• Nie Znaleziono Wyników

W kinie w Lublinie - Marta Jastrzębska - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "W kinie w Lublinie - Marta Jastrzębska - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

MARTA BEATA JASTRZĘBSKA

ur. 1968; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, PRL, dzieciństwo, życie kulturalne, kino Kosmos, kino Staromiejskie, kino Wyzwolenie, ZOMO

W kinie w Lublinie

Pamiętam, że w podstawówce chodziłam już do Kosmosu. Z racji tego, że mieszkałam na Starym Mieście, to Staromiejskie kino. Ale jak na przykład szło się z klasą, to albo Wyzwolenie, albo Kosmos. Rzadko kiedy Robotnik, a już nigdy Staromiejskie.

Kosmos to był prawdziwy kosmos. Tylko, że było strasznie ciasno pomiędzy siedzeniami. Ja wysoka jestem, to mi było bardzo ciężko. Więc zawsze starałam się gdzieś z brzegu siąść, żeby te nogi wyciągnąć. Najbardziej tak standardem to odbiegało Staromiejskie. Tam wszystko robili, pili i palili, masakra była po prostu.

Najbardziej kulturalnie i cywilizowanie to było w Kosmosie i w Wyzwoleniu.

Pamiętam, w Wyzwoleniu szłam na film Młody Frankenstein. To był taki hit wtedy, że aż ZOMO przyjechało, naprawdę. Było tyle ludzi, był taki napór, że myśmy poszli cztery godziny przed początkiem seansu. Stałam bardzo blisko tej kasy, ale nie dało rady. Wezwali ZOMO, bo ludzie zaczęli się bić, tratować, wybuchła panika. Po prostu szyby zaczęli wybijać, chcieli wejść do tego kina, wypchali drzwi. ZOMO przyjechało, z tymi pałami wygoniło nas wszystkich z tego kina. Najgorsze, że miałam bilet w garści i nie mogłam obejrzeć tego filmu, przepadły pieniądze. A to były pieniądze ciężko zdobyte, bo od rodziców wysępione albo z jakiegoś kieszonkowego. Takie miałam wspomnienia z ZOMO wtedy. Teraz to można tak ze śmiechem to powspominać.

Data i miejsce nagrania 2018-04-18, Lublin

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL, współczesność Słowa kluczowe życie codzienne w PRL-u, kina.. W kinie

Ja pamiętam [kino] za okupacji, ale z opowiadań wiem, że kino było [przed wojną], bo mamusia mówiła, że jak byłam mała, to mnie zostawili i poszli do kina, jakiś film był i

I za Gierka to naprawdę dobre kino było, takie kino że Kosmos to się nie umywał.. Przecież tam był też znany, głośny klub dyskusyjny w

Bo w szkole to nie dawali biletów, tylko się nauczycielce się dawało pieniądze, ona już tam z nim załatwiała. To taki Kazio

Kino było w budynku, który stoi na rozjeździe, dawniej był to dom parafialny, teraz kupił to ktoś prywatny, tam jest sklep i bank... Data i miejsce nagrania

Myśmy jako dzieci byli tutaj w tym ogrodzie, na tym wydzielonym terenie [wojskowym], no czasem cyrk przyjechał Staniewskich, pamiętam taki znany cyrk Staniewskich, później

Przejść się o dwudziestej trzeciej przez Stare Miasto, to co, biją się, kłócą się, wyzywają się. To jest to samo, tylko może bardziej kulturalnie jest

Dawało się pięć złotych temu, co wpuszczał, no i proszę bardzo, wchodzisz, nie