• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Raciborskie. R. 4, nr 35 (185) [184].

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Raciborskie. R. 4, nr 35 (185) [184]."

Copied!
28
0
0

Pełen tekst

(1)

. ft®: A V J t k

TYGODNIK

Racibórz Wodzisław Śląski Rydułtowy Pszów • Głubczyce

Rok IV Nr 35 (185) 1 WRZEŚNIA 1995 NR INDEKSU 38254X ISSN 1232-4035 cena 50 gr/5000 st. zł

Profesor Bolesław Smyk z Krakowa bada trumny z twor- kowskiej krypty.

Klątwa

Reiswitzów

Blisko dwa lata temu podczas prac remontowych w kościele pw. św. św.

Piotra i Pawła w Tworkowie natrafiono na kryptę grobową rodziny Reiswitzów - XVII-wiecznych właścicieli okolicznych dóbr. Znaleziono w niej jedenaście poli­

chromowanych trumien. W jednej po­

chowano osobę dorosłą, w pozostałych dzieci. Wszystkie zostały kunsztownie wykonane i bogato ozdobione. W naj­

bliższym czasie mogą być poddane re­

nowacji.

Prace te jednak poprzedzą badania mikrobiologiczne trumień. Ich koszt wy­

niesie 20 tys zł. Pieniądze przekazał Wojewódzki Konserwator Zabytków.

Dzieła podjął się sławny mikrobiolog prof. Bolesław Smyk z Krakowa. Jest on bohaterem książki Zbigniewa Świe- cha pt. „Klątwa Jagiellończyka”. Uczo­

ny ten uczestniczył w otwarciu grobow- wielkiego Jagiellona na Wawelu.

aKo jedyny przeżył. Reszta naukowców zmarła w niewyjaśnionych okoliczno­

ściach. Przyczynę upatruje się w tzw.

„Klątwie Jagiellończyka”. Profesor Smyk ponad dziesięć lat temu badał także raciborską mumię. Przeprowadził gazyfikację tego staroegipskiego zabyt­

ku, by uchronić ją przed rozkładem.

Badania mikrobiologiczne w twor-

22 sierpnia w Sali Błękitnej Urzędu Miejskiego w Raciborzu nastąpiło oficjalne rozstrzygnięcie konkursu na zagospodarowanie raciborskiego Rynku.

Rynek zaplanowany

W konkursie wzięły udział firmy:

„Inwestprojekt”, „Archidom”, „Ago- projekt” oraz Grzegorz Bula. 21 i 26 lipca wysłuchano autorów prac na po­

siedzeniu specjalnej komisji w składzie:

A. Hajduk, W. Krzyżek, L. Chojecki, G.

Kowalska, J. Muszała-Ciałowicz, U.

Sobocińska, K. Gorzalnik, W. Kaczmar­

czyk, F. Fleger i H. Pacharzyna. 10 sierpnia wstępnie oceniono wszystkie prace. Pierwszą nagrodę i 1000 złotych przyznano projektowi autorstwa archi­

tekta Zdzisława Męczarskiego z „Inwe- stprojektu”. Miejsce drugie i 500 zło­

tych otrzymała praca architekta Bernar­

da Łopacza z „Archidomu”. Pozostałe projekty otrzymały wyróżnienia a ich autorzy nagrodę w wysokości 100 zł.

kowskiej krypcie są konieczne. Na po­

chówkach przez kilkaset lat mogły się rozwijać szczepy beztlenowych mikroor­

ganizmów, które uaktywniają się w nor­

malnym powietrzu, a po przedostaniu się do ludzkiego organizmu powodują zmiany chorobowe i często śmierć. Tak uczeni tłumaczą śmierć odkrywców gro­

bowca Jagiellończyka czy staroegip- skich mastab. Zadaniem profesora Smy­

ka jest zniszczenie tych kultur.

W tym celu otwarto dwie trumny. W jednej z nich, w której spodziewano się znaleźć doczesne szczątki dziecka, od­

kryto resztki prawdopodobnie kukły.

Zaskoczona tym faktem komisja doszła do wniosku, że wyobrażała ona dziecko, które zaginęło i któremu odprawiono symboliczny pogrzeb. W drugiej tru­

mnie miały się znajdować szczątki oso­

by dorosłej. Ku zdziwieniu naukowców nie znaleziono ich śladu. Dosyć dobrze zachowała się natomiast tkanina, w którą owinięto ciało zmarłego. Biorąc jednak, pod uwagę, że trumna miedzia­

na, która pokrywa właściwą trumnę drewnianą była nieszczelna, można przypuszczać, że zwłoki na przestrzeni ostatnich kilkuset lat uległy demateria­

lizacji. Być może ich resztki znajdują się na dnie trumny.

Teraz przyjdzie wszystkim poczekać na wyniki badań profesora Smyka. Do­

piero po nich możliwe będą szczegóło­

we oględziny pozostałych pochówków i badanie antropologiczne ludzkich szczątków, jeśli takowe zostaną odnale­

zione. Na koniec konserwacji poddane zostaną zabytkowe polichromowane

trumny. c w

Praca Z. Męczarskiego otrzymała pierwsze miejsce za: utrzymanie repre­

zentacyjnej funkcji Rynku, zachowanie dominującego charakteru Kolumny Ma­

ryjnej, zachowanie istniejącej na­

wierzchni, dobre rozwiązanie komuni­

kacji na Rynku i przyległych ulicach.

Oszczędna mała architektura nawiązuje charakterem do zagospodarowania ulicy Długiej oraz daje możliwość elastyczne­

go wykorzystania płyty Rynku na oka­

zyjne imprezy, dowolne wystawienie stolików dla konsumentów punktów ga­

stronomicznych, a także ekspozycję na zewnątrz przed sklepami. W dalszym projektowaniu uwzględniono dopraco­

wanie lokalizacji i form małej architek­

tury oraz poddano pod rozwagę zapro-

Kobieta broniąc się przed gwałtem wyskoczyła z okna.

Natarczywy znajomy

Zdarzenie miało miejsce w połowie sierpnia. Mieszkanka Raciborza wpu­

ściła do swego mieszkania znajomego.

Ten, gdy znalazł się wewnątrz zaczął się do swojej znajomej „dobierać”. Posunął się do tego, że zerwał z niej część ubrań i poturbował, gdy ta zdecydowanie odmówiła i zaczęła się bronić. Gdy bru­

Głubczyce

Rodzinny kidnaping

W ubiegłym tygodniu do strażnicy Śląskiego Oddziału Straży Granicznej zgłosił się mieszkaniec wsi Krasne Pole i poinformował, że skradziono mu 3-letnią córkę. Jako sprawczynię podał swą... żonę, obywatelkę Czech. Interweniująca w tej sprawie czeska policja nie znala­

zła pod wskazanym adresem za naszą południową granicą ani matki ani dziecka.

Ojciec i matka spędzali dawniej swój wolny czas nad rzeką Opawicą.

Ojciec po stronie polskiej, matka po czeskiej. Z tych też spotkań zrodziła się miłość i w efekcie związek małżeński, z którego to zaś urodziła się córka. W tym też czasie popsuło się pożycie małżeń­

skie. Matka wyjechała do swej ojczyzny - do Czech. Podczas spotkań z córką rozdzielała je rzeka Opawica.

W ubiegłym tygodniu córka znajdo­

wała się pod opieką babci. Ta nie zau­

ważyła, że pod domostwo podjechała synowa i zabrała wnuczkę. Od tego cza­

su ślad po niej zaginął. Ojciec zgłosił fakt porwania dziecka na Komendzie w

jektowanie niewielkiej fontanny. Przy opracowaniu nawierzchni będą stosowa­

ne materiały z kamieni naturalnych, przy pełnym wykorzystaniu obecnie ist­

niejącego bruku granitowego. Ponadto wszystkie wejścia wokół Rynku będą przystosowane dla ruchu niepełno­

sprawnych.

Projekt Bernarda Łopacza również przewiduje podział Rynku na trzy strefy:

komercyjną, rekreacyjną oraz przezna­

czoną na zgromadzenia miejskie i ko­

ścielne. Właściwy projekt techniczny

talność agresora wzrosła, kobieta w obawie przed gwałtem wyskoczyła z okna swego mieszkania na drugim pię­

trze. Wszystko skończyło się dość szczę­

śliwie. Doznała jedynie złamania oboj­

czyka i dwóch żeber. Wobec napastnika prokurator zastosował areszt tymczaso­

wy. Zarzuca mu usiłowanie gwałtu.

Jesień zbliża się dużymi krokami...

Park miejski przy ul. Kochanowskiego.

(fot. W.G.)

Głubczycach. Procedura dochodzenia praw obu stron będzie skomplikowana i dziś nikt nie jest w stanie przewidzieć jak sprawa się zakończy.

powstanie na podstawie obu tych prac.

Wybierze się z nich najciekawsze ele­

menty, potrzebne będą także uzgodnie­

nia z konserwatorem zabytków.

Wykonanie pełnej dokumentacji technicznej zlecono zwycięzcy konkur­

su. Projekt powinien być gotowy do końca roku. Pieniądze na ten cel są za­

bezpieczone w tegorocznym budżecie miasta. Prace nad jego realizacją prze­

widuje się rozpocząć w styczniu albo w lutym 1996 roku.

(e)

(2)

Tydzień Świat, Kraj, Region

Tydzień na świecie

Gwałtowny wybuch rozerwał tyl­

ną część przegubowego autobusu w Jerozolimie. Bombę zdetonowała ko- bieta-samobójczyni, która była w au­

tobusie. Zginęło sześć osób i ponad sto jest rannych. Do zamachu przy­

znały się bojówki Hamasu.

Sztab sił pokojowych ONZ w by­

łej Jugosławii przygotował plan re­

dukcji o połowę wojsk „błękitnych chełmów” w Bośni i Hercegowinie.

Przywódca muzłumańskich sepa­

ratystów Fikret Abdić, który walczył po stronie bośniackich Serbów prze­

ciwko rządowi w Sarajewie, korzysta z tymczasowego azylu w Chorwacji - podały wiarygodne źródła w Zagrze­

biu.

Do Zagrzebia napływają donie­

sienia o podpalaniu i rabowaniu przez Chorwatów domów porzuco­

nych przez Serbów w Krajinie, wy­

zwolonej niedawnb przez wojska chorwackie.

Ponad 12 tysięcy rwandyjskich i burundyjskich uchodźców z plemie­

nia Hutu zostało w ciągu kilku dni siłą wydalonych z Zairu. Kolejnych 100 tysięcy, w obawie przed przymu­

sową repatriacją, schroniło się w górach.

W moskiewskim salonie lotni­

czym MAKS ’95 Rosjanie pokazują głównie maszyny bojowe, w tym słynnego myśliwca MIG-33. Jak po­

wiedział na otwarciu pierwszy wice­

premier rządu Oleg Soskowiec, Ro­

sja zamierza szybko wejść na świato­

we rynki handlu bronią i zająć należ­

ne jej miejsce.

Podczas wiedeńskich mistrzostw Europy w pływaniu reprezentanci Polski również zaczęlf zdobywać me­

dale: Marcin Maliński był drugi, Alicja Pęczak i Rafał Szukała wy­

walczyli trzecie miejsca.

Legia Warszawa awansowała do Ligi Mistrzostw wygrywając w Góteborgu z tamtejszym IFK 1:2.

Tydzień w kraju

Odejście szarej eminencji. Mie­

czysław Wachowski, od lat najbliż­

szy współpracownik Lecha Wałęsy dostał dymisję. Prezydent odwołał też swego rzecznika.

Lech Wałęsa powiedział, że pre­

mier Józef Oleksy „oszukuje, jak tyl­

ko może, łże, gdzie tylko można.

Chce ze mną wygrać w sposób bez­

czelny i chamski”. Dlatego prezydent zamierza porozumiewać się z pre­

mierem tylko listownie lub przy świadkach.

Wiceadmirał Marek Toczek, szef Nadwiślańskich Jednostek Wojsko­

wych, podał się do dymisji. Tajny ra­

port przygotowany przez Inspektorat Nadzoru i Kontroli Ministra Spraw Wewnętrznych potwierdził zbieranie podpisów pod kandydaturą Lecha Wałęsy „w sposób zorganizowany”

przez „znaczną część wyższych ofice- rów NJW”.__________________________

Została złamana zagada apolitycz­

ności wojska, powiedział zastępca dowódcy Warszawskiego Okręgu Wojskowego, pułkownik Krzysztof

Dziadkowie kilkuletniego chłopca zamiast zapewnić mu opiekę postanowili go upić.

Dzieciak z promilami

Zdarzenie miało miejsce w poniedzia­

łek, 21 sierpnia około godziny 15.00 na ulicy Solnej w Raciborzu, tuż pod oknami naszej redakcji. Wokół starszej pijanej ko­

biety, która siedziała na jezdni, zgromadził się tłum gapiów; obok niej stał wózek, a w nim kilkuletni chłopiec - jej wnuk. Ktoś nagle stwierdził, że nie daje znaków życia.

Potwierdziły to nieudane próby cucenia.

Prezydenckie pobory

Ludzie różne rzeczy opowiadają. Krążą mity, że prezydenci z Raciborza zarabiają krocie. W miastach naszego regionu pensja prezydentów i burmistrzów nie schodzi po­

niżej 3 tysięcy złotych. Tymczasem prezy­

dent Raciborza zarabia 2100 złotych. Jego zastępcy po 1960 zł. Nie są to sumy tak ogromne jakby niektórym się wydawało.

Zasady wynagradzania radnych określa uchwała Rady Miejskiej z 1990 roku. Zgo­

dnie z nią przewodniczący Rady otrzymuje co miesiąc dietę w wysokości 90 procent

Kietrz

Mysia inwazja

Powołana przez władze gminy Komisja oceniła, że strata zniszczeń w zasiewach spowodowana plagą gryzoni wynosi około 50 proc. W niektórych miejscowościach - Rogożanach i Wojnowicach - straty sięgają 90 proc. Przyczyna - to nadmiernie rozro-

Wydawnictwo

NOWINY RACIBORSKIE

Sp. z o.o.

WYDAWCA:

Nowiny Raciborskie Sp. z o.o.

Redakcja:

47-400 Racibórz, ul. Solna 7/3, tel. (0-36) 15 47 27, fax (0-36) 15 22 95

■ Prezes Zarządu

Arkadiusz Gruchot

■ TYGODNIK redaguje

ZESPÓŁ

■ Redaktor prowadzący

Grzegorz Wawoczny

■ Redakcja techniczna

Piotr Palik

■ Grafik redakcyjny

Robert Markowski-Wedelstett

■ Korekta tekstów

Maria Orłowska Materiałównie zamówionych nie zwracamy.

© Wszystkieprawa autorskiedo opracowań graficznych reklam ZASTRZEŻONE.

Ogłoszenia przyjmuje sekretariat redakcji w Raciborzu, w godz. od 8.00 do16.00.

Zatreść ogłoszeń, reklam i tekstów płatnych redakcja nie ponosi odpowiedzialności.

■ Skład i łamanie:

NOWINYRACIBORSKIESp. z o.o.

■ Druk: PPP „Prodryn", Racibórz, ul. Staszica 22

U dziecka dało się wyczuć woń alkoholu.

Wciąż nie dawało znaków życia.

Zadzwoniliśmy na Pogotowie. Dyżur­

na stwierdziła, że do pijanych nie jeżdżą.

Kiedy uściśliliśmy, że chodzi o dziecko, któremu ktoś podał prawdopodobnie dużą dawkę alkoholu, usłyszeliśmy, że Pogoto­

wie nie ma wolnej karetki.

Rolę Pogotowia przejęła policja. Patrol

średniego wynagrodzenia w sektorze przed­

siębiorstw - obecnie 659 złotych. Jego dwaj zastępcy otrzymują 70 procent tej podstawy - obecnie 512,5 zł. Tyle samo dostają niee­

tatowi członkowie Zarządu Miasta. Sześciu przewodniczących przy RM otrzymuje 50 procent podstawy, czyli 366 złotych. Radni za udział w sesji mogą obecnie liczyć na 37 złotych czyli 5 procent podstawy. 18,5 zło­

tego należy się radnym i członkom spoza Rady za udział w zebraniu komisji - stano­

wi to 2,5 procent podstawy. Wynosząca obecnie 732,13 zł podstawa zmieniana jest co kwartał.

Dane te podajemy, aby informować a nie jątrzyć.

śnięta populacja myszy i nornic. Ocenia się, że przyczyną tego zjawiska jest ciepła ostat­

nia zima. Plagi gryzoni notuje się co 7 lat.

Straty nie były jednak tak duże, jak w tym roku.

Wojewoda opolski przeznaczył na walkę z myszami i nornicami 20 tys. zł. Te śmie­

sznie małe pieniądze zostały rozdzielone na całe województwo. W gminie Kietrz na do­

zowniki wydano tylko 1600 zł. To zbyt mało, by myśleć o skutecznej walce z „in­

wazją”. Władze samorządowe obniżyły cenę za jeden kwintal żyta, by rolnikom, których uprawy ucierpiały, choć w części zrekompensować straty.

Pytanie do radnego

„Czy remont sali kolum­

nowej w Urzędzie Miejskim był konieczny?”

Odpowiada radna Urszula Chu­

doba - Krężel, członek Komisji Zdrowia przy Radzie Miejskiej w Raciborzu.

„Na ostatniej sesji zajęłam zdecy­

dowane stanowisko, że jest niepo­

trzebny. Miasto ma przecież wiele in­

nych potrzeb, np. drogi, parkingi.

Uważam, że zadania te są ważniejsze.

Radni fundują sobie luksus, gdy tym­

czasem tej roboty w mieście nie wi­

dać. Salę wystarczyło przecież tylko wymalować. Radni nie wiedzieli o tak drogim remoncie. Poinformowano nas jedynie, że jest on planowany i że bę­

pieszy zjawił się zaraz po telefonicznym zawiadomieniu Komendy. Radiowóz nad­

jechał chwilę później. Dziecko natych­

miast przewieziono do szpitala, dziadków do wytrzeźwienia.

Na drugi dzień w sprawie tej rozpyty­

waliśmy w raciborskiej Prokuraturze;

wszak ktoś popełnił przestępstwo z art.

185 kodeksu karnego, który mówi: „kto rozpija małoletniego, dostarczając mu na­

pojów alkoholowych, ułatwiając mu ich spożywanie lub nakłaniając go do spoży­

wania takich napojów, podlega karze po­

zbawienia wolności do lat 3”. Okazało się, że policja zabezpieczyła próbki krwi chłopca. Krew do badań pobrano mu tak­

że na oddziale dziecięcym w szpitalu. Ich wynik to 2,4 promila. Szybko jednak zo­

rientowano się, że w trakcie pobierania krwi dostał się do niej spirytus po dezyn­

fekcji. Właściwy wynik nadszedł z Za­

brza. Potwierdził, że dziecko spożywało alkohol.

Prokurator polecił wszcząć przeciwko dziadkowi i babci dochodzenie. Okazało sę, że oboje zamieszkują w innym mie­

ście. Rodzice dziecka w czasie zdarzenia byli w pracy. Dziadkowie wyjaśnili, że spożyli trochę wina w parku. Zaprzeczyli, że to oni dali wino nieletniemu. Powie­

dzieli, że był ktoś z postronnych biesiadni­

ków, których jednak nie znają. X War.

Czy Niemcy rzeczywiście sprze ­ dawali auta, by później zgłosić ich kradzież?

Afera na kółkach

Raciborska Prokuratura Rejonowa pro­

wadzi sprawę przeciwko obywatelom Pol­

ski, , którzy w samochodach należących wcześniej do obywateli Niemiec dokony­

wali tzw. przebitki i podrabiali dowody re­

jestracyjne. Początkowo zachodziło podej­

rzenie, że auta były wcześniej kradzione.

W toku postępowania sprawcy wyjaśnili, że samochody te sprzedali im Niemcy.

Później zgłaszali ich kradzież na terenie RP, by otrzymać od firmy ubezpieczenio­

wej odszkodowanie.

Sama Prokuratura powstrzymuje się\»

komentarzy w tej bardzo delikatnej spra­

wie. Przy udziale niemieckiej policji ko­

nieczne będzie wyjaśnienie, czy rzeczywi­

ście Niemcy sprzedawali swe samochody.

Gdyby wyjaśnienia podejrzanych potwier­

dziły się, to mielibyśmy częściowe wytłu­

maczenie dużej liczby kradzieży niemiec­

kich aut na terenie Raciborza i okolic.

waw

dzie klimatyzacja. Było to na przedo­

statniej sesji i już wtedy zgłosiłam swój sprzeciw, bo jak można ludziom spojrzeć w oczy. Nie uważam, że cały remont Urzędu jest sprawą pierwszo­

planową. Obecna rada, najlepiej na wniosek Zarządu, powinna zmienić uchwałę o remoncie, przede wszyst­

kim zredukować koszty. Radni nie są przecież tylko po to, żeby sobie robić wygody. Niektórzy podczas rozmów twierdzili, że będą bardziej szanowani, jeśli będą radzić w pięknym budynku.

Chodzi przecież o coś innego. Ludzi nie ocenia się po tym, gdzie urzędują a po tym, co zrobili dla miasta. Raci­

bórz zaś nie pięknieje. Widzę, że jest daleko za innymi miastami. Tak być nie musi.

2

(3)

Raport Celny

Ostatnimi czasy, zwłaszcza w dni targowe, odnotowuje się wzmożony ruch graniczny. W poniedziałek, śro­

dę, czwartek i sobotę na przejściu granicznym w Chałupkach odprawia się około 20 tys. osób. Mniej osób, bo około 3.500, przekracza przejście w Pietraszynie. Zdecydowaną większość przekraczających granice stanowią Czesi udający sie na zakupy. Kupują wszystko i przewożą wszystko. Od me­

bli, wyrobów wiklinowych, kosmety­

ków, jarzyn, po papier toaletowy. Jed­

nak najchętniej benzynę i papierosy.

W większości przypadków odbywa się to zgodnie z naszymi przepisami cel­

nymi.

Polacy udający się do południowych są­

siadów przewożą praktycznie tylko piwo i spirytualia. W Chałupkach zdarza się je-

Dzieci z Domu Dziecka w Rzuchowie przeniesione

'Mowę Domy

Około siedemdziesiąt dzieci z Domu Dziecka w Rzuchowie zostało przeniesio­

nych do nowych placówek. Trzydzieścioro z nich znalazło nowe miejsce pobytu w Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Wo­

dzisławiu. Pozostałe zamieszkały w nowym Domu Dziecka w Leszczynach. Koszt otwarcia nowego obiektu wyniósł 100 tys.

zł.

Kuratorium Oświaty w Katowicach nie

Rejonowa Straż Pożarna w Raciborzu może poszczycić się posiadaniem spe­

cjalnego samochodu przystosowanego do udzielania pomocy ofiarom różnych wypadków, szczególnie drogowych. Dzięki specjalistycznemu sprzętowi, w jaki wyposażony jest wóz, ocalało już kilkadziesiąt osób zakleszczonych w zdruzgota­

nych samochodach. Bywa, że w ciągu miesiąca nawet kilka razy niezbędna jest tego typu interwencja. Wóz ratownictwa drogowego okazał się nieoceniony.

Na ratunek

Wóz był kupiony w 1993 roku za pienią­

dze pochodzące z budżetu państwa. Kiedy

’ nenda Główna Straży Pożarnej przekaza­

ła go raciborskim strażakom w lipcu tamtego roku, nie był on jeszcze wyposażony w spe­

cjalistyczny sprzęt ratowniczy. W listopadzie zlecono wykonanie wewnętrznej zabudowy firmie Piotra Wawrzaszka z Bielska Białej.

r vc'IO 4 j --- POLECA:

dział jubilerski

- wyroby jubilerskie złote i srebrne

- zegarki LONGINES, ATLANTIC, CASIO, CITIZEN, ADEC i inne (serwis w całym kraju)

kosmetyki firm światowych;

duży wybór wód toaletowych

dział przemysłowy - obuwie i galanteria skórzana

NA ŻYCZENIE KLIENTA, PREZENTY PAKUJEMY GRATISOWO

RACIBÓRZ, ul. Długa 24, tel. 0-3615/27 64

szcze, choć coraz rzadziej, aby ktoś kilka razy obracał w jedną i drugą stronę obar­

czony butelkami na handel. W Pietraszynie praktycznie zjawisko to w ogóle nie istnieje.

Oczywiście zdarzają się przypadki okazjo­

nalne, m. in. chrzciny, śluby, kiedy rodziny w ten sposób dokonują zaopatrzenia.

Oczywiście zdarzają się również próby przemytu na wielką skalę. Ostatnio, miesiąc temu, obywatel czeski próbował przewieźć przez polski obszar celny, od dostawcy au­

striackiego do odbiorcy rosyjskiego soki, pod których warstwą wierzchnią znajdowa­

ło się wino. Soków było 5 tys. litrów, a wina 15 tys. litrów. Wartość, tylko, należne­

go cła i podatku wynosiła 28,5 tysiąca zło­

tych. Jak dotychczas nie stwierdzono prób wywozu bądź wwozu, tymi dwoma przej­

ściami, kradzionych samochodów, narkoty­

ków czy materiałów promieniotwórczych.

Trzeba pamiętać, że w urzędach celnych znajdują się specjalne grupy celników wy­

specjalizowanych w sprawach narkotyków i innych większych afer, a każde przejście wyposażone jest w czujniki reagujące na najmniejszą dawkę napromieniowania.

Dobrze układa się również współpraca

podjęło na razie decyzji, co będzie z pla­

cówką w Rzuchowie. Koszt jej remontu i modernizacji wyceniono na około 400 tys.

zł. Dawna rezydencja von Moczulskich jest dziś w opłakanym stanie. Od 1992 roku prowadzony jest tam remont. Kuratorium stwierdziło jednak, że firma go wykonująca znacznie zawyżała koszta. Sprawa została skierowana do Prokuratury. W wyniku afe­

ry zmieniono dyrektora Domu. Kierującej nim od tego czasu p. Ramutie Wiktor udało się na przełomie ubiegłego roku przeprowa­

dzić remont kanalizacji sanitarnej. Odno­

wiono kuchnię i pralnię.

Decyzji, co do dalszych losów placówki

Od 1 grudnia 1993 roku samochód mógł brać już udział w akcjach ratowniczych. Du­

żej pomocy finansowej przy wyposażeniu pojazdu udzielił Urząd Miasta Raciborza, Urząd Gminy w Pietrowicach i Krzyżanowi­

cach, Urząd Miasta i Gminy Kuźnia Racibor­

ska, Urzędy Gmin Rudnik i Nędza oraz za­

kłady pracy: ZEW, Henkel i Ema-Brzezie.

między służbami celnymi Polski i Czech.

Nieporozumienia wynikają głównie z roz­

bieżności polskich i czeskich przepisów cel­

nych.

Przeciętny celnik zarabia na czysto oko­

ło pięćset złotych. Nie otrzymuje żadnej prowizji za udaremnienie przemytu. Jedynie w przypadkach bardzo dużej wagi może otrzymać premię przyznaną przez prezesa Głównego Urzędu Ceł.

Wreszcie dwie uwagi. Najprawdopodob­

niej od października tego roku przez przej­

ście w Pietraszynie, będzie odbywał się ruch towarowy i odprawa samochodów do 3,5 tony. W tym celu adaptowany jest przy­

legający plac, by nie utrudniać ruchu pasa­

żerskiego. I druga uwaga. Nie wszyscy przekraczający naszą granicę pamiętają że można przewieźć dowolną kwotę polskich złotych, a każdy obywatel polski może wy­

wieźć bez zezwolenia bankowego do 5000 ECU, zaś obcokrajowiec do 2000 ECU.

wp PS. Informacji udzielili: Ferdynand Oła­

wa, kierownik Celnego Posterunku Drogo­

wego w Chałupkach i Dariusz Powaga, kie­

rownik Celnego posterunku Drogowego w Pietraszynie.

w Rzuchowie możemy się spodziewać pod koniec roku. Prawie na pewno nie będzie to Dom Dziecka. Wiąże się to z nową polityką Kuratorium, które nie chce lokować tego typu obiektów w ustronnych, oddalonych od miasta miejscach. Stwierdzono, że dzieci powinny mieć szerszy kontakt ze swymi rówieśnikami. Nieoficjalnie mówi się, że w Rzuchowie powstanie specjalny ośrodek dla niepełnosprawnych. Będzie w nim przeby­

wać o połowę mniejsza liczba dzieci niż do­

tychczas. W nowej placówce będzie się również mieściła szkoła. _ ,

W chwili obecnej wóz wyposażony jest w nożyce do cięcia blachy (strażacy określają je nazwą „nożyce życia”), rozpieracze hy­

drauliczne (służą do uwalniania poszkodowa­

nych ze zgniecionych pojazdów), piły do be­

tonu, stali i drewna, wciągarkę linową ap­

teczki pierwszej pomocy medycznej, aparat do ochrony dróg oddechowych na sprężone powietrze, nosze i gaśnice proszkowe. Jest tu również maszt oświetleniowy, przenośne re­

flektory halogenowe i agregat prądotwórczy do oświetlania terenu akcji oraz pachołki i taśma do oznakowania miejsca akcji. Oprócz tego są kołki do uszczelniania cystern i róż­

nego rodzaju zbiorników z substancjami nie­

bezpiecznymi oraz środek do neutralizacji plam olejowych.

Samochód jeździ do każdego rodzaju wy­

padku drogowego. Z perspektywy 2 lat moż­

na ocenić, że jest bardzo potrzebny. Niezbęd­

ne byłoby wyposażenie go ponadto w podu­

szki pneumatyczne oraz mechaniczną drabinę samochodową do ewakuacji z wysokich bu­

dynków (w tej chwili strażacy dysponują tyl­

ko 10-metrową). Jest to jednak bardzo duży wydatek, na co Komendy Straży Pożarnej nie stać. Pomimo tych braków strażacy nie odmówili jeszcze nigdy nikomu pomocy.

£. H.

Holendrzy chcą pomóc

W ubiegłym tygodniu gościła w Racibo­

rzu delegacja Holendrów prowadzących w swym kraju ośrodki rehabilitacyjne dla dzieci upośledzonych. Ich wizytę zorganizo­

wał ks. Arnold Drechsler szef Caritasu Die­

cezji Opolskiej. Goście z Niderlandów chcą pomóc przy adaptacji dawnego żłobką przy Rzeźniczej na ośrodek dzienrttej rehabilitacji dla dzieci niepełnosprawnych. Władze mia­

sta chciały, by Holendrzy sami zapoznali się z planami prac i ocenili, jaką pomoc mogli­

by wyświadczyć. Prawdopodobnie wyposa­

żą placówkę w potrzebny sprzęt rehabilita-

Tydzień Świat, Kraj, Region

Juniec. Pewien chorąży zebrał w jed­

nostce 15 podpisów pod kandydaturą Aleksandra Kwaśniewskiego. Chorą­

żemu grozi nawet dyscyplinarne zwolnienie z wojska.

Można będzie pobierać organy do transplantacji od wszystkich, którzy nie zastrzegli sobie za życia, że się na to nie godzą - czytamy w projek­

cie Ustawy o przeszczepach tkanek i narządów.___________________________

Od października średnio prawie o 90 zł dla każdego pracownika - tyle pewnie wyniesie jesienna podwyżka dla sfery budżetowej. Dodatkowo w grudniu budżetówka ma otrzymać jednorazowe wyrównanie.

W licu stopa bezrobocia wynio­

sła 15,3 proc., podczas gdy w czerw­

cu wynosiła 15,2 proc. - podało Mi­

nisterstwo Pracy i Polityki Socjalnej.

Zakaz palenia poza wyznaczony­

mi miejscami i całkowity zakaz re­

klamy papierosów przewiduje pro­

jekt ustawy, którego pierwsze czyta- nie odbyło się w Sejmie.

Tydzień w regionie

Wojewoda uważa, że limit wydat­

ków dla Katowickiego w propozycji przyszłorocznego budżetu jest o jed­

na trzecią za mały. Poprosił ministra finansów o dodatkowe ponad 900 min złotych. Bez tych pieniędzy za­

braknie m.in. na komunikację mię­

dzymiastową i realizację Kontraktu Regionalnego.

W Katowickiem pracownicy będą mogli odejść na emeryturę dwa lata wcześniej. Rząd zgodził się, aby pra­

wo było zapisane w kontrakcie Re­

gionalnym.

Po trzech latach badań oglądalno­

ści Telewizja Katowice będzie miała pierwszą profesjonalną ramówkę. Jej stałe pasma będą dostosowane do 24-godzinnego programu.

Ukazał się nowy, oficjalny infor­

mator miejski „Rybnik - miasto otwarte”, wydany z nakładzie kilku tysięcy egzemplarzy, składa się z dwóch części.

Rajd „Szlakiem Praojców” wy­

myślił jastrzębski oddział PTTK. Po­

tem imprezę za obopólną zgodą prze­

jął, Miejski Ośrodek Kultury. W tym roku rajd odbył się po raz trzeci.

Zespół taneczny „Impuls” - podo­

pieczny Miejskiego Centrum Kultury w Wodzisławiu i choreografki Lenki Breckowej odniósł kolejny sukces.

Przyniósł mu go wyjazd na słynną w świecie „Battaile des fleurs” (bitwę kwiatów) do Nicei.

WP

ł Magister anglistyki, dzięki dużej ilości '.onwersacji umożliwi szybkie opanowanie ft porozumiewania się

® 1 / i ptynnosc płynność językową. języnową. I Lekcje dla początkujących!

ii . «

i zaawansowanych.

(4)

Gminy naszego regionu Kuźnia Raciborska Dane wstępne

Kuźnia Raciborska jest miastem i gminą. Obszar Gminy wynosi 126 km2. Zamieszkuje ją 12.400 obywa­

teli. Największą miejscowością jest Kuźnia Raciborska (6 tys. mieszkań­

ców), która posiada prawa miejskie.

Sołectwa: Budziska, Ruda Koziel­

ska, Rudy, Jankowice, Siedliska, Tu­

rze, Ruda Dziergowska. Są przysiół­

ki: Biały Dwór, Brantolka, Kolonia Renerowska. Paproć, podbiała, Prze- rycie, Szybki.

Burmistrzem Miasta-Gminy jest Witold Cęcek, zastępcą - Bogusław Wojtanowicz, sekretarzem - Edward Morciniec. Rada Miejska liczy 22 członków; jej przewodniczącym jest Leon Klon.

Herbem Kuźni Raciborskiej jest graficzna kompozycja: pół orła z ko­

łem zębatym na niebieskim tle.

Warunki glebowe niejednolite; są grunty orne I, II i III klasy.

Przyrost naturalny - dodatni, choć nieznacznie. W I kwartale br. zmarło

18 osób; urodziło się 26.

Historia

Kuźnia Raciborska, aktualnie miejscowość woj. katowickiego, leży nad rzeką Rudą. Pierwsze wiadomo­

ści na temat osady pochodzą z 1641 r. Mieszkali tu hutnicy, smolarze i drwale. Do końca XIX w. rozwój miejscowości jest ściśle związany z budowaną od 1846 r. linią kolejową wiodącą z Wiednia do Opola przez Racibórz.

18 maja 1945 r. utworzono gminę z następującymi wsiami: Kuźnia Ra­

ciborska, Turze, Budziska, Siedliska, Ruda, Ciechowice, Solarnia. 1 stycz­

nia 1967 r. Kuźnia Raciborska otrzy­

mała prawa miejskie z 4568 mie­

szkańcami. W 1973 r. utworzono Urząd Miasta i Gminy. W 1977 r. do miasta i gminy włączono cały teren gminy Rudy z miejscowościami:

Rudy, Ruda Kozielska i Jankowice.

Gospodarka

Reguluje ją budżet Miasta i Gmi­

ny. Przewidziane wydatki na rok 1995 są na sumę 37 mid zł (starych).

Priorytetem jest budowa sieci wodo­

ciągowej. Prace nad jej stworzeniem trwają od 1991 r. Sieć wodną miało już osiedle Miasta. Dziś cała Kuźnia jest zwodociągowana, a oprócz niej:

Siedliska, Budziska, Ruda i Turze.

Infrastruktury wodociągowej pozba­

wione są Rudy. Gazyfikacji w naj­

bliższym czasie nie przewiduje się.

Powód: wysokie ceny gazu.

Największymi zakładami pracy na terenie gminy są: Fabryka Obrabia­

rek „RAFAMET”, Nadleśnictwo w Rudach, Tartak, Gminna Spółdsiel- nia „Samopomoc Chłopska”, Zakła­

dy Betoniarskie w Kuźni Racibor­

skiej i w Rudach. Zakłady te mają problemy wynikające z transformacji ustrojowej. Stąd dość wysoki wska­

źnik bezrobocia: zarejestrowano 300 ludzi bez pracy, w tym 203 kobiety.

Bolączką Gminy jest brak wysy­

piska śmieci. Na terenie Miasta nie ma odpowiedniego miejsca, żeby go wybudować. Sprawa ta musi być odłożona w przyszłość, w najbliższą lub odległą; czas pokaże.

Od 400 do 450 spraw przypada w półroczu na jednego komornika

Licytowano już trumny

W Raciborzu mamy dwóch komorników Sądu Rejonowego pracujących w dwóch rewirach. Zajmują się trzema rodzajami spraw. Pierwszy dotyczy należności Skarbu Państwa, drugi należności osób prawnych i fizycznych - roszczeń majątkowych i niemajątkowych, wreszcie trzeci, roszczeń perio­

dycznych tzw. powtarzających się. Blisko 90 procent spraw w trzeciej gru­

pie, to roszczenia alimentacyjne. Natomiast około 300 spraw z 450 przypa­

dających na jednego komornika w ciągu półrocza dotyczy należności Skar­

bu Państwa. W praktyce chodzi tu o nie zapłacone grzywny.

Jak zdołaliśmy się dowiedzieć, teren Raciborza jest raczej spokojny i zdyscypli­

nowany. Rośnie, podobnie jak w całej Pol­

sce, ilość spraw dotyczących roszczeń pra­

cowniczych. Ogólnie swoją robotę komor­

nik załatwia w jeden dzień lub w kilkana­

ście lat. Nie ma na to reguły. Ogromna liczba egzekucji jest bezskuteczna. Ludzie, o których myślimy, że są wielkimi bizne­

smenami, bardzo często nie mają żadnego majątku. Wielu z nich zaciąga kredyty ma­

Rejonowa Kolumna Transportu Sanitarnego Dział Eksploatacji w Raci­

borzu posiada do dyspozycji sprzęt, mówiąc delikatnie, mocno zużyty. W jego skład wchodzi 11 karetek marki nysa, Łotwa-raf, polonez, fiat oraz ducato, 3 fiaty LO (sanitarne) i 3 fiaty dostawcze.

Pogotowie na sygnale

Większość samochodów ma przebieg ponadnormatywny tj. od 200 do 300 tys.

km. za wyjątkiem dukato, którego racibor­

ski RKTS otrzymał w 1994 roku oraz te­

gorocznego poloneza. Najstarsze karetki powinny być wycofane z eksploatacji już przy przebiegu 170, 190 tys. km.

Odczuwa się dotkliwy brak funduszy na eksploatację, co utrudnia utrzymanie sprzę­

tu, garaży oraz warsztatów naprawczych w odpowiednim stanie technicznym. Brakuje

V) SM „Nowoczesna” działa biuro obrotu nieruchomościami

Popyt przewyższa podaż

Pomysł jego utworzenia zrodził się w 1992 roku. Po jego zaakceptowaniu przez Radę Nadzorczą Spółdzielni, Biuro Pośrednictwa rozpoczęło działalność rok później. Zajmuje się handlem wszelkimi nieruchomościami, choć głównie bazuje na mieszkaniach spółdzielczych. Pośredniczy w zamianie, kupnie i sprzedaży tych lokali. Własnościowe prawo do lokalu spółdzielczego może nabyć każdy. Po spisaniu umowy notarialnej, kupujący zostaje przyjęty w poczet członków.

Aktualnie w ofercie znajduje się kilka mieszkań. Od początku roku Biuro sfinali­

zowało już około pięćdziesięciu transakcji.

Klientami - kupującymi są bardzo często

Amortyzator nr 1

Centralny skład na R.O.W.

ADMAR S.C

47-400 Racibórz ul. Rybnicka 44 lei. (036) 15 35 84,

152947 Zapraszamy do współpracy sklepy

i warsztaty

ci

jąc świadomość, że nie będzie w stanie ich spłacić.

Komornik zajmuje jedynie to, co zawarł w swym wniosku wierzyciel. Egzekucji na pewno nie podlegają podstawowe, po­

trzebne do życia rzeczy takie jak: bielizna, ubrania, żywność. Rolnikowi musi pozo­

stać jednak koza i dwie krowy - tak mówią przepisy. Przy egzekucji z wynagrodzeń określono najmniejszą kwotę, której nie można zająć.

również pieniędzy na części zamienne. W tym roku w porównaniu z poprzednim przyznano na eksploatację kwotę mniejszą o około 30 proc. W Dziale Eksploatacji w Raciborzu winny być dwie karetki typu R.

Obecnie tylko dukato przystosowane jest do tych celów. W razie poważniejszej awa­

rii tego samochodu, nie ma żadnej rezerwy.

Wspomnieć należy, że RKTS prócz pogo­

towia obsługuje stację krwiodawstwa, Sa­

nepid i ZOZ. W związku z opisanymi trud-

członkowie Spółdzielni, którzy czekali na mieszkanie lokatorskie. Kupno im się opłaca, gdyż, po spisaniu umowy notarial­

nej, otrzymują pokaźne premie gwaran­

Dla bezpieczeństwa amortyzatory muszę być sprawdzane co 20.000 km

MOHROE f

amortyzatory

F

Komornicy nie ukrywają, że ich zawód jest niebezpieczny. Na pytanie, co zdecydo­

wało, że wybrali ten zawód odpowiadają, że coś tak człowieka skłoni. Komornik bardzo rzadko pracuje na terenie swego miejsca zamieszkania. W sytuacjach eks­

tremalnych może korzystać z asysty policji.

Rzeczy zajęte wystawiane są na licyta­

cję. Bardzo często ludzie sami przychodzą i pytają, czy jest coś ciekawego na sprze­

daż. Ogłoszenia o licytacji znajdują się jed­

nak w budynkach Sądu Rejonowego i Urzędu Miasta. Komornik sprzedaje wszy­

stko. Od telewizora po samochód. W jed­

nym z miast naszego regionu na licytację wystawiono trumny, gdyż dłużnik - właści­

ciel zakładu je produkującego nie miał nic innego do zajęcia.

Zarobki komorników pozostają ich taje­

mnicą. W jednym miesiącu może to być kilkaset złotych, w drugim ponad tysiąc, w zależności od ilości spraw, które załatwi.

Komornik jest pracownikiem sądu. Musi utrzymać kancelarię i zatrudnić pracowni-

nościami RKTS zwracał się już do różnych zakładów i instytucji z prośbą o sponsoro­

wanie zakupu nowego samochodu, jednak jak dotychczas bezskutecznie. Aby zachę­

cić ewentualnych sponsorów proponuje umieścić na karetkach napis: „Dar...

mieszkańców Raciborza” lub inny. Jedyfr.c Bank Śląski pozytywnie odpowiedział na apel i przyrzekł we wrześniu dostarczyć nowego poloneza.

Władze miasta Raciborza obiecały w październiku zeszłego roku, że z chwilą pojawienia się możliwości finansowych w 1995 roku, Zarząd Miasta powróci do uwzględnienia prośby RTKS-u odnośnie omawianej kwestii. Jak do tej pory trwa

głuche milczenie. p u

cyjne z książeczek mieszkaniowych.

Wpływ na cenę lokalu ma jego lokali­

zacja, wyposażenie i piętro. Średnia cena za jeden metr kwadratowy wynosi około 500 zł. Niedawno 3-pokojowe mieszkanie przy ulicy Wojska Polskiego wraz z gara­

żem sprzedano za 40 tys. zł. W obrocie znajduje się dużo mieszkań z niespłaco­

nym kredytem. Na nie jest bardzo dużo chętnych. W Raciborzu jest czym handlo­

wać. Wielu lokatorów wykupiło i na'M*

wykupuje mieszkania. Dzieje się tak dAc ki dobrym warunkom płatności, jakie ofe­

ruje Spółdzielnia. Generalnie jednak popyt znacznie przewyższa podaż.

Najbardziej „chodliwa” dzielnica, to centrum (ulice: Wojska Polskiego, Ludwi­

ka, Pracy, Słowackiego). Nie-cieszy się popularnością Ostróg choć panujące tam warunki na osiedlach są często najlepsze.

Bardzo droga jest ulica Żorska. Wpływ na to ma stosunkowo młoda tam substancja mieszkaniowa. Za 2-pokojowe mieszkanie na Żorskiej o pow. 52 m kw. zapłacić trze­

ba około 30 tys. zł. Za te pieniądze w in­

nej dzielnicy można mieć wymarzone M- 3.

Biuro w „Nowoczesnej” obsługuje znaczną część rynku. Oferuje komplekso­

wą obsługę w tym prawną.

SPRZEDAM SŁOIKI o różnej pojemności!

Wiadomość:

CAMELEON,

u/. Mickiewicza, Racibórz,

tel. 15 22 31

(5)

Damian C. od dawna nie pała miłością do Polski. Za wszelką cenę chce opuścić nasz kraj. U prezydenta R.P. leży jego wniosek o zwolnienie z oby­

watelstwa polskiego. Zgody nie ma do dziś zaś Lech Falandysz w paździer­

niku ubiegłego roku odpowiedział, że takowa będzie jeśli Damian C. po­

twierdzi, że posiada inne obywatelstwo lub rozpoczął staranie o jego uzy­

skanie. „Tak pomyślałem, że aby popchnąć moją sprawę do przodu, należy użyć lokomotywy” - stwierdził w pewnym momencie nasz bohater.

Niewolnik Polski

Damian C. ma 46 lat. na stałe mieszka w Raciborzu. „Starania” o emigrację z kra­

ju rozpoczął już w 1977 roku. Wtedy na litnisku Okęcie w Warszawie próbował po­

rwać samolot i wylecieć do Austrii. Próba była nieudana. Zakończyła się wyrokiem pozbawienia wolności za spowodowanie niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu po­

wietrznym. Na wolność Damian C. wy­

szedł w roku 1983. Cztery lata później wy­

jechał do RFN-u. Tam dowiedział się, że jako obywatel PRL-u nie może jechać da­

lej. W roku 1990 był zmuszony powrócić, bo PRL stała się RP. Wtedy rozpoczął sta­

rania o status bezpaństwowca.

4 stycznia ubiegłego roku złożył w raci­

borskim Urzędzie Rejonowym wniosek o zwolnienie z obywatelstwa polskiego.

Stamtąd powędrował on do Wydziału Spraw Obywatelskich Urzędu Wojewódz­

kiego w Katowicach. 3 marca 1994, po 'pozytywnym zaopiniowaniu przekazano go do Departamentu Spraw Obywatelskich Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. 17 lip- ca Damian C. napisał list do Komendy Wo­

jewódzkiej Policji, w którym zażądał, by coś w sprawie ruszono, bo inaczej użyje środków sprzecznych z prawem. Ruszono, bo ostatecznie wniosek Damiana C. trafił do Kancelarii Prezydenta RP. 22 sierpnia Biuro Prawne Belwederu odpowiedziało, że sprawę załatwi do miesiąca.

Nasz bohater cierpliwie czeka. Zależy mu na zwolnieniu z obywatelstwa polskie­

go i uzyskaniu karty podróży. Twierdzi, że wyjedzie do Boliwii. Jakiś znajomy obiecał

W związku z ukończeniem szkoły wielu absolwentów zaczęło szukać pracy, niektórzy z nich zasilili już grono bezrobotnych. O informacje na temat raciborskiego rynku pracy poprosiliśmy Józefa Krufczyka, kierownika Rejonowego Urzędu Pracy w Raciborzu.

Wybredni bezrobotni

Ilość bezrobotnych od początku 1995 roku wzrosła o 70 osób: w styczniu 3011, w lipcu 3071 zarejestrowanych bezrobotnych Na początku roku bezro­

botnych absolwentów było 282, w dniu dzisiejszym jest to liczba 399 osób.

Absolwentów zatrudniają zwykle za­

kłady korzystające z refundacji - Rejo­

nowy Urząd Pracy może zwracać zakła­

dom przez okres 12 miesięcy koszty wy­

płaconego absolwentowi wynagrodze­

nia, zasiłku z ubezpieczenia o ile absol­

went zatrudniony jest w pełnym wymia­

rze godzin i kwota nie przekracza 36%

przeciętnego wynagrodzenia. Zakłady chętnie korzystają z refundacji, mimo, że Urząd Pracy wymaga zobowiązania zatrudnienia absolwenta po upływie

C c - =

Nowootwarty

sklep meblowy 1 pOleCO

PARI*

ul. Królewska 8, Racibórz

czynny od 9.00 do 17.00;

w soboty od 9.00 do 13.00.

mu obywatelstwo tego kraju i pracę. Po­

stawił jednak warunek - status bezpań­

stwowca. Problem Damiana C. polega jed­

nak na tym, że z polskiej przynależności państwowej nikt nie chce go zwolnić.

Stwierdził, że w naszym kraju uprawia się niewolnictwo.

7 września ubiegłego roku list Damiana C. otrzymała Dyrekcja Generalna PKP. Za­

groził w nim, że spowoduje katastrofę po­

ciągu ekspresowego - podłoży dynamit pod kołami rozpędzonego składu. „Kata­

strofa będzie straszna w skutkach, będą za­

bici i ranni oraz straty materialne” pisał.

Stwierdził, że cel uświęca środki. Przesłu­

chiwany przez policję powiedział: „Tak so­

bie pomyślałem, że aby popchnąć moją sprawę do przodu należy użyć lokomoty­

wy”.

Kolejny list Damiana C., 23 września 1994 roku, otrzymała Kancelaria Prezy­

denta. Czytamy w nim: „Pan Prezydent RP wielokrotnie wygłaszał oracje na temat wolności, demokracji i praworządności.

Obecnie nadeszła chwila sprawdzianu, zgodności słów i czynów”. 18 października napisał do raciborskiej Prokuratury, że jest w konflikcie z Państwem Polskim. Tego samego dnia list otrzymał także prezydent:

„Przez ostatnie 10 m-cy wykazywałem dość cierpliwości i dobrej woli. Po północy dnia 1 listopada prawo przestanie obowią­

zywać”. Kancelaria stoi jednak na stanowi­

sku, że dopiero fakt nabycia obcego oby­

watelstwa skutkuje utratą polskiego. Wy­

danie zaś zgody na zmianę obywatelstwa

tego okresu. Osoby bezpośrednio po ukończeniu szkoły są zwykle zaintereso­

wani pracą chociaż zdarzają się absol­

wenci, wychodzący z założenia, że 185 zł na miesiąc im wystarczy.

Zasiłek dla bezrobotnych wynosi obecnie 238,5 zł. brutto. Dla wielu z nich to kwota wystarczająca, gdyż nie palą się do podjęcia pracy. Bezrobot­

nych nie podejmujących przez długi okres czasu pracy można podzielić na dwie grupy: kombinatorów i mało za­

radnych. Do drugiej grupy należą zwy­

kle osoby po 35 roku życia, których pra­

codawcy niechętnie zatrudniają nie wiadomo dlaczego. Do grupy kombina­

torów należą osoby, które podejmują pracę po utracie zasiłku, pracują 6 mie-

Szeroki asortyment mebli po

najniższych cenach

nie jest równoznaczne z utratą polskiego.

Bez przyrzeczenia ze strony Boliwii zwol­

nienia nie będzie. Bez zwolnienia zaś karty podróży też nikt nie wyda.

Damian C. prowadził obszerną kore­

spondencję z raciborską Prokuraturą. Za­

pewniał, że będzie działał zgodnie z pra­

wem mimo, że jego listy zawierały groźby karalne. Organy ścigania były jednak coraz bardziej zaniepokojone, szczególnie Urząd Ochrony Państwa. 20 stycznia tego roku Prokuratura Rejonowa w Raciborzu wszczęła postępowanie. Damianowi C. po­

stawiono zarzut, że od września do listopa­

da 1994 działając czynem ciągłym kiero­

wał do osób fizycznych groźby karalne.

Sam bohater wyjechał jednak poza granice kraju, prawdopodobnie do Austrii, i stał się nieuchwytny.

Pojawił się 13 lipca tego roku w Urzę­

dzie Rejonowym w Raciborzu. Od urzę­

dniczki wydziału paszportowego chciał, by sporządziła protokół, że z Austrii wydalo­

no go wbrew woli na podstawie paszportu, którego nie chciał. Urzędniczka takiego protokołu sporządzić nie chciała, bo jest to niedopuszczalne. Wtedy zapytał, czy wie Pani, co to jest karabin maszynowy? Po chwili dodał: „Wie Pani skoro ma się w rękach taki karabin, to się szybciej działa jak myśli i nie będzie wtedy żadnego pro­

szenia zmiłuj się”. Urzędniczkę uspokoił, że nie chce jej zrobić krzywdy jako osobie tylko jako urzędnikowi państwowemu. Ta zaś bała się, że groźba może zostać speł­

niona.

Kierownik UR poinformował o tym Prokuraturę. 27 lipca wcześniejszy zarzut uzupełniono, że 13 lipca działając czynem ciągłym groził urzędnikowi, że użyje kara­

binu maszynowego. Wkrótce do sądu wpłynie akt oskarżenia.

Damian C. nadal czeka na zwolnienie go z polskiego obywatelstwa. W jego mie­

szkaniu w Raciborzu wyłączono prąd i gaz.

Nie pracuje i nie wiadomo z czego się utrzymuje. Uważa, że został niewolnikiem RP i skoro nie może załatwić swej sprawy zgodnie z prawem, to prawo to go nie obo­

wiązuje.

G. Wuwoczny

sięcy i znów wracają na garnuszek Urzędu Pracy. Ten proceder udaje się oczywiście tylko wtedy, gdy nie ma od­

powiednich ofert pracy, w przypadku trzeciej odmowy w ciągu 6 miesięcy osoba zostaje pozbawiona statusu bezro­

botnego na pół roku.

Są bezrobotni, którzy pobierając za­

siłek pracują „na czarno”. Nie jest rze­

czą łatwą odnalezienie tych ludzi, w tym przypadku Urząd Pracy liczy na in­

formacje obywateli. Nie jest ich zbyt dużo. Jeśli już dojdzie się do „bezrobot­

nego” traci on prawo do zasiłku a Urząd Pracy może różnymi drogami dochodzić zwrotu nadpłaconych kwot wraz z od­

setkami.

Bezrobotni są wybredni, „byle co”

im nie pasuje. Jednym do pracy jest za daleko, dla innych zbyt mało płacą, cza­

sem kobiety tłumaczą się, że nie mają czasu, bo wychowują dziecko. Mimo złożonej oferty pracy trudno pracodawcy znaleźć pracownika. Najwięcej ofert pracy jest dla krawcowych, sprzedaw­

ców, księgowych z praktyką a także spa­

waczy, ślusarzy i murarzy. Najtrudniej pracę znaleźć pielęgniarkom, nauczycie­

lom i pracownikom niewykwalifikowa­

nym. Zarobki oferowane przez praco­

dawców w Urzędzie Pracy to zwykle 300 do 400 zł brutto. Bezrobotnym w Raciborzu można być miesiąc, dwa, pół roku a nawet dwa lata w zależności od zawodu, wykształcenia i chęci do pracy.

Alo

Gminy naszego regionu

Rolnictwo

Funkcjonują dwie spółdzielnie produkcyjne. RSP Budziska jak do­

tąd specjalizowała się w hodowli by­

dła; RSP Rudy - w produkcji roślin­

nej i drobiarskiej. Przeważają jednak gospodarstwa indywidualne.

Oświata i służba zdrowia

Na terenie Gminy i Miasta funk­

cjonują trzy typy szkół. Przy „Rafa- mecie” znajduje się przyzakładowa szkoła zawodowa. Szkoły podstawo­

we pełne, ośmioklasowe są w Kuźni Raciborskiej - dwie; po jednej - w Rudach i Budziskach. Niepełne są:

w Rudzie Kozielskiej - trzyklasowa, w Turzy - sześcioklasowa oraz trzy­

klasowe w Jankowicach i Siedli­

skach. Od 1 stycznia 1996 r. szkoły te będą zarządzane przez Urząd Mia­

sta i Gminy. A to jest kłopot dodat­

kowy.

Przedszkola, już wcześniej znaj­

dujące się w gestii Miasta i Gminy, są w następujących miejscowo­

ściach: w Kuźni Raciborskiej (2), Budziskach (1), Rudach (1), Rudzie Kozielskiej (1), Turzu (1), Jankowi­

cach (1) i Siedliskach (1). W sumie - 8. Tegoroczne wydatki budżetowe na przedszkola wynoszą 6 mid zł (sta­

rych). Świadczona jest nieobligacyj- na pomoc finansowa dla szkół (re­

monty, zajęcia pozalekcyjne).

O kondycję zdrowotną mieszkań­

ców Gminy troszczą się placówki w Kuźni Raciborskiej, Rudach i Turzu.

Gmina pomaga w drobnych remon­

tach. W budżecie przewidziano bu­

dowę nowego ośrodka zdrowia. W tym celu adoptowano budynek nie­

czynnej już biblioteki. Koszt adapta­

cji wynosi 1,5 mid zł (starych).

Nowy ośrodek zdrowia będzie odpo­

wiadał standardom nowoczesności.

Kultura

W 1982 r. oddano do użytku Miejsko-Gminy Ośrodek Kultury z kinem panoramicznym „Krokus”.

Widownia ma 300 miejsc. Są sale wystawowe, kawiarnia i biblioteka.

W 1986 r. uruchomiono Wiejski Ośrodek Kultury w Turzu. Od 1987 r. „Rafamet” budował Fundację Cen­

trum Kultury. Są budowle stare, zwłaszcza w Rudach, gdzie znajduje się kościół zabytkowy oraz zamek, niestety w ruinie. Zabytkowy cha­

rakter mają: kapliczka w Siedliskach oraz kuźnia w Turzu.

Działalność imprezową - oprócz tej, do której zostały powołane - pro­

wadzą ochotnicze straże pożarne, usytuowane w każdym sołectwie.

Urząd Miasta pomaga im obligacyj­

nie. To konieczność. Trzy lata temu w rejonie Kuźni Raciborskiej miał miejsce jeden z największych poża­

rów w Europie. Licho nie śpi: plaga ognia jest nadal możliwa. Trzeba dmuchać na zimne!

Perspektywy

Są one dostrzegalne gołym okiem.

Można rozwijać turystykę. Chodzi głównie o Rudy. Jest to miejsce atrakcyjne. Powstała tam Dyrekcja Parku Krajoznawczego, ulokowane­

go obok Nadleśnictwa. Rozwinięta jest infrastruktura hotelowa. „Buk”

posiada 112 miejsc noclegowych,

„Dęby” - 20. Możliwości Gminy nie sąjeszcze w pełni wykorzystane.

Benedyk! Motyka

(6)

Rada Miejska w Raciborzu nałożyła na osoby prawne i fizyczne prowadzące na terenie miasta skup złomu żeliwnego i metali kolorowych obowiązek założe­

nia ewidencji dostawców takiego złomu.

Ewidencja winna zawierać: nazwisko i imię dostawcy złomu, jego adres, numer i serię dowodu osobistego, charaktery­

stykę oraz ilość i źródło pochodzenia dostarczonego złomu. Uchwała ta ma na celu powstrzymanie nasilających się kradzieży kabli elektrycznych, metali kolorowych i innych części urządzeń użytku publicznego, bowiem stwarzają one zagrożenie dla życia i zdrowia ludz­

kiego oraz powodują ogromne straty materialne. Powyższy problem znany jest Komendzie Rejonowej Policji w Ra­

ciborzu oraz Straży Miejskiej. Uchwała jest zgodna z przepisami prawa i wejdzie w życie z dniem rozplakatowania. W stosunku do osób nie przestrzegających obowiązku ewidencjonowania stosowa­

na będzie kara grzywny.

♦**

Zmieniono budżet miasta Raciborza na 1995 rok, dokonując przeniesień środków budżetowych pomiędzy nie­

którymi zadaniami.

M. in. zmniejszono środki na remont kapitalny budynku przy ul. Długiej o kwotę ok. 135 tys. zł, zwiększono nato­

miast o tę samą sumę, przeznaczając ją na odnowienie budynku przy ul. Solnej 31. Decyzja ta została podjęta ze wzglę­

du na częściowe zdezaktualizowanie się dokumentacji robót instalacji wodno-ka­

nalizacyjnej i elektrycznej, w związku z zastosowaniem nowej technologii umoż­

liwiającej wykorzystanie bardziej trwa­

łych materiałów, jak również w związku z uzyskaniem zgody na podłączenie bu­

dynku do kotłowni PEC, co zmieniło sposób wykorzystania instalacji c.o. oraz elektrycznej i spowodowało jednocze­

śnie konieczność wykonania sieci ciepl­

nej zewnętrznej oraz ocieplenia stropów nieprzewidzianych poprzednio do reali­

zacji. W trakcie realizacji remontu, po dokładnym sprawdzeniu stolarki, zdecy­

dowano o wymianie okien od strony uli­

cy. Wzrost kosztów remontu spowodo­

wany został również wyższą niż zakłada­

no na etapie planowania inflacją oraz tym, że remont prowadzony jest w opar­

ciu o kosztorys powykonawczy, co w znacznym stopniu utrudnia planowanie środków.

»»♦

W kinie „Przemko” w Raciborzu można od kilku miesięcy oglądać fdmy, którym towarzyszy wyjątkowej jakości dźwięk. Jest to możliwe dzięki nowej aparaturze typu dolby stereo SURRO­

UND, o którą wzbogacił się niedawno Raciborski Dom Kultury. Na sali umie­

szczonych jest 28 głośników, natomiast za ekranem 3, co pozwala na takie na­

głośnienie sali, że oglądając film odnosi się wrażenie bycia w środku akcji.

Szczególnie filmy ze specjalnymi efekta­

mi dźwiękowymi oddają w pełni zalety tej aparatury.

Technika dolby stereo SURROUND oparta jest na działaniu procesora naj­

nowszej generacji, który powoduje, że dźwięk jest tak rozdzielony od sali, że stwarza iluzję pełnego uczestnictwa w wydarzeniach dziejących się na planie filmowym. Warto samemu przekonać się o tym, wybierając się na seans.

***

Wszystkie stoiska z artykułami żyw­

nościowymi na dwóch miejskich targo­

wiskach w Racibrozu wymagają stałego dozoru sanitarnego. Żywność sprzeda­

wana jest najczęściej w skandalicznych warunkach urągających wszelkim prze-

Nowe sale gimnastyczne w gminie Kietrz

Komitet reaktywowany

Władze samorządowe Kietrza reaktywowały działalność Komitetu Budowy Sali Gimnastycznej przy Zespole Szkól w tym mieście. Ta największa kietrzań- ska placówka oświatowa mieści w swych murach Liceum Ogólnokształcące, Zasadniczą Szkołę Zawodową oraz Szkołę Podstawową nr 1. Do dziś nie posia­

da nowoczesnej sali gimnastycznej. Potrzeby zaś są ogromne.

Zespół Szkół dysponuje obecnie obiek­

tem sportowym, na którym umiejscowiony jest kompleks boisk, urządzenia lekkoatle­

tyczne i szatnia. Wybudowany został w la­

tach 1975-1979 przez młodzież, nauczy­

cieli i rodziców, przy wydatnej pomocy fi­

nansowej miejscowych zakładów pracy.

Istniejący obiekt umożliwia realizację pro­

gramu wychowania fizycznego i rekreację jedynie'w okresie od wiosny do jesieni.

Problemy pojawiają się zimą. Uczniowie mają do dyspozycji salę lekcyjną o wymia­

rach 6 na 9 metrów. Realizacja programu odbywa się więc jedynie w ograniczonym zakresie. Poszczególnym klasom zapewnia się tylko jedną godzinę ćwiczeń tygodnio­

wo.

Problemem jest także zaplecze socjal-

Ludzie

biznesu (10)

GERARD HLUCHNIK. Właściciel firmy „Bazar” - serwis i pełna obsługa (m.

in. mechanika, elektryka, blacharstwo, la- kiemictwo) wszelkich pojazdów, oraz fir­

my „HOSSA” prowadzącej serwis i sprze­

daż samochodów marki ford. W 1975 roku ukończył wydział elektryczny Politechniki Śląskiej w Gliwicach. Do roku 1978 pra­

cował na państwowych posadach, m. in. w Rybnickim Zjednoczeniu Węglowym. W 1979 roku otwiera zakład konserwacji sa­

mochodów, który w maju 1990 roku prze­

kształca w firmę „Bazar”, a w listopadzie 1993 r. rozpoczyna działalność firma

„HOSSA”. Ma lat 44. Jest żonaty. Żona Bernadeta, pracuje w firmie „Bazar”. Mają trzy córki. Magdalena ma 18 lat, chodzi do I Liceum Ogólnokształcącego, Anna lat 15 do Liceum Ekonomicznego i Monika lat 13 do Szkoły Podstawowej nr 15. Jego hobby to samochody, przy których najbardziej lubi pracować. Nie lubi ludzi niekompe­

tentnych. Jedzenie traktuje jako rzecz ko­

nieczną aby utrzymać się przy życiu. Po­

siada samochód Volkswagen passat GT200.

Sklep wielobranżowy w Raciborzu

RENIFER

OFERUJE:

• Odzież skórzaną

• Modne obuwie

• Szeroki asortyment wyrobów kaletniczych (nesesery, torby podróżne, saszetki,

portfele, portmonetki, paski itp.)

• Modną konfekcję

• Jeans znanych firm

• Sztuczną biżuterię

• Kosmetyki uznanych firm, m.in. Adidas, Care Reaction, Ex’cla-Ma’tion, Old Spice, Extase, Coty, Margaret Astor, Nivea, L’Oreal

Należymy do sieci sklepów RING 2000

Prowadzimy sprzedaż butów LASOCKI

no-sanitame. Szatnię utworzono oddziela­

jąc część korytarza od reszty prowizorycz­

ną ścianą z drzewa. W tym samym czasie podjęto starania o poprawę panujących w szkole warunków. Początkowo chciano, by Kuratorium Oświaty w Opolu wciągnęło budowę sali gimnastycznej na listę swych inwestycji w roku 1982. Niestety nadcho­

dzący kryzys ekonomiczny państwa spo­

wodował, że koncepcja upadła. Bezpośre­

dnia przyczyna, to zakaz wojewody prowa­

dzenia nowych inwestycji.

Wyjściem z sytuacji miało być powoła­

nie w roku 1988 Społecznego Komitetu Budowy Sali Gimnastycznej. Po pieniądze zwrócono się do zakładów pracy i innych instytucji. Oprócz pomocy finansowej mia­

ły dać materiał, sprzęt i siłę roboczą. Apel

Nazwy i adresy firm: Prywatna Firma Handlowo-Usługowa „Bazar". Inż. Ge­

rard Hluchnik, 47-400 Racibórz, ul. Fojci- ka 12, tel. 0-36/153479, 0-36/155472. Au­

toryzowany dealer Forda „HOSSA", 47- 400 Racibórz, ul. Rzeźnicza 2, tel./fax. 0- 36/152018.

WALDEMAR

ZBOROWSKI, JAN CHROMY. Właściciele spółki cywilnej

„Gordon” zajmującej się produkcją i mon­

tażem żaluzji poziomych, pionowych i rolet zewnętrznych. Będąc na emeryturze Wal­

demar wraz z Janem, zajmującym się mon­

tażem żaluzji, zawiązują w 1992 roku spół­

kę cywilną „Gordon”. Plany perspekty­

wiczne związane są przede wszystkim z za­

potrzebowaniem ludności i w pierwszym rzędzie nastawione na rozszerzenie asorty­

mentu. Waldemar liczy 42 lata, a Jan 37.

Jan jest bezdzietny. Waldemar ma dwoje dzieci. Córka Magdalena ma lat 21 i koń­

czy Pomaturalne Studium Fizykoterapii.

Łukasz ma lat 16 i uczęszcza do I Liceum Ogólnokształcącego. Waldemar posiada szeroki wachlarz zainteresowań, ale mając czas najchętniej gra w brydża. Jan, w wol­

nych chwilach, lubi oglądać nowości wi­

deo. Obaj uwielbiają zimne, dobre, odpo­

wiednio podane, piwo. Waldemar nie lubi obłudy i fałszywych ludzi, a Jan niespra-

ul. Odrzańska 4 tel. 0-36 / 15 44 38

spotkał się ze zrozumieniem. Za zgroma­

dzone środki opłacono dokumentację i ko­

sztorys budowy. Zakupiono materiały i wy­

konano ławę fundamentową z murami przyziemia. Ogółem wartość oszacowano na około 0,5 mid st. zł. Niestety, na prze­

szkodzie dalszym pracom stanęły trudności finansowe zakładów pracy. Komitet rozli­

czył wykonane roboty i wyrównał zobo­

wiązania finansowe..

Obecnie reaktywowany Komitet otrzy­

mał środki z budżetu gminy na kontynuację prac. Przystąpiono już do aktualizacji do­

kumentacji technicznej. Urząd Wojewódzki w Opolu przystąpi do dofinansowania prac w roku przyszłym. Mają kosztować dziś około 120 tys. zł. Plany zakładają zakoń­

czenie robót w roku 1997.

W tegoroczny Dzień Edukacji Narodo­

wej ma być natomiast oddana do użytku nowa sala gimnastyczna w Szkole Podsta­

wowej w Pilszczu. Rozbudowę tej placów­

ki rozpoczęto w roku 1991. W pierwszym etapie prac wykonano łącznik budynku głównego z salą. W jego części parterowej zlokalizowano szatnie i sanitariaty. Zaś na I piętrze dwie sale lekcyjne.

W drugim etapie prac rozpoczęto budo­

wę sali gimnastycznej. Jej powierzchnia użytkowa ma wynieść 235 metrów kw. W placówce tej planuje się jeszcze wymianę pieców centralnego ogrzewania węglo^

wych na olejowe.

Pierwszy etap prac finansowano ze środków zgromadzonych przez Społeczny Komitet Rozbudowy Szkoły i przekaza­

nych przez gminę. W latach 1991-94 wy­

dano na ten cel 3 tys. zł. W tym roku prace pochłoną dalsze 216 tys. zł. „ w

wiedliwości. Ulubioną potrawą Waldemara jest mocno pikantny bogracz, zaś Jana ko­

tlet mielony z ziemniakami i buraczkami.

Oczywiście do tego, jak obaj już wspo­

mnieli, piwo. Jeżdżą polonezami.

Nazwa i adres firmy: Spółka Cywilna

„ Gordon". Produkcja i montaż żaluzji, 47-400 Racibórz, ul. Z. Nałkowskiej 2, tel.

0-36/151533.

Dane o osobach zamieszczanych

w

le­

ksykonie opracowywane są na podstawie informacji uzyskanych drogą wywiadu przeprowadzonego bezpośrednio z osobą zainteresowaną.

_____________________________________

Kietrz

Współpraca dla rozwoju

Gmina przystąpi do Związku Gmin Rejonu Głubczyckiego. Obej­

mie on Głubczyce, Kietrz, Baborów i Branice. Gminy chcą wspólnie wy­

znaczać kierunki działań zmierzają­

cych do ochrony środowiska w tym głównie gleb. Wspólna ma być rów­

nież polityka komunalna.

Kietrz przystąpi także do opracowa­

nia strategii rozwoju gmin wojewódz­

twa opolskiego. Strategia w skali woje­

wódzkiej ma być poprzedzona jej podobnymi na szczeblu gmin i związ­

ków ponadgminnych. Tych ostatnich ma być dwanaście. Przedsięwzięcie finan­

suje rząd Północnej Nadrenii-Westfalii.

W związkach międzygminnych będą utworzone tzw. rady liderów, w których pracach uczestniczyć będą przedstawi­

ciele władz samorządowych oraz przed­

siębiorcy.

Kietrz należy już do Związku Gmin Woj. Opolskiego oraz do Związku Gmin Górnego Śląska i Północnych Moraw.

waw

Cytaty

Powiązane dokumenty

Przez dwa dni, 1 i 2 września, podczas festynu, który odbędzie się na ul. Cegielnianej 70, będzie można obejrzeć wystawione tam ptaki

o godzinie 11.00 w sali nr 125 (Sala Błękitna) Urzędu Miasta w Raciborzu przy ulicy Batorego 6. Uczestnikami przetargu mogą być osoby fizyczne posiadające pełną zdolność

Przetarg odbędzie się w dniu 20 marca 1998 roku o godzinie 10.00 w sali nr 125 Urzędu Miasta w Raciborzu przy ulicy Batorego nr 6. Należność za nabycie

Przetarg odbędzie się w sali 125 Urzędu Miasta w Raciborzu ul. o godzinie

Każdy wie z doświadczenia jak bardzo męcząca może być grypa, a niestety jest ona integralnym składnikiem jesienno-zimowego krajobrazu i chociaż nie można mówić o

Przetarg odbędzie się w sali nr 125 Urzędu Miasta w Raciborzu ul. Batorego 6 w dniu 14 marca 2002 roku o godzinie 14°°.. Uczestnikami przetargu mogą być osoby

Dzienny zarobek ludzi trudniących się zbieraniem śmieci jest bardzo różny, cza­. sem przychodzi tydzień, w którym trudno jest cokolwiek znaleźć, a czasem w ciągu jednego

bliższa placówka, która się tym obecnie zajmuje, znajduje się w Katowicach.. Wielu na taką wiadomość rezygnuje z dochodzenia swoich praw, a właściciele sklepów i