• Nie Znaleziono Wyników

Izba bielska

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Izba bielska"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

Henryk Szczurek

Izba bielska

Palestra 21/6(234), 131-134

1977

(2)

N r 6 (2 3 4 ) K ro n ik a ce n tra ln a m

dejmowania decyzji w przedmiocie legitymacji pełnomocnika do wniesienia odwo­ łania ani też w przedmiocie spóźnionego wniesienia odwołania od orzeczenia ko­ misji. Uprawnienia w tym względzie przysługują wyłącznie sądowi pracy i ubez­ pieczeń społecznych”.

*

D ostanie się n a łam y satyrycznego czasopism a „S zp ilk i” m ożna różnie oceniać, n a w e t — ja k o zaszczyt, choćby p rz y p raw io n y 'zło śliw o ścią. Józef W a s z k i e w i c z z P o zn an ia p rze d staw ił w ru b ry c e K orespondencja w spom nianego ty g o d n ik a (n r 18 z d n ia 1 m a ja br.) w nieco krzy w y m zw ierciadle przebieg z e b ran ia spraw ozdaw czo- -w yborczego adw o k ató w —radców p raw n y ch i ad w o k ató w —em erytów w P o z n a n iu w celu dok o n an ia w y b o ru delegatów n a W alne Z grom adzenie D elegatów Izby p o ­ zn ań sk iej. P rz y p ią ł przy tym ła tk ę dziekanow i R ady tej Izby za n iezbyt s k ru p u la tn e p rze strz e g a n ie p ro ce d u ry sesyjnej i w yborczej. No cóż, zdarzenie bez w iększego znaczenia, „u h o n o ro w an y ” w te n sposób dziekan R ady zapew ne p rzeżyje tę „ k o ­ re sp o n d e n c ję ” rów nież bez w iększego zm artw ien ia, a rzecz sam a w sobie śm iech u w a rta .

s. m.

K K O I M I K A

1

.

Kronika centralna

W d n iu 28 k w ietn ia br. odbyła się w sali U rzędu W ojew ódzkiego w G orzo­ w ie uroczystość d e k o ra cji w ysokim i odznaczeniam i p aństw ow ym i i w o je­ w ódzkim i osób zasłużonych w d z ia ła l­ ności społeczno-politycznej i zaw odo­ w ej w w ojew ództw ie gorzow skim . W g ru p ie odznaczonych z okazji Ś w ięta k la sy robotniczej uhonorow ano rów nież

zasługi ad w. H en ry k a J. P a c z k o w ­ s k i e g o (Zespół A dw okacki N r 1 w Gorzowie), k tó rem u został n a d a n y K RZYŻ K A W A LER SK I ORDERU O D ­ ROD ZENIA PO LSK I. Adw. H. P a c z ­ kow ski podziękow ał w im ien iu o d zn a­ czonych za n a d a n e odznaczenia. A dw . H. P aczkow ski je st w icedziekanem R a ­ dy A dw okackiej w Zielonej Górze.

2

.

Z życia izb adwokackich

I z b a b i e l s k a W Izbie bielskiej, ja k o w pierw szej

z izib adw okackich, odbyło się w d n iu

26 m a rc a 1977 r. Z grom adzenie D ele g a­ tów , ab y poddać ocenie działalność o r

(3)

-132 K r o n ik a N r O (2 3 4 )

ganów Izby w ro k u 1976, tj. w p ie rw ­ szym ro k u od chw ili pow ołania. W ob­ ra d a c h w zięli udział: prezes NRA adw . d r Z dzisław C zeszejko-S ochacki, p rz e d ­ sta w iciel M in iste rstw a S p raw iedliw ości i S ąd u W ojew ódzkiego w B ie lsk u -B ia ­ łej prezes SW G. B ajger, p rz e d sta w i­ ciele w ład z politycznych i a d m in is tra ­ cy jn y ch w ojew ództw a oraz Izb A dw o­ k ac k ic h w K ato w icach i K rakow ie. Na o b rad y przy b y ło 49 delegatów (na 54 u p raw n io n y ch ). Z eb ran iu p rze w o d n i­ czył adw . F. S zkuta.

P o p o w ita n iu gości dziekan RA adw . dr Je rz y S iek lu ck i złożył sp raw o zd a­ n ie z działaln o ści R ady A dw okackiej w B ielsk u -B iałe j w ro k u 1976, p o r u ­ szając w nim zagadnienia, k tó re dla a d w o k a tu ry , zw łaszcza bielsk iej, m a ją p ie rw sz o p lan o w e znaczenie. Z a p u n k t w y jśc ia w zięto u chw ałę NRA z dnia 16.X.1976 r. o p ro g ra m ie d ziała n ia o r ­ ganów sa m o rz ąd u adw okackiego k a ­ d en c ji 1976— 1979. C ało k ształt d z ia ła l­ ności Izby om ów iony został w y c z e rp u ­ jąco w p isem n y m sp raw o zd a n iu r o z e ­ słanym w ładzom i delegatom w regu - lam in o w y m te rm in ie. D ziekan po d zię­ k o w ał — w im ien iu R ady — w ładzom polity czn y m i a d m in istra c y jn y m w o je ­ w ództw a, k tó re życzliw ie udzieliły p o ­ m ocy now o p o w sta jąc ej Izbie b ielskiej. C ennej zw łaszcza pom ocy udzielił Sąd W ojew ódzki, stw a rz a ją c p rze z to, dzięki osobistem u udziałow i sędziów , p la tfo r­ m ę pełnej i życzliw ej w sp ó łp racy m ię­ dzy o rg an a m i p a le stry a sądam i dla u k sz ta łto w a n ia w łaściw ych stosunków m iędzy są d o w n ictw em a a d w o k a tu rą i w z a k re sie szkolenia ap lik an tó w .

D ziekan S ieklucki stw ierdził, że tr u d ­ ności o k re su początkow ego zostały w zasadzie pokonane. In te g ra c ję śro d o w i­ sk o w ą m ożna uznać za rzeczyw iście d o k o n an ą , co p rz e ja w ia się przęd ę w szy stk im w pow szechnej w spółpracy śro d o w isk zespołow ych i adw o k ató w z R a d ą A dw okacką. R ad a od sam ego p o c z ą tk u p rz y ję ła za je d n ą z głów nych zasad sw ego d ziała n ia sta łą i p ełn ą in ­ fo rm a c ję ogółu członków Izby o p r a ­

cach R ad y i p ro b lem ach , ja k ie się r o ­ dzą w środow isku, oraz s ta łą k o n s u lta ­ cję z ogółem a d w o k a tó w za p o śre d n ic ­ tw em k ie ro w n ic tw zespołów i członków o rganów Izby. D zięki te m u za g a d n ie ­ nia, ja k ie są przed m io tem późniejszych obrad Z grom adzenia D elegatów , są w szechstronnie zn an e i p rz e d y sk u to w a ­ ne uprzednio w śro d o w isk u bielskim . Izba b ie lsk a zorganizow ała w ro k u 1976 pełn e szkolenie ap lik a n tó w , co n a ­ leży uw ażać za je j duży plus. Izba u zyskała d la b iu r a R ady b ardzo d o ­ godny lokal. R em ontow i i a d a p ta c ji tego lo k a lu pośw ięci R ad a w ro k u 1977 b aczną uw agę. R a d a m a p e łn e ro z e z n a ­ nie p otrzeb i specyfiki fu n k cjo n o w a n ia w szystkich zespołów Izby, środow iska rad c ó w p raw n y c h , k tórego p rz e d s ta w i­ ciel b ierze sta ły u dział w posiedzeniach R ady, a ta k że rozezn an ie sp ra w b y to ­ w ych ad w o k a tó w em erytów . P o w stała przy R adzie P o d staw o w a O rg a n iz acja P a r ty jn a P Z P R w sp ie ra d ziałalność R a ­ dy. Izba b ielsk a n ie zanotow ała w ub. ro k u pow ażniejszych p rze w in ień d y sc y ­ p lin a rn y ch , n iem niej je d n a k n a d zia­ łalność p ro fila k ty c z n ą kładzie się szcze­ gólny nacisk. D okonano też o sta te cz­ n ych rozliczeń fin an so w y ch z Izbam i k ato w ick ą i k rak o w sk ą, co pozw oliło na zgrom adzenie m inim um środków m a te ria ln y c h stan o w iący ch niezbędne zabezpieczenie działalności Izby w p ierw szy m ro k u jej istn ien ia. Na mocy za w arteg o p o rozum ienia adw o k aci Izby b ielsk iej sta n ą się członkam i K asy Z a ­ pom ogow o-Pożyczkow ej p rzy Izbie k a ­ tow ickiej, finansow o silnej; zapew ni to szeroką pom oc ta k ż e dla członków Izby bielskiej. Zgłoszony do p o w ołania przez Z grom adzenie D elegatów F u n d u sz So­ c jaln y pozw oli R adzie św iadczyć 'efek ­ ty w n ą pom oc w w y p ad k a ch losow ych i poszerzyć fo rm ę pom ocy m a te ria ln e j w ogóle. Izba b ie lsk a w zaangażow aniu politycznym i społecznym w y k az u je p ełn ą aktyw ność. O gólnie stw ierdzić m ożna — pow iedział na zakończenie dziekan R ad y — że w 1976 r. stw o ­ rzono d o b re p ersp e k ty w y do p ełn ej a k

(4)

-N r 6 (234) Z t y c i a Izb a d w o k a c k ic h 133

tyw nośd. zaw odow ej i sp ołeczno-poli­ tycznej a d w o k a tu ry bielskiej.

N astęp n ie s k a rb n ik RA d r W. B yrdy u za sa d n ił p r o je k t b u d że tu n a ro k 1977, a przew odniczący K om isji R ew izyjnej R A adw . J . S tw orzew icz złożył s p ra w o ­ zd an ie z działalności tej K om isji.

I se k re ta rz P O P adw . S. P ło n k a o m ó­ w ił p ra c ę społeczno-polityczną Izby bielsk iej, w szczególności d o b re w sp ó ł­ d ziałan ie z ZSL i SD oraz z o rg a n iz a ­ cjam i społecznym i.

Z a b ie ra ją c głos, p rezes SW G. B ajger w obszernym w y stą p ien iu ocenił p ozy­ ty w n ie d ziałalność Izby. W skazał na ow ocne w y siłk i o rganów sa m o rz ąd o ­ w ych d la zorg an izo w an ia p o d staw fu n k c jo n o w a n ia a d w o k a tu ry bielskiej, przez co a d w o k a tu ra ta w n iosła w k ład isto tn y w o rg an iz ac y jn e okrzepnięcie w ojew ó d ztw a bielskiego i u k sz ta łto w a ­ n ie św iadom ości p ra w n e j. Z a a k c e n to ­ w a ł też d o b rą w sp ó łp racę w szystkich w spółczynników w y m ia ru sp ra w ie d li­ w ości oraz w y su n ął p o stu la ty są d o ­ w n ictw a pod ad resem p a le stry b ie l­ skiej.

W im ien iu K M SD oraz F JN w y s tą ­ pił sędzia SW E. O lejn ik podnosząc, że in te g ra c ja środow iska a d w o k a c k ie ­ go w o jew ó d z tw a bielskiego ro k u je d o ­ b re n ad zieje n a w z ra sta ją c y udział a d ­ w o k a tu ry w k sz ta łto w a n iu p o staw o b y ­ w atelsk ich . W ysoko też ocenił pozycję a d w o k a tu ry w u trw a la n iu p ra w o rz ą d ­ ności.

D ziekan RA w K ato w icach adw . M. C hm iel, d y sp o n u ją c d łu g o le tn im d o ­ św iadczeniem w p ra c y sam orządow ej, uzn ał, że R ada A dw okacka w B ielsku- B iałej, będąc w tru d n y c h w aru n k ac h , d o k o n ała sporym n ak ład e m p rac y sp o ­ łecznej „bardzo dobrej ro b o ty ” , ty m w artościow szej, że w dobie re o rg a n iz a ­ cji a d m in istra c ji p ublicznej chodziło przecież o ak c ję pań stw o w ą, a nie ty łk a sam orządow ą. S e k re ta rz RA w K ra k o ­ w ie adw . J. Ż u ro w sk i p rzyłączył się do tego, życząc Izbie A dw okackiej w B ielsk u -B iałe j pom yślnego k o n ty n u o ­

w an ia dobrze rozpoczętej działalności. P rz ed sta w iciel KW P Z P R J. R ad w an p rzypom niał, że od a d w o k a tu ry ocze­ k u je się w spółdziałania w rea liz a c ji p la n ó w p aństw ow ych i zam ierzeń p a r ­ ty jn y c h , co w ym aga ofiarności i z a a n ­ gażow ania. A w łaśnie a d w o k a tu ra m a do tego szczególne predyspozycje. KW P Z P R życzył Izbie b ielskiej w ielu osiągnięć w jej p racy , zap ew n iając ze stro n y KW pomoc i poparcie.

P rz e m a w ia ją c w im ien iu w ojew ody bielskiego m g r Z. C yran stw ierdził, że U rząd W ojew ódzki w B ielsku-B iałej w ysoko ocenia w ysiłki organów ad w o ­ k a tu ry i ze sw ej stro n y będzie n ad a l udzielać im pomocy. T rudności Izby, zw łaszcza w zw iązku z p o trzeb ą d o ­ sta rc z e n ia zespołom odpow iednich lo ­ k ali, s ą U rzędow i W ojew ódzkiem u d o ­ b rze znane i m im o istn iejący c h p rz e ­ szkód o b iektyw nych w ty m względzie s ta łą tro sk ą U rzędu będzie zapew nienie ad w o k a to m dobrych w aru n k ó w pracy.

W dalszym toku o brad głos za b rał w im ien iu NRA je j prezes, adw . dr Zdzis­ ła w C zeszejko-Sochacki, k tó ry om ówił w n ik liw ie cało k ształt zagadnień n u r tu ­ ją cy c h ad w o k a tu rę. O ceniając d ziała l­ ność dotychczasow ą R ady A dw okackiej w B ielsk u -B iałej, k tó rej z ra m ie n ia N RA je st opiekunem , w yraził u znanie d la organów Izby, a w szczególności d la dziekana d ra Jerzego Siekluckiego, bo p row adzona pod jego k ie ro w n ic­ tw em Izba może się isto tn ie poszczy­ cić dużym i osiągnięciam i, o czym z t a ­ kim uznaniem m ów ili przedstaw iciele w ładz. Z grom adzeni delegaci przy jęli tę ocenę d łu g o trw ały m i oklaskam i. P rezes NRA zapow iedział przedsięw zięcie sze­ re g u im p re z w zw iązku ż p rz y p a d a ją ­ cym w 1977 ro k u 25-leciem d ziała ln o ­ ści zespołów adw okackich, n a k re ślił p la n y p rac y NRA w obecnej k ad en cji oraz złożył w im ieniu w łasnym i NRA życzenia w szelkiej pom yślności Izbie bielskiej.

(5)

1 3 4 K r o n ik a N r 6 (2 3 4 )

W p rze w id zia n ej w p o rzą d k u d zien ­ n y m d y sk u sji głosu n ie zabrano.

N aw ią zu ją c do słów prezesa NR A, d ziek a n S iek lu c k i, d zięk u jąc za życz­ liw o ść i życzenia, p o d k reślił znaczenie d o b re j k o le k ty w n e j p ra c y w o rg an a ch sam o rz ąd o w y c h Izby bielskiej i zrozu­ m ie n ie u w ład z politycznych i p a ń ­ stw o w y ch dla tru d n e j i o dpow iedzial­ n e j p ra c y a d w o k a ta. W w ojew ództw ie b ie lsk im is tn ie je od p oczątku dobry k lim a t d la a d w o k a tu ry , co je s t zachęta, d o k o n ty n u o w a n ia dobrej ro b o ty za w o ­ d ow ej i społeczno-politycznej.

N a w niosek przew odniczącego K om i­ s ji R ew izyjnej Z grom adzenie D ele g a­ tó w je d n o m y śln ie uchw aliło udzielenie R adzie A dw okackiej ab so lu to riu m z d ziałalności w ro k u 1976. T akże je d ­

nom yślnie p rz y ję to p ro je k t u ch w a ły opraco w an y przez K o m isję w nioskow ą a dotyczący sp ra w b udżetow ych i o r ­ g an izacy jn y ch Izby.

W w olnych w n io sk ach adw . d r L. K o h u te k za ap e lo w ał do zeb ran y ch , aby w zorem Z espołu A dw okackiego w C ieszynie w szystkie zespoły założyły u siebie k ro n ik i życia zespołow ego, m a jąc e w ielkie znaczenie dla r e je s tr a ­ cji w ażniejszych zd a rzeń z życia p a le - stry .

W obec w y cz e rp a n ia p o rzą d k u d z ie n ­ nego przew odniczący Z grom adzenia zam k n ą ł obrady. A tm o sfera Z g ro m a­ dzenia by ła rzeczow a, a to k o b rad spraw ny.

adw . d r H e n ry k S zc zu re k I z b a g d a ń s k a

I. W d n iu 7 m a ja 1977 r. odbyło się Z g ro m ad z en ie D elegatów Izby A dw o­ k a c k ie j w G dańsku. W zięli w nim u d z ia ł ró w n ież prezes S ądu W ojew ódz­ kieg o w G d ań sk u , prze d staw ic ie l KW P Z P R o raz in n i zaproszeni goście.

S p ra w o z d an ie z działalności R ady A dw o k ack iej w G d ań sk u za ro k 1976 złożył dziek an R ad y a d w o k a t B ro n i­ sła w A u g u sty n ia k .

G łos w o b ra d a c h zabierało w ielu u czestn ik ó w Z grom adzenia. Szczególne > z a in te re so w a n ie w yw ołała w ypow iedź adw . H e n ry k a M akarew icza, k tó ry przy to czy ł p rz y k ła d y odm ow y ze s tr o ­ n y p r o k u ra tu r y w szczęcia ścigania w sp ra w a c h o zn iesław ienie ad w o k a ta w czasie ro z p ra w y przez p rze ciw n ik a p r o ­ cesow ego n ie ad w o k ata. P ro k u r a tu r a w ta k ic h w y p ad k a ch — ozn ajm ił adw . M a k arew ic z — odpow iada R adzie A d ­ w ok ack iej, że pokrzyw dzony pow inien w y stą p ić do są d u z p ry w a tn y m aktem o sk a rż en ia . Tym czasem w m yśl a rt. 8 u sta w y o u s tro ju a d w o k a tu ry ad w o k a t w y stę p u ją c y p rzed sądem k orzysta z och ro n y p ra w n e j podobnie ja k sędzia

i p ro k u ra to r. Tego ro d z a ju w y p ad k i — ja k stw ierd ził n a s tę p n ie prezes S ądu W ojew ódzkiego — nie p o w inny się p o ­ w tórzyć.

Z eb ran i adw o k aci podjęli m.in. u c h ­ w ałę zobow iązującą w szystkich a d w o ­ kató w gdańskiej izby adw okackiej dó p rzek azy w an ia 0,5% w y n agrodzenia b r u tto na rzecz N arodow ego F u n d u ­ szu O chrony Z drow ia.

adw . L.O. 2. Izba g dańska, w zorem la t u b ie g ­ łych, p row adzi d o skonalenie zaw odow e ad w o k ató w i szkolenie ap lik an tó w . Z a ­ jęcia o d b y w ają się w ośrodkach w G dańsku, G dyni, E lblągu, Sopocie i Tczewie.

W ra m a c h te j d ziałaln o ści odbyło się w d niu 23 k w ie tn ia br. w siedzibie R a ­ dy A dw okackiej w G d ań sk u sp o tk a n ie ad w o k ató w i a p lik a n tó w adw okackich z adw . T adeuszem d e V irionem , k tó ry om ów ił w ęzłow e zag ad n ien ia zw iązane z ro lą o brońcy w k a rn y m p o stę p o w a­ n iu rew izy jn y m . W szczególności om ó­ w ione zostały p o d sta w y p ra w n e r e w i­ zji ja k o zw yczajnego śro d k a od w oła w

Cytaty

Powiązane dokumenty

Dariusz Krawczyk: Virtual space used in the communication activities of local govern- ments on the example provided by the communes of the Upper Silesia and Zagłębie

Pragnę też zwrócić uwagę, że Uczestnik konkursu dokonując szacunkowego ustalenia kosztów realizacji inwestycji (wymaganego przepisami ustawy) uzyskuje za

dc chwili zdekor, ro ir *~nia "HotyM przez zdrajcę podoficera zawodowego Alfonsa Lipowskiego aresztowania wszystkich członków (okołolOO osób). Jako członek

Zniszczenia w arstw y m a­ larskiej obejm owały: zabrudzenie kurzem i tłustym i naleciałościami, szarawy nalot w i­ doczny w górnej partii malowidła, łuszczenie się

Problem wzmacniania spękanych murów i sklepień w

Les préparations iproduites par INCO peuvent être non seulem ent utilisées dans l’architecture contemporaine m ais aussi pour sauvegarder et conserver le bois

Kolejne lokaty zajmują imiona pochodzenia cel- tycko-angielskiego i grecko-łacińskiego (po 3,5%), francuskiego (2,6%), słowiańskiego i hiszpańskiego (po 1,8%) oraz perskiego

Human Rights Campaign Foundation, Corporate Equality Index 2014... Karpieszuk W., LOT już nie promuje podróży dla