• Nie Znaleziono Wyników

Drastyczne sceny na ulicach lubelskiego getta - Sarah Tuller - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Drastyczne sceny na ulicach lubelskiego getta - Sarah Tuller - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

SARAH TULLER

ur. 1922; Piaski

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, II wojna światowa

Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków, projekt W poszukiwaniu Lubliniaków. USA 2010, projekt Lublin.

Pamięć Zagłady, Żydzi, getto w Lublinie, getto na Podzamczu

Drastyczne sceny na ulicach lubelskiego getta

[Widziałam tragiczne sceny na ulicach w getcie.] Nigdy nie zapomnę, jak Niemcy rozdarli dziecko na dwie części. Nigdy nie zapomnę, jak małe dzieci, pięć, sześć lat, nie mają już rodziców, siedzą na ulicy, błagają o ten grosz i nikt im nie daje. Bo jak ja im dam moją kromkę, to ja nie mam jutro co jeść. I chodziło się patrzeć w górę. Nigdy nie zapomnę [jak] na ulicy w Warszawie [musiałam] skakać przez zmarłych, bo nie mogłam przejść po ulicy, bo tam było błoto. Przedtem był śnieg, to było błoto. Nikt nie sprzątał, nie mogłam wejść w to błoto, to się skoczyło poprzez zabitego. Nigdy tych rzeczy nie zapomnę. I dlatego przez lata nie chciałam o tym mówić, bo jak mówię, to wszystko wraca.

[To zabójstwo dziecka] to było w Lublinie przed jedną z tych akcji. Jak ich złapali, wyciągnęli nas z mieszkania w nocy i ta kobieta trzymała dziecko… małe, parę miesięcy, sześć czy osiem, i ten Niemiec mówi: „To dziecko pójdzie do orphanage'u [sierocińca], a ty idź tutaj”. To ona powiedziała: „Nie, ja nigdy się z moim dzieckiem nie rozstanę”, to on mówi „Nigdy?”, ona mówi „Nigdy!” To on bierze to dziecko od niej, za nogi… Nigdy tego nie zapomnę… I później ten sam człowiek idzie do domu i pocałuje własne dziecko w nocy?

Matka zaczęła wrzeszczeć, krzyczeć. Gorzej niż gdyby ją zabili. Lepiej, gdyby ją zabił. Wrzucili ją na ten samochód. Co się z nią stało, to ja nie wiem. Czy ją od razu później zabili, czy jej dali żyć, być wariatką… Byliby dobrze zrobili, gdyby ją zabili. To byłoby dobrze. Bo kula w głowę, jest lżej, niż żyć z takimi pamięciami…

[To było w czasie jednej z tych] akcji, wczesnych akcji, w 1941 roku akcji… W zimie, było zimno… było strasznie zimno. To później ja nie chciałam wyjść na te akcje.

Siedziałam w łóżku, czekałam, aż mnie zabiją…

(2)

Data i miejsce nagrania 2010-12-14, Boynton Beach

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Magdalena Kożuch

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Gdzie tylko pójdziecie, proście tylko, żeby wam dali każdą robotę, najcięższą, najbrudniejszą, ale robotę, a nie jałmużnę. To ja do dzisiejszego dnia

A poza tym powiedziałam już kiedyś, bo się zdenerwowałam, bo u nas były takie kolektywy, na które się wzywało w różnych sprawach kierowników, gdzie była dyrekcja,

We Frankfurcie, przyjechała do mnie jedna rodzina z Rosji, mieli dwoje dzieci, i też ludzie, co przyjeżdżają z Izraela, zawsze jedna albo dwie rodziny mieszkają u mnie bez

A przez całe dalsze życie zajmowałem się handlem w przeróżnych aspektach: drobne części do maszyn i urządzeń, później jeszcze inne różne artykuły. Obecnie jestem

Jerzy Święch i Michał Łesiów to moje dozgonne przyjaźnie, to ludzie na których nigdy się nie zawiodłem.. Fascynowała mnie literatura, a mojego przyjaciela Jerzego

Pewnego razu, jak ściągaliśmy z żoną rodzinę pszczelą, ona trzymała koszyk, a ja wszedłem na drzewo i ruszyłem za gałąź.. Z tej gałęzi spora część rodziny

Słowa kluczowe Rawa Mazowiecka, II wojna światowa, Holocaust, getto w Rawie Mazowieckiej, Żydzi w Rawie Mazowieckiej, rodzina, dzieciństwo, ukrywanie się żydów w czasie II

Mówiłem, że na mnie nikt nie naciskał, żebym coś napisał, natomiast zdarzało się, parę razy nawet, że [Adam] Michnik do mnie dzwonił.. Usłyszałem kiedyś od Wacka Białego,