• Nie Znaleziono Wyników

Młody Rolnik 1930, R. 1, nr 7

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Młody Rolnik 1930, R. 1, nr 7"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

MLODY ROLNIK

R o k I. D O D A T E K D O „ R O L N I K A “ Nr . 7

Apel do mtodziezy rolniczej.

Przeglqdaj^c od dtuiszego czasu szereg pism, poßwi^conych rachowi spoleezno-organizacyjuemu naszej mlodzieiy, zauwazyc mogfem, ie szczegölnie wäröd mlodzieiy rolniczej panuje dotqd oboj^tnoie co do szerzenia oäwiaty na lamach pism naszych.

Mlodziei nasza, poza nielicznemi wyjsitkami, bardzo niewiele zajmuje miejsca na lamach prasy. Co§- kolwiek rzecz si§ ma inaczej w naszym powiecie.

Od Nowego Rokn zawital pod nasze strzechy „Mlo- dy Rolnik“, pismo, po§wi§cone sprawom przysposo- bienia rolniczego mlodzieiy. „Miody Rolnik“ od razu z göry zaproponowal mlodzieiy swojq wspöl- prac§ na pola szerzenia oSwiaty w ogölnoäci, a zawodowej w szczegölnoSei. Mlodziei nasza nie odniosla si§ obojQtnie do tego rodzaju nowatorstwa.

Stqd i owqd odzywaly si§ glosy, obiecujqc swojq na tem polu wspolprac§. Ukazalo si§ nawet szereg doöc ndatnie naplsanych artykulöw, opisöw uroczy- stoöci, wiadomoäci codziennycb etc. Lecz tu stwier- dzid trzeba, ie glosow tych jest jeszcze niewiele, a „Mlody Rolnik“ pragn^lby miec jak najwi§cej Swieiyeh wiadomoöci z powiatu, by möc naleiyeie informowad ogöl mlodzieiy o stanie i rozwojuprzy- sposobienia rolniczego mlodzieiy w powiecie. Na­

sza mlodziei istotnie zaszywa si§ w swojej codzien- nej pracy i moie, wrodzonym wstydem powodowana, nie ma duio odwagi, aieby swoje poglqdy wypo- wiedzied publicznie. Wielka takie w tem wina i starszycb, ktörzy, obarczajqc mlodziei zaj§eiami domowemi, odwracajq uwag§ mlodzieiy od pisania i czytania ksiqiek, bo ma to byc „korzystniejsze“.

Dlatego zwracam si§ do mlodzieiy ch^tnej jeszcze raz z tym apelem, aby tak w glqb swej dnszy zajrzala i przejrzala, jak wiele ma jeszcze braköw; jak niewiele jeszcze umle, jak malo inte- resuje si§ sprawq spolecznq I oäwiatowq. Przed wami przeciei, kochana mlodzieiy, jest otwarta cala ta pi$kna i cudna ksi§ga przyrody. Starajciei si§ ja, wi§c poznad. Napiszcie o tem do „Mlodego Rolnika“, ktöry z takiem utQsknieniem czeka na jakqö wia- domoäc od was. Nie zraiajcie si§jj tem, ie jakaä korespondencja, przez was nadeslana, nie zostanie umieszczona. Zaden majster z nieba nie spadl. Ale przez pisanie wyrobicie si§ I b§dziecie biegle wladali piörem,co w dzisiejszych czasach bardzo duio jest warte. Piszqc, uczycie si§, bo jest to samo, jakby zamieszczane wypracowanie szkolne przez Re- dakcjQ skorygowane i zwröcone. Tematöw do pi­

sania jest duio. Starajcie si§ wi§c o to, aby pi- semko wasze bylo naprawd$ tym ulubionym przy- jaclelem, za ktdrym z ut^sknieniem si§ wyczekuje.

Piszqc, piszcie wyraznie, zrozumiale i krötko. „Mlody Rolnik ma swe ramiona otwarte i czeka, by nie tylko z jednej, ale z wszystkicb stron naszego po­

wiatu zebrad wieici. J. K.

Zapiski konkursowe.

Pogoda byla zla, wi§c zebralo si§ nas kilku po obiedzie w marcowy dzionek niedzielny u Franka konkursisty na zwykl** pogaw§dk§.

Omawialiämy röine wesole historyjki z nie- dawno przeiytych czasöw, nast§pnie z zagadnien aktnalnych o zbliiajqcej si§ wioSnie, pracach konkursowycb, siewie, o mlodzieiy rolniczej, z ktö- rej wielu iyje bez ksiqzek i gazet, bez poiytku czas sp§dza, uprawq roli malo lub wcale si? nie inte- resuje.

W trakcie gaw^dy przylqczyl si§ do naszego grona patron sekcyj konkursowycb, czlowiek ju i podstarzaly, ale bardzo interesujqcy si§ iyciem mlodych i konkursami.

Otoczyliämy go kolem 1 dalejie nalegac, by opowiedzial nam coä nowego ze swego dlugiego iywota. JakoS dlugo medytowal nasz patron, zaiyl raz i drugi dokumentnie tabaki i wreszcie zaczqt zwolna prawic. Raduje mi si§ dusza — tu spojrzal na

„Mlodego Rolnika“, leiqcego na stole — gdy prze- czytalem wasze mite pisemko, ktöre tak duio 0 konkursach pisze, ie nawet iycie milszem si§ wy- daje i rainiej w przyszloic patrz§, bod widz§, jak licznie zaczynacie si§ garnqc do oöwiaty, do pism, do orga- nizacji, ai mnie samemu dziwnq moc w Stare koöci wlewa i radbym stankt na zagonie do tej pracy razem z wami, lecz, niestety, sil mi brakuje.. . Acb 1 wy, mlodzi, nie wiecie, co si§ dzieje w sercu czlowieka, ktöry ju i mlodym byd nie moie. Tu zamyilil si«j patron na chwil§, pewnie si^gnsil myäl% wstecz, w swe dawne mlodelata, poczem zwolna dalej möwil:

Jak zauwaiylem, z rozwojem konkursöw mlodzi

! zaczynajq si§ do nich hurmem garn^c, ieby praco- 1 wac nad sobq, ksztalcid dueha, myäled wreszcie i i o tem, ie przyszloäc nasza w pracy lezy.

Skutki tej dzialalnoSci s^ jui widoczne i starzy st) uszcz§äliwieni, ie mlodziei, ktöra dotqd siedziala bezczynnie w domu, obecnie wzi^la si§ do pracy godziwej. Bo i w roli trzeba pracowac uczciwie, a zie- mia matkq nam b$dzie, zaä dla leniwycb macochq naj- gorszq. Wy, mlodzi, po nas b^dziecie wlodarzyc, cbwycicie plugi do rqk swoich i b^dziecie w pocie czola orad t§ ziemi§, zdobytq trudem i krwiq przodköw waszych. Wiadomo, ie pracy b^dzie bardzo duio, ale nie zra2ajcie si§ tem, lecz idzcie ämialo naprzöd, a zwyci^iycie. Za wami pöjdq inni, boc wiem, ie mlodziei zawsze jest skora do post^pu, potrzeba jq tylko zbudzic, a stanie zwi^kszona liczebniew wlasnej organizacji i dqiyd bgdzie coraz rainiej do spelnienia wielkicb zadaö, jakie stojq przed niq.

A teraz, moi kochani, pozwölciQ, ie was zosta- wi§, a na zakonczenie pragn§ zloiyd wszystkim konkursistom iyczenia, aby w tym roku plony konkursowej pracy obfite byly.

Serdecznie iegnany przez nas patron odchodzil z rozpromienionq twarzq, szcz$§liwy, snac myilal o roli, jakq ma odegrad w iyciu wiejskiem przyspo- sobienie. rolnicze mlodzieiy i o pot$2oej bogatej

Polsce. S. Boryna.

(2)

H e j! doczynu miodziezy.

I ja che? par§ slöw skreglic, aie nie tak, jak to umiejq ludzie wyksztalceni, ktörzy wi§cej wiedzq, ale tak poprostu od siebie. Nie wiem, czy mi si?

to uda i juz naprzöd prosz? nie äartowac sobie z tego, bo nie mialarn sposobnoöci wiedz? mojq fachowo pogt§bic. Dopiero od czasu jak zacz§Iam pracowac w sekcjach konkursowyeh Miodziezy Rolniczej, z nastaniem „Miodego Rolnika“, choc nie- Smialo, ale zdobylam si§ na tyle odwagi, by zdoby- temi w tym wzgl§dzie wiadomogeiami dzielic si?

z koleiankami i kolegami. Jak si§ obeenie przeko- naiam, to „Miody Rolnik“ bardzo chgtuie zamieszcza giosy miodziezy rolniczej, wypowiadajqcej si§ na ten czy inny temat, za to teä go wszyscy bardzo ko- charny i z ut$sknieniem wyezekujemy chwili jego przybycia. Przyznam si§, ze jestem leniuszkiem, bo zanim cog napisz?, to dlugo trwa, ale i kole- äanki jakoä si? nie spieszq. Nie bardzo w to wie- rz§, aby we wsi nie bylo wi?cej takich, ktörzyby cog niecog do „Ml. Rolnika“ napisali, ale dobrych ch§ci jest naprawd? malo. Ile to tu jest takich, ktörzy umiejq i to tak pisac, ze jak przyslowie möwi:

„ma r§k§ 1 nog?“, a nie tak jak nieraz mnie si?

zdarzy, ie ma albor?k§ albo tez tylko nogq. Ra- zem zag skleic przychodzi mi nieco trudno. I dla- tego , nieraz z takim mozolem przychodzi mi coi napisac, a jednak si? nie wstydz?, tylko pisz? i, je- äeii Szan. Redakcji przyjemnie, b?d§ pisac. A co koleianki na t o ! pewnie nie b?dq mi si§ chcialy dac wyprzedzic i zacznq pisac takie artykuiy, ie ai

„strach“, a „Mlody Rolnik“ az koziolka wywinie z radoöci i zadowolenia, lecz teraz to napewno gorzkie izy wylewa, ze kolezanki o nim zupelnie zapomnialy. Wi§c, moje drogie, piszcie do „Miodego Rolnika“, opisujeie ömiaio co tylko w waszej wsi si§ dzieje, do jakich stowarzyszen naleiycie, jak w nich pracujecie, co was najwi?cej zajmuje i wogöle wszystko opisujeie, co si§ nadaje do opisania i nam jaki poäytek przyniesie. 0 ! bo ja nie wiem, czy i wy kochacie, tak „Miodego Rolnika“, jak ja. Tak ch?tnie nieraz o czemö bym napisala, ale boj? na- razic si? kol..., ze ciqgle tylko „ona pisze, a moze si§ ju i naraziiam. Niech tarn, — mozeto i lepiej, bo co tylko raz si? jedna odwazy napisac, to potem juz pöjdzie. A teraz to z jeszcze wf?kszq, niz dot^d ciekawoöciq b§dq cczy wyirzeszczac, czy aby jakq nowq wiadomoöc w „MI. Rolniku“ nie wyezytam.

Jadzia, konkursistka z Tuszewa.

MtOOZ(E2Y!

Czy juz zasluzylas na miano MIodych Rolniczek i Rolniköw przez zapisanie si§ do Sekcji K onkursow ej?

Dojenie ferowy na äeroplanle.

Niedawno pierwsza krowa zostala wydojona na aeroplanie podezas lctu. Aparat, na ktörym si? to stalo, lecial z szybkoäciq 135 klm. na godzin?, na wysokoöci 5.000 stop nad miastem St Louis. Wy- dojone mleko zrzucono w 25 papierowych butelkacb.

Na kazdej butelce byl adres, pod ktörym jq natural- nle przeslano dalej. Krowa zachowywala si?

podezas lotu bardzo powaänie. Leciala ona w to- warzystwie operatora filmowego, zapowiadacza radjo

i dziennlkarza. Towarzystwo to, jak röwniel i pilot raczyli si§ mlekiem „prosto od krowy“ na wysoko- ici 5000 stop.

Nieco o rözach i tulipanaeh.

Zdawacby si§ moglo, ze w Europie znali ludzie wszystko, co my dziä znamy, czego uiywamy, czem si§ radujemy. A jednak tak nie jest. Toc prababki nasze z przed pöltora wieku nie znaly kartofli, przed dwoma wiekami nie znaly kawy i tak podobnie ma si? rzecz z kwiatami.

Pierwsze röze przywieziono do Anglji w 1322 r.

z Wlocb, gdzie byly kwiatem ulubionym juü w staro- zytnoöci i uwazane za symbol zaufania. To tez po rozpowszechnieniu si? chrzeöcijaiistwa umieszezono röze na konfesjonalach i stqd powstalo wyraÄenie

„sub rosa“, gdy mowa o rzeczy powiedzianej w zaufaniu.

Pierwsze tulipany przyw§drowaly z Turcji do Czech w 1466 r. Co si? tyczy nazwy tego kwiatu, to ma pochodzic od podobienstwa do tureckiego za- woju glowy, turbanu albo tulbendu.

Z hlstorjl rzodklewki.

Pochodzqca z Azji rzodkiewka uprawiana jest jako jarzyna od czasöw niepami§tnych.

Ju^ u starozytnych Egipcjan, a zwlaszcza u ei§- zko pracujqcych robotniköw egipskicb, musiala byc jarzyna bardzo lubianq, skoro jeden z historyköw egipskich wymienia olbrzymie sumy, placone za rzodkiewki dla robotniköw, budujqcych piramidy.

Jeden z pisarzy starogreckich mial nawet napi­

sac cale dzieio o rzodkiewee, w ktörem twierdzl mi?dzy innemi, ie nie naleiy uprawiac rzodkiewek obok winoroöli, gdyz dwie te roäliny nie znosza si?

nawzajem.

Do Europy wprowadzili rzodkiewk? Rzymianie i jeszcze w 11-em i 12-em stuleciu nazywano jq w Niemczech „ratich“ albo „radix“, wedlug nazwy la- cinskiej.

W poezji ludowej rzodkiewka ze wzgl§du na smak ostry, bywa symbolem wrogoöci i sily odstra- szajqcej. Z drugiej jednak strony miala przez swq ostroäc zaostrzac rozum, to tez dzieciom. idqcym do szkoiy, kladziono na chleb pokrajanq w platki rzod- kiewk?, aby zapami§taly to, czego si? w szkole nauczq.

Sok rzodkiewki z eukrem pomieszany mial slu- zyc jako dobre lekarstwo przeeiwko kokluszowi.

Mleko w arkuszach.

Tak przyzwyczailiSmy si§ do mleka w postaci plynu, ie nawet mleko skondensowane, a ju tem- bardziej wynalezione przez chemiköw niemieckicb i amerykanskicb, mleko w proszku lub w tabletkacb budzilo zastrzeüenia co do smaku i pozywnoöci, choc rzeczywiöcie pod tym wzglgdem nie ust§powalo öwiezemu mleku.

Ostatnio w Danjl wynaleziono sposöb fabryko- wania mleka w arkuszacb. Sposöb ten jest nast§- pujqcy: Ze öwie^ego mleka wyparowuje si§ wod§, zamieniajqc je w g?stq papk?, ktörq przepuszcza si? mi?dzy gorqcemi walcami, wysuszajqcemi mas?

mlecznq i zamieniajqcemi jq na duze arkasze, lek- kie i elastyczne, dajqce si? latwo przewozic i prze- chowywac. Mleko arkuszowe przez dlugi czas nie podlega zepsneiu, nie zmieuia smaku ani traci po- iywnoöci, latwo rozpuszcza si? w wodzie, moina tez je spoiywac w stanie stalym, gdy szybko si?

rozpuszcza pod dzialaniem gliny. Pröby z mlekiem arkuszowym wypadly znakomicie i znajduje ono coraz szeraze zastosowanle.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Panstwowego Banka Rolnego, aatomatycznie zrze- kajq sl? materjalnej nagrody powiatowej, zatrzymu- jqc jedynie dyplom honorowy, stwierdzajqcy wyröi- nlenie 1 jego

Dobrze prowadzone gospodarstwo pszczelnicze, przy stosunkowo malym nakladzie pracy, moze po- walnie zwhjkazyc dochodowoic goapodarstw, a zwla- azcza goapodarstw

Ogölnie blorqc, wszystkie zwiadzone poletka konkursewe przedstawiajq doskonaly stan poeianych rcslln, wzorowq czystoöc I celowq mi§dzyrz§dowq upraw§, przy ktörej mimo

A podstawowq zasadq tej pracy: pobudzenie samodzlelnoöcl w myAll i czynie, pobudzenie umy- sin do przyjQcia wst§pnych, przygotowawczych wiadomoAcl — przyspOBObienie

Dalszym jeszcze celem jest wogole podniesienie w calym kraju wydajnoAd praey na roli i w hodo- J wli przez doskonaienie tej praey w kaidem Arodo- wisku, w

Praca konkuraowa w calej pelnl, to tei nalezy zdac sobie spraw§ z tego, co nas czeka w tych kon- kursach i jako konkursistöw i jako zbiorowisko, stanowiqce

Ju4 tak na öwieeie byio od poczqtku, jest i b?dzie do konca, ie choc wszyscy ludzie sq sobie röwnJ, to jednak musi byc pomi?dzy nimi podzial pracy, bo nikt

Niejednokrotnie slyszalo si§ o slawnych olbrzymich rzezniach w Chicago, gdzie zabijane wieprze prze- chodzq przez calq serj§ skomplikowanych maszyn, ktöre przerabiajq