• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Raciborskie. R. 16, nr 34 (801).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Raciborskie. R. 16, nr 34 (801)."

Copied!
44
0
0

Pełen tekst

(1)

WTOREK 21 sierpnia 2007 Nr 34 (801)

Rok XVI Nr indeksu 38254X ISSN 1232- 4035 cena 2 zł (w tym 7% VAT)

nr@nowiny.pl nowiny.pl

DOŻYNKI

CHLEB

CO? GDZIE? KIEDY?

WALKI

NA PIASKU

REKLAMA

WIELKIE ŚWIĘTO PLONÓW – STR. 14-15

PODROŻEJE

CHYTRY DWA RAZY…

Nikt nie chce kupić od mia- sta starych basenów przy ul.

Bema. Powód? Najprawdo- podobniej za wysoka cena.

Do przetargu na sprzedaż starych basenów przy ul.

Bema nie stanęła żadna fir- ma. Magistrat żądał za nie- ruchomość 1,8 mln zł (1,2 ha ziemi plus trzy niecki i budy- nek socjalny w ruinie). Kilka tygodni temu chętni byli, ale wtedy w rokowaniach cena wynosiła milion złotych.

Zgłosiły się wówczas dwie raciborskie firmy. Janusz Glinka i Wojciech Ziajka za- proponowali 1,15 mln zł płat- ne 270 tys. zł gotówką przed aktem notarialnym, reszta w czterech rocznych ratach po 220 tys. zł. ZRB „Kampka” za- oferował 1,05 mln zł płatne od razu gotówką. Oferenci planowali tu budowę domów wielorodzinnych. Prezydent Mirosław Lenk uznał wtedy, że obie oferty są nieporówny- walne, rokowania unieważ- nił i postanowił jeszcze raz wystawić nieruchomość na przetarg, ale z wyższą staw- ką. – Nieruchomości idą w górę. Nie chcę być postawio- ny przed zarzutem niegospo- darności – tłumaczył radnym na sesji. Teraz miasto czeka kolejny przetarg, a jeśli i ten nie przyniesie efektu, następ- ne rokowania. (waw)

NAPEŁNIAMY TUSZE HP

BULWARY MARZENIE

10 tys. zł nagrody dostanie raciborski architekt Zdzi- sław Męczarski za najlepszą, zdaniem magistratu, kon- cepcję zagospodarowania bulwarów nadodrzańskich.

Można ją obejrzeć i sko- mentować na portalu nowi- ny.pl. Zdzisław Męczarski proponuje skatepark przy lodowisku, przystań ze sce- ną letnią i plażę w sąsiedz- twie nieczynnej restauracji pod zamkiem, dalej mają być plac sportowy i plac zabaw, ścieżka zdrowia, a przy cmentarzu żołnierzy radzieckich przystań moto- rowa. Naprzeciwko SMS-u zaprojektowano rowerowy tor przeszkód, a na miejscu i w sąsiedztwie starych stajni huzarskich ośrodek jeździec- ki. Wzdłuż całego prawego brzegu Odry ma biec ścież- ka rowerowa, a przy moście zamkowym, obok pomnika Matki Polki, rozpościerać się terasa widokowa. Koncepcja uwzględnia już aquapark za kortami OSiR-u. Nie ma wąt- pliwości: Racibórz wzbu- dziłby zazdrość sąsiadów, gdyby plan udało się wcielić w życie (ma to kosztować do 2 mln zł). Prezydent liczy, że pomoże Bruksela. (waw)

BROWARNA KOCICH ŁBÓW

Na ul. Browarną w Raci- borzu, na odcinku od Solnej do Wojska Polskiego, wrócą kocie łby. Firma Trawiński wygrała ogłoszony przez miasto przetarg na wyłoże- nie tu kostki brukowej. Koszt inwestycji wynosi 354 tys. zł.

Prace mają ruszyć z począt- kiem września. Zakończą się do 30 listopada. (w)

PIELGRZYMI NA TRASIE

Na portalu nowiny.pl zo- bacz zdjęcia z wyjścia, 20 sierpnia, raciborskiej piel- grzymki na Jasną Górę. Pąt- ników jest mniej niż w latach poprzednich, ale wszyscy uśmiechnięci i mocni du-

chem. (b.s.)

GDYBY W URZĘDZIE MIASTA PRECYZYJNIE CZYTANO PRZEPISY, WÓWCZAS PONAD MILION ZŁOTYCH WADIUM OD AUCHAN ZOSTAŁOBY W KASIE MIASTA

STRACILIŚMY

1,4 MILIONA ZŁ

Przez

urzędników

ZAPRASZA WOJTEK ZIEZIULEWICZ JESIENIĄ WZROST CEN – STR. 7

(2)

2 AKTUALNOŚCI

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 21 sierpnia 2007 r.

REKLAMA

Kodeks Dobrych Praktyk Wydawców Prasy Izba

Wydawców Prasy

n Redakcja: 47–400 Racibórz, ul. Zborowa 4, tel. 032 415 47 27 e–mail: nr@nowiny.pl, nowiny.pl

n Redaktor naczelny: Grzegorz Wawoczny, waw@nowiny.pl n Dziennikarze: Mariusz Weidner (600 082 304), Ewa Halewska,

Aleksandra Dik (604 231 738), Ewelina Żemełka, Basia Staniczek n Reklama: Marek Kuder, mk@nowiny.pl, tel. 608 678 209 n Redakcja techniczna: Adam Karbownik, ak@nowiny.pl n Portal nowiny.pl: Paweł Okulowski, portal@nowiny.pl n Wydawca: Wydawnictwo Nowiny Sp. z o.o.

n Dyrektor Wydawnictwa Prasowego: Katarzyna Gruchot n Druk: PRO MEDIA, Opole

© Wszystkie prawa autorskie do opra co wań graficznych reklam zastrzeżone • Mate- riałów niezamówionych nie zwracamy • Za treść ogłoszeń, reklam i tekstów płatnych redakcja nie ponosi odpowiedzialności.

ZGŁOŚ INTERWENCJĘ SMS–EM na numer 7101 w treści: NRS krótki opis problemu

koszt SMS–a – 1,22 zł z VAT

Felieton

• WYGODNY • BEZPŁATNY PARKING •

Zapraszamy do nowego sklepu w Raciborzu przy

UL. ŻORSKIEJ 1

Z OKAZJI OTWARCIA

RABAT 5%

N A W S Z Y S T K O

Kultura polityczna

Od lat z zainteresowaniem śledzę życie społeczno-poli- tyczne w mieście. Sięgam pamięcią wstecz. Trudno przywo- łać czasy, kiedy lokalna władza wykazywała tak duże zain- teresowanie sprawami kultury jak dziś. Przyczyn nie należy raczej doszukiwać się w szczególnym ukulturalnieniu na- szych obecnych notabli. Łatwiej znaleźć czterolistną koni- czynę na osiedlowym skwerze, niż wypatrzeć lokalnego po- lityka na widowni sali koncertowej. Możecie Państwo wie- rzyć na słowo. Prędzej naciągniemy profesora akademic- kiego na kupno fujarki, niż namówimy urzędnika miejskie- go na imprezę kulturalną. Z rzadka zdarzają się praktyku- jący. Skąd zatem to ożywienie wokół raciborskiej kultury?

Przyczyn zjawiska może być wiele.

Jeżeli faktem jest, jak twierdzą niektórzy, że w mieście od lat rządzi tak zwany układ, to oczywiste, że przyczyną jest brak godnej konkurencji. Alternatywne w tym względzie nie są ani środowiska gospodarcze, ani zawodowe (np. lekar- skie czy nauczycielskie, których przedstawiciele wykazują aspiracje polityczne).

Jaki to ma związek z kulturą w mieście? Otóż ma. W ostatnich latach zainteresowanie kulturą wyraźnie zwyżku- je. Powstało sporo stowarzyszeń zogniskowanych wokół do- mów kultury. Nie tak dawno środowiska te odnalazły nową misję. Otwarty Salonik Polityczny, czy Aktywne Miasto były tego namacalnym przykładem. Tu młodzi liderzy z różnych opcji politycznych odkryli, że rozmawiając o sprawach lo- kalnych, posługują się tym samym językiem. Okazało się nadto, że działania na polu kultury przysporzyć mogą wielu zwolenników (wszak odbiorcy kultury to też wyborcy). Tym samym wokół RCK powstała nieformalna samorządowa alternatywa. Ruch ten, dosyć nieprzewidywalny, pozostaje poza czyjąkolwiek kontrolą. Nieoczekiwanie w ostatnich wyborach pomieszało to szyki wielu działaczom politycz- nym. Czyżby więc tu był pies pogrzebany?

A może wreszcie nadarzył się nam dobry gospodarz, któ- ry próbuje ożywić życie kulturalne w mieście. Raciborskie Centrum Kultury powinno być sprawniej zarządzane, bar- dziej otwarte na potrzeby społeczności lokalnej. Bogatsza oferta kulturalna oraz skuteczniejsza promocja to kolejne postulaty. Która zatem z przedstawionych teorii jest praw- dziwa? Przypuszczalnie obie, a prawda jak zwykle leży po- środku.

Napięcie wokół kultury udzieliło się wszystkim: pracow- nikom, animatorom, radnym... Jedni skarżą się na mało komfortowe warunki pracy, inni na brak pomieszczeń i od- powiedniego sprzętu, wszystkim doskwiera chaos informa- cyjny, a prezydent konsekwentnie broni swoich prerogatyw.

Nawet bogu ducha winni pracownicy podległemu staroście Młodzieżowego Domu Kultury, obawiają się o życie – za- wodowe rzecz jasna. Dlaczego? - sami odpowiedzmy. Wo- kół tematu narosło wiele emocji. Poziom dyskusji niewiele ma wspólnego z kulturą. Któż z nas jest bez winy? Może za- tem warto zacząć reformę kulturalną od siebie, Panowie.

www.palacwojnowice.wwnet.pl +48 502 55 66 21, 32 419 15 97

CO CZUŁ JAŚNIE PAN JEDZĄC OBIAD ?

PRZEKONAJ SIĘ SAM

Robert Myśliwy radny miejski, politolog

W sali kolumnowej Urzę- du Miasta, gdzie odbywają się sesje radnych oraz inne spotkania, działają już dwa klimatyzatory. Efekty ich pracy rajcy pierwszy raz po- czuli podczas nadzwyczajnej sesji 14 sierpnia. Klimatyza- tory mają też pomieszczenia Uzasadnienie do wyroku ka-

towickiego Sądu Apelacyjnego w sprawie sporu miasto Raci- bórz kontra Auchan nie pozo- stawia wątpliwości. Powodem utraty przez magistrat prawie milion stu tysięcy złotych wadium był błąd popełniony przez urzędników. Miasto, z pieniędzy podatników, musi jeszcze zapłacić Francuzom zaległe odsetki oraz pokryć koszty procesu, łącznie prawie 400 tys. zł. Gdyby w ratuszu le- piej czytano przepisy mieliby- śmy do wydania 1,5 mln zł. To więcej niż rocznie ratusz wy- daje na oświetlenie ulic, pla- ców i mostów lub utrzymanie SP 13.

Przypomnijmy, że w sierp- niu 2004 r. odbył się pierwszy przetarg na sprzedaż Kamie- nioka. Do licytacji stanęło Au- chan. Francuzi wpłacili 1,098 mln zł wadium, a potem za- oferowali za działkę 12 mln zł. Magistrat dał im 60 dni na przystąpienie do spisania aktu notarialnego. Auchan jednak zdecydowało, że parceli nie kupi, bo wyszło na jaw, że Kamieniok był jeszcze wtedy formalnie składowiskiem od- padów, a ziemia jest tu skażo- na. O sprawie było wówczas głośno w mediach.

Urząd Miasta zatrzymał niecałe 1,1 mln zł wadium i ogłosił kolejny przetarg. Tym razem wygrała go poznańska firma Schiever, która zbudo- wała dla Auchan hipermar- ket. Ówczesny prezydent Jan Osuchowski zapowiadał, że odłożone na specjalne konto

wadium przekaże powiatowi na budowę szpitala. Francu- zi upomnieli się co prawda o zwrot pieniędzy, ale prezydent stanął na stanowisku, że skoro nie podpisali aktu notarialne- go to kasa przepadła. Z decy- zją o rozdysponowaniu 1,1 mln zł Osuchowski jednak się wstrzymał do czasu przedaw- nienia roszczeń Auchan. I kiedy wydawało się, że kwota ostatecznie przypadnie mia- stu, Francuzi wnieśli pozew do Sądu Okręgowego. Tu sprawę przegrali. Sąd uznał, że oferta miasta była uczciwa, poparta odpowiednimi ekspertyzami,

Półtorej miliona złotych – taki jest rachunek, jaki Urząd Miasta musi zapłacić za jeden drobny błąd urzędników

Urząd sam sobie winien

a Auchan doskonale wiedzia- ło, co kupuje.

Auchan jednak nie ustąpi- ło i złożyło apelację do Sądu Apelacyjnego w Katowicach.

Ten, ku wielkiemu zdumie- niu obecnego prezydenta Mirosława Lenka, przyznał rację Francuzom. Nie badał jednak kwestii, czy oferta mia- sta była uczciwa. Zbadał za to kwestię zwrotu wadium od strony formalnej. Tu wyszło, że urzędnicy popełnili błąd.

Po rozstrzygnięciu przetar- gu dano Francuzom 60 dni na spisanie aktu notarialne- go. Tymczasem, jak wskazał

sąd, przepis mówi wyraźnie, że „organizator przetargu jest obowiązany zawiadomić osobę ustaloną jako nabyw- ca nieruchomości o miejscu i terminie zawarcia umowy, najpóźniej w ciągu 21 dni od dnia rozstrzygnięcia”. Magi- strat tego nie uczynił. A skoro nie wyznaczył terminu i miej- sca podpisania aktu, to – jak czytamy w uzasadnieniu do wyroku – „brak jest podstawy do przyjęcia, że powódka [Au- chan] bez usprawiedliwienia nie stawiła się w miejscu i ter- minie podanym w zawiado- mieniu”.

W komisji przetargowej zasiadali naczelnik Wydzia- łu Gospodarki Nieruchomo- ściami Elżbieta Sokołowska i radca prawny Urzędu Miasta.

Żadna z tych osób nie zwróci- ła uwagi na zapisy obowiązu- jącego prawa. Brak również do niego odniesień w przyjętym zaledwie dwa miesiące przed przetargiem zarządu prezy- denta w sprawie regulaminu organizowania przetargów.

Prezydent Mirosław Lenk, ryzykując utratę kolejnych 60 tys. zł, zdecydował się wnieść kasację od niekorzystnego wyroku do Sądu Najwyższe- go. Jest dobrej myśli, wspartej ponoć na opinii wybitnych znawców, z którymi konsul- towali się prawnicy ratusza.

Wadium, należne odsetki i koszty procesu musiał jednak już zwrócić, bo wyroki sądów apelacyjnych są prawomocne.

Winnych nie szukano.

Grzegorz Wawoczny

Schłodzą umysły

magistratu z komputerami i aparaturą telekomunikacyj- ną. Łączny koszt inwestycji to 54 tys. zł. Smakiem nadal muszą się obejść pracownicy urzędu zajmujący pomiesz- czenia na poddaszu. Podczas upałów wnętrza zamieniają się tu w saunę. (w)

Prace wykonano na trzech wiekowych platanach klo- nolistnych (dwa rosną obok G 5 przy ul. Opawskiej, trze- ci przy SP 13) oraz dębie szypułkowym na Ostrogu, przy Przedszkolu nr 11.

Drzewa mają ponad 3 me-

Wykonano pielęgnację 4 pomnikowych drzew

Potrzebują pomocy

try obwodów. Potrzebują cięć sanitarnych i korekcyj- nych oraz redukcji koron.

Drzewo przy SP 13 należy też zabezpieczyć dodatko- wo siatką, by nikt nie wcho- dził do wnętrza pnia.

(w)

(3)

3

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 21 sierpnia 2007 r.

AKTUALNOŚCI

REKLAMA

JUŻ NIE TYLKO WYMIANA WALUT

MAX KANTORY MAX KANTORY

ul. Mickiewicza 19 B tel. 032 414 03 44, ul. Odrzańska 1 tel. 032 415 21 11, DT Bolko tel. 032 419 16 07, Hala Targowa tel. 032 415 21 11

OPŁATY ZA RACHUNKI OD 0,99 ZŁ

NAJLEPSZE CENY WALUT NAJLEPSZE CENY WALUT

www.kantor–raciborz.maax.pl

NAJSZYBSZE KRAJOWE I MIĘDZYNARODOWE

ZAPRASZAMY – RACIBÓRZ Pożyczka bez poręczyciela i zabezpieczeń.

Pożyczka na spłatę innych kredytów. Minimum formalności.

ul. Szewska 5a tel. (032) 419 07 53, ul. Mickiewicza 9/10 tel. (032) 414 03 45,

KONKURS

Każda transakcja bierze udział w konkursie – WCZASY W GRECJI

Przeciwko pomysłowi przeniesienia z Rynku na I piętro Raciborskie- go Centrum Kultury zbiorów bibliotecznych ostro protestowali pracownicy tej placów- ki oraz rajcy miejscy PiS-u.

Prezydent Mirosław Lenk, autor i orędownik pomysłu, długo obstawał przy swoim.

Na modernizację RCK mia- sto ma obiecane pieniądze z UE. Prezydent obmyślił, że dom kultury powinien się wzbogacić o książnicę, tak by lepiej wykorzystać pomieszczenia i dać pod- waliny pod nowoczesne centrum informacji, które ściągnie do RCK więcej lu- dzi niż aktualna oferta.

Kilka tygodni temu ma- gistrat ogłosił przetarg na wykonanie programu funk- cjonalno–użytkowego z szacunkową wyceną tej in- westycji oraz dokumentacji budowlanej i wykonawczej

Co roku liczba uczniów w podległych gminie szkołach spada o 200-300 osób. To efekt niżu demograficznego z lat 90. Lepsze czasy dopie- ro nadchodzą. W ostatnich latach wzrasta liczba uro- dzin, co szkoły odczują za 5–6 lat. Na razie muszą so- bie poradzić z trudną sytu- acją. Placówki mają sporo wolnych miejsc, nauczy- cielom brakuje godzin, szy- kuje się likwidacja SP 6 w Sudole, a magistrat ponosi

W NZOZ Wielospecjalistyczej Poradni Lekarskej SY- NAPSIS w Katowicach przy ul. Czerwińskiego 8 są pro- wadzone bezpłatne konsultacje dla Chorych z Chorobą Parkinsona, u których w czasie wieloletniego leczenia pojawiły się objawy braku działania leków: trudności w chodzeniu, ruchy mimowolne (dyskinezy) lub znie- ruchomienie, trudności we wstawaniu z krzesła.

KONTAKT TELEFONICZNY: 032 201 08 38, CODZIENNIE W GODZ. 10.00 – 19.00

B E Z P Ł AT N E KONSULTACJE

dla Chorych z Chorobą Parkinsona i ich rodzin

Wydawnictwo Nowiny

wynajmie lokal biurowy wynajmie lokal biurowy

składający się z dwóch pomieszczeń o łącznej powierzchni 27 m kw.

Lokal znajduje się w Raciborzu, w budynku przy ul. Zborowej 4, na I piętrze.

Zainteresowanych prosimy o kontakt

tel.: 600 082 305 tel.: 600 082 305

W skrócie

wydarzenia

PFRON DOPŁACI

Państwowy Fundusz Rehabili- tacji Osób Niepełnosprawnych ogłosił procedurę realizacji nowego programu pt. „Spraw- ny pojazd”, w ramach którego dofinansuje zakup samocho- du (bądź oprzyrządowania do niego) oraz koszt kursu na prawo jazdy kat. B. Dotację do zakupu otrzymają zatrud- nione lub uczące się osoby w wieku aktywności zawodowej, legitymujące się prawem jaz- dy kat. B. Muszą one także posiadać ważne orzeczenie o znacznym stopniu niepeł- nosprawności lub orzeczenie równoważne, wydane z powo- du znacznej dysfunkcji narzą- du ruchu obejmującej co naj- mniej jedną kończynę dolną.

Przy zakupie samochodu oso- bowego maksymalna kwota udzielonego dofinansowania nie przekroczy 18-krotności najniższego wynagrodzenia za pracę. Natomiast maksy- malna dotacja do oprzyrzą- dowania samochodu wynie- sie 22-krotność najniższego wynagrodzenia. Wnioski w sprawie dofinansowania do zakupu auta można składać do 10 września w oddziałach PFRON właściwych ze wzglę- du na miejsce zameldowania wnioskodawcy. Do wniosku należy dołączyć kserokopię ważnego orzeczenia o znacz- nym stopniu niepełnospraw- ności oraz zaświadczenie wy- dane przez lekarza specjalistę dotyczące dysfunkcji narządu ruchu. Wnioskujący musi rów- nież przedstawić oświadcze- nie o wysokości średnich mie- sięcznych dochodów brutto w przeliczeniu na jednego człon- ka rodziny pozostającego we wspólnym gospodarstwie do- mowym (za okres 3 miesięcy poprzedzających miesiąc, w którym złożono wniosek).

RADNI DO PRACY

28 sierpnia na pierwszej po- wakacyjnej sesji spotkają się radni powiatowi. Temat głów- ny: budowa szpitala przy ul.

Gamowskiej. 29 sierpnia do roboty zabierają się radni miejscy. Tematem ich obrad będą inwestycje miejskie.

Po tygodniach dyskusji prezydent uznał, że lokowanie biblioteki przy ul. Chopina nie ma sensu

PiS dopiął swego

RCK, zastrzegając w spe- cyfikacji, że projektant ma uwzględnić na I piętrze po- mieszczenia dla biblioteki.

Podczas sesji 14 sierpnia oka- zało się jednak, że prezydent

Lenk zdanie zmienił. – Sytua- -cja jest dynamiczna – tłuma- czył. Okazało się, że stropy RCK wymagałyby wzmoc- nienia pod półki z książka- mi, a to z kolei podrożyłoby

koszty. Zadowoleni z obrotu sprawy byli radni PiS-u.

Biblioteka jednak zniknie z Rynku oraz z budynku przy ul. Słonecznej. Swoje zbiory skumuluje w odnowionej sie-

dzibie przy ul. Kasprowicza.

Są tu jeszcze do wykorzy- stania pomieszczenia pod- dasza oraz piwnic. Lokal w Rynku miasto wystawi na

sprzedaż. (waw)

Radni (kolejno od lewej): E. Biskup, T. Kusy oraz K. Dutkiewicz krytykowali prezydencki pomysł przeniesienia biblioteki na Chopina

FOT. OQL

Zapchane przedszkola oraz spadająca liczba uczniów w podstawówkach i gimnazjach - w takim stanie 1 września rozpocz- nie się nowy rok szkolny

Na wyż demograficzny trzeba poczekać

coraz większy jednostkowy koszt kształcenia ucznia, bo im mniej dzieci, tym mniej- sza subwencja oświatowa z MEN–u.

1 września w ławkach szkół podstawowych zasią- dzie 3053 uczniów. W la- tach 80. było trzy razy tyle.

440 dzieci pójdzie do klas pierwszych. W gimnazjach będzie 1902 uczniów, w tym 593 w klasach pierwszych.

Najlepiej z naborem pora- dziły sobie tradycyjnie G1 i

G3, najtrudniejsza sytuacja jest w G 5 przy ul. Opaw- skiej. Niż w gimnazjach będzie się w następnych la- tach powiększał.

Zgoła inaczej sytuacja wygląda w przedszkolach.

– Są pełne – mówi wprost odpowiedzialna za sprawy oświaty wiceprezydent Lud- miła Nowacka. Rodzice z centrum wożą nawet pocie- chy do dzielnic ościennych.

Brakuje miejsca w żłobku.

Nie nastąpiły większe

zmiany kadrowe. Dziewię- ciu dyrektorów otrzymało przedłużenia kadencji. W G 2 na fotelu dyrektora za- siadł Krzysztof Chrupajło, a w SP 5 Jan Goldman (dotąd dyrektor w SP 6). Szefową nowo utworzonego Zespo- łu Szkolno–Przedszkolnego nr 3 na Płoni została Danu- ta Depta (dotąd dyrektor SP 2). Dyrektorem Przedszkola przy ul. Kowalskiej została Urszula Frydel (dotąd dy- rektor P na Płoni).

Przeprowadzono szereg prac remontowych. Najwięk- sza inwestycja, to warta bli- sko 950 tys. zł adaptacja SP 2 na zespół (w szkole będzie się mieścić przedszkole). W SP 13 za 410 tys. zł zrobiono toalety. W SP 15 za 305 tys. zł przeprowadzono termomo- dernizację. W G 5 za 320 tys.

zł wymienione zostaną pozo- stałe okna. W G 3 za 460 tys.

zł powstają nowe sanitariaty.

W G 2 za 890 tys. zł budowany jest kompleks boisk. (waw)

(4)

4 PASJE

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 21 sierpnia 2007 r.

REKLAMA

Cmentarz Jeruzalem CAŁODOBOWE

USŁUGI POGRZEBOWE

Przypominamy o przedłużaniu czasu rezerwacji miejsc

47–400 Racibórz, ul. Ocicka 100 Tel. 032 415 57 03, 0602 692 349

DRZEWO

kominkowe • opałowe

n

węgiel workowany

n

ekogroszek

n

orzech II

n

brykiety

n

wyroby tartaczne

DOWÓZ DO KLIENTA

PUNKT SPRZEDAŻY Racibórz ul. Staszica 13 Tel. 032 415 33 32

0507 178 755 SKŁAD OPAŁOWY

Pietrowice Wielkie ul. 1–go Maja 86

Kredyt na dowód do 7000 zł DF DOM FINANSOWY

infolinia: 0 801 614 100

Oddział/ RACIBÓRZ DH „BOLKO” I piętro

tel. 032/ 415 32 82 KREDYTY

KONSOLIDACYJNE za każde 10 000 zł

RATA 143 zł Bema 4

rozmowy na czasie

W skrócie

wydarzenia

JAK DZIELIĆ ŻYWNOŚĆ

W ostatnich trzech latach Ślą- ski Bank Żywności przekazał dla najuboższych mieszkań- ców powiatu raciborskiego 46 ton pomocy żywnościowej o wartości 1,2 mln zł. Dys- trybucją zajmuje się obecnie wytypowany przez starostę społeczny koordynator. Dzięki niemu zainteresowani otrzy- maniem żywności nie muszą osobiście jeździć do Rudy Śląskiej. Powiat proponuje jed- nak gminom podpisanie po- rozumienia, na mocy którego zostałaby sfinansowana orga- nizacja wspólnego magazynu żywności. Służyłby nie tylko do przechowywania żywności otrzymanej z banku, ale i tej pochodzącej od przedsiębior- ców. Byłby wyposażony w ko- morę chłodniczą na produkty z krótkim terminem ważności.

Prowadzeniem magazynu mogłaby się zająć organiza- cja pozarządowa wyłoniona w drodze konkursu. Zdaniem władz powiatu, zaniechanie inicjatywy może skutkować w przyszłości koniecznością jeż- dżenia po żywność do Rudy Śląskiej.

NAGRODY STAROSTY Do 14 września w Starostwie można zgłaszać kandydatury do Nagrody Starosty Racibor- skiego w dziedzinie kultury.

Nagroda przyznawana jest corocznie wyróżniającym się animatorom kultury, którzy swoimi dokonaniami przyczy- niają się do nobilitacji kultury powiatu raciborskiego. Przy- znawana jest na wniosek w następujących dziedzinach:

twórczość literacka i publicy- styczna, popularyzacja książki i czytelnictwa, upowszechnia- nie twórczości artystycznej - muzyki, teatru, tańca, sztuk plastycznych, ważne wydarze- nie kulturalne, animowanie społecznego życia kulturalne- go oraz muzealnictwa i ochro- ny dóbr kultury. Kandydatów mogą zgłaszać instytucje kultury, stowarzyszenia lub związki twórcze i kulturalne, środowiska twórcze, urzędy gmin powiatu raciborskiego.

Starosta może też przyznać nagrodę z własnej inicjatywy.

Martin ma swoje korzenie w Polsce, a dokładnie w Ra- ciborzu i Krowiarkach. Do Niemiec wyjechał z rodzi- cami, ale cieszy się na każdy przyjazd na Śląsk. Rodzice mają dom w Krowiarkach.

Spędzają tu wolne chwi- le w wakacje. Martin od- wiedza wtedy raciborskie zamki. Fotografuje i zbiera materiały. W Niemczech siada przed komputerem i godzinami odtwarza daw- ny wygląd ruin. Na swojej stronie www.krowiarki.de prezentuje efekty wielogo- dzinnych prac.

– Najpierw były Krowiarki – opowiada Martin, dumny z animacji 3 D, jakie udało mu się stworzyć. Jego wir- tualne obrazy (w sumie kilkadziesiąt) pozwalają odbyć podróż pod dawny pałac Donnersmarcków, do pałacowego parku, mauzo- leum rodowego czy kościo- ła parafialnego, zarówno starego drewnianego, jak i obecnego. Martin robi je z dużym kunsztem, bo uczy się w technikum budowla- nym na asystenta architek- ta. Ma więc odpowiednią wiedzę, by tworzyć projek- ty odpowiadające dawnej rzeczywistości, z prawidło- wymi proporcjami. – Kom- puter daje dziś narzędzia, o których dawniej nie można było pomarzyć. Jeden pro- jekt zabiera mi od dwóch do trzech miesięcy – opowiada.

Projektowaniem 3 D zajmu- je się już od 2002 r.

Najnowsze dzieło Mar- tina to odtworzenie daw- nego wyglądu pałacu w Łubowicach, miejsca uro- dzenia poety Josepha von Eichendorffa, w kształcie, jaki nadała w połowie XIX w. rodzina książąt von Rati- bor. – Miałem do dyspozycji rzuty poziome budowli, sta- re zdjęcia, plany architekto- niczne podobnych budowli oraz szkice – mówi. Nad ani-

macjami pracował miesiąc.

Pokazał, jakim elementem pałacu były zachowane po nim ruiny oraz cały zabytek w pierwotnym wyglądzie, zarówno od frontu jak i z lotu ptaka.

Co dalej? Martin szuka materiałów, które pozwolą mu odtworzyć wnętrza pała- cu w Krowiarkach. – Celem projektu jest stworzenie moż- liwości zwiedzenia zabytku przed ekranem komputera – oświadcza. Animacje mają być gotowe w przyszłym roku. Kolejnych pomysłów nie brakuje. W kolejce czeka już pałac w Sławikowie, w Brynku oraz raciborski za- mek z kaplicą św. Tomasza.

Swoją przyszłość zawodową wiąże z rysunkiem i projekto- waniem 3 D. (waw)

18-letni Martin Pawlik z Oberhausen pokazuje na swojej stronie internetowej raciborskie zamki

Wirtualne pałace Martina

W Niemczech Martin siada przed komputerem i godzinami odtwarza dawny wygląd ruin. Na swojej stronie www.krowiarki.de prezentuje efekty wielogodzinnych prac.

W tym miejscu stał stary kościół parafialny w Krowiarkach

FOT. WWW.KROWIARKI.DE

FOT. WWW.KROWIARKI.DE

OGÓLNOPOLSKA PIELGRZYMKA SAMORZĄDOWCÓW

Zapraszam samorządowców (obecnych i byłych) Ziemi Racibor-

skiej: Rad Powiatu, Miast i Gmin oraz Urzędów do wspólnego wy- jazdu autokarem na Ogólnopolską

Pielgrzymkę Samorządowców, która odbędzie się w niedzielę 26 sierpnia br w Święto Matki Bożej Częstochowskiej na Jasnej Górze.

Zaproszenia dla samorządow- ców wystosował Kardynał Józef

Glemp, Prymas Polski.

Wyjazd autokarem PKS o godz.

8.00 z placu Długosza, koszt: 30 zł od osoby (przejazd + posiłek).

Zapisy przyjmuje (do czw.

23.08.07) i informacji szczegółowych udziela Piotr Klima, radny Miasta,

tel.0501 088 491.

Apteka Św. Mikołaja tel./fax 032 415 89 38, e-mail: klimafarm@wp.pl

(5)

5

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 21 sierpnia 2007 r.

PASJE

REKLAMA

ul. 3 Maja 30 ZAPRASZAMY DO NOWEJ SIEDZIBY:

TECHNIK RACHUNKOWOŚCI OBSŁUGA TURYSTYCZNA

JEDYNE AUTORYZOWANE

KOMANDOR

SALONY FIRMOWE W RACIBORZU:

w ul. Stalmacha 7, tel. 415–23–64 w w Galerii Auchan, tel. 417–12–87

e–mail: ijarzombek@komandor.pl

BEZPŁATNY POMIAR, BEZPŁATNY POMIAR, PROJEKT I WYCENA PROJEKT I WYCENA

LUSTRO W CENIE PŁYTY, RABAT 7%, RATY 3x0%, ODROCZONY TERMIN PŁATNOŚCI O 2 m-ce MEBLE NA WYMIAR

www.komandor.opole.pl

15 LAT KOMANDOR 5 LAT GWARANCJI

PROMOCJA!

TYLKO DO 31 SIERPNIA Pałac w Łubowicach. Pierwotnie należał do rodziny von Eichendorff, potem został przejęty przez książąt von Ratibor, którzy w połowie XIX w. nadali budowli kształt jak na powyższej animacji

FOT. WWW.KROWIARKI.DE (3)

Pałac w Krowiarkach, dawna siedziba Donnersmarcków Pałac w Łubowicach z lotu ptaka

(6)

6 ROCZNICA

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 21 sierpnia 2007 r.

REKLAMA

RESTAURACJA HOTELU POLONIA

WYGRAJ

ŚLĄSKI OBIAD w restauracji

Wyślij SMS na numer 7101 (koszt 1,22 zł brutto) z prefiksem NRU. W jego treści wymień jeden ze składników potrzeb- nych do przygotowa- nia opisanej potrawy

(przykładowy SMS:

NRU oliwa Kowalski).

Konkurs trwa do wy- czerpania nagród.

FILET Z KACZKI W JAGODOWYM AROMACIE

SKŁADNIKI NA 4 PORCJE:

piersi z czarnej kaczki 6 szt., półsłodkie czerwone wino 200 ml, cukinia 1 szt., marchew 200 g, jagody (mrożone lub odsączone z kompotu), żelatyna, czosnek, jogurt naturalny, oliwa, rozmaryn, biały pieprz SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:

Piersi kacze ułożyć w szklanym naczyniu i zalać czerwonym winem zmiksowanym z jagodami i rozmarynem. Pozosta- wić w chłodnym miejscu na 24 godziny. Odsączone na serwetce zamarynowane piersi kacze obsmażyć mocno na aromatyzowanej czosnkiem oliwie, oprószając białym pieprzem. Przecedzić dokładnie marynatę i rozpuścić 2 listki żelatyny. Chwilę gotować i odstawić do wystygnięcia.

Cukinię i marchew pokroić w cienkie podłużne plastry i zblanszować. Warzywami wyłożyć płytką szklaną foremkę.

Podłużnie ułożyć piersi kacze i zlać auszpikiem. Zostawić do wystygnięcia. Przed podaniem kroić w cienkie plastry, podawać z jagodami połączonymi z jogurtem..

Racibórz ul. Solna 7/3

/ naprzeciw „Veritasu”/

Pięć lat zajęła leśnikom odbudowa pożarzyska.

Jednak niektóre straty, między innymi zmiany w runie leśnym, odczu- wane są do dziś.

Przyczyną pożaru była iskra, która wydobyła się z przejeżdżającego pociągu towarowego z uszkodzony- mi klockami hamulcowymi.

O godz. 13.50 z dwóch wież obserwacyjnych napłynęły jednocześnie meldunki o po- jawiającym się dymie wzdłuż torów kolejowych PKP linii Racibórz–Kędzierzyn. – 1992 był rokiem wielkiej suszy.

Panowały wtedy nietypowe warunki klimatyczne, utrzy- mywał się przez dwa miesią- ce klimat podzwrotnikowy spowodowany wyżem azor- skim – mówi nadleśniczy Zenon Pietras. – W sierpniu cała roślinność leśna była su- cha. Do tego dochodzi jesz- cze dwukrotnie wyższa niż obecnie presja przemysłu.

Skutkiem tego były zmiany w runie leśnym. Lasy pora- stał 2–metrowy trzcinnik, który w suchych latach nie rozkładał się, sucha trawa nawarstwiała się. Dodatko- wo na północy Nadleśnictwa znajduje się ogromna dziura – niezrekultywowane wyro- bisko kopalni Kotlarnia o po- wierzchni ok. 1000 ha, która odwadnia cały teren. W ta- kich warunkach, przy tem- peraturze 35 stopni i silnym wietrze zachodnim, pożar rozprzestrzenił się bardzo szybko. Silny wiatr przenosił płomienie ze skarpy wzdłuż nasypu kolejowego w oddzia- le 109 w głąb lasu. Mimo bły- skawicznej akcji gaśniczej, żywiołu nie udało się opano- wać – wspomina.

Tragiczne skutki

Strażacy nazywają taki rodzaj pożaru ziarnistym,

tzn. mimo że w pierwszych chwilach był przyziemny, po- trafił w postaci ziaren wejść w korony 30–metrowych so- sen. Zarzewie ognia nieba- wem przeniosło się w głąb rudzkich lasów, przecinając drogę Kuźnia–Dziergowice.

Ogromnym utrudnieniem akcji gaśniczej był zmienny kierunek wiatru. W niecałą godzinę od wybuchu pożaru wiatr zmienił się z zachodnie- go na południowy i spowodo- wał, że ściana ognia uderzyła na linię wozów bojowych. To wtedy zginęło dwóch straża- ków, spaleniu uległo też sześć samochodów gaśniczych. Po- żar objął wtedy około 300 ha lasu, do godzin wieczornych paliło się kolejne 500 ha, a następnego dnia rano było to już 2 tys. ha.

Szybka odbudowa Żywioł objął powierzch- nię ponad 9 tys. ha, w tym prawie 4,5 tys. ha w Nadle- śnictwie Rudy Raciborskie.

Całość drzewostanów obję- tych pożarem uległa zabiciu lub bardzo silnemu uszko- dzeniu. Straty w samym tyl- ko rudzkim nadleśnictwie oszacowano na ponad 100 mln zł. Tyle samo wyniosły koszty odbudowy. – Obejmo- wały one zarówno uporząd- kowanie terenu, uprzątnięcie drewna, budowę systemu zabezpieczeń przeciwpoża- rowych, m.in. 100 km pasa przeciwpożarowego, lądo- wisk dla samolotów, sys- temów zbiorników i ujęć przeciwpożarowych – wyli- cza Zenon Pietras. – Odbu- dowa pożarzyska planowana była na 10 lat. Udało się skró- cić ten okres do 5. Sadzono głównie sosny, modrzewie i brzozy, w sumie około 25 mln sztuk drzew i krzewów.

Ostatnie w 1997 r. Ponadto w lipcu 1993 r., po pierwszych opadach deszczu, pojawiły się odnowienia naturalne, razem ok. 1543 ha. 15 lat

to bardzo krótki okres dla zniszczonego ekosystemu.

W czasie pożaru całkowicie zniszczone zostało dno lasu, które trudno odbudować.

Nie rośnie tam typowe dla zdrowego lasu runo leśne, czyli jagody, borówki itp., a przeważają takie rośliny jak mech płonnik, wrzos i trzcin- nik piaskowy – dodaje.

Nadal potrzeba czasu Na całkowitą odbudowę biologiczną gleb potrzeba będzie około 120 lat albo i więcej. – Dobrze, że szybko zaczęliśmy odnowienia, do czasu kiedy w górnych war- stwach gleby znajdowały się

jeszcze substancje niezbęd- ne do życia młodych drzew – mówi nadleśniczy. Dziś są dwa podstawowe zagrożenia dla młodego lasu. Jedynym z nich byłby ewentualny kolejny wielkopowierzch- niowy pożar. Stąd też teren pożarzyska objęty został za- kazem wstępu. Leśnicy sza- cują, że za jakieś 5 lat obszar ten będzie udostępniony do ruchu turystycznego. Dru- gim niebezpieczeństwem są zakusy kopalni na bogate zło- ża piasku i żwiru, na których rośnie młody las. – W 2005 r.

kopalnia piasku chciała roz- począć wydobycie kruszywa na 120 ha pożarzyska w po-

26 sierpnia minie 15 rocznica wielkiego pożaru lasów

JAGODY JUŻ TAM NIE ROSNĄ

Na 10 września planowane są uroczyste obchody 15 roczni- cy wielkiego pożaru. O godz. 14.00 odbędzie się zbiórka pod kościołem pw. św. Marii Magdaleny w Kuźni Raciborskiej, w którym następnie odprawiona zostanie msza. Dalsza część uroczystości odbędzie się w MOKSiR W Kuźni. Tam zapre- zentowany zostanie m.in. film na temat pożaru. Złożone zostaną również wieńce na grobach poległych strażaków.

Wśród zaproszonych gości mają się znaleźć były prezydent Lech Wałęsa oraz Waldemar Pawlak, były premier.

bliżu Solarni – mówi Zenon Pietras. – Leśnicy byli temu przeciwni, dlatego, że fabry- ka generuje ogromne zagro- żenie pożarowe. Naszym sprzymierzeniem był wtedy wojewoda śląski, który wy- dał negatywną opinię. Woje- woda opolski był za budową

kopalni z uwagi na wyczer- pujące się zasoby kruszyw w Kotlarni. Co prawda walka o

„być albo nie być” młodego lasu na pożarzysku okazała się zwycięska, jednak trze- ba zachować czujność przed zakusami kopalni – twierdzi nadleśniczy. (e.Ż)

Wieża

obserwacyjna w leśnictwie Borowiec, zwana fachowo

dostrzegalnią, służy leśnikom do pilnowania odnowionych połaci lasu

FOT. ARCH. NADLEŚNICTWA RUDY RACIBORSKIE

www.galeria.nowiny.pl

(7)

7

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 21 sierpnia 2007 r.

0502 395 949

e–mail: abewus@op.pl DOŁĄCZ DO NAS

FIRMA ABEWUS

ZATRUDNI PRACOWNIKÓW

• kompleksowe wykończenie wnętrz •

• 10 lat doświadczenia •

REKLAMA

HURTOWNIA MATERIAŁÓW BUDOWLANYCH I FARB

SEWERA POLSKA CHEMIA

P.H.U. Jerzy Grud

47–400 Racibórz ul. Kolejowa 10a, tel./fax 032 415 31 23, tel. 032 415 30 15

PRZY WIĘKSZYCH ZAKUPACH STOSUJEMY UPUSTY!

Profesjonalne farby

SIGMA

TO WIĘCEJ NIŻ FARBY

W naszym regionie spo- dziewane podwyżki cen pie- czywa nie są spowodowane małymi plonami. W powie- cie raciborskim zboża jest więcej niż w roku ubiegłym.

W ubiegłym roku w czasie żniw pszenica jakościowa (tzn. przeznaczona na wy- pieki) kosztowała w grani- cach 390–400 zł za tonę. W tym roku cena wyjściowa na początku żniw wynosiła 500 zł/tonę + VAT, a obecnie kształtuje się w granicach 700 zł. – Moim zdaniem, cena zboża jest właśnie taka, ponieważ wpływ na nią mają zdarzenia losowe w kraju i za granicą, a szcze- gólnie w Unii Europejskiej, z którą Polska tworzy wspól- ny rynek – mówi Stanisław Ostrowicz, kierownik Powia-

Czy jesienią chleb będzie droższy? Należy się tego niestety spodziewać.

Plony duże a ceny rosną

towego Zespołu Doradztwa Rolniczego w Raciborzu.

W powiecie raciborskim plony zbóż ozimych są wyż- sze niż w zeszłym roku.

Zboża jare plonowały tro- chę słabiej. Spowodowała to sucha wiosna, wskutek czego źle wschodziły i przy skróconej wegetacji miały zbyt mało wody. Żniwa w tym roku były wyjątkowo wczesne, ze względu na po- godę zboże szybciej dojrzało.

Na to, że plony w naszym po- wiecie są dobre a miejscami bardzo dobre ma niewątpli- wie wpływ fakt, że rolnicy od szeregu lat stosują znaczne ilości nawozów potasowych, które łagodzą niedobory wody – rośliny przy udziale potasu bardziej ekonomicz- nie tą wodą gospodarują.

Warto wspomnieć przy okazji, że zbiory ziemnia- ków są w tym roku wyjąt- kowo dobre. Jednak ich producentów martwi fakt, że ziemniaki są bardzo duże, a przez to mniej smaczne i tym samym niechętnie ku- powane przez konsumen- tów. Kukurydza natomiast to roślina bardzo wrażliwa na niedobory wody w okresie suszy. W związku z tym plo- ny ziarnowe zapowiadają się gorzej niż w roku ubiegłym.

Kukurydze kiszonkowe pod względem masy mogą nie ustępować plonom z roku ubiegłego, ale jakościowo zapowiadają się gorzej ze względu na mniejszy pro- centowo udział ziarna w masie kiszonkowej.

E.Halewska

SYLWIA NOGA, KIEROWNIK SKLEPU PSS SPOŁEM BOLKO:

PSS Społem ma własną piekarnię. U nas ceny pieczywa na razie nie zmieniły się. Nie wzro- sły od ubiegłego roku. Jeśli ulegną zmianie ceny surowców, będziemy musieli niestety pod- nieść ceny. Nasza piekarnia zaopatruje się w mąkę bezpośrednio w młynach. Pieczemy w tradycyjny sposób, nie dodając polepszaczy. Może przez to pieczywo nie ma tak ładnego wyglądu, ale jest zdrowsze. Na zdj. Jadwiga Moskwa, ekspedientka na dziale ciastkarsko-

-piekarniczym w PSS Społem-Bolko

RODZINA CHROBAK

Z PIEKARNI PRZY UL. STASZICA W RACIBORZU

Ceny mąk bardzo wzrosły. Do tej pory nie podnieśliśmy cen pieczywa, ale od września jest to nieuniknione. Podrożała też energia, paliwo, gaz, w związku z czym cena chleba

w naszej piekarni wzrośnie po wakacjach z 3,20 do 3,50 zł za kg.

WALDEMAR MODLICH – Młyn „Modlich” w Cyprzanowie

W czasie żniw cena zboża wynosiła 500 zł/t + Vat, dziś wzrosła o ponad 30%, czyli jest wyższa o 150 zł. Sytuacji nie da się porównać z latami ubiegłymi, bo takiej nigdy nie było. Ceny są anormalne do lat poprzednich. Dzwoniąc do rolnika w Czechach ten pyta mnie, czy wiem jaka sytuacja panuje w Australii i przekłada ją na nasz rynek. Jeszcze kilka lat temu Polacy skupywali pszenicę od Węgrów, Słowaków i Czechów, a dziś skupują ją Węgrzy. Nawet eksperci wypowiadają się o sprawie bardzo ostrożnie i nie jednoznacznie. Wiemy, że w spółdzielniach i spichlerzach gospodarzy zboże jest, ale ci nie chcą go w tej chwili sprzedać. Ale nie ma powo- dów do paniki, w Polsce nie ma złej sytuacji, zboża nie brakuje.

Sonda

Co jest przyczyną zwyżki cen?

BERNARD URBAS – rolnik z Sudołu

Wzrost cen pszenicy spowodowała sytuacja na Zachodzie. Wielu rolników sprzedało swe plony z początkiem żniw za kwotę 500 zł za tonę, a dziś cena dochodzi nawet do 700 zł. To wręcz nieprawdopodobne, zwłaszcza, że ceny podskoczyły o 1/3 zaledwie w przeciągu tygodnia. Ci, którzy nie mieli możli- wości składowania pszenicy lub zmusiły ich do tego raty kredytów zmuszeni byli sprzedać swe zbiory wcześniej. Rolnik pracował na nie cały rok, a po- średnik, który wykorzystał sytuację i przetrzymał zboże przez 2 tygodnie zarobił na tym sporą sumę. Myślę, że ceny chleba wzrosną, ale rolnik ani piekarz na tym nieskorzystają. B.S

FOT. EWA HALEWSKA (2)

GORĄCY TEMAT

Jesteśmy nowoczesną firmą handlową, zatrudniającą ponad 3000 osób, należącą do jednej z największych, notowanych na giełdzie, polskich firm dystrybucyjnych.

Prowadzimy detaliczną sprzedaż artykułów spożywczych w supermarketach zlokalizowanych na terenie całej Polski.

Więcej informacji o firmie można znaleźć na stronie www.stokrotka.pl

KIEROWNIK SKLEPU/ZASTĘPCA KIEROWNIKA/

ASYSTENT KIEROWNIKA

Zainteresowanych prosimy o przesłanie listu motywacyjnego oraz CV na adres:

Stokrotka Sp. z o.o., ul Mełgiewska 7-9, 20 – 952, Lublin lub praca@stokrotka.pl prosimy o zaznaczenie w tytule przesyłki nazwy miasta.

Informujemy, że odpowiadamy na wybrane oferty.

Prosimy o umieszczenie w aplikacji klauzuli o ochronie danych osobowych.

Zadaniem osób zatrudnionych będzie kierowanie zespołem pracowników i zarządzanie jednostką handlową.

Oferujemy: l motywujące wynagrodzenie uzależnione od wyników l pracę w przyjaznej atmosferze l możliwość rozwoju zawodowego i awansu w strukturach firmy.

Wymagania: l wykształcenie minimum średnie l umiejętność obsługi komputera l dyspozycyjność l zaangażowanie l odporność na stres i dobra organizacja pracy l predyspozycje kierownicze l mile widziane doświadczenie w pracy o podobnym charakterze.

W związku z dynamicznym rozwojem firmy stale tworzymy nowe miejsca pracy.

Obecnie poszukujemy w Rydułtowach kandydatów na stanowiska:

(8)

8 GMINY

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 21 sierpnia 2007 r.

Wieści

gminne

Kuźnia Raciborska

q Ogłoszony przez bur- mistrz Ritę Serafin konkurs na świadczenie usług pielęgniar- sko–pielęgnacyjnych i rehabi- litacyjnych na rzecz chorych, starszych i niepełnosprawnych mieszkańców gminy wygrał Caritas Diecezji Gliwickiej. Do- stanie z budżetu 10 tys. zł.

q Gminie nie udało się wyło- nić wykonawcy dachu budowa- nego ośrodka sportowo-rekre- acyjnego z częścią taneczną i gastronomiczną w Turzu.

Powód? Cena najkorzystniej- szej oferty firmy budowlanej przekroczyła kwotę, jaką gmi- na może przeznaczyć na inwe- stycję.

q Trwa dwunasty Festiwal

„Muzyka w starym opactwie”.

Wykonawcy tegorocznych kon- certów: 26 sierpnia – Mariola Brzoska (Gliwice – Zawada Ks.) - organy; 23 września – Brygi- da Tomala (Katowice - Babi- ce) - organy; 21 października – Młodzieżowy Chór „Rezo- nans Con Tutii” z Zabrza - dyr.

Waldemar Gałązka. Organi- zatorami muzycznych spotkań są: Diecezjalne Sanktuarium Matki Bożej w Rudach oraz Studium Muzyki Kościelnej w Gliwicach.

q Do końca sierpnia miesz- kańcy gminy mogą składać swoje uwagi do wniosku Urzędu Miejskiego w Kuźni Raciborskiej o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunko- waniach zgody na realizację przedsięwzięcia pod nazwą

„Budowa oczyszczalni ścieków dla gminy Kuźnia Raciborska przy ul. Klasztornej 45 w Kuźni Raciborskiej”.

Krzyżanowice

q „Zapraszamy Was w ma- giczną podróż. Będzie to niezapomniana wyprawa po miejscach, które na naszych oczach kształtuje tętniąca ży- ciem rzeka. Próżno już szukać podobnych zakątków w Polsce czy w Czechach. Tymczasem tu, na terenie granicznych meandrów Odry, można wciąż jeszcze zobaczyć, jak naturalne procesy dużej rzeki dają życie unikalnym gatunkom zwierząt i roślin, i jak wpływają na losy ludzi. Zapraszamy na prawdzi- wą ucztę wszystkich przyrod- ników, historyków, turystów i każdego, kto wrażliwy jest na piękno otaczającego nas świata” - cytat z publikacji pt.

„Nasza Odra”, wydanej przez WWF Polska oraz Urząd Gmi- ny Krzyżanowice. Publikację można pobrać w dziale multi- media serwisu turystycznego ziemi raciborskiej: www.tour- com.pl.

q 12 września o godz. 18.00 w Centrum Kultury w Tworko- wie rozpocznie się seminarium pt. „Eichendorffowie – możny ród pogranicza (Tworków- -Szylerzowice). Przewidziano wykład historyczny, prezenta- cję multimedialną „Rodzina Eichendorffów w starej foto- grafii i dokumentach” oraz rozstrzygnięcie konkursu na płaskorzeźbę z wizerunkami członków familii.

Tradycyjny festyn Koła Emerytów i Rencistów z Chałupek odbył się 15 sierpnia po raz pierw- szy pod nowoczesną wiatą.

Jak tłumaczy Henryk Biada, przewodniczący koła, w tym roku impreza miała o wiele większy zasięg niż w latach ubiegłych, w związku z czym do jej organizacji włączyły się rada sołecka, Grupa Odnowy Wsi i KGW. – W ciągu lat z zebranych, podczas naszych imprez pieniędzy udało nam się ufundować dzwony do kościoła, co roku przygoto- wujemy dla naszych ponad 100 członków paczki na świę- ta, wyjeżdżamy na wycieczki – informuje Biada.

Impreza u staruszków Impreza u staruszków

Pod wiatą bawiły się trzy pokolenia mieszkańców Chałupek

Dla najmłodszych niespo- dzianką była wizyta Kubusia Puchatka, młodzież mogła sprawdzić swych sił w siat- kówce, a dorośli kibicować w meczu Chałupki–Jejko- wice. Wygrali gospodarze spotkania 3:0. – Był to, po kilkuletniej przerwie i po powrocie do klasy okręgo- wej nasz pierwszy mecz na własnym boisku – powie- dział dumny ze zwycięstwa kierownik drużyny Krystian Hojka. – Wiata daje wiele możliwości. Do tej pory nie było u nas miejsca, gdzie bez względu na pogodę mogli- śmy zorganizować tego typu imprezę, a wiata doskonale się sprawdza – powiedział Zdzisław Ciapka, zaangażo- wany w budowę wiaty czło- nek GOW.

B.S.

Panie z KGW pomagały emerytom i rencistom prowadząc tego dnia małą gastronomię.

Serwowały frytki, gofry, kawę.

Najmłodsi świetnie się bawili na festynie zorganizowanym przez emerytów i rencistów

FOT. BARBARA STANICZEK (2)

Od 1 stycznia 2008 r. w gminach, które przystąpi- ły do współfinansowane- go przez Unię Europejską Systemu Elektronicznej Komunikacji Administra-

cji Publicznej, znikną tony papierowych formularzy i wniosków. Dokumenty, które do tej pory docierały i krążyły po urzędach wy- łącznie w formie pisemnej,

będzie można od tej pory dostarczyć również drogą elektroniczną. W tej formie będą one także przekazywa- ne pomiędzy poszczególny- mi wydziałami. Pionierski

program to metoda nowo- czesna, szybsza i bardziej uproszczona od tradycyj- nego obiegu. Petenci, bez wychodzenia z domu, będą mogli pobrać i złożyć ponad 200 formularzy. Z udogod- nienia mogą być zadowoleni przede wszystkim miesz- kańcy powiatu przebywa- jący za granicą. Osobom wysyłającym elektryczne dokumenty przydzielony zostanie elektroniczny pod- pis, którego weryfikacja bę- dzie o wiele bardziej pewna niż podpis ręczny. W pietro- wickim urzędzie, gdzie od czerwca trwa wdrażanie pracowników do SEKAP–u, wkrótce stanie nowoczesny sprzęt komputerowy, ser- wery, czytniki kart. – Dzię- ki temu, że zmniejszy się obieg papierowych doku- mentów, obniżymy koszty

oraz podniesiemy poziom usług. Forma elektroniczna będzie atrakcyjna dla firm, od których mamy sygnały, że nie zawsze mają czas na chodzenie „po urzędach”

– twierdzi Adam Wajda, se- kretarz gminy Pietrowice Wlk. Wójt Andrzej Waw- rzynek, również popiera techniczne nowinki. – To administracja XXI wieku.

Musimy iść z duchem czasu – twierdzi. Od nowego roku wójt nie wychodząc z poko- ju będzie mógł nie tylko na- mierzyć dany dokument, ale także prześledzić jego drogę. Rejestracji ulegnie każda „obróbka” pisma. Na monitorze komputera wi- doczne będzie, który z pra- cowników urzędu pismo przejrzał, gdzie przełożył, a nawet jak długo przetrzy-

mywał. B.S.

Pietrowice Wielkie są jedną z pięciu gmin powiatu raciborskiego, które przystąpią do programu SEKAP

Biurokracja może być bez papierków

Weronika Zuber i Małgorzata Szczepaniak sądzą, że nowy program usprawni pracę w urzędzie

FOT. BARBARA STANICZEK

(9)

9

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 21 sierpnia 2007 r.

WYDARZENIA

Rozlewnia – „Wody Borucin”

S.A.,działa od lutego adaptując pod swoje potrzeby większość budynków gospodarczych.

Woda jest dostarczana w 19 – litrowych butlach do ok. 500 firm województwa śląskiego i opolskiego. Wydobywa się ją z głębokości 60 m, czyli poni- żej głębokich warstw filtracyj- nych. Badania dowodzą, że czas infiltracji wody wynosi 159 lat, z kolei dla właściwej ochrony ujęcia wystarcza okres 25 lat. Oznacza to, że wszelkie zanieczyszczenia bakteriologiczne i chemiczne zostały definitywnie zdegra- dowane. „Woda Borucin” za- wiera mikroelementy: wapń i magnez. Jest niskosodowa.

Na litr przypada tylko 10 mg sodu. Zalicza się do wód nisko- zmineralizowanych o zawar- tości minerałów w granicach 500 mg/l.W Borucinie do II wojny światowej funkcjono- wało wielkie gospodarstwo rolne, którego właścicielami byli Lichnowscy. Na terenie folwarku były budynki miesz- kalne, stolarnia, stajnia – w późniejszym okresie obora, kuźnia, magazyny na zboże. W czasach powojennych folwark upaństwowiono i przekształ- cono w Państwowe Gospodar- stwo Rolne. W czasach swojej świetności folwark zapewniał pracę wielu osobom. Jedną z nich była Maria Kusy.

A.W.

Mineralna z folwarku Mineralna z folwarku

W STARYM BORUCIŃSKIM FOLWARKU WYDOBYWANA JEST WODA MINERALNA, KTÓRA TRAFIA NA ŚLĄSKIE STOŁY

W planach firma ma produkcję wody gazowanej i niegazowanej w butelkach 0,5 i 1,5- litrowych – mówi dyrektor d/s marketingu – Arkadiusz Kołodyński.

REKLAMA

MARIA KUSY Z BORUCINA

– najstarsza żyjąca pracownica folwarku

Już jako 14-latka, w 1926 r. pracowała w polu, m.in. przy żniwach. W czasie wojny w 1945 r. wyjechała do Niemiec, jednak tuż po w 1946 r. wróciła do Borucina. Do jej obo- wiązków należało wówczas wiązanie siana oraz zajmowanie się źrebakami w stajni.

Pracować skończyła w 1958 r.– Różnie to kiedyś w pracy bywało. Raz było lepiej, raz gorzej – wspomina Maria Kusy. – Lichnow- sky był dobrym człowiekiem. Ludzie nie mieli z nim źle – dodaje.

Osiem sztuk poniemiec- kich pocisków rakietowych znalazł w lesie niedaleko Jankowic mieszkaniec tej wsi. 15 sierpnia przejeż- dżający rowerem przez las mężczyzna zauważył w okolicach stawu Raczok przedmioty przypominają- ce pociski. – Nie pierwszy raz znalazłem tutaj szczątki militariów. Ale to wydało mi się na tyle poważne, że za- wiadomiłem sołtysa, który wezwał straż leśną – mówi mieszkaniec Jankowic. Oka- zało się, że na miejscu znaj- duje się osiem pocisków rakietowych o średnicy 210 mm, na paliwo stałe, wyrzu- canych z wyrzutni rakieto-

wej. – Takie pociski mają pole rażenia 100 m. Były kompletnie uzbrojone, z materiałem wybuchowym i paliwem rakietowym. Są bardzo niebezpieczne, przy próbie jakiegoś rozcinania grożą wybuchem – dodaje.

W lesie w okolicach Janko- wic co rusz znajdowane są fragmenty militariów. Nie brakuje też poszukiwaczy takich atrakcji. Nie dalej jak 3 tygodnie temu była tutaj widziana grupa młodych lu- dzi z wykrywaczem metali.

– Pociski wyglądają na świe- żo wykopane, ok. 2 tygodni temu – mówi Waldemar Martyniak, strażnik leśny.

– Podejrzewam, że to „łup”

W LESIE KOŁO JANKOWIC ZNALEZIONO POCISKI

poszukiwaczy militariów.

Raczej mało prawdopodob- ne, że znaleźli to złomiarze.

To musiał być ktoś, kto do- skonale zna historię tego te- renu i ma wiedzę, w którym miejscu szukać. Jeśli ktoś przypadkowo natknie się na takie znalezisko, powi- nien niezwłocznie zgłosić to właścicielowi terenu, a ten zawiadamia policję i sa- perów – dodaje Martyniak.

Znalezione pociski zostały zabezpieczone przez poli- cję, do czasu aż na miejscu zjawiła się ekipa saperów.

Jak się nieoficjalnie dowie- dzieliśmy, sprawą zajęło się Centralne Biuro Śledcze.

(e.Ż)

(10)

10 GMINY

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 21 sierpnia 2007 r.

Krzyżanowice

q Od 20 sierpnia stanowisko skarbnikiem gminy Krzyżano- wice obejmie Danuta Biczysko z Krzyżanowic.

q Gmina przejęła od RSP w Zabełkowie ponad hektar grun- tu znajdujący się na obszarze Meandrów Odry. Zgodnie z planem przestrzennym gminy zachowany zostanie jako ob- szar chronionego krajobrazu.

Nędza

q Gmina sprzedała kolejne działki na rozbudowującym się osiedlu domków jednorodzin- nych przy ul. Akacjowej (leży przy drodze Racibórz-Gliwice).

Nabywców znalazło sześć parceli. Średnia cena za około 0,08 ha to 20 tys. zł. Za niewie- le ponad 80 tys. zł gminie uda- ło się też sprzedać przedszkole w Zawadzie Książęcej.

q W ramach gwarancji urzęd- nicy sprawdzili jakość wykona- nia robót nowego przedszkola i sali gimnastycznej w Zawadzie Książęcej. Stwierdzono liczne usterki, z których najważniej- sze to nieszczelność dachu, wy- brzuszenia parkietu i spękania ścian. Kosztem 90 tys. zł gmina dociepli ściany tych obiektów.

q W Szymocicach powstanie w końcu chodnik. Wybudują go wspólnie gmina i Zarząd Dróg Wojewódzkich, któremu podlega trasa Racibórz-Rudy- -Gliwice. Jest ona obecnie co- raz bardziej zatłoczona, gdyż stanowi dojazd z Raciborza do autostrady A-4 i dalej do Kato- wic. Mieszkańcy Szymocic mu- szą zaś korzystać ze zwykłych poboczy.

Rudnik

q 2 września w Rudniku roz- poczną się dożynki gminne.

O godz. 10.40 rozpocznie się przemarsz do kościoła para- fialnego, gdzie o godz. 11.00 odprawiona zostanie uroczysta msza św. O godz. 14.00 przez wieś przejdzie barwny koro- wód. O godz. 15.00 na boisku rozpocznie się festyn. Przewi- dziano liczne występy. O godz.

18.00 na scenie zaprezentuje się Andrzej Afanasjew z „Piw- nicy pod baranami”.

Wieści

gminne

Na granicy lasu w okolicach Kolonii Renerowskiej w Ru- dach można było znaleźć do- słownie wszystko. Góra śmieci zbierała się tutaj już od lat 50.

XX wieku. Ludzie „upodobali”

sobie to miejsce i nie pomagało ogrodzenie ani tablice z zaka- zem wysypywania śmieci. W tym roku sprawą postanowiło zająć się Nadleśnictwo Rudy Raciborskie. – Miarka się prze- brała, kiedy zobaczyłem, że ktoś wywiózł tutaj ciężarów- kę eternitu. To zainspirowało mnie, żeby z tym skończyć. Po- prosiliśmy o pomoc władze lo- kalne oraz Starostwo – mówi Zenon Pietras, nadleśniczy.

Wszystko trzeba było posor- tować, wywieźć na wysypi- sko. Koszt likwidacji to 40 tys.

zł. Połowę tej sumy przekazał Powiatowy Fundusz Ochro-

Zbiornik miał być oddany je- sienią. – Budowa potrwa około pół roku. Zbiornik jest potrzeb- ny w lecie, budowanie go w li- stopadzie czy grudniu wydaje się mało ekonomiczne, tym bardziej, że pieniądze będą potrzebne na budowę oczysz- czalni – tłumaczył na ostatniej sesji Marian Kostka, prezes Gminnego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. – W tej chwili przygotowujemy dokumentację przetargową pod budowę zbiornika. Kosz- torys uaktualniony pod koniec maja opiewa na kwotę 462 tys.

zł. Zaczniemy budować w tym roku, druga część będzie ro- biona wiosną, na koniec maja zbiornik będzie oddany do użytku – zapewnił.

Z wyjaśnień nie był zadowo- lony radny Piotr Klichta. – A co z zapewnieniami byłego preze- sa, który nam obiecywał zbior- nik już w tym roku na jesień?

– pytał. – Zapraszam pana pre- zesa Worobca ok. godz. 22.00 na osiedle. Zanim będziemy zażywać kąpieli pójdziemy popracować, zrzucimy tonę węgla. A później zobaczymy co zrobicie w tej wannie jak wam będzie z kranu kapać.

Notorycznie co jakiś czas, przez ok. pół godziny nie ma wody. I człowiek siedzi namy- dlony w tej wannie jak Turek na kazaniu i krew go zalewa – mówił rozżalony.

Zbulwersowany był również Manfred Wrona, przewodni- czący Rady Miejskiej. –O pro- blemie braku wody wiemy od

kilku lat. Ok. 2 lat temu zapa- dła decyzja o budowie zbior- nika. Rada Miejska wyraziła zgodę na to i przydzieliła pie- niądze. A teraz nas się przeko- nuje, że powstanie on dopiero w maju przyszłego roku. Co in- nego pan panie prezesie obie- cywał. Za późno żeście się za to wzięli, żeby w tym roku zdążyć. Najpierw zmusza się Radę, żeby dała na to pienią- dze, a potem „kombinuje się” i się tego nie robi – grzmiał prze- wodniczący.

– Ogłoszenie konkursu na budowę zbiornika w kwietniu czy maju nie było możliwe.

Kosztorys był zrobiony już w styczniu. Przy obecnych ru- chach cen, które wzrosły na- wet o 20 procent, musiałem go zweryfikować – wytłumaczył Marian Kostka. Zweryfikowa-

Budowa dodatkowego zbiornika wody pitnej w Kuźni odwleka się, a mieszkańcy dotkliwie odczuwają jej niedobór

Zbiornik dopiero w przyszłym roku

ny kosztorys otrzymałem na koniec maja. Czas budowy wy- nosi pół roku. Dlatego stwier- dziliśmy, że inwestycję warto podzielić.

– Pana poprzednik złożył obietnicę, że w czerwcu, na początku lipca zbiorniki będą funkcjonowały – nie dawał za wygraną przewodniczący.

O wyjaśnienia został popro- szony Kazimierz Worobiec, poprzedni prezes GPWiK.

– To co obiecałem, z tego się wywiązałem. W styczniu była gotowa dokumentacja do prze- targu. W międzyczasie, na po- siedzeniu Rady Nadzorczej, dowiedziałem się, że nastąpi zmiana prezesa w zarządzie spółki. Dlatego wiedząc, że niebawem odejdę, nie chcia- łem rozstrzygać przetargów, wybierać wykonawców (e.Ż)

Udało się zlikwidować dzikie wysypisko śmieci, które było tutaj od ponad pół wieku

Nareszcie jest czysto

ny Środowiska i Gospodar- ki Wodnej. 5 tys. zapewnił Gminny Fundusz Ochrony Środowiska. – Roboty nadzo- rował i koordynował Wojciech Pach, a wykonawcą była firma Urzed z Rybnika – informuje nadleśniczy.

Uprzątnięty teren znajduje się na szlaku turystycznym, stanowi część Alei Husarii Pol- skiej i jest często odwiedzany przez turystów. – Zwracam się z apelem do wszystkich, aby nie zmarnować naszych wy- siłków i pieniędzy – mówi Ze- non Pietras. – Mam nadzieję, że mieszkańcy i turyści będą dbali także o tę część Rud i ta aleja obsadzona wiekowymi lipami stanie się wizytówką tej historycznej i turystycznej miejscowości.

(e.Ż)

Liczymy na to, że wysiłek i pieniądze włożone w likwidację wysypiska nie zostaną zmarnowane, a Aleja Husarii Polskiej będzie wizytówką wsi – mówi nadleśniczy Zenon Pietras

Szczegóły:

0608 678 209, 032 415 47 27 w.12

WYŁĄCZNIE NA ŻYWO

Grupa Abstrakt koncertuje od 1989 r. Wchodzący w jego skład Janusz Duda – gitarzy- sta basowy, Marek Krzykała – gitarzysta solowy, Joachim Mokrosz-perkusista i Jacek Stanich – klawiszowiec grają wyłącznie na żywo. Członko- wie spotykają się trzy razy w miesiącu na próbach. W ich repertuarze można zna- leźć każdy rodzaj muzyki i choć zespół najchętniej gra polskiego rocka, czy utwory lat 50 i 60, to śląskie i nie- mieckie szlagry nie stanowią dla nich żadnej przeszkody.

- Jesteśmy jedną z niewielu kapel, która gra niemiec- kie utwory okresu przed i powojennego, spisane przez babcię jednego z nas – mówi Janusz Duda. Granie muzycy traktują jako hobby, każdy z nich pracuje zawodowo a wieloletnia więź sprawia, że znają się jak „stare dobre małżeństwo”. Pół żartem, pół

serio twierdzą, że wiedzą o sobie tyle, że często wsiada- jąc po imprezie do auta wy- starczy jedno spojrzenie, by wiedzieć w jakich nastrojach są koledzy i czy lepiej mówić czy też milczeć.

Trzy lata temu do swego gro- na przyjęli Tomasza Orlińskie- go, wokalistę zdobywającego coraz większą popularność raciborskiego zespołu Good Day. Z czasem firma Abstrakt rozwinęła swą działalność i dziś zespół oprócz oprawy muzycznej proponuje własne estrady, namioty i sprzęt na- głaśniający, z którego korzy- stały już choćby takie gwiaz- dy jak Dżem, Patrycja Mar- kowska czy Szymon Wydra.

Do swoich sukcesów muzycy zaliczają zdobycie III miejsca na Przeglądzie Muzyki Dan- cingowej na Międzynarodo- wych Targach Muzycznych INTERMEDIA. B.S.

Radny Piotr Klichta (pierwszy z prawej strony) denerwował się, że budowa zbiornika odwleka się mimo dokuczliwego dla mieszkańców braku wody

FOT. EWELINA ŻEMEŁKA

REKLAMA

FOT. EWELINA ŻEMEŁKA

(11)

11

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 21 sierpnia 2007 r.

WYDARZENIA

Z Raciborza wyjechali 1 lip- ca, wrócili 11 sierpnia – zmę- czeni ale szczęśliwi i pełni wrażeń. Przejechali około 3300 km. Po drodze odwie- dzili strefy przygraniczne trzech państw: Ukrainy, Nie- miec i Czech. W Chełmie podpisali Porozumienie na Rzecz Promowania Trzeźwe- go Stylu Życia. Jak co roku ko- mandorem rajdu był Marian Niewiadomski, jego główny organizator, który w 1998 r.

rajd zapoczątkował.

– Wstyd mi za Racibórz. Tu- taj ta idea została zapoczątko- wana, tymczasem miejscowe władze bardzo mało się nią interesują. Brakuje promocji – nie mamy ludziom co dać po drodze – gadżetów, koszu- lek, wszystkiego co przydaje się przy takich okazjach. Tym- czasem dopytują się i proszą o to. W innych miastach, kie- dy przez nie przejeżdżamy

– odbywają się festyny pro- mujące ideę trzeźwości, jak na przykład w Białymstoku.

W Raciborzu wszystko prze- chodzi bez echa. W Chełmie np. witała nas policja na sy- gnale, urzędnicy ustawili się w szeregu przed urzędem, na nasze powitanie wychodzili prezydenci i burmistrzowie, były gadżety. Tam pieniądze na ten cel się znalazły. W Ra- ciborzu niestety nie – mówi z żalem Roman Dąbek, kie- rowca samochodu od pięciu lat obsługujący rajd.

Powitanie uczestników od- było się na boisku szkolnym przy ul. Lwowskiej. Otrzy- mali oni medale, puchary i dyplomy oraz zaproszeni zo- stali na poczęstunek. Potem przejechali do Domu dla Bez- domnych Arka.N do Sudoła na obiad i ognisko. Program artystyczny przygotowały dla nich raciborskie mażoretki.

Ewa Halewska

Uczestnicy IX Raciborskiego Rajdu Rowerowego Środowisk Trzeźwościowych Dookoła Polski wrócili z wyczerpującej trasy

ZMĘCZENI ALE SZCZĘŚLIWI

TERESA GIEZEK Z JASTRZĘBIA W rajdzie uczestniczę po raz drugi.

Przejechałam pierwsze dwa etapy do Wadowic, a później od Świnouj- ścia z powrotem. W ubiegłym roku przejechałam cały rajd. W ruchu AA jestem od dwóch lat. Mogę przyznać,

że odnalazłam się w tym, znalazłam swoje miejsce na ziemi. Zgadzam się ze słowami, które ktoś kiedyś wypo- wiedział: „Bojąc się bycia poznanym

nie możemy poznać ani samych siebie, ani innych - będziemy sami.

Nie możemy dać tego innym, czego nie mamy sami”.

DANUTA STARCZEWSKA:

Mąż był na rajdzie po raz piąty. Przygotowuje się do niego przez cały rok. Dużo jeździ na rowerze, nawet do 100 km dziennie. Zapełnił sobie tym czas po przejściu na emeryturę.

Zachęca do tej formy ruchu innych. Po powrocie z rajdu opowiada o przeżyciach na trasie, widokach, atmosferze.

Przywozi dużo zdjęć, które wspólnie oglądamy.

JAN STARCZEWSKI:

Było super. W Chełmie spotkaliśmy się z Ryszardem Szurkow- skim. Obejrzeliśmy także stadninę koni w Janowie Podlaskim.

Byliśmy w Muzeum Pawlaka i Kargula w Lubomierzu, a w Hrubieszowie dziennikarze z programu „Kawa i Herbata”

przygotowali materiał z naszym udziałem. Wyjątkowe powi- tanie zgotowano nam w Chełmie i Białymstoku. W Olsztynie z okazji naszego przyjazdu odbyło się spotkanie folklorystycz- ne. Trzeba jednak przyznać, że pogoda nie sprzyjała w tym roku. Lało na Pomorzu, w Międzyzdrojach - to była po prostu

ściana ulewy, a między Trzebiatowem a Świnoujściem wiał potężny wiatr. Dopisywała nam jednak pogoda ducha i to

jest najważniejsze.

JADWIGA WILK:

W ubiegłym roku przyjechałam po męża z Jastrzębia do Raciborza, w tym - wspólnie jechaliśmy do Raciborza,

odprowadziłam męża. Jechali z nami również córka i wnuczek, który dostał od prezydenta Jastrzębia puchar

i medal jako najmłodszy uczestnik rajdu. Przyznaję, że dojazd na rowerze z Jastrzębia do Raciborza to duży wy- siłek. W nocy przyjechałam z pielgrzymki do Medjugorie, a rano już wyjechaliśmy w trasę na rowerach! Co czułam

jadąc? No przede wszystkim, żeby nie zostać w tyle!

BRONISŁAW I ADAM PENKAŁA (OJCIEC Z SYNEM).

Po raz drugi pokonali wspólnie trasę rajdu LUCJAN WOŁCZYK Z BOJANOWA

reprezentuje koło PTTK Racibórz - Sekcję Rowerową: Przejechałem jeden etap rajdu.

Jestem bardzo zadowolony. Wzruszył mnie przyjacielski stosunek każdego z uczestni- ków, duże zgranie i wsparcie, na jakie można

było liczyć. Jestem siedem lat po zawale i mam sporą satysfakcję, że udało mi się

pokonać trudy podróży.

BOLESŁAW PIERZAK najstarszy uczestnik rajdu Mam 69 lat. Pokonałem całą trasę - 3300

km! Od 30 lat nie palę, a od 18 nie piję i czuję się coraz lepiej! Dużo jeżdżę na rowerze. Uczestniczę w pielgrzymkach rowerowych do sanktuariów we Włoszech

i Francji.

Chwila wytchnienia po przyjeździe. Po powitaniu uczestników rajdu zaproszono na poczęstunek

FOT. EWA HALEWSKA (7)

Cytaty

Powiązane dokumenty

Również tej samej nocy, tym razem w Kuźni Raciborskiej, nieznany sprawca po uprzednim wyłamaniu zamka w drzwiach włamał się do mieszczącego się na terenie ogródków

nych o mieście także nie było, nie wiedziano również, gdzie mieści się punkt informacji turystycznej.. Po zakończeniu rozm owy telefonicznej dowiadujemy się, że inform

Osoby, które się do nich wprowadzą będą mogły zostać w nich już na

wej rezydencji cesarskiej, w której znajduje się też skarbiec, ratusza (latem odbyw ają się przed nim koncerty i przeglądy filmów mozartow skich), parlamentu oraz

ży. Świetne było i jest to, że możemy poznawać Polskę z trochę innej strony oraz nawiązywać nowe przyjaźnie. Mamy możliwość wysłuchania innych ludzi, a

c )la Smolnej wyśledzono tych dni całą bandę bardzo jeszcze mło ­ dych złodziei, bo uczęszczających jeszcze do szkoły , ( (głównie kradli przedmioty , które można

Przetarg odbędzie się w dniu 31 sierpnia 2004 roku o godzinie 10.00 w pokoju nr 17 Urzędu Miasta w Krzanowicach. Osoba reprezentująca w przetargu osobę prawną winna się

nie wydaje Ci się, że nie grasz całkiem fair? Ostatnio zupełnie inną miarką mierzysz siebie, a inną przykładasz do oceny innych. To nie jest całkiem sprawiedliwe, nie