• Nie Znaleziono Wyników

Głos Wąbrzeski 1928.01.07, R. 8, nr 3

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Głos Wąbrzeski 1928.01.07, R. 8, nr 3"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

fiŁOS WABRZESK

TSRQPONMLKJIHGFEDCBA

7 -

. Za ogiosz. pobiera się od wieroza

O g ło s z e n iamm. (7 łam.) 10 gr, za reklamy na str. 34am. w wiadomościach potocznych 30 gr na pierw­

szej str. 50 gr. Rabatu udziela się przy częstem ogła­

szaniu. .Głos Wąbrzeski" wychodzi trzy razy tygodn.

i to w poniedziałek, środę i piątek. Skrzynka poczto­

wa 23. Redakcja i administracja ul. Minkiewicza fl Telefon 80. Konto czekowe P- K. 1Poznań 204,25/.

Wąbrzeźno, sobota 7 stycznia 1928 r.

D z iś w s c h ó d s ło ń c a o g o d z . 7 .5 0 z a c h . 1 6 .2 0

J u tro » » n 7 5 0 „ 1 6 .2 0

D z iś ,, k s ię ż y c a 6 .3 5 „ 1 4 .5

Nr. 3 Rok VIII

Bilans handlowy eiągle ujemny.

U w a g a n a sz e g o sp o łe cz e ń stw a sk ie ro w a n a o sta tn ie m i c z asy n a z a g a d n ie n ia p o lity cz n e w z w ią z k u ze z b liż a ją c e m i się w y b o ram i z b y t m a ło m o ż e p o św ię c a c z a su n a z a g a d n ie n ia ek o >

n o m ic z n e, a ty m c za se m rz e cz y te d la p o m y śl­

n o ści k ra ju m a ją b y n a jm n iej w c ale n ie m n ie jsz e z n a c z e n ie o d z a g a d n ie ń p o lity cz n y ch . D late g o te ż c h ce m y z w ró cić tu taj u w a g ę n a o statn ie c y ­ fry n a sz e g o b ila n su h a n d lo w e g o w listo p a d z ie r. u b . Ja k to ju ż p rz e w id y w a liśm y p o p o d p isa n iu p o ż y c z k i z a g ra n ic z n e j, n a tu raln ą rz e cz ą b y ło p o ­ w ięk sz e n ie n a sz e g o p rz y w o z u w sk u te k w z ro stu i ro z b u d o w y p rz e m y słu o ra z o g ó ln e g o w z ro stu siły n a b y w c ze j lu d n o śc i. Z a z n a c z aliśm y w ó w c z a s, ż e u je m n o ść b ila n su p rz e z p e w ie n c z as p rz e jśc io ­ w y , w y w o ła n a p o trz eb ą in w esty c y j p rz e m y sło ­ w y c h , n ie sta n o w i w c ale o b ja w u n iep o k o ją c e g o w n a sze m ż y c iu g o sp o d a rcz e m , le cz je st ra c z e j z u p e łn ie n a tu ra ln y m w y n ik iem i c a łk ie m n o rm a l­

n y m o b ja w e m .

D la n a sz e g o ż y c ia g o sp o d a rc z e g o b ila n s d o ­ d a tn i n ie m o ż e b y ć ta k im fe ty sz em , d la k tó re g o trz eb a b y p o św ię c ić w sz y stk ie in n e w z g lę d y . O w sze m o g ó ln ą z a sa d ą m u si b y ć u trz y m a n ie d o d a tn ie g o lu b p rz y n a jm n ie j z ró w n o w a ż o n e g o b ila n su h a n d lo w e g o , ja k o g łó w n ej i n a jw a ż n iej­

sz e j p o d sta w y n a sz e g o b ilan su p ła tn ic ze g o i sta­

ło śc i k u rsu w a lu ty , le c z to n ie z n a c z y je sz cz e , a b y tak i d o d a tn i b ilan s k o n ie c z n ie m ia ł m iejsc e w k a ż d y m p o sz c z e g ó ln y m o k re sie .

B y ł o n d la n a s n ie z b ę d n y m i k o n ie c z n y m w ó w c z a s, g d y je g o u je m n o ść p o c iąg a ła za so ' b ą n a ty c h m ia st u je m n o ść b ila n su p ła tn ic ze g o i w y c z erp y w a n ie się z a p a só w w a lu to w y c h i k ru sz ­ c o w y c h w B a n k u P o lsk im . D la u trz y m a n ia sta­

ło ści k u rsu p ie n ią d z a k o n ie c z n em b y ło w ó w cz a s u c ie k a n ie się d o o g ra n ic z a n ia p rz y w o z u i u trz y m y ­

w a n ia d o d a tn ieg o b ila n su h a n d lo w e g o z a w sz e l­

k ą c e n ę, c h o ć b y n a w e t k o sz te m c a łk ie m słu sz n y c h i u p ra w n io n y c h in te re só w g o sp o d a rc z y c h , a lb o ­ w iem tro sk a o sta ło ść w a lu ty n a sze j g ó ro w a ła p o n a d w sze lk ie m i in n e m i w z g lę d a m i.

O b e c n ie je d n ak , p o o trz y m a n iu p o ż y c z k i p o ­ ło ż en ie n a sz e w a lu to w e p o p ra w iło się n a ty le, że n a w et d łu ż sza u je m n o ść b ila n su h a n d lo w e g o n ie p o c ią g a o d p ły w u w a lu t i n ie z a g ra ż a stało ści n a sz e j w a lu ty . D z ięk i te m u m o że m y so b ie o b e ­ c n ie p o z w a la ć n a b a rd z ie j lib era ln ą p o lity k ę h a n ­ d lo w ą i u w z g lę d n ia ć ró ż n e p o trz e b y g o sp o d a rcz e , k tó ry c h je szc z e n ie ta k d a w n o n ie m o g liśm y z a ­ sp o k o ić . T o te ż u je m n o ść b ilan su h a n d lo w e g o n ie je st je szc z e z łą sa m a w so b ie , n a to m ia st m o ­ ż e b y ć z łą , je ż e li w z ro st p rz y w o z u id z ie p o lin ji n iep o ż ąd a n ej d la g o sp o d a rstw a n a ro d o w e g o .

Je że li n a p rz y k ła d u je m n o ść b ila n su h a n d lo ­ w e g o sp o w o d o w an a z o sta ła b y p rz e z z w ię k sz en ie p rz y w o z u m a sz y n i n a rz ę d zi p o trz e b n y c h d o p u sz c ze n ia w ru c h n o w y ch fa b ry k i w a rsz a tó w w n a sz y m k ra ju , a lb o p rz e z sp ro w a d z e n ie su ro w ­ có w d o p rz e ro b u n a to w a ry , k tó re p o te m z n o w u z a g ran ic ę w y w ie zie m y , to ta k a c h w ilo w a u je m ­ n o ść b ila n su h a n d lo w e g o n ie ty lk o n ie je st d la k ra ju sz k o d liw ą , le cz p rz e c iw n ie je st p o trze b n ą , g d y ż d z ię k i n ie j ro z w in ą ć się ty lk o m o ż e n a sz p rz e m y sł i d a ć p ra c ę i z a ro b k i w k ra ju n a sze j lu d n o śc i, a w ięc p o d n ie sie się p rz e z to o g ó ln a z a m o żn o ść i d o b ro b y t k ra jo w y .

N a to m ia st je ż e li z w ięk sz e n ie p rz y w o z u w y ­ w o łan e z o sta ło p rz ez w ię k sz e z a p o trz e b o w a n ie n a g o to w e w y ro b y i p ro d u k ty z a g ran ic z n e, słu - ż ą c e d o z a sp a k a ja n ia n a sz y ch p o trz eb , ja k n . p . g o to w e u b ra n ia , o b u w ie, a rty k u ły sp o ż y w c z e i lu k su so w e , to tak i p rz y w ó z je st d la n a s z n p e łn ie n ie p o ż ą d a n y i c h o ć b y u je m n o ść b ilan su h a n d lo ­ w e g o n ie z a g raż a ła n a sze j w a lu c ie, to je d n a k p rz y w ó z ty c h p rz e d m io tó w n a le ż a ło b y o g ra n ic z y ć , g d y ż św ia d c zy ło b y to , że k ra j n a sz ż y je n a d stan .

Ż e z a p o ż y c z o n e p ie n ią d z e z z a g ra n ic y , o d k tó ­ ry c h p rz e c ie ż m u sim y o p ła c ać d u ż e o d se tk i, n ie ­ ty lk o n ie ro z w ija m y i n ie u le p sz a m y n a sze g o g o sp o d a rstw a n a ro d o w e g o , le cz że je le k k o m y śl­

n ie p rz e ja d a m y i trw o n im y , b rn ą c w d łu g i, z k tó ­ ry c h p o te m n ie b ę d z ie m y się m o g li w y p ła c ić . T a k a g o sp o d a rk a d o p ro w a d z iła b y P o lsk ę d o z u ­ p e łn e j ru in y .

P rz e c h o d z ą c te raz d o c y fr b ilan su z a lis to ­ p a d , w id zim y , ż e n ie d o b ó r n a sz e g o b ila n su w y ­ n o si 2 2 .1 1 7 ,0 0 0 fra n k ó w z ło ty c h , tj. p ra w ie ty le co n a p rz e d n ó w k u w lip c u r. u b . W sie rp n iu i w rz e­

śn iu ^ n ie d o b ó r b y ł o w iele m n ie jszy b o ty lk o 9 ,3 0 0 ,0 0 0 i 8 ,0 0 0 ,0 0 0 fr. z ł, a w p a ź d z ie rn ik u w z ra sta d o 1 3 ,4 0 0 ,00 0 fr. zł. Ja k ju ż m ó w iliśm y , te n sta ły w z ro st n ie b y łb y m o ż e je sz cz e z ły sam

My i

.G a z e ta O ls z ty ń sk an is z e: Z n o w u p y c h a i n ie sp ra w ie d liw o ść n ie m iec k a z a słu g u ją n a p o tę­ p ien ie i p u b licz n e n a p ię tn o w a n ie. W „ U n sere H ei- m a t“ c z y tam y n o ta tk ę , że sto su n k i sz k o ln e n a p o l­ sk im G ó rn y m Ś lą sk u są „ u n h a ltb a r". P rz y tac z a się ta m je d e n w y p a d e k , k tó ry sz cz e g ó ln ie j z a słu ­ g u je n a rz e k o m e p o tę p ie n ie.

O tó ż rz e c z o z n a w c a sz w ajc a rsk i p a n M a u re r w Ś w ię to c h ło w ic a c h p rz ek a za ł 7 -le tn ią d z ie w c z y n ­ k ę d o p o lsk ie j sz k o ły . D z ie w c z y n k a rz ek o m o an i sło w a p o p o lsk u n ie ro z u m ie .

C h o d z itup ra w d o p o d o b n ie o p o lsk ą d z ie w c z y n ­ k ę g ó rn o ślą sk ą .i w ą tp im y w to , c z y re w ela c je p i­

sm a h a k a ty sty c zn e g o z g a d z a ją się z rz e c zy w i­ sto śc ią . P o d p a d a je d n a k fa k t, że N iem c y o je d n ą d z ie w c z y n k ę p o d n o sz ą w rza sk , p ro te stu ją i n a z y - | w a ją sto su n k i n a G ó rn y m Ś lą sk u „ u n h altb ar* . I

Przeglądajcie

O d d n ia 2 sty cz n ia w y ło ż ą O b w o d o w e K o rn i"

sje W y b o rc ze sp isyw y b o rc zed o p u b lic z n eg o p rz e ' g ląd u . S p isy te w y ło ż o n e b ę d ą d o 1 5 -g o sty cz n ia - Z a c h o d z i o b a w a , ż e w ie lu o b y w a te li, k tó rz y w o - sta tn iem p ię cio le c iu z m ie n ili m ie sz k a n ia lu b d o p ie­

ro p rz y b y li d o m ie jsc a z a m ie sz k a n ia, n ie fig u ru ją w listac h w y b o rc zy c h . N a d to z d a rz y ć się m o że, p rz e z o m y łk ę lu b z a n ied b a n ie ta k że i z a sie d zia­

ły o b y w ate l p o m in ię ty b y ć m o ż e . W z y w a się p rz eto w sz y stk ic h o b y w a te li i o b y w a te lk i, k tó rz y w d n iu o g ło sze n ia, w y b o ró w tj. 5 g ru d n ia u k o ń c z y li 21 la t w iek u , b y w c ią g u o z n a c z o n y c h w y ż e j 14 d n i sp raw d z ili o so b iście w o b w o d o w y c h k e m i- sjac h w y b o rc zy c h , c z y n a z w isk a ic h u m ie sz c zo n e

Klęska śnieżna.

L o n d y n . S zereg m iejsco w o ści n a p o łu d niu A n g li o d cięty ch jest w d alszy m ciąg u o d reszty k raju p rzez śn ieg i. W n iek tó ry ch z ty ch m iej­

sco w o ści g ro zi m ieszk ań co m g łó d , o ile w n a j­

b liższy m czasie n ie n astap i o d w ilż.

N a w ięk szo ści lin ij k o lejo w y ch w A n g li p rzy w ró co n y ju ż zo stał n o rm aln y ru ch p o ciąg ó w . W n iek tó ry ch jed n ajc p u n k ta c h k o m u n ik acja je st w d alszy m ciąg u p rzerw an a, z w ażn iejszy ch d ró g b ity ch śn ieg zo stał ju ż u p rzątn ięty . N ato m iast n a setk ach m n iejszy ch d ró g ru ch je st d o ty ch czas z u p e łn ie n iem o żliw y .

Zakas pnywon pszenicy do Polski do dnia 29 litego 1928 r.

W „D zien n ik u U staw “N r. 117 z d n ia 39 b m . u k aże się ro zp o rząd zenia R ad y m inistró w z d n ia 21 g ru d n ia 1927 r, w sp raw ie zak azu p rzy w o zu p szen icy o raz m ąk i p szen ej. W m y śl teg o ro z­

p o rząd zen ia p rzy w ó z p szen icy (p o z. tar. celn . 1 p . 1 b .) o raz m ąk i p szen n ej (p o z. tar. celn . 3 p . 1 b ) d o o b szaru celn eg o R zeczy p o sp o litej P o lsk iej jest zab ro n io n y d o d n ia 29 lu teg o 1 9 2 8 r.

w łączn ie.

p rzez się, g d y b y n ie zach o d ziły w n im p ew n e n iep o k o jące o b jaw y , m ian o w icie, że w zrasta p rzy ­ w ó z p ro d u k tó w sp o ży w czy ch , g d y jed n o cześn ie zm n iejsza się p rzy w ó z n arzęd zi, m aszy n i a p a ra ­ tó w o raz su ro w có w słu żący ch d o p rzero b u ja k ru d y cy n k o w e i o ło w ian e, szm elc żelazn y i t. p.

P o zatem w id zim y też w ty m m iesiącu zm n iejsze­

n ie w y w o zu n aszy ch p ro d u k tó w ek sp o rto w y ch ja k w ęg iel, jaja i t. p . co też d la g o sp o d ark i k ra­

jo w ej n ie jest p o m y śln e. Z ty ch ted y w zg lęd ó w w łaśn ie n ależało b y n a n asz b ilan s h an d lo w y zw ró ­ cić b aczn iejszą u w ag ę, zw łaszcza w o b ec to czą ­ cy ch się ro k o w ań o tra k tat h an d lo w y z N iem ca­

m i, p o zaw arciu k tó reg o w zm o że się jeszcze p rzy ­ w ó z to w aró w n iem ieck ich.

Z . T o m aszew sk i,

oni.

A ja k je st u n a s ? W .L e h rer Z e itu n g o św iad­ c z y ł n a u c z y cie l R u c h a tz, że n a W a rm ii i n a M a­

z u ra c h m a m y 8 0 p ro c en t d z ie ci ro z p o c z y n a jąc y c h n a u k ę sz k o ln ą , a sło w a p o n ie m ie ck u n ie ro z u m ie ją . T u u n a s c h o d z i o d z ie c i p o lsk ieg o p o c h o d z e­

n ia, k tó re n ie o trz y m u ją n a u k i w o jc zy sty m ję zy ­ k u , a ta m n a p o lsk im G ó rn y m o lą sk u N ie m cy p o ­ ru sza ją sp raw ę je d n e g o d z ie ck a p o lsk ieg o i w a lc zą o n a u k ę w n ie m ie ck im ję z y k u d la d z ie c i, k tó re n ie d z ie ć m i n ie m iec k ie m i.

C z y ż fa k ty te n ie d a jąd u żo d o m y śle n ia i c z y ż n ie z a c h o d z i p o trz e b a o b ro n y n ie ty lk o d z ie ci n a­

sz y c h u n a s p rz ed g e rm a n iz ac ją, a le ró w n ież d z ie­

ci p o lsk ich w P o lsce , k tó re N ie m c y p ra g n ą ta k że w c ią g n ąć w siec i g e rm a n iz ac y jn e ?

listy wyborcze.

z e sta ły w sp isa ch . M ie jsc e u rz ę d o w an ia o d n o śn y c h k o m isy j o g ło szo n e n a słu p a c h p u b licz n y c h . Z a­

le ca się , a b y k a ż d y sp ra w d za ją cy sp ra w d z ił ta k że 1 sw o ich c z ło n k ó w ro d z in y , d o m o w n ik ó w , są sia d ó w j i z n a jo m y c h . W ra z ie p o m in ię c ia w sp isie n a le ży i n a ty c h m ia st w n ie ść re k lam a c ję n a rę c e p rz ew o­

d n ic z ąc e g o K o m isji O b w o d o w e j n a jd a le j d o d n ia 16 g o sty c z n ia . W sze lk ie p ó ź n iejsz e re k lam a c je b ę d ą b e z sk u tec z n e .

O b y w a te le ! W y b o ry d o p rz y sz łe g o S e jm u m a ją n ie sły c h an e z n ac z en ie . W ielk ie d o b ra m o -

| ra ln e i m a teria ln e, k a to lic k ie i n a ro d o w e z a -

| g ro żo n e . D o p iln u jc ie p rz e to sk ru p u latn ie W a sz y ch p ra w w y b o rc zy c h .

M in ister sk arb u * w p o ro zu m ien iu z m in istrem p rzem y słu i h an d lu m o że zw o ln ić o d p o w y ższeg o zak azu p ew n e ilo ści p szen icy i m ąk i p szen n ej.

R o zp o rząd zen ie p o w yższe w ejd zie w ży cie z d n iem 1 sty czn ia 1928 r.

Inauguracja roku akademickiego wPapieskiej Akademii Umiejętności.

W d n . 8 u b . m . o d b y ło się w R zy m ie in au g u ­ racy jn e o tw arcie P ap iesk iej A k ad em ji U m ie ję tn o ­ ści. U ro czy sto ść p o w y ższą zaszczy cił sw ą o b ec ­ n o ścią O jciec św . w o to czen iu sw ej św ity . P o p ro g ram o w em p rzem ó w ien iu p re z esa A k ad em ji G ian fran cesch i, O jciec św . u d zielił k iero w n ik o w i u czeln i i w szy stk im zeb ran y m ap o sto lsk ieg o b ło ­ g o sław ień stw a,

Ceremoaian Watykański

J. Em. Ks. Kardynała Prymasa Hlonda.

Z g o d n ie z istn iejący m w cerem o n jale K o le- g ju m K ard y n alsk ieg o zw y czajem , że k ażd y , n o - w o k reo w an y k a rd y n a ł n a czas sw eg o p o b y tu w R zy m ie o trzy m u je z W aty k an u cerem o n ian a, b ę ­ d ąceg o m istrzem cerem o n ij n o w eg o k ard y n ała, cerem o n ian em J. E m . K s. K a rd y n a ła P ry m asa H lo n d a zo stał m ian o w an y M o n s C ap o sti.

(2)

Katastrofalne mrozy i śnieżyce m całym śmiecie.

Tylko w Niemeieeh i Anglii nastąpiła odwilż.WVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA W Stanach Zjednoczonych czterdzieści ofiar.

N o w y Jo rk . W c a ły c h S ta n a c h Z je d n o c z © - w y m J o rk u z m a rz ły n a ś m ie rć 3 o s o b y . Ś n ie g n y c h p a n u ją w d a ls z y m c ią g u s iln e m ro z y . O fia - le ż y n a 4 — 5 s tó p .

ty c h m ro z ó w p a d ło 4 0 o s ó b . W s a m y m N o -

Znowu fala mrozów we Włoszech — W okolicy Rzymu człowiek zmarzł na śmierć.

R z y m . F a la m ro z ó w * p o w ró c iła w c a ły c h W ło s z e c h . W J F lo re n c ji p rz e z c a ły d z ie ń w c z o ­ ra jsz y p a d a ł ś n ie g . W B e llu n o te m p e ra tu ra s p a ­

Anglja pod grozą powodzi

L o n d y n . W e d łu g o s ta tn ic h w ia d o m o śc i, p rz y - b ó r w ó d w A n g lji, p rz y b ie ra c o ra z w ię k s z e ro z ­ m ia ry . R z e k a T a m iz a w o s ta tn ic h 2 4 g o d z in a c h z n o w u p o d n io s ła s ię o c a łe 2 m e try . P o z io m w o d y w d a ls z y m c ią g u p o d n o s i s ię o 3 c m . n a

Katastrofalne ulewy i trzęsienie ziemi nad Morzem Czarnem

R y g a . Z O d e s y d o n o s z ą ż e n a c a łe m w y - _ . . _ . _ _

b rz e ż u C z a rn o m o rs k ie m p a d a ją u le w n e d e s z c z e w a ż s ro ż ą się ta m s tra s z n e b u rz e . W J a łc ie d a "

R z e k i w y s tą p iły z b rz e g ó w . N a m o rz u w s k u te k lo s ię o d c z u ć p o n o w n ie le k k ie trz ę s ie n ie z ie m i-

Wisła w lodowych okowach. W Warszawie grubość lodu wynosi 31 cm.

O s ta tn ie m ro z y s p o w o d o w a ły je s z c z e p rz e d ś w ię ta m i p o n o w n e z a m a rz n ię c ie W is ły . T y m ra ­ z e m rz e k a s ta n ę ła n a c a łe j d łu g o ś c i o d g ó r d o B a łty k u J e d y n ie p o d T o ru n ie m n a n ie z n a c z n e j d łu g o ś c i n ie m a s to ją c e g o lo d u .

Jak zginęli bandyci Jaremczuk i Kozłowski?

Skazani umierali z niezwykłą u zbrodniarzy skruchą. — Amatorzy na pomocników kata.

Z R ó w n e g o d o n o sz ą p is m a o s z c z e g ó ła c h e - g z e k u c ji, d o k o n a n e j n a g ło ś n y c h b a n d y ta c h J a r e m ­

c z u k u i K o z ło w s k im . *-

O s ta tn ią n o c s p ę d z ili s k a z a ń c y ra z e m w je d ­ n e j c e li. J a re m c z u k c a łą n o c p ła k a ł, k r ą ż ą c n ie ­ s p o k o jn ie w ś ró d s m u tn y c h ś c ia n c e li w ię z ie n n e j, z a ś K o z ło w s k i p o ło ż y ł s ię o k o ło p ó łn o c y i w k ró t­

c e z a s n ą ł. Z b u d z ił s ię s a m o k o ło g o d z . 5 te j r a ­ n o . N ie b a w e m z ja w ili s ię d u c h o w n i: k a to lic k i i p ra w o s ła w n y . S k a z a ń c y w y s p o w ia d a li s ię z o g ro ­ m n ą s k ru c h ą i w c ią ż p lą c z ą c , w y c z e k iw a li o s ta t­

n ie j c h w ili ic h ż y c ia . J a re m c z u k z a p y ta ł w p e w ­ n e j c h w ili d u c h o w n e g o :

B a tiu s z k a , c z y ja m o g ę B o g a o g lą d a ć ? J e śli ta k , to m o ż e i le p ie j, ż e o d c h o d z ę n a ta m ­ te n ś w ia t ? ..

O k o ło g o d z in y 6 -te j ra n o z ja w ił s ię w c e li s k a z a n y c h p r o k u r a to r i p o w ia d o m ił ic h , iż p a n P r e z y d e n t n ie s k o r z y s ta ł z p r a w a ła s k i, c o w y ­ w o ła ło u o b u s k a z a ń c ó w n o w y a ta k ro z p a c z y . G d y s ię n ie c o u s p o k o ili, z w ią z a n o im rę c e i w y ­ p ro w a d z o n o n a p la c e g z e k u c ji, w ś ró d z a b u d o w a ń w ię z ie n n y c h , w m ie js c u n ie w id o c z n e m , a n i d la w ię ź n ió w , a n i z z e w n ą trz . U s tó p s z a fo tu c z e k a ł ju ż k a t z p o m o c n ik a m i. P o o d c z y ta n iu w y ro k u p rz e z p r o k u r a to r a — s k a z a ń c o m z a w ią z a n o o c z y , p o c z e m p r o k u ra to r z w ró c ił s ię d o k a ta z e s ło w a ­ m i: „ P a n ie k a c ie , c z y ń p a n s w o ją p o w in n o ś ć !"

S k a z a n i b ła g a li w s z y stk ic h o b e c n y c h , b y im d a ­ ro w a li ic h w in ę , ta k s a m o z b o la łe ic h w a rg i s z e ­ p ta ły : „ B o ż e , B o ż e - d a r u j“ .

N a jp ie rw s ta n ą ł n a ru c h o m e j p o d s ta w ie J a ­ re m c z u k . K a t z a ło ż y ł m u p ę tlę n a s z y ję , a p o ­

N E L L Y L IE U T IE R

Żona Renegata.

22) (C ią g d a ls z y ).

W je d n e j z ty c h g ru p z w ra c a ła n a s ie b ie u - w a g ę k o b ie ta w y s o k a i tę g a , ru m ia n a n a tw a rz y , k tó ra s ta ła p o d p a rłs z y s ię w b o k i, n ie ro b ią c s o ­ b ie n ic z w s z y s tk ie g o i g ło ś n o o b ja w ia ją c s w o je n ie z a d o w o le n ie .

G a d a jc ie s o b ie c o c h c e c ie — w o ła ła — a le n ie u w ie rz ę n ig d y , a b y k to ś, w k tó re g o ż y ła c h p ły n ie p o c z c iw a k re w a lz a c k a , z a p a rł s ię s w o je j o jc z y z n y i p rz y s z e d ł rz ą d z ić n a m i w im ie n iu p ru s a k a .

— M ilc z e lib y ś c ie le p ie j, M a tk o G u n d h e im — s z e p n ą ł p ra w ie p o c ic h u s to ją c y o b o k s ta ru s z e k , p o c ią g a ją c ją z a rę k a w o d s u k n i. T o je s z c z e n ic p e w n e g o , a g d y b y i ta k b y ło , n ik t n ie w ie k to je s t te n z a p rz a n ie c , p o c o s ię to d a rm o n a ra ż a ć .

N ie n a ra z im y s ię n a n ic g o rs z e g o n a d to , c o z n o s im y , m ó j s ta ry J e re m ia s z u . J a i m ą ż m ó j s ta rz y ś m y o b o je ; s y n n a s z z b y t n ie w in n y , b y s ię m o g li p rz y c z e p ić d o n ie g o , n ic w ię c n ie s z k o d z i, ż e s ię d o w ie d z ą o te rn c o m y ś lę , o p o tę p ie ń c a c h p rz e k ła d a ją c y c h u rz ę d y i h o n o ry n a d k ra j w ła s n y .

W te jż e c h w ili z ro b iło s ię m a łe z a m ię s z a n ie . K ilk a ż a n d a rm ó w c o fn ę ło tłu m w ty ł z d a w a ło się, ż e d y re k to r n a d je ż d ż a .

J u ż k ilk a k a p e lu s z ó w p o d n io s ło s ię d o g ó ry , a z u s t k ilk u tc h ó rz ó w w y rw a ło s ię : n ie c h ż y je d y re k to r, g d y n a ra z c a ły tłu m g ło ś n y m w y b u c h ­ n ą ł ś m ie c h e m .

d ła n a 8 st. C . p o n iż e j z e ra . W o k o lic y R z y m u z m a rz ł n a ś m ie rć je d e n c z ło w ie k .

— Tamiza groźnie wzbiera.

n a g o d z in ę . 2 4 ło d z ie z a ła d o w a n e to w a ra m i z o ­ s ta ły p o d K in g s to n p o rw a n e p rz e z p rą d T a m iz y i rz u c o n e n a b rz e g ta k , ż e k ilk a z n ic h z o s ta ło z a to p io n y c h , a k ilk a ro z b ity c h o fila ry m o s tu .

g ę s te j m g ły w s trz y m a n o ru c h o k rę to w y , p o n ie '

G ru b o ś ć p o w ło k i lo d o w e j n a W iś le je st d o ś ć z n a c z n a . P o d Z a w ic h o s te m w y n o s i 2 6 c m ., w W a rs z a w ie 3 1 c m .

N a B u g u p o d W y s z k o w e m g ru b o ś ć lo d u w y ­ n o s i 3 6 c m ., n a N a rw i p o d P u łtu s k ie m 3 2 c m .

m o c n ik p o d e rw a ł p o d s ta w ę . W ty m m o m e n c ie c ia ło s k a z a n e g o s p a d ło w p ró ż n ię , w y n o s z ą c ą o - k o ło 5 0 c m . J e s z c z e ty lk o p a rę d rg a w e k p rz e d ­ ś m ie r tn y c h i s k a z a n ie c b y ł tru p e m . T a k s a m o z g in ą ł K o z ło w sk i. O s ta tn ie s ło w o : „ B o ż e ,B o ż e “ ...

u g rz ę z ło m u w g a rd le ...

P o d o k o n a n iu e g z e k u c ji k a t rz u c ił b ia łe r ę k a ­ w ic z k i p o d s z a fo t i z a m e ld o w a ł, ż e w y ro k w y ­ k o n a ł, p o c z e m o d s z e d ł.

W d w ie g o d z in y p o te m c ia ła s k a z a ń c ó w w p ro s ty c h b ia ły c h tru m n a c h p o c h o w a n o n a c m e n ­ ta r z u s k a z a n y c h i s a m o b ó jc ó w ...

O s ta tn i a k t tra g e d ii w B ru n ik a c h , k tó ra p o ­ ru s z y ła c a ły W o ły ń , z o s ta ł d o k o n a n y .

P r z e d g m a c h e m w ię z ie n n y m , w d n iu e g z e ­ k u c ji z g ro m a d z ił s ię tłu m , w ś ró d k tó re g o w id a ć b y ło ta k ż e k o b ie ty i ż ą d a ł w p u s z c z e n ia g o n a m ie j­

s c e e g z e k u c ji. S p rz e c iw ił s ię te m u n a c z e ln ik w ię ­ z ie n ia . L e c z lu d z ie ż ą d n i n ie z w y k ły c h , a o k ro p ­ n y c h w ra ż e ń , n ie d a li z a w y g ra n ą i z w ró c ili s ię d o p r o k u r a to ra z p ro ś b ą o d o p u s z c z e n ie ic h ja k o ś w ia d k ó w e g z e k u c ji. T u je d n a k ró w n ie ż n ic n ie z d o ła li u z y s k a ć . O d e s z li w ie lc e n ie z a d o w o le n i.

J a k o c h a r a k te r y s ty c z n y d la n a s z y c h c z a s ó w fa k t p o d a je m y , iż n a p o m o c n ik ó w k a ta z g ło siło s ię 1 5 o s ó b , k tó re n a w z a je m p rz e lic y to w y w a ły s ię , o p u s z c z a ją c z c e n y w y n a g ro d z e n ia z a c z y n n o ś ć p o d e rw a n ia p o d s ta w y z p o d n ó g s k a z a n y c h . W r e ­ s z c ie s ta n ę ło n a s u m ie 4 0 z ł., z a k tó r ą to c e n ę z g o d z ił s ię je d e n z ty c h n ie s a m o w ity c h lu d z i z o ­ s ta ć p o m o c n ik ie m k a ta . P o z o s ta ł o n ju ż w g m a ­ c h u w ię z ie n n y m i s p ę d z ił n o c ra z e m z k a te m w je d n e j u b ik a c ji.

J a k a ś fig u ra n a p ó l d z ik a , p o c ie s z n ie u ś m ie c h ­ n ię ta , p rz e z w y c ię ź w s z y u p ó r o s ła , n a k tó ry m s ie ­ d z ia ła , s ta n ę ła n a c h w ilę w p o ś ro d k u o b u s z e re ­ g ó w w id z ó w , a p o te m s k ie ro w a ła się w s tro n ę , g d z ie s ta ł J e re m is sz i o w a re z o lu tn a k o b ie ta .

B y ł to n a s z H e rm a n G u n d h e im .

P a n i p o trz e b u je w a s z a ra z — o z w a ł się d o J e re m ia s z a .

C z y b y w y p a d e k ja k i, B o ż e b ro ń ? — z a ­ w o ła ł s ta rz e c z a n ie p o k o jo n y .

A le H e rm a n z a w ró c ił ju ż o s ła i z n ik ł p rę d z e j je s z c z e n iż s ię z ja w ił.

S z a ta n n ie c h ło p ie c , p ę d z i i w rz e s z c z y ja k g d y b y s ię p a liło — m ru c z a ł s ta ry s łu g a S a u - v a itre ; a le p a n i w o ła , m u s i m n ie w ię c p o trz e b o ­ w a ć ; d o w id z e n ia m a tk o G u n d h e im .

D o b ra g o d z in a u p ły n ę ła n im s ta ry J e re m ia s z p rz y w ló k ł s ię d o p o n u re g o d o m u s w y c h d a w n y c h p a ń s tw a . S a m n ie w ie d z ia ł c z e m u b y ł b a rd z o w z ru s z o n y , c z u ł in s ty n k to w o , ż e c o ś n ie d o b re g o s ię ś w ię c i. Z d a ła ju ż rż e n ie ja k ie ś p rz e c ią g łe , n ie ­ p o d o b n e w c a le d o rż e n ia k o n ia K le m e n c ji, k a z a ­ ło s ię d o m y śla ć p rz y b y c ia ja k ie g o ś g o ś c ia d o d o ­ m u . P ie rw s z y m k o g o s p o tk a ł b y ł H e rm a n . M ia ł m in ę p s a n a s tra ż y , n ie s p u s z c z a ją c e g o z o k a p o ­ w ie rz o n e g o m u m iejs c a.

P a n i je s t ta m , c z e k a n a w a srz e k i d z ik i.

— P a n i, z a w s z e p a n i! w ie m d o b rz e , ż e je st ta mo d p a rł s ta ry — a le n ie s a m a , k to ś in n y je s z c z e p y ta o m n ie ; g d z ie ż o n i s ą ?

P a n i je s t u w a s , a te n d ru g i n a g ó rz e , — c ią g n ą ł d a le j H e rm a n , u k a z u ją c n a o k n o , z k tó ­ re g o w id a ć b y ło ś w ia tło .

100 ofiar fnleijey w Japonfi.

L o n d y n . N a w y s p ie J a p o ń s k ie j, H o n d o , w s k u ­ te k n a d z w y c z a jn e j ś n ie ż y c y , p rz e n o s z ą c e j 2 m . w y s o k o ś c i z g in ę ło 1 0 0 o s ó b ,

Stan Nowauyfiskiego pogarsia sit

W a rsz a w a . S ta n z d ro w ia A d o lfa N o w a c z y ń - s k ie g o p o z o s ta w ia o d k ilk u d n i w ie le d o ż y c z e­

n ia . W z w ią z k u z z a o strz e n ie m s ię c h o ro b y le ­ w e g o o k a p o g o rs z y ł się ta k ż e o g ó ln y s ta n c h o re ­ g o . Z a p o w ie d z ia n a k o n fe re n c ja o k u lis tó w d o tą d s ię je s z c z e n ie o d b y ła .

Sprawdsafele listy wyborne.

J u ż o d 2 s ty c z n ia k o m is je w y b o rc z e w y ło ż y ­ ły s p is y w y b o rc ó w d o p u b lic z n e g o p rz e g lą d u . P ra w o g ło s o w a n ia d o S e jm u m a k a ż d y , k to d o d n ia 5 g ru d n ia 1 9 2 7 s k o ń c z y ł 21 la t ż y c ia i w o k rę ­ g u w y b o rc z y m m ie sz k a o d d n ia 7 g ru d n ia 1 9 2 7 . D o S e n a tu g ło s u ją c i, c o s k o ń c z y li d o d n ia 5 -g o g ru d n ia 1 9 2 7 r. 3 0 la t.

Skuei bandyei pod kotami poeiągn.

Próba uciecski dwóch skazańców na doży­

wotnie więzienie zakończyła się śmiercią.

W a rs z a w a . W c z o ra j w n o c y w p o c ią g u o s o ­ b o w y m id ą c y m z W a rs z a w y d o S ie d le c m ia ł m ie j­

s c e tra g ic z n y w y p a d e k . W je d n y m z p rz e d z ia łó w 111 k la sy w ie z io n o p o d e s k o rtą p o lic ja n ta d w ó c h n ie b e z p ie c z n y c h b a n d y tó w , z k tó ry c h je d e n s k a ­ z a n y b y ł n a d o ż y w o tn ie w ię z ie n ie , d ru g i n a 12 la t. O b a j b a n d y c i b y li z e s o b ą s k u c i. W p e ­ w n e j c h w ili o tw o rz y li o n i d rz w i i u s iło w a li w y ­ s k o c z y ć z p o c ią g u z n a jd u ją c e g o s ię w p e łn y m b ie g u . P o lic ja n t c h c ia ł je d n e g o z n ic h z a trz y m a ć le c z d ru g i z ło c z y ń c a , z n a jd u ją c y s ię ju ż n a s to ­ p n iu w a g o n u , s iłą c ię ż a ru p o c ią g n ą ł z a s o b ą to ­ w a rz y s z a . W s k u te k fa ta ln e g o u p a d k u o b a j a re - s z ta n c i w p a d li p e d k o ła p o c ią g u i p o n ie ś li ś m ie rć n a m ie js c u .

Egrotyesny gość królewski w Warszawie.

Król Afganów gościem Prezydenta Rzplitej.

J a k się d o w ia d u je m y , w lu ty m r. b . p rz y je ż ­ d ż a d o P o ls k i k ró l A fg a n ó w , A m a n u ila h I-sz y , ja k o o s o b is ty g o ś ć p . P re z y d e n ta R z e c z y p o sp o lite j.

J a k w ia d o m o , w z e s z ły m ro k u w y je c h a ł d o A fg a n is ta n u ja k o s p e c ja ln y d e le g a t P re z y d e n ta R z e c z y p o s p o lite j p . J ó z e f P o to c k i z m in is te rju m s p ra w z a g ra n ic z n y c h , k tó ry p o w ró c ił p rz e d k ilk u m ie s ią c a m i, p rz y w o ż ą c p o d a ru n k i o d W s c h o d n ie ­ g o W ła d c y . K ró l A m a n u ila h p rz y je ż d ż a z ż o n ą i ś w itą , z ło ż o n ą z 2 8 o s ó b i z a m ie s z k a p ra w d o ­ p o d o b n ie w p a ła c u Ł a z ie n k o w s k im , w z g lę d n ie te ż s p e c ja ln ie d la n ie g o p rz y g o to w a n y c h a p a rta ­ m e n ta c h w P re z y d ju m R a d y m in istró w . K ró l A m a n u lla c h z a m ie rz a ro z d a ć s z e re g o rd e ró w a f- g a n is ta ń s k ic h p rz e d s ta w ic ie lo m w ła d z i a rm ji w P o ls c e .

Samobójstwo syna w oczach matki.

L w ó w . Z m a rł tu ś m ie rc ią s a m o b ó jc z ą 3 7 -le - tn i Z y g m u n t L e g e ż y ń s k i, p o ru c z n ik lo tn ic tw a w re z e rw ie , k ie ro w n ik p o rtu lo tn ic z e g o „ A e ro lo tu “ w e L w o w ie . B y ł o n w d o w c e m i m ia ł d w o je d z ie c i. W ró c iw s z y w ś ro d ę d o d o m u n a d ra n e m p o ż e g n a ł s ię z d z ie ć m i, n a s tę p n ie z e s z e d ł d o m a tk i, m ie s z k a ją c e j w ty m s a m y m d o m u , o b u d z ił s ta ­ ru s z k ę , o ś w ia d c z y ł je j, ż e d łu ż e j ż y ć n ie m o ż e , p ro ­ s ił o o p ie k ę n a d d z ie ć m i i w o c z a c h m a tk i s trz e ­ lił s o b ie w g ło w ę . Z g in ą ł n a m ie jsc u ; p o w ó d s a m o b ó js tw a n ie z n a n y .

J e re m ia s z p o ś p ie sz y ł d o K le m e n c ji, a b y d o ­ w ie d z ie ć s ię c o ś o d n ie j.

M ło d a k o b ie ta b y ła s a m a , s łu g a z a s ta ł ją c h o ­ d z ą c ą n ie c ie rp liw ie p o p o k o ju .

P rz y je c h a ł! — z a w o ła ła , p o d b ie g a ją c d o ń i ś c isk a ją c g o z a rę c e z w y la n ie m . D o s trz e g ła m g o w w ie lk ie j a le i i u k ry ła m s ię tu , b y n ie d o ­ w ie d z ia ł się , ż e z a jm o w a ła m je g o p o k ó j.

J e re m ia s z w y trz e s z c z y ł o c z y : s ło w a K le m e n ­ c ji w y d a ły m u s ię ta k d z iw n e , ż e b y ł w o b a w ie o je j ro z u m .

— K to p rz y je c h a ł? k o g o ś p a n i w id z ia ła ? — s p y ta ł w re s z c ie p o n ie ja k ie m w a h a n iu .

T e ra z K le m e n c ja s p o jrz a ła n a ń z d z iw io n a .

A o k im ż e m a m m ó w ić , je ż e li n ie o p a ­ n u te g o d o m u— o d rz e k ła , z ro z u m ia w s z y n ie w ła ­ ś c iw o ść s w e g o w z ru sz e n ia . P a n S a u v a itre , o k tó ­ ry m m ó w iłe ś m i ty le , ż e p ra w ie z n a m g o , p rz y ­ je c h a ł tu p rz e d g o d z in ą . S ie d z ia ła m w o k n ie je g o p o k o ju , g d y tę te n t k o p y t k o ń s k ic h z w ró c ił m o ją u w a g ę .

Z u ło ż e n ia , d y s ty n k c ji, p e w n o ś c i w ła ś c iw e j p a n u n ie o b c e m u , d o m y ś liła m się, ż e m u s i to b y ć p a n S a u v a itre . Z a w in ę ła m s ię te ż z a ra z i u p rz ą tn ę ­ ła m z p o k o ju w s z y stk ie m o je ru p ie c ie ; z a le d w ie m ia ła m c z a s o p u ś c ić p o k ó j, d o k tó re g o la d a c h w i­

la m ó g ł z a jrz e ć .

P o d c z a s te g o o p o w ia d a n ia , J e re m ia s z c a ły d rż ą c y u p a d ł n a k rz esło ^ a d u ż e łz y p o la ły s ię n a je g o tw a rz p o m a rs z c z o n ą .

(C ią g d a ls z y n a s tą p i).

Cytaty

Powiązane dokumenty

du niem ieckiego i dlatego też w stronę L ugana kierują się obecnie oczy całego niem al św iata

Jedyny nasz spór, który się jeszcze toczy przed Radą Ligi Narodów, spór z Litwą, jest właściwie od dłuższego już czasu sporem Ligi z Litwą i Liga Narodów w obronie

w a, to jednak praw a królew skie zostają w dalszym ciągu nienaruszone i rada faszystow ska w stosun­.. ku do w ładzy m onarszej zachow uje jedynie

— To, co nie zniszczyło trzęsienie ziemi, niszczy woda, która rozlewa się wskutek zerwania się tam.. — Trzy zupełnie

szaniu, .Głos Wąbrzeski** wychodzi trzy razy tygodn. i to w poniedziałek, środę

w a, znajdzie się jednak jakaś droga porozum ienia pom iędzy przem ysłow cam i a zw iązkam i robotni- czem i; fakt ten ejdnak nie odpręży w zasadzie ogólnej trudnej sytuacji, w

Polski parowiec węglowy „Ro- bur" rozbił się w nocy z niedzieli na poniedziałek koło południowego wybrzeża Skelleftea, Załoga parowca w licz bie 19 osób uratowała się

munikacji, otrzymujący nie ma prawa żądać pozatermi- nowych dostarczeń gazety, lub zwrotu ceny