• Nie Znaleziono Wyników

R ÓNORODNIEOBIORÓNORODNOŚCI

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "R ÓNORODNIEOBIORÓNORODNOŚCI"

Copied!
116
0
0

Pełen tekst

(1)

R ÓŻNORODNIE

O BIORÓŻNORODNOŚCI

TOM I

(2)
(3)

R ÓŻNORODNIE

O BIORÓŻNORODNOŚCI

TOM I

pod redakcją

Magdaleny Klaudii Terleckiej

Krosno 201 4

(4)

© Copyright by

Mateusz Drwal, Jadwiga Dudczyk, Anna Kempa-Dymińska, Grzegorz Iwanicki, Małgorzata Karaczyn, Michał Karczmarz, Klaudia Kardynał, Aleksandra Kleśta, Aleksandra Kondrat, Rafał Kowalski, Paweł J. Mazurkiewicz, Karolina Michalik, Anna Mirecka, Monika Mroczek, Elżbieta Nylec, Izabela Podgórska, Emilia Pyzdek, Małgorzata Skrabacz, Anna Sut, Justyna Ślęzak, Bożena Sosak-Świderska, Magdalena Klaudia Terlecka, Piotr Wasik

Recenzja naukowa

dr Izabella Olejniczak, mgr Paweł Boniecki

Redakcja

Magdalena Klaudia Terlecka (terlecka.magda@gmail.com)

Opracowanie graficzne, skład

Maciej Penar

Projekt okładki, fotografie na okładce

Magdalena Klaudia Terlecka

Korekta

Zespół

ISBN 978-83-62681-73-0 Krosno 2014

DrukMazowieckie Centrum Poligrafii, ul. Duża 1, 05-270 Marki, www.c-p.com.pl

WydawnictwoARMAGRAF 38-400 Krosno, ul. Krakowska 21 www.armagraf.pl

(5)

MAGDALENA KLAUDIA TERLECKA

Słowo wstępu od redaktora...

ANNA MIRECKA

O problemie interdyscyplinarności różnorodności biologicznej...

MACIEJ SIERAKOWSKI

Dlaczego Dinozaury żyły tak długo? Czyli o przystosowaniu się do środowiska...

MAŁGORZATA KARACZYN, KLAUDIA KARDYNAŁ, PIOTR WASIK

Wymieranie zwierząt w Polsce – stan i perspektywy...

MICHAŁ KARCZMARZ, MATEUSZ DRWAL

Ochrona zasobów genetycznych zwierząt hodowlanych w Polsce....

RAFAŁ KOWALSKI

Przetrwać, rozmnażać się i zdominować − ewolucja żyworodności wśród ryb doskonałym przystosowaniem do zmieniających się wa- runków środowiskowych i konkurencji międzygatunkowej...

BOŻENA SOSAK-ŚWIDERSKA

Bioróżnorodnie o mikrowarstwie powierzchniowejzbiornikówwodnych...

JUSTYNA ŚLĘZAK, MAŁGORZATA SKRABACZ, EMILIA PYZDEK, MONIKA MROCZEK

Wpływregulacjirzecznych na bioróżnorodność makrobezkręgowców bentosu na przykładzie potoku Pluskawka (województwo małopolskie)...

PAWEŁ J. MAZURKIEWICZ

Myrmekofauna Polski: Znaczenie dla ekosystemu ibioróżnorodność...

MAGDALENA KLAUDIA TERLECKA

Wpływelektrowniwiatrowych na różnorodność gatunkową

iliczebność ptaków...

7 15

19 31 43

53 65

77 89

99

Spis treści

(6)
(7)

7

Słowo wstępu od redaktora

Niniejsza monografia „Różnorodnie o bioróżnorodności” jest pracą zbiorową kilkunastu autorów. Składa się na nią szesnaście artykułów, które omawiają wieloaspektowo i interdyscyplinarnie problemy związane z róż- norodnością biologiczną. Artykuły podejmują zagadnienia konieczności oraz metod ochrony różnorodności biologicznej, przyczyny wymierania gatunków, a także stanowiska ekofilozoficzne dotyczące bioróżnorodno- ści. Autorzy nawiązują do zagadnień prawnych związanych z ochroną różnorodności biologicznej oraz idei zrównoważonego rozwoju. Mono- grafia złożona jest z dwóch tomów wydanych pod redakcją Magdaleny Klaudii Terleckiej.

Tom 1.

Tom pierwszy składa się ze wstępu autorstwa Anny Mireckiej oraz ośmiu artykułów. Trzy pierwsze artykuły zamieszczone w tomie pierwszym obejmują zagadnienia związane z historią wymierania gatunków na Ziemi oraz stanu i perspektyw dla zachowania bioróżnorodności (w Polsce), jak również problem ochrony zasobów genetycznych zwierząt hodowlanych.

Pierwszy artykuł monografii, autorstwa Macieja Sierakowskiego zatytuło- wany „Dlaczego Dinozaury żyły tak długo? Czyli o przystosowaniu się do środowiska" został poświęcony wyjaśnieniu w jaki sposób adaptacje fi- zjologiczne, morfologiczne oraz behawioralne pozwoliły dinozaurom pa- nować przez tak długi okres czasu we współczesnym im świecie.

Natomiast Małgorzata Karaczyn, Klaudia Kardynał, Piotr Wasik w swoim artykule „Wymieranie zwierząt w Polsce – stan i perspektywy” omówili przyczyny spadku liczebności różnorodności biologicznej gatunków fauny i flory w Polsce. Autorzy skupili uwagę także na omówieniu metod zapo- biegania wymieraniu gatunków, w tym wybrane akty prawne nawiązujące do ochrony różnorodności biologicznej oraz podjęli także dyskusję na te- mat skuteczności przedstawionych metod. Następny artykuł zatytułowany

Ochrona zasobów genetycznych zwierząt hodowlanych w Polsce” autor- stwa Michała Karczmarza, Mateusza Drwala, omawia problem wymiera- nia ras zwierząt hodowlanych, które są nie tylko częścią różnorodności

MAGDALENA KLAUDIA TERLECKA Instytut Ekologii i Bioetyki

Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie

(8)

8

biologicznej, ale także „produktem” kultury narodowej. Autorzy podkre- ślają znaczenie konieczności ich ochrony oraz rolę programów ochrony zasobów genetycznych zwierząt wdrażanych nie tylko w Polsce ale i na terenie Unii Europejskiej.

W kolejnych trzech artykułach tomu pierwszego zwrócono uwagę na różnorodność biologiczną zbiorników wodnych. Artykuł autorstwa Rafała Kowalskiego pt. „Przetrwać, rozmnażać się i zdominować − ewolucja ży- worodności wśród ryb doskonałym przystosowaniem do zmieniających się warunków środowiskowych i konkurencji międzygatunkowej” dotyczy pro- blemu rozwoju zarodkowego ryb. Rolę ewolucji oraz żywotności w adaptacji do nowych warunków środowiskowych i konkurencji międzygatunkowej autor omówił na przykładzie dwóch rodzin ryb:GodeidaeorazPoecilidae. Kolejny artykuł pt. „Bioróżnorodnie o mikrowarstwie powierzchniowej zbior- ników wodnych” Bożeny Sosak-Świderskiej, poświęcony został omówieniu warstwy powierzchniowej wody, która może stanowić miejsce monitoringu stanu zbiornika wodnego. Autorka omówiła warunki fizykochemiczne, liczne gatunki fauny zamieszkujące warstwę przypowierzchniową wody oraz zagro- żenia dla przypowierzchniowej warstwy wody. Natomiast artykuł Justyny Ślęzak, Małgorzaty Skrabacz, Emilii Pyzdek oraz Moniki Mroczek zatytu- łowany „Wpływ regulacji rzecznych na bioróżnorodność makrobezkręgow- ców bentosu na przykładzie potoku Pluskawka (województwo małopolskie)” omawia ważną kwestię dotyczącą antropologicznych przekształceń rzek.

Autorki zaprezentowały swoje własne badania dotyczące (negatywnego) wpływu regulacji potoku „Pluskawka” na makrofaunę bentosu. Badania wykazały, że „badanie bioróżnorodności jest bardzo efektywną metodą słu- żącą do monitorowania rzek”.

Następnym artykułem zamieszczonym w tomie pierwszym niniejszej mo- nografii jest artykuł Pawła Mazurkiewicza zatytułowany „Myrmekofauna Polski: Znaczenie dla ekosystemu i bioróżnorodności”. Autor dokonał w nim charakterystyki rodziny Formicidae oraz jej podrodzin występujących na te- renie Polski. Wskazał także na olbrzymie znaczenie przedstawicieli myrme- kofauny dla różnorodności biologicznej, zwłaszcza w procesach glebowych.

Ostatni artykuł pierwszego tomu autorstwa Magdaleny Klaudii Terlec- kiej zatytułowany „Wpływ elektrowni wiatrowych na różnorodność gatun- kową i liczebność ptaków” wskazuje negatywne oddziaływanie na awifaunę uznawanego za przyjazne środowisku źródła energii jakim jest energetyka wiatrowa. Omówione zostały najważniejsze oddziaływania, takie jak:

śmiertelność bezpośrednia, efekt bariery i odstraszanie, fizyczna utrata sie- dlisk oraz śmiertelność pośrednia, spadek liczebności, zmiany w behawio- rze ptaków oraz negatywny wpływ hałasu i wibracji na ptaki.

(9)

9

Tom 2.

Tom drugi składa się tak samo jak tom pierwszy ze wstępu napisanego przez Annę Mirecką oraz kolejnych ośmiu artykułów.

Pierwszym artykułem drugiego tomu jest artykuł autorstwa Izabeli Pod- górskiej. Zatytułowany został „Środki ochrony roślin a bioróżnorodność. An- tagonistyczne drożdże w walce z fitopatogenami”. Autorka wskazuje w nim negatywny wpływ środków ochrony roślin na organizmy glebowe. Zaznacza także, jak ważną rolę odgrywają organizmy glebowe w procesach glebo- wych, takich jak np. mineralizacji i humifikacji oraz w jaki sposób wpływają na produkcję roślin. Omawia alternatywne metody ochrony roślin przed pa- togenami – biologiczne metody ochrony roślin. Największą uwagę zwraca na jedną z nich – wykorzystanie antagonistycznych drożdży. Autorka wyjaśnia na czym polegają mechanizmy antagonistyczne drożdży, wskazując jedno- cześnie innowacyjność tej metody w walce z patogenami roślin.

Artykuł Grzegorza Iwanickiego pt. „Poziom zanieczyszczenia świetlne- go w polskich parkach narodowych” porusza bardzo ciekawą tematykę za- nieczyszczenia środowiska światłem. Autor, oprócz omówienia czym jest zanieczyszczenie świetlne, wskazuje na przykładzie parków narodowych jakie są skutki tego zjawiska dla środowiska przyrodniczego, zwłaszcza je- go biotycznych komponentów, zaznacza także konieczność wprowadzenia odpowiednich regulacji prawnych.

Następnym artykułem zamieszczonym w drugim tomie monografii jest tekst autorstwa Małgorzaty Karaczyn, Klaudii Kardynał oraz Piotra Wasika zatytułowany „Handel dzikimi roślinami i zwierzętami zagrożeniem dla różnorodności biologicznej”. Prezentuje on zagadnienie powszechne we współczesnym świecie – posiadanie wyjątkowych i egzotycznych roślin i zwierząt jest często pokusą dla wielu ludzi. Jednakże na skutek handlu ga- tunkami egzotycznymi, wiele z nich stało się gatunkami zagrożonymi i wpisanymi na „czerwone listy”. W artykule skupiono uwagę na gatunkach znajdujących się w załącznikach do Konwencji CITES. Artykuł prezentuje przyczyny i skutki oraz prawne rozwiązania handlu gatunkami egzotyczny- mi, w tym zagrożonymi wyginięciem.

Kolejne dwa artykuły dotyczą zupełnie innego aspektu badań nad bio- różnorodnością. Artykuł Jadwigi Dudczyk, Karoliny Michalik oraz Elżbiety Nylec pt. „Zrównoważony rozwój a ochrona bioróżnorodności” wskazuje wielką rolę ekonomii w ochronie wybranych gatunków fauny i flory, podkre- śla również wagę działań kompleksowych w skuteczności ochrony różnorod- ności biologicznej. Autorki w swoim artykule przedstawiły także różnorodność biologiczną oraz metody ochrony środowiska, jak również sposoby realizacji założeń idei zrównoważonego rozwoju na terenie Gminy Tarnów.

(10)

1 0

Kolejnym tekstem zamieszczonym w drugim tomie niniejszej monogra- fii jest artykuł zatytułowany „Chronione oznaczenia geograficzne oraz chronione nazwy pochodzenia jako prawne narzędzie ochrony bioróżno- rodności” (Anna Kempa-Dymińska). Autorka opisuje w nim rolę prawnych instytucji, takich jak oznaczenia geograficzne oraz chronione nazwy po- chodzenia w ochronie różnorodności biologicznej.

Następną pozycję stanowi artykuł Anny Sut pt. „Osobliwy świat sposo- bów zachowania się zwierząt”. Artykuł wprowadza tematykę rozwoju historii badań nad zachowaniami się zwierząt. Autorka skupia uwagę na wielkim wkładzie w wyżej wymienione badania Konrada Lorenza oraz jego następ- ców, którzy dokonywali etologicznej analizy zachowania się zwierząt.

Dwa ostatnie artykułu tomu drugiego dotyczą aspektów etyczno-filozo- ficznych ochrony różnorodności biologicznej. Aleksandra Kleśta w artykule

Znikąd donikąd? Spojrzenie Kunickiego-Goldfingera na problem celowo- ści i kierunkowości ewolucji biologicznej” prezentuje poglądy wybitnego polskiego mikrobiologa Władysława Kunickiego-Goldfingera dotyczące kierunkowości oraz celowości ewolucji biologicznej. Natomiast artykuł Aleksandry Kondrat „Problem ekologii głębokiej Arne Naessa” poświęcony został omówieniu założeń i genezy nurtu filozoficznego jakim jest ekologia głęboka traktowanej jako „nowy wymiar funkcjonowania ludzi w aspekcie społeczno-przyrodniczym”.

Niniejsza monografia jest jedną z ośmiu wydanych w 2014 roku przez Wydawnictwo Armagraf monografii pokonferencyjnych Koła Naukowego Sozologów Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego1. Zapraszamy do zapoznania się z pozostałymi publikacjami:

1.Interdyscyplinarnie o zmianach i ochronie klimatu, pod redakcją Magdaleny Terleckiej, Armagraf, Krosno 2014;

2.Zrównoważony Rozwój – idea czy konieczność(Tom 1 i Tom 2), pod redak- cjąAleksandry Kleśty i Magdaleny Terleckiej, Armagraf, Krosno 2014;

3.O wodzie i lesie słów kilka z okazji Międzynarodowego Dnia Lasu i Świa- towego Dnia Wody, pod red. Aleksandry Kleśty i Magdaleny Terleckiej, Armagraf, Krosno 2014;

4. Edukacja ekologiczna. Wybrane zagadnienia, pod redakcją Magdaleny Terleckiej, Armagraf, Krosno 2014;

5. O etyczno-filozoficznych aspektach ochrony środowiska, pod redakcją Magdaleny Terleckiej, Armagraf, Krosno 2014;

6. O ekologiczno- sozologicznych aspektach ochrony środowiska (Tom 1 i Tom 2), pod redakcją Macieja Sierakowskiego i Magdaleny Terleckiej, Armagraf, Krosno 2014;

7. O różnych aspektach ochrony środowiska, pod redakcją Anny Sut i Magdaleny Terleckiej, Armagraf, Krosno 2014.

(11)

11 Koło Naukowe Sozologów (KNS) Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie jest organizacją studencko-doktorancką. Powstało z inicjatywy studentów ochrony środowiska Wydziału Filozofii Chrześcijańskiej UKSW w 2004 roku. Celem działalności KNS jest integracja studentów ochrony środowiska, poszerzenie ich wiedzy przyrodniczej oraz umożliwienie rozwoju indywidualnych zainteresowań. Funkcję Przewodniczącej Zarządu KNS w roku akademickim 2013/2014 pełniła mgr Magdalena Terlecka. Działalność KNS to organizacja licznych konferencji naukowych, sesji poste- rowych, warsztatów popularnonaukowych i naukowych, szkoleń, paneli dyskusyjnych oraz wykładów z zakresu ochrony środowiska, ekologii, filozofii przygody i ekoetyki.

KNS włącza się w obchody takich wydarzeń jak: Dzień Ziemi, Pikniki Naukowe, Dni otwarte UKSW, Targi edukacyjne, Juwenalia. Organizuje konkursy fotograficzne, na najlepszego wykładowcę, na najlepszą pracę z zakresu ochrony środowiska. Koło pro- wadzi co roku zbiórkę zużytych baterii oraz na cel charytatywny zbiera nakrętki i dary dla schronisk dla bezdomnych zwierząt. Dla członków organizowane są spotkania inte- gracyjne i wycieczki. KNS jest także co roku współorganizatorem licznych konferencji naukowych, współpracuje z innymi kołami naukowymi, zarówno UKSW (np. Interdy- scyplinarnym Kołem Naukowym Doktorantów), jak i innych jednostek naukowych w Polsce. Strona Koła Naukowego Sozologów: www.kns.uksw.edu.pl.

***

1

PRZYPISY

(12)

1 2

Word of admission

Monograph "Variously biodiversity" is the collective work of several authors. It consists of sixteen articles that discuss interdisciplinary problems related to biodiversity: the necessity and methods ofprotection, the causes of extinction of species and the position ofecofilosophical on biodiversity. This monograph consists of two volumes published under the editorship of Magdalena Klaudia Terlecka.

The first volume covers issues related to the history ofextinction ofspecies on earth and the state of and prospects for the conservation of biodiversity in Poland , next the problem ofconservation offarm animal genetic resources . In the next three articles highlighted the biodiversity reservoirs . Next article talks about the role of ants in the environment. The last article in the first volume refers to the negative impact ofwindpower stations on bird populations.

The second volume covers the following topics: the negative impact of pesticides on soil organisms , introduces the light pollution in Polish national parks , discusses the trade in wild plants and animals as threat to biodiversity.

Then two articles concern the legal protection ofbiodiversity and sustainable development. Another article introduces the development history of research on the behavior of animals, especially the study of Konrad Lorenz. Two recent article in the second volume relate to aspects of the ethical- philosophical biodiversity conservation.

Magdalena Klaudia Terlecka, magister, absolwentka kierunku Ochro-

***

na Środowiska Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego (UKSW) w Warszawie. Od 2010 roku doktorantka Filozofii UKSW, przygotowuje roz- prawę doktorską na temat Schweitzerowskiej etyki czci dla Życia. Autorka dwóch monografii dotyczących reintrodukcji popielicy (Glis glis L.) w Pol- sce: Problem ochrony i reintrodukcji popielicy w Polsce (Armagraf, Kro- sno 2012) i Występowanie i ochrona popielicy na polskich obszarach chronionych (Armagraf, Krosno 2013) oraz artykułów naukowych o te- matyce ekologicznej i etyczno-filozoficznej. Zainteresowania badawcze:

ekotoksykologia, ochrona gatunkowa (zwłaszcza popielicyGlis glis), so- zologia, ekologia i ochrona środowiska oraz edukacja ekologiczna, etyka środowiskowa i filozofia zrównoważonego rozwoju.

***

(13)
(14)
(15)

1 5

O problemie interdyscyplinarności różnorodności biologicznej

Dnia 19 grudnia 2013 roku na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wy- szyńskiego w Warszawie odbyła się, zorganizowana przez Koło Naukowe Sozologów UKSW, Ogólnopolska Interdyscyplinarna Konferencja Na- ukowa pt. „Różnorodnie o bioróżnorodności”.

W konferencji udział wzięło wielu prelegentów z całej Polski, którzy w swoich referatach przedstawili bogatą tematykę dotyczącą bioróżnorodności.

Problemem ochrony bioróżnorodności zaczęto poważnie się zajmo- wać, gdy wzrastające uprzemysłowienie, urbanizacja miast, intensyfika- cja rolnictwa i związana z tym degradacja środowiska naturalnego zaczęły przyczyniać się do nadmiernego wymierania różnych gatunków flory i fauny. Brak równowagi gatunkowej w ekosystemach przyczynia się do zaburzenia ich funkcjonowania, a przez to dochodzi do zaburzeń w obiegu materii i przepływu energii w przyrodzie. Właściwa równowaga w przyrodzie to także warunek dla utrzymania życia człowieka na Ziemi.

Różnorodność biologiczna dzieli się na gatunkową, genetyczną i eko- systemową. Gatunkowa to zasób wszystkich gatunków roślin i zwierząt.

Genetyczna dotyczy zawartości genów w poszczególnych gatunkach, a ekosystemowa to różnorodność i bogactwo siedlisk naturalnych. Aby skutecznie chronić różnorodność biologiczną na świecie, należy z równą uwagą zatroszczyć się o wszystkie te trzy aspekty.

Międzynarodowe dyskusje na temat ochrony bioróżnorodności rozpo- częto w 1988 r. w ramach Programu Środowiskowego Organizacji Naro- dów Zjednoczonych. W dniach 3 – 14 czerwca 1992 roku w Rio de Janeiro odbyła się, zwana „Szczytem Ziemi”, Konferencja ONZ pt. „Śro- dowisko i Rozwój”, na której przyjęto między innymi dokument „Kon- wencja o różnorodności biologicznej” oraz „Globalny program działań – Agenda 21”. Były to pierwsze dokumenty jakie powstały dla ochrony bioróżnorodności. Na konferencję przybyły 183 delegacje rządowe z ca- łego świata (ok. 3 tys. uczestników). Była to największa Konferencja w dziejach ludzkości.

ANNA MIRECKA Instytut Ekologii i Bioetyki

Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie

(16)

1 6

Konwencja o bioróżnorodności, którą przyjęła większość państw świata, zobowiązuje rządy tych państw do opracowania strategii ochrony bioróżnorodności, zapobiegania jej utracie oraz stworzenia zasad korzy- stania z jej zasobów. Polska także zobowiązała się do opracowania takiej strategii i w dniu 25 lutego 2003 roku Rada Ministrów zatwierdziła długo oczekiwaną „Krajową strategię ochrony i umiarkowanego użytkowania różnorodności biologicznej wraz z programem działań”.

Na Konferencji Naukowej KNS pt. „Różnorodnie o bioróżnorodności”

w dniu 19 grudnia 2013 roku prelegenci pokazali w swoich wystąpieniach, jak wieloaspektowy jest to temat. Począwszy od zagadnień typowo biolo- gicznych, czyli jak konkretnie zadbać o ochronę np. bezkręgowców w sys- temie glebowym, ślimaków nagoskrzelnych, bogactwa gatunków mrówek czy dzięcioła czarnego w Lasach Sobiborskich, można było dowiedzieć się o zachowaniu się zwierząt i ich przystosowaniu do nietypowych warunków bytowania na przykładzie muchówek. Problem bioróżnorodności to także skutek działania człowieka, np. regulacje rzeczne, budowanie elektrowni wiatrowych, wpływ zanieczyszczeń świetlnych w miastach na ekosystemy i migracje zwierząt czy stosowanie środków ochrony roślin.

W trakcie konferencji omówiono zagadnienia dotyczące uregulowań prawnych, takich jak opracowywanie ocen oddziaływania na środowisko różnych inwestycji, tworzenie chronionych oznaczeń geograficznych, handel dzikimi zwierzętami i roślinami oraz zasady zrównoważonego rozwoju. Niezwykle ciekawe były wystąpienia prelegentów opisujące między innymi jak doszło do wyginięcia dinozaurów, jak wyglądała re- stytucja wymarłych gatunków zwierząt, o bioetycznych eksperymentach medycznych, klasyfikacji medycznej ICF i znaczeniu genetyki u zwierząt hodowlanych w Polsce. Nie zabrakło także tematów filozoficznych, ta- kich jak spojrzenie Kunickiego-Goldfingera na celowość i kierunkowość ewolucji biologicznej i problem ekologii głębokiej Arne Naessa.

Bogata tematyka sprawiła, że była to bardzo interesująca konferencja, pokazująca jak różnorodnie można mówić o bioróżnorodności i jak waż- ne jest to zagadnienie, nad którym należy nieustannie pracować i szano- wać jego uwarunkowania.

Serdecznie zapraszamy do lektury niniejszej publikacji i zapoznania się ze szczegółami artykułów powstałych po konferencji.

***

(17)

1 7

About interdisciplinary of biodiversity problem

On 19th December 2013 at the University of Cardinal Stefan Wyszyn- ski in Warsaw the National Interdisciplinary Scientific Conference took place. The conference was organized by the Scientific Sociology Circle CSWU and it’s theme was "Variously about biodiversity".

The conference was attended by many speakers from different Polish uni- versities. Starting from a typical biological issues, regulatory and envi- ronmental issues to typically philosophical and bioethical discussions the speakers showed how multi-sided the theme was.

The conference showed the rich theme ofbiodiversity protection issues.

Key words: conference, biodiversity, protection

***

Anna Mirecka, absolwentka Wydziału Zootechniki SGGW - AR w Warszawie oraz Wydziału Ochrony Środowiska Wyższej Szkoły Ekolo- gii i Zarządzania w Warszawie. Doktorantka Filozofii Chrześcijańskiej UKSW. Praca doktorska dotyczy filozoficznych koncepcji w etologii głów- nie w oparciu o dokonania naukowe Konrada Lorenza. Zainteresowania badawcze: etologia, ekologia, psychologia zwierząt, obserwacje etologicz- ne w terenie. Współpracuje z Instytutem Biologii Doświadczalnej PAN im.

M. Nenckiego w Warszawie.

***

(18)
(19)

1 9

Dlaczego Dinozaury żyły tak długo?

Czyli o przystosowaniu się do środowiska Wstęp

Znamy obecnie około 350 gatunków dinozaurów, co stanowi zaledwie nikły ułamek ich faktycznej liczby. Pamiętajmy, że współcześnie żyje około 8 tysięcy gatunków ptaków, 6 tysięcy płazów i gadów oraz 4 tysią- ce ssaków. Jeśli przyjmiemy, że przeciętny czas trwania gatunku wynosi około 2 milionów lat, to oczywiste staje się, że w ciągu 150 milionów lat istnienia dinozaurów przez Ziemię musiało przewinąć się mnóstwo ich gatunków. Gdyby na świecie żyło jednocześnie choćby tylko 2 tysiące gatunków dinozaurów, to łącznie musiałoby istnieć 150 tysięcy ich gatun- ków. Wynikałoby z tego, że poznaliśmy na razie niespełna ćwierć procen- ta wszystkich form dinozaurów.

Ostrożniejsze podejście do tego zagadnienia opiera się na policzeniu dinozaurów znanych z jednego siedliska i z jednego czasu. W Dinosaur Provincial Park reprezentowanych jest od 35 do 50 gatunków żyjących przed 75–77 milionami lat1. Z Kotliny Nemegt w Mongolii z tego samego okresu znanych jest drugie tyle2. Tak więc zaledwie owe dwa obszary do- starczyły 20% znanych dziś gatunków. Przyjmując najniższą z ocen li- czebności znanych stamtąd gatunków (70) i pomijając fakt, że na Ziemi istniały przecież nie tylko te dwa siedliska, a pozostając przy 2 milionach lat trwania przeciętnego gatunku, możemy w ciągu całych dziejów dino- zaurów (bez ptaków) spodziewać się istnienia 5600 ich różnych form.

Jakkolwiek by liczyć, do odkrycia pozostały jeszcze tysiące gatunków

„straszliwych jaszczurów”.

Ponieważ dinozaury składały co roku wiele jaj, miały znaczny poten- cjał adaptacyjny pozwalający im szybko przystosować się do zmian śro- dowiska, o ile nie były one tak katastrofalne jak te, które przypisuje się skutkom uderzenia w Ziemię asteroidy w końcu kredy.

Dinozaury miały niewątpliwą przewagę przystosowawczą nad innymi grupami zwierząt w wielu niszach ekologicznych. Chociaż ssaki powstały mniej więcej równocześnie z dinozaurami, przez 140 milionów lat aż do

MACIEJ SIERAKOWSKI Instytut Ekologii i Bioetyki

Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie

(20)

20

wymarcia dinozaurów pozostały drobnymi nocnymi zwierzętami. Dinozau- ry panowały na lądzie i tylko nieliczne wróciły do wód, gdzie napotykały konkurencję krokodyli, plezjozaurów, ichtiozaurów i mozazaurów. Chociaż powietrze zostało opanowane przez ich kuzynów – pterozaury, dinozaury podbiją w końcu i to środowisko za sprawą swych ptasich potomków. Ale czemu można przypisać światowy sukces dinozaurów na lądach?

Mimo wielu badań rzucających światło na ten problem, zagadka nie doczekała się ostatecznego rozwiązania. Badania anatomiczne ukazują jak świetnie dinozaury przystosowywały się do swych środowisk, wy- kształcając zwiększone rozmiary ciała, wyspecjalizowane zęby, rogi czy pazury, doskonaląc lokomocję i rozwijając środki obronne – pancerze.

Badania fizjologii dinozaurów dostarczyły zaskakujących informacji o ich tempie wzrostu i metabolizmie. Dinozaury były zdolne do złożo- nych zachowań społecznych, takich jak opieka nad potomstwem i stadne wędrówki, które normalnie kojarzymy ze ssakami i ptakami.

Przystosowania organizmu do środowiska (zwane też adaptacjami) mogą dotyczyć morfologii, fizjologii i zachowania. Dinozaury były wy- jątkowo dobrze przystosowane do swych środowisk pod każdym wzglę- dem, co pozwoliło im zdominować ekosystemy lądowe.

1. Przystosowania morfologiczne

Przystosowania te wynikają z wymagań danego środowiska związa- nych ze zdobywaniem pokarmu, schronienia i partnerów seksualnych.

Najczęściej zmiany dotyczą głowy i kończyn, gdyż są to części ciała naj- ściślej uczestniczące w żerowaniu i lokomocji. Pewne tendencje są po- wszechne w wielu liniach ewolucyjnych. Na przykład często występuje skłonność do zwiększaniu rozmiarów ciała. Dinozaury nie są tu monopo- listami, jako że olbrzymie formy występowały w przeszłości wśród ryb, płazów, żółwi, jaszczurek, krokodyli, ptaków i ssaków. Tendencja wzro- stowa zaznacza się też w dziejach człowieka. U większości zwierząt duże rozmiary powodują, że dorosłe osobniki nie muszą lękać się drapieżni- ków. Jest to także sposób na zmniejszenie utraty ciepła oraz zapotrzebo- wania pokarmowego. Duże zwierzęta dłużej żyją i wydatkują mniej energii na zdobywanie pożywienia i rozród. Jednak wzrost rozmiarów ro- ślinożerców pociąga za sobą powiększenie wielkości drapieżników i rów- nowaga zostaje zachowana.

Chociaż ten sam efekt można często osiągnąć na różne sposoby, pewne przystosowania są niemal powszechne. U drapieżników rozwijają się zwy- kle ostre zęby i szpony, natomiast roślinożerców cechują tępe, rozcierające

(21)

21 zęby i kopyta. Nawet niespokrewnione zwierzęta prowadzące podobny tryb życia lub zamieszkujące podobne siedliska często upodabniają się do sie- bie. Dzięki temu możemy wnioskować o funkcji pewnych cech morfolo- gicznych dinozaurów na podstawie obserwacji współczesnych ssaków, u których występują podobne twory. Na przykład szyja zauropodów nie ma odpowiednika u współczesnych zwierząt wodnych lub ziemnowodnych, przypomina za to szyję żyrafy. Oto jedna z poszlak wskazujących na to, że zauropody objadały liście z korą drzew, a nie karmiły się – brodząc – ro- ślinnością wodną.

2. Przystosowanie fizjologiczne

Jednym z badanych aspektów fizjologii dinozaurów jest termoregula- cja. Ponad 50 lat temu dr Loris Russel, paleontolog z Kanady, postawił hipotezę, że dinozaury mogły być stałocieplne (endotermiczne), podobnie jak ptaki i ssaki3. Jednak dopiero odkrycie i opisanie deinonycha przez Johna Ostroma sprawiło, że potraktowano tę myśl poważnie. Deinony- chus, wczesnokredowy krewniak welociraptora, był niewielki i zapewne bardzo krwiożerczy. Był także bardzo ptasiopodobny i przyczynił się do wznowienia dyskusji nad możliwością pochodzenia ptaków od dinozau- rów. Pomysł, że to szybkie, dynamicznie wyglądające zwierzę mogło być stałocieplne, został rozwinięty przez Roberta T. Bakkera. Przeanalizował on rozmaite przesłanki pozwalające wnioskować, czy dinozaury były sta- ło- czy zmiennocieplne: mikrostruktura kości, stosunek biomasy drapież- ników do roślinożerców, tempo wzrostu, dynamika poruszania się i zasiedlanie rejonów polarnych. Udoskonalone, ustawione pionowo pod tułowiem kończyny potwierdzają fakt, że dinozaury były aktywnymi zwierzętami o dużej wydolności energetycznej4. Kiedy uczeni pod koniec lat 70. XX wieku przyjrzeli się tropom dinozaurów, zauważyli, że dino- zaury chodziły na wyprostowanych nogach, a ich ogon nie dotykał ziemi.

Maksymalna prędkość zwierzęcia zależy w zasadzie od względnej długo- ści i proporcji nóg. Jednak tylko zwierzę endotermiczne może pozwolić sobie na szybki bieg na długim dystansie. Dinozaury miały nogi długie i ustawione pionowo. Opracowano równanie matematyczne pozwalające na podstawie tropów obliczyć jak szybko zwierzę się poruszało. Można więc wyliczyć rzeczywistą szybkość marszu dinozaurów na podstawie kopalnych odcisków stóp. Skamieniałe tropy były jednak prawie zawsze odciśnięte w mule. A dinozaury raczej nie biegały z maksymalną szybko- ścią po tak śliskim i grząskim podłożu. W Teksasie zachowały się jednak tropy pozostawione przez zwierzę biegnące z prędkością ponad 25 km/h.

(22)

22

Drapieżne dinozaury były prawie zawsze szybsze niż roślinożerne. Po- wyższe dane potwierdzają, że dinozaury były aktywnymi zwierzętami, ale nie dowodzą jednoznacznie ich stałocieplności5.

Mikroskopijne jamy gąbczastej struktury kości podczas fosylizacji wypełniają się minerałami ale poza tym kość zmienia się niewiele. Nie- które kości dinozaurów można więc ciąć mikrotomem na skrawki cienkie, tak jak kości dzisiejszych zwierząt. Takie preparaty histologiczne pozwa- lają poznać ich mikrostrukturę. Jednym ze wskaźników zmiennocieplno- ści (ektotermii) jest występowanie w kościach pierścieni przyrostowych, analogicznych do słojów drewna. Związane są one ze zmianami tempa wzrostu w cyklu rocznym – następuje on szybciej w porze ciepłej, a za- miera zimą. Pociąga to za sobą różnicę w gęstości kości i występowanie na przemian warstw bardziej zbitej i luźniejszej tkanki. Pierścienie takie spotyka się u niektórych rówieśników dinozaurów, takich jak krokodyle i champsozaury. U dinozaurów jednak ich brak.

Badania paleohistologiczne dostarczają też innych informacji. Armand D. Ricqles z Uniwersytetu Paryskiego i inni badacze ustalili, że kości di- nozaurów są bliższe swą (tzw. hawersjańską) budową kościom ptaków i ssaków niż dzisiejszych gadów6. U zwierząt stałocieplnych kość podlega ustawicznej przebudowie w miarę wzrostu, co znajduje odbicie w ukła- dzie osteonów, otaczających kanaliki do naczyń krwionośnych. Kości di- nozaurów wykazują taki właśnie, a nie gadzi, typ mikrostruktury.

Badania histologiczne dowiodły też, że dinozaury rosły niezwykle szybko. Trudno się zresztą temu dziwić, skoro wykluwające się dinozaury były tak maleńkie w porównaniu ze swymi rodzicami. Mały mamenchi- zaur miał przy wylęgu najwyżej metrowe rozmiary, a dorosły 25 m dłu- gości. Wobec takiej dysproporcji dobór naturalny faworyzował szybkie tempo wzrostu. Także badania histologiczne Jacka Hornera i współpra- cowników dowodzą bardzo szybkiego tempa wzrostu dinozaurów (głów- nie kaczodziobych i hipsylofodontów) typowego dziś dla stałocieplnych ptaków i ssaków, nie zaś dla gadów. Specjaliści podejrzewają, że wyma- gało to utrzymania przez nie stałej, wysokiej temperatury ciała7. Ale czy znaczy to, że były one endotermiczne?

Innym wskaźnikiem typu metabolizmu jest proporcja między drapieżni- kami i roślinożercami. Liczba drapieżników przypadających na określoną populację roślinożerców nie może przekroczyć pewnego poziomu, powyżej którego dochodzi do przetrzebienia ofiar i w konsekwencji głodu wśród mię- sożerców. Chociaż w przyrodzie między drapieżnikami i ich ofiarami utrzy- muje się równowaga, ustala się ona na innym poziomie w przypadku drapieżców zmienno- i stałocieplnych. Ponieważ endotermia jest kosztowna

(23)

23 energetycznie, stałocieplne drapieżniki muszą więcej jeść, więc zabijają wię- cej ofiar niż zmiennocieplne. Na przykład likaon pożera co tydzień tyle mięsa, ile sam waży8. Natomiast zmiennocieplnemu waranowi analogiczna ilość pokarmu starczyłaby na dwa miesiące. Wynika z tego, że stałociepl- nych drapieżników musi być stosunkowo mniej niż roślinożerców, gdyż inaczej szybko by je przetrzebiły. Zmiennocieplne drapieżniki stanowią od 10 do 50% pogłowia, natomiast stałocieplne drapieżniki zaledwie 5%. Po- nieważ Dinosaur Provincial Park w prowincji Alberta dostarczył tak wiele szkieletów, można było sporządzić stosowne zestawienie. Okazało się, że drapieżniki stanowią tam zaledwie 5% znalezisk, co wskazywałoby na ich stałocieplność9.

Wiadomo, że małe zwierzęta stałocieplne potrzebują sierści, pierza lub innej powłoki izolacyjnej do utrzymania wysokiej temperatury ciała.

W miarę wzrostu zwierzęcia jego powierzchnia rośnie wolniej niż jego objętość i masa. W wyniku tego duże zwierzęta mają mniejszą po- wierzchnię skóry przypadającą na jednostkę masy. Im zwierzę jest więk- sze, tym wolniej traci ciepło. Duże dinozaury mogły więc łatwiej utrzymywać podwyższoną względem otoczenia temperaturę ciała niż ma- łe. Gdyby te ostatnie były stałocieplne, miałyby kłopot z utrzymaniem właściwej temperatury, jeżeli nie dysponowałyby jakąś formą izolacji.

Chociaż nie znaleziono dotąd skamieniałości dinozaura z zachowanymi piórami, można założyć, że pióra powstały jeszcze u dinozaurów jako izolacja, a dopiero później ptaki przystosowały je do wymagań lotu. Wie- le dinozaurów rozwinęło podniebienie wtórne, co pozwalało im oddychać jedząc. Ponieważ intensywny metabolizm tlenowy zmusza stałocieplne zwierzęta do nieprzerwalnego oddychania, obecność tej cechy także su- geruje, że fizjologia dinozaurów była zbliżona do ptasiej i ssaczej.

Kolejnego argumentu na rzecz stałocieplności dostarczają kręgi więk- szości dinozaurów gadziomiednicznych. W przedniej części ciała kręgi mają budowę jamistą, a za życia zapewne wypełnione były workami po- wietrznymi połączonymi z płucami10. U ptaków takie worki powietrzne pozwalają na wydajniejszą wymianą gazową w płucach.

Kwestia stało- lub zmiennocieplności dinozaurów nie doczekała się ostatecznego rozstrzygnięcia. Wielkie rozmiary większości dinozaurów po- wodowały, że temperatura wnętrza ich ciała nie mogła podlegać szybkim wahaniom, więc i tak były de factostałocieplne (określa się to jako gigan- totermię). Skuteczna regulacja temperatury ciała przez małe dinozaury wy- magałaby jednak endotermii. Nie ma dotąd całkowicie przekonywujących dowodów w tej sprawie i większość paleontologów skłonna jest przypisy- wać stałocieplność najwyżej niektórym dinozaurom, zwłaszcza drobnym

(24)

24

teropodom. Być może jednak, szukając analogii ze współczesnymi zwie- rzętami, wpadamy w pułapkę myślową. Może dinozaury nie zachowywa- ły się ani jak zmiennocieplne gady, ani jak stałocieplne ptaki i ssaki, tylko inaczej, po swojemu.

3. Przystosowanie behawioralne

Nie da się zobaczyć skamieniałych zachowań przystosowawczych.

Można jednak stwierdzić na podstawie skamieniałych tropów i „cmenta- rzysk”, że niektóre dinozaury roślinożerne gromadziły się w wielkie sta- da, a drapieżniki tworzyły watahy, zapewne w celu zbiorowych łowów.

Oba te zachowania przynoszą liczne pożytki. Dla roślinożerców główną korzyć stanowiła zapewne ochrona przed drapieżnikami, te ostatnie zaś wspólnie mogły pokusić się o pokonanie większej ofiary niż w pojedyn- kę. Przykładami stadnych dinozaurów są – między innymi –iguanodon,

plateosaurus,maiasaura,edmontosaurus.

W 1978 roku w Dinosaur Provincial Park odkryto nagromadzenie dino- zaurów rogatych. Ponad 10 lat wykopalisk dostarczyło szczątków około 80 osobnikówcentrosaurus. Ponieważ wydobyto tylko małą część złoża kości, szacowano liczbę okazów na kilkaset. Jednak później odkryto, że owo zło- że ciągnie się wzdłuż dawnego koryta rzecznego przez co najmniej 8 km, tak więc szacunkowa liczba martwych centrozaurów wzrosła do wielu ty- sięcy. Analiza paleontologiczna i geologiczna tego stanowiska wskazuje, że stado centrozaurów próbowało sforsować wezbraną rzekę i zwierzęta idące na czele, napierane z tyłu przez pobratymców, wpadały w rozszalałe fale.

Ciała utopionych zwierząt osiadały na mieliznach i łachach piaskowych w dole rzeki, kiedy fala powodziowa opadła. Mięsożercy ściągnęli na ucztę i objadali martwe tusze z mięsa, ogryzione kości zaś zostały w końcu po- kryte osadami z kolejnej powodzi11.

Stadny tryb życia pewnych dinozaurów domaga się wyjaśnień.

W końcu tysiące wielotonowych zwierząt nie może paść się długo w jed- nej okolicy, bo zniszczyłyby całą roślinność. Jednym z częstszych powo- dów zbierania się współczesnych zwierząt w wielkie stada jest migracja.

Wędrówka pozwala bowiem zwierzętom wykorzystywać zasoby dostępne tylko przez część roku. Ponadto stwarza okazję do kolonizacji nowych te- renów. W mezozoiku, podobnie jak dziś, na niektórych obszarach zdarza- ły się susze. Okresowe susze cechowały na przykład niektóre okolice Ameryki Północnej w późnej jurze. Aby je przetrwać, zauropody i inne dinozaury gromadziły się w stada i ruszały w gościnniejsze strony.

(25)

25 W 1985 roku Uniwersytety Kalifornijski i Alaskański uruchomiły wy- kopaliska na północnych stokach Alaski, za kręgiem polarnym. W 1967 roku odkryto tam kości dinozaurów, ale przez 15 lat nie rozpoznano ich właściwej przynależności. Pozostałości arktycznych dinozaurów znajdo- wano także w Kanadzie na Terytoriach Jukonu i północno-zachodnich oraz na Syberii12. Po przeciwnej stronie globu we wczesnej kredzie za kołem podbiegunowym znajdowała się Antarktyda i Australia; z obu tych kontynentów znane są dinozaury. Chociaż okolice podbiegunowe były w mezozoiku cieplejsze niż dziś, zimą panowałaby tam jednak długo- trwała ciemność. W noc polarną fotosynteza ustawała, rośliny zapadały w stan spoczynku i wielkie dinozaury roślinożerne nie miałyby co jeść.

Małe zwierzęta mogły zapadać w sen zimowy, ale długonogie hadrozaury, ceratopsy i tyranozaury wolały na ten czas przenosić się na niższe szero- kości geograficzne, gdzie o pożywienie było łatwiej. Latem mogłyby wracać, tam gdzie nieustający dzień sprzyjał wzrostowi roślin. Długody- stansowe migracje były bezpieczniejsze dla roślinożerców, tworzących wielkie gromady. Czasem jednak klęski żywiołowe mogły wygubić setki, a nawet tysiące członków stada. Jednym z przykładów jest opisane wyżej złoże kości centrozaurów.

Migracje nie muszą być cykliczne, mogą też polegać na przenoszeniu się w nowe okolice. Dryf kontynentów rozrywał połączenia między nimi i tworzył nowe. Kiedy zaś powstawały takie pomosty lądowe, dinozaury i inne zwierzęta ruszały nimi na podbój nowych obszarów. Potwierdze- niem tego może być podobieństwo późnokredowej fauny dinozaurów Azji i zachodniej Ameryki Północnej. Z jednego kontynentu na drugi przedostawały się m.in. tyranozaury, dromeozaury, troodonty, ornitimimy, hadrozaury, protoceratopsy i ankylozaury. Z kolei Europa miała połącze- nie ze wschodnią Ameryką Północną i te same wczesnojurajskie gatunki spotyka się na Nowej Szkocji, Grenlandii i w Niemczech13.

Innym aspektem zachowań zwierząt jest opieka nad potomstwem. Po- nieważ wylęgające się dinozaury były tak maleńkie w porównaniu z do- rosłymi, stanowiły zapewne łatwy łup dla drapieżników. Opieka rodzicielska zmniejszała zagrożenia czyhające na nie w młodości.

Zakończenie

Dinozaury żyły przeważnie w sprzyjających warunkach klimatycz- nych, które pozwoliły im rozprzestrzenić się od bieguna do bieguna. Były bardzo „plastyczne” ewolucyjnie i wydaje się, że opanowały wszystkie dostępne ekosystemy lądowe. Niekiedy populacje dinozaurów zostawały

(26)

26

odcięte od reszty świata z powodu rozpadu kontynentów czy szerszego rozlania się płytkich mórz na niziny. W izolacji powstawały nowe formy, które później podbijały nowe obszary dzięki nowym pomostom lądowym.

Dopiero 65 milionów lat temu zakończyło się ich panowanie na Ziemi.

Do dzisiaj nie wiadomo, co było tego przyczyną. Pojawiające się teorie to wyczerpany potencjał biologiczny, zwiększona aktywność wulkanów, na- głe procesy geologiczne, zmiana szaty roślinnej, nadmierna ekspansja ssaków czy w końcu katastrofa kosmiczna.

Jedna grupa dinozaurów przeżyła do dnia dzisiejszego: są to współ- czesne ptaki z grupy teropodów.

***

(27)

27

Dinosaur Provincial Park, http://en.wikipedia.org, dostęp: 7.01.2014.

Z. Kielan-Jaworowska,50 lat Instytutu Paleobiologii PAN, http://www.paleo.pan.pl/, dostęp: 7.01.2014.

D.H. Tanke, Historical archæology: Solving the mystery quarries of Drumhellerand Dinosaur Provincial Park, Alberta, Canada, http://www.academia.edu, dostęp: 8.01.2014.

R.T. Bakker,Legend ofPaleontology, http://www.prehistoricplanet.com, dostęp: 8.01.2014.

Redakcja dinoanimals.pl,Najszybsze dinozaury, http://dinoanimals.pl, dostęp: 8.01.2014.

A. de Ricqlès, Chaire de Biologie historique et évolutionnisme, http://www.college-de-france.fr, dostęp: 8.01.2014.

Jack Horner (Paleontologist), http://en.wikipedia.org, dostęp: 8.01.2014.

Redakcja dinoanimals.pl, Likaony, simir – afrykańskie dzikie psy, http://dinoanimals.pl, dostęp:

8.01.2014.

Royal Tyrrell Museum,Summer fossil discovery and field research, www.albertaparks.ca, dostęp:

9.01.2014.

Dinozaury, http://pl.wikipedia.org, dostęp: 9.01.2014.

Posters ofdinosaurs, http://www.albertaparks.ca, dostęp: 10.1.2014.

Dinozaury, http://pl.wikipedia.org, dostęp: 11.01.2014.

Wielkie migracje, http://www.dinozaury.xbp.pl, dostęp: 11.01.2014.

***

12 3 45 6 78

9 1011 1213

PRZYPISY

(28)

28

Why Dinosaurs lived so long?

That is about adapting to the environment

Dinosaurs lived over 160 million years, appearing in the Middle Trias- sic. At the end of the Cretaceous period, about 65.5 million years ago, a catastrophic extinction ended their dominance on land on all continents.

How did it happen that the species lived so long? I assume that the avera- ge duration of a species is about 2 million years. Dinosaurs were able to adapt physiologically, morphologically and behaviorally to the surroun- ding environment. Let's take a look at these features.

Key words: Dinosaurs, adaptation, archaeological, palaeontological

***

Maciej Sierakowski, magister, absolwent UKSW po kierunku Ochrona Środowiska. Doktorant Filozofii na WFCh UKSW. Zainteresowania ba- dawcze to: ekologia, chemia, biologia. Praca doktorska o zagrożeniu eko- terroryzmem dla polityki zrównoważonego rozwoju.

***

(29)
(30)
(31)

31

Wymieranie zwierząt w Polsce – stan i perspektywy

Różnorodność biologiczna oznacza rozmaitość wszystkich form życia na Ziemi. Formy te obejmują różnorodność: pul genowych, gatunkową i ekosystemów. Nauce znanych jest dotychczas około 1,3 mln opisanych gatunków samych zwierząt, w tym około: 52 000 strunowców, 1 000 000 stawonogów (większość stanowią owady) i 250 000 innych bezkręgow- ców. Szacowana liczba gatunków jest zaś znacznie większa1.

Różnorodność form życia jest rezultatem przystosowania organizmów do zmieniających się czynników środowiska, np. długoterminowe zmiany klimatyczne, pojawianie się drapieżników i gatunków konkurencyjnych, powstawanie nowych patogenów czy dryf kontynentów. To właśnie dzię- ki niej „życie” jest w stanie przetrwać przemiany środowiskowe. Razem ze zmianą różnych czynników pewien ułamek osobników, gatunków i ekosystemów ginie. Część z nich posiada jednak cechy, dzięki którym może przetrwać, np. odporność na wahania temperatury i wilgotności, zdolność pozyskania pokarmu z nowych źródeł czy umiejętność ukrycia się bądź ucieczki przed drapieżnikiem. Przekazując te korzystne cechy następnym pokoleniom, umożliwiają przeżycie swojemu gatunkowi.

W przebiegu ewolucji niezmiennie powstają nowe gatunki, a osobniki o nowych cechach zwiększają możliwość przeżycia, gdy zachodzi ko- nieczność adaptacji do zmian środowiskowych.

Wymieranie to proces, który następuje, kiedy gatunki nie potrafiące się przystosować do zmian środowiskowych, często także ewolucyjnie stare, giną. Zanikanie gatunków jest procesem naturalnym, do którego dochodzi w następstwie ciągłych zmian w środowisku, które dotyczą wszystkich organizmów żywych. W dzisiejszych czasach działalność antropogeniczna zmienia środowisko naturalne w tak dużym stopniu, że tempo wymierania organizmów bardzo szybko wzrasta. „Co najmniej 20 gatunków zwierząt i roślin ginie z naszej planety każdego dnia w wy- niku zanieczyszczeń i przekształceń w ich naturalnym środowisku. Sza- cuje się, że w ciągu najbliższych 30 lat tempo to wzrośnie do ponad 100 gatunków dziennie2.

MAŁGORZATA KARACZYN, KLAUDIA KARDYNAŁ, PIOTR WASIK

Uniwersytet Opolski w Opolu

(32)

32

Głównym czynnikiem sprawczym wymierania gatunków jest zmniejsza- nie się liczby nisz ekologicznych spowodowane dewastowaniem ich przez człowieka. Skutkuje to zanikaniem odpowiednich warunków dla życia da- nych gatunków. Na zawłaszczonych i zmodyfikowanych przez ludzi tere- nach, ogromna część organizmów nie potrafi normalnie funkcjonować – skryć się, rozmnażać ani odnaleźć pokarmu. Przykład dla Polski może stano- wić wycinanie starych drzewostanów bukowych, co spowodowało znaczne zmniejszenie populacji popielicyGlis glis3 czy nadobnicy alpejskiej Rosalia alpina4. Innym klasycznym przykładem jest wyginięcie w naszym kraju je- siotra zachodniegoAcipenser sturio, które było spowodowane m.in. przez budowanie zapór wodnych, regulację rzek i rozbudowę portów u ich ujść czy zmiana właściwości fizycznych i chemicznych zanieczyszczonych wód. Ko- lejny przykład stanowi zmniejszająca się liczebność żółwia błotnego Emys orbicularisw wyniku osuszania terenów, na których występuje5. Niebezpie- czeństwo będące następstwem utraty siedlisk dotyczy znacznej części gatun- ków, którym grozi wyginięcie.

Kolejną przyczyną wymierania roślin i zwierząt jest wprowadzanie przez człowieka do ich środowiska naturalnego gatunków inwazyjnych.

Organizmy te, wywodzące się z obcych rejonów geograficznych, wypierają gatunki rodzime. Przykład może tutaj stanowić rak pręgowany (amerykań- ski)Orconectes limosus. Został on wprowadzony do polskich wód w 1980 roku6. Szybko się rozprzestrzenił i prawie całkowicie wyparł rodzime ga- tunki raków7. Innym przykładem gatunku inwazyjnego w Polsce jest sumik karłowatyAmeiurus nebulosus. Wywiera on tak duży wpływ na inne gatun- ki ryb, że w zbiornikach, w których się pojawia, szybko zaczyna domino- wać, a z czasem potrafi stać się jedynym gatunkiem ichtiofauny8. Podobne niebezpieczeństwo mogą stanowić genetycznie modyfikowane organizmy.

Innym powodem wymierania jest zmniejszanie liczby osobników za- grożonych gatunków poprzez rybołówstwo, kłusownictwo, myślistwo, intensywną gospodarkę leśną oraz bezpośrednie tępienie. Takie zachowa- nie dotyczy np. drwali, pasterzy, turystów, którzy zabijają niejadowite węże (wąż EskulapaElaphe longissima) utożsamiając je z jadowitą żmiją zygzakowatąVipera berus9. Dodatkowo w największym stopniu narażone są populacje zwierząt zasiedlające niewielkie rejony.

Aby usystematyzować aktualną wiedzę o wymieraniu przedstawicieli królestwaAnimalia w naszym kraju, stworzono Polską Czerwoną Księgę Zwierząt – Kręgowców i Bezkręgowców. Obejmuje ona spis ginących ga- tunków zwierząt, ze szczegółowym ich opisem i mapami występowania.

Podane również zostały kategorie zagrożenia poszczególnych gatunków, częstość ich występowania oraz realizowane i sugerowane metody ochrony.

(33)

33 Wyróżniono sześć kategorii zagrożeń10:

EXgatunki zanikłe i EX? prawdopodobnie zanikłe, których występo- wania w Polsce nie potwierdzono od co najmniej półwiecza, nie ma wątpliwości, że co najmniej od dekady wygasły w kraju ich ostatnie stanowiska i wyginęły ostatnie rozmnażające się osobniki;

CRgatunki skrajnie zagrożone, których liczebność zmalała w kraju do poziomu krytycznego bądź takie, które zachowały już tylko pojedyncze stanowiska;

EN gatunki bardzo wysokiego ryzyka, silnie zagrożone wyginięciem w kraju ze względu na małą populację;

VUgatunki wysokiego ryzyka narażone na wyginięcie ze względu na postępujący spadek populacji, straty siedliskowe lub nadmierną eks- ploatację;

LRgatunki niższego ryzyka;

NTgatunki niższego ryzyka, ale bliskiego zagrożenia.”

Porównując dane liczbowe zebrane z wyżej wspomnianej księgi z róż- nych lat, można wyciągnąć pewne wnioski o stanie i perspektywach ochrony zagrożonych gatunków zwierząt w Polsce. Tabela 1. dotyczy ilo- ści zagrożonych gatunków bezkręgowców Invertebrata. Porównując lata 1992 i 2002 można zauważyć, że suma gatunków sklasyfikowanych do poszczególnych kategorii zagrożeń wzrosła ponad dwukrotnie. Częścio- wo różnicę tę można tłumaczyć zwiększeniem się liczby opisanych ga- tunków zwierząt na terenie Polski o ok. 10 tys. oraz dodaniem kategorii EX. Widać jednak wyraźnie, że ilość gatunków w większości przypad- ków znacznie wzrosła. Kategoria NT z roku 1992 została rozbita na dwie (NT i LR) i ich suma nieznacznie się zmieniła. Zwraca uwagę fakt, że znacznie wzrosła ilość gatunków, które wymagają lepszego poznania – prawie dziesięciokrotnie (kategoria DD). Uogólniając, coraz więcej ga- tunków zwierząt bezkręgowych jest w Polsce zagrożonych wymarciem.

Dane z roku 2004 trudno jest porównywać z poprzednimi. Księga z tego roku nie zawiera wszystkich gatunków, które należałoby w niej umieścić, a jedynie wybrane, te, które charakteryzują się największym zainteresowaniem społecznym i naukowym. Skupia się także na gatun- kach najbardziej zagrożonych (kategorie CR-EN). Jest to spowodowane nierównym stanem poznania bezkręgowców, brakiem odpowiednich wa- runków materialnych niezbędnych przy tego typu publikacjach oraz spa- dającą liczbą specjalistycznych badań, co jest wynikiem np. niskiego prestiżu naukowego takich prac11.

(34)

34

CR 1 022

EN 2024

VU 1 81 5

NT 4930

LR 235

DD 1 321

Suma 1 5111 7 Tab. 1. Zestawienie ilości zagrożonych gatunków wg kategorii zagrożenia dla

bezkręgowcówInvertebratazawartych w Polskiej Czerwonej Księdze Zwierząt w latach 1992, 2002 i 2004

Rok 19922002 2004

(dla roku 2004EX EX + EX?)

1 97 22

CR 1 5237 67

EN 1 09358 81

VU 280371 52

NT 678292

LR 305 1 4

DD 74378

Suma 11 82 241 8 Źródło: opracowanie własne. 236

W tabeli 2. zestawiono odpowiednie dane liczbowe dla kręgowcówVer-

tebrata. Zwierzęta te, ze względu na zdecydowanie mniejszą bioróżnorod- ność w porównaniu z bezkręgowcami oraz fakt, iż są „bliższe społeczeństwu” zostały zdecydowanie lepiej zbadane. Ogólna tendencja jest niestety podobna jak u wyżej wspomnianych bezkręgowców. Najbar- dziej wzrosła ilość gatunków wymarłych, krytycznie zagrożonych oraz niż- szego ryzyka. W kategoriach VU oraz NT zauważalna jest niewielka poprawa.

Tab. 2. Zestawienie ilości zagrożonych gatunków wg kategorii zagrożenia dla kręgowcówVertebratazawartych w Polskiej Czerwonej Księdze Zwierząt

w latach 1992 i 2002 Rok

19922002 EX

1 62

Źródło: opracowanie własne.

Polska Czerwona Księga Zwierząt jest jedynie punktem wyjścia w ochronie gatunków zagrożonych wymarciem. Dwa podstawowe filary ochrony nie tylko zwierząt, ale i całej przyrody, stanowią w Polsce ochrona gatunkowa i ochrona obszarowa (rezerwatowa). Podobnie jest w większo- ści krajów świata. Całość działań na rzecz ochrony zwierząt wraz z rozbu- dowanym prawodawstwem jest zagadnieniem bardzo szerokim i wymagałoby oddzielnego omówienia, dlatego w niniejszym artykule zo- stało tylko pokrótce przybliżone.

(35)

35 Ochrona gatunkowa skupia się na dziko żyjących rodzimych gatunkach, które są rzadkie, zagrożone wyginięciem, bądź endemiczne. Główne akty prawne, na podstawie których działa ta ochrona, to ustawa „O ochronie przyrody” (Dz. U. z 2004, nr 92, poz. 880) i odpowiednie do niej rozporzą- dzenie Ministra Środowiska (Dz. U. z 2011, nr 237, poz. 1419). W rozpo- rządzeniu zawarto nie tylko listę gatunków objętych ochroną, lecz także metody jej realizacji i służące temu ograniczenia, nakazy i zakazy. Zabrania się na przykład zabijania i chwytania chronionych zwierząt, a także degra- dacji ich terenów rozrodczych. Oprócz organów państwowych, tę formę ochrony może także wprowadzać wojewoda.

Podczas tworzenia listy zwierząt chronionych najważniejszym aspektem branym pod uwagę jest stopień zagrożenia. Określa się go głównie na pod- stawie wielkości populacji, zajmowanego przez nią areału, zdolności do odradzania się populacji, stanu podstawowych siedlisk, w których gatunek występuje oraz tempa zmian siedliskowych i populacyjnych. Dla prawo- dawcy liczą się także inne aspekty, takie jak: biocenotyczne, gospodarcze, naukowe, edukacyjne, kulturowe, historyczne, estetyczne czy etyczne.

Często chroni się więc nie tylko wyjątkowe rzadkości faunistyczne ale ga- tunki jeszcze dość pospolite, ale cenne w innym aspekcie. Ustawodawca

„patrzy” na gatunki pod wieloma kątami, np. na ich rolę w utrzymaniu sta- bilności biocenoz, na wartość dla rolnictwa (np. ochrona trzmiela ziemnego

Bombus terrestrisjako ważnego zapylacza) i gospodarki leśnej12.

Aby ochrona gatunkowa odnosiła lepszy skutek, od lat jest ona realizo- wana w sposób międzynarodowy. Do najważniejszych umów międzynaro- dowych, które podpisała i przestrzega również Polska, należy zaliczyć:

• Konwencję Waszyngtońską (CITES) – o międzynarodowym handlu dzikimi zwierzętami i roślinami gatunków zagrożonych wyginięciem,

• Konwencję Berneńską – o ochronie gatunków dzikiej flory i fauny eu- ropejskiej oraz ich siedlisk,

• Konwencję Ramsarską – o obszarach wodno-błotnych mających zna- czenie międzynarodowe, zwłaszcza jako środowisko życiowe ptactwa wodnego,

• Konwencję Bońską – o ochronie wędrownych gatunków dzikich zwierząt,

• Konwencję Gdańską – o rybołówstwie i ochronie żywych zasobów Bałtyku i Bełtów,

• Konwencję z Rio de Janeiro – o bioróżnorodności biologicznej,

• Konwencję Helsińską – o ochronie środowiska morskiego obszaru Mo- rza Bałtyckiego.

(36)

36

Bezpośredni wpływ na ochronę gatunków kręgowców, które są wyko- rzystywane przez człowieka ma także wpływ ustawa o prawie łowieckim z 1995 roku oraz ustawy rybackie (1985, 1996).

Dopełnieniem ochrony gatunkowej, która jest często niewystarczająca, jest ochrona obszarowa. Realizowana jest ona w postaci parków narodo- wych, rezerwatów przyrody, rezerwatów biosfery itp. Jest to bardzo ważna forma ochrony, która sprawdza się tam, gdzie gatunki zwierząt są pozba- wiane niezbędnych do życia zasobów, siedlisk i „przyjaznej” przestrzeni życiowej. Dzięki ochronie obszarowej chronione są całe zespoły zwierzęce wraz z ich siedliskami na danym obszarze. Podobnie jak ochrona gatunko- wa, ta forma ochrony jest regulowana przez ustawę o ochronie przyrody z 2004 roku13.

Wstąpienie Polski do Unii Europejskiej zaowocowało wprowadzeniem kolejnych form ochrony zagrożonych gatunków zwierząt. Mowa o progra- mie Natura 2000, który łączy w sobie elementy ochrony gatunkowej i ob- szarowej. Ta najmłodsza z form ochrony przyrody została wprowadzona w Polsce w 2004 roku. Obszary Natura 2000 tworzą Europejską Sieć Eko- logiczną, która jest budowana przez wszystkie kraje członkowskie Unii Eu- ropejskiej. Nadrzędnym celem powstania i funkcjonowania tego systemu jest zachowanie gatunków oraz typów siedlisk, które są uważane za ważne i zagrożone w skali europejskiej. Jednocześnie chroni się różnorodność biologiczną.

Europejska Sieć Ekologiczna Natura 2000 funkcjonuje na podstawie dwóch unijnych dyrektyw:

• Dyrektywa Ptasia (Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2009/147/WE z dnia 30 listopada 2009 r. w sprawie ochrony dzikie- go ptactwa – wcześniej dyrektywa Rady 79/409/EWG z dnia 2 kwietnia 1979 r. w sprawie ochrony dzikiego ptactwa) – dotyczy wyznaczania ostoi dla ptaków zagrożonych wyginięciem,

• Dyrektywa Siedliskowa (Dyrektywa Siedliskowa – Dyrektywa Rady 92/43/EWG z dnia 21 maja 1992 r. w sprawie ochrony siedlisk przy- rodniczych oraz dzikiej fauny i flory) – dotyczy ochrony pozostałych gatunków zwierząt i roślin, siedlisk przyrodniczych, a także sposobów ochrony terenów wyjątkowo ważnych przyrodniczo.

Na podstawie wymienionych dyrektyw wyznacza się dwa rodzaje ob- szarów. Obszary specjalnej ochrony ptaków określa się w celu ochrony po- pulacji dziko występujących ptaków. Pod uwagę może być brany jeden bądź większa liczba gatunków. Każde państwo członkowskie wyznacza je indywidualnie, zaś Komisja Europejska sprawdza, czy ujęte zostały wszystkie istotne ostoje ptaków oraz czy tworzą spójną całość.

(37)

37 Specjalne obszary ochrony siedlisk stanowią tereny najcenniejsze pod kątem przyrodniczym (w myśl Dyrektywy Siedliskowej). Kraj członkowski tworzy listę takich obszarów leżących na jego terytorium i przedstawia ją Komisji Europejskiej. Ta zaś je wartościuje i wybrane z nich zatwierdza ja- ko „obszary mające znaczenie dla Wspólnoty – OZW”. Obszary Natura 2000 mogą współwystępować z innymi formami ochrony przyrody, pokry- wać się w całości bądź tylko częściowo14.

Pierwotnym założeniem jest zazwyczaj ochrona bierna zagrożonych ga- tunków zwierzątin situ, poprzez tworzenie odpowiednich obszarów, na któ- rych gatunki te znajdują się pod prawnym „parasolem”. Dla znacznej liczby gatunków jest to w zupełności wystarczające. Część gatunków, których li- czebność wyjątkowo ucierpiała z powodu działalności antropogenicznej wy- maga jednak tzw. ochrony czynnej. Są to te gatunki, które nie potrafią w sposób naturalny odbudować swoich populacji. W takich przypadkach wprowadza się różnego rodzaju działania, które są prowadzone przez specja- listów z odpowiednich dziedzin15. Najważniejsze formy ochrony czynnej to:

• Reintrodukcja – hodowla zwierzątex situi wprowadzanie osobników na siedliska, gdzie dany gatunek pierwotnie występował. Przykładem takiej udanej reintrodukcji może być suseł moręgowany Spermophi- lus citellus, który wymarł w naszym kraju na przełomie lat 70 i 80 XX wieku. Po 30 latach nieobecności w naszym kraju tego gatunku w stanie naturalnym, został on wsiedlony na łąkę w okolicy Kamienia Śląskiego na Opolszczyźnie. W 2005 roku wypuszczono tam 79 osobników16. Coroczne kontrolne liczenie wykazało, że populacja ta utrzymuje się na tym stanowisku i wciąż zwiększa swoją liczeb- ność17. Podobny przykład może stanowić powszechnie znana reintro- dukcja żubraBison bonasus;

• Wzmacnianie populacji występujących w naturze osobnikami wyho- dowanymi ex situ pochodzącymi z tej samej lub innej populacji, w celu zwiększenia liczebności lub zmienności genetycznej;

• Translokacja – przesiedlanie populacji zagrożonej, np. w wyniku bu- dowy, na inne bezpieczne siedlisko;

• Zarządzanie siedliskami w celu stworzenia lub utrzymania optimum dla utrzymania gatunku, np. kierowanie stosunkami wodnymi, regu- larne wykaszanie łąk;

• Tworzenie sztucznych uli, kryjówek zimowych (np. dla nietoperzy) bądź gniazd;

• Poprawa warunków pokarmowych dla chronionych gatunków zwierząt.

Przykład mogą stanowić nasadzenia odpowiednich gatunków roślin ży- wicielskich dla błonkoskrzydłychHymenopteraczy motyliLepidoptera18.

(38)

38

Ochrona obszarowa, jak i gatunkowa niestety nie zabezpiecza chronio- nych gatunków przed wszystkimi niebezpieczeństwami. Na przykład chemi- zacja środowiska, nawet na obszarach dość odległych od siedlisk zagrożonych zwierząt, może wywierać na nie wpływ. Dowodem na to może być dobrze już znany związek między stosowanym dawnej pestycydem DDT a cienkością skorupek jaj ptaków drapieżnych. Spowodowało to znaczny spadek ich liczebności19. Aby unikać takich problemów, niezbędne jest dzia- łanie nie tylko na stopniu krajowym, ale i międzynarodowym, dzięki, które- mu uda się odpowiednio wyedukować i uświadomić społeczeństwo.

Wymieranie różnych gatunków jest zjawiskiem naturalnym, niemożli- wym do powstrzymania. Jednak okazuje się, że szeroko pojęta działalność antropogeniczna niebezpiecznie przyśpiesza ten proces. Na szczęście współ- czesny człowiek zauważył ten problem. Dowodem tego mogą właśnie być tworzone i aktualizowane czerwone księgi zagrożonych wymarciem gatun- ków. Jest to pierwszy krok w procesie ich ochrony i nadzieja na to, że gatunki te uda się zachować dla potomnych i dla dobra bioróżnorodności środowiska naturalnego. Jak pokazano w niniejszym artykule, Polska świetnie wpisuje się w te działania i pojedyncze gatunki powoli odradzają się na terenie nasze- go kraju. Mówiąc kolokwialnie, jest nadzieja na lepsze jutro.

***

Cytaty

Powiązane dokumenty