• Nie Znaleziono Wyników

UB w Krasnymstawie - Mieczysław Fik - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "UB w Krasnymstawie - Mieczysław Fik - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

MIECZYSŁAW FIK

ur. 1923; Turobin

Miejsce i czas wydarzeń Krasnystaw, okres powojenny

Słowa kluczowe Krasnystaw, okres powojenny, UB, śledztwo

UB w Krasnymstawie

Miałem ciężkie oskarżenie: rozbrajanie posterunków, więc byłem w sytuacjach trudnych. W UB był jeden niepełnosprawny, niby nie był głupi, ale taki był „świśnięty worem”. Zatrzymali go, bo jego brat był czynnym członkiem w WiN-ie i sporządził listę wszystkich działaczy. Ci w UB myśleli, że to jest wiarygodny świadek i on stawał do konfrontacji, ale później już w UB sami widzieli, że on ich buja, że to nieprawda. Ja się zaparłem, nic nie powiedziałem, pomimo ciężkich różnych śledztw jak topienie wodą; byłem też u takiego wieprza, co dusił. Pomyślałem, że jak wytrzymam, to wyjdę z tego cało, a jak wspomnę jakiegoś kolegę czy kogoś, to jeszcze będzie plątanie. I tak przetrwałem. Przewieźli mnie z Krasnegostawu, do więzienia. Tam już bicia nie było, już się tylko siedziało.

Data i miejsce nagrania 2009-03-02, Turobin

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Redakcja Monika Śliwińska, Elżbieta Zasempa

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Oni mieli takie mary, jakby stół i po dwie rączki; kładli na to zmarłego i przykrywali jakimś płótnem. Jak nie miał kto płakać, to były wynajęte specjalne

Patrzymy, a z zachodu idzie masa ludzi piechotą – uciekali: policja, cywile, całymi dniami, może i nocami – uciekali przed Niemcami. Ktoś mówi: „O, jakieś wojsko idzie” –

Jeden ksiądz przed samą wojną chodził po domach i mówił: „Nie bójcie się Niemców, bo Niemcy to nie są źli ludzie”, dawał jeszcze jakieś obrazki.. A posterunek policji przed

Jak wojna wybuchła, zatrzymałem się na miejscu, w domu, byłem przy rodzicach.. W 1942 roku w sylwestra, 31 grudnia, zostałem zaprzysiężony do organizacji o nazwie

Patrzymy, od szosy krasnostawskiej jedzie wojsko na koniach, jedzie jakiś szwadron, może dwa, trzy szwadrony, kawaleria polska.. To była armia pułkownika

Rabin miał dużo do powiedzenia; sądy sądami, a rabin – jak były jakieś sprzeczki między Żydami – wszystko rozstrzygał. Oni się tak po sądach

Słowa kluczowe Turobin, dwudziestolecie międzywojenne, Żydzi, święta żydowskie, Kuczki, szabas..

I nagle otwierają się z trzaskiem drzwi, a oni mówią do mnie: „Amelia Krzysiak!” No, ulżyło mi, że już wiem, jak się nazywam.. Takie to