• Nie Znaleziono Wyników

Tygodnik Prudnicki : gazeta lokalna gmin [...]. R. 15, nr 25 (708).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Tygodnik Prudnicki : gazeta lokalna gmin [...]. R. 15, nr 25 (708)."

Copied!
24
0
0

Pełen tekst

(1)

Nr 25 (708) 23 czerwca 2004 r.

TYGODNIK

Cena 1,70

RokXV (w,ym0'

ISSN 1231 - 904X Indeks 327816

MATERIAŁ

wydaje:Aneks telefax: 4362877 tel.: 4364755 e-mail: aneks@aro.pl internet: www.aneks.com.pl/tp

GAZETA LOKALNA GMIN: PRUDNIK • BIAŁA • GŁOGÓWEK • KORFANTÓW • LUB

Zamek w Łące Prudnickiej czeka kolejny • rok powolnej zagłady

Ucieczka żołnierzy strona

PORT

W lutym 1952 na strażnicy Wojsk Ochrony Pogranicza w Pokrzywnej doszło do dramatycznych wydarzeń, okrytych przez następne 50 lat głęboką tajemnicą.

Dopiero niedawno, po żmudnych poszukiwaniach udało się zebrać rozproszo­

ne, często chaotyczne i niespójne a przy tym nierzadko sprzeczne relacje i odtworzyć w ogólnych zarysach przebieg wypadków.

Relacja z zawodów Strong Man

w Bielsku-Białej

Wyjazd Polakówz południowej części kraju nad morze jest nie­ mal rytualnym „obowiązkiem”. Co kilka lat, a czasem i częściej pa­

kujemy sięiwyjeżdżamy nad Bał­ tyk lub któreś z mórzpołudnio­

wych. W zwyczajach tych miesz­

kańcy ziemi prudnickiej nieróżnią sięzbytnio odinnych.Wedługna­

szegosondażuaż 43 % zapytanych osób spędzi wakacje nad Bałtykiem.

Ze swoich źródeł wiemy, żeniektó­ rzywybierającsię w mniejlub bar­ dziejdalekie strony zabierająze sobą „Tygodnik Prudnicki”. Lektu­

ra gazetywśródziemnomorskim klimaciepozwala spojrzeć na

„swojskie” problemy zzupełnie in­

nejniż zwykle perspektywy.

Prudniczani nad morze

mgr Radosław Jagielski 48-200 Prudnik

ul. Chopina 4 tel/fax 436 36 71lub 0604594 124

Sondaż na stronie 4

Hotel OAZA gwarantuje komfortowy wypoczynek i dobrą zabawę.

Restauracja z salą bankietową na 100 osób,

salątaneczną na60 osób, salą konferencyjną zbarem organizuje imprezy:

wesela, komunie, imieniny, urodziny, zjazdy rodzinne, dancingi, bankiety z muzykąnażywo.

Serwujemy wysokiej klasy posiłki i napoje chłodzące.

PROMOCJA!

Do każdej kasy fiskalnej - wycieczka 14 dniowa dla 2 osób GRATIS!

Zapewniamy autoryzowany serwis Prudnicki Urząd Miejski za­

prasza wszystkichprzedsiębior­

ców różnych branż do udziału w tegorocznych Targach Przed­

siębiorczości i Rzemiosła, któ­ re odbędą się w dniach 10- 12.09.2004 r. w hali sportowej OSiR przy ul. Łuczniczej w Prudniku.

Kosztwystawienia tylko

15,00 zł netto +

22% VAT/m kw. Ter­ min zgłoszeń: 30.07.2004 r.

Zgłoszeniaprzyjmuje i wszel­

kich informacji udziela Urząd Miejski w Prudniku, tel. 4066256.

strona

Hotel czynny całą dobę.

Restauracja czynna od godz. 12.00

48-200 Prudnik, ul. Zwycięstwa 2 tel. 077 / 406-84-80, 406-88-60

PRUDNICKI Prudnik, ul. Prążyńska 9, tel. 436 09 66

— FIRMOWY

WOOBREJ

PRODUKT

Głuchołazy, ul. Wyszyńskiego 9a, tel. 439 21 84

Ziemia Prudnicka

Rocznik 2004

ROCZNIK 2004

O czekiwana książka za kilka dni będzie już w sprzedaży! Publikacja zawiera kilkadziesiąt tekstów na temat historii ziemi prud­

nickiej i współczesności po­

wiatu. Nad jej powstaniem pracowało kilkadziesiąt osób, od sympatyków regionu po re­

nomowanych naukowców.

Warto mieć tą książkę, nie tylko w domowej bibliotece.

Mimo wprowadzenia 22%

VAT na druk książek i czaso­

pism nie podnieśliśmy ceny publikacji, która nadal wyno­

si 25 złotych!

„Romeo i Julia w oryginale

IS S N 1 2 3 1 -9 0 4

X

(2)

2 HWh IIX PRUDNICKI

TYGODNIK PRUDNICKI

Nowy numer wkażdą środę w kio­ skach i sklepach ziemi prudnickiej.

Czekamy na sygnały, pomysły iinformacje od czytelników.

REDAKCJA

I BIURO OGŁOSZEŃ:

48-200Prudnik ul. Jagiellońska 3

TELEFONY:

4362877,4364755 FAX:

4362877 INTERNET:

www.aneks.com.pl E-MAIL:

aneks@aro.pl

REDAKTOR NACZELNY:

-Andrzej DEREŃ e-mail: deren@aro.pl SEKRETARZ REDAKCJI:

Grzegorz WEIGT PUBLICYŚCI:

KatarzynaIDZIOREK Barbara HAJDUK Damian WICHER

WSPÓŁPRACOWNICY:

Daniela DŁUGOSZ-PENCA MieczysławMATCZAK Franciszek DENDEWICZ Józef BARGIEL

JanuszWISZNIEWSKI SKŁAD KOMPUTEROWY:

Andrzej DĄBROWSKI PrzemysławGALERT SEKRETARIAT I BIURO OGŁOSZEŃ:

Władysława GAJDA SPONSORZY:

„ELEKTRONIK CENTRUM” H.

SEJNOWSKIEGO, ZAKŁAD MIĘ­

SNY R. ŹEWICKIEGO,PPHU „DA- LIR”,PBP „ORBIS”, „OPTYK-AN”

WYDAWCA:

SpółkaWydawnicza „Aneks"

48-200 Prudnik, ul. Jagiellońska 3 DRUK:

Drukarnia PROMEDIASp.zo.o.

45-125 Opole,ul. Składowa 4 tel. 077/453-18-07, fax 453-74-96

Redakcja zastrzegasobie prawo skracania nadsyłanych materiałów prasowych i listów.Redakcja nie od­

powiada za treśćogłoszeńi reklam.

BIURO OGŁOSZEŃ CZYNNE OD 8.00 DO 16.00

PRENUMERATA ZAMÓWIENIA

RUCH S.A. tel. 0-71 782-23-86, 782-23-80,fax: 0-71782-23-84, prenumerata.dolnoslaski@ruch.com.pl Prenumerataobejmuje zasięgiem całykraj http://prenumerata.ruch.com.pl

POCZTAPOLSKA (Urzędy Pocztowe) Biała (tel.438-76-01) Głogówek (tel. 437-34-45) Gostomia (tel. 437-61-20) Lubrza(tel. 437-62-20) Łącznik (tel. 437-63-60) Prudnik(tel. 436-29-87) Twardawa (tel. 437-10-20) Jarnołtówek(tel. 439-75-20)

Zamówienia można składać również u li­ stonosza. Prenumerata pocztowaobje- muje zasięgiem powiat prudnicki oraz so­

łectwa Jarnołtówek iPokrzywnaw gminie Głuchołazy.

RONIKA POLICYJNA

Wtygodniu od 14 do 20 czerwca policjanciz KPPw Prudnikuinter­ weniowali w 56 przypadkach, w tym: 9 awanturach domowych, 42 w miejscachpublicznych i 4 koli­

zjach drogowych. W tym samym okresie czasu w Policyjnej Izbie Zatrzymań KPP w Prudniku osa­ dzono 6 osób, w tym: 5sprawców przestępstw, 1 poszukiwaną.

RÓŻNE

•19 stycznia - w Kazimierzu sprawca zakupił drewno w systemie odroczone­

go terminu spłaty i nie wywiązałsię z umowy.» 16czerwca Straż Graniczna zatrzymała kobietę poszukiwanącelem doprowadzenia do Prokuratury Rejono­

wej w Częstochowie.» W okresie od lipca 2003 roku do 18 czerwca 2004 roku - przedstawiciel firmy przywłasz­

czył sobie powierzonedo naprawy aku­ mulatory samochodowe.» 18czerwca o godz. 15.30 wDytmarowie patrol ru­ chu drogowego zatrzymałsprawcę, który pomimo orzeczenia zakazu kiero­ wania pojazdami kierował samocho­

dem markiSTAR.» 20 czerwca o godz. 17.05 wKrobuszu kierowca sa­

mochodu marki CITROEN na łuku drogi zjechał na pobocze, w wyniku zdarzenia pasażerki odniosłyobrażenia ciała.» 20 czerwca w Prudniku na wniosekprokuratora SądRejonowy w Prudniku aresztował na okres 3 mie­

sięcy sprawcówrozboju -12 czerwca w Prudniku przy ul. Kochanowskiego.

WŁAMANIA I KRADZIEŻE

• W okresie od 7do 14 czerwcaw Głogówku przy ul. Szkolnej sprawca włamałsię do budynkujednorodzinne­

go idokonał kradzieży różnychprzed­

miotów.» W okresie od 9 do 14 czerwcaw Dytmarowiesprawca wła­

małsię do warsztatu, zktórego skradł szlifierkę kątową.» W okresie od 13 do 19czerwcaw Prudniku przy ul.Kom­ batantów sprawca dokonał włamania do piwnicy, z którejskradł dwa rowe­ ry.» Wokresie od9do17 czerwca w Głogówkuprzy ul. Powstańców spraw­

ca dokonał włamania do magazynui skradł grill i chłodziarki.» 11 czerwca sprawca dokonał kradzieżyaparatu cy­

frowego. Sprawcę ustalono a aparat odzyskano.»15 czerwca w godz. 16 - 17.00 w Prudniku w Rynkusprawca dokonał kradzieży telefonu komórko­ wego spodladyw sklepie.» 18 czerw­

ca ogodz. 6.20w Prudniku przy ul.

Kościuszki sprawca wykorzystującnie­ uwagę poszkodowanej wychodzącej z autobusu wyrwał torebkę.»19czerwca w godz.od 15.20 do 15.40 w Prudniku przy ul. Skowrońskiego w sklepie sprawca wykorzystującnieuwagę po­

szkodowanegodokonałkradzieży port­

fela z dokumentami z kieszeni spodni.»

20 czerwca wgodz. od 12.00 do 22.00 w Prudniku przy ul. Legnickiejsprawca włamał siędo domujednorodzinnego, z którego skradłsprzętRTV.

NIETRZEŹWI

• 14czerwca o godz. 8.05 w Prudniku naul. Dąbrowskiego patrol policji za­

trzymał nietrzeźwego kierującego sa­ mochodem.»15 czerwca w Krobuszu patrol policji zatrzymał nietrzeźwego rowerzystę, który miał 1,98 promila al­ koholu w wydychanym powietrzu.» 16 czerwca o godz. 15.45 w Prudniku na ul.Kombatantówpatrol ruchu drogo­

wego zatrzymał nietrzeźwego rowerzy­

stę,który miał 1,98 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.» 16 czerwca o godz. 14.50 w RacławicachŚląskich na ul. Zwycięstwa nietrzeźwy kierujący spowodował kolizję i zbiegł Z miejsca zdarzenia.Sprawcę zatrzymano izda­ rzenie wyjaśniono.» 18 czerwca o godz. 18.15 w Łącznikupatrol zPoste­ runku Policji wBiałejzatrzymał nie­ trzeźwegorowerzystę. •18 czerwca o godz. 15.30 w Głogówku na ul. Ko­ ściuszkipatrolz Komendy Policjiw Głogówkuzatrzymał nietrzeźwego -

0,93 promila alkoholuw wydychanym powietrzu,który kierując samochodem spowodował kolizję drogową.

OGOTOWIC RATUNKOWC

W okresie od 14 do 20 czerwca prudnickie pogotowieratunkowe 12 razy wyjeżdżało do wypadków, 69 razy do zachorowań, odnotowano 86 trans­

portówi 204przyjęć do ambulatorium, stwierdzono2 zgony. • W minionym tygodniu lekarz udzielał pomocy oso­ bom uskarżającym się na bóleserca, nadciśnienie, kolki nerkoweiwątrobo­ weoraz korzonkowe,ataki astmy. Zała­

twiano liczne przypadki chirurgiczne, urazy,skręcenia,złamania, oparzenia.

• 14 czerwca 6 letnie dziecko połknęło spinkę do włosów. Przedmiotusunięto bez powikłań. • 67 letnia kobietapod wpływemalkoholu upadła doznając urazu nogi. Przewieziona została do pogotowia do konsultacji i leczeniachi­ rurgicznego. • 16 czerwca w Prudniku pobitazostała 28 letnia kobieta dozna­

jąc ogólnych obrażeń głowy,twarzy, ra­

mienia. Przewieziona została do pogo­

towia do zaopatrzenia chirurgicznego.

• 44 letnimężczyzna pod wpływem al­

koholu doznał urazu głowy. • 17 czerwca w Śmiczu wtrakcie prac re­

montowychna głowę 24 letniego męż­

czyzny spadłabelka. Mężczyzna do­

znał urazu głowyi wstrząśnieniamó­ zgu. •Na miejscu wezwania do nie­ przytomnego,zastanomężczyznę w upojeniu alkoholowym. Przewieziony został do pogotowia do wytrzeźwienia.

•W Trzebinie upadła kobietadozna­

jączłamania lewego podudzia. • W Prudniku upadła kobieta doznającura­ zu nogii głowy.Przewieziona została do pogotowia do konsultacji i leczenia chirurgicznego. • 19 czerwca w Prud­

niku29 letni mężczyzna doznał urazu głowy. Przewieziony został do pogoto­

wia do zaopatrzeniachirurgicznego.• WKolonii Ligockiejrany głowy doznał 77letnimężczyzna.Przewieziony zo­

stał do pogotowia.• Na trasie Głogó­ wek - Głubczyce w wypadku samo­

chodowym poszkodowanazostała20 letnia kobieta doznając urazu głowy, wstrząśnienia mózgu,urazuprzedra­

mienia. Z miejsca wypadku przewie­ ziona została do Kędzierzyna-Koźla naortopedię. • 19 letnimężczyzna doznałurazu głowy. Przewieziony zo­

stał doKędzierzyna-Koźlana ortope­

dię. • 20czerwcana trasie Biała-Kro- busz w wypadku samochodowym po­

szkodowanezostały 2 osoby: 50 letnia kobieta doznałaurazu klatki piersiowej i kręgosłupa lędźwiowego,46 letni mężczyzna doznałurazu głowy. Ww.

osobyprzewiezione zostały dopogo­

towia do konsultacjii leczenia chirur­ gicznego. • W Prudniku lekarz stwierdził zgon92 letniejkobiety.

TRAŻ POŻARNA

W okresie od 14 do 20 czerwca funkcjonariusze Komendy Powiato­ wej PaństwowejStraży Pożarnej w Prudniku, zanotowali ogółem14 in­ terwencji w tym: 1 pożar oraz 13 miejscowychzagrożeń. W działa­ niachratowniczo-gaśniczych brało udział ogółem 17 zastępówwsi­

le 65 strażaków.

14 CZERWCA: W Prudniku przy ul. Bu­ dowlanychzastęp strażakówtut. Komendy Powiatowej PSPusuwał usytuowanewalta­

nie ogrodowej gniazdo agresywnie zachowu­ jącychsięszerszeni.

15 CZERWCA:WGłogówkuprzy ul. 3-go Maja miał miejscepożar konstrukcji dachu budynku mieszkalnego. Akcję gaśniczą pro­ wadziły dwa zastępy OSP Głogówek.Działa­

nia polegały napodaniu dwóchprądów w na­

tarciu. Dachówka ograniczała rozprzestrze­

nianie się pożaru. Przyczynypożaru nie usta­

lono. •Wtym samymdniuzastęp funkcjona­

riuszy KP PSP Prudnik usuwał rójpszczół zterenu podwórza Szkoły Podstawowej Nr 4

„Non omnis moriar”

Zgłębokim żalemprzyjęliśmywiadomość o śmierci

mgra Romualda Ojrzyńskiego

wieloletniego nauczyciela języka polskiego w Zespole Szkół ZawodowychNr 2w Prudniku

W pamięci uczrtiów, nauczycielii rodziców pozostanie jako człowiek mądryidobry,

w swej skromności wyjątkowy. BezNiego świat będzie gorszy.

Pogrążonej wsmutkurodzinie składamy wyrazy głębokiego współczucia.

Dyrekcja, rada pedagogiczna,wychowankowie

OSTATNIE POŻEGNANIE

Z głębokim żalem zawiadamiamy, że odszedł odnas nagle nasz były pracownik

Pan Tadeusz Ginter

Rodziniezmarłegowyrazy współczuciaskładają:

Burmistrz Prudnika

pracownicy Urzędu Miejskiego w Prudniku

Wyrazy szczeregoi głębokiego współczucia

Pani ELŻBIECIE WŁOSEK

z powodu śmierci

Matki

składają Zarząd i pracownicy Banku Spółdzielczego

wPrudniku

Wyrazy szczerego żalu i współczucia z powodu śmierci

Ojca

Pani Irenie Bochenek

składają pracownicy Starostwa Powiatowego

w Prudniku

wPrudniku orazszerszenie z garażu gospo­

darstwarolnego w Szybowicach.

16 CZERWCA: Jednostka OSP Biała wy­

pompowywaławodę z piwnicy budynku mieszkalnego w Olbrachcicach.Przyczyna - gwałtowne opady atmosferyczne.• Na tere­ nieoczyszczalni ścieków w Głogówku prud­ niccy strażacy usuwali dwa gniazda agresyw­

nie zachowujących się os zprzylegającego do portierni budynku.

17 CZERWCA: ZastępKomendy Powiato­

wejprowadziłdziałanianaterenie Zespołu Szkół Nr 1 przy ul. Podgórnej. Na skutek obfi­

tych opadówatmosferycznych zostałyzalane piwnice budynku szkoły. Działania polegały na wypompowaniu wody z zalanych pomiesz­

czeń. •SzkołaPodstawowa w Szybowicach - usuwanie gniazda os zbudynku szkoły, które zagrażały uczącym siędzieciom.

18 CZERWCA: PowiatoweStanowisko Kierowania wPrudniku otrzymało zgłosze­ nie oplamie olejowej nadrodze Łącznik - Opole. Działania strażaków polegałyna usunięciu plamy olejowejza pomocą sor­

bentów oraz zmyciudrogi. Sprawcy zanie­

czyszczenia nie ustalono. • Jednostka OSP Biała prowadziła działania w budynku Zbiorczej Szkoły Publicznej swojej miejsco­ wości.Na wskutekzatkania kanalizacji bu­ rzowej zostały zalane piwnice budynku.

Działania polegały ha udrożnieniukanaliza­ cjiburzowej oraz wypompowaniu wodyz zalanych pomieszczeń za pomocą wsysa- cza głębinowego.

19 CZERWCA: Prudnik, ul. Młyńska strażacy usuwali rój pszczół zagrażający mieszkańcom jednego z budynkówwieloro­

dzinnych. Działania polegały na zebraniu roju iwywiezieniu go na obszarleśny. • Na trasie Głogówek - Głubczycemiał miejsce wypadek drogowy. W działaniach ratowni­ czych brały udział dwa zastępy jednostki KSRG tj. OSPGłogówek oraz jeden zastęp tut. komendy. Działania ratownicze polega­ łyna zabezpieczeniumiejscazdarzenia, udzieleniu pomocy medycznej poszkodo­

wanej osobie (tamowanie krwotoku, opatry­ wanie ran, zabezpieczenieprzed utratą cie­ pła)oraz neutralizacji, usuwaniu izmywa­

niu substancji ropopochodnych ipozostało­ ści powypadkowych. Przyczyną wypadku była nadmierna prędkość.

20 CZERWCA: Funkcjonariusze naszej jednostki zabezpieczalifestyn szkolny zorganizowany przez dyrekcję Szkoły Podstawowej w Łące Prudnickiej. W ra­ mach zabezpieczenia prowadzono rów­

nieżakcjęmającą poprawićbezpieczeń­ stwo wzakresie prewencji przeciwpożaro­ wej. •Trasa Biała - Krobusz „Czarny punkt”. Wskutek niezachowania bezpiecz­

nej prędkości przy mokrej nawierzchni miał miejsce wypadek drogowy. Poszkodowane dwieosoby zabrało pogotowieratunkowe przed przybyciem Straży Pożarnej.Działa­

nia ratowniczepolegałynaodłączeniu aku­ mulatora,zabezpieczeniu miejsca zdarze­ nia, posprzątaniu jezdni i usunięciu pozo­ stałych skutkówwypadku.

st. ogn. Ryszard Ciesielka

USC na stronie5

(3)

PRUDNICKI 3

PRUDNICKIE GMINNE ZAWODY SPORTOWO-POŻARNICZE

MOSZCZANKA.

W niedzielę, 27 czerwca na boisku sportowym w Moszczance odbędąsię Gminne ZawodySportowo-Pożarnicze.

Edward Wojtowicz - komendant OSPGminy Prudnik: - Zawody po­ łączone z rodzinnym festynem re­ kreacyjnym trwać będąod godziny 9.00 do późnych godzin wieczor­

nych. Wprogramie przewidziano

liczneimprezy towarzyszące, w tym:

znakowanie rowerów przezKomen­ dę Powiatową Policji w Prudniku orazpokazysprzętutechnicznego.

Zainteresowanioznakowaniemmu­ szą przyjść zrowerem, dokumentem tożsamości idowodem zakupu. W imieniu organizatorówserdecznie zapraszam całe rodziny do wspól­ nejzabawy.

Centrum Terapii 9\[erwic w Ttosznej

Konkurs dla Czytelników

STÓWA

co miesiqc

Biuro Służb Regionu KATOWICE ANONIMOWYCH ALKOHOLIKÓW

tel. (032) 253-79-83

czynny w poniedziałki, środy i czwartki w godz. 17.00-20.00

SPOTKANIA GRUPY AA “ALFA”

środa i piątek o godz. 17.00

Pierwsza środa i piątek miesiąca meeting otwarty!

SPOTKANIA AL-ANON

czwartek o godz.17.00 Dla osób wspóiuzależnionych

Dom Katolicki (sala nr 17), Pl. Famy 2 w Prudniku

URZĄD PRACY

POWIATOWY URZĄD PRACY

OFERTY PRACY

1. Piekarz.Wymagania: doświadczeniew zawodzie. Gościęcin. Możliwość zakwaterowania.Tel. 48-79-324

2. Murarz,posadzkarz.Wymagania: Doświadczenie w zawodzie. Tel. 437-32-43 Murarz-RobertMazurek tel. 436-08-14, 607-301-535

3. Sprzedawca. Praca w Głogówku. Sklep Spożywczy. Tel. 40-66-625, 0- 501-182-799

4. Doradca handlowy. Wymagania: wykształcenie średnie, dostęp dointer­

net, miejscewykonywania pracyPrudnik, Głogówek.Tel. 0-888-305-049, 032,423-78-99

5. Kucharz, konserwator. Wymagania: doświadczenie wzawodzie. Po- krzywnaTel. 439-75-50

6. Piekarz, cukiernik. Wymagania: doświadczenie w zawodzie, Ścinawa Mała Tel.4312894

7. Sprzedawca (na stacjipaliw). Wymagania: wykształceniemin. zawodo­

we, doświadczenie w handlu. StareKotkowice, Tel. 0-606-221-319.

8. Osoby do ustawiania rusztowań. Wymagania: badania wysokościowe, działalność gospodarcza, podstawy języka niemieckiego. Tel.44-60-195 9. Ślusarz-spawacz gazowy. Wymagania: doświadczenie w zawodzie.

Głogówek.Tel. 438-00-00 VTO-DEKOR

10.Handlowiec. Wymagania:wykszt. średnie, prawa jazdy kat. B. (osobyz terenu Głogówka i okolic). Głogówek. Tel. 406-92-20

11. Nauczycielmatematyki -wykształcenie kierunkowe, przygotowanie pe­

dagogiczne. Szkoła Podstawowaw Rudziczce.Tel. 437-66-76

12. Asystentka Dyrektora - wykształcenie średnielub wyższe (zarządza­

nie, administracja), znajomość języka niemieckiego lub angielskiego, prowa­

dzenie (sekretariatu, kadr,księgowość). Łącznik. Tel. 437-63-25

13. Kasjer obsługa sklepu. Wymagania: obsługa kasy fiskalnej, Prudnik EKO ul. Chopina.Osobazgrupąinwalidzką Tel.436-64-81

14.Instalator co. wod. kan.Wymagania: doświadczeniew zawodzie. Kon­ takt Urząd Pracy.

1,5. Fryzjer damski, wymagania: doświadczenie w zawodzie, prudniktel.

436-78-40. biała tel. 438-80-30.

16. Specjalista ds. płac. Wymagania: wykształcenie średnie, umiejętność obsługi komputera (programVulkan).Głogówek, tel. 406-92-30

Wszelkie szczegóły dotycząceofert pracy znajdują się w Powiatowym Urzędzie Pracy w Prudniku (serwis pracy) tel. 436-23-04 lub436-37-82

OFERTA SPECJALNA

reklama

| MATERIAŁY BUDOWLANE |

Prudnik ul. Rrgżyńska 9 lei. 436 09 66 Głuchołazy ul. Prymusa Wyszyńskiego 9o

tel. 439 21 84

zaprasza na

WERNISAŻ W GALERII ZAMKOWEJ

26 czerwca (sobota) o godz. 19°°

MALARSTWO - Renata Charouskova

CERAMIKA -Jaroslav Hruby

Autorzy mieszkają i tworzą w Krnovie (Czechy), a w Albrechti- cach prowadząSzkołę Plastyczną

w zakresie grafiki i ceramiki dla dzieci, młodzieży i dorosłych

DO LUDZI DOBREJ WOLI I 0 DUŻYM SERCU

Zwracam sięzprośbą o wsparcie i pomoc w zbiórce pieniążków dla mojego syna Rafała ŁAPIAKA chorego na cukrzycę typ I insuli- nozależną na pompę insulinową typ 712.

Pompa kosztuje 15 tysięcy zło­ tych i przekracza moje możliwości finansowe. Pompa pomaga dzie­ ciom chorym, dajeszansęnanor­

malne życie wśród rówieśników i pomaga niczym się nie wyróż­

niać. Dzieci te są narażone na wielokrotnewkucia w ciągu dnia i nocą, podawanie insuliny, ścisłej diety,unikanie ulubionych smako­

łyków oraz bolesne miejsca narę­

kach, nogach i brzuchu. Są wy­

śmiewanew szkoleinarażone na braktolerancji. Pompato wszyst­

ko ukrywa, nawet niewidać kiedy dziecko sobie poda insulinę i może pozwolić sobie na większą swobodę.

Rafał ma 13 lat i wkracza w świat a pompajest mu szczególnie po­

trzebna dla uniknięcia powikłań cukrzycowych idrwin kolegów.

Bardzo proszęo pomoc, o każdą możliwą kwotę, którą można wpła­

cić nakonto:Fundacja Towarzy­

stwo Przyjaciół Dzieci Koło Przyja­

ciółDzieci Chorych na Cukrzycę Opole ul. Krakowska41/43

Nr konta

09109021380000000556001983 zdopiskiem„DlaRafała Łapiaka"

Wiadomość na temat wiarygod­ ności w Wojewódzkim Centrum Medycznym wOpolu, ul. Witosa 8-10 tel. 0774520792 pokójlekar­ ski lubw Poradni Cukrzycowej, tel. 0774520167 dr Sławomir Rak od8-14piątek

STÓWA EUROPEJSKA pod koniec roku

CAŁOROCZNA SUPER PROSTA GRA DLA KAŻDEGO

W 2004 roku proponujemy stałymczytelnikom „Tygodnika Prudnickiego"

małykonkurs, trwajgcy przez 365 dni! W każdym numerze, w cyklu mie­

sięcznym publikować będziemykupony, od l do 4. Poich skompletowa­

niu, należy nakleić je na kartkę pocztową i przysłać bądź przynieść do redakcji. Kartki wezmą co miesiqc udział w losowaniu nagrody - 100 złotych. Liczbadostarczonych kartek jestnieograniczona.

Po każdym losowaniukarty z poprzedniegomiesiącaprzechowywane są aż do końca roku,kiedy podczas podsumowującegolosowania,spośród wszyst­

kichkart wylosujemy STÓWĘ EUROPEJSKĄ, a więc 100 euro.

Pamiętajcie! W naszej zabawie szansawygranej jest wielokrotnie wyższa od konkursówregionalnych, nie mówiąc o ogólnopolskich. Chcecie marzyć o wielkiej wygranej, samochodzie, domku, super kasie? Marzcie dalej!U nas wzasięgurękistozłotych,w sam raz nazakupy!

Losowanie CZERWCOWEJ STÓWY w środę 30 CZERWCA, o godz. 12.00 w redakcji „Tygodnika Prudnickiego"

przy ul. Jagiellońskiej 3.

W konkursie nie mogą brać udziału pracownicy Spółki Wydawniczej „ANEKS", ich rodziny oraz współpracownicy redakcji.

Wytnij czwarty (ostatni) kupon

Dorzecze na szlaku

W kwietniowym numerze ogólnopolskiego mie­

sięcznikaPTTK “Na szla­ ku’’ ukazałasię recenzja prudniczanina Pawła Kawckiego,wydanejnie­

dawno mapy “Dorzecze Osobłogi”. Turyści doce­

niają fakt ukazania sięna rynku wydawniczym pro­

fesjonalnej mapy, która obejmuje swoim zasię­ giem jeszcze mało zna­ nąwPolsce ziemię prud­ nicką.

AD

(4)

4 PRUDNICKI

SONDA „TYGODNIKA

Czy darzy Pan / Pani zaufaniem prudnickich lekarzy?

PanJózef:

-Bardzo rzadko cho­ dzę dolekarza także trudno powiedzieć, jednaksłysząc to co mówią znajomi, to nie bardzomożna mieć zaufanie do naszych lekarzy.

PaniElżbieta:

- Nie bardzo. Osobi­

ście jak chodzę to

| jestem traktowana niezbyt uprzejmie, a poza tym wydajemi się, że nie mamy dobrych fachowcówi stąd tenmój brak przekonania.

moim zdaniem

INNI TEŻ KOMENTUJĄ

Słuchając niedawno Radia Opole miałemuczucie powrotu do „starych, dobrych" czasów.Naantenie rywalizo­

wałydwie miejscowości: Głogówek i Byczyna. W tzw.barometrze sympatii Głogóweknieznacznie„wygrał”. Sam wysłałem kilka SMS-ów, bymoje mia­

sto nie dało „plamy" (...).

Komu służyło uczestnictwo w tej farsie (RLS), nie wiadomo. Głowę daję, że większość mieszkańców Głogówka nie miała pojęcia, że taka rywalizacja ma miejsce. Nikt miesz­ kańców nie powiadomił, że coś ta­

kiego będzie miało miejsce, niemó­ wiąc o czynnym uczestnictwie w za­ bawie.Dawniej głosowałosię dzwo­ niąc pod podany numertelefonu, te­

raz, gdy technika pozwala wycią­

gnąć więcej pieniędzy, głosowanoza pomocą SMS-ów.

Malkontet na łamach „Życia Głogówka”

(numer czerwcowy) o Regionalnej Lidze Samorządowej na falachRadia Opole

Pan Mieczysław:

- Jeśli wogólemam być szczery to w Prudnikunie ma po­

rządnych lekarzy, do których można byłoby się zgłosićiuzyskać naprawdę fachową pomoc iuważam, że takie zdanie podziela 90% prudni- czan.Nie maani chirurga,ani lekarza do sprawwewnętrznych, jednym sło­ wem brak kompetencji.

PanRyszard:

-Rzadko korzystam z ich usług, a więc ciężko cokolwiek po­ wiedzieć. Nie mniej

| jednakopierającsię powiedzmy na wie­

dzy z przykładu rodziny, to ogólnie darzęnaszych lekarzy jakimś tam zaufaniem.

PaniMaria:

- Tak, darzę naszych lekarzy zaufaniem.Ja sama na razienie ko­

rzystam, ale moja mama dosyć często.

Właśnie dzisiajz nią sięwybieram do specjalisty i idę po raz kolejnyz pełnym zaufaniem.

Pani Elżbieta:

- Przyznam, że róż­ niez tym bywa, zale­

ży to głównie do któ­ rych lekarzy. Do jed­

nych mam naprawdę duże zaufanie,nato­ miastdo innychpraktycznie mini­

malne przekonanie.

Pan Edward:

- Niechodzę do leka­

rzy w Prudniku, leczę się u specjalistów w Opolu. Różne rzeczy sięsłyszy o prudnic­ kich, wielu twierdzi, że są to typowi zdziercy.

PanStanisław:

-Nie choruję, alenie za bardzo darzę ich zaufaniem. Mówimy tutaj o ich kompeten­

cji, czyli czy są do­ brymi fachowcami, natomiast dochodzą do tego jeszcze różnego rodzaju afery,także sumu­ jąc to wszystkonie możnaw dzisiej­

szych czasach im ufać.

DamianWICHER

W tymmiejscu planuje sięwybudować kolejny prudnicki market. Tym razem ma być to Kaufland. Budowa - jeżeli ostateczna decyzjazostanie podjęta - wymagaćbędziewyburzeniaostatnich domówmieszkalnych Taborów(nafotografii). Młodzi prudni- czanieniekojarząjużtej historycznejnazwy,która podobno związana jestzobozującymitu w XV W. husytami.

' ‘ " ■ ■ r”

Г

ТТГ?' _

r"

■j n

•Я

L UL

Ef

s aa]

ffiSS SB

IM fe■ iS IŁ;

f K: ж.

Я.*»****

1 A * * WT

1'tfl

№ .| Л L. 1 V

!■■ -

i t ?

PRUDNICZANIE JADĄ NAD MORZE

Gdzie zamierza Pan / Pani spędzić tegoroczne wakacje?

H w domu

■ zagranicą

■ nad morzem

□ wgórach

■ gdzie indziej

25%

43%

Sondaż 12czerwca przeprowadziłDamian Wicher

WYDAWNICTWA SPÓŁKI WYDAWNICZEJ

aneks

„Tygodnik Prudnicki”

„Nasze Życie Głuchołaz ”

„Ziemia Prudnicka”

Mapy

Kupisz w punkcie sprzedaży w GŁOGÓWKU

Salon firan GARDI-DECOR

Rynek - Dąbrowskiego 2 obok Banku Spółdzielczego

BEZPIECZNY POWIAT

POWIAT PRUDNICKI.

Według danych policji prudnickipowiat należy do najbezpieczniejszych obszarów województwa opolskiego. W 2003 roku stwierdzono tu 1683 przestępstwa, o 16 procent mniejniż w roku ubiegłym. Tylko po­

wiat namysłowski mógł w2003 r.pochwalić się mniejszą liczbą prze­ stępstw zanotowanych przez organyścigania.

Z danych policyjnych wynika, że przestępcy nie próżnująw powiecie nyskim. Biorąc pod uwagę liczbę miesz­

kańców tego powiatu, ok. 150 tys. iporównu­ jąc jądo powiatu prud­ nickiego (ok. 63 tys.) wynikałoby, że w Ny- skiem powinno być nie­ co ponad dwarazy wię­

cej przestępstw niżna ziemi prudnickiej, a więc ok. 3,2 tys. W rzeczywistości w 2003 r. w powiecie nyskim stwierdzono prawie 6,9 tys.przestępstw!!! Naj­ większąprzestępczość notuje Opole i powiat ziemski opolski - 10,8 tys., aletakie sąuroki największego w regio­ nie miasta.

W co czwartym przestępstwie w powie­ cieprudnickim nie udało się wykryć sprawców.

PRZESTĘPCZOŚĆ

W WOJEWÓDZTWIE OPOLSKIM W 2003 R.

KOLEJNOŚĆ POWIATÓW WG POZIOMU WYKRYWALNOŚCI

Województwo

pow.namysłowski

pow. oleski

POW. PRUDNICKI

pow. krapkowicki

pow. głubczycki

pow. brzeski

pow.nyski

pow. strzelecki

pow.kluczborski

pow. kędzierzyńsko- kozielski

www.opolska.policja.gov.pl

pow. opołski

I

lość PRZESTĘPSTW STWIERDZONYCH

S

tosunek do 2002 r

.

W PROCENTACH

W

skaźnik wykrycia W PROCENTACH

R

óżnica DO 2002 R.

W PROCENTACH

(5)

TYGODNIK PRUDNICKI 5

„Romeo i Julia”

w oryginale

PRUDNIK. Każdy z nas będąc uczniem przeżyłokreśloną liczbęgo­

dzin oglądając i słuchając bądź uczestnicząc wakademiach lub ape­

lachszkolnych. Nikogo zapewniać nie muszę,żesłowo „przeżył” jest właści­

wym określeniem zespołu zachowań towarzyszących uczniom podczas wy­ mienionych „atrakcji" szkolnych tj. zie­

wanie, spanie -mała drzemka, a na wagarachkończąc niewspominając oczywiście o takuczniowskich zacho­ waniach jak nadmierna pobudliwość werbalnai ruchowa. Ale czy można się dziwić? Nie, co roku to samo, ten sam repertuar, przyodrobinie szczęścia ci samiuczniowie pod opieką artystyczną znudzonychnauczycieli. Ale czy tak musi być?Okazuje się, że nie.

Dotarło do naszej redakcji zapro­

szenie,jak się wydawałona kolejną nudnawą imprezkę szkolną typu przedstawienie. Powolnym krokiem nie sugerującym innym przechodniom entuzjazmu przekroczyłam próg Li­ ceum Ogólnokształcącego nr 1 im.

Adama Mickiewicza w Prudniku,

„wdrapałam się" na strych. Otworzyłam drzwi i ...pesymizm zaczął ustępować ciekawości. Półmrok, zapachdrewnia­

nego poddasza, kilkarządkówkrzeseł tużoboksceny. Zapach świec.Kame­ ralnie. Młodzi aktorzy lekko zdenerwo­ wanijeszcze omawiają szczegóły. Za chwilę „Romeo i Julia” Williama Szek­

spira w językuangielskim!Tego jesz­ cze nie było. Na sceniemłodzi akto­ rzy wręcz bez tremy i „gładko” władali

językiem mistrza. Gratulacje!Sceno­ grafia bez trudu wprowadziła widzów w epokęwielkiej miłościtytułowych boha­

terów. Na scenie nie zabrakło nawet sławnego balkonu spotkań Romea i Julii. Światłotowarzyszyło wydarze­ niom zmieniając sięwraz z przemiesz­ czaniem bohaterów.

Joanna Mazurek - Kurzelik, opie­ kunka grupy teatralnej, nauczycieljęzy­ ka angielskiego: -Przygotowaniado wystawieniasztuki rozpoczęty się kil­

ka miesięcytemu. Młodzież chłonęła atmosferę dzieł Williama Szekspira czytając na lekcjach języka angiel­

skiego sonety szekspirowskiew języ­ kumistrza pióra, oglądając adaptację

filmową „Otello” równieżw języku an­

gielskim. Uczniowie dojrzelidopomy­

słu adaptacji tragedii „Romeo iJulia".

Sztuka wwersji uproszczonej na po­ trzeby szkoły była ćwiczona wwol­

nym czasie tzn. popołudniami iw so­ boty. (...) Nasza adaptacja w założe­

niu była wierna wersji klasycznej owej tragedii. Nie umiejscowiliśmy akcji we współczesnych czasach. Chcieliśmy aby uczniowie naszej szkoły poznali atmosferę teatru szekspirowskiego.

(...) Uważam,że tegorodzajudziałal­ ność jest bardzo dobrą lekcją języka angielskiego, choć przeprowadzoną w nietypowy sposób. ”

BarbaraHajduk

Realizatorzyprzedsięwzięcia: mgrJo­ anna Mazurek-Kurzelikz młodymiak­

torami: Jagoda SIORAK (Julia), Piotr PIOTROWSKI (Romeo), Martyna CZEKAŁA(Matka Julii),Alina SZA- MOCKA (ojciec Julii), KrzysztofFEJ- DYCH (Parys), Katarzyna CZERNIEC- KA(Mnich Laurencje), Marta MRÓZ (MinchJohn),Justyna Podpora (Posła­ niec), Olga WYTRWAŁ (Narrator), Anna DEREŃ, Józefina SAJEWICZ, KatarzynaŚMIERCIAK(scenografia).

DZIELNICOWY NA MEDAL

OPOLE. 18 czerwca w Opolu odbyły się wojewódzkie eliminacjedo ogólnokrajowego konkursu - Dzielnicowy Roku 2004. Turniej ma charakterindywidualnej rywalizacjipomię­ dzy funkcjonariuszami Policji realizującymi zadaniadzielnicowych. Jest sprawdzeniem posiadanych umiejętnościwzakresie znajo­

mości przepisówprawa,znajomościprocedur policyjnych, technikinterwencjiorazpraktycz­ nych aspektów załatwiania interwencji.

Z dużą satysfakcją informuję, że Komen­

dęPowiatową Policji w Prudniku reprezento­ wał - st.post.Janusz Bojkowski,który w za­ wodach zajął III miejsce.

Wkonkursieudział wzięło 12 funkcjona­ riuszyreprezentujących wszystkiekomendy powiatowe garnizonuopolskiego.

St.post. Janusz Bojowski wPolicjisłuży od1998 roku, od 4 lat na Posterunku Policjiw Białej na etacie dzielnicowego. Jego rewir obejmuje między innymiPogórze,Brzeźnicę, LigotęBialską,Górkę Prudnicką, Radostynię, Kolnowice, Miłowice, Śmicz, Laskowice,Prę- żynę.Jednakzuwagina trudnewarunki ka­ drowe realizuje również zadania na terenie in­

nych wsi gminy Biała.W roku 2003 ukończył specjalistyczny podoficerski kurs dzielnico­ wych,predysponujący dozdobywania kolej­

nych awansów podoficerskich.

Wyróżniony policjantjest doskonałym przykładem, współczesnego dzielnicowego, który dzięki posiadanym umiejętnościom bę­

dzie zdolny dorozwiązaniaproblemów lokal­

nych społeczności oraz brania czynnego udziału w działaniach podejmowanych na podległej dzielnicy.

Wyróżnionemu serdecznie gratuluję.

KomendantPowiatowy Policji w Prudniku mł.insp. mgrEdward Bednarski

W ubiegłym tygodniupisaliśmy oofercie pracywCzechach (spawacze, obróbkametali). Okazało się, że propozcyja naszych południowych są­ siadów spotkała się zbardzodużymzainteresowaniem prudniczan.

ZAINTERESOWANIE BYŁO OGROMNE

OCZESKICH OFERTACH PRACY I O ZAINTERESOWANIU NIMI POL­

SKICH PRACOWNIKÓW W ROZMOWIE Z KIEROWNIKIEM BIURA EU­

ROREGIONUPRADZIADRADOSŁAWEM ROSZKOWSKIM.

B.H.: Co wpłynęło na pojawienie się w Biurze Euroregionu Pradziad ofertpracy czeskichpracodawców dla polskichpracowników?

RadosławRoszkowski: Pojawienie się czeskich ofert pracyna polskim rynku pracy niewątpliwie związane jest z wejściemobu krajów do Unii Europejskiej. A co za tymidzie pewną liberalizacjąprzepisów dotyczą­ cych zatrudniania obcokrajowców. Niewątpliwie jest to pozytywne zjawi­ skoobok wielu niekorzystnych zjawisk pojawiających się po wejściu Pol- j ski do Unii Europejskiej. Mam nadzieję,że zjawiska korzystne będą z czasem dominować. (...) Od trzechlatwspółpracujemy ściśle z czeską Izbą Gospodarczą z siedzibą w Krnovie. Kierownik wymienionej instytu­ cji Jaroslav Balcarek prowadzi z namiożywione kontakty i w dziedzinie współpracy gospodarczej i szerokichkontaktówzwiązanychz wymianą kulturalną. Efektem kilkuletniej współpracyjestoferta pracy dla dwu­ dziestu spawaczy z terenupolskiej części Euroregionu Pradziad z Mesta Albrechtice z firmyDacon produkującej kotły centralnego ogrzewania, min. gazowe. Firma poszukuje wykwalifikowanych kadr; 20 spawaczy orazpodobną ilośćosóbdoobróbki metalu, lakierników, tłoczniarzy itp.

Oferta pracy dla spawaczy jest stała a dla pozostałych pracownikówse­

zonowa odlipca - sierpnia dogrudnia.

B.H.: Stopabezrobocia po stronie czeskiej jest wyższa. Jaktosię dzieje zeczeskie oferty znajdująsię na polskim rynku pracy?

RadosławRoszkowski: Ponieważ rzeczywiście nanaszych terenach przygra­ nicznychstopa bezrobociapo czeskiej stronie jest wyższaniż po polskiej to mażebudzić zdziwienie fakt, że to Czesiskładają nam oferty pracy. Okazuje sięjednak, że nie dysponująoni wystarczającymi zasobamiwysoko wykwalifi­

kowanejkadry pracowniczej.Potrzebną kadrę poszukują po polskiej stronie.

Czescy pracodawcyoferująnienajgorsze warunki zatrudnienia - pensja w gra­ nicach2;5 tys. zł. Porównującwysokośćpłacy z wypłatą w podobnych zakła­

dach po polskiej stronie to jesttoofertakonkurencyjna.

B.H.: Jakiejest zainteresowaniedostępnymi ofertamipracy w Czechach?

Radosław Roszkowski:Zainteresowanie jest bardzo duże. Minąłjużtydzień od ogłoszenia ofert pracy. Mogę stwierdzić, że została wyczerpana lista osób o kwalifikaq'i spawacza.Nie zajmujemy siępośredniczeniem, ajedynie przekazy­

waniem informacji. Czeski partner na pewno będziestarałsięwybrać spośród chętnych pracownikównajbardziejodpowiadających jego potrzebom. Dlatego naliście widnieje ok. trzydziestunazwisk.Pierwszeosoby w ubiegłym tygo­

dniu odbyły już spotkania z przedstawicielem czeskiego przedsiębiorstwaipo- dejmą pracę już wmiesiącu czerwcu.

B.H.: Czy poszukującypracy mogą spodziewać się, że wBiurze Eurore­ gionu będąmogli na stałeznaleźćofertypracy?

RadosławRoszkowski: Spodziewamy się, żenie jest to ofertajednorazowa. Z naszychdotychczasowychkontaktów wynika, iżCzesi zainteresowani są polski­ mi pracownikami również np. w zakresie obróbki drewna.Mam nadzieję, że w najbliższym czasie otrzymamy kolejne propozycje zatrudnienia, co może w pew­ nymniewielkim stopniu poprawić sytuację na rynkupracy po polskiejstronie.

B.H.:W jaki sposóbbiuro informowaćbędzie o nowych ofertachpracy?

Radosław Roszkowski: Mamy nadzieję, że te ofertybędą do nas spływać, a wówczasinformacje zamieszczać będziemy niezwłocznie w prasie,wtym oczywiście w Tygodniku Prudnickim oraz innych lokalnych lub regionalnych mediach.Proponujemy również bezpośrednikontakt zIzbą Gospodarcząw Krnovie. Postaramysięzrobić wszystko aby takie oferty zatrudnienia pozyski­

wać i informowaćo nich odpowiednio szybko mieszkańców naszych terenów.

BarbaraHajduk: Dziękuję za rozmowę.

U

STANU CYWILNEGO

PRUDNIK

URODZENIA Angelika Izabela MOCHA ur. 4 czerwca IzabelaMaria KUCZYŃSKA ur. 7 czerwca Jakub TomaszKUCZYŃSKIur. 7 czerwca Rafał RyszardPASINIEWICZ ur. 7 czerwca

Dawid Dominik RYŃur. 7 czerwca DominikPatrykPARDELA ur. 8czerwca AnnaAlicja HABERECHT ur. 9 czerwca Laura Justyna LATUS ur. 14 czerwca

ŚLUBY (19 czerwca) Edyta KROPELNICKA - Leonard JAGLIŃSKI

ZGONY

Eugenia JASZCZYSZYN zm. 12 czerwca LucjanPAŃCZYK zm. 15czerwca

Janina ZAJBTzm. 16 czerwca RomualdEdmundOJRZYŃSKI zm.17 czerwca

HelenaBronisławaPADZIKOWSKAzm. 20 czerwca

ORKIESTRA TUSZ!

GŁOGÓWEK. Ostatnie w tym roku wykłady Głogóweckiej AkademiiWie­

dzy odbyły się w piątek 18czerwca w sali widowiskowej Domu Kultury. Za­ prezentowanotylko dwa tematy, a

ostatnim punktem spotkania było wręczenie nagród.

Pierwszym z wykładowców był ks. Henryk Pasieka, który kilkalat temu był głogóweckim probosz­

czem. Było to dodatkowym argu­ mentem by uczestniczyć w zaję7 ciach - sala wypełniono była po brzegi(ok. 250 osób). Ks. Pasieka swój wykład zatytułował:„Szatan - czy istnieje naprawdę?”. Drugim prelegentembyła autorka książek:

„Filozofia życia” i „Filozofia zdrowia”, pracownica poznańskiego Centrum Zdrowego Żywienia. Wykład zatytu­

łowany "Żyć do końca życia i być młodym do starości” wzbudził spore zainteresowanie publiczności.

Komisja GAW w trakciewykładów sprawdzałarozwiązanetesty z pyta­ niami dotyczącymi wiedzy przekaza­ nej z„katedry”wczasie całego roku szkolnego. Nagrodzonoosoby najle­

piej pamiętającetreść wykładów, a prezenty przekazywali: rektor GAW

Krystian Knicz i prorektor Henryk Grek. Jak zwykle nagrodzono również osoby, które nieopuściłyani jednego- wykładuGAW.

Oprawa muzyczna była adekwat­ nado okazji. Gorąco oklaskiwano or­

kiestrę dętą z Białej, której członko­ wie popisali się swoimi dużymi umie­ jętnościami.

0)

(6)

h'/M J.7/.4 PKUDNICKI

KIEŁBIE

WE ŁBIE w

Jak niema pracy iChleba, trzeba na gwałt urządzić ludowi igrzyska. Tyrani wiedzążenie samym Chlebem czło­ wiek żyje, ale także kartoflami i widowi­

skami. Oglądanie na zimno polskiej rze­ czywistościwprawia obserwatoraw stan podobny do wypicia jednym hau­

stem szklanki wódki. Jestpusto igoło, ale bardzo,bardzo wesoło. O towłaśnie chodzi,drodzy podatnicy. Zapłacicieza wszystko, aż do ostatniego grosza!

Bawcie się nadal beztrosko w zapasku­

dzonejpiaskownicy. Formalnie demo­ kratyczniewybrane władze rzucąwam parę starych jak świat zabawek ibłysz­ czących ochłapów zachęcających do wzajemnego zagryzaniasię.

1. Kiedy uwagaelektoratu skierowa­ na jest na arenę, gdzie toczy się walka każdego z każdym o parę złotych na

przeżycie,oniw tym czasie spokojnie podzielą resztki narodowegomajątku między siebie i potasująprymitywnie po­

znaczone listy wyborcze. Będzie nowe rozdanie, ale taliapozostanie tasama.

Będąnowe ustawy,ależadnejlitości dla podatnikaikonsumenta.Narazie jest medialny lament o potrzebie naprawy RzeczypospolitejKolesiów.Apo cichut­ ku robi się wszystko aby jak najwięcej szmalu wpłynęłodo kieszenipartyjnych gwardzistówi stojących wcieniupo­

pleczników typu (tu proszę wstawić na własnąodpowiedzialność nazwiska z listy 20 najbogatszych Polaków; ja taki odważny nie jestemodczasu,kiedy senatorRP, biznesmen Stokłosa za­ aresztował ekipęTVP).

Bój tojest ichostatni.Chyba, że po­

wstanie wyklęty lud tej ziemi i wdepcze te żarłoczne,bezwstydne pijawki w za-

śmieconąglebę. Ja już tegoradosne­ gomomentupewnie niedożyję, ale miło jestpomarzyć sobie. Marzenia są na raziebezpłatne. Być może jakiśRum- cajsz ministerstwa skarbu obłoży je od jutra podatkiem iakcyzą. Wszystkojest

możliwe w sytuacji rekordowego zadłu­

żenia finansówpolitycznych. Rajcy kra­

kowscy np. uchwalili podatek od zabyt­

kowego powietrza.Będziesię go płacić przy korzystaniu z hoteli, muzeów, re­ stauracji itp.luksusowychprzybytków.

Centusiarstwo todo złudzeniaprzypo­ mina PRL-owski „podatekod świeżego powietrza”, czylitaksy klimatyczne dla kuracjuszy.

2. Wtym miejscumuszę odpowie­ dziećna pytaniejednego z czytelni­ ków. Pyta on, czyto prawda, żepo ru­ muńsku „ministeriul de razboi" znaczy ministerstwo finansów. Wiem, że chciałaby dusza doraju, ale z taniej radochy wyszły nici. „Ministeriul de razboi” to ministerstwowojny. Na po­

cieszeniepodaję,że na łuku triumfal­

nympoświęconym poległym wI woj­ nie światowej w Bukareszciepierwsze słowo to „Dupa”, co po rumuńsku oznacza „Po” i jestźródłem nieustają­

cych chichotówturystów znających tylko jęzorpolski. Fonetyczne igraszki zobcymi słowamizawsze prowadzą do nieprzyzwoitych podśmiechujek.

3. Była pani minister Jakubowska znana jest od dawna z różnych mało eleganckich, ale za to bezczelnych za­ chowań. W wielu przypadkach mistrz skandali, red. Jerzy Urban mógłby bie­ gać jej po papierosy, gdybypaliła.Pani Aleksandra zabłysnęła przed opinią uliczną pardon, publicznąbrzydkimi zabawami z komputerem. Wiadomo, że nie ma jutrabez komputera. Rozumiem, że preferencje seksualne elit politycz­ nych erycyfrowejmogąbyć bardzo róż­ ne, a nawet zboczone.Jednak to, co można było oglądnąć na prywatnej stro­

nieinternetowej pani Oli(www.jakubow- ska.pl)mogło zwalić z nóg nawet byka wstanieerekcji.

Otóżmożna tam byłoobejrzeć fo­

tomontaż zkilku klasycznych obra­

zówpędzla mistrzów włoskiego Re­ nesansu,głównie Tycjana.Pani mi­

nister przyozdobiła swoją, mam nadzieję, że pozasłużbowątwór­

czość, głowami znanych polityków i posłów.Podziwiać możnabyłosłyn­ ną ztzw. kurwików woczach tego­

rocznąmaturzystkęRenatę Beger spoczywającąna łonie Andrzeja

Leppera, gołego Leszka Millera i roznegliżowaną autorkę montażu.

Nie wiem, czy widniejącana pierw­ szym planie z prawej strony obrazu swawolna Olaprzedstawiona jestw naturze, czy tylko użyczyła swojej głowy ciału namalowanemu kilka wiekówwcześniej.

Wdziękówtowarzyszki Oli (lat50) bynajmniejciekawy nie jestem. Dziwi mnienatomiast fakt, że okoliczności zmusiły jądo wmontowania się na pra­

wicy tego rodzajowego obrazka.Może chciała być bliżej pana Leszka, który wie, jak skończyć?

4.Nie wiem czy dostojnaredakcja

„TP" zdecydujesięzamieścić reproduk­ cjętej kameralnejuczty z pogranicza politycznej orgii. Panią Renatę zawsze można przyodziaćw szarfę znapisem

„Samoobrona"i będzie prawie przyzwo­ icie. Tak czy inaczej dzieło towarzyszki Oli proponuję zatytułować „Ostatniedni Pompei”. Rzymskie miasto otej nazwie zostałonagle zasypanepopiołem przez wybuch Wezuwiusza24 sierpnia 79 r.

po nar. Chrystusa.Tytuł taki będzie pa­

sować jakulał do sytuacji społeczno- gospodarczej Polski.A także dopro­

stackichsejmowych obyczajów tych panów posłów,którym owies uderzył do głowylub kocąsię w łbachkróliczki.O kiełbiach nie wspominam, bo właśnie je przerabiamy na gaz rozweselający (nazwachemiczna podtlenekazotu) z powodu podwyżkiVAT.

5. Jako wzorowego podatnika wszystkich obowiązujących wRP opłat na rząd, państwo, samorządy lokalne i temu podobnychpasożytów zwanych dlazmyłki administracją zaciekawiła mnie afera z dyskiem pani Oli. Otóż pani minister tuż przed trzaśnięciemdrzwia­

mi wykasowała wszystko w swoim kom­

puterze. Aliści okazało się, żeto, co zostałousunięte, da się odtworzyć za sumę odpowiadającą mniejwięcej mo­ jejpółrocznej rencie. Zarówno komisja śledcza, jak i sąd pracujący nad spra­

wąLwa Samotnika Rywina przejrzały dysk izamknęły pysk. Zaciekawienie widownisflaczało. •

Widownianie ma jeszcze kapitali­

stycznej świadomości, że to ona płaci za takieigraszkizpogranicza cudów.

Właśnie na finansowanie wielkopań- skichzabawurzędnikówpodniesiono podatek VAT na materiały budowlane, ubrankadla dzieci itd.W ekonomii cu­

dów niema. Bilans wydatków państwa może w najlepszymwypadku wyjść na

zero. Najczęściejmamy mniejszy lub większy deficyt, czyli odłożonąspłatę długów firm iobywateli względem ad­

ministracji. Natym kończymy lekcję podstaw obywatelskiegowychowania.

Resztę wypisze wam naskórze plan naprawy finansów państwa. Mimo wszystko niech żywinietracąnadziei.

Nietakie plany zawalały się ztrzaskiem ismrodem.

6. Nasz podatnikna ogół narzeka tyl­

koi pyta jak dziecko: Za co ?Tonie­

sprawiedliwe. Za głupotę kochasiu! Za to, że nie wiesz, że to ty jesteś suwere- nem i sponsorem tego wesołegomia­ steczka. Za to,że niepilnujesz wła­

snychspraw,lecz powierzasz je bez za­

bezpieczenia zawodowym szarlatanom, łobuzom, oszustom, ludziom bezwsty­

du i sumienia. Tym, którzy praktycznie odpowiadajątylkoprzed Bogiemi histo­ rią,a nie przed wyborcami. Zato, że jesteś tak bierny i leniwy, że nie chceci się dowlec do urny wyborczej i zagło­

sować na znanego ci osobiście kandy­

data, o którym wiesz, że przynajmniej na razie jestuczciwym i rzetelny. Za całokształt.

7. Jeden z odzyskanyche-mailipani Olibrzmiałtak;Egzekucja zostałaod­

roczona o tydzień. Możemyspokojnie działać. Cezarby tego lepiej nie napi­

sał! Czytelnikom wahającym się,czy wydaćostatnie5 złotych nachleb, czy możena makaron, przypominam, że pani Jakubowska byłado niedawna szefowągabinetu politycznego Leszka Millera w randze ministra. Niemuszę chyba dodawać, że takie absolutnie zbędne, pasożytnicze stanowiskato typowasynekura dla orszaku dwora­

ków. Pani Ola łaskawiebrała uposaże­

niew granicach kilkunastu tysięcy zło­ tych plustzw.boki. Oczywiście z na­

szychpodatków.

Proszę sobie wbić do łbów właśnie takie fakty,anie to, dlaczegorozpadł się zespół „Ich troje” i jak wygląda naj­

nowsza lista muzycznych przebojów.W tym czasie, kiedy wy zczkawkąjecie kartofle bez omasty,opłacani przez was wybrańcy zmanipulowanej ordynacji wyborczej zabawiająsięjak dworzanie ostatnich cezaróww zniewolonym przezbarbarzyńcówRzymie. Po nich może być nawet potop.

Wnajbliższej przyszłościmajaczą kolejne wyboryaza nimi kolejnepodat­ ki. Będziegoło, ale wesoło.

Andrzej Wanderer

„SMART ” znowu uderza!!!

ИИ8»

OFERTA SPECJALNA

55

REKLAMA

| MATERIAŁY BUDOWLANE!

W litrów

Emaliądo drewna , meta)u Dostępne we

wszystkich placówkach MERKURY

Preparatdo konserwacji

drewna DREWNOCHRON

Prudnik lei. 436 09 66 Głuchołazy

tel. 439 21 84

•2,50 zł пік 12zt/litr

Malujesz na lata!

palisander

Pewnie wszyscy pamiętająjesz­ cze koncert charytatywny, który od­

byłsię 20 lutego 2004roku. Ludzie dobrzesię bawili i pomogli nam w osiągnięciunaszegocelu, czyli w zebraniu pieniędzy na dzieci ze świetlic socjo-terapeutycznych w Prudniku.Możemy być z siebie dum­ ni. Staramy się również zapewnić młodzieżydobrą zabawę na week­

end,poprzez organizowanie koncer­

tów w„Green Dayu”. Odbywają się one, co dwa tygodnie, a na każdym koncercie staramy się poruszyćte­

mat z profilaktyki np.: AIDS, konse­ kwencjezażywania narkotyków (ko­ nopi indyjskich, amfetaminy itd.).

Taki sposób spędzania wolnego czasu bardzo dobrze przyjął się wśródmłodzieży. Cieszymy się, że chociaż tyle możemy dla was zrobić.

Ale to jeszcze nie koniec. Postano­

wiliśmypowtórzyć imprezęz 20 lute­ go, tylkotymrazemw innej miejsco­ wości- Lubrzy. Koncert ten będzie również w formie charytatywnej.Tyl­ kotymrazem będziemyzbierać pie­

niądze dla Domu Dziecka z Głogów­

ka. Na razie jesteśmy naetapieroz­

poczęcia a więc liczymy na wsparcie sponsorów oraz patronów medial­ nych. Terminu jeszcze nie znamy, ale chcielibyśmy ten koncertzorga­

nizowaćw połowie lipca. Serdecznie zapraszamy.

KĄCIK SIWEGO

Co nowego w kraju...

Czyli inaczej:

Sekcja zwłok naszej sceny politycznej...

JuliaSawicka

Nieomal od dwóch lat słyszymy o aferach,dymisjach i ustawach niezgodnych zkonstytucją.NajwyraźniejSLD układa nowy różaniec, w którym zamiast „zdrowasiek” w każdej dyszce, po dwakroć będziemy wymieniać Kwa­

śniewskiego,Millera, Rywina, Łapińskiego, Barcikow- skiego. Pozycja jedenastego koralika została odbita po­

tentatowi władzy, przez „zbawiciela narodu” Andrzeja Leppera.

Ten ostatni, chyba jest wielkimfanem Robin Hooda.

Jak narazie dorównał muzebraniem wiernej hałastryioryginalnym krawaci- kiem. Resztapozostajew sferze obietnic- na ile realnych, a na ile utopij­ nych...? Mam nadzieję, żeniedojdziedowładzy i niebędziemy znali odpo­

wiedzi na to pytanie. Jednocześnie żeby nie ograniczać go w rozwijaniu swo­ ich zainteresowań, można zafundować mu politycznąbanicję.Niech ma coś chłop z życia.

Jak już poruszyliśmy dochodzenie do władzy...

Rządowy „Titanic”LeszekMillerposzedł na dno - szkoda, zawsze tak ład­ nie się uśmiechał. Ciekawe jak dalejpotoczą sięrządowe niesnaski? To zna­ czy miałem na myśli datę,kiedy pójdziemydo umwyborczych.

Co do wejść...1 majategorokuwchodzimy do Unii! Cóż za radocha - wy­

cieczki autokarowe, drące sięco sił w płucach „Unii NIE” lub „Targowi- ca”(ciekaweiluz nich wie, co to było...), organizowaneprzeznarodowo - ka­

tolickichkazamatów Giertycha nie dały oczekiwanego przezeń rezultatu.

Teraz jednaknie ma czasu na kłótnie i rozważanie, czy uniajest dobra,czy też zła. Rozpoczął się wielki wyścig kto pierwszy obejmie posadę w Brukselii.

To tyle... Nie ma już nic wtym temacie do dodania.Ten kto to czytał musi być prawdziwym miłośnikiempolityki. Normalny człowiek,nawet zwykłe wia­ domościzaczyna odtabletkina uspokojenie, albo wybieralepszą metodę oglądająclub słuchając jedynie pogody.

Kuba Szlęzak

(7)

PRUDNICKI

Wśródsprawozabójstwa zdarzają sięczęsto niezwykłe, niepospolite i niewytłumaczalne -zbrodnie do których sprawców popychałyróżne dziwne i okrutne motywy.Zbrodnie o których się tak łatwo nie zapomi­ na, tkwiąwzakamarkach pamięci bardzo długo. Chociaż gęsta mgła czasu zasnuła tamtątragedię, to ze względu na przebieg wydarzeń i szokujący finał - powracamy raz jeszcze do opisu tejhistoriizper­ spektywy czasu snując refleksje nad nicością życia ludzkiego.

Byłspokojnymi zrównoważonym czło­

wiekiem. Założył rodzinę.Mieli jedną córkę.

Pracował zawodowo. Miał wykształcenie średnie ekonomiczne.

Życietoczyłosię utartym torem, cichei spokojne.OjciecMichała zajmował liczące się stanowisko, cała rodzina była znana i sza­ nowana w środowiskugdziemieszkali. Spo­ kojne życie rodziny zostało zburzone przez okrutnylos,niszczącbrutalnie wszystko co było do tejporydobre i uładzone.

Pierwsze kłopoty pojawiłysięw małżeń­ stwieMichała. Zaczęły się konflikty,nieporo­ zumienia, rozbieżność poglądów. Problemy narastały.Nastąpił poważnykryzys w mał­ żeństwie. Nadszedł moment, kiedyMichał coraz częściej przebywałw domu rodziców.

Później pojawiły się kłopoty ze zdrowiem.

Diagnoza lekarzado którego udałsię po po­

radębrzmiała: zwykłanerwica -już w tam­

tychczasach uznana zachorobę społeczną na którąchorowałocorazwięcej ludzi, choro­

bapostępu icywilizacji.

Lekarz zapisał leki uspokajające i za­ mknął problem. Mimo przyjmowania leków Michałczuł się corazgorzej. Nie sypiał po no­

cach. Miewał lęki iurojenia, zrywałsię pobu­ dzonyiniespokojny. Czuł, że działo sięz nim cośniedobrego.

Ze swych problemów zdrowotnychzwie­

rzył się ojcu, który cieszył sięw rodzinie du­

żym autorytetem.Ojciec robiłwszystko aby pomóc synowi. Skontaktował się z lekarzami specjalistami. Żaden jednak zlekarzy nie za­ dałsobietrudu, aby dokładnie przeanalizo­

wać objawy choroby, zrobić fachowy wywiad i dokonać specjalistycznych badań. Być może, iż w danym momencieniezachodziła taka potrzeba. Sąto snuteprzypuszczenia.Lekarz nadal podtrzymywał, iż Michał cierpiałna ner­ wicę, aobjawybyłyróżne.

Wystarczyło wówczas skierować gona le­

czenie w OśrodkuLeczeniaNerwic, będący w zasięgu ręki. Być może, iż z tą decyzją zwlekał nie tylko Michał, ale i rodzice Michała, a zwłaszczaojciec,ze względuna różneaspek­ tytej sprawy, praca zawodowa, środowisko, prestiżrodziny.Wtamtych czasachkto sięle­

czył w Mosznej to miałtzw. „żółte papiery", niesłuszna i krzywdząca opinia otoczenia.

Rodzice ciąglemieli nadzieję, iż stan jego zdrowia poprawi się po systematycznym za­ żywaniu leków. Były dni kiedyMichał zupełnie dobrze sięczuł.Nadal pracował zawodowo i wszyscy żylinadzieją,że choroba minie.

W tym czasie Michał zanamową ojca wyjechałnawycieczkę do ZSRR organizo­

waną przezjego zakład pracy. Był tookres, kiedy pozornie funkcjonował normalnie,a jego objawy choroby jakby sięprzyczaiły.

Rodzice domniemywali, iż syn mocno prze­ żywa konflikty w małżeństwie, wtym cza­

sie był już z żoną w separacji ijego kłopoty ze zdrowiem wywołane są ostatnimi prze­ życiami i silnym stresem. Wyjazd naatrak­

cyjnąwycieczkę miał go oderwać od środo­ wiska,problemów,różnych kłopotów, któ­

rych ostatniomiał wiele.

Rodziceciągle wierzyli, że choroba Mi­

chałato nic poważnego, zwłaszcza,iż leka­

rzenadal twierdzili,że są to objawynerwicy.

Troszczyli się o Michała jak mogli, zwłaszcza, iż kilka lat temu przeszli wielką tragedię -zgi­

nął wwypadkudrogowym ich starszy syntuż po ukończeniustudiów medycznych.Nie mo­ gli się z tej tragediiotrząsnąć.

Podczas pobytu na wycieczce Michał po­

dobnozdobyłsię nawet na flirt z Rosjanką, jak później się okazało opowiadała ona o przesądachi różnych zabobonach panują­ cych wjej kraju zwłaszcza na wsi, gdzie mieszkali jej rodzice.

Otóż cudzoziemiec, któryuwiedzie ro­ syjską kobietę, popowrocie doswego kra­ ju musi kogośzabić, aby zmazaćswoje winy, inaczej spotkago wielkie nieszczę­ ścieibędzieprześladować jego ijego ro­ dzinęprzez cale życie. Taka była wersja Michała. Być może już wtedy był to wy­ twór chorego umysłu. Zaczęła go obsesyj­ nie prześladowaćmyślo pozbawieniuko­ goś życia. Nastąpiłniewątpliwie nawrót choroby, która bez litości opanowywała i drążyła jego umysł. Miotałsięwswejbez­

silności i rozpaczy sam. Wówczasbał się zwierzyć ze swychmyślinawet ojcu. Jego urojenia wyszłyna jaw po dokonaniu prze­ stępstwa. Omotanymaniąprześladowczą pozostając w szponach choroby planował swój okrutny czyn.

ByłokresBożego Narodzenia, święta ra­

dości, pokoju i pojednania.

W drugidzieńświąt matka Michała przy­ gotowywała w kuchni posiłekświąteczny. Mi­

chałcicho wszedł dokuchni i wówczas za­ atakował matkęuprzednio przygotowanym nożemkuchennym.Zadawał ciosyw jej plecy z wielką siłą zdrowego mężczyzny. Zaatako­ wanai mocno poraniona zdążyła się odwró­

cić patrząc w syna oczy. Krzykbólu irozpa­

czy wydobywał sięzjej piersi.Ostatnim wy­ siłkiemwoli zaczęła walczyć o życie. Pchnęła rękami syna i wybiegła z domuciężkoranna zlicznymiranamikłutymi, upadła na ścieżce ogrodowej prowadzącej do wyjścia.Dopadłją opętany szaleństwem,zadawał ciosyw klat­

kę piersiową ipocałym ciele bez opamięta­ nia. Matka konała w okropnych mękach. W oczach jej zastygłopytanie: „dlaczegosynu".

Kiedynie dawała jużznaku życia, zostawił ją na ścieżce ogrodowej, a sampobiegł w kie­ runkugłównej drogi prowadzącej do miasta.

W tymmomencie spotkałwracającegodo domu ojca,nie zaatakował go, minąłbez słów z obłędem w oczach,biegnąc do furtki.

W napadzie szału wybiegł na ulicę z nożem przygotowanym do ciosu. Ludzie wracali zko­ ścioła w kierunku swoich domów. Naprzeciw biegnącego szło młode małżeństwo szczęśli­ wi, radośni i roześmiani. Podbiegł izaatako­

wał.Zadałmężczyźniekilka ciosów w klatkę piersiową. Żona przeraźliwiekrzycząc wszczę­

ła alarm, wołała rozpaczliwie o pomoc. Mąż upadł martwynaziemię.Zabójca pozostawił ją przy życiu, byćmoże nadbiegający ludzie wy­ straszyli go,zaczął uciekać i zniknął z pola wi­

dzenia. Nad martwymmężczyzną pochyla się żonaw rozpaczy i bólu,miała nadzieję, że jeszcze żyje.Niestety.

Miał 24 lata, przed nim byłocałe ży­ cie. Byli szczęśliwymmałżeństwem, snuli plany na przyszłość. Śmierćnagła, okrut­ nainiepotrzebna, jakże tragiczna w swym wymiarze. Niewinnyczłowiekznalazł się w złym miejscu i w złym czasie. Zostawił żonęi małe dziecko.

Zaalarmowana Policja w godzinępo za­ bójstwie zatrzymuje mordercę na peryfe­

riachmiasta,na szczęście nie zdążył zabić następnej osoby. OjciecMichałaznajduje na ścieżce ogrodowej zakłutą martwą żonę. Jak musiała cierpieć nie tylko fizycz­ nie ale i psychiczniewidząc jak umiera z rąk jedynego kochanego syna. Dlaczego?

Cogopchnęło do tak okrutnej zbrodni?

1

Do akcji wkraczają organy ścigania. Roz­ poczynają się rutynowe czynności.

Dla pełniących służbęfunkcjonariuszyza­ kończyły się ŚwiętaBożego Narodzenia. Jest tylkookrutna zbrodnią,popełnionawdziw­

nych okolicznościach z nieznanych motywów przez jak dotąd spokojnego iszanowanego człowieka. Czynności .muszą byćwykonane możliwieszybko, sprawnie isolidnie z zacho­

waniemwszelkichobowiązujących przepisów prawa karnego.

Michałzostajeosadzony w tymczasowym areszcie a następnie doprowadzony na prze­

słuchanie doprokuratury. Pierwszykontakt z podejrzanym, nasuwałoczywistewątpliwości co do jego poczytalności.

W czasie przesłuchania zachowywał się dość dziwnie. Napozór spokojny, nie agresywny, ajednak jego wzrok był zimny, niebezpiecznie dziki, przerażone spojrzenie błądziło gdzieś dalekoponad obecnym cza­ sem isytuacją.

Siedział skulony w krześle, dalekiod rze­ czywistości i zaistniałych tragicznych wyda­

rzeń. „Schowany”w swoimurojonymświecie, obecnytylko fizycznie,naswój sposób tra­ gicznie nieszczęśliwy, wyznaczony przez okrutnylos jakowykonawca tej tragedii.

Mimotakiego stanu kontakt słowny zpo­

dejrzanym na krótko zostaje nawiązany. Za­ pytany przyznaje się do popełnienia zbrodni, niepotrafi jednak wyjaśnić dlaczego to uczy­

nił.Na tym skończyłswoje zeznanie. Zostaje mu przedstawiony zarzut zabicia dwóch osób: matkiinieznanego mu mężczyzny. Po­ wołani bieglipsychiatrzy badają podejrzane­

go. Ichopinia brzmi jednoznacznie, Michał cierpi na chorobę psychiczną. Wchwilipopeł­ nienia czynu miałzniesioną zdolność rozu­ mieniaczynu i pokierowaniaswoim postępo­

waniem. Lekarzejednak zawsze stająprzed wyzwaniem, jak bez ryzykapomyłki (i takie czasamisię zdarzają) odróżnićczyn popeł­ niony w stanie niepoczytalności czy cynicznej zbrodni zpremedytacją. Dla pewności kierują podejrzanego do Branic, aby następny zespół lekarzy potwierdziłich diagnozę.

Tymczasemczynności związane z popeł­ nieniemtej zbrodnitrwały.Ichcelembyło do­

kładne wyjaśnienie wszystkich wątpliwych okoliczności,przesłuchanie świadków ianali­

zanawet najdrobniejszych szczegółów.

Lekarz przeprowadzający sekcję zwłok denatki - oświadczył, żetaklicznych kłutych ran na całym ciele nie spotkałw swej długo­ letniejpraktyce. Nie sposób byłoich zliczyć.

Był to przerażający widok. Umierała w mę­ kach. Zginęła z rąksyna.

Sekcja młodego mężczyzny ugodzonego nożem w serce była bez niespodzianek. Kilka ciosów, któreotrzymał były śmiertelne. Śmierć nastąpiła szybko. Zginął z rąk szaleńca.

Dla jednych tamten okresBożego Naro­ dzenia był radosny, szczęśliwy, spędzany wśród bliskich przy choince. Dla drugich ból, rozpacz i łzy.

Po zakończonej obserwacji podejrzanego biegli psychiatrzy wydali zgodnąopinię. Mi­ chał dopuściłsię podwójnej zbrodni wstanie niepoczytalności. Nie popełnia przestępstwa, ktoz powodu choroby psychicznej,nie mógł w czasie czynurozpoznać jego znaczenia lub pokierowaćswoim postępowaniem (obecnie art. 31 § 1 kk). Biegli orzekli również, iżpo­

dejrzany winien przebywać wzamkniętym ZakładziePsychiatrycznymbowiem jest groź­ ny dlaotoczenia. W takich przypadkach umieszczeniew Zakładzie Psychiatrycznym orzeka sąd na wniosekprokuratury.

Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwalałnastwierdzeniezasadności przed­

stawieniaoskarżonemuzarzutu popełnienia tej okrutnej zbrodni.

Zabił celowo zpremedytacją, planował ten czyn. Niestetynie działał świadomie.

Scenariuszopisywanych wydarzeń niemie­

ścił się wżadnych kategoriach zachowań ludzkich, był jakby filmowąfikcją, gdzie krę­ conofilmakcji, a jednak oparty na faktach w konsekwencji bardzo tragicznych.

Sąd orzekł umieszczenie Michała w za­ mkniętym Zakładzie Psychiatrycznym podda­ jąc go detencji. Tyle litera prawa. Prokuratura umorzyła prowadzone śledztwo o zabójstwo.

Terazpolatach można snućróżne przy­

puszczenia, domysłyi refleksje.Kto zawinił, czy można w ogóle mówićoczyjejświnie?

Czy lekarz, który nieskierował pacjentana specjalistyczne badania czy rodziceisam pa­

cjent lekceważyli objawy, nie dopuszczając myśli, żemoże to być poważna i groźna cho­

roba. Podczas przesłuchania ojciec Michała zeznał, iż kilka lat temusyn zrodziną był na festyniena wolnym powietrzu. Przypadkowo wplątany w bójkęmłodych ludzi,zostałdotkli­ wie pobity, doznałpoważęychobrażeń głowy, znalazł się w szpitalu, miał zszywane rany i długo byłleczony.

Nikto tym fakcienie poinformował leka­

rzy, tak przynajmniej twierdziłojciec. Być może miało to istotne znaczenie w diagnozo­

waniu chorobyMichała. Każde obrażenia gło­

wy sąbardzoniebezpieczne.

Po kilku tygodniach pobytu w Branicach, prokuratura otrzymała wiadomość, iżMichał odebrał sobieżycie...

Żona Michała mocnoprzeżywała tą ’ tragedię,była załamana, interesowała

r

/1 się losamimęża, ale dotrzeć do jego świata nie było możliwe.

Zamknął sięw swojej skorupie i się zniej nie wydostał. Ojciec Michała cierpiał w samotno­ ści,zmarł po ciężkiej choro- І/

bie(zawał,wylew).

Co rządzi naszym ży­

ciem?Przeznaczenie przed którym nie ma ucieczki? Los zapisany w gwiazdach dla każdego człowieka, czy fa­ tumwiszące nad ludźmi, niszcząccałerodziny?

Filozofowie całego świata nie potrafią udzielić na te pytaniaodpowiedzi.

A przecież jedni są 1 szczęśliwi całe życie, a drugich okrutniedoświad­ cza złylos.

Luiza

Cytaty

Powiązane dokumenty

ście później można było się do tego.. przyzwyczaić, że jest tam dużo broni i ludzie mają do

- Zagłębie już nie jest tym samym zespołem, który można było zobaczyć w Prudniku, a więc szansa na zwycięstwo jest ogromna i bardzo nastawiamy się na ten pojedynek.

Nie można wciąż się tylko uczyć, potrzebna jest nam również chwila

I znowu, pierwszy projekt budżetu na te lata, który później będzie bardzo trudno zmienić ma się pojawić teraz, jeszcze przed 1

Edycja dla dzieci i młodzieży odbędzie się 17 marca 2004 roku, w godz. Chęć udziału w konkursie należy zgłosić w MWO do 10

Ciężkie, szczególnie na początku, jest życie w wielkiej metropolii, ale także i dro- gie.WOOzł "wyprawki" szybko się kończyło; trzeba było poszu­.

Pracodawcabardziej stawia na ludzi z pewnym doświadczeniem zawodowym, a takim doświadczeniem może się poszczycić bardzo mała DiaczeocЇteSS^r^at^iaSiS^ najWaŻn,ejsze/est

W ubiegłym roku podczas finału Konkursu Miss Ziemi Prudnickiej 2003, który odbył się 15 czerwca w prudnic ­ kim parku organizatorzy i sponsorzy wręczyli