• Nie Znaleziono Wyników

Losy wojenne - Jerzy Starnawski - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Losy wojenne - Jerzy Starnawski - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

JERZY STARNAWSKI

ur. 1922; Guzówka

Miejsce i czas wydarzeń ZSRR, II wojna światowa

Słowa kluczowe Polska, Litwa, ZSRR, II wojna światowa, wybuch wojny, wojsko, internowanie, niewola niemiecka

Losy wojenne

Po maturze na podstawie zarządzeń istniejących od [19]38 roku, zaczynał się dla ludzi z cenzusem wiek poborowy, nie było odroczeń, czyli stawałem się wojskowym rezerwistą. Zaczęło się od obozu pracy w czasie wakacji [19]39 roku, bo to obowiązywało przed pójściem do podchorążówki i byłem na tak zwanym trzecim turnusie w Osowcu koło Grajewa – dowództwo batalionu było w Osowcu, kompania stała w Goniądzu. Tam zastała mnie wojna. Do 7 września byliśmy jeszcze w tym obozie pracy. 7 września zostaliśmy ewakuowani do Białegostoku, najpierw do takiej wojskowej komendy i stamtąd nas przydzielili na Kurs Dywizyjny Podchorążych Rezerwy Piechoty przy 19 Dywizji w Lidzie. Z tą dywizją wymaszerowaliśmy 17 września, w historycznym dniu wkroczenia Sowietów w granice Polski. Brałem udział w obronie Grodna i 23 września wraz z dywizją przekroczyłem granicę litewską.

Byłem przez rok internowany na Litwie – Rakiszki, potem Wyłkowyszki. Wywiałem z obozu internowanych w momencie wywożenia do Rosji, w ostatnim możliwym momencie. Mieszkałem przez rok w Wilnie. Ukrywałem się. Było bardzo trudne życie, ale jakoś przeżyłem. Przyszli Niemcy i wtedy postanowiłem wrócić do Lublina, co się niektórym udawało. Mnie się nie udało – Niemcy mnie zmieszali z bolszewickimi jeńcami złapawszy mnie w połowie drogi między Wilnem i Grodnem, i przesiedziałem przeszło dwa lata, prawie trzy, w niewoli niemieckiej, w tym znaczną część na prawach bolszewickiego jeńca. To była makabra, właściwie nasz obóz pod względem śmiertelności niewiele się różnił od Oświęcimia, tyle tylko, że w Oświęcimiu czy w jakimś innym [obozie] nie można było uniknąć tortur, tutaj takich tortur programowych nie było, ale były różne niegodziwości straszne. Po długich staraniach zostałem przeniesiony do grupy jeńców polskich i wtedy na podstawie paragrafów, które istniały, jako inwalida wojenny – wyrobiłem sobie u Stabsarzta te papiery, można to było wtedy zrobić za łapówki, Stabsarzt dostał puszkę kawy amerykańskiej, bo myśmy już mieli wtedy przydziały amerykańskie, i podpisał zwolnienie do domu – w kwietniu [19]44 roku wróciłem do Lublina ostatnim transportem. Okres PKWN-u

(2)

przeżyłem w Lublinie i potem rozpocząłem studia.

Data i miejsce nagrania 2006-04-28, Łódź

Rozmawiał/a Wioletta Wejman

Redakcja Piotr Krotofil

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Po paru dniach, nie jedząc, nie pijąc, nie czesząc się, nie myjąc się, postanowiłam powrócić do tego miasteczka, do Radziechowa.. Podeszłam lasami, zbliżyłam się do

Tam zastał nas rok czterdziesty pierwszy, Hitler szykował się do uderzenia na Związek Radziecki i to już pamiętam, miałem trzy lata i pamiętam żołnierzy niemieckich,

Znalazłam się w Warszawie z mamusią, bo ojciec od razu na samym początku został zabity albo przez Ukraińców, albo przez Niemców.. Do dzisiejszego dnia nie wiem, co

Słowa kluczowe Lwów, ZSRR, II wojna światowa, rodzina, poznanie męża, ucieczka do Lwowa, wywózka w głąb ZSRR, śmierć męża, ucieczka do Teheranu..

Nie było na polonistyce promocji z roku na rok, nie było tego, że jestem studentem pierwszego roku czy jestem studentem drugiego roku, tylko był błogi zwyczaj – przychodziło się

Gdy Katedrę Językoznawstwa Ogólnego objął w [19]44 roku profesor Milewski i ogłosił wykład „Zarys językoznawstwa ogólnego”, to inicjatywą studentów było, żeby

Kiedyś była wymiana wizyt między polonistyką poznańską i polonistyką KUL-owską i w czasie tej wymiany wizyt zebranie towarzyskie, ale poprzednio był w ramach tego pobytu

Były tradycje, że w wieczorkach studenckich wykładowcy brali udział na równi ze studentami i też się czasem popisywali jakimiś rolami. Filozofia chrześcijańska