• Nie Znaleziono Wyników

Pierwszy raz usłyszałem skrzypce jak miałem pięć lat - Adam Augustyniak - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Pierwszy raz usłyszałem skrzypce jak miałem pięć lat - Adam Augustyniak - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

ADAM AUGUSTYNIAK

ur. 1932; Jadwisin

Miejsce i czas wydarzeń Mełgiew, Jadwisin, dwudziestolecie międzywojenne, PRL Słowa kluczowe gra na skrzypcach, mandolina, muzyka

Pierwszy raz usłyszałem skrzypce jak miałem pięć lat

Skrzypce usłyszałem pierwszy raz jeszcze w Jadwisinie jak miałem 5 lat. Tak spodobał się mi głos skrzypiec i [mówię] „Tatusiu kup skrzypce” Przed wojną, skrzypce kosztowały morgę ziemi, to gdzie było kogoś stać, to już naprawdę. A ja popatrzyłem się na skrzypce Wilczyńskiego, taki kształt ustrugałem sobie, gwoździkami pozbijałem i grałem. Ojciec mówi: „Ja Ci mandolinę kupię, to nauczysz się prędzej” Mandolinę kupił tośmy rozrywali se, a ja najlepiej jakoś to pojąłem. Na mandolinie mi wyszło. Później, jak ojciec kupił skrzypce, och to uciecha była!

Chodziłem trochę do Wilczyńskiego posłuchać, no i tak nauczyłem się sam. Do żadnej szkoły muzycznej nie chodziłem, tyle co w szkole podstawowej. W szkole uczył organista, Gorliński, [pokazał nam] nuty, ale to bardzo mało, gamę zagrał.

Wiem co to jest półton, cały ton, ale już na stare lata nie chciało mi się uczyć. Jak poszedłem do wojska to też grałem na skrzypcach. To było dla oficerów, były kasyna, w sobotę i w niedzielę graliśmy tam. To byli chłopaki po szkołach muzycznych, z Częstochowy, z Warszawy. Ja z nimi grałem, to ja byłem najgorszy, ale wciągnąłem się do nich, ciekawy byłem wszystkiego. Do zespołu, do „Podzamcza”to mnie syn wciągnął, Marek. Pierwszy raz pojechaliśmy do Kazimierza. Ja tam wystąpiłem jako solista na skrzypcach, oberka i polkę zagrałem. O, jak się podobało! Kiedyś mogłem grać, teraz już mi nie idą palce i głowa już nie ta. Muzyka to już jest, można powiedzieć, rodzinna. W rodzinie pierwszy grał stryjo na klarnecie. W orkiestrze grał pięć lat. Zespół miał taki z Krępca, grało kilku, ojciec na bębnie bębnił wtedy, skrzypce i klarnet, to już była orkiestra. Po weselach chodzili.

(2)

Data i miejsce nagrania 2018-03-23, Mełgiew

Rozmawiał/a Dagmara Spodar, Piotr Lasota

Redakcja Dagmara Spodar

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Nazwisko takie czy śmakie, to dziedzic mówi tak: - „Znalazły się pod Jaworem, to będą nazywać się Jaworskie.”No i Jaworskie z tym powstanie przyszli do

Któregoś dnia przychodzą do mnie ludzie i mówią, że budynek jest zajęty przez PC i murarze już tam robią remont.. Albo ktoś im dał klucze, albo po prostu się włamali i

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków, projekt W..

Były cztery klasy gimnazjum, potem było liceum i potem zdawało się maturę.. Dwa lata liceum, cztery klasy gimnazjalne

Tak jak każde dziecko pewnie chorowałem w dzieciństwie, no to wtedy szło się do tak zwanej kasy chorych na Hipoteczną, no bo była taka kasa chorych tak jak teraz Narodowy

No był mały domek taki ślusarza przy ulicy Solnej, później Chopina 15 jak już powiedziałem, też żydowski dom był i sięgając dalej do Krakowskiego Przedmieścia to

Były grupy bij Żyda i skupiało się to głównie, wyładowywali się na wystawach, na sklepach żydowskich. Oczywiście nie do tego stopnia, aby zabić

[Sąsiadka] oddała mi serwetkę dosyć dużą, którą mamusia zrobiła szydełkiem, którą mam do dziś dnia.. Resztę rzeczy ja nie