Wesele żydowskie - Marian Krzyżanowski - fragment relacji świadka historii [TEKST]

(1)

MARIAN KRZYŻANOWSKI

ur. 1920; Puławy

Miejsce i czas wydarzeń Puławy, dwudziestolecie międzywojenne Słowa kluczowe Żydzi, sąsiedzi, wesele żydowskie

Wesele żydowskie

Pamiętam żydowskie wesele… trzymaliśmy tak ręce, o tak o, ona podchodziła, to się otwierało ręce. A ona sypała te cukierki aż czubato się robiło w rękach i myśmy odchodzili. Tak było na tym weselu, ale to mówię, ja wtedy mogłem mieć 9, 10 lat.

To było wesele w rodzinie, która w tym samym domu mieszkała co my, u Sztamlerów. W tym samym domu, bo to była jednopiętrowa kamienica. Kamienica – drewnianica, bo to drewniany dom był, ale jednopiętrowy. Duży. I mama zajmowała parter, też nie cały, bo jeszcze z prawej strony to był fryzjer, Lerman miał na nazwisko. A na górze mieszkali Sztamlerowie starzy, właściciele tego domu. I właśnie po lewej stronie, no z tej strony, Szmajznerowie mieszkali. Szmajzner. Tak. To u nich było wesele. To oni zaprosili nas, no bo przecież w tym samym domu, w tym samym podwórzu no tośmy się przyjaźnili w jakimś sensie. I wesele było w tym domu. No, ja pamiętam, że jeszcze przy śmietniku coś jakieś szkło tłukli, tam coś jakoś tego. I wołali: „Mazal tov”. Na szczęście.

Data i miejsce nagrania 2002-08-27, Puławy

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Tomasz Czajkowski

Redakcja Maria Radek