irketingowej.
Ostatnie pożegnanie sierżanta Adama Szady Borzyszkowskiego w kościele w Tizebiatkowej, powiat bytomski.
Pomorska próba minister Ewy Kopacz
Pomorskie jest jednym z dwóch województw, w któiym w styczniu 2011 roku ruszy ekspery
mentalny system ubezpieczeń zdrowotnych.
Ma być konkurencją dla NFZ.
Jak nie wybrać źle
w wyborach samorządowych
Potraktujmy z szacunkiem kandydata, który nawet wskaże inne cele niż nasze, ale nie boi się tego ujawnić. Nie chcemy chyba, by rządził nami dupek podlizujący się dla głosu - radzi przed
Zamów prenumeratę z trójwymiarową kolekcją
Czytelnicy, którzy do 25 października zamówią prenume
ratę „Głosu" na listopad, otrzymają wyjątkowy upominek - album z trójwymiarowymi zdjęciami
prezentującymi tegoroczną jesień.
D z i e n n i k P o m o r z a S r o d k o w e g o m a g a z y n + W
Piątek 22 października 2010 www.gp24.pl redaktor wydania: Grzegorz Hllaredd ROK IV • ISSN 0137-9526 • Indeks 348570 • Wydanie A • Nakład 78.884 egz. nr 248(1152) 2,20zi(z7%vAT)
Żołnierskiej drogi kres
Setki osób żegnały wczoraj w Trzebiatkowej Adama Szadę Borzyszkowskiego,
żołnierza, który w ubiegły czwartek zginął w Afganistanie, gdy zostały mu dwa dni do końca służby.
Wybory 2010
W Słupsku podebatują
W sobotę, 6 listopada, o go
dzinie 10 w Galerii Pod
kowa w Słupsku odbędą się prawybory prezydenckie oraz debata z udziałem wszystkich kandydatów na prezydenta Słupska. Ponadto opubliko
wane zostaną pierwsze przed nadchodzącymi wyborami sa
morządowymi badania sonda
żowe przeprowadzone wśród słupszczan, którzy wypowie
dzieli się, którego kandydata widzą w roli przyszłego prezy
denta miasta.
Wczoraj przedstawiciele ko
mitetów wyborczych wyloso
wali numery, z jakimi będą się prezentować kandydaci w de
bacie organizowanej przez
„Głos Pomorza" i Radio Gdańsk przy współudziale Ga
lerii Podkowa.
Już czekamy na pytania od Czytelników do kandydatów n a prezydenta Słupska. (KRAB) WIECEj O DEBACIE I
PRAWYBORACH
Pemoc
Dzieci
posprzątają groby
S zóstoklasiści ze Szkoły Podstawowej nr 4 w Słupsku pomogą mieszka
ńcom miasta uporządkować groby ich bliskich. Natomiast gimnazjaliści z Gimnazjum nr 2 będą sprzątali opuszczone i zaniedbane mogiły, (KRAB) WIĘCEJ 0 INICJATYWIE MŁODZIEŻY
czytaj na stronie 2
R E K L A M A j
Zapowiedzi
imprez w regionie * i znajdziesz na
! i
! www.serefaimprez.pt j oraz attache obrony USA puł
kownik Alan Hester.
W przemówieniach pod
kreślano, że starszy szere
gowy Adam Szada Borzysz- kowski wzorowo wypełniał służbę. Za odwagę i wybitne czyny bojowe przeciwko aktom terroryzmu został po
śmiertnie awansowany na stopień sierżanta i odzna
czony krzyżem kawalerskim orderu krzyża wojskowego oraz orderem gwiazda Afga
nistanu. M GALERIA ZDJĘĆ NA www.gp24.pl/fotogalerie
B R a g a z y n
Probówka dzieli
Dziś Sejm ma się zająć projektami ustawy o zapłodnieniu pozaustro- jowym. Orientację w nich ułatwi mi- niraport „Głosu" o in vitro: przegląd projektów ustaw; c y m posłom za
groził Kościół; opinie parlamentarzy
stów różnych opcji politycznych; du
chowny tłumaczy, czym jest anatema.
Piotr Kawałek
Ejptr.kawalek@mediareqionalne.pl
K ażdy, z kim rozmawia
liśmy wczoraj w Trze- biatkowej i sąsiednich Kramarzynach, przez łzy, ale z uśmiechem wspominał Adama, który zginął, gdy pol
skich żołnierzy ostrzelano z moździerza. To miał być jego ostatni patrol w Afgani
stanie, bo miał wracać z misji.
- Taki to był człowiek, bardzo wesoły, radosny, otwarty dla wszystkich - mówi pani sklepowa z Trze- biatkowej. - Mieliśmy z nim kupę zabawy i śmiechu. Jak Przyjeżdżał na urlop, zawsze odwiedzał wszystkich swoich znajomych,
Przypomina, jak Adam przed wyjazdem na misję uczył się angielskiego i chciał się pochwalić swoimi umie
jętnościami przed znajomymi
w
rodzinnej miejscowości.
Jednak jak przyszło co do czego i miał się przywitać po angielsku ze znajomymi, po
mylił wyrazy i zaczął mówić coś o wielbłądzie. Wyszła z tego kupa śmiechu - wspo
minają znajomi. Od dziecka marzył o wojsku i w końcu Postawił na swoim. Podczas służby poznał dziewczynę, z którą się ożenił, dwa lata temu urodził im się synek.
Adam mieszkał w Leźnicy Wielkiej w województwie łódzkim, gdzie służył w 1. Ba
talionie Kawalerii Po
wietrznej 25. Brygady Wojska Polskiego.
- O nim wśród młodzieży
*Oówi się tu jak o bohaterze
? mówi pani Agnieszka, która Już od kilku lat nie mieszka w Trzebiatkowej, ale na po- Srzeb znajomego musiała
Los Kariny
Ikarze w Gdańsku amputowali Palce stóp 10-letniej dziewczynce, Która błąkała się w lesie przez 6 dni.
9
" U l 3 7 9 5 2 7 5 6
przyjechać. - Był dla nich wzorem, służył w elitarnym wojsku, jeździł na misję.
Wielu młodych chłopców marzy o takim życiu.
- Już z daleka się witał z każdym na ulicy, to był bardzo miły chłopak - dodaje starsza mieszkanka Trze- biatkowej.
O swoim koledze dużo do powiedzenia mają jego przy
jaciele z jednostki wojskowej.
- Media podają jego na
zwisko z błędem - żalą się żo
łnierze. - Pisze się Szada Bo- rzyszkowski, bez kreski między wyrazami. Adam za-
S Polityka
Chciał zabijać
Ryszard C., 62-latek, który we wtorek zamordował pracownika biura poselskiego PiSwŁodzi Marka Rosiaka, a drugiego zranił, już od roku planował zabójstwa polityków.
W Łodzi zdołał wystrzelić tylko 8 z 49 pocisków, które miał przy sobie.
Wcześniej próbował nawet kupić ka- łacha i chciał zabić polityka SLD.
wsze się o to denerwował, teraz my prosimy, aby o tym pamiętać. To było dla niego takie ważne.
Opowiadają, że był bardzo odważny i zawsze na pierw
szej linii, jego konikiem było rozpoznanie wroga na polu walki.
- Służyłem z nim w służbie zasadniczej, nadterminowej, a potem w kawalerii - wspo
mina żołnierz w czerwonym berecie w stopniu starszego sierżanta. - Był wspaniałym kolegą i naprawdę dobrym żołnierzem.
Na mszy żałobnej były
setki osób, nie dla wszystkich starczyło miejsca w koś
ciółku.
Tłum stał też przed świą
tynią, a ludzie mszę oglądali na telebimie. Pojawili się również jego znajomi z dzie
ciństwa i lat młodości, nie
którzy przyjechali z Anglii i Niemiec, aby po raz ostatni pożegnać Adama.
Mszę koncelebrował ksiądz prałat pułkownik Dariusz Kowalski z ordynariatu polo
wego Wojska Polskiego.
Poległego żołnierza żegnali również przedstawiciele władz, dowódcy wojskowi
§ Magazyn
Między sercem a cierpieniem
- Najtrudniej jest patrzeć na der- pienie maleńkich dzieci - mówią szczecińscy wolontariusze, którzy poświęcili oszczędności, często zapo
życzyli się i wybrali na Haiti, żeby ra
tować ludzkie życie. Wrócili pełni ciężkich doświadczeń, lecz wyruszą tam raz jeszcze, by nieść pomoc naj
bardziej potrzebującym.
w y aarzema
piątek 22 października 2010 r. Głos Pomorza www gp24.pl
Słupski szpital fatalnie wypadł w rankingu. O kondycji służby zdrowia w regionie podyskutuj na
www.qp24.pl/forum
Będzie konkurencja dla NFZ
ZDROWI! Od stycznia mieszkańcy województwa pomorskiego (jako jednego z dwóch w kraju) będą mogli skorzystać z dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych. Dzięki temu z czasem mają się skrócić kolejki na zabiegi i do specjalistów.
Magdalena Olechnowicz
magdalena.olechnowia@mediaregionalne.pl
Program dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych ruszy pilotażowo tylko w dwóch województwach - po
morskim i dolnośląskim. Mini
ster zdrowia Ewa Kopacz za
powiedziała na konferencji prasowej, że to pierwszy krok do stworzenia w kraju konku
rencji dla NFZ.
- Składki trafią do prywat
nych ubezpieczycieli i to oni będą zawierać umowy z pla
cówkami zdrowia, pokażą, czy są bardziej sprawni niż NFZ, jeśli chodzi o kontraktowanie, i czy skróci się czas oczekiwania za zabiegi - mówiła na konfe
rencji szefowa resortu zdrowia.
Projekt ustawy jest już go
towy. Mają obowiązywać dwa rodzaje ubezpieczeń. Pierwsze mają zapewnić krótszy czas oczekiwania na świadczenia, które są obecnie gwaranto
wane, drugie - mają też umoż
liwić dostęp do świadczeń,
które nie są finansowane przez państwo.
Nie zniknie jednak NFZ.
- Nadal wszyscy będziemy płacić gwarantowaną stawkę ubezpieczenia, która będzie wpływała do NFZ. Nie można z tego zrezygnować. Dodatkowe ubezpieczenia są dobrowolne, które można wykupić, ale nie trzeba - wyjaśnia nam Marcin Tarczyński, analityk z Polskiej Izby Ubezpieczeń.
Dodatkowe ubezpieczenia zdrowotne istnieją jednak już teraz.
- Różnica będzie taka, że szpitale oraz inne placówki zdrowia będą od stycznia mogły podpisywać umowy na świadczenia nie tylko z NFZ, ale także z prywatnymi ubez
pieczycielami - wyjaśnia Tar
czyński. - Teraz w ciągu roku w szpitalach wykonywanych jest tyle zabiegów, za ile za
płaci NFZ. Dlatego w więk
szości placówek po godzinie 16 sale operacyjne stoją puste, a paradoksalnie pacjenci czekąją
Na wizytę u łekaiza-spegalisty w Słupsku czasami trzeba czekać tygodniami. Dzięki dodatkowym ubezpieczeniom zdrowotnym w pizyszłym roku kolejki mają się skrócić
Fot Kamil Nagórekna swój termin w kilkumiesię
cznych kolejkach. Zyskają też szpitale, które będą miały wię
kszą pulę pieniędzy - dodaje.
Przedstawiciele Minister
stwa Zdrowia zapewniają, że
nie będzie to faworyzowanie bogatych pacjentów, których stać na dodatkowe ubezpie
czenia. Zyskają zarówno ci, którzy ubezpieczenie wykupią, jak i ci, którzy tego nie zrobią.
Każdy, kto zdecyduje się na opłacenie dodatkowej składki, odciąża budżet NFZ, co po
prawi sytuację wszystkich ko
rzystających ze świadczeń pu
blicznych.
— Dzięki ubezpieczeniom do
datkowym skrócą się także ko
lejki do publicznych świadczeń - mówi Tarczyński.
Specjaliści szacują, że dziś mimo teoretycznie pełnego do
stępu do świadczeń publicz
nych pacjenci wydają rocznie kilkanaście miliardów złotych za wizyty prywatne i operacje nierefundowane w niepublicz
nych placówkach zdrowia.
Pytań i wątpliwości jest jednak wiele. Co będą gwarantowały dodatkowe ubezpieczenia? Czy płacąc dodatkową składkę, będziemy mogli za darmo ko
rzystać ze wszystkich świad
czeń stomatologicznych? Jakie operacje obejmie składka?
Tego jeszcze nie wiadomo.
- Nie ma jeszcze gotowych produkiow, czyli pakietów usług, ale zapewne będą *óżne możliwości - mówi Tarczyński.
Do sprawy wrócimy, gdy będą znane szczegóły pro
gramu, który ma być od stycznia realizowany w Po
morskiem. •
Dzieci uporządkują starszym groby
POMOC Uczniowie ze słupskiej SP nr 4 za darmo oferują pomoc w sprzątaniu na cmentarzu.
Dzieci ze Szkoły Podsta
wowej nr 4 zorganizowały akcję pomocy przed świętem Wszystkich Świętych.
Uczniowie klas szóstych po
stanowili posprzątać groby na starym i nowym cmentarzu w Słupsku. Do udziału w akcji wymyślonej przez samorząd . szkolny i jego opiekunów zde
klarowało się wziąć udział 60 uczniów.
- Naszą pomoc oferujemy ludziom starszym i schoro
wanym, którzy nie mają sił po
sprzątać grobów swoich bli
skich - mówi Anna Świętochowska, nauczycielka SP nr 4, współorganizatorka
akcji. - Dzieci oferują swoją pracę za darmo. Środki czy
stości i narzędzia do po
sprzątania grobu musi za
pewnić osoba zlecająca posprzątanie grobu.
Zgłoszenia przyjmowane są do wtorku, 26 października, w sekretariacie SP nr 4 przy ul.
Leszczyńskiego pod nr tel. 59 845 70 66, w dni powszednie godz. 8-12.
Akcja sprzątania zostanie zorganizowana przed dniem Wszystkich Świętych, w środę, 27 października. - Jeżeli ktoś ze zgłaszających nie będzie mógł umówić się z nami na środę, dzieci zadeklarowały, że
mogą posprzątać nagrobki także w piątek po południu albo nawet w sobotę - za
znacza A Świętochowska.
Tymczasem odpłatne sprzątanie nagrobków stało się w Słupsku popularne. Coraz więcej osób oferuje takie usługi.
- Koszt mycia jednego poje
dynczego nagrobka to 50 zł - mówi Izabela, słupszczanka trudniąca się pielęgnacją grobów. - Za sprzątanie pod
wójnego grobu zapłacić trzeba 80 zł. Za tę sumę umyję na
grobek, posprzątam i zagrabię wokół pomnika.
(MAR)
Okradli w domu staruszkę pilnowaną przez opiekunkę
Tupetem wykazały się dwie kobiety, które okradły 78-latkę z Damna.
Do kradzieży w Damnie w gminie Damnica doszło w po
niedziałek, 18 października, ale okradziona dopiero wczoraj zgłosiła ten fakt policji.
Jak zeznają świadkowie, do drzwi 78-letniej kobiety zapu
kały dwie kobiety o ciemnej karnacji skóry. Jedna z nich zaoferowała właścicielce miesz
kania do sprzedaży koc. Ko
biety weszły do mieszkania i rozłożyły koc na podłodze, aby go zademonstrować. Od ceny wywoławczej 300 złotych sprzedające zeszły do ceny 150
zł. Mieszkanka Damna zgo
dziła się na kupno koca i poszła do pokoju po pieniądze.
Cały czas przy rozmowach obecna była kobieta opiekująca się 78-latką. Zwracała ona uwagę, czy dwie kobiety nie oszukają starszej pani. Na do
kończenie transakcji wszystkie cztery kobiety przeszły do kuchni. W pewnej chwili jedna z oferujących koc pań powie
działa, że chce zapalić papie
rosa i aby nie nadymić wyjdzie z mieszkania.
Od tej chwili nikt jej już nie
obserwował. Pozostałe kobiety zostały w kuchni. Opiekunka obserwowała, czy sprzedająca koc nie oszuka starszej pani w czasie transakcji i nie wyrwie jej portfela.
Ostatecznie do sprzedaży koca jednak nie doszło i po kilku minutach handlarka wy
szła z mieszkania.
Po wizycie obydwu pań oka
zało się, że z mieszkania znik
nęło 1100 złotych. Pieniądze przechowywane były w jednej z szaf.
(MAP) R E K L A M A
Szanowni Państwo,
już po raz drugi tygodnik 'Teraz Słupsk"
przygotowuje cykl publikacji poświęconych przymiarkom do ślubu.
Zapraszamy przyszłe młode pary do udziału w naszej akcji.
Zgłoszenia prosimy zsyłać pod adres:
teraz.slupsk@gmail.com w treści wpisując Teraz Ślub.
Bohaterowie naszej akcji otrzymają atrakcyjny upominek.
słupsk
i o o - 7 n i n K 0 j A
Regiopedia to twoja encyklopedia wiedzy o regionie. Czytaj i sam twórz hasła na
www.regiopedia.pl
nas Zbigniew
Marecki
zbiqniew.marecki@mediareqionalne.pl
5984881 24 w 10.00-18.00
wydarzenia
www ip24.pl Głos Pomorza piątek 22 października 2010 r
Kandydaci na prezydenta
staną w przedwyborcze szranki
WYBORY Jako pierwszy podczas prawyborów i debaty, które odbędą się 6 listopada w Galerii Podkowa w Słupsku, zaprezentuje się kandydat z PO, jako czwarty obecny prezydent - to wynik wczorajszego losowania w Radiu Gdańsk.
Piotr Kawałek
piotr.kawalek@mediaregionalne.pl
Rozlosowaliśmy kolejność prezentacji kandydatów oraz numery stoisk dla komitetów wyborczych w prawyborach prezydenckich w Słupsku or
ganizowanych przez „Głos Po
morza" i Radio Gdańsk przy współudziale Galerii Podkowa.
I tak, jako pierwszy przeko
nywał wyborców będzie Zbi
gniew Konwiński, druga Kry
styna Danilecka-Wojewódzka, trzeci Robert Kujawski, czwarty Maciej Kobyliński i na końcu Zbigniew Rychły.
Z kolei stoisko z numerem 1 przypadło komitetowi wybor
czemu Macieja Kobylińskiego, stoisko nr 2 komitetowi posła Konwińskiego, pod trójką będą zwolennicy Roberta Kujaw-
skiego. Numer czwarty wylo
sował Zbigniew Rychły, numer piąty Krystyna Danilecka-Wo- jewódzka.
Odbędzie się również debata prezydencka. Kandydaci za
prezentują się na scenie, która będzie się znajdowała na par
terze Galerii Podkowa. Na
stępnie będą odpowiadali na pytania dziennikarzy i czytel
ników. Czytelnicy swoje py
tania mogą nadsyłać do naszej redakcji do końca paździer
nika. Zadamy je kandydatom.
Zapraszamy do udziału w prawyborach, które odbędą się 6 listopada od godziny 10 w Galerii Podkowa. Słupszczanie będą mogli sami ocenić, który kandydat najlepiej nadaje się na urząd prezydenta. Tego dnia w „Głosie Pomorza" wy
drukujemy kartę do głoso-
m m # wania, którą po wypełnieniu
należy wrzucić do urny. Wy
niki podamy po zakończeniu prawyborów, około godziny 15.
Ponadto tego dnia opubliko
wane zostaną pierwsze wyniki sondażowe instytutu badania opinii Homo Homini, które po
każą preferencje wyborcze słupszczan. Badania są wyko
nywane na zlecenie Radia Gdańsk. •
Wczoraj przedstawiciele kandydatów na prezydenta Słupska losowali numery.
Fet KrzysztofTomasikZapytaj kandydatów Propozycje pytań do kandydatów na prezydenta miasta prosimy przesyłać mailem na adres:
piotr.kawalek@mediaregio- nalne.pl lub pocztą tradycyjną na adres Głos Pomorza, ul. H. Pobo
żnego 19,76-200 Słupsk z dopi
skiem „pytanie do kandydata".
ZAPROSZENIE R E K L A M A
Dzień seniora w ZUS
SŁUPSK 26 października Zakład Ubezpieczeń Społecznych zaprasza wszystkie osoby starsze, emerytów i rencistów, do udziału w ogólno
polskiej akcji „Dzień Seniora w ZUS". Tego dnia we wszystkich od
działach ZUS na terenie całego kraju na seniorów czekać będą eks
perci, którzy odpowiedzą na wszelkie pytania.
Dzień Seniora w oddziale ZUS w Słupsku (oraz podległych inspekto
ratach) będzie odbywać się w godz.
8 -15 w siedzibie przy ulicy pl. Zwy
cięstwa 8. Obok specjalistów ZUS będą specjaliści Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie.
Sprawdź za darmo auto SŁUPSK Przegląd pojazdów orga
nizuje jutro (23.10) WORD przy ul.
Mierosławskiego 10 w Słupsku. W godz. od 8 do 14 będzie można sprawdzić stan techniczny pojazdu.
Przegląd ten nie stanowi podstawy do zarejestrowania pojazdu.
(MAZ,MAP)
w
Żyłaś dla nas i dla innych Kochaliśmy Cię wszyscy
t Z głębokim żalem zawiadamiamy, że w dniu 20 października 2010 roku odeszła w wieku 77 lat nasza najukochańsza
Mama, Babcia i Prababcia
Halina Szczęsna
ceremonia pogrzebowa rozpocznie się 23 października br.
o godz. 12.15 w kaplicy na Cmentarzu Komunalnym w Szczecinku.
Pogrążona w smutku Rodzina
fasado
drzwi okna kompetentnie
Zatrudni d o księgowości Wymagana znajomość
j . niemieckiego.
Ul. Bałtycka 10 76-200 Słupsk fasada@fasada.eu :-;5
SŁUPSK
WORD w Słupsku zaprasza właścicieli
i użytkowników wszelkich pojazdów do zmodernizowanej, nowoczesnej, przyjaznej
1527610K03A 1493110K03A
Okręgowej Stacji Kontroli Pojazdów w Słupsku
przy ulicy Mierosławskiego 10
Czas pracy stacji: pn.-pt. 7.00 do 17.00, sob. 8.00 do 14.00 Tylko u nas:
• bardzo dobre warunki dojazdu « profesjonalne, promocyjne znakowanie
• nowe urządzenia diagnostyczne pojazdów przed kradzieżą.
* możliwość zawiadamiania klientów o zbliżającym się terminie badania pojazdu W okresie promocyjnym każdy pojazd w czasie przeglądu wyposażony zostanie w płyn do spryskiwaczy szyb (gratis!) 1402710K03A
spres . n~> ,, ,
% X
Partnerstwo w finansach
infolinia: 801500 600
KOSZT POŁĄCZENIA TELEFONICZNEGO WEDŁUG TARYFY OPERATORA
i'Z%; \k&- 70-470 Szczecin 70-535 Szczecin 73-100 Stargard Szczeciński 75-036 Koszalin 76-200 Słupsk AL Wojska Polskiego 11 ul. Wielka Odrzańska 24/25 ul. Czarneckiego 9/7 ul. Kaszubska 12/5 ul. Kopernika 37
T. 91488 30 01 T 91489 50 69 T. 91577 07 71 % 94 3414171 T. 59 84114 79
2616010K01A
kraj opinie
piątek 22 października 2010 r.
Podpowiadamy, kiedy i w jaki sposób pracownik powinien negocjować z szefem wyższą płacę.
regiopraa.pl
Warwawir KYf M i i d n n a r e d e m KtnKwri t h g s i n t wstilf irgritr g * d : , 22,45
To był fenomenalny konkurs z zaskakującymi wynikami Więcej niezadowolonych
CBOS Pogarszają się nastroje - najgorzej oceniamy politykę Rosjanka Julianna Awdiejewa (w
środku) została zwyciężczynią XVI Międzynarodowego Konkursu Pia nistycznego im. Fryderyka Chopina. Ju
ty ogłosiło werdykt w nocy z 20 na 21 bm. - To byłfenomenalny konkurs, z osobowościami, zwrotami, a także od czasu do czasu zaskakującymi wynika
mi - tak o konkursie chopinowskim i werdykcie jury mówi minister kultury Bogdan Zdrojewski. Przyznał, że Ju
lianna Awdiejewa to co prawda młoda pianistka - ma 25 lat - ale od 13 lat wygrywa prawie wszystkie konkursy.
- To pianistka, która intryguje pia nistów, a trzeba pamiętać, że tym razem jury było zdominowane pizez pianistów - zaznaczył minister kultu
ry. Jego zdaniem piątka laureatów konkursu była fenomenalna. Pozostali laureaci: II nagroda Ingolf Wunderow (Austria) i Lukas Geniuszas (Rosja/Lit
wa), III - Rosjanin DaniiłTrifonow, IV - Bułgar Ewgenij Bożanow, V - Francuz Francois Dumont. Jury nie przyznało VI nagrody. Jedyny Polak w finale - Paweł Wakarecy - otrzymał
wyróżnienie. (PAP) f.t.p»p/ia«i.T«rayk
Zamachowiec z Łodzi chciał zabijać już wcześniej
WARSZAWA Ryszard C. oświadczył, że od ponad roku planował zabójstwo jednego z czołowych polityków.
Zatrzymany po zabójstwie w łódzkim biurze PiS Ryszard C.
zamierzał zabijać polityków już wcześniej, próbował kupić ka
rabin - powiedział w czwartek w Sejmie szef MSWiA Jerzy Miller.
Przedstawiając posłom infor
mację o okolicznościach ataku, Miller zrelacjonował wypowiedź podejrzanego podczas przesłu
chania. Jak powiedział Miller, Ryszard C. oświadczył, że od ponad roku planował zabójstwo jednego z czołowych polityków.
- Postanowił zdobyć karabin kałasznikow, kontaktował się ze światem przestępczym, ka
rabinu nie zdobył - mówił Miller.
Dodał, że do ataku na pra
cownika biura PiS Marka Ro
siaka Ryszard C. użył pistoletu marki Walther produkcji przed
wojennej, na który nie miał po
zwolenia. C. wystrzeliwszy osiem pocisków - mówił mini
ster - nie potrafił naładować pi
stoletu i nożem zaatakował in
nego pracownika biura Pawła Kowalskiego, ciężko go raniąc.
- Podejrzany wyraził żal, że miał przy sobie 49 pocisków, a zdołał użyć tylko ośmiu - rela
cjonował Miller. Dodał, że za
trzymany powiedział, że stwierdzono u niego nowotwór i lekarze dają mu pół roku życia, chciał też, by osadzono go w wieloosobowej celi, aby
„mógł jeszcze kogoś zamor
dować, jest mu obojętne, kim będzie przyszła ofiara".
- Stwierdził, że w jedną z po
przednich sobót wybrał się do Warszawy, aby zabić polityka SLD. Do zamachu nie doszło,
ponieważ nie rozpoznał tego po
lityka - relacjonował wypo
wiedź podejrzanego Miller.
Kiedy indziej - mówił Miller - podejrzany udał się w rejon Pałacu Prezydenckiego, gdzie zamierzał zabić innego poli
tyka. - Do zamachu nie doszło z uwagi na liczną ochronę przed budynkiem. Wtedy po
stanowił, że pierwotny plan do
tyczący pozbawienia życia czo
łowego polityka musi zmienić na zabójstwo innych osób zwią
zanych z życiem publicznym - powiedział Miller.
- Swoją motywację określił jako piywatne rozczarowanie polityką - dodał. Przy podej
rzanym zabezpieczono m.in.
kartkę z zapisem gróźb karal
nych.
(PAP)
Opinia psychologa Media nie zapobiegną aktom przemocy, przemilczając infor
macje o sprawcach -uważa psycholog społeczny z Uniwersy
tetu Warszawskiego dr hab. Ja
nusz Czapiński. Życiorys i moty
wacje Ryszarda C., budzą ciekawość społeczeństwa. - Przemilczanie, czy wstrzymy
wanie się z podawaniem infor
macji niczemu by nie służyło. Nie powstrzyma to ciekawości Po
laków. Nawet jeśli media nie będą przekazywały szczegółów, to zainteresowani ludzie sami będą tworzyć mity. Już to robią - tłumaczył psycholog. Jego zda
niem, aktom przemocy, chociaż mniej ekstremalnym, sprzyja społeczny klimat w Polsce.
Ponad połowa (55 proc.) Po
laków jest niezadowolonych z sytuacji w kraju. Przeciwnego zdania jest 31 proc. badanych, a 14 proc. nie potrafiło zająć stanowiska w tej kwestii - wy
nika z najnowszego sondażu Centrum Badania Opinii Spo
łecznej. Październik to trzeci z rzędu miesiąc, w którym można mówić o pogarszających się nastrojach społecznych.
Nieco gorzej niż przed mie
siącem postrzegana jest sytu
acja na scenie politycznej;
opinie krytyczne niemal czte
rokrotnie przeważają nad po
zytywnymi (44 proc. wobec 12 proc.).
Od lipca liczba osób nieza
dowolonych z sytuacji poli
tycznej w kraju wzrosła o 18 punktów procentowych.
(PAP)
Czas zmienić konstytucję
PROJEKT Mniej posłów i senatorów, węższy immunitet Po 20 latach wolnej Polski
nadszedł najwyższy czas na zmianę konstytucji w kluczo
wych dla państwa obszarach - przekonywał w czwartek w Sejmie Jarosław Go win (PO) prezentując przygotowany przez Platformę projekt noweli ustawy zasadniczej.
- Projekt dotyczy szeregu ważnych kwestii: ograniczenia liczebności Sejmu i Senatu, odejścia od zasady proporcjo
nalności ordynacji wyborczej, zawężenia zakresu formalnego immunitetu parlamentarnego,
zmniejszenie liczby głosów nie
zbędnych do odrzucenia prezy
denckiego weta oraz doprecy
zowania zasad współpracy między głową państwa a rządem w zakresie polityki za
granicznej i obronnej - powie
dział Go win.
Projekt zakłada zmniej
szenie liczby posłów z 460 do 300 i powiązanie liczby man
datów w Senacie z liczbą miesz
kańców w województwie - na każdy rozpoczęty m i l i o n miesz
kańców przypadłby 1 mandat (PAP)
Karina straciła palce stóp
GDAŃSK Lekarze zapewniają, że dziewczynka będzie mogła chodzić.
Idzie zima - w górach spadł śnieg
I Kierowca odśnieża samochód na Gubałówce. W Zakopanem 21 bm.
I spadł pierwszy w tym sezonie śnieg. W mieście leży denka warstwa I białego puchu, a termometry wskazują 1 st. C. Na Kasprowym Wier
|diuw Tatrach w czwartek rano leżało już 4 cm śniegu, a temperatu- f rana szczycie wynosiła-8 st. (pap) M.nnene^mmt
GŁOS
Dziennik Pomorza
Dyrektor zarządzający oddziału
Piotr Grabowski
Redaktor naczelny
Krzysztof Nałęcz
Zastępcy
Przemysław Stefanowski
Bogdan Stech (internet)
media
regionalne
Wydawca:
Media Regionalne Sp. z o.o.
ul Prosta 51,00-838 Warszawa
Drukarnia
Media Regionalne
ul. Słowiańska 3a, 75 846 Koszalin
tel. 94 340 35 98, drukamia@mediaregionalne.plIZBA
WYDAWCÓW
PRASY
Hitu mtmmiT
tramu pmsy
Glos Koszaliński - www.gk24.pl
ul. Mickiewicza 24 75-004 Koszalin tel. 94 347 35 99 fax 94 347 35 40
tel. reklama 94 347 3512
redakga.gk24@mediaregionalne.pl
reklama.gk24@mediaregionalne.pl Głos Pomorza-www.gp24.pl
ul. Henryka Pobożnego 19 76-200 Słupsk tel. 59 848 8100 fax598488104
tel. reklama 59 848 8101
redakqa.gp24@mediaregionalne.pl
reklama.gp24@mediaregionalne.pl Głos Szczeciński - www.gs24.pl
ul. Nowy Rynek 3 71-875 Szczecin
tel. 914813 300
fax 91 43 34864
tel. reklama 91481 33 92
redakcja.gs24@mediaregionalne.pl reklama.gs24@mediaregionalne.pl PRENUMERATA:
tel. 94 34 73 537
Na podstawie art. 25 ust. 1 pkt 1 b ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych Media Regionalne Sp. z o.o.
zastrzega, że dalsze rozpowszechnianie materiałów opublikowanych w „Głosie Dzienniku Pomorza" jest zabronione bez zgody Wydawcy.
te!, stacjonarnych
tel - k omórkowych
INFOLINIE
Nasi Doradcy czekają w 33 oddziałach w całej Polsce - BIAŁYSTOK
BIELSKO BIAŁA BYDGOSZCZ BYTOM CZĘSTOCHOWA
GDAŃSK
GLIWICE
KALISZ
KATOWICE I
KATOWICE II
KIELCE
KRAKÓW I
KRAKÓW II
KROSNO
LUBIN k/Wrocławia
LUBLIN
ŁOMŻA
Retora nie sianowi ataty twfcowq w
85 6537060
33 8164346
523455123
32 7876109
34 3611475
58 3074316
32 2315611
62 7671009
32 7826060
32 2000434
41 3434711
12 4331035
12 4261081
13 4251343
76 8443302
81 5323237
86 2166111
ŁÓDŹ
NOWY SĄCZ
OLSZTYN
OPOLE
PŁOCK
POZNAŃ
RADOM
RZESZÓW
SŁUPSK
SZCZECIN
ŚWIDNICA
TARNÓW
WARSZAWA 1
WARSZAWA II
WROCŁAW
ZAMOŚĆ
zadzwoń:
42 6319370
18 4145353
89 5321060
77 4022005
24 2623229
61 8352234
48 3623123
17 8621320
59 8485305
91 3594053
74 8519763
14 6277175
22 4203340
22 5929460
71 7970370
84 6392720
u i-ywliiege 'MSPdb zabr* m o a 7 ''kan poiarans r;. w r n m
1 00081 okoTP 10-letniej Karinie z Podlasia
amputowano w czwartek w gdyńskim szpitalu wszystkie palce stóp. Dziewczynka na po
czątku miesiąca zaginęła i spę
dziła 6 dni w lesie; odmroziła wtedy stopy, w które wdała się zgorzel gazowa. Jak poinfor
mował PAP kierownik gdyń
skiej Kliniki Medycyny Hiper- barycznej dr Zdzisław Sićko, podczas operacji została usu
nięta większość martwej tkanki. Zapewnił, że dziew
czynka będzie chodzić. Powie
dział, że 10-latka dobrze zniosła operację. Jest już wybudzona.
(PAP)
D O B R A P O Z Y C Z K A GOTÓWKOWA
TYLKO 2 y 9 9 ^ RODNIE*
DLA CIEBIE
I TWOICH BLISKICH
v pewność i zaufanie od 9 lat v najniższe roczne oprocentowanie
bez zaświadczeń z US i weryfikacji w BIK v na dowolny cel
'rzvkładowa joe.c
25 tys. zł rata 15 5,27 zł
75 tys. zł rata 465,80 zł
150 tys. zł rata 931,60 zł
300 tys. zł rata 1863,19 zł
SANO Szczecinek ul. Wiśniowa 3
Zapraszamy na:
- tort urodzinowy pokazy kulinarne degustacje
Oni j jż wygrał:
Aleksander Osuch-
Ewa Mróz -
i wielu
piątek 22 października 2010 r.
re arna
10.000zł
S u p e r m a r k e t y
października
półfinałowe godz. 18:00
Lista dotychczasowych zwycięzców na WWW.S3nO.kOSZ3Ufl.pl
2651410K01C
Za tydzień. magaz
piątek, 22 października 2010 r.
Ano, podejdź do biurka
Marek Zagalewski
marekjaqalewskj@mediaregionalne.pl
J eśli na biurku pani od his
torii akurat nie było wskaźnika, dostawało się „w łapę" drewnianym piórni
kiem chętnie użyczonym przez kolegę z klasy. Co do biurka matematyka, nieko
rzystnie było, gdy leżała na nim kreda, gdyż wziąwszy na oko nieskupionego na królowej nauk, przeważnie weń trafiał. Na biurku pani od plastyki raz mnie posa
dzono. Na poprzednich za
jęciach uczono nas robienia na drutach, ale że przerwał to dzwonek, mieliśmy doko
ńczyć w domu. Mnie robótką wyręczyła babcia. Katastrofa przyjść musiała. Wzorek sza
chowy tak mnie wyróżnił, iż pani zaprosiła mnie na blat,
żebym wszystkim objaśnił, jak się dochodzi do kunsztu.
Od niewątpliwej zapaści wy
bawił mnie woźny, naci
skając właściwy guzik. W technikum w pracowni ry
sunku sami mieliśmy biurka. Do niektórych pod
chodził inżynier, brał czyjś grafion i przytykał go na przemian do swojego ucha i do ucha delikwenta. „Nic nie słyszysz? Hm. Ja owszem...
Coś chrupie, może nawet mlaszcze. I naprawdę nie wiesz, co to? Hm... To rdza żre twój grafion!" Z kolei do blatów studentów niemrawo piszących kolokwium pod
chodziła pani od logiki i po
chylała się z troską nad coraz bardziej spoconym nie
szczęśnikiem. A gdy wciąż mu nie wiadomo czemu nie szło, donośnie i pomocnie diagnozowała jego problem:
„Nie pisze pan? O... A czemu? To ja panu powiem, czemu pan nie pisze... Bo pan nie umie!" *
Biurka -strony 10i 11.
Felieton
Ziemia jest płaska
Piotr Cywiński
Wprost
J est Angielką. Nazywa się Louise Joy Brown. W lipcu miała 32 urodziny.
Sławę zyskała jako pierwsze
„dziecko z probówki". Przy
szła na świat dzięki - jak na
zywają to fachowcy - za
płodnieniu pozaustrojowe- mu. Dziś tylko w Danii rodzi się w ten sposób 3,9 proc.
dzieci, w RFN ponad 10 tys.
rocznie, w Hiszpanii kliniki w Alicante, Barcelonie czy w Walencji oferują pomoc bez
dzietnym parom z zagranicy w uzyskaniu potomstwa - sztuczne zapłodnienie jest legalne w większości krajów UE. W Polsce jest problem.
Już trzy lata temu Rada Episkopatu ds. Rodziny wzy
wała posłów Sejmu, by nie dopuścili do „wyrafinowanej aborcji", jak nazwała metodę in vitro. Dziś purpuraci po
suwają się dalej: grożą poli
tykom ekskomuniką. Był czas, gdy z woli Kościoła ska
zywano na potępienie „here
tyków", którzy ośmielili się twierdzić, że Ziemia krąży wokół Słońca. W1616 r. Wa
tykan wpisał dzieło Koper
nika na listę ksiąg zakaza
nych, a popierającego go Galileusza papież Urban
V m skazał na tortury i wię
zienie. Włoski uczony został zrehabilitowany 350 lat po śmierci, przez Jana Pawła H Szantażujący posłów ana- temią abp Hoser jest jak Urban VIII - stąpa po płas
kiej Ziemi. Ciekawe, że nie
miecki papież Ratzinger do tej pory nie wyklął swych ro
daków w RFN, gdzie poprzez legalne i refundowane za
płodnienie in vitro w 120 pla
cówkach medycznych przy
szło na świat 198 tys. małych Niemców z probówek (po ich
niemu: Retortenkinder).
Benedykt XVI wie, że gdy się nie wie, co mówić, najle
piej nie mówić nic, bo można napytać biedy nie tylko sobie.
W myśl dogmatu wyznawa
nego przez kościelnych dok- trynerów ani Louise, ani żadne inne z 4,2 min dzieci poczętych in vitro nie po
winno istnieć. W kwestii for
malnej, niesłusznie urodzona Louise wzięła sześć lat temu ślub w kościele Św. Marii w Bristolu i powiła syna o i- mieniu Cameron. Ten dziś trzyletni chłopiec poczęty zo
stał „po bożemu", bez udziału lekarzy. I tu kościelni orto
doksi mają kolejny problem:
skoro „lewej", bo zmajstro
wanej w laboratorium, Lo
uise nie ma, to co z Came- ronkiem spłodzonym w pra
wym łożu po kościelnym ślubie? Jak mówi łacińska sentencja, „cogito, ergo sum"
- myślę, więc jestem. H in vitro w Polsce - strona 12,
Nie wybieraj dupka
ROZMOWA ze Zbigniewem Skarulem, szczecińskim specjalistą w dziedzinie komunikacji marketingowej.
-W skrzynce na listy zna
lazłam trzy ulotki wybor
cze, niemal identyczne wizualnie i treściowo.
Jak je czytać?
- Zwykle niewiele można wyczytać wprost. Ale nawet taka ulotka sporo może powie
dzieć o kandydacie na prezy
denta, burmistrza czy wójta.
Trzeba zwrócić uwagę, czy te informacje są dobrze zredago
wane, starannie napisane, cie
kawie zilustrowane. Jeśli tak, to znaczy, że sztab się przy
łożył, a zatem wyborców trak
tuje poważnie, z szacunkiem.
Nic gorszego w ocenie kandy
data, niż zgoda na bylejakość, przeświadczenie, że jakoś to będzie. Dlaczego ktoś, kto nie umie zadbać o rzetelną re
dakcję ulotki, umiałby się za
troszczyć o solidny most czy lo
gicznie brzmiącą uchwałę samorządu?
- Kandydaci dużo obiecu
ją. Oszukują?
- Im ktoś więcej obiecuje, tym ma mniejszą determi
nację, aby te obietnice wypeł
nić. To nietrudne wsłuchać się w problemy i przyrzec, że się je wszystkie rozwiąże. Sztuką jest jasne wskazanie hierar
chii celów. Potraktujmy z sza
cunkiem kandydata, który nawet wskaże inne cele niż nasze, ale nie boi się tego ujawnić. Nie chcemy chyba, by rządził nami dupek podlizu
jący się nam dla głosu.
- Inne przestrogi dla wy
borcy?
- Politycy nabrali wiary, że największą rolę w zdobywaniu głosów pełnią triki komunika
cyjne i gadżety. Na nich właś
nie koncentrują swoją uwagę i nimi zawracają nam głowę.
Ale sprawowanie władzy to nie triki i nie gadżety. Szukajmy osób, które z powagą traktują obowiązki i w coś wierzą, mają jakiś plan, są przeświadczone w sprawczą moc swojej wiel
kiej idei.
-Ale jak oddzielić tych z mądrą wielką ideą od oszołomów owładniętych absurdalną misją lub ob-
Zbigniew Skarul: - Oceniajmy realne szanse spełnienia obietnic To podstawa.
Fot Bogna Skanii- Posłuchajmy argumentów za ideą - dowodów, faktów, liczb, przykładów. Czytam teraz relacje z konferencji pra
sowych z kandydatami na pre
zydentów i wywiady z nimi.
Irytuje mnie i osłabia nadzieję na dobry wybór brak śladów ciężkiej pracy nad programem dla miasta. I nie mówię tu o grubej księdze z listą zadań.
Mam na myśli przesłanki, które pozwalałyby uwierzyć, że ten i ów coś więcej przemy
ślał, więcej wie, więcej czasu spędził pochylając się nad pro
blemem niż zwykły czytelnik.
0 sercach miast mówi się już od 20 lat, o systemach parko
wania, stadionach i parkach od 15, o ścieżkach rowerowych od 10, a nasi kandydaci na ważne funkcje zabierają głos na poziomie merytorycznym obywatela, któremu coś prze
szkadza, ale który nad sposo
bami załatwienia problemu zastanawia się najwyżej przez 10 minut w roku. Niech ci kan
dydaci budują zespoły fa
chowców, którzy pomogą im sprawy zanalizować, niech de
batują, czytają, oglądają świat 1 stamtąd biorą przykłady. W żadnej wypowiedzi nie znala
złem śladu publikacji o za
rządzaniu miastem, danych statystycznych ani przykładu ze świata. A to jest lekcewa
żenie wyborców. Nie po
zwólmy się karmić truizmami!
Domagajmy się pogłębionej re
fleksji i solidnie przepraco
wanej kampanii.
- Czy są jakieś modelowe style zarządzania miejs
cowością?
- Są dwa generalne, po
dobnie jak np. w biznesie.
Pierwszy model opiera się na charyzmatycznym przywódz
twie, a drugi na umiejętności budowania zespołu. Warto więc także i pod tym kątem przyjrzeć się naszym kandy
datom, ile w nich charyzmy, a jeśli niewiele, to kim się ota
czają, jakich proponują nam współpracowników, jakie au
torytety są w stanie pozyskać. - Będziemy wybierać spo
śród tych, którzy nam się już objawili. Jak im się te
raz przyglądać, jak wery
fikować ich oferty wybor
cze?
- Myślę, że w naszym wy
padku sensowniej będzie prze
strzegać przed zagrożeniami, niż wskazywać na cechy ideal
nego kandydata. Dobrze jest przyjąć, że kandydat nie powi
nien być uwikłany w gierki partyjne i międzypartyjne, za
leżny od politycznych zobowią
zań. Źle jest też stawiać na kandydata, który niczego w życiu nie osiągnął, a zwłaszcza niczego nie zbudował. I nic gorszego niż kandydat, który bezrefleksyjnie obiecuje - bez troski o pokrycie w faktach, liczbach, analizach, statysty
kach, porównaniach. Za
rządzanie w ogóle, a zarzą
dzanie miastem w szcze
gólności, to sztuka wyborów i podejmowania trudnych de
cyzji. Nie poradzą sobie z tym ludzie niegotowi do przedsta
wiania nam twardych, kate
gorycznych sądów, tchórzliwi i bez charakteru.
ROZMAWIAŁA BOGNA SKARUL
f Firma Przyjazna Klientowi
Szczegóły oferty w regulaminach promocji „Plan tp od o zł" oraz „Lekki Internet" i „Wymarzony Internet", dostępnych na wvuw.tp.pl oraz pod numerem 19393 dla usługi telefonicznej oraz pod numerem 801 505 505 dla usługi Neostrada (koszt połączenia zgodny z cennikiem tp lub cennikiem operatora). „3 miesiące za darmo" dotyczy kontraktu 24-miesięcznego dla usługi telefonicznej, a „nawet do 25% taniej" dotyczy kontraktów 24-miesięcznych dla Neostrady.
Edukacja - nasz internetowy serwis specjalny na
www.gk24.plwww.gp24.plwww.gs24.pl
Przeklęta łajba z szubienicą
Losy okrytego niesławą statku Bremerhaven związane są z Policami. Na parowcu podczas drugiej wojny świa
towej mieścił się obóz. Katorżnicza praca, tortury, bestialstwo niemieckich oprawców dziesiątkowały więźniów.
Marek Jaszczyński marek.jaszczynski@mediaregionalne.pl
Parowiec Reventazon u- kńczono w 1921 r. w Belfaście.
Wkrótce znalazł się w nie
mieckim towarzystwie Union Handels und Schiffahrtsge- selschaft w Bremie. Przewoził owoce i warzywa do wybuchu wojny. Już jako Bremerhaven był w Szczecinie od paździer
nika 1939 jako Lazarettschiff der Kriegsmarine (statek szpi
talny marynarki wojennej).
Potem był używany do trans
portu ponad 1000 Niemców bałtyckich wysiedlonych z Łotwy. W roku 1940jednostkę przekształcono w „statek mieszkalny", czyli Wohnschiff, i przeholowano do Polic. Tu stał się obozem karnym dla ludzi z tutejszej fabryki, a potem dla robotników przy
musowych z innych miast wcielonych do Rzeszy.
Oto notatka więźnia z Lodzi: £ 1 marca 1941 roku.
To było straszne, tego się nie
da nigdy zapomnieć. Wy
pędzili nas wszystkich na po
kład. Kazali patrzeć. Na nad
budówce stała już szubienica.
Wyprowadzili jednego z na
szych. To był marynarz Jerzy Gregora. We wrześniu bronił Helu, potem siedział w stalagu Stargard, aż trafił na wonszyf.
Dzisiaj go powiesili. A my mu
sieliśmy patrzeć na egzekucję."
W latach 60. przypadkowo na
trafiono na pamiętnik, z którego pochodzi notatka. Na poły zniszczony zeszyt trafił w ręce Henryka Mąki, dzienni
karza, podróżnika i pisarza;
treść ujrzała światło dzienne.
W późniejszym okresie do obozu na wodzie trafiali też m.in. Rosjanie, Czesi i Fran
cuzi. Jedną z ofiar był Stani
sław Wasilewski ze Zgierza.
Nie zrozumiał rozkazu po nie
miecku, więc zaczęto go bić.
Wtedy wyskoczył za burtę i kilkakrotnie trafiony utonął.
Statek należał do obozu Pommern. Na czterech pokła
dach mieszkało 1200 ludzi. W
S/S Bremerhaven cumujący u podnóża obecnych Wałów Chrobrego w Szczecinie, widoczna kra na Odrze.
FoL archiwum
dziobie było pomieszczenie dla karnej kompanii, w której karę odbywało zwykle 100 osób, przeważnie Polaków za
trudnionych w Policach.
Niemcy w bestialski sposób torturowali i poniżali jeńców.
„Dla rozrywki Lagerfuhrer (komendant obozu) rzucał np.
kij do Odry i rozkazywał, by wybrany więzień skakał po
niego z pokładu i aportował.
Do ulubionych tortur stosowa
nych przez esesmanów nale
żało szczucie psem, a także za
pędzanie więźniów do rzeki, w której zanurzeni po pas, mu
sieli trzymać na karku bądź na piersiach specjalnie przy
wiezione ciężkie głazy i ka
mienie polne. Aż do omdlenia i całkowitego zanurzenia
włącznie. Statek ogrodzony zo
stał drutami kolczastymi, się
gającymi półtora metra ponad barierkę pokładu głównego, do których podłączono następnie prąd elektryczny".
W1943 obóz zlikwidowana, a więźniów umieszczono w bu
dynkach w lasach wokół Polic.
Bremerhaven poddano dezyn
fekcji i przekazano do stoczni
remontowej w Szczecinie, gdzie statek przystosowano do żeglugi. Od 1944 r. dostarczał zaopatrzenie i materiały wo
jenne okrążonym wojskom niemieckim w Kurlandii, a w drogę powrotną zabierał ucie
kinierów i rannych.
29 października 1944 r. Bre- merhaven wyszedł z Windawy.
Na pokładzie było 1515 ran
nych (1200 leżących), 680 ucie
kinierów cywilnych, 511 człon
ków organizacji Todt, 200 SS- manów i 156 żołnierzy Wehr
machtu. Ponad 100-osobową załogą dowodził kapitan Grass.
Jako eskorta płynęły duże tra
łowce M 155 i M 435. Celem była Gdynia. Ale następnego dnia konwój zaatakowało pięć radzieckich samolotów. Dwie bomby trafiły w rufę statku, po
wodując potężną eksplozję amunicji. Pożar pochłonął prze
klętą jednostkę, która zatonęła 30 mdl od Helu. Z pokładu zdo
łano uratować 2795 osób. Zgi
nęło 410. Wrak leży na głębo
kości 67 metrów. •
3131910K01A
ludzie ludziom
piątek, 22 października 2010 r.
Szukasz pracy? 7200 ofert w serwisie specjalnym na
www.gk24.plwww.gp24.plwww.gs24.pl
F
Nasi medycy leczyli tu, gdzie
MMINKMMRnWBIBNWMPRn LOS Szczecińscy wolontariusze poświęcili oszczędności albo się zapożyczyli i polecieli
Andrzej Kus
andrzej.kus@mediaregionalne.pl Przeszkadzają nam jakość ulic, słaby program telewi
zyjny, cena pieczywa i kolejki do lekarza. Ale wielu oddałoby wszystko, by być w naszej sy
tuacji. Haiti to jeden z najbied
niejszych krajów świata, na do
datek w styczniu dotknęło ich straszliwe trzęsienie ziemi.
Ucierpiało 1,5 miliona ludzi. O straconym dorobku ich życia
nawet nie warto wspominać, skoro większość straciła zdro
wie lub kogoś bliskiego.
Wyjazd z misją humani
tarną zorganizowała siostra Miriam, która już w latach 80.
pomogła Haitańczykom. Wi
działa tam tak wiele dra
matów, że postanowiła wyru
szyć znowu; styczniowy kata
klizm utwierdził ją w zamia
rze. Jednak uznała, że zaraz po trzęsieniu pomoc dla Haiti będzie duża, a osłabnie po
kilku miesiącach. Kiedy media i świat zapomną - wtedy będzie sens pojechać. Nie my
liła się. Gdy nasi lekarze i pie
lęgniarki dotarli z siostrą Mi- riam na miejsce, byli jedyną grupą z Europy.
Wolontariuszy nie odstra
szyły wysokie koszty, które każdy musiał pokryć z własnej kieszeni. W zespole znaleźli się fizjoterapeuci, anestezjolodzy, ortopedzi, stomatolodzy, chi
rurdzy, okuliści i pielęgniarki.
Do pomocy zgłosili się dwaj księża. Wszyscy wzięli urlopy.
Za cel obrali Milot, miejsco
wość ocalałą w trzęsieniu ziemi. Jest w niej szpital, do którego przewożono ofiary.
Niektórzy leżą tam do dzisiaj.
- Wcześniej szpital, do którego pojechaliśmy, był przezna
czony dla 45 pacjentów - opo
wiada ksiądz Maciej Szmuc.
- Po tragicznym styczniu A- merykanie dostawili pięć na
miotów, do których trafiło 450
poszkodowanych. Byli to lu
dzie, którym dosłownie domy zawaliły się na głowę. Stracili ręce, nogi, często byli sparali
żowani. W samym budynku szpitalnym leżały osoby przy
wożone na co dzień.
Fizjoterapeutki Grażyna Hagel i Halina Gołąbek praco
wały ze sparaliżowanymi lub pozbawionymi kończyn. Polki uderzyło, że Haitańczycy mi
mo koszmaru potrafią się uś
miechać. Nie rozpamiętują
zbytnio. Ale w ich głowach siedzi inna rzecz, która nie po
zwala normalnie funkcjono
wać. Na Haiti, szczególnie po styczniu, panuje przekonanie, że człowiek, któremu brakuje rąk czy nóg, powinien siedzieć w domu (takich są tysiące).
- Naszym zadaniem było choć u części z nich zmienić podejś
cie - tłumaczy Grażyna Hagel.
- Jednym z przełomowych mo
mentów był przyjazd do szpi
tala amerykańskiej pielęg-
Najtrudniej patrzeć na (kipienie maleńkich dzieci, ale w Milot jest ich Dzięki darom Amerykanów pacjenci mają w co się ubrać Pielęgniarka Jadwiga Gulińska ze szpitala na Pomorzanach zgodę dzieci
mnóstwo. NtwioMAim Ntwtoto*» na badania zdobywała słodyczami.
Fet wolontariuszeR E K L A M A
PRO BUD
PRO -BUD S.A. W KOŁOBRZEGU LIDER USŁUG BUDOWLANYCH NA RYNKU
IDEVELOPER
ZATRUDNI
KIEROWNIKA BUDOWY
z uprawnieniami budowlanymi do kierowania robotami budowlanymi bez ograniczeń w specjalności konstrukcyjno- budowlanej.
Zainteresowanych prosimy o składanie CV w siedzibie Spółki w Kołobrzegu, ul. Św. Wojciecha 4
lub przesłanie na adres: biuro@pro-bud.pl Kontakt telefoniczny: 94 352 56 45
W # #
- > •
/ / / 7 / • / / / i / • / . / 7
• i _ ' ' ' / # 7 ]
3348210K01A I
I i - WĆ , : : L j — -i i — - i : i. 1 -L— i 1 i. i iW namiocie szpitalnym są ludzie po trzęsieniu ziemi. W tych warunkach czekają na każdą pomoc
I ? X
Pada deszcz i wieje?
Kup „Głos" SMS-em.
e-glos.pl ludzie ludziom piątek, 22 października 2010 r.
cierpienie jest największe
łia Haiti, by ratować ludzi bez kończyn albo z paraliżem. Wrócili po 10 dniach ciężkich doświadczeń, ale pojadą znowu.
niarki. Pokazała pacjentom, że ma protezę nogi. Ale ma też rodzinę i normalnie pracuje.
Posypały się pytania: czy ślub wzięła przed czy po... Czy uro
dziła dziecko przed czy po...
Odpowiedzi krzepiły. Po.
Protezy od Amerykanów są na najwyższym światowym poziomie. - Jednak większość Haitańczyków nie potrafi tego wykorzystać. Nie ma kto ich poprowadzić - mówi nasza te- rapeutka. - Nam udawało się przekonywać, że są tacy sami, jak my wszyscy. Brak ręki czy nogi nie przekreśla człowieka.
Nie mają się czego wstydzić.
Powinni normalnie funkcjo
nować. Część może być nawet sportowcami.
Pielęgniarka Jadwiga Ba
lińska pracowała w zespole z okulistką Ewą Tokarz-Sawińs- ką. Niektóre chwile wspomina ze łzami. Jednocześnie z dumą opowiada, czego dokonała le
karka. - Nasz gabinet był pro
wizorycznym pomieszczeniem oddzielonym od innych szmatą - mówi. - Sprzęt bardzo ubogi.
Pani doktor zabrała z Polski tylko niektóre przyrządy. Pra
cowałyśmy od godziny 8 do 20, w wolnej chwili chodziłyśmy do najmłodszych pacjentów.
Bardzo często dzieci miały bo
lesną dolegliwość, owrzodzenie rogówek, m.in. jako następ
stwo gruźlicy. - Leczyłyśmy to - mówi pielęgniarka.
Wspomina też historię dziewczyny, której zapropono
wały operację zeza. Nie chciała. Dodatkowo odradzał jej tego chłopak, który przeko
nywał, że właśnie taką ją kocha i że wygląda pięknie, jak wygląda. - Później zdradziła, że dostała pracę i przez le
czenie nie mogłaby jej od razu podjąć - wspomina J. Bulińs- ka. - Tej operacji nie przepro
wadziłyśmy.
Nasi specjaliści podczas swojego pobytu przeżywali lepsze i gorsze chwile. W ich głowach utkwiły im różne sy
tuacje. Często mające tra
giczny przebieg. - Pewnego razu do szpitala z wypadku trafiło osiem osób - opowiada anestezjolog Maria Jacko
wska. - Dziesięć spadło pod
czas podróży z ciężarówki, dwie niestety nie przeżyły. Po
szkodowani zostali położeni w jednym z namiotów i tam cze
kali na zabiegi. Ich stan był naprawdę ciężki.
Spadli z ciężarówki... - Cię
żarówki pełnią tam funkcję taksówki - mówi siostra Mi- riam. - Ten, kto zdąży się o nią zaczepić, może jechać.
Transport w Ameryce Środ
kowej i Południowej wygląda właśnie w taki sposób. Każdy Wchodzi wszędzie, gdzie tylko niożliwe. Czepia się wszyst
kiego, nawet drugiego czło
wieka. Wchodzą na dach, a gdy samochód jedzie po dziu
rawej drodze, a takie są tam na porządku dziennym, spa-
dają. Często ciągną za sobą in
nych ludzi.
Doktor Maria Jackowska wspomina również kilkulet
niego chłopca. Przywieziono go do szpitala w krytycznym stanie. Padł ofiarą sprzeczki dwóch mężczyzn. Jeden z nich cisnął w drugiego kamieniem.
Ten trafił malca w brzuch i uszkodził mu jelito. Chłopczyk przeszedł operację, następnego dnia jego stan mocno się po
gorszył. Nie przeżył.
Fizjoterapeutka Halina Go
łąbek opowiedziała nam z kolei historię 20-letniego chło
paka sparaliżowanego od pasa w dół. Zdawał sobie sprawę z tego, że już nigdy nie stanie na nogi. Opiekowała się nim matka. Kobieta spała pod na
miotem, w którym leżał jej syn. Była bardzo zaniedbana.
W kataklizmie straciła cały do
robek życia. Nie było to jednak ważne. Najistotniejsze było jej dziecko.
Wolontariuszki nie mogą też zapomnieć o pacjentce, która w styczniowym trzęsieniu ziemi straciła całą rodzinę. W gruzach pochowała pięcioro dzieci i męża. Początkowo była mocna psychicznie. Później za
częły dokuczać jej zwidy.
Inna Haitanka straciła matkę, na którą zawalił się jej dom, i córkę. Gdy zawalił się dom owej Haitanki, córki na szczęście nie było, ale zaginęła.
Matka czekała na nią siedem miesięcy. Wierzyła, że los nie może być dla niej aż tak straszny. I doczekała się! Jej pociecha odnalazła się w jed
nym ze szpitali.
Wolontariusze mówią, że jeszcze tam pojadą. - Przy
znam, że pojechałam na Haiti dzięki mojej córce i zięciowi - zdradza pielęgniarka Ja
dwiga Gulińska. - Nie ma co ukrywać, podróż nie należy do najtańszych. Nie było mnie na nią stać. Córka wzięła ślub. Jej mąż stwierdził, że w podzięce za to, że im wcześniej poma
gałam, zapłacą za moją po
dróż. Pieniądze te oczywiście oddam. Jeśli będzie kolejny wyjazd, jestem skłonna wziąć nawet pożyczkę.
Pani Jadwiga przyznaje, że teraz przynajmniej wiedzia
łaby, jak się spakować. - Za
brałam ze sobą cztery kilo
gramy cukierków - mówi. - To był dobry pomysł, bo gdy dzieci przychodziły do nas na ba
dania, mogliśmy im je poda
rować. Często się bały, bo nie znały słodyczy. Pokazywa
liśmy, że rozwija się to z pa
pierka i zjada. Były bardzo za
dowolone. Teraz jednak spa
kowałabym jak najwięcej mle
ka w proszku. Panuje tam po
tworna bieda. Ludzie nie znają praktycznie innego pożywie
nia, jak papka z bananów.
Tylko tych bogatszych stać na ryż albo na makaron. Muszę przyznać, że wreszcie czułam się bardzo potrzebna. Pracuję
już od 32 lat i jeszcze nigdy tak silnego uczucia nie do
świadczyłam.
Grażyna Hagel wspomina też swojego 20-letniego pa
cjenta bez ręki. Z tym nie
zwykle sympatycznym chłopa
kiem fizjoterapeuci zaprzyja
źnili się już pierwszego dnia.
Akurat miał urodziny. Zorga
nizowaliśmy mu więc przy
jęcie. Przystroiliśmy miejsce
R E K L
czerwonymi balonami, zaśpie
waliśmy jubilatowi „Sto lat" i podarowaliśmy mu koszulkę z napisem „Polska". Radość tego pokiereszowanego Maltańczy
ka była fantastyczna. E
liczba
Maltańczyków ucierpiało wskutek pamiętnego trzęsienia ziemi.
teraz w Orange nawet 6000 minut na rozmowy z wybranymi numerami
LG A310
Life's Good
W taryfach Delfin w Orange polecamy telefon LG A310, który dzięki udoskonalonej transmisji głosu zapewni Ci krystaliczną jakość rozmów.
Teraz możesz je prowadzić nawet z 5 numerami w Orange lub stacjonarnymi przez 6000 minut. Telefon dostępny już za 1 zł w taryfie Delfin 6; za 39 zł miesięcznie.
Czas na Orange
Szczegóły nowej oferty sprawdź w salonach sprzedaży lub na
2925710K01B