• Nie Znaleziono Wyników

Szlaki, 2014, R. 9, nr 7

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Szlaki, 2014, R. 9, nr 7"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Żeby nauka nie poszła w las

W numerze

Do Brynowa z przesiadką

„Szlaczki” dla najmłodszych

KĄTEM oka

początkiem wakacji czeka nas wiele komunikacyjnych nowości. Remont ulicy Kościusz- ki wchodzi w bardziej zaawan- sowany etap, który całkowicie uniemożliwi przejazd tramwajów z centrum do Brynowa. Zmienio- na organizacja ruchu obowiązuje od soboty 28 czerwca br. Od tego również dnia autobus linii nr 297 kursuje częściej: co 10 minut w godzinach szczytu, co 15 mi- nut w godzinach międzyszczy- towych i późnym popołudniem oraz co 20 minut wieczorami i w dni wolne. To na pewno dobra wiadomość dla mieszkańców ka- towickiego Osiedla Odrodzenia.

Po blisko sześciu latach prze- rwy tramwaj linii numer 7 znów kursuje przez Łagiewniki! Za- kończyła się bowiem odbudo- wa fragmentu linii od Łagiew- nik Targowiska do Zamłynia i od niedzieli 29 czerwca 2014 roku po nowym torowisku pro- wadzony jest ruch tramwajo- wy. Szczegółów na temat zmian w Brynowie i powrotu „siódemki”

szukajcie Państwo w bieżącym numerze „Szlaków”.

Dla najmłodszych natomiast przygotowaliśmy stronę 7 gaze- ty, czyli oczekiwane przez wielu naszych młodych Czytelników

„Szlaczki”. W czasie wakacji chce- my przypomnieć Wam o bezpie- czeństwie, które tak naprawdę ważne jest zawsze, ale często właśnie podczas wolnych dni jakoś o tym zapominamy. Za- praszamy do wspólnej zabawy komunikacyjnej! Odpowiedzi do zagadek szukajcie w następ- nym numerze „Szlaków”.

Redakcja

„Siódemka” wróciła na Łagiewnicką

ŐPo blisko sześciu latach przerwy tramwaj linii nu- mer 7 znów kursuje przez Łagiewniki! Zakończyła się odbudowa fragmentu linii od Łagiewnik Targo- wiska do Zamłynia i od niedzieli 29 czerwca 2014 roku po nowym torowi- sku prowadzony jest ruch tramwajowy. „Siódemka”

obsługuje trasę z Kato- wic Zawodzia przez Ła- giewniki do pętli w Za- brzu Biskupicach.

H

istoria linii w Łagiewnikach jest długa i ciekawa. Torowi- sko służyło pasażerom tramwa- jów od 1901 roku. Powstało jako wąski tor, po 1922 roku prowadzi- ło przez polsko-niemiecką grani- cę, później zostało przekute w tor normalny, a w 2008 roku zostało zamknięte i w trakcie przebudo- wy ulicy Łagiewnickiej rozebrane.

Spółka Tramwaje Śląskie po- stawiła sobie za cel odbudo- wę zlikwidowanej linii. Udało się, głównie dzięki projektowi

„Modernizacja infrastruktu- ry tramwajowej i trolejbusowej

w aglomeracji górnośląskiej wraz z infrastrukturą towarzyszącą”, współfi nansowanemu przez Unię Europejską ze środków Funduszu Spójności w ramach Programu Infrastruktura i Środowisko. Plac budowy został przekazany fi r- mie Skanska w maju 2013 roku, a po roku 2,5-kilometrowy od- cinek dwutorowej linii był nie- mal gotowy. W ostatnim miesią- cu trwały prace wykończeniowe i przygotowawcze do uruchomie- nia ruchu liniowego.

Od niedzieli 29 czerwca 2014 roku nowe torowisko jest

wykorzystywane przed dwie li- nie: 5 i 7. „Piątka” kursuje z Za- brza Zaborza, przez Łagiew- niki do Chorzowa Ratusza, a „siódemka” obsługuje trasę z Katowic Zawodzia przez Ła- giewniki do pętli w Zabrzu Bi- skupicach, o długości ponad 25 kilometrów! W związku z tym, że prowadzone są prace na ulicy Jagiellońskiej oraz pod wiaduktem na Zamłyniu, linia numer 7 na razie nie może do- jeżdżać do placu Sikorskiego.

Docelowo jednak „siódemka”

ma wrócić na swoją starą trasę.

Z okazji powrotu „siódemki”

28 czerwca br. Tramwaje Śląskie wspólnie z Urzędem Miasta By- tom i stowarzyszeniem „Aktyw- ne Łagiewniki” zorganizowali fe- styn rodzinny w parku Amendy, do którego od Zamłynia i Tar- gowiska mieszkańców dowoził tramwaj specjalny − S7. Wśród atrakcji festynu znalazły się mię- dzy innymi gry i zabawy dla naj- młodszych, dmuchane zjeżdżal- nie, pokaz fi re show oraz zumby, a na scenie zagrali Orkiestra Mę- ska i Jacek Kierok.

Andrzej Zowada

Z

Od 29 czerwca po nowym torowisku w Łagiewnikach kursują tramwaje numer 5 i 7

Fot. Joanna Olszówka

Zapraszamy na www.kzkgop.com.pl Zapraszamy na www.kzkgop.com.pl

Strona KZK GoP

w nowej odsłonie

Strona KZK G

(2)

CZYM ŻYJĄ GMINY

w skrócie...

Redaktor naczelna:

Katarzyna Migdoł-Rogóż Redakcja:

Anna Koteras, Emil Markowiak, Paweł Wieczorek

Korekta:

Renata Chrzanowska

Opracowanie grafi czne i skład:

GREATIO Grzegorz Bieniecki Druk:

Comsoft Krzysztof Ewicz Nakład:

20 000 egzemplarzy Wydawca:

Komunikacyjny Związek Komunalny GOP Adres redakcji:

Komunikacyjny Związek Komunalny GOP 40-053 Katowice, ul. Barbary 21a tel. 32 742 84 14

szlaki@kzkgop.com.pl www.kzkgop.com.pl

Wpisane do rejestru dzienników i czasopism pod poz. Pr 1979

KATOWICE

ŐGalerię Szyb Wilson ponownie opanowali artyści naiwni i ich bajkowe prace, przenosząc widza do krainy, w której wszystko jest możliwe. Chociażby tylko na czas zwiedzania wystawy. Jak mówi powiedzenie, „liczy się nie ilość, ale jakość”, jednak cieszy, że artyści aż z 34 krajów świata zdecydowali się wziąć udział w fe- stiwalu. Po raz pierwszy pojawią się prace malarzy z Kambodży, Nikaragui, Ma- cedonii czy Ukrainy.

Ő KATOWICE

Od 30 czerwca 2014 roku rozpoczęły funkcjonowanie nowe Biu- ra Obsługi Mieszkańców w budynku przy Rynku 1 w Katowicach.

Nowy BOM − usytuowany na parterze i pierwszym piętrze zapra- sza mieszkańców od godziny 7.30.

Ő BĘDZIN

Festyny w dzielnicach, warsztaty muzealne, bajki na dużym ekranie, zajęcia ze szkołą tańca „Extreme”, zabawy na basenie, ciekawe wy- cieczki, turnieje czy zajęcia w skateparku to tylko część propozycji na lato Ośrodka Kultury w Będzinie. Jedną z nowości tegorocznej oferty ośrodka są warsztaty, podczas których będzie można wyko- nać mydło o dowolnym kształcie, kolorze, zapachu oraz dodać do niego elementy dekoracyjne.

Ő CHORZÓW

Już 10 tysięcy chorzowian korzysta ze zniżek programu „Chorzów 60+”! W ramach wprowadzonej w listopadzie akcji mieszkańcy, którzy ukończyli 60 lat, upoważnieni są do szeregu rabatów na te- renie miasta. Aby wziąć udział w programie, wystarczy udać się do jednego z kilkunastu punktów na terenie miasta i odebrać pa- kiet „Chorzów 60+”. Po wypełnieniu formularza senior otrzyma bezterminową kartę i szczegółową ofertę wszystkich partnerów programu. Do wykazu zniżek dołączana jest też szczegółowa lista darmowych zajęć dedykowanych seniorom, które organizowane są przez instytucje. Szczegóły na: www.chorzow.eu.

Ő PIEKARY ŚLĄSKIE

Urząd Miasta Piekary Śląskie zajął III miejsce w ogólnopolskim rankingu przejrzystości instytucji publicznych w kategorii dostęp do informacji publicznej. Projekt, współfi nansowany przez Szwaj- carię w ramach szwajcarskiego programu współpracy z nowymi krajami członkowskimi Unii Europejskiej, realizowały Stowarzy- szenie Miasta w Internecie oraz Access Info Europe. Urząd Miasta monitorowany był od 2013 pod kątem wdrażania ustawy o dostę- pie do informacji publicznej oraz dostępu do informacji na temat procesu legislacyjnego.

Art Naif Festiwal odbywa się w Galerii Szyb Wilson w Nikiszowcu i potrwa do 14 sierpnia br.

Sztuka naiwnego spojrzenia

M

otywem przewodnim 7. edy- cji są Bałkany. Organizato- rzy festiwalu postanowili skupić się na sztuce Serbii i Chorwacji, ponieważ kraje te mogą pochwa- lić się jedną z najbogatszych w Europie tradycji sztuki naiw- nej, a że dotychczas nie była ona u nas prezentowana, czas nadrobić zaległości. A jest to tradycja nie- zwykła, bo większość najwybit- niejszych prac stworzona została nie na płótnie, lecz na szkle.

Skoro mowa o tradycjach, to nie zapominajmy też o własnej. Dzięki współpracy z Muzeum Górnoślą- skim w Bytomiu, Muzeum Miej- skim w Rudzie Śląskiej, Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu oraz Galerią Barwy Śląska będzie- my mogli się przekonać, że ślą- skie malarstwo „dnia siódmego”

to nie tylko Grupa Janowska, ale także wielu innych, mniej znanych

artystów, którzy w zachwycający sposób utrwalili śląskie pejzaże i życie w swoich miastach (bo taki będzie temat nowej wystawy). Mu- zeum Śląskie przygotowało rów- nież na festiwal wystawę prac Wła- dysława Lucińskiego.

Przy tworzeniu części ekspozy- cji poświęconej rzeźbie już po raz trzeci pomógł Łódzki Dom Kultu- ry, który specjalnie dla Art Naif Fe- stiwalu poprosił rzeźbiarzy ze swo- jego regionu o sportretowanie w drewnie wiejskich obyczajów i życia codziennego. Dzięki Mu- zeum Narodowemu i Wojewódz- kiemu Domowi Kultury w Kielcach można zobaczyć, jak w rzeźbie po- kazać muzykę: aniołki brzdąka- jące na harfach i dmące w trąby, weselnych muzykantów i wiele in- nych postaci. Uważni widzowie poprzednich ekspozycji mogą być zaskoczeni, bo mistrzami dłuta

(i nie ma tu przesady!) są także artyści kojarzeni przez nas z zu- pełnie innymi technikami.

Oprócz tych kilku wystaw tema- tycznych Galeria jak zwykle wy- pełni się malarstwem i rzeźbą z ca- łego świata, a ponieważ nie da się opisać wszystkiego (w końcu Art Naif Festiwal to największe w Eu- ropie święto sztuki naiwnej), trze- ba to po prostu zobaczyć!

Siódma edycja tego wyjątkowe- go w skali Polski i Europy przed- sięwzięcia potrwa do 14 sierpnia, a odbywa się w Galerii Szyb Wil- son w Katowicach.

Letnie miesiące ze sztuką naiwną zapowiadają się naprawdę inten- sywnie i interesująco. Szczegółowy program Art Naif Festiwalu moż- na znaleźć na artnaiff estiwal.pl.

Wszystkie atrakcje oraz wstęp na wystawę są bezpłatne.

Art Naif Festiwal

Komunikacyjny Związek Komunalny GOP 40-053 Katowice I ul. Barbary 21a Tel. 32 743 84 14 I e-mail: szlaki@kzkgop.com.pl

WYDAWCA

N a k ł a d : 2 0 0 0 0 e g z .

P e ł n e j o f e r t y w y d a w n i c z e j s z u k a j n a w w w . k z k g o p . c o m . p l

w „Szlakach kzk GOP”

POkaż Się

Zamów reklamę w naszej gazecie

(3)

ROZMOWA „SZLAKÓW”

Fot. Nadleśnictwo Katowice Fot. Nadleśnictwo Katowice Fot. Dominik Gajda

Żeby nauka nie poszła w las

ŐChcesz dowiedzieć się czegoś ciekawego o otaczającym Cię świecie? Chcesz poczuć powiew wiatru, chłód zimy, piękno i potęgę letniej burzy? A może słyszałeś, że w na- szych lasach mieszkają daniele? W czasie spotkań z leśnikiem w Leśnej Sali Edu- kacyjnej Nadleśnictwa Katowice można uzyskać odpowiedzi na wszystkie pytania związane właśnie z lasem i przyrodą. Sala zaprasza naprawdę wszystkich, którzy chcą bliżej poznać nie tylko las, ale pobyć w towarzystwie naszej śląskiej przyrody, o czym zapewnia współtwórca sali – Bolesław Bobrzyk, inżynier nadzoru Nadle- śnictwa Katowice.

Zajęcia z leśnikami w Leśnej Sali Edukacyjnej cieszą się ogrom- ną popularnością. Mam jed- nak wrażenie, że i tak niewiele jeszcze osób wie, że można tu- taj miło spędzić czas w towarzy- stwie przyrody, a przy okazji do- wiedzieć się wielu ciekawostek o otaczającym nas świecie?

Myślę, że kto chce do nas trafić, to na pewno nas znajdzie. Co roku przyjmujemy od dziesięciu do dwunastu tysięcy osób w różnym wieku. To przecież niemała licz- ba. Są to w głównej mierze dzieci i młodzież oraz bardziej wyciecz- ki zorganizowane, ale nie narze- kamy na zainteresowanie rów- nież osób starszych. Zapraszamy naprawdę wszystkich. Jest tylko jeden warunek, trzeba wcześniej umówić się na taką wizytę w se- kretariacie nadleśnictwa.

W ubiegłym roku KZK GOP zor- ganizował latem wspólną akcję z Waszym nadleśnictwem „Lato z KZK GOP i Lasami Państwo- wymi” dla dzieci, które nigdzie nie wyjechały na letni wypoczy- nek. To były zajęcia komunika- cyjne i przyrodnicze połączone z zabawą i wizytą w Leśnej Sali Edukacyjnej. Ta wspólna inicja- tywa tak bardzo spodobała się zarówno dzieciom, jak i jej or- ganizatorom, że w tym roku od 15 lipca odbywać się będą po- dobne zajęcia.

Cieszą nas zawsze takie wspól- ne przedsięwzięcia. To ciekawy pomysł połączenia warsztatów komunikacyjnych z edukacją le- śną. Dzieci spotykają się z kon- trolerami KZK GOP i leśnikami naszego nadleśnictwa. Zawsze je- steśmy otwarci na tego typu po- mysły, a jeśli jeszcze możemy po- móc wszystkim tym dzieciom, których nie stać na letni wypo- czynek i sprawić, aby po prostu odpoczęli u nas na łonie natury, to tym bardziej nas to cieszy i za- praszamy raz jeszcze.

Skąd w ogóle pomysł na tego typu edukację leśną i salę, któ- rą można zwiedzać?

Sala została stworzona w piwni- cach ponadstusiedemdziesięcio- letniego budynku Nadleśnictwa Katowice. Prezentujemy w niej wiele ciekawych tematów do- tyczących przyrody i leśnictwa naszego regionu, miedzy innymi specyfiki prowadzenia gospodar- ki leśnej, bogactwa zasobów przy- rodniczych, ekspozycję dotykową skór różnych zwierząt, a także historyczny gabinet leśniczego.

W Leśnej Sali Edukacyjnej zain- stalowano nowoczesny system multimedialny, który pozwala zwiedzającym samodzielnie od- tworzyć setki zgromadzonych dźwięków i opisów przyrody, głosy zwierząt, a także muzykę myśliwską.

No właśnie, każdy może po- słuchać, jak śpiewa konkretny ptak, jaki odgłos wydaje na przy- kład dzik. Można także skorzy- stać z nagranych opisów, które oprowadzają po sali. To swego

rodzaju multimedialne prze- wodniki. Życie w lesie można poznać dzięki „Czterem po- rom roku” Antonio Vivaldiego, w wersji po śląsku i dla najmłod- szych. To bardzo ciekawy i no- woczesny sposób zwiedzania.

Chcemy uwrażliwić tych, którzy nas tutaj odwiedzają, na pięk- no przyrody, ale również na to piękno, które człowiek w różnych dziełach artystycznych próbuje pokazać. Stąd wersja z „Cztere- ma porami roku” Antonio Vi- valdiego. Staramy się to kształ- cenie przyrodniczo-leśnie robić humanistycznie, żeby pokazać bogactwo świata, jakie nas ota- cza, a las jest najbardziej skompli- kowanym ekosystemem. Wszyst- kie dziedziny nauki, jakie znamy:

matematyka, technika, fizyka, chemia – to wszystko w lesie jest i to wszystko chcemy poka- zać podczas zajęć w Leśnej Sali Edukacyjnej.

Wróćmy jednak do początków sali, którą przecież Pan tworzył.

Leśna sala powstała dziewięć lat temu, ale edukacją leśnicy zajmu- ją się od wielu, wielu lat. Stanowi ona także jeden z głównych celów Lasów Państwowych. Można po- wiedzieć, że to nasza misja, którą z radością wypełniamy. Robimy to też z wielkim zaangażowaniem.

Sala powstała też po to, żebyśmy mogli edukować nie tylko w le- sie, spotykać się ze wszystkimi miłośnikami przyrody nie tylko na ścieżkach leśnych, gdyż nie za- wsze pozwala na to pogoda. Stąd takie miejsce, w którym można przez cały rok opowiadać o przy- rodzie Nadleśnictwa Katowice i śląskich lasach. Sala przystoso- wana jest także dla osób niepeł- nosprawnych, z czego naprawdę bardzo się cieszymy. Nasi niewi- domi goście mają również szansę na przeżycie ciekawych wrażeń i przygód w sali.

Nie każdy chyba wie, że Kato- wice wśród dużych miast w Pol- sce zajmują drugie miejsce pod względem udziału lasów w po- wierzchni miasta.

Dokładnie tak. Wyprzedza je tyl- ko Zielona Góra. A powierzchnia katowickich lasów wynosi 42 pro- cent. Katowice to nie tylko stolica aglomeracji, można także powie- dzieć, że to czarne serce Śląska, ze względu na podziemny skarb, czyli węgiel. Ale spora część tego serca jest przecież zielona.

Ta sala to po części Pana dziecko… Chyba można tak powiedzieć?

Można, ale nad jej koncepcją pra- cowało wielu ludzi. Nasz nadle- śniczy miał i ma wizję prowa- dzenia edukacji właśnie w taki sposób. Świetnie też nami „do- wodzi” (śmiech) i dziś nie tylko my, leśnicy, możemy cieszyć się tą salą, ale przede wszystkim wszy- scy nasi goście. Przy dofinanso- waniu niektórych przedsięwzięć wspierał nas również Wojewódz- ki Fundusz Ochrony Środowi- ska. Wielu leśników i przyjaciół, niekoniecznie zawodowo zwią- zanych z lasem, pomagało nam przy tworzeniu ekspozycji, która jest naprawdę na miarę XXI wie- ku. Najnowsze zdobycze techni- ki pozwoliły nam na tworzenie prototypów imitujących różne zjawiska przyrodnicze i pomimo tego, że sala nie jest duża, to po- zostawia „piętno”, oczywiście tyl- ko pozytywne, w umysłach i za- pada w pamięć na długo. O to nam właśnie chodzi, żeby las do- brze się kojarzył , żeby znaczenie funkcjonowania lasu dla życia człowieka rodziło się w świado- mości młodych ludzi i pozosta- wało tam do momentu, kiedy to oni będą decydować o kształcie naszego świata. Staramy się za- szczepić miłość do lasu i ocenę tego, co z punktu widzenia lasu, człowieka i współgrania tych dwóch elementów życia na zie- mi jest istotne.

Rozmawiała Katarzyna Migdoł-Rogóż Historyczny gabinet leśniczego

Bolesław Bobrzyk jest jednym z twórców Leśnej Sali Edukacyjnej

Dzieci uwielbiają zajęcia z leśnikami Eksponaty leśnej sali

Fot. Radosław Kaźmierczak

(4)

RAPORT „SZLAKÓW”

Fot. Arkadiusz Ławrywianiec

Nowe tory cieszą

N

owe tory cieszą. Każde, te tramwajowe w re- gionie też. Są już linie, których trasa w całości przebiega nowymi lub względnie nowymi torowi- skami (na przykład numer 35). Również za moimi oknami niedawno ustał łomot tramwajów poko- nujących zdezelowane łączenie szyn. Wcześniej był to trwały element dźwiękowego krajobrazu tej czę- ści miasta.

Jakiś czas temu złapałem się też, że przecinając sa- mochodem jedno ze skrzyżowań z linią tramwajową

w centrum Zabrza nadal zwalniam do 10 kilometrów na godzi- nę. Niepotrzebnie. Wcześniej można było tam wpaść w solid- ne dziury. Teraz jadąc główną zabrzańską ulicą z wbudowanym torowiskiem lepiej trzymać się toru ułożonego na prefabryko- wanych płytach niż nadal w większości nierównego asfaltu.

Jeżdżąc niedawno rowerem śląskimi drogami (dawniej przeloto- wymi, teraz główny ruch przejęła średnicówka) oglądałem część zmian. Wrażenie robią na przykład równe przejazdy w rejonie pętli i ronda w Chebziu. Pytania pojawiają się jednak przy li- czącym ponad 2,5 kilometra odnowionym odcinku linii numer 1 wzdłuż ulicy Zabrzańskiej w Rudzie Śląskiej.

Linia ta powstała w 1894 roku, cztery lata później została zelektryfikowana. Była to wówczas część tra- sy Zabrze-Bytom przez Chebzie, Królewską Hutę i Łagiewniki. Po drugiej wojnie światowej kursowa- ła tamtędy między innymi regionalna linia numer 4 z Gliwic do Chorzowa. Wraz z rozwojem komu- nikacji autobusowej i samochodowej jej znaczenie do dzisiaj bardzo zmalało.

Wiem, że do niedawna trasa ta była w bardzo złym stanie, podobnie jak będące jej częścią tak zwane „tu- neliki”, czyli wiadukty kolejowe nad torem tramwaju w Cheb- ziu. Bardzo poważne środki poszły jednak na końcowy odci- nek połączenia, gdzie w jeżdżących co kwadrans tramwajach z Zabrza rzadko siedzi więcej niż po kilka osób.

To kwestia raczej systemowego podejścia niż konkretnej in- westycji. Wiadomo, że jak coś trzeba robić, należy robić to po- rządnie. Efekt remontu wydzielonego torowiska „jedynki” wy- gląda imponująco (zwłaszcza oddzielenie podsypki od otocze- nia betonowymi elementami), choć pozostawiono tam jeden tor – z mijankami. Koszt robót sięgnął 20 milionów złotych brutto.

Fakt, że oprócz torowiska wzdłuż ulicy Zabrzańskiej, sieci

trakcyjnej i infrastruktury „tunelików”, prace obejmowały kil- ka wspomnianych przejazdów tramwajowych w Rudzie Ślą- skiej, przede wszystkim w Chebziu. Duże pieniądze poszły jed- nak przede wszystkim na połączenie, z którego korzysta mało osób. Niewiele pewnie zmieni przywrócenie z czasem na tę tra- sę „osiemnastki” z Bytomia. Pętla i pobliski dworzec kolejowy w Chebziu przestały być już ważnymi węzłami komunikacyjnymi.

Dla porównania 21,2 miliona złotych brutto kosztuje kontrakt na remonty dwutorowych odcinków od Wesołego Miasteczka do pętli zachodniej przy Stadionie Śląskim (wzdłuż Parku Ślą- skiego) oraz od Pętli Słonecznej do Ronda w Katowicach i mię- dzy przystankami Chorzów AKS i Chorzów Chopina (bez sie- ci). To łącznie 3,6 kilometra wydzielonych torowisk linii, z któ- rych korzystają tysiące pasażerów.

Teraz przed władzami miast i Tramwajów Śląskich kolejny projekt modernizacji infrastruktury tramwajowej w aglome- racji – wstępnie oszacowany na 695 milionów złotych. Jedno z pytań brzmi: czy da się znacznym kosztem wszędzie osiągać równie poważne korzyści dla dużej liczby pasażerów? Inne py- tanie dotyczy jednak sensowności utrzymywania części „histo- rycznych” połączeń i inwestowania w nie.

Mateusz Babak FELIETON

ŐRemont ulicy Kościuszki wchodzi w bardziej zaawansowany etap, który całkowicie uniemożliwia przejazd tramwajów z centrum do Brynowa. Zmieniona organizacja ruchu obowiązuje od 28 czerwca 2014 roku. Nowością jest także zwiększenie czę- stotliwości kursowania linii numer 297.

Do Brynowa z przesiadką

W

strzymany został ruch tramwajów na odcinku od Rynku w Katowicach do rozjazdów za placem Miarki. Linia tramwa- jowa numer 6, tak samo jak li- nia numer 19, została skierowana do placu Wolności. Linię numer 16 przekształcono w dwie o nu- merach 16 i 46. Obie linie tworzą bezpośrednie połączenie w relacji Wełnowiec Plac Alfreda – Kato- wice Plac Wolności – Zawodzie Zajezdnia. Z powodu konieczno- ści obsługi przystanków Katowi- ce Dworzec PKP i Katowice Plac Wolności przez tramwaje jadące zarówno w kierunku Wełnowca, jak i Zawodzia, wprowadzono roz- różnienie numerów w zależności od kierunku jazdy. Tramwaje ja- dące w kierunku pętli Wełnowiec Plac Alfreda będą oznaczone, tak jak to jest obecnie, numerem 16.

Natomiast składy jadące do Zawo- dzia będą miały numer 46.

Ruch tramwajowy został utrzy- many na odcinku Katowice Plac Miarki – Brynów Pętla. Kursu- je tam obsługiwana tramwajami dwukierunkowymi linia numer 36. Częstotliwość kursowania wy- nosi 10 minut. Dla zapewnienia połączenia ścisłego centrum Kato- wic z południowym śródmieściem uruchomiona została autobuso- wa linia czasowa T-36. Kursuje z podziemnego dworca (stano- wisko numer 9) przez ulice An- drzeja, Żwirki i Wigury, Kościusz- ki, Ceglaną, Stwosza, plac Miarki i ulicę Andrzeja z powrotem do dworca. Tymczasowe przystanki są zlokalizowane na ulicy Żwir- ki i Wigury (przed skrzyżowa- niem z Kościuszki), na ulicy Ko- ściuszki (przed skrzyżowaniem

z Ceglaną), na ulicy Ceglanej (za skrzyżowaniem z Kościuszki) i na ulicy Stwosza (przed skrzyżowa- niem z ulicą Powstańców).

Linie autobusowe

Dla ułatwienia dojazdu w kie- runku Brynowa zwiększono czę- stotliwość na linii numer 297.

Autobusy na Osiedle Odrodze- nia kursują teraz co 10 minut w godzinach szczytu, co 15 mi- nut w godzinach międzyszczyto- wych i późnym popołudniem oraz co 20 minut wieczorami i w dni wolne. Jednocześnie zlikwidowana została linia numer 804.

Zmiany wprowadzono także na liniach autobusowych numer: 51, 110, 154, 600, 672, 674, 910 i 672N.

Linie numer 51 i 154 między przy- stankami Katowice AWF i Katowi- ce Jagiellońska przejeżdżają ulica- mi Poniatowskiego, Szeligiewicza, Stwosza, obsługując dodatkowy przystanek Katowice Wita Stwo- sza Archikatedra. Autobusy tych linii nie obsługują przystanków Katowice Mikołowska i Katowice Drzymały. Linia numer 154 jeździ także z pominięciem przystanku Katowice Aleja Korfantego. Ko- rzysta z krótszego przejazdu ulicą Uniwersytecką i obsługuje przy- stanek przy Altusie. Natomiast li- nia numer 51 w kierunku Osiedla Tysiąclecia wraca na swoją stałą trasę. Linie numer: 110, 600, 672, 674, 910 i 672N, kierując się z uli- cy Jagiellońskiej do dworca, jeż- dżą przez ulice Batorego, Andrze- ja, Mikołowską, obsługując dwa dodatkowe przystanki: Katowice Plac Miarki i Katowice Andrze- ja Dworzec.

Emil Markowiak Od 28 czerwca br. tramwaje jeżdżą z Brynowa tylko do placu Miarki w Katowicach

(5)

5

RAPORT „SZLAKÓW”

B

arbórka, Bercik, Cila, Pyjter, ale też Bolek, Heniek czy Jadzia. Mieszkańcy aglomeracji śląskiej po ponad 13 latach przerwy dostali nie tylko nowe tramwaje Twist, ale także ich nowe imiona. Nazwy dla następców Karlików wybrali sami mieszkańcy w internetowym głosowaniu.

Pomysł i sama akcja raczej się pasażerom spodobały, ale nie bylibyśmy sobą, gdyby nie zabrakło choć delikatnego narzekania. No bo niby dlaczego Pyjter? Czyżby na cześć Piotra Uszoka, prezydenta Katowic, od razu podniosły się głosy niezadowolonych. A właściwie dlaczego nowe tramwaje mają prawie wyłącznie śląskie imiona? Przecież w aglomeracji nie mieszkają sami Ślązacy. To kolejny głos malkontentów. A poza tym, jak jest Cila i Bercik, to po- winna być też Hilda, Starka, Oma i tak dalej, i tak dalej.

Mnie osobiście nazwy nowych tramwajów bardzo się podo- bają i uważam, że akcent śląski tylko temu przedsięwzięciu służy, a nie szkodzi. A, że sprawa nie jest taka prosta i na- zwy dla pojazdów komunikacji publicznej to skomplikowa- na materia, świadczą chociażby przykłady z innych miast, gdzie swego czasu również ogłoszono konkursy na nazwy dla autobusów i tramwajów. Wyniki plebiscytów pokazały,

że jednym się udało, inni polegli na banalności.

I tak, w Gdańsku, patronów dla nowych tram- wajów wybrano spośród znanych postaci histo- rycznych, a na nowych tramwajach pojawiły się nazwiska miedzy innymi astronoma Jana He- weliusza, muzyka Krzysztofa Klenczona czy pi- rata Andrzeja Sulewskiego. Mieszkańcy w spe- cjalnym plebiscycie mogli wybierać spośród 25 kandydatów, a zainteresowanie plebiscytem było ogromne. Na historię postawili też w Elblągu,

gdzie tramwaje również noszą nazwy upamiętniające naj- bardziej zasłużonych ludzi związanych z miastem.

W Częstochowie, jak zapewniali przedstawiciele tamtej- szego magistratu „trzeba mieć dystans do siebie” i nowe tramwaje nazwano: Medalik, Biegan, Częstoch, Czewuś, Rakuś, Północ-Południe i Pułaski. Zapewne ten sam sce- nariusz, czyli pewnego „dystansu” przyświecał też komisji konkursowej w Poznaniu, która postanowiła, że mobilny autobus do poboru krwi będzie nazywał się po prostu Komar. Nazwę wybrano spośród 50 innych propozycji nadesłanych przez mieszkańców.

W Białymstoku z kolei postawili na ekolo- gię i nowoczesny autobus hybrydowy, który łączy w sobie silnik spalinowy i elektryczny nazwano nie mniej ni więcej, tylko Gekon.

Rzeczywiście gekony, które potrafią zmie- niać kolor i adaptować się do prawie wszyst- kich warunków są symbolem uniwersalno- ści. Ale i w tym przypadku trzeba podejść do sprawy nieco z przymrużonym okiem, bo gekony, oprócz swoich umiejętności adapta- cyjnych są także mistrzami wspinaczki po ścianach czy sufitach. W kontekście autobusy brzmi nieco zabawnie, ale sympatycznie.

Tylko pobieżny przegląd nazw dla nowych autobusów i tramwajów wskazuje więc, że wymyślanie ciekawej, ory- ginalnej czy zabawnej nazwy nie jest takie proste, jakby się wydawało. To pole minowe dla samorządowców i każdego specjalisty od wizerunku firmy komunikacyjnej. Dlatego nie narzekajmy tak na naszego Pyjtra, Cilę czy Bercika, bo jak widać wcale nie są tacy źli. Akurat w tej kwestii, jeżeli chodzi o komunikację nam się udało.

FELIETON

Tomasz Głogowski

Pyjter nie jest taki zły!

Mapka.indd 1 2014-06-24 12:02:07

Z pętli brynowskiej kursuje teraz tramwajowa linia numer 36

Autobus 297 jeździ od 28 czerwca częściej

(6)

TAKIE BYŁY POCZĄTKI

UŚMIECHNIJ SIĘ



Jasio patrzy zafascynowany, jak jego mama kładzie maseczkę na twarz.

– Po co to robisz, mamusiu?

– pyta.

– Bo chcę być piękna.

Po pewnym czasie mama za- czyna zmywać maseczkę.

– Co się stało? – pyta Jasio.

– Poddałaś się?!



– Co to był za chłopiec, z któ- rym szedłeś do szkoły?

– Kolega z klasy, syn generała...

– O, z niego mógłbyś brać przykład. Taki mały, a już syn generała!



Ojciec uznał, że jego syn za dużo czasu spędza grając na komputerze. Chcąc go zmo- tywować do większego wysiłku

w nauce, powiedział do niego:

– Kiedy Abraham Lincoln był w twoim wieku, czytał książki przy świetle kominka.

Syn odpowiedział bez odrywania wzroku od komputera:

– A kiedy był w twoim wieku, był już prezydentem Stanów Zjednoczonych.



– Chciałabym coś praktycznego do pokoju dziecięcego – mówi kobieta w sklepie z dywanami.

– A ile Pani ma dzieci?

– Sześcioro.

– To najpraktyczniejszy byłby asfalt...



Mecz fi nałowy Mistrzostw Świa- ta w piłce nożnej. Siedzi facet.

Obok niego puste miejsce. Pod- chodzi do niego inny facet i pyta, czy ktokolwiek siedzi obok niego.

– Nie, to miejsce jest wolne.

– Niesamowite, kto mógłby mieć tak wspaniałe miejsce na fi nałach i nie przyjść na mecz!

– No cóż, to miejsce należy do mnie. Miała przyjść moja żona, ale zmarła... To pierwszy fi nał, na którym nie jesteśmy razem.

– Bardzo mi przykro, ale... prze- cież mógł pan znaleźć kogoś na jej miejsce, krewnego, znajomego czy nawet sąsiada...

– Niestety, nie dało rady, wszyscy są na pogrzebie...



Syn zrobił wreszcie prawo jazdy i prosi ojca o pożyczenie samo- chodu. Ojciec ostro:

– Popraw oceny w szkole, prze- czytaj Biblię i zetnij włosy, to wró- cimy do tematu.

Po miesiącu chłopak przychodzi do ojca i mówi:

– Poprawiłem stopnie, a Biblię znam już prawie na pamięć. Po- życz samochód!

– A włosy?

– Ale tato! W Biblii wszyscy:

Samson, Mojżesz, nawet Jezus mieli długie włosy!

– O, widzisz, synku! I chodzili na piechotę...



– Tatusiu, czy zdajesz sobie sprawę, że mama jest lepszym kierowcą niż ty?

– Chyba żartujesz?

– Uwierz mi. Sam tłumaczy- łeś, że przy zaciągniętym ha- mulcu ręcznym, samochód nie ruszy z miejsca, a mama wczoraj przejechała prawie 15 kilometrów!



Jak zarabiać pieniądze na Facebooku?

1. Zaloguj się na Facebooka.

2. Wejdź w ustawienia.

3. Dezaktywuj konto.

4. Idź do pracy.



Project Manager to człowiek, który myśli, że jak weźmie dzie- więć kobiet, to urodzą dziecko w miesiąc.

Fot. pl.wikipedia.org

Ludwigsthal, czyli dzisiejszy Piasek

ŐU podnóża Lubszeckiej Góry i góry Grojec w powiecie lublinieckim, od południa i zachodu otoczona lasami, przecięta trasami drogowymi z Gliwic i Bytomia do Częstochowy i Lublińca, położona jest niewielka wioska Piasek, ze swym niezwy- kle pięknym, osiemnastowiecznym ewangelickim kościółkiem Opatrzności Bożej.

W

bieżącym roku upływa 260 lat od chwili, gdy w kan- celarii Fryderyka II, króla Prus, w Berlinie dokonano wygotowa- nia dokumentu, mocą którego niedługo później na mapie Gór- nego Śląska pojawiła się nowa ko- lonia – Ludwigsthal, czyli dzisiej- szy Piasek koło Lubszy.

Nadana po latach na cześć zasadź- cy i fundatora kościoła ewangelic- kiego w Piasku, Augusta Ludwi- ka hrabiego Pücklera nazwa była tylko ofi cjalna, jako że miejsco- wa ludność nazwała ją począt- kowo lubszecki Piasek, a później zwyczajne Piosek lub Piasek. Hra- bia skarżył się królowi, że ma nie- dogodności przy nabożeństwach w swych dobrach położonych w Lubszy, a ewangelicki Dom Modlitwy w Tarnowskich Gó- rach odległy jest o 3 mile i musi się narażać na duże trudności przy niewygodnych drogach, a szcze- gólnie przy złej pogodzie. Król, na prośbę o to, żeby hrabia mógł

w Lubszy zbudować swój wła- sny ewangelicki zbór wraz z wie- żą, nadto obok założyć cmentarz i zatrudnić ordynowanego ka- znodzieję oraz aby nowo osadze- ni poddani zostali uniezależnie- ni od rzymsko-katolickiej parafi i w Lubszy, wyraził zgodę 7 grud- nia 1754 roku.

Już w następnym roku przystąpio- no do prac budowlanych. Wznie- siono drewniany zbór i szkołę oraz założono cmentarz. Nieste- ty piorun zniweczył dzieło. Zbór spłonął. Obecny wzniesiono w la- tach 1758-1760, zaś w stulecie za- łożenia wspólnoty w 1865 roku nadbudowano kościelną wieżę.

Po latach, 19 maja 1791 roku, wizy- tator biskupi odwiedzając Lubszę w protokole napisał:...W Parafi i iest

ieden Zbor Ewangeliczny y Pastora y Skole y Organiste y cmentarz swoy maią o ćwierć mile od Kosciela Lub- szeckiego, prawem y fundacyji Dzie- dzicznego Pana Grafa Pucklera.

Po kilkunastu latach Piasek wy- łączono z obszaru Lubszy, chcąc całkowicie uniezależnić go od ka- tolickiej społeczności macierzy- stej wioski. Jednak, jak pokazały dzieje, plany hrabiego dotyczą- ce stworzenia osady o charakte- rze miejskim, rzemieślniczym, a w sferze duchowej ewangelic- ko-augsburskim, nie ziściły się.

Obecnie w wiosce liczącej nie- wiele ponad 300 osób żyje tylko jedna osoba wspomnianej kon- fesji. Pozostał jednak przepięk- ny zabytkowy kościółek w nie- bywałej przyrodniczej scenerii

dawnych hrabiowskich lasów.

Ogólna liczba miejsc siedzących w kościele wynosi 210. Po stronie południowej znajduje się roko- kowy ołtarz, ofl ankowany dwo- ma ukośnie usytuowanymi ko- lumnami, z Okiem Opatrzności umieszczonym w zwieńczeniu.

Ołtarz otoczony balustradą z de- sek wyciętych w kształcie tralek, zalicza się do typu ołtarzy amo- nowych. Ozdobą kościoła są dwa dużych rozmiarów żeliwne piece o ażurowych obudowach z 1903 roku. Nad wejściem głównym wisi Chrystus z rękami rozłożonymi w zapraszającym geście – kopia dzieła Th orwaldsena z kościoła Panny Marii w Kopenhadze.

Innym, niezwykle ciekawym zabytkiem sztuki, tym razem

sepulkralnej, znajdującym się w kościele, jest cudem ocalałe epitafi um tablicowe, pochodzą- ce z okresu napoleońskich wo- jen. Prawdopodobnie wykona- no je w 1815 roku lub blisko tej daty. Epitafi um zrobiono z drew- nianych desek, pokrytych czarną farbą, natomiast inskrypcję na- niesiono białą farbą. Zapisano na nim nazwiska trzech Fryde- ryków (!) z Piasku, którzy zgi- nęli w latach 1813-1815 za króla i Vaterland. Fryderyk Winkler, podofi cer 23 Regimentu Lan- dwehry spoczął w Paryżu, Fry- deryk Elsner z 10 Regimentu zmarł w lazarecie i pogrzebany zastał w Erfurcie, natomiast Fry- deryk Lindel z tejże samej forma- cji poległ w nieznanej miejsco- wości, hen na zachodzie Europy.

Na zakończenie należy dodać, że w międzywojniu odkryto w Piasku bogate cmentarzysko kultury łużyckiej.

Bernard Szczech

Rondo w miejscowości Piasek koło Lubszy Parafi alny kościół ewangelicki

(7)

SZLACZKI KZK GOP

PANTOGRAF • KASOWNIK • POJAZD • WAGON • BILET KONTROLER • MOTORNICZY • ULGA • KZK GOP • ŚKUP TARYFA • PASAŻER • PRZYSTANEK • ROZKŁAD

N

a pewno cieszycie się wa- kacjami – przed Wami dwa miesiące zabaw i przygód. Za- chęcamy do korzystania z komu- nikacji miejskiej, która pozwo- li Wam dotrzeć w różne ciekawe miejsca. Zauważyliście na pew- no, że pojawił się na naszym te- renie nowy tramwaj. 14 maja br.

wyjechały na tory nowe wagony Tramwajów Śląskich Twist Step 2012N. Na razie jest ich 12, a bę- dzie w sumie 30. Pojazdy otrzy- mały też imiona, które wybrali dla nich w specjalnym głosowa- niu pasażerowie. Są to między innymi: Pyjter, Ecik, Cila, An- dzia, Barbórka, Heniek, Bolek czy Jadzia.

Twist Step 2012N wyproduko- wała bydgoska fabryka PESA.

Ten nowoczesny trzyczłonowy tramwaj ma 32 metry długości, 2,4 metra szerokości i siedmio- ro drzwi. Może zabrać naraz 236 pasażerów, z czego 77 na miej- scach siedzących.

W czasie wakacji nikt nie zmusza Was do nauki, ale nie możecie zapominać o bezpieczeństwie.

Nie chodźcie z głową w chmu- rach, bo może dojść do wypadku.

Te nowe tramwaje są naprawdę bardzo ciche, nie słychać ich z da- leka. Dlatego uważajcie na sie- bie, ponieważ co roku dochodzi do wielu nieszczęśliwych wy- padków z udziałem tramwajów, które w 90 procentach powodu- ją piesi i kierowcy samochodów.

Piesi przechodzą w niedozwolo- nych miejscach, kierowcy samo- chodów blokują torowiska. Pa-

miętaj! W zderzeniu z ważącym około 40 ton tramwajem nikt nie ma szans. Od Ciebie zależy bez- pieczeństwo Twoje i innych pa- sażerów. Dlatego:

· nawet, jeśli bardzo się spie- szysz, nie przebiegaj przez ulicę i tory w niedozwolonym miejscu;

· nie chodź na skróty przez to- rowisko;

· nie wbiegaj na przejście dla pieszych na czerwonym świe- tle;

· nie przeskakuj przez barier- kę, żeby zdążyć na tramwaj;

· zanim wsiądziesz do tramwa- ju, zdejmij plecak i pozwól innym pasażerom wysiąść, pierwszeństwo zawsze mają wysiadający z pojazdu;

· kiedy wsiądziesz do tramwa- ju, nie zapomnij o skasowa- niu biletu; zanim tramwaj ruszy, zajmij miejsce siedzą- ce lub chwyć dłonią poręcz,

bo gdy tramwaj gwałtownie zahamuje, możesz się prze- wrócić.

Żeby jazda tramwajem była przy- jemna, wystarczy przestrzegać kilku zasad. Po pierwsze nie za- pominaj o uśmiechu. A jakie są inne zasady kulturalnej jaz- dy? To: uprzejmość, pomoc przy wsiadaniu i wysiadaniu z tram- waju, pomoc przy kasowaniu bi- letu, ustępowanie miejsca oso- bie starszej, niepełnosprawnej, chorej lub pasażerowi z małym dzieckiem.

W tramwaju na pewno nie wol- no: jeść ani pić, bujać się na po- ręczach, rozmawiać głośno, tak- że przez telefon komórkowy, przeszkadzać innym pasażerom, niszczyć pojazdu. W razie nie- bezpieczeństwa udaj się po po- moc do osoby dorosłej: kontro- lera biletów, motorniczego lub innego pasażera, ewentualnie, jeśli będziesz zmuszony użyć specjalnych urządzeń alarmo- wych i awaryjnych, zainstalowa- nych w każdym pojeździe, zrób to. Warto też zadzwonić na nu- mery alarmowe: 112 lub 997, 998, 999.

tramwaj

Bezpieczny

Cienie

Każdy pojazd transportu publicznego połącz z właściwym cieniem. Ponazywaj poprawnie pojazdy.

Labirynt

Wybierasz się na wycieczkę do Katowic. Zamierzacie z przyjaciółmi zobaczyć mecz siatkarski w Spodku. Narysuj w labiryncie drogę tramwaju do Spodka.

W poniższym zestawie liter znajdź podane wyrazy i wy- kreśl je. Mogą być pisane poziomo lub pionowo. Niektóre mają wspólne litery z innymi wyrazami. Pozostałe litery złożą się na hasło, czytane od lewej do prawej.

Z P O J A Z D A U W K

W A G O N S Z E L C O

H N K Z K G O P G Ę N

T T N T A R Y F A I T

M O T O R N I C Z Y R

E G P O D R Ó Ż U J O

P R Z Y S T A N E K L

Ę A A Ś K U P U B T E

O F B U S E M I I T R

K A S O W N I K L R A

M W A P A S A Ż E R J

E R O Z K Ł A D T M !

Prawidłowe odpowiedzi do „Szlaczków”

znajdziecie w następnym numerze „Szlaków KZK GOP”.

1.)

a)

2.)

b)

3.)

c)

4.)

d)

Wykreślanka

(8)

NA SZLAKACH Z KZK GOP

ŐNa granicy Bytomia i Tarnowskich Gór, w szczytowych partiach Srebrnej Góry (347 metrów n.p.m.) rośnie odwieczny bór, zwany Lasem Segieckim. Drzewo- stan był od dawna niszczony przy okazji prac górniczych związanych z wydo- byciem kruszców w Tarnowskich Górach i z kamieniołomami dolomitu w By- tomiu. Na szczęście jego wartość przyrodniczą i krajobrazową doceniono już w końcu XIX wieku.

Fot. Paweł Wieczorek

Segiet latem

Hałda popłuczkowa Skały dolomitowe

Młody las

Woda i las rezerwatu Segiet

Las zarasta kamieniołomy dolomitu Oczko wodne

Zboże dojrzewa w słońcu

C

ały ten obszar należał wówczas do rodziny Donnersmarcków.

Najbardziej znany przedstawiciel tego rodu, Wolny Pan Stanowy By- tomia i Książę Rzeszy Niemieckiej Guido Henckel von Donnersmarck dorobił się za czasów PRL czar- nej legendy polakożercy i pruskie- go bezwzględnego magnata. Nie- słusznie. Już wiele razy pisaliśmy na tych łamach o licznych zasłu- gach księcia dla Śląska, choćby jego dbałości o robotników, niezależnie od ich narodowości, którą wykazał budując osiedle Zandka przy swo- jej hucie w Zabrzu. Ponadto to on właśnie jako pierwszy zaintereso- wał się przyrodą Garbu Tarnogór- skiego. Już w 1908 roku zostały podjęte starania o nadanie spe- cjalnego statusu lasom na Srebr- nej Górze. Pół roku przed swo- ją śmiercią, w czerwcu 1916 roku książę zorganizował wizję lokalną z udziałem przyrodników, miejsco- wego nadleśniczego, ale pod kie- rownictwem swego plenipotenta.

Niestety ciężko chory Guido Henc- kel von Donnersmarck nie zdążył już zrealizować swego marzenia o objęciu Lasu Segieckiego spe- cjalną ochroną. Później, pomimo wielu starań przyrodników nie- mieckich, a potem polskich, spra- wa na długo utknęła w martwym punkcie. Do utworzenia rezerwa- tu przyrody na tym terenie doszło dopiero w 1953 roku. Powołany

on został zarządzeniem Ministra Leśnictwa z dnia 27 kwietnia tego roku „w celu zachowania ze wzglę- dów naukowych, dydaktycznych i społecznych fragmentu natural- nego lasu”.

Lipcowy las

Dziś, na obszarze 24,29 hekta- rów, jaki obejmuje rezerwat, wy- tyczone są liczne, oznakowa- ne trasy rowerowe i piesze. Nic dziwnego, że w lipcu panuje tam ruch. W końcu jest to zachowa- ny w nienaruszonym stanie stu- letni z górą naturalny las bukowy z domieszką świerka, jodły i ja- rzębu, położony w bliskości du- żego, poprzemysłowego miasta, jakim jest Bytom. Spacer czy ro- werowa wędrówka wśród staro- drzewia, w którym buki osiągają wysokość 35-40 metrów, i dojrze- wających zbóż na zagospodarowa- nych rolniczo polanach, stanowi nie lada atrakcję i namiastkę wa- kacji. Fakt, że rezerwat powstał na terenie dawnych wyrobisk gór- niczych, po upływie lat jeszcze do- daje uroku krajobrazowi, bowiem

powstały tu, odzyskane przez przy- rodę pamiątki po ludzkiej działal- ności gospodarczej. Na przykład oczka wodne, rozlewiska i zaro- śnięte hałdy podolomitowe o in- trygującej barwie różowego żwiru.

Jak mówią fachowcy, na terenie re- zerwatu reprezentowane są trzy ze- społy leśne: kwaśna buczyna niżo- wa w części północnej, ciepłolubna buczyna storczykowa w części po- łudniowej, pokrytej lejami i za- padliskami po dawnych szybach, i żyzna buczyna karpacka na po- zostałych obszarach. Flora rezer- watu składa się z około 15 gatun- ków drzew, 9 gatunków krzewów oraz 103 gatunków roślin zielnych i 40 gatunków mszaków. Występu- je tu między innymi najokazalszy z polskich storczyków – obuwnik pospolity, lilia złotogłów, orlik po- spolity, tojad dziobaty i wawrzy- nek wilczełyko. Oczywiście wszyst- kie są pod ścisłą ochroną! Fauna rezerwatu jest mniej znana. Wy- stępują tu ptaki, między innymi rudzik, kos, kowalik, dzięcioł czar- ny, bogatka, świstunka leśna, pła- zy: żaba trawna, ropucha szara,

traszka grzebieniasta, gady: jasz- czurka zwinka, żmija zygzakowa- ta, ssaki: tchórz zwyczajny, dzik, sarna, ryjówka.

Dolomity

Rezerwat Segiet bezpośrednio są- siaduje z nieczynnym kamienio- łomem dolomitu, surowca wyko- rzystywanego jako ruda magnezu, materiał budowlany i dekoracyj- ny, komponent dla przemysłu ce- ramicznego i metalurgicznego.

Stare wyrobisko dolomitu „Bla- chówka”, powstałe na przełomie XIX i XX wieku, zostało objęte ochroną w 1995 roku, ze wzglę- du na jego wyjątkowe walory na- ukowe, dydaktyczne, historycz- ne i krajobrazowe. Strome ściany wyrobiska są siedliskiem ptactwa (również drapieżników) oraz rzad- kich kserotermicznych roślin. Czę- ścią rezerwatu są też Podziemia Tarnogórsko-Bytomskie, powsta- łe w wyniku eksploatacji górni- czej, trwającej od XII do XX wie- ku, na które składają się sztolnie, szyby, chodniki, komory i wybier- ki, których łączna długość wynosi

ponad 300 kilometrów. Stały się one największym na Śląsku sta- nowiskiem zimowania nietoperzy.

W południowej części nieczynne- go wyrobiska „Blachówka”, w ścia- nie eksploatacyjnej mieszczą się otwory wlotowe, którymi nietope- rze przemieszczają się z podziemi na zewnątrz, pełnią one również funkcję otworów wentylacyjnych dla systemu podziemnych koryta- rzy. Ze względów bezpieczeństwa, jak i dla ochrony unikatowych ga- tunków nietoperzy, wśród których znajdują się między innymi nocek duży i gacek brunatny, podziemia nie są dostępne dla turystów.

W najbliższym sąsiedztwie rezer- watu Segiet i wyrobiska Blachów- ka powstał kompleks sportowo- -rekreacyjny Dolomity Sportowa Dolina (całoroczne stoki narciar- skie z wyciągami i kompleksem usługowym), na potrzeby które- go wykarczowano znaczne poła- cie Lasu Segieckiego stanowiące- go ścianę ochronną dla rezerwatu.

Przyrodnicy ostrzegają, że dalsza rozbudowa tego ośrodka może po- ważnie zagrozić rezerwatowi. Naj- gorzej rokuje wycinka dużej liczby drzew, która w skrajnym przypad- ku może doprowadzić do wymie- rania buczyny. Oby do tego nie doszło. Na razie kto może, niech korzysta z letnich uroków Srebr- nej Góry!

Paweł Wieczorek

Cytaty

Powiązane dokumenty

Utrwalanie wiadomości dzieci na temat zwyczajów i symboliki Świąt Wielkanocnych Zachęcanie dzieci do podejmowania aktywności językowych, plastycznych, ruchowych. Otwieramy

1. Zadbaj o dobrą atmosferę podczas odrabiania lekcji. Początek nauki naszych dzieci zazwyczaj wygląda bardzo optymistycznie i pozytywnie, a potem, często niepostrzeżenie, nie

Zajęcia offline jako uzupełnienie zajęć online = w strefie słuchacza zostaną załączone materiały do nauki indywidualnej. Materiały należy pobrać ze strefy słuchacza i

Wypowiedzi zniechęcające Wypowiedzi wzmacniające Miałaś się uczyć – co

Tak stało się ostatnio między innymi w Sosnowcu, gdzie ostatni ikarus zjechał z trasy w październiku zeszłego roku, i w Gliwicach, gdzie pożegna- nie, połączone ze wspomnianą

Przewiduje się, że prze- budowa ulicy, obejmująca kom- pleksowy remont nawierzchni tramwajowej, drogi, chodników, miejsc postojowych, uzbrojenia podziemnego oraz trakcji potrwa

Linia autobusowa numer 154 w kierunku Ligoty, po obsłudze przystanku Katowice Uniwersy- tecka pojedzie ulicą Roździeń- skiego, przez rondo, Chorzowską, Sokolską, przez

• Dąbrowa Górnicza Centrum (kierunek Osiedle Mydlice Szpital, Zagórze Expo Silesia)?. • Dąbrowa Górnicza Centrum (kierunek Ząbkowice,