Konto csekowo P. K,O. Porr.;: i 204> 252KJIHGFEDCBA
P r ^ A /I n l^ fsi • xry n o61 n «
* F Z A M ip ix L a • p ed y cj} 1,50 zl., z o d n _ _ _ _ _ _ ,
P * est« tt gr. w ięcej. W w y p a d k a ch n lep rzew ld zla -ZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA
B y eh , p n y w strzy m a n ia p rzed sięb io rstw a zIo ż a hIu p ra
sy , p rzerw a n ia k ó m tin ik a o ji, o trzy m a ja cy n ie m a p ra - W S iąiaA p o za term in o w y ch d o starczeń g a zety , la b
■w o ta eo n y — a b o n a m en tn. Z a d zia ł o g ło szeń re
■ 11 --- d a k eja n ie o d p o w ia d a . ---
n IV1 o ,1 in . '2 a o g łoszen ia p o b iera się o d w iern a V g J J s Z L illd . mni- (i la m .; — 10 g r., za tek lu m y n a s ’ru m o 3 -ła m o w ej w w ia d o n o ścio h p o to czn y ch 30 g r.
n a p ierw szej stro n ie 50 g r. B a o a tu u d ziela się ir z y częsten i o g łasza n iu . ,,G ło s M sh rzesk i“ w sch od zi trzy ra zy ty g o d n io w o i to w p o n ied zia łek , w tro d ę i p ią tek . S k rzy n k a p o czto w a 23. — R ed a k cja i a d m in istra cja ---- zn a jd u je się p rzy u l. M ick iew icza 11. — T eŁ 8 0 .---
Nr. 11 Wąbrzeźno, czwartek 28 stycznia 1926 r. Rok VI
W rocznicę pow stania slyozniow ego.
E p o k a p o w s tań , e p o k a z b ro jn e j w a lk i n a ro d u o n ie p o d le g ło ść , o d s u w a się c o ra z b a rd z ie j o d n a s w g łą b d z ie jó w . W y p a d k i b e z p o ś re d n io s ię ro z g ry w a ją : w ielia w o jn a , o d z y s k a n ie p a ń s tw o w e j n ie z aw isło śc i i o d p a rc ie b o lsz e w ic k ie g o n a ja z d u , p rz e s ła n ia ją n a m c z a sy o s ta tn ie g o p o w s tan ia.
A le p ó k i P o ls k a P o ls k ą , p ó k i ro z b rz m ie w a ć b ę d z ie ję z y k n a s z m ię d z y K a rp a ta m i a B a łty k ie m , n ie z g in ie p a m ię ć o ty m b o h a te rs k im ś w ię ty m w y s iłk u i p ó jd z ie w ie c z n ie ż y w a w n a j d a ls z e p o k o le n ia.
D z iw n y b y l te n ro k 6 3 -c i.
Z w ia sto w a ły g o z n a k i n a z ie m i i n a n ie b ie , trw o ż n e a ra d o s n e p rz e c z u cia w s trzą s a ły d u s z a m i lu d z k ie m i, z a p o w ia d a ły g o u ta jo n e p o d z ie m n e w s trz ą śiiie n ia ... S p ę ta n y ty ra n p rę ży ł r a m io n a ... N ie sz c z ęśliw y w y n ik p o w s ta n ia 3 1 g o ro k u w y k re ślił o s ta tec z n ie P o lsk ę z m a p y’E u ro p y i w y m az a ł n a sz n a ró d z licz b y n a ro d ó w ż y ją c y c h .
N a d P o ls k ą ro z s za lała się re a k c ja M ik o ła je w s k a , d w a j in n i z a b o rc y n ie p o z o s ta li te ż w ty k ; ja k g ro b o w y m c a łu n e m p o k ry ła n a s c z arn a b e zg w ie z d n a n o c n ie w o li.
N a ró d je d n a k ż y ł, trw a ł, n ie p o g o d z ił się z lo sem i w sz y stk k m i sila m i d u c h a sk u p ił się w je d n e j m y ś li: o d z y s k a n ia w o ln o śc i.
N a ró d c ie rp ia ł, a le n ie p o z w o lił się z n iew a ż y ć , n ie p o z w o lił, a b y sy n o w ie je g o s łu ż y li w e w ro g ic h sz ere g a c h i n a b ra n k ę o d p o w ie d z ia ł k rw a w y m , ro z p a c z liw y m p ro te s te m .
P ra w ie p ó łto ra ro k u trw a ła ś m ie rteln a , b e z
n a d z ie jn a w a lk a g a rs tk i lic h o u z b ro jo n y c h s tra
S tra szn a k a ta stro fa w p a ń stw ow ej fa b ry ce „G ran at*4
W a rs z a w a . W c z w arte k w p o łu d n ie w s k u tek k ró tk ie g o sp ię c ia w y b u c h ł g ro ź n y p o ż a r w fa b ry c e m e talu rg ic z n e j „ G ran a t* 4, w y ra b ia ją c e j ró w n ie ż z a p a ln ik i d o g ra n a tó w rę c z n y c h . Is k ry z a p a liły m a te rja ły w y b u c h o w e , z n a jd u ją c e s ię n a s to ła ch , p rz y k tó ry ch p ra c o w a ło o k o ło 30 ro b o tn ik ó w , p rzew ażn ie k o b iet, k tó rzy w jedn ej ch w ili zam ien ieni zo stali w ży w e p o ch o
d n ie. O szaleli z b ó lu i p rzerażen ia ro b o tn icy sk ak ali z o k ien lu b szu kali u cieczk i n a sch o d ach tra tu ją c się w zajem n ie. L iczb a o fiar w y n o si o- k o ło 40 osób, z k tó ry ch w ięk sza część o d n io sła ciężk ie ran y lu b o p arzen ia.
N a m iejsce k atastro fy p rzy b y ły trzy o d d zia
ły straży o g n io w ej i w szy stk ie k aretk i p o g o to
w ia i K asy C h o ry ch . R o zm iary szk ó d w zak ła
d ach , n ie d ad zą się n a razie n aw et w p rzy b li
żen iu o zn aczyć.
P ierw sza lista ran n y ch , p rzew ażn ie b ard zo ciężk o p o p arzo n y ch , jest n astęp u jąca : Z o f ja L e
w an d o w sk a (złam an ie o b u n ó g i p o p arzen ie), W ład y sław a S atala, Jad w ig a G rssiń sk a, K azi
m iera W o jciech o w sk a, Ja n in a G ó rzy ń sk a, M a- rja S tęp niak , Jad w ig a Jero m in , R o m an a S ta n i
szew sk a, O lga K ro k o w czy k (cała tw arz zw ę
g lo n a-)
P rzed szp italem , g d zie o d w iezio n o o fiary , zeb rał się tłu m o só b z ro d zin o fia r i sztu rm o w ał d o b ram y , jed n ak że nie d o p u szczan o ich do szp itala. S iln y k o rd o n w strzy m y w ał n ap ó r zro zp aczo n y ch ro d zin . W szp italu n a C zy stem je st o b ecn ie 45 o fiar k a ta stro fy .
O g o d z. 1.30 tłu m p rzerw ał k o rd o n p o licji i w targ n ął n a d zied zin iec szp itala, słu żb a zd o łała jed n ak zab ary k ad o w ać d rzw i do g m ach u sz p ita la. Ję k i ran n y ch d o staw ały się n a d zied zin iec, w y w o łu jąc o g ro m n y szlo ch w śró d zg ro m ad zo n e g o tłu m u n a d zied ziń cu .
cen tó w 7 całą p o tęg ą caratu , p rzed k tó rą d rżała ó w czesn a E u ro p a.
Z aszu m iały p o lskie lasy , k rw ią sp ły n ęły p a g ó rk i św ięto k rzy sk ie, litew sk ie b o ry , m o k rad ła b iało ru sk ie i u k raiń sk ie step y . R o sły szu b ien ice, zalu d n iły się i b rzęk iem k ajd an ro zb rzm iew ały szlak i sy b irsk ie... Ś w ieciły łu n y p o żaró w , a nad zg liszczam i k w itn ący ch sad yb p sy w y ły żało śn ie.
Z g n iecion e b ru taln ą p rzem ocą u p ad ło p o w stan ie, o statn i b o jo w n ik ks. B rzo sk a zaw isn ął n a szu b ien icy , ale n ie u p ad ł n aró d . Z d ław io n o p o w stan ie, ale w d u szy n aro d u p o zo stał jeg o te
stam en t; k rew m ęczeń sk a i kości b o h ateró w p a- d ly ży cio d ajn y m posiew em w g lebę lu d o w ą.
K ażd y k u rh an , k ażd a m o g iła p o w stań cza, k ażd a relik w ia po b o h aterach p rzech o w y w an a po d o m ach , w o łały w ielkim g ło sem „E x o riare ex n o tris o ssib u s u lto r!“
I d zisiaj k ied y d an em jest ży ć w p ełn y m b lasku w o ln o ści, w n iezależn ej, p o tężn ej R ze
czy p osp o litej, g d y sp o ty k am y czcig od n e p o stacie staru szk ó w w eteran ó w , o statn ich św iad k ó w i u- czestn ik ów ty ch o fiarn y ch zm ag ań , p am iętajm y , że ich to p o św ięcen ie nie p o zw o liło n am sp o d leć w n iew o li, że ich p rzy k ład h arto w ał n asze m ę
stw o i w skazy w ał cel, że i.h k rew zak ip iała w n aszy ch ży łach , g d y p rzy szed ł czas czy n u .
P o w stan ie sty czn io w e to slu p o g n ia ży w eg o , p alący w n o cy n iew o li, k tó ry ro zśw iecił n am d ro g ę aż p o dzień w y zw o len ia i nie p o zw o lił n am zb łąd zić w ciem ności... A . P .
Karygodne niedbalstwo niefachowców powodem kat strofy.
3 8 o fia r w y b u ch u .
W arszaw a. P rzepro w ad zo n e p o w y b u ch u d o raźn e śled ztw o u staliło , że k atastro fę sp o w o
d o w ało k ró tk ie sp ięcie, p o w stałe w s :u tek k a ry g o d n eg o n ied b alstw a elek tro tech n ik a zak ład ó w
„G ran at44, E u g en iu sza K ru szew sk ieg o i jeg o p o
m o cn ik a Ja n a W uuK a. — P rzy g o d n i ci elek tro tech nicy k o n cesji n a w y k o n y w an ie ro b ó t n ie po
siad ali. O śm ielili się o n i w b u d y n k u , zaw iera jący m całe m asy śro d k ów w y b u ch o w y ch d o k o
n y w ać rem o ntu u rząd zeń elek try czn y ch p rzy n iew y łączo n y m p rąd zie. — N a sali, g d zie w y b u ch ł p o żar, d o k o n y w ało się zak ład an ie lo n tó w do zap aln ik ó w . N asy p y w an o do n ich czarn eg o p ro ch u strzeln iczeg o .
P ro ch w d u ży ch ilościach leżał n a sp ecjaln y ch tacach , n a sto łach . Isk ra, k tó ra p ad ła n a stó ł, sp o w o d o w ała łatw o w y b u ch . 34 k o b iety i d w aj m ężczy źn i, p racu jący n a sali, m o m en taln ie sta
n ęli w p ło m ien iach . P o w stała straszn a p an ik a.
W szy scy ro b o tn icy z całeg o g m ach u w liczb ie 250 rzu cili się k u d rzw io m , p ro w ad zący m n a u licJ.
O p in ja p u b liczn a d o m ag a się su ro w eg o śle
d ztw a w sp raw ie p rzy czy n straszn ej k atastro fy . P o p o łu d n iu n a m iejsce w y p ad k u w y jech ała k o m isja w o jsk o w a, p o d p rzew o d nictw em szefa d ep artam en tu III, g en erała P law sk eg o . W ślad za k o m isją p rzy b y ł do fab ry k i m in ister Ż elig o w sk i. W szp italu staro zak o n n y ch p o zo sU je d o ty ch czas n a k u racji 38 o fiar w y b u ch u . M in i
ster Ż elig o w sk i o d w ied ził ran n y ch w szp italu .
Dziwna werkmistrzyni i „dyrektor44 w Warszawie,
g d zie n a w et n a w y p iek an e p ą czk ó w p o trze
b a zezw o len ia K o m isa rja tu R zą d u , fa b ry k a a m u n icji o a ły ro k istn ieje b ez zezw o len ia .
W zw iązk u , z p o żarem w w arszaw sk iej fa
b ry ce am u n icji „G ran at", w y w o łan y m p rzez w y b u ch ,śled ztw o n atrafiło n a b ard zo zn am ien n y szcze
g ó ł co do p erso n alij p raco w n ik ó w tej fab ry k i, m ian o w ici1 n a czele ro b o tn ic stała w ch arak te rze starszej w erk m istrzy n i n iejak a A lf red a S trau ch - m an n , ro d o w ita N iem k a, n ie u m iejąca an i sio- w a po p o lsk u , zn an a o d d aw n a h ak aty stk a.
N ależy zap y tać się o d p o w ied zialn y ch czy n
n ik ó w w o jsk o w y ch , czy istotn ie ta k i „fach o w iec w sp ó d n icy ,, jest n ie zastąpio n y tem b ard ziej, że S trau ch m an n o d d aw n a p o d ejrzew ana b y ła o p o p ieran ie in teresó w R zeszy n iem ieckiej. P rz y p u- szczać n ależy , że p erso n alja S trau ch m an n o w ej nie m o g ły b v ć n iezn an e w ład zo m w o jsk o w y m . C ie
k aw y m jest fak t, że w czasie w y b u ch u i p o ża
ru A lfred a S trauch m an n w fab ry ce b y ła n ie
o b ecn a.
D y rek to r fa b ry k i p> R au er eg lo sił p o licji p rzem y sło w ej fab ry k ę d o p iero ... d zień p o stra
szn y m w y p ad k u . F a b ry k a istn iała b lisk o ro k , lecz d y rek cja n ie m iała czasu p o w iad o m ić p o licję, ab y ta zb ad ała jej u rząd zen ie.
S p raw ę p. R au era p rzek azan o p ro k u rato rji.
P o n iew aż jest to sp ó łk a ak cy jn a, g ro zi jej k o n fisk a ta całeg o m ajątk u n a zao ezp ieczen ie szk ó d p o w stały ch i w y p łatę d o ży w o cia d la o fiar ka
ta stre fy .
Europa otrzyma amerykańskie drobne kredyty.
N o w o jo rsk a firm a b an k o w a D illo n R ead et C o. zało żyła z k ap itałem 15 m ilj. d o laró w T o w arzy stw o , k tó reg o zad an iem b ęd zie u d ziela n ie k red y tó w p rzed sięb io rstw o m p rzem y sło w y m eu ro p ejsk im , k tó re m ają m ałe zap o trzeb o w an ie k ap itału i n ie m o g ą o trzy m ać w ielk ich p o ży czek . W tej n o w ej in sty tu cji fin an so w ej b io rą u d ział tak że firm y b an k o w e e u ro p e jsk ie: M en d elso h n et C o. A m sterd am i D iseo n tn -G esellsch aft B erlin .
Na co szły pieniądze z P. K. O.
W arszaw a- D n ia 23 sty czn ia d o k o n an o n o w eg o areszto w an ia w sp raw ie n ad u ży ć w P . K O . S ęd zia śledczy do sp raw szczeg ó ln ej w ag i p.
S k o rzy ń sk i po zb ad an iu szereg u o só b sp o w in o w aco n y ! h i zap rzy jaźn io ny ch z p rezesem P . K O . p. H u b ertem L in d o m p o stan o w ił p o staw ić w stan o sk arżen ia zn an eg o w K ołach łó d zk ich i w ar
szaw sk ich p rzem y sło w ca, w łaściciela d o m u i d zierżaw cy k in o te atru „S p len d id " W ilh elm a B au a.
B au a z ro zk azu w ład z śled czy ch areszto w a
n o i o sad zo n o w w ięzien iu śled czem .
B ęd z!e o n staw io n y w raz z p rezesem L in - d em »H -zed sąd em i o d p o w iad ać będzie z m o cy a rt. 591 k . k., k tó ry m ó w i o o szu stw ie w celu zy sk u i g ro zi zam k n ięciem w w ięzien iu od 1 ro
k u do 6 lat.
A reszto w an ie B au a sto i w b ezp o śred n im zw iązk u z n ab y ciem d em u w Ł o d zi i o d sp rze
d an iem go n azaju trz P . K . O . z n ied op u szczal
n y m zy sk iem , o raz z p o ży czk ą, j^ k ą B au o trzy m ał od p. L in d eg o pod zastaw b ezw arto ścio w y ch au strjack ich ak cy j k o lejo w y ch .
Prezydent Wojciechowski następuje złodziejom na pięty.
W arszaw a. Z in icjaty w y p. P rezy d en ta R »e‘
czy p o sp o litej ro zw aża o b ecn ie rząd p ro jek t rew i’
zji w szy stkich u m ó w , zaw arty ch p rzez M . 8- W o jsk , z p ry w atn em i p rzed sięb io rstw am i* W y lo n io n o ju ż k o m isję, k tó ra zw ró cić m a szczegól- ' n ą u w ag ę n a ro lę ja k ą o d eg rali p rzy zaw ieran iu u m ó w g en erało w ie, zasiadający w zarządach fa b ry k , jak P u cisk , N itat, F ran k o p o l itp .
Układ’ kolejowy polsko-so Jecki.xwvutsrqponmlkjihgfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA Warszawa. Ponieważ wl iz/ if lie za*
twierdziły układ ż Polską w sprawię bezpo * dniej komunikacji polsko-rosyjskiej, sowiecki Irnmisarjat kolei zwrócił się do polskiego mini sterjum kolei * propozycją wprowadzenia bez po średniej komunikacji pomiędzy Polską i h w przeciągu 7 miesięcy.
Józef Staśko.
Z nad morza.
Płynie łódź nasza, płynie Po bezdennej głębinie, Od brzegu się oddala, W kolo zaś sie przewala
I nas także nie minie . Potężna, słona fala.
Nasza łódź brzeg okrążą, W środek morza podąża, Idzie w dal ku północy Całą siłą swej mocy, Fale pruje, przeszywa, Płynie tam, gdzie dal siwa...
Bryzgają piany potoki, Kolysze sie łódź na boki,
Woda huczy, dysze, szumi, . Głos człowieka nawet stłumi;
Sunie łódź po fali zboczu,
A brzeg niknie nam wnet z oczu.
O świecie sie zapomina, Płyniemy tam, gdzie dal sina, Tam na horyzontu krańcu, Gdzie mewy — głębin posłance Gdzie brzeg Helu wśród topieli W mrocznej oddali sie bieli...
Wiadom ści ko‘ cielne.
Diecezja chełmińs a.
Diecezja na-za liczy 856 980 dusz, 262 ji i ekspozytur, 24 dekanatów. Największą para
fią jest grudziądzka, lictąea 32.228 dusz. Kapłanów miiy w diecezji 485; 364 kapłanów pracuje w duszpasterstwie, 41 w szkolnictwie, 21 prze> y wa poza diecezją. Najstarszym kapłanem j ką. Schmidt, proboszcz we Fordonie, ur. w t o k u
1837, dawniejszy wikary tez-' 'S'<i. ,
50-letni jubileusz kapłaństwa obchodzie bę
dą w r. 1926: Ks. Biskup dr. Kłunder 15 kwie tnia i ks. dr. M Jmski 16 lioce.
25 letni jubileusz kapłaństwa obchodzie będą 13 marcs: Ki. prob. Cbyliih' i w B;. • prób.
Dekowski w Płużnicy, ks. prób. Dębiński w Po krzydowie, ks. prób. Dorszyński w Lipuszn, ♦ dziekan Dzionara v J bl 1 s. r< n. M • w Chylooji, ks. prób. Papę w Now^mmies ue, ks.
prób. Piechowski w Komorsku, ks. prób. Botom- iki w Strzelinie, k«. R .galski w Srebrnikach, ks.
prób. Stefański w Jastarni, ks. dziekan Tyniecki W Grążawach.
Seminarjam duchowne. W S u jum du- ehownem kształci się obecnie 97 ! ry ów. K ■ rem Seminarjum jest ks. kanonbt Konstantyn Dominik. Profesorami są: ks. kano nikjl r. ba wi
eki, ks. kanonik dr. Pańskie, ks.
ks. dr. Bieszk, ks. Wiśniewski jest ks. Wojewoda.
dc. Różyńs‘<o Prokuratorem
Wiadomości potoczne
Wąbrzeźno, dni.''. 27 stycznia 1926 r.
HaleudarzyB* śr da 27 styci ii J na Lust.
czw .rtek 28 sly nia Karola’
piątek 29 styczn ą Fr nc. 8-kzego
— Drugie publiczne posiedzenie Rady Miejskiej, odbyło się w s-d; o 23^ b ; . o godz. 6 wiec/, w sali posiedzeń Rady Miej
skiej. Przewodniczący p. Jezierski zagaił po dzenie. Przed przystąpieniem do perz dku obrad niektórzy pp. Radni ż. Jt wyy s o.n co do paragrafów, którymi uzasjidniono zwołanie posiedzenia. Szczegółowych wyjaśnień udzielił burmistrz p. Schwarz. Na oosiedzemu są obecni z Magistratu pp: burmistrz Schwarz, oraz
gowski, Białecki, Gaszyński i Nadolny. Rada Miejska stawiła się w komplecie.
Punkt I Wybór komif-ji dla zredagowania regulaminu Rady Miejskiej. — W dyskusji pa dło zapytanie, dlaczego w porządku obrad nie podano ilości członków, mających wchodzie w skład poszczególnych komisyj. (Jak wiadomo, utworzyły się w R idzie dwa bloki, pierwszy w sile 13 głosów, drugi 11 = sów, v.obee
dyskusji tej powstają dwie ró.iio zd-.ń ) den z pauów Radnych występuje przeciwko tej tzw. „trzynastce", mówiąc, ze o ile tak dalej potoczą się sprawy miasta, to pod wpływem większości znajdować się będziemy w państwie dyktatorskiem. D lej zapytuje się ów . . ha l
ny, czy „czasem" nie znajdują się na sali obrad radni, do tego nieuprawnieni- Sprawa przy
przyrz, 1 d.l<-g‘‘ .i ; ymc u przywódców r;,. v ś i -‘p ’■ i--;b >e •••a, lecz ua posit- dzeau okazały się zabiegi te płonnymi j nie wjd.Jy żc.ć-y h fó \ Widzimy więc, ze i k „13“ v । i t -nr.i. lecz „11“. .
P( pr. -v. d ..cią- y J -iersk1 zariądził lU cio- minutową przerwę, zaznaczając, że o ile wię- k? ść R dy p rzei wie będzio obecną, obrady
p.-tjcią s-ę d- lej. , .
Po r cztr /h skonstatował przewodniczący, że większość na sali je t obecną i przystąpił do wyboru ’wó1 h ost s i eh -oinisyj.
Komisja szkoły Dokształcającej: Szczu
ka B.l i. , M-l .u zev.e, i Wojciech i Kołecki Ignacy.
Komisja dla kanalizacji: Woliński i Wie Wolne wnioski: R idny p. C inder sti wia r;ni. sek do M ghtndu, iżeby poczyniono odpo
wiedni3 kroki przeciwko właścicielom domów, którzy ignorując w różny sposób swych lokato
rów, starają się i h usunąć.
R idny p. Woliński również w tej samej kwest i i i-u '■ ni-SL’, by wolne i luksusowe mieszkama o^powii io opodatkować, by dac lokatoroiu hnN śc zajęcia tyvh mieszkań. P.
Burmist z przyrzeka ob:-. wnioski w Magistracie
rozpatrzyć./ . .
Dniej przema-U p. Gander o minimalnym /•irob^u r ■ .'i :ó - ••••ująoych przy ,,Strudze ,wuw u -- Wąbrzeskiej1*, sprawą tą zająć się ma mezwło-
listę i większością głosów ćznie komisja dla bezrobotnych.
• * ' Po odczytaniu protokołu i podpisaniu, zanr knął LLsie7 ' R .d-Rzący p. Jezierski o godz. 935 wieez.
— W ubiegłą niedzielę odbyło się w wika;
ryjce roczne 5 'alne Młodzieży Polskiej
zebra iirą tem r---
S di nr'-- : -d/:-;- r Ss żuka, jako przedstawi
li 1 T w. Si- -'.'bl.-yth Rzemieślników prze- ..iJz-s ży ■ "• ; .■'ślniezej o obowiąz- . i uych i wobec Ojczyz- .ń n, by raco witymi rzemie- ,L i g śmie z stąpili obecnych N<x .-rt .-r mu tern składano szcze-
• ; • ! ó ano wyboru 7-miu
■ż r-.-P- . V. a ug odnośnych §§ u- . b - ?/o go zabrania był bardzo . ;' •(. .ziizególowe z dziaj Oj z st .u kasy pod?my później.
Staraniem miejscowego Nh
biera krytyczne położenie, wobec czego p. bur
mistrz czul się zmuszonym stawić wniosek o wykluczenie publiczności. Wniosek przyjęto i publiczność opuściła S’lę. Po przywróceniu ja wności, przystąpiono do punktu pier wszego, jak powyżej podani. Większość podała do komisji regulaminowej trzech kandydatów, mniejizości zsś pozostawiono dwie kandydatury^ gdyż Ko
misja ta składać się miała z 5 ci u członków. Z drugiej strony nie podano żadnych kandydatów.
Wobec t< go ograniczono się do s ładu trzeru członków i większością głosów wybrano pp.
Kurzyńskiego, Grono: skiego i Szóstakowskiego.
Rudny p. Grajewski zabiera glos, mówiąc, że radni nie zostali wybrani na to, aby na po
siedzeniach prowadzić polemikę partyjną, lecz w zgodzie i jedności pracować powinni dla dobta miasta. Mniejszość powinna być bardziej u ., £lę*
dnioną, gdyż na nich właśnie spoczywają największe ciężary. P. Kurzyński w odpowie
dzi wykazuj:, że także każdy zasiadający w większości nie mniej obarczony jest cięż&rami, czy to pośrednimi lub też bezpośrednimi i za razem stawił wniosek o pięciominutową przer
wę. Wniosek przyjęto: ,
Po przerwie przystąpiono do wy po t u dal szych komisvj, a mianowicie.
Komisja finansowo-gospodarcza, składa
jąca się z 9 członków. Większość stawiła 5 kandydatów. Druga lista me wpłynęła, wobec czego zarządzono ponownie 5 min. przerwę, r o przerwie uzupełniono i— . v ibr ui zostali pp. C^n ler Konstanty, bz- zu o Boleslew, Nałęcz Jan, Jezierski Mieczysław, Kurzyński Józef, Balicki Te-f9, Piotrowski Fr..
rolnik, Kaczyński Wpderjan i Mar^uszewsh.1 Wojciech. Panowie z mniejszości, a mianowicie Balicki, Piotrowski i Kaczyński oświadczyli, żo
z urzędu tego rezygnują. .
Komisja podatkowa. W skład tei - c-misji 'Tes~li pi : Olszewski Jan, Szczuka Bolcałs^^, Chwialkowski Stanisław, Kołecki Ignacy i Woj-
tecki Roman. . ,
Komisja dla zakładu wodociągowy Wy- l...-_______
miljnn i G hrke Władysław.r . . lesławT i Paszota Zygmunt.
Komisja elektrowni:
sław, Wawrzyniak Franc., Komisja budowlana:
Grabowski Bronisiaw, Auda ciesielski Jan Witkowski.
Komisja kontroli Kasy
Jan, Milanowski Walerjan, -- nislaw, Baranowski Jułjńn, Jaranowski
ski (mniejszość) oświadczył, ze | yacjis j „Roty*■ EelUss Nowowiejski, Pięci minutowa przerwa!
Na odgłos dzw mka rad: i zajmują swe miejsca i przewodniczący przystępuje do wy Da
ru dalszych komisyj. zz . . Zaznaczamy, że mniejszość, czyli tzw „?y- dć?jastł<a“ v borach wszystkich powyższych komisyj udziału nie brała.
Komisja dla bezrobotnych: Nareszcie zde
cydowała Się „11“ tfć<że o sobie dać zuak żyda i wysunęła 5 kandydatów, lecz wyłącznie z
”13-tki“. Przy głosowaniu natomiast nist udzia
łu z „11“ nie brak na- et sam wnioskodawca.
Mniejszość, która tak ustawicznie narzrs-.a i — -ga| , 1= na szykanę rrzez większość, w tak dobitny D : nposób echuje tu swą wiasme szykanę do „13 . b. r )j;.
Z drugiej str< ay stawiono kandyda.ow i nr;,!.d.,ł L,& z brano pp. Wolińskiego, Gandra K., maskowy- B., Ledwoohowskiego Konradr (rolnik) i Hajdlu.
Ostat 'i dwaj panowie (11) oświ d żyli, że uizę»
Jó,v nie przyjmują. Pan H. nawet dod „że nie zna się na tych sprawa-. h!“(?!)
Odtąd znów „11“ słodko odpoczywa i wstrzy
muje się od wszystkiego wybiera i głosuje tyl przy
Lo większość. sta Wąbr
Komisja ubogich: Olsze wsk, r K-, ..z Stam-Zuwski Bronisław, Grj,oowski JuJjiLo, b
gurssi Zygmunt. . T, „
Komisja sanitarna: Szó-takowski Jozvi, Głowacki Kazimierz, Lubomski i M dski K
mierz. , „ , . n
Komisja mieszkaniowa: GrcnowsKi Bo
lesław, Rujner, Ledwochowski Aleke., Witeow s’d Wbdvslaw.
Komisja szkolna: Nałęcz J m, uiszewb-L, Chwiałkowski Stanisław, Sigurski Zygmunt i Lont ko wsk’.
z-i-ranie SUW. Katolickiej przy r./: ’t- 140 członków,
przewodniczył p. burmistrz
k&ch ich względc
J- — ny> życząc im w
br ni zostali pp: Nitfca J’-n, Złigromski Maksy śL i’-imi dębin miljnn i G-hrke Władysław. ; rzemi d i; ów.
Komisja rzeźni miejskiej: Gronow-nn b - gólo-Ae s;-?
czloiikó y d . Grabowski Broni pt-^y St**5.
Szczuka Bolesław’, interesujący C inder Konstanty, jukiości r .:
Franciszek i mistrz | — Koncert „Lutni
Towarzystwa śpiewu „Lutnia" przybywają do na
szego grodu artyści sławy światowej:
1, Prpfesor akademii muz. w Poznaniu, kom
pozytor Opory ,,Legenda Bałtyku14 oratorium „Quo Vadis i „Roty*1 1 eliks Nowowiejski,
2, Primadonna Opery Narodowej w Petersbur
gu Anna Gadomska.
3, Wiolinistka z Paryża Ludwika Czajkowska.
Koncert „Lutni" jest najważniejszem wydarze
niem 'kulturalnem w kronikach naszego grodu od czasu uzyskania niepodległego bytu, przeto niewąt
pliwie zgromadzi liczny zastęp inteligencji naszej, chcącej pokrzepić ducha, a zarazem przyczynie się do ulżenia doli naszych najbiedniejszych, gdyż część dochodu z powyższego koncertu jest przezna
czona na bezrobotnych miasta Wąbrzeźna.
Oby nikt nie uchylił się od spełnienia tak do
niosłego czynu obywatelskiego.
maskowy na biednych miasta.
v. sob )tę, dnia 13 lutego lofij rów Rezerwy"
•<i rnawfcłu wielki bal Miejskiej: Nałęcz
Chwiaikov. ski St ~ zy. P. Jaranows
urzędu tego nic przyjmuje.
• • - - - -- X - N<i odgłos
się, że j „Kolo
ikcń zenie
Na 1 r. n : ią v ielkie niespodzianki, i»rzy.' ry ć PtJ.-oe orkio.>tn* v ojs^owa-
Sądzi ;i ini h •IV c obywatelstwo poprze zamiary b. syuó-. „Mar -f, czem przyczyni się wid do r Lu >ju tegoż Towarzystwa, a zara
zi In ifżeaia doli ubogich mia- i. J.bovbm izęść duel odów z ba- .. zu . zona będzie na ten cel.
Księga, telefoniczna. Z polecenia Dyre
kcji P zt i T 1-grafuw powiadamia się uczęst
uj-ó - sh ci t. i f oni- . < -j, że z końcem miesiąca styczma 1926 r. wyjdz< z druku nowe wydawni
ctwo spisu a orientów okręgu bydgoskiego, któ-
—- --- . n i reczv sie j>o nadejś iu k! żdetnu abonento- Rujner, Ledwoehowski Aleke., Wi.x d w- | jiarau opłatą kosztów druku,
ust loną przez Dyrekcję.
O i obowiązku ■ wyjęcia vgzf-mplarza urzędo
wego n • możf z - ulu ć . bo.ieuta ta okoliczność,
—• e . ■ l-a i 7p zakuoił już spis tuki w drodze prywatnej. Dla Eadny p. Grajewsk! protestuj pnee^i ko ^kn^i8 Wypadku nieporozumień,ostrze- temu, ze pomiataną zestaje “uiej&zosc wuwu nabywaniem poza urzędem te- Ukiej szykany udziału brać w dalszych obrn- •-(l n >
iiuph nie m isi zarazom o zup otokoiowa | » # .
niu protestu P. Grajewski prosto odczytanie — Otwarcie Czytelni Lcdov. ej! Z dniem olotestu po odczytaniu którego „11* opuśeila 8 lutego (św. Matki Boskiej Gromnicznej) ot
aX obrad wieramy Bibliotekę Tow. Czytelni Ludowej.
’ Przytoczyć tu jeszcze musimy przemówić- Lokal znsjduje się w szkole Powszechnej ł r^ytoezyc tu jaszcze muani > । Gimnastyczna) przy ulicy