ewolucji œwiatopo-gl¹dowej naszego bohatera – od marksisty do zwolennika spo³ecznej gospodarki rynkowej, oraz procesowi kszta³towania siê zespo³u idei, war-toœci i pogl¹dów, charakteryzuj¹cych jego wspó³czesn¹ myœl polityczn¹. T³o historyczne: dzia³alnoœæ grup opozycyjnych, organizacja i funkcjono-wanie opozycji politycznej w PRL zosta³y zarysowane wy³¹cznie w stop-niu niezbêdnym dla prawid³owego umiejscowienia przedstawianych i analizowanych programów politycznych. Podstawowym Ÿród³em ba-dawczym s¹ publikacje wspomnieniowe, dokumenty programowe oraz bogactwo tekstów publicystycznych Kuronia.

Jacek Kuroñ dorasta³ i wychowywa³ siê w rodzinie aktywnych dzia-³aczy PPS-u i pozostawa³ pod ich silnym wp³ywem. Jego dzieciñstwo przypad³o na lata okupacji. Wojna przyspieszy³a proces jego dojrzewania ideowego i moralnego. Odpowiedzi na pytania o wartoœci nadrzêdne szu-ka³ Kuroñ w rodzinie, co sprawi³o, ¿e tworzy³ sw¹ duchowoœæ wed³ug wzorów lewicowych. Wzorce te by³y wezwaniem do ofiary i poœwiêcenia,

(2)

wrêcz do oddania ca³ego ¿ycia „sprawie”. We wspomnieniach Kuroñ tak opisuje atmosferê domu rodzinnego: „Sprawa robotnicza – jak mówili mój dziadek i ojciec – znaczy³a dla nich socjalizm w Polsce i na œwiecie. Raczej tego s³owa nie objaœniali, ale chodzi³o im, wiem to na pewno, o spe³nienie królestwa bo¿ego na ziemi; to znaczy, o ³ad spo³eczny zapew-niaj¹cy ludziom pe³n¹ wolnoœæ i sprawiedliwoœæ [...]”1. Bêd¹c jeszcze uczniem gimnazjum, czyta³ Kuroñ teoretyków marksizmu oraz prace Le-nina. Szczególnie atrakcyjny wyda³ mu siê marksizm: „By³ to pierwszy system teoretyczny, z jakim siê spotka³em, a ju¿ z góry mia³em do niego zaufanie. Po prostu przeczyta³em przekonywaj¹cy wywód, ¿e to, w co wierzê, jest naukowo dowiedzione i historycznie konieczne”2.

Kolejnym istotnym elementem w wizji œwiata kilkunastoletniego Jacka by³ problem antysemityzmu – najboleœniejsze doœwiadczenie dzie-ciñstwa. Ogrom wojennych zniszczeñ i nienawiœci odcisn¹³ na m³odym cz³owieku du¿e piêtno. Zag³ada ¯ydów jawi³a siê Kuroniowi jako bezpo-œredni skutek epoki panowania klasowego. Powojenne pogromy w Kiel-cach i Radomiu potwierdza³y w jego oczach koniecznoœæ przebudowy œwiata, stworzenia ³adu, który raz na zawsze zniesie groŸbê zniewolenia i nienawiœci. Wiara w mo¿liwoœæ przebudowy œwiata zrodzi³a u Kuronia potrzebê aktywnego dzia³ania. Po zdaniu matury w 1952 roku zosta³ eta-towym dzia³aczem Zwi¹zku M³odzie¿y Polskiej. Z biegiem czasu przeko-na³ siê jednak, ¿e ZMP z ruchu spo³ecznego przekszta³ca siê w organizacjê skostnia³¹, która ogranicza mo¿liwoœci „rewolucyjnych” dzia³añ. Opusz-czenie aparatu ZMP w listopadzie 1953 roku nie oznacza³o jednak utraty wiary w nowy ³ad. Nie by³o nawet prób¹ rewizji tej wiary. Jednoczeœnie zamyka³o okres bezkrytycznej – wrêcz dzieciêcej – fascynacji komuniz-mem.

Studia historyczne Jacka Kuronia przypad³y na lata 1954–1957 upa-dek stalinizmu i okres przeobra¿eñ systemu socjalistycznego. Z³a sytuacja ekonomiczna, pewne ograniczenie terroru oraz nadzieje na zmiany wpro-wadzane przez ekipê Chruszczowa, spowodowa³y rosn¹ce poruszenie spo³eczne. Pierwszym polem walki miêdzy tendencjami liberalnymi a za-chowawczymi sta³a siê kultura. „By³ to objaw nieuchronnej klêski sztucz-nej, odgórnie tworzonej kultury. Mia³ powstaæ nowy wspania³y œwiat, a okaza³ siê pustyni¹. [...] By³ to bunt o wartoœci, o sacrum, o wszystko, co

1 J. Kuroñ, Wiara i wina. Do i od komunizmu, Warszawa 1989, s. 26. 2 Ibidem, s. 30.

(3)

cz³owiekowi do ¿ycia niezbêdne [...]”3. W tym samym czasie coraz czê-œciej dociera³y do Polski „zakazane owoce” kultury zachodniej. O¿ywi³y siê krajowe œrodowiska twórcze. Sensacyjnie odbierane by³y drukowane utwory Marka H³aski, czy Leopolda Tyrmanda. Znacz¹cym wydarzeniem sta³ siê Poemat dla doros³ych Adama Wa¿yka, opisuj¹cy w sposób dosad-ny i bolesdosad-ny – dla m³odych komunistów – rzeczywistoœæ wielkich budów socjalizmu.

Na lata 1954–1955 przypada pocz¹tek zmian we w³adzach central-nych. Biuro Polityczne KC PZPR podjê³o decyzjê o kolegialnym kiero-waniu parti¹. Rozwi¹zano Ministerstwo Bezpieczeñstwa Publicznego, zastêpuj¹c je Ministerstwem Spraw Wewnêtrznych. Umiarkowanej kryty-ce poddano politykê gospodarcz¹. Nast¹pi³y pewne przesuniêcia na stano-wiskach kierowniczych PZPR i ZMP. Wydarzenia te wywo³a³y wœród m³odych komunistów pewn¹ konsternacjê. Dot¹d system stanowi³ mono-lit. Zasady jego funkcjonowania by³y traktowane niczym nienaruszalna œwiêtoœæ. Po raz pierwszy Kuroñ stan¹³ przed koniecznoœci¹ szukania przyczyn z³a wewn¹trz ruchu, a nie – jak to by³o do tej pory – poza nim. róde³ deformacji systemu dopatrywa³ siê w oderwaniu siê kierownictwa od partii, a tej od mas. Poniewa¿ wierzy³, ¿e marksizm pozwala poprawnie objaœniæ rzeczywistoœæ, uzna³, ¿e Ÿród³em z³a by³o b³êdne pos³ugiwanie siê teori¹. Poszukiwa³ momentu historycznego, w którym zaczê³a siê de-formacja pañstwa sowieckiego i marksizmu. Za radykalne odejœcie od marksizmu uzna³ przyjêcie przez Stalina tezy o budowie socjalizmu w jednym kraju i rozpoczêcie intensywnej industrializacji. Te teoretyczne poszukiwania musia³y ust¹piæ przed ogromn¹ dynamik¹ wydarzeñ poli-tycznych roku 1956.

Powsta³y na fali „odwil¿y” 1956 roku tygodnik „Po prostu” wylansowa³ has³o zwo³ania konferencji delegatów studenckich, na której miano opra-cowaæ program przysz³ej, nowej organizacji studenckiej. Jacek Kuroñ zo-sta³ delegatem na konferencjê i wszed³ w sk³ad uniwersyteckiej komisji programowej. W ramach komisji wy³oni³ siê 6-osobowy zespó³, okreœlaj¹cy siê mianem „grupy rewolucyjnej”. Momentem prze³omowym w myœleniu i dzia³aniu tej grupy – przes¹dzaj¹cym o jej „rewolucyjnoœci” – sta³ siê XX Zjazd partii komunistycznej w ZSRR, na którym I sekretarz KC KPZR, Niki-ta Chruszczow, w Niki-tajnym referacie wyg³oszonym w nocy z 24/25 lutego 1956 roku przeprowadzi³ krytykê stalinizmu i osoby Józefa Stalina. Dla Kuronia

(4)

przyznanie siê kierownictwa KPZR do stosowania zbrodniczych metod walki z przeciwnikami politycznymi by³o ogromnym wstrz¹sem. Zjawiska te sta³y w opozycji do jego wiary w komunizm, rozumiany jako kraina spra-wiedliwoœci. Z drugiej strony, referat wywo³a³ jego rozczarowanie, gdy¿ nie podejmowa³ próby wyjaœnienia mechanizmu, który doprowadzi³ do zbrodni.

Rozwiniêcie tej myœli doprowadzi³o Kuronia na pocz¹tku lat szeœæ-dziesi¹tych do stworzenia zwartego modelu teoretycznego, bêd¹cego pro-pozycj¹ uzdrowienia systemu, w postaci idei rad robotniczych jako podstawowego œrodka przezwyciê¿ania deformacji realnego socjalizmu i rzeczywistego uspo³ecznienia w³asnoœci œrodków produkcji. Jak sam przyznaje, by³ on pod wra¿eniem systemu samorz¹dowego Jugos³awii. Pojêcie demokracji by³o zwi¹zane z aktywnym udzia³em w zarz¹dzaniu gospodark¹. Zetkniêcie siê z problemem rad robotniczych by³o jednym z najwa¿niejszych wydarzeñ 1956 roku i wyznacza³o dla Kuronia kieru-nek póŸniejszych poszukiwañ teoretycznych.

Wspomniana wczeœniej „grupa uniwersytecka” podjê³a decyzjê o zor-ganizowaniu na Politechnice Warszawskiej wieców maj¹cych wywieraæ naciski na Plenum KC PZPR w celu przeforsowania nowego sk³adu Biura Politycznego. Jednoczeœnie „rewolucjoniœci” zacieœnili kontakty z du¿y-mi zak³adadu¿y-mi pracy. We wspó³pracy z robotnikadu¿y-mi przygotowywano siê do obrony stolicy na wypadek interwencji sowieckiej i podejmowano ta-kie dzia³ania, jak w warunkach ewentualnej konspiracji. Do Komitetu Centralnego wysy³ano rezolucje wiecowe popieraj¹ce Gomu³kê. Kuroñ wraz ze wspó³pracownikami stara³ siê kontrolowaæ ruch i w miarê mo¿li-woœci manipulowaæ t³umem, by uchwalane rezolucje by³y zgodne z pro-gramem lewicy rewolucyjnej. Na jednym z wieców Kuroñ wylansowa³ popularne w czasie prze³omu paŸdziernikowego has³a: „Nie ma chleba bez wolnoœci” oraz „Nie ma wolnoœci bez chleba”.

Jednak dynamika zmian i ich kierunek zdezorientowa³y „rewolucjoni-stów”. Od dzia³añ aktywizuj¹cych spo³eczeñstwo przeszli do uspokajania nastrojów. Uznali, ¿e rewolucja potoczy³a siê w nieoczekiwanym przez nich kierunku. Przyczyny takiego stanu rzeczy mo¿na sprowadziæ do kil-ku czynników. Pierwszym z nich by³ fakt, ¿e czuj¹c siê rewolucjonistami, w rzeczywistoœci nie byli podmiotem procesu zmian, a jedynie elementem tocz¹cej siê gry. Dla Kuronia wydarzenia prze³omu lat 1955–1956 by³y ciosem wymierzonym w etos aparatu w³adzy, w sens dotychczasowego dzia³ania. Próbowa³ wiêc odbudowaæ swój œwiatopogl¹d na rewolucyjnej, antystalinowskiej postawie, nie mia³ jednak wypracowanego

(5)

samodziel-nego programu polityczsamodziel-nego. Szukaj¹c oparcia, znalaz³ je u „Pu³awian”4, wierz¹c, ¿e wœród nich znajduj¹ siê autentyczni przywódcy rewolucji de-mokratycznej.

Gdy na pocz¹tku listopada 1956 roku dotar³a do Polski informacja o rozpoczêciu sowieckiej interwencji na Wêgrzech, grupa uniwersytecka podjê³a dzia³ania maj¹ce na celu powstrzymanie ludzi przed wyjœciem na ulicê. Ostatecznie klêska powstania w Budapeszcie zadecydowa³a tak¿e o koñcu polskiej rewolucji. Tragedia wêgierska uœwiadomi³a spo³ecze-ñstwu, ¿e jego nadzieje na pe³niê wolnoœci nie mog¹ byæ spe³nione. Zaufa-no wiêc Gomu³ce, godz¹c siê na „ma³¹ stabilizacjê”; wymienione czynniki wp³ywa³y na stopniowe wstrzymywanie siê od decyzji i dzia³añ lewicy paŸdziernikowej. Nieudana próba rewolucyjnego przywrócenia jej bla-sku, wskazywa³a na potrzebê szukania nowych rozwi¹zañ, odkrycia natury panuj¹cego systemu i wypracowania w³asnej wizji pañstwa socjalistyczne-go.

Kuroñ, jako komunista, podstaw teoretycznych do dalszej dzia³alnoœci zacz¹³ poszukiwaæ w „twórczej rewizji” myœli marksistowskiej, co zao-wocowa³o na pocz¹tku lat szeœædziesi¹tych stworzeniem modelu, bêd¹cego propozycj¹ nowego ³adu spo³ecznego.

Jeszcze jako dzia³acz ZMP, Jacek Kuroñ próbowa³ konstruowaæ model socjalistycznego wychowania w oparciu o Poemat pedagogiczny Antona Makarenki. Wtedy powsta³y te¿ zrêby programu dzia³ania „walterow-ców”5– awangardy „czerwonego harcerstwa”, którzy podjêli siê zadania wychowywania nieletnich i bezdomnych, m³odocianych przestêpców, w myœl przes³ania utworu Makarenki6. Organizowanie dru¿yn „walterow-ców” by³o dla Kuronia realizacj¹ zadania wychowania socjalistycznego m³odzie¿y, „[...] to znaczy takiego, w którym ludzie ucz¹ siê rz¹dziæ i wal-czyæ o sprawiedliwoœæ spo³eczn¹ i udzia³ w rz¹dzeniu dla ka¿dego”7. Zaanga-¿owani ideologicznie „walterowcy” w obronie swych idea³ów nieuchronnie zmierzali do przeciwstawienia siê panuj¹cemu porz¹dkowi spo³eczno-po-4 Frakcja w KC PZPR, dostosowuj¹ca sw¹ politykê do rosn¹cych oczekiwañ

spo-³ecznych, w opozycji do „Natoliñczyków”, próbuj¹cych hamowaæ proces liberalizacji w PRL.

5 „Walterowcy” – pocz¹tkowo dru¿yna obozowa na koloniach letnich

zorgani-zowanych przez ZS ZMP. W 1956 roku utworzono kr¹g walterowski przy OHPL, a nastêpnie w ramach ZHP pocz¹tkowo dru¿ynê, a póŸniej Hufiec Walterowski roz-wi¹zany w 1961 roku.

6 A. Makarenko, Poemat pedagogiczny, Warszawa 1952. 7 J. Kuroñ, Wiara i wina..., s. 72.

(6)

litycznemu. Na wzór Organizacji Harcerstwa Polski Ludowej, Rada Naczelna ZHP zadecydowa³a o wprowadzeniu metod zadaniowych do ca³ego harcerstwa. By³ to szczytowy punkt kariery Kuronia w strukturach ZHP. Jednak w wyniku walk frakcyjnych w ³onie PZPR, przejêto kon-trolê partyjn¹ tak¿e nad ZHP i OHPL, w wyniku czego zwolennicy sys-temu zadaniowego stracili poparcie ideowe na rzecz biurokratycznych przekszta³ceñ.

Po usuniêciu z ZHP, Jacek Kuroñ powróci³ na Uniwersytet Warszaw-ski, gdzie rozpocz¹³ studia doktoranckie. Okres gomu³kowskiej „ma³ej stabilizacji”, charakteryzuj¹cy siê stopniowym ograniczaniem swobód politycznych i twórczych, g³êboko rozczarowa³ rewolucjonistê 1956 roku. Pragn¹³ dokoñczyæ dzie³o rozpoczête szeœæ lat wczeœniej. Razem z Karo-lem Modzelewskim powo³ali na UW Polityczny Klub Dyskusyjny. Chcie-li zaktywizowaæ nowe pokolenie studentów i powtórzyæ – zastosowan¹ w 1956 roku – taktykê wyw³aszczania organizacji spo³ecznych. Pocz¹tko-wo w swych dzia³aniach opierali siê na „walterowcach”, lecz doœæ szybko poszerzyli grono osób bior¹cych aktywny udzia³ w zebraniach Klubu. Jednoczeœnie Kuroñ rozpocz¹³ – za zgod¹ KC ZMS – szkolenia polityczne w Hucie Warszawa. Na tych szkoleniach wystêpowa³ zdecydowanie prze-ciw panuj¹cej biurokracji. W podobnym tonie odbywa³y siê zebrania Klu-bu Dyskusyjnego, który stawa³ siê wa¿nym oœrodkiem dzia³alnoœci spo³ecznej i intelektualnej. Zgodnie z przyjêt¹ taktyk¹, szykowano siê do przejêcia uniwersyteckiego ZMS-u w jesiennych wyborach. Planowano zak³adanie klubów na innych uczelniach i w zak³adach przemys³owych. Realizacjê tych pomys³ów przerwa³y represje aparatu bezpieczeñstwa. Konsekwencj¹ by³o wymuszenie przez Komitet Wojewódzki PZPR zaka-zu organizowania dalszych spotkañ Klubu. Gomu³ka, mówi¹c o przeciw-nikach politycznych wymieni³ miêdzy innymi Jacka Kuronia oraz Klub Poszukiwaczy Sprzecznoœci Adama Michnika. Wydarzenia te zmusi³y Kuronia i Modzelewskiego do nowych form dzia³alnoœci. Szukali prywat-nych kontaktów poza uczelni¹ – jednak g³ównym polem ich aktywnoœci sta³a siê grupa asystencka. By³ to zespó³ stworzony przez m³odych pra-cowników naukowych UW, na forum którego miano dyskutowaæ proble-my polityczne. Pocz¹tkowo zamierzano wypracowaæ w³asny program polityczny. Jednak ró¿nice pogl¹dów spowodowa³y, ¿e prace programowe prowadzili Kuroñ i Modzelewski.

Kuroñ tak wspomina cel podjêtej pracy: „Byliœmy przeœwiadczeni, ¿e znaczna czêœæ spo³eczeñstwa – szczególnie m³odzie¿ – to przeciwnicy systemu, ale uto¿samiaj¹ go z socjalizmem, przez co s¹ równie¿

(7)

przeciw-nikami socjalizmu. Trzeba wiêc przeprowadziæ szerok¹, wyczerpuj¹c¹ krytykê systemu z pozycji marksistowskich. Trzeba wydaæ taki tekst i roz-powszechniæ – to wystarczy, aby zdobyæ rzesze zwolenników. Byliœmy bowiem przekonani, ¿e robotnicy w Polsce, w tym systemie biurokratycz-nego socjalizmu, s¹ ¿ywio³owo zwolennikami socjalizmu opartego na ro-botniczej demokracji”8.

Podstaw teoretycznych do swego modelu poszukiwali we wczesnych pracach Karola Marksa – szczególnie w Rêkopisach filozoficzno-ekono -micznych – w jego idei ludzkiego samotworzenia. Ogromne znaczenie przy tworzeniu programu odegra³y równie¿ koncepcje ekonomisty W³o-dzimierza Brusa, który uwa¿a³, ¿e upañstwowienie œrodków produkcji nie jest ich uspo³ecznieniem, skoro monopol decyzji ekonomicznych zastrze-¿ony jest dla politycznej biurokracji. Przeciwstawia³ on model centrali-styczny – modelowi zdecentralizowanemu, opartemu o rynek. Pogl¹dy Brusa by³y zbie¿ne w wielu kwestiach z koncepcj¹ Kuronia i Modzelew-skiego – wyraŸne jest piêtno jego prac w treœci Listu otwartego do cz³on -ków PO PZPR UW z³o¿onego z dwóch zasadniczych czêœci9. W pierwszej by³a próba opisu rzeczywistoœci ekonomiczno-politycznej PRL, zaœ w drugiej – program dzia³añ, maj¹cych na celu uzdrowienie sytuacji. Za-sadnicz¹ tez¹ tej pracy by³o stwierdzenie o niespo³ecznym charakterze po-dzia³u produktu pracy w realnym socjalizmie. Uznaj¹c rewolucjê za koniecznoœæ rozwoju, autorzy Listu wyznaczyli jej cel – mia³o nim byæ zniesienie wszelkiego zniewolenia cz³owieka. Uporczywie trzymaj¹c siê modelu marksistowskiego, projektowali wizjê przysz³ego pañstwa robot-ników. Podstawowym posuniêciem przysz³ych rewolucjonistów winno byæ uspo³ecznienie œrodków produkcji.

Decyzje o kierunku rozwoju mia³y byæ podejmowane w drodze referen-dum. Aby rz¹dziæ, klasa robotnicza mia³a zostaæ zorganizowana w system rad robotniczych. Podstawowym elementem mia³y byæ rady zak³adowe, nastêpnie bran¿owe, regionalne, krajowe. „Konieczne jest, aby klasa

ro-8 J. Kuroñ: Wiara i wina..., Warszawa 1990, s. 197.

9 Dokument ten nie nosi nazwy. Kuroñ, tworz¹c manifest, nie zamierza³ nadawaæ

mu tytu³u; mia³ to byæ tekst anonimowy. Ju¿ w trakcie jego tworzenia, fragmenty tra-fi³y do organów œcigania, co skutkowa³o aresztowaniem autorów. Zwolniono ich po 48 godzinach. Zastosowano te¿ inne represje, usuwaj¹c Kuronia i Modzelewskiego z PZPR. Innych z krêgu „reformatorów” dotknê³y sankcje w miejscach pracy – zw³aszcza na uczelni. Po rozdaniu 19 marca 1965 roku 16 egzemplarzy Listu, Kuroñ i Modzelewski zostali nastêpnego dnia aresztowani i w lipcu skazani – odpowiednio – na 3 i 3,5 roku wiêzienia, które opuœci³ w maju 1967 roku.

(8)

botnicza poza Radami w zak³adach zorganizowa³a siê w system Rad Dele-gatów Robotniczych, na czele z Centraln¹ Rad¹ DeleDele-gatów. [...] W ten sposób Rady wszystkich szczebli bêd¹ organami w³adzy ekonomicznej i politycznej, ustawodawczej i wykonawczej. Bêd¹ organami naprawdê wybieralnymi, gdy¿ wyborcy zorganizowani na naturalnej zasadzie pro-dukcyjnej bêd¹ mogli w ka¿dej chwili, niezale¿nie od terminów kadencji, odwo³ywaæ swych przedstawicieli i zast¹piæ ich nowymi delegatami”10.

Kuroñ i Modzelewski odrzucali system parlamentarny. Krytykowali go jako system, który nie zapobiega powstawaniu dyktatur i ogranicza wp³yw obywateli na rz¹dzenie. Uwa¿ali go za system nieprzystosowany do zarz¹dzania produkcj¹, a zatem nie mog¹cy znieœæ zniewolenia robot-ników. Do swego programu w³¹czyli jednak takie osi¹gniêcia parlamenta-ryzmu, jak: pe³na wolnoœæ zrzeszeñ, zgromadzeñ, s³owa, druku. Nie wykluczali reprezentacji politycznej innych – poza robotnikami – grup spo³ecznych, lecz z zastrze¿eniem: „W systemie demokracji robotniczej, jeœli reprezentacja ogó³u obywateli bêdzie mia³a formê parlamentu, bê-dzie nad nim sta³a zorganizowana w Rady klasa robotnicza, dysponuj¹ca materialn¹ podstaw¹ bytu spo³eczeñstwa – produktem swej pracy”11.

Istotnym problemem by³o podnoszenie œwiadomoœci politycznej ro-botników. S³u¿y³a temu propozycja „powszechnej nauki robotniczej”. Mia³a siê ona odbywaæ w ramach p³atnych godzin pracy. Mia³ to byæ czas nauki rz¹dzenia.

W nowym pañstwie komunistycznym, klasa robotnicza mia³a decydo-waæ nie tylko o podziale dochodu narodowego. Bêd¹c klas¹ rz¹dz¹c¹, mia³a przej¹æ wszystkie obowi¹zki zwi¹zane z zapewnieniem bezpiecze-ñstwa wewnêtrznego i zewnêtrznego. Jacek Kuroñ i Karol Modzelewski postulowali zniesienie regularnej armii, uznaj¹c, i¿ taka jest potrzebna je-dynie agresorom oraz antyludowym dyktatorom. Armiê mieli zast¹piæ zorganizowani i uzbrojeni robotnicy, szkoleni w strukturach milicji robot-niczej. Autorzy Listu powo³ywali siê na doœwiadczenia rewolucji w Wiet-namie, Algierii, na Kubie. Na tej podstawie wskazywali, ¿e uzbrojeni i œwiadomi robotnicy, walcz¹cy o swoj¹ sprawê, nie ustêpuj¹ skuteczno-œci¹ armii regularnej.

Podobnie jak w przypadku robotników, ch³opi mieli siê zorganizowaæ na zasadach ekonomicznych oraz wy³oniæ w³asne przedstawicielstwo

po-10 List otwarty. 11 Ibidem.

(9)

lityczne. Oczywiœcie, ramy ca³ego programu rozwoju wszelkich sekto-rów, a wiêc i rolnictwa, mia³a wytyczaæ klasa robotnicza poprzez swoich delegatów. Podstaw¹ organizacyjn¹ produkcji rolnej mia³y byæ zrzeszenia ma³o- i œredniorolnych gospodarstw indywidualnych. Koniecznoœæ po-mocy pañstwa w procesie rozwoju wsi „czyni klasê robotnicz¹ wyrazicie-lem interesów wiêkszoœci ch³opstwa, a tym samym stwarza podstawê rzeczywistego sojuszu miêdzy nimi”12. O realnoœci swego programu au-torzy przekonywali nastêpuj¹cymi s³owami: „Odrêbny klasowy interes robotników odpowiada wiêc najbardziej wymogom rozwoju gospodar-czego, a w konsekwencji najpe³niej reprezentuje interes spo³eczny. Pro-gram klasy robotniczej jest zatem realny”13.

Czy rzeczywiœcie by³ realny? Bez w¹tpienia nie. Zawiera³ szereg b³êdów przy ocenie natury realnego socjalizmu i jeszcze wiêcej przy prognozowaniu. B³êdem modelu by³o oparcie go wy³¹cznie na analizie sytuacji robotników w procesie produkcji. Równie¿ pojêcie „klasy robot-niczej” by³o ujêciem zbyt teoretycznym i zawê¿onym. Rewizjoniœci nie dostrzegli, ¿e produkt spo³eczny powstaje w wyniku wspó³pracy ca³ego spo³eczeñstwa, a wytworami tej wspó³pracy s¹ zarówno dobra materialne, jak i duchowe.

Jednoczeœnie widaæ tu kolejn¹ wadê modelu. W schemacie marksis-towskim nie by³o bowiem miejsca na kwestie narodowe. Rewizjoniœci nie wyci¹gnêli wniosku z wybuchu narodowych aspiracji Polaków w paŸ-dzierniku 1956 roku. Nieœwiadomoœæ roli poczucia wiêzi narodowej spra-wi³a, ¿e oczywiste by³o dla nich wspólne wyst¹pienie klasy robotniczej ca³ego bloku socjalistycznego w imiê jednego celu – walki z centraln¹ biurokracj¹. Brak kwestii narodowej w Liœcie sprawi³, ¿e nie móg³ on wywo³aæ wiêkszego rezonansu w spo³eczeñstwie. Jednoczeœnie autorzy nie dostrzegali, ¿e w³aœnie kwestia narodowa – a nie oczyszczanie mark-sizmu – stawa³o siê z wolna g³ównym narzêdziem ideologicznym PZPR.

Napisanie Listu otwartego by³o œwiadomym zerwaniem z dotychcza-sowymi towarzyszami partyjnymi i organizacyjnymi. Stawia³o to Kuronia w otwartym konflikcie z w³adz¹. Jednoczeœnie szukaj¹c form nowego ³adu u Marksa – w sposób niezamierzony – rozpocz¹³ proces rewizji myœli marksistowskiej, który po 1968 roku doprowadzi³ go do odrzucenia tej ideologii.

12 Ibidem. 13 Ibidem.

(10)

W znacznym stopniu przyczyni³y siê do tego tzw. wydarzenia marco-we w 1968 roku14. Jednoczeœnie by³y one pocz¹tkiem kszta³towania siê nowej poszerzonej opozycji w PRL. Okres pomiêdzy pierwszym a drugim wyrokiem (od czerwca 1967 do marca 1968 roku) by³ ostatnim, w którym Jacek Kuroñ wystêpowa³ publicznie jako komunista. Jego próby reformo-wania marksizmu doprowadzi³y go – jak wiêkszoœæ rewizjonistów – do stopniowej utraty wiary, a nastêpnie odrzucenia tej ideologii. Okaza³o siê, ¿e marksizm nie jest zbiorem „jedynie s³usznych” zasad postêpowania, w dodatku nie mo¿na, tylko przy jego pomocy, objaœniæ ca³ej rzeczywisto-œci spo³eczno-polityczno-gosodarczej. Jednak ruch rewizjonistyczny ode-gra³ du¿¹ rolê w procesie kszta³towania siê opozycji w PRL i przyczyni³ siê do dezintegracji komunizmu. Jednoczeœnie jêzyk marksizmu by³ przy-czyn¹ s³aboœci ruchu; odstrasza³ szersze krêgi spo³eczne, mimo ¿e wiele ¿¹dañ rewizjonistów mia³o charakter uniwersalny. Mo¿na tu wymieniæ has³a demokratyzacji ¿ycia publicznego, zniesienia systemu represyjne-go, likwidacji systemu przywilejów aparatu, rezygnacji z przymusowej kolektywizacji rolnictwa, racjonalizacji planowania, uwzglêdniania praw rynku.

Jednak najcenniejsz¹ zdobycz¹ reformatorów by³o pobudzenie do dzia³ania innych krêgów spo³ecznych. Dzia³alnoœæ Jacka Kuronia i jego przyjació³ wywo³a³a rezonans w œrodowiskach dalekich od marksizmu i stworzy³a podwaliny pod zorganizowan¹ dzia³alnoœæ opozycyjn¹.

Rozpoczêcie rewizji marksizmu w Liœcie otwartym by³o dla Kuronia pocz¹tkiem procesu odchodzenia od tej ideologii – pocz¹tkiem niezamie-rzonym, bo jeszcze podczas rozprawy dotycz¹cej wydarzeñ Marca ’68 Kuroñ przedstawia³ siê w s¹dzie jako komunista d¹¿¹cy do uzdrowienia panuj¹cego w Polsce systemu politycznego. Powodem rozstania siê z marksizmem sta³a siê podjêta w wiêzieniu praca teoretyczna, dotycz¹ca wzajemnych relacji miêdzy procesami psychicznymi a spo³ecznymi. Wnioski wyci¹gniête ze stworzonego modelu okaza³y siê sprzeczne z do-tychczas wyznawanym systemem ideologicznym. Rozpoczêt¹ w 1969 roku pracê Kuroñ kontynuowa³ do po³owy lat siedemdziesi¹tych. Ponow-nie do Ponow-niej powróci³ w 1982 roku, kiedy to w oparciu o stworzony model bêdzie próbowa³ stworzyæ wyk³adniê swej teorii – opisuj¹c przy jej pomo-cy ca³okszta³t stosunków spo³eczno-politycznych w PRL. Jest to

najwiêk-14 8 marca 1968 roku Jacek Kuroñ zosta³ aresztowany. W styczniu 1969 roku

(11)

sza praca teoretyczna w dorobku Jacka Kuronia. Praca ta nie zosta³a nigdy opublikowana, jak równie¿ nie zosta³a dokoñczona – podjêta pod-czas stanu wojennego – próba jej praktycznego zastosowania. G³ówne tezy teorii znane s¹ jedynie ze streszczenia Kuronia na kartach „Wiary i winy”15.

Z analizy dzia³alnoœci politycznej Jacka Kuronia wynika, ¿e istnieje w nim silna potrzeba integracji swej aktywnoœci wokó³ wyznawanego sa -crum. Praca nad Teori¹ dzia³ania doprowadzi³a go do odrzucenia marksi-zmu. Nie oznacza³o to, ¿e odrzuci³ równie¿ swój dotychczasowy g³ówny cel, przeciwnie: „Utwierdziliœmy siê w przeœwiadczeniu, ¿e sensu nasze-go ¿ycia chcemy nadal poszukiwaæ w walce o spe³nienie królestwa wol-noœci – o wielk¹ ludzk¹ sprawê”16. Filozofia, któr¹ Kuroñ stworzy³ w miejsce odrzuconego marksizmu, oparta na mi³oœci i tworzeniu – dawa³a mu tak¹ nadziejê. Z odrzucenia marksizmu nie wynika³o bowiem odrzucenie utopii jako z³a samego w sobie. Dla Kuronia z utopii wyrastaj¹ marzenia, które s¹ elementem mi³oœci, zaœ z mi³oœci p³ynie nadzieja i wia-ra17. Nouvm by³o uznanie, ¿e utopii nie wolno realizowaæ przemoc¹. Dzia³anie winno siê koncentrowaæ na powolnym dochodzeniu do ³adu idealnego, zatem najwa¿niejsze sta³y siê pytania o to, jak dzia³aæ „tu i te-raz”. Pojawi³ siê wiêc problem przynale¿noœci do grupy, w której mo¿na re-alizowaæ wyznaczone cele. Po doœwiadczeniach PaŸdziernika i Marca Kuroñ uzna³, ¿e s³aboœæ lewicy wynika³a m.in. z jej ideowego samookre-œlenia, które odpycha³o od niej wielu potencjalnych sojuszników: „Zrozu-mieliœmy, ¿e front walki przeciw totalitaryzmowi w imiê demokracji i wolnoœci przebiega w poprzek podzia³u na lewicê i prawicê [...]”18.

Najwiêksze znaczenie dla Kuronia i sporej czêœci „komandosów” mia³ dialog ze œrodowiskami katolickimi. W wyniku tego dialogu Kuroñ po-znawa³ Koœció³ i tworzy³ sw¹ teoriê, uznaj¹c¹ lewicowy ateizm za szcze-gólnego rodzaju herezjê. Rozdarcie Koœcio³a i lewicy – zdaniem Kuronia – okaleczy³o tak Koœció³, jak i lewicê. Kuroñ przedstawia Koœció³ jako sformalizowan¹ instytucjê, która jest jednoczeœnie ¿ywym ruchem spo-³ecznym, zintegrowanym wokó³ sacrum, którego strze¿e Koœció³. Ka¿dy proces formalizacji i kostnienia ruchu wywo³uje opór i bunt jego wra¿li-wych uczestników. Id¹c t¹ drog¹, Kuroñ uznaje, ¿e lewica, „w imiê

15 J. Kuroñ, Wiara i wina. Do i od komunizmu, Warszawa 1989. 16 Ibidem, s. 336.

17 Ibidem, s. 325. 18 Ibidem, s. 337.

(12)

wyzyskiwanych i uciemiê¿onych przeciwstawi³a siê Koœcio³owi i reli-gii”19, poniewa¿ ten wystêpowa³ po stronie panuj¹cych, odwo³uj¹c siê do religii.

Po odrzuceniu relatywizmu moralnego i wyprowadzeniu transcendencji norm moralnych z istoty samego cz³owieka, Kuroñ dokona³ – w procesie dialogu z nurtem katolickim – kolejnego odkrycia: „Wywnioskowa³em z ich s³ów, ¿e we wszystkich tekstach, gdzie mówi siê Bóg: ja mogê myœ-leæ: cz³owiek [...]. Nagle dziêki temu dostêpna nam siê sta³a najwiêksza ksi¹¿ka ludzkoœci, Pismo Œwiête. To wszystko, co nas dot¹d odpycha³o, zaczê³o teraz przyci¹gaæ”20. Dla Kuronia takie rozumienie chrzeœcija-ñstwa oznacza³o, ¿e tak Koœció³, jak i lewica mówi¹, choæ w ró¿ny sposób to samo. Elementem spajaj¹cym by³a mi³oœæ i cz³owiek. Do grona osób, które przyczyni³y siê do rozwijania przez Jacka Kuronia tych poszukiwañ nale¿eli m.in. Bohdan Cywiñski, Andrzej Wielowieyski, Tadeusz Mazo-wiecki, ojciec Jacek OP Salij i ksi¹dz Jan Zieja. Du¿e znaczenie odnios³y równie¿ spotkania z prymasem Stefanem Wyszyñskim i kardyna³em Karolem Wojty³¹.

Wœród tekstów dotycz¹cych stosunku Jacka Kuronia do spraw wiary warto zwróciæ uwagê na esej Z³o, które czyniê21. W tekœcie tym Kuroñ po-lemizuje z nauk¹ Koœcio³a, dotycz¹c¹ ska¿enia natury ludzkiej przez grzech. Wed³ug niego przez stosunki spo³eczne jesteœmy skazani na czy-nienie z³a. Powodem tego jest ogarniaj¹cy wszystkie wielkie spo³eczeñ-stwa podzia³ pracy, poprzez który uczestniczymy w systemie spo³ecznym. Podzia³, nad którym nie panujemy, „a on czyni z³o za nas i dla nas”22. Zda-niem Kuronia istniej¹ dwa sposoby zachowania siê w takiej sytuacji. Po pierwsze, mo¿na go znosiæ w pokorze, lecz osoba, która tak czyni, grzeszy przez zaniechanie. Po drugie, mo¿na buntowaæ siê przeciw systemowi, lecz to wywo³uje dylemat biblijnego Abrahama, bez jego pewnoœci, ¿e s³yszy siê g³os Boga. Jedyn¹ nadziej¹ pozostaje utopia – ³ad ludzkiej wol-noœci. Z dialogu z katolikami wyszed³ Kuroñ – oraz szeroko rozumiane œrodowisko rewizjonistyczne – wzbogacony o transcendentalne prawo mo-ralne. Nada³o to nowy sens tradycyjnej lewicowej wierze w wolnoœæ cz³owieka w sprawiedliwym ³adzie spo³ecznym. Zgodnie z nowo przyjêt¹ filozofi¹, w drodze do idea³u nale¿a³o podj¹æ walkê z systemem, choæ ze

19 Ibidem, s. 339.

20 J. Kuroñ (Maciej Gajka), Chrzeœcijanie bez Boga, „W drodze” 1976, nr 2. 21 J. Kuroñ (El¿bieta Gra¿yna Borucka), Z³o, które czyniê, „W drodze” 1977, nr 2. 22 Ibidem, s. 440.

(13)

œwiadomoœci¹ braku pewnoœci, „¿e s³yszy siê g³os Boga”. W najbli¿szej perspektywie œrodowisko opozycyjne sta³o przed realnym zadaniem sta-wiania oporu wobec systemu komunistycznego. Cel pozosta³ niezmienio-ny, lecz droga do jego realizacji mia³a byæ nowa.

Nowelizacja Konstytucji PRL w 1976 roku oraz podwy¿ki cen ¿yw-noœci przyczyni³y siê do zbli¿enia opozycji lewicowej ze œrodowiskiem opozycji katolickiej. Natychmiast po st³umieniu przez w³adze PRL robot-niczych wyst¹pieñ w Ursusie i Radomiu og³oszono publicznie kilka prote-stów. Po raz pierwszy dosz³o do wspólnego wyst¹pienia inteligencji i robotników. Œrodowiska opozycyjne lubelskie i warszawskie og³osi³y „Apel do spo³eczeñstwa i w³adz PRL”, bêd¹cy jednoczeœnie aktem powo³ania Komitetu Obrony Robotników23. Wœród za³o¿ycieli – sygnata-riuszy apelu widnia³ tak¿e podpis Jacka Kuronia. Wraz z Adamem Mich-nikiem stanowili oni tzw. lewe skrzyd³o Komitetu Samoobrony Spo³ecznej „KOR”. Z tekstów programowych najistotniejszy wp³yw na dzia³anie „KOR” mia³a publicystyka Kuronia, a najwa¿niejszym tekstem tego okre-su by³y Myœli o programie dzia³ania z listopada oraz Zasady ideowe z grudnia 1976 roku24. Wskazuj¹c na marksistowsk¹ koncepcjê relatywi-zmu norm moralnych, uzna³ Kuroñ, ¿e zasady ideowe nale¿y postrzegaæ jako wartoœci niezmienne. Natomiast niezbêdne jest sta³e przystosowywa-nie zasad i celów etapowych do aktualnej sytuacji spo³ecznej i politycz-nej.

W programie Kuronia wartoœci¹ nadrzêdn¹ „sam¹ w sobie” jest do-bro jednostki. Wszelkie inne wartoœci, jak np. pañstwo, s¹ wartoœciami wtórnymi wobec dobra cz³owieka. Ka¿dy bowiem, kto „przyjmuje do-bro pañstwa za nadrzêdn¹ wartoœæ swego programu ideowego, mo¿e w praktyce spo³ecznej przeciwstawiæ siê dobru cz³owieka. Z takiej zaœ hierarchii wartoœci wyrastaj¹ tendencje totalitarne”25. Przeciwstawieniu

dobra jednostki dobru pañstwa towarzyszy problem usytuowania jednost-ki w zbiorowoœci, przede wszystjednost-kim w narodzie. Je¿eli przez nacjonalizm rozumie siê taki nurt ideowy, który dobro i suwerennoœæ cz³owieka pod-porz¹dkowuje dobru narodu, to – zdaniem Kuronia – realizacja takiego programu wymaga stosowania przemocy, która staje siê nieod³¹cznym 23 Tekst „Apelu” z „Tygodnika Solidarnoœæ” 1989, nr 4, s. 10. W paŸdzierniku

1977 roku Komitet Obrony Robotników przekszta³cony zosta³ w KSS „KOR”.

24 Oba teksty zosta³y wydane wspólnie przez Niezale¿n¹ Oficyna Wydawnicza pt.

Myœli o programie. Zasady ideowe. Uwagi o strukturze, NOWA 1979.

(14)

czynnikiem warunkuj¹cym powodzenie danych przedsiêwziêæ politycz-nych26.

W myœl preferencji aksjologicznych Kuronia, niezbywalnymi elemen-tami dobra jednostki s¹ suwerennoœæ ka¿dego cz³owieka oraz twór-czoœæ rozumiana jako prawdziwa realizacja cz³owieczeñstwa – przeciwieñstwo alienacji27. Jest to rozwiniêcie jego za³o¿enia, ¿e dobro nigdy nie mo¿e byæ cz³owiekowi dane. Wszelkie instytucje spo³eczeñstwa winny jedynie ustanawiaæ warunki, w których ka¿dy swoje dobro tworzy. Dlatego Kuroñ wystêpuje przeciwko totalitaryzmowi, w którym inicjaty-wa, informacje i decyzje skupione s¹ w jednym oœrodku28.

Innymi wa¿nymi zasadami ideowymi programu s¹ sprawiedli-woœæ spo³eczna oraz podmiotosprawiedli-woœæ jednostkowa i spo³eczna. Zdaniem Kuronia zasada sprawiedliwoœci spo³ecznej dotyczy przede wszystkim w³aœciwego podzia³u produktu spo³ecznego. Podda³ on krytyce zarówno koncepcje skrajnie egalitarystyczne, jak i propozycje rozwi¹zañ oparte wy³¹cznie na kryteriach podzia³u dóbr wed³ug pracy. Problem podmio-towoœci jednostki i spo³eczeñstwa mo¿liwy jest do rozwi¹zania jedynie wtedy, gdy „w politycznych ramach demokracji parlamentarnej bêdzie dzia³a³ szeroki ruch samorz¹dowy, obejmuj¹cy na zasadzie federacji autonomiczne samorz¹dne ruchy pracownicze, zawodowe, lokalne, regionalne, kulturalne, ruchy samorz¹dowe szkolnictwa, nauki, konsu-mentów etc.”29Samorz¹d jest okreœlany przez J. Kuronia jako „instytu-cja demokracji bezpoœredniej, tzn., ¿e zarz¹dzanie i programowanie nie jest w nim oddzielone od wykonawstwa”30. Uznaje on, ¿e jedynie w wa-runkach samorz¹dnoœci mo¿liwa jest twórczoœæ zbiorowa. W myœl koncepcji Kuronia, ruch samorz¹dów w po³¹czeniu z demokracj¹ parla-mentarn¹ powinny wyznaczyæ kszta³t ustrojowy przysz³ej Rzeczypo-spolitej. Ruch samorz¹dowy mia³by pozwoliæ na osi¹gniêcie stanu bycia podmiotem wspó³pracy spo³ecznej, tj. na realizacjê celu – programu tworzenia w ruchach spo³ecznych „Trzeciej Polski”, której rzeczywi-stoœæ polityczna mia³a byæ zbli¿ona do statusu Finlandii – „parlamentar-nej demokracji, ograniczo„parlamentar-nej w polityce zagranicz„parlamentar-nej i wewnêtrz„parlamentar-nej

26 Ibidem, s. 65. 27 Ibidem, s. 41. 28 Ibidem, s. 30. 29 Ibidem, s. 51. 30 Ibidem, s. 63.

(15)

w tym, o ile dotyczy to bezpoœrednio wyraŸnie sformu³owanych intere-sów Zwi¹zku Radzieckiego”31.

W ¿adnym jednak wypadku drog¹ realizacji postawionych celów nie powinny byæ dzia³ania o charakterze konspiracyjnym. Kuroñ wskazywa³, ¿e konspiracja, odci¹gaj¹c od dzia³ania jawnego, wp³ywa na os³abienie opozycji. Inn¹ wad¹ konspiracji jest jej ograniczony zasiêg dzia³ania oraz fakt, ¿e stwarzaj¹c z³udzenie minimalizacji ryzyka nie przygotowuje psy-chicznie do zawsze mo¿liwych represji.

Kuroñ uwa¿a³, ¿e w warunkach polskich powinny dzia³aæ nastêpuj¹ce, niezale¿ne od w³adz, ruchy spo³eczne:

– ch³opów indywidualnych, wyra¿aj¹cy sprzeciw wobec upañstwowie-nia rolnictwa (ich opór zas³uguje na poparcie i uznanie dlatego, ¿e bro-ni¹c indywidualnej w³asnoœci ziemskiej, ruch ten realizuje istotne cele o charakterze ogólnospo³ecznym),

– robotników, których powinnoœci¹ jest protest przy wykorzystaniu strajku,

– uczonych i artystów, zmierzaj¹cych do tworzenia kultury narodowej i niezale¿nej myœli naukowej,

– wiernych, w obronie Koœcio³a katolickiego i jego dzia³alnoœci.

Konieczna jest nie tylko aktywnoœæ, ale i wzajemna wspó³praca wszy-stkich tych ruchów. Dlatego program dzia³ania opozycji – wed³ug Kuro-nia – polega³ na tym, by „inicjowaæ i organizowaæ spo³eczne ruchy oporu oraz porozumienia miêdzy nimi”32.

Program Kuronia by³ krytykowany z wielu wzglêdów, jednak w doœæ szerokiej krytyce nie odrzucano praktycznej koncepcji ruchów samo-rz¹dowych, koncentruj¹c siê na kwestiach ideologicznych czy metodolo-gicznych tekstu. Na przyk³ad Adam Michnik protestowa³ przeciw opisowi totalitaryzmu jedynie wg definicji monopolu organizacji, informacji i de-cyzji. Wskazywa³ on na pominiêcie przez Kuronia dorobku naukowego na temat totalitaryzmu.

Zdecydowanie krytyczne by³y g³osy dotycz¹ce koncepcji finlandyza-cji. Pos³owie St. Kaczorowski i U. Ziembiñski uwa¿ali j¹ za sprzeczn¹ z interesami narodu i okreœlili wrêcz mianem zdrady narodowej. By³o to zacz¹tkiem powstania nowej grupy, która g³osi³a, ¿e KOR nie jest w stanie podo³aæ wszystkim pojawiaj¹cym siê zadaniom.

31 Ibidem, s. 22. 32 Ibidem, s. 24

(16)

Trzeba uczciwie przyznaæ, ¿e zaproponowana przez Kuronia koncep-cja samoorganizacji spo³eczeñstwa – pomimo zastrze¿eñ doñ w ró¿nych krêgach opozycyjnych – sta³a siê pod koniec lat siedemdziesi¹tych po-wszechnie stosowan¹ taktyk¹ dzia³ania. Sukcesy KOR-u zmieni³y spo-³eczny klimat i rozbudzi³y aspiracje wielu œrodowisk.

W lecie 1980 roku, w zak³adach pracy najpierw na LubelszczyŸnie, a potem na Wybrze¿u i w reszcie kraju wybuch³y strajki. Bezpoœrednim ich powodem znów by³o wprowadzenie podwy¿ki cen miêsa i wêdlin. Wprawdzie strajki mia³y pocz¹tkowo charakter ekonomiczny, jednak re-alia systemu socjalistycznego nadawa³y im mocne zabarwienie politycz-ne. Decyduj¹cego znaczenia nabra³ wtedy strajk w Stoczni Gdañskiej im. Lenina. Utworzono tam ogólnopolski Miêdzyzak³adowy Komitet Straj-kowy z Lechem Wa³ês¹ na czele. Utworzenie MKS, a nastêpnie wysuniê-cie 21 postulatów i powo³anie doradców spoœród intelektualistów rozpoczê³o d³ugi etap negocjacji z w³adzami partyjnymi. Wœród wspo-mnianych doradców znalaz³ siê tak¿e Jacek Kuroñ. Na pocz¹tku wyzna-wa³ on pogl¹d, ¿e skierowanie energii wyst¹pieñ robotniczych w kierunku tworzenia wolnych zwi¹zków zawodowych szybko zetatyzuje ruch i przy-czyni siê do utraty jego mobilnoœci. Zgoda w³adz na utworzenie wolnych zwi¹zków zawodowych nie przerwa³a wœród dzia³aczy opozycji dyskusji nad celami i sposobem dzia³ania ruchu „Solidarnoœci”.

Wyk³adni¹ zadañ stoj¹cych przed nowym ruchem spo³ecznym znajdu-jemy w artykule Co dalej?33. Porozumienia Sierpniowe, w których straj-kuj¹cy uznali, ¿e w³adza nadal nale¿y do komunistów, zmuszaj¹ aparat w³adzy do zmiany istniej¹cego systemu, aby zmieœci³y siê w nim sa-morz¹dne, niezale¿ne zwi¹zki zawodowe. Kuroñ wskazywa³ te¿ na nie-uchronnoœæ radykalizacji postaw spo³ecznych.

Do jesieni 1981 roku Kuroñ wypowiada³ siê przeciw wolnym wybo-rom, które uwa¿a³ za sprzeczne z zasad¹ samoograniczania siê rewolucji. Klucz do rozwi¹zania problemów widzia³ w rozwiniêciu na szerok¹ skalê dzia³añ samorz¹dowych. Sprzeciwia³ siê ostro przeciwko traktowaniu „Solidarnoœci” jako nowej monopartii. Popierali go w tym g³ówni dzia-³acze zwi¹zkowi.

W czasie ostatnich miesiêcy legalnej dzia³alnoœci „Solidarnoœci” Kuroñ uporczywie lansowa³ koncepcjê Rz¹du Narodowego, jako jedynego œrodka

33 J. Kuroñ, Co dalej?, „Biuletyn Informacyjny”, 13 wrzeœnia 1980, Warszawa,

(17)

na z³agodzenie rosn¹cego radykalizmu w³adz i czêœci dzia³aczy zwi¹zko-wych. Pomys³ ten by³ krytykowany przez lewe, jak i przez prawe skrzyd³o zwi¹zku. Zosta³ on jednak zauwa¿ony i poddany dyskusji w Komisji Krajo-wej Zwi¹zku, na jej ostatnim posiedzeniu w dn. 11 i 12 grudnia 1981 roku. Najwiêksze zainteresowanie wzbudzi³a zawarta w programie Kuronia kon-cepcja przeprowadzenia referendum dotycz¹cego sprawowania w³adzy w pañ-stwie. W momencie podejmowania uchwa³y na ten temat trwa³y ju¿ pierwsze akcje milicyjne w ramach wprowadzania stanu wojennego na ob-szarze PRL. Jacek Kuroñ, jak zdecydowana wiêkszoœæ dzia³aczy zwi¹zko-wych, zosta³ internowany i osadzony w obozie w Bia³o³êce. Na wolnoœæ wyszed³ dopiero po og³oszeniu przez w³adze PRL amnestii w lipcu 1984 roku. Nadal pozosta³ zwolennikiem centralizacji struktur podziemnych „So-lidarnoœci”, o czym pisa³ w tekœcie Tezy o wyjœciu z sytuacji bez wyjœcia34. Kuroñ dostrzega³ jednak w Tezach dwa podstawowe niebezpieczeñ-stwa: pierwszym by³a œlepa uliczka terroryzmu, drugim radziecka inter-wencja. Aby zapobiec terroryzmowi i zminimalizowaæ niebezpieczeñstwo interwencji, proponowa³ podjêcie ofensywnej polityki i przygotowania zorganizowanego wyst¹pienia przeciwko w³adzy. W kwietniu 1982 roku Kuroñ wys³a³ z Bia³o³êki list otwarty, który stanowi³ odpowiedŸ na pole-mikê z jego Tezami. Uzna³ w nim za nierealne, aby w warunkach stanu wojennego niezale¿ne ruchy spo³eczne mog³y doprowadziæ do stopnio-wych zmian w systemie. G³osi³ on, ¿e „has³o trwania w konspiracji jest najkosztowniejsz¹ drog¹ do klêski”35.

Tezy s¹ tekstem wyj¹tkowym w twórczoœci Jacka Kuronia z okresu dzia³ania „Solidarnoœci”. Ten konsekwentny do tej pory propagator kom-promisu proponowa³ program powstania narodowego.

Wydarzeniem, które pobudzi³o Kuronia do wznowienia dzia³alnoœci politycznej, by³o porwanie i zabójstwo w paŸdzierniku 1984 roku ksiêdza Jerzego Popie³uszki – kapelana „Solidarnoœci”. Morderstwo dokonane przez oficerów S³u¿by Bezpieczeñstwa wywo³a³o wstrz¹s spo³eczny i sta³o siê sygna³em nowej sytuacji politycznej. Swój stosunek do tego wydarzenia oraz jego konsekwencji zawar³ Kuroñ w artykule Zbrodnia i polityka, opublikowanym w listopadzie 1984 roku36. Jednoczeœnie za-34 J. Kuroñ, Tezy o wyjœciu z sytuacji bez wyjœcia, „Tygodnik Mazowsze”,

Warsza-wa, 23.03.1982 r., s. 2.

35 Polemika z Tezami ukaza³a siê w tym samym wydaniu „Tyg. Mazowsze”. Jej

autorem by³ Zbigniew Bujak.

(18)

proponowa³ zorganizowan¹ formê nacisku na w³adze w postaci „ruchu komitetów obywatelskich”. By³a to próba powtórzenia dzia³ania spraw-dzonego w okresie funkcjonowania KSS „KOR”.

W publicystyce Kuronia z 1985 roku mo¿emy odnaleŸæ nowe elemen-ty przy ocenie szans prze³amania stagnacji – pocz¹tek nowego kursu w polityce ZSRR, w którym upatrywa³ szansy dla procesu przemian w Polsce. Szerzej wy³o¿y³ swe uwagi w artykule Ja³ta i co dalej?37. Tekst ten poœwiêcony jest zapowiadanej przez nowe kierownictwo sowieckie zmianie dotychczasowej polityki. Kuroñ przekonywa³, ¿e w kierownic-twie KPZR znaleŸli siê ludzie, którzy rozumiej¹ koniecznoœæ moderniza-cji pañstwa. Inaczej mówi¹c, szans¹ dla polskich przemian bêdzie malej¹ca gotowoœæ Rosjan do interwencji zbrojnej w Polsce. Zniknie za-tem g³ówny ogranicznik polskiej rewolucji lat 1980–1981. Kuroñ uwa¿a³, ¿e czêœæ aparatu w³adzy w Polsce zdaje sobie sprawê z tego, ¿e „w miarê jak bêdzie mala³a gotowoœæ ZSRR do interwencji, coraz wa¿niejsza staje siê postawa spo³eczeñstwa”38. Tekst ten nie dawa³ programu dzia³ania dla opozycji. Ukazywa³ wa¿ne uwarunkowania zewnêtrzne, które winny sk³oniæ „Solidarnoœæ” do wzmo¿onego dzia³ania.

Kolejnym momentem prze³omowym w stosunkach w³adzy z opozycj¹ by³a amnestia z 1986 roku czwarta z kolei a pierwsza tak daleko id¹ca. Zwolniono praktycznie wszystkich wiêŸniów politycznych. Propaganda przedstawia³a amnestiê jako wynik likwidacji wszelkiej dzia³alnoœci nie-legalnej. Dla Kuronia i Michnika, g³ównych teoretyków metody faktów dokonanych, sytuacja dawa³a mo¿liwoœæ podjêcia jawnej dzia³alnoœci. Powracali do proponowanej ju¿ dwa lata wczeœniej taktyki. Dosz³o do po-rozumienia dzia³aj¹cej w podziemiu warszawskiej Regionalnej Komisji Wykonawczej NSZZ „Solidarnoœæ” ze zwolennikami ujawniania struktur. G³ównym celem Kuronia by³o objêcie tym procesem ca³ego kraju. We wrzeœniu 1986 roku dosz³o do serii spotkañ przywódców solidarnoœcio-wej opozycji, w czasie których zwolennikom jawnych struktur uda³o siê przekonaæ do tej idei Lecha Wa³êsê.

1 paŸdziernika 1988 roku w „Tygodniku Mazowsze” Jacek Kuroñ pisa³: „Z dnia na dzieñ sytuacja zmienia siê radykalnie [...]. W³adza zbu-rzy³a dotychczasowy uk³ad i ju¿ do niego wróciæ nie mo¿e”. I konkludo-wa³: „My mamy NSZZ »Solidarnoœæ«, a oni w ¿adnym razie nie mog¹

37 J. Kuroñ, Ja³ta i co dalej?, „Tygodnik Mazowsze” 14 III 1985, s. 1. 38 Ibidem.

(19)

póki co oficjalnie jej uznaæ. To jest fakt, a na fakty nie wolno siê oburzaæ [...]. Musimy wiêc tworzyæ fakty dokonane tam, gdzie w³adza jest w sta-nie je zaakceptowaæ”.

Porozumienia Okr¹g³ego Sto³u by³y zapocz¹tkowaniem procesu bu-dowy ustroju demokratycznego i wyznacza³y nowe drogi walki o jego kszta³t39.

Wybory czerwcowe 1989 roku zakoñczy³y okres, w którym dzia³al-noœæ Jacka Kuronia by³a zwi¹zana z NSZZ „Solidardzia³al-noœæ”.

Kuroñ przez ca³y czas legalnego i podziemnego dzia³ania Zwi¹zku nie by³ nigdy zwi¹zkowcem sensu stricte. Jego aktywnoœæ w ramach Zwi¹zku wynika³a z faktu, ¿e posiada³ on charakter ruchu spo³eczno-politycznego o najwiêkszym zasiêgu dzia³ania. Pocz¹tkowo przewa¿a³y opinie o ko-niecznoœci przejêcia roli opozycji parlamentarnej w stosunku do wiêksze-go liczebnie klubu PZPR. Jednym ze zwolenników tej koncepcji by³ Kuroñ, który uwa¿a³, ¿e wyniki wyborów upowa¿niaj¹ „Solidarnoœæ” do przejêcia rz¹dów. Z drugiej, wskazywa³, ¿e jest to niemo¿liwe: „myœmy musieli wzi¹æ rz¹d, ale wzi¹æ go nie mogliœmy [...] byliœmy do tego zupe³nie nieprzygotowani”40. Zwolennicy pozostania w opozycji parla-mentarnej wskazywali na brak kadry i programu. Jednak postêpuj¹ce rozprê¿enie, sprowadzaj¹ce siê do faktycznej odmowy pos³uchu dotych-czasowej w³adzy, zmieni³o to nastawienie. Sam Kuroñ sta³ siê rzeczni-kiem idei „wasz prezydent, nasz premier”, która zaowocowa³a wyborem Wojciecha Jaruzelskiego na stanowisko prezydenta oraz powo³aniem pierwszego niekomunistycznego rz¹du pod kierownictwem Tadeusza Mazowieckiego.

W œwiadomoœci spo³ecznej Jacek Kuroñ funkcjonuje obecnie nie tylko jako dzia³acz okreœlonej partii politycznej, lecz przede wszystkim jako twórca polityki spo³ecznej pañstwa. Odbiór taki jest g³êboko zakorzenio-ny, czego przyk³adem mo¿e byæ forma jêzykowa „kuroniówka” dla okre-œlenia zasi³ku dla bezrobotnych, czy niezmiennie wysokie notowania Kuronia w rankingach popularnoœci polityków, nawet kiedy nie pe³ni³ ju¿ funkcji ministra pracy i polityki spo³ecznej. Zawdziêcza to na pewno do-prowadzeniu do podpisania z rz¹dem tzw. Paktu o Przedsiêbiorstwie w lu-tym 1993 roku oraz dzia³aj¹cej do dziœ Fundacji SOS, której nadal jest spo³ecznym prezesem.

39 Dokumenty Okr¹g³ego Sto³u podpisano 5 kwietnia 1989 roku w Warszawie. 40 J. Kuroñ, Moja zupa, Warszawa 1991, s. 10.

(20)

Wœród prób ca³oœciowej oceny pierwszych lat III RP w publicystyce Kuronia mo¿na wyodrêbniæ dwa nurty. Pierwszy dotyczy kierunków i skutecznoœci podjêtej reformy systemu gospodarczego. Przewa¿aj¹ tu oceny pozytywne. Kuroñ stara³ siê promowaæ konkretne rozwi¹zania sys-temowe, wykazuj¹c ich skutecznoœæ i rokowania na przysz³oœæ. Drugi nurt ocen dotyczy sposobu funkcjonowania polskiej sceny politycznej, przede wszystkim roli elit politycznych w procesie przebudowy kraju. Tu przewa¿aj¹ oceny negatywne. Jednym z podstawowych powodów niskiej skutecznoœci dzia³añ postsolidarnoœciowych elit jest – zdaniem Kuronia – niekompetencja, szczególnie widoczna w pierwszym okresie przejêcia rz¹dów. „Przyszli politycy, którzy nie umiej¹ robiæ tego, co robi¹. Lecz ¿adnych innych polityków nie mamy. Oni siê ucz¹ powoli [...], lecz w miarê up³ywu czasu niecierpliwoœæ spo³eczna wzrasta”41.

„G³ówny b³¹d rz¹du, w którym uczestniczy³em, polega³ na tym, ¿e myœl¹c o programie dzia³añ budowy nowego ³adu, myœleliœmy w katego-riach racjonalnoœci ekonomicznej, a nie umieliœmy myœleæ w kategokatego-riach ofert dla ludzi”42. W takiej sytuacji wiêkszego poparcia mog¹ siê spodzie-waæ si³y polityczne pos³uguj¹ce siê programami populistycznymi.

Cech¹ charakterystyczn¹ dla podejmowanych przez Jacka Kuronia dzia³añ jest nieustannie podnoszona próba ustalenia mechanizmów kie-ruj¹cych – dominuj¹cymi na naszej scenie politycznej – konfliktami de-strukcyjnymi. Nale¿y on do nielicznych polityków, podkreœlaj¹cych sw¹ wspó³odpowiedzialnoœæ za kszta³t stosunków spo³eczno-politycznych. Prócz wskazywania na negatywne strony polskiej praktyki politycznej, elementem trwa³ym w publikacjach Kuronia jest konsekwentne wskazy-wanie na wszelkie pozytywne dokonania w procesie reformy systemu go-spodarczego; propagowanie konkretnych programów dzia³ania i próby pozyskania dla ich realizacji mo¿liwie najszerszych grup spo³ecznych.

Summary

The paper analyzes an attempt at the reconstruction of political thinking and activi-ties of Jacek Kuroñ in 1964–1993. We shall take a look at the evolution of our protago-nist’s outlook of life from a Marxist to a supporter of the social market economy and at

41 Wywiad z J. Kuroniem – M. Jeton dla III Programu Polskiego Radia – emisja 26

stycznia 1992 r.

42 Wywiad z J. Kuroniem, „Biuletyn Informacyjny Unii Demokratycznej” 1992,

(21)

the process of his shaping a set of ideas, values and views that describe his contempo-rary political thought. The historic background, activities of opposition groups, the or-ganization and activity of political opposition in the People’s Republic of Poland are only outlined to an extent that was necessary in order to place the political platforms discussed and analyzed. The basic sources for the research are memoir publications, program documents and the abundance of press publications by Jacek Kuroñ.

Cytaty

Powiązane dokumenty

[r]

W dniu 29 grudnia 1928 roku Senat Wol- nego Miasta Gdañska przyzna³ politechni- ce w Gdañsku prawo nadawania stopnia doktora nauk technicznych (Dr.rer.techn.) (Promotions-Ordnung

Tak znaczna iloĞü związków fosforu i azotu w wodach rzeki, jak i w jej dopáywach pochodzi przede wszystkim ze spáywów powierzchniowych z terenów rolniczych nawoĪonych

Przebywając w Roskilde przez cały tydzień, naocznie przekonaliśmy się co do powszechności czytania przez całe rodziny oraz dominacji tradycyjnych mediów (czasopisma,

Maj¹c na uwadze potrzebê dalszego rozwoju geotermii, prowadzenia nowych badañ geologicznych oraz wdra¿ania nowych technologii, na zamówienie Ministra Œrodowiska, ze œrodków

Do przedsiêbiorstw rolniczych z ca³¹ pewnoœci¹ mo¿na zaliczyæ grupê gospodarstw produkuj¹cych g³ównie na rynek (943,6 tys.), która ma œciœle zarobkowy charakter i jest

Model bazowy, wyznaczajÈcy zaleĝnoĂÊ miÚdzy wynikiem z tytuïu odsetek ab kwotÈ kredytów, dla którego wartoĂÊ kryterium informacyjnego AIC wyniosïa 2b110, po rozbudowie o

Po części właściwej konkursu następuje czterdziestopięciominutowa przerwa, w tym czasie uczniowie i ich opiekunowie zaproszeni zostają do obejrzenia krótkich prezentacji