• Nie Znaleziono Wyników

Rodzina matki - Bogusława Rafalska - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Rodzina matki - Bogusława Rafalska - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

BOGUSŁAWA RAFALSKA

ur. 1951; Wąwolnica

Miejsce i czas wydarzeń Łubki, okres popowstaniowy

Słowa kluczowe Łubki, Wąwolnica, okres popowstaniowy, PRL, matka, rodzina matki, dziadkowie

Rodzina matki

Ojciec mamy był zesłany na Sybir. Nie wiem, który to był rok, wrócił, jak rewolucja wybuchła. Tam, to już później opowiadał mamie, miał szczęście, bo pytali, co kto umie robić. A on był chłopak, raczej się rolnictwem zajmował, ale mu przyszło do głowy, że kiedyś pomagał jakiemuś szewcowi i powiedział, że umie [buty naprawiać].

Dzięki temu chyba przetrwał, bo robił te buty filcowe czy jakie. No, nauczył się i robił. I jak wybuchła rewolucja, jak mogli wrócić, to on wrócił. Ale był bardzo schorowany, umarł w pięćdziesiątym którymś roku.

Mama miała jeszcze dwóch braci i siostrę. Jeden z braci zmarł na zapalenie płuc jako młody chłopak, a drugi zmarł dopiero, jak miałam ze dwadzieścia pięć lat. Mama z Łubek pochodziła, to taka była szlachta zagrodowa. [Dziadek] nie pochodził z tych stron, on był napływowy. Natomiast mamy mama – Zabłocka z domu – pochodziła z okolic Bełżyc, Podole chyba, nie wiem. Gdzieś z okolic Bełżyc. Ja pamiętam tę babcię, byłam w pierwszej chyba klasie, jak ona zmarła. A tego dziadka nie pamiętam, zdjęcie tylko u nas było.

Data i miejsce nagrania 2019-01-18, Wąwolnica

Rozmawiał/a Wioletta Wejman

Redakcja Justyna Molik

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Albo przynajmniej śmiej.” No i [zakończmy] takim optymistycznym akcentem, że na pewno w Unii zostaniemy, że na pewno uda się coś zrobić z uchodźcami, żeby oni żyli w

Mama wyszła wtedy do sklepu, ja byłam trochę przeziębiona, chorowałam, sąsiadka szła po wodę, pamiętam właśnie takie jakby sceny, obrazki bezpośrednio

Właściwie to kto został z naszej rodziny, to tylko mój wujek, który uciekł do Rosji, jak miał siedemnaście lat i ja, [ponieważ] mnie ukryli. Data i miejsce nagrania 2017-12-04,

Taka pani przyjeżdżała, też już nie żyje, która pieniądze dała i tam jest taki obelisk zrobiony i ogrodzenie, ona to załatwiała z panią Marią Bukowską, już też nie żyje

My byśmy bardzo chcieli zobaczyć się z wami i z panią Polkowską, więc może pani i Bogusia będziecie mogły przyjechać do Łodzi – ja nie byłam wtedy, to przed studiami

Jeżeli nie mój tata, inni ludzie na pewno przechowywali Żydów i nie słyszałam nigdy o kimś bezpośrednio: „O, ten wydawał Żydów” albo: „O, tego Żyda, to ten wydał”..

Nie wiedzieliśmy w ogóle co się dzieje, bo Jurczyk zakończył strajk trzydziestego, Gdańsk zakończył trzydziestego pierwszego, powstały z tego powodu jakieś animozje

Była spora przestępczość, to wynikało z biedy po prostu, bo było bezrobocie, była bieda.. Mówiłem o tym, że mieliśmy sąsiada furmana, który