• Nie Znaleziono Wyników

View of Złożenia nominalne jeżyków zachodniogermańskich

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of Złożenia nominalne jeżyków zachodniogermańskich"

Copied!
16
0
0

Pełen tekst

(1)

NORBERT M ORCINIEC

ZŁOŻENIA NOM INALNE

JĘZYKÓW ZACHODNIOGERM AŃSKICH 1

Stosunkow o o b sz ern a lite ra tu ra przedm iotu, zaró w n o te o r e ­ tyczna ja k i m ateriało w a, p rz y p a d a ją c a w głów n ej m ierze n a o k res szkoły m ło do gram atykó w , zajm u je się złożeniam i ze s ta ­ now iska przed e w szystkim e w o lu cy jn eg o i k o n c e n tru je się na b ad an iach form y języ kow ej. B rak n a to m ia st p rac zajm u ją c y c h się złożeniam i od stro n y sy n ch ro niczn eg o sta n u języ ka, tr a k tu ­ jący ch nie o ich poch odzeniu i rozw oju, ty lk o o ich funk cji w sy stem ie językow ym . W y ch o d ząc z założenia, że b a d a n ie sy nchroniczne w inno poprzedzić b ad an ia o c h a ra k te rz e h isto ­ rycznym , pom ijam y w zasadzie e w o lu c y jn y p u n k t w idzenia i z a j­ m ujem y się złożeniam i, jak o elem entam i pełn iącym i o k reślo n e fun kcje w sy stem ie językow ym . T em at p o tra k to w a n y zo stał p o ­ rów naw czo n a m a te ria le języ k ó w zach o d n io g erm ań sk ich z d ą ­ żeniem do uo g ó ln ień nie zn ie k sz ta łca jąc y c h p roblem aty ki, w ła ­

ściw ej każd em u język o w i z osobna.

I. U W A G I M E T O D O L O G IC Z N E

S tan w spółczesnego jęz y k o z n a w stw a p ozw ala n a p rz e p ro w a ­ dzenie szereg u isto tn y ch d y sty n k c ji, niezb ęd n y ch w analizie poszczególnych języków . P u n kt w y jśc ia dla naszy ch b a d a ń językow y ch stanow i tek st, tzn. ciąg foniczny, k tó re m u w sposób k o n w en cjo n aln y po stro n ie rzeczy w isto ści o d p o w iad ają pew ne elem enty. T ekst jest zjaw iskiem in d y w id u alny m , ok reślo n y m co do m iejsca i czasu. O b ejm u je zarów n o cech y in d y w idualne,

1 A rty k u ł po w y ższy je s t streszczen iem ro z p ra w y d o k to rsk ie j p t. Die n o ­

m inalem W o r tz u s a m m e n s e t z u n g e n in den w e s tg e r m a n i s c h e n Sprachen. W ro ­

(2)

48 N ORBERT M O R C IN IE C

w łaściw e osobie w y tw a rz a ją c e j te k st ja k i cech y w spólne, w y ­ s tę p u ją c e w k ażd o razo w ej realizacji poszczególnego tek stu . Na p o d staw ie o b se rw a c ji sto su n ku te k s tu do elem entó w rzeczyw i­ stości dochodzim y do poszczególnych je d n o ste k te k stu (np. m or- fem ów tek sto w y ch ). Z arów no po s tro n ie tek stu , ja k i elem entów rzeczy w isto ści zauw ażyć m ożna zespół c ech rele w a n tn y c h (istot­ nych), ze w zględu n a pełn ien ie fu n k cji ko m u n ik aty w n ej. C e­ ch am i re le w a n tn y m i te k s tu są w ięc p o śró d licznych innych je d y n ie te cechy, k tó re pełnią fu n k cję k o m u nik atyw ną, zaś c e ­ ch am i re le w a n tn y m i rzeczy w isto ści te cechy, k tó re k o m un iko ­ w a n e są za pom ocą tek stu . C echy re le w a n tn e tek stu o kreślam y term in e m e lem en t ję z y k o w y , c e ch y re le w a n tn e rzeczyw istości zaś term in em znaczenie. N ieo d ró żn ien ie fak tu odnoszenia się e le m e n tu tek sto w e g o do ele m en tu rzeczy w isto ści od faktu k o ­ m un ik o w an ia przez elem en t ję z y k o w y c ech rele w a n tn y c h e le ­ m en tu rzeczyw istości, d oprow adziło w p ra k ty c e w ielu b adaczy do zgu b n y ch w sk u tk a c h w niosków . E lem en ty językow e, np. m orfem y języ k ow e, są przedm iotem n a szy c h za in tere so w a ń tylko 0 ty le, o ile po stro n ie rzeczyw istości o d p o w ia d a ją im znaczenia. 1 od w ro tn ie, znaczenia ( = zespoły cech re le w a n tn y c h elem en ­ tó w rzeczyw istości) in te re su ją nas ty lk o ze w zględu n a w y stą ­ p ien ie po s tro n ie te k s tu m orfem ów , k tó re je kom u nik ują. M ó­ w iąc o m orfem ach n ależy zatem odróżnić: 1. form ę po stronie tek stu , 2. zn aczen ie po stro n ie rzeczyw istości. F u n k cje językow e pełnić m ogą zarów no form a, ja k i znaczenie. F u n k cja form y m or- fem u p o leg a n a tym , że k om u n ik u je rzeczyw istość (funkcja se ­ m anty czna). M ięd zy znaczeniam i m orfem ów n a to m ia st m oże zachodzić fu n k cja sy n ta k ty c zn a , p o leg ająca n a o k reśle n iu zna­ c zenia jed n e g o m orfem u przez znaczenie m orfem u drugiego. T ak w złożeniu, np. Tischtuch, funkcja sem a n ty cz n a zachodzi m iędzy form ą złożenia Tisch tu ch a znaczeniem obrus. F unkcja s y n ta k ty c z n a po leg a n a rela cji m iędzy znaczeniem m orfem ów

sk ła d o w y ch Tisch o raz Tuch.

O d ró żn ien ie je d n o ste k tek sto w y ch od jęz y k o w y ch p rzep ro ­ w ad zo n e w z a k re sie n ajm n iejszy ch ele m en tó w znaczących, w a ż n e je s t tak ż e dla k o n stru k c ji m orfem ów . K o n stru k cja te k ­ sto w a to k a ż d a k o n s tru k c ja m orfem ów , w y stę p u ją c a w ok reślo ­ n y m tek ście. K o n stru k c ja języ k o w a natom iast, to ty lk o te c e ­

(3)

Z Ł O Ż E N IA N O M IN A L N E 49

c h y kon stru kcji, k tó re są w sp ó ln e i c h a ra k te ry sty c z n e dla w szystkich k o n stru k cji danego ty p u . T ak np. złożenia F enster­ glas, Stuh llehn e, B ilderrahm en stan o w ią trz y ró żn e k o n stru k c je tekstow e, będące realizacją ty lk o jed n e j k o n stru k c ji językow ej.

Od znaczenia elem entów jęz y k o w y ch odróżnić n a le ż y zn a­ czenie, jak ie w nosi kontekst, k o n s y tu a c ja o ra z w iedza o p rze d ­ m iotach oznaczanych. K ontekst p o siadać m oże d w o ja k ą funkcję: może on 1. dodatk o w o inform ow ać o p rzed m io tach (spraw ach) kom unikow anych przez m orfem y o raz 2. być znakiem w y b o ru jednego ze znaczeń m orfem u w ieloznacznego. T ak ie sam e fu n ­ k cje spełniać m oże ta k ż e k o n sy tu a c ja , w k tó re j zachodzi r e a li­ zacja tekstu. Sp raw ą różną od k o n te k stu i k o n s y tu a c ji je s t w ie ­ dza o przed m io tach o znaczanych, p o sia d a n a przez u ż y w a jąc y c h języ ka. W w y p a d k u złożenia ro d zaj sto su n k u m iędzy zn acze­ niam i składow ym i je s t w ynikiem w ied zy o p rzed m io tach o zn a­ czanych. Tak np. fakt, że w złożeniach So m m erh u t i F ilzhut raz m am y do czy nien ia z kapeluszem , k t ó r y n o s i s i ę w lecie, drugi raz z kap eluszem z filcu, n ie w y n ik a ze znaczenia e le ­ m entów złożenia, lecz z n aszej w iedzy o lecie, filcu i k a p e lu sz u oraz relacjach, m ogących m iędzy nim i zachodzić. W lite ra tu rz e do tychczasow ej przedm iotu n ieo d ró żn ien ie ty c h zasadniczo różnych spraw , sp o ty k a się p raw ie potocznie.

II. W Y R A Z PR O S TY , ZŁ O Ż EN IE A G R U P A W Y R A Z O W A

Przed p rzy stąp ien iem do szczegółow ej an a lizy złożeń k o ­ nieczn e je s t o k reśle n ie przedm io tu b a d ań i oddzielenie go z je ­ d nej stro n y od w y ra z u p rostego, z d ru g iej stro n y od g ru p y w y razo w ej. W y raz p ro sty stan ow i często jed n o stk ę zn aczeniow ą d alej już niepodzielną, nie stan o w i on je d n a k n ajm n ie jsze j jednostki znaczeniow ej w ogóle. Co p raw d a w y ra z y ta k ie jak niem.: Tisch, schön, ang.: steam , great są jed n o stk am i n iep o ­ dzielnym i pod w zględem znaczeniow ym , je d n a k w w y p a d k u w yrazów tak ich ja k niem .: T ischchen, schöner, ang.: steam er, greater m am y do czy n ien ia z k o n stru k c ja m i m orfem ów , tj. d a ­

lej już nie po dzielnych je d n o ste k znaczeniow ych. O ile w ięc w y ra z p ro sty jest czasem m orfem em p o jed y n czy m a czasem

(4)

50 NOR B ER T M O R C IN IE C

k o n s tru k c ją m orfem iczną, o ty le złożenie stano w i zaw sze k o n ­ stru k c ję m orfem ów . P o ró w n ując k o n s tru k c je ty p u niem. schrei­ bend: S ch reib tisch stw ierdzam y, że w w y ra z ie prostym tylk o je d e n m orfem je st w ym ienny, np. schreib-end, geh-end, lach­ end po d czas g dy m orfem -end w y s tę p u je w każdej rea liz a c ji

k o n s tru k c ji teg o typu. W złożeniu n a to m ia st w y m ienn e są w sz y stk ie m orfem y, np. Schreib-tisch, N äh-tisch, N äh-nadel itd. Ż ad en s ta ły niew y m ien n y m orfem do k o n stru k c ji złożenia nie należy. I ta k różnice m iędzy w y ra z em p ro sty m a złożeniem sp ro w ad zam y do n a stę p u jąc y c h :

1. złożenie stan ow i zaw sze k o n stru k c ję , w y raz m oże nią być, często je d n a k b y w a p o jed yn czy m m orfem em ;

2. jeśli w y ra z jest k o n stru k c ją , to je d e n jego człon jest m orfem em niew ym iennym . W złożeniu n ato m iast w szystkie człony są m orfem am i w ym iennym i.

Dla u c h w y c e n ia różnic m iędzy złożeniem a g ru p ą w y razow ą a n a lizu je m y p rz y k ła d y ty p u

niem . S tu h lleh n e dniem , s tra te n e c k hol. sch aap sk o o i ang. su n rise

Lehne des S tuh les e ck v o n e in e s tra t kooi v o o r sch apen

rise of th e su n

Z aró w n o w złożeniu ja k i grupie w y ra z o w e j zauw ażyć m ożna s to su n e k sem an ty czny, p o leg ający n a o k reśle n iu znaczenia je d ­ neg o m orfem u przez znaczenie drugiego. Podczas gdy w grupie w y ra z o w e j istn ie ją m orfem y g ram aty czne des-es, von, voor, of, k o m u n ik u jąc e te stosunki, w złożeniu ta k ic h elem entó w m a­ te ria ło w y c h brak. C zynnikiem k o m u n ik u jący m o k azu je się tu zw iązek sy n ta g m a ty c z n y (styczności) m iędzy m orfem am i s k ła ­ dow ym i złożenia. F aktow i form alnem u, że m orfem x w y stęp u je w b e z p o śre d n ie j sty czn ości przed m orfem em y , odpow iada w sposób re g u la rn y fak t sem antyczny, p o le g a ją c y na tym , że zn aczen ie m orfem u x o k reśla znaczenie m orfem u y. Poniew aż zw iązek s y n ta g m a ty c z n y (szyk i odległość) m orfem ów złożenia je s t re le w a n tn y , zm iana szy k u pociąga za sobą zm ianę zna­ c zenia złozenia, np. V a terh a u s, H ausvater; horse-race, race­ horse, zm iana b ezp o śre d n ie j styczności m orfem ów zaś, pow o­ d u je rozb icie złożenia. Zw iązkow i sy n tag m aty czn em u po stronie

(5)

z ł o ż e n i a n o m i n a l n e 51

form y o d p o w iada w sposób re g u la rn y zw iązek sem an ty czn y po stronie rzeczyw istości p o zatek sto w ej. Inaczej w g ru p ie w y ­ razow ej. P o n iew aż om aw iany zw iązek se m a n ty cz n y k o m u n ik o ­ w a n y jest za pom ocą m orfem ów gram aty czn y ch , zw iązek syn- tag m aty czn y je s t tu n ierelew an tn y . Z aró w no szyk m orfem ów lek sy k a ln y ch ja k rów nież ich odległość od siebie m ogą ulec zm ianie bez u szczerb ku dla znaczen ia ty c h g ru p w y razo w y ch (die Lehne d e s Stuhles : des S łu h les Lehne, e en k o o i v o o r scha- pen : voor scha pen een kooi itd.).

Z asadniczą różnicę m iędzy złożeniem a g ru p ą w y ra z o w ą zauw ażyć m ożna tak że na płaszczyźnie fu n k cji sy n ta k ty c zn e j. Biorąc pod u w ag ę przy k ład y ty p u

das sch w arze Brot de ju n g ę fru de g ro tę handel th e b lack b ird das S ch w arzb ro t de ju n g fru de g ro o th a n d e l th e b lac k b ird

zauw ażyć m ożna, że człon se k u n d a rn y w złożeniu (sc h w a rz, ju n g itd.) pełn i w yłącznie fu n k cję o k reśle n ia członu p ry m a rn eg o (brof, i m itd.), sam n ato m ia st o k re ś la n y n ig d y nie byw a. In a ­ czej w g ru pie w y razo w ej. Tu człon s e k u n d a rn y (określający) może być zarazem członem o k reślan y m . Np. das sehr sc h w a rze Brot, a v e r y black bird. P rzysłów ki, k tó re w g rup ie w y ra z o w e j s ta ­

now ią elem en ty terc ja ln e, w p o zy cji p rzed złożeniem sta n o w i­ ły b y elem en ty sek u n d arn e, nie b y ły b y w ięc już przysłów kam i, por.: ein besonders grosser H andel: ein besonderer G rosshandel,

a sp ecia lly black bird : a special blackbird.

O ile n a p o dstaw ie doty chczas w y ró żn io n y ch cech o d d zie­ lić m ożna jed n ozn aczn ie złożenie od g ru p y w y ra z o w e j w ję ­ zykach: niem ieckim , dolnoniem ieckim i holenderskim , o ty le języ k angielsk i p rzy sp a rza tu w iększe trudności. A u to rzy z a j­ m ujący się tym problem em (Jespersen, Kozioł, F ijn v a n D raat, Schubiger), są zdania, iż oddzielen ie angielskich złożeń od grup w y razow y ch m ożliw e je st je d y n ie n a płaszczyźnie se m a n ty cz ­ nej. Ze złożeniem m iałoby się w te d y do czy n ien ia if the m eaning of the w h o le cannot be lo g ic a lly d ed u ced fro m the m eaning of the elem en ts sep a ra tely (Jespersen). N iesłuszność lego p o ­ glądu, w yw odzącego się jeszcze od B rugm anna, w y k a z a n a

(6)

52 N OR B ER T M O R C IN IE C

z o sta ła już przez Bloom fielda. Z d ru g iej stro n y i pogląd Bloom- fielda, d o p a tru jąc e g o się różnic m iędzy złożeniem a g ru p ą w y ­ mazową w a k c en tu a cji, nie w y d a je się słuszny. Dla języków : niem ieckiego, dolnoniem ieckiego i ho lenderskiego, określen ie: k o n stru k c ja , s k ła d a ją c a się z m orfem ów w ym iennych, nieprze- sta w ia ln y c h i niero zerw aln y ch , k tó re j człon se k u n d arn y nigdy nie b y w a d e te rm in o w a n y przez elem ent, zn ajd u jący się poza k g n s tru k c ją — jest jednoznacznym o d różnieniem złożenia, za­ ró w n o od w y ra z u ja k i g ru py w y razo w ej. W języku angielskim n ato m ia st zauw aży ć m ożna k o n stru k c je , p o siadające pew ne c e ch y w łaściw e złożeniom a zarazem p ew n e cechy, c h a ra k te ­ ry sty c z n e dla g ru p y w yrazow ej. T ak np. zdolność uczestniczenia w k o n stru k c ji z one, ty p u this book is a good one, w łaściw a je s t ty lk o przym iotnikom i rzeczow nikom przydaw kow ym , jeśli nie są członam i złożenia. Zdanie the h ouse w a s a green one m ożliw e je s t tylko, jeśli green house znaczy — 'zielony dom', a w ięc jeśli je st g ru p ą w y razow ą. C złon złożenia greenhouse 'c ie p la rn ia ' w k o n stru k c ji tej u czestniczyć nie może. Tym cza­ sem zauw ażyć m ożna k o n stru k cje, k tó re ze w zg lędu na rele- w a n tn o ść szy k u i odległości m orfem ów n ależało b y uznać za złożenia, a k tó ry c h człony je d n a k w chodzą w k o n stru k c je z one, np.

c o rn e r house : th a t h ouse is a c o rn er one

co n v e n t v o ice : h er qu iet voice w as a co n v e n t one b u sin ess v isit : m y v isit is a business one

D rugą c ech ą łączącą k o n stru k c je tego ty p u z grupam i w y ra ­ zow ym i to fakt, że człon se k u n d a rn y k o n stru k c ji m oże być d e te rm in o w a n y przez człon terc ja ln y , co w złożeniu jest, jak już w spom niano, niem ożliw e, por.

it w as a quiet, refin ed a l m o s t co n v en t voice y e s te rd a y it w as a p u r e l y b u sin ess visit.

K o n stru k c je teg o ty p u n ie są ani złożeniam i, ani grupam i w y ­ razow ym i, p o sia d a ją je d n a k zarów no cech y łączące je ze zło­ żeniam i ja k i g ru p am i w yrazow ym i.

(7)

ZŁ O Ż E N IA N O M IN A L N E 5 3

III, F O R M A Z Ł O Ż EŃ

O dróżnić należy ; 1. elem en ty m ateriało w e, 2. re la c je m iędzy nimi. P ry m a rn e elem enty m a te ria ło w e to m orfem y oraz e le ­ m enty m iędzym orfem ow e, se k u n d a rn e to a k c e n t i in to n acja. Rozdział o m aw ia m etody w y d zielen ia z k o n stru k c ji m orfem ów składow ych. Przenosząc w yn ik i b a d a ń fonologicznych n a te re n m orfologii, w y k a z u je na m ate ria le ję z y k a h o len d e rsk ie g o is t­ nienie w a ria n tó w tek sto w ych m orfem ów , w y s tę p u ją c y c h w zło­ żeniu, o m aw iając m iędzy innym i w a ria n ty p o sia d a jąc e id e n ­ tyczną form ę, będące jed n a k rea liz a c ją ró żn y ch m orfem ów języ kow ych . D okładną analizę pośw ięca elem en tom m iędzy- m orfem ow ym (Fugenglieder) poszczeg óln y ch języków , w y k a ­ zując, iż e le m en ty te nie sp ełn iają fu n k cji sem an ty czn ej, lecz funk cję d ełim itatyw n ą. Stanow ią one sy g n ały , u k a z u ją c e g ra ­

nicę m iędzy poszczególnym i m orfem am i. Rów nież a k c en t zło­ żenia nie spełnia w om aw ianych jęz y k a c h n a ogół fu n k cji z n a ­ czeniow ej. R ozdział d y sk u tu je z pogląd am i v a n Lessen, k tó ra ze zjaw iskiem a k cen tu acji h olen d ersk iej łączy fak t znaczeniow y. N ieporozu m ienie pow stało w w y n ik u n ieo d ró żn ien ia zn aczenia od oznaczania, fak tu ko m unikow ania przez m orfem zespołu cech isto tn y ch elem entu rzeczyw istości, od fa k tu odn oszen ia się m orfem u do k o n k retn eg o elem en tu rzeczyw istości. E lem en­ tem n iem a te ria ln y m po stro nie form y jest zw iązek sy n tag m a- ty cz n y m iędzy m orfem am i {szyk i odległość). Tem u zw iązkow i form alnem u o d pow iad a zw iązek sem an ty czn y . Dla p ełn ien ia fun kcji sem an ty czn ej złożenia w chodzą w ięc w rac h u b ę : 1. m o r­ fem y o raz 2. zw iązek sy n tag m aty czn y m iędzy nimi.

IV , F U N K C JA Z N A C Z E N IO W A ZŁ O ŻEŃ

Stan jęz y k o z n a w stw a w spółczesnego p o zw ala n a d y sk u sję z poglądam i szk o ły m ło do g ram aty kó w n a znaczenie w yrazów , w y w ierający m i jeszcze dziś przem ożny w pływ n a badaczy. Po­ glądy te c ech u je psychologizm i indyw idualizm , u tru d n ia ją c e w znacznej m ierze u ch w y cen ie praw dziw ego sta n u rzeczy. Punktem w y jścia n aszej a n a lizy tem aty czn ej jest zrozum ienie znaczenia w y ra z u ja k o zespołu cech k o n sty tu ty w n y c h elem en tu

(8)

54 NOR B ER T M O R C IN IE C

rzeczy w isto ści zak o m u n ik o w an y ch p rzez elem en t językow y. O d znaczenia o dróżnić n ależy oznaczanie, fak t odnoszenia się e le m en tu tek sto w eg o do k o n k retn e g o e le m en tu rzeczyw istości. T ak dla p rz y k ła d u do lnoniem ieckie złożenie näsendrücker nie znaczy b y n a jm n ie j — ja k to su g e ru ją sło w n ik i — ' tru m n a z płaską p o k ry w ą ', lecz je d y n ie oznacza te n przedm iot. M oże ono ozna­ czać zależnie od s y tu a c ji ró w n ież in n e przedm ioty, np. o k u lary u c isk a ją c e nos. Z n aczenie złożenia ró w n e je s t znaczeniom m or- fem ów sk ład o w y ch z uw zg lęd n ien iem fa k tu od po w iadającego zw iązkow i sy ntagm atycznem u , a p o leg a jąc e g o na tym , że zn a­ czen ie pierw szego m orfem u o k reśla zn aczen ie drugiego. Po­ n iew aż w zn aczeniu złożenia o d ró żn ić m ożna znaczenia m or-

fem ów skład ow y ch, w y stę p u ją c y c h ró w n ież poza złożeniem, zajm u je m y się z k o lei sto su n k iem z n aczeń m orfem ów , w y stę ­ p u ją c y c h w złożeniu do znaczenia ty ch ż e m orfem ów , w y stę ­ p u ją c y c h poza k o n s tru k c ją złożenia. B adanie złożeń w szystkich w y m ien io n y c h języ k ó w doprow adza do n a stę p u ją c y c h klas zjaw isk:

1. Z n aczenie m orfem ów sk ład ow ych złożenia ró w n e jest zn aczen iu ty ch ż e m orfem ów poza złożeniem , np. A p ielb a u m , airpost.

2. P ew n e c e ch y znaczenia jednego z m orfem ów , znaneg o z in n y ch k o lo k acji, w złożeniu nie w y stęp u ją, np. H andschuh, p h d a p p e l. Z auw ażyć m ożna, iż te n sam m orfem w ró żnych zło żen iach k o m u n ik o w ać m oże za każdym razem in n y zespół cech, np. m orfem K o p i w złożeniu K op fsch ü tzer kom u n ik u je w sz y stk ie cech y re le w a n tn e głowy, w K ra u tk o p i czy K opfsalat zaś ty lk o k sz ta łt głow y, w B r ü c k e n k o p f. n a to m ia st dom inującą fu n k cję g ło w y w sto su n k u do pozo stały ch części ciała. Znane są ró w n ież w y pad k i, gdzie ta k i sam zespół c e ch elem en tu rz e ­ czy w isto ści k o m u n ik o w an y b y w a za pom ocą ró żn ych m orfe­ m ów , p rzy czym w o bu w y p a d k a c h zn aczen ie ty c h m orfem ów w zło żen iu b y w a „u boższe" od zn aczeń ty c h ż e m orfem ów poza złożeniem , por. hol. zaagbok, zaagstoel, k tó re oba znaczą to, co niem . S ägebock. C hodzi tu o zjaw isk o znan e w sty listy c e pod n azw ą m etafo ra, a p o leg a jąc e w sw o jej istocie n a zasłonięciu p e w n y c h c ech zn aczen io w y ch p rzez k o n tek st. W złożeniu k on ­

(9)

Z Ł O Z E N IA N O M IN A L N E 55

tekstem tym jest są sia d u ją c y człon złożenia. I ta k w c y to w a ­ nych złożeniach H andschuh, pird ap p el zn aczenie pierw szego członu nie dopuszcza w szy stk ich cech zn aczen iow ych buta czy jabłka, elim inując w sz y stk ie te cechy, k tó re w re la c ji rę k a : but, koń : jabłko, gdzie znaczenie pierw szego m orfem u o k re ś la z n a ­ czenie drugiego, nie m ogą zachodzić. P o zo stałe c e ch y znacze­ niow e już nie stan o w ią znaczenia m orfem u, zn an eg o z innych kolokacji, H andschuh to nie but, p irdappel to n ie jabłko.

3. Z naczenie jed n eg o m orfem u złożenia je st inne, niż zn a­ czenie tegoż m orfem u poza złożeniem , np. g ro o tk n e c h t, great- coat. Z naczenie m orfem u drugiego je s t ró w n e ze znaczeniem tego m orfem u, znanego z in n y ch k o lo k acji, zn aczen ie m orfem u pierw szego n a to m ia st je s t zasadniczo ró żn e o d znaczen ia teg o ż m orfem u poza złożeniem . O dróżnić tu n a le ż y dw ie sy tu a c je. W p ierw szej w spom niana różnica zn aczen io w a w y s tę p u je ty lk o je d y n y raz, np. gieatcoat, m am y w te d y do czy n ien ia z k o n ­ stru k c ją n iereg ularną.

D ruga sy tu a c ja zachodzi, g d y to „ n ie re g u la rn e " zn aczenie w y stęp u je w w iększej ilości k o n stru k c ji, np. G rossvater, Gross- m utter, G rossonkel, G rosstante itd. Z n aczenie pierw szeg o m o r­ fem u je s t w e w szy stk ich ty c h zało żen iach ta k ie sam o, różn i się jed n a k od znaczenia teg o m orfem u, w y stę p u ją c e g o poza zło­ żeniem, czy n a w e t w in n y ch zło żen iach (G rosstadt, G rosshandel itd.). M ów im y w ty m w y p a d k u o k o n stru k c ja c h w zg lędn ie r e ­ g u larn ych . Do k o n stru k c ji ty c h zaliczyć n a le ż y ta k ż e w sz y stk ie złożenia zn an e pod term in em „złożenia w zm acn iające" (v e r ­ stä rk e n d e Z u sa m m e n setzu n g en ), ta k ie ja k M ordsangst, M ords- rausch, M ordskerl; blitzblank, b litzdu m m , dog-sick, d og -d ru n k itd.

W dalszym c ią g u w y w odó w zajm iem y się złożeniam i k tó ­ ry c h p ierw szy człon stan o w i m orfem g ram aty czn y . A naliza sem antyczna m a te ria łu jęz y k ó w zach o d n io g erm ań sk ich p ro w a ­ dzi do u sta le n ia n a stę p u ją c y c h klas:

1. K onstrukcje, k tó ry c h z n aczen ie w y n ik a ze znaczeń m or- fem ów składow ych, z u w zg lęd nien iem p raw a g ram atycznego. W jęz y k u niem ieckim z tak im i k o n stru k c ja m i m am y do c z y ­ n ien ia w n a stę p u ją c y c h w y p ad k ach :

(10)

5 6 NOR B ER T M O R C IN IE C

a. obok złożenia nie istn ie je żadne złożenie w erbalne, w skład k tó re g o w ch od ziłyb y te sam e m orfem y, w y stę p u ją c e w złożeniu nom inalnym : V o ro rt, U ntergrund,

b. o b o k złożenia istn ieje złożenie w e rb a ln e nierozdzielne oraz d e ry w a c ja ze sufiksem -ung: Überdach, überdachen, Über­

dachung,

c. o b o k złożenia istn ieje złożenie w e rb a ln e rozdzielne: V o r­

arbeit, Vorarbeiten,

d. obok złożenia istn ieją złożenia w e rb a ln e rozdzielne i n ie­ rozdzieln e o raz d e ry w a c ja ze sufiksem -ung: Ü berkleid, ü b er­

k le id e n , ü b e rk le id e n , Ü berkleidu n g.

2. K o nstruk cje, k tó ry c h znaczen ie nie w y nik a ze znaczeń m orfem ów składow ych, a odpo w iada zn aczeniu odpow iednich złożeń w erb aln y ch . Tu odróżnić n a le ż y n a stę p u ją c e sy tu acje:

a. jeśli obok złożenia istn ieje złożenie w erb aln e rozdzielne lub nierozdzielne, to znaczenie złożenia o dpow iada znaczeniu te g o złożenia w erb aln eg o : V o r f a l l , Vor f äl l en,

b. jeśli obok złożenia istn ie je złożenie w e rb a ln e zarów no rozdzielne ja k i nierozdzielne, to znaczenie złożenia odpow iada zn aczen iu złożenia w erb aln eg o rozdzielnego: Ü berfluss, über- fHessen, überfliessen.

3. K o n stru k c je polisem antyczne, k tó re należą zaró w no do 1. ja k i 2.: V o rsch la g w stęp n e u d erzenie, V orschlag propozycja.

4. T w ory, k tó ry c h podzielności form alnej nie o d p o w iad a po­ dzielność sem an ty czn a: V o rra t, üm stand, o verm oed.

O sobny rozdział w dotych czaso w ej lite ra tu rz e przedm iotu sta n o w ią tzw . „złożenia zaciem nione" v e rd u n k e lte Z usam m en­ setzu n g en ). P od h isto ry cz n y m term inem u k ry te są z sy n ch ro n i­ cznego p u n k tu w idzenia, c z te ry zasadniczo ró żn e zjaw iska:

1. M orfem y pojed yncze, tw o ry n ie p o sia d a jąc e podzielności fo rm aln o sem an ty czn ej: A m b o ss, A n tlitz.

2. K o n stru k cje, w y k a z u jąc e re g u la rn e zw iązki a lte rn a c y jn e jed n e g o członu, podczas g dy człon d ru gi w y stę p u je ty lk o i w y­ łączn ie w d an ej k o n stru k c ji; M ettw u rst, H im beere.

3. K o n stru k c je w y k a z u jąc e re g u la rn e zw iązki a lte rn a c y jn e obu członów , przy czym je d e n człon w y s tę p u je ty lk o w n ie­ liczn y ch in n y ch k o n stru k c ja c h : S tie fm u tte r, K ebsw eib.

(11)

Z Ł 0 2 E N IA N O M IN A L N E 5 7

4, K o n stru k c je w y k a z u jąc e re g u la rn e zw iązki a lte rn a c y jn e obu członów , p rzy czym je d e n człon zn a jd u je się z innym m or- femem w zw iązku a lte rn a c y jn y m (synchronicznym ), a z innym w zw iązku etym ologicznym : Friedhoi, Siindflut. Z sy n c h ro n i­ cznego p u n k tu w idzenia tw o ry te stan ow ią złożenia o k o n s tru ­ kcji re g u la rn e j.

O ile d o ty ch c z a s przedm iotem rozw ażań b ył sto su n e k zn aczeń składow ych złożenia do znaczen ia k o n stru k cji, to tem a te m k o le j­ nych stro n je st zag ad n ien ie ro d za ju rela cji se m a n ty czn y ch między znaczen iam i m orfem ów sk ład o w y ch złożenia. Z a g a d n ie ­ nie sta n o w ią c e cen tru m z ain tereso w ań nau k ow ców ta k ic h ja k N oreen, P au l czy H irt jest o ty le w ażne, że b a d a n ia w y m ien io ­ ny ch a u to ró w k o ńczy ły się tw ierd zen iem o niem ożliw ości k la ­ sy fik acji złożeń ze w zględu na w ielką ró żn o rodność re la c ji se ­ m antyczn ych . C zynnikiem uniem ożliw iającym po stęp b a d a ń było nieo d ró żn ien ie ro dzaju rela cji sem an ty czn y ch od sam ego zn acze­ nia złożeń. A u to rzy byli zdania, iż do zn aczenia złożenia np. gold-iiełd należy oprócz zn aczen ia m orfem ów sk ład o w y ch gold i field oraz 're la c ji d e te rm in a c y jn e j m iędzy gold i field rów nież rodzaj te j relacji, field, n a k tó ry m z n a jd u je się gold. P oniew aż rodzaj te n ulegał od złożenia do złożenia zm ianom np:

gold-dust : p y ł s k ł a d a j ą c y s i ę z e złota gold-fever : gorączk a z a złotem

gold-foil : o k ucie z e złota, itd,

uw ażano, że k lasy fik a c ja złożeń ze w zględu n a ich znaczenie jest niem ożliw a. C echy znaczenio w e o raz re la c je m iędzy zn a cz e ­ niam i, z n a jd u ją c e się po stro n ie rzeczy w isto ści p o zatek sto w ej, stanow ią przedm iot z a in tere so w a ń ję z y k o z n a w c y o ty le, o ile po stro n ie te k s tu istn ie ją e le m en ty język o w e, k tó re je k o m u n i­ kują. A naliza form y złożeń w y k a z a ła jak o czy n nik i k o m u n ik u jąc e m orfem y składow e złożenia o raz re g u la rn y zw iązek sy n ta g m a ty - czny m iędzy nimi. M orfem om o d p o w ia d a ją po stro n ie rzeczyw istości p o zatek sto w ej znaczenia, zaś re g u la rn e m u zw iązkow i sy n tag m aty czn em u o d po w iad a re g u la rn y zw ią­

zek d e term in acy jn y . N ie istn ie je n ato m iast po stro n ie te k s tu żad en czy n n ik form alny, k tó ry k o m u n ik o w ałb y ro d zaj zw iązku determ in acyjnego . Fakt, że u ż y w a ją c y ję z y k a ro zu m ieją rodzaj

(12)

5 8 N O R B E R T M O R C IN IE C

re la c ji d e te rm in a c y jn e j w stały, o k reślo n y sposób, w y n ik a z fa k tu zw anego przez B iihlera S a c h słe u e m n g . U żyw ający języ k a p o sia d a p ew n ą sum ę w iadom ości o p rzed m io tach i zjaw iskach o ta c z a ją c e j go rzeczyw istości. D otyczy to ró w n ież przedm iotów i zjaw isk o zn a cz a n y c h przez elem en ty tek sto w e . S potykając w zło­ żen iu m orfem y, np. So m m er oraz A n z u g w re la c ji d e te rm in a cy j­ nej, u ż y w a ją c y ję z y k a w i e, że ro d za j re la c ji może być je d y ­ nie; ubranie, k tó re n o s i s i ę w lecie, a ni e np. k t ó r e j e s t z r o b i o n e z, co je s t jed y n ie m ożliw e w złożeniu Leinen- anzug. R odzaj re la c ji nie by w a k o m u n ik o w an y za pom ocą e le ­ m en tów tek sto w y ch , lecz jest w yn ik iem w ie d z y o oznaczanych elem entach . Tym sam ym nie n ależy o n do znaczen ia złożenia. W ied za o o znaczan ych p rzedm io tach n ie zaw sze o k reśla je d n o ­ zn acznie ro d zaj re la c ji d e te rm in a cy jn e j. Istn ie ją w ypadki, gdzie w iedza dopuszcza w iększą ilość ro d zajó w relacji, np.:

G oldw age : w ag a do w ażen ia złota w ag a ze złota

L änderkam pf : w a lk a o k ra je w a lk a k rajó w

W tak im w y p a d k u k o n te k st lu b k o n sy tu a c ja je s t d eterm in a- to re m jed n e g o ro d z a ju relacji.

Ze w zg lęd u n a zn aczen ie o dróżnia się w dotych czasow ej li­ te ra tu rz e złożenia d e te rm in a cy jn e , o k tó ry c h d o tychczas była m ow a, od złożeń k o p u laty w n y c h , c h a ra k te ry z u ją c y c h się tym , że z n aczen ia sk ład o w e n ie z n a jd u ją się do siebie w sto su n k u p o d rzęd n o ści lu b n ad rzęd n o ści lecz w sto su n k u rów norzędności. A n aliza sto su n k o w o n ieliczn y ch przykładów , w y stę p u ją c y c h w ję z y k a c h z ach o d n io g erm ań sk ich d o prow adza do w y o d rę b n ie ­ nia ró żn y c h zjaw isk, istn ie ją c y c h w k lasie złożeń k o p u laty w n y ch , u w a ż a n e j d o ty ch czas za jed no litą. P ierw sza g ru p a obejm uje p rz y k ła d y ty p u P rinzregent. Złożenie to rozum ieć m ożna jako 1. p a n u ją c y , k tó ry je s t księciem , 2. książę, k tó ry je s t panującym , 3. osoba, k tó ra je s t k sięciem i panujący m . S y tu a c ja trz e cia p rz e ­ sąd ziła zap ew n ie o zaliczen iu złożeń teg o ty p u do k la s y złożeń k o p u laty w n y c h . O ile w ty m w y p a d k u re la c ja k o p u laty w n a jest je d n ą z m ożliw ych, to np. m iędzy członam i złożenia K önigin- M u tte r, P rinzgem ahl, zaliczaneg o p otocznie do tej sam ej klasy,

(13)

Z Ł O Ż E N IA N O M IN A L N E 59

rela cja tak a nie istnieje. N ie k a ż d a osoba, b ę d ą ca k ró lo w ą a z a ­ razem m atką, byw a o k reśla n a w y rażen iem K ö n igin-M utter, nie każd y książę, będący m ałżonkiem , w y ra ż en ie m Prinzgem ahl. Chodzi tu o fak ty jedn ostk o w e, w y ła m u ją ce się spod p ra w a g ra ­ m atycznego. Stosunkow o liczn iejsze są złożenia p rzym io tnik ow e tej klasy, p o zw alające n a u ch w y c e n ie p ra w a g ram atycznego. Zło­ żenia ty p u rotgelb m ogą stan ow ić złożenia d e te rm in a cy jn e , w zględnie k o p u laty w n e. W p ierw szy m w y p a d k u a k c e n t spoczyw a na członie pierw szym , szyk m orfem ów sk ład o w y ch je s t niep rze- staw ialny, w w y p a d k u drugim w y stę p u je a k c e n tu a c ja o b u czło­ nów, szyk m orfem ów sk ład o w y ch jest p rzestaw ialn y , por. diese Farle leu c h tet rotgelb (jed en kolor). Die Fahne ist rotgelb, die Fahne ist gelbrot (dwa kolory). N ie w szy stk ie je d n a k p rzy m io t­ n ikow e złożenia k o p u laty w n e p o zw alają n a zm ianę szy k u m o rfe­ m ów składow ych, szyk często byw a k o n w e n c jo n aln ie u sta lo n y , a znaczenie zleksykalizow ane.

V . F U N K C JA S K Ł A D N IO W A ZŁ O ZEN

Poniew aż ję z y k stan o w i sy stem se m a n ty cz n y d w u k la so w y (słow nictw o i składnia), ele m en ty ję z y k a fu n g u ją zarów no jak o człony jednej, ja k i d ru g iej k lasy , p ełn ią fu n k cje zaró w n o se m a n ­ tyczne, jak i składniow e. W z ak resie zn aczenia i sk ład n i od ró żn ia się fu nk cje p ry m a rn e i se k u n d arn e. P ry m a rn a fu n k cja se m a n ty ­ czna rzeczow ników zachodzi, gdy stan o w ią one sy m b ole p rz e d ­ m iotów i zjaw isk, se k u n d arn a , g d y są sym bolam i cech. O p ry m a r- n ej funkcji sk ład n io w ej rzeczow ników m ów i się, g d y fu n g u ją ja k o elem en ty d eterm in o w an e, o se k u n d a rn e j zaś, g d y fu n g u ją jak o ele m en ty d eterm in u ją c e . O d w ro tn ie z przym iotnikam i. Tu p ry m a rn a fu n kcja sem a n ty cz n a zachodzi, gdy p rzy m io tn ik je s t sym bolem cechy, se k u n d arn a , g d y sym bolizuje przed m io ty lu b zjaw iska. P ry m a rn a fu n k cja sk ład n io w a przy m io tn ik ó w m a m iejsce, gdy p rzym iotnik b y w a elem en tem determ in u jący m , funk cja se k u n d arn a, gdy je s t elem en tem d eterm in ow anym . P o ­ niew aż ele m en ty języ k o w e pełn ić m ogą ró w n o cześn ie fu n k cje sem anty czn e i składniow e, zachodzić m o g ą c z te ry n a stę p u ją c e sy tu a c je:

(14)

6 0 N O R B ER T M O R C IN IE C

1. rzeczow n ik z fu n k cją p ry m arn ą sem an ty czną i p ry m a rn ą sk ład n io w ą np. T isch tuch,

2. rzeczow n ik z fu n k cją p ry m arn ą sem an ty czn ą i sek u n d ar- n ą składniow ą, np. Stuh lleh n e,

3. rzeczow n ik z fu n k cją sek u n d arn ą sem antyczn ą i p ry m a rn ą składniow ą, np. Rotbart,

4. rzeczow nik z fu nk cją sek u n d arn ą sem an ty czn ą i s e k u n d a r­ ną sk ład n io w ą, np. rotbärtig.

R zeczow niki z p ry m a rn ą funkcją sem an tyczn ą, w chodzące w sk ła d złożeń, b y ły przedm iotem a n a lizy rozdziału poprzed n ie­ go. W tym m iejscu in te re su ją nas w y szczeg ólnione sy tu a c je 3. i 4. Złożenia, k tó ry c h o statn i człon pełn i fu n k cję sem antyczną s e k u n d a rn ą (funguje jak o nazw a cechy), o k reśla się jako złoże­ nia e g zo cen try czn e lu b posesyw ne, nie czy n iąc n a ogół rozróż­ n ien ia m iędzy fu n k cją egzo centry czn ą i po sesy w n ą. Zależnie od

ro d za ju funkcji sk ład n io w ej odróżnić należy :

1. Z łożenia eg zocen try czne z p ry m a rn ą fu n k cją sk ładniow ą, 2. Z łożenia eg zo cen try czn e z se k u n d arn ą fu n k cją sk ład n io ­ wą.

W o b ręb ie g ru p y pierw szej osobno p o tra k to w a ć n a leży: a. złożenia eg zo cen try czn e bez sufiksu d e ry w a c y jn e g o (Rotbart).

b. złożenia eg zo cen try czn e ze sufiksem d e ry w a c y jn y m D ickhäuter, threem aster).

A n aliza p rzy kład ów , n ależący ch do g ru p y la , w y k a z u je bez w y ją tk u w szy stk ie cechy, w łaściw e złożeniom e n d o c en try czn y m (z p ry m a rn ą fu n k cją sem antyczną). J e d y n ą cech ą o d ró żniającą złożenia e g zo cen try czn e te j g ru p y o d złożeń en d o cen try czn y ch , to se k u n d a rn a fu n k cja sem an ty czn a złożenia, ( = fu n k cja egzo- cen try czn a). Z b ad an ie o b szern eg o m ate ria łu języ k ó w zachodnio- g erm a ń sk ic h dow odzi, że członem d eterm in o w anym złożenia jest zaw sze rzeczow nik, k tó re g o znaczenie (będące sym bolem cechy), z n a jd u je się w sto su n k u posesyw nym do osoby lu b rzeczy, k tó re w nosi do znaczenia złożenia w iedza o przedm iotach o zn aczan y ch przez m orfem y składow e. Z łożenia te j g rupy o zn a cz a ją zaw sze kog o ś lu b coś, co p o s i a d a elem ent rzeczy ­ w istości, oznaczo ny złożeniem . Np. Rotbart to ktoś, kto posiada ru d ą brodę, przy czym n iew ażn e jest, czy ten k to ś jest człow ie­

(15)

Z Ł O Ż E N IA N O M IN A L N E 61

kiem, zw ierzęciem lub ptakiem . F ak t w y stę p o w a n ia w om aw ia­ nych złożeniach ty lk o rzeczow ników , m o gących znaleźć się w sto su n k u posesyw nym , tłu m aczy fak t o g ran iczen ia funkcji eg zocentrycznej złożeń te j g ru p y do sto su n k u posesyw nego. Dlatego o k reśle n ie „złożenie p o sesy w n e" n a d a je się ty lk o dla tej grupy złożeń egzocentrycznych. P oniew aż złożenie nie m oże być rów nocześnie eg zo cen try czn e i en d o cen try czn e, lecz p rz e ­ ciw nie jest albo jed n y m albo drugim , za w y k ła d n ik form alny funkcji eg zo centry cznej og ran iczo n ej do sto su n k u po sesyw nego,

należy uznać sam fakt kom pozycji.

W św ietle pow yższego, złożenia e g zo cen try czn e z sufiksem d eryw acy jny m , będ ący m w yk ład n ik iem form alny m fu n k cji eg zocentry cznej te j grupy, n ależy uznać za oddzielną gru p ę złożeń egzocen tryczn y ch . A naliza m a te ria łu tek sto w e g o d o w o ­ dzi, że w tej grupie złożeń o g raniczen ie fu n k cji eg z o ce n try c z n e j do stosu n k u p o sesy w nego nie istn ieje, obok teg o sto su n k u w y ­

stęp u ją w szelkie m ożliw e sto su n k i eg zo cen tryczne. Np. hol. a riew ieler to coś, co p o s i a d a trz y kółka, (niem. Dreirad),

ale np. buitenlander, to ktoś, k to jest o b y w atelem in nego k ra ju . O kreślenie tej g ru p y złożeń jak o złożenia p o sesy w n eg o je st n ie­ w łaściw e. S tosun ek posesyw n y , chociaż w y stę p u je , je s t ty lk o jedny m z licznych stosun k ów eg zo centry czn y ch.

Złożenia e g zo cen try czn e ze s e k u n d a rn ą fu n k cją skład nio w ą, to przym iotn ik i eg zo cen try czn e ze sufiksem d ery w a cy jn y m , stanow iące d e ry w a ty odrzeczow nikow e. O dróżnić n a le ż y c z te ry grupy:

1. D rugi człon złożenia w y stę p u je rów n ież poza złożeniem , a. p rzy czym istn ieje ró w n ież złożenie rzeczow nikow e egzo ­ cen try czn e: rotbärtig, bärtig, Rotbart,

b. p rzy czym nie istn ieje odpow iednie złożenie e g z o c e n try ­ czne: sonntäglich, täglich, Sonntag,

2. D rugi człon złożenia nie w y stę p u je poza złożeniem

a. p rzy czym istn ie je odpow ied nie złożenie eg zo cen try czn e: rotäugig, Rotauge,

b. przy czym nie istn ieje o d p o w ied n ie złożenie e g z o c e n try ­ czne -.oberflächlich, O berfläche.

Rodzaj funkcji e g zo cen try czn ej w g ru p ie i. (zarów no a ja k b) je s t tak i sam, jak w p rzy m io tn ik u niezłożonym bärtig „ p o sia d a ­

(16)

62 N O R B ER T M O R C IN IE C

ją c y b ro d ę", rotbärtig „ p o sia d a ją c y ru d ą b ro d ę"; täglich „co­ d ziennie", son tä glich „co nied zielę". Fakt, że ob o k złożenia p rz y ­ m iotnik ow eg o istn ie je e g zo cen try czn e lu b end o cen try czn e zło­ żen ie rzeczow nikow e, je s t tu bez znaczenia. Rodzaj stosunku eg zo cen try czn eg o nie je s t zależn y od ro d za ju teg o sto su n k u za­ ch odząceg o w złożeniu rzeczow nikow ym . T ak np. w złożeniu fe in sin n ig w y s tę p u je sto su n e k p o sesy w n y „ p o siad ający zm ysł d e lik a tn y ” , podczas gdy złożenie rzeczow nikow e nie je s t zło­ żeniem posesy w n ym . In aczej w g ru p ie 2. P oniew aż obok zło­ żenia przy m iotn ik ow eg o istn ie je ty lk o złożenie rzeczow nikow e, b ra k zaś p rzy m io tn ik a prosteg o , ro d zaj fun k cji egzocentrycznej złożenia przym io tnik o w ego je s t ta k i sam, ja k w złożeniu rzeczo­ w nikow ym , np. rotäugig „sto su n e k p o sesyw ny ", Rotauge — złożenie p o se sy w n e oberflächlich — sto su n e k nieposesyw ny,

Cytaty

Powiązane dokumenty

254 Rozważmydwaelementy,A iorazAj,takieżezwybranegonaelemencieAi punktup icałyelementAjjestwidoczny.WtedywspółczynnikGijjestrówny G ij= ∫ l∈S jcos∡(ni,l)dS,

Uczeniesi ֒ezewzmocnieniem—eksploracja17 Politykaeksploracji Abypo l ֒aczy´cskuteczn֒aeksploracj֒e´swiatazeksploatacj֒aposiadanejwiedzy

więc w sierpniu 1980 roku w stoczni gdańskiej rozpoczęła się fala straj- ków - 31-letni Lech Kaczyński został doradcą komitetu strajkowego.. W tamtych dniach rozpoczęła się

[r]

Również sekw encje tRNA archebakterii za sa ­ dniczo różnią się od sekw encji tRNA z innych organizm ów (np. trójka iJnpCm, zam iast trójki TtyC* w ramieniu

Osobliwością wśród nich były, wywodzące się z P aleodictioptera H exaptero- idea, owady otw artej przestrzeni, unikające za­.. zwyczaj lasów pierw otnych,

Obecność kobaltu nieodzow na przy wiązaniu azotu przez

rane przez rostw ór na w ew nętrzne ścianki naczynia, nie zrów now aży się z ciśnieniem , w yw ieranem zzew nątrz przez cząsteczki wody, starające się pod