• Nie Znaleziono Wyników

Głos Pomorza, 2011, maj, nr 101

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Głos Pomorza, 2011, maj, nr 101"

Copied!
28
0
0

Pełen tekst

(1)

Bonnie, Maggie, Samantha i Suzi dały czadu!

W Dolinie Charlotty wystąpiły największe gwiazdy estrady lat 80. Tylko u nas przeczytasz wywiady z

Samanthą Fox i energetyczną Suzi Quatro. Goście doliny zafascynowani byli też wioską średnio­

wieczną, pokazami sokolnictwa i zwierzyńcem.

Można więcej zjeść w centrum Słupska

W Słupsku od soboty słupszczanie mogą posilić się w dwóch nowych miejscach. Przy ulicy Kopernika otwarto restaurację Deja Vu serwującą dania przy­

rządzone z regionalnych produktów. Z kolei przy ul.

Bema otwarto fast food - Sandwich Corner.

Gryf Słupsk nie dał rady Druteksowi-Bytovia

Drutex przerwał serię czterech meczy bez zwycięstwa i po­

konał słupskiego Gryfa 2:1.

Gospodarze nie wygrali już trzeciego spotkania z rzędu.

GŁOS POMORZA

Poniedziałek - Wtorek 2 - 3 maja 2011 www.gp24.pl

redaktor wydania: Piotr Peichert

Środkowego

r -.ii"' je. \

— — ni, i I ' I

11

<V ROK V. ISSN 0137-9526 • Indeks 348570 • Wydanie A • Nakład 38.076 egz. 101(1310) 1,70 zł

'

1

V | BUKOWA

(z 8 % VAT)

do Rzymu, do Jana Pawła II

TAK RODZI SIĘ HISTORIA Wczoraj na placu Świętego Piotra w Watykanie Jan Paweł II został wyniesiony na ołtarze.

Wśród półtora miliona pielgrzymów byli też mieszkańcy Słupska.

Z Rzymu ks. Tomasz Roda duszpasterz słupskich studentów

W arto było pokonać prawie dwa tysiące kilometrów, by zna­

leźć się w niedzielę na placu Świętego Piotra. Uroczystość, której byliśmy świadkami, dala nam poczucie, że również my, mieszkańcy Pomorza, je- stesrtiy częścią wielkiej i różno­

rodnej wspólnoty - Kościoła.

Bo też i na każdym kroku widzieliśmy ludzi z najróżniej­

szych części świata. Oczywiście Polaków było widać najbar­

dziej, ale migały nam przed oczami flagi takich egzotycz­

nych krajów, jak Kuba, kraje afrykańskie czy Korea Połu­

dniowa. I oni wszyscy o Janie Pawle II mówili: nasz papież.

Ta atmosfera międzynaro­

dowego świętowania zaczęła się już w sobotę wieczorem, gdy uczestniczyliśmy w czuwaniu modlitewnym w Circo Mas- simo - starożytnym stadionie, którego ruiny znajdują się w centrum Rzymu. Tam naj­

pierw słuchaliśmy wspomnień

1

świadectw najbliższych Współpracowników J ana Pawła II, a potem był różaniec, podczas którego przez łącza te­

lewizyjne mogliśmy uczestni­

czyć w modlitwie, która rów­

nolegle z naszym czuwaniem trwała w pięciu miejscach na całym świecie.

Najbardziej utkwiło mi w pamięci połączenie z sanktu­

arium w Libanie, gdzie ludzie modlili się w kompletnie nie­

• i

l i k': i

Wykonane w sobotę, w przeddzień beatyfikacji, na placu świętego Piotra w Watykanie grupowe zdjęcie słupskiej pielgrzymki. Nasi pielgrzymi wyglądają na bardzo szczęśliwych.

zrozumiałym dla nas języku, a mimo to wszyscy mieliśmy świadomość, że uczestniczymy w tej samej modlitwie różań­

cowej.

Zaraz po czuwaniu wy­

szliśmy na ulice Rzymu, by stopniowo przemieszczać się na plac Świętego Piotra.

Nie spaliśmy tej nocy w ogóle. To, co nas uderzyło, to

grupy ludzi z całego świata, którzy z gitarami i na bębnach, śpiewając i tańcząc, wyrażali swoją radość ze wspólnego spo­

tkania.

Przed wejściem na plac by­

liśmy już w granicach drugiej, trzeciej w nocy, na miejsce mszy beatyfikacyjnej można było wejść od piątej, ale Via delia Conciliazione tak tętniła

życiem, że czas zleciał szybko i nie czuliśmy specjalnie chłodu.

Nawet pogoda ucieszyła się na beatyfikację papieża. Cho­

ciaż w piątek i sobotę w Rzymie było zimno i padał deszcz, niedziela przywitała nas pięknym słońcem i bez­

chmurnym niebem. Zrobiło się potem całkiem ciepło.

Msza beatyfikacyjna była

fot Eugeniusz Wina

niezwykłym przeżyciem. Ja byłem w sektorze dla księży, z naszą grupą był wtedy ksiądz Adam Fulara, też ze Słupska.

Widziałem, że na zebranych księżach z całego świata uro­

czystość wywarła ogromne wrażenie, wielu z nich uroniło łzę. Bo oto wołanie „santo subito" stało się faktem, papież jest błogosławionym.

Bardzo ważna była dla mnie homilia Benedykta XVI, bo stała się ona jego osobistym wspomnieniem o polskim pa­

pieżu, którego przez tyle lat był współpracownikiem.

Bardzo przejmujące były też momenty ciszy, gdy okazało się, że całe wielkie morze ludzi na placu i wokół Bazyliki Świę­

tego Piotra nagle zastygało w milczeniu i potrafiło się dłu­

ższe chwile modlić. Wielka ra­

dość trwała w Watykanie także jeszcze długo po uroczy­

stości, gdyż wyglądało na to, że zebrani na placu Świętego Piotra wcale nie chcieli wracać do domu. Wielkie grupy ludzi zostały jeszcze, by razem cie­

szyć się z beatyfikacji ich i na­

szego papieża. A my będziemy teraz wracać już do kraju, do na­

szych obowiązków. Dziś jeszcze jedziemy do Wenecji, a potem będziemy przez Alpy kierować się ku Polsce.

Ale mamy przeświadczenie, że mimo zmęczenia, niewy­

spania i trudu, któiy każdy z nas włożył, warto było tam po­

jechać, bo znaleźliśmy się w centrum żyjącego Kościoła. S

NOTOWAŁ WOJCIECH NAPRUSZEWSKI O UROCZYSTOŚCIACH

BEATYFIKACYJNYCH W WATYKANIE

czytaj na stronach 2-3

0 PAPIESKICH UROCZYSTOŚCIACH WREGLONjE

czytaj na stronie 4

I Akcja Redakcja To szara ulica

W ramach naszego cyklu „Na mojej ulicy" odwiedziliśmy mieszkańców słupskiej ulicy Szarych Szeregów.

Ustka

9 77013 52114 18

Zamieszanie wokół kładki nie ma końca

Ustka ogłosiła przetarg na budowę kładki przez kanał portowy. Zwycię­

zca ma być wyłoniony do końca maja. Przeprawa mg powstać w naj­

węższym miejscu usteckiego kanału portowego. Tymczasem ustecki biz­

nesmen Jerzy Małek nadal przeko­

nuje, że lokalizacja wybrana przez urzędników jest zła.

Miastko

Dlaczego padł koń

Powiatowy Inspektorat Weterynarii w Miastku zawiadomił prokuraturę o przestępstwie. Miał je popełnić rolnik z Pasieki. Zarzuca mu się znęcanie nad koniem.

Ogier zdechł tydzień temu.

Padniętego zwierzaka zauważyli mieszkańcy Miastka, którzy przyszli do sołtysa.

Lębork

Po majówce zapłacisz więcej za bilety

Od 4 maja Zakład Komunikacji Miej­

skiej wprowadza podwyżkę cen bi­

letów. Bilet normalny jednorazowy,

który wcześniej kosztował 1,8 zł,

teraz będzie kosztował 2 złote. Bilety

ulgowe mają być droższe o dziesięć

groszy. Według ZKM wprowadzenie

podwyżki pozwoli uzyskać większe

dochody nawet o 15 procent.

(2)

Europa

poniedziałek-wtorek 2-3 maja 2011 r

"Szu lesz oicaĘi o tanszycT zakupów? Tam możesz znaleźć wyjątkowe oferty

wwwjweetdeal.pl

Błogosławiony jesteś papież

WATYKAN Półtora miliona ludzi uczestniczyło we mszy na placu świętego Piotra w niedzielę, podczas której Benedykt XVlk błogosławionym i odsłonięcia jego portretu na fasadzie bazyliki, ludzie zgromadzeni na placu zaczęli płakać ze wzruszenia

O godzinie 10.37 Benedykt XVI wygłosił po łacinie for­

mułę, na którą miliony wier­

nych na całym świecie czekały ponad 6 lat:

- Spełniając pragnienie na­

szego brata Agostino kardy­

nała Valliniego, naszego wika­

riusza generalnego dla diecezji Rzymu, wielu innych braci w episkopacie oraz licznych wier­

nych, po zasięgnięciu opinii Kongregacji Spraw Kanoniza­

cyjnych naszą władzą apo­

stolską zgadzamy się, aby Czcigodny Sługa Boży Jan Paweł II, papież, od tej chwili nazywany był błogosła­

wionym, a jego święto obcho­

dzone mogło być w miejscach i zgodnie z regułami ustalonymi przez prawo 22 października każdego roku. W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. O ogłoszenie Jana Pawła II błogosławionym poprosił wcze­

śniej kardynał Vallini, który podszedł do papieża wraz z po- stulatorem procesu beatyfika­

cyjnego księdzem Sławomirem Oderem. Przedstawił również sylwetkę kandydata na ołtarze. Z chwilą ogłoszenia przez Benedykta XVI Jana Pawła II błogosławionym i od­

słonięcia jego portretu na fa­

sadzie bazyliki świętego Piotra - zdjęcia wykonanego przez polskiego fotografa Grzegorza Gałązkę - ludzie zgromadzeni na placu zaczęli płakać ze wzruszenia. Był to najbardziej poruszający moment mszy be­

atyfikacyjnej. Ogromnie wzru­

szony był papieski sekretarz, metropolita krakowski kar­

dynał Stanisław Dziwisz.

Po wygłoszeniu przez pa­

pieża Benedykta XVI formuły beatyfikacji Jana Pawła II, do ołtarza na placu świętego Piotra przyniesiono relikwiarz z ampułką jego krwi. Reli­

kwiarz przyniosły dwie zakon­

nice, których życie jest w szcze­

gólny sposób związane z polskim papieżem. To polska

siostra sercanka Tobiana So­

bótka, która pracowała w pa­

pieskim apartamencie i towa­

rzyszyła Janowi Pawłowi II do ostatnich chwil jego życia, a także francuska zakonnica Marie Simon-Pierre ze zgro­

madzenia Małych Sióstr Ma­

cierzyństwa Katolickiego. Jej niewytłumaczalne z medycz­

nego punktu widzenia nagłe wyzdrowienie z zaawanso­

wanej choroby Parkinsona w czerwcu 2005 roku, a więc dwa miesiące po śmierci papieża, uznano za cud, przypisywany jego wstawiennictwu. Obie za­

konnice podeszły do papieża z relikwiarzem.

W homilii wygłoszonej prawie w całości po włosku Be­

nedykt XVI powiedział:

- Już sześć lat minęło od dnia, w którym zebraliśmy się na tym placu, aby celebrować pogrzeb papieża Jana Pawła II. Ból utraty był głęboki, ale jeszcze większe było poczucie jakiejś ogromnej łaski, która otaczała Rzym i cały świat:

łaski, która była owocem ca­

łego życia mojego ukochanego poprzednika, a szczególnie jego świadectwa w cierpieniu.

Już tamtego dnia czuliśmy unoszącą się woń świętości, a Lud Boży na różne sposoby okazywał swoją cześć dla Jana Pawła II.

Kolejne słowa wygłosił po polsku: Swoim świadectwem wiary, miłości i odwagi apo­

stolskiej, pełnym ludzkiej wra­

żliwości, ten znakomity Syn Narodu polskiego, pomógł chrześcijanom na całym świecie, by nie lękali się być chrześcijanami, należeć do Ko­

ścioła, głosić Ewangelię.

Jednym słowem: pomógł nam nie lękać się prawdy, gdyż prawda jest gwarancją wol­

ności. Homilię zakończyły oso­

biste wspomnienia Josepha Ratzingera: Chciałbym na ko­

niec podziękować Bogu za oso­

biste doświadczenie długolet­

GŁOS

Dziennik Pomorza

Dyrektor zarządzający oddziału Piotr Grabowski

Redaktor naczelny Krzysztof Nałęcz Zastępcy

Przemysław Stefanowski Bogdan Stech (internet)

media

regionalne

Wydawca:

Media Regionalne Sp. z o.o.

ul Prosta 51,00-838 Warszawa Dmkamia

Media Regionalne

ul. Słowiańska 3a, 75-846 Koszalin tel. 94 340 35 98, dmlamia@mediaregionalne.pl

IZBA

WYDAWCÓW

P R A S Y

1

niej współpracy z papieżem, Janem Pawłem II. Już wcze­

śniej miałem możliwość po­

znania i docenienia jego osoby, lecz od 1982 roku, gdy wezwał mnie do Rzymu na prefekta Kongregacji Nauki Wiary, przez kolejne 23 lata mogłem być przy nim i coraz bardziej

go podziwiać. Moja posługa była wspierana jego głęboką duchowością i bogactwem jego intuicji. Zawsze uderzał mnie i budował przykład jego mo­

dlitwy: zanurzał się w spo­

tkaniu z Bogiem, pomimo roz­

licznych trudności jego posługiwania. A potem świa­

Papież Benedykt XVI klęczy przed trumną Jana Pawła II w Bazylice Świętego Piotra. Jan Paweł II został beatyfi­

kowany w najszybciej przeprowadzonym tego rodzaju procesie w dzisiejszych czasach.

FO

T PAP/EPA We mszy na placu świętego Piotra było Polaków i Francuzów - odpowiefj i dectwo jego cierpienia: Pan po­

zbawiał go stopniowo wszyst­

kiego, lecz on pozostawał skałą, zgodnie z wolą Chry­

stusa. Jego głęboka pokora za­

korzeniona w intymnym zjed­

noczeniu z Chrystusem, pozwoliła mu dalej prowadzić Kościół i dawać światu jeszcze

bardziej wymowne przesłanie i to w czasie, gdy topniały jego siły fizyczne. W ten sposób do­

skonale zrealizował on powo­

łanie każdego kapłana i bi­

skupa: bycia jednym z Chrystusem, z Tym, którego codziennie przyjmuje i ofiaruje w Eucharystii.

Głos Koszaliński - www.gk24.pl ul. Mickiewicza 24

75-004 Koszalin tel. 94 347 35 99 fax 94 347 35 40 tel. reklama 94 347 3512 redakcja.gk24@mediaregionalne.pl reklama.gk24@mediaregionalne.pl Głos Pomorza-www.gp24.pl ul. Henryka Pobożnego 19 76-200 Słupsk tel. 59 848 8100 fax59 8488104 tel. reklama 59 848 8101 redakcja.gp24@mediaregionalne.pl reklama.gp24@mediaregionalne.pl Głos Szczedński - www.gs24.pl ul. Nowy Rynek 3

71-875 Szczecin tel. 914813 300 fax91 43 34864 tel. reklama 91481 33 92 redakcja.gs24@mediaregionalne.pl reklama.gs24@mediaregionalne.pl PRENUMERATA:

tel. 94 34 73 537

Na podstawie art. 25 ust. 1 pkt 1 b ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych Media Regionalne Sp. z o.o.

zastrzega, że dalsze rozpowszechnianie materiałów opublikowanych w „Głosie Dzienniku Pomorza" jest zabronione bez zgody Wydawcy.

LOTTO 0

Lotto z 30.04 5,7,9,26,28,42 Mini Lotto 30.04 2,9,15,37,40

Multi Multi z 30.04, g. 22 13,16,18,21,24,30,31,34, 36,40,41,42,43,52, 56,63, 66,68,76,79 plus 56 Multi Multi z 01.05 g. 14 6,8,10,21,22,25,27,33,37, 39,41,50,55,65,70,71,72, 77, 78, 79 plus 70

Libia

Syn Kadafiego zginął w nalocie. NATO nie potwierdza.

HRsmMJtiL

. m

kurs średni zmiana

EUR 3.9376 +0.06% • USD 2.6501 -0.01% • CHF 3.0533 +0.49% A GBP 4.4215 0.00% •

W ataku, jakiego dokonały w nocy z soboty na niedzielę na Trypolis samoloty NATO, zginął najmłodszy syn Muammara Kadafiego, Saifal- Arab Kadafi. Dyktator przeżył bombardowanie - poinformowały libijskie władze. Rzecznik libij­

skiego rządu poinformował w tele­

wizji państwowej, że w dom, w którym znajdował się Muammar Kadafi z rodziną, uderzyły co naj­

mniej trzy rakiety. W ataku zginął najmłodszy syn libijskiego przy­

wódcy, 29-letni Saif al-Arab Ka­

dafi. Zginęło także trzech wnuków Muammara Kadafiego. On sam i jego żona nie ucierpieli.

- To był cywil i student, który uczył się także w Niemczech - powie­

dział o Saifie Kadafim Mussa

Ibrahim.

Rzecznik dodał, że celem bombar­

dowania było zabicie Muammara Kadafiego. Ostro potępił atak jako złamanie międzynarodowego prawa.

- Libijski naród przygotowany jest na dalszą walkę i śmierć - za­

pewnił Mussa Ibrahim.

Zarzucił on NATO i zachodnim rządom, że nie są w ogóle zainte­

resowane rokowaniami pokojo­

wymi, lecz jedynie przejęciem li­

bijskiej ropy naftowej. W sobotę - przypomniał - NATO odrzuciło zło­

żoną przez przywódcę Libii ofertę negocjacji pokojowych.

NATO potwierdziło w niedzielę nad ranem informację o nocnym bom­

bardowaniu obiektów rządowych

w Trypolisie, ale nie potwierdziło informacji o śmierci najmłodszego syna Muammara Kadafiego. Kana­

dyjski generał Charles Bouchard, dowodzący operacją w Libii za­

przeczył twierdzeniu libijskich władz, by Kadafi i jego najbliżsi byli celami ataków NATO.

Po nalocie rząd włoski postanowił zastosować w całym kraju spe­

cjalne środki bezpieczeństwa w związku z ostatnim przemówie­

niem libijskiego dyktatora Muam­

mara Kadafiego, w którym mówił o otwartej wojnie między Libią i Włochami. Kadafi złożył taką de­

klarację w związku z udziałem włoskiego lotnictwa w działaniach samolotów NATO w Libii.

(PAP)

(3)

% Szukasz używanego auta

w atrakcyjnej cenie? Ciekawostek motoryzacyjnych? Zajrzyj na

www.regiomoto.pl

Świat

poniedziałek-wtorek2-3 maja 2011 r.

Janie Pawle II, bo uwierzyłeś

łosił Jana Pawła II błogosławionym. Na mszy beatyfikacyjnej było kilkadziesiąt tysięcy Polaków. Z chwilą ogłoszenia papieża yłto najbardziej poruszający moment mszy beatyfikacyjnej.

ł

^ p ó ł t o r a miliona wiemydi z całego świata. Najwięcej - poza Włochami -

Benedykt XVI modlił się do nowego błogosławionego: Bło­

gosławiony jesteś umiłowany Papieżu Janie Pawle II, po­

nieważ uwierzyłeś. Prosimy, byś nadal umacniał z nieba wiarę Ludu Bożego. I dodał zdanie, którego nie było wcze­

śniej w tekście homilii: Tyle

(Niemcy

Zaostrzą walkę z pracą na czarno

W związku ze zniesieniem w nie­

dzielę barier na niemieckim rynku Pracy dla obywateli ośmiu nowych państw UE rząd w Berlinie zapo­

wiada zaostrzenie walki ze zjawi­

skiem pracy na czarno oraz zaniża­

niem wynagrodzeń.

; Szczególnie w takich dziedzinach, jak budownictwo, sprzątanie bu­

dynków, opieka nad osobami star­

szymi i chorymi oraz gastronomia będziemy przeprowadzać wzmożone kontrole - zapowiedziała w rozmowie z tygodnikiem „Bild am Sonntag" nie­

miecka minister pracy Ursula von der Leyen. Federalna Agencja Pracy, a także urzędy celne i ubezpieczeń spo­

łecznych mają sprawdzać, czy praco­

dawcy zgodnie z prawem wypłacają płace minimalne oraz uiszczają

składki na ubezpieczenie społeczne.

Rząd w Berlinie powołał też między­

resortową grupę zadaniową, która będzie walczyć z nadużywaniem za­

sady swobodnego przepływu siły ro­

boczej.

- Swoboda przepływu pracowników jest wielką szansą dla Niemiec i wspólnej Europy. Ale nie traktujemy tej sprawy naiwnie. Pracodawcy i pra­

cownicy mogą być pewni, że będziemy naciskać na dotrzymanie obowiązu­

jących regulacji - powiedział Schaeuble na łamach „Bild am Sonntag".

W ocenie minister von der Leyen rocznie przybędzie do Niemiec około 100 tysięcy chętnych do podjęcia pracy z ośmiu nowych krajów UE, w

tym Polski. (PAP)

OPINIE PO BEATYFIKACJI

Siostra Tobiana Sobótka (z lewej), która towarzyszyła Janowi Pawłowi II do ostatnich chwil jego życia i francuska zakonnica Marie Simon-Pierre ze zgromadzenia Małych Sióstr Macierzyństwa Katolickiego, której nagłe wyzdrowienie z zaawansowanej choroby Parkinsona w czerwcu 2005 roku, a więc dwa miesiące po śmierci Ojca Świętego, uznano za cud, przypisywany jego wstawiennictwu dotykają relikwiarza zawiera­

jącego krew zmarłego papieża. FOT PAP/EPA

FotPAP/EPA

razy błogosławiłeś nas na tym placu i z pałacu, dziś prosimy cię: Ojcze Święty, błogosław nam.

Na mszę przybyło około 90 delegacji z całego świata. Było 16 prezydentów; wśród nich Bronisław Komorowski. Mszę koncelebrowali z papieżem

Wierni z wizerunkiem zmarłego papieża Jana Pawła II na placu św

Piotra. FotPAP/EPA

kardynałowie, między innymi z Polski, oraz jeden arcybiskup - Mieczysław Mokrzycki ze Lwowa. Uczyniono dla niego wyjątek, jako dla byłego se­

kretarza polskiego papieża.

Komunii udzielało 800 księży.

Po mszy tysiące wiernych ustawiały się w liczącej kil-

Brytania Imigranci są OK

Imigranci z nowych państw UE w la­

tach 2004-09 pomnożyli brytyjski PKB o 0,38 proc., co stanowi ekwi­

walent 4,91 mld funtów. W latach 2004-09 do Wielkiej Brytanii przyje­

chało ok. 1,5 min obywateli ośmiu nowych państw UE, z czego 55-60 proc. stanowili Polacy. Brytyjski rynek pracy, obok irlandzkiego i szwedzkiego, był otwarty od pierw­

szego dnia akcesji. W latach 2004- 09 brytyjski PKB wzrósł o 98 mld funtów. 5 proc. tej sumy stanowił wkład imigrantów z nowych państw UE. Zniesienie ograniczeń w do­

stępie do rynku pracy przez Niemcy i Austrię począwszy od niedzieli może spowodować pewien odpływ imi­

grantów z W. Brytanii, ale nie będzie on znaczący.

(PAP)

kaset metrów długości kolejce, by oddać hołd relikwiom Jana Pawła II. Po beatyfikacji trumna z doczesnymi szcząt­

kami papieża została wysta­

wiona w bazylice św. Piotra w Watykanie.

Z WATYKANU SYLWIA WYSOCKA ( P A P )

prymas Polski abp Józef Kowalczyk

- Czekaliśmy na ten dzień z utęsknieniem. Wiemy, że Jan Paweł II nie został dzisiaj świę­

tym, on był świętym przez całe życie, posługą kapłańską, bi­

skupią i papieską. Ludzie dali temu wyraz, o czym obecny pa­

pież dał świadectwo w swojej homilii. Wczorajsze wydarzenie było tylko publicznym potwier­

dzeniem prawdy, o której wszyscy byliśmy przekonani.

Mieliśmy kontakt z Ojcem Świę­

tym na co dzień, znaliśmy jego życie i pracę. Dla tych, którzy go nie znali, ten proces beatyfika­

cyjny był potrzebny.

metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głodź

- Odnosiłem wrażenie, że je­

stem na inauguracji pontyfikatu Jana Pawła II w 1978 r. Wtedy słyszałem słowa Otwórzcie drzwi Chrystusowi z ust Jana Pawła II, a teraz wypowiedział je Benedykt XVI i wciąż są aktu­

alne. Trzeba otworzyć drzwi Chrystusowi, a nie żyć w get­

tach,. które czasem w Polsce różne grupy chcą tworzyć.

Każdy chrześcijanin powinien dać na to odpowiedź - to jest przesłanie beatyfikacji Jana Pawła.

metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz

- Cała homilia była wyjąt­

kowa piękna i wzruszająca. To było świadectwo Benedykta XVI o błogosławionym, on dziś wypowiedział to, co czuł:

swoją wdzięczność, miłość, uznanie i podziw dla wiary Jana Pawła II. Co więcej, po­

wiedział, że ten program, zary­

sowany w pierwszej homilii Jana Pawła II, jest programem Kościoła. Z jednej strony na placu panował nastrój wielkiej radości i pogody, z drugiej - skupienia.

R E K L A M A

prezydent Bronisław Komorowski - Masowy udział Polaków w beatyfikacji papieża Jana Pawła II potwierdza stare porzekadło, że wszystkie drogi prowadzą do Rzymu. Dzisiaj są to głównie pol­

skie drogi. Pewnie i na trwałe polskie szlaki będą wiodły za­

wsze do grobu Jana Pawła II.

premier Donald Tusk

- Każde wspomnienie Jana Pawła II, także niedzielne uro­

czystości, to lekcja optymizmu;

papież byłby zadowolony, że potrafimy się cieszyć a nie za­

wsze tak nosy na kwintę. Gdyby kilkanaście, kilkadziesiąt mi­

lionów ludzi postanowiło zrobić chociaż jedną dobrą rzecz, wtedy, kiedy myśli o naszym pa­

pieżu, to Polska i życie wokół nas byłoby dużo lepsze. Ale trzeba umieć zacząć od siebie.

Eugeniusz Mróz, przyjaciel Jana Pawła II z czasów młodości

- To wielka radość, że mój kolega, z którym chodziłem do szkoły aż do matury, zaliczony został w poczet błogosławio­

nych. Wielka radość dla Ko­

ścioła, ale i całego świata, a zwłaszcza dla Polaków, że wa- dowiczanin Jan Paweł II jest be­

atyfikowany.

Józef Mucha,

kierowca kard. Karola Wojtyły - On był dla mnie jak ojciec, którego nigdy nie miałem. Za­

wsze troszczył się o mnie, dla­

tego przyjechałem na tę mszę.

Bardzo go szanowałem. Sta­

rałem się, żeby samochód, którym jeździliśmy, zawsze był sprawny. Po wyjeździe do Rzymu prowadził ze mną kore­

spondencję. Ostatni list papieża dostałem od kard. Dziwisza dzień przed śmiercią Jana Pawła II. On zawsze był dla mnie czło­

wiekiem świętym. Podczas mszy beatyfikacyjnej nie mogłem przestać płakać.

Naród polski zawsze wyznawał ideały wolności i demokracji.

Wielu powodów do dumy i radości z tego, że jesteśmy Polakami

z okazji ;

Święta Narodowego

Trzeciego Maja

wszystkim Mieszkańcom Województwa Zachodniopomorskiego

zyczą

Marszałek Województwa Olgierd Geblewicz i Zarząd Województwa Zachodniopomorskiego

Przewodniczący Sejmiku Marek TitaśieMcż '

oraz RadoLWojcwództwa.

Zachodniopomorskiego ,

M711S01-A

(4)

wydarzenia

poniedziałek - wtorek 2 - 3 maj 2011 r. www gp24.pl Głos Pomorza

Po katastrofie na przejeździe kole­

jowym w Mostach koło Lęborka.

Zobacz zdjęcia na

www.gp24.pl/fbtogalene

Dziękowali Bogu za papieża

RELIGIA W regionie odbyły się uroczystości związane z beatyfikacją Jana Pawła II. Msza święta, która miała miejsce przed słupskim ratuszem, zgromadziła setki mieszkańców miasta. Wierni ułożyli serce ze zniczy przed ołtarzem.

LĘBORK

Przed sąd za flagę

W nocy z soboty na nie­

dzielę o godzinie 2.30 lęborscy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy ze­

rwali jedną z flag narodowych wiszących na placu Pokoju w Lęborku.

- Jeden z lęborczan ma 18 lat, a drugi 19 lat. Obaj byli pi­

jani - powiedział nam wczoraj Daniel Pańczyszyn, rzecznik prasowy lęborskiej policji.

- Zdjęli oni flagę wiszącą na placu i połamali drążek, na którym wisiała. Potem zaczęli po niej skakać i deptać ją.

Pierwszy dzień maja mężczyźni spędzili w areszcie.

Sprawę rozstrzygnie sąd w trybie pilnym.

Znieważenie, niszczenie, uszkadzanie lub usuwanie flagi państwowej to występek zagrożony karą grzywny, karą ograniczenia wolności albo karą pozbawienia wolności do roku.

(MM)

Marcin Markowski

marcin.markowski@mediaregionalne.pl

Świętowanie beatyfikacji Jana Pawła II, który jest ho­

norowym obywatelem Słupska, odbyło się w sobotę nie tylko dlatego, żeby wszyscy katolicy mogli śledzić następnego dnia transmisję mszy z Watykanu.

Głównym powodem takiej organizacji był fakt, że papież Polak zmarł w przeddzień Niedzieli Miłosierdzia Bożego, czyli pierwszej niedzieli po świętach wielkanocnych.

Najważniejszym punktem uroczystości była msza święta celebrowana przez księży ze wszystkich słupskich parafii.

Homilię wygłosił ksiądz Zbi­

gniew Regliński, kapelan si­

óstr klarysek od wiecznej ado­

racji.

W uroczystości na placu Zwycięstwa wzięło udział kil­

kuset wiernych z miasta i okolic.

- Byłem tutaj w czasie, gdy żegnaliśmy Jana Pawła II, więc nie mogło mnie za­

braknąć także teraz, kiedy świętujemy tak ważny dzień - mówi Wojciech Nowacki ze Słupska. - Trochę mam żal do słupszczan, że przyszło ich tak mało. Siódmego kwietnia 2005 roku, w przeddzień po­

grzebu, było tutaj pod ratu­

szem kilkanaście tysięcy osób.

Teraz przyszło tylko kilkuset wiernych.

Słupszczanie zgodnie z prośbą organizatorów przy­

nieśli ze sobą czerwone i białe znicze, z których ułożyli na placu serce, będące symbolem łączności z naszym papieżem.

O godzinie 19 na uroczystej sesji zebrali się słupscy radni,

Mszę na placu Zwyaęstwa prowadził ksiądz prałat Jan Giriatowia. - Jan Paweł II zmienił żyae każdego z nas-mówił duchowny.

Fot Kamil Nagórek

którzy przedstawili swoje sta­

nowisko dotyczące beatyfikacji papieża.

- Dziękujemy dobremu Bogu za beatyfikację Ojca Świętego Jana Pawła II - a Jego samego prosimy o szcze­

gólne wstawiennictwo za Słupsk i jego mieszkańców - napisał w specjalnym

oświadczeniu Zdzisław So- łowin, przewodniczący Rady Miejskiej w Słupsku.

W Lęborku wczoraj o godz.

20 odbyła się msza dzięk­

czynna w kościele NMP Królowej Polski. Po niej wierni złożyli kwiaty pod obe­

liskiem papieża przy rondzie.

W powiecie bytowskim rów­

nież uroczyście świętowano beatyfikację Karola Wojtyły.

W niedzielę w Gostkowie (gm.

Bytów) poświęcona została ta­

blica upamiętniająca ponty­

fikat i beatyfikację.

Szczególna uroczystość miała miejsce w kościele pa­

rafialnym w Kołczygłowach.

Już po beatyfikacji Jana

Pawła II wprowadzono do miejscowej świątyni relikwię Ojca Świętego. To kosmyk włosów Jana Pawła II.

W najbliższą sobotę w ko­

ściele św. Katarzyny w By­

towie odprawiona zostanie msza dziękczynna o godz. 11 za beatyfikację Jana Pawła II. Bezpośrednio po mszy na­

stąpi przejście na plac św. Ka­

tarzyny, gdzie przy pomniku Jana Pawła II będzie odpra­

wione nabożeństwo majowe.

Duszpasterze zachęcają, aby wierni zgromadzili się na tych uroczystościach tak licznie, jak w dniach po śmierci pa­

pieża.

WSPÓŁPRACA ANDRZEJ GURBA

Motocykle przyjechały z lasu do miasta

MAJÓWKA Przez cały weekend w Smołdzińskim Lesie na terenie ośrodków wczasowo-wypoczynkowych Beata i Fiord odbywał się zlot motocyklowy. Imprezę zorganizowały grupy Moto Team Słupsk i WRS Brotherhood OG.

H H f i . • H6S ' ŚW . = ' M k . - - ŁaKj 1 7 1 v i .

wciąż ciarki mnie prze­

nika harleya - mówi Arka­

diusz Zieliński ze Słupska. - Taka impreza to ogromna atrakcja także dla moich

dzieci. Członkowie zlotu motocyklowego w sobotę przejechali głównymi ulicami centrum Słupska. Przechodnie byli Po godzinie 15 motocy- zaskoczeni i zatrzymywali się, by podziwiać maszyny. FotKamiiNagón*

motocyklistów wzięło udział

w weekendowym zlocie

w Smołdzińskim Lesie.

(5)

Hapśz łub zadzwoń do nas Magdalena

Okdinowia

maqdaltna.olwtinowiagimediareqionalne.pl

598488124

w 830-16.00

w y jarzenia

www 324.pl Głos Pomorza poniedziałek-wtorek 2 -3 maja 2011 r.

Policyjny protest przełożony

BEZPIECZEŃSTWO Z decyzją o rozszerzeniu akcji protestacyjnej policyjni związkowcy chcą się wstrzymać do połowy maja. Na razie mają oszczędniej wystawiać mandaty.

Aleksander Radomski

aleksander.radomsti@mediaregionalne.pl

Nie oznacza to, że poli­

cjanci nie protestują. Już teraz, jak deklarują, nie­

którzy funkcjonariusze z od­

działów prewencji w całym województwie pomorskim nie wystawiają mandatów za niniejsze wykroczenia. Ogra­

niczają się tylko do pouczeń.

Na piątkowym spotkaniu za­

rządu wojewódzkiego NSZZ Policjantów województwa po­

morskiego uzgodniono, że zanim zapadnie finalna de­

cyzja o proteście, związkowcy spotkają się z wojewodą i przeprowadzą badanie an­

kietowe.

- Na spotkaniu uzgodni­

liśmy, że wystąpimy z ofi­

cjalnym pismem z prośbą o pilne spotkanie do wojewody pomorskiego jako przedstawi­

ciela rządu - potwierdza Józef Partyka, przewodniczący NSZZ Policjantów w Pomor­

skiem. - Na spotkaniu chcemy

poruszyć sytuację materialną policjantów i ich rodzin - do­

daje.

Dodatkowo zarząd uzgodnił, że prześle do poli­

cjantów ankietę, w której będą mieli określić, jaką formę pro­

testu gotowi są podjąć. Wyniki z badania ankietowego zbie­

rane będą do połowy maja i na podstawie jego wyników zostanie podjęta decyzja o for­

mach i terminach ewentual­

nych protestów w wojewódz­

twie pomorskim.

Jakie formy protestów roz­

waża NSZZ? Pikietę przed Urzędem Wojewódzkim w Gdańsku, strajk włoski, pikietę przed Kancelarią Premiera, a nawet protest w dniu rozpo­

częcia Euro 2012.

Komenda Wojewódzka Po­

licji w Gdańsku nie ustosun­

kowuje się do pomysłów związ­

kowców

- Jak do tej pory nie zauwa­

żyliśmy jakiegoś drastycznego spadku w wystawianych man­

datach. Policjantom przysłu­

guje możliwość pouczania przy wykroczeniach mniejszej wagi - podkreśla Jan Kościuk, rzecznik KWP.

Czy policjantom, jeśli doj­

dzie do protestów, grożą jakieś konsekwencje? Ich zawód to służba publiczna, a nie praca.

- Jeśli związek podejmie uchwałę o proteście i formie, jaką przyjmie, to na pewno sprawdzimy, czy jest ona zgodna z kodeksem pracy i obo­

wiązującym regulaminem - zaznacza rzecznik. •

O co chodzi policjantom Policjanci protestują przeciwko zamrożeniu na kolejne dwa lata niewaloryzowanych już od trzech lat płac. Nie zgadzają się także na zmniejszenie ze 100 na 80 pro­

cent zasiłku chorobowego. Nie chcą również obniżenia tzw.

równoważnika pieniężnego za umundurowanie, który policjanci dostawali, gdy pracodawca nie zapewniał im nowych mun­

durów.

POLICJA SZUKA ŚWIADKÓW

Nawet mistrzyni się potknęła

SŁUPSK Joanna Złotkowska z Gimnazjum nr 2 najlepiej wypadła w pierwszym miejskim konkursie ortograficznym i wygrała staż w „Głosie Pomorza".

„Wyprawa w świat orto­

grafii może być ekstrapodróżą.

Błogie nicnierobienie lub uczenie się na łapu-capu przed dyktandem nie przy­

niesie żadnych efektów. Wo­

jaże ortograficzne trzeba za­

planować, żeby wzdłuż i wszerz przemierzać zasady, poznawać je tak, jak poznaje się nieodkrytą jeszcze albo mało znaną krainę". To frag­

ment tekstu, z którym mu­

siało się zmierzyć 30 najlep­

szych słupskich gimnazjalis­

tów. Jego autorką jest polo­

nistka Iwona Perużyńska.

- W gimnazjach dyktanda uczniowie piszą już bardzo rzadko. Komunikują się za po­

mocą e-maili i SMS-ów. Dla­

tego tym konkursem chcie­

liśmy przypomnieć o zasadach pisowni języka polskiego

~ mówiła autorka.

Tekst, który dyktowała radna Krystyna Danilecka- -Wojewódzka, również polo­

nistka, był naszpikowany or­

tograficznymi pułapkami. I to bardzo trudnymi. Pewnie dla-

USG piersi za darmo

Już dzisiaj można umówić się na badanie USG piersi w Samo­

dzielnym Publicznym Miejskim Zakładzie Opieki Zdrowotnej w Słupsku. Badania przeznaczone są dla kobiet w wieku 30-40 lat, które zameldowane są w Słup­

sku i w ciągu dwóch ostatnich 'at nie miały wykonanego ba­

dania USG piersi. Badania będą wykonywane od 4 maja w Za­

kładzie Rentgenodiagnostyki przy ul. Tuwima 37. Rejestracja osobista lub telefoniczna w dni powszednie, nr tel. 59 847 45 20, w godz. 7.30 - 18. Można zarejestrować się także na ba­

dania, które będą wykonywane w soboty. Całkowity koszt pro­

gramu „Badam się" to 25 823 zł, z czego 22 tys. zł to dofinanso­

wanie z gminy miejskiej Słupsk.

(MAG)

Zmagania słupskich gimnazjalistów z dyktandem. Nikt nie napisał bezbłędnie.

FoL Kamil Nagórek

tego nikomu nie udało się na­

pisać go bezbłędnie. Najlepsi potknęli się na ortografii osiem razy, a na interpunkcji siedem. Rekordzista przekro­

czył granicę 30 błędów orto­

graficznych.

Drugie miejsce po Joannie Złotkowskiej zdobył Krzysztof Kamiński ze Społecznego

R E K L A M A

Gimnazj um Języko wo-Infor- matycznego STO, a trzecie Aleksandra Mańczak z Gim­

nazjum nr 3.

(NIK)

firma MGA Entertainment Roland sp. z o.o. w Słupsku

producent zabawek z tworzywa sztucznego.

Adres siedziby: 76-200 Słupsk, ul. Grottgera 15a

ZATRUDNI NA SEZON PRODUKCYJNY 20 PRACOWNIKÓW PRODUKCJI

- praca trzyzmianowa dla mężczyzn i kobiet, przyuczamy do zawodu OFERUJEMY: umowa o pracę, miejsce pracy Słupsk

Zainteresowanych prosimy o zgłaszanie się osobiście w dni robocze o godz. 8:00 wraz ze świadectwami pracy lub telefonicznie do działu kadr w zakładzie pracy

pod numerem: (59) 847 4413.

Co zyskujesz?

' Możliwość spłaty nawet do 30 lat.

' Komfort i bezpieczeństwo - działamy od 9 lat!

> Dla sektora MŚP bez zaświadczeń z ZUS i US peżyczce 156 ty*, d mieoęczro rata tytkę 932 zfl

• •.»#* 8 +A* ,#

rat aa okres ćo 30 lat*

25 tys. zt rata 155,27 zt 75 tys. zł rata 465,80 zt 150 tys. zi rata 931,60 zt 300 tys. zt rata 1863,19 zt

z te . stoctopornych z te*'. ko^cnoA ^eh INFOLINIE: 801 0 0 3 160 6 0 8 921 6 0 8 '

BIAŁYSTOK 85 6537060 BIELSKO BIAŁA 33 8164346 BYDGOSZCZ 52 3455123 BYTOM 32 7876109 CZĘSTOCHOWA 34 3611475

GDAŃSK 58 3074316

GLIWICE KALISZ KATOWICE I KATOWICE II KIELCE KRAKÓW I KRAKÓW II KROSNO LUBIN k/Wroclawia LUBLIN ŁOMŻA ŁÓDŹ

32 2315611 62 7671009 32 7826060 32 2000434 41 3434711 12 4331035 12 4261081 13 4251343 76 8443302 81 5323237

86 2166111

42 6319370

NOWY SĄCZ 18 4145353

OLSZTYN 89 5321060

OPOLE 77 4022005

PŁOCK 24 2623229

POZNAŃ 61 8352234

RADOM 48 3623123

RZESZÓW 17 8621320

SIEDLCE 25 6440307

SIERADZ 43 8225303

SŁUPSK 59 8485305

SZCZECIN 91 3594053 ŚWIDNICA 74 8519763

TARNÓW 14 6277175

WARSZAWA 1 22 4203340 WARSZAWA II 22 4360546

WROCŁAW 71 3428718

ZAMOŚĆ 84 6392720

CD rasę Gases mMĘzem e r a g s raa www.dobrapozyczka.corrupl

ftokUm* r.i« $u#wwi ofwty hwxtiowf; w ro*imtenkj todHuu tywllrwga * RRSPdtopfzyKtychtiikifwS wynosi 7XW ~ koui otfączrńi #•**! opeutor*

4 0 1 5 7 1 0 K 0 1 J

Może widziałeś wypadek pod Ustką

Słupska policja poszukuje świadków wypadku z udziałem rowerzysty, do którego doszło 1 kwietnia na trasie Ustka - Du- ninowo. Potrącony przez mer­

cedesa kierowanego przez 31- letnią kobietę 55-letni rowe­

rzysta zmarł.

Wśród potencjalnych świad­

ków wypadku policjanci poszu­

kują innego rowerzystę, który tego dnia jechał wczesnym ran­

kiem z Ustki w kierunku Duni­

nowa i być może zatrzymał się na miejscu wypadku. Jego rower miał mieć charaktery­

styczne niebieskie światło z przodu.

Funkcjonariusze apelują także o zgłoszenie się kobiety, która jechała wtedy tą trasą małym samochodem (najpraw­

dopodobniej cinquecento) w

R E K L

kolorze żółtym albo niebieskim.

Kobietę zatrzymał na miejscu wypadku pasażer mercedesa, który potrącił rowerzystę.

Trzecim poszukiwanym po­

tencjalnym świadkiem wy­

padku jest kierowca białego sa­

mochodu nieznanej marki, który jechał w porze wypadku z Ustki do Duninowa lub do firmy Morpol. Tuż przed zde­

rzeniem mercedesa z rowe­

rzystą białe auto mijało merce­

desa.

Poszukiwani świadkowie lub osoby, które mogą przyczynić się do ich ustalenia, proszone są o pilny kontakt z komisa­

riatem policji w Ustce pod cało­

dobowym numerem telefonu 59 815 27 00.

(MAP)

www.gp24.pl/forum

A M A

(6)

majówka z Głosem

poniedziałek - wtorek 2 - 3 ma 2011 r. www.gp24.pl Głos Pomorza

TSA, Saxon, UFO, Colosseum, Dżem m.in. wystąpią na V Festiwalu Legend Rocka w Dolinie Charlotty.

W aasie majówki w Dolinie Charlotty można było zobaczyć, jak piecze się tradycyjny wiejski chleb. Każdy mógł też własnoręcznie zmielić ZiamO.(mm)

Regionalni artyści na oczach gości tworzyli jedyne w swoim rodzaju ozdoby. Można było zobaczyć, jak powstają malunki na ceramice czy blŻUterKI ze szkła, (mm) Fol Knysztof Tomasik

Każdy mógł pizekonać się, na czym polega tresura dzikiego konia.

Dzieciom przyjemność sprawiła jazda na kucykach, (mm) Gumnom**

Na jarmarku rękodzieła swoje prace wystawiło wielu krajowych artystów. Agata Radomska z Wrocławia sprzedawała m in. lalki wykonane z porcelany. Klienci byli nimi zachwyceni, (mm) nn^To*»*

Muzyczny powrót Gwiazdy świeciły

WYDARZENIE Za nami Wielka Majówka z Jedynką w Dolinie Charlotty. Jedne bawiło się kilkanaście tysięcy osób.

Monika Zacharzewska mOnika2acharZeWSka@mediaregiOnalne.pl

To, co najbardziej do­

skwierało widzom, którzy przyjechali na koncert ma­

jówkowych gwiazd, to nie­

wątpliwie potworny ziąb.

- Jednak początek maja to u nas trochę za wcześnie na plenerowe, wieczorne im­

prezy - mówi Izabela Chrząstka, która na majów­

kowy jarmark i koncerty przyjechała do Charlotty ze Sławna.

I rzeczywiście jeszcze w ciągu dnia, gdy świeciło słońce, zwiedzającym jar­

marki rękodzieła czy podzi­

wiającym dzikie zwierzęta w Charlottcie pogoda nie prze­

szkadzała. Za to wieczorem wszyscy nieźle wymarzli.

- Najpierw trzymali nas pod bramą amfiteatru półtorej godziny, bo gwiazdy przed samym występem miały próby - mówi słupsz- czanka, która na koncert Sa- mathy Fox i Suzi Quatro przyjechała z mężem i sio­

strą. - Potem pierwsza wo­

kalistka weszła na scenę z 45- minutowym opóźnieniem.

Dygotaliśmy nawet okryci ko­

cami.

Zapewne i z tego powodu amfiteatr mieszczący ponad sześć tysięcy widzów zapeł- ' niony był nawet nie do po­

łowy.

Majówkowe koncerty otwo­

rzyła 45-letnia Samantha Fox. To na tę ikonę sexapillu lat 80. XX wieku czekało wielu widzów.

Gwiazda, choć wciąż wy­

gląda rewelacyjnie, nie po­

rwała swoim występem tłumów. Jednak nawet ci, którzy krytycznie oceniali jej talent, byli pod wrażeniem jej figury i stroju. Zaśpiewała ponad 10 piosenek, na koniec zostawiając swój najbardziej rozpoznawalny przebój

„Touch Me".

Dziennikarzom dała od­

czuć, że niezwykle dba o wi­

zerunek, zabraniając np. fo­

tografowania się podczas konferencji prasowej czy dzień wcześniej, gdy odpoczy­

wała w hotelu. Natomiast podczas prób narzekała to na zimno, to na zbyt ostro świe­

cące słońce.

Natomiast Suzi Quatro dała prawdziwy show.

- Widać, że to rockandrol- lowa wyjadaczka. Ma 61 lat, a na scenie jest świetna i wy- luzowana - zauważyła pani Katarzyna z Lęborka (na­

zwisko do wiad. red.). - Dla niej warto tu było przyjechać.

Nie kazała czekać na siebie dłużej niż to konieczne i już pierwszym utworem roz­

grzała tłum.

- Chciałabym mieć taką energię będąc w jej wieku.

Zachwyca głosem i tym, w ja­

kiej jest formie - przyznała

jej fanka Joanna Kustosz. Samantha Fox mimo zimna na scenę wyszła w skąpej sukience. Za kulisami zrzuciła szlafrok, który włożyła na nią, jadąc z hotelu.

Nie jestem gwiazdą jednego przeboju

ROZMOWA z Samanthą Fox, brytyjską gwiazdą lat 80.

- Byłaś bardzo młoda, gdy rozpoczęłaś karierę».

- Gdy zaśpiewałam „Touch Me" miałam 20-21 lat. Nie mo­

głam uwierzyć w to, że z mo­

delki stanę się międzynaro­

dową gwiazdą. Było to niewiarygodne i ekscytujące.

Dzisiaj jest to część mojego życia, mojej pracy, mojego świata. Kiedy zaczynałam śpiewać, byłam bardzo młoda i bałam się, bo wielu ludzi prze­

powiadało mi, że moja kariera będzie bardzo krótka, że będę gwiazdą tylko jednego prze­

boju. Okazało się, że Jive Re- cords, z którym jestem do dzi­

siaj związana, podpisało ze mną kontrakt na pięć płyt.

Wtedy już wiedziałam, że będzie to długa kariera. -Występujesz już 26 lat

Wiele się w tym czasie zmieniło, jak ty się zmieniłaś?

- Dzisiaj jest za mną prawie dziesięć tysięcy koncertów i na przestrzeni tych lat mój głos zmienił się bardzo. Gdy byłam młoda, śpiewałam zdecydo­

wanie wyżej, a dzisiaj mój głos uzyskał większą głębię. Między innymi dlatego, że śpiewam wiele koncertów.

Pamiętasz swoją współpracę z wokalistą grupy Sox?

- Doskonale. W połowie lat 90. stworzyliśmy wspólnie pio­

senkę „Go for The Heart" (pio­

senka na potrzeby Euro wizji - dop. red.). Wysłaliśmy ją do BBC, gdzie się nawet bardzo spodobała (ostatecznie zajęła czwarte miejsce w krajowych eliminacjach - dop. red.).

- Co dzieje się teraz w życiu artystycznym Samanthy Fox?

- Ostatnio wydaliśmy moje największe przeboje „Greatest

Hits". Razem z Sabriną Sa- lerno, tej od „Boys, boys, boys", nagrałyśmy kilka piosenek. Na początku naszej kariery prasa szeroko się rozpisywała, że szczerze się nienawidzimy. To nie jest prawdą. Wspólnie wy­

stąpiłyśmy przecież w Sopocie i gdy się tam spotkałyśmy, uściskałyśmy się z radości. W hotelu Sabrina zapytała kto jest moją ulubioną piosen­

karką, odpowiedziałam jej, że Debbie Harry, odkrzyknęła, że jej również. Także widzicie, że wszelkie informacje o tym, że się nie cierpimy z Sabriną, są przesadzone. Dzisiaj jesteśmy non stop w kontakcie, piszemy do siebie e-maile, dzwonimy, tweetujemy.

- Wymień trzech wykonawców, którzy są nąjważniejsi dla ciebie.

- Jest ich wielu i ciężko z nich wybrać kilku. Na pewno

jednak będzie to Debbie Harry, przy której dorastałam, Ma­

donna, bo jest silną kobietą oraz Boy George, z którym je­

steśmy dobrymi przyjaciółmi.

ROZMAWIAŁ MARCIN KAMIŃSKI

Samantha Fox - Samantha Karen Sam Fox urodziła się w Londynie, ma 45 lat. Na scenie teatralnej zadebiutowała jako 3-latka, jako 10-latka wystąpiła w telewizji. W latach 80. XX w.

jej odważne, rozbierane zdjęcia zaczęły pojawiać się w czasopi­

śmie „The Sun". Karierę mu­

zyczną rozpoczęła w drugiej po­

łowie lat 80., a przebój „Touch Me" trafia na czołowe miejsca list przebojów. Nagrała osiem płyt, zagrała w pięciu filmach.

W 2003 w autobiografii przy­

znała się, że jest w związku ze swoją managerką. W Polsce wy­

stąpiła m.in. w 2008 roku na

Sopot Festival.

(7)

Żubry i francuskie osły baudet de piotu dołączyły ostatnio do zwierząt, które mieszkają w Dolinie Chtlotty.

majówka z Głosem

www ip24.pl Głos Pomorza poniedziałek - wtorek 2-3 maja 2011 r

do lat 80.

w dolinie.

gwiazdy zachwyciły, inne... nieco rozczarowały. W weekend w Charlotcie

- Żałuję, że nie przyjechałam wcześniej, bo podobno gdy spacerowała po Charlotcie, chętnie pozowała z fanami do zdjęć.

Na niedzielny wieczór za­

planowano występy gwiazd, które już gościły w amfite­

atrze - Bonnie Tyler i Maggie Reilly.

Dolina Charlotty na przy­

jęcie majówkowych gości była dobrze przygotowana.

Do poszczególnych atrakcji prowadziły drogowskazy, na jarmarku rękodzieła i gi­

nących zawodów nie zabrakło wyjątkowych atrakcji - śre­

dniowiecznej wioski, gdzie każdy mógł sam upiec placki, czy też konnego rodeo. Było gdzie usiąść, aby się posilić.

Piwo sprzedawano w przy­

stępnej cenie 6 złotych Zaskoczyć mogła za to cena jedzenia. Na przykład za kie­

łbaskę z grilla z ogórkiem i kromką chleba zapłacić trzeba było aż 10 złotych.

- Przyjechałam tu z dziećmi, bo w Słupsku zupełnie nic ciekawego się w weekend nie działo. Autobus był za darmo, większość atrakcji też, ale na posiłek dla czworga kilku­

latków wydałam ponad 50 zł - skarżyła się Zofia Biernat ze Słupska. •

PODYSKUTUJ NA FORUM www.gp24.pl/forum i

i

Gwiazdorskie zachcianki Gwiazdy majówki w Dolinie Char- lotty przedstawiły organizatorom listy swoich wymagań.

Nie były one trudne do spełnienia, mimo to trzeba było wprowadzić kilka zmian. Każda z nich zażądała po dwie garderoby.

- Bonnie Tyler od razu zapowie­

działa, że nie będzie piła pepsi.

Chce mieć dla siebie i ekipy wy­

łącznie coca-colę. Stwierdziła też, że nie pije herbaty Lipton w żadnej postaci - mówi Mariola Zawadzka, specjalista do spraw sprzedaży i marketnigu w Dolinie Charlotty.

- Trzeba było również przygo­

tować specjalne menu dla Maggie

Reilly, ponieważ nie jada ona mięsa i ryb.

Gwiazdy wymagały też wielu ręcz­

ników oraz mnóstwa litrów wody niegazowanej.

- Chciały także, aby w ich gardero­

bach i zespołów nie brakowało al­

koholu - dodaje Zawadzka. - Dla ekipy musieliśmy zapewnić piwo.

Samantha Fox poprosiła o butelkę wódki. Bonnie chciała dobre wino, aSuzi Quatro-whisky.

Muzycy mieli też nieograniczony dostęp do baru oraz mieszkali w najlepszych apartamentach.

Samantha Fox wybrała królewski.

(MM)

Mam 60 lat i jestem z tego dumna

ROZMOWA z Suzi Quatro, piosenkarką i aktorką z Detroit.

- Wspominając dziś swoją karierę, pamiętasz jak to się zaczęło?

- Zaczynałam grać na pia­

ninie i perkusji. Gdy miałam 14 lat, założyłam pierwszą grupę muzyczną.

- Ale w końcu zainteresowałaś się gitarą basową, mało kobiecym instrumentem.

Dlaczego?

- W każdym zespole musi być bas i w moim to ja za­

częłam na niej grać. Gdy wzięłam ją do ręki, wydała mi się w sam raz dla mnie.

- No i z prostej dziewczyny z Detroit stałaś się gwiazdą...

- Nigdy nie byłam prostą dziewczyną. Pochodzę z mu­

zykalnej rodziny. Pierwszy raz koncertowałam z ojcem w wieku 7 lat. Muzyka zawsze mi towarzyszyła, więc wy­

stępy na scenie były dla mnie czymś naturalnym. Ale cię­

żko pracowałam na uznanie.

- Nigdy nie myślałaś, żeby zostać kimś innym?

Lekarzem czy nauczycielką?

- Nigdy. Oglądałam Elvisa Presleya w telewizji, kiedy miałam pięć lat i widziałam tam siebie.

- Masz w swojej karierze epizod aktorski.

- Ja jestem rozrywkową osobą. Uwielbiam zabawę i występy w każdej postaci - taniec, śpiew, występy ra­

diowe, telewizyjne. Kocham aktorstwo. Spróbowałam tego, ale wybrałam scenę i rock and rolla.

- Czy na scenie jesteś tą samą kobietą co na co dzień?

- Nie, moja osobowość jest złożona. Na scenie jestem

otwartą, zabawną Suzi Qua- tro. Poza nią jestem po prostu Suzie z Deitroit. Bywa, że mam humory, zamykam się w sypialni, przez wiele godzin do nikogo się nie odzywam, oglądam ulubione filmy.

Jednak na scenie zawsze muszę dać show. Mam dwa charaktery, o czym napi­

sałam w biografii. Jednak niezależnie od tego, którą Suzie teraz jestem, utrzy­

muję świetny nastrój, bo ko­

cham rock and rolla i myślę tylko o dobrych rzeczach. - Masz 60 lat, ciężko

pracujesz, a wyglądasz świetnie i cały czas masz świetny głos i mnóstwo energii. Jak to robisz?

- Dbam o siebie, o swoje ciało i o dobre samopoczucie.

Codziennie biegam po cztery mile, każdego dnia ćwiczę jogę i uważam na to, co jem.

No i cały czas pozostaję szczęśliwa ze swoim mężem.

Mam 60 lat i jestem z tego dumna.

W Y S Ł . MONIKA ZACHARZEWSKA

Suzi Quatro - Jej prawdziwe na­

zwisko to Susan Kay Quatroc- chio. Ma 61 lat i urodziła się w amerykańskim Detroit w ro­

dzinie bułgarsko-włoskiej. Od- ktyta przez producenta Mike'a Mostaw1971 roku zamieszkała w Wielkiej Brytanii. Grała w se­

rialu Happy Days, a w kilku in­

nych wystąpiła gościnnie. Jej pierwszy singiel „Rolling stone"

był klapą wszędzie, tylko nie w Portugalii, gdzie zajął pierwsze miejsce na liście przebojów.

Drugi singiel „Can the can"

podbił listy przebojów w całej Europie i Australii. Dwa pierwsze albumy również od­

niosły olbrzymi sukces. Nigdy nie udało jej się podbić USA.

Suzi Quatro na scenę wkroczyła z nieodłączną grtarą i od razu nawiązała

świetny kontakt z publicznością. FomnysWTomai,

Goście doliny mogli odwiedzić też średniowieczną wioskę, a tam zobaczyć starodawne narzędzia gospodarstwa domowego.

Rzemieślnicy pletli koszyki i nakrycia głowy, (mm) Tomasik

Fani zaproszonych gwiazd lat 80. XX w. mogli kupić pamiątki z ich wizerunkami. Największym zainteresowaniem cieszyły się koszulki

z podobiznami wykonawczyń. Fotnnpa.fT.rn »!,

Dzieci łowiły w stawie pstrągi. 7 letniemu Erykowi Urbańskiemu z Gdyni

złowienie ryby zajęło tylko dwie minuty, (mm) w.wiNa*nk

(8)

p s

akcja^reSakcja

poniedziałek - wtorek 2-3 maja 2011 r. www p24.p Głos Pomorza

Kontakt z rc<tak<fo Daniel Klusek

(faniel.Husekginiediare<iionalne.pl 5 9 8 4 8 8 1 2 1 Gadu-Gadu: 10246970

ul. Henryka Pobożnego 19,76-200 Stupsk

Mieszkańcy Wrzącej skarżą się na stan drogi w ich miejscowości.

Opinie na stronie

www.gp24.pl/forom

Tutaj potrzeba wielu zmian

NA MOJEJ ULICY Mieszkańcy ulicy Szarych Szeregów twierdzą, że w Słupsku trudno jest znaleźć równie ponurą ulicę.

Ich zdaniem ten obraz zmieniłby się, gdyby w pobliskim parku ponownie uruchomiono fontannę i dosadzono kwiaty.

Marcin Markowski marcin.markowski@mediaregionanle.pl

Ostatni raz w ramach na­

szego cyklu odwiedziliśmy mieszkańców ulicy Szarych Szeregów w 2008 roku. Wtedy narzekali oni na kierowców, którzy stawiają swoje auta na chodniku, często zastawiając wejścia do klatek schodowych.

- Pod tym względem nic się nie zmieniło. Kierowcy na­

prawdę stawiają auta na całej długości chodnika - mówi Iwona Kowalewska. - To jest bardzo uciążliwe.

Sprzątajcie po psach Mieszkańcom dają się we znaki także właściciele czwo­

ronogów, którzy tutaj przy­

chodzą na spacer z psami.

- Wielu z nich nie sprząta po swoich psach. Zostawiają kupy nawet na środku chod­

nika - dodaje pani Iwona.

- Niektórzy chodzą też z czwo­

ronogami do parku. Przez to na trawnikach jest pełno od­

chodów.

- Bardzo dużo śmieci jest także w drugiej części ulicy, naprzeciwko sądu, w rowie tuż

Wmmr

Czekamy na zgłoszenia Jeśli chcecie zaprosić nas na swoją ulicę i pochwalić się nią, dzwońcie pod numer tek 59 848 81 53. W następnym tygodniu opiszemy ulicę Prusa.

Mieszkańcom ulicy Szarych Szeregów bardzo przeszkadza brak miejsc parkingowych. Dlatego wielu z nich

zostawia samochody na jezdni. Fot Kama Nagón*

przy rzece. Ten teren jest na­

prawdę bardzo rzadko sprzątany - mówi Eleonora Nowak, mieszkanka.

To ponury park

Nasi rozmówcy nie ukry­

wali, że ulica Szarych Sze­

regów zyskałaby więcej uroku, gdyby przeprojektowano park.

- Nie mam pojęcia, dlaczego z fontanny, która tutaj była wiele lat, zrobiono ogromny klomb. Nie wygląda on este­

tycznie. Widać, że nie było po­

mysłu na zagospodarowanie miejsca po fontannie. Przyda­

łoby się też wymienić ławki na nowe - twierdzi Łukasz Czer­

wiec, mieszkaniec. - Dobrze

by było, gdyby na jednym z trawników postawiono hu­

śtawkę dla dzieci, zjeżdżalnie i zrobiono ogrodzoną piaskow­

nicę.

Budynki z tradycją Szczególnie reprezenta­

cyjnym budynkiem na ulicy jest gmach starostwa powia­

towego, w którym w ostatnich dniach zakończono prace kon­

serwacyjne z zewnątrz. Wybu­

dowano go w 1902 roku. Cie­

kawostką jest fakt, że stoi on w takiej samej odległości - 280 metrów - od kościoła Mariac­

kiego, co ratusz.

Przy ulicy Szarych Sze­

regów znajduje się również Młodzieżowy Dom Kultury, który do 1956 roku był nazy­

wany Domem Harcerza. MDK jest miejsęćm, w którym dzieci i młodzież mogą rozwijać swoje zainteresowania artystyczne.

Naprzeciw MDK-u znajduje się istniejące od 1859 roku I Li­

ceum Ogólnokształcące. Zbu­

dowane w mauretańsko-neo- gotyckim stylu zachowało do dziś swój pierwotny wystrój.

W drugiej części ulicy mieści się Sąd Rejonowy oraz kance­

larie adwokackie. •

Historia ulicy

Ulica Szarych Szeregów (Szare Szeregi - kryptonim konspira­

cyjny Związku Harcerstwa Pol­

skiego w okresie okupacji nie­

mieckiej podczas II wojny światowej) do 1989 roku nosiła imię Bolesława Bieruta (1892- 1956), komunistycznego prezy­

denta RP i premiera PRL, agenta NKWD. Za czasów niemieckich była to ulica Wodna. Nazwa wzięła się stąd, że bardzo często zalewała ją rzeka Słupia. Wodną nazywano ją również począt­

kowo w 1945 roku, już za władzy polskiej. Ulica praktycznie nie zmieniła się przez ostatnie sto lat. Ma tę samą nawierzchnię jezdni i częściowo chodników.

Znajduje się tu kilka ciekawych architektonicznie i wymaga­

jących remontu XX-wiecznych kamienic. Znajdziemy też tutaj XIX-wieczne budynki liceum oraz wielkiego spichlerza, a także sądu, który jednak w środku jest całkowicie przebudowany po po­

żarze w 1945 roku. Na rogu z ulicą Armii Krajowej stoi piękny gmach starostwa.

(STEN)

TU MIESZKAM I PRACUJE

(1) Danuta Dorosiewia, pracuje w przedszkolu - Co roku w naszym parku odbywają się festyny. Moim zdaniem pracownicy zieleni miejskiej powinni pomyśleć le­

piej nad jego zagospodarowa­

niem. Jest on najbrzydszy w mieście. Przydałyby się nowe ławki i więcej kolorów. Klomb, który stworzono w miejsce fon­

tanny, jest bardzo brzydki.

Moim zdaniem znów powinna być tam fontanna.

(2) Halina Chojnacka, emerytka - Kiedy są duże ulewy albo wiosenne roztopy, nasze pod­

wórko bardzo często jest zale­

wane. Nie podoba mi się też to, żę kierowcy parkują na całym naszym chodniku. Czasem robią to w taki sposób, że nie można przejść. Wielu osobom ta ulica wydaje się niebez­

pieczna. Pewnie jest to spowo­

dowane tym, że ulica jest szara i zaniedbana. Mimo to nigdy nie chciałabym się stąd wyprowa­

dzić.

(3) Anna Hołota, sprzątaczka - Mieszkam przy ulicy Sza­

rych Szeregów od dziesięciu lat Największym problemem jest to, że czasem wylewa rzeka.

Mamy wtedy mnóstwo wody na podwórku i w piwnicy. Naj­

gorsze jest to, że mam w domu piec i przez to zawsze moknie mi opał. Zarządcy terenu po­

winni się tym zająć. Z sąsiadami.

nie utrzymuję bliskich kon­

taktów, bo staram się żyć wła­

snym życiem, a nie innych.

(4) Beata Tomiczek, wychowuje dziecko - Bardzo brakuje jakiegoś miejsca dla dzieci. Na pod­

wórku jest tylko jedna pia­

skownica. Nie jest ona nawet ogrodzona. Bawią się w niej dzieci, a wieczorami załatwiają koty i psy. To jest bardzo niehi­

gieniczne. Miejsce dla dzieci mogłoby powstać na jednym z podwórek lub na części traw­

nika w parku. Nie podoba mi się też to, że kierowcy stawiają auta na podwórku.

(5) Barbara Kunda, wychowuje dziecko - Na ulicy Szarych Szeregów jest stara zabudowa, a co się z tym wiąże, mamy bardzo duże mieszkania. Niektóre, jak na przykład nasze, mają ponad sto metrów kwadratowych. Po ostatnim zalaniu po roztopach wyremontowano część pod­

wórka. Niestety, drugiej części nawet nie ruszono, więc jest w fatalnym stanie. Rzeka byłaby zaletą, gdyby oczyszczono ją i nie śmierdziała.

(6) Zbigniew Marzenta, ślusarz - Właśnie robię remont mo­

jego nowego mieszkania.

Wcześniej wraz z rodziną miesz­

kaliśmy przy ulicy Pogodnej. Nie umiem na razie powiedzieć, gdzie jest lepiej. Wydaje mi się, że ta okolica jest niebezpieczna.

Znam na razie kilku sąsiadów.

Wydają się być oni bardzo mili.

Zaletą jest fakt, że to centrum miasta i w pobliżu jest dużo sklepów.

(MM, FOT. kn)

Gdzie t o jest?

Pierwsza osoba, która dzisiaj o godz. 10 zadzwoni pod numer tel.

59 848 8153 i powie, gdzie znaj­

duje się element przedstawiony na zdjęciu, dostanie niespodziankę.

W ubiegłym tygodniu pytaliśmy o budki telefoniczne przy ul. Most- nikalO.

Nagrodę otrzymał Stanisław Wój­

cicki ze Słupska.

(DMK)

ul. Szarych Szeregów

Cytaty

Powiązane dokumenty

Cały proces ubiegania się o niego może trwać nawet kilka miesięcy, jednak właściwe po­. stępowanie kredytowe

INTERWENCJA Mieszkańcy wspólnego podwórka mieszczącego się na zapleczu kamienic przy ulicach Szczecińskiej, Piotra Skargi i Sobieskiego w Słupsku chcą wiedzieć, kiedy ich

„Nadmorski Kurort&#34;- był zatytułowany tekst, z którym zmierzyli się uczestnicy, a dotyczył historii Ustki.. Do pojedynku zgłosiło się 86

czam, że z Barackiem Obamą też może miał już okazję się spotkać, więc nie musi się na-.. Spotkanie prezydentów Obamy i Komorowskiego z

Choć pomysł zorganizowania zabawy dla dzieci z miasta, w którym znajduje się hotel może wydawać się nietypowym projektem w branży hotelowej, to roześmiane

Akademia Pomorska bierze udział w festiwalu nauki wraz ze wszystkimi pomorskimi uczelniami. Drzwi szkół wyższych są wtedy otwarte dla wszystkich. scynujący może się

zł po tym, gdy się okazało, że w szkołach tej gminy uczy się mniej uczniów, niż wcześniej deklarowały władze.. - Wnioskowaliśmy

Mimo że sezon rowerowy dopiero co się rozpoczął, to widać już „posezo­.. nowe&#34; obniżki cen w sieciach sklepów