• Nie Znaleziono Wyników

Tygodnik Prudnicki : gazeta lokalna gmin [...]. R. 15, nr 2 (685).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Tygodnik Prudnicki : gazeta lokalna gmin [...]. R. 15, nr 2 (685)."

Copied!
28
0
0

Pełen tekst

(1)

Nr 2 (685)

14 stycznia 2004 r.

Cena 1,70 zł

Rok xv (w tym 0% VAT) ISSN 1231 -904 X

Indeks 327816

wydaje: Aneks telefax: 4362877 tel.: 4068545 e-mail: aneks@aro.pl internet: www.aneks.com.pl

TYGODNIK PRUDNICKI

GAZETA LOKALNA GMIN: PRUDNIK • BIAŁA • GŁOGÓWEK • KORFANTÓW • LUBRZA • STRZELECZKI • WALCE

NOWY KONKURS TYGODNIKA PRUDNICKIEGO

Strona 3

DWUMIESIĘCZNIK ZESPOŁU ,

SZKÓŁ

ROLNICZYCH

Żucie Sekołu

GAZETKA UCZNIOWSKA

Strony 13-16

ZA TYDZIEŃ

PRUDNICKI POLICJANT W KOSOWIE!

PRUDNIK-JASIONA. Pod koniec roku

mieszkańcy prudnickiego Jasiono­

wego Wzgórza obserwowali poża sterty słomy pomiędzy osiedlem a Jasioną.

POŻAR

10 litrów

TANIE ZAKUPY

ddK wioac Koszykarze prudnickiej Pogoni z przyjemnością sięgają po „Tygodnik Prudnicki”. Jednocześnie naszym zawodnikom dopisują humory, co można zauważyć na zdjęciu z drogi powrotnej po zwycięstwie w Piotrkowie Trybunalskim. O występach Pogoni można przeczytać

na stronach sportowych.

KRADNĄ

W styczniu od poniedziałkowego wie­

czoru (5 stycznia) do nocy ze środy na czwartek (7/8 stycznia) na ul. Chro­

brego w Prudniku dokonano aż czteru kradzieży. Łupeł złodzieji padły: samo­

chodowy radioodtwarzacz, opał z piw­

nicy, energia elektryczna i narzędzia.

O tych i innych zadarzeniach piszemy w Kronice Policyjnej na stronie 2.

Prudnik, ul. Prożyńska 9, tel. 436 09 66 Głuchołazy, ul. Wyszyńskiego 9o, tel. 439 21 84

NA CHROBREGO

ZIMA STULECIA

Dowództwo Jednostki Wojskowej 4884 (były KBW), zdecydowało się pomóc drogowcom, wysyłając pojazdy pan­

cerne na trasę Prudnik - Lubrza, celem przetarcia szlaku - o zimie stulecia na ziemi prudnickiej na przełomie 1963/64 pisze Mirosław Kudasiewicz. strona 10.

EUR

O

W I R

WITOLD RYGOROWICZ Konsultacje w sprawie dofinansowania z Unii Europejskiej różnych przedsięwzięć Prudnik, Ratuszowa 11, tel./fax 4205299

SŁOMY • - PROMOCJA

NA GWIAZDKĘ

minimalna kwota lokaty - 5.000,00 zł oprocentowanie wg stałej stopy procentowej*

1 miesiąc _______ 2,50 % 2 miesiące ______ 2,60 % 3 miesiące ______ 2,80 % Oferta aktualna tylko do 31.01.2004 r.

* oprocentowanie w stosunku rocznym

BILETY

JUZ OD 50 IŁ

TEL. 4737-374; 4373-375;

4373-031

ґ ' --- \

48-200 Prudnik ul.Damrota 17 Tel. (0-77) 4366-000 Fax 4366-900

www.mercury.pc.pl

(2)

2 ІПФМІІИІ PRUDNICKI

TYGODNIK PRUDNICKI

Nowy numer w każdą środę w kio­

skach i sklepach ziemi prudnickiej.

Czekamy na sygnały, pomysły i informacje od czytelników:

REDAKCJA

I BIURO OGŁOSZEŃ:

48-200 Prudnik ul. Jagiellońska 3

TELEFONY:

4362877,4068545

FAX:

4362877 INTERNET:

www.aneks.com.pl E-MAIL:

aneks@aro.pl

REDAKTOR NACZELNY:

Andrzej DEREŃ e-mail: deren@aro.pl SEKRETARZ REDAKCJI:

Grzegorz WEIGT PUBLICYŚCI:

Katarzyna ID2IOREK Barbara HAJDUK Damian WICHER

WSPÓŁPRACOWNICY:

Daniela DŁUGOSZ-PENCA Mieczysław MATCZAK Franciszek DENDEWICZ Józef BARGIEL Janusz WISZNIEWSKI SKŁAD KOMPUTEROWY:

Andrzej DĄBROWSKI Przemysław GALERT SEKRETARIAT I BIURO OGŁOSZEŃ:

Władysława GAJDA SPONSORZY:

„ELEKTRONIK CENTRUM" H. SEJNOW- SKIEGO, ZUP G.JANUS, ZAKŁAD MIĘ­

SNY R. ŻEWICKIEGO, PPHU „DALIR”, PBP „ORBIS”, „OPTYK-AN”

WYDAWCA:

Spółka Wydawnicza

„Aneks" w Prudniku ul. Jagiellońska 3 DRUK:

Drukarnia PROMEDIASp.zo.o.

Opole, ul. Składowa 4

Redakcja zastrzega sobie prawo skracania nadsyłanych materiałów prasowych i listów. Redakcja nie od­

powiada za treść ogłoszeń i reklam.

BIURO OGŁOSZEŃ CZYNNE OD 8.00 DO 16.00

PRENUMERATA ZAMÓWIENIA

RUCH S.A. tel. 0-71 782-23-86, 782-23-80, fax: 0-71 782-23-84, prenumerata.dolnoslaski@ruch.com.pl Prenumerata obejgiuje zasięgiem cały kraj http://prenumerata.ruch.com.pl

POCZTA POLSKA (Urzędy Pocztowe) Biała (tel. 438-76-01) Głogówek (tel. 437-34-45) Gostomia (tel. 437-61-20) Lubrza (tel. 437-62-20) Łącznik (tel. 437-63-60) Prudnik (tel. 436-29-87) Twardawa (tel. 437-10-20) Jarnołtówek (tel. 439-75-20)

Zamówienia można składać również u li­

stonosza. Prenumerata pocztowa obje- muje zasięgiem powiat prudnicki oraz so­

łectwa Jarnołtówek i Pokrzywna w gminie Głuchołazy.

RONIKA POLICYJNA

W tygodniu od 5 do 11 stycznia funkcjo­

nariusze policji z KPP w Prudniku załatwili ogółem 66 interwencji, w tym: 21 awantur do­

mowych, 36 w miejscach publicznych i 9 koli­

zji drogowych. W policyjnej izbie zatrzymań osadzono 3 osoby do wytrzeźwienia.

RÓŻNE

• W okresie od 31 grudnia 2003 do 2 stycznia w Głogówku na ul. Głubczyckiej sprawca uszkodził samochód wyrywając zewnętrzne lu­

sterka.* 11 lipca w Głogówku przy ul. Dwor­

cowej sprawca przedkładając fałszywe za­

świadczenie o zatrudnieniu na podstawie wyłu­

dził kredyt w banku we Wrocławiu.

*

KRADZIEŻE I WŁAMANIA

• 5 stycznia ok. godz. 19.30 w Prudniku na ul. Chrobrego sprawca włamał się do samo­

chodu, z-którego skradł radioodtwarzacz.*

W nocy z 5 na 6 stycznia w Prudniku przy ul.

Chrobrego sprawca dokonał włamania do piwnicy, z której skradł opał.* W okresie od grudnia 2003 do 6 stycznia w Prudniku przy ul. Chrobrego sprawca omijając urządzenie pomiarowe dopuszczał się kradzieży energii elektrycznej.* W okresie od listopada 2003 do 7 stycznia w Prudniku przy ul. Słowiczej sprawca dokonał włamania do budynku.* W okresie od listopada 2003 do 7 stycznia w Prudniku przy ul. Szkolnej sprawca omijając urządzenie pomiarowe dopuszczał się kra­

dzieży energii elektrycznej.* W nocy z 17 na 18 stycznia w Głogówku przy ul. Kościuszki sprawca dokonał kradzieży magnetowidu. • W okresie od 4 do 7 stycznia w Prudniku przy. ul. Wiejskiej sprawca dokonał włamania do altanki z której skradł radiomagnetofon.*

W nocy z 7 na 8 stycznia w Prudniku przy ul.

Chrobrego sprawca włamał się do remonto­

wanego budynku, z którego skradł narzę­

dzia.* W nocy z 8 na 9 stycznia w Prudniku przy ul. Kolejowej sprawca dokonał włamania do skrzynki z której skradł prasę.* W nocy z 8 na 9 stycznia w Piorunkowicach sprawca dokonał włamania do dystrybutora z którego skradł paliwo.* 10 stycznia ok. godz. 10.00 w Prudniku sprawca wykorzystując nieuwagę poszkodowanej dokonał kradzieży pieniędzy z dokumentami z otwartej torby.

OGOTOWIE RATUNKOWE

W tygodniu od 6 do 12 stycznia prudnic­

kie pogotowie ratunkowe 6 razy wyjeżdżało do wypadków, 121 razy do zachorowań, od­

notowano 110 transportów, 186 przyjęć do ambulatorium, stwierdzono 1 zgon. • Lekarz udzielał pomocy osobom uskarżającym się na bóle serca, nadciśnienie, kolki nerkowe i wątrobowe, ataki astmy, bóle korzonkowe.

Załatwiano liczne przypadki chirurgiczne - urazy, złamania, skręcenia. • 6 stycznia w Prudniku lekarz stwierdził zgon 42 letniego mężczyzny. Przyczyna zgonu nieznana. • W Prudniku 16 letni chłopak doznał urazu kola­

na. Przewieziony został do pogotowia do kon­

sultacji i leczenia chirurgicznego. • 55 letnia kobieta upadla doznając złamania szyjki ko­

ści udowej. Przewieziona została do pogoto­

wia. • 7 stycznia w Prudniku upadł 54 letni mężczyzna doznając urazu nogi. Przewiezio­

ny został do pogotowia do leczenia chirur­

gicznego. • W Prudniku pobita została 48 letnia kobieta doznając urazu klatki piersio­

wej. Przewieziona została do pogotowia. • 9 stycznia w Prudniku dziecko wypadlo z krzesełka doznając urazu ręki. W miejscu wezwania lekarz udzielił pomocy lekarskiej.

• 10 stycznia w Prudniku pobity został 43 letni mężczyzna doznając powierzchownego otarcia naskórka twarzy i głowy. Udzielono pomocy lekarskiej na miejscu wezwania.

Pacjent był pod wpływem alkoholu.

TRAŻ POŻARNA

W tygodniu od 29 grudnia 2003 r. do 4 stycznia 2004 r. funkcjonariusze Komendy Po­

wiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Prud­

niku, zanotowali ogółem 11 interwencji w tym:

6 pożarów oraz 5 miejscowych zagrożeń. W

działaniach ratowniczo-gaśniczych brało udział ogółem 13 zastępów w sile 37 strażaków.

29 GRUDNIA: W Prudniku przy ul. Nyskiej, strażacy przy użyciu podnośnika hydraulicz­

nego oraz pilarki spalinowej usunęli zwisający i zagrażający mieszkańcom konar drzewa • Pożar sterty słomy na powierzchni ok. 240 m!, zauważony o godz 13а w Prudniku na te­

renie gruntów ornych należących do Stadniny Koni, był przyczyną wezwania funkcjonariu­

szy PSP. Przybyłe na miejsce zdarzenia dwa zastępy strażaków przystąpiły do natychmia­

stowych działań gaśniczych, podając 4 prądy gaśnicze w natarciu na palącą się słomę oraz 1 prąd w obronie innej sterty usytuowanej w odległości ok. 100 m od pożaru. Równo po 10 tys. zł oszacowano wstępnie wartość urato­

wanego mienia oraz poniesionych w wyniku pożaru strat. • Tego samego dnia na terenie naszej miejscowości przy ul. Kard. Wyszyń­

skiego strażacy ugasili płonący pień drzewa, podpalony przez nieustalonych sprawców.

30 GRUDNIA: Silne i gwałtowne wiatry były przyczyną naderwania liny wyciągu do jakiego doszło w Prudniku przy ul. Nyskiej oraz anteny z budynku Nadleśnictwa przy ul. Dąbrowskie­

go. W obu przypadkach strażacy stosując spe­

cjalistyczny podnośnik usunęli zwisające i za­

grażające przechodniom elementy.

31 GRUDNIA: Pożar kiosku do jakiego do­

szło tego dnia w Prudniku przy ul. Kościusz­

ki, był powodem wymagającym podjęcia działań interwencyjnych przez funkcjonariu­

szy z prudnickiej komendy. Dzięki sprawnie i skutecznie przeprowadzonej akcji gaśniczej zdołano uratować mienie o szacunkowej wartości 10 tys. zł.

1 STYCZNIA: W Nowy Rok strażacy wy­

jeżdżali do zauważonego przez osoby po­

stronne zadymienia w budynku usytuowanym przy ul. Legionów 15. Wstępnie przeprowa­

dzone rozpoznanie wykazało, że powodem powstałego zadymienia są palące się w pu­

stostanie na poziomie parteru papiery, szma­

ty i kartony. Podany prąd wody spowodował szybką lokalizację, a następnie całkowite ugaszenie pożaru.

2 STYCZNIA: W Prudniku na terenie Parku Miejskiego, zastęp PSP usunął pęknięty i zwisający nad alejką konar drzewa.

Ponadto na przestrzeni minionego okresu strażacy wyjeżdżali do 2 pożarów śmieci w kontenerach, które miały miejsce w Gło­

gówku przy ul. Spółdzielczej oraz w Prudniku przy ulicy Sybiraków.

Korzystając z okazji i możliwości ja­

kie daje nam Tygodnik Prudnicki pra­

gniemy całemu zespołowi redakcyjne­

mu oraz wszystkim szanownym czytel­

nikom złożyć najserdeczniejsze życze­

nia zdrowia, szczęścia, pomyślności, sukcesów i spełnienia wszelkich ma­

rzeń W Nowym 2004 roku.

KPPSP w Prudniku

W tygodniu od 5 do 11 stycznia 2004 r.

funkcjonariusze Komendy Powiatowej Pań­

stwowej Straży Pożarnej w Prudniku, zanoto­

wali ogółem 6 interwencji w tym: 2 pożary oraz 4 miejscowe zagrożenia. W działaniach ratowniczo-gaśniczych brało udział ogółem 9 zastępów w sile 32 strażaków.

6 STYCZNIA: W Szybowicach pod nr 207 miał miejsce pożar chlewni. Wezwani na miejsce strażacy z prudnickiej komendy wspierani ochotnikami z miejscowej jednostki OSP, podali dwa prądy wody na płonące za­

budowania inwentarskie. W trakcie prowa­

dzonej akcji ratowniczo-gaśniczej strażacy ewakuowali 4 maciory i 10 prosiaków. Przy­

puszczalną przyczyną powstania pożaru było zwarcie w instalacji elektrycznej. • W Prudni­

ku przy ul. Młyńskiej w godzinach rannych zastęp strażaków usuwał zagrażające prze­

chodniom i mieszkańcom nawisy śnieżne znajdujące się na dachach 5-ciu budynków wielorodzinnych.

9 STYCZNIA: Otwarte okno było prawdopo­

dobną przyczyną pojawienia się w Muzeum Ziemi Prudnickiej przy ul. Chrobrego 11 „nie­

proszonego gościa” w postaci tchórza. Przy­

byli na miejsce zdarzenia funkcjonariusze po wstępnie przeprowadzonym rozpoznaniu przystąpili do działań, których celem było schwytanie „intruza”. Złapanego tchórza prze­

wieziono do lecznicy, gdzie zwierzę zostało uśpione przez lekarza weterynarii, a następnie przewiezione do Powiatowego Inspektoratu Weterynarii. • Na trasie Browieniec - Wierzch miał miejsce wypadek drogowy z udziałem trzech samochodów: Mercedesa Busa, Fiat Seicento oraz samochodu cysterny pochodzą­

cego z Republiki Czeskiej. Działania przyby­

łych na miejsce zdarzenia strażaków polegały na: wyznaczeniu strefy zagrożenia, zamknię­

ciu ruchu drogowego, zabezpieczeniu i oglę­

dzinach cysterny, odcięciu gazu w samocho­

dzie Seicento oraz odłączeniu prądu z akumu­

latora w Mercedesie. Funkcjonariusze usunęli z jezdni powstałe skutki wypadku.

10 STYCZNIA: W Prudniku przy ul. Legionów 18, strażacy przy użyciu pomp szlamowych wypompowywali wodę z zalanych piwnic pod budynkiem mieszkalnym. Jak się okazało w trakcie prowadzonej akcji przyczyną zalania pomieszczeń piwnicznych była awaria przyłą­

cza wodociągowego.

11 STYCZNIA: Dyżurny Powiatowego Stano­

wiska Kierowania, przyjął zgłoszenie o poża­

rze mieszkania w Chrzelicach pod numer 119. Pierwsza na miejsce akcji dotarła macie­

rzysta jednostka OSP, dowodzona przez dru­

ha Herberta Rzyszkę. Przybyły na miejsce zastęp PSP wraz z miejscowymi ochotnikami po wstępnie przeprowadzonym rozpoznaniu przystąpił do działań ratowniczo-gaśniczych.

Strażacy zabezpieczyli teren, wyłączyli do­

pływ prądy, a następnie otwierając pomiesz­

czenie kuchenne podali prąd wody w natarciu na płonące meble. Akcja wymagała zastoso­

wania sprzętu ochrony dróg oddechowych

WŁASNA ORKIESTRA?

Zwykle przy okazji organizacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy po­

jawia się nęcąca chęć przeprowadzenia lokalnej, charytatywnej zbiórki pienię­

dzy, korzystnej o tyle, że zebrana suma w całości przeznaczona będzie na potrzeby najbliższego szpitala, a poza tym ani jeden grosz nie wydany zosta­

nie na rzecz organizatorów.

Powstaje tylko jedno podstawowe pytanie. Czy prudniczanie, mieszkańcy Białej, czy Głogówka chętnie będą wrzucać pieniążki do „nieowsiakowych pu­

szek”? Czy nie będziemy węszyć podstępu i chęci dorobienia się pana Iksiń­

skiego z Kościuszki, który postanowił koordynować akcję? Prowincjonalna wy­

obraźnia jest niezmierzona, jak światowe oceany.

Jeżeli już chcielibyśmy przeprowadzić podobną zbiórkę pieniędzy to jak najbardziej powinna się ona odbyć, ale nie akurat w terminie WOŚP! Zresztą wielka szkoda, że nasze samorządy i ich instytucje tak rzadko organizują pu­

bliczne zbiórki pieniędzy na rzecz lokalnych spraw. Może nikomu się nie chce? A gdyby tak podczas Dni Prudnika na Rynku przez cały okres ich trwania prowadzono publiczną zbiórkę pieniędzy na rzecz zakupu sprzętu medycznego do szpitala? Lekarz wędrujący z puszką to autorytet, któremu nikt nie śmie odmówić! Niech tylko spróbuje!

Owsiak przez dzień kwestowania potrafił zebrać w Prudniku kilka tysięcy złotych. Może prudniczanie pobijąswój rekord? Szpital nie pogardzi żadną sumą pieniędzy, a jeśli później w „Tygodniku Prudnickim" napiszemy dokład­

nie, co za to kupiono i co najważniejsze komu uratowaliśmy życie lub pomo­

gliśmy wyzdrowieć, każdy z nas będzie miał satysfakcję ze spełnionego obo­

wiązku wrzucenia paru złotych do puszki.

Andrzej Dereń

KIERMASZ BĘDZIE CO ROKU

BIAŁA

W dniach 20 i 21 grudnia odbył się I Kiermasz Świąteczny z inicjatywy burmistrza Białej Arnolda Hindery i chęci wzięcia udziału w zabawie bial­

skich handlowców a także zaangażo­

waniu GOK. W Rynku ustawiono ogromny namiot, w którym Elżbieta Malik i o. Leszek Szkudląrek wspólnie prowadzili program artystyczny. Na scenie wystąpiły zespoły wokalne dzieci młodszych i starszych oraz

„Czterdziestolatki” z MGOKSTiR w Białej, na scenie pojawił się również duet wokalny Joanna Baran i Olaf Scholz. W programie artystycznym nie zabrakło koncertu Bialskiej Orkie­

stry Dętej. Repertuar kolęd i pieśni ko­

ścielnych i nie tylko sprzyjał zakupom stroików i przysmaków świątecznych

oraz sprzętu oświetleniowego. Sprawnie i rozważnie przeprowadzone działania straża­

ków pozwoliły uratować mieni o szacunkowej wartości 50 tys. zł.

mł. kpt. Piotr Sobek

U

STANU CYWILNEGO

PRUDNIK

URODZENIA

Dawid Kazimierz DUDEK ur.21 grudnia Sylwester JAŚKOWIAK ur. 31 grudnia

Patryk Mariusz SZOLC ur. 2 stycznia Szymon Aleksander SYSKA ur. 2 stycznia

ŚLUBY 3 styczeń

Kamila ZEMBRZUSKA -Marcin KURPIEL

ZGONY

Anna CZERNECKA zm. 4 stycznia Władysław Stanisław SAKS zm. 6 stycznia

przygotowanych przez uczniów szkół bialskich i Gostomi. Główną atrakcją dwudniowego kiermaszu była loteria, w której mógł wziąć udział każdy, kto dokonał zakupu za 50 zł w bialskim sklepie biorącym udział w zabawie.

Zakupom sprzyjały godziny otwarcia sklepów i atmosfera nadchodzących świąt. Bialscy handlowcy ufundowali aż dziesięć cennych nagród RTV i AGD, losowaniu towarzyszyły duże emocje i radość z wygranej. Zaintere­

sowanie mieszkańców gminy było ol­

brzymie i przerosło najśmielsze ocze­

kiwania organizatorów, którzy już za­

powiedzieli umieszczenie kiermaszu w terminarzu imprez kulturalnych.

Barbara Hajduk

(3)

ЇМФМИїа PRUDNICKI

Biuro

Podatkowo-Księgowe

• usługi rachunkowe

dla małych i średnich przedsiębiorstw

• pełna obsługa kadr i ZUS

• doradztwo podatkowe i gospodarcze

• zeznania podatkowe

Doradca podatkowy Czesława Wasilewska

Wymagane uprawnienia i świadectwo kwalifikacyjne

Prudnik ul. Skowrońskiego 6a

Y tel.

436 18 40

tax

40 67

195 tel,

kom. 0602

125

912

J

KONKURS FOTOGRAFICZNY „CZTERY PORY ROKU”

Po raz trzeci zapraszamy do udziału w powiatowym konkursie fotograficznym „CZTERY PORY ROKU’’.

Tematem wiodącym edycji 2003 są wszelkie przedmioty, budyn­

ki i elementy przyrody związane z historią ziemi prudnickiej.

W konkursie mogą wziąć udział osoby zajmujące się amator- skó lub profesjonalnie fotografią. Warunkiem udziału w kon­

kursie jest wykonanie zdjęć na terenie ZIEMI PRUDNICKIEJ.

Uczestnik konkursu może zgłosić maksymalnie 10 zdjęć w for­

macie co najmniej 13 x 18 cm.

PRYWATNY GABINET ALERGOLOGICZNY

lek. med.

Iwona Robotycka-Lenczuk

SPECJALISTA ALERGOLOG SPECJALISTA CHORÓB PŁUC

Prudnik, ul. Szpitalna 14 czwartki od 16°° - tej

tel. 606 928 653

Zaproszenia

OPŁATEK

RENCIŚCI, EMERYCI I INWALIDZI

PRUDNIK. Prudnicki oddział Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwali­

dów zaprasza swoich członków oraz nie- zrzeszonych emeryt ów, rencistów i in­

walidów na opłatkowe spotkanie, któ­

re odbędzie się w restauracji „Canada Dream” przy ul. Ogrodowej w Prudniku 29 stycznia (czwartek) o godz. 16.00.

Zapisy przyjmowane sąw biurze związ­

ku przy ul. Kościuszki 11 (wtorek i pią­

tek: 9.00-13.00; środa: 12.00 -16.00).

Podczas spotkania podane będą: go­

rący posiłek, ciasto, owoce i napoje bez­

alkoholowe.

- Karnawałowy wieczór spędzimy z muzyką-zaprasza Sergiusz Smolski przewodniczący zarządu prudnickiego oddziału PZERil.

SZKOLENIA DLA ROLNIKÓW

Powiatowego Biura Agencji Restruktu­

ryzacji i Modernizacji Rolnictwa w Prud­

niku od 14 do 19 stycznia.

LEŚNIK środa (14.01.), godz. 10.00 - Świetlica Wiejska w Leśnikach • DZIER- ŻYSŁAWICE czwartek (15.01.), godz.

10.00 - OSP Dzierżysławice • CIESZ- NÓW, GÓRECZNO piątek (16.01.), godz. 10.00-Świetlica Środowiskowa w Kazimierzu • KIERPIEŃ poniedziałek (19.01.), godz. 10.00 - OSP Kierpień.

Konkurs dla Czytelników

STÓWA

co miesi

STÓWA EUROPEJSKA

pod koniec roku

CAŁOROCZNA SUPER PROSTA GRA DLA KAŻDEGO

REGULAMIN

Imprezy turystycznej, śmiesznej, oryginalnej i bardzo zabawowej

Przedłużyliśmy termin składania prac do końca stycznia 2004 r. Prace należy dostarczyć do siedziby Spółki Wydawni­

czej ANEKS w Prudniku, ul. Jagiellońska 3.

Nagrody funduje Starostwo Powiatowe w Prudniku.

Wyniki konkursu zostaną ogłoszone w roczniku 2004.

POWIATOWY URZĄD PRACY

OFERTY PRACY

1. Fryzjer damsko-męski. Biała Tel. 438-80-30.

2. Pielęgniarka - prawo wykonywania zawodu, wykszt. średnie. Branice. Tel 48-68-140 w. 481,

3. Technolog - modelarz. Wymagania: wykszt. średnie, umiejętność szycia skór Głucho­

łazy. Tel. 439-60-23

4. Kierowca C+E - świadectwo kwalifikacji, osoby z Gminy Biała, kontakt tel. 466-84-53 602 373 527- Zielina

5. Szwacz. Wymagania: doświadczenie w zawodzie, pokrycia meblowe-tkanina Nysa Tel. 433-24-86, 0-503179-726

6. Technik elektronik - montaż systrmów alarmowych, wyksz. średnie/wyższe, absol­

went, kontakt tel. 406-69-69, 602 878 502 - Łącznik,

7. Piekarz - doświadczenie w zawodzie, kontakt tel. 431-28-94 - Ścinawa Mała, 8. Reprezentant ds. reklamy — wymagania: komunikatywność, doświadczenie w handlu bezpośrednim, kontakt: PUP w Prudniku,

9. Kierowca C+E - wyksz. średnie, doświadczenie w zawodzie, kontakt tel. 603 054 373.

10. Cukiernik ciastkarz. Wymagania: doświadczenie w zawodzie. Prudnik Tel 436-13- 95,0-506-174-719

11. Stolarz. Wymagania: doświadczenie w zawodzie, (produkcja drzwi). Kontakt Urząd Pracy.

12. Technik Farmacji. Wymagania: doświadczenie w zawodzie. Prudnik. Tel. 436-07-38 13. Dekarz-Cieśla. Wymagania: doświadczenie w zawodzie. Tel. 436-69-04,0-605-081-011 14. Operator żurawia wieżowego. Wymagania: uprawnienia, doświadczenie. Kontakt Urząd Pracy.

15. Nauczyciel języka angielskiego. Wymagania: wykształcenie wyższe kierunkowe, col­

lege. Głuchołazy, tel. 439-17-41.

16. Praca chałupnicza dla kobiet-szydełkowanie. Kontakt: 44-13-451 -452 (Opole)

Wszelkie szczegóły dotyczące ofert pracy znajdują się w Powiatowym Urzę­

dzie Pracy (serwis pracy) tel. 436-23-04 lub 436-37-82

ZJAZDU

NA BYLE, CZYM

I. Organizator: PTTK Oddział Sude­

tów Wschodnich w Prudniku (odpo­

wiedzialny: Adam Dworak) • 2. Cel imprezy: - wypoczynek na świeżym powietrzu - popularyzacja nowej za­

bawy - rozbudzenie pomysłowości wśród uczestników • 3. Data impre­

zy: 17.01.2004 rok (sobota) godz.

II, 00 • 4. Miejsce imprezy: Stary Klasztorek ( Prudnik przedłużenie ul.Dąbrowskiego w stronę lasu) • 5.

Warunki uczestnictwa: zgłoszenie się 17.01.2004 roku o godz. 11 w/w miejscu z własnym pojazdem śniego­

wym i przejechanie około 100 m (z górki). Przy końcowej ocenie będzie brany pod uwagę sprzęt, pomysło­

wość, fantazja, ubiór uczestników.

Oceniane będą tylko pojazdy, które przejadą linię mety. • 6. Przebieg im­

prezy: godz. 11,00 zbiórka uczestni­

ków godz. 11,05 - 11,30 zapisy + lo­

sowanie kolejności zjazdów godz.

11,30 zjazd pierwszego uczestnika • 7. Organizator zapewnia: - zabez­

pieczenie i wyznaczenie trasy zjazdu - sekretariat zawodów, - sędziów, - nagrody • 8. Ubezpieczenie we wła­

snym zakresie • 9. W przypadku braku śniegu impreza odbędzie się w najbliższa śnieżną sobotę wg Regula­

minu jak wyżej.

Organizator PTTK Prudnik

Wraz z początkiem roku proponujemy stałym czytelnikom „Tygodnika Prud­

nickiego" mały konkurs, trwający przez 365 dni! W każdym numerze, w cyklu miesięcznym publikować będziemy kupony, od l do 4. Po ich skom­

pletowaniu, należy nakleić je na kartkę pocztową i przysłać bądź przy­

nieść do redakcji.

Kartki wezmą co miesiqc udział w losowaniu nagrody - 100 złotych.

Liczba dostarczonych kartek jest nieograniczona.

Po każdym losowaniu karty z poprzedniego miesiąca przechowywane są aż do końca roku, kiedy podczas podsumowującego losowania, spośród wszyst­

kich kart wylosujemy STÓWĘ EUROPEJSKĄ, a więc 100 euro.

Pamiętajcie! W naszej zabawie szansa wygranej jest wielokrotnie wyższa od konkursów regionalnych, nie mówiąc o ogólnopolskich. Chcecie marzyć o wielkiej wygranej, samochodzie, domku, super kasie? Marzcie dalej! U nas w zasięgu ręki sto złotych, w sam raz na zakupy!

Losowanie STYCZNIOWEJ STÓWY już w poniedziałek 2 lute­

go, o godz. 12.00 w redakcji „Tygodnika Prudnickiego" przy ul. Jagiellońskiej 3.

W konkursie nie mogą brać udziału pracownicy Spółki Wydawniczej „ANEKS", ich rodziny oraz współpracownicy redakcji.

Wytnij dragi kupon

, 5 <

I 5 8 Й 2/styczeń

l LL

_____________ ź?

DLA SPÓŹNIONYCH KONKURSOWICZÓW

W związku z licznymi prośbami o po­

wtórkę pierwszego kuponu w stycz­

niowej edycji konkursu „STÓWA CO MIESIĄC”, wyjątkowo zamieszczamy w tym numerze jeszcze raz ten sam kupon. Podobnych powtórek już nie będzie!

_______________________

< 2 n

|.g8ą 1/styczeń |

BĘDZIE MOŻNA UCZESTNICZYĆ W LOSOWANIU

Nasz czytelnik pyta, czy będzie mógł uczestniczyć w losowaniu STYCZNIO­

WEJ STÓWY. Oczywiście, że tak. Na początku sprawdzimy, czy wszystkie karty z kuponami są podpisane i potem już tylko przystąpimy do losowania.

Redakcja

Nowe (stare) podatki

od nieruchomości w gminie Głogówek

GMINA GŁOGÓWEK.

Na XII sesji Rady Miejskiej w Głogówku, która odbyła się 12 grudnia ub.r. radni nie zatwierdzili propozycji burmistrza podniesienia podatków od nieruchomości. W związku z tym od 1 stycznia 2004r obowią- zująstawki ubiegłoroczne.

(4)

4 НЇФРЛУ/а PRUDNICKI

SONDA „TYGODNIKA”

Kontraktowy horror z NFZ zakończył się (na ra­

zie). Niektórzy rozumieli trudną sytuację leka­

rzy, inni byli zbulwersowani zamkniętymi drzwiami w ich przychodniach. Prudniczan za­

pytaliśmy o komentarz na ten temat.

Pan Krzysztof:

- Nic się nie zmieniło.

Były Kasy Chorych i okradali, teraz jest Na­

rodowy Fundusz Zdrowia i nadal krad- ną. Nie mam żadnych pretensji do placówek, które były za­

mykane, bo jestem przekonany, że robili to m.in. dla pacjenta.

Pan Bogdan:

- Popieram ten pro­

test, ponieważ mają całkowitą rację. Wy­

daje się, że w dzisiej­

szych czasach w inny sposób nie można ni­

czego wynegocjować. Sytuację służ­

by zdrowia oceniam jako fatalną i aż wstyd, że takie rzeczy wyprawia się z ludźmi w naszym kraju.

Pan Michał:

- Nie rozumiem jak można tak traktować ludzi. I chodzi mi tutaj o całokształt tego co wyprawia się w na­

szym kraju jeśli cho­

dzi o służbę zdrowia. Gdzie te wszystkie pieniądze trafiają, widocz­

nie ktoś nimi obraca.

Pan Andrzej:

- Zamykają, bo mają w d... społeczeństwo.

Nie oszukujmy się, przecież wszystko

| jest sprywatyzowane i właścicielom przy­

chodni wcale nie zależy na dobru pacjenta, tylko na jak największej kasie do własnej kieszeni. To jest jedna złodziejska banda.

moim

GŁOŚNY PRZYJACIEL

■ PRUDNIK. Najlepszy przyjaciel człowieka to niekiedy także jego duże utrapienie. Domowe pieski sprawiają przyjemność podczas zabaw, na spa­

cerach, radują kiedy witają swojego pana wracającego do domu. No wła­

śnie, co jednak dzieje się z wiernym to­

warzyszem, kiedy nie mamy dla niego czasu, wtedy kiedy jesteśmy w pracy.

Zostaje sam w domu, czasem spokoj­

nie czekając na powrót właściciela, czasem dając się we znaki sąsiadom.

Taki też głos otrzymaliśmy z ul. Skow­

rońskiego w Prudniku. Była to telefo­

niczna skarga na pozostawianego w godzinach pracy psa, który swoim uja­

daniem nie daje mieszkańcom spoko­

ju. Jak rozwiązać tę sprawę, czyj inte­

res jest ważniejszy? Wydaje się, że o ile zachowanie psa jest rzeczywiście dokuczliwe nie można sprawy zosta­

wiać bez rozwiązania. Czy jednak roz­

wiązaniem jest pozbycie się psa?

LODOWE SCHODY

■ PRUDNIK. Dotarło do nas kilka uwag na temat oblodzonych lub ośnie-

zdaniem

żonych schodów przy ul. Klasztornej od strony Jagiellońskiej oraz schodów między ulicami: Kołłątaja i Chrobrego.

Ubity śnieg, często lód powinien być w tych miejscach nie tyle posypywany piaskiem, czy solą, ale usuwany.

Ostrożności nigdy za wiele!

ŚNIEGIEM I SOLĄ

■ PRUDNIK. Mieszkańcy domów przy ul. Kościuszki w Prudniku, nieco poni­

żej gmachu II LQ narzekają na kierow­

ców pługów, którzy jadąc zbyt szybko pod górę sypią płaty śniegu nie tylko na podwórze, ale i okna domów. Dostaje się też drzewom iglastym, które otrzy­

mują tym sposobem sporą dawkę soli.

Rada jest tylko jedna - kierowcy pługów! Zwolnijcie!

AD

ŚLEPA KWIATOWA

■ PRUDNIK. Czytelnik zwraca uwagę na drogowe oznakowanie przy wlocie ul. Kwiatowej na ul. Nyską w Prudni­

ku. Praktycznie tego oznakowania nie

ma i w tym cały problem, bowiem w ul. Kwiatową łatwo wjechać, ale już trudno wyjechać. Kilkanaście metrów za wspomnianym miejscem znajduje się znak „zakaz ruchu” (za wyjątka­

mi) uniemożliwiający dalszą jazdę.

Sprawa o tyle wyda się istotna, że często wjeżdżają tu samochody, któ­

re stwarzają duże niebezpieczeństwo próbując dosłownie „werdrzeć się" na ul. Nyską ponieważ widoczność z le­

wej strony jest niewielka, a tu kierow­

cy rozpędzając się pod górę lubiąje- chać szybciej. Poza tym na odcinku ul. Kwiatowej z „normalnym ruchem"

dzieci zrobiły sobie ślizgawkę, o wy­

padek nietrudno.

Naszym zdaniem problem załatwi­

łoby przesunięcie znaku „zakaz ruchu”

z wnętrza uliczki na jej początek, a kie­

rowców - właścicieli garaży skierować na ul. Szpitalną.

U NAS KIEPSKO, GDZIE INDZIEJ NIE LEPIEJ

Niedawno informowaliśmy o spadają­

cej z roku na rok liczbie mieszkańców gminy Prudnik. Ten niekorzystny wskaźnik nie jest udziałem tylko prud­

nickiego regionu. Jak informują „Nowi­

ny Nyskie” w Nysie między końcem czerwca 2003 r. a końcem roku ubyło 67 mieszkańców. Nysa liczy obecnie 48.790 mieszkańców, a więc dwa razy więcej niż Prudnik.

Pani Krystyna:

- Protestować już się wszyscy nauczyli, bo to chyba jedyna dro­

ga. Natomiast jeśli chodzi o mnie to ja protestuje przeciwko zamykaniu przychodni, gdyż gdzie mamy się leczyć. W tym wypadku z jednej strony jest walka o dobro pa­

cjenta, a z drugiej tak naprawdę to ten pacjent cierpi.

Pan Aleksander:

- Moim zdaniem jest to dobre rozwiązanie, bo jak można leczyć za takie stawki jakie się proponuje. Lepiej aby było to w takiej formie, niż przeradzało się w jakieś agre­

sywne sytuacje.

Podpatrzone

DLA PIESKÓW

Nie raz pisaliśmy o przykrej sprawie zabezpieczenia potrzeb właścicieli psów w miastach powiatu, a zwłaszcza w centrum Prudnika, którzy nie mają miejsc, gdzie mogliby swobodnie pusz­

czać swoje czworonogi, nie mówiąc o li­

kwidacji psich odchodów. Podawaliśmy przykład Katowic, gdzie istnieją place oznakowane jako wybiegi dla psów.

Jednak nie tylko duże miasta poważnie podchodzą do tej sprawy. Na terenie podwrocławskiej Oławy od marca 2003 r. realizowany jest program „Pies" koor­

dynowany przez tamtejszego wicebur­

mistrza i urzędników Wydziału Gospo­

darki Komunalnej i Mieszkaniowej Urzędu Miejskiego.Gminny fundusz ochrony środowiska sfinansował 30 specjalnych koszy na psie odchody.

Przygotowywanych jest kolejnych 20 pojemników oraz specjalny wybieg dla psów z torem przeszkód. Wśród wła­

ścicieli zwierząt, którzy zapłacili poda­

tek od ich posiadania rozdano identyfi­

katory oraz woreczki na odchody.

Zadaniem programu jest utworzenie ewidencji psów, jednolite oznakowanie, eliminowanie bezpańskich zwierząt i po­

prawa czystości miasta. Władze chcą również usprawnić ściągalność podatku od posiadania psa i szybką identyfikację zagubionych czworonogów.

Na efekty programu oławianie mu­

szą jeszcze zaczekać. Straż Miejska pouczyła w ciągu pięciu miesięcy pra­

Pan Marcin:

- To co się wyprawia w Polsce jest totalną kompromitacją. Jeśli ludziom odbiera się prawo i możliwość le­

czenia to co można więcej na ten temat powiedzieć.

Pani Halina:

- Nie powinno się w taki sposób postępo­

wać, bo zawsze są możliwość w rozmo­

wie i zawsze należy się w jakiś sposób porozumieć. Nie może być takich sytuacji, że zamknie się przychod­

nie, bo komuś tak się podoba. A z.

drugiej strony to my przecież leczy­

my się za swoje pieniądze płacąc podatek, także nie rozumiem dla­

czego cos takiego się wyprawia.

Damian WICHER

wie 300 właścicieli psów i ukarała 69 osób mandatami za niesprzątanie po psie, puszczanie psów „luzem" lub brak kagańca. Kosze na psie odchody zapełniane są zwykłymi śmieciami, a jeżeli ktoś je zbiera i wyrzuca to do zwykłego śmietnika. Dolnoślązacy po­

woli uczą się nowych zwyczajów.

Na przykładzie Oławy widać, że za­

chodnia kultura posiadania psa w mie­

ście dociera do nas szybciej niż się wielu spodziewa.

AD

Na podstawie: „Gazety Powiatowej - Wiadomości Oławskie"

W ostatnim czasie w prasie i audycjach radiowych pojawiają się informacje dotyczące sprze­

daży przed Gminę Prudnik nieru­

chomości położonej przy ul. Po­

wstańców Śląskich w Prudniku (obok supermarketu Lidl).

Informacje te mogą sugerować, że transakcja sprzedaży dokona­

na została z pominięciem procedu­

ry obowiązującej przy zbywaniu nieruchomości.

Aby zapobiec domysłom i prze­

rwać niezdrową atmosferę, jaka wytworzyła się wokół tej sprawy, chcę przybliżyć mieszkańcom Gminy istotne fakty dotyczące procedury zbycia oraz okoliczno­

ści, które miały wpływ na podjęcie przeze mnie decyzji sprzedaży tej nieruchomości.

Zgodnie z przepisami ustawy z dnia 21 sierpnia 1997r. o gospo­

darce nieruchomościami (Dz. U z 2000r. Nr 46, poz. 543 z późn.

zm.) zbycie nieruchomości nastę­

puje w drodze przetargu. W przy­

padku, gdy pierwszy i drugi prze­

targ zakończy się wynikiem nega­

tywnym nie ma obowiązku organi­

zowania dalszych przetargów, a nieruchomość może być zbyta w drodze rokowań za cenę ustaloną w tych rokowaniach.

Czynności zmierzające do sprzedaży 1,6201 ha gruntu, w

LOBBING WEWNĘTRZNY?

W poprzednim numerze „Tygo­

dnika Prudnickiego” w relacji z sesji Rady Miejskiej w Prudniku przed­

stawione zostało w skrócie stanowi­

sko radnego Edwarda Mazura. War­

to może na chwilę do niego wrócić, zwłaszcza że media opolskie (prasa, radio) nagłośniły ostatnio kilka kon­

trowersyjnych spraw prudnickich, stawiając zarzuty wobec naszych włodarzy. Są to zarzuty wobec bur­

mistrza Prudnika w związku ze wsparciem udzielonym w zeszłym roku przez Gminę Prudnik Prudnic­

kim Zakładom Obuwia, ostatnio tak­

że w związku ze sprzedażą gruntów koło marketu przy ul. Powstańców Śląskich jednemu z radnych miej­

skich Arturowi Żurakowskiemu oraz sprzedażą zabudowań w centrum miasta (ul.Kościuszki) innemu rad­

nemu Januszowi Romaniukowi.

OŚWIADCZENIE

skład którego wchodziły dwie nieru­

chomości o pow. 0,7000 ha i 0,9201 ha, których łączna cena wywoław­

cza wynosiła 2.820.000,00 zł, zo­

stały podjęte w roku 2001.

Przetargi dotyczące sprzedaży nieruchomości o pow. 0,7000 ha zo­

stały przeprowadzone w październiku i grudniu 2001 roku, a przetargi doty­

czące sprzedaży 0,9201 ha gruntu - w grudniu 2001r., w lutym 2002r. oraz w lipcu i sierpniu 2003r.

Przetargi te, pomimo ogłoszeń zamieszczanych w prasie (Tygodnik Prudnicki, Nowa Trybuna Opolska, Gazeta Wyborcza, Rzeczpospolita), na tablicy ogłoszeń Urzędu Miej­

skiego i przesyłanych indywidualnie potencjalnym inwestorom, zakoń­

czyły się wynikiem negatywnym.

Również próby sprzedaży nierucho:

mości w drodze rokowań za cenę zbliżoną do ustalonej przez rzeczo­

znawcę majątkowego wartości nie­

ruchomości nie przyniosły oczeki­

wanego rezultatu.

Wynikiem 2-letnich poszukiwań in­

westora było złożenie dwóch ofert na­

bycia nieruchomości za ostateczną kwotę 1.000.000,00 zł każda.

Oferta zawierająca propozycję wy­

budowania na nabytych nieruchomo­

ściach pawilonu o branży przemysło- wo-spożywczej została odrzucona.

Przyjęto natomiast ofertę inwe­

stora, który zobowiązał się do wy­

Radny Edward Mazur powołując się na kontakty z mieszkańcami Prudnika i wyrażane przez nich opi­

nie „na temat wykorzystywania przez radnych i niektórych funkcyj­

nych pracowników gminy i powiatu zajmowanych przez siebie stano­

wisk dla uzyskiwania korzyści oso­

bistych. W związku z tym, że te ne­

gatywne opinie dotyczą wszystkich radnych gminy i powiatu, dlatego też w celu jednoznacznego, publicz­

nego wyjaśnienia mieszkańcom Prudnika będącym naszymi wybor­

cami tychże opinii, a w sytuacji gdy te opinie okażą się bezpodstawne - przerwać niepotrzebne dyskusje w tym temacie.” Formułując taki wnio­

sek radny pytał równocześnie o to ilu radnym (ich wspólnikom, rodzi­

nom) i pracownikom urzędu umorzo­

ne zostały podatki i świadczenia na

budowania na nabytym gruncie budynku handlowego w celu pro­

wadzenia sprzedaży materiałów budowlanych oraz wybudowania parkingu wraz z zapleczem so­

cjalnym, z możliwością prowadze­

nia sprzedaży targowej.

Prawdą jest, że grunt został sprzedany rodzimej Spółce, której jednym ze wspólników jest radny Rady Miejskiej w Prudniku. Uwa­

żam, że osoba ta, ciesząca się zaufaniem społecznym, daje gwa­

rancję właściwego zagospodaro­

wania nieruchomości, zgodnie z postanowieniami zawartymi w ak­

cie notarialnym.

Odnosząc się do ceny sprzeda­

ży gruntu należy zauważyć, że nie zawsze ustalona wartość nierucho­

mości odpowiada jej cenie.

Wartość tą weryfikuje rynek.

Rzeczywista wartość nieruchomości jest równa cenie rynkowej, jaką można uzyskać w wyniku sprzeda­

ży tej nieruchomości.

W tym wypadku jest to kwota mi­

liona złotych.

Burmistrz Prudnika Zenon Kowalczyk

rzecz gminy, ilu radnych (wspólni­

ków, członków rodzin) i urzędników uczestniczyło w przetargach'mają­

cych na celu zbycie majątku gminy lub wykonanie inwestycji i z jakim skutkiem, jakimi kryteriami kierowa­

no się przy umarzaniu podatków rol­

nych, podatków od nieruchomości i środków transportu?

Radny swoją wypowiedź zakoń­

czył: „Czyż nie zaistniało w niektó­

rych wymienionych przeze mnie przypadkach zjawisko spłacania ze środków budżetu gminy zobowiązań wyborczych i koalicyjnych oraz czy nie zaistniało w w/w przypadkach zjawisko tzw. brudnego krymino­

gennego lobbingu wewnętrznego?”

Na jedną z tych spraw odpowiada już w tym numerze burmistrz Zenon Kowalczyk.

(9)

(5)

I

штш PKUBNICKI

WIELKA ORKIESTRA WCIĄŻ SIĘ SPRAWDZA

W Polsce w tym roku, po raz XII za­

grała Wielka Orkiestra Świątecznej Po­

mocy, w Prudniku po raz XI. Prudnicki sztab WOŚP mieścił się jak co roku w Prudnickim Ośrodku Kultury, a szefem sztabu został dyrektor POK Ryszard Grajek. W niedzielę 11 stycznia już o godzinie 9.00 na ulicach miasta i sołectw gminy Prudnik pojawili się pierwsi z 93 kwestujących wolontariuszy. Wśród kwestujących znaleźli się również har­

cerze z Komendy Hufca ZHP w Prudni­

ku, którzy w przeciwieństwie do pozo­

stałych grup kwestujących zbierali datki dużą kilkunastoosobową wesołą i roz­

śpiewaną grupą. Każda wypełniona po brzegi i ciężka puszka trafiała natych­

miast do sztabu, gdzie powołana komi­

sja w skład, której weszli pracownicy POK, młodzież, przedstawiciele Banku PKO S.A. przystępowali do liczenia.

Około godziny 15.00 rozpoczęła się im­

preza w sali widowiskowej Prudnickie­

go Ośrodka Kultury. Na scenie wystąpili m. in.: Zespół Akordeonistów pod kie­

runkiem Andrzeja Tabisia i Zespół Per- kusitów pod kierunkiem Krzysztofa Mączki z Państwowej Szkoły Muzycznej im. Karola Szymanowskiego w Prudni­

ku, zatańczyły dziewczęta z zespołu ta­

necznego działającego przy POK in­

struktorki Ireny Netcel, Trio Siostrzane sióstr Pustelniak z Moszczanki. Po go­

dzinie 16.00 zaprezentowały się dwa zespoły taneczne Barbary Czeczel - Michniak ze Szkoły Podstawowej nr З i z Gimnazjum nr 1. W specjalnym pro­

gramie wystąpili również młodzi artyści ze Studia Piosenki POK. Tuż po godzi­

nie 17.00 po występie dzieci z Klubu Tańca Towarzyskiego „IBIZA" na scenie pojawili się Ryszard Grajek i Rafał Ga­

cek, którzy przeprowadzili licytacje przedmiotów ofiarowanych przez WOŚP oraz anonimowych ofiarodawców. W aukcji wziął udział m. in. radny Franci­

szek Fejdych, który został właścicielem koszulki z limitowanej serii. Podczas gdy w POK odbywały się kolejne występy wolontariusze ciągle kwestowali. W tym roku o siły witalne kwestujących cały dzień wolontariuszy zadbały sklepy:

„EKO" przy ul. Chopina, .Albert” oraz fir­

ma „Wafelek" Tadeusza Czekańskiego, którzy ufundowali poczęstunek. W cza­

sie gdy na scenie występowały zespoły

„AZYL” oraz „Krem" z Głuchołaz licze­

nie wciąż jeszcze trwało.

Około godziny 20.00 komisja wspo­

magana dwiema maszynami zakończy­

ła liczenie. Ostatecznie podczas XII Fi­

nału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Po­

mocy w gminie Prudnik zebrano 17 tys.

127 zł i 14 gr. W tym: Szybowice 1.151,62 zł; Łąka Prudnicka 1.084, 63 zł; Moszczanka 877,05 zł. W kweście wzięły udział również Sklepy „Żabka”.

W GŁOGÓWKU

Na szczególne wyróżnienie zasługu­

ją najlepsi kwestujący: Łukasz Żegleń, Mariusz Tokarski, Jacek Róg, Anna Bo- ruszkowska, Aneta Antkowicz, Marta Krzysztofczyk, harcerze: Paweł Ka- sprzyszak, Marianna Sobczyk, Mirosław

W BIAŁEJ

W gminie Biała 12 wolantariuszy, uczniów Publicznego Gimnazjum w Białej kwestowało na terenie miasta oraz wsi Prę- żyna, Gostomia - Otoki, Wasiłowice i Ra- dostynia. W Gminnym Ośrodku Kultury mieścił się sztab WOŚP gdzie o godzinie 16.30 odbył się koncert z udziałem Bialskiej

Ciesielka, Beata Boczarska, Joanna Za­

wada, Żaneta Pietrzak.

Nad bezpieczeństwem kwestujących i biorących udział w kwefcie czuwali po­

licjanci z KPP w Prudniku oraz pracow­

nicy Firmy Ochroniarskiej „Energetyk”.

Orkiestry Dętej i duetu Olaf Scholz i Joan­

na Baran. Odbyła się również licytacja ga­

dżetów WOŚP oraz zdjęć Bialskiej Orkie­

stry Dętej. Z licytacji uzyskano 325 zł. W Białej Wielka Orkiestra Świątecznej Pomo­

cy gra nadal, do godziny 20.00,11 stycznia zebrano 3 tys. 145 zł i 96 gr.

Orkiestra Jurka Owsiaka zagrała już dwunasty raz. Nie mogło zabraknąć jej i w Głogówku. Z każdym rokiem zgła­

sza się coraz więcej chętnej młodzie­

ży, by kwestować na ulicach miasta, ale i ofiarność mieszkańców jest co­

raz większa. W tym roku, po raz kolej­

ny zbieraliśmy na aparaturę dla rato­

wania zdrowia dzieci.

Rozpoczęło się już 26 listopada ub.r.

spotkaniem organizacyjnym wolontariu­

szy w sztabie WOŚP w głogóweckim Domu Kultury. Zgłosiło się 27 chętnych, którzy w niedługim czasie otrzymali iden­

tyfikatory z własnymi zdjęciami. Później trwały przygotowania, organizowanie zespołów muzycznych, tanecznych itd.

W drugą niedzielę stycznia 2004 roku o godzinie 9.00 rozpoczęło się kwestowa­

nie. Pogoda dopisywała, humory rów­

nież, a co najważniejsze ofiarność mieszkańców była wielka. Zbiórka pie­

niędzy na ulicach miasta trwała do godz.

17.00, a później zaczęło się liczenie pie­

CO NAM DAŁ OWSIAK?

Niezmiennie co roku informujemy jaką ilość pieniędzy udało się zebrać na ulicach naszych miast. Rzadko jednak piszemy, w jaki sposób te pie­

niądze do nas wracają.

Oto jak przedstawia się zestawienie sprzętu sfinansowego przez orkiestrę (a więc przez nas) na rzecz prudnickich oddziałów szpitalnych zajmują­

cych się najmłodszymi. Oczywiście sprzęt Jurka Owsiaka trafia do nas również pośrednio poprzez dzieci, które indywidualnie korzystają z urzą­

dzeń medycznych będących własnością pozaprudnickich szpitali.

PRUDNIK

SP Zespój Opieki Zdrowotnej Oddział Noworodkowy 51.534,82 zł Końcówki do sondy zew. Eroscanu-3 szt., Wkładki uszne-374 szt.

1994 Oxymetr firmy S&W Medico Teknik A/S 1995 Inkubator podstawowy V85MC firmy Atom

2000 Inkubator zamknięty do opieki podstawowej - typ C450QT z pełnym wyposażeniem, nr fabr. RZ 05265

2002 urządzenie do przesiewowych badań słuchu metodą otoemisji akustycznych EROSCAN z wyposażeniem, nr fabr. 1914126

SP Zespół Opieki Zdrowotnej Oddział Dziecięcy 2.692,36 zł 2003 Sssak elektryczny z wyposażeniem, typ Mevacs 20, nr fabr. 1403321

RAZEM 54.227,18 zł

niędzy. W tym samym czasie na scenie DK rozpoczął się blok artystyczny. Wy­

stąpiła grupa taneczne dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 1 w Głogówku, popisy­

wała się młodzież ze Studia Piosenki działającego przy DK. W przerwie kon­

certu przeprowadzono licytację gadże­

tów otrzymanych ze sztabu ogólnopol­

skiego. Były tam m. in. koszula z logo WOŚP, sakiewki z monetami i srebrem, album fotograficzny itd. O godz. 19.00 ogłoszono nieoficjalne wyniki zbiórki pie­

niędzy XII Finału WOŚP - w Głogówku ofiarowano 5 067,67 złotych. Dodatko­

wo zebrano złoty łańcuszek, srebrny pier­

ścionek, 60 litewskich litów, 1 dolar i 14,12 euro. Nie jest to mało jak na tak ciężkie czasy. Cieszyć się trzeba, że ludzie my- ślątakże o innych, a nie tylko o sobie.

Ostatnim punktem programu był występ zespołów młodzieżowych: SO WATH z Głubczyc i KOLEKTYW z Głogówka.

0)

TYGODNIK PRUDNICKI

W OGÓLNOPOLSKIEJ PRENUMERACIE

Wychodząc naprzeciw czytelnikom „Tygodnika Prudnickiego” mieszkającym w różnych częściach kraju wprowadziliśmy ogólnopolską prenumeratę gazety. Począwszy od II kwartału możliwe będzie otrzymywa­

nie „Tygodnika Prudnickiego” w każdym zakątku Polski. Prenumeratę „TP” prowadzić będzie RUCH S.A.

Zamówienia należy składać:

Terminy składania zamówień prenumeraty:

II KWARTAŁ III KWARTAŁ IV KWARTAŁ

do 5 marca do 5 czerwca do 5 września

listownie

Oddział Dolnośląski we Wrocławiu ul. Hubska 8/16 50-950 Wrocław

telefonicznie

0-71 782-23-86 0-71 782-23-80

faksem

0-71 782-23-84

pocztą

elektroniczną

prenumerata.dolnoslaski@ruch.com.pl

CENNIK PRENUMERATY

„TP” W 2004 ROKU

OKRES CENA

II kwartał...22,10 zł

I półrocze...22,10 zł

III kwartał... 22,10 zł IV kwartał... 20,40 zł

II półrocze... 42,50 zł Rok (II-IV kw.)... 64,60 zł

Przypominamy, że „Tygodnik Prudnicki” można zamawiać również

w placówkach pocztowych na terenie powiatu prudnickiego oraz u

swojego listonosza. Telefony do urzędów pocztowych znajdują się

w stopce redakcyjnej na s.

2

(6)

ШТППП PRUDNICKI 6

Parada nonsensów

OKIEM TRZYDZIESTOLATKA

Można ugrzęznąć niczym w brudnym śniegu, kiedy widzi się swo­

ją drogę poprzez soczewki oficjalnego przekazu rzeczywistości.

Uświadamiam sobie to zagrożenie i myślę, że może prawda o nas jest zupełnie inna. Może to całe bagno marazmu jest jedną wielką zmyłką? Przynajmniej w taki sposób dodaję sobie otuchy, patrząc na owe morze o gorzko - słonym smaku.

Jesteśmy narodem paradoksów i nonsensu. Kiedy połączyć te dwie przypadłości, w prosty sposób po­

jawi się sztandarowy cel, wyjęty jak­

by z tytułu filmu klasy „C” a brzmi:

„Parada nonsensów". Skoro tak, to śmiało można rzucić własną wy­

obraźnię na kolana i uwolnić najwyż­

sze jej pokłady.

Nie ma tu znaczenia przytacza­

nie przykładów, bo mam wrażenie, że każdy codziennie znajduje owe przy najbardziej nieśmiałym otwar­

ciu lodówki.

Czemu więc nie spróbować pójść jeszcze dalej i spojrzeć na nasze mo­

zolne polskie życie pod kątem rozwar­

tym i przeciwległym.

IMAGINE

Wyobraźmy więc sobie na ten przy­

kład, że tak naprawdę wcale nie ma u nas bezrobocia. W statystykach to i owszem występuje. Jednak jest to tylko skomplikowana gra strategiczna.

Jej uczestnicy (blisko co piąty z nas) godzą się ochoczo na jej reguły i za­

sady. W dużym skrócie polega ona na penetracji podziemnych tuneli (z wie­

loma pułapkami) i jak najdłuższym

Nasz kraj jest obficie wyposażo­

ny w absurdalne prawa, regulami­

ny i przepisy. Praktycznie na każ­

dym kroku, czy to w instytucjach państwowych, urzędach czy też fir­

mach natykamy się na utrudnienia wynikające z bałaganu, niekompe­

tencji i przyjętych bezsensownych zasad postępowania. Czynność, która wydaje się być czystą formal­

nością urasta bardzo często do roz­

wleczonego w czasie procesu. Pro­

cesu, który poza czasem pochłania jeszcze wiele pieniędzy i nerwów.

Na przełomie września i paździer­

nika zmieniłem miejsce zamieszka­

nia. Z ulicy Skowrońskiego w Prud­

niku przeniosłem się na ulicę Lom­

py w Prudniku. Mieszkańcy nasze­

go miasta z pewnością doskonale orientują się w położeniu tych ulic i wiedzą, że jedna od drugiej odda­

lona jest o jakieś 200 do 300 me­

trów. A więc bardzo niewiele.

Jedną z czynności wynikających ze zmiany miejsca zamieszkania jest konieczność przeniesienia nu­

meru telefonu. 8 października 2003 roku zgłosiłem w Punkcie Sprzeda­

ży TP S A. w Prudniku prośbę o przeniesienie mojego starego nu­

meru telefonu na nowy adres. Bio- rąc pod uwagę wielkość TP S.A.

(„tepsy"), jej doświadczenie i pręż­

ną, ukierunkowaną na klienta kam­

panię reklamową spodziewałem się załatwienia tej sprawy w ciągu kil­

ku dni. Moje pierwsze zdziwienie wywołała przedstawicielka „prud­

nickiej tepsy”, która poinformowała mnie, że przeniesienia są realizowa­

ne do trzech tygodni...

Z nadzieją uniknięcia płacenia abonamentu w czasie nieposiada­

nia podłączenia i niekorzystania z telefonu stacjonarnego, kilka dni później ponownie odwiedziłem

„prudnicką tepsę” w celu zgłosze­

nia prośby o zablokowanie nume­

ru do czasu ponownego przyłącze­

nia. Niestety już następnego dnia przyszedł pierwszy rachunek obej­

mujący opłatę abonamentową za

utrzymywaniu się przy życiu. Stresu­

jące to zadanie, ponieważ wyjątko­

wo mamy w niej tylko jedno tzw.

„życie". Wygrywa oczywiście ten, kto pierwszy znajdzie obejście wą­

skich korytarzy i dotrze na ostatni poziom (najgłębiej pod powierzch­

nią). Tam zdobędzie ostatni - naj­

większy „bonus”, który zapewni wygranemu fizyczne przetrwanie.

Przy czym będzie niewidzialny dla innych graczy („praca na czarno").

Inną sytuacją jaką można sobie wyobrazić jest zagadnienie naszego wejścia do Unii Europejskiej. Tak na­

prawdę może to być tylko sprytna zmyłka z naszej - polskiej strony wo­

bec tych państw, które już tworzą Wspólną Europę. Symulujemy naszą gotowość integracji. Z dobrą miną godzimy się na jej złe warunki a to tylko dlatego, że dobrze wiemy jak zabawna może być sytuacja kiedy np.

Francja i Niemcy w szybkim czasie doświadczą naszego ciężaru. A co tam! Mamy przecież pewne rachunki krzywd w Europie, więc nadarza się świetna okazja, aby je podstępnie wyrównać.

Przemoc! Oto kolejna pomyłka.

Od zawsze byliśmy narodem miłu­

Ballada o Tepsie

Niech ten tekst będzie przestrogą dla wszystkich „szczęśliwych” posiadaczy telefonów stacjonar­

nych podpiętych pod sieć „tepsy”, którzy zmienili lub będą zmieniać swoje miejsce zamieszkania.

cały październik (choć telefon w praktyce nie był użytkowany od 8 października).

- Minęły trzy tygodnie, a telefon

wciąż nie został podłączony. Zatem kolejny raz przeszedłem się do prudnickiego przedstawiciela ogólnopolskiego molocha teleko­

munikacyjnego. Tam niestety nie uzyskałem żadnych informacji w interesującym mnie temacie. Spró­

bowałem zadzwonić więc z budki telefonicznej do istniejącego jesz­

cze wówczas telefonicznego Biura Obsługi Klienta w Opolu. Zanim ta sztuka mi się udała straciłem sporo impulsów na mojej karcie telefo­

nicznej, wysłuchując zaserwowa­

nych przez „opolską tepsę" melo­

dyjek. Pani, która odezwała się w końcu po drugiej stronie wysłuchała całej mojej historii i... nie udzieliła mi żadnych informacji odnośnie .zaawansowania prac nad przeno­

szeniem numeru”. Ale dowiedzia­

łem się, że według nowego regula­

minu „tepsy” czas oczekiwania na przeniesienie numeru wynosi 30 dni a zablokowanie telefonu nie zwal­

nia mnie z płacenia abonamentu.

Niech żyje!

Minął 8 listopada - pierwszy mie­

siąc bez telefonu. Ze strony „tepsy"

żadnych reakcji poza przysłaniem kolejnego rachunku. Rachunku do tego stopnia bezczelnego, że na­

kazującego zapłatę abonamentu za miesiąc, w którym nie miałem podłączonego telefonu!

W tym czasie „tepsa" uruchomi­

ła swoją „cudo usługę” - Błękitną Linię. Zgodnie z tym co głoszono, pod numerem 9393 każdy będzie mógł załatwić swoje sprawy. Posze­

dłem więc do prudnickiego Punktu Sprzedaży TP S.A. i w specjalnie

jącym wszelkie przejawy pokoju i łagodności. Wprawdzie dziecko często bite za młodu, kiedy doro­

śnie bije innych ale z nami tak nie jest. To, że na tzw. osiedlach blo­

kowych występuje ponoć zjawisko

„krojenia" obcych, to jest to tylko pozór. Chłopaki po p/ostu wiedzą co robią. Wzięli sprawy w swoje młode ręce i przygotowują swoje

„ofiary” do życia w trudnych warun­

kach. Takie przecież zawsze mogą się pojawić, chociaż jak na razie w kraju jest dobrze i pięknie. Więc nie czepiajmy się „dresiarzy”, bo w dłuż­

szej perspektywie okaże się, że zro­

bili całkiem dobrą robotę. W dodat­

ku społecznie i ponosząc przy tym tzw. straty moralne (oczernianie, odrzucenie i wyśmiewanie).

Na podobnej zasadzie oparta jest występująca ponoć w kraju korup­

cja. Czasami nie potrafimy ważyć słów i moim zdaniem owe modne słowo jest zbyt mocnym, jeśli cho­

dzi o opisywanie faktycznego sta­

nu. Osobiście nazwałbym to „moc­

ną rozrywką". Ile mniej byłoby emo­

cji, jakie dane jest nam teraz do­

świadczać. Jak dużo bardziej by­

łoby nudno, gdyby od czasu do czasu kogoś z górnej półki nie wsa­

dzono za kraty. Nie wiem np. co w zamian wymyśliłby prezes Kwiat­

kowski, gdyby nie było relacji z ob­

rad Speckomisji (TVP 3). Może w tym czasie nadawane byłyby mniej śmieszne i bardziej szkodliwe spo­

łecznie programy (np. jakiś kolejny latynoski serial albo kolejny teletur­

niej w rodzaju „Bij gó w ciemno”).

przygotowanym, wyizolowanym miejscu zadzwoniłem po raz pierw­

szy na Błękitną Linię. Stałem tam około piętnastu minut wysłuchując melodyjki dobiegającej ze słuchaw­

ki. Swoją drogą, dłuższe przebywa­

nie w tej „izolatce Błękitnej Linii”

może doprowadzić do uduszenia się ze względu na ograniczony do­

pływ powietrza. Po kilku podej­

ściach, nawiązałem w końcu kon­

takt z „telefonistką Błękitnej Linii”.

Przedstawiłem sprawę i... otrzyma­

łem przeprosiny i zapewnienie o wysłaniu monitu przyspieszającego (jedyna rzecz, którą w tej sprawie można załatwić poprzez Błękitną Li­

nię). Kończąc, telefonistka zapew­

niła mnie, że telefon powinien zo­

stać podłączony na dniach. Ucie­

szyłem się naiwnie, tym bardziej, że chciałem się załapać na promocję neostrady. W tym samym czasie moja siostra mieszkająca w Opolu udała się tamże do Biura Obsługi Klienta „tepsy", gdzie również od­

notowano polecenie przyspiesze­

nia. Wówczas to, dowiedziałem się o pierwszym postępie w przełącza­

wadzi} _ Гdi

Winy Pod

DAMY RADĘ!

Proponuję więc, abyśmy nie narze­

kali na to, co już mamy. Trzeba tylko innej perspektywy dla naszego po­

strzegania. Prawdopodobnie jesteśmy perfekcjonistami w tworzeniu zasłon dymnych, pod którymi ukrywamy prawdziwe cele naszego działania.

Przecież nie ma nic bardziej skutecz­

nego niż zmylenie przeciwnika. A tych przecież nigdy nam nie brakowało.

Tylko jedno dręczy mnie pytanie. Czy

niu mojego numeru. Otóż po mie­

siącu z Opola do Prudnika dotarło zlecenie wykonania wywiadu tech­

nicznego (sprawdzenie działania li­

nii w nowym miejscu zamieszka­

nia). Pozytywny wynik został ode­

słany do Opola. I później nastał kolejny okres ciszy...

Minął 8 grudnia - drugi miesiąc bez telefonu. W międzyczasie wy­

słałem dwa maile do centrali „tep­

sy”, skąd otrzymałem odpowiedź:

.sprawę przekazujemy do Błękitnej Linir; stałem się częstym bywalcem

„prudnickiej tepsy” gdzie dzwoniąc na 9393 uzyskiwałem coraz to cie­

kawsze odpowiedzi: „proszę pana

jedyne co mogę zrobić to wysłać monit’’, „nie wiem dlaczego to tak długo trwa", „musi się pan uzbroić w cierpliwość", „w niektórych wy­

padkach przeniesienie numeru może potrwać nawet do 60 dni”. I

kiedy wydawało mi się, że polubię to zajęcie, panie z Błękitnej Linii wykazały się niezwykłą błyskotliwo­

ścią: „proszę pana przeniesienie

numeru może trwać 18 miesięcy!".

Tak się właśnie traktuje (zbywa) klienta w „tepsie”. Żałosna polityka tłustego monopolisty. Przygoda z Błękitną Linią skończyła się, gdy nagle operatorki tej usługi zaczęły żądać ode mnie hasła, jako że nie jestem bezpośrednim abonentem numeru. Bez hasła nie mogą mi udzielić żadnych informacji. Tak mają określony regulamin. Hasło może ustalić tylko główny abonent numeru — czyli w tym wypadku moja matka. Jest to o tyle śmiesz­

ne „zabezpieczenie interesu klien­

ta", że wystarczy by jakaś, nawet obca kobieta podała się za moją matkę i otrzyma interesujące ją in­

formacje.

nie zagalopujemy się zbyt daleko?

Trzeba uważać, bo chociaż może być śmiesznie, jednak skutki uboczne mogą być niewesołe: lekkomyślność, pogłębiające się zmarszczki „śmie- chowe”, nadwerężone mięśnie brzu­

cha i oderwanie od rzeczywistości. Jak mawia jedna z moich znajomych: „jest wojna - są straty...”. Trudno!

Waldemar Jocher

Żadnego skutku nie przyniosło również interweniowanie mojej siostry w „opolskiej tepsie”. Nikt nic nie wie.

Takie rzeczy mogą dziać się tyl­

ko w Polsce, żeby klient prosił i walczył o dostarczenie usługi, za którą chce płacić!!! Ale skoro przez lata państwo wypasało „monopoli­

stycznego wieprza”, nie może być teraz inaczej. Telewizyjna reklama

„tepsy" z Panią Czubówną mówi jak to Telekomunikacja wychodzi na­

przeciw potrzebom swoich klien­

tów. To są jakieś kpiny!

W połowie grudnia otrzymałem kolejny rachunek z abonamentem - 42,70 brutto. Wysłałem wówczas (19 grudnia 2003 roku) pismo do TP S.A. w Opolu z prośbą o wyja­

śnienie przeciągania się sprawy i wytłumaczenie na jakiej podstawie

„tepsa” wymaga opłat abonamen­

tu, skoro nie korzystam z jej usług z jej winy?! Zwróciłem się również do Rzecznika Praw Konsumenta w Prudniku z prośbą o pomoc w tej sprawie. Do 8 stycznia 2004 roku Telekompromitacja Polska S.A... o przepraszam... Telekomunikacja Polska S.A. nie odpowiedziała na moje pismo (minęły już ponad dwa tygodnie) i do tej pory nie podłączy­

ła telefonu.

Minął 8 stycznia 2004 - trzeci miesiąc bez telefonu...

Najgorsze jest to, że dla „tepsy”

w Prudniku nie ma żadnej alterna­

tywy, nie ma firm świadczących te same usługi, które byłyby konku­

rencyjne (w Opolu swoją sieć two­

rzy Netia). W tej sytuacji praktycz­

nie nigdzie nie można uzyskać po­

mocy, ani w prudnickim Punkcie Sprzedaży, ani w Biurze Obsługi Klienta w Opolu, ani na Błękitnej Linii... Wszystko jest uzależnione od tego, czy komuś w Opolu ze- chce się zabrudzić opuszki palców na klawiaturze komputera i wysłać zlecenie wykonania przeniesienia.

Przemysław Galert

Cytaty

Powiązane dokumenty

Po raz kolejny należy podkreślić, iż nie należy spodziewać się masowego powrotu Niemców, jednakże problem, nawet w przypadku częściowego rozwiązania po myśli strony

ście później można było się do tego.. przyzwyczaić, że jest tam dużo broni i ludzie mają do

- Zagłębie już nie jest tym samym zespołem, który można było zobaczyć w Prudniku, a więc szansa na zwycięstwo jest ogromna i bardzo nastawiamy się na ten pojedynek.

I znowu, pierwszy projekt budżetu na te lata, który później będzie bardzo trudno zmienić ma się pojawić teraz, jeszcze przed 1

Edycja dla dzieci i młodzieży odbędzie się 17 marca 2004 roku, w godz. Chęć udziału w konkursie należy zgłosić w MWO do 10

Ciężkie, szczególnie na początku, jest życie w wielkiej metropolii, ale także i dro- gie.WOOzł &#34;wyprawki&#34; szybko się kończyło; trzeba było poszu­.

Pracodawcabardziej stawia na ludzi z pewnym doświadczeniem zawodowym, a takim doświadczeniem może się poszczycić bardzo mała DiaczeocЇteSS^r^at^iaSiS^ najWaŻn,ejsze/est

W ubiegłym roku podczas finału Konkursu Miss Ziemi Prudnickiej 2003, który odbył się 15 czerwca w prudnic ­ kim parku organizatorzy i sponsorzy wręczyli