• Nie Znaleziono Wyników

Nielegalna korespondencja z rodziną - Ewa Walecka-Kozłowska - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nielegalna korespondencja z rodziną - Ewa Walecka-Kozłowska - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

EWA WALECKA-KOZŁOWSKA

ur. 1922; Ręczno

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, II wojna światowa

Słowa kluczowe Lublin, II wojna światowa, obóz koncentracyjny na Majdanku, korespondencja, grypsy, kontakt z rodziną, rodzina

Nielegalna korespondencja z rodziną

Jak nie pisałam grypsów do domu strasznych, tak pierwszy raz napisałam do domu taki nielegalny list, gryps, który przesyłali robotnicy, którzy pracowali w obozie. To byli często ludzie z podziemia, ludzie z AK, którzy pod pozorem hydraulików, szklarzy, budowali te baraki. To oni pod wielkim strachem wysyłali nam te nielegalne listy.

Myśmy na jakimś skrawku papieru pisali – mówię pisali, bo i mężczyźni także – listy, na dole adres, a oni wrzucali to do kopert, znaczek i do domu wysyłali. Jedna paczka przyszła cała w proszku zielonym. Bardzo długo szła, bo rodzice nie znali adresu. A dzięki temu, że ten nielegalny list doszedł, to przyszła paczka normalna, bo był adres.

Oni się narażali, bo jak złapali takiego biednego robotnika z grypsami, to go wieszali.

A oni mimo wszystko wysyłali, narażając się strasznie. Przecież ja nie miałam co im dać w zamian, oni bezinteresownie wysyłali. I napisałam do rodziców, że nie wiem, co to jest, ale ostatnio strasznie mnie boli głowa. Wiedziałam, co to jest. Czyż ja mogłam napisać o tych strasznych zbrodniach rodzicom, a mamusi szczególnie, która była chora na serce? Ja nie myślałam o sobie. Chciałam dla niej przeżyć, żeby ją jeszcze zobaczyć i [żeby] ona [mogła zobaczyć] mnie. Rodziny dawniej ogromnie się kochały, była wielka więź. Podobno się codziennie o mnie modlili, żebym wróciła do domu.

Data i miejsce nagrania 2006-02-15, Lublin

Rozmawiał/a Wioletta Wejman

Redakcja Justyna Molik

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Za trzecim razem, kiedy byłam przesłuchiwana, nagle widzę, że ten młody gestapowiec pochyla się nad szefem Gestapo i zrozumiałam – jeszcze wtedy więcej rozumiałam, bo w szkole

Słowa kluczowe Piotrków Trybunalski, II wojna światowa, Armia Krajowa, Gestapo, aresztowanie.. Praca dla podziemia w czasie II

Więźniowie przywozili trupy w takich ilościach, że to komando, tak zwane Sonderkommando, składające się z Żydów, które obsługiwało to krematorium, nie

Prowadzą nas bardzo daleko – zdawało nam się, że idziemy bardzo długo – tą drogą, która dzisiaj nazywa się Droga Męczenników Majdanka.. Już ludzie idą do pracy, rzucają

Słowa kluczowe Lublin, II wojna światowa, obóz koncentracyjny na Majdanku, życie kulturalne, Radio Majdanek.. Życie kulturalne

Jak się okazało, to ci ludzie byli wpędzani do baraku, musieli do naga się rozbierać, kosztowności rzucać do skrzyń, ubrania na kupę, na jedną stronę, wychodzić i stawać nad

Piękna młoda pani, o pięknych rysach, o oczach niebieskich, blond włosach i mówi do mnie, że wie, że byłam pokojówką u komendanta Florstedta, a teraz będę u niej,

Ja dostałam paczkę, to się dzieliłam i każda z nas dzieliła się z innymi!. Warunki były straszne, nie do pomyślenia