• Nie Znaleziono Wyników

Ojciec wyglądał jak Polak - Mosze Handelsman - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Ojciec wyglądał jak Polak - Mosze Handelsman - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

MOSZE HANDELSMAN

ur. 1925; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków, projekt W

poszukiwaniu Lubliniaków. Izrael 2006, Żydzi, życie codzienne, relacje polsko-żydowskie

„Ojciec wyglądał jak Polak”

Polacy także myśleli, że [ojciec] jest Polakiem. W 1939 roku, antysemici dali takie…

jak się nazywa… „Nie kupuj u Żyda”, „Precz z Żydami”. Oni myśleli, że on jest Polak.

On wrócił do domu z takimi kartkami, z antysemickimi [hasłami]. Myśleli, że on jest Polakiem, on nie wyglądał jak Żyd. On się nie ubierał jak [Żyd]… Była u niego drukarnia, [własna] drukarnia, [którą prowadził] z bratem i trafiło się tak, że nie urządzili się dobrze, rozstali się. Jest tutaj fotografia tej drukarni na ulicy Lubartowskiej 3 - Handelsman. To ona przynależała do ojca i jego brata. No, oni kłócili się, nie urządzili się dobrze. To on poszedł do Chmielewskiego, tam on pracował w drukarni. To nie było Żydów w drukarni w Lublinie, nie było więcej. On był jedyny, który tam był. W drukarni pracowali tylko Polacy. Ja nie wiem czy Chmielewski jego wziął, dlatego bo on myślał, że on Polak. Ja nie wiem, ja wiem tylko to.

Dzisiaj to jest [tak, że] gdzie ludzie pracują, mogą jeść obiad, a wówczas żony przynosiły dla mężów obiad do pracy. I moja mama słyszała to, jak oni mówili do ojca:

„Panie Michale, rzuć pan tą Chajkę, niech pan weźmie swoją”. Oni myśleli, że on jest Polakiem i on żyje z Żydówką. Tak oni myśleli. Lepiej. Ojciec umarł, leży w Lublinie do dzisiejszego dnia. Matka [pochodziła z Brześcia]. W 1918 [roku], kiedy Polska była niepodległa, to Brześć nad Bugiem to była Polska. [Wtedy] jej matka przyjechała [do Lublina]. I ona do naszego domu przyjechała w środę. W piątek idzie się do synagogi.

Po synagodze mówi się [czy ktoś jest] pobożny. To ojciec mój idzie do synagogi i powiedzą co trzeba powiedzieć na sobotę. To moja babka płakała. Wówczas ona widziała, że to jest Żyd. Wówczas ona wiedziała, że on jest Żydem. A ona była w środę, w czwartek i w piątek i myślała, że on jest Polakiem. Nie można było poznać, bo on wyglądał więcej jak Polak [niż] Polacy.

(2)

Data i miejsce nagrania 2006-11-17, Riszon le-Cijjon

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Joanna Rycerz

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jest Eurosport, to jest Polak, jeden nazywa się Tymek i drugi [zapomniałem], on [jest] bardzo silny człowiek. Jak on otrzymuje pierwsze miejsce, to ja dzisiaj się czuję dobrze,

Ja pamiętam wojsko, kiedy szło przed domem naszym na poligon i śpiewali: „Gdy po ćwiczeniach wolny mamy czas”.. Ja pamiętam, jak dziecko ja biegłem za nimi

To stało się, kiedy Rzymianie okupowali Judeę, to [była] Palestyna wówczas.. Był u nas Żyd bardzo

To, żeby nie wiedzieli kto my jesteśmy, to wzięli od nas te wszystkie świadectwa, wzięli u mnie świadectwo z Tarbutu ze szkoły, wszystkie te fotografie, co u mnie

Siostra była tutaj, ona była w Ameryce, ona powiedziała mojej żonie, jaki mój ojciec był dla niej, to nie trzeba ojca, który rodzi.. Jak się

Nie wiem dokładnie [kiedy to było], no zanim poszedłem do chederu, a trzeba było mnie włosy… jak się to nazywa, u fryzjera co się robi.. [Trzeba mi było]

Ojciec był zawsze z wąsami, ja pamiętam jego dobrze, i dlatego także myśleli sąsiedzi, ludzie myśleli, że on jest Polakiem, nie Żydem.. No, nie wiedzieli, że on

Gdybyśmy nawet mieli do dyspozycji osobowości takie jak [Winston] Churchill, [Konrad] Adenauer czy inni wielcy politycy XX wieku, to zastanawiam się, czy postawieni