• Nie Znaleziono Wyników

Pamiętam kiedy ostatni raz widziałem żołnierzy niemieckich, potem pojawili się czerwonoarmiści - Andrzej Tomasz Badyoczek - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Pamiętam kiedy ostatni raz widziałem żołnierzy niemieckich, potem pojawili się czerwonoarmiści - Andrzej Tomasz Badyoczek - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

ANDRZEJ BADYOCZEK

ur. 1930; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, II wojna światowa

Słowa kluczowe żołnierze niemieccy, wyzwolenie Lublina, pani Moszewska

Pamiętam kiedy ostatni raz widziałem żołnierzy niemieckich, potem pojawili się czerwonoarmiści

Pamiętam taki moment, kiedy ostatni raz widziałem żołnierzy niemieckich, którzy weszli w pełnym rynsztunku bojowym na posesję na Staszica 14. Wtedy paliły się szopy, więc ludzie byli zajęci gaszeniem ognia. Nie zachowywali się agresywnie.

Powiedzieli coś i sobie poszli. Wkrótce potem pojawili się czerwonoarmiści.

Pamiętam też moment, bo wyglądałem z balkonu, chociaż było mi to zabronione - wpadli na naszą posesję z ulicy Karmelickiej i pytali się gdzie są Niemcy. Niemców oczywiście nie było, ale urzędnik niemieckiej administracji mieszkający na parterze naszej oficyny, na kwaterze u pani Moszewskiej, skierował ich przez przejście na ulicę Niecałą, na duży plac, na którym po wojnie było pogotowie. Oczywiście pamiętam ten wczesny okres, kiedy Lublin był już zdobyty przez Armię Czerwoną.

Lublin wyglądał strasznie. Było bardzo dużo padłych koni. Było bardzo dużo porzuconej amunicji. Wszyscy chłopcy w moim wieku chodzili uzbrojeni po zęby, z pasami amunicji przewieszonymi przez ramiona. Bardzo nam to się podobało i zabawa była fantastyczna. Dla niektórych skończyło się to źle, bo robili wybuchy materiałów wojskowych. Pamiętam, że kogoś z moich kolegów rozerwała mina, kiedy usiłował ją rozbrajać. Taki był Lublin tych pierwszych dni [po wojnie] w mojej pamięci.

Data i miejsce nagrania 2014-10-16, Warszawa

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Marta Tylus

Redakcja Dagmara Spodar

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

To prawdopodobnie przyjechał sobie tam do siostrzenicy, a może wynajął jakąś kwaterę, bo z tego co ja wiem, to jego żona pisała pracę doktorską z psychologii, jakieś tam

Słowa kluczowe Lublin, II wojna światowa, Holokaust, zapach skóry, garbarnia, ukrywanie się.. Pamiętam

Natomiast pamiętam egzamin profesora Parnasa, który był skrócony i pewnie opierał się przede wszystkim na dopuszczeniu do egzaminu przez jego asystentów, między innymi

Oprócz tego chrzciny były w święta Bożego Narodzenia, rodzice musieli skłamać, że urodziłem się 15 grudnia.. [A ja] urodziłem się 30 listopada, w Andrzeja i ja sobie

Po drugiej stronie, na samym rogu gdzie się skręca w Narutowicza z [ulicy] Świerczewskiego, to z tego budynku bronili się Niemcy, na tym rogu walka szła. Myśmy stali

Kiedy zaczęto organizować tajne nauczanie, nasza wspaniała nauczycielka, pani Bronisława Jastrzębska, która mieszkała przy ulicy Archidiakońskiej na Starym Mieście,

Za jakieś pół godziny ci Niemcy wracają z powrotem, więc my wszyscy zdziwieni, że wracają i już każdy z nas się modli, no bo z nami koniec, a oni tak szybko wracali..

Raki pamiętam głównie z opowiadań, choć przy jednej okazji skosztowałem raków, które łowiła moja ciotka Danuta. Pamiętam ich smak, zapach gotującej się wody i