• Nie Znaleziono Wyników

Tygodnik Prudnicki : gazeta lokalna gmin [...]. R. 15, nr 23 (706).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Tygodnik Prudnicki : gazeta lokalna gmin [...]. R. 15, nr 23 (706)."

Copied!
24
0
0

Pełen tekst

(1)

Nr 23 (706) 9 czerwca 2004 r.

Cena 1,70 zł

Rok XV (wtym°'

ISSN 1231-904 X

Indeks 327816

TYGODNIK

MATERIAŁY BUDOWLANE

Największy zakup

materiałów - narzędzi

Nagroda!

pV

wydaje: Aneks telefax: 4362877 tel.: 4364755 e-mail: aneks@aro.pl

internet: www.aneks.com.pl/tp Sklep

firmowy

Predaik ul. Batorego 39 tel. 436 07 66

GAZETA LOKALNA

GMIN: PRUDNIK

EK •

KORFANTÓW ♦

LUBRZA «

STRZELECZKI

• WALCE

Dumkiewicz zwolniony

u Wij)

Biuro Euroregionu Pradziad informuje, że posiada oferty

pracy w Republice И|

Czeskiej (Mesto

Albrechtice). Oferta J obejmuje ok. 20 miejsc Ц pracy stałej dla

spawaczy z uprawnieniami EN 287-1 (ZK 135 W01) z wynagrodzeniem 12-18 tys. KĆ/ miesiąc (ok. 1760 - 2650 zł)

oraz oferty pracy sezonowej (corocznie od czerwca do grudnia) dla pracowników z doświadczeniem w obróbce metalu (m.in. tłoczarz, praser, lakiernik).

strona

Kaufland

strona

Kontakt z

Biurem

Euroregionu Pradziad

Prudnik,

Rynek-Ratusz

tel.4367977

e-mail:biuro@euronradziad.ol

1 Udana

wystawa

Czy w gminie

Lubrza

strony

mgr Radosław Jagielski 48-200 Prudnik

ul. Chopina 4 tel/fax 436 36 71 lub 0604 594 124

PROMOCJA!

Do

każdej kasy fiskalnej - wycieczka 14 dniowa

dla

2

osób

GRATIS!

Zapewniamy autoryzowany serwis

powstanie

ubojnia? 1.300 złotych

»na

7 dla więźnia

strona

WMPITJB JBiYłCSJKJ,

ARISTO ASUS ACTINA

A gdzie

Twój NOTEBOOK?

W niedzielę, 13

czerwca

w Polsce odbędą się wybory

doParlamentu Europejskiego.

Głosować będziemy najczęściej w tym

samych

miejscach,

cozwykle,warto obejrzeć

obwieszczenia

znajdujące się

na słupach ogłoszeniowych

(szkoda, że nie

znalazły

się pieniądze

na informację

w

prasie

lokalnej, może dziękitemu byłaby

większa

frekwencja?).

Z sondaży

wynika, że

wyborcy nie znają kandydatów,

co

wynika

głównie

w bardzo słabej kampanii

przeprowadzonejprzez

komitety

wyborcze.Ludzie będą

głosowali

raczej

na

partie,

a

nie

na konkretne osoby. Na

ziemi

prudnickiej aktywnie zaprezento­

wało

się zalewie kilku

kandydatów, m.in. Józef Pilarczyk, Stanisław Jałowiecki.

DanutaJazłowiecka.

AD

48-200 Prudnik ul.Damrota 17 Tel. (0-77) 4366-000 Fax 4366-900

www.mercurv.DC.Dl

PRUDNICKI

w Czechach

Konkurs poezji

Eichendorffa

» Wiemy, kto będzie piłkarskim mistrzem Europy » Zwycię­

stwo piłkarzy Pogoni Prudnik w lidze okrę­

gowej » Bogusław Głowiński znów w czołówce biegu ma­

ratońskiego » iii runda Pucharu Polski w Łucznictwie »

REKLAMA

1:

В

''Wg

(2)

2 b'/fr) J,V/.4 PRUDNICKI

TYGODNIK PRUDNICKI

Nowy numerw każdąśrodę w kio­

skach i sklepach ziemi prudnickiej.

Czekamy na sygnały, pomysły i informacje od czytelników.

REDAKCJA

I BIURO OGŁOSZEŃ:

48-200 Prudnik ul. Jagiellońska 3

TELEFONY:

4362877,4364755 FAX:

4362877 INTERNET:

www.aneks.com.pl E-MAIL:

aneks@aro.pl

REDAKTOR NACZELNY:

Andrzej DEREŃ e-mail: deren@aro.pl SEKRETARZ REDAKCJI:

Grzegorz WEIGT PUBLICYŚCI:

Katarzyna IDZIOREK Barbara HAJDUK Damian WICHER

WSPÓŁPRACOWNICY:

Daniela DŁUGOSZ-PENCA Mieczysław MATCZAK Franciszek DENDEWICZ Józef BARGIEL

Janusz WISZNIEWSKI SKŁAD KOMPUTEROWY:

Andrzej DĄBROWSKI Przemysław GALERT SEKRETARIAT I BIURO OGŁOSZEŃ:

Władysława GAJDA SPONSORZY:

„ELEKTRONIK CENTRUM” H.

SEJNOWSKIEGO, ZAKŁAD MIĘ­

SNY R. ŻEWICKIEGO, PPHU „DA­

LIR", PBP „ORBIS”, „OPTYK-AN”

WYDAWCA:

Spółka Wydawnicza „Aneks”

48-200 Prudnik, ul. Jagiellońska 3 DRUK:

Drukarnia PROMEDIASp.zo.o.

45-125 Opole, ul. Składowa 4 tel. 077/453-18-07, fax 453-74-96

Redakcja zastrzega sobie prawo skracania nadsyłanych materiałów prasowych i listów. Redakcja nie od­

powiada za treść ogłoszeń i reklam.

BIURO OGŁOSZEŃ CZYNNE OD 8.00 DO 16.00

PRENUMERATA ZAMÓWIENIA

RUCH S.A. tel. 0-71 782-23-86, 782-23-80, fax: 0-71 782-23-84, prenumerata.dolnoslaski@ruch.coni.pl Prenumerata obejmuje zasięgiem cały kraj http://prenumerata.ruch.com.pl

POCZTA POLSKA (Urzędy Pocztowe) Biała (tel. 438-76-01) Głogówek (tel. 437-34-45) Gostomia (tel. 437-61-20) Lubrza (tel. 437-62-20) Łącznik (tel. 437-63-60) Prudnik (tel. 436-29-87) Twardawa (tel. 437-10-20) Jarnołtówek (tel. 439-75-20)

Zamówienia można składać również u li­

stonosza. Prenumerata pocztowa obje- muje zasięgiem powiat prudnicki oraz so­

łectwa Jarnołtówek i Pokrzywna w gminie Głuchołazy.

RONIKAPOLICYJNA

W okresie od 31 maja do 6 czerwca funk­

cjonariusze policji z KPP w Prudniku zała­

twili ogółem 78 interwencji, w tym: 19 awantur domowych, 16 w miejscach pu­

blicznych, 9 kolizji drogowych i 34 in­

nych. W policyjnej izbie zatrzymań osa­

dzono 14 osób, w tym: 2 poszukiwane, 5 podejrzanych o popełnienie przestępstwa, 7 do wytrzeźwienia.

RÓŻNE

• 31 maja w Rzepcach kierujący samocho­

dem marki MERCEDES wyprzedzając na skrzyżowaniu samochód marki FIAT 126p doprowadził do zderzenia pojazdów. Kierują­

ca polskim samochodem odniosła obrażenia ciała, pozostała na leczeniu w szpitalu.* 24 maja o godz. 17.30 w Prudniku na ul. Ko­

ściuszki kierujący samochodem marki SEAT podczas manewru cofania doprowadził do zderzenia z rowerzystą, który w wyniku zda­

rzenia odniósł obrażenia ciała.* 2 czerwca o godz. 20.00 w Głogówku w Rynku czter­

dziestodwuletnia kobieta dokonała rozboju na osiemdziesięciojednoletnim mężczyźnie i skradla pieniądze.* 6 czerwca o godz.

16.00 w Łące Prudnickiej sprawca groził po­

szkodowanemu zabójstwem* 6 czerwca o godz. 20.00 w KPP w Prudniku mąż zgłosił zaginieęcie żony, mieszkanki Wasiłowic.

Prowadzone są poszukiwania.* 4 czerwca o godz. 22.45 w Łące Prudnickiej patrol pre­

wencji zatrzymał dwie nieletnie dziewczyny (13 i 14 lat), które uciekły z Domu Dziecka w Kędzierzynie -Koźlu.

NIETRZEŹWI

• 31 maja o godz. 22.50 w Prudniku na ul.

Piastowskiej patrol prewencji zatrzymał nie­

trzeźwego rowerzystę, który miał 0,87 promi­

la alkoholu w wydychanym powietrzu.* 2 czerwca w Prudniku na ul. Jesionkowej patrol prewencji zatrzymał nietrzeźwego rowerzy­

stę, który miał 1,14 promila alkoholu w wydy­

chanym powietrzu.* 2 czerwca o godz. 1:20 w Prudniku na ul. Wiejskiej patrol prewencji zatrzymał nietrzeźwego kierującego samo­

chodem marki OPEL, który miał 1,99 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Kierowca usiłował zbiec.* 2 czerwca o godz. 19.30 w Prudniku na ul. Piastowskiej patrol prewencji zatrzymał nietrzeźwego rowerzystę, który miał 2,22 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.* 3 czerwca o godz. 19.05 w Prudniku na ul. Chopina patrol prewencji za­

trzymał nietrzeźwego rowerzystę, który miał 2,42 promila alkoholu w wydychanym powie­

trzu.* 3 czerwca o godz. 20.50 w Gostomii patrol policji z Komisariatu Policji w Białej za­

trzymał nietrzeźwego rowerzystę, który miał 0,80 promila alkoholu w wydychanym powie­

trzu.* 5 czerwca o godz. 12.10 na skrzyżo­

waniu dróg przy ul. Piastowskiej i ul. Kołłątaja zatrzymano nietrzeźwego kierującego samo­

chodem marki MERCEDES, który miał 0,57 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Kierowca był również uczestnikiem kolizji.* 5 czerwca o godz. 21.15 w Prudniku na ul. Pia­

stowskiej patrol prewencji zatrzymał nietrzeź­

wego rowerzystę, który miał 0,73 promila al­

koholu w wydychanym powietrzu.* 6 czerw­

ca o godz. 13.00 w Prudniku na ul. Dąbrow­

skiego patrol prewencji zatrzymał nietrzeźwe­

go rowerzystę, który miał 2,69 promila alko­

holu w wydychanym powietrzu.

WŁAMANIA I KRADZIEŻE

• 25 maja w Prudniku poszkodowany zamó­

wił na licytacji internetowej Allegro monitor.

Mimo dokonanego przelewu monitora nie otrzymał.* W nocy z 30 na 31 maja w Prud­

niku przy ul. Damrota sprawca skradł rower górski pozostawiony na klatce schodowej.*

W nocy z 31 maja na 1 czerwca w Prudniku przy ul. Powstańców Śląskich sprawca doko­

nał włamania do altany i skradł paczkę papie­

rosów i zapałki.* W okresie od 30 maja do 2 czerwca w Prudniku przy ul. Nyskiej sprawcy dokonali włamania do niezamieszkałego bu­

dynku, z którego skradli meble i przewody elektryczne. Sprawców ustalono, część mebli odzyskano. • 2 czerwca w Prudniku przy ul. Szkolnej zatrzymano sprawcę włamań i kradzieży wraz z łupem. *4 czerwca Proku­

rator Rejonowy w Prudniku zastosował śro­

dek zapobiegawczy wobec sprawcy w posta­

ci dozoru policyjnego.* W okresie od 1999 roku do 3 czerwca 2004 roku w Prudniku przy ul. Skowrońskiego sprawca dokonał kradzie­

ży biżuterii i pieniędzy na szkodę żony.* W nocy z 3 na 4 czerwca w Prudniku przy ul.

Zamkowej sprawca dokonał włamania do kio­

sku, z którego skradł papierosy i prasę.* W nocy z 3 na 4 czerwca w Głogówku przy ul.

Dworcowej sprawca usiłował włamać się do stacji paliw.* W nocy z 4 na 5 czerwca w Prudniku przy ul. Akacjowej sprawca włamał się do garażu z którego skradł taczki i narzę­

dzia budowlane.* W nocy z 4 na 5 czerwca w Głogówku przy ul. Dąbrowskiego sprawca włamał się do samochodu marki Fiat 126p i skradł głośniki.* W nocy z 4 na 5 czerwca w Prudniku przy ul. Parkowej sprawca włamał się do kilku samochodów i skradł z nich ra­

dioodtwarzacze.* W nocy z 4 na 5 czerwca w Białej przy ul. Prudnickiej sprawca usiłował włamać się do stacji paliw, celu nie osiągnął ze względu na zabezpieczenia.* W nocy z 4 na 5 czerwca w Prudniku przy Pl. Famy sprawca dokonał kradzieży aluminiowej dra­

biny.* 2 czerwca w godz. od 9 do 14 w Kro- buszu sprawca włamał się do budynku jedno­

rodzinnego, z którego skradł biżuterię.

OGOTOWIC RATUNKOWC

W okresie od 31 maja do 6 czerwca prud­

nickie pogotowie ratunkowe 17 razy wy­

jeżdżało do wypadków, 64 razy do zachoro­

wań, odnotowano 90 transportów i 246 przy­

jęć do ambulatorium, stwierdzono 4 zgony. • W minionym tygodniu lekarz udzielał pomocy osobom uskarżającym się na bóle serca, nadciśnienie, kolki nerkowe i wątrobowe oraz nowotworowe, ataki astmy. Załatwiano liczne przypadki chirurgiczne, urazy, skręcenia, zła­

mania, rany, oparzenia. • 31 maja w Zwia- stowicach w wypadku na pile 55 letni męż­

czyzna doznał urazu nogi, głębokiej rany uda.

Przewieziony został do pogotowia do konsul­

tacji i leczenia chirurgicznego. • W Zawa­

dzie upadł 67 letni mężczyzna doznając ura­

zu mózgowo-czaszkowego. Nieprzytomnego przewieziono na OJOM w Nysie. • W Rzep­

cach w wypadku samochodowym 35 letnia kobieta doznała urazu głowy, klatki piersiowej i kończyny dolnej. • 2 czerwca w Prudniku, na ul.Wiejskiej w wypadku komunikacyjnym poszkodowany został 29 letni mężczyzna. Z lekkimi obrażeniami przewieziony został do pogotowia. • We „Frotexie" urazu głowy do­

znał 49 letni mężczyzna. Przewieziony został do pogotowia do zaopatrzenia chirurgiczne­

go. • W Łączniku po skoku z wysokiego murku 13 letnia dziewczynka doznała urazu obu kończyn dolnych. Została przyjęta na od­

dział chirurgiczny. • W Mionowie 53 letni mężczyzna powiesił się. Lekarz stwierdził zgon. • 3 czerwca 38 letnia kobieta pod wpływem alkoholu z urazem głowy przewie­

ziona została do pogotowia do zaopatrzenia chirurgicznego. • 4 czerwca na „Obuwniku”

15 letnia dziewczyna doznała urazu biodra.

• W Korfantowie 18 letni chłopak w wypadku komunikacyjnym doznał urazu głowy i wstrzą- śnienia mózgu. • 4 czerwca do pogotowia zgłaszało się wielu chorych z nadciśnieniem.

• 5 czerwca w Głogówku lekarz reanimował 35 letniego nieprzytomnego mężczyznę. Re­

animacja nie powiodła się i lekarz stwierdził zgon. • Na trasie Dębina-Krobusz w „czar­

nym punkcie" w wypadku samochodowym poszkodowana została jedna osoba. 31 letni mężczyzna z urazem głowy i wstrząśnieniem mózgu przewieziony został na oddział chirur­

giczny w Prudniku. • 6 czerwca na trasie Chrzelice-Smolarnia potrącona została przez samochód 68 letnia kobieta. Z urazem głowy i drobnymi ranami nosa i wargi został prze­

wieziona na oddział chirurgiczny.

TRAŻ

GRANICZNA

ZŁAPALI PIJANEGO KIEROWCĘ

31 maja w pobliżu Głuchołaz patrol SG, aby zatrzymać pijanego kierowcę podjął pościg za ciemnym Audi. Po kil­

ku minutach samochód został zatrzy­

many. Prowadzącym pojazd okazał się 41 letni mieszkaniec Głuchołaz, który prowadził pod wpływem alkoholu. (1,5 promila).

Na podstawie materiałów rzecznika prasowego Komendanta Śląskiego Od­

działu Straży Granicznej w Raciborzu.

Serdeczne podziękowania wszystkim, którzy dzielili z nami smutek

oraz uczestniczyli w ostatniej drodze

Naszej Mamy

śp. Stefanii Włodarczyk

Rodzinie, Współpracownikom, Przyjaciołom, Sąsiadom

składają Córki i Syn z rodzinami

Dziękujemy za udział w ostatniej drodze

śp. Jadwigi Bożek

Przyjaciołom, Pracownikom pogotowia ratunkowego, Sąsiadom

Córki z rodzinami

U

STANU

CYWILNCGO

PRUDNIK

URODZENIA

Natalia Ewelina DOBROWOLSKA ur.13 maja Daniel Paweł LISSOŃ ur. 14 maja Anna Daria HANDZIK ur. 17 maja Michaela Eryka KORZENIOWSKA ur. 20 maja

Jakub WOROSZ ur. 21 maja Magdalena WOROSZ ur. 21 maja Michał Dominik WATYCHOWICZ ur. 23 maja

Oliwia RZEPSKA ur. 24 maja Mateusz Piotr JANDA ur. 20 maja Barbara Monika RAWICKAur. 24 maja

Dawid Jan MAZUR ur. 24 maja

NUDNA MATEMATYKA?

W dniach 20-23 maja odbył się XXI Ogólnopolski Sejmik Matematyków. Po raz dwudziesty pierwszy w Jeziorowi- cach k/Zawiercia uczniowie szkół po- nadgimnazjalnych mieli możliwość pre­

zentacji własnych prac twórczych z na­

ukowego pogranicza matematyki. Taka forma spotkań to nie tylko „rozkosze ła­

mania głowy”, ale swoista aktualizacja i odpowiedź młodego pokolenia na słyn­

ny cytat Hugo Steinhausa „między du­

chem a materią pośredniczy matematy­

ka". Nadesłane prace oceniali pracow­

nicy naukowi Instytutu Matematyki Uni­

wersytetu Śląskiego. Jury sejmiku pod kierownictwem dr hab. Macieja Sablika profesora UŚ postanowiło zakwalifiko­

wać do ścisłego finału 22 prace spo­

śród 150 nadesłanych z całego kraju.

Wśród nich znalazła się praca uczenni­

cy kl 2e Liceum Ogólnokształcącego nr 1 w Prudniku Bernardy Rojek „Z cyr­

klem lub bez, a czasem bez linijki. Róż­

ne sposoby obliczania liczby p". Opiekę dydaktyczną i doradztwo naukowe nad całością sprawował nauczyciel mate­

matyki mgr Artur Dymnicki. Jest to nie­

JAK ŻYĆ Z CUKRZYCĄ

PRUDNIK. W środę, 16 czerwca w sali kameralnej Prudnickiego Ośrodka Kul­

tury odbędzie się drugie spotkanie z cy­

klu „JAK ŻYĆ Z CUKRZYCĄ”, które poprowadzą: specjalista diabetolog Ber­

nadeta Apoloni i specjalista kardiolog

Michał Tomasz LENART ur. 27 maja Dawid Wilhelm TOSZEK ur. 27 maja Mateusz MARCINKOWSKI ur. 28 maja

Emilia Zofia LEWKOWICZ ur. 29 maja

ZGONY

Jadwiga BOŻEK zm. 24 maja Roman KUROWSKI zm. 25 maja Stanisław DOMINO zm. 26 maja Antoni RAWICKI zm. 1 czerwca Maria ZIEMBAM zm. 3 czerwca

wątpliwie duży sukces prudnickiego

„ogólniaka" zwłaszcza, że renomowane szkoły z Warszawy, Gdańska, Katowic, Lublina musiały zadowolić się jedynie li­

stami gratulacyjnymi. Uczennica Ber­

narda Rojek jako jedna z finalistek miała możliwość prezentacji swojej pracy na forum sejmiku, wysłuchać wykładów m.in. prof. Marka Kordosa, dr hab. Mi­

chała Szurka, a przede wszystkim spo­

tkać się z innymi finalistami z ponad dwudziestu innych miast.

Prudniczanka B. Rojek jak na umysł ścisły przystało o swojej pracy powiedziała krótko „starałam się po­

kazać jak rozwój matematyki pozwa­

lał wyznaczać kolejne przybliżenia liczby p, jak również ile kłopotów sprawiła matematykom jej niewymier- ność i przestępność”.

Uczennicy Bernardzie Rojek oraz opiekunowi A. Dymnickiemu gratuluję, a czytelnikom pozostawiam sentencję:

"matematyka nie może wypełniać ży­

cia, ale nieznajomość matematyki już niejednemu wypełniła”...

(ab)

Krzysztof Womperski. Organizatorem spotkania są: Polskie Stowarzyszenie Diabetyków Koło Miejsko-Powiatowe w Prudniku i Przychodnia Lekarska OPTI­

MA. Początek: godz. 16.00.

(3)

НИЩИШ PRUDNICKI

UCZCILI PATRONA Konkurs dla Czytelników

PRUDNIK. W kwietniu uczniowie Publicznego Gimnazjum nr 2 w Prudniku obchodzili święto Patrona Szkoły— Jana Pawła II. Podczas uroczystego apelu z bogatym programem artystycznym recytowano wiersze - efekt konkursu zorganizowanego w szkole pod hasłem „Jan Paweł II - apostoł jedności”.

Spotkanie to było częścią uroczystości i akcji dotyczących patrona szko­

ły. W ostatnim czasie w gimnazjum zorganizowano „Spotkanie z poezją Jana Pawła II”, a także wystawę przedstawiającą życie Papieża - Pola­

ka, połączoną z prezentacją albumów uczniów.

OGŁOSZENIE---

XX Festiwal

MUZYKA W ZAMKACH I MIASTACH ŚLRSKA

12.VI. MOSZNA - Zamek - Kaplica ló.OO

Kwartet Wilanów

T. Gadzina - P. Losakiewicz - R. Duż - M. Wasiólka

program: Schubert, Moniuszko, Dworzak

Dla Polski

Kandydatka Platformy Obywatelskiej

lista nr

1

pozycja

nr

doświadczeniu, postaw na kompetencje -

RAZEM OSIĄGNIEMY SUKCES!

Z studiowałam w Stanach Zjednoczonych zarządzanie finansami

Z ukończyłam studia, szkolenia, kursy z zakresu polityki regionalnej Unii Europejskiej i funduszy strukturalnych na uczelniach i w instytucjach m.in. w Rzymie, Kopenhadze,

Thuringen i Lyonie

Z wyszkoliłam ponad stuosobową grupę specjalistów z zakresu spraw europejskich, zwłaszcza w dziedzinie pozyskiwania funduszy z Unii Europejskiej ■ są to ludzie pracujący dla naszego regionu

/przygotowywałam z samorządami gminnymi projekty rozwojowe województwa wynegocjowaliśmy z Komisją Europejską ponad 80 milionów złotych

/odczuwam ogromną satysfakcję pracując dla miasta i regionu

wiem jak ściągać z Unii Europejskiej pieniądze

Więcej informacji: www.jazlowiecka.pl

URZĄDPRACY

13.VI. MOSZNA-Kościół 16.00

Akademicki Chór • Uniwersytetu Opolskiego

DrammaPerMusica

dyrygent - Elżbieta Trylnik

program: Mozart, Moniuszko, Świder, Jasiński

POWIATOWY URZĄD PRACY

OFERTY PRACY

1. Piekarz. Wymagania: doświadczenie w zawodzie.

Gościęcin. Możliwość zakwaterowania. Tel. 48-79-324

2. Murarz. Wymagania: Doświadczenie w zawodzie. Kontakt Urząd Pracy.

3. Dekarz, blacharz, kafelkarz. Wymagania: doświadczenie w zawodzie.

Krapkowice. Tel. 466-96-68

4. Sprzedawca. Praca w Głogówku. Sklep Spożywczy. Tel 40-66-625 0- 501-182-799

5. Barman, kelner, kucharka. Wymagania: doświadczenie w zawodzie, osoby komunikatywne

Prudnik.Tel. 0-694-803-850

6. Doradca handlowy. Wymagania: wykształcenie średnie, dostęp do internetu, miejsce wykonywania pracy Prudnik, Głogówpk. Tel 0-888- 305-049, 032,423-78-99

7. Pracownik w salonie kosmetycznym, przszkolony w nakładaniu tipsów.

Wymagania: doświadczenie w zawodzie. Głogówek. Tel. 0-606-447-613 8. Kucharz, Konserwator. Wymagania: doświadczenie w zawodzie.

Pokrzywna Tel. 439-75-50

9. Piekarz, cukiernik. Wymagania: doświadczenie w zawodzie Ścinawa Mała Tel. 4312894

10. Operator żurawia wieżowego. Wymagania: doświadczenie w zawodzie, uprawnienia, możliwość pracy na kontrakcie za granicą. Głoąówek Tel’

437-39-88 na,.

11. Kierownik ds. planowania produkcji (branża meblarska). Wymagania:

znajomość obsługi komputera, znajomość j. niemieckiego, lub angielskiego. Głuchołazy, Tel. 4392377 (kadry)

12. Sprzedawca (na stacji paliw). Wymagania: wykształcenie min.

zawodowe, doświadczenie w handlu. Stare Kotkowice, Tel 0-606- 221-319.

13. Osoby do ustawiania rusztowań. Wymagania: badania wysokościowe, działalność gospodarcza, podstawy języka niemieckiego. Kontakt Urząd Pracy

Za Klub Kolekcjonerów Mirosław Kudasiewicz

Wszelkie szczegóły dotyczące ofert pracy znajdują się w Powiatowym Urzędzie Pracy w Prudniku (serwis pracy) tel. 436-23-04 lub 436-37-82

WALNE ZEBRANIE CZŁONKÓW

STOWARZYSZENIA ROZWOJU

DORZECZA OSOBŁOGI

PRUDNIK. W środę, 9 czerwca o godz.

12.30 w prudnickim ratuszu rozpo­

czyna się Walne Zebranie Członków Stowarzyszenia Rozwoju Dorzecza Osobłogi. Podczas spotkania zebra­

ni będą głosowali nad uchwałą w sprawie udzielenia absolutorium ustępującemu zarządowi, odbędą się również wybory nowych władz stowarzyszenia, ustalone zostaną stawki składek członkowskich, oraz plan finansowy i program działania na lata 2004-2005. AD

STÓWA

co miesiqc

STÓWA EUROPEJSKA

pod koniec roku

CAŁOROCZNA SUPER PROSTA GRA DLA KAŻDEGO

Klub Kolekcjonerów przypomina:

— w dniu 13.06.2004 r. w godz. 9- 13 odbędzie się kolejne spotkanie sympatyków klubu, jak zwykle w siedzibie SLD przy Placu Wolności w Prudniku. Będzie to dzień szcze­

gólny, ponieważ będziemy musieli pogodzić udział w wyborach do eu- roparlamentu z udziałem w „na­

szym” - hobbystycznym spotkaniu.

Podołajmy obu tym wydarzeniom.

W 2004 roku proponujemy stałym czytelnikom „Tygodnika Prudnickiego"

mały konkurs, trwający przez 365 dnil W każdym numerze, w cyklu mie­

sięcznym publikować będziemy kupony, od 1 do 4. Po ich skompletowa­

niu, należy nakleić je na kartkę pocztową i przysłać bądź przynieść do redakcji. Kartki wezmą co miesiqc udział w losowaniu nagrody - 1OO złotych. Liczba dostarczonych kartek jest nieograniczona.

Po każdym losowaniu karty z poprzedniego miesiąca przechowywane są aż do końca roku, kiedy podczas podsumowującego losowania, spośród wszyst­

kich kart wylosujemy STÓWĘ EUROPEJSKĄ, a więc 100 euro.

Pamiętajciel W naszej zabawie szansa wygranej jest wielokrotnie wyższa od konkursów regionalnych, nie mówiąc o ogólnopolskich. Chcecie marzyć o wielkiej wygranej, samochodzie, domku, super kasie? Marzcie dalej! U nas w zasięgu ręki sto złotych, w sam raz na zakupyl

Losowanie CZERWCOWEJ STÓWY w środę 30 CZERWCA, o godz. 12.00 w redakcji „Tygodnika Prudnickiego"

przy ul. Jagiellońskiej 3.

W konkursie nie mogą brać udziału pracownicy Spółki Wydawniczej „ANEKS", ich rodziny oraz współpracownicy redakcji.

Wytnij drugi kupon

Jadwiga Lis

wygrała

majową stówę

Prudniczanka stała się posiadaczką majowej „stó-.

wy” - naszej redakcyjnej nagrody. Pani Jadwiga systematycznie czyta „Ty­

godnik Prudnicki”, od po­

czątku uczestniczy w kon­

kursie. Jak nam powie­

działa, liczy na następną wygraną, do końca roku jeszcze daleko.

FESTYN

PARAFIALNY

Przpominamy o Parafialnym Fe­

stynie Rodzinnym, który odbę­

dzie się w czwartek, 10 czerwca (Boże Ciało) na Placu Kościel­

nym w Głogówku.

Wśród wielu atrakcji można wy­

mienić: występ chóru Loreto, Mirka Kopyto - laureata telewizyjnej

„Szansy na sukces" i możliwość zobaczenia krypty Oppersdorfów.

Liga Polskich Rodzin

Usta ПГ 10, pozycja 1 Sylwester

CHRUSZCZ

13 czerwca 2004 - Wybory do Parlamentu Europejskiego

(4)

4 wwiwua PRUDNICKI

SONDA „TYGODNIKA”

UDANA WYSTAWA

Wystawa jest potrzebna

Za nami Wystawa Twórców Ludowych i Rzemiosła Artystycznego. Impreza zgodnie z oczekiwaniami wypadła bardzo dobrze, dopisali wystawcy i zwiedza­

jący. Podczas weekendu w centrum miasta widać było autokary turystów, któ­

rzy przyjechali do Prudnika specjalnie na wystawę.

Zapytaliśmy wystawców oraz zwiedzających o ocenę wystawy.

Jak oceniasz Wystawę Twórców Ludowych i Rzemiosła Artystycznego?

WYSTAWCY

Pan Kazimierz:

- Takie imprezy są po­

trzebne dla mieszkań­

ców aby zobaczyli jak ludzie wytwarzają rę­

kodzieła. Jestem z Rudy Śląskiej. Dosta­

łem zaproszenie i postanowiłem sko­

rzystać aby pokazać swoje produkty.

Frekwencja wyśmienita, liczę przede wszystkim na promocję.

Pani Aldona:

- Jestem pierwszy raz, bardzo dużo wy­

stawców, co mnie bardzo cieszy. Przyje­

chałam z Brzegu Dol­

nego. Oczekuję po tej wystawie na kontakty, które przynio­

są jakiś dochód. Straciłam pracę i po prostu szukam nowego zajęcia. Do­

wiedziałam się przez przypadek o Prudniku, ale mogę powiedzieć, że warto było tutaj przyjechać.

ZWIEDZAJĄCY

Pan Henryk:

- Impreza wskazana, wszystko bardzo ele­

gancko zorganizowa­

ne. Dużo ludzi, dużo twórców i co więcej trzeba. Potrzebne są takie wystawy, ponieważ pokazują całą kulturę regionu. Jestem pozy­

tywnie nastawiony jest to dla mnie piękna sprawa. .

Pan Sławomir:

- Jestem pierwszy raz na tego typu targach i przyznam, że robią naprawdę ogromne wrażenie. Wydaje mi się, że korzyść z ta­

kiej imprezy jest obustronna, korzysta.

zarówno wystawca jak i miasto.

Pan Adrian:

- Na razie jest super, brak mi słów. Jest to

Pani Katarzyna:

- Bardzo pozytywne wrażenie, jest tu przede wszystkim rę­

kodzieło, które ludzie powinni zacząć doce­

niać. Moim zdaniem jest to świetna reklama miasta, które się pokazuje, że robi coś w kierunku kultury i aby ludziom jakoś zagospo­

darować czas.

Damian WICHER

Pan Tadeusz:

- Targi są dobrze zorganizowane, jest dużo wystawców.

Po raz pierwszy je­

stem w Prudniku. Li­

czę na miłych klien­

tów oraz dalszą współpracę, przy­

jechałem z Szydłowca.

Pani Marta:

- Nie mam żadnego odniesienia, ponie­

waż jestem po raz pierwszy i to nie tylko tu ale w ogóle na tego typu wysta­

wach. Do przyjazdu namówiła mnie koleżanka mówiąc dokąd będziesz siedzieć z tymi obrazkami w domu, powiedziała pokaz! No i jestem.

Przyznam, że jest to bardzo do­

brze zorganizowane, a frekwencja imponująca.

Damian WICHER

Pan Ireneusz:

- Jest bardzo cieka­

wie, uważam, że jest to doskonała promo­

cja dla miasta. Widzę w takich imprezach tylko i wyłącznie same korzyści, także jestem pozy­

tywnie nastawiony.

Pan Jan:

- Sam pomysł jest bardzo dobry. Ludzie mogą przyjść pooglą­

dać, czasem coś ku­

pić. Jest to cykliczna impreza i uważam, że należy ją kontynuować. Poprzez takie wystawy korzysta także miasto w postaci informacji w mediach, co jest naprawdę dużą promocją. Wia­

domo, zawsze sąjakieś mankamen­

ty np. przydałby się jakiś większy parking, ale ogólnie jest w porządku.

swego rodzaju promo­

cja Prudnika, choć wy­

daje mi się, że chodzi tutaj bardziej o wypro­

mowanie wystawców, którzy w dzisiej­

szych ciężkich czasach chwytają się czegokolwiek i należy im jakoś pomóc.

Pan Waldemar:

- Wydaje mi się, że Prudnik jest za bied­

ny aby coś kupować, także zysków za bar­

dzo chyba z tego nie mają. Ale być może skorzystają w dalszych kontaktach.

A jeśli chodzi o miasto to również nie widzę jakiś wielkich korzyści. Ogól­

nie mówiąc to nie jest zła impreza, można zobaczyć jakie ludzie mają zainteresowania, także jestem pozy­

tywnie nastawiony.

Pan Andrzej:

- Bardzo mi się podo­

ba, jest o wiele wię­

cej wystawców niż w ubiegłym roku, a więc jest co oglądać, a czasami nawet ku­

pić. Jestem przekonany, że tego typu targi są potrzebne dla miesz­

kańców i był to bardzo dobry pomysł o ich organizacji.

moim zdaniem

CO Z OBIEKTAMI?

Wielu czytelników zadaje sobie pytanie, jakie losy czekają budynki, które zostaną opuszczone w najbliż­

szym czasie przez niektóre instytu­

cje lub działki, które od dłuższego czasu są niezagospodarowane. Ro­

dzi się pytanie co stanie się z budyn­

kami Publicznej Szkoły Podstawo-, wej nr 2 przy PI. Zamkowym i Ze­

społu Szkół Zawodowych nr 2 przy ul. Prążyńskiej.

Od dobrych kilku lat nie możemy doczekać się zagospodarowania

“dziury" przed gmachem Sądu Rejo­

nowego, na którym tymczasowo znaj­

duje się parking strzeżony. W tym ostatnim przypadku właścicielem czę­

ści gruntów jest PZU.

Instytucje władne w tych spra­

wach prosimy o odpowiedź na pyta­

nia czytelników.

STEFANY - KAROLE - FRYDERYKI

Zapewne będę posądzony o brak poczucia humoru, dlatego zde­

cyduję się pozostać anonimowy. W tygodniku ukazała się relacja z roz­

dania nagród w gimnazjum nr 1 w Prudniku. Co ważne gimnazjum imienia Kardynała Stefana Wyszyń­

skiego. Nagrody nazwane zostały kumpelsko „STEFANY" domyślam się że od imienia patrona szkoły.

Przyznam się że razi mnie taka bezpośredniość. Wiem że w gimna­

zjum uczy się młodzież ale czy wszystko 'w nim w związku z tym musi być „młodzieżowe”. Czy pa­

tron tak wielki - Prymas Tysiąclecia - nie może być brany na serio, tak żeby znaczył coś swoim autoryte­

tem? Czy w Polsce XXI wieku wszystko musi być na jaja, po mło­

dzieżowemu, po prostu cool? Doro­

śli - nie zniżajmy się do poziomu dzieci. Mamy być wzorem a nie sami się wzorować. Młodzież ma się uczyć od nas poważnego trakto­

wania życia a nie spędzać życie na wiecznej balandze. W domu, szkole i w kościele.

Może teraz drugie gimnazjum pój­

dzie w ślady pierwszego i wymyśli KA­

ROLE? Będzie jeszcze bardziej cool.

Powie ktoś, że podobne nazwy, już są, przykładowo FRYDERYKI.

Nagrody przemysłu muzycznego nazwane imieniem Fryderyka Cho­

SMIECIC MOŻNA WSZĘDZIE...

...w lesie, po polu, na ulicy i na trawni­

ku. Kazimierz Kowerek udowodnił nam, że prudniczanie potrafią solidnie zabrudzić również park. Być może le­

śny wygląd tej ostoi zieleni w centrum miasta sprawił, że ktoś zaczął na skra­

ju gęstwiny tworzyć dzikie wysypisko śmieci. Co skłania prudniczan do ta­

kiego postępowania? Wytłumaczenie jest tylko jedno - głupota.

Do tekstu dołączamy fotografię pieska, który z chęcią nauczy bruda­

sów porządku.

AD

pina. Z tym, że tamte nagrody są POWAŻNE. Przyznawane są za za­

sługi, osiągnięcia. Fryderyk Chopin patronuje nie zgrywie ale dokona­

niom muzycznym. Abstrahując od tego czy to zawsze rzeczywiście właściwe dokonania. A w prudnic­

kim gimnazjum? Prymas Tysiącle­

cia patronuje głupawym żarcikom.

STEFAN „dla najlepiej gotującego nauczyciela", STEFAN „dla najład­

niejszych nauczycielskich nóg"...!

To właściwie wcale nie jest żad­

na zbrodnia przeciwko świętościom, może nawet nie należy tego potę­

piać. To po prostu najzwyklejszy brak wyczucia co można, a co nie, co wypada zrobić, a gdzie już jest przegięcie. Ot belfrom zabrakło tego wyczucia.

Może na koniec też taka uwaga.

Żart ze STEFANAMI wykorzystany został do promocji nauczycieli, gdyż owymi STEFANAMI nagrodzili się i przedstawili chyba wszyscy PEDAGODZY, łącznie z „najlep­

szym zespołem dyrektorskim’’.

Brawo za pomysł dla najlepszego marketingowca!

ROMEK

ZACHWYCONY NYSĄ

Środki masowego przekazu bar­

dzo często informują o różnego ro­

dzaju inicjatywach kreowanych przez dyrektora ZOZ w Nysie, Nor­

berta Krajczego. Raz była to spra­

wa sprzętu, który trafił do szpitala w mniejszościowym powiecie, a bardziej przydałby się w Nysie, in­

nym razem dowiaduję się o zabie­

gach dyrektora, zmierzających do ściągnięcia pacjentów z Czech na leczenie do siebie. O innych inicja­

tywach już zapomniałem, ale wiem, że było ich więcej. Chciałoby się, żeby choć w części tak aktywny był dyrektor prudnickiego szpitala, pan Szawdylas. Może nawet i jest ale nie docierają do mnie takie in­

formacje. Może problemy szpitala są tak wielkie, że nawet nie ma co marzyć i myśleć o dodatkowych inicjatywach?

Należy cieszyć się ze wszystkie­

go, tak więc dobrze, że przynajmniej udała się operacja przeniesienia inter­

ny do “czerwonego” szpitala.

Andrzej z Prudnika

PO RAJDZIE MALUCHÓW

JUŻ SĄ DASZKI

Uczestnicy Rajdu Maluchów, którzy pod­

czas imprezy nie dostali okolicznościo­

wych daszków na głowę, mogą się po nie zgłosić do siedziby PTTK przy ul. Ko­

ściuszki w Prudniku.

NADLEŚNICTWO

Istotny udział organizacyjny w Rajdzie Maluchów miało również Nadleśnictwo Prudnik, przygotowało namiot, gdzie od­

bywały się konkursy z nagrodami. Do­

brze, że coraz więcej firm i instytucji chce pomagać w organizacji rajdu.

MALUCH Z RAJDU

Czytelnikom jT-'s*'''' bardzo , i" .^3 |

spodobał

ЇЯЯННІВ

się ma- _ :Ж.

luch, któ- rego foto- / grafię za- - mieściliśmy w ostatnim numerze "Ty­

godnika Prud­

nickiego" na pierwszej stronie przy okazji relacji z

Rajdu Maluchów. Niektórzy pytali nawet, czy zdjęcie rzeczywiście zostało zrobio­

ne na rajdzie. Oczywiście, że tak, na scenie, podczas konkursu na najładniej­

sze przebranie.

Fotografia przedstawia Jakuba, jego mama była jbż w redakcji i zamówiła duże, kolorowe zdjęcie. Prezes PTTK Józef Michalczewski obiecał Jakubowi upominek, który czeka w siedzibie to­

warzystwa. AD

PIKNIK PO RAJDZIE

Czytelnik z Prudnika zaproponował, żeby po zakończeniu Rajdu Maluchów, po godz. 15.00 zorganizować na hipodromie piknik dla dorosłych. Impreza nadal była­

by wolna od alkoholu, aie na scenie pre­

zentowałby się zespół grający muzykę dla starszej publiczności.

Gdyby publika dopisała byłby to wspania­

ły pomysł, zważywszy, że dorośli prudni­

czanie nie mają swojej, masowej imprezy, o typowej, piknikowej atmosferze, na ło­

nie natury. Chocim daje takie możliwości, a koszty organizacji imprezy są o tyle ko­

rzystne, że piknik odbywałby się przy okazji Rajdu Maluchów.

CZY TO BYŁ RAJD?

Władysławowi Storożakowi impreza pod nazwą „rajd" kojarzy się przede wszyst­

kim ze śpiewem. W swoim liście do re­

dakcji zwraca się do organizatorów Raj­

du Maluchów, aby w następnych edy­

cjach zabawy znaleźli więcej czasu na turystyczny śpiew.

W Rajdzie Maluchów biorę udział po raz trzeci, gdyż na stałe mieszkam w Prud­

niku dopiero od niedawna. Kiedyś, w Ło­

dzi organizowano inne rajdy niż ten w Prudniku. Muszę przyznać, że prudnicka impreza wcale nie przypomina tamtych rajdów ze wspólnym śpiewem. Był to ra­

czej „ostatniomajowy" pochód z festy­

nem rozrywkowym. Na scenie, zamiast gitary były konkursy, zamiast śpiewu głośny klown i konkurs przebierańców, zamiast ogniska plastikowa zjeżdżalnia (...). Gdyby na scenie hipodromu wyko­

nano piosenkę „Prudnicki rajd’ śpiewała­

by go cali wiara. Już w Domu Kultury, przy ognisku dla organizatorów był praw­

dziwy rajd. Śpiewaliśmy piękne piosenki turystyczne przy piwku i grillu. Musimy nauczyć maluchów turystycznych piose­

nek, bo gdy nas zabraknie to na rajdach umieć będą jedynie skakać na piłce i rzucać ją do otworów.

Władysław Storożak

(5)

їіТГШІЗРкиумскі

Dumkiewicz zwolniony

W związku z odwołaniem z zaj­

mowanego stanowiska wiceburmi­

strza Czesława Dumkiewicza roz­

mawialiśmy z burmistrzem Prudni­

ka Zenonem Kowalczykiem. Według lokalnej gazety z Opola, Dumkiewicz powiedział, że wypowiedzenie zosta­

ło podpisane nagle, po wizycie jej dziennikarzy u burmistrza Prudnika.

- Dlaczego podjął pan bur­

mistrz taką nagłą decyzję wręcze­

nia wypowiedze­

nia wiceburmi­

strzowi?

- To wcale nie jest nowa sprawa. Mówiłem o tym już wcześniej, proponowałem zresztą wi­

ceburmistrzowi Dumkiewiczowi dwu­

krotnie inną pracę. Zawsze było to związane z oświatą bo przecież takie ma wykształcenie, jest nauczycielem.

Było tak m.in. z tego względu, że za­

dania samorządów rosną zmieniły się wymogi. W tej chwili najważniejsza jest strona ekonomiczna, gospodar­

cza, choćby z uwagi na okres inten­

sywnego pozyskiwania środków unij­

nych. Środki muszą być uzyskane w odpowiednim czasie i być dobrze wy­

datkowane, żeby nie było jakiś pomy­

łek, gdyż konsekwencje takich pomy­

łek są bardzo drastyczne, nawet do takiego stopnia, że przy niewłaści­

wym wykorzystaniu może być wyma­

gany zwrot tych środków. Te potrze­

by powodują, że w administracji mu­

szą pracować ludzie, którzy się na tym znają.

Wiceburmistrz Dumkieiwcz jest na­

uczycielem i mimo iż w administracji przepracował sześć lat nadal nim jest.

Dlatego zaproponowałem mu pracę w resorcie oświaty. Nie skorzystał z pro­

pozycji, w związku z czym podjąłem decyzję o rozwiązaniu stosunku pra­

cy z trzymiesięcznym okresem wypo­

wiedzenia. W tym czasie nie musi

świadczyć pracy i z tego skorzystał, gdyż pierwszego dnia do pracy się już nie zgłosił.

- Czy planuje pan burmistrz w najbliższym czasie zatrudnienie no­

wego zastępcy?

- Na razie nie mam żadnego kan­

dydata, którego mógłbym przyjąć bez zastrzeżeń dotyczących oczekiwań wobec osoby pełniącej tę funkcję. To musi być ktoś, kto jest z jednej stro­

ny przygotowany teoretycznie, a z dru­

giej wie na czym ta praca polega, jest w pełni zaangażowany, daje gwaran­

cje że praca będzie dobrze wykona­

na. To nie jest zajęcie na siedem, osiem godzin dziennie, tylko w zależ­

ności od tego, jakie są potrzeby, tyle czasu trzeba poświęcić.

Gdy znajdę właściwego kandydata to spróbuję go zatrudnić. Być może nastąpi to w drodze konkursu. Na ra­

zie nie spieszy się. Wydatki są w związku z tym, że Dumkiewicz jest na trzy miesięcznym wypowiedzeniu.

Sesja Rady Miejskiej w Prudniku: Radni nie zgodzili się na podwyżkę wody zapropono ­ waną przez burmistrza

PRÓBA SIŁ

Nietypowo, bo na początku mie­

siąca odbyła się sesja Rady Miej­

skiej w Prudniku. Była to krótka ale ważna sesja, gdyż pokazała, że możliwa jest zmiana układu sił w prudnickiej radzie.

31 maja wiceburmistrz Czesław Dumkiewicz otrzymał od burmistrza Zenona Kowalczyka wypowiedzenie.

Tym samym wystawiona została na próbę koalicja SLD z Naszą Ziemią (reprezentował ją właśnie Czesław Dumkiewicz z Unii Wolności) w Ra­

dzie Miejskiej, choć dotyczy to rów­

nież Rady Powiatu.

Raczej w powiązaniu z powyż­

szym trzeba widzieć wniosek zgło­

szony na sesji przez radnego Fran­

ciszka Fejdycha, a dotyczący odwo­

łania ze stanowiska zastępcy prze­

wodniczącego Rady Miejskiej radne­

go Leszka Piaseckiego. Za wnio­

skiem Fejdycha głosowało 8 rad­

nych, 6 było przeciw, a 7 wstrzyma- ło-się od głosu. Nie było więc bez­

względnej większości stąd wniosek przepadł. Być może nie na zawsze, gdyż radny Jan Roszkowski zapo­

wiedział powrót do niego na następ­

nej sesji.

Wcześniej radny Roszkowski zgłosił też zmianę do porządku ob­

rad, tym razem przyjętą, w wyniku której uchwała w sprawie zatwier­

dzenia taryf zbiorowego zaopatrze­

nia w wodę i zbiorowego odprowa­

dzania ścieków głosowana była przed uchwałą zmieniającą uchwa­

łę w sprawie wieloletniego planu roz­

woju i modernizacji urządzeń wodo­

ciągowych i urządzeń kanalizacyj­

nych. Ta pozornie kosmetyczna zmiana ma swoje poważne konse­

kwencje finansowe.

Pierwsza uchwała dotycząca taryf za wodę i ścieki nie została bowiem przyjęta w postaci zaproponowanej przez burmistrza i dyrektora ZWiKu Zbigniewa Ziołę. Radny Fejdych stwierdził, że wyliczenia nie wskazu­

ją na to, że zaproponowana podwyż­

ka jest uzasadniona, że brak jest rzetelnie uzasadnionych kwot, zapro­

ponował przy tym średnią podwyż­

kę o 1%. Głos przeciwko propono­

wanym podwyżkom zgłosił też rad­

ny Edward Mazur mówiąc o postę­

pującym ubożeniu społeczeństwa i bezrobociu. Przytoczył tu przykład byłych pracowników obuwia i zmia­

ny zachodzące we „Frotexie”. Postu­

lował też polepszenie ściągalności zaległości przez ZWiK a nie zrzuca­

nie zadłużenia na mieszkańców.

Radny Julian Serafin stwierdził, że społeczeństwo Prudnika oczekuje konkretnej wizji, strategii działania, tymczasem przykłady programu oszczędnościowego, czy „wzięte z kapelusza” podwyżki taryf świadczą

o jej braku. Przypomniał tu, iż ok.

10% podwyżki taryf dotarły do rad­

nych na 7 dni wcześniej. Tymczasem w dzień przed sesją pojawiła się wersja o połowę mniejszych podwy­

żek. To budzi podejrzenia, że nie są one dokładnie wyliczone. Podobne uwagi wyraził także radny Stanisław Hawron.

Burmistrz ripostował uświadamia­

jąc radnym skutki takiej decyzji - skąd wziąć środki na dopłacenie do cen wody i ścieków.

Koniec końców zmiany Fejdycha przeszły. Również cała uchwała zo­

stała przyjęta wraz z ustaleniem średniej podwyżki o 1%. Teraz gło­

sowanie drugiej uchwały i jej zdecy­

dowane przyjęcie przez radnych - zmiany w uchwale w sprawie wielo­

letniego planu rozwoju i moderniza­

cji urządzeń wodociągowych i urzą­

dzeń kanalizacyjnych nabrało inne­

go wymiaru. Realizacja założonego planu bez podwyżek zakładanych w uchwale o taryfach jest bowiem nie­

możliwa. Burmistrz zapowiedział zrobienie korekt w planie oraz zwró­

cenie się do radnych z pytaniem o źródła pozyskania brakujących a ko­

niecznych środków. Trzeba pamię­

tać, że uchwalenie planu jest usta­

wowym obowiązkiem, a przy jego realizacji burmistrz został postawio­

ny w sytuacji trudniejszych finanso­

wo warunków.

KAUFLAND

Na sesji już bez większych proble­

mów uchwalono zmiany w budżecie Gminy Prudnik na 2004 roku, w Gminnym Programie Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoho­

lowych oraz Gminnym Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Prudniku.

Pewne zamieszanie pojawiło się przy głosowaniu uchwały ustalającej

sieć publicznych przedszkoli w Gmi­

nie Prudnik. Radny Jan Roszkowski poddawał pod wątpliwość istnienie samodzielnego przedszkola w Łące Prudnickiej, zastanawiając się dla­

czego przedszkole w Łące nie jest włączone w zespół w Moszczance, czy też nie jest filią. Dłuższy czas trwały wyjaśnienia sekretarza gmi­

ny Marka Radoma i dyrektora Gmin­

nego Zarządu Oświaty i Wychowa­

nia Edwarda Sąkóla przypominają­

ce proces tworzenia w okresie zimo- wo-wiosennym zespołów szkolno- przedszkolnych i likwidowania szko­

ły w Łące Prudnickiej.

Natomiast bardzo intrygującą wia­

domością jest sprawa bardzo praw­

dopodobnego wejścia do Prudnika nowego marketu spożywczo-prze­

mysłowego z Niemiec - KAUFLAND.

Market o powierzchni do 2.000 m2 stanąć ma nad rzeką Prudnik obok stacji benzynowej. Sprawa jest dość pilna stąd burmistrz zwrócił się o opi­

nię do radnych, którzy poprzez swo­

ich przedstawicieli klubowych dadzą odpowiedź nie na następnej sesji ale już we wtorek. Jest to też kwestia trudna, choćby wobec wcześniejsze­

go zróżnicowanego przyjęcia przez mieszkańców budowy w centrum miasta marketu LIDL. Tym razem jednak wydaje się, że takiego kon­

fliktu nie będzie. Nowy market będzie bardziej konkurencją dla LIDLA, a nie sklepów w mieście. Położenie przy rondzie dodatkowo sytuuje KAU­

FLAND na trasie przyjeżdżających do Prudnika (teraz głównie do LIDLA) na zakupy Czechów.

Pozostaje jeszcze sprawa budyn­

ku mieszkalnego stojącego obok stacji paliw na terenie planowanym pod budowę nowego marketu. Bur­

mistrz zapowiedział wyremontowa­

nie jednego z obiektu w koszarach i przeprowadzenie tam mieszkańców z Taborów, (gw)

Bk ■r Kaufland

Pomysł wprowadzenia Kauflan- du do Prudnika przy rondzie obok stacji paliw pojawił się na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Prudniku, kiedy burmistrz Zenon Kowalczyk wystąpił do radnych o opinię w tej sprawie. W tej chwili realizacja in­

westycji zależy od wielu rzeczy, przede wszystkim od decyzji, czy wprowadzić drugi taki duży sklep.

Jak powiedział burmistrz: - Myślę, że jeśli ktoś chce kupować w ta­

kim sklepie to już kupuje i klientów z centrum miasta nie ubędzie.

Ważna jest też cena, ile miasto dostanie, bo musi również ponieść koszty. Trzeba rozebrać budynek (na Taborach), trzeba ludzi stam­

tąd przeprowadzić, zapewnić im warunki, nawet lepsze aniżeli mają w tej chwili. To jest dwanaście mieszkań, co daje okoio 1 min. zi, żeby zabezpieczyć mieszkania na przyzwoitym standardzie. Więc to zależy od tego: ile otrzymamy za ten teren i w jakim czasie.

Kaufland posiada obecnie ponad 500 samoobsługowych domów to­

warowych w Niemczech, Cze­

chach, Chorwacji, Słowacji i Pol­

sce. Kaufland poszukuje obiektów już istniejących o powierzchni od 2.000 do 5.400 m kw. oraz działek o powierzchni od 8.000 do 20.000 m kw. Firma stawia na miasta liczą­

ce powyżej 30.000 mieszkańców (Prudnik ma nieco ponad 24.000).

Siedziba Kaufland Polska znajduje się we Wrocławiu. Pierwszy hiper­

market w naszym kraju powstał w 2001 r. w Stargardzie Szczeciń­

skim. Od 1998 r. Kauflad jest w Czechach (Ostrawa). Obecnie naj­

bliższy Prudnikowi market znajduje się w Nysie.

Informacje pozyskane częściowo ze strony: www.kaufland.pl.

Razem i wesoło

W Gminnym Ośrodku Kultury w Lubrzy organizowanych jest wiele okolicznościowych imprez dla mieszkańców wsi związanych z ob­

chodami świąt kalendarzowych.

Uroczystości te uświetniają występy dzieci i młodzieży z działających tu zespołów.

Dlatego z okazji Dnia Dziecka pa­

miętano o tych, którzy na co dzień pamiętają o dorosłych. Dnia 29 maja w klubie „Na luzie" zorganizowano dla wszystkich dzieci, młodszych i

starszych imprezę pod hasłem „Ra­

zem i wesoło”.

Na wszystkich zebranych w klubie czekał poczęstunek. Każdy chętny mógł wziąć udział w konkursach i zabawach przygotowanych i prowa­

dzonych przez Małgorzatę Karmelitę i Danutę Wacławik.

Chętnych nie brakowało, a konku­

rencje były przeróżne. Najwięcej frajdy sprawił konkurs „Modnie i ekologicznie”, w którym uczestnicy podzieleni na zespoły projektowali,

wykonywali i prezentowali stroje z kolorowych gazet. Były też konkursy zagadek, sprawnościowe, quizy wie­

dzy ogólnej, zabawy ruchowe. Każ­

dy znalazł coś dla siebie.

Imprezę zakończył „Mini festiwal piosenki”. Każda konkurencja była nagradzana słodkim upomin­

kiem. Wieczorem można jeszcze było potańczyć w rytm dyskoteko­

wej muzyki.

Organizatorów ucieszył szczegól­

nie fakt, że w tym dniu bawili się wszyscy, młodsi i gimnazjaliści również, wszyscy razem i bardzo wesoło.

Lucyna Ignaciuk

a ' "

ОНВлА. ?i•

•0 &Ł Ий'®Lr,. ■.»■ «

(6)

М£Ф1>іиК4 PRUDNICKI

ŻYCIE NA GORĄCO

KOWAL ZAWINIŁ, CYGANA POWIESILI

Mam nadzieję, że Romowie wyba­

czą mi umieszczenie tego staropol­

skiego przysłowia w tytule. Na wszelki wypadek przekręciłem je zresztą we­

dług metody polityków różnych szcze­

bli, do sołectwa włącznie. Wolno mi, bo sam jestem samozwańczym sołty­

sem. Bez sołectwa, ale za to z odzna­

ką (była taka przed wojną kiedyś ją za­

prezentuję w .Archiwum odkrywcy”).

Konkretnie chodzi o kuriozalną (nie mylić z innym, bardziej popularnym ter­

minem) decyzję kuratora oświaty, który unieważnił matury z języka polskiego, matematyki i jeszcze jakiegoś przed­

miotu w całym W. Ks. Opolskim. Jako powód podano ujawnienie tematów w intemecie i powoływano się na zasady sprawiedliwości, ale ich bliżej nie okre­

ślano. Zbiorowa represja dotknęła kil­

kanaście tysięcy abiturientów. Była to bolesna lekcja zakazanej przez prawo cywilizowanych narodów metody kara­

nia. A także coś w rodzaju egzaminu dojrzałości z dodatkowego przedmiotu zwanego szkołą przetrwania w realiach RR To znaczy Polski Regionalnej albo Rozpasanej.

Mam swoje lata i pewnie bym współczesnej matury nie uzyskał.

Nawet z polskiego. Do matematyki nigdy nie miałem głowy. Dwa i dwa zawsze dla mnie było 22, czyli w sam raz nazwa słynnego amerykańskiego paragrafu dla porąbanych wariatów wojskowych typu Scheisskopf, co po niemiecku znaczy Zas...a Głowa. De­

cyzja pana kuratora to lepszy numer, niż wymyślony przez Hellera para­

graf. Postaram się to wyjaśnić w krótkich, żołnierskich i nie bardzo przyzwoitych słowach.

Ujmuję się za młodzieżą nie dlate­

go, że jestem starym, łysym i grubym wychowawcą na emeryturze. Ujmuję się za nią dlatego, że skrzywdzono ją u progu dorosłego życia. Moje uzna­

nie wzbudziła aktywność młodych lu­

dzi i zdolność do błyskawicznego zorganizowania POKOJOWEGO marszu protestacyjnego w bardzo stresowej sytuacji.

Młodzież udowodniła, że nie jest stadem bezwolnych, znerwicowanych baranów, lecz zdyscyplinowaną siłą społeczną z którą radziłbym się liczyć panom urzędasom. Polska zbyt długo jest traktowana jak źle zarządzany fol­

wark, w którym na takich zapyziałych odłogach, jak szkolnictwo czy lecznic­

two położono nie jeden, lecz trzy krzy­

żyki i oddano w pacht różnym zwyrod­

niałym REFORMATOŁOM oraz kar­

bowym z partyjnych nadań. Opusz­

czanie, zaniedbanie, niedofinansowa- nie to konieczne etapy wiodące do prywatyzacji po polsku.

Nie będę truć, że matura to wejście w samodzielne życie z jego wszystkimi blaskami i cieniami. Dzisiaj cieni jest znacznie więcej, niż blasków. Nikt nie daje gwarancji, czy nie będzie jeszcze gorzej i drożej. Już choćby z tego po­

wodu młodym ludziom należy się mini­

mum przyzwoitego traktowania. O sprawiedliwości i praworządności nie wspominam i tego nie żądam, gdyż ich w Polsce nie ma ani w stosunkach:

władza - obywatel, ani w relacjach: na­

uczyciel - uczeń. Po prostu nie ma i już! Wszystko zepsiło i zmieniło się w erzatz, podobnie jak prawdziwy chleb w trocinowate „pieczywo".

Dziś honorem i dobrym imieniem jest konto bankowe i sprawowany urząd. Nie bez powodu młodzież śpiewa takie cy­

niczne, lecz bardzo trafne słowa:

„Nie chcesz iść na całość?

To idź na połowę!

Światem rządzi szmalec i narządy płciowe".

Polskie szkolnictwo ma taką samą kondycję, jak całe państwo toczone przez raka biurokracji, korupcji i masko­

wania jawnego złodziejstwa i nieudacz- nictwa tysiącami papierowych praw. Są jeszcze na tym porąbanym świecie rze­

czy, istnienia których nie trzeba udo­

wadniać. Do takich spraw oczywistych należy opolski skandal z maturami.

Podczas egzaminów maturalnych z matematyki uzyskałem zezwolenie na fotografowanie komisji i rachujących kolegów. Było to prawie pół wieku

temu, więc są to kombatanckie wspo­

mnienia. Pan Bóg nie dał mi łba do matematyki. Jakby chciał powiedzieć:

„Licz tylko na Moją przychylność i sa­

mego siebie". Zadania rozwiązałem za­

ledwie na stopień dostateczny i musia- łem zdawać egzamin ustny. Nieodżało­

wanej pamięci pani profesor Klaudia Lenartowicz powiedziała wówczas:

„Dlaczego niepodejrzałeś rozwiązań u kolegów? Miałeś przecież znakomitą okazję”. - „Nie umiałem ściągać" - wy­

bełkotałem. Popatrzyła na mnie uważ­

nie, pokiwała smutnie głową nad moim tępactwem i powiedziała, że w życiu

MŁODZIEŻ WYBRAŁA ROKITĘ

REKLAMA......—http://www.fanpo.webpark.pl

W kwietniu I Liceum Ogólnokształcące im. A. Mickiewicza w Prudniku naw'iązało kontakt z jednym z liderów sceny politycz­

nej - postem na Sejm Janem Rokitą - prze­

wodniczącym Klubu Platformy Obywatel­

skiej. 0 tym wydarzeniu rozmawiałem z mgr Barbarą Ziarko.

Mirosław Matusiak: W jaki sposób doszło do nawiązania kontaktu z Panem Janem Rokitą?

Barbara Ziarko: Otóż w bardzo prosty sposób, w programie szkoły średniej w przedmiocie Wiedza o Społeczeństwie mło­

dzież zapoznaje się z tematyką związaną ze społeczeństwem, problemami życia w ro­

dzinie, różnego rodzaju patologiami, subkul­

turą oraz wprowadza się politykę jako zjawi­

sko społeczne. Młodzież zapoznaje się na lekcjach z takimi pojęciami jak kultura poli­

tyczna, pluralizm , zapoznaje się z partiami politycznymi, rolą Prezydenta RP, Sejmu, Senatu, treścią Konstytucji RP.

Aby zainteresować młodych ludzi polityką musialam więc wyjść trochę poza wiedzę za­

wartą w podręczniku , zachęcić uczniów do śledzenia wydarzeń na współczesnej polskiej

arenie politycznej. Na zadania domowe uczniowie otrzymywali prace, w których za­

wierali swoje własne spostrzeżenia, wnioski, opinie. Jednym z takich tematów było opisa­

nie postaci polityka, który obecnie cieszy się ogólnym szacunkiem, poważaniem, uzna­

niem wśród polskiej młodzieży. Okazało się, iż największą popularnością w sensie pozy­

tywnym cieszy się Jan Rokita. Owszem byty też inne ciekawe prace np. na temat Andrzeja Leppera - tu Maciej Palucha wykazał się dużą wiedzą na temat tego polityka. Justy­

na Ciesielska ciekawie przedstawiła postać Jarosława Kalinowskiego z PSL. O ustępują­

cym premierze Leszku Millerze prace z cie­

kawymi wnioskami napisali Łukasz Rams i Alicja Majewska. Pisano też o A. Kwa­

śniewskim, M. Borowskim, J.Oleksym i in­

nych znanych politykach. Prac o J. Rokicie było jednak najwięcej, co świadczyło o ogromnej popularności tego polityka. Posta­

nowiłam więc, iż dobrze byłoby gdyby te prace trafiły do adresata. Tak też się stało

OFERTA SPECJALNA

Emu^wewnętena

1

-do sciąn ’

55 2/

dekoral

18 litrów

wszystkich placówkach MERKURY

Prudnik tel. Й6 09 66 Głuchołazy

tel. 439 21 84

i

metalu

42,50 zł,

Preparat do konserwacji

drewna DREWNOCHRON

palisander

И, 12 / litr

KĄCIK SIWEGO

Lekcja...

2700 sekund.

...nauczyciel vs. uczniowie

Zacząć chy­

ba trzeba od po­

dejścia uczniów:

Lekcje dzielą się na te, które lubimy i te, któ­

rych nie lubimy - takie samo po­

dejście jest w stosunku do na­

uczycieli. Różni się tym, że nie pa­

trzy się na to wprost proporcjonalnie.

Nie każda lekcja prowadzona przez nie łubianego nauczyciela jest do bani - jeśli nas potrafi czymś zainte­

resować, bądź przekaz wiedzy jest łatwo przyswajalny dla naszych, nie zawsze chętnie chłonących wiedzę umysłów, będzie miał swoich zwo­

lenników. Podobnie się tyczy to na­

uczycieli łubianych - jest luz, ale sie­

dzenie na takiej lekcji to masakra, to znaczy fajnie się siedzi, tylko czemu w jej miejsce nie dali nam okienka...?

Najgorsza sytuacja jest kiedy na­

uczyciel podpadnie klasie. No może raz byłoby to wybaczalne, jednak je­

śli się powtarza, to zaostrza to kon­

flikt. Nie lubię nauczyciela, on mnie nie potrafi zainteresować, to zrobię wszystko aby współpraca się nie układała. Klasa jest grupą, a grupa w razie niezadowolenia potrafi się

czasem trzeba ściągać i przymknąć oczy na formalne zakazy. Zapamięta­

łem ten patent na całe życie ale korzy­

stałem z niego bardzo rzadko. Po pro­

stu mój typ tak ma.

Są różne rodzaje świństw. Świń­

stwo z opolskimi maturami jest świń­

stwem obrzydliwym. Guzik mnie ob- chodząjako pedagoga papierowe racje porośniętego szczeciną kuratora.

Wcale się nie zdziwię, kiedy oburzona młodzież zacznie skandować „Na drze­

wo! Do buszu!"

Jestem z Wami, młodzi przyja­

ciele! Potraktowano was jak doro­

dzięki uprzejmości naszego lokalnego posła na Sejm Pana J. Czerwińskiego, który wy­

brane prace doręczył na ręce Pana Rokity z załączonym listem. Było mi niezmiernie miło kiedy w tydzień po, na adres I LO w Prudniku otrzymaliśmy odpowiedź od Pana Rokity, postrzeganego przez młodzież jako człowieka o wysokiej kulturze politycznej, osobistej, takcie, posiadającego umiejętność negocjacji, które to cechy uczniowie klas maturalnych podkreślali w swoich pracach.

Jako nauczyciel przedmiotu Wiedza o Społeczeństwie jestem dumna, że z tak wspaniałą młodzieżą mogłam pracować. To dzięki takim uczniom jak Agnieszka Fassa, Agnieszka Światłowska, Ewelina Nowaciń- ska, Emilia Brudniak, Dominika Reiter, Stasiu Zioła, Kamila Mikołajczyk nawiązaliśmy kon­

takt z posłem Janem Rokitą.

1 czerwca w Warszawie, uczennice z klasy II c z I LO w Prudniku - Monika Jania i Olga Wytrwał, spotkały się z posłem Ja­

nem Rokitą i wzięły udział w „Sejmie dzieci

jednoczyć, nawet jeśli na co dzień ma odmienne poglądy. Zaczyna się taka szkolna „zimna wojna”. Walka jest bezsensowna bo ani jedna stro­

na zamieszania w większości przy­

padków nie dochodzi do swego - nauczyciel staje się „tyranem";

„rzeźnikiem” w oczach uczniów, a uczniowie „bandą bachorów" w oczach nauczyciela.

Wszystko wygasa w momencie rozstania ze szkołą bądź zakończenia nieszczęsnego przedmiotu. Wtedy do­

piero dociera do nas bezsens podej­

mowanych działań, nawet jeśli obu­

stronne urazy są dalej odczuwalne.

Jest również plus tego! Tacy na­

uczyciele, czy uczniowie na długie lata pozostają w pamięci, przyspa­

rzając nie raz wiele śmiechu. Kłótnia to forma wymiany poglądów lub głu­

pota - w pierwszym przypadku, po czasie dojdziemy do tego, że nasze poglądy były głupie, drugiej opcji już chyba nie trzeba rozwijać...

Z głupoty trzeba się śmiać, aby uniknąć płaczu z jej powodu!!

Szanujmy się - to że nauczyciel postawi banie, czy ktoś gada na lek­

cji nie jest od razu powodem rozpo­

czynania wojny!!

Kuba Szlęzak

słych czyli zgodnie z bezdusznymi przepisami. Tyle, że takie skreślone w skreślone przepisy mają się tak do realnej rzeczywistości i ludzkiej przyzwoitości jak ja do nagrody No­

bla w dziedzinie matematyki.

Dziennikarze w Warszawie mó­

wią że w opolskim szkolnictwie pa­

nuje nastrój bardzo MINOROWY. To na razie prawda.

Na szczęście dla wyrolowanych maturzystów posada kuratora nie jest dożywotnia. Nawet w W. Ks. Opolskim

Andrzej Wanderer

i młodzieży". Zostały tam zaproszone, gdyż wykazały się znajomością wiedzy politycz­

nej i zostały laureatkami w Ogólnopolskim Konkursie Wiedzy o Społeczeństwie, w którym główną nagrodą jest udział w tym przedsięwzięciu. Myślę, a nawet jestem głęboko przekonana , że tzw. „WoS” jest przedmiotem ciekawym .ważnym, może być też interesujący czego dowiedli tego­

roczni maturzyści. Warto zatem inwerto­

wać w młodzież, bo to ona jest przyszło­

ścią narodu, dajmy im tylko szansę.

M.M: Dziękuję za rozmowę.

Jak widać młodzi ludzi nie są do końca obojętni na wydarzenia polityczne jakie doty­

czą nas wszystkich. Nie chodzi im oto, żeby zdać się na innych. Chcą działać, a to jest według mnie bardzo dobry prognostyk na przyszłość, gdyż kto inny zmieni nasz kraj?

Wszystko jest w rękach młodzieży.

Mirosław Matusiak

WYGRAŁY KRAPKOWICE

SŁABE ZAINTERESOWANIE

OPOLE. Tylko 728 osób wzięło aktywnie udział (głosując) w „Radiowej Lidze Samorządowej" zorganizowanej przez Polskie Radio Opole, a polegającej na rywalizacji dwóch gmin: Prudnika i Krapkowic. Jak się można było spodziewać wygrało to dru­

gie miasto, 403 do 325 głosów.

W Prudniku było słabe zainteresowanie radiową zabawą niewiele osób wiedziało o niej. Przy okazji zastanawia dlaczego do rywalizacji zgłoszono dwa miasta, między którymi swego czasu były oziębłe stosunki związane z lokalizacją powiatowych siedzib. Odgrzewanie starych spraw?

AD

Cytaty

Powiązane dokumenty

pełniąpożyteczną rolę w środowisku. Właścicielem działki, na której znajduje się pasieka jest gmina, nato ­ miast radna tylko użytkownikiem. Z tego co się orientuję to

Po raz kolejny należy podkreślić, iż nie należy spodziewać się masowego powrotu Niemców, jednakże problem, nawet w przypadku częściowego rozwiązania po myśli strony

ście później można było się do tego.. przyzwyczaić, że jest tam dużo broni i ludzie mają do

- Zagłębie już nie jest tym samym zespołem, który można było zobaczyć w Prudniku, a więc szansa na zwycięstwo jest ogromna i bardzo nastawiamy się na ten pojedynek.

Nie można wciąż się tylko uczyć, potrzebna jest nam również chwila

Ciężkie, szczególnie na początku, jest życie w wielkiej metropolii, ale także i dro- gie.WOOzł "wyprawki" szybko się kończyło; trzeba było poszu­.

Pracodawcabardziej stawia na ludzi z pewnym doświadczeniem zawodowym, a takim doświadczeniem może się poszczycić bardzo mała DiaczeocЇteSS^r^at^iaSiS^ najWaŻn,ejsze/est

W ubiegłym roku podczas finału Konkursu Miss Ziemi Prudnickiej 2003, który odbył się 15 czerwca w prudnic ­ kim parku organizatorzy i sponsorzy wręczyli