• Nie Znaleziono Wyników

View of The martyrdom of St. Florian

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of The martyrdom of St. Florian"

Copied!
15
0
0

Pełen tekst

(1)

MĘCZEŃSTWO ŚW. FLORIANA*

W s t ę p

W związku z obchodami 800—lc c i a sprow adzania do P o ls k i r o l i — tn,i św .F lorian a^ , męczonnika z czasów B io k le o ja n a i jed n eg o z n a j­ p op u larn iejszych św ię ty c h czczonych w naszym k r a ju , prozontujotay pierwszy p o ls k i p rzekład o p isu jo g o m ęczeństw a. N ie mamy o nim żad­ nych w spółczesnych mu dokumentów, a podstawowe ź r ó d ło in fo r m a c ji "Passio F lo r ia n i" j e s t niczym innym, ja k p o w stałą w p o ł. V III w. kom pilacją szczeg ó łó w z h a g io g r a fic z n y c h le g en d i w c z e sn o c h r z e śc i­ jańsk ich akt m ęczeń sk ich , k tó r e łą c z y p o s ta ć m ęczennika u to p io n eg o w rzece z kamieniem u s z y i . Pod k o n ie c u b ie g łe g o s t u l e c i a p o ja w iły s ię nawet g ło s y k w e stio n u ją c e h is to r y c z n o ś ó t e j p o s t a c i^ , a le grupa wybitnych znawców prob lem atyk i sta r o ż y tn e g o c h r z e ś c ija ń s tw a pou k ie rownictwem L.Duchesne^a^, k o n fro n tu ją c a n a j s t a r s z e w iadom ości o tym męozenniku /s z c z e g ó ln ie z a p is M artyrologium Hieronymianum/ z nowy­ mi danymi h isto ry cz n y m i,w y k a z a ła b ezzasad n ośó t a k ie j h ip o te z y i udo wodniła i s t n i e n i e Ś w ięteg o , k tó r y w 304 r . w Lorch /Górna A u s t r ia / z o s ta ł stra c o n y za w iarę p rzez u to p ie n ie w r z e c e Enns. P o sta ć to g o Męczonnika zdominowała innych św ię ty c h o tym samym im ie n iu do t e ­ go sto p n ia , że t y lk o on pod tym hasłem j e s t za sa d n io zo wymieniany

x Przekładu dokonano na p od staw ie t e k s tu k ry ty czn eg o wydanego przez Brunona Kruscha w: Monumenta Germaniae H is t o r ic a . S o r ip t o - ros rerum Morovingicarum, I I I , B o r o lln i 1889, 6 8 -7 1 .

1 Por. L is t Ojca św ięto g o Jana Pawła I I do F ra n ciszk a k ard . Machar sk ieg o na 8 0 0 - lo c io p a r a f ii św .F lo r ia n a w K rakowie, OsRom /w yd. p o i . / 5 /1 9 3 4 / nr 4 ,3 2 ; Z .S z ., Przygotow ania do 800 r o c z n ic y spro wadzenia r e lik w ii św .F lo r ia n a , SP 3 8 /1 9 3 4 / nr 6 7 /3 1 I I I , 1 -2 ; J.K raoik , 8 0 0 - io c ie św .F lo r ia n a w Krakowie, TP 3 8 /1 9 8 4 / nr 2Ó/13 V /,7 .

2 Por. B.Krusch we w stę p ie do wydania te k stu k r y ty c z n e g o , d z . c y t . . 6 3-67.

(2)

4 w now szej l i t e r a t u r z e h a g lo g r a f ic z n e j .

Można p r z y p u s z c z a ć , że j u ż w okół grobu m ęczen n ik a z Lorch /L a u r ia c u m /, z n a jd u ją c e g o s i ę w p o b liż u r z e k i Enns /A n e s u s /,t w o ­ r z y ł a s i ę p o w o li le g e n d a i k u l t ro d zim y , k o n c e n tr u j ą c y s i ę s z c z e ­ g ó l n i e w n i o w i e l k i o j n agrobnej k a p l i c y . D ługo je d n a k j e s z o z e n ie b y ło j a k i e g o ś s p is a n e g o j e g o v i t a lu b p a s s i o . W m ię d z y c z a s ie w i n ­ nych c z ę ś c i a c h K o ś c io ł a p o j a w ia l i s i ę ś w ię c i wyznawcy lu b m ęczen n i­ cy o tym samym im io n iu . Okazuje s i ę , że n a j s t a r s z e odnotow ane w ź r ó d ła c h h is t o r y c z n y c h o ś r o d k i k u lt u ś w .F lo r ia n a w E u r o p ie , z n a j ­ d u ją s i ę w p ó łn o cn y ch r e jo n a c h W łoch, w ok ręgach rnw eńskim i ak w i- le j s k im ^ . Jego im ię ja k o ś w ię t e g o , p o ja w ia s i ę po ra z p ie r w sz y w p o ł . VI w iek u w s p i s i e r e l i k w i i , k t ó r e bp ra w eń sk i Maksym deponował p rzy p o ś w ię c e n iu K o ś c io ł a św .S z c z e p a n a w R aw ennie. Prochy j a k io g o ś b l i ż o j nam n ie z n a n e g o F lo r ia n a w y s tę p u ją t u obok zn ak om itych r o lik w iś A p ostołów i m ęczenników zamordowanych p rzew a żn ie w I t a l i i , ja k św. Wawrzyńca, S z c z e p a n a , A g a ty , A g n ie s z k i , p a tr o n a Rawenny A p o lin a r e g o ,

7

Kwiryna i in n y ch . N ie wiemy, na j a k i e j p o d sta w ie zn ak om ity znawca k u lt u m ęczenników H .O eleh ayo c y t u j ą c t o m i e j s c e , s u g e r u j e bez j a k i e

-4 - P o r. B ib l io t h e c a H a g io g r a p h ic a L a t in a , I , D r u x e lle s i8 9 8 , -4 5 7 --4 5 8 obok ś w ię t e g o z Lorch wspomina t y l k o o F l o r i a n i e z E le u t h e r o p o lis /+ 6 3 3 /; F. von S a le s D oye, H e i l i g e und S o l i g o d e r H H aisch-K atho- l i s c h c n K ir c h e , Bd. i , L o ip z ig 1 9 2 9 , 3 9 0 , p o d o b n ie : J .B a u d o t, D ic t i o n n a ir a d 'h a g io g r a p h ie , P a r is 1 9 2 5 , 2 69; J .B a u d o t C h a u ssin , V ic s d os s a i n t s e t d e s b io n h eu reu x s e l o n l ' o r d r o du c a le n d r i o r a v ec l ' h i s t o r i q u e d e s jr e t o s , t . 5 , P a r is 1 9 4 7 , 8 6 -8 7 ; D ic t io n n a lr o h l s t o r i q u c d es S a i n t s , p o u b l. s o u s l a d i r e c t i o n d e J .C o u ls o n , ed . f r a n c . par B .N o o l, P a r is 1 9 6 4 , 1 5 8 . 5 J . S t a d l e r , V o lls tN n d ig e s H e ilig e n - L o x ik o n d e L c b o n s g e s c h ic h te n , B d .2 , Augsburg 1 8 6 1 , 2 3 1 -2 3 3 w y lic z a 14 ś w .F lo r ia n ó w ; F.G .H olw ock, A B io g r a p h lc a l D ic t io n a r y o f t h e S a i n t s , London 1 9 2 4 , 3 3 0 - 3 9 1 ! wy­ l i c z a 12 ś w .F lo r ia n ó w ; B lb l i o t h e c a Sanctoru m , V, Roma 1 9 6 4 , 934-94 wspomina 6 św .F lo r ia n ó w . 6 K .O o b io w o ls k i, D z ie je k u lt u ś w .F lo r ia n a w P o ls c o do połow y XVI w iek u , Karszawa 1 9 2 3 , 14. 7 Odnotował t o jo g o n a s t ę p c a na s t o l i c y r a w e ń s k ie j bp A n g o llu s / S 5 6 - 5 6 9 / , L lb or p o n t i f i c a l l s e c c l e s l a o R a v e n n a t is , MG S c r l p t o r e s rerum Longobardicarum 342: " S a n c tl P o t r l , P a u l i , A nd roae, Z a c h a r le , J o - h a n n is B a p t ls t a o , I o a n n is e v a n g o l i s t a e , J a o o b i, Thomao, M a tth a e i, S t e p h a n i i , V i n c e n t i i , L a u r o n t ii , F l o r l a n i , Q u i r ln i , E m il ia n i , Apo- l l i n a r i s , A g a th a e, E u fem ia o , A g n o t is , E u g en ia o " .

(3)

413

g o k o lw ie k w y j a ś n i a n ia , ż e o h o d z l tu o F lo r ia n a m ęczen n ik a z Lorch i o K w iryna, zamordowanego bpa S is a o u n ^ .

Do zn a czn eg o o ż y w ie n ia s i ę k u lt u i t r a d y c j i ś w .F lo r ia n a z Loroh p r z y c z y n iło s i ę z je d n e j s t r o n y p o w sta n ie w 739 r . d i e c e z j i pasaw - s k i o j , na t e r e n i e k t ó r e j zn a jd o w a ł s i ę j e g o g r ó b " , z d r u g ie j odbu­ dow anie w tym c z a s i e w z n ie s io n e g o nad grobem m ęczen n ik a op actw a św. F lo r ia n a , do k tó r e g o m iejsco w y bp św .A ltm ann w p row ad ził p ó ź n ie j k a­ noników r e g u la r n y c h ^ . Z te g o t o w ła ś n ie c z a s u p o c h o d z i p ie r w s z a pisem na wzmianka o naszym m ęczen n ik u , z a w a r ta w a k c ie d arow izn y p r e z b it e r a U o g in o lf a , p r z e k a z u ją c e g o k o ś c i o ło w i ś w .F lo r ia n a p o s i a ­ d ł o ś c i Puocho, " g d z ie c i e l e ś n i e sp oczyw a d ro g o cen n y m ęczen n ik F lo r ia n " W tym samym p ra w ie o k r e s i e p o w s ta ła d ruga w e r s j a / r e c e n s i o B e r n e n s i s / M artyrologium H ieronym ianum , k t ó r e nam j u ż p o d a je s z e r e g k o n k r e tn y c h in fo r m a e ji o naszym m ęczo n n lk u . 0 i l e p ie r w s z a j e g o w e r s ja m ilc z y na ton te m a t, to d ru ga p r z e k a z u je z w ię ź l e c a ł y z a r y s j e g o m ęczeń stw a , u ję t y w t e r m i n o l o g i i ł a c i ń s k i e j IV w ieku^ . Dowiadujemy s i ę z n i e j , że śm ie r ć m ęczen n ik a o im ie n iu F lo r i a n m ia ła m i e j s c e na t e r e n i e rzym sk iej p r o w in c ji Norlcum N adb rzeżn ego d n ia 4 m aja, n a s t ą p i ł a z po­ le c e n i a n a m io stn ik a 1 z o s t a ł a zadana na o c z a c h w i e l u o só b p r z e z s t r ą ­ c e n ie z m ostu do r z e k i A nosus /E n n s / z zaw ieszon ym kam ieniem u s z y i . In form acjo t e przekazyw ane zapewne od wieków u s t n i e , w łą c z o n o w ię c

8 H .D o le h a y e , Lee o r ig i n e g du c u l t e d e s m a r t y r s , B r u x e ll e s 1933^, 326: " Q ulrinus e s t l ' e v e q u e do S i s c i a , F lo r ia n u s l e m artyr d, Lauriacum ".

9 M .H ouw lesor, G o s c h lc h te d e s D istu m s P a s s a u , P a ssa u 1 9 3 9 , 1 3 . 10 C z.lT ądolny, Opactwo S t . F l o r i a n w Górnoj A u s t r i i , Kraków 1893;

W .Schonk, K u lt ś w .S t a n is ła w a w S t . F l o r i a n w w ie k a c h ś r e d n i c h , "Rocznik Krakow ski" 1 9 /1 9 2 3 / 1 1 6 -1 3 3 .

11 Monumentu B o lc a , XXXVIII, 2 , M on ach ii 1 8 7 6 , 3 5 : " . . . m a n en tib u s O tknrio v o c a tó c p ls c o p o una cum f i l l b u s / f i d e l i b u s / s u l s i n lo c o nuncupanto ad P u och e, u b i p r o t i o s u s m artyr F lo r ia n u s c o r p o r e r e ę u i c s c i t " .

12 H .Q u en tln , Los M a r ty r o lo g e s h l s t o r i ą u o s du moyen a g o , P n r is 1 9 0 8 , 212: "IV N on.M ai: Et i n N u rico R ip en so l o c o L a u ria co N a tn le F io r i a n i o t p r i n c l p l - ex p r i n c i p e / o f f i c l i p r a e s i d i s , e x c u iu s l u s s n , l i g a t o sa x o c o l l o e i u s , d ep o n e n te / = d e p o n t e / in f l u v i o a n is o m is s u s o s t / " A n iso m lssu s o s t / , o c u l i s c r e p a n t ib u s p r a e - o i p i t a t u n , Y id e n tib u s omnibus e lr c u m s t a n t ib u s " .

(4)

to r n z do urzędow ego dokumentu k o ś c l e l n o g o . Mogły one r ó w n ie ż s t a - now ić m a t o r ia ł do op racow an ia żyw otu n a sz e g o m ęczen n ik a , k tó r e g o l e ­ genda i k u lt szy b k o s i ę r o z p r z e s t r z e n i a ł y , a l e d o tą d ta k io g o v i t n n ik t n ie o p r a c o w a ł. B yło z a ś ono n ie z b ę d n o , j e ś l i o h o ia ł o s i ę s z e r z y ć n a d a l c z e ś ć m ęczen n ik a , tym b a r d z i e j , żo s z c z o g ó l n io w I t a l i i i s t n i a ­ ł y j u ż u stn o logon d y h a g io g r a f ic z n e o In n ych ś w ię t y c h F lo r ia n a c h . J e ­ ż e l i w ś r e d n io w ie c z u j a k i ś ś w ię t y n i e p o s ia d a ł w ła sn o g o ż y w o ta , przyjmowano czasem bez zmian le g e n d ę in n eg o ś w ię t e g o c z c z o n e g o pod tym samym im ie n ie m . Utwory t e z r e s z t ą m ia ły w ię c e j w sp ó ln e g o z b e le ­ t r y s t y k ą , w d z i s i e j s z y m t e g o sło w a z n a c z e n iu , n i ż z h a g i o g r a f i ą . S ch em a ty czn ie p o w ta r z a ły one t e same s z a b l o n y . P o s z o z e g ó ln e w ątk i 1 m o ty w y iw y stęp u ją cc w h a g i o g r a f i i s t a n o w iły dob ro w s p ó ln e , z k t ó r e ­ go ozorpano sw obodnie u k ła d a ją o k o l e j n e v lt a m ająoe z a c e l b a r d z ie j zbudow anie c z y t n i n ik a n i ż p o d a n ie prawdy h is t o r y c z n e j ^ ^ .

Tak b y ło ró w n ież z e św iętym F lo ria n em z L oreh . W d r u g ie j bo­ wiem p o ło w ie V III w. p o j a w iła s i ę s p is a n a le g e n d a - " P a sslo F l o r i a - n i m a r t y r is " , na k t ó r e j t r e ś ć z ł o ż y ł y s i ę z j e d n e j s t r o n y t r a d y c j e Innych ś w ię t y c h o tym samym im ie n iu , a z d r u g ie j s z c z e g ó ł y z ak t 1 p a s s io n o s c h r z e ś c i j a ń s k i c h m ęczenników s t r a c o n y o h p r z e z u t o p i e n i e ,

a s z c z o g ó l n i o z a k t m ę c z e ń sk ic h I r e n e u s z a z S ir m lu m ^ i Kwiryna z S is cuml*', u to p io n y c h z a D io k le c j a n a .

Z .ich osn iy s i ę d w ie w e r s j e le g e n d y " P a s s io S .F l o r l a n i " : k r ó t ­

s z a i ,iŁ u ż : . . Popraw nie rozum ując możnaby p r z y p u s z c z a ć , ż e t y lk o p ie r w sz a j e s t , a u te n t y c z n a , d ru ga z a ś f a l s y f i k a t o m pow iększonym p rzez i n t e r p o l a c j o . Jednak Bruno K rusch opracow ał k r y t y c z n i e 1 w ydał t y lk o w e r s ję d łu ż s z ą , p on iew aż u zn a ł - 1 chyba s ł u s z n i e - że k r ó t s z a j e s t

13 J .K r a c ik , 800—le c i e ś w .F lo r ia n a w K rakow ie, a r t . c y t . , 7 . 14 U .y .iu s u r illo , The A cts o f th e C h r is t ia n M a r ty r s, Oxford 1 9 7 2 ,

2 9 4 -a id : " P a ssio 3 a n c t i i r e n a e l o p is c o p i S ir m le n s i s " .

15 A cta Sanctorum J u n i l , I , P a r l s i i s i8 6 7 ^ , 3 7 2 -3 7 6 : A cta S .Q u i r ln l m a r ty r is e p is o o p i S i s c i a e l n P an n on la; T h .R u in n r t, A cta prlmorum martyrum, R a tisb o n a e 1 8 3 9 , S 2 2 -5 2 4 .

16 P n s s lo F l o r i a n i , w: Monumentu Cermaniao i l i s t o r i c a . S c r ip t o r o s rerum M erovlagioaru m , I I I , B e f o l i n l 1 8 8 9 , 6 5 - 7 1 .

(5)

4 1 5

-Jed yn lo wyci.^glem z d łu ż s z e j , dokonanym w IX w. p rzez ja k ie g o ś k a - 17

nonlka z Opactwa ó w .F lorian a , s ą w n io j bowiem t y lk o pewno opusz­ c z e n ia przy zachowaniu ty ch sumyoh zdań 1 słownictwa***. Wydany przez n iogo k r y ty c z n io t o k s t n ie z a d o w o lił h isto ry k ó w , k tó r z y do t e g o * s t o p - n ia z a r z u c a li mu niepoprawne o d c z y ta n ie kodeksów i p r z e o c z e n ie pew­ nych i n t o r p o l a c j i , żo swojo wydanie k ilk a k r o tn ie J e s z c z e u z u p e łn ia ł i p o p r a w i a ł N i ż e j za łą czo n eg o p rzek ład u dokonane z p ierw szeg o wy­ dania t o k s t u , bez u w zględ n ien ia p ó ź n ie jsz y c h poprawek. Otwarta bowiom nadal j o s t k w o stla , w jakim sto p n iu wydany k r y ty o z n ie t e k z t , z b l i ż o ­ ny J o s t do o r y g in a łu .

Uformowanie s i ę le g e n d y , a z w ła sz c z a j o j s p ia a n i o , w p łyn ęły w J o sz cz e większym sto p n iu na r o z s z e r z e n ie s i ę k u ltu ów .F lo ria n a z Lorch i na z e p c h n ie c ie je g o im ienników na plan d a l s z y ^ . T reśó l e ­ gendy p r z e d o s ta ła s i ę rów nież do M artyrologium Lugdunonao * , a n as­ tęp n ie w form ie u p roszczon ej do M artyrologium Romanum" pad dniem

17 Wstęp do wydania k r y ty c z n e g o , J .w .,6 5 - 6 6 ; tak rów nież W .Ncum iłllor, S ic gaben Z ou gnis. Lorch S t a t t o d es h e l l i g e n F lo r ia n und s o in e r O ofahrten, Wian 1968, i i .

13 Worsja k r ó tsz a : Martyrium S .F lo r ia n i c u i fldem c o n c l l i a n t v e t u s - t l s s i a a m a r ty r o lo g ia , w: L .S .S u r iu s C a rth u sia n u s, Mo p r o b a tls Sanctoruu h i s t o r i i s , tomus com ploctons s a n c to s mensium M ali e t I u n i i , C oloniao A grippinae 1573, 7 8 -7 9 lu b H .P oz, S c r ip t o r e s r e ­ rum A ustrincarum , t . l , L ip sia o 1 7 2 i, 3 6 -3 7 .

19 For. Monumenta Gormaniae i i l s t o r i c a . S c r ip t o r o s rorum Ł iorovin gl- cnrum, VII 8 03-803; "Nuues A rchiv fd r G o s o lls c h a f t fBr a i t e r o d eu tsch o Goschichtakundo" 3 8 /1 9 0 3 / 306.

30 Możnaby tu J c s z c z o wspomnieć o F lo r ia n ie z A fryki wymienianym 3 111 p rzez M artyrologium łlieronymianum /H .Q u en tin , Lcs H a rty ro - lo g o s h is t o r iq u e s , d z . o y t . , 2 1 1 /: "I„ A fr ic a F lo r ia n i . F o l l c i s , C a s t i, L u c i ł l i , l u s t i i , F ortłsn ati" oraż o F lo r ia n ie z E lo u th c r o - p o lis lub a.tzy, czczeuyi! w B o lo n ii 17 X I I , zamordowanym p rzez Sa— raconów w 62a r .: L a P a sslo n de S a in t F lo r io n . " A n a lle cta B o lla n - Jian a" 2 3 / l 9 o ł / 3 9 2 -3 0 7 .

2 i M .Quentln, Los M artyrologez h iz t o r l q u e s , d z . r y t . , 213: "Sodom d in , in N orico itip- nw i, lo c o Łnuriaco n a ta le s n n o ti F lo r ia n i . qul p r a o s ld is in s s n , l i g n t o nd oollum o a z o , in flum en A n isi p r o o o ip itn tu s c a t e t m«x, omnibua qui oircnm tabant v id e n t ib u s . o c u lt p r a o c i p it a t o r is crapuorunt".

23 M artyrologium domunum, homno 1956, 139, tłum . F.Turbak /M arty- rcloglu m Hzymskio, Ktaków iu 6 7 / 132: "W Lorch, w dawnym Norykum, św ię te g o F lo r ia n a m ęczonnika. Za panowania M ickloojana z rozkazu n am iestn ik a A kw ilina wrzucono go uo r z e k i Ennz z kamieniem u s z y i"

(6)

4 m aja. Około 800 r . j e g o im ię w y m ien ia ją j u ż s t a r o b a w a r s k ie lita n ie^ * ^ P r z e g lą d a j ą c lo g en d y m a r t y r o lo g ic z n e ła tw o zau w ażyć, ż e oma­ w ian a " P a ssio S . F l o r i a n i " p o s ia d a n a jw ię c e j p o d o b ie ń s tw , zarówno w s t r u k t u r z e , ja k w t r o ś c i i s ł o w n i c t w ie , z " P a s s io I r e n a e i e p i s c o p i S lr m ie n s i s " . P r o lo g n a szeg o dokumentu j o s t n ie m a l d o sło w n ą k o p ią

24 , ,

j e j p r o lo g u , w samym z a s t e k ś c i e z n a jd u j e s i ę co n a jm n iej 5 zdań w sp óln ych obu r e la c jo m . P rzez d o sto so w y w a n ie ję z y k a i s t r u k tu r y " P a ssio F lo r i a n i" do s t a r o ż y t n e j " P a s s io I r a n a e i" a u to r c h o i a ł z b l i ż y ć ja k n a j b a r d z ie j n a sz dokument d c e p o k i w ydarzeń w nim o p is a n y c h . D alszym n ie w ą t p liw ie dowodem n ie k o n tr o lo w a n y c h wpływów in n o j m a rty - r o lo g i c z n o j l i t e r a t u r y na n a s z dokument j e s t n ie k o n s e k w e n c ja w na­ z e w n ic tw ie t y c h samych o só b : A k w ilin r a z nazywany j o s t p r a e s e s / o p . I I , I I I , IV , V, V I I I , a innym razem p r a o f e c t u s / c p . VI 1 V I I / .

Omawianą p r z e z n as le g e n d ę ó w .F lo r ia n a z ło ż o n ą z d z i e s i ę c i u n i e ­ w ie l k i c h r o z d z ia łó w , można p o d z i e l i ć na d w ie z a s a d n io z e c z ę ś c i :

a . p i e r w s z a / o p . 1 - 8 / i l u s t r u j e z a s a d n ic z y b i e g wy­ padków c a ł e j p a s s i o , od wybuchu p r z e ś la d o w a n ia , p o p rzez dobrow olne z g ł o s z e n i e s i ę m ę c zen n ik a , j e g o p r z e s ł u c h a n ie , a ż do s t r ą c e n i a go z m o stu . J o s t n ie w ą t p liw ie n a j s t a r s z a c z ę ś ć le g e n d y , surow a bez j a ­ k ic h k o lw ie k n a d z w y c z a jn o ś c i, z b li ż o n a swą t r e ś c i ą do w yp ow iod zi M a r ty r o lo g ió w , p e łn a h is t o r y c z n y c h r e a li ó w , ja k schem at p r z e s łu c h a ­

n ia , n a k ła n ia n ie do z ł o ż e n i a o f i a r y bogom, m o d litw a m ęczen n ik a i e g z e k u c j a .

b . d r u g a / c p . 8 - 1 0 / opow iada o p o śm ie r tn y c h lo s a c h m ęczen n ik a i Jego n a d p rzy ro d zo n ej d z i a ł a l n o ś c i . S ta n o w i ona bez w ą tp je n ia p ó ź n ie j s z ą c z ę ś ć le g o n d y , uformowana p o d cza s p e łn e g o r o z ­ k w itu k u lt u j e j b o h a te r a . J o s t t o j e d e n w i e l k i k a t a l o g cudów i nad­

z w y c z a jn o ś c i / o ś l e p n i ę c l o m ło d z ie ń c a sp y c h a j ącego m ęczen n ik a z m ostu , p r z e r a ż e n ia s i ę r z e k i i z ł o ż e n i e j e g o zw łok na s k a l e , z j a w ie n i e s i ę o r ła s t r z e g ą c e g o n ie ę o g r z o b a n o g o c i a ł a , nocn e w id z e n ie L a l e r i i w

y-M urtyrologium t o wspom ina t y l k o j e s z c z o F lo r ia n a z Oazy pod dniem 17 g r u d n ia .

23 R .B a u e r r e is s , LThK IV^, 17 8 .

24 P o r . P a s s i o I r o n a o i , I t .; .iu s u r illo , The A c ts o f th o C h r is t ia n M a rty rs, d z . c y t . , 2 9 4 : "Cun e s s e t p e r s o c u t io sub D i o c l e t i a n o o t Maximiano im p e r a to r ib u s , quando d i v e r s i s a g o n ib u s c o n c e r t a n t o s c h r i s t i a n i , a t y r a n n is i l l a t a s u p p l i c i a d o v o ta Deo m ente s u s

(7)

-417

branej do urządzonia pogrzebu, samowolne zatrzymanie się zwierząt wiozących męczennika w miejscu przeznaczonym ha grób, wytryśnięcie źródła, pośmiertne uzdrowienia ltd./, które z jednej strony miały w czytelniku wywołać zdumienie 1 wiarę, a z drugiej przyczyniać się do szerzenia kultu męczennika. Można to już nazwać czystą legendą hagiograficzną, w której trudno jest doszukiwać się prawdy historycz­ nej J

Nasza jubileuszowa relacja o św. Florianie została poszerzona o polski przekład XV-wleoznej "Translatio Sanoti Florlani". Sprowa­ dzenie relikwii starożytnego męczennika do kraju musiało być dużym wydarzeniem dla narodu, skoro ten fakt odnotowują niemal wszystkie polskie kroniki i roczniki średniowieczne. Nie mamy jednak żadnej współczesnej obszornlejszoj relacji na ten temat, a istniejące, są co najmniej o dwa wieki późniejsze. Posiadamy bowiem o tym wydarze­ niu trzy legendy: dwie małopolskie /XIV 1 X V w./ i jedną wielkopol­ ską /XV w./ , z których pierwsza spisana została tylko na podstawie tradycji ustnej, bez wykorzystywania zapisek rocznlkarskloh^ . Nie­ mniej obszernie wydarzenie to opisał,bez dodawania nowych szczegó­ łów, Jan Długosz^^. Wszystkie te relacje Informują nas o

przywiezie-clpiontes praemils se perpetuis particlpes efficlebantur" = Passio Floriani, ed.B.Krusch, dz.cyt. 65: "In illis diebps Dioc- lotiano et Maxlmlano lmperatorlbus facta ost persecutio christla- norum, quando diversis agonibus concertantes christianl, a tyran- nis lllata supplicia devota mente Deo suscipiebant et promissio— nibus Christi particlpes efficlebantur".

25 Wszystkio trzy wydał krytycznie Wojcloch Kętrzyński w: Monumenta PolonlaeUistorica, IV, Lwów i884, 755-762.

26 Przochował ją jedynie rękopis Biblioteki Ossolińskich z X V wieku pod nr 2209 na kartach iiO-lil.

27 J.Długosz, Annalos sou oronicae incliti Hogni Poloniao, liber V, auno 1184, tłum. J.Mrukówna /Roczniki czyli kroniki sławnego Królestwa Polskiego, Warszawa 1973 170-172: "Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb księcia i monarchy pol­ skiego Kazimierza, których już łaskawie wysłuchał jogo poprzednik Aleksander 111, postanawia dać wymienionemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św.Floriana. Darowanie tego /ciała/ zatwierdził nawot cud przez Boga objawiony. Papież bowiem Lucjusz, jak głosi stare podanie, które dotarło aż do na­ szych czasów, wszodłszy do kaplicy kryjącej ciała aielu męczenni­ ków, zapytał, kto ze spoczywających tam świętych pragnie przenieść się do Polski. Na to słowa wypowiedziane przez papieża - nie wia­ domo - na serio, czy dla żartu, z grobowca, w którym pochowano czcigodnu zwłoki św.Floriana, ukazała się paplożowl wyciągnięta ręka /świętego/, który wzywał, wyznaczał, wskazywał i tym

(8)

wyciąg-niu z Rzymu do Polstci relikwii św.Floriana, jako daru papieża Lucju sza III ula bpa krukowskiogo Gedki /1166-1185/ i księcia Kazimierza Sprawiodliwogo /1138-11'J4/. I tutaj pojawia się, niezwykle trudny do rozstrzygnięcia, podwójny problem: czy rzeczywiście relikwie św. Floriana zostały przysłano z Rzymu, jak informują wspomniane śred­ niowieczne legendy i jak za tą ogólną opinią poszedł ostatnio w swej jubileuszowej wypowiedzi papież Jan Paweł 11^^, a jeśli nawet tak, czy były to relikwie św.Floriana z Lorek, czy innego świętego o tym samym imieniu?

Źródła hagiograficzne potwierdzają, że w okresie IX-XII w. kult męczennika z Lorch był już rozpowszechniony szeroko w Bawarii,

kra-nięciem ręki dawał znak, żeby jego dano Polakom i katedrze kra­ kowskiej. Papież Lucjusz napomniany tym objawionym mu wtedy cu­ dem, natychmiast przeznaczył ciało świętego męczennika Polakom i katedrze krakowskiej. Na większą część zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimie­ rzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siód­ mego października /"soxto Calendarum Novembris" K.Dobrowolski rozwiązuje na 6 listopada/, został przyjęty z wielkimi honora­ mi, wśród oznak powszechnej radości i wesela przoz księcia Ka­ zimierza, biskupa krakowskiego Gedeona, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, któromu wyszły naprzeciw siedem mil. Wszyscy cioszyli się, że Polakom za zmiłowaniem Bożym przybył nowy orę- do.uik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez zlożunio w niej ciała sławnego męczonnika. Do niej bowiem wniesiono w tłumnej procesji ludu wymieniono ciało i tam je zło­ żono, a przez ton zaszczytny dep,zyt rozeszła się daleko i szero­ ko jej sława. Na cześć zaś świętego męczennika biskup krakowski Gedeon zbudował dla niego poza murami Krakowa z wielkim nakładom kosztów kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego obdarowanogo hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gcdoona odpra­ wiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy zarówno rycorzo jak mieszczanie i wieśniacy na cześć 1 pamiątkę św.Floriana na­

d a w a ć na chrzcie to imię swoim synom. Zakłada toż monarcha polski

i książę krakowski Kazimierz w wymienionym kościele na cześć świętego przybysza św.Floriana nowo kolegium prałatów, kanoników i wikariuszy i wyposaża je wsiami 1 dziesięcinami wyproszonymi przez biskupa krakowskiego Gedeona."

28 Por. List Jana Pawła II do Franciszka kard. Macharskiego, art. cyt., 32: "ow. Florian stał się dla nas wymownym znak i om toj pow­ szechności i stał się znakiem szczególnej więzi Kościoła i Naro­

du Polskiego Namiestnikiem Chrystusa i zo stolicą chrześcijań­

stwa. Jogo doczesno s z c z e k i przesłał z Rzymu do Krakowa - na prośbę bpa krakowskiego Gadko, za rządów Kazimierza Sprawiedli­ wego - papież Lucjusz III".

(9)

419

Jach alpejskich oraz w diocezjaóh: salzburskiej, praskiej, wiodeu- skioj, pasawskioj i moguncklcj, gdzie wzywano go jako obrońcę przed ogniem, wojną i powodziami. Rodzi się problem, jak Jogo re­ likwio mogły znaleźć się w Rzymie? Hagiografowie dają różno odpo­ wiedzi. Mujczęścioj, że zostały tam przeniesione w VIII lub IX w. z obawy przed zbezczeszczeniem lub rabunkiem podczas najazdów Awa­ rów i Węgrów. Problem ten nurtował widocznie również średniowiecz­ nych Polaków, skoro któryś z nich pod koniec X V w. ułożył i dołączył do "Vita S.Floriani" legendę z informacją, iż sam papież wraz z Rzymianami odszukali i sprowadzili do Rzymu relikwio św.Floriana, aby mieć obrońcę przed ciągłymi najazdami Greków i innych narodów^". Nie jest to wykluczone, lecz nie mamy na to żadnych bezpośrednich dokumentów i nie ma dowodów, że męczennik z Lorch był otaczany ja­ kąkolwiek czcią w Rzymie.

Wszystkie relacje o sprowadzeniu relikwii św.Floriana do Pol­ ski wiążą to wydarzenie z papieżem Lucjuszem III /1181-1185/. Wia­ domo zaś z kościelnych źródeł historycznych, że papież ten cały swej pontyfikat, z wyjątkiem piorwszych miesięcy, spędził na wygnaniu w północnych Włoszech z powodu wrogości Rzymian. W li84 r., w którym poselstwo polskie Godki i Kazimierza S p r a wiojUwego poszukiwało pu- pioża, aby uzyskać odeń relikwie jakiegoś świętego,"któryby mógł być Królestwa Polskiego protektorem i opiekunem", Lucjusz III przebywał w takich miastach włoskich jak: Florenoja, Bolonia, Modena, Werona i Carpi. Jest rzeczą bardzo prawdopodobną, że papież przyjął Pola­ ków w Modenie, i tu właśnie kanonikowi miejscowej kapituły Idziemu

29 Logendac Sanctorum, ed.I. Haller, Cracoviae 1817, Vita S.Floria­ ni, lectio VI, cytuję ża K.Furmankiewiczówną, art.cyt., 85: "nzy- mianio trapieni ciągłymi napadami przez Greków i otaczające ich Inty, jn.'. dlnżej opierać się nie mogli. Wtedy papież wraz z kie­ rom prosili doga o pomoc. I usłyszeli głos z nieba: "Dopóki cia­ ło świętego męczennika Floriana tutaj nie będzie sprowadzone, Rzym nio będzie wolny od napadów nieprzyjaciół". Papież nakazał szukać ciała św.Floriana. Po znalozieniu go koło Laureacum, po­ lecił je przywioźó do Rzymu 1 kazał złożyć obok ciała św.męczen­ ników Stefana i Wawrzyńca. Gd tego czasu Rzym za przyczyną św. H o r l a n a zażywał najlepszego pokoju".

(10)

złocił misję zawiezienia podarowanych relikwii do Polski . Chociaż Rzym był normalni skarbnicą relikwii, to pobyt na wygnaniu znusił, jak się wydaje, papieża do przesłania relikwii Floriana czczonego w tych okolicach: w Bolonii, Modonio, i, jak już wspominaliśmy, przede wszystkim w okręgach tlawonny i Akwilói. Nie był to zapewne męczennik z Lorch, ale jakiś inny święty o tym samym imieniu. Ponie­ waż zaś legenda o św.Florianie z Lorch znana już była w tym czasie w Polsco i jej sąsiednich krajach, a imię przywiezionego do Krakowa 6 listopada 1184 r. męczennika takie samo, stosunkowo szybko ten nieznany nam bliżej Florian włoski został utożsamiony zo Świętym z Noricum**^. W wyniku togo rozumowania można przypuszczać, jak to zresztą wynika z nowszych badać historyków polskich; żo w Krakowie pod nazwą Floriana z Lorch czcimy mylnie jakiegoś innego męczenni­ ka włoskiego o tym samym imieniu. Choć już Lucjusz III ogłosił go patronem Polski, to jeszcze w 1436 r. został on ponownie zaliczony wraz zo św.Wojciechom, Stanisławem i Wacławem w poczet głównych pa­ tronów Królestwa Polskiego. Podobnie jak w innych krajach, tak i w Polsce uważany jest za obrońcę przed ogniem i powodzią.

Zaliczony przez nas przekład "Translatio Sancti Floriani" jest drugą rolacją małopolską z X V w. o tym wydarzeniu. Nie dokonano przekładu jej XIV-wiecznego pierwowzoru dlatego, że imiona w niej przytoczono nie zgadzają się z danymi historycznymi. W związku z tym jak stwierdza W.Kętrzyński, "przerobiono ją znacznie, 1 ta przeroblo na translacya przeważa dziś wszędzie w rękopisach"**^. Ta właśnie po­ prawiona wersja jest podstawą naszego przekładu.

Uwagi nasze pragniemy zakończyć jubileuszową wypowiodzią Jana Pawła II z okazji 800-locia sprowadzenia do Polski relikwii św.Florl na, "który nie będąc świętym polskim wszedł jednak głęboko w ducho­ wo dzieje Krakowa i całej naszej Ojczyzny ... Było to wydarzonie do­ niosłe przode wszystkim dla Kościoła krakowskiego, ale także dla całej Ojczyzny. W ton bowiem sposób u fundamentów młodogo jeszcze wówczas Kościoła w Polsce znalazł się, obok św.Mojciecha w Gnieźnie, drugi grób świętego Męczennika ... Kościół w Polsco, zanim wydał

30 K.Dobrowolski, Dziejo kultu św.Floriana, dz.cyt.,12.

31 K.FurmankiewlczOwna, Święty Floryan w zabytkach Krakowa, art. cyt., 86-87.

(11)

421

własnogo św ię te g o i M ęczennika, Biskupa krakow skiego S ta n isła w a 1 u zysk ał w n in sw ojego Patrona, o p io r a ł s i ę n ie ja k o i r ó s ł na d o j­ r z a ły c h owocach ś w ię t o ś c i K o śc io ła Powszechnego, na św ię ty c h , k tó ­ rych wydały inne narody"^^.

B i b l i o g r a f i a

Aota Sanotorum U a ii, I , P a r i s i i s 1866*^, 4 6 7 - 4 7 i.

B ib lio th e e a U agiographioa L a tin a , I , B r u x e lle s 1898-1899, p .4 5 7 , n . 3054-3061.

Ks. P io tr Skarga, Żywoty św ię ty o h , t . 5 , Kraków 1881, 8 1 -8 5 /w oln y p rzekład P asało S . P l o r i a n l / .

K.Furmankiewlczówna, Ś w ięty F loryan w zabytkach Krakowa, "Rocznik Krakowski" 1 8 /1 9 2 1 / 8 3 -1 1 5 .

K .O obrow olski, D z ie je k u ltu św .F lo r ia n a w P o ls c e do połowy XVI w ie ­ ku, Warszawa 1923.

O .D .G ordlnl, F lo r ia n o , B ib lio th e e a Sanctorum, V, doma 1964, 9 3 4 -9 3 7 . W.Schenk, K u lt św ię ty c h w P o ls c e , UTK 1 3 /1 9 6 6 / z . 4 , 8 6 -8 8 .

W.Neumtłllar, S ie gaben Z ou gnis, Loroh S t a t t e des h e i l i g e n F lo r ia n und s e in o r GofŃhrten, Wleń 1968.

A.Amora, ECnt V, 1154-1458. H .B auerreiss, LTtiK IV", 178.

A.Witkowska, K ulty p ą tn ic z e p ię tn a sto w io c z n e g o K rak ow a, l .u b i t n H<M, 7 6 -7 0 , 8 7 -8 8 ,

P r z e k ł a d

1 . Kłody

w

owych d n ia c h , za panowania c e sa r z y D io k le c ja n a 1 Mnksymlana, wybuchło p r z e śla d o w a n ie ,c h r z ę śc ija n ie -z m a g a ją c s i ę w różnego rod zaju w alcc-p rzyjm ow all wydawane p rzez tyranów wyroki z m yślą p o św ięc en ia s i ę Bogu 1 s t a w a li s i ę u c z e s t n ik a a i o b ie t n ic C hrystusa. Kiedy j e d n i ukryw ali s i ę w górach , a in n i w ja s k in ia c h sk aln yoh , wtedy ś w ię to ś ó i w iara koronowały sw oich a tle tó w za wy­ trw ałość} t a k ie za ś zw yoięstw o prowadzi do ż y c ia w iec zn eg o . Wówczas to n ajn iO {od zlw si sę d z io w ie na rozkaz c e sa r z y p r z e ś c ig a li s i ę w s z a ­ le ń s t w ie , a t l e c i za s C hrystusa p rze ciw n ie - z n o s i l i udręki pokonując ic h ct,ł )kaśczo p oczyn an ia, a godna c z c i w iara o d n o s iła zw y cięstw o .

2 . W owyoh p r z e to d n ia ch , k ied y rozkaz zb rod n iczych władców d o ta r ł do Nadbrzeżnego Noricum , jo g o ż a r z td c a n am iestn ik A kw iiin

33 1

L i s t Jana Pawła 11 do F r a n c is z k a k ard ; M a c h a rsk ieg o , a r t . c y t . 3 2 . Noricum iłlp c n ło - p r o w in c ja rzym ska na t o r e n i o d z i s i e j s z e j Górnej

(12)

przyb yw szy Jo tw ie r d z y L a r o r iu e u a ^ , r o z p o c z ą ł nadzw yczaj p i l n i e p o - szu itiw ać c h r z e ś c i j a n , i sch w ytan o ta n n ic m n iej n l i c z t e r d z i e s t u ś w ię t y c h , k t ó r z y w a lo z ą c b ardzo d łu g o , u J r ; c z e n l w ielom a to r t u r a m i, z o s t a l i w tr ą c e n i dc w i e z i e n i a . Mc i c h w yzn an ia d o łą c z y ł z r a d o ś c ią ó w .F lo r ia n . Ł łie sz h a ją o bowiem w m łó ć c ie Ceeium*^, gdy d o w ie d z ia ł s i $ o w y J a r z e n la c h w Ł aroriaeu m , r z e k i do sw o ic h : "Muszą a i s uda<! do na­ m ie s t n ik a w L a v o r ia c u o i z n i e ś ć tam w i c i e t o r t u r d la im ie n ia C hrys­ tu so w e g o " . Po p o io g n a n iu sw o ic h w y r u sz y ł w d r o g ą .

3 . K ied y p r z y b y ł w p o b ił że Lavorinoum i w sz o d ł na m o s t, k t ó ­ rym zw y k le p r z e k r a c z a ł r z e k ą , n a p o tk a ł t y c h , z którym i k le d y d s ł u ­ ż y ł w w o jsk u . Ody i c h z a p y t a ł dokąd i d ą , o d p o w ie d z ie l i: "Czyż n ic s ł y s z a l e d o r o z p o r z ą d z o u ia c h o e e u r z y , k t ó r e n a d e s z ły do n a m ie s tn ik a , z o b o w ią z u ją c y c h w s z y s t k ic h lu d z i do u k ła d a n ia bogom o f i a r y ? Ci za d , k t ó r z y n io z o o h o ą , z g in ą w ró żn y ch t o r t u r a c h " . S ł y s z ą c t o d w lgty F lo r i a n p o w ie d z ia ł: " B racia i to w a r z y s z e b r o n i, c z e g ó ż wl<;oej szu k a ­ c i e , p r z e c i e ż i j a j o s te m c h r z e ś c ija n in e m ? I d ź o i c i p o w ie d z c ie na­ m ie s t n ik o w i, ża j e s t e m c h r z e ś c ij a n in e m i j e s t e m t u t a j " .

4 . Oni z a d , pochw yciw szy g o , z a p r o w a d z ili do n a m ie s tn ik a oz­ n a jm ia ją c : "Kogo w lg o o j mamy s z u k a ć , sk o r o naw et dowódca n u ss e g o od­ d z i a ł u F lo r i a n w y z n a ł, ż e j e s t c h r z e ś c ija n in e m " ? N a m ie s tn ik r z o k ł

A u s t r i i , g r a n ic z ą c a od p ó łn o c y z Dunajem. Obok t e j z a D io k le c j a ­ na w y J z io lo n o ró w n ież Morieum M ed lterfan eu m .

2 Castrum L a v o ria eo n „ o *= Ł aroriaoum — nazwa ś r e d n io w ie c z n a . 2n c z a ­ sów c e e a r s t w a : Lauroacnm lu b Lauriucum - m ia s to i tw ie r d z a rzym­ sk a wspominana p r z e z ź r ó d ła s t a r o ż y t n o / p o r . N o t i t i a o D ig n . ed . Sooek p .1 9 3 : " 1 'ru efeo tu s l o g i o n i e seou n d ao l i a i l c a o L a u r ia c o " ) " p r a o io c t u s o l a s s i s L a u r la c o n s is " , k u g ip p iu s , V ita b .S o r a r i n l 44 w r . 3 1 i / , p o p rzez z ta r c g c r m a ó sk ą nazwą "Lorahha" d z i s i e j s z e Lorch - m ia s to na zachód od Y -lod n ia.

3 Cocium - d z i ś ż e is o lm a U e f w O órnsj A u s t r i i , w le g e n d a c h p o ls k ic h - T e c y a .

4 G ło d z i tu o czw a rty o d yk t D io k le c j a n a / ś u s e b i u s , Do m a r ty r ib u s P a le s t ln a o 3 , 1 / z w io sn y 304 r .,z o b o w ią z u j ą c y w s z y s t k ic h boz wy— j ą t k u , a z w ła s z c z a w o jo k o , do o f i c j a l b o g o s k ła d a n ia o f i a r bóstwom 5 Siopopraw no o h r e ś l o n lo w o r y g in a l e : " p r in c e p s c i i i c i a o n u str a o "

n a su h ą ło n iek tó ry m tłum aczom m yd l, żo b y l on głównym u r z ą in ik ic m k a n c e l a r i i n a m ie s tn ik a . M p r z e k ła d z i e id ziem y z a p ó ź n ie j s z ą l e k c j ą poprawhą, odpow iadaj ł t i b a r d z ie j k o n te k s to w i: p r in c e p s o f f i c i i n o s t r i " .

(13)

- 423

do niego: "Florianie, dlaczogo taicie rzeczy mówił o tobie? Chodź i złóż ofiarę bogom jak ja.czy toż twoi towarzysze broni, abyś żył z nami i nie został ukarany wraz z zaprzańcami zgodnie z poleceniem cosarzy'\ Święty Florian odpowiodział: "Ja tego nie uczynię, ty zaś rób, co ci nakazano".

5. T.tedy namiestnik wzburzony szalonym gniewem polecił, aby złożył ofiarę pod przymusom. Święty Florian zaś podniósł swój głos i rzekł: "Panie, Boże mój, w Tobie złożyłem nadzieję i nie mogę zaprzeć się Ciebio, lecz walczę dla Ciebie i Tobie składam ofiarę pochwalni. Niechaj mnie strzeże Twoja prawica, ponieważ imię Twoje błogosławione jest w niebie i na ziemi. Panto daj mi moc wytrwania, przyjmij mnie w poczet Twoich śwlętyoh atletów, którzy byli przede mną i wyznali Twoje święte Imię. Przyoblecz mnie, Panie, śnieżną sza­ ta Twojej mocy i utwiordź we mnie świętego Ducha Twego. Nie do-zwól, bym był doptany przez diabła, locz bądź mi Wodzom sprawiedliwości i utwiordź mnie w mocy Twojej, abym Cię chwalił i śpiewał hymn, że Ty jestoś błogosławiony na wieki. Amon" .

6. Słysząc to Akwilin drwił z niego mówiąc: "Dlaczego takie brednie opowiadasz i szydzisz z poleceń władców?" Święty Florian od­ powiedział: "Już podczas pełnienia ziemskiej służby wojskowej skry­ cie czciłam mojego Boga i dlatego diabeł nie może mnie w całości opa nować. Hasz wprawdzio władzę nad moim ciałem, ale duszy mojej nawet tknąć nie możesz; sam bowiem Bóg jest jej władcą. Posłuchałem t w o ­ jego rozkazu jak przystoi żołnierzowi, nikt mnie jednak nie namówi do tego, abym domonom składał ofiarę. Nie mogę oddawać czci tym boż­ kom".

7. Prefekt wpudł w szał i rozkazał go wychłostać rózgami, święty Florian rzeki: "Miotaj się i szkodź tyło, ile możesz, ponie­ waż zlecono ci już władzę nad ciałem. Jeśli chcesz się przokonaó, żo nie lękam się twoich tortur, rozpal ogień, a ja przejdę po nim w imię mojogo Boga. Po tych słowach żołnierze zaczęli go bić. W

cza-6 Typowa modlitwa męczennika odmawiana podczas tortur lub przed ostatoczną egzekucją, por. A.Malinowski, Modlitwy męczenników, TST 8/1981/ 1 09-H4.

(14)

sio chłosty namiestnik powiodział do niego: "Florianie, oddaj cześć bogom, a uwolnij cię od tortur". Światy Florian odparł: "Ja składam ofiarę tylko mojemu dogu, Panu Jezusowi Chrystusowi. On zechciał do prowadzić mnie aż do tej godziny i do takiego zaszczytu, którego teraz dostępuję. Gdy święty mąż to mówił, namiestnik kazał go po­ nownie chłostać. Ponieważ święty Florian w czasie i togo smagania podnosił się z tak wosołym obliczem, jakby przeżywał wiolkic szczę' cie i radość, namiestnik kazał jego plecy gruchotać ostrym żelazem Ale nawet po tych Raźniach święty Florian jeszcze więcej chwalił 3o ga i wciąż wyznawał, że jest chrześcijaninem.

8. Niegodziwy namiestnik widząc, że we wszystkim jest po­ konany, wydał wyrok rozkazując zaprowadzić go nad rzekę Anosus i tam strącić z mostu 4 maja. Święty Florian nawet po usłyszeniu takiego wyroku cieszył się i radował życica wiecznym, obiecanym przez Pana tym, którzy Go miłują i szedł z taką godnością jakby go prowadzono do kąpieli. A gdy już doszedł do miejsca, gdzie go mieli zrzucić, przywiązali mu kamień do szyi, święty Florian poprosił trzymających go żołnierzy, aby pozwolili mu pomodlić się do Boga. Stojąc zwrócony na wschód i wyciągnąwszy ręce ku niebu mówił: "Pa-

9

nie Jezu Chryste, przyjmij moją duszę" . I modlił się prawie przez godzinę tak, że ci, którzy go przyprowadzili, przolękli się i ba­ li się go dotykać. Nadszedł wtedy pewien młodzieniec, i pałając wściekłością krzyknął do żołnierzy: "Dlaczego stoicle i nie wyko­ nujecie rozkazu namiestnika?" Mówiąc to strącił go z mostu do rze­ ki, a oczy jego natychmiast zaniewidziały, .tzeka zaś przyjąwszy mę­ czennika Chrystusa zadrżała z przerażenia i wezbrawszy swoje wody, złożyła jogo ciało na wyniosłej skale. Wówczas za zrządzeniem łaski Bożej nadleciał orzeł i osłonił je swoimi skrzydłami rozpostartymi na kształt krzyża.

7 W oryginale: "iussit scapuias elus acutis ferrois confringi". 8 Anosus - dzisiejsza rzoka Enns obok Lorch, wpływająca od połud­

nia do Dunaju. 9 Dz 7,39.

(15)

425

9. Światy Florian objawił się następnie pewnej,oddanej ca­ łym sercem Dogu kobiecie imioniom Haleria, aby go złożyła do ziemi w bardziej ustronnym miejscu. Określonymi znakami wskazał jej miejsce, gdzie go ma pochować, albo przekazać do pogrzebania. K o ­ bieta pouczona tym widzeniem zaprzęgła swe zwierzęta i podążyła w klorunku rzeki. Z obawy przed poganami okryła go liśćmi 1 gałęzia­ mi udając, że jedzie zamknąć ogrćd. Gdy przywiozła go na wskazane miejsco, okazało się, że zwierzęta zmęczyły się z powodu nadmierne­ go żaru słońca 1 zatrzymały się nie mogąc już iść ani ruszyć naprzód Y/ówczas zmartwiona pomodliła się do Pana, by udzielił jej pomocy w swoim miłosierdziu; 1 natychmiast w tymże miejscu wytrysnęło na dowód tego bardzo obfite źródło, które dochowało się aż po dzień dzisiejszy. W ten oto sposób dotarł on do miejsca, które sam jej wskazał, gdzio kobieta ze względu na szalejące prześladowanie, ukrad kiem i w pośpiechu złożyła go do ziemi. W miejscu tym dokonują się wielkie uzdrowienia: chorzy są leczeni, trawieni gorączką wracają do zdrowia, a ci wszyscy, którzy dochowują wiary, doznają miłosier­ dzia.

10. Rzeczy to wydarzyły się w czasach cesarzy Dioklecjana

1 Maksymiana, za rządów niegodziwego namiestnika Akwilina i za pa­ nowania prawdziwego Pana naszego Jezusa Chrystusa, któremu należy się wraz z Ojcem 1 Duchem Świętym oześć, chwała 1 nieograniczona władza teraz, zawsze i przez nieskończone wieki wieków. Amen.

Tłum. Kś.Antoni Pławockl - Wrocław

P.^LKIKSILHIE RKLUf.ai S.Y.FLO.tlAHA 00 POLSKI* /Translatio S.Floriani/

Jak przokazuj.ą roczniki historyczne oraz kroniki królów i ksi;żąt Polski, ciało czyli kości świętego Florlana-żołnlerza 1 słynnoge męczenniku zostały przywiozione do Krakowa,w roku

Cytaty

Powiązane dokumenty

W mojej pierwszej pracy trafiłem na towarzystwo kolegów, którzy po robocie robili „ściepkę” na butelkę i przed rozejściem się do domów wypijali po kilka

Niniejsza analiza rekomenduje przeprowadzenie pewnych zmian w polityce rządu, mających na celu wspieranie osób niepełnosprawnych w znalezieniu pracy w dowolnym zawodzie

Widać już, że coś się zmieniło i zmienia się z dnia na dzień.. Co znaczy, gdy przyjdzie odpowiedni człowiek na odpowiednie

[r]

Tragedja miłosna Demczuka wstrząsnęła do głębi całą wioskę, która na temat jego samobójstwa snuje

Instytucja kas rejestrujących w systemie podatku od wartości dodanej była kojarzona nie tylko z realizacją funkcji ewidencyjnej przy zastosowaniu tych urządzeń, ale również z

Gdyby Basia oddała Asi swój muchomor z najmniejszą liczbą kropek, to wtedy u niej byłoby 8 razy więcej kropek niż u Asi.. Oblicz,

Jakby ktoś przyszedł i, ii, i do dziś ludzie wierzo w to, że jak się krowa ocieli, albo prosie, maciora y ma prosiątka i jakbyś poszedł tam nic nie da z domu, nie pożyczy i nie