• Nie Znaleziono Wyników

Gazeta Częstochowska, 2014, nr 37-38 (1177-1178)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Gazeta Częstochowska, 2014, nr 37-38 (1177-1178)"

Copied!
16
0
0

Pełen tekst

(1)

G a z e ta

REKLAMA

TYGODNIK REGIONALNY 1 n JESTEŚMY TEŻ NA FACEBOOKU

issn 0208-6859 www.gazetacz.com.pl s 504 076 535 18 września - 1 października 2014 r. Nr 37/38 (1177/1178) 1,50 zł (w tym VAT 5 proc.)

KARTY POJAZDU

JEŻELI ZAPŁACIŁEŚ 500 Z£

ZA KARTĘ POJAZDU ZA SPROWADZONY Z ZAGRANICY SAMOCHÓD

w okresie: 1.05.2004 r.-14.04.2006 r.

ZWRÓCIMY CI CZĘŚĆ OPŁATY

Tel. 691-034-834

„Jurajskie Chochliki bez alternatywy

Powstrzymać proces wyludniania się miasta

Działalność „Jurajskich Chochlików”, sztandarowego zespołu tanecznego Miejskiego Domu Kultury (do 31 grud­

nia 2013 roku Młodzieżowego Domu Kultury), stoi pod wielkim znakiem zapytania. - Od zawsze praca zespołu ruszała z początkiem września. Jest po­

łowa miesiąca, a my nie wiemy, kiedy i w jakiej formie rozpoczną się zajęcia - alarmują rodzice. Ich zdaniem, to efekt braku koordynacji w zarządzaniu instytucją przez p.o. dyr. Pawła Musia­

ła, który niespełna rok temu przejął ster nad placówką.

O „Jurajskich Chochlikach”

120-osobowy zespół taneczny m a już ponad dziesięć lat i wiele sukcesów w swo­

im dorobku. Jest organizacyjnym dziec­

k ie m n a u c z y c i e la c h o r e o g r a f ii A n n y Kościuch. Rodzice rozpływają się nad jej pedagogicznym i um iejętnościam i. - Na

wyniki grupy złożyły się przede wszystkim praca, zaangażowanie, w iedza i dośw iad­

czenie pani Anny. Jest ona świetnym na­

uczycielem , w spaniałym w ychowaw cą, organizatorem, menedżerem. Samodzielnie przygotowuje koncerty, opracowuje stroje i choreografię. Uczy nie tylko tańca i śpiewu, ale też subordynacji - mówi pani Agnieszka, m ama Matyldy, która w ubiegłym roku roz­

poczęła zajęcia. - Pani Anna wpaja dzieciom odpowiedzialność i systematyczność. Lekcje z nią uczą odwagi scenicznej, kształtują cha­

rakter i inteligencję dzieci - dodaje pani Be­

ata, mama Paulinki, która już od siedmiu lat jest członkiem zespołu.

Niestety, Anna Kościuch, mimo ew i­

dentnych zaw odow ych predyspozycji i osiągnięć, nie zyskała uznania w oczach nowego dyrektora. - To chyba odpowiedź na moje publiczne oświadczenie, że pan dy­

rektor nie m a nic wspólnego z kulturą i kła­

dzie placówkę - kom entuje Anna Kościuch.

Dokończenie na stronie 5.

Rozmawiamy z Arturem W arzochą, kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na urząd prezydenta Częstochowy.

Z ach o d zące zm ian y w s tru k tu r z e d e m o g ra ­ ficznej m ia sta są w P a n a ocenie n ie p o k o ją ­ ce?

- Częstochowa m a jedną z gorszych sytuacji demograficznych w Polsce. Przyrost naturalny jest o wiele niższy niż średnia krajowa, a liczba ludno­

ści poprodukcyjnej znacznie przekracza ilość osób w wieku przedprodukcyjnym. Miasto się starzeje, przybyw a mieszkańców powyżej 65 lat, a Często­

chowę opuszczają głównie młodzi ludzie. W ciągu kilku lat ubyło kilkadziesiąt tysięcy osób, co m a ogromne znaczenie, choćby w wymiarze gospodar­

czym. Obecne władze zachowują się tak, jakby nie dostrzegały problemu, a w moim odczuciu pow i­

nien to być priorytet polityki społecznej.

Ja k ie są w edług P a n a przyczyny depopulacji Częstochowy?

- Pogłębiający się proces depopulacji, związany jest niewątpliwie z trudną sytuacją na rynku pracy, ni­

skim poziomem zarobków i deficytem mieszkanio-

Artur Warzocha

wym, czyli czynnikami determinującymi jakość życia.

Negatywne tendencje mogą intensyfikować się w naj­

bliższej przyszłości, dlatego konieczne jest opracowa­

nie i realizacja programu przeciwdziałania, bowiem w wyniku wyludniania się miasta tracimy największy potencjał - kapitał ludzki.

Dokończenie na stronie 2.

REKLAMA ~

.GAR A Z E lB ła s z a ne:

B R A M Y G a r a ż o w e K O J C E d la P s ó w Najniższe CENY

Różne wymiary Transport i montaż

GRATIS cały KRAJ Dogodne RATY

34-387-15-51

www.konstal-garaze.pl

Pompy Ciepła, Wentylacja, Klimatyzacja

projektowanie • sprzedaż • montaż • serwis

KOTŁY KONDENSACYJNE GAZOWE I OLEJOWE

ul. Żyzna 15 c, 42-202 Częstochowa www.dom-eko.plbiuro@dom-eko.pl

Tel.: 34 365 00 65 lub 501-245-023

TARTAK

PRODUKCJA:

■ WIĘŹBY DACHOWE, DESKI

■ TARCICA IGLASTA MOKRA

■ TARCICA STOLARSKA MOKRA

42-200 Częstochowa, ul. Żyzna 17 Tel./fax 34 369-71-61, kom. 602 333 903;

www.tartaktrak.pl

Usługi: remontowo- budowlane, dekarskie Instalacje: hydrauliczne, wod.-kan., C.O., gazowe,

elektryczne

. ul. Stroma 9/3

D O M B U D E ) T " 4 2 -200 Częstochowa

tel.: 602 433 758

(2)

2 18 września - 1 października 2014 r.

MYŚLENIE NIE BOLI

0 Premierce ciut feministycznie

W iększość mediów licytuje się dziś w przytaczaniu licznych zasług przyszłej Pani Premier (Premierki?). Ja też postanowiłam przypomnieć naszym Czytelnikom do­

konania pani Kopacz z nadzieją, że łatwiej będzie do­

strzec, jakie jej przymioty zadecydowały o zaszczytnym awansie.

Najlepiej zacząć od działalności społecznej posłanki Kopacz. Najbardziej słynna, pokazywana w telewizjach

1 opisywana w prasie była z pewnością „odsiecz kanapkowa” . Dzielna Posłan­

ka, wespół z prezydent W arszawy H anną Gronkiewicz-W altz wspierały tzw.

białe miasteczko, czyli protestujące przeciw rządowi PiS, pielęgniarki. A ni jedna, ani druga Pani nie m iały ju ż tyle w spółczucia i zrozumienia, kiedy w Sejmie protestowali rodzice dzieci niepełnosprawnych. Dojrzały politycznie.

Później pani Kopacz została ministrą zdrowia. Głównym zadaniem M ini­

stry było nieprzeszkadzanie rządowi Tuska w niszczeniu tego, co jeszcze zniszczyć się dało. W ypełniała je wyjątkowo skutecznie prowadząc „reformę”

w stronę „kręcenia lodów ” zapowiedzianych przez najbardziej chyba wrażliwą posłankę PO - Beatę Sawicką. O statnia z wymienionych, uznając zdolności koleżanki Kopacz w wyżej wspomnianej działalności, nadała jej naw et tytuł

„pierwszej macherki” . No i dziś się proroctwo spełnia, choć czy być pierwszą m inistrą znaczy to samo, co „macherką” ? Zdania są podzielone.

Kontynuując listę zasług desygnowanej na premierkę Ewy Kopacz nie m ożna zapomnieć o jej szczególnym udziale w tworzeniu „nowej jakości”

prawdy o dramacie smoleńskim. W szyscy przeżywaliśmy tragedię z 10 kw iet­

nia 2010 roku. Każdy, ja k umiał, ja k czuł. I tu nasza Bohaterka wykazał się wy­

jątkow ą przytomnością umysłu. W ykorzystała fakt, że emocje potrafią zakłócić zdolność logicznego m yślenia i poszła „na całość” . Ze zbolałą miną i przeję­

ciem w głosie opowiedziała - niezwykle sugestywnie - wzruszającą historię na temat sekcji ofiar smoleńskiego zamachu: „Z wielką uwagą obserwowałam pra­

cę naszych patomorfologów przez pierwsze godziny. Pierwsze godziny nie by­

ły łatwe i to państwo musicie wiedzieć. Przez m om ent nasi polscy lekarze byli traktowani jako obserwatorzy tego, co się dzieje. To trwało m oże kilkanaście minut, a potem, kiedy założyli fartuchy i stanęli do pracy razem z lekarzami ro ­ syjskimi, nie musieli do siebie nic m ówić” (wypowiedź Ewy Kopacz, 29 kw iet­

nia 2010 r. Sejm RP). Dziś, kiedy już wiemy dużo więcej o przyczynach katastrofy, Pani M arszałkini wyjaśnia Polakom tamte „nieścisłości” : „Polscy lekarze nie mogli uczestniczyć w sekcji zwłok, będąc w innym kraju i nie bę­

dąc biegłymi” . To tylko jeden z mnóstwa podobnych przykładów.

Cała działalność Pani M arszałkini była pochodną tamtych zachowań. D o­

skonale blokowała niewygodne debaty, wykorzystywała wszelkie sposoby, by opozycja nie m iała głosu i przy każdej okazji demonstrowała pogardę dla od­

miennych, od rządowych, projektów i opinii. No po prostu sprawdziła się Pani

Kopacz na wielu frontach! ANNA DĄBROWSKA

Częstochowska FELIETONY, CZĘSTOCHOWA CZĘSTOCHOWA

CKSIOCHOWSUL

R E K L A M A -

USŁUGI

AUTOKAROWE

695- 735-284

M ir o s ła w F ru k a c z C e g ie ln ia , u l. M s to w s k a 5 4 2 - 2 4 4 M s tó w te l.: 3 4 3 2 8 4 4 6 2 .a u to k a r o w e -u s lu g i.p l

I . > II

Powstrzymać proces wyludniania się miasta

Dokończenie ze strony 1.

C elem p ro w ad zo n ej p rz e z P a n a p o lity k i społecznej b ęd zie p o ­ w strzy m an ie p ro cesu w y lu d n ia­

n ia się m ia sta ?

- Przygotowaliśmy projekty na rzecz wyhamowania negatywnych dla Często­

chowy procesów migracyjnych, które z założenia mają służyć mieszkańcom i poprawić ich jakość życia. Naszym ce­

lem jest tworzenie nowych miejsc pracy i wsparcie w uzyskaniu zatrudnienia. Klu­

czowe jest także rozwiązanie problemu niewystarczającej ilości mieszkań komu­

nalnych. Mając na uwadze zapewnienie poczucia bezpieczeń­

stwa, planujemy budowę i odpowiedzialne zarządzanie kompleksem wielorodzinnych budynków mieszkalnych na ternie miasta w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego.

Artur Warzocha

Czy to są realn e cele?

- Oczywiście, że tak. Z naszego rozpoznania wynika, że większość em i­

grujących stąd ludzi wcale nie chce te­

go robić. To naturalne, bo każdy woli zostać w mieście, gdzie od pokoleń m ieszka jego rodzina i bliscy. To w a­

runki życia zmuszają młodych ludzi do wyjazdów w poszukiwaniu pracy w innych m iastach w Polsce lub za granicą. T rzeba zatem te warunki zmienić. M usimy zrobić wszystko, byśmy nie zostali na stare lata sami w naszym mieście i byśm y nie musieli jeździć setek kilometrów po to, by zobaczyć się z naszy­

m i dziećmi i wnukami.

D ziękuję za rozm owę.

JUSTYNA DERDA

Artur Warzocha - kandydatem zjednoczonej prawicy na prezydenta Częstochowy

W jedności siła”

akcentowali główny cel za- zgodnie za-

W "

wartego porozum ienia podczas konferencji prasowej, 8 września br., w Częstochowie, poseł Prawa i Sprawie­

dliwości Szymon Giżyński, wiceprezes Solidarnej Polski Beata Kempa oraz radny Sejmiku Wojewódzkiego M i­

chał Wójcik, w perspektywie zbliżają­

cych się wyborów samorządowych.

- Nie m a przypadków, są znaki.

To, że spotykamy się w dniu ogłosze­

nia zwycięstwa kandydatów Prawa i Spraw iedliwości we wszystkich okręgach, gdzie odbyły się uzupełnia­

jące wybory do Senatu, dodatkowo podkreśla wagę porozumienia. Nasza formacja m a charakter koalicyjny, któ­

rą określa spójny i świadomy koncept.

Stawiamy przede wszystkim na warto­

ści patriotyczne i katolickie, jednocze­

śnie akcentując w ym iar społeczny i gospodarczy. To priorytetowy za­

mysł, któremu chcemy być wierni, re­

alizując wspólne cele zawartego porozumienia, podczas kampanii w y­

borczej - mówił Szymon Giżyński, inicjator konsolidacji prawicowych sił.

Poseł Giżyński przypomniał także o zawartych już wcześniej porozumie­

niach Prawa i Sprawiedliwości z Unią Laikatu Katolickiego, W spólnotą Sa­

m orządową oraz stowarzyszeniam i patriotycznym i - Częstochow skim Klubem „Gazety Polskiej” , Kołem

„Radia Maryja”, Akcją Katolicką, Za-

Od lewej radny Sejmiku Wojewódzkiego Michał Wójcik, wiceprezes Solidarnej Polski Beata Kempa i poseł Prawa i Sprawiedliwości Szymon Giżyński.

konem Rycerzy Kolumba oraz Stowa­

rzyszeniami Klubów Kibica W łóknia­

rza i Rakowa. - W ystawiamy wspólne listy do Rady M iasta Częstochowy i Powiatu Częstochowskiego. Mamy też wspólnego kandydata na prezy­

denta miasta Częstochowy. Jest nim Artur Warzocha. Popierają go wszy­

scy partnerzy koalicji - dodaje poseł Szymon Giżyński.

- Celem zjednoczonej praw icy je s t sukces w w yborach i m ożliw ość p o d ejm o w an ia ogóln o p o lsk ieg o dialogu partnerskich środow isk na różnych szczeblach. W C zęstocho­

wie przyszedł czas na zmiany, dla-

tego będziem y wspierać A rtura Wa- rzochę, kandydata na urząd prezy- den ta m iasta - podkreślała Beata Kempa.

- To absolutnie dobry wybór.

G warancją w drożenia zmian je st w y­

łącznie porozumienie i solidny kan­

dydat, który zabiega o sprawy m ieszkańców i m arginalizow aną Częstochowę. Artur W arzocha za­

wsze stał i nadal stoi na straży dobra swojego miasta, wcześniej jako I w i­

cew ojewoda śląski, a od czterech lat jako radny Sejmiku W ojewództwa Śląskiego - dodał M ichał Wójcik.

JD, GUR

Wieczór 181

D O Z W Y C IĘ S T W N A S P R O W A D Z IŁ B Ó G !

W 9 4 . ro c z n ic ę B itw y n a d N ie m n e m 2 8 w rz e ś n ia 2 0 1 4 r. o g o d z. 18 w a rc h ik a te d rz e p w . Ś w ię tej R o d z in y

w C z ę s to c h o w ie M s z a św . w in te n c ji w z n ie sie n ia w W a rs z a w ie Ł u k u T ry u m fa ln e g o P o ls k ie g o Z w y c ię s tw a n a d b o lsz e w ik a m i,

k tó re o c a liło c h rz e ś c ija ń sk ą c y w iliz a c ję E u ro p y M s z ę św . o d p ra w i i h o m ilię w y g ło s i abp W a c ła w D e p o M e tro p o lita C z ę s to c h o w sk i P o M s z y św ., p r z e d a rc h ik a te d rą , p rz y o g n i­

s k u W ie c z ó r w sp ó ln e g o ś p ie w a n ia o c a lo n y c h o d z a p o m n ie n ia p io s e n e k W ie c z ó r p o p ro w a d z i A le k s a n d e r M a rk o w s k i,

tel. 3 4 3 2 2 0 5 2 9 ś p ie w n ik i w c e n ie 15 zł

w ra z ie n ie p o g o d y , W ie c z ó r w auli p arafialn ej K o ło P rz y ja c ió ł P ra w d y i O c a lo n y c h o d Z a ­

p o m n ie n ia P o ls k ic h P ie śn i

„Szukajqc piękna" - jubileusz 40 lat pracy artystycznej Czesława Tarczyńskiego

W piątek 12 września w M iej­

skiej Galerii Sztuki w Często­

chow ie jubileusz 40 lat pracy artystycznej świętował Czesław Tar­

czyński. Przygotowany na tę okazję wernisaż zainicjow ał w ystaw ę pt.

„Szukając piękna”, którą m ożna oglą­

dać do 31 października 2014 roku.

Autor w swoich poszukiwaniach ar­

tystycznych wierny jest od lat natu­

rze, która stanowi dla niego główne źródło inspiracji.

Artysta swój jubileusz obchodził z licznie przybyłymi do MGS przyja­

ciółmi i rodziną. Analizę twórczości Czesława Tarczyńskiego przedstawił prof. Jerzy Filip Sztuka. Zw rócił

Na zdjęciu Czesław Tarczyński z mamą, żoną i wnuczkiem.

uwagę na autentyzm jego wypowie­

dzi artystycznej oraz nowe próby

malarskie. AG

W następnym numerze rozmowa jubileuszowa z artystą

„G azeta C zęsto ch o w sk a” - T y go d n ik R egionalny 4 2 -2 0 0 C zęstochow a, ul. R ó w n o leg ła 68, tel.: 34 366 37 11, fax 34 324 65 73; w w w .gazetacz.com .pl

e -m a il: red ak cja@ g azetacz.co m .p l Redaktor naczelny:

Urszula Giżyńska, tel.: 504 076 535, e-mail: urszula.gizynska@gazetacz.com.pl

W s p ó łp ra c o w n ic y : A ndrzej Siw iński, Jerzy O strow ski, A ndrzej Skorek,

A n n a D ąbrow ska, Ju sty na D erda, A n n a G audy, Ł u k asz G iżyński, M a riu sz R ajek, G rze­

g o rz P rzygodziński, M arcin Szpądrow ski, N o rb ert G iżyński.

Skład: Tomasz Duda, e-mail t.duda71@gmail.com

W y d a w c a : G azeta C zęstochow ska sp. z o.o. D yrektor Z arządu: G rażyna M atyszczak, tel.: 500 850 704; e -m a il: gm atyszczak @ o n et.eu .

„G azeta C zęstochow ska” je s t zrzeszona w Polskim Stow arzyszeniu Prasy Lokalnej z siedzibą w K rakow ie; tel. 12 266 64 75.

R edakcja n ie ponosi odpow iedzialności za treść ogłoszeń i reklam.

D ru k : P R O M E D IA , ul. Składow a 4, 4 5 -125 Opole.

N akład gazety do 10.000 egz. PL ISSN 0 2 08 -6 8 5 9 N r ind. 359025

40. Plener „Jurajska Jesień"

18 września - 1 października 2014 r. 3

S E S J A R A D Y M IA S T A

SLD i PO przeciwko mieszkańcom Dzielnicy Grabówka

Artyści u podnóża ruin zamku w Mirowie.

W urokliwym miejscu, pod zam­

kiem w Mirowie, 20 artystów zrzeszonych w Związku Polskich Ar­

tystów Plastyków Okręg Częstochowa szuka od 13 września br. inspiracji do stworzenia prac godnych jubileuszo­

wego, 40. Pleneru „Jurajska Jesień”.

NA SYGNALE

Oficjalna inauguracja pleneru, 14 września br., przebiegła w atmosferze przyjaźni i zabawy. Komisarz pleneru Barbara Szyc wraz z prezesem ZPAP Urszulą Łyko-Katus wszystkim uczest­

nikom wręczyły dyplomy, każdy z dow­

cipną i trafną maksymą uwypuklającą

charakter danego twórcy. Artyści będą pracować do 20 września. Efekty ich twórczych zapałów będzie można podzi­

wiać na specjalnej wystawie; planowany termin: 20 lutego 2015 roku. UG W następnym numerze zam ie­

ścimy fotoreportaż z pleneru.

F a łs z y w y a la rm b o m b o w y

Policjanci z Częstochowy (2 września) zatrzymali 24-letnią kobietę, która pod koniec sierpnia zadzw oni­

ła na uczelnię z informacją o podłożonej bombie. Po kilku godzinach okazało się, że był to fałszywy alarm.

Jak ustalono, motywem działania kobiety był strach przed rodzicami, aby nie dowiedzieli się, że ponad rok temu została skreślona z listy studentów. Grozi jej te­

raz 8 lat więzienia, a także pokrycie kosztów działania służb ratunkowych.

W y p a d e k p rzy s zk o le

W pobliżu szkoły przy ulicy Jasnogórskiej (3 września) doszło do wypadku drogowego, w wyni­

ku którego piesza doznała obrażeń ciała i została prze­

wieziona do szpitala. U stalenia śledczych wykazują, iż 19-letni częstochowianin, kierując samochodem m-ki Renault, stracił panowanie nad pojazdem. M łody kie­

rowca, którego poniosła brawura, odpowie teraz za po­

pełniony czyn.

JD

Na sesji Rady Miasta Częstochowy 28 sierpnia br. został zdjęty punkt dotyczący zmiany studium uwarun­

kowania przestrzennego w rejonie ul. Gminnej w dzielnicy Grabówka autorstwa przewodniczącego Klubu Prawa i Sprawiedliwości Artura Gawrońskiego. Jest to zdecydowanie sprzeczne z wolą właścicieli nieru­

chomości mieszkalnych na tym tere­

nie. Rozmawiamy z

przewodniczącym Rady Dzielnicy Grabówka Łukaszem Giżyńskim.

N iedogodności m ieszk ań có w od la t zw iązane są z fu n k cjo n o w a­

n iem w ty m m ie jsc u firm y

„W Ł O D A R ” . W czym m iała p o ­ m óc zm ian a stu d iu m ?

- Miało to być lo­

giczną - i od początku argumentowaną - kon­

sekwencją odrzucenia uchw ały dotyczącej zmiany planu zagospo­

darowania przestrzen­

nego tego terenu, co miało miejsce podczas

sesji przedwakacyjnej. Zmiana studium m iała rozpocząć proces przywrócenia Grabówce pierwotnego charakteru dziel­

nicy domków jednorodzinnych - taki był projekt. Niestety, problemu nawet nie przedyskutowano.

J a k ie b ę d ą tego konsekw encje?

- N ajw ażniejszą konsekw encją jest to, że firma „W ŁODAR” m a obecnie w olną rękę, m oże robić co chce. Bez no­

wego studium wszelkie inwestycje są dozwolone, tak więc przedsiębiorstwo z całą pew nością się rozbuduje, gdyż nie m a żadnych przesłanek, aby odrzucić wnioski o postawienie trzech kolejnych silosów , budow y m agazynu o p o ­ wierzchni 800 m kw. oraz zabudowania całości ścianą o wysokości 27 m., które już zostały złożone.

D laczego r a d n i nie b y li k o n se ­ k w e n tn i i zag ło so w ali w brew w cześniejszym p ostulatom ? - M oim zdaniem zadecydował poli­

tyczny układ. Ktoś wymusił nacisk na podjęcie takiej decyzji.

K to?

- Nie mam dowodów, aby personal­

nie wskazywać winnego. Z a zdjęciem punktu głosowali: Ewelina Balt (okręg nr 5, do którego należy Grabówka), Tomasz Blukacz, Janusz Danek, Małgorzata Iżyń- ska, Dariusz Kapinos, Łukasz Kot, Elż­

bieta Kunicka, Zbigniew Niesmaczny, Ryszard Szczuka, Łukasz Wabnic, Zdzi­

sław W olski (wszyscy SLD) oraz Barba­

ra Gieroń (okręg nr 5), Jacek Krawczyk, Bartłomiej Sabat (na którego wniosek punkt został zdjęty), Marta Salwierak, Przemysław W rona (wszyscy PO).

Przeciwko zdjęciu punktu głosowa­

li: Beata Kocik, Artur Gawroński, Ry­

szard M ajer, Jerzy N ow akow ski (w szyscy PiS), K onrad G łębocki (W spólnota Samorządowa), M arcin Ma- randa, K rzysztof Świerczyński, Jerzy Zając (niezrzeszeni).

W głosowaniu udziału nie wzięli radni Zbigniew Strzelczak i M aciej W aw rzkiew icz. W strzym ał się Lech Małagowski.

Z przedstawicieli klubu PO przeciw­

ko zdjęciu punktu był jedynie Marcin Biernat, czym udowodnił, że w ola i po­

trzeby mieszkańców są dla niego w aż­

niejsze niż partyjno-polityczny układ.

J a k zareagow ała - pod p a n a p rz e ­ w o d n ictw em - R a d a dzielnicy G ra b ó w k a - n a w ynik głosow ania z 28 sierp n ia 2014 ro k u ?

- Nie poddajemy sięJesteśmy już po spotkaniu z mieszkańcami, na którym ustaliliśmy kolejne kroki. Musimy trzy­

mać rękę na pulsie. N a początku paź­

dziernika planujemy debatę z radnymi, podczas której będą m ieli okazję w yja­

śnić nie do końca jasne zachowanie na głosowaniu. Będą też zaproszeni kandy­

daci na stanowisko prezydenta miasta Częstochowy.

Rozmawiał: TADEUSZ DOŁĘGA

R E K L A M A

z ratą 75 zł miesięcznie

STEFCZYKA

kasastefczyka.pl 8 0 1 6 0 0 1 0 0

koszt w g ta ry fy operatora

‘ Całkowita kwota kredytu: 5000 zł, czas obowiązywania um ow y - 120 miesięcy, 119 miesięcznych rat równych: 74,71 zł oraz ostatnia 120. rata: 74,19 zł, stopa oprocentowania kredytu w skali roku: 1 3 % (zmienna), prowizja 5 % tj. 250 zł, opłata przygotowawcza: 0 zł, rzeczywista roczna stopa oprocentowa­

nia: 15,29%, całkowita kwota do zapłaty: 9214,68 zł, w ty m odsetki: 3964,68 zł. Informacje podano na podstawie reprezentatywnego przykładu z dnia 03.03.2014 r.

„Lekka Pożyczka" dostępna do 31.12.2014 r. Liczba dostępnych dla członka p o ż y c z e k -1 (jedna). Decyzja kredytowa zależy od indywidualnej oceny zdolności kredytowej.

Gminny

□środek Kultury

u j Olsatynle

W ó j t G m i n y O l s z t y n T o m a s z K u c h a r s k i s e r d e c z n i e z a p r a s z a na o t w a r c i e G m i n n e g o O ś r o d k a K u l t u r y w O l s z t y n i e p o k a p i t a l n y m r e m o n c i e

n i e d z i e l a , 28 w r z e ś n i a z o i ą t . g o d z . 17.00

G w i a z d ą w i e c z o r u b ę d z i e Z b i g n i e w W o d e c k i . I m p r e z ę p o p r o w a d z i K r z y s z t o f R e s p o n d e k , a k t o r , p i o s e n k a r z i k a b a r e c i a r z z n a n y m.in. z k a b a r e t u „ R a k ”.

Ł m . b w w w .o lsz ty n -ju ra jsk i.p l

Olsztyn

(3)

CZĘSTOCHOWA

CzfSTOCIOWSKA 18 września - 1 października 2014 r. 3

40. Plener „Jurajska Jesień"

S E S J A R A D Y M IA S T A

SLD i PO przeciwko mieszkańcom Dzielnicy Grabówka

Artyści u podnóża ruin zamku w Mirowie.

W urokliwym miejscu, pod zam­

kiem w Mirowie, 20 artystów zrzeszonych w Związku Polskich Ar­

tystów Plastyków Okręg Częstochowa szuka od 13 września br. inspiracji do stworzenia prac godnych jubileuszo­

wego, 40. Pleneru „Jurajska Jesień”.

Oficjalna inauguracja pleneru, 14 września br., przebiegła w atmosferze przyjaźni i zabawy. Komisarz pleneru Barbara Szyc wraz z prezesem ZPAP Urszulą Łyko-Katus wszystkim uczest­

nikom wręczyły dyplomy, każdy z dow­

cipną i trafną maksymą uwypuklającą

charakter danego twórcy. Artyści będą pracować do 20 września. Efekty ich twórczych zapałów będzie można podzi­

wiać na specjalnej wystawie; planowany termin: 20 lutego 2015 roku. UG W następnym numerze zam ie­

ścimy fotoreportaż z pleneru.

Na sesji Rady Miasta Częstochowy 28 sierpnia br. został zdjęty punkt dotyczący zmiany studium uwarun­

kowania przestrzennego w rejonie ul. Gminnej w dzielnicy Grabówka autorstwa przewodniczącego Klubu Prawa i Sprawiedliwości Artura Gawrońskiego. Jest to zdecydowanie sprzeczne z wolą właścicieli nieru­

chomości mieszkalnych na tym tere­

nie. Rozmawiamy z

przewodniczącym Rady Dzielnicy Grabówka Łukaszem Giżyńskim.

N iedogodności m ieszk ań có w od la t zw iązane są z fu n k cjo n o w a­

n iem w ty m m ie jsc u firm y

„W Ł O D A R ” . W czym m iała p o ­ m óc zm ian a stu d iu m ?

- Miało to być lo­

giczną - i od początku argumentowaną - kon­

sekwencją odrzucenia uchw ały dotyczącej zmiany planu zagospo­

darowania przestrzen­

nego tego terenu, co miało miejsce podczas

sesji przedwakacyjnej. Zmiana studium miała rozpocząć proces przywrócenia Grabówce pierwotnego charakteru dziel­

nicy domków jednorodzinnych - taki był projekt. Niestety, problemu nawet nie przedyskutowano.

J a k ie b ęd ą tego konsekw encje?

- N ajważniejszą konsekw encją jest to, że firma „W ŁODAR” m a obecnie w olną rękę, m oże robić co chce. Bez no­

wego studium wszelkie inwestycje są dozwolone, tak więc przedsiębiorstwo z całą pew nością się rozbuduje, gdyż nie m a żadnych przesłanek, aby odrzucić wnioski o postawienie trzech kolejnych silosów , budow y m agazynu o p o ­ wierzchni 800 m kw. oraz zabudowania całości ścianą o wysokości 27 m., które już zostały złożone.

D laczego r a d n i nie by li k o n se ­ k w e n tn i i zag ło so w ali w brew w cześniejszym p ostulatom ? - M oim zdaniem zadecydował poli­

tyczny układ. Ktoś wymusił nacisk na podjęcie takiej decyzji.

K to?

- Nie mam dowodów, aby personal­

nie wskazywać winnego. Za zdjęciem punktu głosowali: Ewelina Balt (okręg nr 5, do którego należy Grabówka), Tomasz Blukacz, Janusz Danek, Małgorzata Iżyń- ska, Dariusz Kapinos, Łukasz Kot, Elż­

bieta Kunicka, Zbigniew Niesmaczny, Ryszard Szczuka, Łukasz Wabnic, Zdzi­

sław W olski (wszyscy SLD) oraz Barba­

ra Gieroń (okręg nr 5), Jacek Krawczyk, Bartłomiej Sabat (na którego wniosek punkt został zdjęty), Marta Salwierak, Przemysław W rona (wszyscy PO).

Przeciwko zdjęciu punktu głosowa­

li: Beata Kocik, Artur Gawroński, Ry­

szard M ajer, Jerzy N ow akow ski (w szyscy PiS), K onrad G łębocki (W spólnota Samorządowa), M arcin Ma- randa, K rzysztof Świerczyński, Jerzy Zając (niezrzeszeni).

W głosowaniu udziału nie wzięli radni Z bigniew Strzelczak i M aciej W aw rzkiew icz. W strzym ał się Lech Małagowski.

Z przedstawicieli klubu PO przeciw­

ko zdjęciu punktu był jedynie Marcin Biernat, czym udowodnił, że w ola i po­

trzeby mieszkańców są dla niego w aż­

niejsze niż partyjno-polityczny układ.

J a k zareagow ała - pod p a n a p rz e ­ w o d n ictw em - R a d a dzielnicy G ra b ó w k a - n a w ynik głosow ania z 28 sierp n ia 2014 ro k u ?

- Nie poddajemy sięJesteśmy już po spotkaniu z mieszkańcami, na którym ustaliliśmy kolejne kroki. Musimy trzy­

mać rękę na pulsie. N a początku paź­

dziernika planujemy debatę z radnymi, podczas której będą mieli okazję w yja­

śnić nie do końca jasne zachowanie na głosowaniu. Będą też zaproszeni kandy­

daci na stanowisko prezydenta miasta Częstochowy.

Rozmawiał: TADEUSZ DOŁĘGA NA SYGNALE

F a łs z y w y a la rm b o m b o w y

Policjanci z Częstochowy (2 września) zatrzymali 24-letnią kobietę, która pod koniec sierpnia zadzw oni­

ła na uczelnię z informacją o podłożonej bombie. Po kilku godzinach okazało się, że był to fałszywy alarm.

Jak ustalono, motywem działania kobiety był strach przed rodzicami, aby nie dowiedzieli się, że ponad rok temu została skreślona z listy studentów. Grozi jej te­

raz 8 lat więzienia, a także pokrycie kosztów działania służb ratunkowych.

R E K L A M A ---

W y p a d e k p rzy s zk o le

W pobliżu szkoły przy ulicy Jasnogórskiej (3 września) doszło do wypadku drogowego, w w yni­

ku którego piesza doznała obrażeń ciała i została prze­

wieziona do szpitala. Ustalenia śledczych wykazują, iż 19-letni częstochowianin, kierując samochodem m-ki Renault, stracił panowanie nad pojazdem. M łody kie­

rowca, którego poniosła brawura, odpowie teraz za po­

pełniony czyn.

JD

z ratą 75 zł miesięcznie'

STEFCZYKA

kasastefczyka.pl 8 0 1 6 0 0 1 0 0

koszt w g ta ry fy operatora

‘ Całkowita kwota kredytu: 5000 zł, czas obowiązywania um ow y - 120 miesięcy, 119 miesięcznych rat równych: 74,71 zł oraz ostatnia 120. rata: 74,19 zł, stopa oprocentowania kredytu w skali roku: 1 3 % (zmienna), prowizja 5 % tj. 250 zł, opłata przygotowawcza: 0 zł, rzeczywista roczna stopa oprocentowa­

nia: 15,29%, całkowita kwota do zapłaty: 9214,68 zł, w ty m odsetki: 3964,68 zł. Informacje podano na podstawie reprezentatywnego przykładu z dnia 03.03.2014 r.

„Lekka Pożyczka" dostępna do 31.12.2014 r. Liczba dostępnych dla członka p o ż y c z e k -1 (jedna). Decyzja kredytowa zależy od indywidualnej oceny zdolności kredytowej.

W ó j t G m i n y O l s z t y n T o m a s z K u c h a r s k i s e r d e c z n i e z a p r a s z a na o t w a r c i e G m i n n e g o O ś r o d k a K u l t u r y w O l s z t y n i e p o k a p i t a l n y m r e m o n c i e

n i e d z i e l a , 28 w r z e ś n i a 2 0i4r. g o d z . 17.00

G w i a z d ą w i e c z o r u b ę d z i e Z b i g n i e w W o d e c k i . I m p r e z ę p o p r o w a d z i K r z y s z t o f R e s p o n d e k , a k t o r , p i o s e n k a r z i k a b a r e c i a r z z n a n y m.in. z k a b a r e t u „ R a k ”.

w w w .o lsz ty n -ju ra jsk l.p l

Olsztyn

(4)

4 18 września - 1 października 2014 r.

Częstochowska CZĘSTOCHOWA / SPRAWY SPOŁECZNE

Dolina M iłosierdzia spełnia sw oją m isjęH E E j DZIELNICY GRABÓWKA

Dolina Miłosierdzia w Częstochowie to jedno z miejsc, do którego po pomoc

mogą zwrócić się osoby bezdomne. - U nas zawsze dostaną kawałek chleba - mówi w wywiadzie ks. dr Andrzej Parti- ka, proboszcz Sanktuarium Miłosierdzia Bożego. Owoce jego pracy na rzecz bez­

domnych są namacalne i wciąż rodzą się nowe pomysły.

0 działalności częstochowskich Palloty­

nów na rzecz osób bezdomnych zrobiło się głośniej w czasie kanonizacji Jan a Paw ła II, gdy na terenie Doliny Miło­

sierdzia ustaw iono dla nich telebim 1 zorganizowano marszobieg.

- Czym innym są akcje, które organizu­

jem y, by uzbierać środki d la bezdom nych, czym innym stałe dzieła chary­

tatywne. Bieg to inicjaty­

wa, poprzez którą szukam y sponsorów.

Przygotowujemy koszulki z ich logo, które zakładają uczestnicy biegu. W za­

m ian za to sponsorzy pła­

cą złotów kę za każdy przebiegnięty kilometr. Taki bieg zorganizowaliśmy przy okazji odpustu parafialnego, co spotkało się to z dużym oddźwiękiem, bo był to czas ka­

nonizacji papieża Jana Paw ła II. Przybyło prawie 500 osób. Ludzie pokazali, że nie chcą się tylko zachwycać kanonizacją ale też konkretnie pomagać, do czego zawsze za­

chęcał nas św. Jan Paweł II.

W okresie pielgrzymkowym organizuje­

m y zbiórkę na rzecz osób bezdom nych w śród pielgrzymów, którzy tu przybywają.

Dla pielgrzymów jest koncert, posiłek (250 kg bigosu i 200 litrów zupy pomidorowej), możliwość noclegu, a w zamian oni składają datki na rzecz bezdomnych. N a jesień bę­

dziemy powtarzać bieg.

Ja k ą długofalową działalność poza do­

raźnym i akcjam i prow adzą Pallotyni na rzecz osób bezdomnych?

- W okresie zimowym, czyli od połowy października do połowy marca, codziennie od poniedziałku do piątku zajmujemy się wyda­

waniem posiłków. Korzysta z tego około 50 osób. Chcemy tę działalność znacznie rozsze­

rzyć. Mamy trzy pomysły, a właściwie jeden pomysł w trzech etapach - „Weekendowe Centrum Pomocy dla Bezdomnych” . Jako pierwsza powstanie kuchnia, co oznacza, że będzie dostępna nie tylko w sezonie zimo­

wym, ale przez cały rok w każdą sobotę i nie­

dzielę, dlatego, że taka jest potrzeba. W Częstochowie są miejsca, gdzie bezdomni mogą w tygodniu zjeść posiłek, natomiast w sobotę i niedzielę zawsze tych posiłków bra­

kuje. Drugim etapem będzie stworzenie łaźni, przy czym będzie już więcej pracy, bo trzeba na ten cel przystosować te pomieszczenia, które już są. Znaleźliśmy dwie firmy, które wyceniły ten projekt na około 50 tys. zł. Z e­

braliśmy już część pieniędzy, ale będziemy organizować jednorazowe akcje i happeningi, żeby zebrać resztę. Trzeci etap to zorganizo­

wanie ambulatorium i gabinetów medycz­

nych, z dyżurami lekarzy i pielęgniarek.

K iedy rozpoczną się prace?

- Kuchnię m ożem y otworzyć już dziś, ponieważ m amy m iejsce i produkty, żeby przygotowywać posiłki, brakuje tylko ku­

charki. M usimy po prostu znaleźć osobę, która będzie chciała przyjść na sobotę i nie-

dzielę, najlepiej nieodpłatnie, bo takie jest założenie, żeby wokół całego tego m iejsca powstał wolontariat. Chodzi też o to, by dać ludziom okazję pomagania innym, jeśli je d ­ nak do końca września nie znajdziemy chęt­

nej osoby, to będziemy próbowali pozyskać fundusze pozwalające na zatrudnienie. Z w ­ róciliśmy się do M iasta z prośbą o pomoc w tej sprawie. Częstochowskie Centrum Inte­

gracji Społecznej pośredniczy w zatrudnianiu bezdomnych i zależy nam na tym, żeby odde­

legowali tutaj taką osobę do pracy dla innych bezdomnych. Myślę, że palącą potrzebą jest ta łaźnia, bo łaźni dla bezdomnych nie m a w Częstochowie nigdzie. Bezdomny może się wykąpać wyłącznie, gdy zostanie przyjęty do noclegowni. Nie m a takiego miejsca, gdzie bezdomni mogliby się po prostu umyć, a to jest duży kłopot dla nich i - nie czarujmy się - dla społeczeństwa. Taki bezdomny, który jest niechlujny, m a brudne rzeczy i brzydko pachnie też jest w jakiś sposób dokuczliwy.

Jest to też potrzebne dla służby zdrowia, bo odciąży - mam taką nadzieję - oddziały ra­

tunkowe szpitali. Często widząc osobę leżącą na chodniku wzywamy karetkę bo nie mamy pewności czy ktoś zasłabł czy jest zwyczajnie pijany; personel karetki musi taką osobę za­

brać, a zanim zostanie zbadana w szpitalu m u­

si przejść dezynfekcję. To wszystko angażuje środki a przede wszystkim personel szpitalny, który w tym czasie mógłby pomagać innym.

Do naszego am bulatorium m ogliby zgłaszać się bezdomni z drobnym i sprawa­

m i, ja k zm iana opatrunku. W tedy też zmniejszyłaby się kolejka w szpitalach dla tych, którzy czekają po pomoc, bo wiadomo, że gdy przyjeżdża karetka, pacjent którego przywiezie przyjmowany je st w pierwszej kolejności, a pozostali m uszą poczekać.

Ilu bezdomnych trafia do Doliny M iło­

sierdzia?

- W Częstochowie je st w przybliżeniu 350 bezdomnych. Oni nie grom adzą się w o­

kół jednego miejsca, doskonale wiedzą i m a­

ją rozeznanie gdzie co mogą otrzymać, więc korzystają z kilku miejsc jednocześnie. W i­

dać to doskonale po wigiliach organizowa­

nych dla bezdomnych, które trw ają przez tydzień, a ci sami bezdomni pojaw iają się na każdej z nich. My również organizujemy w i­

gilię, i przychodzą te same osoby, które póź­

niej pójdą na w igilię do C aritasu, do Fundacji św. Barnaby i na m iejską wigilię.

Skąd biorą się rozbieżności w statysty­

kach dotyczących ilości osób bezdom­

nych?

- To zależy, ja k definiujemy bezdom ­ ność. Jeśli za bezdomnych uważamy tylko te osoby, które rzeczywiście nie są nigdzie za­

meldowane, to będzie to mniejsza liczba, na­

tom iast bezdomni to osoby, które często m ają rodziny i czasowo opuszczają ten dom, bo są skłóceni z bliskimi, mają uzależnienia, wtedy według urzędu nie będą bezdomnymi.

Wiadomo, że bezdomność nigdy nie je st pro­

blem jednopoziomowym, z bezdomnością są zazwyczaj zw iązane problem y rodzinne, choroba alkoholowa czy inne uzależnienia.

Potrzebujących pomocy jest najwięcej zimą, bo latem jakoś sobie radzą pomieszkując np.

na działkach. W tedy je st ich też więcej z ra­

cji sezonu pielgrzymkowego.

Czy wszyscy bezdomni dadzą się okre­

ślić według obowiązującego dość po­

wszechnie, stereotypowego w izerunku?

- Są też tacy bezdomni, którzy komplet­

nie odbiegają od standardowego wizerunku.

Nie m ają problemów z uzależnieniami, ale tak zwyczajnie nie radzą sobie w życiu. Cza-

sem odnosi się wrażenie, że to są osoby, któ­

re potrzebują jednego impulsu, jakiejś jednej szansy, że człowiek aż się dziwi, że ta osoba może być bezdomna, taka z wykształceniem, ze zdolnościami, z charakterem, który po­

zwalałby na to, żeby sobie poukładać życie.

Większość rzeczywiście m a jakieś uzależnie­

nia i problemy rodzinne, natomiast zdarzają się osoby, które wychodzą z bezdomności. Są programy mające w tym pomóc i nie chodzi tylko o to, żeby dać jakieś miejsce. Jeśli chce­

my wyprowadzić kogoś z bezdomności, to trzeba też dać szansę na utrzymanie.

Liczba bezdomnych w Częstochowie ro ­ śnie, czy raczej m aleje?

- W samej Częstochowie je st to bardziej kw estia sezonowości z racji pielgrzymek.

Zim ą ta liczba maleje, i to też nie je st tajem ­ nicą, że bezdomni popełniają drobne prze­

stępstwa, żeby przezimować w areszcie.

Czy w śród bezdomnych są też tacy, któ­

rzy świadomie się na to zdecydowali?

- Nie spotkałem osoby, która od począt­

ku do końca świadomie zdecydowała się na bezdomność. Oni czasam i w rozm owie po­

wiedzą, że nie tyle z wyboru, co z przyzw y­

czajenia godzą się na to, że to ich sposób na życie. W tedy najtrudniej przekonać, że to nie m usi wcale tak być. Jeśli ktoś się decy­

duje, to bardziej osoby podróżujące, które wychodzą z domu nieraz bez środków i m a­

ją taki sposób na życie przez 3-4 miesiące.

To zdarza się w śród młodych.

Rozmawiała ANNA GAUDY W C zęstochow ie pom ocy osobom b ez­

dom nym u dziela też M iejski O śro d ek P o ­ m ocy Społecznej. O je j zakresie m ów i M aciej H asik , rzecznik M O P S w C zęsto­

chow ie:

- Zespół Pomocy Osobom Bezdomnym i Grupom W ybranym działający w ramach MOPS oferuje pomoc w zakresie schronie­

nia w placówce dla osób bezdomnych, po­

tw ierdzenia praw a do św iadczeń opieki zdrowotnej, wyrobienia dowodu osobistego, zasiłku stałego, zasiłku okresowego, oraz pozyskania zasiłku celowego w szczególno­

ści na zakup żywności, odzieży, obuwia, środków higienicznych, realizacji recept.

W ram ach zawartych umów na realizację z zakresu bezdomności Gmina M iasto C zę­

stochowa dysponuje 270 miejscami w pla­

cówkach dla osób bezdomnych.

Bezdomni nieprzebywający na terenie placówek typu noclegownia czy całodobo­

we schronisko, m ogą skorzystać w nocy z ogrzew alni przy ul. Sikorskiego 78a, w której znajduje się też myjnia. O soby bez­

domne m ają również możliwość skorzysta­

nia z darm ow ych posiłków wydawanych przez stołówki i jadłodajnie funkcjonujące na terenie m iasta Częstochowy.

Osoby bezdomne obejm owane są też Indywidualnym Programem W ychodzenia z Bezdomności. Celem aktywizacji zaw odo­

wej i społecznej osób bezdomnych je s t ich usamodzielnienie. K ażda z tych osób je st kierowana w ram ach zatrudnienia w spiera­

nego do pracy w Centrum Integracji Spo­

łecznej. O dbycie okresu próbnego daje możliwość otrzymania zatrudnienia w CIS na okres kolejnych 11 miesięcy.

Liczba osób bezdomnych przebywaj ą- cych na terenie m iasta Częstochowy była potwierdzana podczas liczenia w nocy z 27 na 28 lutego br. W ykazano wówczas, że w Częstochowie przebyw a 311 osób bez­

domnych, jednak ich liczba je st zmienna.

ANNA GAUDY

Mieszkańcy niedługo rozliczą samorządowców

16 września br. w Gimnazjum nr 14 odbyło się spo­

tkanie Rady Dzielnicy Grabówka. Tradycyjnie głów­

ną bolączką i wzbudzającym największe emocje tematem była kwestia uciążliwej działalności przed­

siębiorstwa „WŁODAR” z ul. Gminnej.

Na zdjęciu (od lewej) przewodniczący Rady Dzielnicy Grabówka Łukasz Giżyński i wiceprzewodniczący Rady Miasta Częstochowy, Jerzy Nowakowski.

Poruszaliśmy tę kwestię na łamach „GCz” już wielo­

krotnie, zainteresowani problemem składali dziesiątki pism, informowali wszystkie możliwe instytucje i środowi­

ska. Długo, długo bez najmniejszego skutku (choć oczywi­

ście po drodze wiele obietnic ze strony władz naszego miasta padło). Światełko w tunelu pojawiło się przed wa­

kacjami, gdy nie została podjęta uchwała zmieniająca plan zagospodarowania tego terenu w sposób niekorzystny dla mieszkańców.

Kolejnym krokiem, wydającym się naturalną konse­

kw encją czerwcowych wydarzeń, miało być przystąpie­

nie do zmiany studium uw arunkowania przestrzennego wzdłuż ul. Gminnej. Stosowny projekt uchwały przygoto­

wał radny Artur Gawroński, przewodniczący Klubu Pra­

w a i Sprawiedliwości w Radzie Miasta. Niestety, na sierpniowej sesji punkt ten - głosami Sojuszu Lewicy D e­

m okratycznej oraz Platform y Obywatelskiej c został zdję­

ty z porządku obrad, przez co nie został naw et solidnie omówiony.

- N a naszym wtorkowym spotkaniu mieszkańcy nie kryli żalu i rozgoryczenia, ale nie stracili hartu ducha. Po­

stanowili dalej walczyć o swoją sprawę. Już na początku października organizujemy debatę, na którą zostaną za­

proszeni kandydaci na stanowiska prezydenta Częstocho­

wy, radnych m iejskich w listopadowych wyborach oraz radni kończący obecną kadencję. Dyskusja m a dotyczyć szeroko rozumianej przyszłości Grabówki, w jakim kie­

runku m a zmierzać rozwój naszej dzielnicy. M ieszkańcy będą oczekiwać przejrzystych wizji i planów oraz kon­

kretnych rozwiązań. Ale z pewnością nie omieszkają roz­

liczyć aktualnych rajców z ich sierpniow ej, niezrozum iałej decyzji. Stopień usatysfakcjonow ania z wyjaśnień wyrażą za dwa miesiące przy urnach. Dla niektórych może to być bardzo surowa ocena - kom entu­

je przewodniczący Rady Dzielnicy G rabówka Łukasz Gi- żyński.

Na spotkaniu byli obecni wiceprzewodniczący Rady M iasta Częstochowy, Jerzy Nowakowski (PiS) i Konrad Głębocki (W spólnota Samorządowa).

R

Młody częstochowski talent

Mateusz Adamczuk m a szesnaście lat, mieszka w Częstochowie i uczęszcza do IX Liceum Ogólnokształ­

cącego im. Cypriana Kamila Norwida.

Jest przeciętnym nastolatkiem o nie­

przeciętnym talencie a różni go od ró­

wieśników jego wnętrze, które określane bywa mianem „artystycznej duszy” . Jest duszą artystyczną.

Kiedy i ja k rozpoczęła się Twoja przygoda z rysowaniem ? - Jak każdy m aluch lubiłem ry ­ sować, początkowo były to zwykłe bazgroły. Później nastąpiła „faza kreskówek” i kreśliłem ulubione po­

stacie z bajek, następnie poszedłem w kierunku bajki japońskiej. W 2011 r. zacząłem traktować rysunek bar­

dziej profesjonalnie i zgłębiać tech-

niki. W szystkiego nauczyłem się na podstawie prac innych artystów oraz m etodą prób i błędów. Chciałbym jednak zapisać się na zajęcia arty­

styczne, by podszkolić swój warsztat malarski.

Kiedy otrzym ałeś pierwsze p łat­

ne zlecenie na rysunek?

- Było to w wakacje 2011 r. C io­

cia mojej koleżanki poprosiła mnie o narysowanie portretu jej zmarłego męża. Odrobinę bałem się podjęcia wyzwania, ale efekt zadziwił mnie.

Najbardziej ucieszył m nie uśmiech mojej pierwszej klientki.

Kto zainspirow ał cię do pracy tw órczej?

- Osobami, które wywarły na mnie największy wpływ, były moje

nauczycielki plastyki i techniki w gimnazjum. Kluczowe było zda­

rzenie pod koniec 2010 r., kiedy zna­

jo m a poprosiła m nie o narysowanie portretu M arilyn Monroe. I zacząłem rysować sławnych ludzi,

W ja k i sposób powiedzmy, p ro ­ m ujesz siebie?

- M oja twórczość nabrała więk­

szego rozgłosu w 2012 r., kiedy moja przyjaciółka W iola zaproponowała, że założy dla mnie specjalną stronę na Facebook’u. W ciągu niecałego tygo­

dnia mieliśmy prawie 600 polubień i sporą grupę osób, które zaczęły w ypytyw ać o m nie, o to, co tworzę, a także składać zam ów ienia. O bec­

nie ta strona zatytułow ana K auczuk Potrafi m a praw ie 3000 „lajków ” .

Czy wiążesz sw oją przyszłość z rysowaniem ?

- Marzę, by studiować architek­

turę wnętrz w Stanach Zjednoczo­

nych i również tam podjąć pracę.

Niestety, wiąże się to z ogrom ną pra­

cą oraz masą trudnych wyborów.

Zajm ujesz się jeszcze czymś cie­

kaw ym poza rysowaniem ? - Poza rysunkiem i architektu­

rą, pasjonuję się m odą i fotografią.

K iedyś też rozw ażałem w ybór z a ­ w odu p ro fesjo n aln eg o fotografa.

M oją ko lejn ą m iło ścią je s t ję z y k angielski. U w ielbiam rozm aw iać, czytać, słuchać i uczyć się tego j ę ­ zyka.

D ziękuję za rozmowę.

OLIWIA RYBIAŁEK

Cytaty

Powiązane dokumenty

LARES: Diese Materialien sind lediglich zum Lesen bereitgestellt.. Jegliche Vervielfältigung ist

Für Honka zeigt das Fehlen von Konkurrenten, dass die Kandidaten von der Deutschen Minderheit nicht nur akzeptiert sind, sondern auch eine so starke Position in den lokalen

Jest to kolejny przykład na tezę, że najważniejsze osoby w państwie są bezradne wobec problemów służby zdrowia i co gorsza, nie mają w swoim otoczeniu nowoczesnych

chowie oraz Gminnych Ośrodków Kultury, 14 maja 2015 roku wybrała się do Wiednia na doroczny Koncert Nocy Letniej Filhar−. moników Wiedeńskich, który odbył się przed

Podkreślano podczas uroczystości polskość firmy. Podkreślić należy też dbałość o ludzi. To wszystko przekłada się na wspaniałe miejsce pracy, jakim jest „Wulkan”, gdzie

dawna gra w tenis i pierwszy raz zdecydowała się na publiczny występ sportowy, już zapowiedziała, że w przyszłym roku także weźmie udział i z pewnością lepiej się do

Oczywiście właściciel lasu, który nie należy do Skarbu Państwa, także może zakazać do niego wstępu.

Tragedja miłosna Demczuka wstrząsnęła do głębi całą wioskę, która na temat jego samobójstwa snuje