Dziennik Pomorza Środkowego POMORZX
Czwartek 15 września 2011 www.gp24.pl
redaktor wydania: Monika Zacharzewska ROK V - ISSN 0137- 9526 • Indeks 348570 • Wydanie A • Nakład 32.272 egz. nr215 (1424)1/70
Z ł {z S% VAT)Nie oddałeś książki?
Bój się windykatora!
Dłużnicy Biblioteki Miejskiej w Ustce mają ostatnią szansę na rozliczenie się z wypożyczalnią książek. Jeśli szybko tego nie zrobią, to do ich drzwi zapukają windykatorzy, którzy ści
ągną dług.
Drutex-Bytovia pokonała Nielbę
Ekipa Waldemara Walkusza wygrała kolejny mecz w II lidze. Podczas meczu w By
towie padły trzy bramki.
Cztery jadowite węże żyły sobie w mieszkaniu
Policjanci zatrzymali trzydziestolatka, który w swoim terra
rium hodował cztery jadowite gady. Wpadł, bo w Internecie chwalił się swoją hodowlą, która jest niedozwolona.
Zabójcy Anity bez kary
PRAWO Gdański sąd apelacyjny uchylił wczoraj wyrok w sprawie oskarżonych o zabójstwo Anity Brudzikowskiej. Jednak tylko w części dotyczącej kary. Wina została prawomocnie udowodniona.
Magdalena Ł. i Jonatan G., oskarżeni o zabójstwo 17-letniej Anity na rozprawie odwoławczej w gdańskim sądzie apelacyjnym
Fot. Kamil NagórekBogumiła Rzeczkowska
bogumila.rzeczkowska@mediaregionalne.pl
R ano w gdańskim sądzie apelacyjnym jako pierwszą z wokandy wywołano sprawę Jonatana G.
i Magdaleny Ł., oskarżonych o zabójstwo swojej szkolnej przy
jaciółki, a od wczoraj właściwie już - zabójców. To zostało
stwierdzone prawomocnym wyrokiem.
Jednak gdański sąd zgodził się ze słupskim sądem okręgowym tylko w kwestii uznania winy. Uchylił nato
miast część wyroku dotyczącą skazania Jonatana i Magdy na maksymalne kary po 25 lat więzienia. I tylko kary nie są jeszcze prawomocne.
- Ten wyrok oznacza, że Sąd Okręgowy w Słupsku trafnie ocenił materiał dowodowy i przyjął, że oskarżeni dopuścili
się zbrodni. Zrobił to na pod
stawie wyjaśnień oskarżonych, którzy przyznali się do czynu oraz innych dowodów. Wła
ściwa jest kwalifikacja prawna oraz ocena zamiaru sprawców - uzasadniała sędzia Dorota Wróblewska, ale dodała, że apelacja obrońców jest sku
teczna, bo... - Nasze zastrze
żenia budzi jedynie rozstrzy
gnięcie co do wymiaru kar. W tej chwili to nie oznacza, że kary 25 lat były nietrafione.
Rzecz w tym, że sąd okręgowy popełnił uchybienia i w tym za
kresie sprawa musi wrócić do ponownego rozpoznania.
Sędzia wyjaśniła, że stało się tak, bo w sprawie zabrakło opinii psychologicznej biegłych.
Nie sporządzono jej zarówno na etapie śledztwa w prokura
turze, jak i w trakcie procesu w sądzie. Magdaleny Ł. w ogóle nie zbadał psycholog, nato
miast na temat Jonatana G.
wypowiadał się psycholog ze schroniska dla nieletnich, które jako instytucja nie może wydawać takich opinii. Dlatego że psycholodzy tam zatrud
nieni uczestniczą w procesie wychowawczym swoich wy
chowanków. Natomiast oska
rżonego powinien zbadać bez
stronny biegły. Na dodatek sąd przesłuchał tylko jedną z osób, które wchodziły w skład ze
społu opiniującego.
Sędzia zauważyła, że sąd w Słupsku przy wymiarze kaiy wziął pod uwagę okoliczności obciążające oskarżonych i częściowo słusznie ocenił oko
liczności łagodzące. - Niemniej jednak szalenie istotne jest, by ocenić nie tylko stopień szko
dliwości społecznej czynu, ale stopień winy oskarżonych - podkreśliła sędzia Dorota Wróblewska. - Należy zgro
madzić o oskarżonych wszelkie dane dotyczące rozwoju emo
cjonalnego. Zwłaszcza gdy sprawca jest nieletni (jak Jo
natan G. - red.) i młodociany (jak Magdalena Ł. - red.). Bar
dziej niż w innych sprawach trzeba ocenić osobowość i sto
pień demoralizacji. Jeśli orzeka się karę 25 lat, należy poznać te osoby, by stwierdzić, czy w ogóle są niepodatne na wycho
wanie i głęboko zdemoralizo
wane - uzasadniła sędzia.
- Sąd nie uzyskał żadnej opinii psychologicznej, a dopiero po ich zebraniu można stwierdzić, czy oskarżeni zasługują na 25 lat więzienia, czy na inną karę.
W tej sytuacji akta sprawy wracają do Sądu Okręgowego w Słupsku, któiy w kolejnym, ograniczonym już procesie po
winien wysłać oskarżonych na badania psychologiczne. Sąd apelacyjny nie mógł naprawić
tego błędu, bo byłoby to nie
zgodne z procedurą.
W Gdańsku wczorajsza roz
prawa była jawna. Oskarżeni brali w niej udział, ale na ogło
szeniu wyroku już ich nie było.
Wyrok zostanie im doręczony.
Jonatanowi - do schroniska dla nieletnich.. Magdzie - do aresztu.
Na rozprawę przyjechał oj
ciec zamordowanej 17-latki Wiesław Brudzikowski, który jest oskarżycielem posił
kowym. Po ogłoszeniu wyroku z sali sądowej wyszedł zdener
wowany.
- J a k ktoś zrobi coś dobrze, to drugi to spieprzy - powie
dział dziennikarzom. Później także nie chciał się wypo
wiadać. - Nie ma o czym - skwitował. #
0 MOWACH KOŃCOWYCH czytaj na str. 4
Bytów
Biegał nago po ulicy
W czoraj mężczyzna wbiegł na rano nagi przejście dla pieszych na ulicy Wolności w Bytowie i zaczął zatrzymywać samochody.
- Próbował j e dewastować.
Kierowca ciężarówki zamknął się w niej, włączył światła awaryjne i stał. Po 15 minu
tach przyjechała policja i za
brała mężczyznę - poinfor
mował nas internauta, przysyłając filmik ze zda
rzenia. Golas to 54-latek mieszkający przy ulicy Wol
ności. - Mężczyzna trafił do szpitala. Może odpowiedzieć za nieobyczajny wybryk - mówi oficer dyżurny bytowskiej po
licji. 54-latkowi grozi kara aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do 1500 złotych albo kara nagany, ( ANG)
ZOBACZ FILM NA g
www.gp24.pl/wideo £ 3
Słupsk
Znana jest data otwarcia szpitala
Z godnie z wcześniejszymi zapowiedziami to właśnie dzisiaj Grupa 3 J, główny wy
konawca prac w nowym szpi
talu, miał zakończyć prace i zejść z placu budowy. Termin został jednak przesunięty.
- Takie było nasze marzenie, aby zakończyć do 15 września.
Mamy zapewnienie, że stanie się to 20 września - mówi Ma
rian Rydz, zastępca dyrektora ds. technicznych słupskiego szpitala.
Znana jest już za to oficjalna data przekazania nowego obiektu. To 26 września. To dobra wiadomość dla pacjentów, którzy już ponad 25 lat czekają, aby móc leczyć się w nowej pla
cówce. Uroczystość, na którą za
proszono m.in. władze woje
wództwa pomorskiego i samorządu Shipska, roz
pocznie się o godz. 10. Przepro
wadzkę oddziałów ze staiych obiektów przy ul. Obrońców Wy
brzeża i Kopernika zaplano
wano na październik, ( MAG)
3 Europa
Zagrożona Unia
Minister finansów Jacek Rostowski ostrzegł, że Europa jest w niebezpie
czeństwie.
7 7 0 1 3 7 9 5 2 1 4 5 3 7
HStrefa biznesu Tańsze meble
W Galerii Mebli Flair w Kobylnicy trwa czyszczenie magazynów. Ceny wybranych mebli tapicerowanych spadły o 50, a nawet 70 procent. To pierwsza taka promocja w salonie od początku jego istnienia. Taniej można kupić wszystko, począwszy od małych materiałowych sof po ekskluzywne skórzane narożniki.
R E K I
Zaginął!!!
Tel. 501-055-409
JOLANDER NOWY TOWAR, ODZIEŻ WOJSKOWA,
KOMBINEZONY ZIMOWE DLA DZIECI,
ODZIEŻ MEDYCZNA SŁUPSK Ul. St. HERBSTA 16
ZAPRASZAMY PN-PT10-18, SOB.9-15
Er*g)i'<K f o r everywte
Studium języków obcych
G L # B
Angielski dla dzieci, młodzieży, dorosłych Słupsk 3 Maja 77
Sławno Cieszkowskiego 4 www.glob.cba.pl
Info: 510 900 666
U
kraj opinie
czwartek 15 września 2011 r.
Szukasz nowej posady? Sprawdź jak zainteresować swoją osobą ' przyszłego pracodawcę.
www.regiopraca.pl
Pojedziemy bez prawa jazdy
OBIETNICA Platforma Obywatelska obiecuje, że zlikwiduje obowiązek noszenia przy sobie przez kierowcę prawa jazdy i dowodu rejestracyjnego pojazdu. Policja wszystko sama sobie sprawdzi.
Policja i inne służby będą mogły skontrolować te doku
menty łącząc się elektronicznie z odpowiednim urzędem.
Szef klubu PO Tomasz Tom- czykiewicz powiedział na śro
dowej konferencji prasowej, że - zgodnie z propozycją Platformy - policja będzie mogła natych
miast sprawdzić, czy kierowca jest uprawniony do prowa
dzenia danego pojazdu, czy po
jazd jest ubezpieczony i dopusz
czony do ruchu. - Jesteśmy przekonani, że to świetna wia
domość dla wszystkich Polaków, którzy na co dzień poruszają się samochodami - podkreślił.
- To fantastyczna sprawa, wielkie ułatwienie dla kie
rowców i policji - przekonywał kierowca rajdowy Krzysztof Hołowczyc, były europoseł PO.
Jak przyznał, zdarzało mu się zapominać dokumentów, dla
tego „cieszy się jak dziecko" z proponowanej przez Platformy zmiany.
- Chcemy tworzyć prawo, zasady oparte na zaufaniu do obywateli, chcemy żeby pań
stwo było dla nas wszystkich przyjazne i abyśmy mogli łatwo, spokojnie funkcjonować w państwie polskim - powie
działa rzeczniczka kampanii
Sąd: Ziobro musi przeprosić Schetynę
KRAKÓW Wyrok nie jest prawomocny. Będzie odwołanie.
Zbigniew Ziobro (PiS) musi przeprosić Grzegorza Schetynę (PO) za naruszenie jego dóbr osobistych - czci, godności i do
brego imienia; ma też zapłacić 20 tys. złotych na cele spo
łeczne - uznał w środę sąd.
Obecny marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna wytoczył Ziobrze proces o ochronę dóbr osobistych za jego wypowiedź w Radiu Maryja z 17 marca 2009 r. Ziobro - były minister sprawiedliwości i poseł PiS - mówił m.in., że Schetyna (wó
wczas wicepremier i szef MSWiA - PAP) jest „ciemną postacią, nie szarą eminencją, a ciemną postacią tego rządu";
„człowiekiem, o którym się mówi, że odpowiada za wszystkie takie ciemne sprawki, które są związane m.in. z nadużywaniem służb specjalnych przeciwko opo
zycji".
Powołując się również na wypowiedzi „niektórych po
słów PO z kuluarów", Ziobro stwierdził, że jest to „człowiek od brudnych zadań, jego po
stać jest szczególna, więc jeżeli jest ktoś z nim związany, to rzeczywiście może cieszyć się później poczuciem bezkarności, takie są podejrzenia".
Schetyna domagał się od Ziobry przeprosin, które mia
łyby zostać opublikowane w Radiu Maryja, Radiu Zet oraz w „Gazecie Wyborczej", a także wpłaty 30 tys. zł na Fundację Ewy Błaszczyk „Akogo?".
Proces w tej sprawie rozpoczął się 26 stycznia 2010 roku.
Sąd uznał argumenty po
woda, ograniczył jedynie żądania dotyczące opubliko
wania przeprosin do dwóch stacji radiowych oraz finansowe na cele społeczne do 20 tys. zł.
Ziobro ma opublikować prze
prosiny na antenie Radia Ma
ryja i Radia Zet w miesiąc od uprawomocnienia się wyroku.
(PAP)
GŁOS
Głos Koszaliński - www.gk24.pl ul. Mickiewicza 2475-004 Koszalin tel. 94 347 35 99 fax 94 347 35 40 tel. reklama 94347 3512 redakcja.gk24@mediaregionalne.pl reklama.gk24@mediaregionalne.pl Glos Pomora-www.gp24.pl ul. Henryka Pobożnego 19 76-200 Słupsk tel. 59 848 8100 fax598488104 tel. reklama 59 848 8101 redakcja.gp24@mediaregionalne.pl reklama.gp24@mediaregionalne.pl Głos Szczeciński - www.gs24.pl ul. Nowy Rynek 3
71-875 Szczecin tel. 914813 300 fax 9143 34 864 tel. reklama 91481 33 92 redakcja.gs24@mediaregionalne.pl reklama.gs24@mediaregionalne.pl PRENUMERATA:
tel. 94 34 73 537
Na podstawie art. 25 ust. 1 pkt 1 b ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych Media Regionalne Sp. z o.o.
zastrzega, że dalsze rozpowszechnianie materiałów opublikowanych w „Głosie Dzienniku Pomorza" jest zabronione bez zgody Wydawcy.
Dyrektor zarządzający oddziału Piotr Grabowski
Redaktor naczelny Krzysztof Nałęcz Zastępcy
Przemysław Stefanowski Bogdan Stech (internet)
media
regionalne
Wydawca:
Media Regionalne Sp.zo.o.
ul Prosta 51,00-838 Warszawa
Drukarnia
Media Regionalne
ul. Słowiańska 3a, 75-846 Koszalin tel. 94 340 35 98, dmkamia@mediaregionalne.pl
I Z B A W Y D A W C Ó W P R A S Y
wyborczej PO Małgorzata Ki- dawa-Błońska.
Zdaniem posłanki, trzeba tak zmieniać prawo, aby to obywatel był ważny, a nie nasze dokumenty. - Nie będziemy musieli - po wejściu w życie tej zmiany - prosić ro
dziny o wsparcie i przyje
chanie z dokumentami - za
znaczyła.
Platforma Obywatelska od kilku dni organizuje konfe
rencje prasowe, na których omawia postulaty zawarte w programie wyborczym tej partii.
(PAP)
Kierowca rajdowy, były europoseł PO Krzysztof Hołowczyc (z lewej), szef klubu PO Tomasz Tomaykiewia oraz rzeczniczka kampanii wyborczej PO Małgorzata Kidawa Błońska podczas konferencji prasowej w Warszawie.
Fot. pap/Leszek Szymański
Zarobki prezesa muszą być jawne
SĄD ORZEKŁ Członkowie spółdzielni mieszkaniowej mają prawo wiedzieć
Za tajenie poborów ukarał prezesa grzywną w wysokości 2 tys zł. Pełnomocnik prezesa Wiesława B. zapowiedział, że wystąpi o uzasadnienie orze
czenia sądu i gdy je dostanie zastanowi się nad wniesieniem apelacji.
Prezes „Pojezierza" Wiesław B. został obwiniony o to, że nie udostępnił członkom spół
dzielni kopii uchwał organów spółdzielni dotyczących jego zarobków. O dochody prezesa pytał członek spółdzielni Wie
sław Szmidt, który argumen
tował, że prezes dostaje pensję m. in. z wpłacanych przez niego opłat. Szmit powoływał się na informacje zamiesz
czone na stronach Inspektora
Ochrony Danych Osobowych, który twierdził, że takie infor
macje nie podlegają ochronie.
- Jutro po raz kolejny wy
stąpię do spółdzielni o kopie uchwał, które wskazują na pensję prezesa. Powołam się na decyzję sądu - zapowie
dział Szmidt. Przyznał jednak, że „nie liczy na wiele", bo sądzi, że do czasu uprawomocnienia się orzeczenia Wiesław B. nie będzie chciał zdradzić, ile za
rabia. - Ale będę walczył o swoje prawo do informacji w tym zakresie — zapowiedział.
Szmidt kilkakrotnie wysyłał zapytania do spółdzielni o wy
sokość pensji prezesa, ale nigdy nie dostał satysfakcjo
nującej odpowiedzi.
- Majątek spółdzielni jest de facto majątkiem członków, a prezes pełni rolę służebną wobec spółdzielni i spółdziel
ców. Prezes odmawiając spółdzielcy tych danych działał na szkodę spółdzielców, bez których nie mógłby piastować swojej funkcji. W dużych spółdzielniach prezesi niestety często zapominają, że pełnią funkcję dzięki szeregowym spółdzielcom - powiedział sędzia Wojciech Kottik. Dodał także, że w świetle orzecz
nictwa i Trybunału Konstytu
cyjnego, Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administra
cyjnego wysokość zarobków prezesa nie jest tajna.
(PAP)
KRÓTKO
Kontrola korespondencji W ubr. policja wystąpiła z 8339 wnioskami o zarządzenie kontroli korespondencji; 285 z nich nie uzyskało zgody proku
ratury lub sądu - wynika z in
formacji MSWiA. - W porów
naniu do liczby przestępstw, kontrola korespondencji stoso
wana jest w stosunku do ok. 1 proc. sprawców przestępstw w sytuacjach, kiedy wyczerpane
są inne możliwości zebrania materiałów potwierdzających popełnienie przestępstwa - po
wiedział wiceminister Adam Rapacki.
(PAP)
R7EK0ME OŚWIADCZENIE To był mail
z czeskiego serwera Serwera z Czech użyto do wysłania maila z nieprawdziwą informacją o rezygnacji po
słanki PiS Beaty Kempy ze startu w wyborach parlamentarnych poinformował rzecznik Proku
ratury Okręgowej w Kielcach, Sławomir Mielniczuk.
Mielniczuk dodał, że trwa jeszcze ustalanie adresu IP kom
putera, z którego w ponie
działek przesyłano informację do mediów. Podkreślił, że pro
kuratura i policją będą starały się uzyskać dane IP jak najszyb
ciej.
Beata Kempa zawiado
mienie ws. fałszywego oświad
czenia złożyła na policję w po
niedziałek, wtedy też złożyła wyjaśnienia.
Zawiadomienie do sto
łecznej policji skierowała we wtorek Polska Agencja Pra
sowa. Doniesienie dotyczy po
dejrzenia popełnienia prze
stępstwa w postaci oszustwa komputerowego poprzez prze
słanie PAP fałszywego e maila z oświadczeniem Kempy o jej rzekomej rezygnacji z kandy
dowania w wyborach.
(PAP)
LOTTO ©
Lotto 2011-09-13 9,10,28,32,41,49 Kaskada 2011-09-13 1,2,3,6,7,8,9,11,13,16,19,20 Joker 2011-09-12
25,12,15,29,34
Multi Multi 2011-09-1414:00 3,6,8,13,24,27,30,32,33,36,45,48, 50,53,60,61,66,67,73,79 plus 61 Multi Multi 2011-09-1322:15 10,11,12,15,17,18,22,25,27,28,33, 43,48,57,58,69,70,73,75,76 plus 28 Mini Lotto
4,14,20,36,40
KURSY WALUT E 3 B
kurs średni zmiana EUR 4.3346 -0.57% • USD 3.1737 -0.93% • CHF 3.6005 -0.60% • GBP 5.0050 -1.01%T
^ N a s z kosmonauta
Jubilat
Mirosław Hermaszewski jedyny polski astronauta, który spędził w kosmosie 7 dni, 22 godziny, 2 mi
nuty i 59 sekund - kończy w czwartek 70 lat. Lot, który przyniósł mu sławę, rozpoczął się 27 czerwca 1978 r. o godz. 17.27 naszego czasu.
Wówczas z kosmodromu Bajkonur wystartował radziecki statek Sojuz 30, którego załogę stanowili: Her
maszewski i dowódca, radziecki pu
łkownik Piotr Klimuk. Urodzony w 1941 r. w Lipnikach na Wołyniu, jako dwuletnie dziecko niemal cudem przeżył atak oddziału Ukraińskiej Po
wstańczej Armii. Do dziś Herma
szewski jest zapraszany na spotkania w całej Polsce, by opowiadać o swojej wyprawie i popularyzować kosmonautykę.
(PAP)
M m w a . 14 w
m i m ,
Sfera z pomnika Kopernika
Podkomisarz Agnieszka Hamelusz przekazuje na ręce Remigiusza Nowaka z Zarządu Terenów Publicznych sferę z pomnika Mikołaja Kopernika, którą policja odzyskała po weekendowej kradzieży. (Wła
mana sfera będzie poddana konserwacji i dopiero po niej, zostanie
ponownie zamontowana w dłoni astronoma.
Szukasz firmy z konkretnej branży?
Partnera w biznesie? Zajrzyj na naszą stronę
www.regiofinna.pl
Europa świat
czwartek 15 września 2011 r.
KRÓTKO
Litwa - lojalność Polaków Sugestie prezydent Litwy Dalii Grybauskaite, że litewscy Polacy nie są lojalnymi obywa
telami, są zbyt kategoryczne - uważa poseł opozycyjnej partii socjaldemokratycznej, były pre
mier Gediminas Kirkilas.
UE - w grudniu traktat z Chorwacją
Traktat akcesyjny z Chor
wacją zostanie podpisany w grudniu, a kraj ten wejdzie do UE 1 lipca 2013 r. po zako
ńczeniu procesu ratyfikacji we wszystkich krajach członkow
skich UE oraz w Zagrzebiu - po
informowała polska prezy- dencja UE.
Białoruś - dolar za 8,6 tys.
8,6 tys. rubli białoruskich za dolara i 12,1 tys. rubli za euro - takie kursy obcych walut okre
śliła w środę dodatkowa sesja przetargowa na białoruskiej giełdzie walutowo-kapitałowej, której celem było ustalenie ryn
kowego kursu rubla.
Francja - były premier uniewinniony
Francuski sąd apelacyjny cał
kowicie uniewinnił w środę by
łego premiera Francji Domini- que'a de Villepina, oskarżonego o machinacje przeciw obec
nemu prezydentowi Nicolasowi Sarkozy'emu w tzw. aferze Cle- arstream.
Chiny - szalał z siekierą Uzbrojony w siekierę mężczyzna zabił sześć osób w pobliżu przedszkola w mieście Gongyi w prowincji Henan w środkowych Chinach. Ofiary to czworo dorosłych i dwie dziewczynki w wieku przed
szkolnym.
Afganistan - wszyscy zabici Po około 20 godzinach za
kończył się atak talibskich rebe
liantów na dzielnicę w centrum Kabulu, gdzie znajduje się m.in.
ambasada USA i miejscowa sie
dziba NATO. Siły bezpiecze
ństwa zabiły wszystkich na
pastników.
Francja - rekord wygranej Gracz w Normandii wygrał 162 miliony euro w europejskiej loterii Euro Millions, co jest fran
cuskim rekordem wszech
czasów w historii tej gry.
(PAR)
Rostowski postraszył
UNIA EUROPEJSKA Europa jest dziś w niebezpieczeństwie, a jeśli rozpadnie się strefa euro, to i UE tego szoku długo nie przetrwa - ostrzegł minister finansów.
Rosja, 14 września
Podczas debaty na temat kryzysu euro sprzeciwił się Europie dwóch prędkości. - Za wszelką cenę musimy ratować Europę - apelował środę w Strasburgu polski minister Jacek Rostowski. - Nie łu
dźmy się, gdyby euro miało się rozpaść, to Europa długo tego szoku nie przetrwa.
Rostowski pochwalił Euro
pejski Bank Centralny i jego prezesa Jean-Claude'a Tri- cheta, mówiąc, że gdyby nie interwencje EBC w sierpniu tego roku, kiedy bank sku
pował na rynkach dług zagro
żonych państw euro, „to dziś nie patrzylibyśmy z trwogą na nadchodzący huragan, lecz by-
libyśmy nim już ogarnięci". - W tamtych gorących dniach EBC i prezes Trichet urato
wali Europę - oświadczył.
Minister nakreślił przed eu- rodeputowanymi negatywne konsekwencje rozpadu strefy euro - zarówno gdyby wypadł z niej biedny, zadłużony kraj, lub gdyby chciał z niej wyjść kraj bogatszy. Powołując się na obliczenia szwajcarskiego banku UBS powiedział, że w tym pierwszy wariancie PKB takiego kraju spadłby o 40-50 proc. w pierwszym roku, a w kolejnych latach o około 10-20 proc. Natomiast w przypadku wyjścia z euro bogatego kraju, jego PKB spadłby początkowo
Ateny, 14 września
Kryzys w Grecji
Kobieta zostawia worek na stercie śmieci na ulicy w centrum Aten.
Miejscy pracownicy sanitarni, w tym śmieciarze, mają 48-godzinny strajk w proteście przeciwko cięciom budżetowym i rządowemu pla
nowi wychodzenia z kryzysu.
FotPAP/EPA
o 20-25 proc., natomiast potem na stałe byłby niższy o około 10 proc. niż jest obecnie.
Ponadto Rostowski zaape
lował, by w ramach 17 państw należących do eurolandu szukać tylko rozwiązań, ma
jących na celu ratowanie strefy euro, natomiast wszystkie dalsze kroki dotyczące za
rządzania gospodarczego i zbli
żania polityk budżetowych pa
ństw powinny się odbywać w gronie całej UE.
- Polska, wobec tego, jako prezydencja i jako państwo, w pełni popiera wszelkie wysiłki, aby pokonać ten kryzys przez dalszą integrację strefy euro, ale musimy pamiętać, że (...)
nie powinien ten proces być wykorzystywany do tego, aby stworzyć Europę dwóch pręd
kości - zastrzegł.
Rostowski przywołał na ko
niec swą niedawną prywatną rozmowę z „prezesem wiel
kiego polskiego banku". Miał on mu powiedzieć, że po takich wstrząsach gospodarczych i politycznych, jakie teraz doty
kają Europę, „rzadko się zdarza, by po 10 latach nie było także katastrofy wo
jennej". I - j a k mówił minister - ten prezes banku dodał, że
„poważnie się zastanawia nad tym, by uzyskać dla dzieci zie
loną kartę w USA".
(PAP)
Klejnoty Liz
W tle portret gwiazdy Holly
wood Elizabeth Taylor wyko
nany pizez Andy Warhola a na pierwszym planie biżuteria, która należała do aktorki. Wy
stawa w Moskwie to pierwszy punkt światowej trasy pized aukcją, która odbędzie się w grudniu 2011 roku w Nowym Jorku.
Fot. pap/epa
Zapomnieli wyłączyć hamulec
ROSJA Błąd pilotów prawdopodobną przyczyną katastrofy Jaka-42.
Prawdopodobną przyczyną katastrofy Jaka-42 koło Jaro
sławia, w której 44 osoby zgi
nęły, a jedna została ciężko ranna, był banalny błąd pi
lotów - informuje dziennik
„Moskowskij Komsomolec".
Gazeta podaje, że piloci za
pomnieli wyłączyć hamulec postojowy. - Kierowcy samo
chodów określają taki błąd mianem „błędu blondynki" - zauważa „Moskowskij Komso
molec".
Na pokładzie samolotu było się 45 osób. Z katastrofy ocalał inżynier pokładowy Jaka-42 Aleksandr Sizow. Jego stan le
karze wciąż określają jako ciężki.
Według rozmówcy dzien
nika ustalono już, że maszyna rozpoczęła rozbieg na pasie startowym z włączonym ha- rftulcem postojowym.
Urządzenie to jest odpowied
nikiem hamulca ręcznego w aucie i wykorzystywane jest tylko w czasie postoju.
Gazeta wskazuje, że moc silników Jaka-42 jest wystar
czająca, by ruszył z miejsca z zaciągniętym hamulcem po
stojowym i przejechał drogą do kołowania na pas star
towy. Ale rozpędzenie samo
lotu do prędkości startowej z włączonym hamulcem jest problematyczne.
Przewodnicząca Międzypa
ństwowego Komitetu Lotni
czego (MAK) Tatiana Ano- dina zapowiedziała przeprowadzenie ekspery
mentu na bliźniaczym Jaku- 42. „Moskowskij Komsomolec"
przekazuje również, że z za
pisu pokładowego rejestratora głosowego wynika, że bezpo
średnio przed startem ka
pitan Jaka-42 polecił dru
giemu pilotowi przejęcie sterów, tłumacząc to swoim złym samopoczuciem.
Dziennik zaznacza, że ha
mulec postojowy powinien wyłączyć kapitan. Jest mo
żliwe, że w momencie przeka
zywania sterów piloci o tym zapomnieli, a na kontrolkę sy
gnalizującą zaciągnięcie ha
mulca nie zwrócili uwagi.
Rosyjskie media odnoto
wują również, że piloci mieli małe doświadczenie w piloto
waniu tego typu samolotów.
Portal Life News poinfor
mował, iż drugi pilot spędził w powietrzu za sterami Jaka- 42 zaledwie 400 godzin, a ka
pitan -1400 godzin przy wy
maganych dla kapitana 8-10 tys. godzin.
Do katastrofy doszło 7 września o godz. 16.05 czasu moskiewskiego (14.05 czasu polskiego). Jak-42 spadł wkrótce po starcie z lotniska Tunoszna, około 2 km od Ja
rosławia. Samolot nie zdołał nabrać wysokości, zawadził o antenę lotniskowej radiola- tarni, rozpadł się na kilka części i runął na ziemię. Część kadłuba wpadła do Wołgi.
(PAP)
Zgłoś się już dziś do konkursu!
Zdobądź znak jakości dla swojego produktu i wygraj kampanię reklamową o wartości
OOO zł!
nasze DOBRE F o
Dziennik Pomorza
oszenie możesz przesyłać na adres: lotar.rohde@mediaregionalne.pl, tel. +48 94 347 35 77; tel. kom. +48 697 770 27 770274.
• 2650211K01A
wydarzenia
czwartek 15 września 2011 r. Głos Pomorza www.gp24.pl
Zrobiłeś ciekawe zdjęcie?
Jesteś świadkiem ważnego
wydarzenia? Skontaktuj się z nami
alarm@gp24.pl
Ojciec Anity: udawali żal, nie patrzą mi w oczy
Z WOKANDY Wczoraj przed gdańskim sądem apelacyjnym obrońcy oskarżonych o zabójstwo Anity Brudzikowskiej domagali się złagodzenia kar. W Słupsku Jonatan G. i Magdalena Ł. dostali po ćwierć wieku więzienia.
Bogumiła Rzeczkowska bogumila.rzeakowska@mediaregionalne.pl
Na sądowej sali oskarżeni siedzieli za szklaną szybą.
Oboje cały czas w kajdankach.
Magda w szarej bluzce, z grzywką zakrywającą oczy, pa
trzyła w dół. Jonatan, ubrany w koszulkę Arsenału, czasami tylko spoglądał w stronę stołu sędziowskiego.
- Mnie prosto w oczy nie pa
trzą, a na rozprawie w Słupsku udawali, że żałują - powiedział po wyjściu z sali Wiesław Bru- dzikowski, ojciec zamordo
wanej 17-latki.
W trzyosobowym składzie dwóch sędziów pochodzi z okręgu słupskiego - przewod
nicząca składu i jednocześnie sprawozdawca w tej sprawie Dorota Wróblewska, która kiedyś orzekała w Słupsku oraz delegowany do sądu ape
lacyjnego Krzysztof Ciemno- czołowski, prezes słupskiego sądu rejonowego.
Sędzia Dorota Wróblewska streściła sprawę, wyrok i przy
toczyła żądania obrońców w apelacji.
Anita Brudzikowska, 17- letnia uczennica Zespołu Szkół Agrotechnicznych w Słupsku, została zamordowana 28 maja 2010 roku. Niespełna 17-letni wówczas Jonatan G. z Ustki i o rok starsza Magdalena Ł. z Sierakowa, były chłopak i przy
jaciółka Anity, przyznali się do zabójstwa. W marcu słupski sąd okręgowy skazał ich na kaiy po 25 lat więzienia.
Sąd uznał wtedy, że oboje zaplanowali zbrodnię i zwabili ofiarę w okolice piaskuli w
Ojciec Anity nie chciał przemawiać w trakcie rozprawy. Przygnębiony słuchał mów końcowych.
Słupsku. Jonatan zaciskał kabel wokół szyi Anity, a Mag
dalena zatykała jej ręką usta i przytrzymywała za nad
garstki. Później założyli Anicie na głowę worek foliowy. Ukryli ciało, przysypując j e darnią.
Odnaleziono j e dopiero 17 czerwca ubiegłego roku.
Wczoraj obrońcy oskarżo
nych w swoich płomiennych mowach domagali się złago
dzenia wyroku. Nie mieli wąt
pliwości, że nastolatkowie za
planowali i popełnili zbrodnię.
Zgodnie jednak twierdzili, że kara 25 lat więzienia dla tak młodych ludzi jest zbyt surowa.
- Chciałabym zwrócić uwagę na przyczyny i okoliczności, które doprowadziły do tak tra
gicznego zdarzenia - zaczęła mowę końcową Joanna Su- ryłło, aplikant adwokacki.-Jo
natan to chłopiec odrzucony i niekochany od dzieciństwa.
Najpierw opuścił go ojciec, Jo
natan miał wtedy rok, później matka oddała go babci. Za
brała go do siebie, gdy ułożyła sobie życie, ale wtedy ojczym bił i znęcał się nad nim. Jo
natan nie zaznał bezpiecze
ństwa. Gdy urodziło się kolejne dziecko, musiał wyprowadzić się z domu. Ojczym wtedy po
wiedział do matki: „Zapomnij o Jonatanie. Jego już nie ma";
Obrońca zadała pytanie, kto tu jest winien? 16-letni chło
piec czy jego rodzice? - Jak głodny poszukuje pokarmu,
Lekarz alkoholik nie będzie leczył
LĘBORK Pijany lekarz został zawieszony. Będzie mógł wrócić do wykonywania zawodu, gdy zakończy terapię odwykową.
tak Jonatan szukał miłości. Ale przez Anitę został wyśmiany i odrzucony. Słyszał w szkole, że dziewczyna mówiła: „Tylko się nim bawię" - cytowała Joanna Suryłło, zaznaczając, że chłopak chciał iść do psycho
loga i rozmawiał nawet o tym z matką, z którą miał kiepski kontakt. - To rozstrzygnięcie jest krzywdzące dla chłopca, nastolatka, dziecka... Bo zro
biły to dzieci, które naoglądały się filmów kryminalnych i nie miały wsparcia. Dla tego pora
nionego chłopca najważniejsze jest słowo nadzieja. Nadzieja na to, że będzie miał szansę zmienić swoje życie.
- Sąd powinien wziąć pod uwagę wychowanie młodocia-
GMINA MIASTKO
Fot. Ktmil Nagórek
nego sprawcy, a nie jak to zrobił sąd w Słupsku - pre
wencję ogólną - argumentował Krystian Koprowski, adwokat Magdy, który uważał, że oska
rżona nie zasłużyła na maksy
malną karę.
Co innego twierdził z prze
ciwnej ławy Janusz Krajewski z gdańskiej prokuratury ape
lacyjnej, domagając się utrzy
mania wyroku.
- Młodzi ludzie stoją na progu życia, a dopuścili się tak straszliwej zbrodni, zabijając osobę im bliską — Jonatan dziewczynę, a Magdalena przy
jaciółkę, która się jej zwierzała.
Co musiało się zdarzyć, żeby zdecydować się na zamordo
wanie koleżanki? - pytał pro
kurator. - Padło tu na tej sali, że dla Jonatana najważniej
szym słowem jest nadzieja. A jaką nadzieję mają bliscy Anity? Jej nic już życia nie przywróci.
Janusz Krajewski podkre
ślił, że młodzi ludzie czynili przygotowania do zbrodni, ich działanie było przemyślane, a później robili wszystko, żeby uniknąć odpowiedzialności karnej.
- Moment, kiedy mordo
wali, to co najmniej trzy mi
nuty. Widzieli, jak uchodzi z niej życie i godzili się na to. Co można jeszcze więcej zrobić, żeby dostać 25 lat? Kara musi być odpłatą za to, że zabili młodą osobę, która miała całe życie przed sobą — podkreślił prokurator.
Magdalena Strzelecka, peł
nomocnik rodziców Anity, po
wiedziała krótko: — Zamordo
wana Anita była córką, siostrą, wnuczką, koleżanką... Życie ludzkie jest bezcenne.
Ojciec Anity nie chciał prze
mawiać. Matka nie przyje
chała do Gdańska.
Na koniec przemówili też oskarżeni.
- Niższa kara pozwoli mi się zresocjalizować, uczyć, pra
cować. Wydaje się, że mam szansę na normalne życie.
Chciałbym pomóc matce, sio
strze... — powiedział Jonatan G. w ostatnim słowie. - Do tej pory ciężko mi z tym. Do końca będę musiał z tym żyć.
- Kara jest za wysoka, boja Anity nie zabiłam - broniła się Magda, która także w przy
szłości chciałaby wspierać swoją rodzinę. •
Okręgowa Izba Lekarska w Gdańsku zawiesiła prawo do wykonywania zawodu lębor
skiemu lekarzowi Krzyszto
fowi P.
W gabinecie doktora, który przyjmował w NZOZ Stary Browar, już trzykrotnie w tym roku pojawiali się funkcjona
riusze policji. Za każdym razem po sygnałach od pa
cjentów, którzy wyczuwali od niego alkohol. Podczas ostat
niej interwencji, na początku września tego roku, we krwi Krzysztofa P. stwierdzono 1,5 promila alkoholu.
Jak podkreśla dr Roman Budzyński, prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Gdańsku,
zawieszenie prawa do wyko
nywania praktyki będzie obowiązywało do momentu wy
leczenia go z uzależnienia od alkoholu.
- Aby wrócić do zawodu, mężczyzna będzie musiał podjąć leczenie w zamkniętym ośrodku. Po jego zakończeniu specjalna komisja ustali, czy może on wrócić do zawodu.
Potem będziemy też monito
rować zachowania tej osoby - mówi prezes OIL w Gda
ńsku.
Roman Budzyński zazna
czył, że choroba alkoholowa ma to do siebie, że osoby na nią cierpiące nie zdają sobie sprawy ze skali problemu.
- Kara wymierzona przez Izbę jest w pewien sposób pi
stoletem przyłożonym do skroni lekarza. Jednak taki silny bodziec jest potrzebny, żeby wyjść z choroby. Zabie
rając możliwość utrzymywania się z pracy lekarza, dajemy silną motywację do leczenia choroby alkoholowej. Znam wielu lekarzy, którzy w po
dobnej sytuacji uniknęli sto
czenia się i wrócili do zawodu - podkreśla prezes OIL. Decyzja Izby Lekarskiej w sprawie Krzysztofa P. nie jest prawo
mocna. Lęborski lekarz może się od niej odwołać w ciągu dwóch najbliższych tygodni.
(GREG)
Jeden z policjantów był pijany, drugi nieuchwytny
Jeden z policjantów z mer
cedesa, który rozbił się we wtorek w Kowalewicach, był pi
jany. Ciągle nieuchwytny jest drugi funkcjonariusz, który uciekł z miejsca zdarzenia.
Około godz. 15 samochód wpadł do rowu. W aucie było dwóch policjantów z miastec
kiego ruchu drogowego. Da
mian G. (który miał kierować autem) uciekł. Lekko ranny Bar
tosz K. trafił do szpitala. Policja pobrała od niego krew do badań. Tymczasem drugi poli
cjant jakby zapadł się pod ziemię. Nic nie dało przeszu
kanie okolicznych lasów z psem tropiącym. Funkcjonariusz nie wrócił też do domu.
Sprawą nie będą zajmowali się miasteccy prokuratorzy. - Wyznaczę inną prokuraturę re
jonową. Chodzi o to, aby uniknąć sytuacji, w której mia
steccy prokuratorzy zajmują się sprawą miasteckich poli
cjantów - mówi Marcin Wło
darczyk, prokurator okręgowy w Słupsku.
(ANG) / K 0 L E C J E
f Z bólem serca zawiadamiamy, że w dniu 13 września 2011 r.
%zmarł w wieku 57 lat
Nasz Najukochańszy Mąż, Syn, Tatuś i Dziadek
ANDRZEJ POLL
Msza Św. odprawiona zostanie 16 września o godz. 10:30 w Kościele Św. Jana Kantego w Słupsku Wystawienie w Kaplicy na Starym Cmentarzu o godz. 12:10
wyprowadzenie na miejsce spoczynku o godz. 12:40 Pogrążona w smutku Rodzina
J Wyrazy serdecznego współczucia
Beacie Kuźmińskiej
Z powodu Śmierci
OJCA
składają Koleżanki i Koledzy
z Urzędu Celnego
^ w Słupsku
949311K03A
Napisz lub zadzwoń do nas Alek
Radomski
aleksander.radomski@iiiediareqionalne.pl
598488124
10.00-18.00
Słupsk
www.gp24.pl Głos Pomorza czwartek 15 września 2011 r.
nawet do ZNAJDŹ S W Ó J ODDZIAŁ
POŁ MILIOMA ZŁOTYCH
Urna spocznie dopiero
po nabożeństwie nad ciałem
OBYCZAJE Episkopat Polski chce, aby od października kremacja ciał zmarłych odbywała się dopiero po ceremonii pogrzebowej. Kurie diecezjalne w Koszalinie i Pelplinie jeszcze nie wydały swoich wytycznych w tej sprawie.
Zbigniew Marecki
zbigniew.marecki@mediaregionalne.pl
Komunikat Episkopatu w tej sprawie jest jasny. Biskupi uważają, że obrzędy pogrze
bowe z udziałem rodziny i wspólnoty parafialnej po
winny być odprawiane przed kremacją zwłok. Według ich zaleceń, urnę należy złożyć w grobie lub w specjalnym ko- lumbarium, czemu towarzy
szyć powinna jedynie najbli
ższa rodzina.
Tyle mówią zalecenia Epi
skopatu. Jednak zwykle w ka
żdej diecezji towarzyszą im za
lecenia miejscowego biskupa.
- Z powodu choroby księdza biskupa Edwarda Dajczaka, u nas takie wytyczne dla pro
boszczów jeszcze nie są gotowe.
Proszę zadzwonić za tydzień - powiedział nam ks. Dariusz Jaślarz, rzecznik prasowy Kurii Biskupiej w Koszalinie.
- Dla nas ta kwestia nie jest paląca, bo na terenie naszej diecezji pogrzeby, podczas których dokonuje się po
chówków spopielonych zwłok, odbywają się rzadko. To jest specyfika dużych miast.
Jednak wkrótce też przygotu
jemy praktyczne wytyczne do
tyczące ceremonii pogrzebo- N a s z a s a n d a
Po zakończeniu ceremonii pogrzebowej na słupskim starym cmentarzu urny z prochami zmarłych składane są w kolumbarium.
Fot. Kamil Nagórekwych dla proboszczów - mówi ks. Ireneusz Smagliński, rzecznik prasowy Kurii Pelplińskiej.
grzebowe, podczas których składa się spopielone ciała w urnach do grobów lub niszy w kolumbariach, nie są aż takie
na starym cmentarzu przy ul.
Kaszubskiej jest już kilkadzie
siąt. Pewnie byłoby ich jeszcze więcej, gdyby nie to, że dotych-
ostatniej woli życzyli sobie spo
pielenia ich ciała, wożono do Trójmiasta lub Poznania.
Wkrótce to się jednak zmieni, W Słupsku ceremonie po- rzadkie. Tego rodzaju grobów czas zmarłych, którzy w swojej bo na nowym cmentarzu ko-
Co myślisz o kremacji zwłok? Jesteś za czy przeciw?
munalnym trwa już budowa Domu Przedpogrzebowego, w skład którego wejdzie także po
mieszczenie, gdzie będzie można dokonać spopielenia zwłok.
- Do końca roku cały obiekt powinien być zakończony - mówi Andrzej Pastwa, współwłaściciel spółki Arkom, która realizuje tę inwestycję miejską.
Czy nowe zalecenia Episko
patu mogą skomplikować przy
gotowywanie ceremonii po
grzebowych?
- Raczej nie, bo u nas po
grzeby spopielonych ciał to jednak ciągle rzadkość - mówi Zygmunt Zur, kierownik za
kładu pogrzebowego przy spółce Zieleń Miejska w Słupsku.
Według niego, największą trudność stanowiło przewo
żenie ciała do krematorium w Gdańsku. - Jeśli będziemy mogli spopielać ciała na miejscu, to od strony organiza
cyjnej wszystko stanie się ła
twiejsze. Reszta to kwestia po
rozumienia się rodziny z księdzem, który poprowadzi ceremonię. My nie wchodzimy w te ustalenia. Tylko się do nich dostosowujemy - dodaje kierownik Żur. •
Czesław Żerowiecki, emeryt Nie mam nic przeciwko kremacji zwłok. Choćby dla
tego, że decydując się na urnę, zajmujemy mniej miejsca na cmentarzu. Mimo wszystko jestem jednak zwo
lennikiem tradycyjnego po
chówku i osobiście w tej formie wolę żegnać się z bli
skimi.
PIENIĄDZE
Pomoc dla
niepełnosprawnych studentów
Państwowy Fundusz Reha
bilitacji Osób Niepełnospraw
nych uruchomił program „Stu
dent II", w którym wspiera kształcenie ustawiczne osób niepełnosprawnych. Wnioski uprawnionych są przyjmowane do 10 października.
Celem programu jest wy
równanie szans w zdobyciu wy-
Marianna Kostuch, emerytka Jak najbardziej jestem za kre
macją. Chociażby ze względów ekonomicznych. Tradycyjna metoda pogrzebu jest droższa.
Miejsce na grób i sam nagrobek muszą być większe, a więc i dro
ższe. Nie podobają mi się nato
miast przepisy, że kremacja ma być dopiero po ceremonii po
grzebowej.
kształcenia przez osoby niepeł
nosprawne i przygotowanie ich do rywalizacji o zatrudnienie na otwartym rynku pracy.
Beneficjentami programu mogą być osoby posiadające znaczny lub umiarkowany sto
pień niepełnosprawności, które są: studentami studiów pierwszego stopnia lub stu
dentami studiów drugiego stopnia albo studentami jed
nolitych studiów magister-
Jan Stanek, urzędnik Uważam, że kremacja ciał zmarłych to bardzo dobre roz
wiązanie. Katoliccy wierni wie
dzą przecież, że „z prochu po
wstałeś i w proch się obrócisz".
Kremacja co prawda jest kosz
towna, ale z drugiej, nie ponosi się tych wszystkich wydatków związanych z utrzymaniem grobu.
skich, posiadaczami dyplomu ukończenia studiów wyższych kształcącymi się na studiach podyplomowych, uczestni
kami studiów, słuchaczami kolegiów pracowników służb społecznych, kolegiów na
uczycielskich lub nauczyciel
skich kolegiów języków ob
cych, uczniami szkół poli
cealnych, studentami uczelni zagranicznych lub studentami odbywającymi staż zawodowy
Henryk Frydryszewski, wolontariusz Jestem zdecydowanym przeciwnikiem kremacji. Re
ligia zobowiązuje chrześcijan do szacunku dla ludzkiego ciała. Na szczęście w Polsce taką mamy tradycję - wolimy, by zostało po nas coś więcej niż tylko kupka popiołu.
(IŻ,KK),F0T.KN
za granicą w ramach pro
gramów Unii Europejskiej.
Maksymalna wysokość dofi
nansowania w jednym pół
roczu może wynieść 6380 zł.
Szczegółowe informacje doty
czące programu oraz pomoc przy wypełnianiu wniosków można uzyskać w Punkcie In
formacji dla Osób Niepełno
sprawnych przy ul. Sienkiewicza 18, tel. 59 726 01 78.
(MAZ)
tylko
2,88%' w skali roi
PRZYKŁADOWE BATY OLA POŻYCZ» NA OiRES SPŁATY BO 3 1 LAT*
3 5 t ) f S . z f rata 217,37 zł 2 0 0 tyS. zł rata 1242.13 ń 1 0 0 t y s . zł rata 621,86/ł 3 0 0 tyS. zł rata 1863,18 zf
BIELSKO BIAŁA
BYDGOSZCZ BYTOM CZĘSTOCHOWA GDAŃSK GLIWICE KALISZ KATOWICE I KATOWICE II KIELCE KRAKÓW I KRAKÓW II KROSNO ŁUBIN k/Wrocławia LUBLIN
TOMŻA too?
NOWY SĄCZ OLSZTYN OPOLE PŁOCK
POZNAŃ
RADOM RZESZÓW SIEDLCE SIERADZ
SŁUPSK
SZCZECIN ŚWIDNICA
TARNÓW
WARSZAWA I WARSZAWA II
WROCŁAW 1
WROCŁAW II ZAMOŚĆ
85 6537060 33 8164346 52 3455123 32 7876109 343611475 58 3074316 32 2315611 62 7671009 32 7826066 32 2600434 41 3434711 12 4331035 12 4261081 13 4251343 76 8443302 81 5323237 86 2166111 42 6319378 184145353 89 5321068 77 4022005 24 2623229 61 8352234 48 3623123 17 8621328 25 6440307 43 8225303 59 8485305 91 3594053 74 8519763 14 6277175 22 4203340 22 4360546 71 3357607 71 3428718 846392728
S W s f c .
czwartek 15 września 2011 r. Głos Pomorza www.qp24.pl
Na opinie Czytelników na temat nowej organizacji ruchu w rejonie ul. Grodzkiej czekamy pod adresem
daniel.Musek@mediaregionalne.pl
Grodzka: kociokwik znaków
PROBLEM Podczas oznakowania przy ul. Grodzkiej na początku w ogóle pominięto rowerzystów. Po naszej interwencji znaki wprawdzie się pojawiły, ale nie wszędzie tam, gdzie powinny.
Natalia
Kwapisz-Daszczyńska
natalia.kwapisz@mediaregionalne.pl
Przypomnijmy. Oburzeni rowerzyści interweniowali w
„Głosie" w ubiegłym tygodniu, jak tylko oddano do użytku fragment ulicy Grodzkiej. Zi
rytowali się, że zgodnie z nowym oznakowaniem oni również nie mogą przejeżdżać wyłączonym z ruchu odcin
kiem tej ulicy. Po naszej inter
wencji Zarząd Infrastruktury Miejskiej obiecał jak najszyb
ciej uzupełnić brakujące ozna
kowanie, tak aby miłośnicy dwóch kółek mogli bez prze
szkód poruszać się w rejonie Starego Rynku.
Znaki o treści „Nie dotyczy rowerów" pojawiły się już po
kilku dniach. Teoretycznie ro
werzyści mogą więc jeździć ulicą Grodzką na całej jej dłu
gości. Ale tylko teoretycznie, bo zgodnie z obecnym oznako
waniem, zanim wjadą na za
mknięty odcinek Grodzkiej, muszą najpierw skręcić w lewo lub w prawo i objechać kino Milenium tak jak kierowcy sa
mochodów. Wszystko przez to, że znaki o treści „Nie dotyczy rowerów" powinny się również pojawić pod znakami nakazu
jącymi skręt.
Podobny problem mają rów
nież mieszkańcy bloku przy ul.
Grodzkiej 1. - Teraz możemy parkować tylko z tyłu bu
dynku. Ale jadąc od strony ul.
Kowalskiej i chcąc wjechać za blok, musimy najpierw przeje
chać kilka metrów prosto za Oznakowanie ulicy Grodzkiej, jak widać, sprawia problemy.
Fot. Krzysztof Głowinkowskiznakiem, który przecież naka
zuje skręt w lewo - mówi pani Janina. - Nie chcę się czepiać, bo strażnicy miejscy powie
dzieli, że nie będą nas za to karać, ale czy z nakazu skrętu nie powinni być wyłączeni mieszkańcy naszego bloku - dodaje czytelniczka.
- Muszę skontaktować się w tej sprawie z inżynierem ruchu. Jeśli uzupełnienie tego oznakowania okaże się za
sadne, to na pewno znaki zo
staną zamontowane - tłu
maczy Marcin Grzybiński, zastępca dyrektora ZIM. •
Czekamy na Wasze opinie Na wasze opinie na temat nowej organizacji ruchu w rejonie ul. Grodzkiej czekamy pod adresem:
daniel.klusek@mediaregionalne.pl
Opinie naszych czytelników:
Andrzej (nazw. do wiad. red.) ro
dowity słupszczanin od 60. lat -
Pomysł Prezydenta Miasta na zamknięcie 50 m ulicy Grodzkiej uważam za absurdalny! Ten po
mysł poparli też słupscy radni i to oni także są winni tej sytuacji. Jak
do tej pory nie przeczytałem żadnych poważnych argumentów na wy
danie takiej decyzji. Cieszą się je
dynie mieszkańcy bloku przy tej części ulicy i nikt więcej.
Co Pan Prezydent chce w tym miejscu pokazywać turystom? Kino
Milenium, PRL-owski blok miesz
kalny, a może trzeba będzie im opo
wiadać historię ułożenia bruku?
Wg mnie nie znajdzie się ani jedna poważna osoba (nie tylko kierowcy), aby taki absurd potwierdzić. Z tego zamieszania, jak widać pożytki są
dwa: trochę mandatów i trochę pracy dla strażników miejskich (którzy powinni się zajmować czymś innym). Panie Prezydencie, niech Pan chociaż raz wysłucha opinii słupszczan i wyda decyzję zgodnie z ich oczekiwaniami!
Andrzej Pyliński z ulicy Grodzkiej:
- To bardzo zła decyzja, która tylko utrudnia poruszanie się po Słupsku.
Nasze miasto jest małe i ciasne, więc zamykanie jakiejkolwiek ulicy dodat
kowo spowalnia ruch w mieście. We
dług mnie prezydent powinien od
puścić. Przyznać się do błędu i cofnąć swoją decyzję.
Apelujemy do prezydenta, żeby otwarto ten niepotrzebnie za
mknięty odcinek ulicy. To nikomu nie służy, nawet nam, mieszkań
com tej ulicy.
Cztery jadowite węże żyły
sobie w słupskim mieszkaniu
Z POLIOI Funkcjonariusze zatrzymali trzydziestolatka, który w swoim mieszkaniu miał terrarium z niebezpiecznymi gadami. Ich jad może zabić, a surowicy w kraju na taki jad nie ma.
Były to: kobra indyjska, żmija gabońska, trwożnica pospolita i żmija rogata.
Ukąszenie któregokolwiek z nich może doprowadzić do śmierci człowieka.
Słupscy kryminalni na ślad natrafili przypadkiem w internecie.
- Na kilku portalach po
święconych tematyce hodowli jadowitych gadów słupsz- czanin chwalił się, że posiada kilka niebezpiecznych gadów - mówi Robert Czerwiński, rzecznik KMP w Słupsku.
- Z uwagi na duże zagrożenie natychmiast podjęliśmy dzia
łania.
Informacje zamieszczone na portalach internetowych potwierdziły się. Właściciela terrarium zatrzymano.
- Postawiono mu zarzuty
Domowe terrarium słup&zczanina. W kraju nie ma surowicy na jad
niektórych z węży, które hodował.
narażenia na utratę życia lub zdrowia oraz naruszenia kon
wencji o międzynarodowym
handlu dzikimi zwierzętami i gatunkami chronionymi.
Trzydziestolatek przyznał się
do zarzucanych mu czynów.
Grozi mu teraz kara pozba
wienia wolności nawet do pię
ciu lat.
W Polsce kupowanie i po
siadanie zwierząt szczególnie zagrożonych wyginięciem jest przestępstwem.
- Chodzi tu przede wszystkim o okazy objęte Konwencją Waszyngtońską CITES, która wyraźnie określa sposoby ochrony, a także sprzedawania i kupo
wania takich zwierząt. Aby wszystko odbyło się zgodnie z prawem, osoba posiadająca dany okaz musi mieć odpo
wiednie dokumenty, które po
twierdzają legalność danego zwierzęcia - informuje Ro
bert Czerwiński, rzecznik słupskiej policji.
(AR,MMB)
Wąż boa w Chamowie
Węża boa, który zaginął podczas transportu autobusem z Zakopa
nego do Ustki, wczoraj poszuki
wano w rejonie Charnowa. Inter
nauci poinformowali nas, że we wtorek, a więc w dniu, w którym
stwierdzono zaginięcie gada, wi
dzieli go w rejonie przystanku auto
busowego w Chamowie.
- Jadąc z kolegą do pracy w stronę Ustki, widzieliśmy tego węża kilkana
ście metrów od przystanku w Char-
nowie, o mały włos byśmy go nie roz
jechali. Wił się na poboczu - napisał do nas internauta Zbyszek. Inny nasz internetowy korespondent doniósł, że też widział w tej okolicy identycznego boa, ale już martwego, tak jakby
zginął wypadając z autobusu.
Wczoraj o tych doniesieniach po
wiadomiliśmy policję, na miejsce, gdzie widziano gada, został wysłany patrol. Nie znalazł jednak ani węża, ani jakichkolwiek jego śladów.
Wybuchł bunt przeciw wyborczym jedynkom
WYBORY 2011 Organizatorzy ogólnopolskiej akcji nawołują do głosowania, ale nie na jedynki na listach.
Nie popieraj jedynek! Mo- żemy nie wpuścić ich do parla
mentu - nawołują organiza
torzy akcji „Stop jedynkom".
Akcję prowadzą studenci i doktoranci Uniwersytetu Pe
dagogicznego w Krakowie. Na
mawiają wyborców, by w nad
chodzących wyborach nie głosować na liderów list.
- Chodzi nam przede wszystkim o promocję nowych ludzi w polityce - tłumaczy prof. Andrzej Piasecki, jeden ze współorganizatorów akcji.
Jak się dowiedzieliśmy, hasła tej akcji podjęli między innymi działacze gdyńsko- -słupskich struktur Ruchu Po
parcia Palikota, którzy mówią, że sami nie akceptują jedynki na swojej liście, czyli Roberta Biedronia, bo został im narzu
cony przez Janusza Palikota.
- Ten pan najpierw chciał być jedynką w SLD, a jak tego nie dostał, to się obraził i z hukiem odszedł z tego śro
dowiska, a potem porozumiał się z Januszem Palikotem.
Dlatego popieramy kandy
datów z naszego regionu - mówią działacze RPP.
Z kolei posłanka Jolanta Szczypińska, która jest je
dynką na gdyńsko-słupskiej liście PiS nie przywiązuje wię
kszego znaczenia do tej akcji.
— Ona jest formą rozszerzenia demokracji. Wyborcy i tak po
dejmują samodzielne decyzje, bo zwykle wybierają osoby, które cenią i kojarzą z kon
kretnymi działaniami. Ich po
zycja na liście nie ma zna
czenia, choć najczęściej wiąże się z ich dorobkiem - tłumaczy.
(MAZ)
Prawybory „Głosu Pomorza"
Tymczasem trwają prawybory
„Głosu Pomorza". Na naszym por
talu internetowym www.gp24.pl (w zakładce Wybory 2011) już od
dano pierwsze głosy. Na razie w rankingu najpopularniejszych kan
dydatów prowadzą Zbigniew Kon- wiński ze Słupska (PO), przed Do
rotą Gardias ze Słupska (SLD), Włodzimierzem Nowakiem ze
Słupska (PJN) i Marcinem Wir- kusem ze Słupska (Ruch Poparcia Palikota).
Wśród kandydatów na senatora na razie w plebiscycie najwięcej
głosów oddano na Huberta Bobę
ze Słupska.Wszystko jednak jeszcze może się zmienić, bo SMS-owe głosowanie będzie trwać do 5 października.
Nie wiesz, gdzie wybrać się w weekend? Szukasz ciekawych imprez w regionie? Czytaj w piątek
Głos Słupska, Głos Bytowa, Głos Lęborka
Słupsk
www.qp24.pl Głos Pomorza czwartek 15 września 2011 r.
Święto ryby po europejsku
IMPREZA Klub Kiwanis Słupia ze Słupska w sobotę na placu Zwycięstwa organizuje imprezę edukacyjną „Połowinki prezydencji Polski w UE".
Daniel Klusek
daniel.klusek@mediaregionalne.pl
Już o godz. 11 dzieci ze słup
skich przedszkoli, reprezentu
jące wybrane kraje Wspólnoty, przejdą barwnym korowodem sprzed Zamku Książąt Pomor
skich, ulicą Jana Pawła II na plac Zwycięstwa. Tam impreza rozpocznie się pokazem kaska
derskiej grupy Stuntforces, która brała m .in. udział przy
nagrywaniu gry komputerowej
„Wiedźmin 2". Kaskaderzy zjadą na linach z ratuszowej wieży.
Potem na scenie na placu Zwycięstwa zaprezentuje się kilkudziesięciu lokalnych ar
tystów. Zaśpiewa Patrycja Ba
czyńska, zespół Wiarusy, chóry Kantele i Marzenie, a także so
liści z Młodzieżowego Centrum Kultury i Młodzieżowego Domu Kultury. Zatańczą
dziewczęta z grupy Arabeski i cheerleaderki z Maxi Energa.
W programie jest również pokaz mody.
Na scenie pojawią się rów
nież psy ze słupskiego schro
niska, które na miejscu będzie można zaadoptować. Kaska
derzy z grupy Stuntforces za
prezentują szereg walk wie- dźmińskich, a po pokazach będą podpisywać płyty „Wie- dźmin" i „Wiedźmin 2".
Organizatorzy imprezy cze
kają również na przedstawi
cieli krajów Unii Europejskiej, którzy mieszkają w Słupsku i okolicach. Będą mogli opowie
dzieć o tym, jakie podobie
ństwa i różnice dostrzegają w Polsce i kraju swojego pocho
dzenia.
Na koniec, ok. godz. 18, za
śpiewa gwiazda wieczoru, Woj
ciech Gąsowski. Przypomni wiele swoich przebojów, m.in.
„Gdzie się podziały tamte pry
watki" i „Zakazane wakacje".
Sobotnia impreza będzie częścią XV Święta Ryby, którego zasadnicza część od
będzie się w niedzielę. Tego dnia od godzi. 10 na placu przed ratuszem czynne będą stoiska branży rybnej.
W programie m.in. koncert zespołu Wiarusy, pokazy kuli
narne restauracji: Anna de Croy, Gościniec Słupski, At
mosfera oraz Intryga, prezen
tacja zawodników Gryfa Słupsk i Energa Czarni Słupsk.
W części muzycznej zagrają słupskie zespoły Open Quartet i Sakwa Blues Band. Nato
miast o godz. 19.10 rozpocznie się koncert Electrica Duo & Vi- sual Sensation.
Wieczór zakończy jubile
uszowy pokaz świateł i la
serów. •
Jazzowe trio uwiodło słupskich słuchaczy.
Jutro Kowalski zastąpi Olejniczaka.
KULTURA Wtorkowy koncert 45. Festiwalu Planistyki Polskiej był też inauguracją sezonu naszej orkiestry. Było wystrzałowo.
Program został tak skon
struowany, że Sinfonia Baltica pod batutą Bohdana Jarmoło- wicza mogła wykazać się mi
strzostwem w różnych stylach.
Najpierw towarzyszyła pia
nistce Monice Sikorskiej-Woj- tasze we współczesnym, niesa
mowitym, krótkim, ale bardzo intensywnym, pulsującym transowym rytmem koncercie Henryka Mikołaja Góreckiego.
Potem zabrzmiał klasyczny koncert Es-dur na dwa forte
piany (do grona wykonawców dołączył Hubert Salwarowski).
To dzieło wymaga wielkiej ma- esteii i precyzji od muzyków, za to jest łatwe dla ucha słu
chaczy. Festiwalowe wyko
nanie było na wysokim po
ziomie.
Na końcu orkiestra za
brzmiała jazzowo, towarzysząc Filipowi Wojciechowskiemu (fortepian), Pawłowi Pańcie (kontrabas), Cezaremu Konra
dowi (perkusja) i Henrykowi Miśkiewiczowi (saksofon).
Ich wykonanie utworów
W piątek w Magazynie
Filip Wojciechowski, leader jazzowego trio, czuje się dobrze także w muzyce klasycznej, co słychać, gdy aranżuje znane utwory na przykład Chopina.
Fot. Robert CzyfałKrzysztofa Komedy było tak ożywcze, pełne fajerwerków i swobodne, że publiczność długo nie chciała wypuścić mu
Uwielbiam życie
Skoro mam dwie matki, skoro kocham te dwie matki...
przyjechałem do Polski, tu zamieszkałem. Ale na trzy miesiące wyjeżdżam do Ameryki. Tam mieszkam w kanionach, 30 mil od San Diego, tam klęczę i modlę się, że mam te kwiaty, kaktusy, palmy, dom i moją miłość - opowiada Stan Borys.
zyków ze sceny, a potem wy
chodziła z filharmonii roze
śmiana i rozdyskutowana.
Dzisiaj w filharmonii
Itastiiif Do teatru
Słupski studencki Teatr Kontemplu
jący ogłasza casting do zespołu.
Grupa zaczyna kolejny sezon arty- styczny.Tradycją stało się już, że jego początek zaczyna się castin
giem do zespołu. Studentów, którzy czują w sobie potencjał twórczy i mają chęci rozwijać swoje umiejęt
ności artystyczne, prosi się o prze
słanie zgłoszenia na adres:
teatr.kp7@wp.pl do 7 października.
Przesłuchanie odbędzie się 11 pa
ździernika. Wymagane jest przygo
towanie interpretacji wiersza i frag
mentu prozy. Twórcy teatru szczególnie zapraszają studentów Akademii Pomorskiej w Słupsku. O szczegóły można pytać Joannę Stoike-Stempkowską, opiekuna ar
tystycznego teatru, tel. 693 448 296.
(NIK)
utwory Mozarta, Barbera, Al- beniza i Ravela zagra Mateusz Borowiak.
Jutro natomiast koncerty
Ravela w sali słupskiej filhar
monii zagrają Hubert Rut
kowski i Paweł Kowalski, który w ostatnim momencie
zgodził się zastąpić niedyspo
nowanego Janusza Olejni
czaka.
ANNACZERNY-MARECKA
(impreza
Ryby i Gosia Andrzejewicz w Kępicach
Prawdziwa gratka czeka na miło
śników polskiej muzyki rozrywkowej i rybnych potraw. W sobotę w Kępi
cach odbędzie się święto ryby oraz koncert piosenkarki Gosi Andrzeje
w i e .
Impreza zacznie się na placu Wol
ności o godz. 11. Do godziny 18 będzie można wziąć udział w atrak
cjach festynu promującego jedzenie ryb „Zdrowy jak ryba". - Przygoto
waliśmy degustację 10 rodzajów ryb. Zaserwujemy gościom pięć ty
sięcy porcji - mówi Magdalena Gryko, burmistrz Kępic. - Na dzieci czekają konkursy i konkurencje związane z rybami.
Największą atrakcją będzie występ polskiej piosenkarki Gosi Andrzeje
w i e wraz z zespołem. Koncert roz
pocznie się o godz. 19.30 i zakończy
Gwiazda wystąpi w Kępicach, FOLMK
ok. 21. Piosenkarka zadebiutowała w 2004 roku albumem „Gosia Andrzejewicz", który wydała za własne pieniądze. W 2005 roku artystka to
warzyszyła grupie lvan i Delfin pod
czas występu w 50. Konkursie Pio
senki Eurowizji w Kijowie. W 2006 roku z utworem „Dangerous Game"
startowała w eliminacjach Konkursu Eurowizji na Białorusi. W tym samym roku wydała single „Pozwól
żyć" i „Słowa". Potem ukazał się jej kolejny album „Lustro". Jesienią 2008 roku występowała w trzeciej edycji programu „Gwiazdy tańczą na lodzie". Zajęła siódme miejsce, od
padając w szóstym odcinku. 14 sierpnia 2009 odbyła się premiera nowej płyty Gosi Andrzejewicz pt.
„Wojowniczka". Pierwszym singlem została piosenka „Otwórz oczy", drugim „Zabierz mnie", a trzecim
„Wojowniczka". W 2010 roku z utworem „You" Gosia startowała w szwajcarskich eliminacjach do Kon
kursu Eurowizji 2011. W lutym 2011 został wydany jej nowy singiel
„Contagious". Po koncercie, na placu rozpocznie się zabawa taneczna z muzyką odtwarzaną mechanicznie.
Zabawa potrwa dogodź. 24.
(MAP)