• Nie Znaleziono Wyników

Nasz Przyjaciel : dodatek tygodniowy "Głosu Wąbrzeskiego" poświęcony sprawom oświatowym, kulturalnym i literackim 1930.07.05, R. 8[!], nr 27

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nasz Przyjaciel : dodatek tygodniowy "Głosu Wąbrzeskiego" poświęcony sprawom oświatowym, kulturalnym i literackim 1930.07.05, R. 8[!], nr 27"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

Dodatek tygodniowy J,Głosu Wąbrzeskiego" poświęcony sprawom oświatowym kulturalnym i literackim

Nr. 27 Wąbrzeźno, dnia 5 lipca 1930 r. Rok 8

Ewangelja

św. Łukasza rozdz. 5, wiersz 1—11.

Onego czasu, gdy rzesze nalegały na Jezusa, aby słuchały Słowa jdożego, a Un stal podle jezio­

ra Genezaret i ujrzał dwie lodzie stojące przy je­

ziorze, a rybitwi wyszli byli i płókali sieci, wszedł­

szy w jedną łódź, która była Symonowa, prosił go, aby maluczko odjechał od ziemi. A siadłszy, uczył rzesze z lodzi. A gdy przestał mówić, rzeki do Symona: Zajedź na głąbie, a zapuśćcie sieci wasze na połów. A Symon odpowiedziawszy, rzeki Mu; Nauczycielu, przez całą noc pracując, niceś- my nie ułowili: wszakże na słowo Twe zapuszczą sieci. A gdy to uczynili, zagarnęli ryb mnóstwo wielkie i rwała sią sieć ich. 1 skinęli na towarzy­

sze, co byli w drugiej łodzi, aby przybyli i ratowa­

li ich. I przybyli i napełnili obie łódki, tak iż sią mało nie zanurzały. Co widząc Symon Piotr, upadł u kolan Jezusowych, mówiąc: Wynijdź ode mnie, bom jest człowiek grzeszny, Panie! Albowiem go było zdumienie ogarnęło i wszystkich, co przy nim byli, z połowu ryb, który pojmali. Także też Jakóba i Jana, synów Zebedeuszowych, którzy byli towarzysze Symona. I rzeki Jezus do Symo­

na: Nie bój się, odtąd już ludzi łowić będziesz. A wyciągnąwszy łodzie na ziemię, wszystko opuś­

ciwszy, szli za Nim.

Nauka

Czemu Pan Jezus wsiadł w łódkę?

Gdyż liczne rzesze stały na brzegu a kawał ziemi ponad jeziorem był zbyt wąski. Aby Go więc wszyscy usłyszeć mogli, zajął miejsce w czół­

nie i stamtąd, jakby z kazalnicy, pouczał lud chci­

wy nauki.

Czemu z dwóch łódek wybrał sobie Pan Jezus Piotrową?

Aby już teraz, jak później przy innych sposob­

nościach, odznaczyć Piotra przed innemi uczniami i zwrócić uwagę jego na wysokie dostojeństwo, które go czeka jako przyszłą głowę i sternika na­

wy Kościoła.

Do czego zmierzał Pan Jezus, zdziaławszy cud obfitego ryb połowu?

1. Chciał Piotra i towarzyszów jego utwierdzić w wierze w Swe Bóstwo. 2, Pragnął ich ściślej do

siebie przywiązać. Dotychczas bowiem towarzy­

szyli Mu często, ale jeszcze nie byli porzucili wszystkiego, aby poświęcić się wyłącznie Jego służbie. Dopiero po tym cudzie uczynili to. ,, Wszy­

stko opuściwszy, szli za Nim , aby odtąd pospołu z Nim pracować w sprawie zbawienia, 3. Jt^rzez ten obiity połów pragnął im dać obraz tego, do czego ich powołał, jak dotychczas łowili ryby w sieciach, tak odtąd mieli łowić ludzi dla Królestwa Bożego. 4. Zbawiciel chciał ich zachęcić do przy­

szłego ich powołania, i okazać im, że starania ich, zmierzające do pozyskania niebu ludzi, będą u- wieńczone pomyślnym skutkiem, jak zarzucenie sieci na przestworze morza. 5. Wreszcie chciał ich pouczyć, że pomyślnego skutku swych usiło­

wań nie powinni oczekiwać od sił swych, lecz od zaufania do Jego mocy i imienia.

Czemu Pan Jezus na Apostołów wybrał prostych i nieuczonych rybaków?

Aby założenie i rozkrzewienie nauki i Kościoła nie przypisywano nauce i potędze ludzkiej, lecz aby wszyscy uznali, że Kościół jest dziełem Bo- żem, a nauka jego prawdziwie Boską.

Jaką zbawienną dla nas naukę zawiera dzisiejsza ewangelja?

Naukę nam daje w powyższej ewangelji Chry­

stus Pan, lud i uczniowie Zbawiciela. 1. Chrys­

tus nam okazuje, jak Serce Jego umiłowało lud, gdyż jako dobry pasterz korzysta z każdej sposo­

bności głoszenia prawdy i ocalenia ludzi przez prawdę. 2, Lubo jest Panem świata, prosi Pio­

tra, aby cokolwiek odjechał od brzegu, i daje przez to dowód pokory i uniżenia, którem chce Sobie u- jąć serca uczniów. 3. Sprawiwszy im cudownym sposobem obfity połów, daje dowód, jak dobrotli­

wie i łaskawie pamięta o ich doczesnych potrze­

bach, byleby Mu ufali i posłuszni byli Jego przy­

kazaniom. — Od ludu nauczyć się możemy, że powinniśmy chciwie i gorliwie słuchać Słowa Bo­

żego, gdyż ono jedno wskazuje nam drogę do nie­

ba. — Od uczniów zaś uczmy się: 1. że w pra­

cach i zatrudnieniach naszych chodzić nam nade- wszystko powinno o błogosławieństwo Boże; od tego błogosławieństwa bowiem wszystko zależy.

2. Gdy nam Bóg coś nakazuje, winniśmy być po­

słuszni i ufać, że do wykonania udzieli nam po­

trzebnej łaski i siły. 3. Pomyślnego skutku usiło­

wań naszych nie mamy przypisywać sobie, lecz

jak Piotr klęknąć w pokorze, dać chwałę Bogu i

uznać się niegodnymi darów łaski Jego.

(2)

— 194 —

HftlNISCH

b. prezydent Hustrji, zajrr.uji obecnie stanowisko ministrj

handlu.

Środek na ubóstwo.

Znakomity pisarz angielski. Ber­

nard Shaw, został uproszony przej pewnego reportera o wskazanie spo scbu, zdolnego radykalnie usuną*

klapę ubóstwa. „Nic łatwiejszego*

oświadczył świetny ironista, „wy­

starczy zapowiedzieć wszem i wobec WYŚCIGI W RSCOT

Są epokowem wydarzeniem w finglji. W dniu tym zbiera się na torze cała elita Hnglji, nie wyłączając pary królewskiej. — Zdjęcie nasze przedstawia zwycięzcę, Bonny Boy,

podczas finiszu.

że każdy człowiek, który nie wy­

łożę minimum 1.000 dolarów rocz­

nego dochodu, zostanie skazany na śmierć. Oczywiście, należy by<

konsekwentnym i kilka wyroków dla przykładu, wykonać. Gotów jestem założyć się, że następnegc roku nie będzie ani jednego l dakal.

B.KRÓL BUŁGAR­

SKI FERDYNAND otrzymał ostatnio pozwolenie po­

wrotu do kraju.

Konsulat polski

w Berlinie Urząd pocztowy w Gdyni

(3)

195

Zzłonkowie cyrku an- jielskiego: olbrzym

i karzełki.

Palenie

tytoniu

w

dawnych czasach było surowo karane!

Za palenie tytoniu, szczególnie w miejscach publicznych, istniały w daw ­ nych czasach bardzo surowe kary. I tak np. jeszcze w r. 1675 karano w Berlinie za palenie tytoniu więzieniem i postawie ­ niem pod pręgierz. Kto w tern mieście jeszcze w początkach ubiegłego wieku palił na ulicy, płacił dwa talary kary. Z biegiem czasu zakazy te cofnięto, przez długi czas jednak trwał przepis, na mocy którego cygara na ulicy należało palić w specjalnych cygarniczkach i wyjmować z ust przed każdym posterunkiem poli-

W sezonie kąpielowym.

MAX SCHMELING, nowy mistrz świata w boksie ze swoim

trenerem.

Piękne zdjęcie : Dziecko, karmiące

kurczęta.

(4)

196 — 197 LKJIHGFEDCBA

K K T E D R H N O T R E D R M E w P A R Y Ż U

je st o śr o d k iem w ie lk ie j m e tr o p o lji lic z ą ce j o b e c n ie p o w łą c z e n iu w sz y stk ic h m ie jsc o w o ści w o b r ę b ie 30 k im .

o d k a te d r y 6 m iljo n ó w m ie sz k a ń c ó w .

F ra g m en t z p r o c e sji w Ł o w ic z u .

P R Z Y L Ą D E K D D B R E J N A D Z IE J I

je s t n a jw ię ce j n a p o łu d n ie p o ło ż o n y m p u n k tem A fry k i i z a r a z e m m ie j­

s c e n g d z ie sty k a ją się z e so b ą trzy o c e a n y . N a z d jęc u w id z im y częś< ! P r z ylą d k a w r a z z la ta r n ią m o r sk ą (x )

0101010001002101005323532348000201000100234802020102485323232323534823532348000201010053230001535323235348530253232353010202010200535323230002020200530248002053485353484853235323484823

N O W A P O L S K A Ł Ó D Ź P O D W O D N A .

O sta tn i.) o d b y ło się w e F ra n cji sp u szc z e n ie n a w o d ę e o lsk iej ło d z i p o d w o d n ej „ Ż b ik " , k tó r ą w id zim y n a

n a sz e m z d ję c iu ,

K R Ó L E W S K IE H O N O R Y D L A A D M IR A Ł A B Y R D A .

P o p o w r o cie z b ie g u n a p o łu d n io w e g o k o m a n d o r B y rd z o sta ł z a ­ m ia n o w a n y p r z ez H o o v er a a d m ir a łe m . N ie za le ż n ie o d te g o A m e ry ­ k a ń sk ie T o w . G e o g r a fic z n e w y d a ło z ło te m e d a le p a m ią tk o w e d la

u c z c z e n ia b o h a te r a .

N a z d jęc iu w id z im y a d m ir a ła B y rd a w r a z z a d m ir a łe m B la te ly m

» c z w o r o n o ż n y m sw y m p r z y ja c iele m Ig lo o .

K A N C L E R Z A C 1ST R - J A C K I S C H O B E R z d o ła ł u z y sk a ć p o ż y c z

k ę d la A u strji.

W Y P A D E K P R Z E D S T A R T E M „ Z E P P E L IN A ."

W H a m b u rg u w c h w ili g d y c z ęś ć p a sa ż e r ó w z a jęła ju ż m ie jsc e w k a b i­

n a c h Z e p p e lin a , ste r o w ie c z n ie zn a n y c h p r zy c z y n p o d er w a n y z o sta ł n a g le w g ó r ę , u n o sz ą c z e so b ą k ilk u ż o łn ie r z y p r z y tr z y m u jc ą y c h lin y ste r o w c a

(5)

1 9 8 —

OWHCJE NR CZEŚĆ KRÓLOWEJ MHRJL

Powracającej do Rumunji z przedstawień pasyjnych w Oberammergau królowej Marji zgotowano na dworcu w Bukareszcie owacyjne przyjęcie Po prawej stronie widzimy

króla Karola i księcia Mikołaja.

mili... ... ... .

SZTYCHY WARSZAWSKIE.

OGRÓD

P a ń s tw o S z c z ę ś n ic c y p r z y s w o im m a ­ ły m d o m k u , w y b u d o w a n y m p r z e z k o o p e ­ r a ty w ę „ P r z e z o r n o ś ć 44 z a ło ż y li ju ż w c z e ­ s n ą w io s n ą w s p a n ia ły o g ró d . O g r ó d te n n ie o b e jm o w a ł w p r a w d z ie w ie lk ie g o te r e ­ n u . b o m ie ś c ił s ię w p r z e s tr z e n i, n ie p r z e ­ k r a c z a ją c e j 1 0 m e tr ó w k w a d ra to w y c h , je ­ d n a k z o s ta ł z a ło ż o n y w e d łu g p la n u , o p r a ­ c o w a n e g o s z c z e g ó ło w o p r z e z c a łą r o d z in ę , k tó r a z a s ię g a ła in f o rm a c y j u k ilk u w y b it­

n y c h o g r o d n ik ó w m ie js k ic h i p o d m ie js k ic h . O g r ó d te n p r z e c in a ły d w ie a le je d łu g o ś c i 5 m e tró w , a s z e ro k o ś c i 6 0 c m ., k r z y ż u ją ­ c e s ię w ś r o d k u o g r o d u , g d z ie u s ta w ia n o s k r o m n ie p o la k ie ro w a n y s to lic z e k z c z e r­

w o n y m p a r a s o le m w b ia łe g r o s z k i k tó r y ju z z d a ła w y g lą d a ł, ja k m u c h o m o r.

Z r e s z tą c a ły o g ró d tw o r z y ł is tn ą d ż u n g lę k r z e w ó w ja r z y n i k w ia tó w . O jc ie c r o d z in y k o c h a ł s ię w d r z e w a c h i k r z e w a c h i d la te g o p o s a d z ił 2 b z y , tr z y ja ś m in y , d w ie lip y , d w a k a s z ta n y , a k a c ję i to p o lę n a d w iś la ń s k ą . M a m a g w a łto w n ie s a d z iła ja r z y n y , a c ó r k i k w ia ty . P o n ie w a ż k a ż d y z r o d z in y s ia ł i s a d z ił n a w ła sn ą r ę k ę , w ię c m ię d z y m a r c h e w k ą r ó s ł g r o s z e k p a c h n ą c y , s a ła ta p r z y g łu s z y ła z u p e łn ie to p o lę , a c e ­ b u la a k a c ję . W k a ż d y m r a z ie m a m a b y ła r o z e n tu z ja z m o w a n a , g d y z d o ła ła w y r w a ć tr z y r z o d k ie w k i i z e r w a ć je d y n ą tr u s k a w ­ k ę . ja k a s ię u r o d z iła w ty m o g r o d z ie .

— C z y w ie c ie , ż e s ą u n a s n a w e t tr u ­ s k a w k i — r z e k ła z d u m ą , p o d a ją c r o d z i­

n ie s w e j tą tr u s k a w k ę n a o s o b n y m ta le ­ r z y k u .

O g lą d a n o ją z w s z y s tk ic h s tr o n , s y n n a w e t d la je j le p s z e g o o g lą d n ię c ia p r z y ­

n ió s ł lo r n e tk ę w y ś c ig o w ą , z a c o z o s ta ł z g ro m io n y .

— C ie k a w y m , c z y u n a s te g o r o k u b ę ­ d ą w iś n ie ? — m ó w ił r o z m a r z o n y p a p a .

— K to w ie . c z y b ę d ą p r z y ta k ie j p o ­ s u s z e ? — z a s ta n a w ia ła s ię g łę b o k o c a ła r o d z in a .

— J a p o d le w a m c o d z ie n n ie w ę ż e m g u ­ m o w y m — m ó w ił p a p a .

— J a ta k ż e — m ó w iła m a m a .

Jubileusz czarnego

fraka

I ? ra k , a le c z a r n y , b o k o lo r o w e z a c z ę to n o s ić o w ie le w c z in ś e e j, o b c h o d z i

w

ty m r o k u s tu le tn i ju b ile u s z . Z r o d ź ił s ię o n z p o m y s łu p o w ie ś c io p is a r z a . B y ł n im a u t o r b a r d z o p o c z y tn y c h w s w o im c z a s ie p o w ie ś c i „ O s ta tn ie d n i P o m p e i44, o r a z „ P e lh a m ‘ , lo r d B u lw e r . B o h a te r k a o s ta tn ie j z w y m ie n io n y c h p o w ie ś c i, la d y F r a n c i e s P e lh a m , w y r a z iła w liś c ie d o s w e g o s y n a n a s tę p u ją c ą o p in ję : ,,C o s ię ty c z y T w e g o w y g lą d u z e w n ę tr z n e g o , to m e m o g ę p o m in ą ć w y z n a n ia , ż e u b ió r n ie b ie s k i, w k tó r y m w id z ia ła m C ię o s ta tm o , w c a le m i s ię n ie p o d o b a . W y g lą d a s z n a jle p ie j w s tr o ju c z a r n y m i je s t to w ie lk i k o m p le ­ m e n t, g d y ż m ę ż c z y z n a m u s i m ie ć p o w ie r z c h o w n o ś ć b a r d z o d y s ty n g o w a n ą , a b y d o b r z e w y g lą d a ć w s tr o ju c z a r n y m 44. A ż e w ó w c z a s p o w ie ś c io w e ty p y

były

b a r d z o c h ę tn ie n a ś la d o w a n e , w ę c te ż i s y n la d y P e > h a m , ó w m ło d z ie n ie c p ię k n y i d y s ty n g o w a n y , k t ó r y z g o d n ie z z a le c e n ia m i m a tk i z a s tą p ił f r a k k o ­ lo r o w y c z a r n y m , z y s ! < a ł s z y b k o lic z n y c h n a ś la d o w c ó w , k tó r z y u tr w a lili w A n g li

mode czarnych fraków.

— M y ta k ż e — z a p e w n ia ły c ó rk i.

— P o w in n y b y ć — b ę d ą , n a p e w n o b ę ­ d ą !

— N a tu ra ln ie n ie d u ż o , m o ż e n a p o ­ c z ą te k k ilk a , k ilk a n a ś c ie o w o c ó w .

— N a p r z y s z ły r o k m o ż e b y ć ju ż k o ­ s z y k .

— Z a d w a , tr z y la ta to ju ż m o ż e b y c d u ż y k o s z n a b ie liz n ę w iś n i... R o z u m ie c ie ?

— T y lk o , c z y ta tk o r z e c z y w iś c ie p o ­ s a d z ił w iś n ię ? — p y ta ł z ło ś liw y s y n e k , b o s łu ż ą c a o d s ą s ia d ó w m ó w i, ż e to o liw ­ k a , a m o ż e b e z .

— J a w ła ś c iw ie n ie je s te m z u p e łn ie p e w n y , m o ż e to i b e z . T r z e b a c z e k a ć , b o z o g r o d e m , to ta k , ja k z p r z e s ile n ie m e k o - n o m ic z n e m . N ig d y n ie m o ż n a b y ć p e w n y m , c o je s t i c o b ę d z ie .... T e r a z ż y je m y w s z y ­ s c y . ia k w o g r o d z ie .

...N.

(v

(6)

JUBILEUSZ ISLHNDJ1.

W dniach 26. i 27. czeiwca r. b. Islandja święci ICOO-lecie swego ustroju parłam ntarnego. Z okazji tej odbędą si<

tum wspaniałe uroczystości, w których weźmie równie:

udział duńska para królewska. Na zdjęciu widzimy krźf żcwnik Nils Joel, opuszczający z parą królewską na po

kładzie port kopenhaski.

199 —

WIRTUOZ W ROLI ULICZNEGO SKRZYPKU Słynny skrzypek amerykański Gordon, po- biera ący za każdy występ bajońskie bono- rarjum, pewnego razu w przebraniu ulicz' nego skrzypka koncertował przez 3 godz na ulicy, oparty o słup telegraficzny. Gre jego nie znalazła widocznie uznania, gdy;

przez ten czas zebrał zaledwie 5 dolarów Siesta na plaży.

PANCERNY GROBOWIEC.

Ponieważ w roku ubiegłym ogra ­ biono aż dziewięć grobowców boga ­ czów amerykańskich, złożonych do grobu z ulubionemi klejnotami,

„król więc motorowy", Roman Res- 301, postanowił nie dopuścić, aby ta­

ka nieprzyjemność spotkała i jego osobę po śmierci.

W tym celu Ressol rozporządził testamentem, aby, gdy umrze, zwło­

ki jego były złożone najpierw w bronzowanej trumnie stalowej, trum na zaś ta ma być umieszczona w komorze pancernej, którą należy na stępnie wypełnić glinką ogniotrwa ­ łą. Poza tern pancerny ten grobo ­ wiec ma być zaopatrzony w różne zamki sztuczne i — elektryczny syg nał alarmowy.

Na zbytkowne to schronienie pośmiertne przezorny bogacz wyasy ­

gnował 40.000 dolarów. Ci.

Huśtawka na falach wód.

(7)

— 2 0 0 —

HUMOR

— P r z e p r a s z a m b a r d z o , a le b y łe m ś w ię ­ c ie p r z e k o n a n y , że n u m e r 9 - ty to m o ja k a ­ b in a .

B e z c z e ln o ś ć ! C z y ż p a n n ie w id z i, ż e to je s t n a s z e m ie s z k a n ie le tn ie ?

( „ E v e ry b d y s W e e k ly " )

M o d a .

— M ę ż u siu ! T e g o ro k u n ie b e d r p o ­ tr z e b o w a ła s u k n i.

— A w ię c a ż ta k d a le k o p o s tą p iła m o­

d a ? (v

* Świadectwo.

O jc ie c m ó j lu b i ty lk o m ę ż c z y z n r o z ­ s ą d n y c h , o d w a ż n y c h i p r z e d s ię b io r c z y c h . P o z w o li n a n a s z e m a łż e ń s tw o , je ż e li s ię p r z e k o n a , ż e m a s z g ło w ę n a k a r k u .

— C z y w y s ta r c z y d o te g o ś w ia d e c tw o le k a r s k ie ?

i i. i e iu c o z a p la s k a r y b a !

P r z y p u s z c z a ln ie n u r e k n a n ią n a d e ­ p n ą ł.

G .E v e r y b o d y s W e e k ly ')

Przewidujący. o

W n ie d z ie lę s ą m o je im ie n in y ; g d y p r z y jd z ie s z , z a p u k a j n o g ą .

D la c z e g o n o g ą ?

B o w r ę k a c h b ę d z ie s z m ia ł p e w n ie p c d a ru n k ii

* Lekarstwo.

— P a n ie a p te k a r z u , p o d o b n o je s t u p a n a b a r d z o d o b ry ś r o d e k n a c z y s z c z e n ie k r w i.

— A c o p a n u b r a k u je ?

M n ie n ic . ty lk o m ia łe m p r z y g o to w a ­ n ą k r e w d o w y ro b u k is z e k , a c h ło p a k c h la p n ą ł d o n ie j tr o c h ę n a f ty .

* No 4ak.

N a le k c ji r y s u n k u u c z n io w ie m a ją , n a ­ r y s o w a ć z p a m ię c i d o m b e z w z o r u . D o m e k B o1' ° b y łb y n ie z ły , a le b r a k n a n im k o r n i

n a *

— Z a p o m n ia łe ś je d n e j r z e c z y — r z e k i Ł a g o d n ie n a u c z y c ie l.

B o le k n ie w ie o c o c h o d z i.

— N o p o m y ś l, c o z n a jd u je s ię n a k a ż ­ d y m d o m u . — B o le k o d p o iw a d a z d z iw io n y

P r z e c ie ż d łu g u h ip o te c z n e g o n ie m o ż ­

n a n a r y s o w a ć !

* Dokuczliwy,

K to p o r a d z ił p a n u p is a n ie p o e z ji m ło d z ie ń c z e ?

— N ik t, p r o fe s o r z e .

D la c z e g ó ż p a n r a d y te j p o s łu c h a ł?

* W Restauracji.

K e ln e r, te n ta le r z je s t w ilg o tn y .

A ie ż to z u p a , p r o s z ę p a n a .

* W szkole.

N a u c z y c ie lk a : — P o w ie d z m i. d la c z e g o r y b y n ie m ó w ią ?

U r w is s z k o ln y : — A n ie c h n o p a n i n a ­ u c z y c ie lk a w s a d z i g ło w ę w w o d ę i s p r ó b u ­ je m ó w ić !

* Pszczółka.

— C ó ż p o r a b ia p a ń s k i k o le g a ?

— P r o w a d z i o b e c n ie ż y w o t p s z c z ó łk i.

C o . c z y ta k i p r a c o w ity ?

N ie a le s ie d z i w „ u lu " .

Wytłumaczenie.

M a m u s ia : — W k r e d e n s ie z o s ta w iła m d w a c ia s tk a , a te r a z je s t ty lk o je d n o . C z e m ż e to s ię tłu m a c z y .

— S ta ś : N ie w ie m ... B y ło je d n a k ta k c ie m n o , ż e p e w n o d la te g o n ie iw id z ia łe m te g o d r u g ie g o .

*

Żołądkowy zegar.

— M a m o , c z y o b ia d b ę d z ie n ie d łu g o ?

— N ie , c h ło p c z e , je s z c z e c z a s "

T o m ó j ż o łą d e k w id o c z n ie s ię s p ie ­ s z y .

— C z y z n a n e s ię p r z y n a jm n ie j o ty le n a g r z y b a c h , k tó r e s p r z e d a je c ie , a ż e b y w ie d z ie ć . k tó r e z n ic h s ą tr u ją c e ?

M ó j B o ż e , c z ło w ie k o tr z y m u je z a n ie ta k m a ło , ż e n ie w a r to s ię n a d te r n n a w e t z a s ta n a w ia ć .

( „ M u s k e te " )

Wystarczy.

P y ta k to ś d iv ę r e w jw ą k tó r a n o s i m a le ń k ą to r e b k ę c o s ię w n ie j m o ż e z m ie ś c ić

W s z y s tk o ,— o d p o w ia d a z a p y ta n a — m ó j k o s tju m m o ja r o la i m o ja g a ż a .

*

Dama przy kierownicy.

S a m o c h ó d p ę d z i w s z a lo n e m te m p ie p r z e z u lic ę ; p r z y k ie r o w n ic y m ło d a d a m a o b o k s ta te c z n y m ę ż c z y z n a . P o s te ru n k o m \ z a tr z y m u je s a m o c h ó d .

P o w in ie n p a n z a b r o n ić s w e j c ó r e c z c e p ę d z ić p r z e z m ia s to w ta k im te m p ie .

— M a m o — p r o s i p a n , — m o g ła b y ś n a p r a w d ę je c h a ć tr o c h ę w o ln ie j.

Zmiana zajęcia.

— C z y p a ń s k i p o d r ó ż u ją c y n ie p r a c o w a ł u p a n a d a w n ie j ja k o k s ią ż k o w y ?

— T a k , a le o d k ą d s ię o ż e n ił, w o li p o ­ d r ó ż o w a ć .

Kelner jako zbawca.

( „ S ó n d a g s n i s s e " )

Cytaty

Powiązane dokumenty

I rzeki sługa: Panie, stało się jakoś rozkazał, a jeszcze jest miejsce.. A powiadam wam, żeć żaden z onych mę ­ żów, którzy są zaproszeni, nie ukąsi

dzenia innych, bo kto nie jest wyrozumiałym na cudze wady i słabości, tego i Bóg surowo sądzić będzie.. Trzeba wybaczyć bliźnim obrazy, jakie nam wyrządzili, abyśmy sobie u

go na świat, aby sądził świat, ale iżby świat był zbawion przezeń. Kto wierzy weń, nie bywa sądzon a kto nie wierzy, już osądzony jest, iż nie wierzy w

Onego czasu, gdy się wielka rzesza schodziła i z miast kwapili się do Jezusa, rzekł przez podo­. bieństwo: Wyszedł, który sieje, siać nasienia

A usłyszawszy Jezus dziwował się i rzekł tym, którzy szli za Nim: Zaprawdę powiadam wam, nie znalazłem tak wielkiej wiary w Izraelu..

Nic tedy dziwnego, że niewypła ­ calność tak potężnego przedsiębiorstwa obudziła w Berlinie jaknaj żywsze poruszenie i ogólnie też przypuszcza się, że bankructwo

W ostatnich dniach poszczyciła się ta now a policja pierw szym sukcesem.. O to jeden z policjantów

W mia dości, niż w poprzednim — trzeba więc cieszyć się, stack zaś wędrują „po kolędzie&#34; cale gromady ża- z radością witać nowy rok, zacząć go pod szczęśli-