• Nie Znaleziono Wyników

V Kongres L'Association Internationale de Littérature Comparée (Belgrad, 30 sierpnia - 5 września 1967)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "V Kongres L'Association Internationale de Littérature Comparée (Belgrad, 30 sierpnia - 5 września 1967)"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Janina Kulczycka-Saloni

V Kongres L’Association

Internationale de Littérature

Comparée (Belgrad, 30 sierpnia - 5

września 1967)

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce

literatury polskiej 59/2, 437-439

(2)

V.

K

R

O

N

I

K

A

V KONGRES

L’ASSOCIATION INTERNATIONALE DE LITTÉRATURE COMPARÉE (Belgrad, 30 sierpnia — 5 września 1967)

M iejsce obrad K ongresu i liczba jego uczestników, szczególnie uczestników z krajów socjalistycznych, zdają się świadczyć, że dla dyscypliny tej, tak w y ją t­ kowo w rażliw ej na w szelk ie nieprzyjazne polityczne powiew y, nieco lepsze zapanowały czasy. N ależy w ięc podziękować gościnnym Jugosłowianom , że skorzy­ stali z tej pom yślnej aury i zaprosili V Kongres AILC do Belgradu. Dzięki temu um ożliw ili spotkanie literaturoznawcom z całego św iata, um ożliwili pod­ jęcie dialogu w spraw ie tak istotnej dla zbliżenia kultur i narodów. A dziękując za to zaproszenie, należy im jednocześnie podziękować, że z takim wdziękiem i taktem w yw iązali się z obowiązków gospodarzy, organizując tę w ielką imprezę naukową w sposób sprężysty, precyzyjny i wytwarzając atmosferę życzliwości i przyjaźni.

Tem atyka obrad obejm ow ała trzy następujące problemy, tak niezmiernie ważne dla kom paratystyki literackiej:

1) prądy literackie jako zjawisko międzynarodowe; 2) literatura ustna i literatura pisana;

3) literatury słow iań sk ie i ich interpretacje w innych literaturach.

A w ięc za novum w pracach AILC należy uznać w prowadzenie literatur słow iańskich jako odrębnego problemu kom paratystycznego. Tu od razu zaznaczyć muszę, że obrady Kongresu toczyły się w czterech rów noległych sekcjach, a w ięc najpilniejszy naw et uczestnik prac kongresow ych m ógł w ysłuchać tylko 25n/o tych referatów , które zostały wygłoszone. Przy okazji jedyny zarzut i jedyny żal pod adresem organizatorów: liczba i w alor w ygłaszanych referatów były takie, że nie pozostaw iały zupełnie m iejsca na dyskusję. Wobec stanowiska przewodniczącego i naporu publiczności, przybywającej na następny referat, dyskutanci najczęściej ograniczali się do dorzucenia szczegółów m ateriałowych pom iniętych przez referenta. Nie doszło natom iast do konfrontacji stanowisk metodologicznych, a nawet do zasygnalizow ania w tym zakresie niepokoju, który m usiała zrodzić ta ogromna rozmaitość problem atyki i metod. Nasuwało się po prostu p ytanie o przyszłość dyscypliny, której przedstaw iciele tak różne sobie stawiają zadania i w tak różny rozwiązują je sposób. Doszło tylko do pewnych krótkich spięć, sygnalizujących wieloznaczność używanych term inów (np. ter­ minu realizm), atakujących tę koncepcję literatury św iatow ej, która poszukuje w yjścia poza europocentryzm czy też kw estionujących ujm owanie dziejów litera­ tury jako części ogólnego procesu historycznego. Szkoda, że w szystk ie te sprawy zostały om ówione stylem telegraficznym . A le ten moment jest w spólny w ielu m iędzynarodowym kongresom , w ystarczy w ięc sform ułować postulat pod adresem

(3)

438

K R O N IK A

organizatorów w szystkich takich imprez, by szukali usilnie przejścia od form m onologowych do dialogów wieloosobow ych.

Przechodząc do m e ritu m sprawy, należałoby w skazać na obecność Słowian na Kongresie: byli oni nie tylko gospodarzami, nie tylko licznym i uczestnikami tej imprezy — sam e literatury słow iań sk ie zarysow ały się przed słuchającym i jako czynny w spółtw órca kultury europejskiej w w ym iarach czasowych znacznie w iększych, niż to przypuszczano dotychczas. Szeroką panoramę tego oddziały­ wania zarysow ał M. A l e k s i e j e w w w ykładzie poświęconym europejskiem u znaczeniu literatury rosyjskiej. Literaturze rosyjskiej poświęcono w ogóle k ilk a ­ naście referatów. Przedmiotem zainteresow ania byli zarówno pisarze (np. Gogol, Puszkin, Turgieniew , Tołstoj — dwukrotnie, D ostojew ski — czterokrotnie), jak też recepcje kierunków, ogólnych tendencji, np. recepcja rosyjskiego realizmu krytycznego w N iem czech w początkach X X stulecia.

Druga co do znaczenia literatura słow iańska, m ianow icie polska, znalazła sw ego historyka w M. B r a h m e r z e , który w zw ięzłym , skondensowanym , a bogatym treściowo szkicu scharakteryzował polską „obecność” w literaturze europejskiej, od czasów najdaw niejszych zaczynając, na najm łodszym zaś poko­ leniu pisarzy w spółczesnych kończąc.

W ygłoszono także referaty szczegółowiej w nikające w problem atykę historii literatury polskiej:

W. W e i n t r a u b (Harvard University), The Latin and the Polish Kocha­

nowski: the Two Faces of a Poet;

Z. M a r k i e w i c z (Nancy), Roman Zmor ski — exem ple de l’attitude des

romantiques polonais en vers la littérature orale serbe;

I. A. K l a u s n e r (Jerusalem), The Influence of A dam M ickiew icz’s on

Modern H ebrew Literature to the ye a r 1881;

Th. D o m a r a d z k i (Montreal), Cyprian N orwid dans les traductions et la

critique de langue française;

J. В. N e v e u x (Strasbourg), Les Romans historiques de Henryk Sienkiewicz

e t leur destin en pays de langue allemande 1887—1914;

A. W i r t h (University of M assachussets), Die Aufnah me der polnischen L i­

teratur in Deutschland;

A. G i 11 о n (University of N ew York), Polish and Russian Literary Elements

in Joseph Conrad (ze w zględu na tem at m ożna chyba zaliczyć Conrada do

„problem ów” polskich).

Teoretyczne problem y kom parastyki poruszone zostały w następujących refe­ ratach: W. Ż y r m u n s k i j (Leningrad) m ówił o prądach literackich jako zjawisku m iędzynarodowym. I. N i e u p o k o j e w a (Moskwa) — zreferowała radziecką koncepcję literatury św iatow ej oraz stan pracy nad jej syntezą przy­ gotowyw aną przez Instytut Literatury Ś w iatow ej w M oskwie. D. D ’ u r i ś i n (Bratislava) m ów ił o prądzie literackim w system ie badań komparatystycznych, P. B i e r k o w (Leningrad) o badaniach kom paratystycznych nad literaturam i Związku Radzieckiego. J. D o l a n s k ÿ (Praha), A. F 1 а к e r (Zagreb), G. G u i 1 - 1 e r (University of California), E. H a n к i s s (Budapest) i H. M a r k i e w i c z (Kraków) — o koncepcjach prądu literackiego.

Próbowano także w skazać cechy poszczególnych prądów jako zjawisk m iędzy­ narodowych. I tak: M. S t r z a ł k o w a (Kraków) analizowała literaturę baro­ kową; Z. L i b e r a (Warszawa) .postawił problem rokoka jako stylu literackiego; E. de D e u g d (Ultrecht) zajął się rom antyzmem, H. L e v i n (Harvard) realiz­ mem, R. W e l l e k (Yale) oraz A. B a l a k i a n (New York) symbolizmem,

(4)

K R O N IK A

439

E. K o p p e n (Bonn) dekadentyzm em . Osobne sympozjum poświęcono ekspresjo- nizm owi.

Z sam ego w yliczenia referatów w ynika jasno, że Polacy brali czynny udział w pracy Kongresu. Dla pełności obrazu tego udziału należy jeszcze w ym ienić referat S. S k w a r c z y ń s k i e j (Łódź) pt. L ittératu re écrite — littérature orale

(leurs différences com m e prémisses pour théorie postulée de Vadaptation filmique d’oeuvres littéraires).

N iew ątpliw ym w oczach historyka literatury osiągnięciem Kongresu było potraktow anie procesu rozwoju literatury jako zjaw iska obejmującego szersze kręgi kulturow e niż narody i państwa, ukazanie odrębności językowej nie jako zapory porozum ienia i kontaktu, lecz w łaśn ie jako czynnika działającego atrakcyjnie. O dległe tereny i odległe kultury zostały jakby „spięte”, „związane” w izją pisarską. N aturalnie, jak pisałam w yżej, w rażenia to subiektyw ne, bo oparte na n ie­ w ielkiej części referatów , których mogłam w ysłuchać.

N iejako na m arginesie obrad w łaściw ych — zebrani zapoznali się z projek­ tem zgłoszonym przez W ęgierską Akadem ię Nauk, a dotyczącym opracowania historii literatury europejskiej. Mimo zastrzeżenia, które projekt ten wzbudził, został on zasadniczo zaakceptowany. U czestnicy m ieli rów nież możność zazna­ jom ienia się ze sprawozdaniem o stanie prac, które prowadzone są w Bordeaux pod k ierow nictw em R. Escarpita nad słow nikiem term inów literackich. Bordeaux w ybrano także jako m iejsce następnego kongresu AILC.

Janina Kulczycka-S alo ni

KONFERENCJA KOMISJI EDYTORSKO-TEKSTOLOGICZNEJ (Warszawa, 5—7 października 1967)

D oroczne robocze spotkanie stałych członków Kom isji Edytorsko-Tekstolo- gicznej odbyło się w W arszawie (zamiast w M oskwie, jak w ynikało z kalendarza organizacyjnego), gromadząc przedstaw icieli Czechosłowacji, Jugosław ii, N iem ie­ ckiej R epubliki Demokratycznej oraz liczniejszą znacznie nad inne grupę polskich badaczy, zaproszonych na to spotkanie. Sprawy organizacji prowadził, jak w przy­ padku w szelk ich konferencji w zakresie funkcjonujących w nauce o literaturze Kom isyj M iędzynarodowego K om itetu Kongresu Slaw istów, Instytut Badań L ite­ rackich PAN.

Kom isja Edytorsko-T ekstologiczna, istniejąca jako stała instytucja w ramach działalności naukowej M iędzynarodowego K om itetu Organizacyjnego Kongresu Slaw istów , za teren szczególnej uwagi w yznaczyła spotkaniu w arszaw skiem u problem atykę zam kniętą w kręgu w zajem nych powiązań tekstologii i lingw istyki, ze znaczną swobodą w zakresie tem atyki szczegółowej.

Obradom z urzędu patronował prof, dr Konrad Górski, przewodniczący Kom isji od 1958 roku.

Prof. dr Jiri D a n h e l k a (Ołomuniec) przedstaw ił problem atykę w zajem ­ nego zw iązku tekstologii i lin gw istyki w następujących tezach. Tekstologia jest dyscypliną filologiczną. Prócz podejścia językoznawczego i w raz z nim stosuje się do tek stu podejście rzeczowe, a z kolei w obec tekstów literackich — podejście literaturoznaw cze, i to zarówno teoretyczne (estetyczne) jak i historyczne. Związek pomiędzy tekstem jako przedm iotem tekstologii a lingw istyką zachodzi dzięki temu, że tekst w yrażony jest za pomocą środków językowych. Każdy tekst

Cytaty

Powiązane dokumenty

Obli zy¢ energi poten jaln¡, kinety zn¡ oraz sum ty h energii dla iaªa o masie m=200 g wzniesionego na.. wysoko±¢ H=4 m i pusz

jak¡ siª¡ pole grawita yjne Ziemi bdzie dziaªa¢ na po isk w najwy»szym punk ie jego

Przy jakim wspóª zynniku tar ia wosku o stóª, wosk spadnie ze

Escarpit, autor licznych studiów i publikacji z zakresu socjologii literatury, kieruje w ramach Uniwersytetu w Bordeaux Instytutem Literatury i Techniki

nie. W edług poglądu tego proces tworzenia się indygotyny z indykanu tłum aczy się w sposób następujący : środki hydrolizujące rozkład ają indykan na glukozę

p., używa się tego m otoru tylko wtedy, gdy jego zalety m ają przewagę nad kosztami, lub gdy warunki miejscowe nie dozwalają na ustaw ie­.. nie maszyny

W ęglik żelaza odznacza się m ianowicie w łasnością, że tw orzy się w bardzo w ysokich tem peraturach, p rzy oziębieniu zaś do tem peratury krzepnięcia żelaza

dzina ta nie ma już dziś przedstawicieli, a najbliższa jest jętek, od których się jednak różni żyłkowaniem skrzydeł i rozwiniętą drugą, a raczej trzecią