• Nie Znaleziono Wyników

Rolnik - Spółdzielca. R. 7, nr 1 (5 stycznia 1930) - Biblioteka UMCS

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Rolnik - Spółdzielca. R. 7, nr 1 (5 stycznia 1930) - Biblioteka UMCS"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

N R . 1. P O Z N A N , N IE D Z IE L A , D N IA 5 ST Y C Z N IA 1930 R . R O K m

R O m i l SPRIDZIEIGH

Kilka u w a g

W edle u s ta lo n e j o p in ji, celem i d ą ż e n ie m każd ej spółdzielni, bez w z g lą d u n a je j ro d zaj i p rz e d m io t dzia­

łania, je st o d d a w a n ie ja k najw ięk szy ch k o rz y ś c i m o­

raln y ch i m a te rja ln y c h osobom b e z p o śre d n io z a in te re ­ sow anym , p rzez w y rę c z a n ie ich w sz ereg u fu n k c y j gos­

p o d arczy ch p rz e k ra c z a ją c y c h g ran icę m o żliw o ści lub o- p lacaln o ści in d y w id u a ln e g o d ziałan ia, p rz y p ro w a d z e ­ n iu w łasnych w a rsz ta tó w p ra c y . N ie je s t z a te m celem sp ó łd zieln i w ed le naszeg o m n iem an ia — ■ znoszenie p ry w a tn e j w łasności i zam ian a g o sp o d a rk i p ry w a tn e j na g o sp o d ark ę w sp ó ln ą, alb o u sp o łeczn ien ie w szystkich in ­ d y w idualnie d o ty c h c z a s p ro w ad zo n y ch w arsztatów p racy .

Spółdzielnia w n a sz e m ro z u m ien iu , n ie je s t celem , lecz jed y n ie i w y łą c z n ie n arzęd ziem i ś ro d k ie m zm ie­

rzający m do u ła tw ie n ia p ra c y i p o p ra w y b y tu szero­

k ic h w arstw sp o łeczn y ch .

N ie łudzim y się, ab y spółdzielczość, m im o isto tn ie k olosalnego ro zw o ju w całym św iecie i m im o kolosał- nych, a n iezm iern ie ró ż n o ro d n y c h k o rz y ś c i oddaw a­

n y ch ludzkości, z d o ln a b y ła , p rz y n a jm n ie j w najbliższym o k resie czasu, n a ty le o p an o w ać życie g o sp o d a rc z e , aby je całkow icie zm ie n ić w sposób ta k is to tn ie id e a ln y , ja k to sobie n ie k tó rz y e n tu z ja śc i w y o b ra ż a ją .

N a spółdzielczość p a trz e ć n ależy r e a ln ie i n ie ż ą ­ dać od n iej w ięcej, niż ona dać o b e c n ie m o ż e ; ró w ­ nież n ie należy lu d zio m gw ałtow nie o b ie c y w a ć takich korzyści, k tó re n a ra z ić są złu d n em m a rz e n ie m , osłabia- jąeem chęć i w olę czło w iek a w w alce i w p ra c y o le p ­ szy b y t doczesny.

Spółdzielczość w iele osiągnie, gdy d a lu d z io m to, czego oni n a jb a rd z ie j p ra g n ą , o ile p ra g n ie n ia te le­

żą w g ranicach re a ln y c h m ożliw ości.

A by sp ó łd zieln ie m ogły spełnić sw oje n a jsk ro m ­ n ie j p o ję te za d a n ia , m u sz ą one być do tego zd o ln e . Tę zdolność osiągną ty lk o w ów czas, gdy p o d każdym w zględem b ęd ą d o sk o n alsze od każd eg o in n e g o p rzed ­ sięb io rstw a g o sp o d arczeg o . W yższość i d o skonałość p rz e d sięb io rstw a sp ółdzielczego je st n ieo d zo w n y m w a­

ru n k ie m osiągnięcia postaw io n eg o celu, to je s t m oż­

ności oddaw ania czło n k o m isto tn y ch b e z p o ś re d n ic h lub p o śre d n ic h k o rzy ści m o ra ln y c h i m a te rja ln y c h . T ę nie­

odzow ną wyższość i d o sk o n ało ść, sp ó łd zieln ie osiągnąć m ogą ty lk o w ów czas, gdy p o d w zględem o rg a n iz a c y j­

ny m i gospodarczym sta ć b ęd ą n a w y so k o ści zadania.

Spółdzielnie ty lk o w ów czas m ogą d o b rz e spełniać sWoje zadania i ty lk o w ów czas m ogą is to tn ie b yć dla członków p o ży teczn e, a p rz e z to p o ir/.c b iie , gd': .'i>h spraw ność o rg a n iz a c y jn a, a dz.ęki m ej - - spraw ność g ospodarcza, je st b e z z a rz u tu i jeżeti fu n k .ijo n o w an ie a p a ra tu o rg an izacy jn eg o odbyw a się sp o k o jn ie , bez żad n y ch zgrzytów i z a łam ań , w sposób o d p o w iad ający w szelkim w ym aganiom społecznym i g o sp o d arczy m .

A p a ra t sp ó łd z ie ln i m o że fu n k cjo n o w ać d o sk o n ale i p o ż y te c z n ie ty lk o w ów czas, gdy jego k o n s tru k c ja zbu­

d o w a n a będzie w ed le ra c jo n a ln y c h fo rm o d p o w ia d a ją ­ cych m in im aln y m w a ru n k o m dla danego ro d z a ju p rz e d ­ s ię b io rstw , a p o n a d to , gdy istn ie ć b ęd ą n ie z b ę d n e do p ro w a d z e n ia d an eg o p rz e d się b io rstw a śro d k i. ] Z asadniczo sp ó łd z ie ln ie ró żn ią się o d k ażd eg o in ­ n eg o p rz e d się b io rstw a te m , że są one zaw sze zrzesze­

n ia m i osób, a n ie k a p ita łó w , że są zatem p rz e d s ię b io r­

stw a m i sp o łe c z n e m ij; a d z ię k i naszej U staw ie o Spół­

d z ie ln ia c h , p rz e d się b io rstw a m i n a jb a rd z ie j d em o k ra- ty c z n e m i, zależn em i p rz e z to od w oli w ięk szo ści ogółu

z a in te re so w an y c h członków . * [

Z ra c ji swego sp o łeczn eg o c h a ra k te ru i d e m o k ra ­ ty czn eg o u stro ju , sp ó łd z ie ln ie m uszą eg zy sten cję i dzia­

ła ln o ść sw oją o p ie ra ć o pew n e trw a łe ra m y i n o rm y , re g u lu ją c e n ie k tó re sp ra w y w sposób o b ow iązkow y i b e z a p e lac y jn y , a n ie k tó r e w sposób d o w o ln y , zależny od w o li pew nych ty lk o o rganów i czy n n ik ó w tw o rz ą ­ cych o rg an izację sp ó łd zielczą. Bez ta k ic h ra m i n o rm u s ta la ją c y c h zasady, fo rm y i sposoby o rg an izo w an ia i d z ia ła n ia — sp ó łd zieln ie n ie m ogłyby istn ie ć , gdyż n a św iecie żadna o rg a n iz a c ja społeczna w sta n ie z u p ełn ej sw o b o d y , to znaczy a n a rc b ji istnieć nie m oże.

J a k w szystkim d o b rz e w iadom o, życie sp o łeczn e i g o sp o d a rc z e w sposób zasadniczy re g u lu ją p ra w a i u staw y w y d a n e -p rz e z n ajw y ższe w p a ń stw ie o rg a n a . T a ­ k im p raw em , n a p o d sta w ie k tó reg o o rg a n iz u je się i d z ia ła cała sp ó łd zielczo ść, je st „U staw a o S p ó łd ziel­

n ia c h “ .

U staw a o S p ó łd zieln iach jest zatem n a jsz e rsz ą r a ­ m ą , w k tó r e j m usi m ieścić się cala d ziałaln o ść sp ó ł­

d zielcza. U staw a o S p ó łd zieln iach zaw iera n ie k tó r e t a ­ k ie p rz e p isy , k tó ry c h z m ie n ia ć sam ow olnie n ie w olno i k tó r e obow iązują w sz y stk ie spółdzielnie b e z w zględu n a ic h ro d zaj i z a k re s d ziałan ia.

D la poszczególnych ro d zajó w sp ó łd zieln i, u staw a p rz e w id u je oso b n e n o rm y szczegółow e — czyli s ta tu ty , k tó r e — - w p ew n y ch p u n k ta c h m uszą się ściśle stoso- v.ać do obow iązkow ych p o stan o w ień u staw y , a w in ­ n y c h m ogą się dow olnie ró ż n ić , lecz rów nież w g ra n i­

ca c h o g ólnych p rzep isó w ustaw y .

S ta tu t je st zatem d ru g ą n o rm ą p ra w n ą sp ó łd ziel­

n ie o b o w iązu jącą. S ta tu t się ró ż n i od u staw y te m , że o je g o tre śc i, o jego p o sta n o w ie n ia c h m ieszczących się w ra m a c h ustaw y, d e c y d u je początkow o w ola tw ó rcó w sp ó łd z ie ln i, a n a stę p n ie ogól. członków , k tó r y m o że s ta ­ t u t i w szystkie n a jego p o d sta w ie w ydane w e w n ę trz n e n o rm y p ra w n e , w sposób w s ta tu c ie , albo u sta w ie w ska­

zan y zm ienić i obalić.

J e ż e li zatem chodzi o ogół członków , to d la n ic h n ajw ażn iejszy m p raw em , k tó re m się sp ó łd zieln ie w sw ej d zia ła ln o śc i w inny rz ą d z ić , je s t sta tu t.

B yw ają dwa ro d z a je s ta tu tó w : — k r ó tk ie z a w ie ra ­ ją c e ty lk o p rzep isy n ie o d z o w n e i szereg o g ó ln y ch prze-

(2)

pisów n a jw a ż n ie js z y c h o ra z d łu g ie z a w ie r a ją c e n ie m a l s tre s z c z e n ie c a łe j u sta w y .

O tóż z p o w y ż sz e g o w y n ik a , ż e p o z a o g o in e m i n o r ­ m a m i p r a w n e m i o b o w ią z u ją c e m i w s z y s tk ic h , ja k k o ­ d e k s cy w iłn y , k a r n y i h a n d lo w y , o b o k u s ta w p o d a tk o ­ w y ch itp . k a ż d ą sp ó łd z ie ln ię o b o w ią z u ją c ą n a s tę p u ją c e n o rm y :

I U s ta w a o S p ó łd z ie ln ia c h , I I. S t a t u t sp ó łd z ie ln i,

I I I . R e g u la m in y w e w n ę trz n e .

K a ż d a w ię k s z a in s t y tu c j a s p o łe c z n a , k a ż d y zwią z e k osób czy in s ty tu c y j s ta r a s ię o to , a b y je g o o rg a n i z a c ja m ia ła je d n o lity c h a r a k t e r i je d n o lity u s tr ó j, gdys ty lk o w ó w cza s m o ż e o n a n a le ż y c ie s p e łn ia ć sw o je za d a n ia . P o d o b n ie i s p ó łd z ie ln ie tw o r z ą c je d n ą orgaiiiza c ję m u sz ą m ie ć je d n o lite n o r m y o g ó ln e i s p e c ja ln e , u ła tw ia ją c e is t n ie n i e i d z ia ła n ie w o k r e ś lo n y m k ie ru n k u B e z ta k ic h je d n o lity c h n o r m f u n k c jo n o w a n ie o rg a n i za c y j sp o łe c z n y c h , s k ła d a ją c y c h się z b a r d z o w ie lu jed n o s te k , n ie b y ło b y m o ż liw e , t e m b a r d z i e j w ię c sp ó ld ziel n ie o r g a n iz u ją c e s z e ro k ie , s ła b e i n ie d o s ta te c z n ie p rzy g o to w a n e w a r s tw y sp o łe c z n e , m u s z ą u d z ie la ć im pisa n y c h w s k a z ó w e k , a b y o so b y t e w ie d z ia ły , co i ja k czy n ię , w z g lę d n ie czeg o n ie c z y n ić , a b y s p ó łd z ie ln ię nale ż y c ie z p o ż y tk ie m i k o rz y ś c ią d la o g ó łu p ro w a d z ić .

W s p ó łd z ie ln ia c h o r g a n iz u ją się s z e r o k ie w arstw y sp o łe c z n e , o ż y w io n e n a jle p s z ą c h ę c ią , a le n ie p o sia d a ją - c e n ie ra z m in im a ln y c h w ia d o m o ś c i o rg a n iz a c y jn y c h i s p e c ja ln y c h w d a n e j d z ie d z in ie g o s p o d a rc z e j. L u d zio m ty m n a le ż y b e z w a r u n k o w o d a ć n ie ty lk o n o r m y ogólne, a le p o n a d to tr z e b a im d a ć w s k a z ó w k i sz cz eg ó ło w e, k tó ­ r e p o z w o liły b y im ta k s p e łn ia ć s w o je o b o w ią z k i, aby w y d o b y w a ć z e sp ó łd z ie ln i n a jw ię c e j p o ż y t k u d la ogó­

łu . O p ró c z w ię c s ta t u t u je d n o lite g o d la w s z y s tk ic h d a ­ n e g o r o d z a ju sp ó łd z ie ln i, is tn ie ć m u sz ą „ re g u la m in y w ew nętrzne^^ p r z e d e w s z y s tk ie m d la w ła d z , d la Z a rz ą ­ d ów i R a d N a d z o rc z y c h ja k o ty c h , in s ta n c y j k tó r e są o d p o w ie d z ia ln e m o r a ln ie i m a t e r j a l n i e z a s ta n o rg a n i­

za cji, za je j m a ją t e k i za je j re n to w n o ś ć .

D o s k o n a lą c s p ra w n o ść o r g a n iz a c y jn ą i h an d lo w ą s p ó łd z ie ln i, co p e w ie n czas n o r m y p r a w n e , a zw łaszcza s ta tu ty i r e g u la m in y p o d d a w a ć n a le ż y r e w iz ji i p rz e ­ p r o w a d z a ć w n ic h z m ia n y , k t ó r e p r a k t y k a c o d z ie n n a w y su w a i k t ó r y c h d o b ro s p ó łd z ie ln i i ic h czło n k ó w w y m ag a.

P is z ą c o o b o w ią z u ją c y c h s p ó łd z ie ln ie p rz e p is a c h z a u w aż y ć n a le ż y , że n a jd o s k o n a ls z e p r a w a i re g u la m i­

n y p o z o s ta n ą m a r tw e m i lit e r a m i , g d y n ie b ę d ą zn an e i gd y n ie b ę d ą s ta le p r z e z w s z y s tk ic h n a le ż y c ie p rz e ­ s trz e g a n e i sto s o w a n e . C ały e f e k t w sz e lk ic h p r a w p o le ­ ga n a ic h s to s o w a n iu . S to s u ją c się do p rz e p is ó w u n ik ­ n ie się b łę d ó w , a p r z e d e w s z y s tk ie m s t r a t m o ra ln y c h i m a te r ja ln y c h . T e p a r ę u w ag n a s u n ę ły się n a m n a sk u ­ te k z a u w a ż o n e g o w s p ó łd z ie ln ia c h le k c e w a ż e n ia w'szel- k ic h p rz e p is ó w .

O konieczności koncentracji zakupu pasz

S tre s z c z e n ie r e f e r a t u p . W i c e p a tr o n a P lu c iń s k ie g o w y­

g ło sz o n e g o n a S e jm ik u S p ó łd z ie łn i w T o ru n iu . P r z e d p rz y s tą p ie n ie m d o o m ó w ie n ia w łaściw eg o te m a tu , n a le ż y p o k r ó tc e p r z y p o m n ie ć , ja k i je s t cel i ja k ie są z a d a n ia „ R o ln ik a " ja k o sp ó łd z ie ln i ro ln ic z o - h a n d lo w e j.

O tóż w e d le in te n c y j tw ó rc ó w „ R o ln ik ó w “ a zw łasz­

cza K s. P a t r o n a a w r z y n ia k a , j a k ró w n ie ż w e d le i n ­ te n c y j p ó ź n ie js z y c h i o b e c n y c h k ie ro w n ik ó w Z w ią z k u S półdz. Z a ro b k o w y c h i G o s p o d a rc z y c h , in te n c y j zresz­

t ą z g o d n y c h z ż y c z e n ia m i s f e r n a j b a r d z ie j b e z p o ś r e d ­ n io z a in te re s o w a n y c h , m ia n o w ic ie s f e r r o ln ic z y c h , w s z c z e g ó ln o śc i w ło ś c ia ń s k ic h , b y ło , j e s t i b y ć p o w in n o za w sze :

a) z w a lc z a n ie lic h w y to w a r o w e j,

b ) z w a lc z a n ie o s z u k a ń c z y c h m a n ip u la c y j to w a ro ­ w y ch ,

c) o rg a n iz o w a n ie z a k u p u i s p r z e d a ż y a r ty k u łó w ro ln ic z y c h i z ie m io p ło d ó w n a w a r u n k a c h n a j h a r d z ie j d la r o ln ic tw a k o rz y s tn y c h .

I n n e m i sło w y , ja k to cz ęsto m a w ia ł K s . P a t r o n W a w rz y n ia k , s p ó łd z ie ln ia p o d f ir m ą „ R o l n i k “ m a h y c n a j b a r d z ie j z a u f a n ia g o d n y m i n a j b a r d z i e j d la r o ln ic ­ tw a d o g o d n y m i p o ż y te c z n y m p o ś r e d n ik i e m h a n d l o ­ w ym , w y rę c z a ją c y m p r o d u c e n ta ro ln e g o w e w s z y s tk ic h c z y n n o ś c ia c h h a n d lo w y c h w sp o só b i n a w a r u n k a c h d o s k o n a ls z y c h , o d w a ru n k ó w , n a ja k ic h p r a c u ją p r y ­ w a tn e p r z e d s ię b io r s tw a h a n d lo w e .

M ów iąc o d o s k o n a ls z y c h w a r u n k a c h , nie, tr z e b a m ie ć n a m y śli je d y n ie b e z p o ś r e d n ic h k o r z y ś c i m a te r ­ ja ln y c h , u w id o c z n io n y c h w c e n ie w y ż s z e j o d c e n r y n ­ k o w y ch .

W e d le p o w s z e c h n ie p r z y ję te j z a s a d z ie s p ó łd z ie l­

c z e j — h a n d e l w sp ó łd z ie ln ia c h m a się o d b y w a ć po d z ie n n y c h c e n a c h g ie łd o w y c h , w z g lę d n ie p o c e n a c h is t­

n ie ją c y c h n a m ie jsc o w y m r y n k u , o ile o cz y w iśc ie n ie z a c h o d z ą w y p a d k i w y ra ź n e g o w y z y s k u i lic h w y , k tó r ą

„ R o ln ik i“ o b o w ią z a n e są z w a lc z a ć p r z e z s p r z e d a ż to ­ w a ró w p o c e n a c h o d p o w ia d a ją c y c h r z e te ln i e u s ta lo ­ n y m c e n o m ry n k o w y m . O b e c n ie p r z y is tn ie n iu cen k a r te lo w y c h o k r e ś la n y c h dla w ie lu a r ty k u ł ó w ro ln ic z y c h n a p o d s ta w ie p r o c e n to w e j z a w a r to ś c i is to tn e g o s k ła d n i­

k a , n ie is t n ie j ą z re g u ły w y p a d k i p o b i e r a n i a c e n lic h ­ w ia rs k ic h , p o z a sp o ra d y c z n e m i w y p a d k a m i zw y k łe g o o sz u stw a . N a to m ia s t k o n ie c z n o ść r e g u lo w a n ia c e n n a lo k a ln y c h r y n k a c h z a c h o d z i n a d a l w h a n d l u z ie m io p ło ­ d a m i, a z w ła sz c z a w h a n d l u zbożem .

B e z p o ś r e d n ie k o rz y ś c i m a te r ja ln e , k t ó r e te g o r o ­ d z a ju s p ó łd z ie ln ie ja k „ R o ln ik i“ m o g ą i p o w in n y d a ­ w a ć sw o im c z ło n k o m , są w y p ła c a n e w k o ń c u r o k u z c z y sty c h z y sk ó w :

a) ta n tje m y o d u d z ia łó w — o g ra n ic z o n e U s ta w ą o S p ó łd z ie ln ia c h d o w y so k o śc i 2%^ p o n a d s to p ę p r o c e n to ­ w ą B a n k u P o ls k ie g o ,

b) d y w id e n d y to w a ro w e , k t ó r e m o ż n a d a w a ć w n ie o g ra n ic z o n e j w y so k o śc i, w z a le ż n o ś c i o d d o k o n a n y c h ze sp ó łd z ie ln ią o b r o tó w to w a ro w y c h .

A le d o b ro d z ie js tw a „ R o ln ik a “ n ie m o g ą się o g r a n i­

c z a ć je d y n ie d o o d d a w a n ia k o rz y ś c i m a te r ja ln y c h , g dyż t u t a j m o ż e z a is tn ie ć zja w isk o te g o r o d z a ju , że w y so k ie ta n tje m y i d y w id e n d y m o g ą p o c h o d z ić z w y so k ic h ce n p o b ie r a n y c h p r z y s p rz e d a ż y to w a r ó w , n a k tó r y c h w w y­

p a d k a c h f a łs z e r s tw a p r o d u c e n t r o ln y p o n o s i p o n a d to s tr a t y , ja k ic h n ie w y ró w n a n a m n a w e t n a jw y ż sz a dy w i­

d e n d a to w a r o w a i n a jw y ż sz a t a n t j e m a o d u d z ia łó w . D o b ro d z ie js tw a „ R o ln ik a “ m a ją p o le g a ć n a tern , a b y c z ło n e k k u p u ją c p o c e n a c h r y n k o w y c h p o tr z e b n e m u to w a ry , o tr z y m a ł to w a r r z e te ln y , k t ó r y p o o d p o - w ie d n ie m z a s to s o w a n iu , p o w in ie n p r z y n ie ś ć m u k o r z y ­ ści m a te r ja ln e d r o g ą p o ś re d n ią p r z y r e a liz a c ji o d n o ś­

n y c h p r o d u k tó w . D o b ro d z ie js tw a „ R o l n i k a “ m a ją p o ­ le g a ć n a c a łk o w ite j p e w n o śc i, ż e t o w a r y w sp ó łd z ie ln i k u p io n e n ie b ę d ą to w a r a m i f a łs z o w a n e m i lu b zg o ła bez- w a rto ś c io w e m i, a n ie ra z w p r o s t sz k o d liw e m i.

J e ż e li ty c h m in im a ln y c h z a d a ń „ R o ln ik i“ s p e łn ić z ja k ic h k o lw ie k b ą d ź w zg lę d ó w n ie p o tr a f ią , n a te n c z a s są n ie p o tr z e b n e . J e ż e li p r o d u c e n t r o ln y m ia łb y t r a k t o ­ w a ć n a s z e „ R o l n i k i “ n a ró w iii z i n te r e s a m i p ry w a tn y c h k u p c ó w i p r z y p u s z c z a ć , że i w s p ó łd z ie ln ia c h m o g ą się d zia ć o s z u s tw a , to s p ó łd z ie ln ie t a k i e są zg o ła zb ę d n e.

(3)

to n ie p o trz e b n e je s t w p łacan ie u d ziałó w , p onoszenie d o d atk o w ej o d p o w ied zialn o ści, k ło p o ty i o d p o w ied zial­

ność członków R a d y N ad zo rczej, P a tr o n a tu i c e n tra l zw iązkow ych — słow em n ie p o trz e b n a je s t cała o rg a n i­

zacja sp ó łd zielcza.

W ie lo le tn ie dośw iadczenia i p rz y k ła d y św ietnego ro z w o ju spółdzielczości z w ielkim d la ro ln ic tw a p o ż y t­

k ie m dowodzą je d n a k ;

1. że sp ó łd zielczo ść je st dla ro ln ic tw a o rg an izacją w p ro st n ieo d zo w n ą,

2. że spółdzielczość je st zdolna o d d a ć ro ln ictw u nieo cen io n e b e z p o śre d n ie i p o śre d n ie k o rz y śc i m o ra ln e i m a te rja ln e , oczyw iście:

a) o ile k o n s tru k c ja o rg a n iz a c y jn a o p a rta je s t n a zdrow ych p o d sta w a c h ,

b) o ile m e to d y p ra c y i zasady d z ia ła n ia u ję te są w ra c jo n a ln e i celo w e ram y i n o rm y o rg a n iz a c y jn e,

c) o ile sp ra w n o ść i solidność o rg a n iz a c y jn a i h a n ­ dlow a stoi n a w y so k o ści zadania.

T e n w stęp p o trz e b n y b y ł dla łatw iejszeg o z ro z u ­ m ien ia m otyw ów , k tó re m i należy się k ie ro w a ć zam ie­

rz a ją c w p ro w ad zić bezw zg lęd n ą k o n c e n tra c ję zakupów trz e c h a rty k u łó w ro ln iczy ch , stan o w iący ch n a jp o w a ż ­ niejsze pozycje o b ro tó w to w aro w y ch „ R o ln ik ó w “ . O ile k o n c e n tra c ja z a k u p u naw ozów i o p a lu d o k o n a ła się, w zględnie d o k o n u je się w ro z m ia ra c h dość pow ażnych bez specjalnego n a c isk u , o ty le k o n c e n tra c ja zak u p u pasz n ie p o su w a się n a p rz ó d i sta je się zag ad n ien iem w p ro st p a lą c e m zaró w n o ze w zględów n a in te re s y p ro ­ d u cen tó w ro ln y c h — członków sp ó łd zieln i, ja k rów nież ze w zględu n a o g ó ln e in te re s y całej spółdzielczości.

O tóż n ie m o żem y żad n ą m ia rą p o zw o lić n a to:

1. aby S p ó łd zieln ie stra c iły z a u fa n ie ro ln ictw a, a przez to stały się d la niego zbędne,

2. aby p rz e z u tr a tę zau fan ia z m a rn o w a n y został dotychczasow y d o ro h e k p ra c y spółdzielczej,

3. aby p rz e z to ro ln ic tw o p o zb aw io n e zostało je d ­ n ej z ty ch o rg a n iz a c y j, bez k tó ry c h o b y ć się n ie m ożna.

Otóż z p o w y żej p rzy to ezo n y ch w zględów p rz e d ­ staw iciele ro ln ic tw a zasiad ający we w ła d z a c h spółdzieł- n: rolniczych p o w in n i dom agać się p o w ro tu do p rz e d ­ w ojennych system ów h an d lo w an ia a rty k u ła m i dostar- czanem i ro ln ic tw u , w szczególności p aszam i, k tó r e n a ­ leżą do k a te g o rji to w aró w n a jb a rd z ie j p o d a tn y c h do fałszow ania. W o h ec p o jaw iający ch się w y p ad k ó w :

a) sp rzed aży p asz fałszow anych,

b) sp rzed aży p asz b ezw arto ścio w y ch i w prost szkodliw ych,

c) d o k o n y w an ia te rm in o w y ch za k u p ó w , sp e k u lacy j­

n ych z hard zo p o w ażn em i d la sp ó łd zieln i s tra ta m i, n a ­ leży zak u p pasz tre ściw y ch , sk o n c e n tro w a ć bezw zględ­

n ie spółdzielczych c e n tra la c h hand lo w y ch . D z ię k i k o n ­ c e n tra c ji z a k u p u p a sz p rag n iem y u zy sk ać:

1. u n o rm o w a n ie w aru n k ó w z a k u p u ,

2. zabezp ieczen ie członków sp ó łd zieln i p rz y n a jm n ie j w 50% p rz e d w y p a d k a m i sp rzedaży p a sz fałszow anych w zględnie b ezw arto ścio w y ch oraz sp ó łd zieln ię p rz e d s tra ta m i w y n ik a ją c e m i z te rm in o w y c h zak u p ó w n a d ­ m iern y ch ilości pasz, często b ezw arto ścio w y ch , k tó r e ­ m i zasypują S p ó łd zieln ie ro zm aici ag en ci ospow i.

W obecnej ch w ili Spółdzielnie p rz e ż y w a ją p ra w it ta k i sam kryzys, ja k i przeżyw ały p rz e d w o jn ą z ra c ji pasz treściw ych.

J a k pisał D r. P a w e ł Spandow ski w p ra c y swej „Z p ra k ty k i S półek W ie lk o p o lsk ich “ :

„N a zbożu sp ek u lo w an o m niej, zato pow ażn e s tr a ­ ty poniosły „ R o ln ik i“ n a sp ek u lacji p aszam i. N ie k tó re spółki dały się p rz e z w ym ow nych w o jażeró w nam ów ić na zak u p ospy zgóry n a cały szereg la t i to n ie ty lk o po

ce n a c h n iezb y t k o rz y stn y c h , ale co gorsza ta k ż e n a w a­

ru n k a c h , k tó re s p ó łk ę k n eb lo w ały z u p e łn ie i p rz y p ra ­ w iały o dalsze s tra ty . J e d e n z ta k ic h w a ru n k ó w b rzm iał n p ., że „ R o ln ik “ zo b o w iązan y je st p rz y ją ć to w a r bez w zg lęd u n a jak o ść, je d y n ie za o p u stem u stan aw ian y m p rz e z Sąd R o zjem czy, s k ła d a ją c y się je d n a k ż e ty lk o z h u rto w n ik ó w ospow ych. S k u te k był te n , że „ R o ln ik “ p rzy jm o w ać m u siał b ezw arto ścio w e ospy, k tó ry c h w ca­

le p o zb y ć się n ie m ó g ł. P o ta k ic h d o św iad czen iach z a ją ł się Z w iązek s p ra w ą — opraco w ał d la z a k u p n a o s ­ p y in n y , dla sp ó łek d o g o d n iejszy k o n tr a k t i zaw arł u- m ow ę z szeregiem firm ospow ych, k tó r e się zobow iąza­

ły zaw ierać ze sp ó łk a m i in te re sy ty lk o n a p o d staw ie k o n tra k tó w zw iązkow ych. W szelkie in n e firm y zostały w y k lu czo n e“ .

S p raw a ta u sa n k c jo n o w a n a b y ła o d p o w ied n ią u- ch w ałą S ejm ik u i b y ła p rz e d w ojną b a rd z o surow o p rz e strz e g an a . T a k ie po staw ien ie sp ra w y u ch ro n iło

„ R o ln ik i“ od p o w ażn y ch s tra t. W p o d o b n y sposób n a le ­ ży u reg u lo w ać tę p iln ą sp ra w ę dzisiaj, albow iem liistor- ja z p aszam i p o w ta rz a się n ie m a l dosłow nie.

D la in fo rm a c ji p o d ać należy, że za p asze mało- w a rto ścio w e wzgl. n a w e t b ezw artościow e u w ażać n a le ­ ży w szelkiego ro d z a ju ek stra h o w a n e k u c h y ln ia n e , rz e ­ p a k o w e , sło n eczn ik o w e i in n e kuchy d o sta rc z a n e z za­

g ra n ic y w fo rm ie ś ru tó w , za w y jątk iem ś r u tu soya, k tó ­ ry m im o teg o , że je s t e k strah o w an y p rz e d sta w ia p ełn o ­ w arto ścio w ą d o b rą p a sz ę . T ak sam o p o d żad n y m w a­

ru n k ie m n ie należy sp ro w ad zać ospy z łu se k ryżow ych, o sp y z orzecha ziem n eg o oraz m ąk i z m ie lo n y c h łu sek sło n e c z n ik a (S o n n en h łu m en m eh l). K u p o w a n ie ty c h pasz u z a sa d n ić m ożna ty lk o nieśw iadom ością k iero w n ik ó w , sp ó łd zieln i, k tó rz y w p rz e k o n a n iu , że k u p u ją m ielone m a k u c h y sło n eczn ik o w e, t. zw. „G em ah len e S o n n en b lu ­ m e n k u c h e n “, k u p u ją „S o n n en b lu m en m eh l“ , k tó r y , acz­

k o lw ie k zaw iera p e w n e ilości białka i tłu sz c z u , je d n a k ­ że u w ażan y je st ja k o to w a r m ałow artościow y ze w zglę­

d u n a to , że b ia łk o i tłu sz c z wf tych p a szach z a w a rte są b a rd z o m ało s tra w n e i d lateg o nie stan o w ią d la o rg a­

n iz m u zw ierzęcego w a rto śc i odżywczej. T a k sam o m a się sp ra w a z ospą z łu s e k ryżow ych, k tó rą zaliczyć n a le ­ ży z p u n k tu w id zen ia w a rto śc i odżyw czej, ja k o z u p eł­

n ie b ezw arto ścio w ą. O spa ryżow a ze w zględu n a n isk ą c en ę i sw oją b iało ść słu ży głów nie jako- p rzy m ieszk a do ospy żytniej i p sz e n n e j. Jeżeli ospa p sz e n n a lu b ż y t­

n ia zm ieszana z ospą ry żo w ą, sp rzed aw an a b ę d z ie ja k o o sp a ży tn ia lub p s z e n n a , to m an ip u lacja ta k a m a n ie ­ uczciw y c h a ra k te r. Z ty c h względów h a n d e l o sp ą ry ż o ­ wą w in ien b yć b e z w aru n k o w o zabroniony.

R ów nież p rz e strz e c należy spódzielnie p rz e d z a ­ k u p e m ru m u ń sk ic h m a k u c h ó w lnianych i rzep ak o w y ch o ra z ospy z o rzech a ziem n eg o , k tó re w ed łu g analiz Sta- cyj D ośw iadczalnych b y w a ją ta k d alece zanieczyszczo­

n e ró ż n e m i chw astam i i in n e m i d om ieszkam i, że abso­

lu tn ie n ie n a d a ją się do h a n d lu .

K o n c e n tra c ja z a k u p u p asz w c e n tra la c h sp ó łd ziel­

czych w ażn a je st d la te g o , że, p rz y w ylącznem h a n d lo ­ w an iu pasz przez c e n tra le , w yp ad k i z a k u p u pasz b ez­

w arto ścio w y ch n ie b ę d ą m ogły m ieć m iejsca, poniew aż sp ó łd zieln ie od sw ych c e n tra l pasz b ezw arto ścio w y ch , n a w e t gdyby ich żą d a ły , n ie o trzy m ają. P o z a te m cen ­ tr a le n ie b ęd ą do z a k u p u pasz żad n ej sp ó łd z ie ln i n a ­ m aw iały i sp ó łd zieln ie b ę d ą m ogły k u p o w ać ty lk o te ilo ści pasz, k tó ry c h w d a n e j chw ili p o trz e b u ją . P rz e z to u n ik n ie się tw o rzen ia n a śp ich rzach sp ó łd zieln i pow aż­

n y ch zapasów . P o z a te m u n ik n ie się s tr a t p rz y zniżce cen i n iep o trz e b n e g o w ięzien ia k ap itałó w , k tó ry c h spół­

d zieln ie p o trz e b u je do n o rm a ln y c h o b ro tó w .

(4)

Ja k ju ż w spom niano, z ag ad n ien ia h a n d lu p aszam i- n ie wolno lek cew aży ć ze w zględu n a in te re s y ro ln ic ­ tw a, k tó re g o n ie stać n a to, aby* m ogło p onosić dalsze s tra ty n a k u p n ie b ezw arto ścio w y ch i szkodliw ych dla zw ierząt p asz, ja k rów nież ze w z g lę d u n a d o b ro sp ó ł­

dzielni, k tó r e p rz e z lek k o m y śln o ść i złą w olę n ie k tó ­ ry ch k iero w n ik ó w , m ogłyby p o p a ś ć w tru d n o śc i.

Z byt p o w ażn e ro b ią s p ó łd z ie ln ie o b ro ty paszam i, aby m ożna by ło te n d ział h a n d lu po zo staw ić sw obod­

n em u u z n a n iu k iero w n ik ó w , w ś ró d k tó ry c h nie w szy­

scy zd ają so b ie sp raw ę z doniosłoś.ci organizacji sp ó ł­

dzielczej.

Zw ażyw szy, ja k w ielką p rz e d sta w ia ją w artość p a ­ sze, ja k w ie lk ie m ogą być s tra ty d la ro ln ictw a w ra z ie jeżeliby to m ia ły być tow ary choć w części fałszow ane, a p o n a d to , ja k w ielkie dla ro ln ic tw a po siad ają znacze­

nie, pasze o d k tó ry c h zależny je s t sta n i ren to w n o ść stale ro z w ijającej się hodow li, n ie m ożem y zgodzić się n a to , aby z n alazł k to ś, k to b y c h ciał kw estjo n o w ać p r o ­ ponow ane sk o n c e n tro w a n ie z a k u p u pasz w yłącznie w spółdzielczej c e n tra li han d lo w ej. U w ażam y, że p rz e ­ ciw staw ienie się tem u projtektow i, b y ło b y stw ie rd z e ­ niem chęci to le ro w a n ia n ie z d ro w y c h objaw ów , chęci szkodzenia ro ln ic tw u i spółdzielczości.

Z aznaczyć n ależy , że b y n a jm n ie j n ie chodzi w d a ­ nym w y p a d k u o m a te rja ln y in te re s c e n tra li.

Z d ajem y sobie spraw ę, że p ro je k to w a n e rozw iąza­

n ie spraw y n ie je s t być m oże id e a ln e i że n as ro ln ik ó w n ie zabezpiecza całkow icie p rz e d złą w olą, ale w każ«

dym ra z ie b ę d z ie to znaczna p o p ra w a w sto su n k u do obecnej s y tu a c ji niem ożliw ej do u trz y m a n ia bez zm iany.

Z realizo w an ie p ro je k tu k o n c e n tra c ji pasz w życiu zależeć b ę d z ie w pierw szym rz ę d z ie od R a d N ad zo r­

czych, k tó r e m uszą k o n c e n tra c ję p o p rz e ć w sw oich spółdzielniach.

P o św ię c e n ie M leczarni Rolniczej w L esznie

D nia 2 g ru d n ia rb . odbyło się w Lesznie woj. p o ­ znańskiego u ro czy ste pośw ięcenie i u ru ch o m ien ie zało­

żonej na p o c z ą tk u ubiegłego r o k u p o lsk iej spółdziel­

czej m leczarn i ro ln iczej, k tó ra p o w sta ła w sk u tek n ie ­ życzliwego tra k to w a n ia p o lsk ich dostaw ców przez is t­

niejącą sp ó łdzielczą m leczarn ię n ie m ie c k ą . M leczarnia R olnicza w L eszn ie p ow stała z in ic ja ty w y pow iatow ego T ow arzystw a K ó łe k R olniczych p rz y życzliwym p o p a r ­ ciu m iejscow ego B an k u L udow ego i „R olnika'^ o ra z w ydatnej fin an so w ej pom ocy B a n k u Z w iązku S p ó łek Z arobkow ych i Państw ow ego B a n k u R olnego, k tó ry u- dzielając S p ó łd zieln i pow ażnego k re d y tu n a dłuższy term in , um ożliw ił u ru ch o m ien ie now ocześnie u rz ą d z o ­ nej m leczarn i m ającej n a celu d o sta rc z a ć m ieszkańcom m iast zdrow ego m lek a, oraz p ro d u k o w a n ie m asła e k s­

portow ego. M leczarn ia R olnicza w L esznie u rząd zo n a została w edle najnow szych w y m agań te c h n ik i m leczar­

skiej przez Z w iązkow ą C en tralę M aszyn w P o zn an iu we­

dług system u „ B a ltic " . M leczarn ia w Lesznie posiada p a ste ry z a to ry do m leka k o n su m cy jn cg o , do śm ietany i do m leka ch u d eg o , przez co zap ew n ia dostaw ę zdro- W'ego m leka i m asła dla k o n su m en tó w oraz m leka chu­

dego na p o k a rm dla in w en tarza. O prócz dostaw y z d ro ­ wego p astery zo w an eg o m leka konsum cy jn cg o i p ro d u k ­ cji masła ek sp o rto w eg o . M leczarn ia w Lesznie zam ie­

rza p ro d u k o w ać kazein ę, o ile do staw cy n ie zechcą od- lu erać całej ilości m leka ch udego, a p o n a d to p rojek- t->wane je st u rz ą d zen ie n a w iosnę zb io rn icy ja j. W o b ­

szernych lo k a la c h M leczarn i n a b y ty c h p o zlikw idow a­

nym b ro w a rz e . Iz b a P rzem y sło w o -H an d lo w a w P o z n a ­ n iu u rząd za s ta c ję k o n tro li m asła e k sp o rto w e g o . M le­

czarnia w L eszn ie m oże p rz e ro b ić do 20 000 Itr. m le k a dziennie. W d n iu o tw a rc ia d o sta w a m le k a w yniosła przeszło 2 000 Itr. D ostaw a m le k a do n o w e j m leczarn i zw iększać się b ę d z ie w m iarę w y p o w ia d a n ia d o ty c h c z a ­ sowych k o n tra k tó w .

U roczystość pośw ięcenia ro z p o c z ę ła się w y słu ch a­

n iem Mszy św. odpraw io n ej n a in te n c ję M le c z a rn i w k o ściele p a ra fja ln y m przez ks. p ró b . Ja n k ie w ic z a , k tó ­ r y ró w n ież d o k o n a ł a k tu p o św ięcenia, życząc je d n o ­ cześnie p o w o d z e n ia now ej placów ce g o sp o d a rc z e j i za­

chęcając lic z n ie z e b ra n y c h ro ln ik ó w do p o p ie ra n ia tej w łaśnie M le c z a rn i, ja k o spółdzielczej i ja k o p o lsk iej.

Z k o le i z a b r a ł głos p re z e s R a d y N ad zo rczej p.

dyr. K ry czk o w sk i, k tó r y w p rz e m ó w ie n iu swoim po­

w itał obecnych re p re z e n ta n tó w w ła d z p ań stw o w y ch i m iejskich w o sobach p p . S ta ro s ty Z e n k te le ra , I. B ur- n is tr z a m. L eszna K ow alskiego, p re z e s a R a d y M iejsk iej N ow akow skiego, prezesa Zw iązku Z ie m ia n , p rz e d sta w i­

ciela P a tr o n a tu Zw iązku S p ółdzielni Z a ro b k o w y c h i G ospodarczych p. dyr A. N ow akow skiego, d u c h o w ie ń ­ stw o w o so b a c h k s. D ziekana S te in m e tz a z O sieczny, p rzed staw iciela p ra s y w osobie R e d a k to r a „G łosu L eszczyńskiego“ i w szystkich o b e cn y ch czło n k ó w i sym patyków S p ó łd zieln i. P. P re z e s K ry czk o w sk i w spom niał o tru d n o ś c ia c h , z jakiem i p o łączo n e by ło u- ru ch o m ien ie M leczarn i. Z uznaniem p o d n ió sł f a k t, że zn ak o m itą w iększość członków S p ó łd zieln i stanow ią d ro b n i i śre d n i ro ln icy , k tó rz y z d o ła li zad e k la ro w ać i w płacić dość, ja k n a dzisiejsze s to s u n k i, p o w ażn ą kw o­

tę n a udziały, um ożliw iając p rz e z to u z y sk a n ie w ięk­

szej p o ży czk i w Państw ow ym B a n k u R o ln y m w P o znaniu.

P rz e m ó w ie n ie prezesa R ady N a d z o rc z ej p . dyr.

K ryczk o w sk ieg o u zu p ełn ił prezes Z a rz ą d u p. F ilisie- wicz, poczem k o le jn o składali życzenia p rz y rz e k a ją c p o ­ p a rcie: im ie n ie m S ejm iku pow iatow ego p. S ta ro sta Z en k teller, im ie n ie m m iasta i w ładz k o m u n a ln y c h p.

B u rm istrz K o w a lsk i, im ieniem m iejscow ych sp ó łd zieln i p P rezes P e lc i O lszew ski oraz im ien iem Z w iązk u S p ó ł­

dzieln i Z a ro b k o w y c h i G ospodarczych, B a n k u Z w iązku S p ó łek Z a ro b k o w y c h , Związkowej C e n tra li M aszyn i Z w iązku G o sp o d arczeg o Spółdzielni M le c z a rsk ie h w P o z n a n iu p. d y r. N ow akow ski, k tó r y p rz y te j o k azji zw ró cił uw agę n a znaczenie m le czarstw a sp ó łd zielcze­

go d la ro ln ictw a i dla państw a i n a w a ru n k i, ja k ie p o ­ trz e b n e są do praw id ło w eg o ro zw o ju m le c z a rn i z p o ­ ży tk iem dla czło n k ó w . M ówca z n a c isk ie m p o d k re ślił że n ajw ażn iejszy m w aru n k iem po w o d zen ia k ażd ej m le­

c z a rn i i w y p ła c a n ia p rzez n ią w ysokich cen za m leko, je s t duża ilo ść p rz e ra b ian e g o m lek a. K to za te m p ra g ­ n ie , aby m le c z a rn ia rozw ijała się z p o ż y tk ie m dla ro l­

n ictw a m usi d ąży ć do pow iększenia ilo ści p rz e ra b ia ­ n ego w m le c z a rn i m leka.

Na z a k o ń c z en ie odbyło się b a rd z o s k ro m n e p rz y ­ jęcie w b iu ra c h M leczarni, gdzie ró w n ież w ypow iedzia­

n o szereg p rz e m ó w ie ń i w zniesiono sz e re g toastów na pom yślność m le c z a rn i, je j władz i członków .

Do Z a rz ą d u M leczarn i n ależą p p .: F ilisiew icz, G rzyw aczyk i P łó c ie n ia k , a do R a d y N ad zo rczej p p .:

d y r. K ry czk o w sk i, M oraw ski, L in k a , M iś, Jó zefiak , O lejniczak, K u śn ie rsk i, R itte r, B rzech w a, S iew ru k , Gó- ralew sk i i O lszew ski.

N ow ej p lacó w ce Szczęść Boże!

Cytaty

Powiązane dokumenty

żym stopniu od podniesienia eksportu, od dobrej sprzedaży naszych płodów rolniczych. W tym kierunku zmierzają wszelkie zarządzenia celne rządu, a więc zniesienie ceł wywozowych

rost majątku i ogólne zbogacenie się społeczeństwa, krzywd jednak indywidualnych, ponoszonych przez poszczególne osoby, krzywd, powstałych przez przesunięcie się majątków z

Broszura ta zajmuje się specjalnie spółdzielniami kredytowemi Związku poznańskiego i omawia wpierw statystykę spółdzielni kredytowych od czasu wojny światowej aż do końca

Dziś namnożyło się mnóstwo ludzi, twierdzących, że można było przecież uchronić się przed szkodami 'de­.. waluacji i ustrzec przed stratą

I my konkursowa dziatwa z malego drzewka rozwln$116my sl§ w wlelkl'e drzewo (zespöl), ktöre obejmnje duio mlodzleiy rolnicze], pragnqcej pogl§bic swq wledz§ przez

Lecz tu stwier- dzid trzeba, ie glosow tych jest jeszcze niewiele, a „Mlody Rolnik“ pragn^lby miec jak najwi§cej Swieiyeh wiadomoöci z powiatu, by möc

Przygotowanie mlodziezy na przysztych gospo- darzy przez nauczanie staje si§ tem konieczniej- sze, im wi§cej docholu potrzebujemy wydobyc z gospodarstwa, gdyi

Mamy nadziej?, 4e niedtugo nam przyjdzie czekac na dzien, w ktörym po przeliczeniu si§ wzajemnem powiemy, te nikogo w tym wyäeigu pracy i zdoby- waniu wiedzy