• Nie Znaleziono Wyników

Próba nielegalnego przedostania się do Palestyny - Samuel Gradel - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Próba nielegalnego przedostania się do Palestyny - Samuel Gradel - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

SAMUEL GRADEL

ur. 1918; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Niemcy, okres powojenny

Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków, projekt W

poszukiwaniu Lubliniaków. Izrael 2006, Niemcy, Palestyna, okres powojenny, okręt Exodus, nielegalna podróż do Palestyny

Próba nielegalnego przedostania się do Palestyny

Po wojnie [płynęły] okręty takich nielegalnych tu do kraju. Był jeden okręt, [który] się nazywał Exodus. Ja też tam płynąłem.

[Kiedy byłem] w Niemczech, Sochnut, agencja żydowska, i syjoniści, tu z kraju młodzi ludzie, prowadzili nielegalny wyjazd do kraju, do Izraela, do Palestyny wtedy.

[Płynęły] okręty z Italii i z Francji. Nas zawieźli do Marsylii i stamtąd do miejsca, [które] się nazywało Port-de-Bouc. Tam zbierali ludzi, [przypłynął] okręt, duży okręt amerykański, ale to był okręt taki rzeczny. W każdym razie sprowadzili go i byli tam marynarze, amerykańscy Żydzi, którzy byli w czasie wojny we flocie. I tam przyjeżdżali, naładowało się [ludzi]. [Do spania] były prycze, jak w lagrach, i cztery i pół tysiąca ludzi. Byliśmy w porcie i się umówiono z jakimś pilotem, żeby nas wyprowadził z tego portu, wziął pieniądze i nie przyszedł, sami wypłynęliśmy. Kapitan tego okrętu to też był tutejszy, też był we flocie angielskiej. Jakeśmy wypłynęli, to krążowniki angielskie cały czas płynęły za nami, nie chcieli nas wpuścić. Ale myśmy płynęli. Jak byliśmy blisko Hajfy, to oni zaczęli nas uderzać. [Podpływali] do nas i stukali, a to był okręt drewniany, woda zaczęła [się wlewać] i wtedy dociągnęli nas do Hajfy, wzięli nas na trzy okręty angielskie i nas wrócili z powrotem do Niemiec.

Przypłynęliśmy aż do Gibraltaru i nikt nie chciał we Francji zejść, tośmy przejechali przez Gibraltar i na północ, do Hamburga. Z Hamburga nas znowuż wzięli do takich lagrów Pettendorf, a później każdy dostał certyfikat i się przyjechało do kraju. To było siedem tygodni na morzu. To to był Exodus.

(2)

Data i miejsce nagrania 2006-12-24, Tel Awiw

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Magdalena Ładziak

Redakcja Justyna Molik

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

[Potem płynęliśmy statkiem], czterystu młodych ludzi, w trzy tygodnie okrążyliśmy Włochy, Grecję i dopłynęliśmy do Palestyny, ale nie można było wyjść [na ląd],

Zawsze rodzice krzyczeli: „Nie idźcie” a myśmy krzyczeli: „My jesteśmy Polacy, my tutaj mieszkamy, tu jest mój kraj” Dzięki Piłsudskiemu na moją generację to uczucie, że

Pewnego razu, zaraz na początku wojny, to nagle przyszły do nas trzy Żydóweczki, takie panie, które na ulicy Bychawskiej, naprzeciw krzyża była duża szkoła

Nie pamiętam dokładnie kiedy to było, ale to było w lecie i dzieci Jałowieckie chodziły zaglądać przez okno i żołnierze im dawali pomarańcze, i my starsze dzieci się

Tam cztery nas było, uczyły nas, ale to się za bardzo rzucało w oczy, za bardzo duże było zainteresowanie, więc przestały i myśmy chodziły do Urszulanek, zawsze w klasztorze to

Bo mnie się zawsze bieda kojarzyła z margaryną, u znajomych, gdzie było ciężko, tam nie było masła.. Tam tylko się gotowało na margarynie i chleb jadło z

W czasie wojny, tam, gdzie mama się kręciła i prosiła o chleb, to byli dobrzy ludzie, [ale] byli też [tacy od których]. chowaliśmy się, żeby [ich]

Tata był w Lublinie, zarazem pilnował tego domu, gdzie mieszkaliśmy, bo rabunki były, jedni się bronili a drudzy rabowali, no tak było.. Lublin w zasadzie był zdobywany przez