• Nie Znaleziono Wyników

Głos Pomorza, 2010, październik, nr 244 (1148)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Głos Pomorza, 2010, październik, nr 244 (1148)"

Copied!
40
0
0

Pełen tekst

(1)

Eksplozja żywiołowych dźwięków w filharmonii

Pod znakiem bałkańskich rytmów i dzikiej muzyki z Ghany upłynęły dwa weekendowe wieczory Mundus

Orientaiis w słupskiej filharmonii. Fanfara Kalash- nikow i muzycy z Afryki zawładnęli publicznością.

Ukryta podwyżka w

spółdzielni mieszkaniowej

Członkowie SM w Lęborku są zaskoczeni wprowadze­

niem nowych opłat za utrzymanie zieleni. Odbierają je jako ukrytą podwyżkę. Władze spółdzielni tłumaczą tę zmianę nowelizacją przepisów.

Czarni roznieśli AZS Koszalin

Takiego pogromu nikt się nie spodziewał. Słupsk wygrał 103:75 i został liderem rozgrywek.

Środkowego

Poniedziałek

18 października 2010 www.gp24.pl redaktor wydania: Anna Czemy-Maredu ROKlV^toN0137-9526 • Indeks 348570 • Wydanie A • Nakład 42.109 egz. nr 244 (1148) 1,60 zł (z 7% VAT)

Nie tak syn miał wrócić

WOJSKO Jutro trumna z ciałem Adama Szady-Borzyszkowskiego przyleci do kraju. - Gdyby coś się stało, pochowajcie mnie w Trzebiatkowej - prosił rodziców żołnierz, który poległ w Afganistanie.

Andrzej Gurba andrzei.qurba@mediareqionalne.pl

A

dam Szada-Borzysz- kowski, 28-letni starszy szeregowy z Trzebiat- kowej w gminie Tuchomie, zginął w Afganistanie w czwartek. To był jego ostatni patrol w półrocznej misji. W piątek miał zdać broń, a w sobotę misję zakończyć.

- Siedzieliśmy w kuchni, żar­

towaliśmy. Córka zobaczyła przez okno, że przy furtce stoją wojskowi. Przeczu­

wałam, że stało się coś złego.

Nie chciałam ich wpuścić.

Krzyczałam - opowiada ze łzami w oczach Danuta Szada-Borzyszkowska, Giamz Adama. Gdy. rodzina Usłyszała tę straszną wiado­

mość, świat im się zawalił.

- Wiem, że Adam był na Wojnie, ale jest tak, że nie Wierzymy w to, że śmierć może spotkać naszego naj­

bliższego - płacze pani Da­

nuta. - Choć zawsze baliśmy się o niego. To nie była jego pierwsza misja. W 2007 roku był w Iraku. Gdy coś się stało W Iraku czy w Afganistanie, dawał nam sygnały, że z nim jest wszystko w porządku.

Teraz nie było od niego wia­

domości.

Trzebiatkowa to niewielka Wieś. Wszyscy tu znali Adama - Był wesoły, ak­

tywny. Nie było dla nas za­

skoczeniem, że związał się z Wojskiem - mówią koledzy Poległego żołnierza. 28-latek fcostał na stałe w wojsku po służbie zasadniczej. Nie Ukrywał, że chce brać udział W misjach. Stąd szukał jed­

nostek, które na misje wysy­

cają. Tak trafił do jednostki w Leźnicy Wielkiej w woje­

wództwie łódzkim.

$ Wybory

Rower wyborczy

Krystyna Danilecka-Wojewódzka, kandydatka na prezydenta Słupska, objeżdżała miasto na rowerze.

- Oddałabym wszystko, aby syn żył - mówi Danuta Szada-Borzyszkowska. Na zdjęciu Adam i jego 2 letni synek.

- Prawdziwym jego ma­

rzeniem była służba w jedno­

stce Grom. Uczestniczył już w jednej selekcji, ale nie wy­

szło. Nie zraził się. Przygoto­

wywał się do kolejnej - wspo­

mina pani Danuta.

Rodzice ostatni raz wi­

dzieli syna w czasie Bożego Narodzenia. To wtedy przy świątecznym stole Adam po­

wiedział rodzicom po raz pierwszy, że gdyby coś mu się stało, to chciałby być pocho­

wany w rodzinnej wsi. „Tak tylko mówię. Wiecie przecież, że nic złego się nie stanie"

- pani Danuta przytacza słowa syna. - A może coś przeczuwał? Nie wiem, co o tym myśleć. Zresztą to już nie ma znaczenia.

Żołnierz często dzwonił do rodziców z Afganistanu.

Ostatni raz niedługo przed śmiercią. - Adam mówił, że za kilka dni wraca, że jedzie na ostatni patrol, a potem

1 Słupsk

Listonosz nie ma lekko nawet w święto

Około 12 kilogramów waży torba Janusza Kulika, listonosza ze Słupska. Byłaby jeszcze cięższa, gdyby jej właściciel nie trzymał części przesyłek w aucie. Także dzisiaj, w Dniu Pocztowca, pojawi się na ulicach, które przemierza we wszystkie dni robocze. Pracuje już tak 12 lat. Lubi swój zawód.

wpadnie do nas na kilka dni.

Wiem, że chciał zabrać żonę i dwuletniego synka na wczasy do Egiptu, aby wynagrodzić im tak długą rozłąkę - opo­

wiada jego mama.

Samolot z ciałem Adama ma wylądować we wtorek na warszawskim Okęciu. - Po­

jedziemy do Warszawy.

Wojsko podstawi nam au­

tobus. Pojadą z nami przyja­

ciele i znajomi syna - mówi pani Danuta.

B Wojsko Armia czeka

Dzisiaj w regionie słupskim rusza nabór do drugiej tury szkolenia przy­

gotowawczego do Narodowych Sił Rezerwowych. Rozmowy kwalifika­

cyjne z kandydatami odbędą się w Wojskowej Komendzie Uzupełnień w Słupsku. Zgłaszać się do tej służby mogą zarówno mężczyźni, jak i kobiety.

Fot Andrzej Gurba

Pogrzeb żołnierza odbędzie się w czwartek. Adam spo­

cznie na cmentarzu w Trze- biatkowej. Msza odbędzie się w miejscowym kościele. W nim Adam Szada-Borzysz- kowski był chrzczony i brał ślub. Pogrzeb będzie miał uroczysty charakter. Spo­

dziewanych jest dużo oficjeli, zwłaszcza wojskowych. Bo­

isko w niedalekich Krama- rzynach stanie się lądowi­

skiem dla helikopterów. *

®Miastko

Wulgarny dworzec

Podróżni korzystający z dworca PKP w Miastku skarżą się na jego wygląd.

Nie chcą czekać na swoje pociągi, pa­

trząc na wulgarne napisy i brudne, pomazane ściany. Tymczasem wan­

dale nie obawiają się policjantów, a władze miejskie Miastka nie są zainteresowane przejęciem dworca od PKP.

Słupsk

Kto boi się ronda PiS

J

eszcze go nie ma, a już wzbudza zażartą dyskusję:

czy potrzebne jest rondo na skrzyżowaniu ul. Szczeciń­

skiej, Kossaka i Małcużyń- skiego w Słupsku? Chodzi o miejsce, w którym ponad ty­

dzień temu doszło do tragicz­

nego w skutkach wypadku z udziałem taksówki i radio­

wozu policyjnego.

Za jego budową są radni PiS, którzy wystąpili z taką ini­

cjatywą. Mają poparcie wielu kierowców. Fachowcy słupscy twierdzą jednak, że w obec­

nych warunkach ronda w tym miejscu nie da się zrobić.

Nawet tymczasowego. Co cie­

kawe, są to ci sami inżynie­

rowie, którzy jeszcze do nie­

dawna lansowali ronda jako najbezpieczniejsze rozwiązanie komunikacyjne na skrzyżowa­

niach ruchliwych ulic. (MMB) N A ^ A ^

KTÓREGO JESZCZE NIE MA, PRZECZYTACIE NA STR, S

Wybory 2010

Debata w Podkowie

W

sobotę, 6 listopada, w Galerii Podkowa w Słupsku odbędzie się przed­

wyborcza debata prezydencka.

Udział zapowiedzieli wszyscy kandydaci na urząd prezy­

denta Słupska: Krystyna Da- nilecka-Wojewódzka, Maciej Kobyliński, Zbigniew Konwiń- ski, Zbigniew Rychły i Robert Kujawski. Zaprezentują swoje programy i odpowiedzą na py­

tania dziennikarzy oraz miesz­

kańców, których serdecznie za­

praszamy tego dnia do galerii.

Propozycje pytań do kandy­

datów prosimy przesyłać mailem: piotr.kawalek@me- diaregionalne.pl lub pocztą tradycyjną na adres „Głos Po­

morza", ul. Henryka Pobo­

żnego 19,76-200 Słupsk, z do­

piskiem „Pytanie do kandydata", (KRAB)

Zapowiedzi imprez w regionie

znajdziesz na

w w w ' f r * 4 , i m p r e z p#

(2)

ki aj opinie

poniedziałek 18 października 2010 r.

TTaszlmrtę z5i izemową.

Sprawdzamy, w którym banku jest najtańsza

regiofirma.pl

Palikot zarejestruje partię

Janusz Palikot zapowiedział, że we wtorek złoży wniosek o reje­

strację partii o nazwie Ruch Po­

parcia.

- To będzie schematyczny wniosek, aby uniknąć komplikacji jakie mieliśmy przy rejestracji sto­

warzyszania - powiedział Palikot w niedzielę we Wrocławiu.

Polityk podkreślił, że statut partii, który znajdzie się we wtor­

kowym wniosku nie będzie od­

powiadał jego docelowym ocze­

kiwaniom.

- Nie chcę niczego zmieniać, żeby nie paść ofiarą tego, co było przy rejestracji stowarzyszenia - tłumaczył Palikot.

Dodał, że statut będzie zmie­

niony na konwencji nowej partii w lutym bądź marcu.

- Teraz rejestruję partię wy­

łącznie ze względów technicz­

nych, nauczony doświadcze­

niem, że w Polsce nie da się niczego zarejestrować w miesiąc.

Muszę to zrobić na wypadek, gdyby okazało się, że wybory par­

lamentarne będą w marcu - tłu­

maczył.

Palikot wyjaśnił, że nadal będzie funkcjonowało powołane przez niego stowarzyszenie.

- Będą to dwie niezależne, choć powiązane ze sobą organi­

zacje - mówił. Jak wyjaśnił zada­

niem stowarzyszenia będzie po­

zyskiwanie środków na prowadzenie akcji społecznych.

- Partia w tym zakresie ma li­

mity, stowarzyszenie nie - tłuma­

czył. Dodał, że na razie nie będzie w nowej formacji wielkich na­

zwisk.

Janusz Palikot zrezygnował na początku października z członko­

stwa w PO i klubie parlamen­

tarnym partii. 2 października odbył się pierwszy kongres Ruchu Poparcia Palikota, w którym uczestniczyło ok. 4 tys. osób.

Wśród 15 postulatów progra­

mowych, przedstawionych wó­

wczas przez Palikota znalazły się m.in.: usunięcie religii ze szkół, prawo kobiet do aborcji, dar­

mowa antykoncepcja, refundacja in vitro, wprowadzenie edukacji seksualnej w szkołach, zaprze­

stanie finansowania Kościoła ze środków publicznych.

Między 15 października a 15 li­

stopada Palikot zamierza odwie­

dzić wszystkie województwa, aby spotkać się z działaczami zakła­

danego przez siebie ruchu.

(RAP)

Muzyka

Finaliści Konkursu Chopinowskiego

Dziś rozpoczną się finałowe przesłu­

chania XVI Międzynarodowego Kon­

kursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina. Listę 10 finalistów ogłoszono w sobotę. W finale znaleźli się; Polak - Paweł Wakarecy, reprezentant Austrii - Ingolf Wunder, Bułgarii - Evgeni Bo- zhanov, dwoje Francuzów - Francois Dumont i Helene Tysman, oraz pi­

ęcioro Rosjan: Yulianna Avdeeva, Ni- kolay Khozyainov, Danii! Trifonov, Mi- roslav Kultyshev i Lukas Geniusas (Rosja/Litwa). Muzykolog Jacek Haw- ryluk z Programu II Polskiego Radia twierdzi, że tegoroczny poziom kon­

kursu jest wyższy od tego sprzed pi­

ęciu lat. Ogłoszenie nazwisk laure­

atów - w środę późnym wieczorem.

(PAR)

Syn przyznał, że zabił

RYBNIK Poszukiwany od piątku były wiceminister transportu Eugeniusz Wróbel został zamordo­

wany. Sprawcą tej zbrodni jest jego syn - potwierdziła w niedzielę oficjalnie prokuratura.

Grzegorz W. został zatrzy­

many. Prokurator przedstawił mu wczoraj zarzut zabójstwa.

W poniedziałek prokuratura ma wystąpić do sądu o aresz­

towanie Grzegorza W.

Także wczoraj trwała akcja poszukiwania ciała Euge­

niusza Wróbla w Zalewie Ryb­

nickim. Przerwano ją jednak ze względu na zapadający zmierzch.

- Czynności, które były przeprowadzane w sposób bardzo intensywny wczoraj i dzisiaj, materiał dowodowy i częściowo badania, które już zostały przeprowadzone po­

twierdzają niestety tę najbar­

dziej tragiczną wersję wyda­

rzenia, mianowicie, że pan Eugeniusz Wróbel nie żyje - oświadczył w niedzielę po po­

łudniu Jacek Sławik proku­

rator rejonowy w Rybniku.

Grzegorz W., przyznał się do winy. W niedzielę po południu trwało składanie przez podejrza­

nego wyjaśnień. Jak powiedział Sławik, to co mówi podejrzany jest zgodne z innym zebranym materiałem dowodowym.

Prokurator nie chciał mówić na temat motywu ani o innych szczegółach postępowania, np.

czy w sprawę zamieszane są także inne osoby. W dalszym ciągu jest to badane. Wiadomo, że do zbrodni doszło w domu Wróbla, potem zwłoki zostały przewiezione nad Zalew Ryb­

nicki i tam utopione.

W rejonie zalewu trwa akcja poszukiwania ciała Euge­

niusza Wróbla. Jak powiedział Marek Wręczycki z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kato­

wicach, w poszukiwania są za­

angażowani policjanci, stra­

żacy i płetwonurkowie, którzy penetrują dno zalewu. Jeśli w niedzielę poszukiwania nie przyniosą efektu, będą konty­

nuowane w poniedziałek rano.

Informację, że syn zaginio­

nego, Grzegorz, jest podejrze­

wany o zabójstwo ojca prze-

T o ł e r a n g a

Bez minister Radziszewskiej

Wczoraj w Polsce po raz pierwszy ob­

chodzono Dzień Różnorodności. To część kampanii Komisji Europejskiej

„Za różnorodnością. Przeciw dyskrymi­

nacji". Polskie obchody odbywały się w centrum handlowym Złote Tarasy w Warszawie. Były dyskusje na temat równouprawnienia, występy ze­

społów. W uroczystościach, mimo za­

powiedzi, nie wzięła udziału Elżbieta Radziszewska, pełnomocnik rządu ds.

równego traktowania, choć to jej urząd w Polsce jest partnerem tego projektu. W komunikacie podano, że jest chora. Radziszewska zasłynęła wy­

powiedziami, charakterystycznymi dla homofobów, które nie przystają, do pełnionej przez nią funkcji.

(NARE) (PAP)

Poszukiwania dała Eugeniusza Wróbla w Zalewie Rybnickim. Wczoraj poliganó odgrodzili taśmami jedną z przystani. W pobliżu brzegu po akwenie pływały łodzie biorące udział w poszukiwaniach. Do akcji, oprócz policjantów, zaangażowano też płetwonurków i strażaków.

kazał wcześniej w niedzielę dziennikarzom wynajęty przez rodzinę prywatny detektyw Arkadiusz Andała, emeryto­

wany oficer policji.

- Miałem wrażenie, że nie do końca mówił prawdę co do tych okoliczności, w których miał ostatni kontakt z ojcem - powiedział. Według niego, pod­

czas przesłuchania Grzegorz miał przyznać się do zabójstwa ojca. Do zbrodni doszło naj­

prawdopodobniej w domu, a później zwłoki zostały wywie­

zione samochodem.

- Był pewnego rodzaju spór światopoglądowy pomiędzy ojcem a synem. Nie chciałbym tego wątku rozwijać - powie­

dział Andała.

Informację o zaginięciu Wróbla przekazała w sobotę

dziennikarzom jego rodzina.

Za pośrednictwem mediów córka Wróbla, Maria Wilgus, apelowała o pomoc w odnalezieniu ojca. Za in­

formacje, które pomogą w ustaleniu miejsca pobytu za­

ginionego rodzina zaofero­

wała nagrodę wysokości 10 tys. zł. Bliscy powiadomili policję, zadzwonili też do znajomych, skontaktowali się ze szpitalami i przeszu­

kali miasto.

Według relacji Wilgus, jej ociec po raz ostatni był wi­

dziany w piątek tuż po po­

łudniu pod domem przy ul.

Hibnera w Rybniku. Jak mówiła krótko po zaginięciu córka, rodzina brała pod uwagę różne ewentualności, np., że zaginiony mógł zostać

porwany lub jego zniknięcie było skutkiem złego stanu psy­

chicznego.

W sobotę wieczorem poja­

wiła się informacja, że zatrzy­

mano syna Eugeniusza

Fot. PAP/Łukasz Szostek

Wróbla (miało do tego dojść - według Andały - w Katowi­

cach). Potwierdziła ją policja, odmawiając podania jakich kolwiek szczegółów.

(PAP)

Kim był Eugeniusz Wróbel 59-letni Eugeniusz Wróbel wy­

kładał na Wydziale Automatyki, Elektroniki i Informatyki Politech­

niki Śląskiej w Gliwicach. W1990 roku został wicewojewodą kato­

wickim, pełnił tę funkcję przez pięć lat. Z jego inicjatywy powstało Gór­

nośląskie Towarzystwo Lotnicze, które pod jego nadzorem doprowa­

dziło do uruchomienia i rozbudowy Międzynarodowego Portu Lotni­

czego „Katowice" w Pyrzowicach.

W latach 1998-2001, jako ekspert

Sejmowej Komisji Transportu i Łączności oraz doradca kolejnych ministrów transportu i gospodarki morskiej, uczestniczył m.in. w opra­

cowaniu projektu prawa lotniczego.

Od listopada 2005 do grudnia 2007 roku pełnił funkcję wiceministra w resorcie transportu. Ostatnio zaan­

gażowany był m.in. w tworzenie Centrum Kształcenia Kadr Lot­

nictwa Cywilnego Europy Środ­

kowo-Wschodniej przy Politechnice Śląskiej.

LOTTO

0

Co wolno mediom

9 listopada Trybunał Konstytucyjny zbada zgodność z prawem zakazy­

wania przez sądy publikacji prasowej - do końca procesu w danej sprawie.

Kwestionowany artykuł Kodeksu po­

stępowania cywilnego głosi, że „w sprawach przeciwko środkom społecz­

nego przekazu o ochronę dóbr osobi­

stych sąd odmówi udzielenia zabez­

pieczenia polegającego na zakazie publikacji, jeżeli zabezpieczeniu sprze­

ciwia się ważny interes publiczny".

Zdaniem Kochanowskiego (który zginął w katastrofie smoleńskiej) zakaz taki nieproporcjonalnie ogranicza wol­

ność słowa, bo w trosce o ochronę praw i wolności innych osób jako za­

sadę ustanowiono zakaz publikacji.

(PAP)

Lotto z 16.10 14,25,26,38,42,43 Mini Lotto z 16.10 14,21,30,36,42

Multi Multi z 16.10 z godz. 22.15 7,10,14,16,20,22,23,25, 26,29,33,41,45,48,57,59, 65,66, 74,76 plus 41

Multi Multi z 17.10 z godz. 14 4,5,14,19, 22, 24,45,47, 50, 51, 52, 55, 59, 62, 64, 68, 72,73, 74, 77 plus 22

KURSY WALUT r * ]

kun średni zmiana EUR 3.9074 +0.21% • USD 2.7717 +0.07% • CHF 2.9024 -0.43% • GBP 4.4470 +0.12% •

GŁOS

Dziennik Pomorza Dyrektor zarządzający oddziału Piotr Grabowski

Redaktor naczelny Krzysztof Nałęcz Zastępcy

Przemysław Stefanowski

Bogdan Stech (internet)

media

regionalne

Wydawca:

Media Regionalne Sp.zo.o.

ul Prosta 51,00-838 Warszawa

Drukarnia

Media Regionalne

.ul. Słowiańska 3a, 75-846 Koszalin

tel. 94 340 35 98, dmkamia@mediaregionalne.pl IZBA

W Y D A W C Ó W

PRASY ZepiIMTRlJTfiTmUUPRASIf m m mmmmm

Głos Koszaliński - www.gk24.pl

ul. Mickiewicza 24

75-004 Koszalin tel. 94 347 35 99 fax 94 347 35 40 tel. reklama 94 347 35 12

redakcja.gk24@mediaregionalne.pl

reklama.gk24@mediaregionalne.pl Glos Pomorza - www.gp24.pl

ul. Henryka Pobożnego 19

76-200 Słupsk

tel. 59 848 81 00

fax 59 848 8104

tel. reklama 598488101 redakcja.gp24@mediaregionalne.pl

reklama.gp24@mediaregionalne.pl Głos Szczeciński - www.gs24.pl

ul. Nowy Rynek 3

71-875 Szczecin

tel. 91 4813 300

fax 91 43 34864 tel. reklama 91 481 33 92

redakcja.gs24@mediaregionalne.pl

reklama.gs24@mediaregionalne.pl PRENUMERATA:

tel. 94 34 73 537

Na podstawie art. 25 ust. 1 pkt 1 b ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych Media Regionalne Sp. z o o.

zastrzega, że dalsze rozpowszechnianie materiałów opublikowanych w „Głosie Dzienniku Pomorza" jest zabronione bez zgody Wydawcy^

(3)

Od stycznia 2011 r., po zmianach w prawie,

emeryt nie będzie mógł pracować

www.

Europa świat

poniedziałek 18 października 2010 r

Napiera fala niechęci

POCZDAM Kanclerz Angela Merkel powiedziała w sobotę, że próby stworzenia w Niemczech społeczeństwa wielokulturowego zdecydowanie zawiodły.

P R O M O C J A

Merkel wygłosiła swe prze­

mówienie w Poczdamie, przed publicznością złożoną z młodych członków jej partii - CDU.

Kanclerz powiedziała, że w praktyce nie zadziałała kon­

cepcja społeczeństwa wielokul­

turowego - „mulitkulti", jak na­

zwali je Niemcy - w którym ludzie o różnym zapleczu reli­

gijnym, kulturowym, etnicznym wżyliby obok siebie" szczęśliwie i zgodnie. To wielokulturowe po­

dejście nie sprawdza się zwłaszcza wobec liczącej ponad cztery miliony ludzi mniejszości muzułmańskiej.

Jej uwagi „podgrzały" atmos­

ferę, w jakiej toczy się w Niem­

czech debata na temat imigracji i Islamu - komentuje Reuters.

BBC przytacza wyniki prze­

prowadzonego niedawno son­

dażu, według którego ponad 30 proc. Niemców uważa, że ich kraj jest „zalany przez cudzo­

ziemców". Badanie, które zro­

biono na zlecenie Fundacji Frie­

dricha Eberta, wskazuje również, że taka sama grupa re­

spondentów sądzi, że 16 mi-

lionów imigrantów i osób obcego pochodzenia, przybyło do Nie­

miec ze względu na korzyści, jakie oferuje państwo opieku­

ńcze.

Merkel musi stawić czoło presji, jaką wywiera na nią jej własna partia. CDU nalega, by przyjęto bardziej wymagające stanowisko wobec imigrantów, którzy nie wykazują woli przy­

stosowania się do niemieckiego społeczeństwa. Wygłoszone w sobotę uwagi pani kanclerz mają uspokoić jej krytyków - pisze Reuters.

Zdaniem Merkel, zbyt mało wymagało się w przeszłości od imigrantów, którzy powinni . robić więcej, by zintegrować się

z niemieckim społeczeństwem, zwłaszcza zaś uczyć się języka, by móc uczęszczać do szkół i znaleźć sobie miejsce na rynku pracy.

- Ktoś, kto natychmiast nie mówi po niemiecku - powie­

działa kanclerz - nie jest tu mile witany.

- Na początku lat 60. nasz kraj zaprosił pracowników zza

granicy - przypomniała Merkel.

- Oszukiwaliśmy się przez jakiś czas; mówiliśmy oni nie zostaną, któregoś dnia odejdą, ale rze­

czywistość jest inna.

Na tydzień przed wystąpie­

niem w Poczdamie Merkel spo­

tkała się z premierem Turcji Re- cepem Tayyipem Erdoganem, z którym ustaliła, że obie strony podejmą kroki, by ułatwić inte­

grację liczącej 2,5 miliona spo­

łeczności tureckich imigrantów, którym szczególnie trudno przy­

chodzi przystosowanie się do niemieckiej rzeczywistości.

Kilka dni wcześniej lider ba­

warskiej CSU - siostrzanej partii CDU - Horst Seehofer po­

wiedział, że staje się oczywiste, że imigranci z innych kultur, jak Turcja i kraje arabskie, mają wi­

ększe trudności z integracją.

jMulikulti" nie żyje - stwierdził Seehofer.

Debata na temat imigrantów stała się szczególnie ożywiona, od czasu, gdy były członek za­

rządu Banku Centralnego RFN i polityk SPD Thilo Sarrazin opublikował w sierpniu książkę,

UL

Prezydent Komorowski odwiedził polski cmentarz wojenny

Podczas wizyty we Włoszech Bronisław Komorowski wraz z małżonką odwiedził polski cmentarz wojenny na Monte Cassino. Złożył wieniec przy Krzyżu Virtuti Miłitari, zapalił znicz na grobie gen. broni Władysława

Andersa. Odmówiono też modlitwę. Fot. PAP/jatekTuroyk

w której oskarża muzułmańską mniejszość o zaniżanie poziomu inteligencji niemieckiego społe­

czeństwa. Według Sarrazina żadna inna grupa imigrantów nie jest tak mocno kojarzona z roszczeniami pomocy społecznej i z przestępczością. Sarrazin musiał zrezygnować z funkcji w Bundesbanku, ale jego poglądy okazały się popularne, a son­

daże dowiodły, że większość Niemców zgadza się z wieloma opiniami wyrażonymi w jego książce.

Tak intensywne antymi- granckie nastroje, wyrażane nawet przez znane postaci głów­

nego nurtu polityki, pojawiły się w Niemczech razem z falą spo­

łecznego niezadowolenia wywo­

łaną bezrobociem - uważa ber­

liński korespondent BBC Stephen Evans.

Zdaniem Evansa ostry ton, jaki przybrała debata, może spo­

wodować, że niektóre aspekty historii Niemiec, uznawane do­

tychczas za tabu, nie będą już wspominane tak powściągliwie.

(PAP)

Nowy polski święty

W niedzielę w Watykanie, w homilii podczas mszy kanoniza­

cyjnej na Placu św. Piotra, papież Benedykt XVI powiedział po polsku, że nowy polski święty, ks.

Stanisław Kazimierczyk i dzisiaj może być wzorem dla wiernych.

- Całe jego życie było zwią­

zane z Eucharystią - podkreślił papież. - Najpierw przez kościół Bożego Ciała na Kazimierzu w dzisiejszym Krakowie, gdzie u boku matki i ojca uczył się wiary i pobożności; gdzie złożył śluby zakonne u Kanoników Regular­

nych; gdzie pracował jako ka­

płan, wychowawca, opiekun po­

trzebujących. Przede wszystkim jednak był związany z Euchary­

stią przez żarliwą miłość do Chry­

stusa.

(PAP)

I

Te same liczby po miesiącu

Niezwykły przypadek czy usterka w

^szynie losującej? Dokładnie sześć

^ch samych liczb okazało się wy­

graną w lotto w Izraelu w odstępie Miesiąca - poinformował w nie- dzielę dziennik internetowy Y-Net.

L|aby: 13,14,26,32,33 i 36 oraz Numer dodatkowy „1" wygrały loso­

wanie 16 października i miesiąc Wcześniej 21 września. Dziennik Podkreśla, że taki wynik jest staty­

stycznie bardzo mało prawdopo­

dobny.

Kierownictwo izraelskiego totaliza­

tora najpierw sądziło, że chodzi o

Nąd związany z usterką techniczną,

e c z po weryfikacji, potwierdziło ten

Niezwykły przypadek.

(PAP)

1

f

Próba wtargnięcia do samolotu

W największym paryskim porcie lot­

niczym Roissy zatrzymano 25-let- niego Polaka, który wdarł się na płytę lotniska i próbował dostać się do samolotu amerykańskich linii US Airways. Wcześniej miał przybyć do Paryża innym samolotem z Krakowa.

Mężczyzna przedarł się przez ba­

rierkę otaczającą płytę lotniska.

Wbiegł następnie na płytę i dotarł do schodów samolotu gotowego do startu. Tam zatrzymali go ameryka­

ńscy agenci federalni odpowiedzialni za bezpieczeństwo lotów. Motywy postępowania mężczyzny nie są znane. Na krótko trafił do areszcie.

Po przebadaniu przez lekarza, ode­

słano go do paryskiego szpitala. (PAP)

Jwłochy

Mafijny boss pobierał zasiłek dla bezrobotnych w wysokości 700 euro miesięcznie

Boss milioner z sycylijskiej mafii do­

stawał co miesiąc zasiłek dla bezro­

botnych. Za każdym razem było to 700 euro - ujawnił w niedzielę dziennik „Corriere delia Sera". Ma­

fioso otrzymywał pieniądze również wtedy, kiedy trafił do aresztu. 54- letni Giovanni Trapani, boss klanu Fi- carazzi z przedmieść Palermo, figu­

rował w kartotekach Inps, włoskiego odpowiednika ZUS, jako bezrobotny i dlatego otrzymywał comiesięczny zasiłek, mimo że jego majątek szaco­

wany jest na ponad 3 miliony euro.

Włoska gazeta podkreśla, że Trapani to mafioso „w starym stylu", nie ob­

noszący się ze swym bogactwem. Za­

wsze chodził w stroju roboczym, je­

ździł starymi samochodami. W

sierpniu tego roku został zatrzymany podczas policyjnej operacji, w wy­

niku której rozbito kierowany przez niego gang pobierający haracze. Za­

siłek dla bezrobotnych otrzymywał także ostatnio, gdy był już w areszcie. Oszustwo to wykryto przy­

padkowo. Okazało się, że zasiłek przyznano mu w tym roku, gdy zo­

stał zwolniony z firmy, prowadzonej przez jego siostrę. Włoski zakład ubezpieczeń społecznych zapewnia, że nie wiedział, iż status bezrobot­

nego upoważnionego do zasiłku przyznał bossowi z cosa nostra.

Obecnie prowadzone jest w Inps we­

wnętrzne postępowanie, by ustalić, jak do tego doszło.

(PAP)

DZIENNIKARZ OBYWATELSKI

Bądź naszym

Okiem Uchem

i m "

>1 * & m u. aa

aplikację MoDO wchodząc n p ^ a www.gk24.pl/modo

używaj

swój materiał przy pomocy aplikacji MoDO

np. na www.gk24.pl/modo

swoje dzieło

np. na www.gk24.pl oraz na łamach

Głosu Dziennika Pomorza

szczegóły na:

www.gk24.pl/modo www.gp24.pl/modo www.gs24.pl/modo

Dziennik Pomorza

(4)

wy Jarzenia

poniedziałek 18 października 2010 r. Głos Pomorza www.gp24.pl

W jaki sposób kandydaci w wybo- rach samorządowych powinni pro­

wadzić kampanię? Podyskutuj na

www.gp24.pi/forom

W łebie nie kupią już ryb

RYBOŁÓWSTWO Jedynie w pięciu, a nie jedenastu portach jak obecnie, polscy rybacy będą mogli sprzedawać ryby odbiorcom. Tak zdecydował Trybunał Konstytucyjny, wyznaczając konkretne miejsca ich skupu.

Zbigniew Marecki zbigniew.marecki@mediaregionalne.pl

To rezultat orzeczenia Try­

bunału Konstytucyjnego z 13 października w sprawie ustawy o rynku rybnym, którą skierował do niego już w 2009 roku Lech Kaczyński.

Prezydent uważał, że część przepisów zawarta w ustawie ogranicza zapisaną w Kon­

stytucji RP swobodę działal­

ności gospodarczej. Obawiał się, że może to prowadzić do

monopolizacji rynku rybnego.

Chodziło mu zwłaszcza o zapis, który pozwalał mini­

strowi rolnictwa wyznaczać miejsca przeznaczone do tak zwanej pierwszej sprzedaży ryb. Tymczasem w 2009 roku aż ponad 500 firm miało takie uprawnienia. Prezydent Lech Kaczyński miał obawy, że ustawa spowoduje wygaśnię­

cie tych uprawnień i znaczące ograniczenie rynku pierwot­

nego skupu ryb. Uważał także, że nie trzeba ograni­

czać liczby miejsc skupu, bo w Polsce już istnieje dobry system kontroli i raporto­

wania wielkości połowów.

Trybunał, przy kilku gło­

sach odrębnych, ostatecznie w ubiegłym tygodniu uznał, że minister rolnictwa nie może sam decydować, kto może przyjmować rybę. Jednocze­

śnie jednak nie przyjął argu­

mentów prezydenta Kaczyń­

skiego. W efekcie po wprowadzeniu w życie ustawy dotychczasowi odbiorcy ryb

stracą swoje uprawnienia, a w kraju zostanie tylko pięć miejsc, gdzie rybacy będą mogli zdawać rybę. Będą to Aukcja Rybna w Ustce oraz lo­

kalne centra pierwszej sprze­

daży ryb w Kołobrzegu, Dar­

łowie, Helu i Władysławowie.

Gdy więc ustawa wejdzie w życie, rybacy z miejscowości, w których nie ma aukcji rybnych i centrów pierwszej sprzedaży, będą musieli sprzedawać ryby tylko w pięciu portach, gdzie te miejsca są wyznaczone.

Kandydatka na prezydenta pojeździła na rowerze

WYBORY 2010 Około 30 osób w niedzielne przedpołudnie wybrało się na rowerową wycieczkę po Słupsku z radną Krystyną Danilecką-Wojewódzką.

Kandydatka na prezydenta miasta zapowiada, że takich wycieczek będzie więcej. To nowy sposób na bezpośredni kontakt z wyborcami. Z jej pierwszego zaproszenia na spotkanie przed ratuszem sko­

rzystali jednak przede wszystkim kandydaci na rad­

nych z komitetu kandydatki oraz kilku pasjonatów czyn­

nego wypoczynku na rowerach.

Danilecka-Wojewódzka i to­

warzyszący jej rowerzyści ulicą Długą dotarli do Parku Kul­

tury i Wypoczynku, gdzie oglądali obiekty Słupskiego Ośrodka Kultury i Rekreacji.

Potem jechali w kierunku Krępy, aby obejrzeć Górkę Narciarza. W powrotnej drodze oglądali miejskie stawki, ba­

raki przy ulicy Leśnej i efekty remontu ulicy Arciszewskiego.

Przed kościołem Mariackim kupili kremówki od handlu­

jących nimi wolontariuszy, a objazd zakończyli na parkingu

WYPADKI

Podpity szesnastolatek wjechał w drzewo

W sobotę przed godz. 1 na ulicy Drzymały w Bytowie 16- -ietni Paweł M. z Wielkopolski z hukiem uderzył w drzewo fordem probe. W wydychanym powietrzu miał 0,3 promila al­

koholu.

Niemający prawa jazdy na­

stolatek podróżował z Pawłem T., mieszkańcem powiatu by- towskiego. Kierowca doznał ogólnych potłuczeń. Pasażer ma złamaną rękę i uszkodzony kręgosłup. Obaj trafili do by- towskiego szpitala.

Za swój wyczyn nastolatek odpowie prawdopodobnie przed sądem rodzinnym.

(MAZ)

Krystyna Danilecka-Wojewódzka wyrusza na rowerze sprzed ratusza w drogę, która ma ją zaprowadzić do ratusza. fol Krzysztof Tomasik przed Kauflandem, gdzie dys- - Ta wspólna wycieczka kutowali m.in. o połączeniu upewniła mnie w przekonaniu, centrum miasta z Zatorzem. że w mieście trzeba stworzyć SŁUPSK

spójną sieć ścieżek rowero­

wych. Jesteśmy też przeko­

nani, że trzeba zbudować ścieżkę rowerową ze Słupska do Ustki wzdłuż szosy kra­

jowej, bo takie jest oczekiwanie słupszczan. Jednocześnie mu­

simy pracować nad stworze­

niem terenów rekreacyjnych w Lasku Południowym, gdzie bardzo dobre warunki do wy­

poczynku na świeżym powie­

trzu mogą znaleźć zarówno ro­

werzyści, jak i narciarze, saneczkarze czy zwolennicy spacerów poza miastem - wy­

licza Krystyna Danilecka-Wo­

jewódzka.

Jest też przekonana, że jak najszybciej trzeba się zabrać za rewitalizację nie tylko ul.

Wojska Polskiego, ale i zanie­

dbanej przez lata ulicy Długiej.

Ponadto zastanawia się, czy miasto nie powinno przejąć dworca PKP, aby go wykorzy­

stać na cele kulturotwórcze.

'ZBIGNIEW MARECKI

Tablica dla kapelana Solidarności

Wczoraj, w 26. rocznicę śmierci ks. Jerzego Popiełuszki, kapelana Solidarności, na Bul­

warze Popiełuszki w Słupsku uroczyście poświęcono i odsło­

nięto tablicę wspomnieniowo- -informacyjną. Stało się tak z ini­

cjatywy Zarządu Regionu Solidarności, którego działacze już od ponad 10 lat dbają o to, aby pamięć o ks. Popiełuszce trwała w Słupsku. Najpierw w 1999 roku w pobliżu Baszty Cza­

rownic ustawiono obelisk ku czci księdza. Potem obok ko­

ścioła Najświętszego Serca Je­

zusowego stanął pomnik kape­

lana. - Tablica na obelisku na bulwarze jest potrzebna, bo

Poświęcenie tablicy. Z lewej ksiądz Jan Giriatowia.

wiele osób, zwłaszcza młodych, już dobrze nie wie, za co ksiądz Jerzy został niedawno beatyfi­

kowany - mówi Stanisław Szu-

Spowoduje to, że na przykład z Jastarni trzeba będzie do­

płynąć z rybami na Hel, z Łeby do Ustki, a ze Świno­

ujścia do Kołobrzegu.

- Ostrzegaliśmy prezy­

denta Kaczyńskiego i nie­

które stowarzyszenia ry­

backie, które go popierały, że taka może być konsekwencja skierowania ustawy do Try­

bunału Konstytucyjnego.

Niestety, tych ostrzeżeń nie posłuchano. Gdyby to orze­

czenie weszło w życie na

stałe, oznaczałoby śmierć kilku polskich portów. Na szćzęście akurat kończy się sezon połowów, więc jest czas na nowelizację ustawy - mówi senator Kazimierz Kleina (PO).

Nowelizację ustawy zapo­

wiada również Kazimierz Plocke, wiceminister rol­

nictwa. Według niego resort rolnictwa będzie ją przygoto­

wywał ze względu na zmiany w unijnych rozporządzeniach regulujących rynek rybny. 1

GMINA SŁUPSK Wierni pożegnali lubianego proboszcza

W sobotę w południe na starym cmentarzu w Słupsku rodzina, przyjaciele i parafianie pożegnali ks. Antoniego Ła­

będzia, proboszcza parafii pod wezwaniem św. Wojciecha we Włynkówku.

Ks. Łabędź zmarł nagle w nocy z 13 na 14 października.

Jego śmierć była szokiem - miał tylko 50 lat. Proboszczem w pa­

rafii we Włynkówku był od stycznia 2002 roku. Wcześniej pracował jako wikariusz w ko­

ściele Najświętszego Serca Je­

zusowego w Słupsku.

Uroczystościom pogrze­

bowym przewodniczył ks.

Paweł Cieślik, biskup pomoc­

niczy w diecezji koszalińsko-ko- łobrzeskiej. Msza pogrzebowa została odprawiona w kościele we Włynkówku. Po nabożeń­

stwie uczestnicy ceremonii po­

grzebowej przenieśli się na stary cmentarz w Słupsku, gdzie ciało księdza złożono do grobu Proboszcz Łabędź cieszył s%

dużym uznaniem wśród obeo nych i dawnych parafian Świadczyła o tym spora liczba uczestników ceremonii pogrze bowych. Parafianie zapamięta!

go jako świetnego gospodarza parafii we Włynkówku i wspai niałego, otwartego na innych człowieka.

- Był pomocny, zżyty z para fianami, dowcipny, a przy tyrt głęboko skupiony na tematach wiary. Ludzie są zrozpaczeni płaczą i pytają, dlaczego ks. An­

toni odszedł tak wcześnie - ntf pisał internauta, jedna z licz nych osób wypowiadająca s\i na temat zmarłego księdza n% naszym portalu www.gp24.pl

(MAJ|

I DOBRA POZYCZKA GOTÓWKOWA

TYLKO 2 , 9 9 * R 0 C Z N I E*

DLA CIEBIE

I TWOICH BLISKICH

v pewność i zaufanie od 9 lat v najniższe roczne oprocentowanie v bez zaświadczeń z US

i weryfikacji w BIK v na dowolny cel

Przykładowa tabela rat na okres do 30 lat*

25 tys. zł rata 155,27 zł 75 tys. zł rata 465,80 zł 150 tys. zł rata 931,60 zł 300 tys. zł rata 1863,19 zł www,dobrapozyczka.com*pl

2 teł. stacjonarnych ztel komórkowych INFOLINIE: 8 0 1 0 0 3 1 6 0 6 0 8 9 2 1 6 0 8

Nasi Doradcy czekają w 33 oddziałach w całej Polsee

Fot. Krzysztof Tomasik

kała, przewodniczący Zarządu Regionu Solidarności w Słupsku.

(MAZ)

BIAŁYSTOK BIELSKO BIAŁA BYDGOSZCZ BYTOM CZĘSTOCHOWA GDAŃSK GLIWICE KALISZ KATOWICE I KATOWICE II KIELCE KRAKÓW I KRAKÓW II KROSNO LUBIN K/Wrocławia LUBLIN ŁOMŻA

85 6537060 33 8164346 52 3455123 32 7876109 34 3611475 58 3074316 32 2315611 62 7671009 32 7826060 32 2000434 41 3434711 12 4331035 12 4261081 13 4251343 76 8443302 81 5323237

86 2166111

ŁÓDŹ NOWY SĄCZ OLSZTYN OPOLE PŁOCK POZNAŃ RADOM RZESZÓW SŁUPSK SZCZECIN ŚWIDNICA TARNÓW WARSZAWA I WARSZAWA II WROCŁAW ZAMOŚĆ

zadzwoń:

42 6319370 18 4145353 89 5321060 77 4022005 24 2623229 61 8352234 48 3623123 17 8621320 59 8485305 91 3594053 74 8519763 14 6277175 22 4203340 22 5929460 71 7970370 84 6392720 Reklama nie staro*i otoly handtowct •* rozuma* kodeksu cywilnego ' HPSP titi przyjął# zatarcr wyrosi f.02% ' "kos/t w; stav* os

11

(5)

Galeria zdjęć z koncertu zespołu Golden Life dla chorego Piotrusia

woni nas

H Ł , Piotr

Kawałek

piotr.kawalek@mediareqionalne.pl 5 9 8 4 8 8 1 2 4

Słupsk

w naszym serwisie na

woni nas

H Ł , Piotr

Kawałek

piotr.kawalek@mediareqionalne.pl 5 9 8 4 8 8 1 2 4

www.gp24.pi/fiotogalerie w godz. 10.00-18.00 www.jp24.pl Głos Pomorza poniedziałek 18 października 2010 r.

Rzućcie tam rondo ratunkowe

KOMUNIKACJA Słupscy radni Prawa i Sprawiedliwości proponują budowę ronda na newralgicznym skrzyżowaniu ul.

Szczecińskiej z ul. Kossaka i ul. Małcużyńskiego. Fachowcy: w tym miejscu jest za ciasno na rondo.

* - #*

Pomysł budowy ronda na tym skrzyżowaniu wzbudza kontrowersje.

Marcin Sarnowski

marcin bamowski@mediaregionalne.pl

Swoją inicjatywę radni PiS ogłosili zaledwie w kilka dni po tragicznym wypadku, do którego doszło na tym skrzy­

żowaniu. Przypomnijmy: 9 pa­

ździernika około godziny 21.30 pędzący na sygnale policyjny radiowóz zderzył się z tak­

sówką wyjeżdżającą z ul. Kos­

saka. Uderzenie było tak silne, że taksówkarz zginął na Dniejscu, a jego pasażerka kilka godzin później w szpitalu.

- Na tym skrzyżowaniu ci- 3gle dochodzi do kolizji i wy­

padków. Rondo na pewno umniejszyłoby częstotliwość ta­

kich zdarzeń—uważa Tadeusz Bobrowski z PiS i dodaje, że na najbliższej sesji rady miej­

skiej zostanie zgłoszony for­

malny wniosek o przeprowa­

dzenie fachowych analiz takiej inwestycji.

Wymowa liczb

Sprawdziliśmy: ze statystyk kolizji i wypadków w Słupsku

wynika, że ul. Szczecińska jest najniebezpieczniejszą w mie­

ście. W 2009 roku doszło na niej do 115 kolizji i 15 wy­

padków, w których 19 osób zo­

stało rannych. Kolejne w ran­

kingu najbardziej

niebezpiecznych są ulice: Ko­

pernika (60 kolizji, 4 wypadki, 4 osoby ranne), Poznańska (40 kolizji, 2 wypadki, 2 rannych) i Gdańska (28 kolizji, 5 wy­

padków, 5 rannych i jedna osoba zabita). Samo skrzyżo­

wanie Szczecińskiej z Małcu- żyńskiego, według danych przekazanych nam przez Woj­

ciecha Bugiela, rzecznika Ko­

mendy Miejskiej Policji w Słupsku, jest na czwartym miejscu wśród najbardziej nie­

bezpiecznych. W 2010 roku miało tu miejsce 10 kolizji. Naj­

gorzej było na skrzyżowaniu Szczecińskiej z Sobieskiego, gdzie w minionym roku było aż 25 kolizji i 3 wypadki (patrz ramka obok: najbardziej nie­

bezpieczne skrzyżowania w Słupsku). Z tych liczb wynika, że naj­

FoLKamHNagórek

bardziej niebezpiecznym w Słupsku jest właśnie skrzyżo­

wanie bez ronda. Ale w pierw­

szej czwórce jest też jedno z rondem - Kopernika z Wol­

ności. W 2009 roku miało tu miejsce więcej zdarzeń drogo­

wych niż na skrzyżowaniu Szczecińskiej z Kossaka. Do­

piero w tym roku to ostatnie niechlubnie wyróżniło się w statystykach. Od 1 stycznia do 15 października wydarzyło się już tutaj 13 kolizji i 3 wypadki, w których zginęły dwie osoby, a 4 zostały ranne.

Kwadratura koła

W minionych latach w Słupsku zbudowano wiele rond, uzasadniąjąc te inwe­

stycje właśnie względami bez­

pieczeństwa. Gdy jednak PiS zgłosił swoją inicjatywę, Za­

rząd Dróg Miejskich podszedł do niej bardzo sceptycznie.

Powód: brak miejsca na rozbu­

dowę węzła komunikacyjnego.

W ZDM już wyliczyli, że pe­

łnowymiarowe, dwupasmowe rondo musiałoby mieć średnicę

co najmniej 45 metrów. Tym­

czasem na budowę takiego ronda na tym skrzyżowaniu, według zetdeemowców, brak miejsca. - Gdy tylko pojawiła się ta propozycja, wyciąłem z papieru okrąg odpowiadający wymiarom ronda w odpowied­

niej skali i zacząłem nakładać na to skrzyżowanie. Przeszka­

dzają dwa budynki stojące na obu rogach ul. Kossaka i Szcze­

cińskiej - mówi Mirosław Myszk, inżynier ruchu w ZDM.

Dodaje, że nie pomogło prze­

suwanie okręgu w stronę sklepu Netto i ul. Małcużyń- skiego. - Po maksymalnym przesunięciu rondo owszem, mieści się, ale jezdnia docho­

dziłaby do krawędzi samego budynku. Tu nie zostaje nawet centymetr na chodniki czy drogę rowerową. Poza tym jezdnia nie może przebiegać tak blisko domów - podkreśla M. Myszk.

Nie takie rzeczy robi się w Słupsku

Tadeusz Bobrowski zdaje Opinie internautów

* Gość „Sympatykiem PiS-u akurat nie jestem, ale coś jest na rzeczy z jego propozycjami. W Słupsku nie robi się rzeczy najbar­

dziej potrzebnych dla bezpieczeń­

stwa ruchu. Kurtiak to taki właśnie opowiadacz, znakomicie odczytuje myśli Kobylińskiego. Przebudowa ul. Starzyńskiego mogłaby po­

czekać, gdy na innych ulicach lu-

dżie sobie nogi i resory łamią. W ka­

żdym bądź razie nieróbstwo w za­

kresie rozwiązań komunikacyjnych bokiem nam wychodzi już długo.

• Lin: Jako mieszkańcy ulicy Szczecińskiej pisaliśmy kilka razy do prezydenta o poprawienia bezpie­

czeństwa na tym skrzyżowaniu.

Skończyło się jak zawsze, byle jak - sprawa została przekazana do odpo­

wiedniej komórki wydziału.

• Krzyżak Samo rondo nic nie da i sprawy nie załatwi.Jrza na tym jeszcze niewybudowanym rondzie krzyż postawić Wtedy będzie bez­

pieczniej i wtedy twoja matka sie­

dząca z tylu i twoje jeszcze nienaro­

dzone dziecko he he.

Gość Zawczasu w rondo należy wkomponować pomnik wielce za­

służonej [Jolanty Szczypińskiej, po­

słanki PiS - dop. red.], a w dłoni umieścić fotoradar: jak będzie ob­

wodnica, to na Szczecińskiej będzie można spacerować.

• Gość Rondo tam już powinno być od dawien dawna. Postawić najlepiej takie plastikowe, jak przy szpitalu „na górce" i będzie lepiej.

(WYBRAŁ: MMB)

sobie sprawę z tych trudności.

- Przecież są skrzyżowania w Słupsku, gdzie sprawdzają się ronda tymczasowe, na przy­

kład na Armii Krajowej i Ka­

szubskiej. A jeśli miałoby być pełnowymiarowe, można by przesunąć je jeszcze bardziej w stronę Netto. Przecież nie takie rzeczy robi się w Słupsku z ko­

munikacją. Znam koncepcję przebudowy skrzyżowania Szczecińskiej z ul. Sobieskiego i Krzywoustego. Tam na środku mają powstać wysepki przystankowe dla autobusów.

Pasażerowie będą musieli przechodzić z nich na chodniki przez ruchliwą jezdnię. To tu nie można zrobić ronda, żeby trochę spowolnić ruch? - pyta słupski radny. Ale także inni słupscy fa­

chowcy obstają teraz, że rondo przy Małcużyńskiego musia­

łoby mieć co najmniej dwa pasy ruchu, tak jak jezdnie ulicy Szczecińskiej. - Inaczej na wlo­

tach dwupasmówki na jedno- pasmowe rondo dochodziłoby do dantejskich scen i byłoby

jeszcze bardziej niebezpiecznie.

Na tych wlotach tworzyłyby się kolejki, samochody najeżdża­

łyby na siebie i mielibyśmy jeszcze więcej kolizji - uważa Daniel Mickiewicz, inżynier ruchu z Przedsiębiorstwa Dro- gowo-Mostowego.

Leon Szymański, były szef słupskiej drogówki: - Uważam, że najbezpieczniejsze są skrzy­

żowania z sygnalizacją świetlną. Zwłaszcza gdy światła otwierają ruch tylko w jednym kierunku. Trzeba naj­

pierw zrobić dokładną analizę, żeby, jeśli już będzie się podej­

mować jakąś decyzję, po prostu czegoś nie zepsuć - podkreśla emerytowany policjant.

Analizy ruchu na słupskich ulicach mają być przeprowa­

dzone w 2011 roku. Mają od­

powiedzieć m.in, na pytanie, jak się on zmienił po otwarciu obwodnicy.

Prawdopodobnie dopiero po opublikowaniu wyników będzie mogła być podjęta de­

cyzja o ewentualnej budowie nowego ronda. •

K 0 N D 0 L E N C J E

Wyrazy głębokiego współczucia X

Rodzinie

z powodu śmierci naszego

Kolegi Marka Sieroty

składają Zarząd i Pracownicy Firmy Scania Production Słupsk S.A.

Firmy Scania Production Słupsk S.A.

= J '

1501610K03A

Koncepcja ronda na skrzyżowaniu ul. Szczecińskiej z ul. Kossaka i ul. Małcużyńskiego A i B - budynki narożne (82,23a po lewej i 83, 84 po prawej)

C - powierzchnia, jaką zajęłoby w tym miejscu pełnowymiarowe, dwupasmowe rondo o średnicy 45 m.

Źródło: Głos Dziennik Pomorza Infografika: 15.10.2010/Artur Wosinek

(6)

Zbigniew Marecki zbigniew.marecki@mediaregionalne.pl

Z okazji Dnia Pocztowca, który w całej Polsce obchodzi się na pamiątkę ustanowienia 18 października 1558 roku przez króla Zygmunta Augusta pierwszego połączenia poczto­

wego między Krakowem a We­

necją, postanowiliśmy przyj­

rzeć się pracy słupskiego listonosza.

Wybór padł na pana Ja­

nusza Kulika, który od kilku lat dostarcza listy i inne prze­

syłki do naszej redakcji. Jest prawie jak szwajcarski ze­

garek, bo codziennie o po­

dobnej porze pojawia się na podwórzu naszej redakcji i z uśmiechem na ustach wyciąga ze swojej torby stosy przesyłek.

- Dzień pracy zaczynam o godzinie 7. Najpierw sortuję zwykłe listy, a potem biorę

•wszystkie listy polecone, prze­

kazy i większe przesyłki. Tych ostatnich jest sporo zwłaszcza po weekendzie, bo zwykle wtedy sklepy internetowe i portale aukcyjne dostarczają wcześniej zamówione lub wyli- cytowane towary - opowiada pan Janusz, który listonoszem jest już 12 lat.

To wcale nie był jego wyma­

rzony zawód. Najpierw pra­

cował jako zootechnik, ale gdy padły pegeery, zaczął szukać innego zajęcia.

Nasza sonda

Choć Janusz Kulik mieszka na wsi ido pracy w Słupsku musi dojeżdżać, to jednak nie narzeka, bo praca listonosza wiejskiego jest jeszcze trudniejsza.

- Przez sześć lat monto­

wałem okna, ale potem dowie­

działem się o wolnym etacie na poczcie i tak jakoś wsiąkłem.

Przyzwyczaiłem się i polubiłem to zajęcie, bo listonosz to

zawód, w którym poznaje się nowych ludzi i czasem sprawia im się radość - opowiada pan Janusz.

Do tej pory pamięta sytu­

acje, kiedy przynosił adre­

satom długo oczekiwane listy.

Widział także wzruszenie na ich twarzach albo smutek, gdy wieści nie były najlepsze.

- Nie zawsze jednak jest tak sympatycznie. Raczej trzeba

- Fot. Krzysztof Tomasik

się mieć na baczności, bo nigdy nie wiadomo, kto stanie za drzwiami, gdy zadzwoni listo­

nosz. Mnie raz pogryzła pu- dlica, która podobno przez całe życie była spokojna. Innym

razem wilczur zjadł całą ga­

zetę, którą się broniłem - wspomina listonosz.

Praca listonosza lekka nie jest. - Moja torba zwykle waży około 12 kilogramów. Waży­

łaby jeszcze więcej, gdybym części przesyłek nie zostawiał w bagażniku samochodu. Za­

bieram je dopiero wówczas, t gdy docieram pod właściwy adres - opowiada pan Janusz.

Codziennie przemierza 8 ulic w śródmieściu. Czasem kończy pracę już po godz. 13, ale w dni, kiedy musi dostar­

czać renty, emerytury i prze­

kazy finansowe, zdarza się, że pracuje nawet do godz. 17.

- Do tej pory pamiętam, jak kilka lat temu w Wigilię roz­

nosiłem do godziny 19 upo­

mnienia, które do swoich klientów rozesłała Telekomu­

nikacja Polska. To było pod­

wójnie przykre, bo nie tylko przynosiłem złe nowiny, ale i z zazdrością patrzyłem, jak lu­

dzie siadają do świątecznego stołu - opowiada Janusz Kulik.

Między bajki każe włożyć opowieści o tym, że listonosze zarabiają spore pieniądze, bo dostają końcówki od rent i emerytur.

- Tak może było kiedyś.

Teraz jednak rent i emerytur dostarczamy coraz mniej, bo banki wręcz przymuszają wszystkich do zakładania kont - tłumaczy. •

Czy znasz swojego listonosza?

Alina Łuszcz, nauczycielka - Oczywiście, że znam. Jeśli coś dla mnie ma, umawiamy się przez komórkę i spoty­

kamy się pod skrzynką na listy.

To bardzo fajna dziewczyna.

Zawsze mi przypomina, aby zaprenumerować „Głos Po­

morza".

Marianna Płonka, ekonomistka - Jasne, że znam swojego listonosza, a właściwie panią listonosz. To bardzo sympa­

tyczna blondyneczka z warko­

czem. Lubię z nią porozmawiać przy okazji o różnych sprawach, ale na kawie i ciasteczkach się nie spotykamy.

Edward Janas, emerytowany prokurator

- Pewnie, że znam. Jakżeby inaczej. To jest młody, szczupły mężczyzna. Chyba po studiach, ale nie jestem pewien. Wiem, że sąsiedzi mówią o nim pan Gienek. Sprawia sympatyczne wrażenie.

Lubomir Denkowya, uczeń - Swojego listonosza bym nie pomylił z nikim innym. Po­

chodzę z Bytowa, a tam listo­

nosze zmieniają swoje rejony co kilka lat. Dlatego szybko lu­

dzie ich kojarzą. To bardzo do­

brze, bo wtedy listonosz budzi zaufanie.

Wiesława, emerytka - Tak, oczywiście. Znam z widzenia swojego listonosza, chociaż bliższych kontaktów to­

warzyskich z nim nie utrzymuję.

Nie ma takiej potrzeby. Może jak popracuje w moim rejonie dłużej, to kiedyś poznam go bliżej.

Krystyna Szreter, emerytka - Nie bardzo znam, bo dwa lata temu się przeprowa­

dziłam do nowego miesz­

kania i jeszcze nie zdążyłam się bliżej poznać ze swoim listonoszem, ale wiem, że to jest młody człowiek.

(MAZ,F0T. KN) poniedziałek 18 października 2010 r. Głos Pomorza w w w gp24.pl

Czytaj na

www gp24.pl

Uśmiechnijcie się ludzie, bo wasz listonosz jedzie

LUDZIE Chociaż poczta e-mailowa z powodzeniem zastępuje zwykłą korespondencję, listonosze ciągle są potrzebni i wcale nie mają mniej pracy. Przeciwnie, przesyłek do osobistego doręczenia wręcz przybywa.

Listonosz nie ma już przywilejów

Największa słupska poczta przy ul. Kołłątaja zatrudnia 50 listonoszy, w tym cztery panie.

Większość obsługuje rejony miejskie, ale są też listonosze pracujący na wsiach wokół Słupska. Miejski listonosz ob­

sługuje dziennie około 8-9 ulic.

Raz na rok przeprowadzane są badania, czy listonosze są wy­

starczająco obciążeni pracą.

Poza przesyłkami skierowa­

nymi do konkretnych adre­

satów od października listo­

nosze roznoszą ponownie materiały reklamowe.

Listonosz zatrudniony w Po­

czcie Polskiej miesięcznie za­

rabia około 2 tys. zł brutto.

Może też liczyć na niewielką premię uznaniową. Raz na kwartał przysługuje mu kilku- złotowy dodatek na odzież ochronną. Jeszcze kilka lat

temu mógł liczyć na to, że przejdzie wcześniej na emery­

turę, ale atrakcyjny przelicznik lat pracy już nie obowiązuje.

Listonoszy zatrudnia nie tylko Poczta Polska, ale i inne firmy przesyłowe.

(MAZ)

d r t w i o k n o k o m p e t e n t n i e

Z a t r u d n : d o

mm#

A M A

UL Bałtycka 10 7 6 - 2 0 0 S t u p s k

fasada (gtfasada.eu w*z , ;r%

Zlecę

budowanie bliźniaków

1 4 9 5 4 1 0 K 0 3 A

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jeszcze przed końcem tego roku można spodziewać się przełomu w ostatniej fazie pro­.. cesu beatyfikacyjnego Jana Pawła II - wynika

sząc do wydawanej przez jego rodzinę bezpłatnej gazety, w której już od kilku lat zajmuje się recenzowaniem osiągnięć Rady Miejskiej. Przy tym cały czas dba, aby

Okazuje się, że rzeczywiście kluczyk powinien znajdować się przy szafce, za szybką, jednak jego brak - zdaniem specjalistów - nie stanowi

fisz kochać, to inni także będą ciebie kochali. Poza tym kieruję się maksymą „dziś jest nie najlepiej, ale jutro będzie lepiej". - Czy nie zdarza się Pani

niosło go do tego urzędu, jednak orzeczenie sądu nie jest jeszcze prawomocne, więc znów może się ubiegać.. Inny ubiegający się łazi po ulicach

34 m kw., zgodnie z załącznikiem graficznym (sieć kanalizacji sanitarnej oznaczona kolorem czerwonym, d o wglądu w Urzędzie Gminy w Ustce pokój Nr 1) orz

Szybko okazało się, że jest to nierealne mimo tego, że to jest bardzo mała odle­. głość - miejscami 3-4

prezę, bo okazało się, że jest ona organizowana w tym samym miejscu, gdzie będzie znajdował się lokal wyborczy.. A na 5 grudnia zaplanowano