• Nie Znaleziono Wyników

Profesorowie Państwowego Instytutu Naukowego GospodarstwaWiejskiego w Puławach przyszli na UMCS - Czesław Tarkowski - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Profesorowie Państwowego Instytutu Naukowego GospodarstwaWiejskiego w Puławach przyszli na UMCS - Czesław Tarkowski - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

CZESŁAW TARKOWSKI

ur. 1926; Motycz

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, PRL, UMCS, Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej, Puławy, Państwowy Instytut Naukowy Gospodarstwa Wiejskiego w Puławach, profesor Kazanowski, Akademia Medyczna

Profesorowie Państwowego Instytutu Naukowego Gospodarstwa Wiejskiego w Puławach przyszli na UMCS

Bardzo ważny był Państwowy Instytut Naukowy Gospodarstwa Wiejskiego w Puławach. Tam byli profesorowie. Ten instytut Niemcy zachowali dlatego, że im chodziło o to, żeby w Polsce rozwijać rolnictwo. Profesora Kaznowskiego, który był dyrektorem aresztowali, pobili go, ale jednocześnie któryś z profesorów ujął się za profesorem Kaznowskim i go wypuścili, jednak był człowiekiem schorowanym. Miało to oczywiście wpływ na jego zdrowie, psychikę. Takie to były czasy. Ci profesorowie puławscy wszyscy przyszli do UMCS i stworzyli Wydział Rolny i Wydział Weterynaryjny. Później powstał Instytut Weterynarii, który zresztą trwa dotychczas.

Także powstały dwa wydziały związane z rolnictwem: rolny i weterynaryjny. Powołali też Wydział Medyczny, czy raczej Lekarski - tak się chyba nazywał, bo jednak lekarzy też trochę zostało, i oni tam przyszli. Powstał też Wydział, chyba Biologiczno- Przyrodniczy. Także były te cztery wydziały, ale połowa to były wydziały związane z rolnictwem. Medycyna odłączyła się w [19]50 roku. To był duży wydział, dość mocny, było tam wielu profesorów. Ten wydział przekształcił się w Akademię, najpierw chyba Lekarską, następnie Medyczną. Później dopiero powstał Wydział Farmaceutyczny. W [19]50 roku, do pracy w Akademii Medycznej dostała się moja żona, początkowo pracowała w dziale kadrowym. Dyrektorem administracyjnym był dr Tymecki. Moja żona przed przyjściem do pracy w Akademii była nauczycielką. Ukończyła liceum pedagogiczne, a kiedy przyszła do pracy dyrektor administracyjny zrobił ją nawet kierownikiem działu kadr. Także szybko awansowała.

(2)

Data i miejsce nagrania 2013-10-02, Lublin

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Gabriela Bogaczyk

Redakcja Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Modne były takie kurteczki dla kobiet, to się lejbiki nazywały, takie rozkloszowane i też kolorowe.. Wcale nie czarne, nie szare, tylko właśnie czerwone, niebieskie,

Ja się czułam Żydówką, ale czułam się Polką też, bo ja nie wiem ile pokoleń, moich poprzednich pokoleń, żyło w tym kraju, pracowało, może nawet byli tacy, którzy dali

Mój syn, któremu powiedziałam: „Nie dam ci pszczół, jak chcesz, to sobie kup” - kupił pszczoły w ulach szafkowych.. Zaczął ze złej strony, bo kupił ule bardzo stare i

W czasie wędrówek przydarzały się nam też wydarzenia optymistyczne W czasie tych wędrówek czasami zdarzały się nam (szczególnie dla mnie, jak pamiętam)

Powstał z tego niesamowity dokument albo też reportaż obejmujący kilkaset znakomitych fotografii.. W tej chwili są [one] historią ogromnej dzielnicy, a właściwie

Powstanie uczelni przyjęliśmy bardzo entuzjastycznie, dlatego że to była taka sprawa, która otwierała drogi młodzieży, tej która nie mogła studiować przed wojną, dlatego

Słowa kluczowe Lublin, PRL, projekt Lublin 1944-1945 – trudny fragment historii, stalinizm, Stanisław Mikołajczyk, wybory w 1947 roku, śmierć

Było ciężko z pracą dla takich ludzi, pracowali jak się dało w różnych branżach, czasem bardzo nieprzyjemnych, nim się wybili ewentualnie; nie wszyscy mieli tę szansę..