Nowiny Wodzisławskie. R. 9, nr 15 (429).

(1)

CMYK

CMYK WTOREK 8 kwietnia 2008

Rok IX Nr indeksu 323942 ISSN 1508-8820

Nr 15 (429) • cena 2 zł (w tym 7% VAT) • nw@nowiny.pl • nowiny.pl

RADLIN

Praca dla uczniów

Uczniowie klas górniczych Zespołu Szkół Ponadgimna- zjalnych w Radlinie mogą li- czyć na pewną pracę w ko- palniach Kompanii Węglo- wej. Podpisano w tej sprawie porozumienie. Na ab- solwentów czekają 64 miejsca. Do 2015 roku Kompa- nia chce przyjąć 23 tys. pra- cowników.

Więcej – str. 13

RYDUŁTOWY

Piorą ludzi z pieniędzy

Jak zarobić kilkaset tysięcy złotych? Przekonać ludzi, by praco- wali jako wolontariusze. Sposób na to znalazły władze Ogól- nokrajowego Związku Zawodowego Miast i Wsi „Rybnik 90”.

Organizacja ta prowadzi pralnię w kopalni Rydułtowy–Anna.

Pomysłowym związkowcom już depczą po piętach prokurato- rzy i inspektorzy PIP-u. Więcej – str. 8

REKLAMA PROMOCJA

RYDUŁTOWY

Zabrali dzieciom chodnik

Na zakończenie remontu skrzyżowania ulic Raciborskiej i Pie- cowskiej czekali i mieszkańcy, i kierowcy. Okazało się jednak, że wraz z nowym skrzyżowaniem zabraknie ponaddwudziesto- metrowego chodnika, który prowadził do znajdującego się w pobliżu przedszkola. Więcej – str. 3

WODZISŁAW

Kogo broni izba lekarska?

Oszczędzanie to był żart

W ubiegłym tygodniu podaliśmy, jakoby prezydent Wodzisławia Mieczysław Kieca i starosta Jerzy Rosół mieli urzędować w jednym budynku, korzystać z usług wspólnego kierowcy i tej samej sekre-

tarki. Był to oczywiście żart primaaprilisowy. (r)

Na naszych łamach dwa tygodnie temu pacjenci skarżyli się na pra- cę dyrektora szpitala w Wodzisławiu Henryka Wojtaszka. Nikt z nich nie zwrócił się o pomoc do Śląskiej Izby Lekarskiej. Dlaczego?

Odpowiedzią może być historia tego, który odważył się to zrobić.

Jan Bronek z Wodzisławia walczy o swoje racje od dwóch lat.

Więcej – str. 8

Skuteczne rozwiązania reklamowe!

Zadzwoń: tel. (032) 415 47 27 w.34, gz@nowiny.pl

200 000 wizyt miesięcznie 6600 wizyt dziennie

Kto Kto

zaraził zaraził dzieci?

dzieci?

WODZISŁAW

Zmiana Śląskiego Kuratora Oświaty

Wojewoda wszczął procedurę odwołania Śląskiego Ku- ratora Oświaty Mariana Drosio, byłego dyrektora LO I w Wodzisławiu i radnego powiatu wodzisławskiego. Powód oﬁcjalny to reorganizacja kuratoriów, nieoﬁcjalny to przy- należność polityczna kuratora, który sympatyzuje z PiS.

Pismo wojewody w tej sprawie traﬁło już do Rady Powia- tu, która swoją opinię w tej sprawie przedstawi w maju.

Sprzeciw nie oznacza pozostania Mariana Drosio na sta- nowisku. Czy po zakończeniu pracy w Katowicach wróci on do szkoły? – Jeszcze nie wiem, mam emeryturę, zoba- czę – odpowiada Śląski Kurator Oświaty.

(raj)

PSZÓW

Zapłacą za szkody

Od lat mieszkańcy osiedli ape- lują do policji, by ta ukróciła proceder niszczenia elewacji budynków przez grafﬁciarzy.

Problem jest bardzo poważny.

Rocznie straty wynoszą nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Właśnie zapadł wyrok w sprawie dwóch mieszkańców Pszo- wa. Mają m.in. zapłacić ponad 5 tys. zł za wyrządzone szkody.

Więcej – str. 3

WYKOPALI WYKOPALI

ludzkie szczątki ludzkie szczątki

W NUMERZE:

l

l Ciężarówki wjadą do centrum Ciężarówki wjadą do centrum

^{str. 3}^{str. 3}

l

l Groźna przesyłka nie dotarła Groźna przesyłka nie dotarła

^{str. 5}^{str. 5}

l

l Wywiad z wyjątkową matką Wywiad z wyjątkową matką

^{str. 10}^{str. 10}

l

l Zagrali najlepiej w Lidze Zagrali najlepiej w Lidze

^{str. 19}^{str. 19}

Troje dzieci z objawami sepsy przywieziono do szpitala w Rydułtowach. Wcześniej przyszły tutaj na świat. Trzy oddziały szpitalne zamknięto na kilka dni. Sprawą zajęła się prokuratura. Na zdjęciu mały Maksymilian, który czuje się coraz lepiej. » 9

FOT. JANUSZ BALLARIN

(2)

2

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 8 kwietnia 2008 r.

WODZISŁAW

Jak współpracować?

Wodzisław przystąpił do projektu „Gmina - tu wszystko się zaczyna”, którego celem jest stworzenie modelu współpracy organizacji pozarządowych i władz sa- morządowych. W projekcie przewidziany jest udział 14 gmin różnej wielkości z województw mazowieckiego i śląskiego. Pierwsze spotkanie, w którym mogą wziąć udział chętni mieszkańcy odbędzie się 8 kwietnia o godz.

17.00 w wodzisławskim Urzędzie Stanu Cywilnego.

AKTUALNOŚCI

Kodeks Dobrych Praktyk Wydawców Prasy Izba

Wydawców Prasy

n Redakcja: 47–400 Racibórz, ul. Zborowa 4, tel. 032 455 68 66 e–mail: nw@nowiny.pl, nowiny.pl

n Redaktor naczelny: Rafał Jabłoński, raj@nowiny.pl (600 082 301) n Dziennikarze: Justyna Siwiak–Pasierb (666 023 150),

Artur Marcisz (502 111 628)

n Reklama: Grzegorz Zimałka, gz@nowiny.pl (606 698 903) n Redakcja techniczna: Adam Karbownik, ak@nowiny.pl n Portal nowiny.pl: Paweł Okulowski, portal@nowiny.pl n Wydawca: Wydawnictwo Nowiny Sp. z o.o.

n Dyrektor Wydawnictwa Prasowego: Katarzyna Gruchot n Druk: PRO MEDIA, Opole

© Wszystkie prawa autorskie do opra co wań graﬁcznych reklam zastrzeżone • Mate- riałów niezamówionych nie zwracamy • Za treść ogłoszeń, reklam i tekstów płatnych redakcja nie ponosi odpowiedzialności.

TELEFON INTERWENCYJNY

0 600 082 301

REKLAMA

PSZÓW

MOK jak nowy

Ponad 700 tys. zł kosztowała termomodernizacja Miejskiego Ośrodka Kultury. Zakończyły się już prace wykończeniowe przy nowej elewacji.

Budynek MOK-u wygląda teraz naprawdę reprezentacyjnie. Popra- wiła się nie tylko estetyka. Dzięki termomodernizacji ośrodek będzie tańszy w utrzymaniu. Przed zimą wymieniono okna i ocieplono ściany MOK-u. Wcześniej wyremontowano dach. Inwestycja częściowo była ﬁnansowana ze środków zewnętrznych. Ponad 240 tys. zł stanowi pożyczka zaciągnięta z WFOŚ. Reszta to wkład własny gminy.

PRODUCENT OKIEN I DRZWI Z PCV SKŁAD MATERIAŁÓW

BUDOWLANYCH

44-313 WODZISŁAW ŚLĄSKI

ul. Ziemowita 2 (boczna Rybnickiej), tel. (032) 454 60 74 44-352 CZYŻOWICE

ul. Wodzisławska 44, tel./fax (032) 451 35 51 e-mail. biuro@natex.pl e-mail. biuro@natex.pl

www.natex.pl www.natex.pl

RYDUŁTOWY

Przyjdź po poradę

O diecie w chorobie cukrzycowej oraz samej chorobie będzie opowiadał lekarz dia- betolog podczas spotkania, które odbędzie się 14 kwietnia o godz. 17.00 w oratorium św. Józefa. Oprócz tego będzie okazja do bezpłatnej wymiany starego glukometru na nowy. Imprezę organizuje Stowarzysze- nie Diabetyków oraz Apteka św. Łukasza

FACHOWE DORADZTWO TANIE I SZYBKIE ZAKUPY

REGO - KOMPUTERY

Wodzisław Śl, Rynek 27, I piętro tel. 032 414 70 24 kom. 692 427 714

S

PRZEDAŻ

- S

ERWIS

- A

KCESORIA

www.rego.net.pl

od 6 99 zł

od 699 zł

WODZISŁAW Dzięki darczyń- com z Ruchu Autonomii Ślą- ska wodzisławskie muzeum wzbogaciło się o cenną butel- kę miejscowego producenta wód mineralnych Ignatzego Franka. Przedmiotów tego typu używano około 100 lat temu. Do dziś zachowało się zaledwie kilka egzemplarzy.

W zbiorach wodzisławskiego muzeum znajdują się jeszcze dwie butelki tego rodzaju i jeden kapsel ceramiczny.

– Sama butelka jest nie- mym świadkiem historii, ale już nie takim anonimo- wym. Przetrwała czas wo- jen i zawieruch dziejowych – mówi Sławomir Kulpa, dyrektor Muzeum w Wodzisła- wiu. – Nie ma już człowieka,

który prowadził tu działalność, ani jego grobu na miejscowym cmentarzu. Jak dowiodły prace archeologiczne z manufak- tury nie pozostał kamień na kamieniu. Została tylko butelka z wytłoczonym napisem:

„Apotheker Ignatz Frank”.

Tak na przekór historii. To, co wydawało się wieczne, znik- nęło i przestało w końcu mieć sens. Została tylko butelka, a przecież wyprodukowano ją z kruchego surowca, jakim jest szkło. Ona miała najmniej szans na przetrwanie – dodaje dyrektor Kulpa.

Ignatz Frank urodził się w 1844 r. Przeprowadził się do Wodzisławia w 1882 r.

W Wodzisławiu rodzina Frank kupiła od aptekarza

To, co wydawało się wieczne, zniknęło. Została tylko butelka, która jest dzisiaj świadkiem historii.

Szklany świadek historii

pochodzenia żydowskiego, Ernsta Hirschfelela, dom przy obecnej ulicy Styczyńskiego i Aptecznej (na zdj.). Produk- cja wody mineralnej rozpoczę- ła się tutaj prawdopodobnie w ostatniej dekadzie XIX w.

i trwała do lat trzydziestych dwudziestego wieku.

(raj)

fotogratka… Czesław Krzystała i Marcin Grzenia, radni z Pszowa

Co to za wyrok? Cicho, oni jeszcze nie wiedzą... … ja nie mogę, ale będzie jazda…

Ignacy Basztoń podczas sesji Rady Miasta na temat dodatkowych patroli policyjnych:

Na osiedlu to trzeba u proboszcza mszę zamówić, żeby policja przyjechała.

cy tat

5 824

Tyle zapłacą dwaj graﬁciarze, którzy w kwietniu ubiegłego roku zniszczyli elewacje kilku budynków w Pszowie. Ponadto ciąży na nich wyrok pół roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata.

Liczba

Takich butelek używano około 100 lat temu – mówi Sławomir Kulpa, dyrektor Muzeum w Wodzisławiu

rozmowy na czasie

WODZISŁAW

Lekcja ekologii

Służby Komunalne Miasta w Wodzi- sławiu prowadzą zajęcia edukacyjne dla szkół podstawowych i przedszko- li. Uczniowie zwiedzają linię i halę sortowniczą oraz uczą się w jaki spo- sób należy segregować śmieci. SKM odwiedziły już dzieci z SP19 i Przed- szkola nr 12.

(3)

3 AKTUALNOŚCI

– maszyny rolnicze i komunalne – maszyny rolnicze i komunalne – maszyny do terenów zielonych – maszyny do terenów zielonych – oryginalne części zamienne – oryginalne części zamienne – serwis

– serwis

dealer

Chempest S.A. Maszyny Rolnicze Rudnik, trasa Racibórz – Opole, ul. Kozielska 2

Tel. 032 / 414–73–63, 417–22–50 www.chempest.pl

HURTOWNIA

ARTYKUŁÓW GRZEWCZYCH

Irmet Radlin, ul. Hutnicza 8, tel./fax (032) 457 12 02

OFERUJEMY:

Oraz:

n kotły C.O. n bojlery n miedź n pompy n n grzejniki aluminiowe n piecyki łazienkowe n n wkłady kominowe n kanalizacja PCV n nagrzewnice n

n baterie i inne artykuły grzewcze n n grzejniki płytowe

i łazienkowe

n ogrzewanie podłogowe

n zawory i głowice termostat

n systemy rurowe HKS AUTORYZOWANY

PARTNER HANDLOWY

FIJAŁKOWSKI

Rybnik, ul. Żorska 75, tel. 032 42 39 700, www.ﬁjalkowski.pl Jastrzębie Zdrój, ul. Armii Krajowej 70, tel. 032 47 67 000

Niektóre prezentowane opcje nie stanowią wyposażenia standardowego. Podana kwota to 50%

wpłaty własnej w kredycie GMAC Bank, okres kredytowania 12 m-cy, RRSO 3,06%. Zużycie paliwa:

Corsa 1,3 CDTI - 4,5 l/100 km, emisja CO2 119 g/km (wg dyrektywy 1999/100/EC, cykl mieszany).

Informacje na temat złomowania samochodu, przydatności do odzysku oraz recyklingu są dostępne pod adresem internetowym: www.opel.com.pl.

POWIAT W marcu ubiegłego roku w wodzisławskim Po- wiatowym Urzędzie Pracy było zarejestrowanych ponad 6620 osób. Według danych z analogicznego okresu tego roku liczba bezrobotnych wynosi 4742 osoby. Znaczne spadki widoczne były także w styczniu i lutym, choć w tych miesiącach zazwyczaj liczba osób bez pracy wzra- stała. Przyczyną spadku bez- robocia nie są wcale wyjazdy za granicę.

– Szturm na zachodnie ryn- ki pracy już się skończył. Zło- ty jest silny, zarobki w kraju znacznie wzrosły, więc wielu

WODZISŁAW W ubiegłym ty- godniu nastąpiła zmiana tra- sy przejazdu ciężarówek. Do tej pory samochody dowo- ziły materiał ulicą 1 Maja do skrzyżowania w Mszanie. Na- stępnie skręcały w kierunku wodzisławskiej dzielnicy Pust- ki, by wyjechać w Turzy na

PSZÓW Pół roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata oraz naprawa szkód na łączną kwotę 5 824 zł czeka dwóch grafﬁciarzy, którzy w kwietniu ubiegłego roku zniszczyli elewacje kilku budynków w Pszowie. Policja szybko ujęła sprawców.

– Niech to będzie nauczka dla innych, którzy mają po- dobne pomysły. Usuwanie wątpliwej jakości sztuki po- zostawionej przez grafﬁcia- rzy jest naprawdę kosztowne WODZISŁAW Przedsięwzię-

cie odbędzie się 14 kwietnia w Wodzisławskim Centrum Kultury z inicjatywy posła Adama Gawędy. Wiadomość ta ucieszyła m.in. Romana Wistubę, byłego komendanta wodzisławskiej policji, a obecnie działacza Odry Wodzisław.

W Katyniu zamordowano jego dziadka. W czasie działań wo- jennych Paweł Wistuba traﬁł do Ostaszkowa. Przed wojną, od 1929 r., był komendantem posterunku policji w Lubomi, a wcześniej funkcjonariuszem policji plebiscytowej. Brał

Liczba bezrobotnych spada z miesiąca na miesiąc

Bezrobocie ostro w dół

osobom po prostu nie opła- ca się wyjeżdżać – tłumaczy Anna Słowińska–Plewka, dyrektorka PUP.

Liczba zarejestrowanych nie odzwierciedla wcale sytuacji faktycznej, bo sporo osób zgłasza się do pośred- niaka tylko po to, aby mieć ubezpieczenie zdrowotne, a pracuje w tzw. szarej streﬁe.

– I z tym staramy się wal- czyć. Teraz, kiedy bezrobot- ny się u nas rejestruje, traﬁa od razu do zatrudnionego u nas pośrednika. Ten zajmuje się szukaniem dla niego ofer- ty dostosowanej do kwaliﬁ- kacji i pomaga w kontakcie

z pracodawcą – opowiada szefowa PUP.

Każdy z pośredników odpo- wiedzialny jest za inną bran- żę. Jeśli ktoś mimo tej pomocy ma kłopoty ze znalezieniem zatrudnienia, to kierowany jest do doradcy zawodowego, który na nowo przeanalizu- je wspólnie z klientem jego predyspozycje do danego za- wodu. W urzędzie kilka razy w miesiącu organizowane są także giełdy pracy.

– Dochodzą do nas głosy, że już nawet nie warto się u nas rejestrować, bo zaraz jakąś pra- cę znajdziemy. Coś w tym jest – dodaje dyrektorka. (j.sp) - Pośrednicy pomogą znaleźć pracę dostosowaną do naszych kwaliﬁkacji – mówi Mariola

Wowreczek (z lewej). Na zdjęciu także Anna Andreczko, pośrednik z PUP.

Ciężarówki dowożące materiał na budowę autostrady będą jeździć przez centrum Wodzisławia

Ciężarówki wjadą do centrum

ulicy Bogumińskiej. Okazało się jednak, że wiadukt w Pust- kach posiada ograniczoną do 15 ton nośność. Wobec tego ciężkie auta muszą jeździć przez centrum Wodzisławia.

Władze miasta oﬁcjalnie na ten temat nic nie wiedzą.

– Takiej decyzji się oczy-

wiście spodziewaliśmy od dłuższego czasu – mówi Barbara Chrobok, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Wodzisławiu. – To są drogi krajowe i wojewódzkie, więc nie mamy na to wpływu. Nie możemy wprowadzić zakazu poruszania się ciężkich aut.

Na tym etapie najważniejsze jest zapewnienie bezpieczeń- stwa użytkownikom dróg.

Jeśli nasze szlaki komunika- cyjne zostaną zniszczone, to oczywiście będziemy wystę- pować o naprawienie szkód – dodaje pani rzecznik.

(red.)

Światowy Dzień Pamięci Oﬁar Katynia będzie uroczyście obchodzony także w Wodzisławiu

Pamiętamy o Katyniu

także udział we wszystkich trzech powstaniach śląskich.

– Rodzina nie miała o nim żadnej informacji – wspomina jego wnuk Roman Wistuba, którego oczywiście na wodzi- sławskiej uroczystości nie zabraknie. Obecna będzie także Wiesława Kiermaszek-Lamla, prezes wodzisławskiej Funda- cji Dobrej Woli. Jej ojciec był komendantem policji w Ka- towicach. Zginął w łagrach.

Uniknął Katynia tylko dlatego, że zatrzymano go w cywilnym ubraniu i nie rozpoznano.

(raj)

Malowali elewacje, zapłacą za szkody

Grafﬁciarze

zapłacą za szkody

REKLAMA

– mówi Marek Hawel, burmistrz Pszowa.

Z problemem boryka się nie tylko Pszów, ale także okolicz- ne gminy. Tylko w ostatnim czasie wielbiciele Klubu Sportowego Odra zniszczyli kilka budynków w Wodzisła- wiu, wypisując na nich swoje uwielbienie dla drużyny. Nie oszczędzili nawet znaków dro- gowych. Jeśli zostaną złapani, muszą się liczyć nie tylko z dotkliwą karą ﬁnansową, ale także z karą więzienia. (j.sp)

RYDUŁTOWY Remont skrzy- żowania ulic Raciborskiej i Piecowskiej zakończony.

Okazało się jednak, że wraz z nowym skrzyżowaniem zabraknie ponaddwudziesto- metrowego chodnika, który prowadził do znajdującego się w pobliżu Przedszkola nr 5. Zarząd Dróg Wojewódz- kich problemu nie widzi, bo jak twierdzi, wszystko zostało wykonane zgodnie z zatwier- dzonym projektem. Władze miasta z kolei o niczym nie wiedziały i nie kryją swojego zdziwienia.

Z nieoﬁcjalnych informa-

cji wiadomo, że ZDW nie uwzględnił w projekcie chodnika, bo musiałby wykupić pod jego budowę prywatny grunt, a trudno było wów- czas ustalić, gdzie przebywa właściciel. Teraz maluchy będą musiały pokonywać drogę do przedszkola albo przez trawnik, który już przy- gotował ZDW, albo ruchliwą Raciborską. Władze miasta broni jednak nie składają.

Zamierzają przekonać ZDW, że chodnik musi w tym miejscu być. Znaleziono już wła- ściciela, który wyraził zgodę na sprzedaż gruntu. (j.sp)

Zabrali dzieciom chodnik

Agatka Kristof codziennie chodzi ul. Raciborską do Przedszkola nr 5. W miejscu chodnika będzie zatoczka i trawnik.

(4)

4 AKTUALNOŚCI

4

RADLIN W Urzędzie Miasta doszło do spotkania użyt- kowników miejskiej sieci ciepłowniczej i władz miasta. Przybyli również przed- stawiciele producenta ciepła Elektrociepłowni Marcel i operatora sieci ESOX. Gre- mium zebrało się, by przedys- kutować wyniki opracowania wykonanego przez specjali- stów z Politechniki Śląskiej.

Przypomnijmy, że sprawa jest nomen–omen gorąca.

Miejscy rajcy zapowiedzieli wyraźnie, że nie zamierzają przeznaczać już więcej publicznych pieniędzy na dota- cję sieci. Przynosi ona roczne straty w wysokości ok. 50 tys.

zł. Użytkownicy zaś nie chcą słyszeć o tym, że miasto może się sieci pozbyć.

Ekspertyza (nie)potrzebna

Uczestnicy rozmów nie mieli wątpliwości, żeby sieć była rentowna konieczne jest zwiększenie liczby od- biorców ciepła. – To tak jak- byście wybudowali pociąg za własne pieniądze, a teraz jeździ nim pięć osób – wyja- śniał obrazowo Tomasz Od- lanicki–Poczobut, ekspert z Politechniki Śląskiej. Nie wspomniał on jak z problemem sobie poradzić. Poja- wiły się również zarzuty, że opracowanie to niepotrzeb- ny wydatek, bo jakie są przy-

czyny strat każdy wie. Tym bardziej, że nie było to już pierwsze takie opracowanie – Kwestie ekonomiczne nie były przedmiotem analizy.

Dostaliśmy określony temat i z tego się wywiązaliśmy – tłumaczył się Odlanicki–Po- czobut.

Ceny w górę

Urzędnicy przyznają, że skoro właściciel sieci, czyli Zakład Gospodarki Komu- nalnej nie otrzyma w przy- szłym, roku dotacji z budżetu miasta to straty będą musieli pokryć odbiorcy. – To jedy- ne wyjście, jeśli do sieci nie zdecydują przyłączyć się nowi odbiorcy – mówi Piotr Śmieja, zastępca burmistrza.

W urzędzie zdają sobie spra- wę z niepopularności takiej decyzji, dlatego miasto robi co może, żeby sieć komuś wydzierżawić bądź odsprze- dać.

W grę wchodzi operator sieci ﬁrma ESOX, z którą urząd od kilku miesięcy prowadzi rozmowy. Jej przedsta- wiciel bronił się jednak przed jasnym określeniem sytuacji.

– To prawda, rozmowy na ten temat trwają. Trudno jednak powiedzieć jaki będzie ich wynik. Nie jest to proste bo trzeba wykonać pewne obli- czenia ekonomiczne – mówił Bartłomiej Pytel, członek za- rządu ESOX. W rozmowie z

RADLIN Zgodnie z tegorocz- nym budżetem miasto miało zaciągnąć 1,4 mln zł kredytu na sﬁnansowanie zadań in- westycyjnych. Nie będzie to konieczne. Wszystko dzięki ubiegłorocznej nadwyżce budżetowej. W kasie miasta zostało ponadplanowo około 2,3 mln zł. – To dla nas miła niespodzianka. Wiadomo, że budżet planuje się w warian-

PSZÓW Uchwałę podjęli radni podczas ostatniej sesji Rady Miasta, która od- była się 31 marca. Decyzja była podyktowana znaczną podwyżką opłaty za składo- wanie odpadów nie segrego- wanych, która od 1 stycznia 2008 roku zgodnie z rozpo- rządzeniem Rady Ministrów z 15,71 gr wzrosła do 75 zł.

Spowodowało to podniesie- nie cen przez przedsiębior- stwa odbierające odpady, a to z kolei zmusiło samorządy do zaktualizowania górnych sta- wek opłat ponoszonych przez właścicieli nieruchomości za usługi w zakresie odbiera- nia odpadów komunalnych i opróżnianie zbiorników PSZÓW Miasto wyłoży na ten cel 10 tys. zł. Patrol będzie składał się z dwóch funkcjo- nariuszy, którzy za godzinę pracy będą dostawali po 20 zł. Tygodniowo będą dyżuro- wały dwie grupy po 5 godzin.

Jakie miejsca będą szczególnie kontrolowane i w jakich godzinach policjanci będą praco- wali na rzecz miasta, jeszcze nie wiadomo. Szczegóły mają zostać uzgodnione w najbliż- szym czasie przez obie strony.

Jedno jest pewne, że pod szcze- gólnym nadzorem znajdzie się centrum, zwłaszcza okolice dworca autobusowego i prawdopodobnie Krzyżkowice, o co wnioskowali reprezentują- cy tę część Pszowa radni. Pa- trole mają także zabezpieczać mniejsze imprezy miejskie, na które dzięki temu nie trzeba będzie już wynajmować ﬁr- my ochroniarskiej. Choć jeszcze żaden z patroli nie zdążył się wykazać, pomysł już wzbu- Podwyżka cen dla odbiorców ciepła z radlińskiej sieci, której właścicielem jest miasto, nieunikniona

Eksperci nie wnieśli nic nowego

nami potwierdził, że jeśli dojdzie do przejęcia sieci, cena ciepła wzrośnie. – My będziemy ponosić opłaty, których ZGK do tej pory po-

nosić nie musiał. Musimy to dobrze przemyśleć, żeby nie za mocno odbiło się to na od- biorcach – wyjaśnia Pytel.

Artur Marcisz Bronisław Piechula, jeden z odbiorców ciepła zarzucił, że analiza nie zawiera aspektów ekonomicznych.

Od 1 maja na ulicach Pszowa będzie więcej patroli policyjnych

Okres próbny dla policji

dził wiele emocji podczas sesji Rady Miasta. Radni martwili się zwłaszcza o system kontro- lowania patroli.

– Kto będzie sprawdzał, o której wychodzą patrole i kiedy wracają? Listę będą jakąś podpisywać czy jak?

Potrzebny jest dokładny har- monogram. Lepiej decyzję o porozumieniu odłożyć na miesiąc i się porządnie przygo- tować – mówił radny Leszek Piątkowski.

Niektórzy zwracali uwagę, że dodatkowe patrole bezpie- czeństwa nie poprawią, a jedynie przysporzą wydatków, więc pora raczej pomyśleć o monitoringu.

Ostatecznie radni przegło- sowali uchwałę o zawarciu porozumienia z Komendą Po- wiatową Policji. – Na razie bę- dzie obowiązywało przez pół roku – mówi Marek Hawel, burmistrz Pszowa.

(j.sp)

bezodpływowych. I tak za odbiór pojemnika 120-litro- wego właściciel zamiast 16 zł zapłaci 24 zł. Za dwa razy większy, opłata wyniesie 32 zł, a nie jak do tej pory 21 zł.

Najwięcej, bo aż 66 zł trzeba będzie wyłożyć na wywóz odpadów z pojemnika o po- jemności 1100 l. Do tej pory stawka wynosiła 44 zł. Mniej zapłacą mieszkańcy, którzy segregują odpady. Za pojemnik 120 l ustalono stawkę 21 zł (wcześniej 14 zł), za 240 l 29 zł (wcześniej 19 zł), a za 1100 l 63 zł (wcześniej 42 zł).

Wywóz ścieków podrożał o 4 zł i kosztować będzie 25 zł za metr sześcienny.

(j.sp)

cie ostrożnym. Tymczasem nasze dochody w roku 2007 okazały się o wiele wyższe niż zaplanowaliśmy – mówi z zadowoleniem Waldemar Machnik, skarbnik miasta.

Co w takim razie wpły- nęło na wzrost dochodów?

– Przede wszystkim wzrost gospodarczy. Przez to do naszego budżetu wpłynęły większe po- datki zarówno od osób ﬁzycz-

nych jak i prawnych. Kolejna sprawa to likwidacja niektó- rych ulg. Do tego oszczędno- ści w wydatkach bieżących.

Część płatności zostało prze- niesionych na następny rok – wyjaśnia Machnik.

Miasto zdecydowało już na co zostaną przeznaczo- ne dodatkowe pieniądze. W pierwszej kolejności pokryją wydatki inwestycyjne, które

miały być realizowane po- przez zaciągnięcie kredytów.

Dodatkowo kolejne 830 tys.

zostało już rozdysponowane na inne wydatki, w większo- ści także na inwestycje.

Rezygnacja z konieczności zaciągnięcia kredytu wpłynęła też na stan zadłużenia miasta.

Wynosi ono 11 % przy dopusz- czalnym zadłużeniu wynoszą- cym 60 %. Artur Marcisz

PRENUMERATA

SZCZEGÓŁOWY REGULAMIN NA

PRENUMERATA PRENUMERATA

TERAZ MOŻNA ZAMÓWIĆ PRENUMERATĘ

NOWIN WODZISŁAWSKICH NA POCZCIE LUB U LISTONOSZA

Tygodniki także w sprzedaży w każdym urzędzie pocztowym Cena miesięcznej prenumeraty 8 zł

W ubiegłym roku do kasy Radlina wpłynęło więcej pieniędzy niż zakładano

W kasie miasta optymistycznie

Nawet o kilkanaście złotych wzrosną opłaty za wywóz odpadów komunalnych

Zapowiadane podwyżki

PROMOCJA

(5)

5 WYDARZENIA

Kradną, co się da

Do nietypowej kradzieży doszło 5 kwietnia w Radlinie przy ul. Hu- balczyków. Nieznany sprawca włamał się do gołębnika i ukradł osiem ptaków 57-letniemu ho- dowcy. Z kolei dzień wcześniej w jednym z radlińskich lokali przy ul. Korfantego kieszonkowiec skradł portfel z dokumentami osobistymi i pieniądze w wyso- kości 20 zł.

• 997

– kronika policyjna

• 997 • 997

• •

Uwaga na aukcje

O ogromnym pechu może mówić 36-letnia mieszkanka Wodzisławia, która dokonała zakupów na aukcji internetowej Allegro 14 stycznia tego roku. Jeden ze sprzedawców oferował w atrakcyjnej cenie rower.

Wodzisławianka przelała pieniądze w wysokości 244 zł, ale jak do tej pory ani zwrotu gotówki ani sprzętu nie otrzymała. Sprawę bada wodzisław- ska policja.

Zawiniły promile?

Zniszczony słup trakcji telekomunikacyjnej i dwa ogrodzenia prywatnych posesji to efekty wypadku, do jakiego doszło 5 kwietnia w Gołkowicach przy ul. Piotrowickiej. Zniszczeń do- konał kierowca audi A4, 37-letni mieszkaniec Godowa. Auto najpierw zjechało na lewe pobocze i uderzyło w słup. Potem znalazło się na prawym poboczu i tu dachowało. Prowadzący pojazd zbiegł z miejsca wypadku. Policja zatrzymała go jednak w miejscu zamieszkania. Kierowca może mówić o cudzie, bo mimo poważnie wyglądającej kolizji nie miał żadnych obra- żeń ciała. Po badaniu alkomatem okazało się, że 37-latek miał 1,70 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

POWIAT Śląscy policjanci na terenie nieczynnego kamie- niołomu w powiecie zawier- ciańskim oraz w Bytomiu ujawnili nielegalne składo- wisko fluorku wapnia. Ten groźny dla zdrowia i środo- wiska związek chemiczny miał trafić do Wodzisławia i Rydułtów. Zamiast utylizo- wać niebezpieczny związek chemiczny, skrycie go za- kopywano. Proceder trwał kilka miesięcy. Zaledwie w ciągu kilku godzin prowa- dzonych działań na terenie kamieniołomu namierzono siedem ciężarówek o ładow- ności blisko 25 ton. Stróże prawa zabezpieczyli doku- mentację firmy zajmującyej

się tym procederem. Na terenie nielegalnych prac znajdo- wały się maszyny (koparka i spychacz), które służyły do zakopywania odpadów. Do specjalnie kopanych dołów zrzucano niewygodny ładu- nek a następnie przykrywa- no go ziemią.

Fluorek przeszkadzał w budowie marketu Materiał pochodzi z budowy centrum handlowego w Krakowie. Inwestycja ta została rozpoczęta na terenie byłych zakładów chemicznych. Między innymi znajdują się tam dwa duże zbiorniki wypełnione wła- śnie ﬂuorkiem wapnia. Aby

budowa marketu mogła być realizowana, inwestor zlecił utylizację wiekowych odpa- dów. Inwestor zlecił chemi- kom wykonanie badań, w jaki sposób będzie można do- konywać unieszkodliwienia tego materiału bez szkody dla środowiska. Po uzyskaniu po- zytywnej opinii w 2007 roku, rozpoczęto wywożenie ﬂuor- ku z terenu budowy. Docelo- wo substancja miała traﬁać do zakładu w Rydułtowach, gdzie w wyniku mieszania związków chemicznych miało nastąpić jej unieszko- dliwienie. W dalszej kolej- ności już bezpieczny odpad miał być przewożony i skła- dowany na terenie starych

wyrobisk w Wodzisławiu.

Deklaracje jednak okazały się płonne i ﬂuorek wapnia bez procesu utylizacji traﬁał do starego kamieniołomu w Ogrodzieńcu oraz Bytomiu.

Z Karkowa wywieziono ok.

120 000 ton ﬂuorku wapnia.

Do wywiezienia pozostało jeszcze drugie tyle.

Finał w sądzie

Policjanci na miejscu pobra- li próbki substancji do ba- dań. Fluorek wapnia może być szkodliwy dla ludzi. Po- nadto przenikając do gleby może zanieczyścić wody gruntowe. Dodać należy, że w niedalekiej odległości od kamieniołomu, źródła ma

Niebezpieczne odpady ujawnione przez policjantów na terenie nieczynnego kamieniołomu miały traﬁć do Wodzisławia i Rydułtów

Z roku na rok jest coraz gorzej. Zdezelowane auto- busy wożą powietrze, mię- dzy innymi dlatego, że nikt nie ma ochoty wysiadać na obskurnym dworcu.

W styczniu ubiegłego roku na ulicy Żorskiej spłonął au- tobus linii 52, należący do rybnickiego Przedsiębior- stwa Komunikacji Samocho- dowej. Pojazd miał zaledwie pięć lat i tak naprawdę nikt nie wie, dlaczego stanął w ogniu. To była kolejna kłoda rzucona pod nogi, a właści- wie koła rybnickiego przed- siębiorstwa, które od lat borykało się z problemami kadrowymi. Rok 2007 rybnicki PKS zamknął stratą w wysokości 120 tys. zł.

Coraz cieńsze rozkłady

Od wielu miesięcy wcho- dząc na internetową stronę

przedsiębiorstwa można przeczytać jedynie informacje o kolejnych cięciach w kursach. – Ograniczamy te kursy, które są nieopłacalne – wyjaśnia Jerzy Siwica, prezes PKS-u w Rybniku. – Kie- dyś łatwiej było dobrać kursy do potrzeb klientów. Ludzie mieli mniej samochodów, większość zaczynała i koń- czyła pracę w tych samych godzinach. Teraz często wo- zimy powietrze – tłumaczy prezes.

Oberwali za Biedronkę

Mocno też oberwało się władzom rybnickiego PKS-u za zaniedbany dworzec.

Egipskie ciemności, błoto po kostki – to wszystko sprawia- ło, że turyści odwiedzający po raz pierwszy nasze miasto szeroko otwierali oczy ze zdumienia. – Tak naprawdę

nie było w tym naszej winy.

Nowe stanowiska wykony- wała ﬁrma GC Investment, ta sama, która kupiła grunt pod dzisiejszą Biedronką. Wiaty przystankowe miały być go- towe już w sierpniu ubiegłego roku. Jednak nałożyły się na to prace związane z kanaliza- cją – wyjaśnia Siwica.

Macie jakiś pomysł?

Ministerstwo Skarbu poprosiło zarządców po- szczególnych PKS-ów o przedstawienie tzw. ścieżki prywatyzacji i ewentual- nych inwestorów strategicz- nych. – Pojawił się pomysł przekazania samorządom PKS-ów oraz ich zadań ko- munikacyjnych. Jedna opcja to przekazanie tych zadań Urzędom Marszałkowskim, natomiast druga to przekazanie miastom i starostwom.

W związku z tym wystoso-

Rybnicki PKS jest w fatalnej kondycji. Zarząd przedsiębiorstwa proponuje władzom Rybnika przejęcie dworca.

PKS wisi na włosku

rzeka Przemsza. Wszyscy przesłuchani w tej sprawie twierdzą, że nie wiedzieli o szkodliwym działaniu prze- wożonej substancji. Sprawa jest rozwojowa i na pewno znajdzie swój ﬁnał w sądzie.

Kto za tym stoi?

Fluorek wapnia to substancja o której w Wodzisławiu i w Rydułtowach głośno mówi się od lat. Utylizacją tego związku chemicznego zajmuje się tutaj firma Zielony Śląsk. Działalność prowadzo- na jest na terenie byłej kopalni 1 Maja w Wodzisławiu (utylizowany fluorek trafiał m.in. do wyrobiska pocegiel- nianego w Rydułtowach).

Od miesięcy w sprawie pro- testują mieszkańcy Wodzisła- wia. Na wielu spotkaniach z władzami miasta narzekali na problemy zdrowotne.

Firma Zielony Śląska ma się wynieść z Wilchw do końca czerwca. Już wiadomo, że nie przeniesie swojej działalno- ści na ul. Marklowicką. Taki wariant wstępnie był bra- ny pod uwagę. Czy Zielony Śląsk jest zamieszany w spra- wę odpadów znalezionych w kamieniołomie? – Nie może- my tego potwierdzić – powie- dział nam Marek Wręczycki z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.

Rafał Jabłoński

wałem pismo do urzędni- ków o zajęcie stanowiska w tej sprawie – tłumaczy Jerzy Siwica. Pismo otrzymali rów- nież urzędnicy wodzisław- scy, bo rybnicki PKS pięć lat temu został połączony z wo- dzisławskim. Po połączeniu zatrudnia w sumie 300 pra- cowników i cały czas czeka na kolejnych, zwłaszcza kie- rowców.

Kokosów tu nie ma Początkujący kierowca PKS-u może liczyć na pensję w wysokości 1600 zł brut- to. To niedużo, zwłaszcza, że trzeba się borykać z hu- morami pasażerów. Dla po- równania średnia pensja w raciborskim PKS-ie wynosi 2,6 tys. zł brutto. Sąsiedzi od lat są na plusie i np. w ubie- głym roku zapłacono 800 tys.

zł rat za autobusy, a za 200 tys. wyremontowano biu-

Groźna przesyłka na szczęście nie dotarła do Wodzisławia

ra. Raciborski przewoźnik zatrudnia jednak o połowę mniej ludzi niż rybnicki. Jak widać część przedsiębiorstw to kury znoszące złote jajka,

inne natomiast mogą poważ- nie obciążyć miejski budżet, bez gwarancji zysku.

Adrian Czarnota Jerzy Siwica, szef rybnickiego PKS-u

Napaść pod teatrem

Dziewiętnastolatek został zaatakowany pod jednym z lokali na ulicy Saint Vallier w Rybniku. Do zdarzenia doszło w niedzielę, 6 kwietnia, około godziny 3.00. Młody męż- czyzna wychodził z lokalu gdy został zaatakowany butelką. Napastnik, którym okazał się żołnierz zasadniczej służby wojskowej, najpierw wywołał sprzeczkę a później ude- rzył z zaskoczenia nastolatka w tył głowy.

Rozbitą butelką zranił oﬁarę w brzuch, rany okazały się na szczęście powierzchowne.

(6)

6 GMINY

Wieści

gminne

WIĘCEJ ZA ŚMIECI

Radni w Mszanie ustalili górne stawki opłat za wywóz odpadów komunalnych. Za pojemniki 110 l i 120 l należy zapłacić 14 zł. Jeśli odpady są segregowane, cena jest o 2 zł niższa. Za pojemnik 240 l należy za- płacić 24 zł (20 zł w przypadku segregacji). Ponadto cena za kontener 1100 l wynosi 60 zł. W przypadku segregacji jest ona o 7 zł niższa.

Ustalono także górną stawkę opłaty za opróżnianie szamb. Wynosi ona 20 zł za m³ ścieków.

ZMIANY W TERENIE

Wójt Godowa informuje, że przystąpiono do sporządzenia zmiany stu- dium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy. Zainteresowani mogą składać wnioski dotyczące zmiany stu- dium w Urzędzie Gminy do 24 kwietnia. Wniosek powinien zawierać nazwisko, imię, nazwę, adres wnioskodawcy, przedmiot wniosku oraz oznaczenie nieruchomości, której wniosek dotyczy

PORZĄDKI NA TRASIE

Rozpoczęły się prace porządkowe przy trasie rowerowej Y316 w Gorzycach.

Uzupełnione zostaną braki w nawierzch- ni, wykoszona zostanie też trawa i odno- wione oznakowanie. Poprawie ulegnie przez to komfort jazdy, co ważne bo ścieżka jest często uczęszczana.

DZIAŁAJ LOKALNIE We wtorek 15 kwietnia o godz.

18.00 w Wiejskim Domu Kultu- ry w Czyżowicach odbędzie się walne spotkanie członków Sto- warzyszenia Aktywności Lokalnej Perspektywa. Głównym zadaniem statutowym stowarzyszenia jest aktywizowanie i integrowanie śro- dowiska lokalnego i promowanie Czyżowic.

DOTACJA RAZ JESZCZE

Dwa tygodnie temu błędnie podaliśmy, że LKS Olza Go- dów utraciła dotację na szerzenie kultury i sportu za błęd- ne rozliczenie 2007 roku. To oczywiście pomyłka. Kara dotyczy bowiem błędów popełnionych w rozliczeniu dotacji z 2006 roku. Za błąd przepraszamy.

AZBEST ZNIKNIE

W tym roku gmina Godów wyda ponad dwukrotnie wię- cej pieniędzy na utylizację azbestu niż w poprzednich latach. 71 tys. zł powinno wystarczyć na pozbycie się około 50 ton tego niebezpiecznego materiału. W gminie pozostanie do usunięcia jeszcze 391 ton azbestu. Sprawa musi być załatwiona do 2032 roku.

GODÓW W Podgórniku powstanie ścieżka dla bikerów, czyli entuzjastów jazdy rowerowej z odrobiną adrenaliny.

MSZANA Przydrożne krzyże nie mogą pozostać na do- tychczasowych miejscach, ponieważ znajdują się na trasie budowanej autostrady A1. Ten stojący w Połomi przy ul. Centralnej umiejsco- wiony jest niemal w środku planowanej drogi. Za zgodą proboszcza miejscowej pa- raﬁi, konsorcjum Alpine budujące autostradę przeniesie go kilkadziesiąt me- trów w stronę miejscowego kościoła. Kolejny krzyż stoi przy ul. Szybowej. Już nie- bawem zostanie przesunię- ty 25 m w górę drogi.

Jak pisaliśmy w ubiegłym tygodniu, przeniesiony zostanie również krzyż znaj- dujący się w Skrzyszowie przy ul. 1 Maja. Zostanie przesunięty o kilkaset me- GODÓW Tym razem wójt Go-

dowa zarzuca kierowcom, że nie przykrywają plande- kami przewożonego mate- riału. Stwarza to zagrożenie dla innych użytkowników dróg. Ciężarówki przewo- żą bowiem głównie kamień LUBOMIA W poprzednim nu- merze pisaliśmy o problemach mieszkańców Syryni, którzy narzekają na funkcjonowanie Wytwórni Mas Bitumicznych.

Po naszym artykule wójt Lu- bomi zapowiedział, że oprócz zapowiadanego przeglądu ekologicznego, gmina wykona na własny koszt dodatkowe – Słyszeliśmy opinie, że na terenie gminy są tylko bo- iska, a brak jakichkolwiek miejsc do uprawiania innych sportów - mówi wójt Mariusz Adamczyk. - Uczniowie gimnazjum i nieco starsza młodzież zaproponowała, żeby zrobić w Podgórniku urozmaicony tor rowerowy.

Uznaliśmy, że to dobry po- mysł – dodaje wójt.

Młodzież jest w porządku

Była to inicjatywa całko- wicie oddolna. Młodzi zo- bowiązali się, że wszystkie prace wykonają samodziel- nie. Gmina podesłała jedynie ciężki sprzęt potrzebny do przerzutu ziemi. Na pewno nie pojawią się tam żad- ne przeszkody wykonane z betonu czy stali. Wszystkie zmiany mają polegać tylko i

zaprzecza. Twierdzi, że na pewno nie zabraknie miejsca dla organizacji wielu imprez. – W dalszym ciągu będzie można tam we wła- snym zakresie organizo- wać wypoczynek. Tor dla

Hałdy ziemi, sztuczne pagórki i ciężki sprzęt. Tak wygląda Podgórnik, popularne wśród mieszkańców Godowa miejsce wypoczynkowe. Pojawiły się pytania czy to koniec ciszy i spokoju w tym urokliwym zakątku?

Podgórnik nie tylko dla rowerzystów

niezależne badania ekologicz- ne. – Wiem już, do jakiej ﬁrmy zwrócę się o wykonanie ba- dań. Natomiast mieszkańcy sami mogą zaproponować własny pomysł, a my weźmie- my go pod uwagę – mówi Cze- sław Burek.

Wójt twierdzi, że zarzuty mieszkańców o nieuczciwe

trów, w stronę zjazdu z wiaduktu na ulicy 1 Maja.

Stanie w miejscu, w którym ponad dwa lata temu zginę- ły dwie uczennice tutejszej podstawówki. Podobny los czeka krzyż w Gorzycz- kach, znajdujący się przy ul.

Wiejskiej. Zostanie on prze- sunięty w kierunku szkoły.

Miejsce zmieni także krzyż z Gorzyc. Obecnie znajduje się w miejscu planowanego ronda. Pierwotnie miał traﬁć na stary cmentarz, znajdu- jący się przy kościele para- ﬁalnym pw. Anioła Stróża w Gorzycach. Mówiono także o miejscu pod Domem Po- mocy Społecznej. Pojawiły się inne warianty i na kon- kretną decyzję należy jeszcze poczekać.

(raj)

potrzebny do budowy drogi technologicznej.

– Zwróciliśmy się do stra- ży miejskiej i policji, żeby w ramach swoich uprawnień zwrócili większą uwagę na samochody ciężarowe – mówi Mariusz Adamczyk,

rowerzystów położony jest na odcinku, gdzie kiedyś znajdował się tor strzelnicy Wojsk Ochrony Pogranicza – mówi Adamczyk. Dodaje, że tor przeszkód przezna- czony jest tylko dla rowerzy-

stów, więc nie mogą z niego korzystać użytkownicy coraz popularniejszych ostat- nio quadów czy terenowych motocykli. – Jeśli pojawią się tam zmotoryzowani, będzie- my reagować. Już w tym mo-

mencie prosimy okolicznych mieszkańców, by spisywać numery tablic pojazdów, któ- re będą zakłócać porządek w Podgórniku – kończy wójt.

Artur Marcisz

wyłącznie na przeobrażeniu rzeźby terenu.

Ich prace nadzorował radny Stefan Banot. – Ci młodzi ludzie są w porządku. Z tego co wiem, to wcześniej z własnej inicjatywy sprzątali Podgórnik – mówi. – Oni wcześniej jeź- dzili po tamtejszych skarpach, ale nie za bardzo odpowiada- ło to spacerowiczom. Zwrócili się więc do gminy o wydziele- nie terenu, na którym mogliby poszaleć. Sami wykonali me- todą prób i błędów większość prac – dodaje radny.

Zmotoryzowanym zakaz wstępu

Przez Podgórnik prze- biegać ma planowana trasa rowerowa, prowadząca z Czech do Wodzisławia.

Czy będzie to miejsce, gdzie dobrze będą się czuć tylko młodzi rowerzyści? Wójt

Podobnie jak w Gorzycach i Skrzyszowie, przeniesione zostaną także krzyże w Połomi i w Mszanie

Gdzie staną krzyże?

Ciąg dalszy sprawy z Wytwórnią Mas Bitumicznych w Syryni

Wójt szybko reaguje

podejście do kontroli zakładu są chybione. – Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środo- wiska to instytucja bardzo re- strykcyjna. Nie ma mowy, żeby jej kontrole dało się wykiwać – mówi Burek. Gospodarz gminy dodaje jednocześnie, że niczego nie można przesą- dzić. Dlatego zleci dodatkowe

badania na koszt gminy. – Bez podstaw zakładu jednak gnę- bić nie mogę – wyjaśnia.

Władze gminy spotkają się z zainteresowanymi mieszkań- cami na specjalnym zebraniu.

Wójt zamierza przedstawić stanowisko gminy i planowa- ne działania.

Artur Marcisz

Problemów z ciężarówkami obsługującymi budowę autostrady ciąg dalszy

Skontrolują kierowców

wójt Godowa. Liczy na to, że kontrole odpowiednich służb zdyscyplinują niesfor- nych kierowców. Wyjaśnia też, że gmina poinformo- wała konsorcjum Alpine o podjętych krokach. – Przed- stawiciele Alpine nawet nas

poparli. Sami podobno zwra- cają uwagę kierowcom na przestrzeganie przepisów.

Bezskutecznie, stąd też po- trzeba takich a nie innych działań – wyjaśnia Adam- czyk.

Artur Marcisz

NA SPRZEDAŻ

1 kwietnia na tablicy ogłoszeń Urzę- du Gminy w Gorzycach wywieszono wykaz nieruchomości będących wła- snością gminy przeznaczonych do od- dania w dzierżawę w 2008 r. oraz do sprzedaży.

Bikerzy: Damian, Wojtek i Rychu nie kryją zadowolenia z powstania toru. – Wreszcie będziemy mieli gdzie jeździć – mówią.

(7)

7 GMINY

Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej

w Wodzisławiu Śl.

ogłasza nabór kandydatów do służby.

Kandydat do służby musi spełniać wymagania : - posiadać obywatelstwo polskie, - korzystać w pełni z praw publicznych, - posiadać co najmniej średnie wykształcenie,

- być nie karanym za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe,

- posiadać uregulowany stosunek do służby wojskowej, - stan zdrowia – kategoria „A”

- posiadać prawo jazdy co najmniej kategorii „B”

INFORMACJE SZCZEGÓŁOWE Tablica ogłoszeń

w Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Wodzisławiu Śl. ul.Pszowska 68 lub tel. 032 / 4539391 oraz na stronie internetowej: kppsp@kppspwodzislaw.internetdsl.pl

PILNIE PRZYJMIEMY

OPERATORÓW KOPAREK

z uprawnieniami II i III kategorii na bardzo korzystnych warunkach

Praca dotyczy budowy autostrady na odcinku Gorzyce – Wodzisław Tel. 0600 48 31 27, 0668 83 33 79

ZATRUDNIMY KUCHARZY, POMOCE KUCHENNE ORAZ KELNERKI DO OGRÓDKA

Szczegóły:

0608 678 209, 032 415 47 27 w.12

GODÓW W minioną środę ekipa budująca kanalizację przy ul. Szkolnej natraﬁła na ludzkie zwłoki. Znajdowały się na głębokości jednego metra. W czasie robót ziem- nych jeden z pracowników zauważył wystającą kość.

– Nogi się pode mną ugięły.

Normalnie mnie zmroziło – opowiada Mieczysław Kubiela. Prace zostały na- tychmiast wstrzymane, a

LUBOMIA Podczas rozmów z władzami gminy przedsiębior- cy byli zainteresowani dotar- ciem do badań geologicznych i uwarunkowań własnościo- wych. Interesują ich dane z pierwszej ręki. Tymczasem je- śli chodzi o badania geologiczne nie wiadomo dokładnie kto jest w ich posiadaniu.

Potencjalnego inwestora nie zadowalają dane, zawarte w raporcie Regionalnego Za- rządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach. Interesują go dane geologiczne, na podstawie któ- rych powstał raport RZGW.

Droga do zakupu ziemi przez arabskich przedsiębior- ców jest jeszcze bardzo daleka.

Wójt Lubomi przekonywał do swoich racji posłów

Ile pieniędzy za domy?

LUBOMIA Wójt gminy Cze- sław Burek gościł na ostatnim posiedzeniu sejmowej Komisji Ochrony Środowi- ska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa. Komisja zosta- ła zwołana na wniosek po- sła Henryka Siedlaczka.

Jej tematem była kwestia budowy zbiornika prze- ciwpowodziowego „Raci- bórz Dolny”.

– Uzmysłowiłem posłom, że przy wypłacie odszko- dowań nie można stoso- wać wartości rynkowej ze stopniem zużycia. Przecież jeśli ktoś ma stary dom, to otrzyma za niego niewielkie odszkodowanie, które na pewno nie wystarczy na budowę nowego domu – wyjaśnia Czesław Bu- rek.

Dlatego gmina upomina się o swoje gdzie tylko może.

Chce by przy wypłacie od- szkodowań stosowano za- pisy umowy o pożyczce z Banku Światowego, z któ- rej pokryta będzie budowa zbiornika. Jeden z fragmen- tów umowy mówi o tym, że przy wypłacie odszko- dowania należy brać pod uwagę wartość odtworze- niową budynków.

– Tak naprawdę to ja już sam nie wiem jaką oni chcą wersję realizować. Banku Światowego nie, Polską też nie. Chyba wersję z Bangla- deszu – irytuje się Burek.

Być może sprawa rozja- śni się nieco 10 kwietnia na najbliższym spotkaniu władz gminy z mieszkań- cami Nieboczów. Ma się na nim pojawić również dyrektor Regionalnego Za- rządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach Franciszek Pi- stelok. Czy tym razem wy- jaśni, na jakich zasadach zostaną wypłacone odszko- dowania? Czas pokaże.

Artur Marcisz

Niespodziewane odkrycie w Godowie

Kopali rowy,

znaleźli ludzkie szczątki

W dalszym ciagu nie wiadomo czy bogate w żwir tereny w Nieboczowach wykupią arabscy biznesmeni

Chętnych na żwir z Nieboczów nie brakuje

ekipa robotników łopata- mi odkopała cały szkielet.

Na miejsce została wezwa- na policja. – Ustalono, że szczątki ludzkie pochodzą z okresu II wojny światowej – wyjaśnia podkom. Magda- lena Wija, rzecznik wodzi- sławskiej policji.

To niemiecki żołnierz?

Kim mógł być pogrzeba- ny człowiek? Odpowiedzi

nie znają nawet najstarsi mieszkańcy ulicy Szkolnej.

– Pole, na którym znaleziono te kości należało kiedyś do mojego teścia. Tyle, że wtedy nie było tu w ogóle domów, okolica była zupeł- nie pusta – twierdzi Klara Surma, jedna ze starszych mieszkanek ulicy Szkolnej.

Sama podejrzewa jednak, że są to szczątki niemieckiego żołnierza. – Nieda-

leko w Skrzyszowie stał front. Może to jakiś ranny, którego kompani zostawili w pośpiechu – zastanawia się pani Klara.

Płeć nie znana

Identyﬁkację szczątków utrudnia fakt, że wokół znaleziono jedynie kawałek skó- rzanego paska i połać skóry, prawdopodobnie z buta.

Szczątki były na tyle zde-

kompletowane, że nie udało się ustalić płci zmarłego. - Po wstępnych oględzinach było wiadomo, że nie ma w tym przypadku znamion przestęp- stwa. Szczątki z należytym ceremoniałem zostały prze- kazane grabarzowi paraﬁi w Rogowie. Tam zostaną godnie pochowane – mówi nadkomi- sarz Jacek Żydek, zastępca komendanta komisariatu w Rogowie. Artur Marcisz

Firma musi najpierw przepro- wadzić wywiad gospodarczy i opracować biznesplan. Do- datkowym utrudnieniem może okazać się fakt, że więk- szość ziemi znajduje się w prywatnych rękach. Gmina dysponuje tylko niewielkim fragmentem obszaru.

Wójt Lubomi nie przejmuje

się problemami, jakie pojawi- ły się już na starcie rozmów.

Na bogate w żwir tereny i tak chętnych nie brakuje. Jak sam przyznaje zainteresowanie terenami, pod którymi znaj- dują się złoża żwiru jest na tyle spore, że cena tych grun- tów będzie na pewno wyższa niż ta zaproponowana przez

RZGW, które zbiornik będzie budować. – Ile dokładnie ktoś będzie chciał zapłacić za te tereny na razie nie wiadomo. Na razie jedna z ﬁrm, także zain- teresowanych zakupem ziemi powiedziała nam, że na pewno będzie to więcej niż 4 zł za metr kwadratowy – mówi wójt.

Artur Marcisz

Klara Surma podejrzewa, że znalezione kości to szczątki niemieckiego żołnierza.

Mieczysław Kubiela pokazuje miejsce, w którym kopiąc koparką rów natraﬁł na kości

REKLAMA

(8)

8 WYDARZENIA

PROMOCJA

WODZISŁAW Przed dwo- ma tygodniami w artykule

„Pacjenci nie boją się mó- wić” pisaliśmy o zarzutach kierowanych pod adresem Henryka Wojtaszka, dyrektora szpitala w Wodzi- sławiu. Ludzie czują się poszkodowani, choć nikt z nich nie zgłosił sprawy do Śląskiej Izby Lekarskiej.

Dlaczego?

– Interweniowałam w Na- czelnej Izbie Lekarskiej w Warszawe. Dokumenty mi odesłano, stwierdzając, że muszę je złożyć do Śląskiej Izby Lekarskiej w Katowi- cach. W międzyczasie na portalu „poszkodowanych pacjentów” przeczytałam, że

Izba staje po stronie lekarzy.

Wstrzymałam się uznając, że bez orzeczenia moje szanse w prokuraturze są większe – mówi Beata Jainta, jedna z bohaterek wspomnianego artykułu.

Co do tego, że Izba nie chroni pacjentów, nie ma wątpliwości Jan Bronek z Wo- dzisławia. To jedyny pacjent skarżący się na dyrektora Wojtaszka do Śląskiej Izby Lekarskiej. Zadzwonił do naszej redakcji zaraz po tym, jak wspomniał o nim w naszym artykule sam dyrektor. Twier- dzi, że Izba w Katowicach lekceważy korzystne dla niego stanowisko Naczelnej Izby Lekarskiej w Warszawie.

Przecież za to płacę Jan Bronek cierpi na scho- rzenie barku. W grudniu 2006 r. po dwóch latach leczenia poprosił Henryka Wojtaszka o skierowanie na rezonans magnetyczny. Za- sugerowano mu to w Klinice św. Łukasza w Bielsku, gdzie wodzisławianin miał przejść operację. Henryk Wojtaszek odmówił, stwierdzając, że pacjent chciał wymusić skierowanie.

– Chodziło mi jedynie o to, by za badanie nie płacić dużych pieniędzy. Przecież jestem ubezpieczony, co mie- siąc zabierają mi pieniądze na leczenie – argumentuje Jan Bronek.

Dlaczego pacjenci narzekający na lekarzy niechętnie interweniują w Śląskiej Izbie Lekarskiej?

Być może odpowiedzią jest poniższy artykuł.

Kogo broni izba lekarska?

Umorzenia i odwołania

Pod koniec 2006 r. sprawa traﬁła do Śląskiej Izby Lekarskiej. W kwietniu zo- stała umorzona. Stwierdzo- no, że po dwóch miesiącach leczenia (w rzeczywistości 2 lata, co wynika z dokumen- tów) nie było podstaw do leczenia operacyjnego, mimo iż operację sugerowali trzej lekarze (dwóch ortopedów – Roman Brzózka z Bielska i Leszek Ożóg z Jastrzębia, oraz neurolog z Wodzisła- wia Piotr Szczepański).

Jan Bronek odwołał się do Naczelnej Izby Lekarskiej w Warszawie. Uznano, że Izbę w Katowicach działała zbyt

pochopnie i uchylono jej po- stanowienie. Jednocześnie zasugerowano powołanie biegłego. Śląska Izba te sugestie zignorowała, biegłego nie powołano. Stwierdzono ponadto, że pacjent, podej- mując leczenie w gabinecie prywatnym powinien być świadom konieczności po- krycia kosztów wszelkich badań diagnostycznych.

Inne zdanie na ten temat ma Naczelna Izba Lekarska.

Było wiec ponowne umorze- nie postępowania, ponowne odwołanie i ponowne umo- rzenie decyzji Izby z Kato- wic przez Naczelną Izbą w Warszawie. Sprawa ciągnie się do dzisiaj.

Postępowanie poufne, nic nie powiemy O wyjaśnienie wątpli- wości poprosiliśmy Annę Zadorę, rzecznika Śląskiej Izby Lekarskiej. Niestety nie udzielono nam żadnych informacji. – Postępowanie do ostatecznego rozstrzygnięcia jest poufne – stwierdziła pani rzecznik.

Zadaliśmy więc pytanie ogólne, czy normą jest, że stanowisko Naczelnej Izby Lekarskiej jest ignorowane przez Izbę w Katowicach, a jej sugestie nie są brane pod uwagę. Odpowiedzi również nie usłyszeliśmy.

Rafał Jabłoński

Śląska Izba

Lekarska nie broni poszkodowanych pacjentów.

Ignoruje sugestie Naczelnej Izby Lekarskiej – mówi Jan Bronek

Teraz reklama już od

PROJEKT GR ATIS! 70 ^zł

DODATEK BUDOWLANY w co drugi wtorek w Nowinach W

odzisławskich, Raciborskich i Tygodniku Rybnickim

**B U D O W N I C T W O * A R C H I T E K T U R A * W N Ę T R Z A * P O R A D Y**

MASZ FIRMĘ W BRANŻY BUDOWLANEJ? SKORZYSTAJ Z WIOSENNEJ PROMOCJI!

KOLEJNE WYD

ANIE DOD ATKU JUŻ 22 K WIETNIA 2008 ROK

U

Zadzwoń i zapytaj o szczegóły:

Nowiny Wodzisławskie Grzegorz Zimałka, 0606 698 903, gz@

nowiny.pl

Nowiny Raciborskie

Marek Kuder, 0608 678 209, mk@nowiny .pl

Tygodnik Rybnicki

Wojciech Ostojski, 0600 081 664,

wo

stojski@nowiny.pl

(9)

9 INTERWENCJA

REKLAMA KONKURS

HURTOWNIA MATERIAŁÓW BUDOWLANYCH I FARB

SEWERA POLSKA CHEMIA

P.H.U. Jerzy Grud

47–400 Racibórz ul. Kolejowa 10a, tel./fax 032 415 31 23, tel. 032 415 30 15

PRZY WIĘKSZYCH ZAKUPACH STOSUJEMY UPUSTY!

Profesjonalne farby

SIGMA

TO WIĘCEJ NIŻ FARBY

RESTAURACJA

„PARYS”

WYGRAJ

ŚLĄSKI OBIAD W RESTAURACJI

Wyślĳ SMS na numer 7101 (koszt 1,22 zł brutto) z preﬁksem NWP.

W jego treści wymień jeden ze składników potrzebnych do przygotowania opisanej powyżej potrawy (przykładowy SMS: NWP oliwa Kowalski). Konkurs trwa do

wyczerpania nagród.

lRydułtowy, ul. Ligonia 5a, tel. 032 457 69 19 ^l

SOS CYTRYNOWY (dobry do gotowanej ryby) SKŁADNIKI:

1 szklanka bulionu, otarta skórka z cytryny i sok z cytryny, rodzynki - sparzone wrzątkiem i osączone, ½ szklanki gęstej śmietany, 2 surowe żółtka, 1 łyżeczka mąki, sól, cukier

SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:

Zrobić zasmażkę z masła i mąki, uzupełnić bulionem, dodać otartą skórkę i sok z cytryny, mieszając goto- wać na niewielkim ogniu, aż sos zgęstnieje. Doprawić do smaku solą, cukrem i szczyptą pieprzu. Zaciągnąć śmietaną z żółtkami. Podgrzać, nie gotować.

RYDUŁTOWY Cała trójka przyszła na świat w szpitalu w Rydułtowach. Dwoje dzieci urodziło się 17 marca i w bardzo dobrym stanie zostały wypisane do domu pod koniec miesiąca.

Trzecie maleństwo przyszło na świat 25 marca i wypisa- no je ze szpitala także jako zupełnie zdrowe. Po kilku dniach pobytu w domu u dzieci rozwinęły się jednak objawy posocznicy i zapa- lenia opon mózgowo–rdze- niowych.

– Na początku wszystko było dobrze. Dopiero później synek przestał jeść, miał bardzo wysoką gorączkę. Zaraz przyjechaliśmy do szpitala – wspomina Monika Gabriel, mama Maksymiliana.

To nie bakteria szpitalna

Chorym dzieciom prze- prowadzono badania. Oka- zało się, że cała trójka jest zakażona paciorkowcem hemolizującym grupy B.

Do zakażenia nie doszło według opinii dyrekcji na oddziale położniczym czy noworodków.

– Nosicielkami bakterii jest prawie 30 proc. kobiet.

Ten typ paciorkowca stanowi część ﬂory przewodu pokarmowego, w tym jamy ustnej i jelit oraz górnych dróg oddechowych. Obec- ność nie daje żadnych obja- wów. Najgroźniejsza jest dla noworodków. Ryzyko trans- feru na dziecko podczas po- rodu wynosi 70 proc., ale nie jest to bakteria szpitalna – tłumaczy Andrzej Kostecz- ko, dyrektor ds. lecznictwa w rydułtowskim szpitalu.

Zamknęli oddział Dyrekcja szpitala proﬁlak- tycznie zamknęła oddział położniczy, noworodkowy i porodówkę i o swoich dzia-

łaniach poinformowała Sa- nepid.

– Przestaliśmy przyj- mować nowe pacjentki.

Ponad to przebadaliśmy pa- nie i ich dzieci, które były na oddziałach. Przebadane zo- stały także noworodki, które urodziły się w tym samym czasie, co chore maluchy – wylicza Andrzej Kosteczko.

Ciepłej wody nie było Tymczasem pojawiły się spekulacje, że przyczyną za- każenia mogły być nieodpo- wiednie warunki sanitarne, bo na oddziale położniczym przez jeden dzień nie było ciepłej wody.

– To było 18 marca. Lecia- ła tylko zimna woda. Myły- śmy się w miskach – mówi Monika Gabriel.

Dyrekcja potwierdza, że ciepłej wody nie było, ale tylko przez kilka godzin.

– Przerwy w dostawie miały związek z przeprowa- dzaną dezynfekcją. Wody nie było od godz. 24.00 do 3.00 nad ranem w nocy z 17 na 18 marca oraz 20 marca od godz. 18.00 do 20.00 – tłu- maczy Andrzej Kosteczko.

Sanepid dementuje Inspektorzy z Wojewódz- kiej Stacji Sanitarnej w Ka- towicach także nie mają

zastrzeżeń do warunków sanitarnych panujących na oddziałach.

– Pod takimi zarzutami, które ukazały się pod koniec ubiegłego tygodnia w me- diach, nie podpisalibyśmy się – mówi Dorota Czapla, kierownik działu nadzoru sanitarnego.

Czy personel szpitala nie dopełnił swoich obowiąz- ków, sprawdzi wodzisławska prokuratura. Dochodzenie epidemiologiczne prowadzi także wojewódzki inspektor sanitarny, bo choć prawdo- podobieństwo jest niewielkie do zakażenia bakterią mogło dojść drogą wtórną, czyli pod-

Trzy noworodki traﬁły w ciężkim stanie z objawami sepsy na oddział pediatryczny rydułtowskiego szpitala. Maluchy zostały zakażone paciorkowcem typu B, który dla noworodków może być śmiertelny. – To nie jest bakteria szpitalna – broni się dyrekcja placówki.

Kto zaraził noworodki?

czas pobytu na oddziale.

Na szczęście trójka dzieci czuje się coraz lepiej. Matki maluszków nikogo nie obwi- niają.

– Nie mam żadnych zarzu- tów ani do pracy oddziału położniczego, ani do szpitala. Cieszę się, że mój synek powoli wraca do zdrowia – dodaje Monika Gabriel.

W poniedziałek 7 kwietnia dyrekcja szpitala po konsul- tacjach z sanepidem otwo- rzyła oddziały.

Proﬁlaktyka konieczna

Problemów być może uda- łoby się uniknąć, gdyby ba-

daniom na obecność tego typu paciorkowca proﬁlak- tycznie były poddawane wszystkie kobiety w ciąży.

Wymaz może pobrać lekarz prowadzący ciążę mię- dzy 35 a 37 tygodniem. W przypadku stwierdzenia u kobiety nosicielstwa, lekarz prowadzący poród, mając wynik badania mikrobiolo- gicznego, może zastosować proﬁlaktykę antybiotykową, która zapobiegnie zakaże- niu noworodka. Tymczasem wiele przyszłych mam nawet nie wie, że powinno takie badanie przeprowa- dzić.

Justyna Pasierb Mały Maksymilian czuje się już dużo lepiej

FOT. JANUSZ BALLARIN