• Nie Znaleziono Wyników

Postulaty w sprawie studiów dla nauczycieli polonistów

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Postulaty w sprawie studiów dla nauczycieli polonistów"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

Irena Szypowska, Lucjan

Porembski

Postulaty w sprawie studiów dla

nauczycieli polonistów

Teksty : teoria literatury, krytyka, interpretacja nr 3 (15), 137-140

1974

(2)

137

na rzecz Posłow ia. F o rm u ły b ard ziej obiektyw nej i lojalnej nie tylko w obec dzieła, ale i wobec odbiorcy.

M ożna oczywiście stw ierd zić, że tzw. bezpośredni k o n ta k t z dziełem je st iluzją. Że odbiór je s t zaw sze d eterm inow any przez a rb itra ln e w obec dzieła reguły. Że odbiorca, n aw et dopuszczony przez d y d ak ­ ty k a do p a rtn e rs tw a , sp o tk a się z nim i tak na płaszczyźnie jednego czy drugiego ste re o ty p u odbioru.

Takie stanow isko zakłada je d n a k nie tylko m ilczenie, ale i statycz­ ność dzieła. T ym czasem dzieje recepcji w skazują, iż dzieło litera c k ie okazuje się w y jątko w o trw a ły m i w ew nętrznie bogatym w ytw o rem um ysłu i dośw iadczeń człow ieka. Że przypom ina ono g en erato r o g rom nych ilości p o ten c jaln y c h doznań i przeżyć. Doznań i przeżyć rela cy jn ie w pisy w any ch w coraz to now e sy tu a c je ludzkie: osobiste i społeczne.

4

B iblioteka m ojej cztero letn iej córki jest w y tw o­ rem p o lity k i w ydaw niczej p ań stw a, gu stu i m ożliw ości finansow ych rodziców oraz znajom ych. N a zasadzie „k u fra b a b u n i” je st rów nież bibliotek ą pokoleniow ą. W sum ie tw orzy moizaikę dosyć przypadko­ wą i zróżnicow aną. S a k ra m e n ta ln e „poczytaj mi itato” pada jed n a k w sposób bardzo zdecydow any i p rzy bardzo określonych książkach. M oja có rka je s t w w ieku b o h a te ra Żlotego lisa. J a k Ł ukasz p rzeży­ w a okres spontan iczn y ch m arzeń . O budzi się z chw ilą, gdy u lu b io n e książki u stą p ią m iejsc „ le k tu rz e obow iązkow ej” .

P y tan ie: czy u stąp ić m uszą? Czy w odbiorze lite ra tu ry zawsze będą istnieć dw a u k ład y : ten in d y w id u aln y i te n in sty tu cjo n a ln y ? Sądzę, że m ożna zaufać p o ten c jaln e j aktyw ności dzieła literackiego. Sądzę, że m ożna p rzek ształcić proces nauczania lite r a tu r y po p ro stu w kon ­ fro n ta cję osobistych dośw iadczeń. Dośw iadczeń nauczyciela, in sty ­ tu cjo naln eg o in ic ja to ra ow ej k o n fro n ta cji — i dośw iadczeń p a rtn e ­ ró w tak ie j d ysku sji: uczniów *.

M ie czysła w Inglot

P o stu la ty w spraw ie studiów dla n au czycieli p olonistów

„ Jęz y k po lsk i” jako przedm iot nauczania w szkole stanow i s trk tu rę , n a k tó rą sk ła d a ją się rozliczne, u ję te w pew ien o k reślo n y sy ste m d y d a k ty c z n y i w ychow aw czy i odpow ied­

* Jest to fragm ent przygotowyw anej do druku rozprawy pt. Obraz odbiorcy w publikacji n aukow ej z zakresu m e to d y k i nauczania literatury.

(3)

nio daw kow ane elem en ty wiedzy i um iejętności z z ak resu szeroko p o jętej k u ltu ry i życia społecznego. „Języ k polski” jest przedm io­ tem , który, zachow ując sw oją specyficzność (elem enty h isto rii i teo­ rii lite ra tu ry oraz n au k a o języku — stanow ią jego podstaw ę), w k ra ­ cza w stopniu bardzo w ybitnym , jak żaden in n y przed m iot nauczania, n a te re n w ielu dyscyplin pokrew nych. W obrębie poszczególnych działów program ów nauczania szkolnego, bez w zględu na ty p szkoły, w y stęp u ją, in teg raln ie się z tym i działam i wiążąc, ele m en ty w ielu dziedzin hum anisty ki, jak h isto ria polityczna, n au k a o społeczeńst­ wie, filozofia i psychologia, wiedza o sztuce, p ro b le m aty k a i fu nk cjo ­ now anie takich środków i form przekazu artystycznego, ja k tea tr, film , telew izja, radio.

Ucząc lite r a tu r y i języka, nauczyciel w głębia się w bogaty, złożony św iat ludzkiego życia (w przeszłości i teraźniejszości), aspiracji, dą­ żeń i przeżyć jednostek, społeczeństw , narodów , s ta ra się przekazać uczniom określony sy stem w artości, budzi szacunek dla tra d y c ji i o d ­ k ry w a jej związki ze w spółczesnością, uczy rozum ieć istotę, sens i m echanizm y procesów k u ltu row y ch.

K sz ta łtu je nadto w rażliw ość estety czną uczniów, ich zdolność św ia­ domego i pełnego, tzn. nie tylk o od stro n y treści, ale i form y, p rz e ­ żyw ania dzieła literack ieg o — i w ogóle dzieła sztuki, pobudza w y ­ obraźnię, a rów nocześnie k ieru je em ocjam i. W końcu w y ra b ia w iele, w ym agających także p rze m y ślan y ch działań, p rak ty c zn y c h u m ie ję t­ ności posługiw ania się językiem polskim w m owie i piśm ie, zdolność praw idłow ego i jak n ajracjo n aln iejszego kom unikow ania się z oto ­ czeniem (ludźmi, in sty tu cjam i).

G łów nym celem studiów pow inno być zapew nienie nauczycielom języ k a polskiego m ożliwości zdobycia pełnego w ykształcen ia w y ż ­ szego, zapew niającego lepsize efek ty dydaktyczno-w ychow aw cze i wyższy prestiż w środow isku społecznym .

P rzyd atno ść zawodowa nauczyciela to sp raw a złożona, w p ew n y m sto p n iu n a w e t niezależna od form alnego w ykształcenia, chociaż nie ulega w ątpliw ości, że w ysoki poziom w ykształcenia stanow i fu n d a ­ m en t um iejętności zawodowych.

N ierzadko się zdarza, że nauczyciel polonista z dyplom em m ag iste r­ skim , a n aw et ty tu łe m doktorskim , nie p o tra fi naw iązać w łaściw ego k o n ta k tu z uczniem , poniew aż jego w iedza i m etody d y d ak ty czn e, k tó re sto su je w sw ojej pracy, są zbyt sztyw ne, sform alizow ane, m ało fu n k cjo naln e. I na odw rót, n iek tó rzy nauczyciele bez stopnia m ag i­ sterskiego, z w y kształceniem półw yższym , a naw et średnim , do b rzy p rak ty cy , z d ostatecznym stażem pracy, a więc i pew nym dośw iad­ czeniem , a przy ty m odczuw ający potrzeb ę ustaw icznego sa m o k ształ­ cenia —■ p o tra fią być w pełni p rz y d a tn i w szkole.

Obok w y kształcenia w sensie o p anow ania pew nej podstaw ow ej w ie­ dzy fachow ej z zakresu nauczanej specjalności, po trzebne jest k sz ta ł­ cenie um iejętności p ra c y z uczniam i w zależności od ich w ieku, a w ięc

(4)

sto p n ia psychicznego i fizjologicznego rozw oju, w zależności od śro ­ dow iska, z jakiego pochodzą i w jak im żyją, ich predyspozycji u m y ­ słow ych i zdolności, ogólnie biorąc: w szechstronna i pogłębiona zna­ jom ość m etod postępow ania i stosow ania środków dydaktycznych. W ty m zakresie duża liczba nauczycieli polonistów w y kazu je b raki i u chybienia, k tó re sta w ia ją pod znakiem zapytania funkcjonalność zdobytej przez nich wiedzy.

A więc w y stęp u je p o trzeb a silniejszego zintegrow ania w iedzy z za­ k re su p rzedm iotu (przy założeniu, że na ten „p rzed m io t” sk ład ają się różnorodne treści) z k ształceniem um iejętno ści dydaktycznych, co w iąże się z o rien tacją w pro b lem ach n a tu ry ogólnopedagogicznej, psychologicznej i m etodycznej. Ale „w iedza” i „u m iejętn o ści” nie m ogą być (jak to jeszcze się zdarza) dziedzinam i zbyt oderw anym i od siebie albo, w n ajlepszym p rzy p ad k u , pozostającym i w bardzo luźnym , niespójnym zw iązku.

N auczyciele często jeszcze „p o d a ją ” w iedzę uczniom w kształcie ja k ­ by raz na zawsze zam kniętym , n iejako zm um ifikow anym , niedopusz- czającym tw órczej in ic ja ty w y m yślow ej. Nie liczą się z sy tu acją, w jak iej pracu ją, i z k o n k retn y m („osobow o” rzecz biorąc) uczniem . W iedza stosow ana przez nich w szkole pow inna być o w iele b ardziej elasty czn a i o tw a rta , zastosow ana p rzy tym do w aru nk ów . W ielu n auczycieli zdaje się nie uśw iadam iać sobie tego, że obok „ p rzek a­ zy w an ia” w iedzy histo ry czn o literackiej i w iedzy o języku, celem ich pracy, i to bodaj n ajisto tn iejszy m , jest kształto w anie c h a ra k te ru , p ew nych cech i dyspozycji psychicznych, słowem: osobowości ucznia. N auczyciele poloniści często nie ro zu m ieją tego, że nie ilość „poda­ w a n e j” w iedzy jest decydująca, ale jej głębia i funkcjonalność w sen­ sie ożyw iającego i pobudzającego d ziałania na ucznia.

W system ie kształcenia nauczycieli p racu jący ch chodizi nie tylko o pow ażne uzup ełn ien ie i u g ru n to w an ie w ykształcenia m ery to ry cz­ nego, ale o w szechstronną m odern izację k w alifik acji nauczycieli, w y­ zw alanie ich in d y w id u aln y ch możliwości, pobudzanie inteligencji, tw órcze w y k o rzy sty w anie dośw iadczeń.

S tu d ia pow inny być realizow ane tak, by od raizu, na bieżąco, a nie dopiero po ich ukończeniu, okazyw ały swą przydatność, by przez cały czas i m ożliw ie we w szystkich d yscyplinach odw oływ ały się do p ra k ­ tyki. U czestnicząc w zajęciach z zakresu filozofii, psychologii, a ta k ­ że an alizy dzieła literackiego, k u ltu ry języka, ro zw ijając problem y m etodyczne — słuchacz pow inien m ieć przekonanie, że bierze udział w au ten ty czn y m , ściśle zw iązanym z jego codzienną pracą ru ch u um ysłow ym jako p o w ażn y p a rtn e r pracow ników nauki, że m a szan ­ sę w spółtw orzyć teorię, spraw dzać w p ra k ty c e cudze pom ysły i p re ­ zentow ać w łasne, że może i pow inien pracow ać coraz lepiej, osią­ g ając p rzez to w iększą osobistą saty sfakcję.

(5)

R O Z T R Z Ą S A N I A I R O Z B I O R Y

140

sam okształcenie, polegające głów nie na in d y w id u aln y m stu d io w a­ niu w skazanej le k tu ry i m ateriałó w pom ocniczych w szelkiego typu. Głów ną p rzesłan ką koncepcji studiów pow inno być uśw iadom ienie potrzeby silniejszego zespolenia treści i p ro b le m aty k i poszczegól­ n y ch dyscyplin składający ch się n a w ykształcenie polonistów oraz przesycenia przedm iotów sp ecjalisty czn ych m yślą pedagogiczną. Z rozum ienie różnorodności a zarazem i jedności k u ltu ry je s t spraw ą isto tn ą dla nowoczesnej edukacji h u m an istycznej. W tak im ujęciu w iedza o faktach, zjaw iskach, procesach pow inna w ostatecznych swoich efektach uzyskać c h a ra k te r pogłębiony i spójny. T ylko takie ujęcie g w a ra n tu je p rzeobrażenie zawodowej św iadom ości nauczycieli polonistów , niezbędne dla pełnej realizacji now ych zadań d y d ak ty cz­ nych i w ychow aw czych.

U czestnik studiów z a słu g u je na to, by jako czynny nauczyciel, „daw ­ ca w iedzy” , jako budow niczy c h a ra k te ró w i um ysłów m łodzieży m iał możność racjonalnego doskonalenia sw ych um iejętn o ści i był jednocześnie ró w norzędnym p a rtn e re m uczelni, w spółgospodarzem studiów , zainteresow an ym nie tylk o w łasnym i w y nikam i, lecz także org an izacją i przebiegiem studiów .

W chw ili rozpoczynania stu d ió w słuchacz pow inien otrzym ać n ie ­ zbędne rzeczowe inform acje, pow inien dokładnie znać sw ój sta tu s jako pedagog -stud en t, pow inien drogą oficjaln ych p rzy w ilejó w zy­ skać czas na sam okształcenie i na udział w zajęciach.

S tudia pow inny się stać w ażnym etapem rozw oju in telek tu aln eg o nauczyciela, pow inny też dać m u sposobność do rozw inięcia w łasnej aktyw ności i spróbow ania sw ych sił w rozw iązy w aniu teo retyczn y ch i p rak ty c zn y c h problem ów zw iązanych z nauczaniem języ k a pol­ skiego i w ychow aniem m łodzieży.

S tu d ia pow inny przyczynić się do przezw yciężenia n a tu ra ln e g o po k ilk u latach p rac y zniechęcenia do zawodu, ukazyw ać n ow e m ożli­ wości tkw iące w przedm iocie i w p ra c y z m łodzieżą. Chcąc uchron ić polonistów przed ru ty n ą i skostnieniem , trz e b a te stu d ia realizow ać tak, by nie w prow adzać słuchaczy w now e schem aty, ale p rzeciw ­ nie, uw rażliw iać ich n a dalsze zm iany, czynić elastycznym i, choć w yposażonym i w k ry ty c y z m i 'zawsze konieczną ostrożność.

S tu d ia takie pow inny stanow ić podstaw ę ed ukacji p e rm a n en tn e j nauczyciela języka polskiego.

Irena S zypow ska, Lucjan Porem bski

G łos w d ysku sji o szk olnej p olon istyce

1. W iele pozycji z lite r a tu r y polskiej z n a jd u je się w p rogram ie dlatego tylko, że stanow ią pew ien etap rozw oju bądź

Cytaty

Powiązane dokumenty

The Rock Simulator wydaje się w tych funkcjach podobny do The Mountain, choć twórcy wzbogacili tę grę o serię minigier, w których zwyczajowo nieruchomy obiekt, jakim

Rekucka-Bugajska, Program greckiej szkoły retorycznej w świetle świadectw Libanio-.. sa, „Meander” 4-5 (1986),

Podobnie w spraw ie Du Roy i M alaurie przeciwko F rancji 35 Trybunał powtórzył, że nie wolno pozbawiać prasy praw a do inform ow ania opinii pu ­ blicznej o

Nakaz wzbudzania zaufania nie odnosi się tylko do organu prowadzące­ go postępowanie, ale też do innych organów władzy państwowej (władzy sądowniczej,

Если п арам етры ан али за рассм атривать с точки зрения ан ал и зи ру­ емых объектов, а признаками парам етров, требую щ ими форм альн ого в

Татьяна Николаева, Казанский государственный университет, Казань, Россия. Своевременное обращение к исследованию вопроса, связанного

Teza, którą się teraz w teologii religii lansuje (przyznam się, że za nią się już dawno opo- wiadałem, chyba jako jeden z pierwszych, przynajmniej w Polsce), głosi, że

wiek uczestniczy, od piękna stworzenia poczynając, a na pokoju i wolności kończąc, zawiera otwarte możliwości wzrostu. Zbawienie jest procesem otwie- rającym