• Nie Znaleziono Wyników

Oczka w głowie rektorów KUL-u - Jerzy Starnawski - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Oczka w głowie rektorów KUL-u - Jerzy Starnawski - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

JERZY STARNAWSKI

ur. 1922; Guzówka

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, okres powojenny

Słowa kluczowe Lublin, dwudziestolecie międzywojenne, okres powojenny, Antoni Szymański, prawo, Józef Iwanicki, filozofia

Oczka w głowie rektorów KUL-u

Gdy ksiądz Szymański, którego oczkiem w głowie był Wydział Prawa, chciał odmłodzić kiedyś prawo przez dobór nowych profesorów, to wziął tych, których znał z Odrodzenia, właśnie działaczy Odrodzenia porobił profesorami, takich, którzy tam jakiś dorobek mieli już. Gdy ksiądz Iwanicki był rektorem, to wtedy Wydział Filozofii Chrześcijańskiej był jego oczkiem w głowie, natomiast on wychodził też z błędnego założenia, że Wydział Humanistyczny to istnieje jeszcze jakiś czas, ale długo nie będzie istniał i nie trzeba go rozbudowywać. To nie było słuszne, dlatego że potem argumentem, że nie ma profesorów, trzy sekcje neofilologii zamknęli. Trzeba było drugie piętra zabezpieczyć, niech [byłoby] tak, że pozornie się nic tam nie dzieje, ale obok profesora jest jakiś adiunkt, który będzie kiedyś profesorem – o to nie dbano.

Data i miejsce nagrania 2006-04-28, Łódź

Rozmawiał/a Wioletta Wejman

Redakcja Piotr Krotofil

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wtedy wszystko się paliło w rękach, paliło się w głowie, po prostu chciało się robić możliwie dużo i między innymi uruchomiliśmy taką tablicę, gdzie można

[Docierały informacje], że [w Lublinie] kilka zakładów strajkowało odnośnie podwyżek płac, odnośnie podwyżek [cen] na artykuły i to wszystko ludzie już tam odczuwali?.

Po długich staraniach zostałem przeniesiony do grupy jeńców polskich i wtedy na podstawie paragrafów, które istniały, jako inwalida wojenny – wyrobiłem sobie

[Mnie] w Lublinie o wiele przyjemniej się mieszkało niż w Łodzi, Lublin jest piękniejszy, z każdym rokiem jest coraz piękniejszy, tylko teraz tak się rozrósł i

Nie było na polonistyce promocji z roku na rok, nie było tego, że jestem studentem pierwszego roku czy jestem studentem drugiego roku, tylko był błogi zwyczaj – przychodziło się

Gdy Katedrę Językoznawstwa Ogólnego objął w [19]44 roku profesor Milewski i ogłosił wykład „Zarys językoznawstwa ogólnego”, to inicjatywą studentów było, żeby

Kiedyś była wymiana wizyt między polonistyką poznańską i polonistyką KUL-owską i w czasie tej wymiany wizyt zebranie towarzyskie, ale poprzednio był w ramach tego pobytu

Były tradycje, że w wieczorkach studenckich wykładowcy brali udział na równi ze studentami i też się czasem popisywali jakimiś rolami. Filozofia chrześcijańska