• Nie Znaleziono Wyników

Gazeta Częstochowska, 2015, nr 37-38 (1229-1230)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Gazeta Częstochowska, 2015, nr 37-38 (1229-1230)"

Copied!
16
0
0

Pełen tekst

(1)

JESTEŚMY TEŻ NA FACEBOOKU ISSN 0208−6859

www.gazetacz.com.pl 504 076 535

17 – 30 WRZEŚNIA 2015 r. Nr 37/38 (1229/1230) 1,50 zł (w tym VAT 5 proc.)

REKLAMA ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~

REKLAMA ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~

Dziękuję „Solidarności”

12

września, częstochowska

„Solidarność” obchodziła swe 35. urodziny. Na tę piękną uroczystość spieszyłem z Warsza−

wy, tuż po konwencji wyborczej Prawa i Sprawiedliwości, w której uczestniczyłem – z racji liderowa−

nia częstochowskiej liście naszej partii do Sejmu. Na solidarnościo−

wy benefis, do Domu Kultury przy Łukasińskiego, przybyłem naj−

wcześniej, jak mogłem, ale już po części oficjalnej; dlatego tą drogą pragnę spełnić serdeczny obowią−

zek przekazania Przyjaciołom z częstochowskiej „Solidarności”

gratulacji, życzeń i, przede wszyst−

kim, podziękowań, bo właśnie wdzięczność oddaje najpełniej dziejową wielkość i arcypolski sens solidarnościowego dzieła.

Dziękuję zatem, że sierpniowy wybuch 1980 roku i wszystko to, co po nim nastąpiło, było wskrzeszeniem narodowej energii i przy−

wróceniem Polakom wiary w samych siebie; powrotem do heroiczne−

go, wolnościowego, rycerskiego ducha naszych dziejów.

Dziękuję „Solidarności”, że – to nie kto inny, a właśnie Ona – w stanie wojennym i latach osiemdziesiątych była strażnikiem święte−

go ognia: koniecznej i nieustępliwej wiary i walki o niepodległość i su−

werenność Polski.

Dziękuję „Solidarności”, że swym romantyzmem i odwagą prze−

ciwstawiała się, często infekowanej z zewnątrz, zaniżonej samoocenie Polaków.

Dziękuję „Solidarności” za obronę godności Polaków, gdy w cza−

sach PRL−u przewartościowała i unicestwiła wizerunek „robola”, by, w dobie III Rzeczypospolitej, uporczywie walczyć z traktowaniem pracowników jako niekoniecznego i „niechcianego kosztu produkcji”.

Dziękuję „Solidarności” za to, że była niewygodnym świadkiem i uczestnikiem życia publicznego, zarówno dla emancypujących się elit politycznych, jak i wobec najhaniebniejszych skutków ich zamie−

rzonych działań, czyli zdradzieckiej wyprzedaży polskiego majątku narodowego i likwidacji polskiego przemysłu.

Dziękuję naszej, częstochowskiej „Solidarności”, że mogliśmy się spotkać w twórczym i skutecznym działaniu na drodze jednoczenia częstochowskiej prawicy i na niwie, przenikniętej patriotyzmem, wspólnej polityki historycznej.

Drodzy Przyjaciele z „Solidarności”!

Życzę Wam, tak jak sobie, by polscy patrioci – umocnieni tego−

rocznym, majowym zwycięstwem – zwyciężali nadal i prowadzili naród najkrótszą drogą ku Polsce silnej, bezpiecznej, zasobnej i spra−

wiedliwej.

Poseł SZYMON GIŻYŃSKI Od ponad tygodnia trwa strajk okupacyjny pracowników

NZOZ Centrum Medycznego „Amicus” w Częstochowie.

15 września głodówkę rozpoczęły dwie panie. – Jesteśmy zdeterminowane i będziemy głodować do skutku. Nie godzi−

my się próby zniszczenia przychodni – mówią Teresa Gil i Łucja Mrożek. Do protestu głodówkowego mają przyłączać się kolejni pracownicy. Strajk nie zakłóca codziennej pracy przychodni.

C

entrum Medyczne „Amicus” powstało w 1998 roku z prze−

kształcenia przychodni hutniczej. Aktualnie jego właścicie−

lem jest Regionalny Fundusz Gospodarczy spółka Skarbu Państwa. W przychodni pracuje ponad pięćdziesiąt osób. Z usług lekarzy specjalistów (są tu między innymi poradnie: rehabilitacyj−

na chirurgiczna, gastrologiczna, okulistyczna, laryngologiczna, or−

topedyczna, neurologiczna) korzysta ponad osiem tysięcy pacjentów z Częstochowy i regionu. Przez lata swej działalności placówka wyrobiła sobie dobrą markę, otrzymuje stałe kontrakty z NFZ na usługi medyczne.

Pierwszy przetarg na sprzedaż CM „Amicus” RFG ogłosił w 2011 roku. Pracownicy przystąpili do niego jako spółka pra−

cownicza Centrum Usług Medycznych „Kucelin” spółka z o.o., jednak wyznaczona cena – około 10 milionów złotych – okazała się dla nich zaporowa. W latach 2011−213 odbyły się trzy próby sprzedaży 100 procentowych udziałów spółki „Amicis”. Temat powrócił w tym roku. Podjęła go obecna prezes Zarządu CM

„Amicus” – Renata Materka, jak akcentuje w porozumieniu z Za−

rządem RFG. Ten jednak w oficjalnym oświadczeniu stwierdza, że działania prezes Materki są samodzielne i wykonywane bez zgody zgromadzenia wspólników, tj. RFG S.A.

20 sierpnia 2015 roku w prasie ogólnopolskiej ukazało się ogłoszenie o sprzedaży CM „Amicus” w systemie licytacyjnym, czyli kto da więcej spółkę przejmie. Ta formuła była dla pracow−

ników nie do przyjęcia. – Cena może dojść do niebotycznej kwo−

ty i pracowników nie będzie stać za zakup. Boimy się że obcy inwestor przyjdzie i nas przelicytuje, i wówczas stracimy pracę – stwierdza Lidia Łojko, przedstawiciel Rady Pracowniczej.

CM „Amicus” jest zadłużone na około 800 tysięcy złotych.

Prezes Materka twierdzi, że to efekt działań jej poprzednika, któ−

ry środki przekazywał na nierentowną przychodnię w Olsztynie.

– Objęłam funkcję 31 marca 2014 roku, zadłużenie natomiast na−

mnożyło się z wcześniej – podkreśliła 10 września br., podczas spotkania przedstawicieli RFG, CM „Amicus” i pracowników z członkami Komisji Zdrowa i Komisji Rozwoju Regionalnego i Gospodarki Urzędu Miasta Częstochowy. Władze miasta repre−

zentował wiceprezydent Krzysztof Łoziński, prezes RFG Agnieszkę Celińską – mecenas Marcin Kuboń, a „Amicus” pre−

zes Renata Materka i powołany przez Zarząd RFG nowy wice−

prezes Paweł Kopania. Podczas spotkania prezes Renata Materka zadeklarowała wycofanie się ze sprzedaży przychodni. Marcin Kuboń nie wniósł podobnego oświadczenia. Stwierdził jedynie, że kwestia prywatyzacji przychodni leży po stronie Zarządu

„Amicusa” i od tego czy podejmie on działania naprawcze likwi−

dujące zadłużenia przychodni.

15 września do Ministerstwa Skarbu wybrała się delegacja CM

„Amicus” z prezes Renatą Materką i związku zawodowego „Soli−

darność” Tomaszem Ziółkowskim na czele. Rozmowy toczyły się w obecności wiceministra skarbu Wojciecha Chmielewskiego, któremu podlega RFG. – Przedstawiliśmy ministrowi nasze głów−

ne postulaty: powrót do jednoosobowego zarządu spółki, czyli usunięcie narzuconego z Warszawy Pawła Kopanii, zaniechanie sprzedaży CM „Amicus” w formie bezpośredniej oraz wydanie zgody na rozpoczęcie działań restrukturyzacyjnych CM „Amicu−

sa”. Na ten moment minister odstąpił od sprzedaży. Zarząd „Ami−

cusa” ma przygotować plan naprawczy. Przedstawimy go ministrowi za dwa tygodnie – mówi Ziółkowski.

Czy dojdzie do porozumienia? Związkowcy i pracownicy jako bezwzględny warunek stawiają odwołanie wiceprezesa Kopanii, z kolei prezes Zarządu RFG Agnieszka Celińska – jak powiedział „GCz” Ziół−

kowski – czeka na przerwanie akcji protestacyjnej. Ziółkowski stwier−

dził jednak, że tegoZwiązek i pracownicy obiecać nie mogą. – Nas interesuje efekt finalny, czyli sprzedaż spółki pracownikom – podkreśla.

Pracownicy są zdeterminowani i zapowiadają dalszą walkę o swoje prawa. – Chcemy kupić przychodnię za cenę rynkową, zgodnie z prawem, które mówi, że spółki pracownicze mają pierw−

szeństwo pierwokupu bez przetargu. Wzięliśmy kredyty i czekamy na wskazanie ceny. Ten budynek budowali nasi rodzice, a huta przez lata utrzymywała obiekt. Wielu pracowników przepracowało tu kil−

kadziesiąt lat. RFG nie inwestuje w przychodnię, wszelkie remonty przeprowadzamy z wygospodarowanych pieniędzy – dodaje Lidia Łojko. Inaczej widzi to Zarząd RFG. W oficjalnym oświadczeniu podaje, że „Zarząd RFG od lat nadzoruje i wspiera działania spółki

„Amicus”, między innymi poprzez wniesienie aportem budynku sta−

nowiącego siedzibę spółki „Amicus” oraz udzielanie preferencyj−

nych pożyczek min. Na zakupy inwestycyjne.”

17 września o godz. 13 przed biurem poselskim wiceminister finansów Izabeli Leszczyny, przy ul. Targowej 1 w Częstocho−

wie, pracownicy i związkowcy zapowiadają pikietę. – Poseł Leszczyna ma duży wpływ na to, co dzieje się w z CM „Amicu−

sem”. Musi podjąć działania – twierdzą związkowcy. UG

Strajk i głodówka w „Amicusie”

Strajk głodowy podjęły jako pierwsze Teresa Gil i Łucja Mrożek.

(2)

FELIETONY / CZĘSTOCHOWA 2 17 – 30 września 2015 r.

Likwidatorzy

Premier Ewa Kopacz od ostrej krytyki realnych i zdro−

worozsądkowych propozycji wyborczych Prawa i Sprawie−

dliwości przeszła do jakże śmiałych i spektakularnych pomysłów własnych. I w obietnicach wyborczych przelicytowała nawet rzutkie−

go w tym byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego.

W ostatnim przemówieniu na poznańskiej konwen−

cji, przy aplauzie kolegów i koleżanek partyjnych, Ewa Kopacz sypnęła garścią innowatorskich propozycji.

Wygląda na to, że Ewa Kopacz chce zostać naczelnym likwidatorem. Będzie bowiem w Polsce likwidować ZUS i Narodowy Fundusz Zdrowia. Obiecuje też li−

kwidację związków zawodowych, zaczynając od znie−

sienia obowiązku ich współutrzymywania przez pracodawców. Oby w swych likwidatorskich zapędach nie przehandlowała nam państwa polskiego.

Trzeba przy tym przyznać, że możliwości likwida−

cyjne Platformy Obywatelskiej są ogromne. Bo już ska−

sowała ona OFE, polski przemysł, naukę polskiej historii w szkołach, odpowiedni do przepracowanych lat wiek emerytalny. Gorzej jej poszło natomiast z li−

kwidacją bezrobocia.

Są miliony złotych na nagrody dla zasłużonych mi−

nistrów i ich podwładnych oraz na różne fanaberie par−

tii władzy. Nagrody za ubiegły rok dla rządzących pochłonęły ponad 95 milionów złotych, a na w tym ro−

ku na niedopracowane referendum lekką ręką wydano ponad 80 milionów złotych. Nie ma natomiast pieniędzy na nowe miejsca pracy dla milionów Polaków. Średnia stopa bezrobocia w naszym kraju przekracza nawet 12 procent, w niektórych rejonach sięga 20 procent. Toteż rośnie społeczny problem biedy, ubóstwo dotyka ponad 900 tysięcy polskich dzieci. W wyniku rządów obecnie nam panującej koalicji PO−PSL za granicę – za chlebem i pracą – musiało wyjechać ponad 3 miliony Polaków.

Na szczęście PO nie udało się zlikwidować u wie−

lu Polaków poczucia dumy narodowej, odwagi i na−

dziei na lepsze jutro. I ci już niedługo obłudzie, hipokryzji i sobiepaństwu wystawią rachunek.

URSZULA GIŻYŃSKA

W TYM SĘK

Problemy z zapewnieniem dostaw prądu kojarzą nam się z poprzednim ustrojem – jak się okazało, niesłusznie.

Problem w tym, że do ogłaszanych stopni zasilania będziemy musieli przywyknąć na dłużej. Ciągłe dyskusje o budowie elektrowni atomowej wyda−

ją się tylko mydleniem oczu i służą jedynie uspokojeniu opinii publicznej. Dla pewności powołano nawet zarząd nieistniejącej jeszcze elektrowni, który bierze ogromne apanaże, więc wygląda to przekonywująco.

Niestety taka inwestycja to projekt na lata i na ogromne pieniądze, a my nie mamy ani jednego, ani drugiego. Zmarnowane ostatnie lata w których nawet nie ustalono lokalizacji, tylko pokazują zbliżającą się katastrofę. Polityka Brukseli promująca energię odna−

wialną spowoduje, że kary za emisję CO2 mogą być groźniejsze dla naszych elektrowni niż ich podeszły wiek. A przecież same elektrownie to nie wszystko.

Gdyby nawet święty Mikołaj podarował nam na gwiazdkę nową elektrownię, to i tak niewiele by to zmieniło przy braku poważnych inwestycji w sieci prze−

syłowe. Energetyka odnawialna to piękne hasło, jednak wdrożone w czyn spowoduje ogromny wzrost cen ener−

gii elektrycznej i doprowadzi do ucieczki bądź likwida−

cji niektórych sektorów naszej gospodarki.

Anomalie pogodowe są naturalnym zjawiskiem, jednak naturalnym zachowaniem rządzących winno być odpowiednie przygotowanie się na tego typu zjawiska.

Zarówno powódź, która w 1997 roku zatopiła premiera Cimoszewicza, jak i obecna susza mają wspólny mia−

nownik – ciągły brak dostatecznej ilości zbiorników re−

tencyjnych. Niski poziom wody w Wiśle co prawda odsłonił nam nawet niektóre cenne rzeczy z okresu po−

topu szwedzkiego, kiedy to okupanci złupili Warszawę doszczętnie, jednak w elektrowni potrzebna jest woda a nie wspomnienia z historii. A wspomniane już wcze−

śniej ekologiczne wiatraki wystawiły nas do wiatru, i kiedy były rzeczywiście potrzebne dostarczyły tylko 3 proc. swojej mocy. Widocznie biednemu bardziej wie−

je w oczy. Ale podobno i w zimę mogą pojawić się kło−

poty, a to z kolei dlatego, że może będzie zbyt chłodno.

Widocznie o każdej porze nie możemy czuć się spo−

kojnie. Podobno proces ten rozpoczął się 5 tys. lat temu na Saharze, która też była zieloną krainą. Czy za kilka tysięcy lat nasi potomkowie będą musieli ruszyć na pół−

noc jak dzisiejsi emigranci z Afryki? Chociaż może tym razem Polacy mądrzy przed szkodą i dlatego w takiej ilości siedzą już w Anglii i Irlandii. Ale życie niestety potwierdza ich wybór, ponieważ nasza zielona wyspa negocjowała z zacofaną i ogarniętą wojną Ukrainą, aby ta pożyczyła nam prąd dla naszej kwitnącej gospodarki.

I może również niestety niedługo stracić sens powiedze−

nie, że ostatni gasi światło. ANNA GAUDY

20. stopień zasilania

PERYSKOP STUDENTA

„Gazeta Częstochowska” – Tygodnik Regionalny 42−200 Częstochowa, ul. Równoległa 68,

tel.: 34 366 37 11, www.gazetacz.com.pl; e–mail: redakcja@gazetacz.com.pl Redaktor naczelny:

Urszula Giżyńska, tel.: 504 076 535, e–mail: urszula.gizynska@gazetacz.com.pl

Współpracownicy: Jerzy Ostrowski, Andrzej Skorek, Anna Gaudy, Łukasz Giżyński, Grzegorz Przygodziński, Marcin Szpądrowski, Norbert Giżyński, Przemysław Pindor.

Skład: Tomasz Duda, e–mail t.duda71@gmail.com

Wydawca: Gazeta Częstochowska sp. z o.o. Dyrektor Zarządu: Grażyna Matyszczak, tel.: 500 850 704; e–mail: gmatyszczak@onet.eu.

„Gazeta Częstochowska” jest zrzeszona w Polskim Stowarzyszeniu Prasy Lokalnej z siedzibą w Krakowie; tel. 12 266 64 75.

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść ogłoszeń i reklam.

Druk: POLSKA PRESS

Nakład gazety do 10.000 egz. PL ISSN 0208–6859 Nr ind. 359025

Wojciech Cejrowski w Częstochowie

P

olski podróżnik, publicysta Wojciech Cejrowski znany m.in. z cyklu programów „Boso przez świat” odwiedzi Częstochowę 15 październi−

ka 2015 roku.

Występ odbędzie się o godzinie 19:00 w Klubie Politechnik w Czę−

stochowie przy ulicy Armii Krajowej 23/25. W czasie spotkania uczest−

nicy będą mogli liczyć na barwne opowieści o przygodach w podróży, a także stand up comedy pt. „Wolna Amerykanka”.

Po występie będzie można nabyć Książki autorstwa Pana Wojciecha, a także zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie. KS

Wandale zniszczyli blisko 50 drzew

W

nocy z poniedziałku na wtorek doszło do bezprecedensowego aktu wandalizmu wzdłuż ul. Legionów. Zniszczono ok. 50 drzew (brzo−

zy, klony w wieku ok. 10 lat) mniej więcej na odcinku od ul. Olsztyńskiej do ul. Odlewników. Obecnie trwa szacowanie strat i przygotowanie doku−

mentacji szkody przez pracowników Wydziału Ochrony Środowiska, Rol−

nictwa i Leśnictwa UM. Dochodzenie będzie w tej sprawie oczywiście prowadzone przez policję, Urząd Miasta Częstochowy apeluje do wszyst−

kich, którzy mogą pomóc w ustaleniu sprawców tego zdarzenia.

R

Jeśli dostrzegasz w bliskim Tobie dziecku nietuzinkowe zaintereso−

wanie światem przyjdź z nim na spotkanie Akademii Młodych Wyna−

lazców (AMW). Będziemy razem próbować łączyć to, co się tylko z pozoru połączyć nie da i pokazywać to, co trudno jest dostrzec. Udo−

wodnimy, że nauka nie jest nudna!

Akademia, choć adresowana do 12−16−latków jest otwarta przed wszyst−

kimi bez względu na wiek, a żądnymi przygód intelektualnych.

AMW jest społeczną inicjatywą pracowników uczelni, którą zainau−

guruje spotkanie z prof. dr. hab. inż. Januszem Boratyńskim „Wynalaz−

ki – uczmy się dostrzegać to, czego inni nie dostrzegli” w dniu 18.10.2015 r. o godz. 15.00 w sali 1023 Akademii im. Jana Długosza al.

Armii Krajowej 13/15. AMW

Zapisy pod adresem: akademiamlodychwynalazcow@gmail.com do 01.10.2015 r.

ZAPROSZENIE

12 września 2015 roku w Warsza−

wie Prawo i Sprawiedliwość zain−

augurowało kampanię wyborczą do Parlamentu. Z Częstochowy i regionu częstochowskiego na konwencję wyjechały trzy

autokary z członkami i sympatykami PiS oraz przedstawicielami partii wchodzących w skład koalicji zjednoczonej prawicy.

N

a konwencji zaprezentowano liderów z wszystkich okręgów startujących do Sej−

mu z pierwszego i drugiego miejsca – drużynę, która poprowadzi do dobrej zmiany. Z okręgu częstochowskiego z pierwszego miejsca startuje poseł Szymon Giżyński, z drugiego – Lidia Bu−

rzyńska, dyrektor szkoły w Skrzydlowie. Na kon−

wencji obecni byli także pozostali częstochowscy kandydaci: poseł Jerzy Sądel, Monika Fajer, An−

drzej Gawron, Konrad Głębocki, Krzysztof Ja−

nus, Jerzy Nowakowski, Mariusz Trepka oraz kandydaci do Senatu – Artur Warzocha, który o miejsce w tej izbie parlamentu walczyć będzie w

Częstochowie i Ryszard Majer, który wystartuje z powiatu częstochowskiego.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński podkreślił, że nie czas, by myśleć o rewanżu, ale jak do−

brze zmienić Polskę. – To nasza podstawowa motywacja. PiS ma konkretny program i warto dla niego podjąć najwyższy wysiłek. I damy ra−

dę – mówił Jarosław Kaczyński.

Poseł Beata Szydło, kandydat PiS na premie−

ra, przedstawiła założenia programu PiS oraz przygotowane już projekty zmian, które PiS trak−

tuje jako priorytetowe, w tym między innymi:

program Rodzina 500 +, który zakłada 500 zł na każde drugie dziecko i kolejne oraz na pierwsze w rodzinach uboższych; 15 proc. stawka CIT;

minimalna godzinowa stawka za pracę 12 zł brut−

to; darmowe leki dla seniorów po 75 roku życia;

zmiany w ubezpieczeniach dla rolników; likwi−

dacja umów śmieciowych; obrona polskiej ziemi.

Beata Szydło zapowiedziała wprowadzenie podatku bankowego i opodatkowanie sieci wielkopowierzchniowych. – PiS nie będzie podwyższać podatków, chce natomiast uszczel−

nić system i zwiększyć wpływy do budżetu.

Rozpoczynamy kolejny etap drogi po zwycię−

stwo, Priorytetem rządu PiS będzie „praca i płaca” – podkreślała. GAW

PRAWO I SPRAWIEDLIWOŚĆ INAUGURUJE KAMPANIĘ

Praca nie obietnice

Kandydaci PiS w gronie przyjaciół z Częstochowy i regionu częstochowskiego podczas warszawskiej konwencji wyborczej.

Liceum im. Słowackiego będzie remontowane

10

września 2015 roku na specjalnym spotkaniu władze miasta potwierdziły p.o. dyrektora LO im. J. Słowackiego, Małgorzacie Kaim oraz nauczycie−

lowi Sławomirowi Maślikowskiemu, że szkoła będzie wyremontowana zgodnie z zaleceniami Państwowej Straży Pożarnej. Odpowiedź Komendanta Wojewódz−

kiego PSP dotycząca ewentualnej akceptacji propono−

wanego przez miasto zakresu remontu spodziewana jest jeszcze we wrześniu.

W ramach zabezpieczenia przeciwpożarowego budynku planowane jest m.in. doprowadzenie hy−

drantu zewnętrznego na teren dziedzińca szkoły, wybudowanie drogi pożarowej do budynku szkoły od strony alei Kościuszki wraz z wykonaniem placu manewrowego dla pojazdów straży pożarnej, wy−

dzielenie klatek schodowych wewnątrz budynku szkoły, wymiana niektórych elementów stolarki.

Prace mogące w istotny sposób utrudniać funkcjo−

nowanie szkoły zostaną zaplanowane na miesiące

wakacyjne w 2016 r. UG

9 września 2015 r. Prawo i Sprawiedliwość w Częstochowie zarejestrowało listę kandyda−

tów do wyborów parlamentarnych, które odbę−

dą się 25 października 2015 roku. Do Sejmu listę otwiera poseł Szymon Giżyński, pełno−

mocnik Prawa i Sprawiedliwości okręgu czę−

stochowskiego. Poniżej lista kandydatów do Sejmu.

LISTA KANDYDATÓW DO SEJMU 1. Szymon Giżyński

2. Lidia Burzyńska 3. Mariusz Trepka 4. Andrzej Gawron 5. Jerzy Sądel 6. Krzysztof Janus 7. Konrad Głębocki 8. Jolanta Koral 9. Jerzy Nowakowski 10. Mariusz Chudzicki

11. Iwona Młodkowska−Przepiórowska 12. Monika Fajer

13. Dorota Korzonek 14. Jakub Michalski

Do Senatu z Częstochowy startuje Artur Warzo−

cha (Okręg 69), z powiatów: częstochowskiego, myszkowskiego, kłobuckiego, lublinieckiego (Okręg 68) – Ryszard Majer.

(3)

17 – 30 września 2015 r. 3 CZĘSTOCHOWA

Bilex Częstochowa ul. Bugajska 6/8; 42-200 Częstochowa, tel.: 34 366 43 00

www.bilex.pl

REKLAMA ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~

24. Krajowa Wystawa Rolnicza w Częstochowie jak zawsze ścią−

gnęła tłumy zwiedzających. Było ich podobnie jak w ubiegłym roku ponad 100 tysięcy.

P

rzez trzy dni, od 4 do 6 września II i III Aleja Najświętszej Maryi Pan−

ny w Częstochowie stały się sceną barwnej 24. Krajowej Wystawy Rolni−

czej. Główny organizator – Śląski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Czę−

stochowie – zapewnił różnorodność atrakcji. Tę olbrzymią ekspozycję zbu−

dowało ponad czterystu wystawców.

Największą popularnością, szczególnie wśród dzieci – cieszyła się wystawa maszyn rolniczych, w tym roku wyjąt−

kowo bogata. Oczywiście na stoiskach piętrzyły się dary ziemi – wykonane według tradycyjnych receptur prze−

pyszne chleby, wędliny, miody, sery, przyprawy. Jak zawsze zaprezentowa−

no wystawę drobnego inwentarza i pta−

ków ozdobnych oraz przygotowano

kiermasze: kwiatów i krzewów ozdob−

nych, rolnictwa ekologicznego oraz prezentacje naukowego dorobku.

Wystawę rozśpiewały i roztańczy−

ły ludowe i folkowe kapele z kraju i zagranicy, zaproszone przez Regio−

nalny Ośrodek Kultury w Częstocho−

wie i Ośrodek Promocji Kultury

„Gaude Mater”.

Krajowa Wystawa Rolnicza w Częstochowie towarzysząca uroczy−

stościom dożynkowym na Jasnej Gó−

rze po raz pierwszy zorganizowana została w 1992 r. przez ówczesny Wo−

jewódzki Ośrodek Doradztwa Rolni−

czego w Złotym Potoku (Regionalne Centrum Doradztwa Rozwoju Rolnic−

twa i Obszarów Wiejskich w Często−

chowie). Nawiązuje ona do najznamienitszych tradycji rolniczych i przemysłowych w Częstochowie.

Pierwszą o światowym rozmachu eks−

pozycją była Wystawa Przemysłu i Rolnictwa zorganizowana w 1909 ro−

ku przez polskich przedsiębiorców. R

Jak zawsze bogato, tłumnie i radośnie

Ciągniki były największą atrakcją dla dzieci.

Rolnicy dziękują za plony.

Prezydent Andrzej Duda modli się wraz z rolnikami.

M

sza Święta Dożynkowa Dzięk−

czynna zgromadziła na błoniach jasnogórskich ponad 60 tys. rolników całej Polski. Na uroczystość przybył prezydent RP Andrzej Duda. Witały go najwyższe władze Klasztoru Jasnogór−

skiego, a z ramienia Prawa i Sprawiedli−

wości częstochowski poseł Szymon Giżyński, pełnomocnik Prawa i Spra−

wiedliwości Okręgu Częstochowskiego.

W drodze do Sanktuarium prezydenta Andrzeja Dudę prowadziły tłumy ludzi.

Przed Mszą Świętą do pielgrzy−

mów przemówili generał Zakonu Pau−

linów o. Arnold Chrapkowski i przeor Jasnej Góry o. Marian Waligóra. Oj−

ciec Generał przekazał prezydentowi Andrzejowi Dudzie pamiątkową Ikonę Jasnogórskiej Matki.

Przewodzący Eucharystii biskup radomski bp Henryk Tomasik zwrócił się z apelem do polskiego rolnika o ra−

towanie świętości niedzieli i umacnia−

nie wzorca religijnego wychowania. Do uczestników Mszy Świętej przemówił także prezydent Andrzej Duda. Podkre−

ślił, że polscy rolnicy nigdy nie zawie−

dli, także wtedy, kiedy trzeba było bronić ojczyzny. Przytoczył dzielną po−

stawę rolników w Bitwie Warszawskiej w 1920 roku. Akcentował także posta−

wę polskich, rolniczych rodzin, w któ−

rych z pietyzmem utrzymywana jest tradycja patriotyzmu, wiary, ciężkiej

pracy, modli−

twy. Prezydent zapewnił rolni−

ków, że będzie walczył o ich sprawy, n i e t y l k o w kraju, ale na forum europej−

skim i świato−

wym. – Polski rolnik nie mo−

że być gorzej traktowany, niż inni rolnicy w Unii Euro−

pejskiej, we Francji, w

Niemczech, czy w innych krajach. Dziś ten chleb nie jest sprawiedliwie rozdzie−

lany i nie jest sprawiedliwie rozdzielany od lat. Mówiłem o tym wielokrotnie, spadają na mnie za to gromy, ale ja się prawdy nie boję. Prawda jest taka, że wzrasta produkcja w polskim rolnictwie i wzrasta eksport. W ostatnich latach eksport polskich produktów rolnych wzrósł o 20 proc., ale w tych samych ostatnich latach o 11 proc. spadł dochód gospodarstw rolnych. Czy to sprawie−

dliwe? Czy to jest dobra polityka wobec rolnictwa, czy państwo polskie spełnia swoje obowiązki wobec tych, którzy

„żywią bronią”? Odpowiedź chyba jest jednoznaczna. I chcę powiedzieć: to są wielkie zadania na przyszłość, które władze w Polsce muszą zrealizować – podkreślił Andrzej Duda. Prezydent na−

wiązał do podpisanej ustawy o ochronie

polskiej ziemi. Stwierdził, że jest to dla niego sprawa bardzo ważna. – Ustawa nie jest doskonała, i trzeba będzie jesz−

cze kilka rzeczy poprawić, ale dobrze, że jest – zaznaczył prezydent Andrzej Duda. Oprawę muzyczną tegorocznej Mszy św. przygotował Jasnogórski Chór Chłopięco−Męski „Pueri Claro−

montani” pod dyrekcją Jarosława Jasiu−

ry oraz Jasnogórska Orkiestra Dęta pod batutą Marka Piątka.

Pierwsze dożynki na Jasnej Górze odbyły się 5 września 1982 roku z ini−

cjatywy wspólnoty ogrodników, rolni−

ków i działaczy ludowych, którzy zwrócili się z prośbą o zorganizowanie dziękczynienia za plony do ówczesne−

go prymasa Polski kard. Józefa Glem−

pa. Do Częstochowy przybyło wówczas 300 tys. rolników.

GAW

Dożynki Jasnogórskie – 6 września 2015 r.

Prezydent Andrzej Duda na Jasnej Górze. Na zdjęciu Panu Prezydentowi towarzyszą: rzecznik Jasnej Góry, o. Robert Jasiulewicz i poseł Szymon Giżyński (pierwszy z prawej).

(4)

CZĘSTOCHOWA 4 17 – 30 września 2015 r.

Pod patronatem „Solidarności”

powstała Rada Historyczna w Częstochowie. Jaki jest jej cel?

– Rada Historyczna nie jest zwią−

zana tylko i wyłącznie ze związkiem zawodowym „Solidarność”. Skupia ona przedstawicieli stowarzyszeń pa−

triotycznych, tych, którzy pragną przy−

wracać prawdziwą pamięć historyczną.

Pierwszym i jakże ważnym efektem naszego działania jest pierwsza, po 76 latach od wybuchu II wojny światowej, uroczystość przy kwaterze wojennej na cmentarzu Kule, podczas której uczcili−

śmy żołnierzy 7 Dywizji Piechoty. W pierwszych dniach września 1939 roku, tu pod Częstochową, stanęli oni do walki w obronie granic Polski i walczy−

li ze znacznie większymi siłami wroga.

Niemcy przeciwko 17−tysięcznej dywi−

zji polskiej wysłali ponad 100−tysięcz−

ną armię.

Uroczystości przyświecała idea ponad podziałami politycznymi…

– Udało się nam przeprowadzić piękną ceremonię, której głównym ak−

centem była Msza Święta odprawiona przez księdza arcybiskupa Wacława Depo w koncelebrze kapelana „Soli−

darności” księdza Ryszarda Umańskie−

go i księdza sekretarza Mariusza Trojanowskiego. Potem wzruszająca uroczystość przy mogiłach żołnierzy.

Cieszy nas udział przedstawiciela mia−

sta, w osobie zastępcy prezydenta Ry−

szarda Stefaniaka oraz parlamentu, w osobie posła PiS Szymona Giżyń−

skiego. Dostojeństwa uroczystości nadały liczne poczty sztandarowe.

Pragnę podkreślić, że odkąd zosta−

łem przewodniczącym staram się obok pilnowania spraw pracowniczych

zwrócić uwagę na politykę historyczną miasta. W Częstochowie działa wiele stowarzyszeń patriotycznych i histo−

rycznych, spróbowałem je scalić, bo przecież wszyscy działamy w jednej, słusznej sprawie, dla dobra miasta i Oj−

czyzny. Brak porozumienia nie sprzy−

jał temu celowi. I udało się, w skład Rady Historycznej wchodzą już trzy stowarzyszenia oraz Prawo i Sprawie−

dliwość i oczywiście Region Często−

chowskiej „Solidarności”.

Obchodzimy 35−lecie powstania

„Solidarności”. Jak z perspektywy ocenia Pan sytuację w naszym kraju? Niektórzy twierdzą, że nadal żyjemy w Polsce nie do koń−

ca suwerennej.

– 35 lat temu, ostatniego dnia sierpnia i w pierwszych dniach wrze−

śnia, podpisano porozumienia z „Soli−

darnością” w Szczecinie, Jastrzębiu, Gdańsku. Była ogromna radość i na−

dzieja, że zmieni się przede wszyst−

kim byt polskiego pracownika. Przez te 35 lat coś się udało, widzimy, że Polska się zmieniła. Są niezależne związki zawodowe, podpisywaliśmy liczne ponadzakładowe układy zbio−

rowe. Jednak do spełnienia było 21 postulatów z porozumień sierpnio−

wych. 35 lat minęło, a one nadal nie są zrealizowane.

Dlatego Związek jest nadal po−

trzebny?

–Tak, i cały czas musi walczyć o prawa pracownicze. Ciągła liberali−

zacja Kodeksu pracy i zmiany w ro−

dzaju umów powodują, że ma się wrażenie, iż pracodawcy patrzą tylko, co by mogli jeszcze pracownikowi zabrać. A za jaką płacę ludzie w Pol−

sce są zatrudniani? Słyszałem, że pra−

cuje się nawet za 2,5 złotego za godzinę. Jak ktoś może być tak bez−

czelny, by zaproponować taką staw−

kę? Dlatego Związek cały czas walczy o płacę minimalną. Był też postulat wieku emerytalnego, a prze−

cież w 2013 roku podniesiono wiek emerytalny w Polsce. Mężczyznom dwa lata, a kobietom o siedem lat.

Może związkowcy winni być bar−

dziej twardzi w rozmowach z rzą−

dem?

– Musi zmienić się przede wszyst−

kim ustawa o związkach zawodowych.

U naszych zachodnich sąsiadów wszystko jest jawne i czytelne, a pra−

codawca wszystkie problemy załatwia poprzez związki zawodowe. U nas jest odwrotnie. Ludzie do związków zapi−

sują się tajnie. Boją się przyznać pra−

codawcy, bo umowy są okresowe, cza−

sowe, nie są przedłużane. Związek podpisał umowę programową z prezy−

dentem Andrzejem Dudą, a w zasadzie podpisało całe społeczeństwo. Niech nikt nie opowiada, że Prezydent po wygranych wyborach zaczyna się wy−

cofywać ze swoich obietnic. To jest nieprawda. Liczymy również na zmia−

nę na scenie politycznej, że partie an−

typracownicze pójdą w niebyt polityczny. Zmiany w sondażach i wy−

soki procent zaufania społecznego dla partii prospołecznych wskazują, że Po−

lacy chcą wielkich zmian, bo żyje się nam coraz gorzej. Historia pokazuje, że Polacy są ludźmi bardzo cierpliwy−

mi, ale do pewnego momentu, a ten punkt krytyczny się zbliża. Liczymy, że w nowym rozdaniu parlamentarzy−

ści będą realizować postulaty sierpnio−

we. Nie wyobrażam sobie, by któryś z parlamentarzystów powiedział, że się czegoś nie da się zmienić. Da się, bo my cudów nie wymagamy. Wystarczy przejechać 50 metrów od naszej za−

chodniej granicy. Tam jest zupełnie in−

ne życie. Inne płace, inna praca, a przecież ludzie są tacy sami. Podob−

ne warunki, przemysł, tyle tylko, że u nas zniszczył go już obecny rząd. To, co deklarował pan prezydent Duda, że musimy odbudować polski przemysł, to prawda. Dziś mamy w Polsce prze−

mysł, który nie jest polski.

Kogo powinniśmy wspominać, kto najbardziej zasłużył się dla

„Solidarności”, a zatem i dla Polski?

– Solidarność zaczęła się od straj−

ku. Chodziło o przywrócenie do pracy

śp. pani Anny Walentynowicz, którą zwolniono tuż przed odejściem na emeryturę. I ten strajk, którym upo−

mniano się o zwykłą suwnicową, ale jakże wspaniałą kobietę, rozlał się na cały kraj. Zatem szczególny ukłon i szacunek należy się pani Annie Wa−

lentynowicz, bo to ona jest tą osobą, dzięki której powstał związek i nastą−

piły przemiany społeczne. Szkoda, że już jej z nami nie ma.

W Częstochowie też były istotne wydarzenia…

– Częstochowa dała o sobie usły−

szeć w listopadzie 1980 roku. 10 listo−

pada został zarejestrowany związek zawodowy „Solidarność”. Ówczesne władze w Polsce dostały instrukcje, jak zachować się, gdy związek nie zo−

stanie zarejestrowany przez Sąd Naj−

wyższy. Władze częstochowskie z nadgorliwości otworzyły zalakowa−

ne wcześniej koperty i zgodnie z po−

daną instrukcją zabroniono związkowi działalności. Praktycznie go zdelegali−

zowano, chociaż jeszcze oficjalnie nie został zarejestrowany. Finałem było zebranie się przedstawicieli 155 zakła−

dów pracy w klubie Ikar (MPK) przy ul. Niepodległości, którzy oczekiwali na komisję rządową. Po dziewięciu dniach strajku doprowadzono do tego, że zostały odwołane władze miejskie i wojewódzkie. Udało się to tylko w Częstochowie.

Solidarność musi istnieć, bo?

– Bo ludzie tego chcą i potrzebują.

Kto lepiej jak „Solidarność” będzie bronił ich interesów czy reprezentował u pracodawcy?

Dziękuję za rozmowę

URSZULA GIŻYŃSKA

35 LAT „SOLIDARNOŚCI”

Związek jest ciągle w stanie walki

Rozmawiamy z Jackiem Strączyńskim, przewodniczącym Zarządu Regionu Częstochowskiego NSZZ „Solidarność”.

Przewodniczący Jacek Strączyński

Spełnijmy wolę Marszałka Józefa

Piłsudskiego

Wznieśmy w Warszawie Łuk Triumfalny Polskiego Zwycięstwa nad czerwoną

zarazą. Zwycięstwa, które ocaliło chrześcijańską

cywilizację Europy.

W 95. rocznicę Bitwy nad Niem−

nem 27 września 2015 r. o godz. 18:00 Msza Święta w Archikatedrze Świętej Rodziny w Częstochowie.

Mszę odprawi i homilię wygłosi Ojciec Eustachy Rakoczy Kapelan Żołnierzy Niepodległości.

Po Mszy św., przed Archikatedrą przy ognisku Wieczór wspólnego śpiewania ocalonych od zapomnienia piosenek poprowadzi Aleksander Markowski.

Tel.+343220529.

Śpiewniki w cenie 15 zł.

W razie niepogody, Wieczór w au−

li parafialnej.

Koło Przyjaciół Prawdy i Ocalo−

nych od Zapomnienia Polskich Pieśni.

Praca Aleksandra Markowskiego

Wakacje to dla

pracowników schronisk okres wzmożonej pracy, a nie odpoczynku. Wówczas zdecydowanie więcej ludzi porzuca swoje czworonogi, gdyż nie potrafią zapewnić im opieki na czas wyjazdu.

Porzucone na ulicy zwierzęta mogą ulec wypadkowi lub też same niekiedy stanowią zagrożenie dla ludzi.

O

soby, które zamierzają pozbyć się czworonoga bądź zaobserwowały błąkające się bezpańskie zwierzę często zawiadamiają miejsca takie jak schroni−

sko dla bezdomnych zwierząt „AS”

w Jamrozowiźnie (gmina Kłomnice). – W okresie wakacyjnym na pewno od−

notowujemy więcej przypadków porzu−

ceń zwierząt niż adopcji. Zarówno osobiście, jak i telefonicznie zgłasza się do schroniska średnio ok. 5−6 osób w ciągu tygodnia, a czasami więcej, w celu oddania swojego pupila – wyja−

śnia, p.o. kierownika schroniska dla bezdomnych zwierząt „AS” w Jamro−

zwiźnie Dawid Smolarek.

Porzucanie zwierząt jest karalne i nie jest traktowane na równi z pozo−

stawieniem ich w schronisku – regulu−

je to ustawa o Ochronie Zwierząt.

Mimo groźby kary nie brakuje właści−

cieli, którzy w ten sposób pozbywają się swoich czworonogów. – Najczę−

ściej takie osoby wywożą zwierzęta do sąsiednich miejscowości, z dala od do−

mu, aby pies nie mógł do niego wrócić.

Również takie postępowanie bardzo utrudnia, a wręcz uniemożliwia odna−

lezienie właściciela. Czasami ludzie zgłaszają się do schroniska, by oddać swojego czworonoga, tłumacząc się tym, że pies się np. znudził, jest już stary, chcą dla dzieci nowego, mniej−

szego, ładniejszego – wyjaśnia Dawid Smolarek. Porzucone zwierzę jest zdezorientowane, zagubione i może być agresywne. Do schronisk dla bez−

domnych zwierząt trafiają także te, które zostały poszkodowane w wyniku potrąceń przez samochody, ponieważ właściciele zostawili je wzdłuż ruchli−

wych dróg. Kierowca, który doprowa−

dzi do takiego zdarzenia jest

zobowiązany udzielić pomocy, lub po−

wiadomić funkcjonariuszy Policji, Straży Miejskiej lub lekarza weteryna−

rii czy organizację sprawującą opiekę nad zwierzętami. W przypadku nie−

udzielania pomocy, kierowcy grozi ka−

ra aresztu lub grzywny.

Właściciele czworonogów zaczy−

nają dostrzegać bardziej pozytywne rozwiązania, czyli czasową rozłąkę na okres wyjazdu, lub po prostu wspólny wypoczynek. – Obecnego lata po raz pierwszy nie odnotowaliśmy znaczne−

go wzrostu porzuceń zwierząt. Rośnie świadomość społeczeństwa, coraz czę−

ściej właściciele psów wakacje spędza−

ją wspólnie ze zwierzętami, korzystają

też z czasowego pozostawienia swoich pupili w hotelach dla zwierząt – mówi Ewa Balsam z Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami Oddział w Często−

chowie.

W schronisku w Jamroźwinie na adopcję oczekuje 360 zwierząt, w schronisku dla bezdomnych zwie−

rząt w Częstochowie – około 200. Naj−

większe szanse mają oczywiście młode psy, poza tym osoby chcące zaadopto−

wać zwierzaka często nie mają do koń−

ca sprecyzowanych wymagań.

– Pracownicy schroniska przedstawia−

ją poszczególne psy w celu ułatwienia wyboru. Zdarza się, że zainteresowani nawet od razu podejmują decyzję o ad−

opcji – mówi Dawid Smolarek. Kan−

dydaci na przyszłego właściciela nie mogą budzić zastrzeżeń pracowników schroniska. – Są przypadki, że osoby przychodzą do nas w stanie nietrzeź−

wości lub są niepełnoletnie. Jeśli ma−

my jakąkolwiek wątpliwość lub osoba nie wzbudza naszego zaufania, to wówczas przeprowadzamy wizyty przedadopcyjne – wyjaśnia Ewa Bal−

sam.

Nie każdy, komu zależy na losie zwierzaków, ma możliwość przygar−

nięcia czworonoga, ale schroniskom można pomóc też w inny sposób. Prze−

bywające w nich zwierzęta można wesprzeć poprzez podarowanie suchej karmy dla psów i kotów, koce, ręczni−

ki, żwirek czy akcesoria dla zwierząt.

– Pamiętajmy, że schronisko po−

winno być tylko tymczasowym miej−

scem pobytu porzuconych zwierząt, a nie ich stałym miejscem zamieszka−

nia. Stąd też zachęcam wszystkich lu−

dzi dobrej woli do adopcji czworonogów – podkreśla Dawid

Smolarek. KG

Wakacje bez wypoczynku w schroniskach

Guguś podobnie jak inne psy ze schroniska „AS” czeka na adopcję.

(5)

17 – 30 września 2015 r. 5 CZĘSTOCHOWA

al. Wolności 4

w Domu Handlowym Centrum

pon.-pt. 7:00-21:00, sb. 8:00-16:00

www.e-ZikoApteka.pl Infolinia: 12 687 57 47

PIERWSZA LOKALIZACJA W CZĘST

OCHOWIE JUŻ OTWARTE

REKLAMA ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~

O działalności spółki rozmawiamy z prezesem Zarządu Przedsiębior−

stwa Wodociągów i Kanalizacji Okręgu Częstochowskiego S.A.

w Częstochowie – Andrzejem Bab−

czyńskim.

Kapituła Programu „Najwyższa Jakość Quality International 2015” po raz kolejny wyróżniła Wodociągi Częstochowskie. A zdo−

bycie „Perły Jakości” to nie jest proste zadanie...

– Aby otrzymać to prestiżowe wy−

różnienie trzeba trzykrotnie zdobyć ty−

tuł „Najwyższa Jakość”. Cały program odbywa się pod patronatem Minister−

stwa Gospodarki, Polskiej Agencji Ro−

zwoju Przedsiębiorczości i Klubu Polskie Forum ISO 9000, więc poziom jest wysoki. W kolejnych latach byli−

śmy wyróżnieni przez kapitułę konkur−

su, mimo zmieniających się warunków rynkowych, bo nie każdy rok był dla nas dobry pod względem finansowym.

Oceniane są nie tylko wskaźniki eko−

nomiczne, ale promowanie idei jakości we wszystkich aspektach działalności, zwłaszcza w zakresie oferowanych usług, będących przedmiotem konkur−

sowego zgłoszenia. Jak zawsze istot−

nym jest obecność firmy w życiu społecznym, podejmowane działania ekologiczne i edukacyjne.

Szczególnie w obszarze ekologii Państwa Firma realizuje ważne przedsięwzięcia.

– Istotnie jest ich sporo, bo ochro−

na przyrody leży nam bardzo na sercu.

Tradycyjnie już włączyliśmy się w te−

goroczne obchody Światowego Ty−

godnia Wody, który organizuje Sztokholmski Międzynarodowy Insty−

tut Wodny (SIWI). W tym roku trwały one od 23 do 28 sierpnia, a przewod−

nim hasłem, podobnie jak obchodzo−

nego w marcu br. Światowego Dnia Wody było motto: „Woda i zrównowa−

żony rozwój” – temat nam szczególnie bliski. Mieliśmy liczne kampanie pro−

mujące wodę, między innymi akcję

„Otwarte drzwi” na ujęciu wody w Kolonii Wierzchowisko. Ten obiekt jest najstarszym ujęciem wody dla miasta Częstochowy, eksploatowanym od jesieni 1928 roku. Jednocześnie funkcjonuje tam nowoczesna stacja usuwania azotanów na drodze biolo−

gicznej denitryfikacji. Dla naszych go−

ści, a przyjeżdżają nawet całe rodziny, mamy opracowany specjalny program edukacyjny. Z innych akcji to określe−

nie indywidualnego śladu wodnego i trwająca przez całe lato akcja „Piję wodę z kranu”. Jej stałym elementem stał się saturator na placu Biegańskie−

go, ale pojawiał się on też w innych częściach naszego miasta, w miejsco−

wościach regionu częstochowskiego – w Łobodnie, Olsztynie czy Kłobucku.

Sukces tej akcji przeszedł nasze naj−

śmielsze oczekiwania, dziennie rozda−

waliśmy około 4.000 kubków wody, rekordem był piknik rodzinny w parku na Lisińcu. Tam rozdaliśmy 6.300 kubków wody dodając do wody 110 li−

trów syropów. Wierzę, że tą akcją wie−

le osób przekonaliśmy, że woda z kranu jest naprawdę dobra.

Panie Prezesie, Częstochowskie Wodociągi są chyba najczęściej nagradzanym częstochowskim przedsiębiorstwem. Co trzeba czy−

nić, by stale być na fali sukcesu?

– Podstawą jest ciągłe podnosze−

nie standardów i stały rozwój. Muszę podkreślić, że branża wodno−kanaliza−

cyjna w Polsce, dzięki dotacjom unij−

nym i programom badawczym, jest jedną z najbardziej dynamicznych w Polsce. My z odwagą i dla dobra na−

szych odbiorców, bo zależy nam, by dostarczać zdrową i smaczną wodę, podejmujemy kolejne wyzwania i suk−

cesywnie w wyścigu o rozwój podno−

simy kolejne poprzeczki.

Dziękuję za rozmowę.

URSZULA GIŻYŃSKA

GRATULUJEMY

„Perła Jakości” dla Wodociągów

Częstochowskie Wodociągi otrzymały tytuł Laureata oraz zdobyły „Perłę Jakości” w kategorii QI Services – za najwyższej jakości usługę. To kolejne prestiżowe wyróżnienie dla częstochowskiego przedsiębiorstwa.

Prezes Andrzej Babczyński

5

września na placu plenerowym fir−

my President, przy ul. Jagielloń−

skiej w Częstochowie miał miejsce festyn rodzinny zorganizowany przez Zarząd NSZZ „Solidarność” w Czę−

stochowie. Zabawa zgromadziła bli−

sko pięćset osób. Przybyły całe rodziny i wszyscy bawili się świetnie.

Atrakcje biegły jedna za drugą. Gości witał przewodniczący „Solidarności”

Jacek Strączyński, a nad całością czu−

wali jego wiceprzewodniczący: Doro−

ta Kaczmarek i Stanisław Kołodziejczyk. Związkowców odwiedził poseł PiS Szymon Giżyński i z ochotą przyłączył się do zabawy. Poseł życząc związkowcom i ich rodzinom radosnego i pogodnego święto−

wania, przypomniał, że kilka dni temu, w rocznicę „Solidar−

ności” przed pomnikiem bł.

Księdza Jerzego Popiełuszki, przyrzekł, że wszystko będzie robić, by walczyć o dobry byt Polaków. – Chcę przypomnieć

słowa wypowiedziane w kazaniach w latach 1980, 1981 przez księdza Pry−

masa Stefana Wyszyńskiego, kapelana i animatora chrześcijańskich związków zawodowych przed wojną. Mówił, że ci związkowcy, jakże bliscy duchem

„Solidarności”, witali się mówiąc:

„Cześć pracy”, „Pracy cześć”. Z lekką parafrazą witam się z Państwem:

„Cześć Solidarności” – mówił poseł Szymon Giżyński. Opowiedziano mu:

„Solidarności cześć”. GAW

Festyn na 35−lecie „Solidarności”

Strażacy z Rzerzęczyc wykonali pokaz ratowniczy. Na zdjęciu z posłem Szymonem Giżyńskim (czwarty od prawej), przewodniczącym Jackiem Strączyńskim (trzeci od prawej) i prezesem OSP Rzerzęczyce Andrzejem Śpiewakiem (drugi od prawej).

Do zabawy chętnie włączył się poseł Szymon Giżyński.

(6)

DAWNIEJ I DZIŚ 6 17 – 30 września 2015 r.

ENką na 102 to już druga edycja akcji organizowanej przez Częstochowski Klub Miłośników Komunikacji Miejskiej (CKMKM).

W

tym roku na Częstochowskich torach oprócz słynnego wago−

nu Konstal 4N1 można podziwiać również drugi zabytkowy wagon Konstal 102Na. Tramwaje kursują w niedziele, począwszy od 17 maja br. Z przejażdżki będzie można jesz−

cze skorzystać 20 i 27 września br.

Podróż zabytkowym tramwajem jest nie tylko sentymentalną podróżą w przeszłość, ale również dobrym sposobem na atrakcyjne spędzenie wolnego czasu.

Pomysł bardzo przypadł do gu−

stu częstochowian. – W tym starym tramwaju podoba się najbardziej blask minionej epoki, nie chciałbym w nim niczego zmieniać – mówi Wojciech Cyndecki. – Mam nadzie−

ję, że w przyszłym roku znowu będę mogła wybrać się na przejażdżkę zabytkowym tramwajem. Ta akcja to świetny pomysł dodaje Magdale−

na Machela.

O akcji eNką na 102 opowiada

„Gazecie Częstochowskiej” członek Częstochowskiego Klubu Miłośni−

ków Komunikacji Miejskiej – Pa−

tryk Hartman.

Co jest celem klubu i od kiedy on funkcjonuje?

– Klub zaczął funkcjonować na przestrzeni od 2002 roku. Je−

go celem jest zachęcanie do korzystania z komunikacji miejskiej, jak również wzięcia udziału w innych akcjach takich jak np. zwiedzanie zajezdni, po−

kazywania ludziom jak to wszystko wygląda od strony technicznej oraz wiele innych ciekawostek.

Czy podczas przejażdżki za−

bytkowym tramwajem prze−

widziane są jakieś dodatkowe atrakcje dla pasażerów?

– Podczas przejazdu naszą za−

bytkową linią, każdy pasażer otrzy−

muje broszury z historią tramwaju oraz pamiątkowy, zerowy bilet przejazdu. Na każdym bilecie wid−

nieje logo zabytkowego tramwaju 102Na lub 4N1eNka.

Akcja odbywa się po raz dru−

gi. Czy cieszy się większym za−

interesowaniem?

– Tak, bardzo. Od tego roku na częstochowskie tory wyjechała odre−

staurowana 102−ka Konstal 102N, która była remontowana blisko dwa lata przez Częstochowski Klub Ko−

munikacji Miejskiej. Oficjalnie poja−

wiła się 8 marca a z okazji 56−lecia tramwajów częstochowskich. Jest to

„nowość” i dlatego ludzi pojawia się coraz więcej. 102−ka cieszy oko, a wśród starszych mieszkańców przywraca ciepłe wspomnienia. Jak sądzę w tym roku osób zainteresowa−

nych było znacznie więcej, miłośni−

ków komunikacji także.

Tramwajami chętnie jeżdżą osoby starsze, w takim razie, czy młodzież również jest zain−

teresowana?

– Starsi są często zaskoczeni, że taki tramwaj jeszcze jeździ.

Młodzież także jest zainteresowa−

na i dzięki naszej akcji dowiaduje się, że dzisiejsze tramwaje są no−

wocześniejsze a dawniejsze tram−

waje mają swój niepowtarzalny urok retro.

KATARZYNA STĘPNIAK

Torami

w przeszłość

ogłoszenie ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~

4 września 1939 roku przeszedł do historii Częstocho−

wy jako „krwawy poniedziałek”. W tym dniu Niemcy dokonali licznych egzekucji i tortur na ludności cywil−

nej. Była to odpowiedź za trzy dni obrony Częstochowy.

Od 1 do 3 września 1939 roku 7 Dywizja Piechoty sta−

wiła pod Częstochową dzielny opór przeciwko kilka−

krotnie większej armii niemieckiej.

P

o wkroczeniu wroga do miasta żołnierze 42 pułku pie−

choty wyciągali mieszkańców z domów, a następnie spę−

dzali do punktów zbornych zorganizowanych na pl.

Magistrackim, Nowym Rynku oraz na placu przed katedrą.

Tam tysiące cywilów zmuszano, aby godzinami leżeli twarzą do ziemi bądź stali z rękoma podniesionymi do góry. Nie−

mieccy żołnierze otrzymali ustne polecenie, aby bezwzględ−

nie strzelać do każdego zatrzymanego, który spróbuje się poruszyć. Osoby, przy których odnaleziono chociażby żylet−

kę, brzytwę lub scyzoryk były odprowadzane na bok i roz−

strzeliwane.

Tego dnia masowe bądź indywidualne egzekucje miały miejsce m.in. na pl. Magistrackim i wewnętrznym dziedziń−

cu ratusza, na Nowym Rynku, w okolicach kościoła pw. św.

Zygmunta, pod fabryką Brassa przy ul. Strażackiej oraz na placu pod katedrą. Wiele osób zamordowano strzałem w tył głowy nad rowem przeciwlotniczym wykopanym na tyłach sąsiadującego z ratuszem budynku wydziału technicznego Zarządu Miejskiego (ekshumowano tam później 48 zwłok).

Do mordów doszło także na terenie miejscowego szpitala wojskowego (oznaczonego znakami Czerwonego Krzyża).

Ponadto zgromadzona na punktach zbornych ludność była bita, maltretowana i szykanowana. Przy Nowym Rynku żoł−

nierze wymyślili sobie swoistą „rozrywkę”, polegającą na zmuszaniu Żydów do przeskakiwania nad rowem przeciw−

lotniczym (bito ich przy tym i upokarzano). W akcji repre−

syjnej uczestniczyli także obecni w mieście funkcjonariusze Einsatzgruppe II. W niemieckim raporcie dot. działań tej jednostki zapisano, że 4 września rozstrzelała ona w Często−

chowie „dwóch partyzantów na gorącym uczynku”, a dzień później – „jednego snajpera”. SS−mani mieli także zlikwido−

wać „dwóch żydowskich skrytobójców”.

Do godziny 17:00 na samym tylko pl. Magistrackim znalazło się blisko 10 tys. osób. Niemcy zwolnili część ko−

biet i dzieci, a mężczyzn zaczęli spędzać do cel więzienia na

Zawodziu oraz do kościoła pw. św. Zygmunta. Szybko ule−

gły one przepełnieniu dlatego zatrzymanych zaczęto umieszczać także w gmachu katedry. Niemieccy żołnierze i oficerowie raz po raz wpadali do obu kościołów, strzelając na postrach nad głowami zakładników i grożąc natychmia−

stową egzekucją w razie jakiegokolwiek „nieposłuszeń−

stwa”. Wewnątrz katedry Niemcy ostrzelali tłum z broni krótkiej, zabijając lub raniąc kolejne ofiary. Obie świątynie uległy profanacji, gdyż trzymana tam przez cały dzień i noc ludność musiała załatwiać potrzeby naturalne wewnątrz ko−

ściołów.

Po zakończeniu akcji represyjnej Niemcy zatrzymali w charakterze zakładników 80 szanowanych obywateli Czę−

stochowy (urzędników, przedstawicieli wolnych zawodów, nauczycieli, przedsiębiorców – w większości pochodzenia żydowskiego). Przez kilka tygodni byli oni przetrzymywani w prymitywnych warunkach na terenie koszar Zawady.

Liczba ofiar „krwawego poniedziałku” nie została dotąd precyzyjnie ustalona. Wyniki ekshumacji przeprowadzonej w pierwszych miesiącach 1940 roku na polecenie niemiec−

kiego Stadthauptmanna, Richarda Wendlera. Ujawniły 227 ciał, w tym 194 mężczyzn, 25 kobiet i ośmiorga dzieci.

Ustalono także, iż w gronie ofiar znajdowało się 205 Pola−

ków oraz 22 Żydów. Udało się zidentyfikować 121 zamor−

dowanych.

Wyniki ekshumacji nie rozstrzygają jednak kwestii liczby ofiar „krwawego poniedziałku”, gdyż nie objęła ona wszyst−

kich miejsc straceń – np. koszar 27 pułku piechoty zajętych na potrzeby Wehrmachtu. Ponadto część ciał została wcześniej zabrana przez rodziny. Z tego względu Szymon Datner przy−

puszczał, że liczba zamordowanych mogła wynieść ok. 300.

Z kolei Jan Pietrzykowski – opierając się na będących w dys−

pozycji PCK danych o liczbie pochówków przeprowadzo−

nych przez patrole ochotnicze – oceniał, że 4 września 1939 zostało zamordowanych ok. 500 mieszkańców Częstochowy.

Ostatnio wymienia się liczbę 697 zamordowanych, którą określono w oparciu o książki Bolesława Kurkowskiego, któ−

ry dokonywał ekshumacji w 1940 roku – wspomnień z II wojny światowej oraz wydarzeń krwawego poniedziałku

„Z krwawych dni Częstochowy”, wydanych przez Ośrodek Dokumentacji Dziejów Częstochowy w roku 2009.

R Na podstawie wikipedii

KRWAWY PONIEDZIAŁEK W CZĘSTOCHOWIE – 4 września 1939 roku

Znany częstochowski artysta – Wojciech Kołsut, jak zawsze zadzi−

wia wizją i kreatywnością artystycz−

ną. 4 września br. w Ośrodku Promocji Kultury „Gaude Mater”

zaprezentował interdyscyplinarne przedsięwzięcie teatralno−filmowe.

Liczna publiczność zobaczyła spek−

takl „Moja klasa, moje życie” i film „Podróż do świata lalek”. Po−

kazowi towarzyszyła wystawa pła−

skorzeźb artysty.

W

ojciech Kołsut tworzy od 34 lat, od 24 lat prowadzi „Teatr Wojtka Kołsuta”. Podwójny jubileusz stał się dla twórcy próbą do podsumowania dotych−

czasowej działalności. – Jednym z waż−

niejszych elementów mojej twórczości są obrazy, spektakle i filmy inspirowane działalnością Bruno Schulza i Tadeusza Kantora. Świadomość skończoności ist−

nienia powoduje gorączkowe, zachłanne poszukiwania. Taki sposób reagowania na rzeczywistość, a także specyficzna es−

tetyka moich prac stanowi efekt nie przejściowej mody, ale wieloletnich prób i doświadczeń. Moje obrazy są peł−

ne mistycyzmu i symboliki, Są wykona−

ne moją, oryginalną techniką, polegającą na wykonywaniu wszystkich elementów z papieru i materiałów tekstylnych – wy−

jaśnia w folderze do prezentacji Woj−

ciech Kołsut. Film „Podróż do świata lalek” zrealizował wspólnie z Sebastia−

nem Puchałą w 100. rocznicę urodzin Tadeusza Kantora. – Jest to poetycka opowieść o związkach mojej twórczości i wpływie na nią tego wybitnego artysty – dodaje Wojciech Kołsut. W filmie wy−

korzystano muzykę kompozytora Piotra Hummela.

W spektaklu „Moja klasa, moje życie” wzięły udział uczennice LO im.

Traugutta w Częstochowie: Izabela Bartosik, Izabela Szymanek, Patrycja

Pudło, Dosia Majdzik, Dawid Szcze−

chla, Anna Ulewicz, Paulina Ślemp, Karolina Kamińska, Katarzyna Tondy−

ra, Patrycja Kowalik i Mateusz Kowal−

ski. – To wielka radość i wyróżnienie pracować z tak wyjątkowym artystą jak pan Wojciech Kołsut. Jest to dla mnie wielka przygoda, okazja do sprawdzenia własnych umiejętności.

Ta twórcza praca wpływa na mój oso−

bisty rozwój. Uwrażliwia – mówi Iza−

bela Szymanek, uczennica trzeciej klasy.

Wzruszającym podsumowaniem spotkania był akcent pamięci o 4 wrze−

śnia. W tym dniu w 1939 roku Niemcy dokonali rzezi na cywilnej ludności Częstochowy, w odwecie za prawie trzydniową, bohaterską walkę żołnie−

rzy 7 Dywizji Piechoty z najeźdźcą.

Wojciech Kołsut rozdał wśród pu−

bliczności kopertę z symbolicznym ha−

słem „Pamiętajcie o 4 września”.

Wojciech Kołsut urodził się w Częstochowie. Jest absolwentem In−

stytutu Wychowania Artystycznego w Częstochowie na kierunku malar−

stwo. Uprawia malarstwo, rysunek

i małe formy rzeźbiarskie. Wystawiał swe prace na prestiżowych wystawach i w galeriach w kraju i za granicą, mię−

dzy innymi w Poznaniu, Gnieźnie, To−

kio, Bielsku−Białej, Warszawie, Szczecinie, Częstochowie, we Francji.

W 1991 roku założył teatr uliczny „Te−

atr Wojtka Kołsuta”, z którym odniósł liczne sukcesy. Teatr ma w repertuarze kilkanaście premier, spektakle pokaza−

no między innymi na festiwalach:

Messis – Częstochowa, Międzynaro−

dowy Festiwal Teatrów Ulicznych – Jelenia Góra, MFMS „Gaude Mater”

Częstochowa, Sztuka Ulicy – Warsza−

wa (pięć edycji), Przegląd Teatrów Ulicznych – Toruń, Passage U – Fran−

cja, Dominikańskie Spotkania Teatral−

ne – Gdańsk, Festiwale Teatralne w Bydgoszczy, Tychach, Kaliszu. Do−

robek filmowy Wojciecha Kołsut to między innymi: „Dla tych co odeszli dla tych co przyjdą” (konkurs Często−

chowa w Kadrze 2005), „Profesor”

„Walizka o kolorze lekko−zielonym”

(druga nagroda w konkursie Często−

chowa w kadrze 2012”), „Rocznica”

(2014). UG

Wojciech Kołsut – prezentuje

Scena ze spektaklu „Moja klasa, moje życie”.

Aleksander Cieślak.

(7)

17 – 30 września 2015 r. 7 KULTURA

Tegorocznej, 24. Krajowej Wystawie Rolniczej w Czę−

stochowie towarzyszyły szes−

naste już Dni Europejskiej Kultury Ludowej. Od 4 do 6 września 2015 roku estradę folkloru wypełniły występy wspaniałych zespołów z kra−

ju i zagranicy.

F

estiwal tradycyjnie zainaugu−

rował popis naszego rodzime−

go Zespołu Pieśni i Tańca

„Częstochowa”, po czym na scenie pre−

zentowali się: Zespół Folklorystyczny

„Wrzosowianie”, Zespół Pieśni i Tańca

„Kłomnickie Płomyczki”, Zespół Pieśni i Tańca Ziemi Opoczyńskiej „Tramblan−

ka”, Zespół Folklorystyczny Ziemi Le−

lowskiej, Zespół Regionalny „Białcanie”

Zespół Regionalny „Wisła”, Góralski Ze−

spół „Wiyrchowianie”. Wystąpiły także zagraniczne grupy, które po raz pierwszy zaprezentowały się w Częstochowie: Ze−

spół „Caci Vorba”, specjalizujący się w żywiołowej muzyce, będącej mieszan−

ką muzyki cygańskiej, bałkańskiej i kar−

packiej oraz zespół „Sutari”, którego repertuar powstaje w dużej części w opar−

ciu o ludowe pieśni polskie i litewskie.

Tę olbrzymią dawkę witalności energii i kolorów zapewniły organiza−

cyjnie dwie częstochowskie instytucje:

Ośrodek Promocji Kultury „Gaude Mater” i Regionalny Ośrodek Kultury w Częstochowie.

Ponadto ciekawą propozycją Re−

gionalnego Ośrodka Kultury w Często−

chowie, przygotowaną w ramach Krajowej Wystawy Rolniczej, była wy−

stawa płaskorzeźb z zakresu sztuki lu−

dowej o tematyce dożynkowej ze zbiorów Muzeum Wsi Radomskiej w Radomiu, prezentowana od 4 do 16 września br. – Tą ekspozycją chcieli−

śmy podkreślić ważność polskiej do−

żynkowej tradycji. Dożynki są zwień−

czeniem żniw, ciężkiej pracy rolnika;

ich historia sięga XVI wieku. Wysta−

wione prace pokazują zwyczaje rolni−

ków oraz ich kolejne prace na polu – od zasiewu po zbiór. Ich zwieńczeniem są radosne obchody dziękczynne, wyko−

nanie pięknych wieńców dożynkowych i złożenie ich w kościele i u bogatego gospodarza. Prace pokazują rolników zadowolonych i spełnionych, bo natu−

ralnym jest po ciężkiej pracy cieszyć się. Są dziełami wysoko artystycznymi.

Chcemy poprzez Regionalny Ośrodek Kultury kultywować i przybliżać pięk−

no polskiej kultury i tradycji, stąd stała współpraca ROK−u z różnymi instytu−

cjami kulturalnymi w naszym, często−

chowskim regionie, ale również z innych części naszego kraju – mówi dyrektor ROK−u, Małgorzata Majer.

Wernisaż wystawy ubogacili wy−

stępem uczniowie Państwowej Szkoły Muzycznej w Częstochowie: Małgo−

rzata Kluska z klasy Jolanty Mulsza−

nowskiej, przy akompaniamencie Michała Ostalskiego; Mikołaj Ko−

nieczniak z klasy Aleksandry Nabiałek i Maria Belica z klasy Aleksandry Szwejkowskiej−Belicy.

UG

XVI Dni Europejskiej Kultury Ludowej

Praca ze zbiorów Muzeum Wsi Radomskiej w Radomiu.

J

edenastu studentów Wydziału Sztu−

ki Akademii im. Jana Długosza w Częstochowie, pod opieką dr. Maria−

na Panka, doskonaliło swój warsztat na plenerowych zajęciach „Performance Art.” Warsztaty były integralną częścią V Festiwalu „Noworudzkie Bieguny Kultury” w Nowej Rudzie.

Finał zajęć zaowocował happenin−

giem według Tadeusza Kantora „Lekcja anatomii wedle Rembrandta”, w którym twórcy uczcili stulecie urodzin wielkie−

go artysty. Niektórzy z uczestników warsztatów podjęli się przygotowania indywidualnych realizacji artystycznych w formie performance’u. Magdalena Kmiecik zaprezentowała: „Nie! Terro−

ryzmowi, agresji i przemocy”, Małgo−

rzata Sętowska – „Jestem jaka jestem”, a Artur Wawrzkiewicz, Krzysztof Szla−

pa i Marian Panek – „Żywe obrazy, ży−

we rzeźby” i „Tratwa Meduzy – Theodor Gericault”.

Oprócz częstochowskich twórców w wydarzeniu uczestniczyła młodzież noworudzka, łącznie udział wzięło dwadzieścia osób. Reprezentację czę−

stochowską tworzyli: Dominika Bobu−

lowa, Justyna Chaładus, Daria Cieślińska, Żaneta Dziedzic, Bożena Jovicic, Magdalena Kmiecik, Ewa Powroźnik, Małgorzata Sętowska, Grzegorz Soja, Małgorzata Śmietana, Artur Wawrzkiewicz oraz Krzysztof Szlapa.

Artystyczne spotkanie stało się dla twórców wyzwaniem i okazją do po−

budzenia inwencji artystycznej. – Za−

równo warsztaty, jak i wydarzenie finalne były dla nas czasem emocjo−

nalnego przeżycia i inspiracyjnej zaba−

wy. Nasze działania zostały nagrodzo−

ne wielką owacją publiczności

festiwalowej. Było to wyjątkowe do−

znanie – mówią Ewa Powroźnik i Mał−

gorzata Sętowska. UG

REKLAMA ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~

Częstochowscy artyści

w żywym teatrze ulicznym

„Lekcja anatomii wedle Rembrandta”. Na pierwszym planie dr Marian Panek.

Bogusław Michnik

ogłoszenie ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~

(8)

BUDUJ REMONTUJ URZĄDZAJ 8 17 – 30 września 2015 r.

BezpoÊrednio z domów odbieramy bezpłatnie du˝e sprz´ty, takie jak:

pralki, lodówki, zmywarki, zamra˝arki, kuchenki elektryczne.

Wraz z wielkogabarytowymi sprz´tami odbierzemy tak˝e telewizory, drobne elektroÊmieci oraz zu˝yte Êwietlówki.

-$.32=%<m6,}

:<*2'1,(,=$'$502

'8¿<&+(/(.752¥0,(&,='208"

Dg\Vc^oVX_VDYonh`jHegoŸij:aZ`ignXocZ\d^:aZ`igdc^XocZ\dH6

lub

=DG]ZRñL]DPöZ

EH]SïDWQ\RGELöUGXĝ\FK

HOHNWURĂPLHFL]GRPX

32 750 60 60

on-line

0RĝHV]]DPöZLÊ

RGELöURQOLQHQD

ZZZHOHNWURVPLHFLSO

(9)

17 – 30 września 2015 r. 9 BUDUJ REMONTUJ URZĄDZAJ

tel.: 602 433 758

DOMBUDEX

ul. Stroma 9/3 42-200 Częstochowa

USŁUGI

ślusarskie, remontowo- budowlane, dekarskie Instalacje: hydrauliczne, wod.-kan., C.O., gazowe,

elektryczne

ZŁOTE J RĄCZKI

Cytaty

Powiązane dokumenty

jeden przez nasz Instytut Muzyki, drugi przy współpracy znanego kompozytora Juliusza Łu- ciuka, (który tak ja k nasz patron urodził się też w Brzeźnicy). Będą eventy

stycznia 2014 roku w Sali Se− syjnej Urzędu Miasta Często− chowy odbyło się spotkanie związane z trzecim etapem projektu „Ojczyzna to ziemia i groby – Częstochowianie w

Niestety, można było oczekiwać, że niż demograficzny dotrze również do bocianów, a znaczna ich część wybierze emigrację – obecnie najwięcej jest ich w Hiszpanii.

Już dzisiaj, oczywiście poza Częstochową, która jest miastem wiodącym, zgłosili się studenci z Wrocławia, Krakowa, Po−.. znania, Warszawy, Dusznik Zdroju, Zabrza,

Tata przyjechał do Polski, ale jego korzenie są też polskie, bo jego babcia z kolei nazywała się z domu Ciechanowska – mówi pani Mira.. Tak jak w malarstwie, i w poezji pani

Dzieje się tak, ponieważ jest ona o wiele niższa od wspomnianej zapomogi, jednak ustawa antyprzemo−.. cowa w tej

Przedsięwzięcie nie tylko wpisało się na stałe w kalendarz wydarzeń gminy, ale również z sympatią przyjmowane jest w innych regionach.. Popularyzacja imprezy to efekt

Turniej odbędzie się w dniach 19−20 września 2015 roku w Hali Polonia w Częstochowie przy ulicy Dekabrystów 43. Turniej objęli swoim patronatem Prezydent Miasta Częstochowy