• Nie Znaleziono Wyników

Glosa do uchwały Sądu Najwyższego z dnia 29 maja 1987 r., III CZP 25

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Glosa do uchwały Sądu Najwyższego z dnia 29 maja 1987 r., III CZP 25"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

Tadeusz Felski

Glosa do uchwały Sądu Najwyższego

z dnia 29 maja 1987 r., III CZP 25

Palestra 34/2-3(386-387), 71-76

(2)

Nr 2-3 (386/387) Orzecznictwo Sądu Najwyższego 71

kowski od Przewodniczącego Rady Państwa telefonicznie (w wy­

niku telefonu gen. Zarakowskiego) przeszło dwa miesiące później

— w grudniu 1955 r. Zgoda Przewodniczącego Rady Państwa na

umorzenie postępowania karnego wydana została (telefonicznie)

po 6 tygodniach, a już następnego dnia wiceprokurator wydał po­

stanowienie, w którym żądał umorzenia postępowania.

Pytanie: Kto umorzył postępowanie? Oczywiście wiceprokurator

w stopniu kapitana. Generał Zarakowski podejmował swego ro­

dzaju czynności wstępne, a Przewodniczący Rady Państwa —

sam nie wiem, czy miał jakiś wpływ na umorzenie.

Tak to opisane są w pamiętniku wypadki rozwijające się dwoma

wątkami:

— jeden wiedzie przez wyzwiska, czasem bicie przez niższych

funkcjonariuszy, zmiękczanie więźniów przez podawanie im fał­

szywych informacji, podstawianie do celi informatorów (popular­

nie zwanych „kapusiami” ), conocne przesłuchiwania itp., wszystko

to są sposoby, które z różnym natężeniem pojawiają się w takich

sytuacjach, a są organy — prokuratura i sądy, których zadaniem

jest między innymi zwalczanie tych nadużyć;

— drugi wątek wiedzie przez benedyktyńskie zbieranie nie­

prawdy w aktach, gromadzenie jej w protokołach, zaopatrywanie

tych protokołów w podpisy i pieczęcie, wydawanie na podstawie

takich „dowodów” wyroków bliźniaczo podobnych zewnętrznie do

sprawiedliwych.

Prawdziwie przerażająca jest tylko ta druga trasa i jakże ona

trudna jest do rozeznania, jeżeli na tej trasie łamią się najodwa­

żniejsi.

Jak trudno nie popaść w głęboką niewiarę i zwątpienie, bo

przecież materiał budulcowy jest tu nie wyczerpany, odradza się

w każdym złym człowieku.

Roman Łyczywek

ORZECZNICTWO SĄDU NAJWYŻSZEGO

1. UCHWAŁA SĄDU NAJWYŻSZEGO z dnia 29 maja 1987 r. III CZP 25/87* T e z a m a b rz m ie n ie n a s tę p u ją c e :

Treść zaginionego testamentu własnoręcznego oraz fakt sporządzenia tego testamentu w przepisanej formie ustala — na podstawie wszelkich

(3)

środków dowodowych — sąd spadku, jako przesłankę rozstrzygnięcia o dziedziczeniu, w postępowaniu o stwierdzenie nabycia spadku albo w postępowaniu o uchylenie lub zmianę stwierdzenia nabycia spadku.

Glosa do uchwały P ro b le m s tw ie rd z e n ia n a b y c ia s p a d k u n a p o d s ta w ie te s ta m e n tu z a g in io n e g o lu b z n is z c z o n e g o nie je s t w p ra w d z ie w na sze j ju d y k a tu - rze p ro b le m e m n o w y m , ale po d rz ą d a m i k .c . i k .p .c . z 1964 r. S ąd N a jw y ż s z y m ia ł b o d a j p o raz p ie r ­ w s z y o k a z ję d o w y p o w ie d z i na ten te m a t. S ta n fa k ty c z n y , k tó r y s k ło n ił Sąd W o je w ó d z k i d o p rz e d s ta w ie n ia S ą­ d o w i N a jw y ż s z e m u z a g a d n ie n ia p r a w n e g o b u d z ą c e g o p o w a ż n e w ą tp liw o ś c i (a rt. 391 § 1 k .p .c .), p rz e d s ta w ia ł się w s k ró c ie n a s tę p u ­ ją c o . W n io s k o d a w c z y n i d o m a g a ła s ię z m ia n y p o s ta n o w ie n ia o s tw ie r­ d z e n iu n a b y c ia s p a d k u w y d a n e g o na rz e c z in n e j o s o b y o ra z s tw ie r­ d z e n ia , że to o na, w n io s k o d a w c z y ­ n i, n a b y ła s p a d e k na p o d s ta w ie te ­ s ta m e n tu w ła s n o rę c z n e g o p ra w id ­ ło w o s p o rz ą d z o n e g o , a le z n is z c z o ­ n e g o p rz e z o s o b ę trz e c ią . S ą d o w i r e jo n o w e m u n ie p rz e d s ta w io n o w ię c w to k u p o s tę p o w a n ia te s ta ­ m e n tu , a le p o m im o to sąd te n o r z e k ł z g o d n ie z w n io s k ie m , u s ta ­ liw s z y n a p o d s ta w ie in n y c h d o w o ­ d ó w fa k t s p o rz ą d z e n ia te s ta m e n tu i je g o tr e ś ć . S ąd re w iz y jn y m ia ł je d ­ n a k p e w n e w ą tp liw o ś c i c o d o p ra ­ w id ło w o ś c i ta k ie g o p o s tę p o w a n ia , k tó r e w y r a z ił w p y ta n iu s k ie ro w a ­ n y m d o S ą d u N a jw y ż s z e g o . O d p o w ie d ź S ą d u N a jw y ż s z e g o w y d a je s ię tr a fn a i c o d o z a s a d y

z g o d n a je s t o n a z lin ią o r z e c z n i­ c tw a p r z y ję tą ju ż p o d rz ą d a m i d e ­ k re tu o p ra w ie s p a d k o w y m i d e k re ­ tu o p o s tę p o w a n iu s p a d k o w y m z 1946 r .1 P o w a ż n e w ą tp liw o ś c i p ra w n e s ą d u w o je w ó d z k ie g o m o g ą b y ć je d n a k u s p r a w ie d liw o n e o k o li­ c z n o ś c ią , ż e n ie z o s ta ł r e c y p o w a n y d o k.c. a n i d o k .p .c . p rz e p is a rt. 94 d e k re tu o p ra w ie s p a d k o w y m . P rz e p is te n w y ra ź n ie d o p u s z c z a ł m o ż liw o ś ć w y k a z y w a n ia w p o s tę ­ p o w a n iu d o w o d o w y m fa k tu s p o ­ rz ą d z e n ia i tr e ś c i te s ta m e n tu z n i­ s z c z o n e g o lu b z a g u b io n e g o . P o m i­ n ię c ie za ś w n o w e j re g u la c ji p ra w ­ nej p rz e p is u p o p rz e d n io o b o w ią z u ­ ją c e g o w s k a z u je n ie k ie d y na z m ia n ę w ty m z a k re s ie s ta n o w is k a u s ta w o d a w c y . J a k k o lw ie k Sąd N a jw y ż s z y o g ra ­ n ic z a s w o je ro z w a ż a n ia — z g o d n ie ze s ta n e m fa k ty c z n y m s p ra w y — d o te s ta m e n tu w ła s n o rę c z n e g o i p o s tę p o w a n ia o s tw ie rd z e n ie (u c h y ­ le n ie lu b z m ia n ę s tw ie rd z e n ia ) n a ­ b y c ia s p a d k u , to je d n a k n ie u le g a w ą tp liw o ś c i, że w y p o w ie d ź S ądu N a jw y ż s z e g o m a z n a c z e n ie w y k ra ­ c z a ją c e p o z a te fo r m a ln e g ra n ic e . P o d o b n e i w y m a g a ją c e p o d o b n e g o r o z s tr z y g n ię c ia s y tu a c je m o g ą b o ­ w ie m w y s tą p ić p rz y ro z p a try w a n iu in n y c h s p ra w c y w iln y c h , w k tó ry c h m e r y to ry c z n ą p rz e s ła n k ą o rz e c z e ­ n ia je s t k w e s tia is tn ie n ia i z a k re s u p o d m io to w e g o p ra w a d o s p a d k u 1 Dz.U. R.P. Nr 60, poz. 328 oraz Nr 63, poz. 346. Co do orzecznictwa Sądu Najwyższego na ten temat — por. orzeczenia SN: z 25 marca 1949 r. Wa C 312/48, „Przegląd Notarialny" 1950, nr 3—4, s. 281 z notką B. D o b r z a ń s k i e g o o r a z z

23 kwietnia 1949 r. C 327/49, PiP 1949, nr 11, s. 120 z glosą B. D o b r z a ń ­ s k i e g o .

(4)

Nr 2-3 (386/387) Orzecznictwo Sądu Najwyższego 73 lu b z a p is u n a b y te g o na p o d s ta w ie te s ta m e n tu . P rz y k ła d o w o s y tu a c ja ta k a p o w s ta n ie w p ro c e s ie o w y ­ d a n ie s p a d k u (a rt. 1029 § 1 k.c.) a lb o o w y k o n a n ie z a p is u (a rt. 970 k .c .), je ż e li je d n a ze s tr o n p o w o łu je s ię na tr e ś ć z a g in io n e g o lu b z n i­ s z c z o n e g o te s ta m e n tu . S ąd N a jw y ż s z y , ro z s trz y g a ją c p r z e d s ta w io n e m u z a g a d n ie n ie , z m u s z o n y b y ł u s to s u n k o w a ć się d o k ilk u k w e s tii p r a w n y c h . P rzede w s z y s tk im w y ło n iło się z a g a d n ie ­ n ia , ja k ie je s t z n a c z e n ie m a te ria ln o - p ra w n e z a g u b ie n ia lu b z n is z c z e n ia te s ta m e n tu . W ty m w z g lę d z ie Sąd N a jw y ż s z y s łu s z n ie z a u w a ż a , że z a g u b ie n ie te s ta m e n tu lu b z n is z c z e ­ n ie g o p rz e z o s o b ę tr z e c ią — nie b ę d ą c o d w o ła n ie m te j je d n o s tr o n ­ ne j c z y n n o ś c i p ra w n e j — n ie p r o ­ w a d z i d o p o z b a w ie n ia te s ta m e n tu je g o s k u te c z n o ś c i p ra w n e j. T e s ta ­ m e n t b o w ie m n ie s ta n o w i c z e g o ś w ro d z a ju p a p ie ru w a r to ś c io w e g o , z k tó r y m p ra w o b y ło b y ta k ś c iś le p o w ią z a n e , że re a liz a c ja te g o p ra ­ w a b y ła b y n ie m o ż liw a be z d y s p o ­ n o w a n ia s a m y m d o k u m e n te m . J e ­ ż e li w ię c te s ta m e n t z o s ta ł w e w ła ś ­ c iw e j fo r m ie s p o rz ą d z o n y ,2 a n a ­ s tę p n ie u le g ł je d y n ie z a g u b ie n iu lu b z n is z c z e n iu (i to n ie w z a m ia ­ rze o d w o ła n ia te s ta m e n tu ), to p u n k t c ię ż k o ś c i z a g a d n ie n ia p rz e ­ n o s i s ię n a w y k a z a n ie fa k tu s p o ­ rz ą d z e n ia te s ta m e n tu i u s ta le n ia je g o tr e ś c i w p o s tę p o w a n iu c y w il­ n y m . W ra m a c h za ś p o s tę p o w a n ia c y ­ w iln e g o w y ła n ia się p rz e d e w s z y s t­ k im k w e s tia , c z y u s ta le n ie te g o fa k tu m o ż e b y ć p rz e d m io te m o d ­ rę b n e j s p ra w y c y w iln e j i w ja k im tr y b ie p o s tę p o w a n ia ro z p o z n a w c z e ­ g o m o ż n a te g o u s ta le n ia d o k o n a ć . A n a liz a p rz e p is ó w k.c. i k .p .c . p r o ­ w a d z i nas d o w n io s k u , że ż a d e n z ty c h p rz e p is ó w n ie s tw a rz a p o d ­ s ta w y p ra w n e j p o w ó d z tw a lu b w n io s k u o u s ta le n ie is tn ie n ia i tre ś ć te s ta m e n tu . P o d s ta w y ta k ie j n ie s tw a rz a w s z c z e g ó ln o ś c i a rt. 189 k .p .c ., d o p u s z c z a ją c y p o ­ w ó d z tw o o s o b y p r a w n ie z a in te r e ­ s o w a n e j o u s ta le n ie s to s u n k u p ra w ­ n e g o lu b p ra w a , s k o r o te s ta m e n t n ie je s t „ p r a w e m ” a n i te ż „ s to s u n ­ k ie m p r a w n y m ” . T e s ta m e n t je s t n a ­ to m ia s t je d n o s tr o n n ą c z y n n o ś c ią p ra w n ą , k tó ra n ie z a w s z e w y w o łu je s k u tk i p ra w n e z a m ie rz o n e p rz e z te s ta m e n t w m o m e n c ie s p o rz ą d z e ­ n ia d o k u m e n tu . B ra k te ż b y ło b y o d rę b n e g o in te re s u p ra w n e g o w ż ą d a n iu u s ta le n ia is tn ie n ia i tre ś c i te s ta m e n tu , p o n ie w a ż in te re s te n m o ż e b y ć o b ję ty p e łn ie js z ą o c h r o ­ ną p ra w n ą w p o s tę p o w a n iu o s tw ie rd z e n ie n a b y c ia s p a d k u (z m ia n ę lu b u c h y le n ie s tw ie r d z e ­ n ia ) lu b w p o s tę p o w a n iu o n a le ż n e s p a d k o b ie r c y (z a p is o b ie r c y ) ś w ia d ­ c z e n ie .3 K w e s tia is tn ie n ia i tre ś c i te s ta m e n tu je s t w ię c k w e s tią n ie p ra w a , ale fa k tu i ja k o ta k a m o ż e b y ć p rz e d m io te m w p o s tę p o w a n iu w k a ż d e j s p ra w ie c y w iln e j ( p r o c e ­

2 Testament sporządzony w formie niewłaściwej jest nieważny (art. 958 k.c.) i w takiej sytuacji prowadzenie dowodu na takt sporządzenia testamentu i jego treści byłoby bezprzedmiotowe.

3 Por. argumenty w dyskusji o dopuszczalności powództwa o ustalenie ważnoś­ ci (nieważności) testamentu, a zwłaszcza wypowiedzi: B. D o b r z a ń s k i e g o : Powództwo o ustalenie ważności (nieważności) testamentu de lege lata i de lege ferenda, PiP 1964, nr 3, s. 462—473 oraz Glosa do uchwały SN z 9 maja 1967 r. III CZP 37/67, OSPiKA 1968, z. 2, s. 64—69; J. G w i a z d o m o r s k i e g o : Prawo

(5)

s o w e j lu b n ie p ro c e s o w e j), w k tó re j is tn ie n ie i tre ś ć te s ta m e n tu je s t m e r y to ry c z n ą p rz e s ła n k ą o rz e c z e ­ nia. K w e s tia ta je s t z w ła s z c z a is to t­ na d la ro z s trz y g n ię c ia s p ra w y o s tw ie rd z e n ie n a b y c ia s p a d k u b ądź o u c h y le n ie lu b z m ia n ę s tw ie rd z e ­ n ia n a b y c ia s p a d k u (a rt. 670 § 1; 679 § 1 k .p .c .). D o k o n a n e p rze z sąd w ty m p o s tę p o w a n iu u s ta le n ie is tn ie n ia te s ta m e n tu i je g o tre ś c i m a ty m w ię k s z e z n a c z e n ie , że w p ły w a z a z w y c z a j b e z p o ś re d n io na tre ś ć p o s ta n o w ie n ia o s tw ie rd z e n iu n a b y c ia s p a d k u , k tó re to p o s ta n o ­ w ie n ie je s t p o w s z e c h n ie w ią ż ą c e i m a z n a c z e n ie p r e ju d y c ja ln e w p o ­ s tę p o w a n iu w in n y c h s p ra w a c h c y w iln y c h (a rt. 1025 § 2, 1027 k p . ) - * 4 W o b e c n y m s ta n ie p ra w n y m nie m a te ż ż a d n y c h p rz e s z k ó d d o te g o , a b y s p ó r o is tn ie n ie i tre ś ć te s ta ­ m e n tu z o ta ł ro z s trz y g n ię ty w ra ­ m a c h p o s tę p o w a n ia o s tw ie rd z e n ie n a b y c ia s p a d k u (o u c h y le n ie lu b z m ia n ę s tw ie rd z e n ia ), s k o ro u s ta ­ w o d a w c a z re z y g n o w a ł z o d s y ła n ia u c z e s tn ik ó w p o s tę p o w a n ia n ie ­ p ro c e s o w e g o w ra z ie s p o ru na d ro g ę p ro c e s u .5 J e ż e li w p o s tę p o w ą n iu w ja k ie j­ k o lw ie k s p ra w ie c y w iln e j fa k t s p o ­ rz ą d z e n ia d o k u m e n tu z a w ie ra ją c e ­ g o o k re ś lo n e j tr e ś c i te s ta m e n t o k a ż e się is to tn y d la ro z s trz y g n ię c ia s p ra ­ w y, to p o w s ta ją d a ls z e z a g a d n ie n ia p ro c e s o w e z w ią z a n e ze s p o s o b e m d o w o d z e n ia te g o fa k tu . W s z c z e g ó l­ n o ś c i w y ła n ia s ię p y ta n ie , ja k ie są d o p u s z c z a ln e w ty m z a k re s ie ś ro d k i d o w o d o w e i ja k ie e w e n tu a ln e o g r a ­ n ic z e n ia d o w o d o w e . T ra fn e w ty m w z g lę d z ie ro z w ią z a n ie p rz y jm u je w g ło s o w a n e j u c h w a le S ąd N a jw y ż s z y u z n a ją c , że w y m ie n io n y fa k t u s ta lić m o ż n a za p o m o c ą w s z e lk ic h ś r o d ­ k ó w d o w o d o w y c h . Z w ie lu p o w o d ó w n ie m o ż e w ty m z a k re s ie s ta n o w ić p rz e s z k o d y art. 246 k .p .c . P rz e d e w s z y s tk im je g o tre ś ć d o ty c z y ty lk o fo r m y „ p i ­ s e m n e j” , a n ie „ in n e j tr e ś c i s z c z e ­ g ó ln e j” (p o r. a rt. 73 k .c .), ja k ą s ta ­ n o w i z a w s z e te s ta m e n t.6 P o n a d to s k o ro te s ta m e n t je s t c z y n n o ś c ią p ra w n ą je d n o s tr o n n ą i te s ta to r ju ż n ie ż y je , to w ż a d n y m ra z ie n ie m o ż n a tu m ó w ić o d o w o d z ie w s p ra w ie m ię d z y „ u c z e s tn ik a m i c z y n n o ś c i” . Z re s z tą g d y b y n a w e t p rz y ją ć fik c y jn e z a ło ż e n ie , że a n a ­ liz o w a n y s ta n fa k ty c z n y o d p o w ia d a w a ru n k o m h ip o te z y a rt. 246 k .p .c ., to tr z e b a b y b y ło — r ó w n ie ż w m y ś l p rz e p is u — k o n s e k w e n tn ie

spadkowe w zarysie, Warszawa 1985, s. 114— 115 oraz Glosa do uchwały SN z 30 grudnia 1968 r. III CZP 103/68, OSPiKA 1970, z. 1, poz. 2; W. S i e d l e c k i e g o : Przegląd orzecznictwa SN, PiP 1967, nr 4—5, s. 729.

4 Bliżej na ten temat — T. F e l s k i : Charakter i skutki prawne orzeczenia o stwierdzeniu nabycia spadku, NP 1984, nr 7—8, s. 41 i n. oraz cyt. tam literatura.

5 Por. J. P i e t r z y k o w s k i : Postępowanie nieprocesowe w sprawach o cha­ rakterze majątkowym (art. 606—694 k.p.c.), Katowice 1965— 1966, s. 48 i 49: J. P o l i c z k i e w i c z (w:) J. Policzkiewicz, W. Siedlecki, E. Wengerek: Postępowanie nieprocesowe, Warszawa 1980, s. 247.

6 Por. Z. R a d w a ń s k i (w:) System prawa cywilnego, t. I, cz. ogólna, Ossoli­ neum 1985, s. 627—628. Odmiennie J. G w i a z d o m o r s k i: Nowe przepisy o formie czynności prawnych (w:) Księga Pamiątkowa ku czci K. Stefki, Warsza­ wa—Wrocław 1967, s. 71, ale tylko w stosunku do testamentu holograficznego. Ten ostatni pogląd wydaje się dyskusyjny, skoro obowiązek własnoręcznego napi­ sania testamentu wskazuje raczej na f o r m ę pisemną kwalifikowaną, a n i e zwykłą.

(6)

Nr 2-3 (386/387) Orzecznictwo Sądu Najwyższego 75 p rz y ją ć , że d o p u s z c z a ln y je s t d o ­ w ó d z z e z n a ń ś w ia d k ó w i p rz e s łu ­ c h a n ia s tr o n ( u c z e s tn ik ó w — a rt. 13 § 2 k .p .c .) w ła ś n ie w s y tu a c ji z a g u b ie n ia , z n is z c z e n ia lu b z a b ra ­ n ia te s ta m e n tu p rz e z o s o b ę trz e c ią . P rz e p is a rt. 24 6 k .p .c . n ie w p r o ­ w a d z a w ię c w in te re s u ją c y m nas z a k re s ie ż a d n y c h o g ra n ic z e ń d o ­ w o d o w y c h , a s k o r o n ie c z y n ią te g o ró w n ie ż in n e p rz e p is y , to p rz y ją ć trz e b a , że z n a jd u je tu ta j z a s to s o ­ w a n ie o g ó ln a re g u ła d o p u s z c z a l­ n o ś c i d o w o d ó w . R e g u łę ta k ą , w ś w ie tle k tó r e j są d p o w in ie n u s ta lić p ra w d ę za p o m o c ą w s z e lk ic h m o ż ­ liw y c h ś ro d k ó w z w y ją tk ie m z a b ro ­ n io n y c h p rz e z p ra w o , n a le ż y w y p ­ ro w a d z ić z z a s a d y p ra w d y o b ie k ­ ty w n e j (a rt. 3 k .p .c .) .7 W ro z w a ż a ­ n y m w y p a d k u n ie je s t w p ra w d z ie m o ż liw e p rz e d s ta w ie n ie d o w o d u b e z p o ś re d n ie g o w p o s ta c i d o k u ­ m e n tu z a w ie ra ją c e g o te s ta m e n t, a le n ie m a p rz e s z k ó d d o te g o , a b y is to tn y d la r o z s tr z y g n ię c ia s p ra w y fa k t s p o rz ą d z e n ia te s ta m e n tu i je g o tre ś c i z o s ta ł u d o w o d n io n y za p o m o c ą in n y c h ś ro d k ó w d o w o d o ­ w y c h . Ó w b ra k b e z p o ś re d n ie g o d o w o ­ d u is tn ie n ia te s ta m e n tu w y m a g a je d n a k o d s ą d u s z c z e g ó ln e j s ta ­ ra n n o ś c i p rz y o c e n ie d o w o d ó w p o ś re d n ic h . O c e n ia ją c w ia r y g o d ­ n o ś ć i m o c ta k ic h d o w o d ó w , sąd p o w in ie n w z ią ć p o d u w a g ę m .in . o k o lic z n o ś c i z a g in ię c ia lu b z n i­ s z c z e n ia te s ta m e n tu , k tó r e n a le ż y w m ia rę m o ż liw o ś c i d o k ła d n ie u s ta ­ lić . Z p u n k tu w id z e n ia o c e n y d o ­ w o d ó w n ie je s t b o w ie m o b o ję tn e u s ta le n ie , c z y te s ta m e n t z a g in ą ł w w y n ik u s y tu a c ji lo s o w e j, c z y też z o s ta ł z n is z c z o n y p rz e z u c z e s tn ik a p o s tę p o w a n ia lu b o s o b ę trz e c ią w n a s tę p s tw ie p o p e łn ie n ia c z y n u n ie ­ d o z w o lo n e g o . O ile w p ie rw s z y m w y p a d k u o d p o w ie d n ie u s ta le n ie s ą ­ d u n ie b ę d z ie z re g u ły m ia ło w p ły ­ w u na o c e n ę w ia r y g o d n o ś c i z e ­ z n a ń u c z e s tn ik ó w p o s tę p o w a n ia i ś w ia d k ó w , o ty le w w y p a d k u d r u ­ g im m o ż e m ie ć na to w p ły w d e c y ­ d u ją c y . P o p e łn ie n ie b o w ie m c z y n u n ie d o z w o lo n e g o p o le g a ją c e g o na z n is z c z e n iu te s ta m e n tu m o ż e b y ć p o d y k to w a n e n ie k o rz y s tn ą d la s p ra w c y lu b p o d ż e g a c z a tr e ś c ią te ­ s ta m e n tu i c h ę c ią u z y s k a n ia w ty m z a k re s ie , za p o m o c ą in n y c h ś r o d ­ k ó w d o w o d o w y c h , u s ta le ń sądu n ie z g o d n y c h z p ra w d ą , ale k o ­ rz y s tn y c h d la w y m ie n io n y c h o s ó b . P a m ię ta ją c o ty m n ie b e z p ie c z e ń ­ s tw ie sąd p o w in ie n d o k ła d n ie i w s z e c h s tro n n ie p rz e a n a liz o w a ć z e ­ b ra n y w s p ra w ie m a te ria ł p ro c e s o ­ w y, p o d e jm u ją c te ż p ró b ę w n ik n ię ­ c ia w m o ty w y z a c h o w a n ia się u c z e s tn ik ó w p o s tę p o w a n ia , m o ty ­ w y c z ę s to k r o ć z w ią z a n e z ro z b ie ż ­ n y m i in te re s a m i m a ją tk o w y m i u c z e s tn ik ó w . W re s z c ie — z g ło s o w a n ą u c h w a ­ łą w ią ż e się ró w n ie ż z a g a d n ie n ie ro z k ła d u c ię ż a ru d o w o d u . D e k re t o p ra w ie s p a d k o w y m z 1946 r. z a w ie ­ ra ł s p e c ja ln y p rz e p is p o ś w ię c o n y , ja k tr a fn ie z a u w a ż a S ąd N a jw y ż s z y , n ie ty le s a m e j d o p u s z c z a ln o ś c i d o ­ w o d u na fa k t s p o rz ą d z e n ia te s ta ­ m e n tu z n is z c z o n e g o lu b z a g u b io ­ n e g o , c o ra c z e j r o z k ła d o w i c ię ż a ru d o w o d u (a rt. 94 c y t. d e k re tu ). P rz e p is te n o b c ią ż a ł c ię ż a re m d o ­

7 Por. J. W r ó b l e w s k i : Sądowe stosowanie prawa, Warszawa 1988, s. 218—222. Podobnie, w odniesieniu do postępowania administracyjnego, Trybu­ nał Konstytucyjny w uzasadnieniu orzeczenia z 10 czerwca 1987 r. P 1/87, Dia­ riusz Sejmowy 1987, nr 1.

(7)

w o d u o s o b ę , k tó ra p o w o ły w a ła się na z n is z c z o n y lu b z a g u b io n y d o ­ k u m e n t. M im o u c h y le n ia te g o p rz e ­ p is u a n a lo g ic z n e ro z w ią z a n ie p r z y ­ ją ć trz e b a ta k ż e w o b e c n y m s ta n ie p ra w n y m , p o n ie w a ż c h o d z i tu o o s o b ę , k tó ra z fa k tu s p o rz ą d z e n ia te s ta m e n tu i z je g o tre ś c i w y w o d z i s k u tk i p ra w n e . W ra z ie b ie rn o ś c i o s o b y o b a rc z o n e j c ię ż a re m d o w o ­ d u sąd, je ż e li je s t w p o s ia d a n iu in ­ fo r m a c ji o m o ż liw y c h d o p r z e p r o ­ w a d z e n ia d o w o d a c h , p rz e p ro w a d z i o d p o w ie d n ie d o w o d y z u rz ę d u (a rt. 3 § 2, 232 k .p .c .). J e d n a k ż e m im o n a jw ię k s z e j n a w e t s ta ra n n o ś c i s ą d u m o ż e s ię z d a rz y ć , że fa k t s p o r z ą ­ d z e n ia te s ta m e n tu i je g o tre ś ć p o ­ z o s ta n ą n ie u d o w o d n io n e . R y z y k o n ie u d o w o d n ie n ia ty c h fa k tó w p o ­ n o s i o s o b a o b a rc z o n a c ię ż a re m d o w o d u (a rt. 6 k .c .). T a k w ię c ró w n ie ż w k w e s tii ro z k ła d u c ię ż a ru d o w o d u S ąd N a jw y ż s z y , p o w o łu ją c s ię w u z a s a d n ie n iu g ło s o w a n e j u c h w a ły na o g ó ln y p rz e p is a rt. 6 k.c., z a jm u je s ta n o w is k o z a s łu g u ją ­ c e w p e łn i na a p ro b a tę . Tadeusz F e l s k i 2. G L O S A

do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 3 czerwca 1987 r.

I CR 120/87' T e z a g ło s o w a n e g o w y ro k u ma n a s tę p u ją c e b rz m ie n ie :

Wskazanie w zdaniu drugim § 2 art. 705 k.p.c., że sąd polubowny nie jest związany przepisami po­ stępowania cywilnego, nie odnosi się do bezwzględnie obowiązują­ cych przepisów zawartych w księ­ dze trzeciej tego kodeksu. Artykuły 712—715 k.p.c. — mające taki cha­ rakter — obowiązują w każdym postępowaniu polubownym. Brak więc w tym przedmiocie wzmianki w regulaminie określającym tryb postępowania przed sądem polu­ bownym nie wyłącza dopuszczal­ ności wniesienia do sądu pań­ stwowego skargi o uchylenie wy­ roku wydanego przez stały sąd po­ lubowny (art. 695 k.p.c.). 1 Z u w a g i na w z ra s ta ją c e w n a ­ s z y m k ra ju z a in te re s o w a n ie s ą d o w ­ n ic tw e m p o lu b o w n y m , b ę d ą c e w y ­ n ik ie m r o z w o ju p rz e d s ię b io r c z o ś c i g o s p o d a rc z e j i p e w n e g o o ż y w ie n ia w s to s u n k a c h h a n d lo w y c h , n a w e t n ie w ie lk i p rz e g lą d s ta n o w is k ju d y - k a tu r y i d o k tr y n y w ty m z a k re s ie je s t g o d n y s z e rs z e g o z a in te re s o ­ w a n ia p r a w n ik ó w p ra k ty k ó w . O d ­ n o s i s ię to ró w n ie ż , w e d łu g m n ie , d o w n io s k ó w w y n ik a ją c y c h z p o ­ w o ła n e g o w y r o k u S ą d u N a jw y ż ­ s z e g o , k tó r y w u z a s a d n ie n iu p rz e d ­ s ta w ia n a jp ite rw ro lę K o le g iu m A r ­ b itr ó w p rz y P o ls k ie j Iz b ie H a n d lu Z a g ra n ic z n e g o , ja k o s ta łe g o s ą d u p o lu b o w n e g o (w ra z z je g o re g u la ­ m in e m ), z n a c z e n ie b e z w z g lę d n ie o b o w ią z u ją c y c h p rz e p is ó w k .p .c . d o ­

Cytaty

Powiązane dokumenty

[r]

podparyskich

Polsko-Egipski Zespół Konserwacji Zabytków Islamu. Ochrona Zabytków 26/1

Zagraniczni uczestnicy sympozjum przedstawili raporty o stanie prac nad ochroną zabytków techniki w krajach skandynawskich (M. Cossons) i Stanach Zjednoczonych Am.

W obrębie zespołu zabytkowego stosuje się restaurację, w zniszczonych strefach pierwszego miasta industrial­ nego prowadzi się prace mające umożliwić ponowne

The subsequent successors of

konano wzmocnienie sklepień po­ mieszczeń piwnicznych i p arte ru oraz reperacją wiąźby i pokrycia dachowego w skrzydle północno- izachodnim, przem urow anie nad-

Wykaz {Obiektów etnograficznych województwa kieleckiego, przy których trw ały prace konserwator­ skie lub wykonywano dokumenta­ cję