• Nie Znaleziono Wyników

Indeks : pismo Uniwersytetu Opolskiego. 2005, nr 5-6 (61-62)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Indeks : pismo Uniwersytetu Opolskiego. 2005, nr 5-6 (61-62)"

Copied!
84
0
0

Pełen tekst

(1)

Nr 5–6 (61–62) ISSN 1427–7506

maj – czerwiec 2005 Cena 3 z³

W numerze m.in.:

Fr¹c Gutorow Krasicki

Marcinkiewicz Matwiejczuk Migo

Nicieja Nowak O³dak Pluta

Podgórecki Sobeczko Spa³ek Szafarczyk Wierciñski Wyderka

Pos¹g œw. Krzysztofa w drodze na wzgórze uniwersyteckie.

(2)

Indeks. Pismo UO

Wydawca: Uniwersytet Opolski, 45-040 Opole, pl. Kopernika 11,

Collegium Maius, pok. 217, tel. 541-60-17, e-mail: indeks@uni.opole.pl

www.indeks.uni.opole.pl, Zespó³ redakcyjny:

Barbara Stankiewicz-Buchowska (redaktor naczelna), Beata Zaremba-Lekki.

Zdjêcia: Jerzy Mokrzycki.

Sk³ad: Henryk Kobiela, 602 356 262 Druk: Drukarnia œw. Krzy¿a.

Spis treœci

Œw. Krzysztof – wci¹¿ w drodze

W paŸdzierniku 2004 r., decyzj¹ opolskiego wojewódzkiego konserwa- tora zabytków Macieja Mazurka figura

œwiêtego Krzysztofa, niszczej¹ca w za- mku w Kopicach, zosta³a wpisana do rejestru dzie³ specjalnie chronionych i przekazana w depozyt do Muzeum Œl¹- ska Opolskiego. W tym momencie do prac w³¹czyli siê cz³onkowie Uniwer- syteckiego Stowarzyszenia na rzecz Ratowania Zabytków Œl¹ska Opolskie- go. Firma Rekonsbud, kierowana przez in¿. Mariana Habrajskiego, podjê³a siê bezp³atnie skomplikowanego de- monta¿u uszkodzonej figury w Kopi- cach, a Rafa³ i Gizbert RzeŸniczko- wie – oczyszczenia i inwentaryzacji poszczególnych elementów figury.

Prace rekonstrukcyjne i renowacyjne

– pod nadzorem profesora Akademii Sztuk Piêknych w Krakowie Irene- usza Pluski – trwa³y szeœæ miesiêcy.

Na kosztowny zabieg odnowienia i rekonstrukcji figury kwotê 60 tys. z³otych z puli ministerstwa przekaza³ wiceminister kultury Ryszard Mikliñski, g³ówny kon- serwator zabytków. Tu¿ po przewiezieniu figury do Opola zapad³a te¿ jednomyœl- na decyzja wszystkich zainteresowa- nych t¹ spraw¹ – wojewódzkiego kon- serwatora zabytków Macieja Mazur- ka, miejskiego konserwatora zabyt- ków Krystyny Piecuch, dyrektora Muzeum Œl¹ska Opolskiego Krysty- ny Lenart i zarz¹du Uniwersyteckie- go Stowarzyszenia na rzecz Ratowa- nia Zabytków Œl¹ska Opolskiego, aby figurê œw. Krzysztofa postawiæ na mo- stku nad fos¹ miêdzy Collegium Mi- nus Uniwersytetu Opolskiego a pleba- ni¹ koœcio³a Na Górce. Decyzjê tê za- akceptowa³ prezydent miasta Opola Ryszard Zembaczyñski.

A mimo to odnowiony i zrekon- struowany pos¹g œw. Krzysztofa wci¹¿ tkwi w pracowni Rafa³a i Gil- berta RzeŸniczków. Dlaczego? Odpo- wiedŸ – w tekœcie prof. S. S. Nicieji (str. 13).

(b) Fot. Rafa³ RzeŸniczek Pos¹g œw. Krzysztofa w trakcie oczysz- czania.

Kolejny etap prac renowacyjnych zakoñ- czony.

Z kalendarium UO ... 3

Mamy szczêœcie do papie¿y ... 8

Prorektor UO: prof. Jerzy Lis ... 11

Opolskie honory dla Hanuszkiewicza .... 12

Dziekani wybrani ... 12

Œw. Krzysztof w drodze do Opola ... 13

Rozmowa z ks. prof. H. Sobeczk¹ ... 16

Collegium Maius przed 85 laty ... 21

Rozmowa z dr. A. Nowakiem... 22

Wiersz P. Marcinkiewicza ... 26

Z³o w kinie (W. Fr¹c) ... 27

„Proza” Jacka Gutorowa ... 29

Fragmenty filozoficzne (J. Krasicki)... 30

Jakoœ ty to pedzio³? (B. Wyderka) ... 31

Prof. W. Dobrzyñski (F. Pluta) ... 33

Pocz¹tki opolskiego USC (T. Heller) ... 35

Œl¹zaczki na starych fotografiach (H. Nicieja) ... 37

Opolskie Ÿród³a (K. Spa³ek) ... 40

Wiersz K. Szafarczyka ... 42

Dramma per Musica ma 25 lat ... 43

5-lecie Sinfonietty Opoliensis ... 44

Ofka raciborska (A. Szymañski) ... 45

Felieton A. Wierciñskiego ... 49

Cytaty z importu ... 52

Piastonalia 20005 ... 53

Na tropach folkloru (T. Bednarczuk) ... 54

Wiersz A. Migo ... 55

Biblioteka G³ówna UO (W. Matwiejczuk) ... 56

Friedrich von Logau (konferencja germanistów) ... 59

Opolskie spotkania ekonomistów ... 60

I Opolskie Colloquium Prawno-Historyczne ... 62

Studenci-historycy na zjeŸdzie w Gdañsku ... 65

XXII Ogólnopolska Szko³a Chemii ... 66

Zawirowania pedagogii ... 68

Listy, polemiki ... 69

Posiedzenia Senatu UO ... 70

USA ucz¹ aktywnoœci ... 79

Opole w ró¿nych aurach ... 80

Nowoœci wydawnicze ... 81

Fotografia na ok³adce: Pos¹g œw. Krzysztofa na tle zrujnowanego zamku w Kopicach.

(3)

Z kalendarium UO

4 kwietnia. Zespó³ Pañstwowej Ko- misji Akredytacyjnej oceniaj¹cy politologiê na UO zosta³ przyjêty przez prorektora ds. kszta³cenia dr.

hab. Leszka Kuberskiego, prof.

UO.

5 kwietnia. Rektor UO prof. dr hab.

Józef Musielok podejmowa³ zespó³ Uniwersyteckiej Komisji Akredyta- cyjnej wizytuj¹cy teologiê.

7 kwietnia. Obradowa³a Senacka Komisja ds. Rozwoju UO.

11 kwietnia. Decyzj¹ ministra edu- kacji narodowej i sportu dr Wanda Matwiejczuk, dyrektor Biblioteki G³ównej UO, zosta³a cz³onkiem komisji egzaminacyjnej dla kandy- datów na dyplomowanego biblio- tekarza oraz dyplomowanego pra- cownika dokumentacji i informa- cji naukowej.

W siedzibie Klubu HDK na osiedlu Blachownia w Kêdzierzynie-Ko-

Ÿlu studenci MIPiA wspó³pracuj¹- cy z TPD oraz zrzeszeni w Pora- dni Prawno-Spo³ecznej „Bona Fi- des” rozpoczêli udzielanie porad prawnych i pisanie podañ dla za-

interesowanych mieszkañców miasta.

12 kwietnia. Odby³o siê kolejne po- siedzenie prorektorów ds. kszta³- cenia i spraw studenckich uczelni Wroc³awia i Opola.

13 kwietnia. Opolski oddzia³ Polskie- go Towarzystwa Historycznego, Instytut Historii UO oraz opolskie Kuratorium Oœwiaty byli organiza- torami konferencji popularnonau- kowej pt. Holocaust – gorzka lek- cja historii, w której wzi¹³ udzia³ m.in. David Peleg, ambasador Izra- ela, Maria Ambro¿y z Yad Vashem.

Z referatami wyst¹pili tak¿e: dr Ale- ksandra Namys³o, prof. Adam Su- choñski, dr Barbara Kubis, Karina Zajdel, Emilia Œwi¹tkowska i Ma³- gorzata Grzela. Konferencja odby-

³a siê w Villa Academica.

14 kwietnia. W Collegium Maius UO odby³o siê spotkanie przedstawi- cieli w³adz Uniwersytetu Opol- skiego – rektora UO prof. dra hab.

Józefa Musieloka i prorektora UO prof. dra hab. Janusza S³odczyka

– z wicemarsza³kiem wojewódz- twa opolskiego Ryszardem Gall¹

i przedstawicielami Rady Regio- nalnej Burgundii z wiceprezyden- tem Françoise Muller oraz dyrek- torem Liceum Charles’a de Gaul- le’a w Dijon Pierre’m Berry. Stro- na francuska wyrazi³a chêæ nawi¹- zania wspó³pracy z Uniwersytetem Opolskim (m.in. wymiany m³o- dzie¿y).

W MIPiA powsta³o kolejne ko³o na- ukowe, które nosi nazwê INTER- LEX i zrzesza studentów prawa i administracji zainteresowanych naukami historycznoprawnymi, histori¹ doktryn politycznych i pra- wnych, prawem kanonicznym, wyznaniowym i konkordatowym oraz prawem rzymskim. Opieku- nami naukowymi KN INTER- LEX s¹ dr Ewa Kozerska i dr An- drzej Szymañski. Zarz¹d ko³a sta- nowi¹: przewodnicz¹cy – Roman Biliñski; wiceprzewodnicz¹ca – Ma³gorzata B³oñska; skarbniczka

– Anna Giziñska; sekretarz – Ewe- lina Œmierciak.

15–16 kwietnia. Na zaproszenie pro- rektora UO prof. Janusza S³odczy- ka w Opolu goœcili prorektorzy ds.

badañ i wspó³pracy z zagranic¹ uniwersytetów polskich. Okazj¹ do spotkania by³o wyjazdowe po- siedzenie Uniwersyteckiej Komi- sji Programów Miêdzynarodo- wych, które odby³o siê w Sali Pla- fonowej Collegium Maius UO 16 kwietnia br. W spotkaniu wziêli udzia³ prorektorzy ds. badañ i wspó³pracy z zagranic¹ uniwersy- tetów polskich. Gospodarzem spo- tkania by³ prorektor ds. badañ i wspó³pracy z zagranic¹ UO prof.

dr hab. Janusz S³odczyk. Posiedze- nie otworzy³ i przywita³ goœci rek- tor Uniwersytetu Opolskiego prof.

dr hab. Józef Musielok. Posiedze- nie poprowadzi³ przewodnicz¹cy UKProM prof. dr hab. Wojciech Maciejewski – prorektor ds. roz- woju i badañ naukowych Uniwer- sytetu Warszawskiego. Tematem obrad by³y m.in. mo¿liwoœci eu- ropejskiej wspó³pracy naukowej w ramach programów COST i ESF.

Goœæmi spotkania byli tak¿e dr 14 IV 05. Na zdjêciu (od prawej):wicemarsza³ek Ryszard Galla, rektor UO prof. Józef

Musielok, Françoise Muller i t³umaczka.

(4)

prof. UO, spotkali siê z zespo³em ekspertów PKA wizytuj¹cych kie- runek studiów edukacja technicz- no-informatyczna.

21–22 kwietnia. Prorektor UO dr hab. Leszek Kuberski, prof. UO, wzi¹³ udzia³ w otwarciu II Opol- skiego Seminarium Socjologicz- nego pt. Kapita³ ludzki i spo³eczny a konkurencyjnoœci regionów eu- ropejskich zorganizowanego przez Katedrê Socjologii Wy¿szej Szko-

³y Zarz¹dzania i Nauk Spo³ecz- nych w Tychach i Zak³ad Socjolo- gii Rozwoju Lokalnego i Regio- nalnego UO.

22 kwietnia. W Auli B³êkitnej Col- legium Maius odby³o siê semina- rium œrodowiskowe Proces boloñ- ski – Opole 2005, poœwiêcone omówieniu ró¿nych aspektów Pro- cesu boloñskiego. Referaty wyg³o- sili: prof. dr hab. Janusz Pawlikow- ski (Jakoœæ kszta³cenia w Proce- sie boloñskim), dr Maria Misie- wicz i dr Tomasz Saryusz-Wolski.

Organizatorem seminarium by³ prof. Janusz Czelakowski z Insty- tutu Matematyki i Informatyki, zaœ

gospodarzem – prorektor UO prof.

dr hab. Janusz S³odczyk.

Jubileusz 25-lecia swojego istnienia Akademicki Chór „Dramma per Musica” uczci³ piêknym koncer- tem, który odby³ siê w Filharmo- nii Opolskiej. Wiêcej – str. 43.

25 kwietnia. Przewodnicz¹cy III Opolskiego Festiwalu Nauki pro- rektor UO prof. dr hab. Adam La- ta³a spotka³ siê z przedstawiciela- mi uczelni Opolszczyzny, które wyrazi³y gotowoœæ wziêcia udzia-

³u w festiwalu.

26 kwietnia. O szczêœciu – tak brzmia³ tytu³ wyk³adu prof. W³a- dys³awa Stró¿owskiego z Uniwer- sytetu Jagielloñskiego, jednego z najwybitniejszych filozofów pol- skich, autora wielu dzie³ filozoficz- nych wydanych w Polsce i za gra- nic¹, wyg³oszony w Instytucie Psychologii UO.

16 IV 05.W Uniwersytecie Opolskim przebywali prorektorzy ds. badañ i wspó³pracy z zagranic¹ uniwersytetów polskich.

Jacek T. Gierliñski – dyrektor De- partamentu Integracji Europejskiej Ministerstwa Nauki i Informatyza- cji , który wyg³osi³ referat Stano- wisko Polski wobec polityki nau- kowej Unii Europejskiej oraz dr Piotr Œwi¹tek, który mówi³ na te- mat mo¿liwoœci europejskiej wspó³pracy naukowej w ramach programów COST i ESF.

15 kwietnia. Podczas posiedzenia Uniwersyteckiej Komisji Akredy- tacyjnej w Poznaniu, w którym uczestniczyli prorektor UO dr hab.

Leszek Kuberski, prof. UO, ks.

prof. dr hab. Helmut Sobeczko i ks. prof. dr hab. Piotr Jaskó³a, po- zytywnie oceniono raport z wizy- tacji na kierunku teologia, wnio- skuj¹c o udzielenie kierunkowi akredytacji UKA na 5 lat. Goœciem rektora by³ marsza³ek wojewódz- twa opolskiego Grzegorz Kubat.

W Klubie Akademickim UO odby³ siê koncert Studenckiej Orkiestry Kameralnej Sinfonietta Opoliensis

– z okazji 5-lecia dzia³alnoœci.

18 kwietnia. Prorektor UO prof. dr hab. Janusz S³odczyk przyj¹³ ze- spó³ Pañstwowej Komisji Akredy- tacyjnej wizytuj¹cy kierunek stu- diów ekonomia.

Goœciem prorektora prof. dra hab.

Adama Lata³y by³ rektor WZSM w Opolu prof. Andrzej Steciwko.

19 kwietnia. Rektor UO prof. dr hab.

Józef Musielok wspólnie z prorek- torem UO prof. dr. hab. Adamem Lata³¹ z³o¿yli wizytê wojewodzie opolskiemu El¿biecie Rutkow- skiej.

Rektor UO prof. dr hab. Józef Mu- sielok wzi¹³ udzia³ w posiedzeniu Kolegium Rektorów Uczelni Wro- c³awia i Opola, którego gospoda- rzem by³a Akademia Medyczna we Wroc³awiu.

Cz³onkowie Pañstwowej Komisji Akredytacyjnej dokonali powtór- nej kontroli w Miêdzywydzia³o- wym Instytucie Prawa i Admini- stracji UO.

Cz³onkowie zespo³u oceniaj¹cego PKA dokonali powtórnej oceny kierunku administracja prowadzo- nym przez MIPiA. Cz³onków ze- spo³u przyj¹³ prorektor UO dr hab.

Leszek Kuberski, prof. UO.

21–22 kwietnia. Rektor UO prof. dr

hab. Józef Musielok oraz prorek-

tor UO dr hab. Leszek Kuberski,

(5)

sz³oœæ, która odby³a siê w Uniwer- sytecie Jagielloñskim w ramach Konferencji Rektorów Akademic- kich Szkó³ Polskich.

11 maja. GoϾmi rektora UO prof.

dr. hab. Józefa Musieloka by³ kon- sul generalny RFN we Wroc³awiu Helmut Schöps (na zdjêciu w œrod- ku) oraz konsul RFN w Opolu Rupert Vogel.

12 maja. Prorektor UO prof. dr hab.

Adam Lata³a, na zaproszenie w³adz Opolskiego Ko³a Polskiego Stowarzyszenia Mykologów Bu- downictwa, wyg³osi³ wyk³ad pt.

Mo¿liwoœci diagnostyki mykolo- gicznej budynków.

13 maja. Goœciem Uniwersytetu Opolskiego by³ rektor Fachhoch- schule Trier prof. Bert Hofmann, którego przyjêli rektor UO prof. dr hab. Józef Musielok oraz prorek- tor UO prof. dr hab. Janusz S³od- czyk. Rozmowy dotyczy³y m.in.

praktycznego wdra¿ania procesu boloñskiego, a tak¿e dalszej wspó³- pracy miêdzy uczelniami w Opo- lu i Trewirze, zw³aszcza w zakre- sie ekonomii i ochrony œrodowi- ska. W rozmowach uczestniczyli:

prof. dr hab. Krystian Ledwoñ – kierownik Katedry In¿ynierii Rol- niczej i Œrodowiskowej, prof. Wik- tor Vlasenko – kierownik Katedry Technologii, dr Jaros³aw Bogacki 26 IV 05.Uniwersytet Opolski odwiedzi³ prof. W³adys³aw Stró¿owski – na zdjêciu drugi

z prawej, w towarzystwie prof. Urszuli Wybraniec-Skardowskiej oraz rektora UO prof.

Józefa Musieloka i prof. Bart³omieja Kozery.

Rektor UO prof. dr hab. Józef Mu- sielok wspólnie z prorektorem- elektem ds. kszta³cenia dr. hab.

Markiem Masnykiem byli goœæmi w³adz Wy¿szej Szko³y Humani- styczno-Ekonomicznej w Brzegu.

Na Zamku Piastów Œl¹skich zosta-

³a podpisana umowa o wspó³pra- cy obu uczelni.

27 kwietnia. Rektor UO prof. dr hab.

Józef Musielok wzi¹³ udzia³ w konferencji, która odby³a siê w Urzêdzie Marsza³kowskim w Opolu, zamykaj¹cej cykl regional- nych konsultacji spo³ecznych wstêpnego projektu Narodowego Planu Rozwoju 2007–2013. W konferencji wzi¹³ udzia³ m.in. prof.

Jerzy Hausner.

28 kwietnia. Obradowa³ Senat UO.

Cz³onkowie Ko³a Naukowego IN- TER-LEX wraz z opiekunem drem Andrzejem Szymañskim udali siê na wycieczkê naukow¹ do S¹du Duchownego Diecezji Opolskiej i Gliwickiej. Po zwiedzeniu siedziby s¹du i spotkaniu z oficja³em ks.

drem Piotrem Ko³oczkiem, wys³u- chali wyk³adu sêdziego audytora ks.

dra Piotra Sadowskiego.

30 kwietnia–1maja. Odby³a siê XXII Ogólnopolska Szko³a Chemii zor-

ganizowana przez Ko³o Naukowe Chemików Uniwersytetu Opol- skiego pt. Z chemi¹ do Europy.

Wiêcej – str. 66.

6–7 maja. Rektor UO prof. dr hab.

Józef Musielok wzi¹³ udzia³ w posiedzeniu Rady Naukowej Kra- jowego Laboratorium FAMO w Toruniu.

8–9 maja. Rektor UO prof. dr hab.

Józef Musielok uczestniczy³ w spotkaniu rektorów uczelni pol- skich i niemieckich pt. Przezwy- ciê¿aj¹c historiê i patrz¹c w przy-

26 IV 05. Umowê o wspó³pracy miêdzy Uniwersytetem Opolskim i Wy¿sz¹ Szko³¹ Hu-

manistyczno-Ekonomiczn¹ w Brzegu podpisali: rektor UO prof. Józef Musielok i rektor

WSH-E dr hab. in¿. Andrzej Jasiñski.

(6)

17-20 maja. W Krakowskim Cen- trum Konferencyjnym w Toma- szowicach (w piêknie odrestauro- wanym dworku) odby³o siê kolej- ne posiedzenie Polsko-S³owackiej Komisji Nauk Humanistycznych, któremu przewodniczy³ ze strony polskiej prof. dr hab. Jacek Baluch oraz IX sesja naukowa, na której m. in. prof. UO dr hab. Teresa Smoliñska wyg³osi³a referat pt.

Tradycyjny obraz S³owaka w Pol- sce. Odby³a siê równie¿ promocja nowego, czwartego numeru, pisma

„Kontakty” (zob. wywiady: T.

Smoliñskiej z prof. Dorot¹ Simo- nides o miêdzynarodowej wspó³- pracy folklorystów i J. Balucha z Magd¹ Vášáryov¹, ambasadorem S³owacji w Warszawie w latach 2000-2005, aktualnie wiceminister spraw zagranicznych SR).

17–20 maja. W Kamieniu Œl¹skim trwa³o spotkanie profesorów i stu- dentów wydzia³ów teologicznych Monastyru i Opola. Spotkanie odby³o siê w ramach trwaj¹cej ju¿

kilkanaœcie lat wspó³pracy nauko- wej, która zaowocowa³a podpisa- niem przed szeœciu laty umowy partnerskiej. Od tego czasu wy- miana naukowa jest jeszcze bar- dziej intensywna. W tym roku przyjecha³o do Opola 28 studen- tów, dwóch asystentów i piêciu 15–18 maja. Odby³a siê tradycyjna

studencka Wiosna Kulturalna

„Piastonalia 2005”, któr¹ rozpo- cz¹³ fina³owy mecz o Puchar Rek- tora UO prof. Leszka Kuberkiego.

Puchar zdoby³a dru¿yna zarz¹dza- nia i marketingu, która pokona³a politologiê 3:1. Wiêcej – str. 54.

16–18 maja. Rektor UO prof. dr hab.

Józef Musielok, wraz z zespo³em ekspertów PKA, wizytowa³ kieru- nek studiów fizyka techniczna na Akademii Technicznej-Rolniczej w Bydgoszczy.

13 V 05. Rektor Fachhochschule Trier prof. Bert Hofmann by³ goœciem w³adz UO. Na zdjêciu – z prorektorem UO prof. Januszem S³odczykiem. Fot. Lidia Serweciñska.

11 V 05. Goœæmi rektora UO prof. Józefa Musieloka byli: konsul generalny RFN we Wroc³awiu Helmut Schöps oraz konsul RFN w Opolu Rupert Vogel.

z Instytutu Filologii Germañskiej oraz dr in¿. Tomasz Ciesielczuk z Katedry Ochrony Powierzchni Ziemi. W trakcie spotkania mia³a miejsce prezentacja kierunków pracy Fachhochschule Trier, a tak-

¿e kierunków badañ jednostek UO.

Dyskutowano o mo¿liwoœciach poszerzenia wspó³pracy o proble- matykê œrodowiskow¹. Dotych- czas z uczelni¹ w Trier wspó³pra- cuje Wydzia³ Ekonomiczny UO.

Katedra Historii Pañstwa i Prawa Polskiego Miêdzywydzia³owego Instytutu Prawa i Administracji UO oraz Wojewódzki Oddzia³ Katolickiego Stowarzyszenia Ci- vitas Christiana w Opolu byli orga- nizatorami I Opolskiego Colloqu- ium  Prawno-Historycznego Hi- storia prawa w s³u¿bie sprawiedli- woœci. Wiêcej – str. 62.

14 maja. W uroczystoœciach œwiêceñ kap³añskich, które odby³y siê w opolskiej katedrze uczestniczyli rektor UO prof. dr hab. Józef Mu- sielok oraz prorektor UO dr hab.

Leszek Kuberski, prof. UO.

15 maja. Prorektor UO dr hab. Le- szek Kuberski, prof. UO, spotka³ siê z miêdzyrz¹dowym zespo³em ekspertów polsko-litewskich ds.

podrêczników szkolnych.

(7)

rzem spotkania by³ prorektor UO dr hab. Leszek Kuberski, prof. UO.

26-27 maja. W Terchovej (w tej s³o- wackiej miejscowoœci urodzi³ siê zbójnik Janosik) odby³a siê miê- dzynarodowa konferencja nauko- wa pod patronatem Ivana Gašpa- rovièa, prezydenta S³owackiej Republiki, nt. Tradièná kultúra, turizmus a rozvoj regiónov, na której prof. UO dr hab. Teresa Smoliñska wyg³osi³a referat pt.

Obraz tradycyjnej kultury s³o- wackiej w polskich przewodni- kach turystycznych.

30 maja. Kobiety w buddyzmie – to tytu³ wyk³adu Leny Leontiewej (przyjecha³a do Opola na zapro- szenie Naukowego Ko³a Orien- talistyki oraz Ko³a Naukowego Studentów Psychologii), który odby³ siê w Instytucie Psycholo- gii. Lena Leontiewa pochodzi z Moskwy, z wykszta³cenia jest matematykiem, pracowa³a rów- nie¿ jako t³umacz, programista oraz specjalista od public rela- tions. Ukoñczy³a Karmapa Inter- national Buddhist Institute (KIBI) w Indiach. Podró¿uje po Rosji i krajach wschodniej Europy, gdzie 17 V 05. Profesorowie Wydzia³u Teologicznego w Monastyrze byli goœæmi prorektora

UO prof. dr. hab. Janusza S³odczyka. Od lewej, w pierwszym rzêdzie: dziekan Wydzia-

³u Teologicznego UO prof. dr hab. Tadeusz Dola, dziekan Wydzia³u Teologicznego w Monastyrze Thomas Brehmer i prorektor UO prof. dr hab. Janusz S³odczyk.

profesorów (dziekan Thomas Bre- mer, Klaus Müller, Udo Schmäl- zle, Jürgen Werbick, Reinhold Zwick). Najwa¿niejszym celem spotkania by³a kontynuacja wspó³- pracy naukowej, st¹d najwa¿niej- szym jego punktem by³o sympo- zjum, którego referaty i dyskusje skupia³y siê na treœci dokumentu Soboru Watykañskiego II: Konsty- tucji duszpasterskiej o Koœciele w

œwiecie wspó³czesnym Gaudium et spes. Szczególn¹ okazj¹ do za- stanowienia siê nad tym soboro- wym dokumentem by³o 40-lecie jego og³oszenia. Organizowane spotkania s³u¿¹ te¿ poszerzeniu kontaktów pomiêdzy studentami Monastyru i Opola oraz zapozna- waniu siê z histori¹ i kultur¹ Nie- miec i Polski. W pierwszym dniu spotkania studenci zwiedzili m.in.

Nysê, K³odzko, i Wambierzyce, a delegacja profesorów spotka³a siê z ks. abpem prof. dr. hab. Alfon- sem Nossolem, a tak¿e z prorek- torem UO prof. dr. hab. Januszem S³odczykiem. 18 maja, na Wydzia- le Teologicznym UO, odby³o siê sympozjum z udzia³em rektora UO prof. dr. hab. Józefa Musieloka, podczas którego wyk³ady wyg³o- sili: prof. dr hab. Jürgen Werbick, o. prof. dr hab. Udo Schmälzle OFM, prof. dr hab. Krystian Wo-

jaczek, o. prof. dr hab. Klaus Müller, ks. prof. dr hab. Zygfryd Glaeser, ks. dr Konrad Glombik i ks. dr S³awomir Pawiñski. Ucze- stnicy spotkania wziêli te¿ udzia³ w wycieczce do Krakowa i Oœwiê- cimia. Pobyt w Kamieniu Œl¹skim zakoñczy³a msza œwiêta, której przewodniczy³ ks. abp prof. dr hab.

Alfons Nossol.

19 maja. Obradowa³ Senat UO.

20 maja. Prorektor UO dr hab. Leszek Kuberski, prof. UO, uczestniczy³ w posiedzeniu UKA w Poznaniu. Po- zytywnie oceniono wniosek–raport z wizytacji na kierunku filologia polska, wnioskuj¹c o udzielenie akredytacji na 5 lat.

23–24 maja. Rektor UO prof. dr hab.

Józef Musielok wspólnie z rekto- rem-elektem prof. dr. hab. Stani- s³awem S. Niciej¹ uczestniczyli w KRASP w £odzi. Posiedzenie po-

³¹czone zosta³o z obchodami 60- lecia Uniwersytetu £ódzkiego.

24 maja. Dwaj nowoczeœni: Leœmian i Stevens – to tytu³ wyk³adu prof.

dr. hab. Ryszarda Nycza, wyg³o- szonego podczas Z³otej Serii Wy- k³adów Otwartych w Auli B³êkit-

nej Collegium Maius. Gospoda- 24 V 05. Prof. Ryszard Nycz (siedzi) i pro-

rektor UO prof. Leszek Kuberski.

(8)

prowadzi kursy medytacyjne i wyk³ady.

1–2 czerwca. Wyzwania i zagro¿enia demokracji w Polsce w obliczu wyborów parlamentarnych i pre- zydenckich – tak brzmia³ tytu³ kon- ferencji naukowej, jaka odby³a siê w Instytucie Psychologii UO. Nad kondycj¹ III Rzeczpospolitej zasta- nawia³o siê kilkudziesiêciu nau- kowców, m.in. prof. Krystyna Skar¿yñska, prof. Pawe³ Œpiewak, prof. Dariusz Doliñski, prof. prof.

Andrzej Szmajke, prof. Romuald Derbis, prof. Maciej Dymkowski i prof. Dariusz Galasiñski.

3 czerwca. W gmachu UO przy ul.

Oleskiej odby³a siê uroczystoœæ promocji doktorskich. Dyplomy doktora habilitowanego i dyplomy doktorskie wrêczono 54 osobom.

3–29 czerwca. Instytut Sztuki UO oraz Galeria Sztuki Wspó³czesnej w Opolu serdecznie zapraszaj¹ na wystawê malarstwa prof. Susan Palmisano z Indiana University of

3 VI 05. Promocje doktorskie na Uniwersytecie Opolskim.

Pennsylvania USA pt: Imaginary Woman/Wyobra¿enia kobiety – w galerii ANEKS przy Galerii Sztu- ki Wspó³czesnej w Opolu.

10 czerwca. W konferencji naukowej pt. Dynamika œl¹skiej to¿samoœci, która odby³a siê w Uniwersytecie

Œl¹skim w Katowicach – w ramach Konferencji Rektorów Uniwersy- tetów Œl¹skich, a pod patronatem

wojewody œl¹skiego i marsza³ka województwa œl¹skiego – wzi¹³ udzia³ rektor UO prof. dr hab.

Józef Musielok, a tak¿e dr hab.

Teresa Smoliñska, prof. UO, która wyst¹pi³a z referatem pt. W poszu- kiwaniu symboliki œl¹skiej to¿sa- moœci i ks. prof. dr hab. Kazimierz Dola – z referatem pt. Religijnoœæ

Œl¹ska – element regionalnej to¿- samoœci?

Kardyna³ Joseph Ratzinger dwukrotnie by³ na Uniwersytecie Opolskim

Mamy szczêœcie do papie¿y

Inauguracja roku akademickiego na Wydziale Teologicznym UO w 2000 r. Czwarty z lewej – kardyna³ Joseph Ratzinger.

Papie¿ Benedykt XVI – wtedy je- szcze jako kardyna³ Joseph Ratzin- ger – odwiedzi³ Opolszczyznê szeœæ razy. W 1978 roku kardyna³ spotka³ siê z klerykami Wy¿szego Semina- rium Duchownego i wyg³osi³ wy- k³ad dla ksiê¿y w sali kapitulnej Kurii Diecezjalnej w Opolu. Rok póŸniej by³ w Opolu z grup¹ bisku- pów niemieckich rewizytuj¹cych Polskê po wizycie przedstawicieli Episkopatu Polski w Niemczech w 1978 roku.

W 1983 r. – jako prefekt Kongre-

gacji Nauki Wiary – kardyna³ Rat-

zinger przewodniczy³ uroczystej

mszy œwiêtej podczas pielgrzymki

(9)

mê¿czyzn na Górê œw. Anny, piêæ dni po pielgrzymce Jana Paw³a II. W drodze powrotnej do Opola, 26 maja, kardyna³ Ratzinger poœwiêci³ kamieñ wêgielny za o³tarzem bêd¹- cego jeszcze w budowie koœcio³a pod wezwaniem Trójcy Œwiêtej w Choruli, uczestniczy³ te¿ w jubile- uszu kap³añstwa ks. Leonarda Gai- dy w parafii Krowiarki ko³o Racibo- rza. Jak wspomina ks. abp Alfons Nossol, o ten koœció³ w Choruli kar- dyna³ Ratzinger dopytywa³ przy ka¿dej okazji: „A jak tam moja ka- tedra?”

28 paŸdziernika 2000 roku kardy- na³ Joseph Ratzinger, któremu dzieñ wczeœniej wrêczono dyplom dokto-

ra honoris causa Papieskiej Akade- mii Teologicznej we Wroc³awiu, zainaugurowa³ siódmy rok akade- micki na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Opolskiego. W swo- im przemówieniu kardyna³ Ratzin- ger zwróci³ uwagê na symboliczne znaczenie, jakie ma fakt przekszta³- cenia dawnych koszar wojskowych w Wydzia³ Teologiczny: „Cieszê siê bardzo z tego specyficznego znaku i jego symbolicznej wymowy, tego,

¿e z koszar uczyniliœmy seminarium duchowne. To przekucie mieczy na lemiesze. To znak twórczej nadziei i powód do radoœci u progu nowego tysi¹clecia.”. W trakcie uroczystoœci ówczesny dziekan Wydzia³u Teolo-

gicznego UO ks. Helmut Sobeczko i Wielki Kanclerz Wydzia³u Teolo- gicznego ks. abp Alfons Nossol wrê- czyli kardyna³owi wiern¹ replikê je- denastowiecznego Ewangeliarza gnieŸnieñskiego „Codex Aureus” – zdjêcie z tej uroczystoœci, przedsta- wiaj¹ce kardyna³a Ratzingera z ko- pi¹ ewangeliarza, znalaz³o siê w spe- cjalnym dodatku polskiego „New- sweeka” (21 kwietnia 2005), poœ- wiêconemu osobie Benedykta XVI.

Kardyna³ Joseph Ratzinger odwie- dzi³ Opolszczyznê jeszcze dwa razy, sk³adaj¹c wizyty prywatne opolskie- mu arcybiskupowi.

(bas)

– Mój pierwszy, bardzo bezpoœre- dni kontakt z ówczesnym kardyna-

³em Josephem Ratzingerem mia³ miejsce w 1994 r. w Rzymie, w wa- tykañskiej Kongregacji Nauki Wia- ry, której kardyna³ by³ prefektem.

Byliœmy tam razem z ksiêdzem ar- cybiskupem Alfonsem Nossolem prosiæ o zezwolenie na powstanie w Opolu Wydzia³u Teologicznego. Do kanonicznego erygowania wydzia-

³u przez Stolicê Apostolsk¹ potrzeb- na by³a zgoda równie¿ prefekta tej Kongregacji. Pamiêtam, ¿e kardyna³ Ratzinger powiedzia³ wówczas: „Na wydzia³ teologiczny w Opolu chêt- nie wyra¿ê zgodê, natomiast nie zgadzam siê na taki wydzia³ w Ber- linie, gdy¿ tam mo¿e byæ nara¿ony na manipulacjê z powodu braku stu- dentów teologii i katolickiego zaple- cza”. Kiedy w kilka lat póŸniej, 28 paŸdziernika 2002 roku, kardyna³ by³ goœciem inauguracji roku akade- mickiego na Wydziale Teologicz- nym UO, mia³em zaszczyt wyg³a- szaæ po w³osku krótk¹ laudacjê na jego czeœæ, w której m.in. dziêkowa-

³em mu za wydanie dokumentu

„Dominus Jesus”, dotycz¹cego rela- cji miêdzy Koœcio³em katolickim a innymi Koœcio³ami i wspólnotami wyznaniowymi. W tym dokumencie kardyna³ wypowiedzia³ siê bardzo jasno, kiedy mówimy o Koœciele, a kiedy o wspólnocie. W czasie inau- guracji kardyna³ Ratzinger prze- mówi³ do uczestników i dorzuci³ kilka uwag do œwie¿o wydanego dokumentu. Z kardyna³em Ratzin-

gerem spotkaliœmy siê jeszcze dwu- krotnie razem z delegacj¹ Senatu naszej uczelni w 1995 oraz 2004 roku. Przyj¹³ nas bardzo serdecznie w sali posiedzeñ Kongregacji Nau- ki Wiary na Watykanie. Kardyna³ Ratzinger, a obecnie Ojciec Œwiêty Benedykt VI, jest cz³owiekiem bar- dzo otwartym, serdecznym i ¿yczli- wym. A przy tym nie narzucaj¹cym swojego zdania, ma³omównym, który woli bardziej s³uchaæ ni¿

mówiæ. Cieszymy siê bardzo z jego wyboru na papie¿a, nastêpcê i kon- tynuatora dzia³añ Jana Paw³a II.

Kiedy po œmierci Ojca Œwiêtego Jana Paw³a II media rozpoczê³y spe- kulacje na temat nastêpcy na stoli- cy Piotrowej i w tym kontekœcie pojawi³a siê osoba kardyna³a Jose- pha Ratzingera, czêsto charaktery- zowana jako „konserwatysta”, czy te¿ „pancerny kardyna³”, by³em tymi okreœleniami ogromnie zasko- czony – zupe³nie nie pasowa³o to do mojego odbioru osoby, z któr¹ mia-

³em okazjê spotkaæ siê dwukrotnie.

Po raz pierwszy pod koniec paŸ- dziernika 2000 roku podczas inau- guracji roku akademickiego na Wy- dziale Teologicznym naszego uni- wersytetu. Pe³ni¹c wtedy funkcjê prorektora, mia³em okazjê zamieniæ z nim kilka zdañ. Swoim sposobem bycia bynajmniej nie stwarza³ ¿ad- nych barier w komunikowaniu siê, wrêcz przeciwnie – odnosi³o siê wra-

Rektor Uniwersytetu Opolskiego prof. dr hab. Józef Musielok:

Swoje kontakty z dzisiejszym papie¿em Benedyktem XVI, a ówczesnym kardyna³em Ratzingerem wspominaj¹:

Ks. prof. Helmut Sobeczko, ówczesny

dziekan Wydzia³u Teologicznego UO:

(10)

dyna³ Ratzinger przyj¹³ nas w sali posiedzeñ Kongregacji Nauki Wiary.

Skierowa³ do nas krótkie przemówie- nie, wskazuj¹c m. in. na rolê, jak¹ maj¹ do spe³nienia uniwersytety we wspó³czesnym œwiecie. Ze s³ów kar- dyna³a wy³ania³a siê wyraŸnie troska o harmonijny rozwój cz³owieka i jego godne ¿ycie. Potem mieliœmy okazjê do swobodnej dyskusji. W czasie tej rozmowy wyrazi³ radoœæ z faktu, ¿e w naszej wspólnocie akade- mickiej tak istotn¹ rolê odgrywaj¹ pracownicy i studenci Wydzia³u Te- ologicznego. Sadzê, ¿e nikt z nas wtedy tam obecnych nie przypu- szcza³, ¿e rozmawiamy z nastêpc¹ Jana Paw³a II. Na zakoñczenie ¿yczy³ naszemu uniwersytetowi sukcesów w misji s³u¿enia cz³owiekowi.

Myœlê, ¿e bêdê wyrazicielem opi- nii szerokiego grona naszego œrodo- wiska akademickiego, jeœli na za- koñczenie tego krótkiego wspom- nienia bêdê ¿yczy³ Ojcu Œwiêtemu Benedyktowi XVI, aby jak najd³u-

¿ej móg³ realizowaæ wizjê Koœcio-

³a, która, jak sam powiedzia³, nie jest jego osobist¹ wizj¹, w której troska o cz³owieka, o jego godnoœæ i dobro zajmuje centralne miejsce. (bas) Spotkanie z kardyna³em Josephem Ratzingerem podczas wizyty delegacji UO w Waty-

kanie (luty 2004 r.).

¿enie, ¿e ws³uchuje siê z uwag¹ w ka¿d¹ przekazywan¹ mu myœl czy informacjê. Jego wyk³ad na temat treœci zawartych w encyklice „Do- minus Jesus”, który wyg³osi³ w auli Wydzia³u Teologicznego, zrobi³ na mnie du¿e wra¿enie, w szczególno-

œci jasnoœæ wywodów, precyzja jê- zyka i wewnêtrzna logika. To cechy,

które przedstawicielowi nauk œci- s³ych zawsze imponuj¹.

Drugi raz spotka³em kardyna³a Josepha Ratzingera w czasie wizy- ty naszej delegacji w Watykanie w lutym 2004, kiedy to Ojciec Œwiêty Jan Pawe³ II uhonorowa³ nasz uni- wersytet poprzez przyjêcie godnoœci doktora honoris causa. Ksi¹dz kar-

Po œmierci Jana Paw³a II

List znad Newy

Po œmierci papie¿a Jana Paw³a II do dziekanatu Wydzia³u Filologicznego UO dotar³ list z Uniwersytetu w Sankt-Petersburgu. Pod listem – w imieniu „przyjació³ z Uniwersytetu w Sankt-Petersburgu” – podpisa³a siê emerytowana profesor Galina Aleksiejewna Lilicz, znakomita bohemistka, która goœci³a na naszym uni- wersytecie w ramach konferencji frazeologicznych organizowanych przez prof. Wojciecha Chlebdê.

Oto treœæ listu (w przek³adzie na jêzyk polski):

Nasi drodzy i mili przyjaciele!

Przez te wszystkie bolesne dni po¿egnania z Papie¿em Janem Paw³em II byliœmy myœlami z razem z Wami. Nieodwracalny jest kres ka¿dego ¿ywota, lecz niech stale o¿ywia Waszego ducha œwiadomoœæ tego, ¿e w anna³y dziejów ludzkoœci wpisane zosta³o imiê jeszcze jednego Wielkiego Polaka…

£¹czymy siê z Wami mocnym uœciskiem, ¿ycz¹c wam dobrego zdrowia i mocy ducha!

Wasi przyjaciele z Uniwersytetu w Sankt-Petersburgu

(b)

(11)

Urodzony w Katowicach. Tytu³ magistra uzyska³ w 1984 r., doktora w 1990 r, doktora habilitowanego 1995 r., profesora w 2000 r. W listo- padzie 2003 roku uzyska³ stanowi- sko profesora zwyczajnego na Uni- wersytecie Opolskim.

Z Uniwersytetem Opolskim zwi¹- zany jest od 1 paŸdziernika 1994.

Uczestniczy³ w zagranicznych sty- pendiach naukowych: trzykrotne stypendium naukowe Fundacji Ale- ksandra von Humboldta (Bonn), li- piec–grudzieñ 1992 r., luty–maj 1994; czerwiec–sierpieñ 1995 r.

(Niemcy: Instytut Zoologiczny Uni- wersytetu w Hamburgu, Instytut Zoologiczny, Uniwersytet Hum- boldta w Berlinie; Holandia: Insty- tut Systematyki i Biologii Popula- cyjnej Uniwersytetu w Amsterda- mie; Francja: Laboratorium Ento- mologii, Narodowe Muzeum Przy- rodnicze, Pary¿; Wielka Brytania:

Brytyjskie Muzeum Przyrodnicze, Dzia³ Entomologii, Londyn;) otrzy- ma³ stypendium naukowe Minister- stwa Edukacji Narodowej Francji (1996 r.).

Kierownik Zak³adu Zoologii (od 1 wrzeœnia 1995 do marca 2003 r.).

Pe³nomocnik dziekana do spraw kierunku biologia (od 1 wrzeœnia do 30 listopada 1996 r.). Wspó³organi- zator prac zwi¹zanych z uruchomie- niem kierunku biologia oraz powo-

³aniem Instytutu Biologii i Ochrony

Œrodowiska na Uniwersytecie Opol- skim. Zastêpca dyrektora Instytutu Biologii i Ochrony Œrodowiska ds.

dydaktyki – od 1 grudnia 1996 do 30 wrzeœnia 1997, zastêpca dyrektora

Instytutu Biologii i Ochrony Œrodo- wiska ds. naukowych – od 1 paŸ- dziernika 1997 do 31 sierpnia 1999, opiekun naukowy Ko³a Naukowego Biologów przy Uniwersytecie Opol- skim – od 25 lutego 1998 do 31 sierpnia 2002 r.; koordynator kierun- kowy do wprowadzenia programów studiów wg standardów ECTS na kierunku biologia na Uniwersytecie Opolskim – od 9 marca 1998 r. do 30 wrzeœnia 1998 r.; kierownik Ka- tedry Biosystematyki UO – od 1 paŸdziernika 2000 r. Dziekan Wy- dzia³u Przyrodniczo-Technicznego UO – od 1 wrzeœnia 2002 do 2005 r.

Cz³onek i za³o¿yciel Œl¹skiego Towarzystwa Entomologicznego oraz jego pierwszy prezes (od 1992 r. do 1996 roku); od 1996 roku za- stêpca prezesa Œl¹skiego Towarzy- stwa Entomologicznego (Bytom), cz³onek Polskiego Towarzystwa Entomologicznego (Wroc³aw), cz³o- nek i za³o¿yciel Polskiego Towarzy- stwa Taksonomicznego (Wroc³aw) i jego wiceprezes (od 2000 r.), cz³o- nek Societas Humboldtiana Polono- rum (Wroc³aw), cz³onek Internatio- nal Heteropterists Society (Nowy Jork), cz³onek Komisji ds. Ochrony Owadów przy Polskim Towarzy- stwie Entomologicznym – od 1999 r., cz³onek Rady Naukowej Muzeum i Instytutu Zoologii PAN w Warsza- wie – od stycznia 1999 r. do grudnia 2002 r., cz³onek Komitetu Zoologii PAN – od czerwca 2003 r. (kaden- cja 2003–2006), cz³onek redakcji

„Acta Entomologica Silesiaca”, pi- sma wydawanego przez Œl¹skie To- warzystwo Entomologiczne (1993–

1999), redaktor naczelny „Annals of the Upper Silesian Museum, Ento- mology”, pisma wydawanego przez Muzeum Górnoœl¹skie w Bytomiu (1990–1996), cz³onek rady redak- cyjnej „Natura Silesiae Superioris”, pisma wydawanego przez Centrum Dziedzictwa Przyrody Górnego Œl¹- ska (od 1997), od 2002 do 2004 r.

redaktor naczelny „Polskiego Pisma Entomologicznego”, wydawanego przez Polskie Towarzystwo Ento- mologiczne.

Wypromowa³ ponad 40 magi- strów na kierunku biologia oraz ochrona œrodowiska Uniwersytetu Opolskiego, 2 doktorów, dwa dalsze doktoraty w trakcie realizacji. Autor 150 publikacji naukowych, g³ównie w jêzyku angielskim.

(bz)

13 kwietnia br. senatorowie UO wybrali prof. dr. hab. Jerzego Lisa na funkcjê prorektora ds. organizacyjnych UO

Prof. dr hab.

Jerzy Adrian Lis

(12)

Hanuszkiewicz honorowym obywatelem Opolszczyzny

Jeszcze bardziej opolski

W kwietniu w Uniwersytecie Opolskim odby³y siê wybory dzieka- nów. Dziekanem Wydzia³u Filologicznego zosta³a dr hab. Irena Jokiel, prof. UO; Wydzia³u Historyczno-Pedagogicznego – dr hab. Stefan Marek Grochalski, prof. UO; Wydzia³u Mat.-Fiz.-Chem. – prof. dr hab. Katarzyna Ha³kowska, Wydzia³u Przyrodniczo-Technicznego – prof. dr hab. in¿. Andrzej Gawdzik; Wydzia³u Ekonomicznego – prof.

dr hab. Janusz S³odczyk. Dziekanem Wydzia³u Teologicznego wybra- no ponownie ks. prof. dr. hab. Tadeusza Dolê.

(bas)

Dziekani wybrani

moj¹ dzia³alnoœci¹ teatraln¹ ca³ym majestatem i autorytetem uniwersy- tetu… Jestem serdecznie zobowi¹za- ny, nisko siê wam k³aniam, bo nie wiecie, czym jest dla mnie to wyró¿- nienie, bo nie przeszliœcie tej drogi, któr¹ ja przeszed³em.

Udzielaj¹c wywiadu „Nowej Try- bunie Opolskiej” – ju¿ jako hono- rowy obywatel Opolszczyzny – Adam Hanuszkiewicz wspomnia³ o uroczystoœci wrêczenia mu doktora- tu honorowego UO (To by³a najpiêk- niejsza w dziejach ceremonia wrê- czenia doktoratu honoris causa), przyzna³ te¿, ¿e darzy Opolszczyznê sentymentem: Jest tu tak ¿ywe zain- teresowanie kultur¹, ludzie do niej lgn¹. To niezwyk³e zjawisko, które te ziemiê, ³¹cz¹c¹ Polaków i Niemców, stawia znacznie bli¿ej Europy ni¿

niektóre metropolie naszego kraju.

Dlatego z radoœci¹ przyj¹³em hono- rowe obywatelstwo Opolszczyzny i z dum¹ bêdê jej reprezentantem w

œwiecie.

(bas) Fot. Tadeusz Parcej profesorów, wsparcia, kolegów w

Warszawie… Ta moja samotnoœæ podwa¿a³a istnienie szko³y re¿yser- skiej – to przecie¿ sam Erwin Axer powiedzia³, ¿e obecnoœæ Hanuszkie- wicza podwa¿a istnienie szko³y re-

¿yserskiej. Efekty takiego do mnie stosunku odczuwa³em na w³asnej skórze, pog³êbi³y one moj¹ samot- noœæ. A teraz Uniwersytet Opolski wyci¹gn¹³ do mnie ciep³¹ rêkê. Pod- pisa³ siê pod moim nazwiskiem i 7 maja br. Adam Hanuszkie-

wicz, re¿yser i aktor, dyrektor Tea- tru Nowego w Warszawie (wcze-

œniej dyrektor Teatru Powszechnego i Teatru Narodowego) zosta³ hono- rowym obywatelem Opolszczyzny.

Stosowny dyplom, legitymacjê i sta- tuetkê Karolinki odebra³ w Polskiej Cerekwi. Tam, w ruinach zamku, odby³a siê uroczystoœæ, po³¹czona z obchodami 60-lecia pracy aktorskiej i 50-lecia pracy re¿yserskiej Adama Hanuszkiewicza.

Nie jest to pierwsze opolskie wy-

ró¿nienie, jakie odebra³ ten znako-

mity aktor i re¿yser, czêsto goszcz¹-

cy na OpolszczyŸnie (re¿yserowane

przez siebie sztuki teatralne wysta-

wia³ m.in. w Strzelcach Opolskich i

w Polskiej Cerekwi) – 9 marca 2001

r. Adam Hanuszkiewicz przyj¹³ god-

noϾ doktora honoris causa Uniwer-

sytetu Opolskiego. Dziêkuj¹c za

przyznanie mu tej najwy¿szej aka-

demickiej godnoœci, Hanuszkie-

wicz, którego wyst¹pienie poœwiê-

cone by³o samotnoœci, powiedzia³

wówczas: Oto samotnoœæ outsidera

ze Lwowa, id¹cego przez ¿ycie bez

(13)

Szeœæ lokat w górê

W opublikowanym na ³amach

„Rzeczpospolitej” rankingu szkó³ wy¿szych Uniwersytet Opolski za- j¹³ 48. miejsce, a Politechnika Opol- ska – 66. miejsce wœród uczelni aka- demickich.

Ranking obejmowa³ 78 uczelni, na jego czele znalaz³y siê: Uniwer- sytet Warszawski, Uniwersytet Ja- gielloñski i Politechnika Warszaw- ska. W porównaniu z ubieg³ym ro- kiem Opolski Uniwersytet awanso- wa³ o szeœæ miejsc. O tyle samo

miejsc spad³a natomiast Politechni- ka Opolska.

Wœród uniwersytetów Uniwersy- tet Opolski uplasowa³ siê na 13.

miejscu na 20 uczelni uniwersytec- kich, Politechnika Opolska zajê³a natomiast 18. miejsce wœród 23 uczelni technicznych.

Uczelnie oceniano wed³ug 20 kryteriów, podzielonych na trzy g³ówne kategorie: si³a naukowa, warunki studiowania i presti¿. S³a- boœci¹ opolskich uczelni jest w³aœnie

niski presti¿ obni¿aj¹cy pozycje w rankingu. W osobnym rankingu 80 niepañstwowych uczelni magis- terskich Wy¿sza Szko³a Zarz¹dza- nia i Administracji w Opolu zajê³a 68. miejsce (spadek z miejsca 40.).

W czo³ówce znalaz³y siê Wy¿sza Szko³a Humanistyczna w Pu³tusku i Polsko-Japoñska Wy¿sza Szko³a Technik Komputerowych w War- szawie.

BEZ

Pos¹g œw. Krzysztofa w drodze do Opola

Mija pi¹ta rocznica od podjêcia próby uratowania i renowacji znako- mitej rzeŸby Karla Kerna przedsta- wiaj¹cej œw. Krzysztofa z Dzieci¹t- kiem Jezus na ramieniu, otoczonego bardzo bogato zdobionym neogotyc- kim baldachimem, czyli mówi¹c jê- zykiem historyków sztuki – edyku³¹.

Zabiegi te, które kiedyœ szczegó³o- wo opiszê, to jedna wielka mitrêga urzêdnicza. Do armii „ochroniarzy zabytków” nie trafia³y ¿adne racjo- nalne argumenty, ¿e pa³ac w Kopi- cach jest skazany na zag³adê, ¿e sie- dem innych figur piaskowcowych zosta³o ju¿ zniszczonych, zwalonych z coko³ów, a ich elementy rozkra- dziono. Nikt nigdy nie podj¹³ œledz- twa, co siê sta³o z tamtymi figurami, kto za ich zniszczenie i profanacjê odpowiada personalnie. Natomiast ka¿da najmniejsza próba upomnienia siê przeze mnie osobiœcie o ratowa- nie figury œwiêtego Krzysztofa wy- wo³ywa³a niekiedy erupcjê pomó- wieñ i inwektyw. Tu szczególne „za-

s³ugi” ma jedna z tzw. dziennikarek

œledczych, która od kilku lat, trudno mi dociec dlaczego, nie potrafiê so- bie tego racjonalnie wyt³umaczyæ, torpedowa³a mniej lub bardziej sku- tecznie ka¿d¹ próbê ratowania tego zabytku, zupe³nie lekcewa¿¹c prze- strogi wynikaj¹ce z faktu zniszczenia doszczêtnie siedmiu, równie piêk- nych i wartoœciowych, innych po- mników kopickich.

Spodziewam siê, ¿e jeszcze po- wstan¹ pa³karskie artyku³y autor- stwa tej osoby, ale mam przekona- nie, i¿ nikt ju¿ nie zatrzyma dzie³a uratowania figury œw. Krzysztofa, bo zaanga¿owa³o siê w to tak wielu znakomitych opolan skupionych nie tylko w Uniwersyteckim Stowarzy- szeniu na rzecz Ratowania Zabyt- ków Œl¹ska Opolskiego. Grupa ta liczy kilkadziesi¹t osób.

Najwa¿niejsze fakty w tym dzie- le zaistnia³y w paŸdzierniku 2004 r.

Wtedy to decyzj¹ opolskiego woje- wódzkiego konserwatora zabytków

Macieja Mazurka figura œwiêtego Krzysztofa zosta³a wreszcie wpisa- na do rejestru dzie³ specjalnie chro- nionych i przekazana w depozyt do Muzeum Œl¹ska Opolskiego. W tym momencie do prac w³¹czyli siê cz³onkowie Uniwersyteckiego Sto- warzyszenia na rzecz Ratowania Za- bytków Œl¹ska Opolskiego. Na po- cz¹tku paŸdziernika firma Rekons- bud, kierowana przez in¿. Mariana Habrajskiego, podjê³a siê bezp³atnie bardzo skomplikowanego dzie³a de- monta¿u uszkodzonej figury w Ko- picach. Operacja trwa³a trzy dni.

Kierowa³ ni¹ Zenon Leœniak z Re- konsbudu i konserwator Rafa³ Rze-

Ÿniczek. Dzia³o siê to wszystko pod nadzorem opolskich s³u¿b konser- watorskich i policji, przy akceptacji spo³ecznoœci Kopic, a szczególnie ksiêdza proboszcza.

Zdemontowany pomnik na trzech

przyczepach zosta³ przewieziony do

Opola do hal uniwersyteckich na

ulicy Oleskiej. Tam do dzie³a oczy-

(14)

szczenia i inwentaryzacji poszcze- gólnych elementów przyst¹pili Ra- fa³ i Gizbert RzeŸniczkowie. Brud- ny, sczernia³y pomnik nale¿a³o wy- myæ specjalnymi œrodkami grzybo- bójczymi oraz usuwaj¹cymi wszel- kie przebarwienia, posortowaæ ele- menty i przyst¹piæ do zgromadzenia szczegó³owej dokumentacji, ukazu- j¹cej, jak wygl¹da³a rzeŸba Kerna w 1869 roku, gdy zosta³a w Kopicach ods³oniêta.

Po ¿mudnych pracach dokumen- tacyjnych ustaliliœmy, ¿e w przywie- zionym do Opola pomniku brakuje niemal 1/3 elementów, które znajdo- wa³y siê w Kernowskim oryginale.

Najwiêksze ubytki to utr¹cona g³ów- ka i nogi Chrystusa, a w figurze œw.

Krzysztofa zniszczona rêka z kostu- rem, odbite kolano i brak palców u nóg, du¿e ubytki w twarzy, w tym brak nosa.

Szczególnie jednak zmasakrowa- ne by³y elementy edyku³y. Tu zni- szczeniu uleg³y cztery du¿ych roz- miarów uskrzydlone g³owy anio³ów, które otacza³y cokó³ figury. Bardzo mocno uszkodzone by³y cztery ko- lumny, które wynosi³y baldachim.

Widoczne by³y œlady wy³amanych licznych liœci akantu, zniszczone te¿

by³y cztery fantastyczne w pomyœle figury gargulców; zosta³y po nich tylko œlady ³ap.

Najwiêkszy jednak rozmiarami ubytek wi¹za³ siê z koron¹ baldachi- mu, na któr¹ sk³ada³y siê bardzo liczne ró¿nych rozmiarów sterczy- ny. Tu iloœæ ubytków mo¿na okreœliæ na 2/3. Trzeba by³o na to przynaj- mniej jednej tony specjalnych, wy- sokiej klasy zapraw konserwator- skich, aby ubytki wype³niæ i zrekon- struowaæ.

Brak dok³adnej ikonografii po- wodowa³, ¿e nie wiedzieliœmy, jak wygl¹da³y gargulce, g³ówka Chry- stusa i w jakiej pozycji by³a rêka z kosturem trzymanym przez œw.

Krzysztofa. Zapad³a wiêc decyzja,

¿e spenetrujemy i przekopiemy dno fosy, nad któr¹ w Kopicach sta³ œw.

Krzysztof – w nadziei, ¿e te elemen- ty gdzieœ w mule siê zachowa³y.

Wynik zaskoczy³ nas bardzo pozy- tywnie. Po wielogodzinnym prze- szukiwaniu mu³u i wyp³ukaniu zna- lezionych tam kamieni i ró¿norod- nego gruzu, natknêliœmy siê na czte- ry fragmenty kostura z palcami rêki, na kilkanaœcie sterczyn oraz niezwy- kle ekspresyjn¹ g³ówkê jednego z gargulców. Jak wykaza³y eksperty-

zy, te odbite z pomnika fragmenty w wiêkszoœci przele¿a³y w mulistym dnie fosy oko³o piêædziesiêciu lat, a wiêc mog³y byæ odbite oko³o roku 1955.

Wydobyte z fosy elementy po odgrzybieniu i odsoleniu zosta³y wykorzystane do prac rekonstruk- cyjnych. Rafa³ i Gizbert RzeŸnicz- kowie, pod nadzorem profesora Akademii Sztuk Piêknych w Krako- wie Ireneusza Pluski – wybitnego eksperta w dziele ratowania zabyt- ków, przez szeœæ miesiêcy prowa- dzili prace rekonstrukcyjne i reno- wacyjne. Wynik zaskoczy³ wszyst- kich. Podczas ostatniego, kwietnio- wego posiedzenia Uniwersyteckie- go Stowarzyszenia na rzecz Ratowa- nia Zabytków Œl¹ska Opolskiego kilkudziesiêciu cz³onków tego gre- mium podziwia³o efekt ich pracy.

Pomnik jest imponuj¹cych rozmia- rów. W sumie bêdzie liczy³ 11 me- trów wysokoœci.

Przy jego ratowaniu powa¿ne za- s³ugi po³o¿yli: wiceminister kultury Ryszard Mikliñski, pe³ni¹cy równo- czeœnie funkcjê g³ównego konserwa- tora zabytków, który osobiœcie zaan- ga¿owa³ siê, aby na odnowienie figu- ry przekazaæ 60 tys. z³otych z puli

Cz³onkowie Uniwersyteckiego Stowarzyszenia na rzecz Ratowania zabytków Œl¹ska Opolskiego w pracowni Rafa³a i Gizberta

RzeŸniczków.

(15)

syteckie pod kierunkiem dyrekto- rów Andrzeja Kimli i Grzegorza K³osiñskiego ca³y czas asystowa³y przy renowacji pomnika, zw³aszcza w momentach, kiedy ciê¿kie ele- menty nale¿a³o przemieœciæ, pod- nieœæ, przygotowaæ do prac renowa- cyjnych..

Tu¿ po przewiezieniu figury do Opola zapad³a te¿ jednomyœlna de- cyzja wszystkich zainteresowanych t¹ spraw¹, tzn. wojewódzkiego kon- serwatora zabytków Macieja Ma- zurka, miejskiego konserwatora za- bytków Krystyny Piecuch, dyrekto- ra Muzeum Œl¹ska Opolskiego Kry- styny Lenart i zarz¹du Uniwersytec- kiego Stowarzyszenia na rzecz Ra- towania Zabytków Œl¹ska Opolskie- go, aby figurê œw. Krzysztofa posta- wiæ na mostku nad fos¹ miêdzy Collegium Minus Uniwersytetu Opolskiego a plebani¹ koœcio³a Na Górce. Decyzjê tê zaakceptowa³ pre- zydent miasta Opola Ryszard Ze- mbaczyñski. Nie mo¿emy jej dot¹d wcieliæ w ¿ycie, bo niski urzêdnik w

Ratuszu za¿¹da³ jeszcze dodatko- wych projektów i uzgodnieñ. Bez- dusznoœæ tej machiny urzêdniczej jest tak bezwzglêdna, ¿e od czterech miesiêcy czekamy, by móc przyst¹- piæ do wylewania ¿elbetonowego usadowienia pod cokó³ figury œw.

Krzysztofa. Ale jest w nas wielka doza optymizmu, ¿e œw. Krzysztof stanie w tym reprezentacyjnym miejscu mo¿e ju¿ w paŸdzierniku i bêdzie niezwykle wartoœciow¹ arty- stycznie i piêkn¹ ozdob¹ wzgórza uniwersyteckiego – opolskiego Akro- polu.

Wyra¿am przekonanie, ¿e z cza- sem ten pomnik (uratowany za kwo- tê oko³o 200 tysiêcy z³otych), bêdzie tak charakterystyczny dla Opola, jak rzeŸba Neptuna dla D³ugiego Targu w Gdañsku.

Stanis³aw S³awomir Nicieja Prezes Uniwersyteckiego Stowarzyszenia na rzecz Ratowania Zabytków

Œl¹ska Opolskiego ministerstwa; dyrektor Muzeum Œl¹-

ska Opolskiego Krystyna Lenart i kustosz tego muzeum Dobromir Ko-

¿uch, którzy wspólnie z pani¹ Iren¹ RzeŸniczek – dyrektor galerii „Au- tor” w Opolu, przygotowali kilkana-

œcie wniosków dokumentacyjnych, maj¹cych zadowoliæ urzêdnicz¹ ma- chinê, która od strony prawnej nadzo- rowa³a, aby wszystko odbywa³o siê zgodnie z obowi¹zuj¹cymi w Polsce zasadami.

Bardzo powa¿ne zas³ugi po³o¿y³ te¿ Urz¹d Marsza³kowski w Opolu, a szczególnie wicemarsza³ek woje- wództwa odpowiedzialna za sprawy kultury Ewa Rurynkiewicz i dyrek- tor wydzia³u kultury Janusz Wójcik, którzy wsparli wnioski Uniwersy- teckiego Stowarzyszenia na rzecz Ratowania Zabytków Œl¹ska Opol- skiego o odpowiednie dotacje. W dziele tym anga¿owa³a siê równie¿

Agnieszka Grabowska – asystentka w moim biurze senatorskim. Rów- nie¿ prezes firmy Rekonsbud Ma- rian Habrajski oraz s³u¿by uniwer-

Dziedziniec wokó³ Collegium Maius jest dziœ miejscem chêtnie odwiedzanym przez opolan. Tak¿e tych najm³odszych. Pami¹tkowe

zdjêcie z odlan¹ w br¹zie Agnieszk¹ Osiecka zrobi³y sobie dzieci z przedszkola w Turawie. (b)

(16)

– Servitium liturgiae – tak brzmi tytu³ ksiêgi pami¹t- kowej wydanej z okazji 65. rocznicy urodzin i 40-le- cia pracy naukowo-dydaktycznej ksiêdza profesora.

Przeœledzi³ w niej ksi¹dz dzieje liturgii na przestrzeni wieków. Zacznijmy wiêc od pocz¹tku: Ostatnia Wie- czerza by³a jednoczeœnie pierwsz¹ msz¹ œwiêt¹?

– W czasie Ostatniej Wieczerzy Chrystus ustanowi³ eucharystiê s³owami: „czyñcie to na moj¹ pami¹tkê”.

Tak, to by³a pierwsza msza œwiêta. Liturgia zmienia³a siê oczywiœcie w ci¹gu kolejnych wieków. Dziœ mo¿e- my ju¿ mówiæ o bardzo szerokiej problematyce liturgicz- nej, obejmuj¹cej wiele zagadnieñ z zakresu teologii, obrzêdowoœci, architektury, wystroju wnêtrz, s³owem – sztuki sakralnej, i nie tylko sakralnej. Czêœci¹ liturgii jest przecie¿ œpiew i muzyka, i teksty, nierzadko poetyckie;

wa¿ne jest tak¿e wykonanie tych tekstów – oczywiœcie, to nie jest zwyk³e, aktorskie odgrywanie pewnych ról, ale wymaga siê podobnych umiejêtnoœci aktorskich i skupienia uwagi zgromadzonych ludzi.

– To specyficzny rodzaj teatru?

– Dramatyzacja liturgii by³a zacz¹tkiem teatru – tak wynika ze œredniowiecznych rêkopisów, w oparciu o które pisa³em swoj¹ pracê habilitacyjn¹. Co wiêcej, w³aœnie nasz Œl¹sk jest miejscem, gdzie do dziœ zachowa³o siê wiele religijnych przedstawieñ, zwi¹zanych na przyk³ad z prze¿ywaniem Wielkiego Tygodnia, chocia¿by proce- sja Niedzieli Palmowej… Z zapisków kronikarza wiemy,

¿e we Wroc³awiu procesja Niedzieli Palmowej by³a praw- dziwym spektaklem, podczas którego ró¿ne zespo³y wy- konywa³y œpiewy, a figurê Pana Jezusa wieziono na grzbiecie ¿ywego osio³ka – przez most ³¹cz¹cy teren ka- tedry z koœcio³em „na Piasku”. I oto – zanotowa³ kroni- karz – podczas jednej z takich procesji most siê zawali³. I tylko osio³ek wyszed³ z tej katastrofy bez szwanku.

– Jakie by³y najwa¿niejsze zmiany w liturgii na przestrzeni kolejnych wieków, pocz¹wszy od wieków pierwszych?

– Uœciœlijmy: liturgia to nie tylko sakrament eucha- rystii, ale i inne sakramenty. To tak¿e modlitwa publicz- na, np. nieszpory, to procesje… Ale sercem liturgii jest oczywiœcie eucharystia. Nie zapominajmy i o tym, ¿e

W mojej pracowni

Liturgia to tak¿e dzie³o sztuki

Z ks. prof. dr. hab. Helmutem Sobeczk¹ rozmawia Barbara Stankiewicz

istota liturgii od czasów Chrystusa pozosta³a niezmien- na, ale poczynaj¹c od wieków najwczeœniejszych a¿ po dzisiejsze czasy, jej forma ulega³a kolejnym modyfika- cjom. Najwa¿niejsze etapy w dziejach liturgii to okres od pocz¹tków chrzeœcijañstwa do œredniowiecza, a na- stêpnie od po³owy XVI wieku, kiedy to – pod wp³ywem wyst¹pieñ protestantów – dokonano dalszych zmian. W tym czasie powsta³ w Rzymie specjalny urz¹d – Kon- gregacja Obrzêdów, która podejmowa³a najwa¿niejsze decyzje dotycz¹ce liturgii i jej zmian. Kolejn¹ cezur¹ by³ ostatni Sobór Watykañski II, który w 1963 roku og³osi³ specjaln¹ konstytucjê liturgiczn¹ zapowiadaj¹c¹ grun- town¹ reformê liturgii. Zapocz¹tkowana po soborze re- forma liturgii trwa do dziœ. To w³aœnie wtedy uchwalo- no, ¿e msze œwiête powinny byæ celebrowane w jêzyku ojczystym wiernych, co by³o prawdziwym prze³omem, zapad³y te¿ inne decyzje. Proces posoborowej reformy i odnowy liturgii jest tak¿e przedmiotem moich badañ.

Osobnym zagadnieniem, któremu poœwiêci³em w ksi¹¿- ce obszerny dzia³, jest niedzielne œwiêtowanie – to ogromne zagadnienie, bo niedziela jest przecie¿ rzeczy- wistoœci¹ nie tylko religijn¹, ale i kulturow¹. Trudno sobie wyobraziæ nasze ¿ycie bez niedzieli, bez œwi¹t.

Okazuje siê jednak, ¿e nasz stosunek do tych dni tak¿e ulega zmianie, zw³aszcza wskutek przemian cywiliza- cyjnych. Przyk³adowo, to ¿e sobota sta³a siê dniem wolnym od pracy, pozwala nam, chrzeœcijanom, lepiej przygotowaæ siê do œwiêtowania niedzieli. Tak by siê wydawa³o, tymczasem, jak obserwujê, z pojêciem wee- kendu, które dotar³o i do Polski, dotar³a równie¿ filozo- fia weekendu, czyli dwóch dni wolnych od pracy, z których niedziela jest tym gorszym dniem, bo po nim wraca siê do pracy. Sobota zepchnê³a wiêc niedzielê na drugi plan.

– Ale wróci³y niedzielne msze odprawiane w sobot- nie wieczory…

– To te¿ pok³osie Soboru Watykañskiego II. I powrót do dawnej tradycji, nawi¹zuj¹cej do biblijnej, powie- dzia³bym – trochê semickiej mentalnoœci. Bo dawniej

œwiêtowanie wszystkich niedziel i najwa¿niejszych œwi¹t

rozpoczynano nieszporami w sobotnie wieczory. Na

(17)

niedzielê wielkanocn¹ odprawiamy procesje rezurekcyj- ne – kiedyœ te procesje by³y wszêdzie, ale stopniowo ten zwyczaj w œwiecie zanika³. W polskich koœcio³ach s³y- szy siê te¿ wiêcej œpiewu. W³osi na przyk³ad znaj¹ te- ksty 3–4 kolêd, Niemcy maj¹ trochê wiêcej. W koœcio-

³ach w³oskich wierni z regu³y teksty liturgiczne recytu- j¹. Dla mnie wspólny œpiew wiernych i kap³ana jest naj- bardziej poruszaj¹cym wyrazem poczucia wspólnoty, która jest przecie¿ jedn¹ z najwa¿niejszych cech cele- browanej liturgii.

– Bo „kto œpiewa, dwa razy siê modli”?

– Oczywiœcie. Œpiew jest te¿ spontanicznym wyrazem radoœci z bycia razem. Widaæ to równie¿ w ¿yciu co- dziennym, na urodzinach, jubileuszach czy innych spo- tkaniach towarzyskich – przychodzi moment i ludzie zaczynaj¹ wspólnie œpiewaæ. Jest w tym œpiewie radoœæ ze spotkania, poczucie wiêzi i wspólnoty, wyzwala to du¿o dobra i ¿yczliwoœci. Polsk¹ specyfik¹, jeœli chodzi o liturgiê, jest te¿ doœæ dobre przygotowanie wiernych do nowej liturgii. Paradoksalnie – zawdziêczamy to na- szej trudnej historii, bo kolejne ksiêgi liturgiczne, z po- wodu cenzury i utrudnieñ w PRL, by³y u nas wydawa- ne na przestrzeni dwudziestu lat, podczas gdy w innych krajach wszystkie wydano w ci¹gu paru lat. I w³aœnie ten wyd³u¿ony cykl wydawniczy sprawi³, ¿e mieliœmy wiê- cej czasu na przygotowanie siê do kolejnych zmian, ja- kie przynios³y posoborowe ksiêgi liturgiczne.

– Po Soborze Watykañskim II kap³an zwróci³ siê twarz¹ do wiernych. Tymczasem obecny papie¿ Be- nedykt XVI – jeszcze jako kardyna³ Ratzinger – wypowiedzia³ siê za powrotem do tradycji...

– Myœlê, ¿e kardyna³ Ratzinger odnosi³ siê do realiów zachodnich. Ale ¿eby zrozumieæ, co kardyna³, dzisiej- szy papie¿ Benedykt XVI, mia³ na myœli, trzeba siê cof- n¹æ do czasów przedsoborowych, gdy kap³an odprawia³ mszê w jêzyku ³aciñskim. Do ok. 1000. roku sta³ przy o³tarzu twarz¹ do wiernych i teksty wymawia³ g³oœno.

Kiedy wierni przestali rozumieæ jêzyk ³aciñski, by³o im w zasadzie obojêtne, czy kap³an mówi g³oœno lub szep- tem, bo i tak nic nie rozumieli. Tym samym nastêpowa³ coraz wiêkszy rozdŸwiêk miêdzy odprawiaj¹cym kap³a- nem a wiernymi, bo ludzie, nie rozumiej¹c s³ów kap³a- na, modlili siê po swojemu – jedni odmawiali ró¿aniec, a ktoœ inny litaniê – czyli wszyscy modlili siê niejako obok, staraj¹c siê nawzajem sobie nie przeszkadzaæ. Z czasem wiêc, stoj¹c ju¿ ty³em do wiernych, kap³an za- cz¹³ wypowiadaæ tekst po cichu. I wtedy pojawi³ siê nowy problem, a mianowicie, w jaki sposób zasygnali- zowaæ ludziom, ¿e oto zbli¿a siê najwa¿niejszy moment mszy œwiêtej, czyli przeistoczenie. St¹d – dopiero w XII wieku – pojawi³o siê podniesienie hostii. Podniesienie kielicha – wprowadzono dwieœcie lat póŸniej. Ludzie chcieli bardziej œwiadomie prze¿ywaæ mszê œwiêt¹. Po Soborze Watykañskim II, kiedy liturgiê zaczêto celebro- waæ w jêzyku ojczystym, kap³an znów odwróci³ siê twa- rz¹ do wiernych. Mia³o to podwójny sens: tekst, który wypowiada³, by³ lepiej rozumiany przez wszystkich, a to Wschodzie do dziœ ta tradycja jest bardzo ¿ywa. W Zie-

mi Œwiêtej obserwujemy to szczególnie wyraŸnie: dzi- siejsi muzu³manie zaczynaj¹ œwiêtowaæ w czwartek wieczorem, ¯ydzi w pi¹tek wieczorem, a chrzeœcijanie w sobotni wieczór. Przypomina mi siê zabawna, auten- tyczna historia z czasów, gdy w niedawnej przesz³oœci Izrael okupowa³ pó³wysep Synaj. Polski autokar z gru- p¹ pielgrzymów próbowa³ wtedy przejechaæ przez ko- lejne granice ustalone na tym terytorium. Do granicy egipskiej dojechali w czwartek wieczorem, a wiêc w porze, gdy muzu³mañscy celnicy ju¿ rozpoczêli œwiêto- wanie – przejœcie graniczne by³o nieczynne. Tê noc piel- grzymi musieli spêdziæ w motelu. W pi¹tek wieczorem na kolejnej granicy znów skierowano ich do motelu – tym razem œwiêtowanie rozpoczêli ¯ydzi. Tak ¿ywa jest tam tradycja, do której – zgodnie z ustaleniami Soboru Watykañskiego II – powróciliœmy i my. Dlatego chrze-

œcijañskie œwiêtowanie niedzieli zaczyna siê ju¿ w so- botni wieczór.

– Do specyfiki polskiego ¿ycia religijnego nale¿y m.in. kult maryjny. Czy tak¿e w liturgii wystêpuj¹ elementy typowe dla polskiego katolicyzmu, odró¿- niaj¹ce polsk¹ pobo¿noœæ od pobo¿noœci innych na- rodów?

– Pobo¿noœæ maryjna jest ¿ywa we wszystkich kato-

lickich krajach. Istniej¹ jednak ró¿nice w samych for-

mach kultu. Mamy równie¿ odrêbnoœci w polskich for-

mach liturgicznych, np. w Wielkim Tygodniu znajdzie

pani Bo¿y Grób w koœcio³ach, ponadto w Polsce w Wiel-

k¹ Sobotê t³umnie œwiêcimy pokarmy wielkanocne, a w

Ks. prof. dr hab. Helmut Sobeczko

(18)

pozwala³o wiernym pe³niej wspó³uczestniczyæ we mszy

œw., a po drugie – taki sposób odprawiania bardziej na- wi¹zuje do tej nocy w wieczerniku, kiedy Chrystus usta- nowi³ eucharystiê. Bo przecie¿ Ostatnia Wieczerza by³a uczt¹: aposto³owie siedzieli przy wspólnym stole, patrzyli na siebie, rozmawiali ka¿de s³owo i nic ich nie rozdziela-

³o. Myœlê, ¿e kardyna³ Ratzinger, mówi¹c o potrzebie powrotu do dawnej tradycji, mia³ na myœli przede wszy- stkim takie uczestnictwo w liturgii, a nie puste koœcio³y, jakie czêsto widzimy w krajach zachodnich.

– Dziœ komuniê mo¿na przyjmowaæ do ust albo na rêkê. To te¿ nawi¹zanie do pocz¹tków chrzeœcijañstwa?

– Tak jest, w pierwszym tysi¹cleciu komuniê przyj- mowano na rêkê, a tak¿e zabierano j¹ do swoich domów, zw³aszcza dla chorych). Zwyczaj podawania jej do ust wprowadzono w X wieku. Na zmianê wp³ynê³y ró¿ne przyczyny. W staro¿ytnoœci chrzeœcijañskiej na mszê œw.

wierni przynosili zwyk³y chleb kwaszony (ma³e bochen- ki), czêœæ chleba przeznaczano do konsekracji, przed rozdawaniem komunii konsekrowany chleb ³amano i podawano wiernym na rêkê. Mówi¹ o tym liczne œwia- dectwa Ojców Koœcio³a. Chleby niekonsekrowane po mszy rozdawano biednym. W IX wieku wprowadzono dzisiejsze hostie – rodzaj delikatnego op³atka, by³o to kruche i cienkie pieczywo z m¹ki i wody. Z powodu sporej ³amliwoœci i kruchoœci podawano go wiernym bezpoœrednio do ust. Dzisiejsze hostie s¹ stabilniejsze i lepiej wypiekane. Inn¹ przyczyn¹ podawania komunii na rêkê jest wiêksza œwiadomoœæ i dojrza³oœæ wiernych.

Nikogo jednak nie zmusza siê do komunii na rêkê. Ist- nieje mo¿liwoœæ wyboru i stosowania dotychczasowe- go sposobu przyjmowania komunii do ust. Oczywiœcie, spotykamy siê ze sprzeciwami i uwagami, ¿e przyjmo- wanie komunii na rêkê jest oznak¹ braku szacunku dla Cia³a Pañskiego. Jednak o godnoœci i szacunku decyduje wewnêtrzne i duchowe przygotowanie, a nie zewnêtrz- na forma. Przecie¿ jêzyk wcale nie wydaje siê byæ bar- dziej godnym od rêki, ponadto ile¿ cz³owiek czasem nagrzeszy w³aœnie jêzykiem…

– Zmiany, jakie zachodz¹ w liturgii Koœcio³a ka- tolickiego, wydaj¹ siê nawi¹zywaæ do tradycji Ko-

œcio³a pierwotnego…

– Rzeczywiœcie, tak jest, choæ nie jest to czysty hi- storycyzm. Trzeba pamiêtaæ, ¿e pierwsi chrzeœcijanie, gdzieœ do IV wieku, lepiej rozumieli liturgiê ni¿ chrze-

œcijanie w wiekach póŸniejszych. To byli ludzie bardzo

œwiadomi swojej wiary, w pewnym sensie teologicznie lepiej przygotowani. Przed chrztem kandydaci musieli odbyæ kilkuletni katechumenat, który zwykle trwa³ przez trzy lata. Tymczasem pocz¹wszy od pi¹tego wieku chrzczono ju¿ ca³e narody. To by³a prawdziwa masów- ka powierzchownie przygotowanych do chrztu ludzi, którzy jeszcze przez ca³e nastêpne pokolenia postêpo- wali jeszcze jak poganie. Pogañskie nawyki tkwi³y w nich nadal. Zachowa³ siê m. in. stary zapis z tego okre- su zakazuj¹cy profanacji przyniesionej do domu komu- nii œw., np. zakopywano cz¹stkê eucharystii pod usycha-

j¹ce drzewo, bo w koœciele s³yszeli, ¿e jest to chleb ¿y- cia i nieœmiertelnoœci... Takie zachowania by³y jednym z powodów, dla których zaczêto ograniczaæ podawanie komunii na rêkê. Historyczne uwarunkowania mia³y zreszt¹ du¿y wp³yw na powstawanie, ale i zanik pew- nych obrzêdów. Do niektórych z nich dziœ wracamy.

Przywrócono na przyk³ad modlitwê powszechn¹ po homilii, która jest dziœ integraln¹ czêœci¹ mszy. Wróci³ znak pokoju, który wierni przekazywali sobie ju¿ w sta- ro¿ytnoœci. Na Œl¹sku do dziœ przetrwa³ dawny zwyczaj obchodzenia o³tarza, zw³aszcza w czasie pogrzebów i

œlubów. Zwyczaj nawi¹zuje do staropolskiego obrzêdu sk³adania darów, jakie wierni przynosili do koœcio³a, by³y to dary chleba, wina, wosku, t³uszczów, a nawet zwierzêta, co Miko³aj Rej wyœmia³ s³owami: „kury gda- cz¹, œwinie kwicz¹, na o³tarzu jajca licz¹”. Sk³adanie darów skoñczy³o siê w czasach zaborów (nak³adano na dary wysokie podatki), zachowa³ siê zwyczaj sk³adania ofiar pieniê¿nych na tacê. Ale zwyczaj obchodzenia o³ta- rza przetrwa³ na Œl¹sku do dziœ, a tak¿e na Jasnej Górze

– tam wierni obchodz¹ o³tarz na kolanach. Wa¿nym owocem soborowej odnowy jest tak¿e wiêkszy zakres czytanego Pisma Œwiêtego. Mo¿liwoœæ odprawiania mszy œwiêtej w jêzyku ojczystym sprawi³a, ¿e dziœ s³y- szymy w koœcio³ach trzykrotnie wiêcej fragmentów s³o- wa Bo¿ego ni¿ przed Soborem Watykañskim II.

– Czy nie s¹dzi ksi¹dz profesor, ¿e bogaty wystrój naszych koœcio³ów, ta mnogoœæ obrazów, rzeŸb i z³o- ceñ – co obserwujemy choæby w Licheniu – mo¿e przeszkadzaæ wiernym w skupieniu siê na modlitwie, prze¿ywaniu istoty liturgii?

– Najlepszy jest z³oty œrodek – protestanci, w myœl zasady, ¿e nic nie mo¿e cz³owieka rozpraszaæ w trakcie modlitwy, zdecydowali siê na bardzo surowy wystrój wnêtrz swoich koœcio³ów, a w liturgii zrezygnowali na- wet z kadzid³a. Pewnie, ¿e wystrój nie mo¿e przes³aniaæ cz³owiekowi istoty nabo¿eñstwa, ale jestem zdania, ¿e cz³owiek ch³onie wszystko za pomoc¹ wszystkich swo- ich zmys³ów. Takie zmys³y, jak wzrok, s³uch, powonie- nie i dotyk, otrzymaliœmy od Boga po to, aby ich u¿y- waæ równie¿ w czasie liturgii. Dlatego potrzebny nam jest dobrze odczytany tekst, poruszaj¹ca muzyka, piêk- ny obraz lub rzeŸba, w koñcu nawet przyjemny zapach kadzid³a – to wszystko oddzia³uje na nas, pomaga w dotarciu do misterium Boga podczas modlitwy i ucze- stnictwa w liturgii. By³oby to swego rodzaju samooka- leczeniem, gdybyœmy koncentrowali siê wy³¹cznie na zmyœle s³uchu. Tymczasem ka¿de g³êbokie prze¿ycie artystyczne oczyszcza cz³owieka, podnosi go na duchu i zbli¿a do Boga, który jest przecie¿ Ÿród³em piêkna, dobra i mi³oœci. St¹d i sprawowanie liturgii powinno byæ swoistym dzie³em sztuki – poprzez piêknie wymawia- ne s³owa, muzykê, œpiew, artystyczny wystrój koœcio³a i piêkne szaty liturgiczne.

– Du¿o miejsca w ksi¹¿ce poœwiêca ksi¹dz roli ci-

szy podczas nabo¿eñstwa. Kto siê bardziej boi tej

ciszy: kap³ani czy wierni?

(19)

– Trudno powiedzieæ, wydaje mi siê, ¿e bardziej boj¹ siê jej wierni. Kiedy zapada w koœciele cisza, wyczuwa siê pewne zaniepokojenie, ludzie zaczynaj¹ siê rozgl¹- daæ, zw³aszcza za organist¹. Wspó³czesny cz³owiek nie lubi ciszy. Tymczasem momenty ciszy w trakcie mszy

œwiêtej s¹ bardzo potrzebne i w odnowionej liturgii przy- wi¹zuje siê do nich ogromn¹ wagê. Tu nie chodzi o ci- szê dla ciszy, ona musi byæ wype³niona treœci¹. Do ci- szy – wbrew pozorom – trzeba siê przygotowaæ, ona nie mo¿e byæ pustk¹. W odnowionej liturgii mówi siê wrêcz o œwiêtej ciszy – sacrum silentium, podkreœlaj¹c, ¿e ma to byæ „cisza od” i „cisza dla”. I w³aœnie rol¹ kap³ana jest pozwoliæ tej ciszy zaistnieæ. Bo mo¿na wszystko przegadaæ, przeœpiewaæ, tyle ¿e wtedy nie bêdzie ju¿

czasu na zastanowienie, skupienie. Pierwszy moment ciszy w odnowionej liturgii zapada w czasie aktu pokut- nego, gdy kap³an mówi: „przeproœmy Boga za nasze grzechy”. I to jest miejsce na uœwiadomienie sobie swo- ich grzechów, na krótki rachunek sumienia. Kolejnym

wezwaniem do chwili ciszy s¹ s³owa: „módlmy siê”.

Wtedy ka¿dy z nas okreœla w myœlach swoj¹ w³asn¹ intencjê, po czym kap³an te wszystkie intencje zbiera i wznosi wspóln¹ modlitwê do Boga. Podobna chwila ci- szy zapada po kazaniu, a tak¿e po komunii œwiêtej.

– Reforma liturgii, zapocz¹tkowana na Soborze Watykañskim II, trwa. Jakie zmiany czekaj¹ jeszcze Koœció³ katolicki? Czy zdaniem ksiêdza Koœció³ ma szansê trafiæ na przyk³ad do dorastaj¹cej, komikso- wej m³odzie¿y?

– Myœlê, ¿e ogromnym zagadnieniem, jakie przed nami stoi, jest wiêksze w³¹czenie osób œwieckich w ¿y- cie Koœcio³a, co ju¿ siê zaczyna dziaæ, choæby poprzez czytanie przez wiernych Pisma Œwiêtego podczas mszy czy rozdzielanie komunii œwiêtej przez œwieckich sza- farzy. Zmiany zachodz¹ i bêd¹ zachodziæ, bo wymusza je samo ¿ycie. Warto przy tym nie rezygnowaæ z daw- nych tradycji, ale udoskonalaæ je, przystosowywaæ do realiów wspó³czesnych. I nie popadaæ przy tym w prze-

W 1991 r. otrzyma³ tytu³ Pra³ata Jego Œwi¹tobliwoœci, a w 1992 r. – Protonotariusza Apostolskiego (infu³a- ta). Od 1992 r. jest przewodnicz¹cym Miêdzydiece- zjalnej Komisji ds. Duszpasterstwa Liturgicznego i Muzyki Koœcielnej dla diecezji gliwickiej i opolskiej, od 1993 r. – cz³onkiem Towarzystwa Naukowego KUL. Tytu³ doktora habilitowanego uzyska³ w 1993 r. W latach 1994-2002 by³ pierwszym dziekanem Wydzia³u Teologicznego UO. Od 1994 r. jest kierow- nikiem Katedry Liturgiki i Hagiografii, od 1995 r. – redaktorem naczelnym czasopisma Liturgia Sacra. W 2000 r. uzyska³ tytu³ naukowy profesora.

Od 2001 r. ks. prof. Helmut Sobeczko jest konsu- latorem Komisji ds. Kultu Bo¿ego i Dyscypliny Sa- kramentów Konferencji Episkopatu Polski. By³ sekre- tarzem generalnym I Synodu Diecezji Opolskiej (2002-2005), a od 2004 r. jest dyrektorem Redakcji Wydawnictw Wydzia³u Teologicznego UO.

Autor 310 publikacji naukowych z dziedziny teo- logii, dziejów liturgii na Œl¹sku i posoborowej refor- my liturgicznej. Opublikowa³ 5 pozycji ksi¹¿kowych:

Il processo d’introduzione della riforma liturgica in Polonia nei primi anni dopo il Concilio Ecumenico Va- ticano II con particolare rifermento all’attivita litur- gica del vescovo Francesco Jop (1897-1976), Roma 1980, ss.207; W trosce o liturgiczne dziedzictwo, Opole 1986, ss.246; Liturgia katedry wroc³awskiej wed³ug przedtrydenckiego „Liber Ordinarius” z 1563 roku, Opole1993, ss. 594; Zgromadzeni w imiê Pana. Teo- logia znaku zgromadzenia liturgicznego, Opole1999, ss.244; Servitium liturgiae. Wybór artyku³ów, Opole 2004, ss. 761.

Ur. w 1939 r. w Nêdzy k. Raciborza ukoñczy³ stu- dia filozoficzno-teologiczne w Wy¿szym Seminarium Duchownym Œl¹ska Opolskiego w Nysie-Opolu.

Œwiêcenia kap³añskie z r¹k biskupa opolskiego Fran- ciszka Jopa przyj¹³ w 1962 r. w koœciele parafialnym w Nêdzy. W latach 1962-1965 studiowa³ historiê Ko-

œcio³a i liturgikê w Katolickim Uniwersytecie Lubel- skim. Magisterium i licencjat z teologii (KUL) uzy- ska³ w 1965 r. na podstawie pracy Kult liturgiczny œw.

Wac³awa na Œl¹sku w œwietle œredniowiecznych rêko- pisów liturgicznych. Od 1965 r. jest wyk³adowc¹ litur- giki w Wy¿szym Seminarium Duchownym Œl¹ska Opolskiego w Nysie, cz³onkiem Diecezjalnej Komi- sji Liturgicznej. W latach 1965 – 1980 by³ notariuszem w Kurii Biskupiej w Opolu, w latach 1968-1977 – ko- respondentem prasowym przy Sekretariacie Episko- patu Polski. Od 1977 r. jest cz³onkiem Miêdzynaro- dowego Stowarzyszenia Naukowego Societas liturgi- ca. W 1980 r. ukoñczy³ studia specjalistyczne w Pa- pieskim Instytucie Liturgicznym S. Anzelmo w Rzy- mie, zakoñczone uzyskaniem stopnia naukowego dok- tora teologii. W latach 1980-1996 cz³onek Komisji Liturgicznej Episkopatu Polski, od 1980 r. – radca kurialny, egzaminator posynodalny, cenzor ksi¹g, przewodnicz¹cy Diecezjalnej Komisji ds. Muzyki Ko-

œcielnej i Organistów, w latach 1983-1994 dyrektor Diecezjalnego Instytutu Teologiczno-Pastoralnego w Opolu (filii KUL). Sekretarz Rady Naukowej Episko- patu Polski - w latach 1984-1997, od 1987 r. cz³onek Rady Kap³añskiej oraz Kolegium Konsulatorów, w la- tach 1989-1996 – cz³onek Komisji ds. Kultu i Dyscy- pliny Sakramentów II Polskiego Plenarnego Synodu.

Ks. prof. dr hab. Helmut Jan Sobeczko

Cytaty

Powiązane dokumenty

wie - studenci - próbują wpłynąć na to, co dzieje się wokół nich, uczest­.. niczyć w wydarzeniach, które ich bezpośrednio

Na swój sposób przyjaźń jest doświadczeniem równie niemożliwym jak doświadczenie bezludnej wyspy: jeżeli wyspa jest bezludna, nie ma na niej nikogo, a więc i mnie;

Wojciech Dindorf jest absolwentem naszej uczelni, dydaktykiem z ponad 60-letnim stażem (wykładał fi- zykę w WSP i WSI w Opolu, United Nations Inter- national School w Nowym Jorku,

Zna- leźli się wśród nich nauczyciele i uczniowie z opol- skich szkół podstawowych oraz średnich, pracownicy naukowi i studenci Uniwersytetu Opolskiego.. Przed-

Przytoczę pogląd wybitnego polskiego socjologa Je- rzego Szackiego, który już parę lat temu powiedział, że spory o to, czy jest jedna, czy dwie Polski, to są spo- ry

W obecnym roku Opole znalazło się wśród 100 miast w Polsce najwięcej inwestujących - udział Uniwersytetu Opolskiego w inwestycjach jest akcentem

istego rodzaju „chlebem ”. W tej chwili już także i nasz opolski, drogi Panie Tadeuszu! M uszę się przyznać, że pierw ­ sze zetknięcie się z twór­. czością

cjologii, odbyło się spotkanie kadry naukowej Uniwersytetu Opolskiego i Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz studentów socjologii i politologii z prof. Wojciechem Swiątkie-