• Nie Znaleziono Wyników

Głos Pomorza, 2011, maj, nr 110

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Głos Pomorza, 2011, maj, nr 110"

Copied!
24
0
0

Pełen tekst

(1)

: :

poruszyła lawinę pomocy str. i Gwałt ucznia na uczniu

nagrany telefonem

str.

Nocmuzeów w twoim mieście:

wybierz coś dla siebie

Dziś z Głosem TELEPROGRAM

tcM**»

POMORZA

Środkowego

] 3 Tldja 2011 www.gp24.pl | redaktor wydania: Grzegorz Hilaredd R0KV- ISSN 0137-9526 • Indeks 348570 • Wydanie A • Nakład 72.729 egz.

\v~zn*.

2 ^ 2 3 5

nr 110(1319) 2,20zł(zs%vAT)

Brutalne pobicie lekarza

Zastępca ordynatora oddziału ginekologicznego został napadnięty przed swoim domem. Z licznymi Rażeniami głowy, w krytycznym stanie trafił do szpitala. Policja już zatrzymała podejrzewanego w tej sprawie.

^ ' " M a r k o w s k i

Qj^owski@rnediareqionalne.pl

a »

__ kgiczno-położmczego.

Pokrzywdzony leżał za - j a w i o n y przy swoim samo- i, zaparkowanym przy oku, w którym mieszkał. Na

% s c e wezwaliśmy karetkę,

"jatek w stanie ciężkim zo- odwieziony na oddział in- - mówi Ro- Czerwiński, rzecznik Prasowy słupskiej policji, i1echmcy zabezpieczali ślady

estępstwa. Na miejscu był

ataV168 !r o p i ą cy- Sprawca za-

aiim^L 0,n z samochodu. W p by b wybite dwie szyby, prawdopodobnie lekarz

czeał jP r z ) / 3 m o w a ł pacjentki,

C2ornych wie-

tUl!^Czoraj słupska prokura- Śled>^r e j 0 n 0 w a wszczęła w sprawie spowodo-

^ Słupsk

idzie do sądu

ac°wników przez ogłoszenie.

*

1« 4 '

:

Na ulky Szczedńskiej, w miejscu napaści na ginekologa, pozostały ślady działań sprawcy i policji.

9 • " i o r 9 5 2 7 5 6 1 9

wania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

- To wstępna kwalifikaqja tego czynu. Możliwe, że już nie­

bawem śledztwo będzie doty­

czyło usiłowania zabójstwa - mówi Jacek Korycki, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Stupsku. - Po­

licja przesłuchała kilku świadków. Jeden z nich wi­

dział to zdarzenie.

9 Słupsk

Ratusz kupił auto

Urząd Miejski w Słupsku kupił świetnie wyposażonego vana za 120 tysięcy złotych. Warunki przetargu ustalono tak, że spałniał je tylko jeden model sprzedawany w krajo­

wych salonach: renault espace.

Urzędnicy twierdzą, że to przypadek, i nie dziwią się, że na przetarg wpły­

nęła tylko jedna oferta.

Z zeznań świadka wynika, że mężczyznę zaatakował za­

maskowany, w kapturze, na­

pastnik. Uderzał ofiarę w głowę wielokrotnie tępym na­

rzędziem, przypominającym deskę.

- Rafał I. jest w bardzo ci­

ężkim stanie w słupskim szpi­

talu. Przeszedł dwie poważne operacje neurochirurgiczne - dodaje Jacek Korycki.

15 Wakacje 2011

Sam czy z biurem

W naszym poradniku o fajnych wak- cjach dziś piszemy o wyborze formy wypoczynku. Pewnie w tej chwili za­

stanawiasz się, gdzie pojechać na urlop. Jeśli wybrałeś długą podróż, lepiej jak najszybciej zadecyduj, czy na urlop jedziesz z biurem podróży, czy organizujesz sobie wypoczynek samodzielnie.

Wczoraj ordynator słup­

skiego Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii odmówił podania jakichkolwiek infor­

macji na temat stanu zdrowia ginekologa.

• Zarówno policja, jak i pro­

kurator odmówili podania in­

formacji na temat motywu na­

paści na ginekologa, ale śledczy raczej wykluczają motyw ra­

bunkowy. Z nieoficjalnego

Fot Łukasz Capar

źródła dowiedzieliśmy się, że przy nieprzytomnym gineko­

logu znaleziono anonimowy list pozostawiony przez sprawcę. Z naszych informacji wynika, że Rafał I. już wcześniej dostawał pogróżki, m in. SMS-em, ale nie zgłaszał tego policji.

Wczoraj około godziny 15 policja zatrzymała w Słupsku 36-letniego mężczyznę, podej­

rzewanego w sprawie spowo­

dowania ciężkich obrażeń, za­

grażających życiu ginekologa.

Z naszych informacji wynika, że sprawca zostawił na miejscu wiele śladów, które doprowa­

dziły do niego, m.in. list. Naj­

prawdopodobniej ten trop okazał się trafny.

- Nie potwierdzam zatrzy­

mania, nie zaprzeczam - mówił Jacek Korycki, rzecznik słupskiej prokuratury okręgowej. - Nawet jeśli by tak było, to przed postawieniem komukolwiek prokuratorskich zarzutów, nie udzielę żadnych informacji. Trwają czynności wykrywcze, a to sprawa policji.

Robert Czerwiński, rzecznik słupskiej policji, potwierdza naszą informację. - Od północy pracujemy intensywnie nad wyjaśnieniem tej sprawy. W

w y n i k u żmudnych działań szybko doszło do zatrzymania.

Ustalamy, jaki jest związek za­

trzymanego mężczyzny z tą sprawą - powiedział rzecznik.

Najbliższe godziny dadzą odpowiedź na pytanie, czy za­

trzymany mężczyzna jest sprawcą, zleceniodawcą, czy jest niewinny.

Do tej bulwersującej sprawy wrócimy jutro w „Głosie" •

WSPÓŁPRACA BOGUMIŁA RZECZKOWSKA

NOR D

LUXURY SHOES

SPRAWDŹ

sobota 10.00-18.00

niedziela 9.00-16.00 szczegóły na str. 18

(2)

wydarzenia

piątek 13 maja 2011 r. Głos Pomorza www gp24.pl

Wczoraj koszykarze Energi Czarnych Słupsk pożegnali się z kibicami. Zdjęcia obejrzysz na

www.gp24.pl/fatogaierie

PIP do sądu z pracodawcą

PRAWO Ponad 330 pracowników spółki Seeger Dach może zeznawać lub występować w charakterze oskarżyciela posiłkowego w Sądzie Rejonowym w Słupsku w sprawie, którą ich pracodawcy zamierza wytoczyć PIP.

Zbigniew Marecki

zbigniew.marecki@mediaregionalne.pl

Zawiadomienie o przesłaniu do sądu wniosku o ukaranie w tej sprawie w formie ogłoszenia we wczorajszym wydaniu na­

szej gazety zamieścił słupski oddział Państwowej Inspekcji Pracy.

- Ponieważ ta sprawa do­

tyczy kilkuset osób, bardziej opłacalne jest ogłoszenie w prasie niż dostarczanie listem indywidualnych zawiadomień do poszczególnych osób - tłu­

maczy Dariusz Smoliński z PIP w Słupsku.

W ten sposób postanowiono

poinformować wszystkie zain­

teresowane osoby, bo po­

krzywdzony, czyli w tym wy­

padku pracownik, może w sądzie działać jako strona w charakterze oskarżyciela posi­

łkowego. Pokrzywdzony może też korzystać z pomocy pełno­

mocnika, którym może być ad­

wokat lub radca prawny.

- Aby to zrobić, pokrzyw­

dzony w ciągu 7 dni od uka­

zania się ogłoszenia może prze­

kazać do PIP w Słupsku oświadczenie, że będzie działał obok oskarżyciela publicznego jako oskarżyciel posiłkowy.

Potem uprawnienie wygasa - dodaje Smoliński.

Oświadczenie wraz z wnio­

skiem o ukaranie będzie prze­

kazane przez PIP do właści­

wego sądu. W tym wypadku Sądu Rejonowego w Słupsku.

O co chodzi w tej sprawie? O to, że pracodawca nie wyko­

nywał zdaniem PIP swoich obowiązków wobec pracow­

ników. Nie wypłacił 334 osobom do 18 marca wynagro­

dzeń za luty, które powinien był wypłacić do 10 marca. Był wtedy winny pracownikom w sumie ponad 130 tysięcy zł.

Poza tym, wbrew obowiązkowi, do 1 kwietnia nie udzielił 202 pracownikom urlopu, wypo­

czynkowego za 2009 roku, a

317 pracownikom - urlopu za 2010 rok. Nie zapewnił także 237 pracownikom dni wolnych od pracy w lutym 2011 roku w zamian za pracę w dniu wolnym. Ponadto naruszono przepisy o czasie pracy, bo pra­

cownicy świadczyli pracę w go­

dzinach nadliczbowych w 2010 roku ponad liczbę 150 godzin.

Nie dopełniono także obowiąz­

ku opłacenia składek na Fun­

dusz Pracy za 7 miesięcy w ogólnej kwocie ponad 180 ty­

sięcy zł.

- O szczegółach dotyczących naszego postępowania nie mogę mówić, bo nie mam ta­

kich uprawnień. Mogę tylko

zdradzić, że sytuacja w Seeger Dach nie była jeszcze najtra­

giczniejsza, bo tam płacono za­

liczki, a zdarzają się firmy, które nie płacą pracownikom w ogóle przez wiele miesięcy - mówi Smoliński.

Dlaczego pracownicy zdecy­

dowali się poinformować PIP o swoich kłopotach?

- Dla większości z nas praca w Seeger Dach jest podsta­

wowym źródłem utrzymania.

Zbliżały się święta wielka­

nocne, więc liczyliśmy, że kon­

trola przeprowadzona przez PIP zmobilizuje pracodawcę do tego, że wywiąże się z zobowią­

zań wobec nas - mówi jeden z

pracowników, prosząc o zad10"

wanie anonimowości.

Wczoraj próbowaliśmy*

skontaktować z Seeger Da chem, ale mimo kilkakrotny^

prób nikt nie odbierał telefo^

Seeger Dach istnieje na P°' skim rynku od początku lat 9U' Początkowo firma sprzedawaj tylko pokrycia dachowe. Od 1*

zwalniała i zatrudniała Pfa' cowników w zależności od k0' niunktury na rynku. Kilka- osób traciło już pracę w 200 roku w zakładach w Rzec#^

nicy, Bytowie i Łebieńcu. "

2005 roku zakład ogłosił up*

dłość. Nadal jednak produM6 i walczy o rynek. •

Słupsk, Park Kultury i Wypoczynku przy ul. Rybackiej, godz. 17.15

Słupszczanie pożegnali medalistów

Po raz ostatni fani Energi Czarnych i sympatycy koszykówki w Słupsku pożegnali swoją drużynę. Wczoraj w Parku Kultury i Wypoczynku doszło do oficjalnego zamknięcia sezonu. Kibice, ubrani na czerwono, jeszcze raz mieli okazję skandować nazwiska poszczególnych zawodników i podziękować za brązowy medal, jaki Energa Czarni wywalczyła w tym sezonie, (RES) Fot Łukasz Capar

Idzie ochłodzenie

POGODA W weekend przejdzie nad Pomorzem front burzowy i przyniesie ochłodzenie. Będzie padał deszcz.

- W piątek musimy się li­

czyć z tym, że dotrze do nas atlantycki zimny front, który na początek będzie oznaczał gwałtowne, ale krótkie deszcze. Po ich przejściu od­

czujemy ochłodzenie - zapo­

wiada Krzysztof Ścibor z Biura Prognoz Calvus w Słupsku.

Ochładzać się będzie stop­

niowo. Jeszcze w sobotę w dzień temperatura będzie wy­

nosiła 20-22 stopni Celsjusza,

ale już w niedzielę spadnie &

poziomu 12-14 stopni C®.

sjusza. Będzie też pochmuffl0 nadal może popadać, a na ^ datek możemy odczuć p0^ wiste podmuchy wiatru.

- Ci, którzy lubią się opa^' w weekend ze słońca nie s*0, rzystają, ale za to będą zad0^ woleni ogrodnicy, bo na wy811 szone ogrody spadnie des^c - podsumowuje Ścibor. j

Holender ze Smołdzina pozostanie w areszcie

SŁUPSK

Szkoły w ratuszu

10 publicznych szkół ponad- gimnazjalnych ze Słupska będzie prezentowało swoje oferty nauczania dzisiaj w ra­

tuszu. Dzień Informacji Eduka­

cyjnej zorganizowany będzie w salach 211 i 212 od godz. 13 do 17. Organizatorzy zapraszają wszystkich gimnazjalistów z miasta i powiatu słupskiego. Na miejscu będzie można zapo­

znać się z zasadami rekrutacji oraz poszerzenia ich wiedzy o ofercie edukacyjnej szkół po- nadgimnazjalnych.

- Będzie można porozma­

wiać z dyrektorami, nauczycie­

lami i uczniami i od nich dowie­

dzieć się, jak przebiega nauka - mówi Anna Sadlak, zastępca dyrektora wydziału oświaty w Słupsku.

(MAP)

Bił, ale nie do utraty przytomności

Z WOKANDY Wczoraj przed słupskim Sądem Rejonowym rozpoczął się proces Romana P. z Ustki.

Oskarżony odpowiada za pobicie przyjaciółki. Kobieta zmarła.

Katarzyna S., 37-letnia ust- czanka, zmarła w połowie czerwca ubiegłego roku. We­

dług prokuratury, w miesz­

kaniu przy ul. Słowiańskiej w Ustce odwiedził ją 54-letni obecnie Roman P. Późnym wie­

czorem o coś się pokłócili i mężczyzna pobił kobietę.

Katarzynę S. znaleziono nieprzytomną i zakrwawioną.

Mimo operacji i podawania krwi nie przeżyła. Roman P.

został aresztowany. Wszystko wskazywało na to, że w szale zmasakrował kobietę. A na do­

datek kłamał. Bo choć sam we­

zwał policję, to stwierdził, że przyszedł do mieszkania pod

wskazanym adresem i zastał tam nieprzytomną kobietę. Do­

piero na przesłuchaniu przy­

znał, że bił, ale nie aż do tego stopnia. Nie rozumiał, dlaczego straciła przytomność. Posta­

wiono mu zarzut spowodo­

wania śmiertelnych obrażeń.

Groziło mu do 12 lat więzienia.

Tymczasem opinie biegłych - patomorfologa ze Słupska i medyków sądowych z Aka­

demii Medycznej w Gdańsku

— odmieniły śledztwo. Okazało się, że mężczyzna nie spowo­

dował śmiertelnych obrażeń, lecz tylko takie, które naru­

szają czynności ciała na czas dłuższy niż siedem dni - si­

niaki i złamanie palca u prawej ręki. Za to grozi do pięciu lat więzienia. Biegli stwierdzili, że Katarzyna S. miała ostre za­

trucie alkoholem etylowym (4,5 promila) i dostała zapa­

lenia otrzewnej. Dlatego umarła.

Roman P. wczoraj odpo­

wiadał przed sądem z wolnej stopy. Przyznał się, żałował, mówił, że przestał pić, prze­

prosił rodzinę Katarzyny S. i chciał dobrowolnie poddać się karze.

Jednak w zawieszeniu, a na to nie zgodziła się słupska pro­

kuratura.

BOGUMIŁA RZECZKOWSKA

Sąd Okręgowy nie uwzględnił wczoraj zażalenia na tymczasowe aresztowanie Wilhelmusa van D. Holender jest podejrzany o uprawianie konopi na gigantyczną skalę.

Wilhelmus van D., 62-letni farmer ze Smołdzina, został za­

trzymany na początku kwietnia razem ze swoją 39- -letnią konkubiną Anną A. i 60-letnim pracownikiem Ry­

szardem J. Wtedy w gospodar­

stwie wybuchł pożar, a w czasie akcji gaśniczej w ukry­

tych pomieszczeniach odkryto olbrzymią plantację konopi.

Wszyscy zostali aresztowani na trzy miesiące. Wilhelmu- sowi D. zarzucono uprawę

2102 sztuk konopi oraz p1"^

twarzanie roślin w susz- ^ także - nabycie i przystos0 wanie przyrządów do upraW^

wywóz do Holandii znaczny0 ilości środków odurzający0. Grozi mu do piętnastu lat zienia. Lżejsze zarzuty P°SH wiono Annie A. i Ryszardowi Im grozi do ośmiu lat.

- Sąd nie uwzględnił za#*

lenia podejrzanego. Dla śledztwa jest konieczne czasowe aresztowanie - sędzia Witold Żyluk, p r ze W^

niczący wydziału karnego

woławczego. *

Wilhelmus D. nie przyzb się do zarzucanych czynów. .

Z głębokim żalem zawiadamiamy,

| że w dniu 12 maja 2011 roku zmarła w wieku 90 lat nasza Najukochańsza Babcia i Mama

śp. STANISŁAWA BANASZKIEWICZ

Ceremonia pogrzebowa odbędzie się w dniu 14.05.2011 r. na Starym Cmentarzu w Słupsku.

Wystawienie zwłok o godz. 12.10.

499211K°3-^

(3)

NaptaMnatawadoiias Martin

Markowski

martin.markowsB@mediareqionalne.pl

598488124 w qodz. 9.00-17.00

w y jarzenia

www.gp24.pl Głos Pomorza piątek 13 maja 2011 r

Przetarg w ratuszu na renault

!ĄD Urząd Miejski w Słupsku kupił świetnie wyposażonego vana za 120 tys. zł. Warunki przetargu ustalono tak, że spełniał je tylko jeden model z oferowanych w Polsce: renault espace. Urzędnicy twierdzą, że to przypadek.

Grzegorz Hilarecki

Q^egonhilarecki^ediaregionalne.pl

Czarny espace już jest za­

parkowany na parkingu za ra­

tuszem. Ma służyć urzędnikom Podczas dłuższych wyjazdów, zagranicznych. Zgodę na zakup wyrazili radni. Ten siedmioosobowy samo-

^ znacznie ułatwi nam Często zdarza się, że na czy seminaria wyjeżdża

^ększa grupa pracowników Teraz będą mogli za-

rać się jednym samochodem twierdzi Mariusz Smoliński, rzecznik prezydenta miasta.

Gdy tylko spojrzeliśmy na

°P1S Przedmiotu zamówienia w Przetargu na stronie inteme-

W ej ratusza, zauważyliśmy,

Z e tylko jeden samochód z ofe­

rowanych na polskim rynku je spełniał.

,Już punkt pierwszy,

^ ^ ° y , że ma to być samo- r*od osobowy, siedmioosobowy

|ypu VAN drzwi boczne uchy- znacznie ogranicza liczbę

^odeli, a że jeszcze ma mieć

Sl"1ik na olej napędowy, a moc ototoru - 175 KM, wszystko stało się jasne. Tylko renault

?space spełnia te warunki.

**inkt drugi, gdy mowa o

CZarnym metaliku z 2011 roku

1 Wyszczególnia się wyposa- żywcem pasujące do spe- tyfikacji renault (np. komputer

z komunikatami w języku pol­

skim), tylko potwierdza, có ciano kupić w ratuszu.

~

~

Zapewniam, że przetarg

-

GS35555

Przetargowy sens

Grzegorz Hiiarecki

grzegorz.hilarecki@mediareqionalne.pl

W

początkach motoryzacji Henry Ford powiedział, że u niego można kupić samochód w dowolnym kolorze. Pod wa­

runkiem jednak, że będzie czarny. Po ponad stu latach w Słupsku ratusz ogłasza przetarg na dowolny czarny samochód, ale tak ustala warunki, że spełnia je tylko renault espace. Ale żarty odłóżmy na bok, bo urzędnicy, moim zdaniem, nie potrafią sen­

sownie wytłumaczyć, dlaczego tak, a nie inaczej, ustalili warunki kupna auta. Taki przetarg mija się z celem.

Renault espace za 119.999 złotych już ma typową dla samochodów ratuszowych rejestrację. Ma służyć urzędnikom do dłuższych eskapad. Także prezydent będzie czasami nim podróżował.

nie był ustawiony pod kon­

kretne auto - twierdzi Mariusz Smoliński. - Dobór kryteriów, które ma spełniać samochód, ustaliła komisja złożona z pra­

cowników ratusza, a nasi kie­

rowcy zgłaszali uwagi co do wyposażenia ratuszowego po­

jazdu. A że wpłynęła tylko jedna oferta, to na to my nie mamy wpływu.

My mamy jednak wątpli­

wości. Zwykle Polacy przy za­

kupie nowego auta kierują się ceną, po niej ekonomicznością, a nie liczbą koni pod maską.

Potwierdza to Wojciech Drzewiecki, szef Instytutu Badań Rynku Motoryzacyj­

nego Samar. - Sama liczba koni jest ważna zwykle tylko dla młodych kierowców, wa­

żniejsze dla innych jest spa­

lanie i generalnie ekonomicz- ność pojazdu.

Tymczasem w opisie za­

mówienia napisano, że auto ma mieć dokładnie 175 KM.

- Chodziło nam o pojazd z mocnym silnikiem, powyżej 175 KM - powiedział nam rzecznik. Jednak gdy zauwa­

żyliśmy, że w wymiarach już podano minimum, a w mocy dokładną liczbę, zgodził się, że to był błąd. Na pytanie jednak, dlaczego pod uwagę nie wzięto spalania, nie usłyszeliśmy lo­

gicznego wyjaśnienia.

Fot Kamil Nagórek

Otóż na rynku jest konku­

rencyjny volkswagen mający 170-konny silnik. Ma do­

kładnie te same osiągi co ku­

pione renault, a pali średnio o 1,4 1 na 100 km mniej. Przy takim przebiegu dałoby to spore oszczędności. Ale ów VW nie ma tylnych bocznych drzwi uchylnych, a przesuwne, takie też ma większość konkuren­

cyjnych pojazdów, bo są prak­

tyczniej sze.

Gwoli ścisłości dodajmy też, że kupione renault również nie spełnia kryterium 175 koni mocy. W dowodach rejestra­

cyjnych aut mamy bowiem wpisywane kW, a po przeli­

czeniu tego parametru oka­

zuje się, że silnik renault ma 172,72 KM. Ale producent za­

okrągla w górę, bo to ładniej wygląda. Samochód kosztował 120 tys. zł bez złotówki, radni na ten cel zgodzili się wydać 100 tysięcy. Ale skoro tylko jedno auto spełniało kryteria, to sprzedawca espace nie mu­

siał obniżać ceny. •

Jedyny taki dzień w roku

®8YQAIE Dziś obchodzimy, jedyny w tym roku słynny piątek trzynastego. Nawet w XXI wieku wielu

I U (ki boi się tego dnia, twierdząc, że przynosi pecha. Nie wszyscy jednak boją się tej daty.

ftątek trzynastego to dzień p c h n i e uważany za naj- żnr /i P^howy w roku. Je-

cos ma się wydarzyć, to z jawnością pójdzie źle. Bolesny j*8a i stłuczone lustro - to

82ystko można zrzucić na pe- fjirntłi

chową datę. Okazuje się, że lęk przed trzynastym dniem mie­

siąca jest na tyle powszechny, że naukowcy nadali mu spe­

cjalną nazwę - paraskewide- katriafobia.

Są jednak pary, które rzu­

cają wyzwanie pechowi. Sylwia

i Michał Roszakowie z Sie- mianic właśnie dzisiaj będą ob­

chodzić kolejną rocznicę ślubu.

- Specjalnie wzięliśmy ślub w piątek 13 i to w maju, mie­

siącu bez jT. Sprawdziło się nadal jesteśmy szczęśliwi - po­

wiedziała nam pani Sylwia.

- Choć w dniu ślubu omal nie mieliśmy wypadku samocho­

dowego. Omal, bo nic się ni­

komu nie stało.

Tak więc piątek trzynastego nie dla wszystkich jest pe­

chowy.

(MAR)

C /y obawiasz się piątku 13?

Maria Purzycka, pielęgniarka - Nie przywiązuję żadnej wagi do tej daty. Dzień jak . aż d y inny. Nie pamiętam,

Z e.by w piątek 13 wydarzyło

m i S'S kiedykolwiek coś, co

uprawniałoby d o strachu Przed tym dniem.

Marek Gabriel,uczeń technikum - Nie jestem przesądny. Nie wierzę w pecha przynoszonego przez piątek 13 ani przez czarne koty, ani przechodzenie pod drabiną. Takie dni są zwykłymi, więc nie zwaracam na nie uwagi.

Bożena Latosz, pracownik biurowy - Raczej nie jestem prze­

sądna i nie boję się piątku 13.

Mówię raczej, bo jednak gdzieś w środku noszę przekonanie, że jeśli ludzie bali się czegoś od po­

koleń, to coś musi w tym być.

Andrzej Konias, geograf - Jestem naukowcem i w życiu kieruje się racjonalnymi przesłankami. W całym swoim życiu nie spotkało mnie nic, co dostarczałoby dowodu, że 13 wpływa na życie.

(MAP, FOT. KN)

Zespół Szkół Agrotechnicznych

w Słupsku, ul. Szczecińska 36 ogłasza

nabór do szkoły

na rok szkolny 2011 /2012

do TECHNIKUM nr 6 w zawodach:

1. Technik ochrony środowiska, 2. Technik agrobiznesu,

3. Technik żywienia i gospodarstwa domowego, 4. Technik ekonomista,

5. Technik organizacji usług gastronomicznych, 6.Technik architektury krajobrazu,

7. Technik informatyk, 8. Technik kucharz, 9. Technik geodeta, 10. Technik analityk.

Przyjmujemy także zapisy do ZASADNICZEJ SZKOŁY ZAWODOWEJ nr 6 w zawodach:

1.Kucharz małej gastronomii, 2.0grodnik (oddział integracyjny), 3-Cukiemik.

Zapraszamy na: www.zsa.slupsk.pl

(4)

k

piątek 13 maja 2011 r www.sweetdeal.pl

Nasz Marcin jest najlepszy

GRAND PRESS PHOTO 2011 Nasz redakcyjny kolega Marcin Bielecki po raz kolejny znalazł się wśród finalistów presti­

żowego konkursu fotograficznego. Ale pierwszy raz wygrał - jego zdjęcie jest najlepsze w kategorii życie codzienne.

z tei. stacjonarnych z teL xomdrKowych INFOLINIE: 801 0 0 3 160 6 0 8 921 6 0 8

KOPALNIA KRUPIŃSKI"

Odnaleziono ciało ratownika

Po trwającej blisko tydzień akcji, w czwartek rano ratow­

nicy odnaleźli 34-letniego ra­

townika górniczego zaginio­

nego pod ziemią w kopalni

„Krupiński". Lekarz stwierdził zgon. Ciało pracownika prze­

wieziono już na powierzchnię.

Ratownik jest trzecią śmier­

telną ofiarą wypadku w ko­

palni. W wyniku zapalenia me­

tanu zginęli też 27-letni górnik oraz inny ratownik, w wieku 36 lat. Jego ciało odnaleziono nie­

długo po tym, gdy zaginął pod­

czas akcji. 11 górników zostało rannych; 9 z nich nadal prze­

bywa w szpitalu.

(PAP)

Porażka Polski w sporze z Litwą

TRYBUNAŁ UE Litwa może odmówić zmiany pisowni nazwiska na polską.

NIEMCY

Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł, że prawo UE nie stoi na przeszkodzie odmowie zmiany pisowni nazwiska, jeśli nie powoduje to „poważnych niedogodności". Zmiany pi­

sowni nazwiska na polską od­

mówił należącej do mniejszości polskiej obywatelce Litwy urząd w Wilnie.

O interpretację prawną litew­

skich przepisów zwrócił się wi­

leński sąd rejonowy, rozpatrujący skargę litewskiej Polki i jej uro­

dzonego w Polsce męża. Trybunał wypowiedział się w kwestii zło­

żonego przez Malgozatę Runevic- Vardyn wniosku o zmianę imienia i nazwiska panieńskiego

Dziennik Pomorza Dyrektor zarządzający oddziału

Piotr Grabowski

Redaktor naczelny

Krzysztof Nałęcz Zastępcy

Przemysław Stefanowski Bogdan Stech (internet)

media

regionalne

Wydawca:

Media Regionalne Sp. z o.o.

ul Prosta 51,00-838 Warszawa Drukarnia

Media Regionalne

ul. Słowiańska 3a, 75-846 Koszalin tel. 94 340 35 98, dmkamia@mediaregionalne.pl

IZBA W Y D A W C Ó W

PRASY •nt*immioinr

w litewskich aktach stanu cywil­

nego na Małgorzata Runiewicz.

Wniosek został odrzucony.

- Prawo Unii nie stoi na przeszkodzie odmowie zmiany pisowni nazwisk i imion w ak­

tach stanu cywilnego, pod wa­

runkiem, że odmowa taka nie ma charakteru powodującego poważne niedogodności dla za­

interesowanych - czytamy w wyroku Trybunału UE. Zda­

niem Trybunału, obowiązujące na Litwie zasady pisowni na­

zwisk jedynie przy użyciu li­

tewskiej transkrypcji nie łamią unijnych zasad.

- Orzeczenie to raz jeszcze potwierdza, że Litwa wobec

Głos Koszaliński - www.gk24.pl ul. Mickiewicza 24 75-004 Koszalin tel. 94 347 35 99 fax 94 347 35 40 tel. reklama 94 347 3512 redakqa.gk24@mediaregionalne.pl reklama.gk24@mediaregionalne.pl Gbs Pomorza - www.gp24.pl ul. Henryka Pobożnego 19 76-200 Słupsk tel. 59 848 8100 fax 59 8488104 tel. reklama 59 848 8101 redakcja.gp24@mediaregionalne.pl reklama.gp24@mediaregionalne.pl Głos Szczeciński - www.gs24.pi ul. Nowy Rynek 3

71-875 Szczecin tel. 914813 300 fax 91 4334864 tel. reklama 91481 3392 redakcja.gs24@mediaregionalne.pl reklama.gs24@mediaregionalne.pl PRENUMERATA:

tel. 94 34 73 537

Na podstawie art. 25 ust. 1 pkt 1 b ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych Media Regionalne Sp. z o.o.

zastrzega, że dalsze rozpowszechnianie materiałów opublikowanych w „Głosie Dzienniku Pomorza* jest zabronione bez zgody Wydawcy.

LOTTO

Joker z 11.05 9,1,3,26,28

Multi Multi z 12.05 godz. 14 1,2,14,16,17,24,33,37,39, 44,50,52,53,54,62,63,66, 67,72,80 plus 39

Multi Multi z 11.05 godz.

22.15

6,7,9,13,14,17,20,22,26, 29,36,42,45,47,54,57,68, 72, 75 plus 80

KORSY WALUT _G#a

kurs średni zmiana EUR 3.9147 -0.12% USD 2.7573 +1.37% CHF 3.1102 +0.50% GBP 4.4932 +0.72%

swych obywateli nie naruszyła żadnych aktów prawnych - po­

wiedziała przewodnicząca Sejmu Litwy Lrena Degutiene, zaznaczając: - Jeżeli jestem obywatelką Litwy narodowości polskiej, czy innej narodo­

wości, to moje nazwisko w paszporcie ma być pisane zgodnie z obowiązującą w kraju konstytucją i ustawą o języku państwowym - w transkrypcji litewskiej.

Polacy na Litwie nadal będą walczyli o swoje nazwiska - powiedział przewodniczący Związku Polaków na Litwie Michał Mackiewicz.

(PAP)

Hiszpania

Stoją w kolejkach po żywność

Setki ludzi, którzy nie mogą wrócić do domów uszkodzonych przez trzę­

sienie ziemi, w którym zginęło 8 osób, ustawiają się w kolejkach po żywność rozdawaną przez ratowników w mie­

ście Lorca na południu Hiszpanii.

Burmistrz miasta Francisco Jodar po­

wiedział dziennikarzom, że co naj­

mniej jedna trzecia z 90 tys. miesz­

kańców miasta spędziła noc po wstrząsach o sile 5,3 w skali Richtera pod gołym niebem. Liczba śmiertel­

nych ofiar skorygowano do 8. Wcze­

śniej mówiono o 10 zabitych.

Na niektórych ulicach Lorki, miasta którego historia sięga czasów im­

perium rzymskiego, leżą cegły i gruz.

(p/u>)

Demjaniuk skazany Sąd w Monachium skazał byłego strażnika w hitlerowskim obozie za­

głady w Sobiborze Johna Demja- niuka na karę 5 lat więzienia za udział w zagładzie Żydów w czasie II wojny światowej. Prokuratura żą­

dała kary 6 lat pozbawienia wol­

ności. Obrońcy domagali się jego uniewinnienia i zapowiedzieli ape-

Cozyskujesz?

> Możliwość spłaty nawet do 30 lat.

• Komfort i bezpieczeństwo - działamy od 9 lat!

• Dla sektora MŚP bez zaświadczeń z ZUS i US Przy pożyczce 150 tys. zf miesięczna rato tytko 932 zfl

' , -T T y w f

Przykładowa tabela rat na okres tfo 3& łat*

25 tys. zł rata 155,27zł 75 tys. zł rata 465.80 zł 150 tys. zł rata 931™*

300 tys. zł rata 186

BIAŁYSTOK BIELSKO BIAŁA BYDGOSZCZ BYTOM CZĘSTOCHOWA GDAŃSK GLIWICE KALISZ KATOWICE I KATOWICE II KIELCE KRAKÓW I KRAKÓW II KROSNO LUBIN k/Wroclawia LUBLIN ŁOMŻA ŁÓDŹ

85 6537060 33 8164346 52 3455123 32 7876109 34 3611475 58 3074316 32 2315611 62 7671009 32 2000434 32 7826060 41 3434711 12 4261081 12 4331035 13 4251343 76 8443302 81 5323237 86 2166111 42 6319370

NOWY SĄCZ OLSZTYN OPOLE PŁOCK POZNAŃ RADOM RZESZÓW SIEDLCE SIERADZ SŁUPSK SZCZECIN ŚWIDNICA TARNÓW WARSZAWA I WARSZAWA II WROCŁAW ZAMOŚĆ

18 4145353 89 5321060 77 4022005 24 2623229 61 8352234 48 3623123 17 8621320 25 6440307 43 8225303 59 8485305 91 3594053 74 8519763 14 6277175 22 4360546 22 4203340 71 3428718 84 6392720 lację. Pochodzący z Ukrainy 91 -letni Oemjaniuk był oskarżony o pomoc w zamordowaniu 28 tysięcy Żydów, którzy zostali zgładzeni w Sobiborze w 1943 r. Nie udowodniono mu kon­

kretnego czynu, sąd przychylił się do argumentacji prokuratury, że obóz w Sobiborze służył planowemu mor­

dowaniu ludzi, dlatego każdy, kto w nim służył, jest współwinny, (PAP)

k

>

kodeku cywHntgci * RRSP dU ptzyfciych ZAktftń wyrm* 7f»\ ' GaTOWKĘ!

4015710K01-'

Piotr Jasina

piotr.jasina@mediaregionalne.pl

- Życzę wszystkim kolegom po fachu tyle radości z fotogra­

fowania, co mają ci ludzie którzy tańczą na moim zdjęciu - stwierdził Marcin Bielecki fo­

toreporter Głosu odbierając na­

grodę. Zajął pierwsze miejsce w kategorii życie codzienne.

Marcin już 15 lat jest fotore­

porterem Głosu. Fotografia pa­

sjonowała go od dziecka.

. - To banalne stwierdzenie, ale naprawdę ważne jest, by robić to, co się lubi - twierdzi. - Ja mam to szczęście, że na co dzień realizuję swoją pasję.

Pracuje w dzienniku, dlatego trudno mówić, by specjalizował się w jakiejś dziedzinie.

- W gazecie codziennej trzeba umieć wyrazić obiek­

tywem każdy temat - przy­

znaje.

O tym, że tak jest świadczą jego wcześniejsze nagrody. Zdo­

bywał je w najbardziej presti­

żowych konkursach fotograficz­

nych w kraju. Między innymi właśnie w Grand Press Photo, BZ WBK Press Foto, Gdańsk Press Photo czy Laboratorium Reportażu.

Tym razem uznanie jurorów zdobyło zdjęcie, na którym Marcin sfotografował parę nie­

pełnosprawnych na wózkach inwalidzkich podczas nauki tańca.

Ogólnopolski Konkurs Foto­

grafii Prasowej Grand Press Photo organizowany jest już od siedmiu lat. W tegorocznej edycji jurorzy oceniali 4600 zdjęć. Do finału zakwalifiko­

wano 156 fotografii, w tym 50 zdjęć pojedynczych i 16 fotore­

portaży. Zdjęcia zgłosiło 55 fo­

toreporterów z całej Polski.

Wyjątkowość konkursu po­

lega na tym, że jury stanowią fachowcy światowej klasy. Prze­

wodniczącym jest zwycięzca World Press Photo. Wszystkie finałowe fotografie i zdjęcia Lu- ciana Perkinsa będą prezento­

wane na wystawie w warszaw­

skiej Kinotece do 15 czerwca. H Właśnie to zdjęcie Marana jurorzy uznali za najlepsze. FoŁ Maran Bi**

(5)

Kresy według profesora Niciei.

Wkrótce początek pasjonującego cyklu. Czytaj w piąt­

kowym Magazynie.

W magazyn

piątek. 13 maia 2011 r.

To jak scena z porno

ROZMAWIAMY z Agnieszką SzrejteMioś, psychologiem z Bytowa

- W Szczecinie 12-latek njiał zgwałcić 9-latka.

Khn od kilku miesięcy

*r9Żył po mieście. Jak to niożliwe, że dzieci wpada­

ją na takie pomysły?

Niezależnie od końcowych jjstaleń policji, na które cze-

- czy doszło do aktu sek­

sualnego ,czy nie - mamy do j^ynienia z bardzo poważną sy- . gdzie jeden kolega nad- seksualnie (nawet jeśli tylko „udawał") swojego młod-

8 Z eg° kolegę. To jedno. Rozpo­

wszechnienie tego filmu - to Olejna rzecz. Nie można

wskazać jednoznacznie jednej Przyczyny takich zachowań.

* rozwój dziecka ma wpływ

" g n a - o tym wszyscy yicdzą, ale nie bez znaczenia

J est także dalsze otoczenie, szkoła, społeczeństwo, zmiany ulturowe... Z podawanych in-

°nnacji wynika, że dzieci były

2 tzw. trudnych rodzin, ale we

1111116 Pojawia się pytanie, co to

Z n a c zy trudna rodzina? Nie po-

wmniśmy myśleć, że takie rzeczy dzieją się tylko na tzw.

Patologicznym marginesie.

- Mogła być to tylko głu­

pia zabawa? Jeden z po­

licjantów, który widział

®*n» stwierdził, że sceny Przypominąją te z filmów Porno.

Absolutnie nie można mi-

niDaalizować znaczenia tego Wydarzenia poprzez nadanie etykiety zabawy. Czy to

^*ak naszych czasów, że rze­

w n i nienormalnym nadajemy J^^us normalności i relatywi- p Jeniy poważne wydarzenia?

oniysł z rozsyłaniem filmu za P!eniądze też bliski jest re-

amom filmików pomogra-

n > h , które można dostać

4 om ó r kę z a bagatela zło-

"* Może 12-latek widział gdzieś podobne sceny? No

° ° Przecież nie wziął tego z siebie.

p j l ®yć może natknął się r re s takie właśnie treści jnternecie, może kolega mu Pokazał, ma dostęp do kanału Porno w domowym telewi-

Z2®- Dlatego tak ważne jest, y dorośli, zwłaszcza rodzice, J^nteresowani byli, czym zaj- ują się ich dzieci, z kim się

2adają i co oglądają.

" Rozwoju technicznego P16 możemy zatrzymać, teraz-prawie każdy dzie- j~ak ma komórkę, komputer, dostęp do Internetu, jak mamy chronić je przed Przemocą?

-Dzieciaki, poszukując od­

powiedzi na pytanie: kim je- do«^' ^ je s t e m' sięgają po wstępne im treści i wzorce. Tu

się treści z mediów, także wzorce z rodziny. I

Mgmm

- To nadużycie seksualne - mówi Agnieszka Szrejter - Łoś Fot Sylwia lis

trzeba pamiętać, że takich wy­

borów dzieci rzadko kiedy do­

konują świadomie, a my doro­

śli powinniśmy chronić młodych przed trwałymi kon­

sekwencjami ich wyborów.

Ważne są też rozsądne kaiy. A na co dzień musimy dbać o to, aby mieć kontakt i wpływ na dzieci - i tu warunkiem ko­

niecznym jest więź emocjo­

nalna. Kłaniają się nasze spo­

łeczne przemiany - nieobecni psychicznie czy fizycznie ro­

dzice. -Rozsądne kary?

- Kara nie powinna mieć zbyt dalekosiężnych konse­

kwencji - żeby do dzieciaka nie przylgnęła negatywna ety­

kieta, której dzieciak, o prze­

cież jeszcze kruchej tożsamości, nie będzie mógł przezwyciężyć.

-Jakie piętno na falHm dziecku może wywrzeć to wydarzenie ze Szczecina?

- Konsekwencje bycia ofiarą mogą być najróżniejsze. W za­

sadzie nadużycia seksualne u dzieci, za wyjątkiem stresu post traumatycznego i seksu- alizacji zachowań, nie różnią się od objawów innych trau­

matycznych przeżyć, które po­

wodują u dziecka napięcie i niepokój.

- Czy ofiara, w tym przy­

padku to dziecko, może mieć później np. proble­

my z nawiązaniem normalnych relacji z kobietami lub z

- Ofiary nadużyć seksual­

nych miewają takie problemy- czy może je mieć i ten 9-latek - pewnie tak, ale chyba za wcze­

śnie, aby o tym mówić.

- Patrząc na to, co się dzieje, należy stwierdzić, że każde dziecko może ' stać się ofiarą przemocy

seksualnej. Jakie zacho­

wania naszego dziecka potpinny wzbudzić nasz niepokój?

- Każda znaczna zmiana w zachowaniu dziecka powinna zwrócić naszą uwagę. Dobry uczeń nagle przestaje się uczyć, towarzyski dzieciak przestaje się spotykać z kolegami. Ale też seksualizacja zachowań:

dziecko masturbuje się, dotyka siebie i innych w miejsca in­

tymne, jego wiedza na temat seksu i budowy narządów roz­

rodczych jest nieadekwatna do wieku rozwojowego, dziew­

czynka zachowuje się jak mała lolitka.

-Coto znaczy, że wiedza seksualna jest nieade­

kwatna do wieku dziecka?

- Nieadekwatne dla tego, co jest u nas obyczajowo przyjęte, jest przykładowo to, że sze­

ściolatek mówi o tym, że pe­

nisa wkłada się do cipki i ru­

chanie jest fajne. To, że dziecko nazywa części ciała - penis, po­

chwa - jeszcze nie jest niepo­

kojące. Lepsze te nazwy od ptaszka czy kaczuszki, bo z dziećmi o seksie i budowie ana­

tomicznej należy rozmawiać.

To nie powinny być tematy tabu, ale trzeba im przeka­

zywać treści adekwatnie do wieku.

- Ta sytuacja na szczęście nie skończyła się trage­

dią. Pamiętamy dramat molestowanej Ani z Gdań­

ska. Kompromitujący film pojawił się w sieci.

Dziewczyna popełniła samobójstwo.

- To jest loteria, jaki sposób poradzenia sobie z trauma­

tycznym wydarzeniem dziecko obierze. Dla jednych oznacza to koniec, kompromitację, z którą nie może sobie poradzić i wybiera najgorsze wyjście.

- Jak teraz można pomóc tym dzieciom?

- Ja widziałabym tu indy­

widualną pomoc terapeu­

tyczną dla każdego z nich, ale także wsparcie rodziców - żeby wiedzieli, jak zachować się w tej sytuacji i jak budować dobrą relację ze swoimi dziećmi.

- A jeśli na rodziców nie będzie można liczyć? Pole do popisu ma szkoła.

- No i tu kolejny temat rzeka - bo o tym, jak wygląda wychowanie do życia w ro­

dzinie i czy nauczyciele po­

trafią rozmawiać o seksie, można by napisać kolejny ar­

tykuł. Fajnie byłoby, aby także dzieciaki, które zetknęły się z tym filmikiem, miały okazję wzięcia choćby udziału w za­

jęciach psychoedukacyjnych, aby mogły to poznawczo opra­

cować.

ROZMAWIAM SYLWIA Lis

06WAŁĆ(EW SZCZECINIE na stronie 6

Po czytania

Dziwny i straszny jest ten świat

Magdalena Olechnowicz

magdalena.olechnowicz@mediaregionalne.pl

O d d a m dziewięciomiesię­

cznego synka w dobre ręce" - ogłoszenie takiej tre­

ści wstrząsnęło całą Polską.

Jak zdesperowana musiała być ta młoda kobieta, aby chwycić za długopis, a kartkę z tak dramatyczną treścią powiesić na drzwiach kamie­

nicy w centrum miasta, w Słupsku. Poruszające jest, jak ta historia dotarła do ludzkich serc. Do redakcji

„Głosu" przychodziły niemal­

że pielgrzymki osób z darami dla matki i dziecka (czytaj na str. 8-9).

Z niepokojem przyglądam się też dorastającej młodzie­

ży. Czekając, aż moje dzieci skończą lekcje angielskiego,

przysłuchiwałam się roz­

mowie piąto- i szóstoklasi- stów. Julka z V klasy rozpy­

tywała, czy reszta już paliła, bo u niej w klasie to już wszy­

scy próbowali, a ona nie, ale ma straszną ochotę. Inni za­

pewnili, że u nich to już w trzeciej klasie wszyscy palili i próbowali piwo. Później Julka zaczęła rozpytywać o ich wybory gimnazjalne. Za­

pewniła, że na pewno nie pój­

dzie do gimnazjum, do którego chodzi jej starsza ko­

leżanka, bo ona to ma w piw­

nicy hodowlę marihuany.

Naprawdę! To jest taki liść.

Widziałam na własne oczy"

- zapewniła kolegów poka­

zując jednocześnie rękoma kształt rośliny.

Jak ustrzec młodzież przed złem tego świata? I czy to w ogóle możliwe? O tym mówi psycholog Agnieszka Szrejter-Łoś w rozmowie z naszą dziennikarką.

O dramatycznym wyda­

rzeniu w Szczecinie, czyli gwałcie 12-latka na młod­

szym koledze, czytaj na str. 6.

Pole minowe

Ryćkanie na receptę

Piotr Cywiński

Uważam Rze

C

zapki z głów! Polityczny majstersztyk! Poseł lewi­

cy Arłukowicz, najlepszy gitarzysta wśród pediatrów i pediatra wśród gitarzystów, porzucił czerwoną gitarę i poszedł w ślady Matki Tere­

sy: teraz będzie zajmował się dotkniętymi trądem ostra­

cyzmu. Ale już nie w imieniu obrońców wyklętego ludu ziemi i tych, któiych dręczy głód, lecz platformersów.

Dlaczego? Dlatego, że nie mógł dogadać się z Napieral- skim co do realizacji swych ambicji, a Tusk dał mu po­

słuch, biurko, a nawet służ­

bową limuzynę. Nowa posa­

da Matki Teresy-Arłukowi- -cza nazywa się oficjalnie:

pełnomocnik rządu do spraw wykluczonych. Ciekawe, co na to Radziszewska, pełno- mocniczka rządu do spraw równego traktowania? Pani Ela, notabene też lekarka, powodu do zgryzoty wła­

ściwie nie ma, jeśli zostanie wykluczona, to Arłukowicz zajmie się nią z urzędu, może nawet jej jeszcze zatańczy i zaśpiewa.

Coś mi tu jednak nie gra.

Już w pierwszym objawieniu u boku nowego przyjaciela- premiera Arłukowicz rzucił, że chodzi mu o „uniemożli­

wienie Kaczyńskiemu po­

wrotu do władzy". Niby ma utulać wykluczanych, a sam zaczyna od wykluczania?

Fuj! Chociaż wielu, którym do tej pory ukazywała się we śnie zacięta twarz Kaczora, po czym, albo się moczyli albo zrywali z wrzaskiem na us­

tach, teraz będzie mogło spać spokojnie. Więc już jest jakaś korzyść. Następne też będą.

Tusk wygarnął lewicy niezłą aparycję, zyskał Jrontmena"

do walki z SLD w jej szcze­

cińskim siedlisku, a gdy po wyborach będzie musiał się z nim dogadać - człowieka, który najlepiej wie, jakie mu podać psychotropy na uspo­

kojenie. Czyż nie majster­

sztyk?

Inna rzecz, że znam ta­

kiego lekarza, też pediatra, też ze Szczecina, nawet z ty­

tułem profesora, który też gra na gitarze i też śpiewa, Rudnicki się nazywa. Dobrze leczy, dobrze śpiewa i, co naj­

ważniejsze, nie bredzi nic o wykluczonych dla osiągnięcia rządowego funduszu repre­

zentacyjnego. Arłukowicz, skądinąd miły i inteligentny facet, Napieralskiego wyryć- kał, jak pójdzie mu z Tus­

kiem? Czy aby nie okaże się jedynie chwilowo przydat­

nym idiotą? Oj, ryzyk-fizyk.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Cały proces ubiegania się o niego może trwać nawet kilka miesięcy, jednak właściwe po­. stępowanie kredytowe

INTERWENCJA Mieszkańcy wspólnego podwórka mieszczącego się na zapleczu kamienic przy ulicach Szczecińskiej, Piotra Skargi i Sobieskiego w Słupsku chcą wiedzieć, kiedy ich

„Nadmorski Kurort"- był zatytułowany tekst, z którym zmierzyli się uczestnicy, a dotyczył historii Ustki.. Do pojedynku zgłosiło się 86

czam, że z Barackiem Obamą też może miał już okazję się spotkać, więc nie musi się na-.. Spotkanie prezydentów Obamy i Komorowskiego z

Choć pomysł zorganizowania zabawy dla dzieci z miasta, w którym znajduje się hotel może wydawać się nietypowym projektem w branży hotelowej, to roześmiane

Akademia Pomorska bierze udział w festiwalu nauki wraz ze wszystkimi pomorskimi uczelniami. Drzwi szkół wyższych są wtedy otwarte dla wszystkich. scynujący może się

zł po tym, gdy się okazało, że w szkołach tej gminy uczy się mniej uczniów, niż wcześniej deklarowały władze.. - Wnioskowaliśmy

Mimo że sezon rowerowy dopiero co się rozpoczął, to widać już „posezo­.. nowe" obniżki cen w sieciach sklepów