• Nie Znaleziono Wyników

Praca w Gminnej Spółdzielni Samopomoc Chłopska - Leopold Grzybowski - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Praca w Gminnej Spółdzielni Samopomoc Chłopska - Leopold Grzybowski - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

LEOPOLD GRZYBOWSKI

ur. 1929; Tyszowce

Miejsce i czas wydarzeń Tyszowce, PRL

Słowa kluczowe Tyszowce, PRL, współczesność, praca, Gminna Spółdzielnia Samopomoc Chłopska, renta, emerytura

Praca w Gminnej Spółdzielni Samopomoc Chłopska

W Gminnej Spółdzielni Samopomoc Chłopska pracowałem na różnych stanowiskach.

Zacząłem od nauki i w ogóle od pracy w biurze. Później przechodziłem poprzez takie stanowiska: byłem kierownikiem domu towarowego, jak tu powstał pierwszy w województwie lubelskim, byłem wiceprezesem do spraw skupu.

Po chorobie z wojska zostały jednak zmiany w płucach, zachorowałem na gruźlicę, leczyłem się i poszedłem na rentę. W 1975 roku już byłem na rencie, a mając lat 60, przeszedłem na wcześniejszą emeryturę. Najpierw byłem rencistą od [19]75 roku, a potem, w [19]89 roku zostałem emerytem.

Data i miejsce nagrania 2009-03-06, Tyszowce

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Redakcja Elżbieta Zasempa

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

W ’44 roku, po wyzwoleniu naszej Lubelszczyzny – bo front zatrzymał się na Wiśle – powstało prywatne gimnazjum i liceum w Tyszowcach, więc za naukę

Ale kiedy powstała w Czechach głośna firma Bata, nie opłacała się już ta jego robota, bo te buty były tańsze i ojciec się przerzucił na tyszowiaki, takie jak tutaj były

Kino było w budynku, który stoi na rozjeździe, dawniej był to dom parafialny, teraz kupił to ktoś prywatny, tam jest sklep i bank... Data i miejsce nagrania

Mówię, że 12 września 1939 roku było bombardowanie, 13 miasto się paliło, a 14 zjawili się Niemcy, to był czwartek.. Przyjechali z białą flagą, przyjechał chyba

Tak że ja uczyłem się niemieckiego, francuskiego, a w końcu umiem najlepiej mówić po rosyjsku, bo akurat moja mama ukończyła rosyjską szkołę i troszkę mnie tam

W 1951 roku pobraliśmy się z żoną i nasze małżeństwo trwa do tej pory, to już jest 58 lat, 15 sierpnia będziemy mieli 58 rocznicę współżycia małżeńskiego. Choroba

Był taki okres, że prawie codziennie pozostawałem po lekcjach, żeby pograć w cymbergaja, bo tam były ławki.. Wszystkie ławki miały wyrżnięte bramki, mniej

„Widzisz, ja nie musiałem do ciebie strzelać, bo ja mogłem ci koło głowy strzelać, ale i tak by cię zabiły.” Bo jak tu cały czas idziemy, to cały czas się aby raz, aby